PAWE£ ADAM MAKOWSKI
1 Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w PoznaniuWydzia³ Teologiczny
Godnoæ osoby ludzkiej fundamentaln¹ wartoci¹ dyplomacji
w nauczaniu Jana Paw³a II
The Dignity of a Human as the Fundamental Value of the Diplomacy in the Teachings of John Paul II
WPROWADZENIE
Jan Pawe³ II naucza³, ¿e we wspó³czesnym wiecie konieczne jest poszanowa-nie godnoci osoby ludzkiej, co z up³ywem czasu nie traci znaczenia, lecz jest co-raz bardziej potrzebne, szczególnie w zwi¹zku z postêpem nauki i techniki2. Nie-kontrolowany postêp mo¿e stanowiæ realne zagro¿enie dla samego cz³owieka poprzez obrazê jego godnoci z powodu: emigracji, uchodstwa, g³odu, niedo¿y-wienia, a tak¿e ubóstwa, wobec czego nale¿y to uznaæ za podstawowe zagro¿enia dla cz³owieka i ³adu miêdzynarodowego. Z uwagi na godnoæ osoby ludzkiej trze-ba podj¹æ takie dzia³ania, które bêd¹ mia³y na celu jej ochronê i zarazem rozwój3.
T
EOLOGIA IM
ORALNOÆNUMER 1(15), 2014 doi: 10.14746/TIM.2014.15.1.12
1Pawe³ Adam Makowski jest absolwentem Wydzia³u Teologicznego Uniwersytetu
Szczeciñ-skiego. Aktualnie jest doktorantem na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickie-wicza w Poznaniu. G³ówne zainteresowania oscyluj¹ wokó³ zagadnieñ teologii moralnej, etyki oraz stosunków miêdzynarodowych.
2 Por. Jan Pawe³ II, O podstawow¹ to¿samoæ Europy. Przemówienie do Komitetu
Zgroma-dzenia Parlamentarnego Rady Europejskiej ds. Stosunków z Parlamentami Krajowymi – 17 marca 1988 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. 14, Kraków 2009, s. 838. Pojêcie godnoci osoby ludz-kiej obejmuje wszystkie wartoci, które s¹ w³aciwe tylko cz³owiekowi, niezale¿nie od pochodze-nia, stopnia rozwoju, wykszta³cepochodze-nia, posiadania itd. Por. H. Vorgrimler, Nowy leksykon teologiczny.
Wiara, objawienie, dogmat, przek³. i oprac. T. Mieszkowski, P. Pachciarek, Warszawa 2005, s. 110. Warto zwróciæ uwagê, ¿e w pañstwowych i miêdzynarodowych aktach prawnych pojêcie godnoci cz³owieka jest zwykle ujête od strony spo³ecznej i indywidualnej, czyli pod k¹tem praw przys³ugu-j¹cych cz³owiekowi jako istocie spo³ecznej. Por. C. Rogowski, Leksykon pedagogiki religii.
Pod-stawy, koncepcje, perspektywy, Warszawa 2007, s. 213.
3 Por. Jan Pawe³ II, Koció³ wspó³czesnego wiata w s³u¿bie wielkiej sprawy pokoju.
Przemó-wienie do Korpusu Dyplomatycznego – 14 stycznia 1980 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. 5, Kraków 2007, s. 451.
Dlatego rosn¹ca wiadomoæ znaczenia godnoci osoby ludzkiej powinna byæ ser-cem wiatowego dziedzictwa religijnego, kulturowego, a tak¿e prawnego4.
Niniejszy artyku³ zosta³ opracowany na podstawie nauczania Jana Paw³a II, skierowanego do dyplomatów. Analiza przemówieñ do korpusu dyplomatyczne-go, poszczególnych dyplomatów, jak równie¿ organizacji miêdzynarodowych pozwala na ukazanie zagro¿eñ godnoci osoby ludzkiej, które w ocenie papie¿a s¹ punktem wyjcia do prawid³owej interpretacji problemów, jakie pojawiaj¹ siê na drodze do poszanowania godnoci ka¿dego cz³owieka.
Poruszaj¹c temat godnoci osoby ludzkiej w nauczaniu skierowanym do dy-plomatów, Jan Pawe³ II wskazywa³ przede wszystkim na zagro¿enia, które unie-mo¿liwiaj¹ jej poszanowanie. Ju¿ samo ich przytoczenie wskazuje, ¿e s¹ najpil-niejszymi sprawami, z którymi wspó³czesna dyplomacja powinna siê zmierzyæ. Nale¿y zwróciæ uwagê, ¿e zagro¿enia te maj¹ charakter wieloaspektowy, co wy-nika bezporednio z szerokiego pola dzia³alnoci dyplomacji. Dopiero zebranie ich razem pozwala na wyci¹gniêcie okrelonych wniosków, które prowadz¹ do konstruktywnych rozwi¹zañ w tym zakresie. W niniejszym paragrafie zostan¹ omówione przyk³ady bezporednich zagro¿eñ dla poszanowania wartoci, jak¹ jest godnoæ osoby ludzkiej.
I. ZJAWISKO EMIGRACJI I UCHODSTWA
Emigracja i uchodstwo w przemówieniach Jana Paw³a II do dyplomatów jest jednym z podstawowych zagro¿eñ godnoci osoby ludzkiej. Papie¿ zwraca³ uwagê, ¿e ich bezporedni¹ przyczyn¹ jest trudna sytuacja materialna i bytowa w danym kraju. Maj¹c na uwadze pojawiaj¹ce siê problemy, Ojciec wiêty do-strzega³, ¿e w niektórych przypadkach emigracja nie narusza godnoci osób. Ma to miejsce wtedy, gdy robotnicy z innych krajów przyjmowani s¹ wraz z rodzi-nami, s¹ uczciwie wynagradzani czy w³¹czani w system ubezpieczeñ spo³ecz-nych, który gwarantuje im wolnoæ i dobre traktowanie5. Sytuacja wygl¹da nieco inaczej wtedy, kiedy powy¿sze praktyki nie s¹ powszechnie obowi¹zuj¹cymi normami prawnymi oraz zwyczajowymi, co prowadzi do wielu nadu¿yæ6. Zwra-ca³ na to uwagê przede wszystkim w przemówieniu do korpusu dyplomatyczne-go w 1982 roku. Stwierdzi³ wówczas, ¿e obowi¹zek, jaki powinien spoczywaæ
4 Jan Pawe³ II, Wartoci religijne i moralne wspólnym dziedzictwem. Przemówienie do
uczest-ników Konferencji Ministrów Rady Europy 3 listopada 2000 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, dz. cyt, s. 845-846.
