A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S
FOLIA O E C O N O M IC A 154, 2001
POLITYKA EK O N O M IC ZN A
Z dzisław Dąbrowski* POZYCJA I NIEDOSTATKI
POLITYKI WZROSTU GOSPODARCZEGO
1. POLITYKA W Z R O ST U A IN N E POLITYKI G O S P O D A R C Z E
W całokształcie polityki gospodarczej państw a, rozp atry w an ej z p u n k tu w idzenia teorii i praktyki, w yróżnia się zawsze - przy w szelkich p ró b a ch jej klasyfikacji, opartych na różnych kryteriach celow ościow ych - politykę w zrostu gospodarczego. Jest to polityka w ym ieniana zgodnie n a łam ach literatu ry ekonom icznej, naw et i literatury ogólnośw iatow ej, o b o k takich rodzajów polityk gospodarczych państw a, ja k po lity k a stabilizacji, przem ian stru k tu raln y c h i prom ocji konkurencji. N ie po dejm ując tu dyskusji, czy w spom niane rodzaje polityk wyczerpują, czy nie w yczerpują aktu aln eg o zakresu polityk celow ościowych państw a, jest rzeczą b ezsp o rn ą, że po lity k a w zrostu gospodarczego zajm uje w śród tych polityk isto tn e m iejsce i czołow ą zazwyczaj pozycję. W podręcznikach p o lity k a ta w ym ieniana jest - dość pow szechnie - na drugim m iejscu, tj. po polityce stabilizacji, a n astęp nie wym ienia się dop iero pozostałe polityki celow ościow e p ań stw a, zw łaszcza zaś politykę przem ian stru k tu raln y ch gospodark i i p olitykę prom o cji k o n ku ren cji1.
Pom ijając przytoczone wyżej względy klasyfikacji i hierarchizacji a k a dem ickiej, p o lity k a w zrostu g ospodarczego staje się o s ta tn io , c o ra z to wyraźniej i częściej, dla większości państw po lityką p rio ry teto w ą i zajm ującą pierw szoplanow e miejsce. Ja k w ykazują dośw iadczenia zagraniczne, władze
* Prof. dr hab. w Katedrze Gospodarczej i Planowania R ozw oju, A kadem ia Ekonom iczna w Poznaniu.
1 Por. J. W. G o ś c i ń s k i , P olityka gospodarcza kluczem do reform y rynkowej, W arszawa 1990, s. 128-146; a także H. B ą k , Z. M a r c i n i a k , R. M i c h a l s k i , D. R o s a t i , W stęp do p o lity k i gospodarczej, Warszawa 1990, s. 10-14.
państw o w e chętnie forsują w zrost go spodarczy dla podniesienia poziom u życia ludności i potencjału w ytw órczego, przeciw działania bezrobociu i z a dłużeniu kraju, pośw ięcając przejściow ą i k ró tk o o k re so w ą stabilizację na rzecz procesów w zrostow ych. W ysokie aspiracje rozw ojow e wielu krajów , m niej lub bardziej rozw iniętych, spraw iają rów nocześnie, że rów now aga w ew nętrzna i zew nętrzna, w ykształcana przez przez politykę stabilizacji jest celem ustaw icznych dążeń i stanem p arm an en tn ie n aru szany m . W k o n se k wencji charakterystycznym zjawiskiem staje się tra d e-o ff m iędzy w zrostem i rów now agą gospodarczą, gdzie w zrost n ab iera je d n a k p riorytetow ego znaczenia i zaczyna stanow ić wiodący cel polityki gospodarczej, a ry go rys tyczne przyw racanie rów now agi zm usza najczęściej do o b n iżan ia poziom u aktyw ności gospodarczej, następującej przy m niejszych ro zm iarach p ro d u k cji i zatru d n ien ia, konsum pcji i inwestycji.
W większości państw polityka gospodarcza jest - począw szy od lat pięćdziesiątych - coraz bardziej zorientow ana na realizację procesów w zrostu g o sp o d arczeg o k raju , n ato m iast zain teresow an ie p ro b lem a m i stabilizacji następuje d o p iero wtedy, gdy nierów now aga n arasta zbyt głęboko, n ab iera nieprzejściow ego ch a rak teru i w ym aga uruchom ienia szczególnych środ kó w przeciw działania. W ystępow anie tak ich tendencji je st ch a ra k te ry sty c z n e rów nież dla Polski lat dziew ięćdziesiątych, jed n ak nie tow arzyszy tem u o dpow iednio szerokie, silniej eksponow ane i u g ru ntow an e poznaw czo zain teresow anie problem em teorii i polityki w zrostu go spodarczego ze strony aktu aln ej, i bardziej specjalistycznej, literatury ekonom icznej. C iągle też om aw ianie polityki gospodarczej jest zdom inow ane przez p rezentow anie zagadnień polityki stabilizacji i podstaw ow ych instru m en tó w jej realizacji, tj. polityki fiskalno-budżetow ej, pieniężno-kredytow ej, k ursu w alutow ego, d o cho dów i cen, rynku pracy i handlow ej, a polityka w zrostu gospodarczego jest tra k to w a n a dość m arginesow o. W yraźnym tego dow odem są w ydaw ane o statn io skrypty i podręczniki z zakresu polityki g ospodarczej2, tłum aczo ne po 1990 r. zagraniczne podręczniki z ekonom ii i m a k ro e k o n o m ii3, jak również inne publikacje traktujące o polityce gospodarczej państw a, w których kwestie w zrostu i rozw oju społeczno-gospodarczego nie stają się przedm iotem szerszych rozw ażań.
