• Nie Znaleziono Wyników

Wyrok Sądu Metropolitalnego w Katowicach (c. Sobański) z 20.11.1997 r. z tytułu braku konsensu spowodowanego chorobą psychiczną

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wyrok Sądu Metropolitalnego w Katowicach (c. Sobański) z 20.11.1997 r. z tytułu braku konsensu spowodowanego chorobą psychiczną"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Wyrok Sądu Metropolitalnego w

Katowicach (c. Sobański) z 20.11.1997

r. z tytułu braku konsensu

spowodowanego chorobą psychiczną

Ius Matrimoniale 4 (10), 249-255

(2)

Ius M atrim o n ia le 4 (1999)

Wyrok Sądu Metropolitalnego w Katowicach (c.Sobański)

z 20.11.1997r. z tytułu braku konsensu spowodowanego

chorobą psychiczną.

P R Z E B IE G SPRAWY:

A K oraz BP, zawarli m ałżeństw o 20.8.1988 w kościele parafialnym w (...). W ażność tego m ałżeństw a zaskarżył A K 21.8.1990 w Sądzie K ościelnym w (...). Sąd ten orzekł 28.9.1993, iż nie udow odniono nie­ w ażności m ałżeństwa. W skutek apelacji pow oda spraw a znalazła się w drugiej instancji, tj. w Sądzie Metropolitalnym w (...), który 28.10.1996 orzekł, iż udowodniono niew ażność m ałżeństw a z tytułu niezdolności pozwanej do podjęcia istotnych obow iązków m ałżeńskich (k.1095 n.3). Uwzględniaj ąc prośbę pow oda N ajw yższy Trybunał Sygnatury A postol­ skiej dekretem z 16.6.1997 wyznaczył Sąd M etropolitalny w K atow icach do rozpatrzenia sprawy w trzeciej instancji. Wobec braku dalszych w nio­ sków dow odow ych Sąd uznał m ateriał dow odow y za w ystarczający i orzekł ja k następuje:

PRA W N Y I FA K T Y C Z N Y STAN SPRAW Y:

I. Pow ód wniósł o orzeczenie niew ażności m ałżeństw a „z pow odu choroby psychicznej pozwanej lub jej niezdolności do przyjęcia i w ypeł­ nienia istotnych obowiązków m ałżeńskich z racji pow ażnych zaburzeń psychicznych. Sąd I instancji prow adził sprawę „z tytułu braku w ystar­ czającego używ ania rozum u (k.1095 n.l) (!)” i orzekł, iż „nie udow od­ niono niezdolności kobiety do m ałżeństw a z powodu jej choroby psy­ chicznej”. W ynika z tego, a także z przytoczonych m otywów praw nych, że Trybunał I instancji m iał na oku w yłącznie k.1095 n. 1. Trybunał II instancji zw rócił się do stron z zapytaniem ujętym następująco: „czy Pan(i) prosi o rozpatrzenie swej sprawy w II instancji i czy podtrzym uje tytuł niezdolności podjęcia i w ypełnienia obow iązków m ałżeńskich

(3)

(kan. 1095 §1 KPK) z powodu choroby psychicznej po stronie pozw a­ nej - niew iasty?”. Przytaczając werbalnie norm ę k.1095 n.3 Trybunał w skazał na k.1095 n.l, a następnie podał, że wspom niana niezdolność m a być spowodowana chorobą psychiczną. Powód w swej odpowiedzi usiłuje doprecyzować tytuły nieważności: podtrzym uje tytuł z I instan­ cji, a „także tytuł niezdolności do podjęcia i wypełnienia obowiązków m ałżeńskich”, a to „z powodu choroby psychicznej” . Przewodniczący Trybunału II instancji dekretem z 30.11.1995 ustalił przedm iot sporu: „czy niew ażne jest małżeństwo stron z tytułu niezdolności niew iasty do podjęcia istotnych obowiązków m ałżeńskich”. Z tego też tytułu Trybu­ nał II instancji orzekł nieważność m ałżeństw a z wyraźnym odniesieniem się do k. 1095 n .3 . Trybunał stwierdził, że tym samym uchyla w yrok I in­ stancji, a pominął milczeniem fakt, że Trybunał I instancji orzekł z k. 1095 n.l. Z kolei w motywach prawnych Trybunał II instancji przywołał k. 1095 n.2 i 3.