5 Por. Jan Pawe³ II, Za³o¿enia i cele miêdzynarodowej dzia³alnoci Stolicy Apostolskiej.
Prze-mówienie do Korpusu Dyplomatycznego – 15 stycznia 1983 r., w: Dzie³a zebrane, Jana Paw³a II, s. 476.
na ka¿dym narodzie, polega na „uczynieniu wszystkiego, aby pracownik nie by³ upoledzony dlatego, ¿e jest cudzoziemcem, i aby nie wyzyskiwano jego sytu-acji przymusowej”7. W tym kontekcie podkreli³, ¿e niektórzy ludzie „przyby-waj¹ lub s¹ wysy³ani za granicê w intencjach i warunkach, które szkodz¹ krajom ich przyjmuj¹cym”8. Mia³ na myli emigracjê, która jest podyktowana trudn¹ sytuacj¹ w ojczynie, zmuszaj¹c¹ do jej opuszczenia w poszukiwaniu lepszych warunków materialnych czy bytowych9. Z drugiej strony zauwa¿y³, ¿e skoro obywatel danego kraju ma prawo opuciæ ojczyznê z braku zatrudnienia, to rów-nie¿ powinien mieæ prawo do niej powróciæ10.
O wiele groniejszym zjawiskiem od emigracji jest uchodstwo. Problem ten dotyka ludzi, „których zmuszono do uchodstwa z powodu ich przekonañ poli-tycznych czy religijnych, [ ] tych, którym odmawia siê mo¿liwoci powrotu do ojczyzny i rodzin”11. Zjawisko to dotyczy szczególnie ludnoci pochodz¹cej z krajów Azji Po³udniowo-Wschodniej, Afganistanu, rodkowego Wschodu, Eu-ropy Wschodniej, Ameryki rodkowej oraz z wiêkszej liczby krajów Afryki, gdzie napiêcia i konflikty prowadz¹ do destabilizacji sytuacji12.
Warto zauwa¿yæ, ¿e do najwa¿niejszych przyczyn uchodstwa Ojciec wiê-ty zaliczy³ problem granic odziedziczonych po przesz³oci kolonialnej, katastro-fy nuklearne, g³ód, jak równie¿ naruszanie wszelkich praw cz³owieka przez tota-litarne oraz apodyktyczne rz¹dy13. Konsekwencj¹ tych dzia³añ s¹ zawsze przeladowania na tle rasowym, politycznym, a tak¿e religijnym, wskutek czego wielu ludzi ¿yje w izolacji, w obozach, a czêsto w opuszczeniu14. Dlatego ¿aden cz³owiek nie powinien nigdy byæ pozbawiony najbardziej podstawowego prawa, jakim jest prawo do egzystencji we w³asnej ojczynie, „w której ujrza³ wiat³o dzienne, z któr¹ wi¹¿e najdro¿sze wspomnienia rodzinne, w której s¹ groby przodków, której kultura daje mu i o¿ywia jego duchow¹ to¿samoæ, której tra-dycje oznaczaj¹ dlañ ¿ywotnoæ, szczêcie, w której powi¹zania miêdzyludzkie podtrzymuj¹ go i broni¹”15.
7 Jan Pawe³ II, Koció³ wobec najwiêkszych problemów wspó³czesnego wiata. Przemówienie
do Korpusu Dyplomatycznego 16 stycznia 1982 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, s. 466.
8 Ten¿e, Za³o¿enia i cele miêdzynarodowej dzia³alnoci Stolicy Apostolskiej, dz. cyt., s. 476. 9 Por. tam¿e.
10 Por. Jan Pawe³ II, Koció³ wobec najwiêkszych problemów wspó³czesnego wiata, dz. cyt.,
s. 466.
11 Ten¿e, Za³o¿enia i cele miêdzynarodowej dzia³alnoci Stolicy Apostolskiej, dz. cyt., s. 476. 12 Por. ten¿e, Przyk³ad dla ca³ej Europy, Spotkanie z w³adzami pañstwowymi i Korpusem
Dyplomatycznym 20 maja 1985 r., „L’Osservatore Romano”, numer nadzwyczajny II/1985, s. 37-38.
13 Por. Jan Pawe³ II, Za³o¿enia i cele miêdzynarodowej dzia³alnoci Stolicy Apostolskiej, dz.
cyt., s. 477.
14 Por. tam¿e.
Problemy zwi¹zane z emigracj¹ i uchodstwem prowadz¹ do negatywnego postrzegania tej grupy ludzi, szczególnie w krajach, które je przyjmuj¹. Konse-kwencj¹ tego jest zaliczanie ich do najni¿szych grup spo³ecznych, gdzie wystê-puje du¿y procent sierot, wdów oraz starców. Jak podkreli³ papie¿, „ta wyko-rzeniona ludnoæ, ¿yje beznadziejnym pragnieniem powrotu do swej ziemi, kultury, spo³eczeñstwa i czêsto trudno jej przetrwaæ, bo w wiêkszoci s¹ to go-cie krajów ju¿ niezwykle ubogich”16.
Maj¹c na uwadze wagê problemu, a przede wszystkim jego wp³yw na posza-nowanie godnoci osoby ludzkiej, Jan Pawe³ II zwraca³ siê do dyplomatów z konkretnymi wskazówkami i propozycjami dzia³ania. Uwa¿a³, ¿e dyplomacja za porednictwem wspierania inicjatyw humanitarnych oraz pokojowej polityki mo¿e zmierzaæ do tego, aby „usun¹æ przyczyny owej po¿a³owania godnej rze-czywistoci, która wszak nie jest nieunikniona”17. Los tysiêcy emigrantów i uchodców nigdy nie powinien byæ zapomniany i obojêtny wspó³czesnej dy-plomacji, która powinna d¹¿yæ do szybkich, a tak¿e konkretnych i zdecydowa-nych dzia³añ w tym zakresie18.
Jan Pawe³ II kierowa³ uwagê szczególnie na kraje afrykañskie, gdzie problem ten jest najbardziej widoczny. Potwierdzeniem tego s¹ s³owa skierowane do kor-pusu dyplomatycznego w trakcie pielgrzymki do Nairobi w 1989 roku, w któ-rych podkreli³, ¿e tragiczna sytuacja milionów ludzi w Afryce doprowadzi³a do porzucenia domów rodzinnych i ojczyzny z powodu g³odu, wojny i terroryzmu19. Jednak oprócz trudnej sytuacji krajów afrykañskich papie¿ nie zapomnia³ o problemach w innych rejonach wiata, gdzie równie¿ dostrzega³ coraz bardziej nasilaj¹cy siê problem emigracji i uchodstwa. Wspomina³ o tym podczas piel-grzymki do Hiszpanii w 1982 roku, w trakcie spotkania z korpusem dyploma-tycznym w Lizbonie, gdzie podkreli³, ¿e sytuacja w Azji czy na Bliskim Wscho-dzie jest jeszcze barWscho-dziej skomplikowana ni¿ w krajach afrykañskich. Wynika to z faktu, ¿e ludzie mieszkaj¹cy w tych krajach, maj¹cy bardzo odmienne przekona-nia polityczne, religijne czy narodowociowe, dowiadczeni poprzez wojny i re-wolucje, zostali poddani tak silnej presji i zastraszeniu, ¿e musieli poszukiwaæ ratunku poza granicami w³asnego kraju20. Ojciec wiêty okreli³ te zjawiska jako
16 Jan Pawe³ II, Za³o¿enia i cele miêdzynarodowej dzia³alnoci Stolicy Apostolskiej, dz. cyt.,
s. 477.
