• Nie Znaleziono Wyników

Historya kolegium polskiego w Rzymie : podług źródeł rękopiśmiennych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Historya kolegium polskiego w Rzymie : podług źródeł rękopiśmiennych"

Copied!
188
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)
(4)
(5)

HISTOKYA KOLEGIUM POLSKIEGO

W R Z Y M I E .

(6)
(7)

H I S T O R Y A

KOLEGIUM POLSKIEGO

W R Z Y M I E .

P O D Ł U G - Ź R Ó D E Ł R Ę K O P I Ś M I E N N Y C H N A P I S A Ł K s . P A W E Ł S M O L I K O W S K I C. R . W K R A K O W I E . K S I Ę G A R N I A S P Ó Ł K I W Y D A W N I C Z E J P O L S K I E J . 1896. C\ . A i

(8)

N A K Ł A D E M A U T O K A .

O S O B N A O D B I T K A Z „ P R Z E G L Ą D U P O W S Z E C H N E G O " DRUK W. A N C Z Y C A I S P Ó Ł K I .

(9)

R O Z D Z I A Ł I.

Z n a k o m i t y pisarz, k a r d y n a ł A l f o n s C a p e c e l a t r o , a r c y b i s k u p K a p u y , p o d a ] nam r z e c z dla nas b a r d z o w a ż n ą a d o t y c h c z a s n i e ­ znaną. W d z i e l e s w o j e m o św. F i l i p i e N e r e u s z u m ó w i o istnieniu k o l e g i u m p o l s k i e g o w R z y m i e w X V I . w i e k u ' . Z p r z e d m o w y d o P r z e p i s ó w , u ł o ż o n y c h dla t e g o Z a k ł a d u p r z e z 0 . T a l p ę z p o ­ l e c e n i a św. F i l i p a , d o w i a d u j e m y s i ę , ż e w i e l u P o l a k ó w , z a s ł y ­ s z a w s z y o r ó ż n y c h k o l e g i a c h p r z e z G r z e g o r z a X I I I . z a ł o ż o n y c h , p r z y b y ł o d o R z y m u , a b y się w n i c h k s z t a ł c i ć . B y ł o j u ż w t e d y k o ­ l e g i u m n i e m i e c k i e , istniejące o d 1552 r.; b y ł o k o l e g i u m g r e c k i e , p o w s t a ł e w 2 5 lat p o t e m (1577) i n i e c o p ó ź n i e j a n g i e l s k i e (1579). A l e te z a k ł a d y P o l a k ó w p r z y j ą ć nie m o g ł y . „ Ś w . F i l i p — s ł o w a są k a r d y n a ł a C a p e c e l a t r o — c h c i a ł p r z y j ś ć w p o m o c s z l a c h e t n e m u i p o b o ż n e m u n a r o d o w i i z a ł o ż y ć u m y ś l i ł k o l e g i u m p o l s k i e " . T e m

-bardziej d o lej myśli się zapalił — d o d a j e — ż e P o l s k a słusznie b y ł a uważaną za p r z e d m u r z e w i a r y n i e t y l k o o d T a t a r ó w i T u r ­ k ó w , ale i o d s c h y z m a t y k ó w . W tym s a m y m t e d y c z a s i e , w k t ó r y m jDapież G r z e g o r z X I I I . n o w e k o l e g i u m f u n d o w a ł , k o l e g i u m dla M a r o n i t ó w (1584) i o d d a ł i m k o ś c i ó ł ś w . Jana, z w a n y delia Ficoccia p r z y u l i c y Strada Nuova, k t ó r a z c z a s e m w z i ę ł a n a z w ę Dei

Ma-routi, św. F i l i p z a c h ę c o n y p r z e z k a r d y n a ł a Sayelli, p r o t e k t o r a

Polski, i o t r z y m a w s z y a p r o b a t ę p a p i e s k ą , o t w i e r a ł p o d o b n e ż

1 La vita di S. Filippo Neri. Roma. 1S89. Tom n., p . 416 seq.

(10)

k o l e g i u m dla P o l a k ó w (1583). W j a k i e j o n o się m i e ś c i ł o c z ę ś c i m i a s t a , n i e w i a d o m o ; ale d z i w n y m z b i e g i e m o k o l i c z n o ś c i , dziś m i e j s c e d a w n e g o k o l e g i u m m a r o n i c k i e g o zajmuje k o l e g i u m p o l s k i e , i j a k za c z a s ó w M a r o n i t ó w w k o ś c i e l e delia Ficoccia ś w i ę ­ ciła się u r o c z y ś c i e p a m i ę ć św. J a n a M a r o n a , tak dziś o b c h o d z i k o l e g i u m p o l s k i e ś w i ę t o p a t r o n a s w e g o , J a n a K a n t e g o . T r z e c i ś w . J a n o d b i e r a c z e ś ć w t y m k o ś c i e l e .

S w . F i l i p b a r d z o g o r l i w i e i z całą miłością ś w i ę t e g o zajął się s w e m n o w e m d z i e ł e m . L i s t y j e g o , w t y m c z a s i e pisane, w c i ą ż 0 n i e m m ó w i ą , o t r u d n o ś c i a c h , j a k i e o n o n a p o t y k a ł o i o staraniach dlań o fundusze. J a k s ł u s z n a , p r z e p r o w a d z o n o k o r e s p o n d e n c y ę z P o l s k ą . K s . S t a n i s ł a w K a r n k o w s k i 1583 r. w liście d o św. F i ­ lipa d z i ę k u j e m u z a to, c o j u ż w tej r z e c z y u c z y n i ł i o b i e c u j e w s w o j e m i b i s k u p ó w p o l s k i c h imieniu w s z e l k ą p o m o c . K r ó l o w a A n n a pisała d o O. T a l p y , p i e r w s z e g o r e k t o r a k o l e g i u m p o l s k i e g o , w i e l k i e o d d a j ą c p o c h w a ł y i k o l e g i u m i r e k t o r o w i , a p ó ź n i e j s z y k a r d y n a ł , A n d r z e j B a t o r y , p o d j ą ł się z a i n t e r e s o w a ć k r ó l a d o t e g o d z i e ł a i s k ł o n i ć g o , b y r z ą d p o l s k i uznał t o k o l e g i u m za s w o j e 1 u t r z y m y w a ł j e .

Z d a j e się, ż e z a k ł a d ten polski, p r z e z ś w . F i l i p a z a ł o ż o n y , b y ł d o s y ć l i c z n y , c h o ć p r z y j m o w a n o d o ń d o r o s ł y c h t y l k o P o l a k ó w , b o 2 2 lat l i c z ą c y c h . M i e l i się o n i o d d a w a ć r ó ż n y m s t u d y o m , ale g ł ó w n i e p r a c o w a ć n a d p r a w e m k a n o n i c z n e m . N a u k ę p r a w a u w a ­ ż a n o za n a j p o t r z e b n i e j s z ą dla P o l a k ó w , b o , j a k p o w i a d a ł A n d r z e j B a t o r y : Nullus est usus canonum in Polonia.

T a k p i ę k n i e r o z p o c z ę t e d z i e ł o , b o i p r z e z ś w i ę t e g o p r o w a ­ d z o n e , i tak z n a k o m i t y c h i g o r l i w y c h m a j ą c o p i e k u n ó w , r o b i ł o n a d z i e j ę , ż e się u t r w a l i i j a k inne, p o d o b n e j e m u , r o z w i j a ć się b ę d z i e . N a n i e s z c z ę ś c i e, k o l e g i u m t o p o l s k i e t y l k o c z t e r y lat ż y c i a l i c z y ć m i a ł o . R o k u 1587 j u ż g o nie b y ł o . O. B o z i o , k t ó r y p o 0 . T a l p i e o b j ą ł , j a k się z d a j e , r e k t o r a t , m ó w i w listach (1586) o „ m a ł y m n i e p o k o j u , j a k i z a s z e d ł w ś r ó d m ł o d y c h P o l a k ó w " . Z e t e ż o d t y c h n i e p o k o i ż a d n e d z i e ł o p o l s k i e w o l n e m b y ć nie m o ż e ! ' N i e t o j e d n a k , z d a j e s i ę , b y ł o p o w o d e m u p a d k u k o l e g i u m , b o „ d a l s z y m n i e p o k o j o m się z a p o b i e g ł o " , j a k p i s z e O. Talpa, a tu­ s z o n o d o b r z e o P o l a k a c h , ż e się z nimi j a k o ś u ł o ż y — „ n o s t r i 1'olucchi

(11)

— 3 —

penso si accomoderannou. N i e r o z e s z ł o się też k o l e g i u m w s k u t e k

n i e d o t r z y m a n i a o b i e t n i c y z e s t r o n y k a r d y n a ł a B a t o r e g o , j a k t o zdaje się d a w a ć d o z r o z u m i e n i a O. B o z i o , p i s z ą c , ż e o b i e t n i c e t y c h p a n ó w P o l a k ó w n a n i c z e m się s k o ń c z y ł y — le promesse di

ąuesti signori Polacchi rinscirono a nulla ( 1 5 8 6 ) ; b o , o w s z e m są

d o w o d y , ż e k a r d y n a ł , p o w r ó c i w s z y d o kraju, p a m i ę t a ł o k o l e g i u m ; pisał d o O. G i o v e n a l e ( 1 6 8 7 ) ; „ J a k t y l k o z o b a c z ę się z k r ó l e m , n i e z a n i e c h a m n a j g o r ę c e j m ó w i ć m u o s p r a w i e z a k ł a d a j ą c e g o się k o l e g i u m w R z y m i e dla P o l a k ó w , tak p r z e z W a s z ą P r z e w i e -l e b n o ś ć n a m p o -l e c a n e g o . P o s t a r a m się także, a b y i i n n i p a n o w i e i d o s t o j n i c y k r ó l e s t w a d o tak z a c n e g o d z i e ł a p r z y ł o ż y l i r ę k i i w lasce swej g o m i e l i " . K a r d y n a ł ( l a p e e e l a t r o sądzi, ż e z a k ł a d ten u p a d ł w s k u t e k śmierci k r ó l a B a t o r e g o . Z m i a n a tronu, e l e k c y a nie p o z w o l i ł a r z ą d o w i p o l s k i e m u p r z y j ś ć w p o m o c k o l e g i u m , k t ó r e t e ż , nie mając ż a d n e g o p o p a r c i a z e s t r o n y s w e g o k r a j u , upaść m u s i a ł o . Ś w . F i l i p nie o d razu j e d n a k d a ł z a w y g r a n e . Z d a j e się, ż e r o b i ł starania i u k r ó l a Z y g m u n t a III., a b y u z y s k a ć p o m o c i p o p a r c i e , ale „ c h o ć n o w y k r ó l b y ł b a r d z o p o b o ż n y i g o r l i w y o b r o ń c a K o ś c i o ł a — p o w i a d a k a r d y n a ł C a p e c e l a t r o — nie w i a d o m o nam, c z y c o u c z y n i ł dla k o l e g i u m w R z y m i e " .