W szystko to spraw ia, że ograniczona, niepełna i dość o góln a jest wiedza absolw entów wyższych uczelni ekonom icznych na tem at teorii i polityki
3 Por. chociażby H. B ą k , Z. M a r c i n i a k , R. M i c h a l s k i , D . R o s a t i, np. cii.', Polityka ekonomiczna, red. B. Winiarski, W rocław 1992; J. K a j a , Z a rys p o lity k i gospodarczej, Warszawa 1994; P olityka gospodarcza, red. H. Ćwikliński, Gdańsk 1997.
3 Por. D . R. K a m e r s c h e n , R. B. M c K e n z i e , С. N a r d i n e l l i , Ekonomia, Gdańsk 1991, D . B e g g , S. F i s c h e r , R. D o r n b u s h , Ekonomia, t. 2, W Arszawa 1992; R. E. H a l l , J. B. T a y l o r , M akroekonom ia - teoria, funkcjonowanie i p o lityka, W arszawa 1995; P. A. S a m u el s o n , W. D. N o r d h a u s , Ekonomia, t. 2, W arszawa 1996.
w zrostu g o sp o d arczeg o , a zn ajom ość rzeczy i um iejętności d ecy d en tó w szczeblla rządow ego (i nie tylko) są niew ystarczające d o właściwej organizacji prac i analizy zjaw isk, u g ru n to w a n ej prezen tacji ko ncepcji za p o m o cą program ów , pakietów , raportów itp., czy skutecznego następnie stym ulow ania procesów w zrostu gospodarczego kraju. P ow stała n iezbędna i pilna koniecz ność, ze względów poznaw czych i praktyki działania, usunięcia istniejących aktualnie niedostatków podstaw teoretycznych, m etodycznych, program ow ych i realizacyjnych polityki w zrostu gospodarczego poprzez następ ujące ro z w iązania:
1) u pow szechnianie najnow szego d o ro b k u lite ra tu ry zag ran iczn ej n a tem at teorii i polityki w zrostu gospodarczego, po dejm ow anie szerszych b a d a ń nad lite ra tu rą i d o św iadczeniam i zag raniczn ym i, p re zen to w a n ie i d ysku tow anie w yników prow adzon ych badań;
2) bardziej szerokie - niż było to d o ty ch cz as - w p ro w ad zen ie d o pro g ram ó w n au czania polityki gospodarczej i w ykładów tego przedm iotu , zw łaszcza n a studiach stacjonarnych, zagadnień polityki w zrostu g o sp o d a r czego;
3) nieograniczanie obszaru tem atycznego tej polityki d o naśw ietlenia zagadnień ogólnego tem pa i trajek to rii w zrostu gospodarczego k ra ju , lecz podejm ow anie rów nież problem atyki tem pa w zrostu podstaw ow y ch gałęzi g ospod arki i stym ulow ania kluczow ych czynników w zrostotw órczych (praca, kapitał, ziemia, surow ce i p ostęp techniczny);
4) przedstaw ianie i analizow anie istniejących obecnie koncepcji polityki w zrostu i rozw oju społeczno-gospodarczego, k tóre o p raco w an e zostały przez ro zm aite instytucje rządow e i pozarządow e, a p rzyb ierają c h a ra k te r m niej lub bardziej oficjalnych dokum entów ;
5) ugrun tow an ie wiedzy stu d en tó w z zakresu p o d staw teoretycznych i m etodologicznych tw orzenia wyjściowych założeń rozw ojow ych, budow y koncepcji rozwoju społeczno-gospodarczego kraju i instrum entów jej skutecznej realizacji, o p ra co w an ia i prezentacji treści p rog ram ó w rozw ojow ych;
6) szersze w ykorzystanie istniejącego ju ż d o ro b k u teorii w zrostu gos podarczego do k ształtow ania koncepcji rozw ojow ych k ra ju i u ru c h am ian ia skutecznych narzędzi polityki, gw arantujących realizację w ytyczonych celów.