17 Tam¿e.
18Por. Jan Pawe³ II, Uroczysty apel do spo³ecznoci miêdzynarodowej. Spotkanie z rz¹dem,
Korpusem Dyplomatycznym i przywódcami religijnymi w Bangkoku 11 maja 1984 r., „L’Osser-vatore Romano” 6/1984, s. 6.
19 Por. ten¿e, Zasada miêdzynarodowej solidarnoci. Spotkanie z Korpusem Dyplomatycznym
w Lusace – 3 maja 1989 r., „L’Osservatore Romano” 4/1989, s. 25.
20 Por. Jan Pawe³ II, Przygotujcie bardziej ludzkie rodki do rozwi¹zywania miêdzynarodowych
sporów. Przemówienie do Korpusu Dyplomatycznego w Lizbonie – 13 maja 1982 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. 10, Kraków 2008, s. 643-635.
straszliw¹ plagê trapi¹c¹ wspó³czesny wiat21, co spowodowa³o, ¿e skierowa³ siê z apelem do ca³ej spo³ecznoci miêdzynarodowej o lepsz¹ egzystencjê „w wa-runkach s³usznej wolnoci, bez koniecznoci emigrowania”22.
Na uwagê zas³uguje papieskie spotkanie z korpusem dyplomatycznym w Ot-tawie, podczas pielgrzymki do Kanady w 1984 roku, gdzie stwierdzi³, ¿e zjawi-sko emigracji i uchodstwa w wielu czêciach wiata staje siê coraz bardziej powszechne, stanowi¹c „wyzwanie zarówno dla jednostek i zainteresowanych krajów, jak i dla ca³ej ludzkoci”23. Emigranci i uchodcy, niezale¿nie od przy-czyny swojej sytuacji, powinni byæ brani pod uwagê – jak to okreli³ papie¿ w kontekcie podwójnego zwi¹zku zwi¹zku z krajem ojczystym lub krajem po-chodzenia i z now¹ ziemi¹, która nale¿y do nich z wyboru lub koniecznoci”24. Wyp³ywa st¹d istotne przes³anie, aby domagaæ siê jeszcze wiêkszego zrozumie-nia sytuacji, w jakiej znaleli siê emigranci i uchodcy, bez wzglêdu na ich przy-czynê i perspektywy, jakie stoj¹ przed nimi. Ponadto ze zrozumienia tej sytuacji powinna wyrastaæ jeszcze wiêksza wra¿liwoæ na ich potrzeby, a przez to na ich godnoæ. Doprowadziæ do tego mo¿e uwiadomienie innym, czym jest roz³¹ka i cierpienie, jakie niesie z sob¹ ka¿dy rodzaj emigracji i uchodstwa. Poza tym nie mo¿na zapomnieæ, ¿e wielu z tych ludzi „wnosi w nowe otoczenie tradycje i wartoci nale¿¹ce do kultury, która stanowi cenne dziedzictwo”25. Niestety, zda-rzaj¹ siê sytuacje, w których okazywany jest brak zrozumienia dla wyznawanych przez emigrantów i uchodców tradycji i wartoci, a nawet wrogie nastawienie do ich kultury. Tymczasem Ojciec wiêty podkrela, ¿e „Synowie i córki okre-lonej kultury i narodu ka¿dej kultury i ka¿dego narodu, maj¹ prawo do zacho-wania w³asnych tradycji, do szczycenia siê nimi i do poszanozacho-wania ich przez innych”26.
Jan Pawe³ II by³ przekonany, ¿e dziêki wspó³dzia³aniu w³adz podjête zostan¹ zdecydowane inicjatywy dyplomatyczne odwo³uj¹ce siê do prawa miêdzynaro-dowego, których celem bêdzie ustalenie konkretnego planu dzia³ania, uwzglêd-niaj¹ce to, ¿e problem ten w znacz¹cy sposób wp³ywa na kondycjê moraln¹ wspó³czesnego wiata27. Przyjêcie tej drogi w ocenie papieskiej bêdzie s³u¿y³o ochronie godnoci osoby ludzkiej, która nie bêdzie nara¿ona na brak poszano-wania, i doprowadzi do prawdziwego rozwi¹zania tego problemu. Bêdzie to
21 Por. tam¿e, s. 635. 22 Tam¿e.
23 Jan Pawe³ II, O now¹ wizjê ludzkoci. Przemówienie podczas spotkania z rz¹dem Kanady
i Korpusem Dyplomatycznym w Rideau Hall 19 wrzenia 1984 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. 12, Kraków 2009, s. 238.
24 Tam¿e. 25 Tam¿e. 26 Tam¿e.
27 Por. Jan Pawe³ II, Koció³ wobec najwiêkszych problemów wspó³czesnego wiata, dz. cyt.,
mo¿liwe tylko wtedy, kiedy zostanie mocno zakorzeniona wiadomoæ, ¿e los emigrantów i uchodców na ró¿nych kontynentach jest przyk³adem braku rów-nowagi i ci¹g³ych konfliktów, jakie zachodz¹ we wspó³czesnym wiecie28.
Podsumowuj¹c, warto zwróciæ uwagê, ¿e poruszenie tego problemu przez Jana Paw³a II wiadczy o tym, i¿ zjawisko to nie dotyka tylko spo³ecznoci lokalnych, czêsto odleg³ych i ¿yj¹cych w skrajnej biedzie, lecz dotyka wiêkszoci krajów na ca³ym wiecie, równie¿ ¿yj¹cych w dostatku. Papieskie nauczanie adresowane do dyplomatów by³o wo³aniem do podjêcia bardziej zdecydowanych oraz konkretnych dzia³añ, maj¹cych na celu maksymalne zniwelowanie pojawiaj¹cych siê proble-mów, które przyczyniaj¹ siê do kszta³towania zjawiska emigracji i uchodstwa, uniemo¿liwiaj¹c poszanowanie godnoci tych, których to dotyka.
II. DRAMAT NIEDO¯YWIENIA I G£ODU
Kolejnym zagro¿eniem godnoci osoby ludzkiej, nad którym pochyli³ siê Jan Pawe³ II, jest problem niedo¿ywienia i g³odu, który dotyka wielu milionów lu-dzi, powoduj¹c wielkie cierpienie, choroby, a nawet mieræ.