Sprawa w ym aga przeto ustalenia jej podstaw prawnych, gdyż k.1095 n.l oraz k.1095 n.3 dysponują odrębne tytuły nieważności. Już pierw sze zaznajom ienie się sprawą, czyli ze skargą powoda, nasuwa przypuszcze­ nie, że w grę m ogą wchodzić obydwa tytuły nieważności, natom iast na­ grom adzony m ateriał dowodowy w inien dać orientację, z którego tytułu należy orzekać. Trzeba przeto zacząć od zestawienia i oceny nagrom a­ dzonych dowodów.

II. M ateriał dowodowy. A. Dokum entacja:

W aktach sprawy znajdują się:

1 ) Zaśw iadczenie Zespołu Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej w (...) z 1 8 .8 .1 9 9 0 , w ed le k tó reg o p o z w a n a lecz y ła się tam od 9.9. do

14.12.1989.

2) W yciąg z historii choroby tegoż leczenia z diagnozą „przewlekły zespół schizofrenopodobny z odczynem depresyjnym ” .

3) Postanow ienie Prokuratury Rejonowej w (...) z 27.11.1989 um a­ rzające śledztwo przeciw pozwanej z pow odu utopienia 7-miesięcznej córki. U m orzenie uzasadniono niepoczytalnością pozwanej: „Z wydanej przez biegłą lekarzy psychiatrów na podstawie przeprowadzonej obser­ wacji sądowo-psychiatrycznej opinii wynika, że podejrzana B K cierpi

(4)

na chorobę psychiczną w postaci przewlekłego zespołu schizofrenopo- dobnego z odczynem depresyjnym.

4) Odpis historii choroby oddziału wewnętrznego ZO S w (...), gdzie pozw ana leczyła się od 6.2. do 9.2.1989 z rozpoznaniem „zatrucie leka­ mi w celach sam obójczych”. K onsultow any lekarz psychiatra uznał za konieczną konsultację psychologiczną. Testem R orschacha stw ierdzo­ no: „Produktywność w yobrażeniow a dość uboga, nieco dziwaczna, prze­ mawiająca za zaburzeniami w sferze m yślenia i sferze emocjonalno-uczu- ciowej. W skazane dalsze leczenie psychiatryczne”. P ozw aną w ypisano z zaleceniem „pilnej opieki rodzinnej” oraz kontroli w PZP.

B. Opinie biegłych.

1) Trybunał I instancji zw rócił się do biegłego o opinię, czy pozw ana zawierając małżeństwo „była chora psychicznie, a jeżeli tak, to jak a to była choroba i w jaki sposób w płynęła na wypełnianie obow iązków m ał­ żeńskich”. Biegły, stwierdziw szy że — oprócz teściowej i bratowej p o ­ zwanej - „wszystkie pozostałe zeznania zgodnie p o d a ją że pozw ana

przed ślubem była osobą zdrow ą psychicznie, a dopiero po porodzie w ystąpiła u niej psychoza”, zaopiniował, że pozw ana w czasie zaw iera­ nia m ałżeństw a „nie zdradzała objaw ów choroby psychicznej, niedoro­ zw oju umysłowego ani innych zakłóceń funkcji psychicznych m ając za­ chow aną zdolność do podjęcia i w ypełnienia istotnych obow iązków m ałżeńskich”. Biegły nie poddał analizie dokum entacji szpitalnej.