K r ó l Z y g m u n t I I I . r z e c z y w i ś c i e n i c nie u c z y n i ł , ale s y n j e g o , Jan K a z i m i e r z , p o w z i ą ł m y ś l z a ł o ż e n i a na n o w o k o l e g i u m , t y m r a z e m p o l s k o - s z w e d z k i e g o , p r z y k o ś c i e l e ś w . B r y g i d y , i w t y m c e l u p o c z y n i ł zapisy. O t o , c o p i s z e w tej r z e c z y ks. J e -ł o w i c k i d o ks. H u b e g o (21 sierpnia 1850, P a r y ż ) : „ B y -ł e m w c z o r a j u n u n c y u s z a (Fornari), k t ó r y w p i e r w s z y c h d n i a c h w r z e ś n i a z o ­ staje k a r d y n a ł e m , z a c z e k a tu n a s t ę p n i e n a m g r a Garibaldi, z n i m p o b ę d z i e z 15 dni i w r a c a d o R z y m u , z n a j g o r ę t s z e m i dla nas o ś w i a d c z e n i a m i , z k t ó r y c h k o c h a n y O j c i e c k o r z y s t a ć n i e o m i e s z k a . M i a n o w i c i e w r z e c z y dostania k o ś c i ó ł k a ś w . B r y g i d y z d o m e m i d o c h o d a m i , w m o c zapisu J a n a K a z i m i e r z a , k t ó r e g o o r y g i n a ł j e d e n znajduje się tu w r ę k u k s i ę c i a C z a r t o r y s k i e g o . M ó w i ł , a b y t y m c z a s e m O j c i e c c i c h u t k o p o w y p y t y w a ł się, g d z i e p o o b r a c a n e fundusze, i j a k i m p r a w e m J a n K a z i m i e r z c z y n i tę f u n d a c y ę n a r z e c z a l u m n ó w p o l s k i c h i s z w e d z k i c h , p o d z w i e r z c h n i c t w e m J e z u i t ó w , z o s t a w u j ą c k r ó l o m p o l s k i m n a s t ę p c o m jus pałronałus 1*

(12)

a p o w y g a ś n i ę c i u d y n a s t y i z l e w a j ą c t o jus patronatus na papieża. N i e w i d z i a ł e m s a m j e s z c z e a k t u t e g o , ale m i g o o p i s y w a ł Sien­ k i e w i c z . W k a ż d y m razie d o b r z e b y k o l e g i u m p o l s k o - s z w e d z k i e o d n o w i ć , z w ł a s z c z a p o d tak d o b r y m z a r z ą d e m , j a k i m b y b y ł z a ­ r z ą d J e z u i t ó w " . P o d k o n i e c t e g o ż r o k u p i s z e ks. K a c z a n o w s k i d o L u d w i k a O r p i s z e w s k i e g o : „ M ó w i ł e ś n a m p o d c z a s t w e g o p o ­ b y t u w P a r y ż u , żeś o d k r y ł d o k u m e n t a. ściągające się d o k o ś c i ó ł k a ś w . B r y g i d y i f u n d a c y i k r ó l a J a n a K a z i m i e r z a n a k o l e g i u m p o l s k o - s z w e d z k i e p r z y t y m k o ś c i ó ł k u . D o n o s z ę ci n a w z a j e m , ż e m i ę d z y a u t e n t y k a m i B i b l i o t e k i p u ł a w s k i e j , u r a t o w a n e m i i tutaj się teraz znaj duj ą c e m i , z n a l a z ł się akt o r y g i n a l n y •/. p o d p i s e m i p i e c z ę c i ą k r ó l a J a n a K a z i m i e r z a , n a d a j ą c y k o n s t y t u c y e t e m u ż k o l e g i u m . O d p i s j e g o w i e r z y t e l n y p o s z l e m y d o R z y m u d o ks. J ó ­ zefa. Z a s t a n i e s z g o j u ż t a m , k i e d y p o w r ó c i s z d o s t o l i c y c h r z e ­ ścijaństwa. P o m o ż e c i w i a d o m o ś ć j e g o d o p o s z u k i w a ń a r c h e o l o ­ g i c z n y c h d a l s z y c h n a tej n i w i e , tak b o g a t e j w pamiątki c a ł e g o ś w i a t a , a m o ż e i p r z y d a się d o o d z y s k a n i a na d a w n e p r z e z n a ­ c z e n i e k o ś c i ó ł k a z d o m e m i funduszami, w c z e m z a p e w n e w s p ó l n i e z n a s z y m i b r a ć m i , b ę d ą c y m i w R z y m i e , p r a c o w a ć nie z a n i e d b a s z ; t y l e n a twą światłą g o r l i w o ś ć o r z e c z y i s p r a w y p o l s k i e śmiało r a c h o w a ć m o ż n a " (3 p a ź d z i e r n i k a 1850). Starania te o św. B r y ­ g i d ę s p e ł z ł y n a l i i c z e m . W n o w s z y c h c z a s a c h p i e r w s z } ' , o ile w i e m y , o k o l e g i u m p o l s k i e m p o m y ś l a ł B o g d a n J a ń s k i . W p r o g r a m i e s w o i m p o s t a w i ł o n t o d e s i d e r a t u m : „ A c z y b y c z a s e m w R z y m i e n i e m o ż n a za­ ł o ż y ć k o l e g i u m p o l s k i e g o , j a k j e s t a n g i e l s k i e , n i e m i e c k i e ? " M y ś l ta nie o p u s z c z a ł a t e ż j e g o u c z n i ó w , ale się z w y k o n a n i e m j e j n i e spieszyli. R o z u m i e l i o n i d o b r z e , ż e n a j p r z ó d t r z e b a i m się z a w i ą z a ć w Z a k o n , b o w t e d y t y l k o takie k o l e g i u m nie u p a d n i e z i c h śmiercią, o w s z e m , b ę d z i e m o g ł o z c z a s e m się utrwalić, b o się g o nie z a m k n i e w m u r y i fundusze, ale się p o w i e r z y ż y w y m l u d z i o m , k t ó r y m b ę d z i e l e ż e ć n a sumieniu i na sercu, a b y k o l e ­ g i u m i u t r z y m a ć i r o z w i j a ć . P a m i ę t a l i o n i t a k ż e n a p r z e s t r o g ę M i c k i e w i c z a , k t ó r y r a d z i ł mądrze, a b y się nie s p i e s z y ć . „ N i e c h się w p r z ó d y p r z e k o n a j ą w s z y s c y o w a s z e j s z c z e r o ś c i — pisał i m — n i e c h u w i e r z ą , ż e B o g a i K o ś c i ó ł m a c i e s z c z e g ó l n i e j i p r z e d

(13)

— 5 — w s z y s t k i e m na c e l u . P r z y j d z i e c z a s w o ł a i r i a , ale c z e k a j c i e aż g ł o s w a s z n a b i e r z e m o c y " . J e ś l i p r z e d r o k i e m 1 8 4 8 z d o b y l i j u ż b y l i Z m a r t w y c h w s t a ń c y p e w n e w R z y m i e z n a c z e n i e i z n a c h o d z i l i j u ż w i a r ę w c z y s t o ś ć s w o i c h i n t e n c y j , to p o r e w o l u c y i r z y m s k i e j , w s k u t e k u d z i a ł u w niej P o l a k ó w , s t a n o w i s k o i c h b y ł o m o c n o z a c h w i a n e . Z a n i m zyskają z n o w u zaufanie u S t o l i c y a p o s t o l s k i e j , t r z e b a i m b ę d z i e z n a l e ś ć t y m c z a s e m j a k i e g o r z e c z n i k a . T y m stał się dla n i c h hr. M o n t a l e m b e r t . „ P o d k o n i e c p a ź d z i e r n i k a 1 8 5 0 r. j j r z y b y ł d o R z y m u — pisze ks. K a j s i e w i c z w P a m i ę t n i k u s w o i m — p . M o n t a l e m b e r t . Miał z a p e w n e i z l e c e n i e o d rządu d o O j c a ś w . a z a r a z e m u c z y n i ł z a d o s y ć p r a g n i e n i u s w e m u p o z n a n i a P i u s a I X . Z a b e z p i e c z o n y o d p r z e g r a ż a j ą c e j się s e k t y d e m a g o g i c z n e j , p r z y j ę t y z o s t a ł j a k o o b r o ń c a P a p i e s t w a w I z b a c h f r a n c u s k i c h z w i e l k i e m i o z n a k a m i c z c i , a ó w c z e s n e m u n i c y p i u m r z y m s k i e o f i a r o w a ł o m u d y p l o m o b y w a t e l s t w a . C h c i a ł t e ż i dla nas c o o t r z y m a ć . P o d a w a ł O j c u ś w . m y ś l , a b y p o d naszą d y r e k c y ą o t w o r z y ć k o l e g i u m dla m ł o d y c h d u c h o w n y c h z kraju, n a t e r a z p r z y n a j m n i e j z G a l i c y i i W . K s . P o z n a ń s k i e g o . O j c i e c ś w . g ł ó w n i e u p a t r y w a ł t r u d n o ś ć w b r a k u f u n d u s z ó w . M ó w i ł t e ż o t e m p . M o n t a l e m b e r t z k a r d y n a ł e m A n t o n e l l i m , z b l i ż y ł nas d o n i e g o n a w i e c z o r z e u k s . M e r o d a , p r z y b o c z n e g o prałata p a p i e s k i e g o i p r z e d w y j a z d e m p o l e c i ł b y ć u k a r d y n a ł a . B y l i ś m y z p r z e ł o ż o n y m (ks. H u b e m ) . O p r ó c z k w e s t y i f u n d u s z ó w , o g l ą d a ł się j e s z c z e n a t r u d n o ś c i d y p l o m a t y c z n e z e s t r o n y samej ż e A u s t r y i , a c o d o P r u s trafnie się w y r a z i ł : „ n i e ­ w i a d o m o j a k a ich p o l i t y k a b ę d z i e z a t y d z i e ń " . J a k k o l w i e k książę C z a r t o r y s k i , zaraz z a p o w r o t e m M o n t a l e m b e r t a d o P a r y ż a , napisał d o O j c a Św., z a p e w n i a j ą c na z a c z ę c i e t a k i e g o k o l e g i u m 500(1 fr. r o c z n e g o d o c h o d u , a n a p ó ź n i e j w i ę c e j o b i e c y w a ł , r z e c z p r z e c i e s p e ł z ł a n a n i c z e m , j a k e ś m y z g ó r y p r z e w i d z i e l i " i j a k z a p e w n e m o ż n a b y ł o zaraz w n o s i ć p o p o s ł u c h a n i u u k a r d y n a ł a A n t o n e l l e g o . P i s z e t e ż p o n i e m k s . H u b e d o B r a c i w P a r y ż u : „ Z t e g o , c o ś m y w a m d o n i e ś l i o a u d y e n c y i u k a r d y n a ł a , tak j a k i m y tutaj, tak i w y zaj>ewne w i d z i c i e , iż o j ^ r o j e k t o w a n e m k o ­ l e g i u m p o l s k i e m n i e m a c o m y ś l e ć . B y ł a t o p o c z c i w a m y ś l M o n

(14)