Jan Pawe³ II, spotykaj¹c siê z korpusem dyplomatycznym w trakcie piel-grzymki do Manili w 1981 roku, stwierdzi³, ¿e „obok tych, którzy s¹ zasobni i obfituj¹, s¹ te¿ tacy którzy ¿yj¹ w niedostatku, którzy przymieraj¹ w nêdzy, a czasem po prostu umieraj¹ z g³odu”29. Zwracaj¹c na to uwagê, ukaza³ jedn¹ z podstawowych zasad spo³ecznej nauki Kocio³a, jak¹ jest powszechne prze-znaczanie zasobów ziemi. Zasada ta nie usprawiedliwia jednak kolektywistycz-nych praktyk w polityce gospodarczej, ale przynagla do bardziej zdecydowakolektywistycz-nych dzia³añ dyplomacji na rzecz bardziej sprawiedliwego przeznaczania zasobów zie-mi, a tak¿e zachêca do konsekwentnych akcji solidarnoci. Problem niedo¿ywie-nia i g³odu dotyka szczególnie obszarów Azji, Ameryki rodkowej oraz Afryki, gdzie produkcja ¿ywnoci na jednego mieszkañca stale siê zmniejsza, prowadz¹c do zwiêkszania siê ju¿ istniej¹cych podzia³ów miêdzy ludmi i narodami30.
Przemawiaj¹c do korpusu dyplomatycznego w trakcie pielgrzymki do Kam-pali w 1993 roku, Jan Pawe³ II wskaza³ na przyczynê niedo¿ywienia i g³odu w kontekcie krajów afrykañskich. W jego ocenie problem ten nie jest spowodo-wany wy³¹cznie warunkami klimatycznymi, lecz jest wynikiem tocz¹cych siê napiêæ i konfliktów31. Dlatego zaapelowa³, aby „osoby […] rz¹dz¹ce
poszczegól-28 Por. Jan Pawe³ II, Zasada miêdzynarodowej solidarnoci, dz. cyt., s. 25.
29 Ten¿e, Si³a mi³oci. Spotkanie z Korpusem Dyplomatycznym w Manili – 18 lutego 1981 r.,
„L’Osservatore Romano” 4/1981, s. 17.
30 Por. tam¿e.
31 Por. Jan Pawe³ II, Odpowiedzialnoæ narodów Afryki za budowê w³asnej przysz³oci.
Spo-tkanie z Korpusem Dyplomatycznym w Kampali – 8 lutego 1993 r., „L’Osservatore Romano”, 4/1993, s. 30.
nymi krajami i kieruj¹ce sprawami miêdzynarodowymi, uczyni³y wszystko, by niezw³ocznie przynieæ pomoc ofiarom niedo¿ywienia oraz g³odu”32. Papieskie s³owa s¹ przes³aniem do dyplomatów, aby do³o¿ono wszelkich starañ, by mieæ nie tylko kontrolê nad wiadczon¹ pomoc¹ wszystkim ofiarom niedo¿ywienia i g³odu zapobiegaj¹c ró¿nego rodzaju nadu¿yciom, ale przede wszystkim do-prowadziæ do zniwelowania tego zjawiska33.
Maj¹c na uwadze wagê poruszanego problemu, Jan Pawe³ II proponowa³ podjêcie konkretnych kroków wspieraj¹cych walkê z niedo¿ywieniem i g³odem. Na pierwszym miejscu wymieni³ wspó³pracê miêdzynarodow¹ w tym zakresie. Dobitnie wyrazi³ tê kwestiê w trakcie spotkania z korpusem dyplomatycznym w Dakarze w 1992 roku, podczas którego zaapelowa³: nie wolno nam siê pogo-dziæ z faktem, ¿e g³ód nadal zagra¿a milionom mê¿czyzn, kobiet i dzieci na zie-mi34. Wskaza³ tym samym, ¿e nale¿y rozumieæ i wspieraæ aspiracje krajów ogar-niêtych tym zjawiskiem do rozwoju politycznego i ekonomicznego, a nie do jego ograniczania. Oprócz tego k³ad³ akcent na udzielanie niezbêdnej pomocy w zwiêk-szaniu produkcji, a tak¿e ca³ej dzia³alnoci gospodarczej, aby ochroniæ bogactwa naturalne i rozbudowaæ infrastrukturê w krajach borykaj¹cych siê z tym proble-mem. Wymaga to jednak wspó³pracy, nie tylko regionów, ale przede wszystkim pañstw, które mog¹ pomóc w odpowiedniej integracji gospodarek najbiedniej-szych krajów z gospodark¹ wiatow¹35.
Jan Pawe³ II naucza³, ¿e omawianego problemu nie rozwi¹¿e, redukcja d³u-gów czy udzielanie nowych kredytów. Rzeczywistoci ludzkiej nie mo¿na zamk-n¹æ w cyfrach36. Natomiast by³ przekonany, ¿e solidarne d¹¿enie do rozwoju krajów ubogich mo¿e przyczyniæ siê do partnerstwa miêdzy ludmi, a tak¿e wspólnotami. Dlatego dyplomacja winna popieraæ podejmowane inicjatywy oraz wykorzystywaæ zalety dziedzictwa kulturowego krajów ubogich, poniewa¿ part-nerstwo samo ustanawia pewn¹ wspólnotê, która powinna dzia³aæ oraz która jest czym wiêcej, ni¿ sum¹ rodków czy informacji. Powinien j¹ ³¹czyæ szacunek dla narodów oraz mi³oæ do cz³owieka37.
Ojciec wiêty by³ przewiadczony, ¿e inicjatywê w walce z niedo¿ywieniem i g³odem powinna przej¹æ dyplomacja, która ma wiele narzêdzi umo¿liwiaj¹cych skuteczne dzia³anie, np. sta³y rozwój czy zwiêkszanie samodzielnoci krajów
32 Tam¿e. 33 Por. tam¿e.
34 Jan Pawe³ II, Wspólnota miêdzynarodowa musi stawiæ czo³o problemom ludzkoci.
Spotka-nie z Korpusem Dyplomatycznym w Dakarze – 24 luty 1992 r., „L’Osservatore Romano” 5/1992, s. 13.
35 Por. tam¿e.
36 Jan Pawe³ II, Wspólnota miêdzynarodowa musi stawiæ czo³o problemom ludzkoci, dz. cyt.,
s. 13.
ubogich38. Oprócz tego mo¿e „d¹¿yæ z pomoc¹ w wykorzystywaniu w³asnych zasobów, w sprzedawaniu surowców po godziwych cenach, w dostêpie do tech-nologii i rynków wiatowych, w rozs¹dnym uwalnianiu siê od zad³u¿enia”39. Jed-nak pocz¹tek tego procesu winien odwo³ywaæ siê do poczucia odpowiedzialnoci nie tylko narodów zamo¿nych, ale wszystkich rz¹dz¹cych40, których podstawo-wym „obowi¹zkiem jest jak najlepsze gospodarowanie posiadanymi zasobami oraz rezygnacja z wydatków o charakterze presti¿owym, a tak¿e pobudzanie ewolucji struktur oligarchicznych, które utrwalaj¹ zastój spo³eczny i sprzyjanie twórczym inicjatywom, przy jednoczesnym poszanowaniu prawa osób oraz wspólnot”41. Podjêcie tych dzia³añ mo¿e w du¿ej mierze przyczyniæ siê do od-nalezienia w³aciwej równowagi w podziale dóbr, prowadz¹c nie tylko do spra-wiedliwego ich podzia³u, ale równie¿ wp³ywaj¹c na zniwelowanie problemu nie-do¿ywienia i g³odu42.