W ym ienione przedsięw zięcia pow inny zw iększyć sto p ień znajom ości o b szaró w tem atycznych i pro b lem ó w fu n k c jo n o w a n ia p olityk i w zro stu gospodarczego, po dnosząc jej w alory analityczno-poznaw cze i um acniając podstaw y decyzyjne jej realizacji. Jest to ak tu aln y i pilny n ak a z chwili, po d y k to w an y w zględam i pogłębiania wiedzy ekonom icznej, w zbogacania treści procesu d y d ak ty czn eg o i d o sk o n alen ia p ra k ty k i fu n k c jo n o w a n ia w Polsce tej p olityki gospodarczej p ań stw a. W szczególności bliższego ro z p o z n a n ia i upo w szechnienia zn ajom ości w y m ag ają trzy p o d staw o w e o b sz a ry te m a ty c z n o -p ro b le m o w e p o lity k i w z ro stu g o sp o d a rc z e g o ,
tj. 1) kształtow anie tem pa w zrostu gosp odark i n a podstaw ie analizy społe cznych i gospodarczych u w arunk ow ań; 2) określanie tem p a w zrostu klu czowych gałęzi i dynam icznej ich rów now agi rozw ojow ej; 3) stym ulow anie wpływu i proporcji oddziaływ ania bezpośrednich czynników w zro sto tw ór- czych.
2. O G Ó L N E T E M P O W Z R O ST U G O SPO D A R K I
W polityce gospodarczej państw a tem po w zrostu g o sp o d ark i jest nie tylko jednym z priorytetow ych, jeśli nie zdecydow anie pierw szoplanow ym celem , lecz rów nież bardzo istotnym param etrem decyzyjnym , k tó ry nie m oże być ustalany całkiem sw obodnie. W ym óg system atycznego, zw iększania w olum enu produkcji społecznej, zw łaszcza per capita, jest d la w ładz p a ń stw ow ych sp raw ą zupełnie bezsp orną i nie podlegającą żadnej dyskusji, ale w ybór k o n k retn eg o tem pa w zrostu gospodarczego nie jest decyzją łatw ą, b u d zi zaw sze w ątpliw ości i w yzw ala w iele k o n tro w e rsji. O sta te c z n e g o w yboru d o k o n u je się głównie na podstaw ie analizy m ożliw ości w ytw órczych k raju, tj. obecnego i przew idyw anego stan u ro z p orządzalny ch czynników w zrostotw órczych, zw łaszcza zaś zatru d n ien ia i w ydajności pracy , inwestycji p rodukcyjnych n etto i postępu technicznego. P o n a d to analizy w ym agają jeszcze ta k isto tn e kwestie, ja k np. niezbędny w zrost d o c h o d u naro d o w eg o i konsum pcji na głowę ludności, wymogi w spółpracy m iędzynarodow ej i rów now aga bilansu płatniczego, presja dem og raficzn a i realizacja p o stu latu pełnego zatrudnienia, czy pułapy ekspansji poszczególnych gałęzi z przyczyn eksportow ych i techniczno-organizacyjnych. W w yniku wielu p rz e p ro w a d z a nych analiz d o k o n u je się w yboru określonego tem p a w zrostu gosp o d ark i spośród kilku m ożliw ych jego w ariantów , k tó re m o żn a pierw otn ie - przed o s ta te c z n ą ich w e ry fik ac ją a n a lity c z n ą - p rz y ją ć też h ip o te ty c z n ie n a podstaw ie m etody ekstrapolacji, m etody analogii lub m etody ocen ekspertów .
J a k w ykazuje dotychczasow a p ra k ty k a naszego k raju , tem po w zrostu g o spodark i było dotychczas k ształtow ane przy w ykorzy staniu tych m etod planow ania, jednak bez gruntow nego uzasadniania wiarygodności i weryfikacji d okonyw any ch w yborów z p u n tu w idzenia analizy czynnikow ej. Była to polityka kształtow ania tem pa w zrostu gospodarki o p a rta n a b ard zo ogólnych i pow ierzchow nych podstaw ach m etodycznych, pozb aw ion a analizy szerszego i głębszego ko n tek stu przyczynow ego zjaw isk i procesów o ch arak terze gospodarczym , technicznym i społecznym . N a przeprow adzenie pełniejszej w zrostotw órczej analizy i planow an ia przyczynow o-skutkow ego nie pozw alały zresztą (i ciągle nie pozw alają jeszcze) nied o statk i wiedzy teorety czno - -m etodycznej z zakresu teorii w zrostu gospodarczego i funkcji p ro du kcji,
a także brak przeprow adzanych o statn io b ad a ń i an aliz em pirycznych. W zbogacanie problem ow e teorii w zrostu gospodarczego i d alsza segm entacja funkcji produkcji stają się dzisiaj niezbędne zarów no d la pogłębienia wiedzy, ja k i bardziej system ow ego ujęcia tej problem atyk i i racjonalizacji procesów
dccyzyjno-rcalizacyjnych.