-t a l e m b e r -t a , d o w o d z ą c a j e g o d o b r y c h c h ę c i dla P o l s k i , ale n i c w i ę c e j . T a k i e i n s t y t u t a nie t w o r z ą się i n a c z e j , j a k w y w o ł a n e p o ­ t r z e b ą , k t ó r a się m o c n o c z u ć daje. O t ó ż p o t r z e b y k o l e g i u m w R z y m i e n i k t d o t y c h c z a s w P o l s c e nie c z u j e . B i s k u p i p o l s c y w i e d z ą , ż e tu j e s t e ś m y , ż a d n e m u n a m y ś l nie p r z y s z ł o r z e c z p o ­ d o b n ą z r o b i ć . B e z b i s k u p ó w , c h c ą c y c h tu m ł o d y c h k l e r y k ó w przy­ s y ł a ć , c ó ż b y ś n r y m o g l i z r o b i ć ? N i e d o nas n a l e ż y myśl p o d o b n ą b i s k u p o m p o d a w a ć . N i e c h c i e l i ś m y tej r z e c z y p r z e s ą d z a ć , o k t ó r e j m o ż n o ś c i z tak p o w a ż n y c h ź r ó d e ł d o w i e d z i e l i ś m y się i d l a t e g o p o s z l i ś m y d o k a r d y n a ł a A n t o n e l l e g o ; p o a u d y e n c y i u n i e g o nie-t y l k o w i e m y , ż e r z e c z sama w s o b i e n i e p r a k nie-t y c z n a , ale i ż e j e j tu n i k t p o p i e r a ć nie m y ś l i " (4 g r u d n i a 1850). K s . J e ł o w i c k i , nie p o d z i e l a ł t y c h p r z e w i d z e ń i n o w ą m y ś l p r o p o n u j e : k o l e g i u m p o l s k o - r u s k i e g o . P i s z e d. 1.0 g r u d n i a 1 8 5 0 r.: „ D y p l o m a c j ą k a r d y n a ł a A n t o n e l l e g o m y ś l ę , że zrażać się nie t r z e b a , ani m y ś l i k o l e g i u m p u s z c z a ć zaraz na d n o , o p u s z ­ c z a j ą c r ę c e . AVczoraj w i e c z o r e m p . W ł . Z a m o y s k i , o p o w i a d a j ą c n a m p o s ł u c h a n i e M o n t a l e m b e r t a w tej r z e c z y u O j c a Św., d o d a ł n a d to c o w i e m y o d O j c a , ż e O j c i e c św. p o w i e d z i a ł : ,a skąd fun­ d u s z e ? ' M o n t a l e m b e r t o d p o w i e d z i a ł : ,z P o l s k i ' . O j c i e c zaś ś w i ę t y r z e k ł : ,a t o d o b r z e , p o w i e d z ż e to w s z y s t k o k s i ę c i u C z a r t o r y s k i e m u i n i e c h o b m y ś l i fundusz'. K s i ą ż ę zaś, s k o r o się o tein d o w i e d z i a ł , z a r a z n a p i s a ł d o O j c a św. z p o d z i ę k o w a n i e m i z ofiarą 5 0 0 0 fr. r o c z n i e n a t e n p r z e d m i o t , a n a w e t i w i ę c e j , g d y b y się o k a z a ł y o w o c i p o t r z e b a w i ę k s z y c h f u n d u s z ó w . T o m o ż e z m i e n i ć stan r z e c z y . A c o d o t e g o , a b y biskupi a l u m n ó w p r z y s y ł a l i , zdaje m i s i ę , ż e m o ż n a m i e ć n a d z i e j ę , iż s k o r o się d o w i e d z ą o takiem k o l e g i u m , p r z y s y ł a ć b ę d ą , g d y i c h j a k i e g o r l i w e dusze k u t e m u p o b u d z ą . J a k b o w i e m r z e c z y w y w o ł u j e p o t r z e b a , tak też i r z e c z y g o t o w e o b u d z a j ą u c z u c i e p o t r z e b y . N i e m a w tern, zdaje m i się, r e g u ł y o g ó l n e j " . D n i a 14 g r u d n i a p i s z e z n o w u z P a r y ż a : „ T a utrata n a d z i e i n i e m a d o s t a t e c z n y c h p o w o d ó w , b o c o d o k o l e g i u m , o ś w i a d c z e n i e k a r d y n a ł a A n t o n e l l e g o j e s t p r z e s z k o d ą , k t ó r e j B ó g d o z w o l i ł dla d o ś w i a d c z e n i a w i a r y i w y t r w a ł o ś c i naszej... P. B ó g p o s ł a ł M o n t a l e m b e f t a d o R z y m u z myślą dla Polski; P a p i e ż tę m y ś l p r z y j ą ł i p o l e c i ł M o n t a l e m b e r t o w i , a b y książę starał się

(15)

— 7 —

0 fundusz n a j e j w y k o n a n i e . K s i ą ż ę fundusz ten ofiaruje, w i ę c p r z e s z k o d a k a r d y n a ł a j e s t r z e c z ą ziemską, l u d z k ą , p r z e c i w m y ś l i B o ż e j ; w i ę c nie u s t ę p o w a ć , ale p r z e ł a m y w a ć tę p r z e s z k o d ę t r z e b a , n a p r z ó d m o d l i t w ą a p o t e m w s z e l k i e m i g o d z i w e m i ś r o d k a m i . Z a j e d e n z t a k i c h ś r o d k ó w u w a ż a m y p o d a n i e n o t y d o O j c a Św., którą dla o j c a ks. P i o t r n a p r z y s z ł e g o k u r y e r a w y g o t u j e , n o t ę w z g l ę d e m k o l e g i u m dla k a t o l i k ó w p o l s k i c h ł a c i ń s k i c h , w p o ł ą ­ c z e n i u z k o l e g i u m dla k a t o l i k ó w p o l s k i c h g r e c k i c h . T a m y ś l , którą m i p . B ó g dał w c z o r a j , z d a j e się n i e t y l k o w s z y s t k i e p r z e ­ s z k o d y usuwać, ale n a d t o i n t e r e s ten s t a w i a ć n a n a j w ł a ś c i w s z e m 1 n ą j p o ż y t e c z n i e j s z e m stanowisku, c o w n o c i e o w e j r o z w i n i ę t e m b ę d z i e " . W tej n o c i e ks. S e m e n e n k o , p r z e d s t a w i a j ą c k o n i e c z n o ś ć z a k ł a d u dla k l e r u p o l s k i e g o w R z y m i e , n a s t ę p n i e m ó w i ą c o k o ­ l e g i u m g r e c k i e m , k t ó r e w r. 1845 o t w a r t e z o s t a ł o g ł ó w n i e dla R u s i n ó w , a dziś l e d w i e ż e w e g e t u j e , z p r z y c z y n y z b y t w i e l k i e g o n a g r o m a d z e n i a r ó ż n y c h n a r o d o w o ś c i i z b r a k u o d p o w i e d n i e g o kierunku, b o p r z e ł o ż e n i ani znają j ę z y k a s w y c h k l e r y k ó w , ani są ich o b r z ą d k u ; p r z e d k ł a d a , a b y p r z e n i ó s ł s z y k l e r y k ó w n i e r u s i n ó w d o P r o p a g a n d y , w p r o w a d z i ć n a i c h m i e j s c e P o l a k ó w . K o r z y ś c i z t e g o p r z e d s t a w i a n a s t ę p u j ą c e : 1) N i e p o t r z e b a b ę d z i e s z u k a ć dla k o l e g i u m p o l s k i e g o o s o b n e g o p o m i e s z c z e n i a ; 2) u t r z y m a n i e k o l e g i u m g r e c k i e g o n i e b ę d z i e t y l e k o s z t o w a ł o , b o się o s z c z ę d z ą w y d a t k i na r e k t o r a i a d m i n i s t r a c y ę ; 3) k o r z y ś ć z t e g o b ę d z i e m o ­ ralna n a d z w y c z a j n e j w a g i , b o się z b l i ż y m ł o d z i e ż o b u o b r z ą d k ó w , stąd zatrą się u p r z e d z e n i a i ci, c o mają k i e d y ś w s p ó l n i e , na j e d n e j ziemi p r a c o w a ć , w s p ó l n i e w y c h o w y w a ć się będą. K s . J e ł o w i c k i p o s p i e s z y ł się i n o t ę tę dał M o n t a l e m b e r t o w i , k t ó r y ją o d s i e b i e w r ę c z y ł n u n c y u s z o w i , za c o ks. J e ł o w i c k i ściągnął na siebie n a g a n ę s w e g o p r z e ł o ż o n e g o , ks. H u b e g o . D n i a 1 s t y c z n i a 1851 pisze t e d y d o R z y m u : „ S p r a w a k o l e g i u m p r z y w i e l k i c h n a d z i e j a c h ; k a r d y n a ł F o r n a r i p r z y j ą ł j ą za swoją. N o t a M o n t a l e m b e r t a p r z y p a d ł a m u d o serca. O d p o w i e d z i a ł m u : , A l e ż m i ę h r a b i a zapraszasz na u c z t ę , r o b i ą c m i tę p r o p o z y c y ę , (Mais

vous ni inmter d un hanąuet, en me faisant cette proposition) — i t o

(16)

i b y ł o b y się c z e g o b a ć , g d y b y k o m u i n n e m u j a k n a m b y ł o p o ­ w i e r z o n e . Z p ó ł g o d z i n y o tern z n a m i r o z m a w i a ł , u w a ż a j ą c t ę r z e c z z a z r o b i o n ą i o b i e c u j ą c z a p r z y j a z d e m d o R z y m u (w p o ­ ł o w i e l u t e g o ) n a j p r z ó d się tą sprawą z a j ą ć , c o m u tern łatwiej i w ł a ś c i w i e j b ę d z i e , ż e p a p i e ż c h c e k a r d y n a ł o w i F r a n s o n i e m u j u ż d a ć o d p o c z n i e n i e , a F o r n a r i e m u P r o p a g a n d ę , o d k t ó r e j w s z y s t k i e k o l e g i a z a l e ż ą " . K s . S e m e n e n k o z e s w e j s t r o n y p i s z e o b s z e r n i e j (15 s t y c z n i a 1 8 5 1 ) : „ N a j p r z ó d m u s z ę Ci p o w i e d z i e ć , m ó j d r o g i O j c z e , ż e ś n i e s ł u s z n i e złajał ks. A l e k s a n d r a . Ż e b y C i ę w tej r z e c z y o b j a ś n i ć , m u s z ę o p i s a ć p o k r ó t c e d z i e j e tej s p r a w y , za którą został w y ł a j a n y . A n a j p r z ó d c z ę ś ć o d p o w i e d z i a l n o ś c i m n i e się należy.. J a k k o l w i e k m y ś l sama p o ł ą c z e n i a k o l e g i u m p o l s k i e g o z g r e c k i e m o d k s . A l e k s a n d r a w y s z ł a , j e d n a k ż e j a b a r d z o j ą p o p i e r a ł e m . A l e z a r a z e m n a j m o c n i e j z a tern o b s t a w a ł e m , a b y n i c o d nas n i e w y c h o d z i ł o , n i e t y l k o ta m y ś l p o ł ą c z e n i a , n i e t y l k o tu o d n a s c z ł o n k ó w p a r y s k i c h Z g r o m a d z e n i a , ale w s z e l k a m y ś l i staranie się o k o l e g i u m i t o o d c a ł e g o Z g r o m a d z e n i a j a k o Z g r o m a d z e n i a . I d l a t e g o u w a ż a ł e m , ż e k o c h a n y O j c i e c j a k n a j l e p i e j p o s t ą p i ł , u c z y n i w s z y t o , c o u c z y n i ł , i n i e p o p y c h a j ą c tej r z e c z y dalej, ale c z e k a j ą c , j a k się s a m a u ł o ż y z w o l i B o ż e j . W t y m d u c h u stanęła tu n a s z a n a r a d a ; ks. K a r o l b y ł s t a n o w c z o t e g o ż zdania, c o i j a ; k s . A l e k s a n d e r p r z y c h y l i ł się z u p e ł n i e d o n i e g o . K i e d y ś m y p o t e m z n i m w e d w ó c h b y l i u M o n t a l e m b e r t a , w t y m s a m y m d u c h u o tej k w e s t y i m ó w i l i ś m y . P o d z i ę k o w a w s z y m u z a j e g o p a m i ę ć o nas p r z e d p a p i e ż e m , p o s t a w i l i ś m y j a k o g ł ó w n ą z a s a d ę , ż e m y z n a s z e j s t r o n y n i e m o ż e m y i n i e p o w i n n i ś m y n i c r o b i ć w r z e c z y k o l e g i u m , k t ó r ą o n w R z y m i e r o z p o c z ą ł . O p o w i e d z i e l i ś m y w i z y t ę k o c h a n e g o O j c a u k a r d y n a ł a A n t o n e l l e g o , i ż e p o tej w i z y c i e r z e c z ta w R z y m i e w p a d ł a w w o d ę . J e ż e l i t e d y m a b y ć j a k i z niej skutek, t r z e b a , a b y o n j ą p o d n i ó s ł . K s . A l e k s a n d e r z a c h ę c a ł M o n ­ t a l e m b e r t a , a b y d o R z y m u o t o pisał. M o n t a l e m b e r t w y m ó w i ł się, ż e n i e m a k o r e s p o n d e n c y i z R z y m e m . "Wtedy p o w i e d z i a ł mu, a b y r z e c z p o l e c i ł F o r n a r i e m u . C o o n b a r d z o chętnie przyjął. M ó w i ą c o A n t o n e l l i m , b y ł a m o w a o r o z m a i t y c h k o ś c i o ł a c h i d o ­ m a c h , j a k i c h n a m o d m ó w i o n o . "Wtedy w n i e ś l i ś m y b y l i ó w p r o j e k t k o l e g i u m g r e c k i e g o ; a n a k o ń c u k i e d y się m ó w i ł o o p o l e c e n i u