Ponadto Jan Pawe³ II przypomina³, ¿e dyplomacja powinna wyznawaæ zasa-dê, ¿e „¿ywnoæ nie mo¿e byæ u¿ywana jako broñ oraz nale¿y szanowaæ prawo wszystkich cierpi¹cych do swobodnego dostêpu do pomocy humanitarnej”43. Rzeczywistoæ jednak pokazuje, ¿e przejcie od deklaracji do zasad, dobrych intencji, jak równie¿ podjêcia konkretnych dzia³añ, bywa czêsto trudne. Aby przejcie to by³o skuteczniejsze, nale¿y u¿yæ wszelkich rodków, by zapewniæ coraz wiêksz¹ skutecznoæ akcjom solidarnociowym organizowanym na ca³ym wiecie, które maj¹ na celu walkê z niedo¿ywieniem i g³odem44. Oprócz tego „powinno siê wprowadzaæ politykê roln¹ lepiej przystosowan¹ do potrzeb ¿yw-nociowych ludnoci”45. Wynikiem tego bêdzie wspó³praca ekonomiczna oraz handlowa pomiêdzy krajami bogatymi a ubogimi, która zapewni korzystniejsze formy tym pañstwom, w których rolnictwo znajdzie siê w trudnej sytuacji46. S¹ to narzêdzia dyplomacji, dziêki którym mo¿na nak³aniaæ instytucje miêdzynaro-dowe, rz¹dowe oraz pozarz¹dowe do podwojenia odwagi oraz innowacyjnoci przeciwdzia³aj¹cej szerzeniu siê g³odu w ró¿nych czêciach wiata. Problem nie-do¿ywienia i g³odu dziesi¹tkuj¹cych wiele narodów domaga siê podjêcia
szyb-38 Por. Jan Pawe³ II, Od czego zale¿y prawdziwy i trwa³y pokój. Przemówienie do Korpusu
Dyplomatycznego 9 stycznia 1988 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. 5, Kraków 2007, s. 517-518.
39 Tam¿e.
40 Por. Jan Pawe³ II, Od czego zale¿y prawdziwy i trwa³y pokój, dz. cyt., s. 518. 41 Tam¿e
42 Por. Jan Pawe³ II, O solidarnoci ca³ego rodzaju ludzkiego. Spotkanie z Korpusem
Dyplo-matycznym w Harare 11 wrzenia 1988 r., „L’Osservatore Romano” 9/1988, s. 11.
43 Ten¿e, Odpowiedzialnoæ narodów Afryki za budowê w³asnej przysz³oci, dz. cyt., s. 30. 44 Por. tam¿e.
45 Jan Pawe³ II, Za³o¿enia i cele miêdzynarodowej dzia³alnoci Stolicy Apostolskiej, dz. cyt.,
s. 477.
kich decyzji, które znajd¹ swój wyraz w konkretnych dzia³aniach. Zaniechanie ich wiadczy nie tylko o braku solidarnoci ze strony tych narodów, które op³y-waj¹ w ¿ywnoæ, ale równie¿ o ignorowaniu problemu, który dotyka coraz wiê-cej pañstw47.
Ojciec wiêty naucza, ¿e „mi³oæ g³êboko odczuwana i skutecznie wyra¿ana w konkretnym dzia³aniu, indywidualnym i spo³ecznym, jest zaiste si³¹, która porusza; dziêki niej cz³owiek mo¿e byæ prawdziwy w stosunku do samego sie-bie”48. W jego ocenie troska o drugiego cz³owieka mo¿e uwra¿liwiæ dyplomacjê na wo³anie potrzebuj¹cych, gdy¿ braterska mi³oæ pomaga w osi¹ganiu szczytów s³u¿by i solidarnoci oraz nadaje wznios³oæ ka¿dej misji dyplomatycznej49.
Podsumowuj¹c, warto zwróciæ uwagê, ¿e niepokój Ojca wiêtego, który bu-dzi nierozwi¹zany problem niedo¿ywienia i g³odu, obna¿a inne trudnoci: spra-wiedliwe wykorzystywanie zasobów ziemi, podzia³ dóbr, zad³u¿enie krajów naj-ubo¿szych czy konflikty zbrojne, które maj¹ znaczny wp³yw na pojawianie siê omawianych tutaj zjawisk. W ocenie Jana Paw³a II warunkiem poprawy tej sytu-acji jest postawa solidarnoci.
III. PROBLEM UBÓSTWA
Trzecim zagro¿eniem godnoci osoby ludzkiej, na które zwraca³ uwagê Jan Pawe³ II, jest ubóstwo – zarówno w wymiarze materialnym, jak i moralnym. Bez wzglêdu na jego wymiar „Ubóstwo jest zatem ukrytym, ale realnym zagro¿eniem dla pokoju: przynosi ujmê ludzkiej godnoci, a tym samym uderza w wartoæ, jak¹ jest ¿ycie i parali¿uje proces pokojowego rozwoju spo³eczeñstwa”50.
Pierwszym wymiarem ubóstwa jest wymiar materialny. Jego bezporedni¹ przyczyn¹ jest brak sprawiedliwoci i zrównowa¿onego rozwoju, czego nastêp-stwem jest zwiêkszenie liczby ludzi ubogich i zwi¹zanych z tym problemów ta-kich, jak: bezrobocie, analfabetyzm, rasizm, rozpad rodziny oraz ró¿nego rodza-ju choroby51. Odpowiedzialnoæ za problem ubóstwa w wiecie spoczywa nie tylko na tych, którzy s¹ zobowi¹zani do walki z tym zjawiskiem, ale równie¿ na tych, którzy maj¹ istotny wp³yw na postêp technologiczny oraz cywilizacyjny, zmierzaj¹cy do polepszania warunków egzystencji ludzi. Nie mo¿na zapomnieæ, ¿e ubodzy coraz czêciej „domagaj¹ siê prawa do uczestnictwa w u¿ytkowaniu dóbr materialnych i chc¹, aby wykorzystywano ich zdolnoci do pracy w
budo-47 Por. tam¿e.