2) Pytanie, jakie Trybunał II instancji postawił wyznaczonej przez sie­ bie biegłej, brzmi: „czy pozw ana w czasie zaw ierania m ałżeństw a była chora psychicznie (w formie ukrytej)? „Biegła poddała analizie doku­ m entację lekarską i stwierdziła: „Dane zawarte w aktach spraw y pozw a­ lają na stwierdzenie z całą pew nością; faktu, że pozw ana cierpiała na chorobę p sychiczną w której dom inującym objawem były zaburzenia afektyw ne (zespół depresyjny, głęboki, z cecham i tzw. m elancholii, z okresow o dołączającym i się objaw am i psychotycznym i). Z danych uzyskanych z wywiadu od powoda, oraz ojca pozwanej wynika, że zabu­ rzenia te m iały charakter nawrotowy. Po okresie poprawy, ja k ą obserw o­ w ano po kilku m iesiącach od porodu, w ie c ie 1989 r. nastąpił naw rót objawów depresyjnych z dużym nasileniem myśli sam obójczych - we wrześniu 1989 r. Zarówno obraz kliniczny zaburzeń, ja k i fakt nawroto- wości, przem aw iają za istnieniem u pozwanej BP choroby afektywnej

(5)

(dawniej określanej m ianem psychozy m aniakalno-depresyjnej), która należy do grupy tzw. chorób endogennych, dla podkreślenia czynnika genetycznego w ich etiologii, znaczenia dziedziczności, jako bardzo w aż­ nego elementu. Czynniki dodatkowe (w tym m iędzy innymi poród) czę­ sto odgryw ają rolę „w yzw alających” tkw iącą u podłoża predyspozycję do zachorowania. Przebieg choroby cechuje się nawrotowością, z okre­ sami remisji (często bardzo dobrej), niekiedy choroba m a charakter na­ przem iennie występujących stanów depresyjnych, oraz stanów po pod­ w y ż sz o n eg o n a s tro ju i n a p ę d u ” .

B iegła przyznaje, że „o ile nie m a w ątpliwości co do istnienia w yraź­ nej choroby psychicznej u pozwanej po zawarciu m ałżeństw a”, to „trud­ niejsze jest określenie stanu zdrow ia psychicznego pozwanej w okresie przed ślubem stron” . Biegła analizuje w tym aspekcie m ateriał dow odo­ w y i w ysuwa konkluzje bardzo ostrożne: całokształt danych „jeśli nawet zaw iera pew ne mankamenty, które nie pozw alają na stwierdzenie w yso­ kiej pew ności istnienia w yraźnych zaburzeń psychicznych u pozwanej przed czy w okresie zawierania m ałżeństw a z powodem, absolutnie nie wyklucza ich istnienia w tym przedślubnym okresie” .

N ie m ożna więc - jak to napisano w wyroku II instancji - utrzym y­ wać, iż „biegły ekspert powołany w II instancji stwierdził, że pozw ana w chw ili zawierania m ałżeństw a podlegała chorobie afektywnej endo­ gennej”. B iegła nie twierdzi, że pozw ana wówczas „podlegała choro­ bie”, a jedynie nie w yklucza choroby. Takie „niew ykluczenie” nie w y­ starcza do orzeczenia nieważności m ałżeństwa, chorobę wzgl. jako przy­ czynę niezdolności trzeba udowodnić.

C. Zeznania.

Oprócz faktów udokum entowanych m edycznie (p.p.A) bezsporny jest tylko fakt choroby psychicznej siostry babci pozwanej i jej syna (przy­ znaje to pozwana, m ów ią o tym świadkowie). Powód wyznał biegłej, że sąsiadka po ślubie inform ow ała go o leczeniu się pozwanej przed ślu­ bem i zatajeniu tego przed nim, ale brak na to jakichkolw iek dowodów, nie w spom ina o tym nikt spośród świadków, pozw ana i jej ojciec zdecy­ dowanie zaprzeczają, a N aczelny Lekarz ZOS w (...) poinform ował, że pozw ana nie leczyła się tam w r.1987. N ie widać przeto podstaw fak­ tycznych dla ustalenia dokonanego przez Trybunał II instancji, jakoby „pozwana przed ślubem ukryła chorobę”. W wywiadzie z 9.9.1989 stwier­

(6)

dzono wyraźnie: „dotychczas nie leczona psychiatrycznie” . Zeznania matki pow oda („w iem od ludzi o jej nienorm alnym zachow aniu, np. w szkole podstawowej darła zeszyty dzieciom ”) są odosobnione.