U tarta ju ż praktyka kształtow ania tem pa w zrostu gospodarki na podstawie m etod eksploracji, analogii i ocen ekspertów , jeśli podejm uje się naw et próby uw iarygodnienia i kory gow ania otrzym any ch dzięki nim wielkości, nie je st najlepszą, w ystarczająco pogłębioną i g od ną polecenia p ro c ed u rą rozw iązań. Przyjm ując w skazania teorii, tem po to należałoby k ształtow ać na zasadzie innych, bardziej kom pleksow ych rozw iązań anality czn ych i p ro gram ow ych, a wym ienić tu m o żn a dw a, m ożliwe d o przyjęcia rozw iązania.
1. Będzie to identyfikacja i statystyczna w eryfikacja m in im aln eg o i m a ksym alnego tem pa w zrostu gospodarki, czego nic określa się d o tych czas dla kon k retn y ch i zm iennych w arunków społeczno-gospodarczych Polski. Przy interpretacji obydw u rodzajów tem pa w arto posłużyć się zn an ą ju ż naszej literaturze, choć szerzej nie k o lp o rto w an ą , ch a rak tery sty k ą pojęciow ą, k tó rą w prow adzili, rozwinęli i analizow ali M . O strow ski i Z. S ad o w sk i1. O gólnie biorąc, autorzy ci pojęciem m inim alnego tem pa określają tem po stanow iące wyraz oczekiwań, głównie zaś aspiracji konsum pcyjno-bytow ych społeczeństwa, a pojęciem m aksym alnego tem pa - tem po, któ reg o przekroczenie nie jest m ożliw e z racji ograniczoności zasobów , techniki i organizacji (m aksim um bezwzględne). Pom iędzy obyd w om a granicam i tego tem p a, m ożliw ym i do statystycznej identyfikacji i kw antyfikacji, rozciąga się m niej lub bardziej rozległy obszar sw obody decyzyjnej, gdzie um iejscaw iane m oże być k o n k re tn e (rzeczywiste) tem po w zrostu g o spodarki, p o d y k to w an e różnym i u w a ru n kow aniam i zew nętrznym i i w ew nętrznym i danego kraju .
O kreślenie poziom ów m inim alnego i m aksym alnego tem p a, rozpiętości w ystępujących m iędzy tym i tem pam i i w zajem nych ich tendencji ro zw o jow ych, uw iarygodnia znacznie proces w yznaczenia i um iejscow ienia k o n kretnego tem pa, k tóre ustalane jest ze św iadom ością istniejących ograniczeń społecznych i zasobow ych. Jeśli tem po m inim alne jest niższe od tem pa m aksym alnego i w ystępują duże rozpiętości m iędzy o b y d w o m a tem pam i, istnieją szerokie i bardzo sw obodne dla decydentów centraln ych m ożliw ości k sz ta łto w a n ia k o n k re tn e g o tem p a w zrostu g o sp o d a rk i, p o zw alające na realizację wielu am bitnych program ów reform społecznych, gospod arczych i o rg an izacyjnych. W d ra sty czn y ch n a to m ia st p rz y p a d k a c h , nie p o z b a w ionych faktycznych racji istn ien ia, gdy tem p o m in im aln e jest wyższe od tem pa m aksym alnego, niezbędne staje się urucho m ienie dw óch kie runków polityki, tj. polityki ham o w an ia w zrostu (polityki stabilizacji czy
naw et redukcji) tem pa m inim alnego i polityki intensyfikacji w zrostu tem pa m aksym alnego. Polityki te pow inny d o prow ad zić d o po w stan ia i u g ru n to w an ia się norm alnej sytuacji społeczno-gospodarczej k raju , zw łaszcza zaś k raju średnio i w ysoko rozw iniętego, k tó rą ch a rak tery zu je w ystępow anie określonej, dość znacznej zazwyczaj, przewagi tem pa m ak sym alnego nad tem pem m inim alnym .