48 Jan Pawe³ II, Si³a mi³oci, dz. cyt., s. 17. 49 Por. tam¿e.
50 Jan Pawe³ II, Wojna i ubóstwo: dwie plagi nêkaj¹ce ludzkoæ. Przemówienie do Korpusu
Dyplomatycznego – 16 stycznia 1993 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. 5, Kraków 2007, s. 557.
waniu wiata sprawiedliwszego i szczêliwszego dla wszystkich”52. Istotny jest wiêc odpowiedni „Podzia³ dóbr ziemi, sprawiedliwa dystrybucja zysków, rozs¹d-ne zapobieganie nadmierrozs¹d-nej konsumpcji, ochrona naturalrozs¹d-nego rodowiska cz³o-wieka”53. D¹¿enie do tego wymaga od obywateli czynnego udzia³u w realizacji projektów ogólnospo³ecznych, co budzi ich zaufanie do rz¹dz¹cych i do w³asne-go pañstwa54. Dziêki temu widoczna jest troska o najubo¿szych, która winna byæ zawsze bezinteresowna, gdy¿ najs³absi w nowoczesnych spo³eczeñstwach spy-chani s¹ czêsto na margines ¿ycia przez rywalizacjê ekonomiczn¹ i spo³eczn¹55. Przyczyn¹ tego jest bezdomnoæ, która sprawia, ¿e cz³owiek traci szansê na utrzymanie odpowiedniego poziomu ¿ycia we wszystkich sferach. Stanowisko Ojca wiêtego odzwierciedli³o siê w trakcie spotkania w orodku Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nairobi w 1985 roku, gdzie papie¿ przytoczy³ s³owa z ewangelii „Lisy maj¹ nory i ptaki powietrzne gniazda, lecz Syn Cz³owieczy nie ma miejsca, gdzie by g³owê móg³ oprzeæ”56. Dokonuj¹c ich interpretacji, Jan Pawe³ II mówi³, ¿e w twarzach ubogich pozbawionych dachu nad g³ow¹ nale¿y dostrzegaæ twarz Chrystusa, który jest przyk³adem wielkiej mi³oci szczególnie do tych najs³abszych. Dziêki wzorowaniu siê na ¿yciu i dzia³alnoci Jezusa Chry-stusa dzia³ania dyplomacji mog¹ zostaæ ukierunkowane na pomoc szczególnie tym, którzy ¿yj¹ w warunkach ur¹gaj¹cych ich ludzkiej godnoci57. Dlatego nie-dostatek i zubo¿enie danego spo³eczeñstwa, a tak¿e zaniechanie dzia³añ w tym zakresie niejednokrotnie prowadzi do wybuchu ulicznych demonstracji lub po-jawienia siê klimatu podejrzliwoci, który czêsto jest podtrzymywany przez rod-ki przekazu. Tarod-kie postêpowanie wyra¿a niezadowolenie i poczucie bezsilnoci ludzi, gdy nie zostaj¹ zaspokojone ich podstawowe potrzeby 58. Wskutek tego nie s¹ respektowane s³uszne prawa, a tak¿e partnerstwo w przedsiêwziêciach poli-tycznych czy spo³ecznych, które w du¿ej mierze mog¹ przyczyniæ siê do rozwi¹-zania istniej¹cych problemów59.
Eksponuj¹c problem ubóstwa, Ojciec wiêty pragn¹³ ukazaæ, ¿e wiêkszoæ krajów na wiecie „interesuj¹ wielkie mocarstwa z racji strategicznych czy ekonomicznych a¿ do tego stopnia, ¿e ci¹gaj¹ na siebie ich zaborczoæ i
woj-52 Jan Pawe³ II, Stolica Apostolska wobec problemów ludzkoci. Przemówienie do Korpusu
Dyplomatycznego 12 stycznia 1981 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. 5, dz. cyt., s. 551.
53 Ten¿e, Wojna i ubóstwo: dwie plagi nêkaj¹ce ludzkoæ, s. 558. 54 Por. tam¿e.
55 Por. Jan Pawe³ II, Szacunek dla osoby ludzkiej od poczêcia do naturalnej mierci. Do
nowe-go ambasadora Holandii, „L’Osservatore Romano” 4/2005, s. 21.
56 Mt 8,20.
57 Por. Jan Pawe³ II, Wspó³odpowiedzialnoæ, solidarnoæ, pokój. Przemówienie w orodku
Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nairobi 18 sierpnia 1985 roku, w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. 14, Kraków 2009, s. 788-792.
58 Por. ten¿e, Wojna i ubóstwo: dwie plagi nêkaj¹ce ludzkoæ, dz. cyt., s. 558. 59 Por. tam¿e.
nê”60. Sytuacja ta dotyczy zw³aszcza ma³ych krajów, które nie posiadaj¹ mate-rialnych bogactw do wymiany i w dodatku nie mog¹ uporaæ siê ze sp³at¹ w³asne-go zad³u¿enia. W ostatecznoci prowadzi to do t³umienia wolnoci, a tak¿e zdol-noci do samostanowienia, niszczenia to¿samoci narodowej oraz w³¹czania danego kraju w obc¹ mu spo³ecznoæ61. D¹¿enie do dominacji silniejszych nad s³abszymi doprowadzi³o do papieskiego apelu o solidarnoæ z ubogimi, aby by³a bezkompromisowa i zmierza³a do rozwijania takiej wspó³pracy, która jest przede wszystkim spotkaniem ró¿nych narodów, a nie tylko wymian¹ dóbr i d¹¿eniem do osi¹gania zysków, choæby najbardziej godziwych62. Na tej p³aszczynie „pod-staw¹ wszelkiej wspó³pracy tego rodzaju musi byæ wolne, m¹dre i odpowiedzial-ne uczestnictwo strony przyjmuj¹cej pomoc oraz skuteczodpowiedzial-ne porednictwo orga-nizacji regionalnych, które winny koordynowaæ wzajemnie uzupe³niaj¹ce siê dzia³ania”63.
Pielgrzymuj¹c do Tajlandii w 1984 roku, podczas spotkania z korpusem dyplomatycznym w Bangkoku papie¿ zwróci³ uwagê na sytuacjê ludzi ubogich, którzy stali siê ofiar¹ problemów wewnêtrznych i zewnêtrznych pañstwa „Ubó-stwo w jakim znajduj¹ siê ludzie, którzy padli ofiar¹ niestabilnoci politycznej i konfliktów pañstwowych jest tak skrajne, ¿e komu z zewn¹trz trudno sobie to w pe³ni wyobraziæ”64. Ukazuj¹c dramatyczn¹ sytuacjê ludzi ubogich, którzy nie tylko trac¹ w³asne dobra materialne czy pracê, ale nie mog¹ zapewniæ bytu w³as-nej rodzinie i zabezpieczyæ przysz³oci swoich dzieci, Ojciec wiêty naucza, ¿e konsekwencj¹ tego jest poczucie wykorzenienia ze spo³eczeñstwa65. Taka jest sy-tuacja ludnoci Etiopii, gdzie miliony ludzi ¿yj¹ w skrajnym ubóstwie z powodu niestabilnoci politycznej i zbrojnych konfliktów66.