Świadek ZK scharakteryzował p o zw an ąjak o „m ruk” , ojciec pozw a­ nej mówi, że lubiła życie sam otne, „lubiła sam otność, choć była w eso­ ła” - zeznaje jej krew na JM.

Trzeba też odnotować sprzeczność w wypowiedziach pozwanej. W p i­ śmie z 22.10.1990 do Trybunału I Instancji pisze, że m ałżeństw o było nie udane od samego dnia ślubu”, a zeznając twierdzi, że „zgodne i szczę­ śliwe m ałżeństwo trw ało do 10 listopada 1988”. Zeznania pow oda har­ m onizują z drugą w ypow iedzią pozw anej.

III. Ocena m ateriału dowodowego.

B ezsporne jest, że 6.2.1989 uznano konieczność psychiatrycznego leczenia pozw anej, oraz że 9.9.1989 zdiagnozow ano „przew lekły ze­ spół schizofrenopodobny” . K onieczność leczenia stw ierdzono w dwa tygodnie po urodzeniu dziecka (ur. 24.1.1989), a w ięc w niespełna pół roku po zaw arciu m ałżeństw a. B iegła II instancji podaje, że choroba w ów czas rozpoznana należy do chorób endogennych, a więc uw arun­ kow anych dziedzicznie, a „w yzw alanych” czynnikam i dodatkow ym i (np. poród). C horoba ta cechuje się naw rotow ością, co w łaśnie miało m iejsce u pozw anej. D ochodząc kw estii, czy choroba drążyła pozw aną w sposób latentny ju ż w chw ili zaw ierania m ałżeństw a, trzeba zw rócić uw agę na zachorow ania w rodzinie, a także na fakt zażycia 6.2.1989 40 tabletek dwóch leków psychotropow ych. Znaczy to, że pozw ana wtedy ju ż taki lek posiadała, a to każe początki choroby przesunąć przed 6.2.1989.

Św iadkow ie są nader lakoniczni, ale krytyczne przefiltrow anie ze­ znań pozw ala na uchw ycenie pew nych faktów, a to: inklinacje pozw a­ nej ku sam otności (ojciec i bracia pozw anej), obojętność pozw anej w obec pow oda (przyznana przez n ią samą) - i w reszcie zeznanie p o ­ zwanej: „od chw ili porodu coś się ze m n ą złego stało” . To w łaśnie p o ­ tw ierdza, że poród był czynnikiem nie pow odującym , lecz w yzw alają­ cym chorobę.

Tak widziany i oceniony obraz sprawy prowadzi Sąd do wniosku, iż pozw ana zawierała m ałżeństw o w trakcie drążącej j ą już, aczkolwiek wówczas słabo jeszcze podpadającej choroby psychicznej.

(7)

IV. Prawne podstawy orzeczenia.

Stwierdzenie, że pozw ana zawierając małżeństwo podlegała ju ż cho­ robie psychicznej, każe jako podstaw ą orzeczenia przyjąć k.1095 n .l: drążąca pozw aną choroba zakłóciła funkcjonowanie jej w ładz ducho­ wych, poznawczych i wolitywnych. Zakłócenie takie wtedy powoduje nieważność m ałżeństwa, gdy wywołuje skutek określony w k.1095 n. 1, mianowicie brak wystarczającego używ ania rozumu. Pojącie wystarcza­ jącego używania rozumu jest ogólne, obejmuje wszystkie sytuacje, w któ­ rych czynniki wrodzone czy nabyte ograniczają m ożliwości poznania i swobodnego podejm ow ania decyzji. W śród tych czynników znajdują się perturbacje natury schizofrenicznej, występujące w różnych posta­ ciach i kombinacjach, a pow odujące dysocjację myśli, zaburzające kon­ takt duchowy m iędzy d aną osobą a światem i wypaczające rozeznanie, a konsekwentnie wolność i autentyzm podejm owanych decyzji.