(17)

— 9 —

r z e c z y F o r n a r i e m u , p o l e c e n i e t o m i a ł o s z c z e g ó l n i e j t y c z y ć się otrzymania dla nas d o m u i k o ś c i o ł a t e g o k o l e g i u m . M o n t a l e m b e r t zażądał o d nas w t e d y n o t y , k t ó r a b y m u s ł u ż y ł a z a m a t e r y a ł d o j e g o podania, j a k i e miał u c z y n i ć F o r n a r i e m u . T a k a j e s t h i s t o r y a owej n o t y , p r z e s ł a n e j k o c h a n e m u O j c u p r z e z k s . A l e k s a n d r a . A l e ś m y n a j w y r a ź n i e j z a s t r z e g l i , ż e b y M o n t a l e m b e r t n i e t y l k o swoje p o d a n i e , ale i m y ś l s w e g o p o d a n i a z a s w o j ą własną p r z e d ­ stawił; ż e m y w tern ż a d n e g o u d z i a ł u m i e ć nie m o ż e m y i n i e p o w i n n i ś m y . M o n t a l e m b e r t t e ż tak u c z y n i ł . W k i l k a dni p o t e m b y l i ś m y u k a r d y n a ł a F o r n a r i e g o . M u s z ę p o w i e d z i e ć , ż e k s . A l e ­ ksander nie d o s y ć p o j ą ł p o t r z e b ę z u p e ł n e g o n i e w y s t ę p o w a n i a w tej r z e c z y z n a s z e j strony, i p r z e z w r o d z o n ą s o b i e g o r l i w o ś ć i p r ę d k o ś ć , c h c i a ł o tern z k a r d y n a ł e m m ó w i ć i r z e c z m u usilnie p o l e c i ć . P o n i e w a ż nie m i e l i ś m y w s p ó l n e j p o p r z e d n i e j n a r a d y o d w i z y t y u M o n t a l e m b e r t a , w i ę c z t a k i e m u s p o s o b i e n i e m p r z y s z e d ł z nami d o p r z e d p o k o j u k a r d y n a ł a ; ale t a m m i e l i ś m y c z a s w y ł o ż y ć k o n i e c z n ą p o t r z e b ę p o w s t r z y m a n i a się w tej r z e c z y , i ż e n i e w y ­ p a d a ani j e d n e g o s ł o w a o d siebie o tern m ó w i ć i t r z e b a z a c h o w a ć się j a k g d y b y ś m y nic o tein nie w i e d z i e l i . P . B ó g w y n a g r a d z a dobrą c h ę ć ks. A l e k s a n d r a z a s i ę g a n i a w e w s z y s t k i e m r a d y b r a c i ; p r z y c h y l i ł się t e d y z u p e ł n i e d o n a s z e g o z d a n i a ; a n a w e t z a n a d t o . B o k i e d y k a r d y n a ł zaczął sam m ó w i ć o k o l e g i u m g r e c k i e m , ks. A l e k s a n d e r p r a w i e u d a w a ł n i c n i e w i e d z ą c e g o o tern, k i e d y m ó g ł b y ł j e d n a k w o g ó l n o ś c i p o w i e d z i e ć , ż e n a m M o n t a l e m b e r t o ś w i a d c z y ł s w o j ą d o b r ą i n t e n c y ę w t y m w z g l ę d z i e i ż e w i e m y , o c o r z e c z idzie, i k a r d y n a ł musiał sam t ł ó m a c z y ć m y ś l i p o d a n i e M o n t a l e m b e r t a . P o t e m m ó w i l i ś m y z n i m o tej r z e c z y w t y m s a m y m duchu, j a k m i ę d z y sobą i z M o n t a l e m b e r t e m . Z t e g o w s z y s t k i e g o w i d z i s z d o b r z e d r o g i i n a j m i l s z y O j c z e , ż e n i c n i e z r o b i l i ś m y w imienin Z g r o m a d z e n i a , n i c c o b y j e m o g ł o w c z e m z o b o w i ą z y w a ć , i c h o ć b y k a r d y n a ł F o r n a r i zajął się p r z e p r o w a ­ d z e n i e m d o skutku tej m y ś l i , Z g r o m a d z e n i e tak b ę d z i e w o l n e p r z e d n i m , j a k g d y b y ta m y ś l j e m u s a m e m u p r z y s z ł a i o n j ą sam o d siebie n a m p r z e d s t a w i a ł . K s . A l e k s a n d e r p o w i n i e n b y ć t e d y w o l n y o d n a g a n y i p e w n o g o o d niej u w o l n i s z m ó j O j c z e , n i c m u nie m ó w i ą c o t y c h m a ł y c h s z c z e g ó ł a c h , k t ó r y c h ci tu

(18)

u d z i e l i ł e m , a u d z i e l i ł e m , a b y ś m i a ł o całej r z e c z y j a k n a j d o k ł a ­ d n i e j s z e w y o b r a ż e n i e " . K a r d y n a ł F o r n a r i m i a ł t e d y w R z y m i e m y ś l k o l e g i u m p o l s k o - r u s k i e g o O j c u ś w . p r z e d s t a w i ć . R z e c z się n i e p o w i o d ł a . P o k a z a ł o s i ę , ż e „ o k o l e g i u m O j c i e c ś w . b y ł t y l k o w s p o m n i a ł m i m o c h o d e m — p i s z e ks. K a j s i e w i c z (14 m a r c a 1851) — k a r d y n a ł d o d a ł , iż O j c i e c św. l ę k a się i m i e n i a p o l s k i e g o . O d p o w i e d z i a ł e m : , b o j e s t ambarasujące'. , T a k j e s t ' r z e k ł " .

(19)

R O Z D Z I A Ł I I . B a n o się w R z y m i e i m i e n i a p o l s k i e g o . — T r z e b a w i ę c b y ł o t y m c z a s e m , j a k radził M i c k i e w i c z , „ z P o l s k ą m i l c z e ć i z u p e ł n i e P o l a k a p o d k a p t u r s c h o w a ć " . A l e m y ś l i z a ł o ż e n i a k o l e g i u m p o l ­ s k i e g o nie o p u s z c z a l i Z m a r t w y c h w s t a ń c y , t e m b a r d z i e j , ż e p o w o l i o d z y s k i w a l i d a w n e zaufanie u d w o r u p a p i e s k i e g o . „ K a r d y n a ł F o r n a r i — p i s z e ks. K a j s i e w i c z — o f i a r o w a ł się n a m z e s z c z e g ó l n ą opieką. D o t y c h c z a s u ż y l i ś m y j e j d o w y b a d a n i a u s p o s o b i e ń k a r ­ dynała w i k a r e g o , k t ó r y w y z n a ł , ż e i s t o t n i e b y l i ś m y o s k a r ż a n i o m i e s z a n i e się d o p o l i t y k i , ale ż e się p r z e k o n a ł i w i e r z y , ż e s z u k a m y t y l k o w ł a s n e g o i i n n y c h z b a w i e n i a . K a r d y n a ł F o r n a r i r ę c z y ł za nas i p r o s i ł , a b y n a p r z y s z ł o ś ć w k a ż d y m p o d o b n y m razie d o n i e g o się o d n i e ś ć ( w s z a k ż e w lat parę z a b r a ł g o B ó g z t e g o świata i tak z o s t a l i ś m y z n o w u n a o p i e c e s a m e g o N a j ­ w y ż s z e g o ) . N i g d y ś m y tyle, j a k t e g o r o k u (1851) nie o t r z y m a l i z kraju w a ż n y c h i d o k ł a d n y c h w i a d o m o ś c i k o ś c i e l n y c h d o p r z e d ­ stawienia S t o l i c y A p o s t o l s k i e j . O j c i e c św. p o l e c i ł m g r o w i F e r r a r i , p o d s e k r e t a r z o w i s p r a w k o ś c i e l n y c h n a d z w y c z a j n y c h , o ś w i a d c z y ć nam o s o b n y m listem s w o j e z a d o w o l e n i e — r i n g r a s i a r guesti buoni

sacerdoti pollacchia. — M o g l i b y ć t e d y p e w n i Z m a r t w y c h w s t a ń c y ,

ż e c o d o r z e c z y s a m e g o k o l e g i u m nie znajdą p r z e s z k ó d , b y l e b y d o czasu z i m i e n i e m p o l s k i e m z b y t g ł o ś n o nie w y s t ę p o w a l i .