2. Inne rozw iązanie to poszukiw anie optym aln ego tem p a w zrostu gos podarczego, co jest bardziej sk o m p lik o w an ą, k ło p o tliw ą , cz a so c h ło n n ą i kosztow ną p ro ced u rą analityczn o-program ow ą. O pty m aln e tem po w zrostu jest względną kategorią ekonom iczną i odnosi się zawsze do ściśle określonego u k ład u rzeczywistości, gdyż nie istnieje optim u m eko no m iczn e uniw ersalne (absolutne) i niezależne od kon k retn y ch w arunków społeczno-gospodarczych danego kraju. Przy poszukiw aniach optym alnego tem p a w zrostu wysoce dyskusyjny i kontrow ersyjny jest przede wszystkim w ybór sam ego kryterium optym alności tego tem pa spośród wielu m ożliw ych d o decyzyjnego przyjęcia i najczęściej konfliktow ych wzajem nie kryteriów . W y bó r k ry terium o p ty m a l ności m oże być d okonyw any z bard zo różnych p u n k tó w w idzenia, p o d y k to w an y ch np. w zględam i zm niejszenia lub stabilizacji o k reślo n ej stopy inflacji, u zy sk an ia p o żąd an eg o w zrostu p o zio m u k o n su m p cji lu dn ości, zm niejszenia lub u trzym ania określonej stopy bezrobocia, u zysk an ia nie zbędnego przezbrojenia technicznego g o spodark i itp. N ie jest rzeczą łatw ą rozstrzygnięcie, k tó re spośród w ym ienionych kryteriów jest lepsze i k tó rem u przyznać bezsporny, d o k ład n ie też w yrażony p rio ry te t, lecz w skazanie rozw iązania optym alnego m oże n astąpić jedynie przy d an y m , uprzednio w ybranym kryterium . Jeśli decydujem y się na w ybór jakiejś sto py w zrostu g o spodarki, m usim y zdaw ać sobie spraw ę, że inna sto p a w zrostu g osp o d ark i zapew nia realizację polityki tłum ienia inflacji, inn a realizację polityki m a ksym alizacji ko nsum pcji, inna realizację p o lityki pełneg o z a tru d n ie n ia , a jeszcze inna realizację polityki przezbrojenia technicznego go spo darki.
W szelkie w skazania, zalecające poszukiw anie o ptym alnego tem p a w zrostu go sp odarki po zo stają ciągle am bitnym i postu latam i teorii i nie wyszły - do dzisiaj — poza sferę okazjonalnych b a d a ń naukow ych, stan ow iąc pobożne życzenia niepopraw nych teoretyków , zgłaszane pod adresem rządow ych decydentów . W rzeczywistości idea k ształtow an ia tem p a w zrostu gospo dark i n a p odstaw ie znajom ości różnych optim ów tego tem p a o b ca jest psychice centralnych w ładz gospodarczych i nie znajduje szerszego zasto so w an ia na gruncie p raktyki decyzyjnej, zdecydow anej większości, jeśli nie wszystkich naw et krajów św iata. Ciągle obow iązująca p ro c ed u ra w y znaczania tem p a w zrostu g ospo darki, k tó ra jest niezbędna dla k ształto w an ia w ielkości i s tru k tury , deficytów i nadw yżek kolejnych budżetów państw a, czy też określonych p ro g ram ó w rozw oju i re stru k tu ry zac ji g o sp o d a rk i, p o zo staje p ro c e d u ra - w ym ienionych już - prostych m etod rozpoznaw czo-planistycznych, p o
zbaw io n a w szechstronniejszego i pogłębionego k o n te k stu an ality czn ego . O ptym alizacja jest bezspornie procesem wysoce złożonym i kosztow nym , jednak wysiłki (nawet bezowocne!) nad poszukiwaniem w ariantów optym alnego tem pa wzrostu gospodarki d ają zawsze bardzo w artościow y p ro d u k t uboczny, tj. wzbogacenie znajomości istoty i funkcjonow ania systemu objętego procesem analizy.
3. G AŁĘZIOW E T E M PA W Z R O ST U
Isto tn y m obszarem fu n k c jo n o w an ia p olityk i w zro stu g o sp o d arcze g o , poza kształtow aniem ogólnego tem pa w zrostu g o sp o d ark i, jest określanie i stym ulow anie tem pa w zrostu podstaw ow ych, zw łaszcza strategicznych, n au kochłonny ch i postęponośnych gałęzi g o spo dark i, a tak że stabilizacji i tem pa w ygaszania niektórych, tzw. schyłkow ych gałęzi. D la racjon alnego prow adzenia polityki różnicow ania tem pa w zrostu gałęzi niezbędne jest posiadanie docelow ego, bardziej długofalow ego o b ra zu g ospodarczego kraju, opartego na koncepcji m iędzynarodow ej specjalizacji produkcji, predyspozycji i doświadczeń wytwórczych społeczeństwa, przewagi um iejętności zaw odow ych i k om paratyw nych kosztów w ytw arzania. O b raz taki, bliżej uszczegółow iony i w eryfikow any n a gruncie rozm aitych ekspertyz, pow inien być nakreślo ny za p om ocą języka docelow ych stru k tu r gałęziowych i określonych poziom ów rozw oju poszczególnych gałęzi, k tó re w yraźnie ek sp o n u ją m iejsce i pozycje gałęzi, należących d o narodow ych specjalizacji w ytw órczych i m ających przewagę konkurencyjną. Jest to ciągle - od wielu zresztą lat - niespełnionym postulatem teorii, a b rak wyraźnego, przyjętego oficjalnie przez grem ia rządzące, docelowego obrazu rozwoju strukturalno-gałęziow ego Polski i kolej nych etapów przekształceń m iędzygałęziowych p ro p o rcji k raju uniem ożliw ia racjonalne stym ulow anie tem pa w zrostu new ralgicznych gałęzi i zdaje ich k ształto w a n ie n a łaskę d o raźn y ch , m niej lub b ard ziej p rz y p ad k o w y ch , decyzji rządow ych.