W orzecznictwie kościelnym zwraca się uwagę, że wspom niane per­ turbacje m ogą oddziaływać na władze duchowe człow ieka ju ż w tzw. fazie przedpsychotycznej. Szczególnie wtedy, gdy wyraźne objawy cho­ roby stopniowo i ewolucyjnie narastają, trzeba wnosić, że proces choro­ bowy toczył się ju ż przed jego ujawnieniem. Jako jego wyraz uznaje wtedy pewne cechy uchodzące za charakterologiczne, który jednak w ta­ kich przypadkach, w świetle późniejszej eksplozji choroby, trzeba re­ tro s p e k ty w n ie p o s trz e g a ć ja k o je j ju ż sy m p to m y (R R T D e c ..., 85,1996,193-197).

Referowany i oceniony wyżej materiał dowodowy prowadzi przeto do w niosku, że m ałżeństw o stron je st niew ażne z przyczyn, o których w k.1095 n .l.

V. Orzeczenie.

Dokonane wyżej ustalenie oznacza, że Sąd zatw ierdza w yrok Trybu­ nału II instancji, m imo że ten orzekł nieważność m ałżeństw a na podsta­ wie k.1095 n.3. Od sam ych początków jednak sprawa toczyła się o nie­ ważność m ałżeństwa „z pow odu choroby psychicznej” pozw anej. Istnie­ nie tej choroby psychicznej zostało udow odnione i ona stanowi fakt praw ny uzasadniający orzeczenie nieważności małżeństwa. Orzekając nieważność m ałżeństw a Sąd opiera się na tych sam ych dowodach i ar­ gumentach jak Trybunał II instancji. Wyroki różnią się wprawdzie co do

(8)

wskazanej n o nn y prawnej, odw ołują się jed n ak do tych sam ych faktów i dowodów. D odać trzeba, że tytuł niew ażności z k.1095 n.l wchłania tytuł, o którym w k.1095 n.3 (ale nie odwrotnie). W yrok niniejszy jest przeto niewątpliwie zgody z w yrokiem II instancji.

Tak więc Sąd M etropolitalny stwierdza i orzeka, iż udow odniono n ie­ ważność m ałżeństw a i tym samym zatw ierdza w yrok II instancji.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Euromaidaner, whether consciously or un- consciously, directly or indirectly, has become an author or a co-author of revolutionary slogans. The community of Maidaners has

Tokarczuk już od pierwszej powieści (Podróż ludzi Księgi) „bawi się” przedm iotami, bada podskórnie ich strukturę, zagląda do ich wnętrz, obserwuje

ekonomii i społeczeństwa interesariuszy (ang. stakeholder economy and society) 24. Hutton uważał, że zamiast rozwiązywania problemów społecznych i gospodar- czych,

W pracy rozważane są uogólnienia superporowatości, topologii porowatości i topologii *-porowatości otrzymane przez zamianę w odpowiednich definicjach po­ rowatości na

Obiekt ten wznosi sią w granicach współczes­ nego miasta, w widłach Mrogi 1 Mroiycy, Nie prowadzono dotychczas badań obiektu, określonego Jako grodzisko* datowane na

Największy jednak procent nazw miejscowych opartych na obcych pod­ stawach zawiera się w grupie nazw dotyczących kultury społecznej.. Poza rodzimymi nazwami typu Bida,

O tym, co ze zbioru nazw własnych i wyrazów od nich tworzonych win- no stać przedmiotem opisu w słownikach ogólnych języka polskiego, pisał już K. Odwołując się

Uchwycono grubość muru - 1,1 n* Obecności narożnika nie stwierdzono« Koniec amru jest oblicowany ze wszystkich stron, Na głębokości 0,5 m zarejestrowano kamienną edsadzkg