T o u s p o s o b i e n i e w R z y m i e , o s t r o ż n e j e s z c z e 1 8 5 5 r. (5 g r u ­ dnia), t ł u m a c z y ks. K a j s i e w i c z ks. J e ł o w i c k i e m u , k t ó r y nie lubiał

(20)

się z n i e m l i c z y ć . „ W i d z i s z , ż e k a r d y n a ł w R z y m i e i n a c z e j na r z e c z y p a t r z y , j a k b i s k u p i w e F r a n c y i , i r z e c z p r o s t a , b o dziś siłą r z e c z y j e s t figura d y p l o m a t y c z n a . C o d o P a p i e ż a j e s t e ś t a k ż e w illuzyi. P e w n o , ż e C i ę u w a ż a za k a p ł a n a p r z y k ł a d n e g o i g o r l i ­ w e g o , ale z d o d a t k i e m a l e — ' ( m a ) . S ł o w a k a r d y n a ł a , literalnie z ust j e g o w z i ę t e : , 0 . A l e k s a n d e r j e s t z a n a d t o g o r ­ l i w y ' , są p r o s t e m p r z e t ł u m a c z e n i e m p a p i e s k i e g o a l e . C h o ć m o ż e b ę d ę k a z a ł n a p u s t y n i , p r z y t o c z ę j e s z c z e d w a ś w i e ż e s z c z e g ó ł y 0 ile się g ł o ś n o ś c i e m i g r a c y j n e j b o j ą , i o ile sam P a ­ p i e ż nie c h c e się R o s y i p r z e d c z a s e m , b e z k o r z y ś c i n i c z y j e j , a z e s z k o d ą k a t o l i k ó w p o d R o s y ą b ę d ą c y c h , narazić. K i e d y m za­ n i ó s ł m g r o w i F i e r a m o n t i , j e d n e m u z naj p r z y c h y l n i e j s z y c h n a m 1 n a j o d w a ż n i e j s z y c h p r a ł a t ó w , o w o A l b u m Szrettera d o p r z e d ­ s t a w i e n i a O j c u Św., z m i e s z a ł się i r z e k ł : , J a k ż e b ę d z i e , nie b ę d ę m ó g ł d o n i e g o n a p i s a ć listu z p o d z i ę k o w a n i e m o d O j c a Św., b o w y e m i g r a n c i w s z y s t k o drukujecie'. W t e n c z a s p o w i e d z i a ł e m : ,Otrzymaj p o p r o s t u j a k o pamiątkę'. D a l e j m ó w i ł : , Ś w i e ż o m i O j c i e c św. p o w i e d z i a ł : N i e c h c i a ł e m w i e r z y ć k s i ę ż o m od św. K l a u d y u s z a , ż e n i e m a się c z e g o s p o d z i e w a ć o d n o w e g o cesarza, a o t o i V i a l e P r e l a t o s a m o m i p i s z e ' . W i d z i s z , j a k g ł ę b o k o w k o -r z e n i o n a n i e u f n o ś ć k u nam, n a w e t w se-rcu s a m e g o P a p i e ż a . N i e ż e b y nas u w a ż a ł za r o z m y ś l n y c h k ł a m c ó w , ale , b i e d a c y są w y ­ g n a ń c a m i , a w i ę c s k ł o n n i d o p r z e s a d y , n a t u r a l n i e , g o d n i są w s p ó ł c z u c i a ' (poveretti son esiliati, capaci di esagerazione, si sa,

bi-sogna compatirli). D a r m o , t r z e b a b r a ć r z e c z y , j a k są i p r z e t r z y ­ m a ć . P a p i e ż ż a d n e j m a n i f e s t a c y i za P o l s k ą n i e z r o b i , c h y b a na ż ą d a n i e j a k i e g o m o c a r s t w a k a t o l i c k i e g o , k t ó r e b y w y d a ł o R o s y i w o j n ę a outrance, a z a p o m i n a j ą c , ż e ś m y P o l a c y , m u s i m y p o w i e ­ d z i e ć : i m a r a c y ę . J e d n e m u d y p l o m a c i e k a t o l i c k i e m u , m o j e m u z n a j o m e m u , p o w i e d z i a ł P i u s I X . : ,P. B ó g K o ś c i o ł o w i z o s t a w i ł m i a r ę r o z t r o p n o ś c i , u s t ę p s t w i c i e r p l i w o ś c i ' (Iddio ha lasciato alla

sua Chiesa la misura deda prudenza, delia condiscendenza e delia parienzaj".

T r z e b a w i ę c b y ł o p r a c o w a ć c i c h o , u n i k a ć r o z g ł o s u , c z e k a ­ j ą c l e p s z y c h c z a s ó w . „ W r o k u 1857 — p i s z e ks. K a j s i e w i c z — k o r z y s t a j ą c z l i c z n i e z e b r a n y c h r o d a k ó w w O s t e n d z i e , z a c z ę l i ś m y

(21)

— 13 — j u ż z b i e r a ć składki n a k o l e g i u m p o l s k i e ; ale te s z ł y n a m o p o ­ r e m , b o n a m t y l k o z g r z e c z n o ś c i d a w a n o c o ś o d c z e p n e g o , n i e rozumiejąc p o t r z e b y p o d o b n e g o zakładu, i p o w i a d a j ą c g ł o ś n o , ż e i m y sami n i e z a d ł u g o d o P o l s k i w r ó c i m y . . . M y ś m y n i e p r z e s t a l i j e d n a k m y ś l e ć o s e m i n a r y u m p o l s k i e m w R z y m i e . C o nas g ł ó w ­ nie p o b u d z a ł o d o t e g o . b y ł ó w w z g l ą d , a b y P o l s c e n i e b r a k o ­ w a ł o t e g o p o t ę ż n e g o środka, j a k i e i n n e n a r o d y mają w s w o i c h seminaryach w R z y m i e , a k t ó r y p r o w a d z i d o d w ó c h w i e l k i c h r e z u l t a t ó w : j e d n e g o , a b y b y ć w n i e p r z e r w a n y m z w i ą z k u z G ł o w ą chrześcijaństwa i ś r o d k i e m w i a r y k a t o l i c k i e j ; d r u g i e g o , a b y w n a u ­ kach t e o l o g i c z n y c h i w y k s z t a ł c e n i u d u c h a k a p ł a ń s k i e g o , u t r z y m a ć się na r ó w n i z i n n e m i k a t o l i c k i e m i n a r o d a m i " . P o m i m o b r a k u p o p a r c i a , Z m a r t w y c h w s t a ń c y k o ł a t a l i g d z i e m o g l i . W o d e z w i e l i t o g r a f o w a n e j z dnia 8 w r z e ś n i a 1858 r., p o d ­ pisanej p r z e z ks. S e m e n e n k ę , j a k o z a s t ę p u j ą c e g o g ł ó w n e g o p r z e ­ ł o ż o n e g o , w z y w a j ą c e j d o składek, c z y t a m y : „ K s i ę ż a p o l s c y , m i e ­ szkający p r z y k o ś c i e l e św. K h i u d y u s z a w R z y m i e , s t a n o w i ą z g r o ­ m a d z e n i e z a k o n n e i o b e c n i e o d d a j ą się s z c z e g ó l n i e j w y c h o w a n i u m ł o d z i e ż y d u c h o w n e j , m a j ą c z a m i a r u r z ą d z i ć w R z y m i e z u p e ł n e s e m i n a r y u m p o l s k i e . W tej c h w i l i mają u c z n i ó w 9, z k t ó r y c h 5 n a l e ż y d o Z g r o m a d z e n i a , a c z t e r e j inni są k o n w i k t o r a m i ś w i e c ­ k i m i , j a k o p o c z ą t e k p r z y s z ł e g o s e m i n a r y u m " . B y ł o Avięc j u ż r. 1858 k o l e g i u m p o l s k i e w r z e c z y , c h o ć nie z n a z w y . Ci c z t e r e j u c z n i o w i e b y l i : K r y p i a k i e w i c z , M o s i e w i c z , K o ź m i a n i F e l i ń s k i . K r y p i a k i e w i c z i M o s i e w i c z , b y l i k l e r y c y u n i c c y z C h e ł m a , k t ó r y c h k a r d y n a ł p r e f e k t Propagandy^ 1857, w i m i e n i u O j c a ś w . przysłał d o ś w . K l a u d y u s z a , a b y p o d o p i e k ą Z m a r t w y c h w s t a ń ­ c ó w p r z e b y w a l i aż d o s k o ń c z e n i a nauk, z a opłatą z e s t r o n y P r o ­ p a g a n d y . ( K r ó t k ą w i a d o m o ś ć o n i c h j i o d a j e ks. K a j s i e w i c z w dru­ k o w a n y m P a m i ę t n i k u o Z g r o m a d z e n i u ) . T r z e c i u c z e ń , J u l i a n F e l i ń s k i , o d b y ł ś w i e t n i e n a u k i f i l o z o ­ ficzne i t e o l o g i c z n e w R z y m i e , p o w o ł a n y p o t e m d o W a r s z a w y p r z e z brata s w e g o ks. a r c y b i s k u p a 1 8 6 2 r., w y ś w i ę c o n y t a m ż e na k a p ł a n a , dla b r a k u z d r o w i a w k r ó t c e z kraju w y j e c h a ł i w R z y ­ m i e d o Z g r o m a d z e n i a Z m a r t w y c h w s t a n i a P a ń s k i e g o wstąpił. C z w a r t y u c z e ń , J a n K o ź m i a n , z d e c y d o w a w s z y się w k o ń c u

(22)

w s t ą p i ć d o stanu d u c h o w n e g o , p o m i m o , ż e a r c y b i s k u p P r z y ł u s k i b y ł t e m u p r z e c i w n y , 2 5 s t y c z n i a 1857 p r z y j e c h a ł n a studya d o R z y m u . Z k o r e s j ) o n d e n c v i K o ż m i a n a d o w i a d u j e m y się, j a k i e miał t r u d n o ś c i z a r c y b i s k u p e m i j a k się z d e c y d o w a ł p r z y j e c h a ć d o R z y m u ; a ż e b y ł j e d n y m z n a j w y b i t n i e j s z y c h u c z n i ó w ó w c z e ­ s n e g o z a w i ą z k u k o l e g i u m p o l s k i e g o , s ą d z ę , ż e tu j e s t m i e j s c e p o d a ć h i s t o r y ę j e g o p o w o ł a n i a d o k a p ł a ń s t w a . N i e c h ę ć a r c y b i s k u p a P r z y ł u s k i e g o d o K o ż m i a n a , d a t o w a ł a się o d d a w n a . O t o c o p i s z e K o ż m i a n dnia 2 m a r c a 1852 r. d o k s . K a j s i e w i c z a : „ D r o g i O j c z e ! T y m r a z e m z a r a z Ci odpisuję. Są p o w o d y , i w a ż n e . T w o j e a r t y k u ł y o s o b o r z e r e m e ń s k i m i o s o ­ b o r z e p a r y s k i m , n a r o b i ł y n i e s ł y c h a n e g o hałasu w d u c h o w i e ń s t w i e . K a ż d y b i e r z e r z e c z d o siebie, k a ż d y się c z u j e o b r a ż o n y . K s . a r c y ­ b i s k u p g ł o ś n o się g n i e w a , żali się p r z e d k a ż d y m p o w t a r z a j ą c : J a k i e m a p r a w o k s . K a j s i e w i c z m i e s z a ć się w te r z e c z y ? O d ­ g r a ż a s i ę , ż e C i ę z a s k a r ż y w R z y m i e ; m i a ł b y o c h o t ę na m n i e j a k ą ś c e n z u r ę w y s t o s o w a ć . C h c i a ł n a p r z ó d i d o C i e b i e i d o m n i e p i s a ć ; teraz p o b u d z i ł ks. P r u s i n o w s k i e g o d o napisania d o Prze­

glądu listu, p e ł n e g o ż ó ł c i i n i e s p r a w i e d l i w o ś c i . Z a l m i , ż e ks.