W Polsce nie były dotychczas prow adzone rów nież system atyczne analizy retrospektyw ne na tem at tem pa w zrostu poszczególnych gałęzi i zm ian m iędzygałęziow ych proporcji, a jeśli naw et je p ro w a d zo n o , to m iały zdecy dow anie okazjonalno-poznaw czy ch a rak ter i nie zostały w ykorzy stane dla celów program ow ania decyzyjnego. Podejm owano najwyżej próby korygow ania na bieżąco powstałych dysproporcji międzygałęziowych, wynikających z d o ra ź nych b ra k ó w rynkow ych i potrzeb ek sp o rto w y ch , k tó ry m trz e b a było zaradzić dla zachow ania dobrego im ienia rządu, lecz p oczynaniom tym nie przyśw iecała ja k a ś ogólna koncepcja docelow ych przekształceń stru k tu r gałęziow ych naszego kraju . N a politykę w zro stu poszczególnych gałęzi
zasadniczy wpływ wywierały, i nadal (niestety!) wywierają, doraźnie powstające fakty i okoliczności społeczno-gospodarcze, które w ym uszają określone, dość przypadkow e jed n ak interw encje rządow e, a kolejne rządy zado w alają się takim stanem rzeczy i nie dostrzegają w yraźnie potrzeby prow adzenia racjonalnej polityki rozw oju gałęzi, zdeterm inow anej przyszłym obrazem stru k tu r gałęziowych Polski. Istniejące dotychczas rządowe agendy analityczno- -planistyczne nic prow adziły w ystarczających b adań i nic m ają odpow iednich o pracow ań, prezentujących m akietę docelow ego rozw oju stru k tu r gałęziowych k raju i sekwencję etapów przekształceń struktu ralno -gałęziow y ch dla ok reś lonych term inów przyszłości, co staje się pilnym wyzwaniem badaw czym i wym ogiem racjonalizacji decyzji rządow ych.
W ym ienione m ankam enty funkcjo now an ia polityki rozw oju gałęzi wy m uszają prow adzenie system atycznych b ad ań em pirycznych nad stru k tu ram i i p ow iązaniam i gałęziow ym i naszej g o sp o d ark i, o k re śla n ie s to p n ia ich wzajem nego zw iązania i występujących relacji ich tem pa rozw oju d o ogólnego tem pa w zrostu gospodarki. Jest tu taj w ym agane podjęcie szerokich i d łu g o okresow ych b ad a ń , prow adzonych na dw óch zasadniczych p od staw ach:
1. M etodzie input-output W. Leonticfa, pozwalającej na określanie statycz nych i dynam icznych stru k tu r gałęziowych gosp od ark i z rów noczesnym zachow aniem rów now agi produkcji. Przy stosow aniu tej m etod y nieodzow ne jest dysponow anie co najm niej k ilkom a spraw ozdaw czym i tablicam i prze
pływów międzygałęziowych, sporządzonym i okresow o na podstaw ie własnych d anych em pirycznych, k tó re m o g ą być następnie ek strap o lo w an e z niezbęd nymi korektam i, podyktow anym i uwzględnianiem zagranicznych dośw iadczeń i prio ry tetam i krajow ej polityki rozw oju gałęziowego. W y ekstrap olo w an e tem pa rozw oju poszczególnych gałęzi w ykazują - dzięki m echanizm om fu n kcjonow an ia tej m etody - ścisłą synchronizację (k oo rdyn ację) z ogólnym tem pem w zrostu gospodarki i zapew niają pełne utrzym an ie rów now agi m iędzygałęziow ych więzi kooperacji wytwórczej;
2. M etodzie dyspersji, w ykorzystyw anej do o k reślan ia stop ni (siatki) rozpiętości, k tó re w ystępują m iędzy ogólnym tem pem w zrostu gospodarczego a tem pam i rozw oju poszczególnych, zwłaszcza zaś new ralgicznych gałęzi g ospod arki. W ystępujące tu relacje, charaktery zujące rozw arcie o g ó ln o krajow ych i gałęziowych nożyc rozw ojow ych, są b a d a n e n a przykładzie krajó w w ysoko rozw iniętych i w ykazujących duże p o d o bieństw o społeczno- -gospodarcze, a następnie m o g ą być w ykorzystyw ane z pew nym i m o d y fik a cjam i, uw zględniającym i specyfikę u w arunko w ań w łasnego k raju , d o k ształ tow ania rodzim ych rozwiązań strukturalnych. Jest to bardziej p ro sta i znacznie łatw iejsza do praktycznego zastosow ania m eto d a o k reślan ia gałęziowego tem p a w zrostu, je d n a k m eto d a ta nie gw arantuje zach ow ania ścisłej m iędzy- gałęziowej rów now agi kooperacyjno-w ytw órczej, stw arzając m ożliw ość wy k ształcania się gałęzi nadw yżek i niedoboró w w ytw arzania.