Jan Pawe³ II dostrzega³ te¿ i docenia³ te kraje, które zmagaj¹ siê z tym pro-blemem na co dzieñ. Na podstawie ich dowiadczeñ rekomendowa³ rozwi¹zania w „przezwyciê¿aniu wewnêtrznych kryzysów i dziel¹cych ich konfliktów, wspie-raj¹c je w budowaniu struktur politycznych, gospodarczych i socjalnych”67.
Tyl-60 Jan Pawe³ II, Za³o¿enia i cele miêdzynarodowej dzia³alnoci Stolicy Apostolskiej, dz. cyt.,
s. 477.
61 Por. tam¿e.
62 Por. Jan Pawe³ II, Bramy nadziei. Przemówienie do Korpusu Dyplomatycznego – 2 stycznia
1991 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. 5, dz. cyt., s. 542.
63 Tam¿e.
64 Jan Pawe³ II, Uroczysty apel do spo³ecznoci miêdzynarodowej. Spotkanie z Korpusem
Dyplomatycznym w Bangkoku – 11 maja 1984 r., „L’Osservatore Romano” 6/1984, s. 25.
65 Por. tam¿e.
66 Por. Jan Pawe³ II, Trzeba s³u¿yæ idea³om solidarnoci, sprawiedliwoci i pokoju. Do
ambasa-dora Stanów Zjednoczonych Ameryki 13 wrzenia 2002 r., „L’Osservatore Romano” 2/2002, s. 36.
67 Ten¿e, Integracja europejska na fundamencie wspólnych wartoci. Do nowego ambasadora
ko takie podejcie mo¿e kszta³towaæ odpowiedzialnoæ ludzi za kraj, a tak¿e za-chêcaæ do podejmowania konstruktywnego dialogu, wynikiem czego jest zmniej-szanie nierównoci spo³ecznych, a tym samym skrajnego ubóstwa68.
Drugi wymiar ubóstwa, o którym naucza³ papie¿, dotyczy wymiaru moral-nego, okrelany jest inaczej jako nêdza moralna. Zdaniem Ojca wiêtego, przy-czynê tego problemu najlepiej odzwierciedlaj¹ rodki spo³ecznego przekazu, w których odzwierciedlaj¹ siê „panuj¹ce pogl¹dy i mody, czêsto zatem dosto-sowuj¹ przekazywane treci do oczekiwañ odbiorców, wszystko usprawiedli-wiaj¹ i rozpowszechniaj¹ postawê nieograniczonego permisywizmu”69. Wed³ug Jana Paw³a II jest to niezwykle niebezpieczna tendencja, której przyjêcie z jed-nej strony zagra¿a poszanowaniu godnoci osoby ludzkiej, poniewa¿ przeka-zywane treci trafiaj¹ do wielu m³odych ludzi, którzy uwa¿aj¹ prawie wszyst-kie zachodz¹ce zjawiska w wiecie za obiektywnie obojêtne. Z drugiej strony prowadzi do przyjêcia postawy, gdzie najwa¿niejsze staje siê tylko to, co s³u¿y wygodzie okrelonej jednostki70. Rodzi to zagro¿enie, w którym „spo³eczeñ-stwo pozbawione wartoci szybko staje siê wrogie cz³owiekowi, który pada ofiar¹ pogoni za zyskiem, brutalnych nadu¿yæ w³adzy, nieuczciwoci oraz prze-stêpczoci”71.
Jan Pawe³ II naucza³ i jednoczenie wskazywa³, ¿e miejscem prawdziwego postêpu moralnego spo³eczeñstw, z uwagi na wiadectwo swej wiary, owoce re-fleksji czy pracê swoich instytucji, jest Koció³. Jednak problem polega na tym, ¿e nie wszêdzie przyznaje siê jemu nale¿ne miejsce w ¿yciu publicznym, a wrêcz – jak podkrela³ papie¿ mo¿na „odnieæ wra¿enie, ¿e niektórzy pragnêliby ze-pchn¹æ religiê wy³¹cznie do sfery ¿ycia prywatnego, pod pretekstem, ¿e przeko-nania ludzi wierz¹cych i ich zasady postêpowania s¹ synonimem zacofania lub zagro¿eniem dla wolnoci”72. Maj¹c na uwadze pojawiaj¹ce siê uprzedzenia, Sto-lica Apostolska jako cz³onek wspólnoty miêdzynarodowej nie chce narzucaæ swoich pogl¹dów ani zasad, lecz d¹¿y do ukazywania koncepcji cz³owieka i jego dziejów, odwo³uj¹c siê zawsze do prawdy ewangelicznej73. W dzia³alnoci Ko-cio³a oraz jego instytucji widaæ szczególne zatroskanie o cz³owieka, zw³aszcza cierpi¹cego i ubogiego. Warto zauwa¿yæ, ¿e nauczanie Kocio³a nie ukazuje go-towych wzorów ani nie ³¹czy siê z panuj¹cymi praktykami, które s¹ przemijalne, lecz zawsze odwo³uje siê do nauki Jezusa Chrystusa74. Za Jego nauka „nie przy-nosi gotowych odpowiedzi na liczne problemy spo³eczne czy ekonomiczne,
nê-68 Por. ten¿e, Integracja europejska , dz. cyt.
69 Jan Pawe³ II, Wojna i ubóstwo: dwie plagi nêkaj¹ce ludzkoæ, dz. cyt., s. 558. 70 Por. tam¿e.
71 Tam¿e.
72 Jan Pawe³ II, Wojna i ubóstwo: dwie plagi nêkaj¹ce ludzkoæ, dz. cyt., s. 558. 73 Por. tam¿e.
kaj¹ce wspó³czesnego cz³owieka, pokazuje jednak, co jest istotne w oczach Boga, a wiêc tak¿e dla losu cz³owieka”75.
Jan Pawe³ II by³ przekonany, ¿e dyplomatyczne dzia³ania dotycz¹ce ubóstwa powinny byæ ukierunkowane na autentyczny rozwój i wspó³pracê miêdzy naro-dami, pañstwami, a tak¿e rz¹dami. Prowadzi to do zapewnienia lepszej przysz³o-ci wszystkim ludziom i podjêcia jeszcze wiêkszych wyzwañ, zmierzaj¹cych do zminimalizowania problemu ubóstwa. Szczególne znaczenie ma wp³yw dyplo-macji na w³adze pañstwowe poszczególnych krajów, które nie mog¹ zapominaæ o ludziach zepchniêtych na margines spo³eczny. wiadomoæ ich trudnej sytu-acji, a tak¿e dobra wola, pozwala na walkê z nêdz¹, niedostatkiem, a przede wszystkim postaw¹ niekontrolowanego permisywizmu podkrela³ papie¿76. Dlatego konieczne staje siê ukierunkowanie dzia³añ dyplomatycznych na inspi-rowanie i propagowanie dzie³ „ekonomicznych i spo³ecznych transformacji, aby rozwi¹zaæ przede wszystkim problem zad³u¿enia krajów najubo¿szych, którym najtrudniej jest zaspokajaæ w³asne potrzeby”77. Dziêki temu mo¿liwe jest poszu-kiwanie dobra wspólnego w duchu solidarnoci, aby pieni¹dz oraz zubo¿enie moralne nie by³y najwa¿niejszym kryterium postêpowania78.