A l e k s y p o d j ą ł się takiej r z e c z y . W liście s w o i m ks. A l e k s y m n i e ostro w y t y k a u s t ę p z a r t y k u ł u o d w ó c h i d e a ł a c h , w k t ó r y m d u c h o w i e ń s t w a d o t k n ą ł e m ; p r z e c h o d z i j>otem d o T w o j e j p r a c y i p o d n o s i n a p r z ó d to, c o ś p o w i e d z i a ł o s p o s o b i e , w j a k i p r o ­ b o s z c z e b y w a j ą t r a k t o w a n i w k o n s y s t o r z u ; p o w t ó r e , z a r z u t c z y ­ n i o n y k a z n o d z i e j o m , ż e czytają nauki, w y p i s y w a n e z a u t o r ó w d a w n y c h ; p o t r z e c i e , w z m i a n k ę o p r o b o s z c z a c h , z d z i e r a j ą c y c h c h ł o p ó w za p o g r z e b y ; p o c z w a r t e , inną w z m i a n k ę o p r o b o s z c z a c h , k t ó r z y w i ę c e j o o p a t r z e n i u s w o j e j p i w n i c y , j a k o s c h l u d n o ś c i d o m u b o ż e g o myślą; ale c o s z c z e g ó l n i e j g n i e w j e g o zapala, t o ż e k a ż e s z n a ś l a d o w a ć P o l a k o m d u c h o w i e ń s t w o francuskie, a l b o j e z d u c h o w i e ń s t w e m f r a n c u s k i e m p o r ó w n y w a s z . W s z y s t k o p r z e ­ p l a t a n e j e s t p o c h l e b s t w e m d l a a r c y b i s k u p a i dla k s i ę ż y . . . D z i ś t a k m u o d p o w i a d a m : , K o c h a n y K s i ę ż e A l e k s y ! R a z e m list t w ó j i a r t y k u ł w k s z t a ł c i e listu d o Przeglądu o d b i e r a m . J a k d a w n i e j w t r u d n y c h o k o l i c z n o ś c i a c h (o t e n d e n c y e WielJcopolanina), tak i t e r a z s z c z e r z e , p o p r o s t u o d w o ł u j ę się d o sumienia T w e g o .

(23)

— 15 —

W c i c h o ś c i z a s t a n ó w się p r z e d B o g i e m i o d p o w i e d z m i , c z y ż ą d a s z , a b y list T w ó j d o r e d a k c y i u m i e s z c z o n y b y ł tak j a k g o przesłałeś. L i s t t e n j e s t n i e s p r a w i e d l i w y w treści, n i e d o b r y (chciałem p o w i e d z i e ć n i e p r z y z w o i t y , ale p r z e m a z a ł e m ) w f o r m i e . Tak się p i s z e d o l u d z i , p r z e c i w k t ó r y m c h c e się u m y s ł y p o d b u ­ r z y ć , a nie d o l u d z i , z k t ó r y m i o p o r o z u m i e n i e c h o d z i . J e ś l i żądasz, p i s m o T w o j e u m i e s z c z ę , ale j a k o c z y w i s t a , n a ń o d p o ­ w i e m . I O. H i e r o n i m i m y tutaj s t o i m y s p o k o j n i e n a g r u n c i e k a t o l i c k i c h p r a k t y k . K o ś c i ó ł ż y ł i ż y j e prawdą. P i s a l i ś m y i pi­ s z e m y o g ó l n i e , o s ó b n i e d o t y k a j ą c . D o t e g o m a m y p r a w o . K o ­ ściół wielką s w o b o d ę s w o i m d z i e c i o m z o s t a w i a . U r z ą d b i s k u p i szanujemy. W y z y w a m , ż e b y ś m i p o k a z a ł w Przeglądzie c h o ć j e d n o s ł o w o n i e u s z a n o w a n i a w z g l ę d e m j a k i e g o b ą d ź p o j e d y n c z e g o b i ­ skupa. K s . K a j s i e w i c z , p o z w ó l t o s o b i e p o w i e d z i e ć , l e p i e j z n a d u ­ c h o w i e ń s t w o p o l s k i e w o g ó l e , o d w a s w P o z n a n i u : z n a j e całe, b o ć w R z y m i e z e ś r o d k o w u j ą się w i a d o m o ś c i . Pisał, j a k o c z y w i s t a , 0 całej P o l s c e ; t r o c h ę d o b r e j w o l i , a p r z e k o n a s z się o tern z e s ł ó w j e g o . W s z y s t k o , c o p o w i e d z i a ł , j e s t świętą p r a w d ą . J a ć m a m także t r o c h ę d o ś w i a d c z e n i a i l u d z i i r z e c z y , a c h ę t n i e b i o r ę o d ­ p o w i e d z i a l n o ś ć za j e g o s ł o w a . P r o s z ę C i ę o o d p o w i e d ź zaraz. J e ż e l i t w ó j list p o d p a d a d y s k u s y i i m o ż e b y ć z m i e n i o n y , d o j a d ę d o P o z n a n i a i r o z m ó w i m y s i ę — j e ż e l i nie, w y d r u k u j ę g o w c a ł ­ k o w i t o ś c i , żałując w s e r c u , ż e p i e r w s z y k a m i e ń n a c z ł o w i e k a , z a c n o ś c i ą kapłańską p r z o d k u j ą c e g o i n n y m , n a p i s m o n i e d o s k o ­ nałe, j a k w s z y s t k o n a t y m ś w i e c i e , ale w n a j g o r l i w s z e j c h ę c i , z t r u d e m w y d a w a n e , t y z d u c h o w i e ń s t w a p o l s k i e g o r z u c i ł e ś . B ó g z Tobą!' — T e r a z ż e , j e ś l i m i k s . A l e k s y o d p o w i e , ż e n i c n i e z m i e n i ( b y ć to m o ż e , b o j u ż r z e c z s w o j ą ks. a r c y b i s k u p o w i czytał), drukuję j e g o list z u w a g a m i s p o k o j n e m i , p o w a ż n e m i , szanującemi u r z ą d , ale śmiałemi; j e ś l i z e c h c e d y s k u t o w a ć , p o j a d ę 1 m o ż e n a w e t u ks. a r c y b i s k u p a b ę d ę . K s . a r c y b i s k u p n i e tak s k o r y w d u c h u d o w o j n y . W i l k a z lasu, t o j e s t z R z y m u , w y ­ w o ł y w a ć się b o i . Z w s z e l k i e m u s z a n o w a n i e m p r a w d ę b y m m u p o ­ w i e d z i a ł . T r z e b a ci w i e d z i e ć , ż e m g o n i e w i d z i a ł o d lat c z t e r e c h . 0 b u r z a c h , g o t u j ą c y c h się, w i e d z i a ł e m j u ż o d miesiąca. D l a t e g o w Przeglądnę s t y c z n i o w y m w y d r u k o w a ł e m to, c o n a s t ę p u j e : , D o

(24)

na s p o s ó b , w j a k i o z n a c z y l i ś m y p o s ł a n n i c t w o ludzi ś w i e c k i c h c o d o s p r a w k o ś c i e l n y c h . P o w i e d z i e l i ś m y , ż e mają o b o w i ą z e k p o ­ m a g a n i a , p r a w o p o w a ż n y c h p r z e ł o ż e ń . T a k a b y ł a ciągle praktyka k a t o l i c k a . N i g d y K o ś c i ó ł , o w a m a t k a w s p ó l n a , nie odsuwał ś w i e c ­ k i c h o d u d z i a ł u w s w o i c h s p r a w a c h , żądał t y l k o o d n i c h r o z ­ t r o p n o ś c i i p o s ł u s z e ń s t w a dla s w o i c h w y r o k ó w a u r z ę d u bisku­ p i e g o . P o b u d z a ć się c i ą g l e d o l e p s z e g o , c i ą g l e s o b i e o b o w i ą z k i j j r z y p o m i n a ć , to n a j p e w n i e j s z a r ę k o j m i a o w e j m i ł o ś c i , która p o ­ w i n n a w s z y s t k i c h k a t o l i k ó w z a g r z e w a ć . C o d o nas daliśmy w p i ­ ś m i e n a s z e m m i e j s c e p r a c y o s o b o r a c h , p r a c y , d o której sami p o b u d z i l i ś m y z a c n e g o kapłana, p e ł n e g o ż y w e j o d o b r o K o ś c i o ł a p o l s k i e g o t r o s k l i w o ś c i . N i e p r z e t o b y ł o naszą myślą p r z y p i s y w a ć b i s k u p o m , c o c z y n i ć p o w i n n i . R o z p r a w a o s o b o r a c h miała na c e l u z w r ó c e n i a u w a g i na z b a w i e n n e ś r o d k i n a p r a w y i o ż y w i e n i a , k t ó r y c h się j ę ł y w s z y s t k i e kraje k a t o l i c k i e , a nie p r z y m u s lub k r y t y k ę . S p o d z i e w a m y się, ż e z o s t a n i e n a l e ż y c i e z r o z u m i a n a i ż e w i ę k s z o ś ć n a s z e g o d u c h o w i e ń s t w a , p r z y j m u j ą c j ą o c h o t n i e , da d o w ó d j a k o r o z u m i e , ż e n i e ci c o chwalą i p o c h l e b i a j ą , ale ci, c o się starają p r a w d ę g ł o s i ć , największą o d o b r o K o ś c i o ł a czują g o r l i w o ś ć ' . D a l e j o d p o w i a d a j ą c ż y c z e n i o m , o b j a w i o n y m mi w y ­ r a ź n i e p r z e z o s o b y d u c h o w n e ( p o w i e d z i a n o mi, ż e ks. a r c y b i s k u p o g l ą d a się z a tern, c o Przegląd w y r z e c z e ) , d o d a ł e m : , M ó w i l i ś m y o p r a w i e p r z e ł o ż e ń ; k o r z y s t a j ą c z t e g o p r a w a , p o z w a l a m y s o b i e , p r z y d z i s i e j s z e j s p o s o b n o ś c i , z c a l e m u s z a n o w a n i e m w ł a d z y du­ c h o w n e j o ś w i a d c z y ć , ż e g o r l i w y c h k a t o l i k ó w d o t k n ę ł o n i e d a w n e w y n i e s i e n i e na s y n d y k a w d y e c e z y i p o z n a ń s k i e j o s o b y , m o g ą c e j p o s i a d a ć n a u k ę i p r z y m i o t y o s o b i s t e , ale z e z d a ń o g ł o s z o n y c h n i e o d p o w i a d a j ą c e j u r z ę d o w i , k t ó r y w y m a g a w y r a ź n e j dla r z e c z y k a t o l i c k i c h p r z y c h y l n o ś c i ' . — Ty, d r o g i O j c z e , c z e k a j s p o k o j n i e . M n i e z o s t a w w s z y s t k i e p i e r w s z e t r u d n o ś c i . A n i Cię odstąpię, ani s k o m p r o m i t u j ę . P o r y w c z e g o , n a m i ę t n e g o nie n i e z r o b i ę . Z e c h c e s z pisać, n a p i s z e s z p ó ź n i e j . D o n i o s ę C i o k a ż d e m zdarzeniu. W y j ­ m u j ę z listu, k t ó r y dziś o d e b r a ł e m o d M i c h a s i a , następującą w i a d o m o ś ć : , M ó w i ł e m z ks. K a m o c k i m o O. H i e r o n i m i e i Prze­

(25)