O bydw ie m etody, stosow ane oddzielnie lub w ykorzystyw ane łącznie, pow inny stw orzyć właściwe i bardziej u g ru n to w an e poznaw czo podstaw y d o k ształtow ania polityki rozw oju gałęziowego k raju i w p ro w ad zan ia - tak istotnych obecnie z p u n k tu w idzenia integracji europejskiej - czekających nas przekształceń strukturalno-gałęziow ych. W stępnie przyjęte d o k o n ce p cyjnych rozw ażań p roporcje tem pa w zrostu gałęzi w y prow adzam y o p ierając się najpierw na ustaleniach m etody dyspersji, a n astępnie p o d dajem y je w eryfikacji i k o re k to m procesu rów n o w ażen ia, w y k o rz y stu ją c a try b u ty m etody input-output W. Leontiefa. T aki sposób p osługiw ania się obydw iem a m eto d am i p o zw ala na szybsze, k oncepcyjne u k sz ta łto w a n ie docelow ych stru k tu r gałęziowych kraju i zapew nienie dynam icznych ró w n ow ag m iędzy gałęziowych na kolejnych etapach przem ian stru k tu raln y c h , g w aran tu jąc rów nocześnie niezbędną popraw ność polityki rozw oju gałęziow ego.
4. C ZY N N IK I W Z R O ST U G O S PO D A R C Z E G O
W polityce gospodarczej państw a tem po w zrostu g o sp o d ark i jest n iew ąt pliwie - jak to podkreślono ju ż wcześniej - jedny m z kluczow ych, a naw et wyjściowych param etró w decyzyjnych dla w ładz centraln ych , k tó reg o re p er kusje ekonom iczne i społeczne są b ard zo rozległe. W ym aga to rozw ażnego w yboru tego tem pa z p u n k tu w idzenia pow stających o graniczeń społecznych i możliwości rozwojowych niezbędnych czynników zasobow ych, określających dopuszczalne granice dokonyw anych w yborów i uzasad niający ch realność, lecz niekoniecznie jeszcze skuteczność, podjętych decyzji. U z asad n ian ie realności określonego tem pa w zrostu gospodarki od stro n y ro zp orządzalny ch czynników zasobow ych jest do dziś p ro c ed u rą niepełną i kłop otliw ą, m ało rozpoznaną i upowszechnioną na gruncie naszej literatury, stąd dotychczasow a p o lity k a stym ulow ania czynników w zrostu gospodarczego p o zb a w io n a jest u gruntow anej orientacji m erytorycznej i m a c h a ra k te r raczej przypadkow y. W ym ienione nied ostatki tej polityki w ynikają z dw óch podstaw ow ych źródeł:
1. Zm niejszanie się, zwłaszcza od lat osiem dziesiątych, zaintereso w an ia polskiej nauki teoriam i w zrostu gospodarczego i funkcjam i pro d u k cji takich au to ró w , ja k C o bb-D ouglas, H a rro d -D o m a r, E. F. D eniso n, M . K alecki, J. A. Schum peter i R. M . Solow. Nie prow adzi się szerszych, bardziej też znanych rozw ażań i polem ik n a tem at ich koncepcji w zrostotw órczych, a także nie podejm uje się pró b tw órczego rozw ijania (u zupełniania) ich d o ro b k u n aukow ego lub/i tw orzenia now ych rozw iązań koncepcyjnych;
2. Brak empirycznych analiz, zmierzających d o rozliczania wpływu w zrosto tw órczych czynników zasobow ych, a pro w ad zo n y ch chociażby n a podstaw ie znanych ju ż dobrze, dość prosty ch dw uczynnikow ych i trzyczynnikow ych
(praca, k ap itał i postęp techniczny) funkcji produkcji. A n aliza ta k a , o p a rta na m ateriałach statystycznych rodzim ego kraju i p ro w ad zo n a system atycznie, je d n a k przez dłuższe, wieloletnie okresy, stanow i cenne źró dło inform acji dla p oznan ia zw iązków przyczynow o-skutkow ych i pozw ala urealniać decyzje w yboru danego tem pa w zrostu gospodarki.
Jak w ykazuje p ra k ty k a wielu krajów św iata, p olityk a w zrostu g o sp o d ar czego jest przede wszystkim polityką pob ud zan ia i przyspieszania w zrostu gospo darki, a znacznie rzadziej staje się n ato m iast - co dotyczy zwłaszcza krajów najbardziej rozw iniętych - polityką stabilizacji czy też p olityką k ró tko okreso w ego ham o w ania (redukcji) tem p a w zrostu gospodarczego. W w arunkach g ospodarki rynkow ej, jeśli pozw alają na to względy społeczne i ro zporządzalne czynniki zasobow e, niedostateczne tem po w zrostu gos podarczego m o żn a podnieść przez interw encyjną działalność p aństw a, k tó ra skierow ana zostaje na w zm ocnienie siły oddziaływ ania podstaw ow ych czyn ników w zrostu produkcji. Procesem interw encyjnego oddziaływ ania p aństw a objęte są wtedy wszystkie lub niektóre tylko z trzech, w ym ienionych już czynników w zrostotw órczych, tj. p raca, k ap itał i postęp techniczny, należące zawsze d o najbardziej kluczow ych i najlepiej opan o w an y ch czynników z p u n k tu widzenia dostępnych instrum entó w polityki interw encyjnej. D la zw iększenia sto p n ia funkcjonow ania tych czynników p aństw o uruch am ia następujące kierunki polityki, k tóre stym ulują pobudzenie w zrostu gos podarczego:
1. Politykę zw iększenia podaży siły roboczej poprzez m . in. obniżenie p o d atk u dochodow ego, późniejsze przechodzenie na em eryturę, skrócenie obow iązku służby wojskowej i zwiększenie liczby godzin nadliczbow ych. W obec pow szechnych i głębokich dzisiaj zjawisk b ezrobocia, p o lity k a ta nie znajduje obecnie zastosow ania, a realizow ana jest głównie po lity k a zm niej szania podaży siły roboczej za pom ocą przeciw staw nych in strum en tó w oddziaływ ania p ań stw a5;
2. Politykę p o b u d zan ia inwestycji, w ym agającą stym ulow ania w zrostu oszczędności pryw atnych i procesu ich bezpośredniej tran sform acji na rzecz inwestycji, ekspansji inwestycji pryw atnych i zapew nienia pełnej aktyw izacji faktycznej nadw yżki ekonom icznej (k tó ra jest różnicą m iędzy faktyczną bieżącą p ro d u k c ją społeczną a faktyczną bieżącą k o nsum p cją ludności) pop rzez inwestycje publiczne, gw arantujące rów now ażenie się oszczędności i inwestycji;
3. P olitykę p o b u d zan ia postępu technicznego, n azyw an ą też inaczej po lity k ą p o b u d za n ia w zrostu w ydajności p racy i k ap itału , k tó ra jest reali zow ana dotychczas - z b ra k u szerszej identyfikacji funkcji p o stęp u technicz
5 Zob. K . M a r k o w s k i , Rola państw a w gospodarce kapitalistyczn ej, W arszawa 1983, s. 151-156.
nego - przez dw ie podstaw ow e grupy rządow ych śro d k ó w interw encyjnych, tj. w sp ieran ia rozw oju i k o n tro li p o zio m u szk o ln ictw a p o d staw o w e g o , średniego i wyższego, w ykonyw ania funkcji sp o n so ra b a d a ń podstaw ow ych i stosow anych.
W ym ienione czynniki w zrostu gospodarczego stan o w ią b ard zo k ró tk ą , niepełną i grupow ą ich klasyfikację, k tó ra daje ogólny pogląd n a istniejący system zależności i kierunkow e, m ożliw e rów nocześnie d o podjęcia, sposoby interwencyjnego oddziaływ ania państw a dotyczące pobudzania i przyspieszania tem pa w zrostu gospodarki. Jest to ciągłe niew ystarczające jeszcze rozpoznanie w ystępujących zależności w zrostu gospodarczego dla celów k ształto w an ia i zapew niania skuteczności realizacyjnej polityki rozw ojow ej p ań stw a, gdyż b rak u je szczegółowszych i ko n k retn ie skw antyfikow anych zw iązków przy czynow o-skutkow ych, uw iarygodniających podejm ow ane decyzje w zrosto- tw órcze.
Z dzisław Dąbrow ski
R O LE A N D SH O R T C O M IN G S O F T H E E C O N O M IC G R O W T H PO LIC Y
The article is focussed on the role o f econom ic growth p olicy in the State’s econom ic policy system. In m ost countries it more and m ore frequently becom es a priority policy. A ccording to the author, similar trends cannot be observed in Poland in the 1990s. T oday the main attention in the dom estic econom ic literature is focussed on different issues o f the stabilisation policy. M oreover, problem s o f the dom estic econom y growth, both on the side o f theory and policy, do not receive enough attention in business education curricula.