— 17 —

w tej m a t e r y i , t ł u m a c z ą c y , ż e r z e c z n i e b y ł a z a s t o s o w a n a d o ks. arcybiskupa'. — O. A l e k s a n d e r b ę d z i e n a p i e r a ł a l b o radził. C z e ­ kaj, p r o s z ę Cię. T ł u m a c z e n i e z a w c z e s n e a l b o n i e w c z e s n e c z ę s t o p o g o r s z ą p o ł o ż e n i e . N i ż s z e d u c h o w i e ń s t w o , o ile t r z y m a l u b czyta Przegląd, t a k ż e p o r u s z o n e . J e d n i d r u g i c h jątrzą. Snąć utra-fiłeś, g d z i e b y ł o t r z e b a . T e r a z t y l k o m ó d l m y się i r o z t r o p n i e p o s t ę p u j m y a ta cała r z e c z n a d o b r e się o b r ó c i . N a j g o r s z a o b o ­ j ę t n o ś ć . G n i e w j u ż j a k i e g o ś ż y c i a d o w o d z i . J a k w i d z i s z , m a s z c o r o b i ć w E u r o p i e i d o A m e r y k i j e s z c z e ś się w y b i e r a ć n i e p o ­ winien. C h o ć z d a l e k a s ł o w o T w o j e p o r u s z a u m y s ł y . N a s T w o j e m i s y o n a r s k i e p r o j e k t a smucą i o b a w ą napełniają. S i e b i e b y ś c i e n i e z a w o d n i e tern zbawili, z r o b i l i w i e l e na c h w a ł ę bożą,' ale m y ś l , k t ó r a was w j e d n o z w i ą z a ł a , r o z b i ł a b y się. C o w i e s z , k i e d y i j a k P . B ó g Ci d r o g ę d o kraju o t w o r z y ; a j e d n a k z a w i ą z a l i ś c i e się, ż e b y dla kraju p r a c o w a ć . F r a n c y a b o g a t a w i n s t y t u c y e r e l i g i j n e w e w n ą t r z , m a k o g o na z d o b y c z e a p o s t o l s k i e p o s y ł a ć ; m y u b o ­ ż u c h n i i w y b y ś c i e j e s z c z e z o s t a w i l i nas t e m u u b ó s t w u . C z y ż t o mała r z e c z , ż e p o d d ł u g i m , j a k p i ę k n i e p o w i e d z i a ł e ś , c i e n i e m W a t y k a n u j e s t z a w i ą z e k d u c h o w n y p o l s k i , p u n k t o p a r c i a i dla g o r l i w y c h i dla n a w r a c a j ą c y c h się. N i e c h ten z a w i ą z e k r o ś n i e w ś w i ę t o ś ć i p o w a g ę , n i e c h c o r a z d o s t o j n i e j m ę c z e ń s t w o k r a j u s w e g o w o b e c S t o l i c y A p o s t o l s k i e j i świata k a t o l i c k i e g o w y o ­ b r a ż a , a o w o c e c o r a z obfitsze u j r z y m y . D l a w i e l u w R z y m i e j e s t e ś c i e k ł o p o t e m , ci r a d z i w a s się p o z b ę d ą , ile ż e w s z l a c h e t n y s p o s ó b ; ale t r z e b a ć w a m m i e ć n a w s z y s t k o c i e r p l i w o ś ć , ż e b y s o b i e u P. B o g a na b ł o g o s ł a w i e ń s t w o dla s p e c y a l n e g o p o w o ł a n i a z a s ł u ż y ć . T y tęsknisz teraz z a a p o s t o l s k i m t r u d e m . Oj c i ę ż e j b y ś zatęsknił ś r ó d I n d y a n za t w o j ą m a t k ą - o j c z y z n ą , tak religijnej n a p r a w y p o t r z e b u j ą c ą , a k t ó r e j o d b i e ż a ł b y ś w ł a ś n i e w t e d y , k i e d y u s i ł o w a n i o m T w o i m P . B ó g c o r a z w i ę k s z e daje z n a c z e n i e . P a n B ó g nie m o ż e ż ą d a ć , ż e b y ś c i e w i ę c e j w y s z l i z o j c z y z n y , dał w a m tę o j c z y z n ę , b y ś c i e n a d j e j p o p r a w ą i uświęceniem, p r a c o ­ wali. K o s m o p o l i t y z m r e l i g i j n y w i e l e z ł e g o r o d z i . N i e o b r a c a się o n na c h w a ł ę b o ż ą , b o ć b y b y ł słuszny, ale j a k c z ę s t o tu w i d z i m y , na d o b r o r z ą d ó w ś w i e c k i c h . M y ś l , ż e o d b i e g ł s z y d o m , o d b i e d z j e s z c z e m a c i e o j c z y z n ę , ż e b y łaski b o ż e j o d p ł a c i ć , m n i e się p o -HISTORY* KOLEGIUM G)

(26)

kusą w y d a j e , d r u g ą o s t a t e c z n o ś c i ą w o b e c n a s z e g o p o l s k i e g o b a ł w o c h w a l s t w a o j c z y z n y . J a u f a m , ż e j e j nie u l e g n i e c i e . Z a j e d e n z naj g ł ó w n i e j s z y c h c e l ó w ż y c i a p o s t a w i ł e m s o b i e p r a c ę , b y w a s n a z i e m i p o l s k i e j w i d z i e ć . . . J e s z c z e j e d n a u w a g a . O d ­ c h o d z ą c stąd i nas ł a m i e c i e . M y ś m y c i ą g l e o was, j a k o o p o w o ­ ł a n y c h d o o d r o d z e n i a kraju m ó w i l i ; o p a r l i ś m y na was nadzieje i r o b o t y ; t e r a z n a m w s z y s c y p o w i e d z ą , ż e ś m y b u d o w a l i na piaskir, a i n a m s a m y m d u ż o o c h o t y o d p a d n i e . P o w i a d a s z , ż e t e r a z P. B ó g b ł o g o s ł a w i p r z e d e w s z y s t k i e m z g r o m a d z e n i o m , c o n a m i s y e posyłają. P . B ó g z a w s z e b ł o g o s ł a w i ł c i e r p l i w y m , w c i e r ­ p l i w o ś c i d u s z e s w o j e p o s i a d a j ą c y m . M ó d l m y się, m ó d l m y o światło. N i e c h a j ź e B ó g w o l ę s w o j ą świętą j a w n ą u c z y n i " . P r z e d o d e b r a n i e m t e g o listu ks. K a j s i e w i c z j u ż b y ł zdaje się napisał d o ks. K a m o c k i e g o . .. Ks. K a m o c k i d o n i ó s ł ks. A l e ­ k s a n d r o w i — p i s z e d o K o ż m i a n a 8 m a r c a — ż e ks. a r c y b i s k u p u w a g i m o j e o d u c h o w i e ń s t w i e p o l s k i e m wziął całkiem d o siebie. N a p i s z ę d o ks. M a r y a n a . N i e w i e m , d o j a k i e g o stopnia p r a w d z i w e , z e c a ł e starsze d u c h o w i e ń s t w o w K s i ę s t w i e o b r a ż o n e . G d y b y tak b y ł o , n i e c h się d z i e j e w o l a b o ż a " . — I z n o w u : „ N i e c h c i a ł b y m b y się ta r z e c z aż d o R z y m u w y t o c z y ł a . Z w y c i ę s t w o z naszej s t r o n y b y ł o b y z a w s z e p r z e g r a n ą dla z w i ę k s z o n e g o g n i e w u du­ c h o w i e ń s t w a , a R z y m m u s i a ł b y z a w s z e h o n o r y w o j e n n e zosta­ w i ć k s . a r c y b i s k u p o w i , tern b a r d z i e j , ż e m o ż n a z a c z e p i ć się o kilka w y r a ż e ń z a ż y w y c h a l b o z a o g ó l n y c h , j a k c o d o stosunku w i ­ k a r y c h z p r o b o s z c z a m i " (1 k w i e t n i a ) . — „ C z y t a ł e m list ks. A l e ­ k s e g o . O d p o w i e d ź t w o j a d o s t a t e c z n a ; nie m a m c o d o d a w a ć . P r z y s p o s o b n o ś c i z a p e w n i j g o raz j e s z c z e , ż e n i c d o ń nie m a m " (10 maja). — "W" t y m d u c h u z a p e w n e pisał d o ks. K a m o c k i e g o . Z listu ks. K a j s i e w i c z a d o ks. K a m o c k i e g o , K o ż m i a n nie b y ł z a d o w o l o n y . „ M u s z ę C i t o p o w i e d z i e ć — p i s z e 2 c z e r w c a — c h o ć w i e m , ż e Ci t o p r z y k r e b ę d z i e , ż e T w ó j list d o ks. K a ­ m o c k i e g o , t ł u m a c z e n i e zawierający, z g o r s z y ł w ł a ś n i e takich, o k t ó ­ r y c h Ci z d a n i e c h o d z i ć p o w i n n o . L i s t ten, k t ó r e g o k o p i ę ks. K a ­ m o c k i ks. a r c y b i s k u p o w i z o s t a w i ł , z n a n y j e s t . N i e d a w n o drogą d u c h o w n ą d o s z e d ł i d o m n i e . T ł u m a c z y s z s i ę , żeś z g o ł a nie miał n a m y ś l i tutejszej a r c h i d y e c e z y i . T o b y ć nie m o ż e . Musiałeś ją

(27)

w tern luli o w e m m i e ć na o k u , b o wiesz, ile się tu z ł e g o dzieje. Dalej n a z y w a s z a r c y b i s k u p a d o b r o d z i e j e m w a s z y m . W o z e m ? W k o ń c u m ó w i s z , ż e od n i e g o s p o d z i e w a c i e się u ł a t w i e ń d o p o ­ wrotu na ziemię rodzinną. T o w y g l ą d a n a ś w i a t o w y s p o s ó b . Ks. a r c y b i s k u p b a r d z o rad takim k o m p l e m e n t o m , ale on, c o p r z y z w y c z a j o n y d o m i e r n y c h ludzi i m i e r n y c h p o b u d e k , z a r a z myśli, że was ma w ręku i traci z b a w i e n n ą o b a w ę R z y m u , j a k a jeszcze coś r o b i ć m o g ł a . J u ż to raz na z a w s z e w i e d z , ż e ks. arcybiskup ani was nie s p r o w a d z i , ani ręki o c h o c z o d o s p r o ­ wadzenia was nie poda. N i e j e s t e ś c i e d o s y ć p o p u l a r n i . K s . A l e ­ ksander swenii d e d y k a c y a m i wiele z ł e g o r o b i . J a k ż e ż m o ż n a c h w a l i ć i w y n o s i ć j e d n e g o z n a j n i e d b a l s z y c h p a s t e r z y , j e d n e g o z najmniej p o b o ż n y c h . T a k i e w y r a ź n e k ł a m s t w o razi, m y ś l i 0 z r ę c z n o ś c i d y p l o m a t y c z n e j nasuwa, i z n i e c h ę c a d o was właśnie n a j l e p s z y c h i najchętniej s z y c h p o p r a w i e . K s . K a m o c k i , k t ó r y k o n t e n t , ż e a r c y b i s k u p m u nie p r z e s z k a d z a , i b y l e m ó g ł s a m swoją r z e c z r o b i ć , mniej p a t r z y na c a ł o ś ć r o b ó t k o ś c i e l n y c h , tłumaczył mi przed t y g o d n i e m , ż e t r z e b a p o c h w a ł a m i w p ł y w a ć . Ja m y ś l ę , ż e p o c h w a ł a n i e z a s ł u ż o n a a p o d c h l e b s t w o to j e d n o , 1 j e s z c z e nie w i d z i a ł e m l u d z i p r a w d z i w i e p o w a ż n y c h , c o b y się t e g o środka c h w y t a l i . Zresztą non licet... "Wszystko t o p i s z ę Ci w przyjacielskiej s z c z e r o ś c i . Z a s t a n ó w się s p o k o j n i e n a d m o j e m i u w a g a m i i przed P. B o g i e m w n i o s k i z n i c h p o w y c i ą g a j . K s . A l e ­ k s a n d e r ma p r z e c i e ż p r z e ł o ż o n e g o . . . R a d b y m w o g ó l e , ż e b y ś się zastanowił, że ile razy idzie o a r c y b i s k u p a , ani j a , ani ci, z k t ó ­ rymi bliżej ż y j ę , ż a d n y c h ś w i a t o w y c h p o b u d e k nie m a m y . O s o ­

biście a r c y b i s k u p j e s t dla nas jak n a j g r z e c z n i e j s z y i n a w e t b a r d z o b y się c i e s z y ł , g d y b y ś m y c h c i e l i b y w a ć u n i e g o n a o b i a ­ dach i w i z y t a c h , b y l e b y mu t y l k o snu s p o k o j n e g o w r z e c z a c h d u c h o w n y c h nie p r z e r y w a ć . . . M ó j d r o g i O j c z e , w tej całej lii-storyi starań o n a p r a w ę z ł e g o w K o ś c i e l e p o l s k i m , a b l i ż e j m ó ­ wiąc, w W i e l k i e j p o l s c e , m ó d l m y się p r z e d e w s z y s t k i e m d o P a n a Boga o światło, z a c h o w u j m y s p o k o j n o ś ć , ł a g o d n o ś ć i miarę, ale niewzruszenie trwajmy w kierunku, j a k i n a m sumienie w s k a z a ł o i w s k a z y w a ć nie przestaje".

K s . K a j s i e w i c z w o d p o w i e d z i tak się t ł u m a c z y : „ J e ż e l i c h c ę 2*

(28)

u n i k n ą ć a p e l a c j i , to wierzaj m i , nie dla t c h ó r z o s t w a , ani dla ż a d n y c h w i d o k ó w ( b o b y m nie chciał za nic b y ć w K s i ę s t w i e i t y l k o p o s ł u s z e ń s t w o j e d n o m o g ł o b y m i ę z n i e w o l i ć d o t e g o ) , ale p r z e t o , ż e dziś nie c z a s d o p r o w a d z e n i a w o j n y w e w n ę t r z n e j w K o ś c i e l e , i ż e p i s m o m o j e n i e d o ś ć starannie o b r o b i o n e . Z a ­ m i e r z a ł e m o w s z e m i z a m i e r z a m z c z a s e m c o ś p o d o b n e g o ex

professo napisać, p r z e p r o w a d z i ć p r z e z c e n z u r ę r z y m s k ą , a p o t e m

n i e c h k r z y c z ą s o b i e , ile chcą. J a k t w o j e s ł o w a e g z a g e r o w a n o , tak i m ó j list d o ks. M a r y a n a . P i s a ł on, ż e ks. a r c y b i s k u p wziął w s z y s t k o g ł ó w n i e d o siebie, a m i a n o w i c i e c z t e r y w s k a z a n e p u n k t a ; t e m u z a p r z e c z y ł e m w e w s z e l k i e j p r a w d z i e , b o istotnie g ł ó w n i e c z ę ś ć rosyjską m i a ł e m na w z g l ę d z i e , ważniejszą, w i ę c e j m i znaną i w c i ę ż s z e m p o ł o ż e n i u będącą. W s k a z a n e c z t e r y p u n k t a d o w i o ­ d ł e m , ż e najmniej m o g ł y d o K s i ę s t w a się s t o s o w a ć . ( W i e m , że i i n n e w z i ą ł d o siebie, k t ó r y c h nie w y m i e n i ł ; a l e m nie miał p o ­ t r z e b y o d p o w i a d a ć n a t o , c o z a m i l c z a ł in petto). D o d a ł e m p o t e m d o w o d y m o r a l n e , ż e nie m o g ł e m m i e ć n a c e l u d o k u c z e n i a m u o s o b i ś c i e , m ó w i ą c : ,iż j e ż e l i j e s t j a k i c i e ń p o d o b i e ń s t w a b y ś m y się m o g l i o b e c n i e d o s t a ć n a z i e m i ę polską, to c h y b a d o Prus, w i ę c ' i t. d d o b r o d z i e j s t w o zaś a r c y b i s k u p a dla nas s p r o w a ­ d z i ł e m j e d y n i e d o d a w a n i a a p r o b a t p r a c o m ks. A l e k s a n d r a . T e m n a m n i e z a w o d n i e w y g a d z a , a o b o w i ą z k u niema. O t ó ż i w s z y s t k o . O w s z e m , o d p o w i a d a j ą c , ż e nie s t o s o w a ł e m p o s t ę p o w a n i a b a s z o w -s k i e g o i m i l i t a r n e g o z k -s i ę ż m i d o k-s. a r c y b i -s k u p a , d o d a ł e m : , g d y b y m b i s k u p ó w , p o d r z ą d a m i n i e m i e c k i e m i b ę d ą c y c h , miał na m y ś l i , r a c z e j b y m i c h p o m ó w i ł o s z t y w n o ś ć i p e d a n t e r y ę biuro­ k r a t y c z n ą ' . D o j e d n e j r z e c z y t y l k o m się przj^znał, ż e tu i o w d z i e z a ż y w e w y r a ż e n i e m i się w y m k n ę ł o . I t o p r a w d a , w i n a m e g o l e n i s t w a i p o ś p i e c h u . J e ż e l i p r z y z n a j ę , ż e są w y r a ż e n i a za ż y w e , to n i e b y b y ł y p r z e s a d z o n e , ale z e w z g l ę d u na samą d r a ź l i w o ś ć p r z e d m i o t u . E tanło basta" (18 c z e r w c a ) . P o d k o n i e c r. 1 8 5 4 p r z y b y ł ks. a r c y b i s k u p P r z y ł u s k i do R z y m u . K o ź m i a n z a r a z p i s z e d o ks. K a j s i e w i c z a : „ C h c i a ł e m z w r ó c i ć T w o j ą i 0 0 . J ó z e f a i P i o t r a u w a g ę , ż e w s t o s u n k a c h z ks. a r c y b i s k u p e m n i e p o w i n n i ś c i e z a p o m i n a ć , ż e tu w s z y s t k o ź l e i d z i e , i ż e z n i e g o p r z e s z k o d a n i e p o m o c w r o b o t a c h k o

(29)

-— 21 -—

ściernych. C h o d z i m i o to, ż e b y o d w a s i z a waszą p r z y c z y n ą w y n i ó s ł z R z y m u d o b r e p o s t a n o w i e n i a , a z d r u g i e j strony, ż e b y się w a m i tutaj nie zastawiał, tak j a k t o c z y n i ł k s i ę ż m i J e ł o w i c -kim i K a m o c k i m " (6 l i s t o p a d a 1854). Z d z i e n n i k a ks. S e m e n e n k i w y j m u j e m y n a s t ę p u j ą c e s z c z e ­ g ó ł y o p o b y c i e k s . a r c y b i s k u p a p o z n a ń s k i e g o w R z y m i e : „ 1 3 l i ­ s t o p a d a . O ś m dni t e m u p r z y j e c h a ł ks. a r c y b . P r z y ł u s k i . Z d a j e się p e ł e n d o b r y c h , n a t u r a l n y c h s k ł o n n o ś c i ; ale m a ł o d u c h o w n e g o ż y c i a . C z ł o w i e k z e świata i z w y c h o w a n i e m m a ł o k o ś c i e l n e m . C y t o w a ł z d a n i e ś. p . b i s k u p a D ą b r o w s k i e g o , d a w n e g o sufragana p o z n a ń s k i e g o , j a k o b y p o o d e b r a n i u o k ó l n i k a p a p i e s k i e g o w k w e -styi N i e p o k a l a n e g o P o c z ę c i a m i a ł p o w i e d z i e ć : E h , m o g l i nie z a ­ c z y n a ć t e g o . A l e t e r a z , d o d a j e a r c y b i s k u p , k i e d y j u ż z a c z ę t e , t r z e b a k o n i e c z n i e d o p r o w a d z i ć d o k o ń c a ! T a k i e j e s t k a t o l i c k i e u c z u c i e u l u d z i w t a m t y c h s t r o n a c h ; a b i s k u p D ą b r o w s k i p e w n o b y ł c z ł o w i e k i e m w i a r y i g o r l i w o ś c i . . . B y ł e m z n o w u u k s . a r c y ­ biskupa. Z a n i o s ł e m m u k i l k a s e t r e n u r k u ł ó w , k t ó r y c h pragnął, b o j e s t w i e l k i m o g r o d o l u b e m . P r z y r z e k ł p r z y s ł a ć n a w i o s n ę r ó ż n e d r z e w k a j a b ł k o w e i g r u s z k o w e . D a ł e m m u t a k ż e i n s t r u k c y ę , którą o t r z y m a ł e m o d m g r a F i o r a m o n t i , j a k m a się z n a l e ś ć u P a ­ p i e ż a w z g l ę d e m o t r z y m a n i a n i e k t ó r y c h p r z y w i l e j ó w dla s w e j k a p i t u ł y . . . 16 l i s t o p a d a . U a r c y b i s k u p a . B y ł u p a p i e ż a , r a d z p r z y j ę c i a . A l e p o w i a d a , ż e p a p i e ż w s z y s t k o w i e , c o się u n i c h dzieje. ( D n i e m w p r z ó d y m g r F i o r a m o n t i dał p a p i e ż o w i m o j ą n o t ę o stanie K o ś c i o ł a w P o z n a ń s k i e m , a p a r ę t y g o d n i w p r z ó d y m g r F e r r a r i z d a ł s p r a w ę z w i e l k i e j n o t y ks. H i e r o n i m a i z listu J a n a K o ź m i a n a ) . 23 l i s t o p a d a . U a r c y b i s k u p a . D a ł m i k i l k a p o l e c e ń . U F i o r a m o n t i . A r c y b i s k u p b y ł w c z o r a j na o b i e d z i e u Ł u ­ b i e ń s k i c h . . . 8 g r u d n i a . O g ł o s z e n i e N i e p o k a l a n e g o P o c z ę c i a . B y ł e m na tern ś w i ę c i e , tak d a w n o u p r a g n i o n e m . W i d z i a ł e m , j a k p a p i e ż c z y t a ł d e k r e t d o g m a t y c z n y , j a k b y ł w z r u s z o n y , j a k p ł a ­ k a ł , j a k p r z e r y w a ł c z y t a n i e dla ł e z i w z r u s z e n i a . A r c y b i s k u p p o z n a ń s k i w kilka dni p o o g ł o s z e n i u o d j e c h a ł . M i a ł a u d y e n c y ę u O j c a ś w . p r z e d o d j a z d e m , k t ó r a , z d a j e s i ę , w i e l k i e w r a ż e n i e na n i m z r o b i ł a , b o b y ł b a r d z o z a m y ś l o n y . D o w i e d z i a ł e m się p o

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zasada ta konsekw entnie została zastosowana tylko w tomie 1, którego przypisy od­ znaczają się ogromnym obiektywizm em ; ponieważ jednak często ograniczają się

16 Por.. Tylko fatalizm u sp raw ied liw ia bezczynność K azim ierza, nam aszczając go zarazem godnością o fiary tragicznego losu.. Z niejednego źródła może prąd

Figure 2: Share of low-income households at twenty one spatial scales in Amsterdam, Utrecht, and Groningen Figure 3 shows Theil’s index of inequality in the share of

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 51/1,

Media społeczne tworzą pewnego rodzaju przestrzeń, w której wiadomości, zdjęcia, wideo i inne materiały multimedialne udostępniane są członkom społecz- ności za pomocą

sokich gór ż drugiej strony, po za któremi właśnie słońce już wschodziło, oblewając ich wierzchołki najprzód czerwonym światła pasem, który prawie w oczach

Jozafata Kuncewicza, a część pod przewodnictwem kilku naszych księży udała się do Neapolu, by tam naprzód uczcić Pompejańską Matkę Bożą, ujrzeć burzącą

Rzuciwszy okiem na cały ten trzydziesto pięcio letni okres trwania Kolegium, niejedną czarną chm urę dojrzećby można, które ód czasu do czasu przesuwały się