Nale¿y zwróciæ uwagê, ¿e z problemu ubóstwa wyp³ywa inny problem, ja-kim jest dyskryminacja. Zosta³ on wyranie zaakcentowany w przemówieniu do korpusu dyplomatycznego w Lusace w 1989 roku, w którym Jan Pawe³ II stwier-dzi³, ¿e pojawia siê ona szczególnie w systemach spo³ecznych, gospodarczych i politycznych. Teoretyczne oraz praktyczne przejawy dyskryminacji nadal w wielu formach oraz w ró¿nym stopniu wystêpuj¹ we wspó³czesnym wiecie. Dlatego papie¿ wzywa³ do podjêcia takich przemian, które bêd¹ wprowadzane metodami pokojowymi przy poszanowaniu godnoci wszystkich ludzi bez wy-j¹tku79. Bêd¹c w Kamerunie w 1985 roku, Ojciec wiêty przypomina³ korpusowi dyplomatycznemu, ¿e ka¿da forma dyskryminacji s³usznie wzbudza oburzenie wiata i Kocio³a, gdy¿ depcze w ten sposób elementarne ludzkie prawo do ¿y-cia80. Podobne by³o przes³anie przemówienia do korpusu dyplomatycznego w Harare w 1989 roku, gdzie znalaz³y siê s³owa, ¿e „Wszystkie istoty ludzkie maj¹ fundamentalne prawo do tego, co jest konieczne dla podtrzymania ¿ycia”81. Natomiast jawne lekcewa¿enie tego prawa jest przyzwalaniem na radykaln¹
75 Ten¿e, Wojna i ubóstwo: dwie plagi nêkaj¹ce ludzkoæ, dz. cyt., s. 558.
76 Por. ten¿e, Religie s¹ elementem ¿ycia kultury. Do nowego ambasadora Republiki Chiñskiej
30 stycznia 2004 r., „L’Osservatore Romano” 4/2004, s. 37.
77 Ten¿e, Bramy nadziei, dz. cyt., s. 545. 78 Por. tam¿e.
79 Por. Jan Pawe³ II, Zasada miêdzynarodowej solidarnoci, dz. cyt., s. 25.
80 Por. ten¿e, Co czynimy dla dobra braci i sióstr z Afryki. Spotkanie z w³adzami Kamerunu
i Korpusem Dyplomatycznym w Kamerunie – 12 sierpnia 1985 r., „L’Osservatore Romano” 9/1985, s. 11.
dyskryminacjê, której nastêpstwem jest skazywanie ludnoci na zag³adê i egzy-stencjê niegodn¹ cz³owieka82.
Jan Pawe³ II uwa¿a³, ¿e rosn¹ca liczba emigrantów i uchodców, permanent-ny stan niedo¿ywienia i g³odu, postêpuj¹ce ubóstwo i przejawy dyskryminacji powinny byæ wyrzutem sumienia dla dyplomacji. Uzasadni³ to tym, ¿e z jednej strony dyplomaci mog¹ przeciwdzia³aæ tym zjawiskom, aby wiat odnalaz³ rów-nowagê opart¹ na takich wartociach, jak: sprawiedliwoæ, solidarnoæ czy po-kój83. Za z drugiej strony mog¹ wp³ywaæ na rz¹dy oraz opiniê publiczn¹ w taki sposób, aby rozbudziæ zainteresowanie potrzebami ludzi ubogich, powoduj¹c podjêcie kroków w celu rozwi¹zania ich problemów, naprawienia sytuacji eko-nomicznej, spo³ecznej czy politycznej. Jednym z konkretnych zadañ, jakie mo¿-na niezw³ocznie podj¹æ, to przekonywanie instytucji powo³anych do niesienia pomocy, aby dostosowywa³y w³asne programy do realnych warunków panuj¹-cych w krajach znajduj¹panuj¹-cych siê w potrzebie. Kolejnym zadaniem mo¿e byæ na-k³anianie samych krajów, które zmagaj¹ siê z ró¿nymi problemami, aby bra³y odpowiedzialnoæ za w³asny rozwój i los84.
Z ukazania rozmaitych zagro¿eñ wyp³ywa koncepcja godnoci osoby ludzkiej, która jest widoczna w wielu przemówieniach do dyplomatów. Ju¿ w 1985 roku w trakcie noworocznego spotkania z korpusem dyplomatycznym Jan Pawe³ II zwraca³ uwagê, ¿e koncepcja godnoci osoby ludzkiej jest podstaw¹ autentyczne-go humanizmu85, a jej naczeln¹ zasad¹ powinno byæ zawsze jej poszanowanie. Jednoczenie naucza³, ¿e jest to mo¿liwe tylko w sytuacji, w której nie stawia siê ¿adnych przeszkód ludzkiemu sumieniu, wierze czy praktykom religijnym, jak równie¿ temu, co umo¿liwia wzrost w wierze i uczestnictwie w obrzêdach oraz ¿yciu ca³ej spo³ecznoci ludzi wierz¹cych. Dlatego przyjêcie koncepcji godnoci osoby ludzkiej wymaga odrzucenia wszelkich kompromisów, które wykorzystuj¹ ludzkie ¿ycie i dobro niewinnych osób do realizacji w³asnych interesów, bo godzi bezporednio w cz³owieka i kszta³tuje zjawiska: emigracji, uchodstwa, niedo¿y-wienia, g³odu, a tak¿e ubóstwa. S¹ to problemy, które domagaj¹ siê poszukiwania sprawiedliwych rozwi¹zañ na drodze eliminacji wszelkich przejawów dyskrymi-nacji. Tylko dziêki temu niepodwa¿alne zasady, jakie wynikaj¹ z koncepcji godno-ci osoby ludzkiej, bêd¹ gwarantowaæ jej poszanowanie i zarazem przynaglaæ do podejmowania zdecydowanych kroków w duchu solidarnoci i pomocy innym86. Warto zauwa¿yæ, ¿e koncepcja godnoci osoby ludzkiej, która wyp³ywa z ukaza-nia zagro¿eñ godnoci osoby ludzkiej, stanowi niezwykle oryginalne i dostosowa-ne do wspó³czesnych dziejów rozwi¹zanie, maj¹ce na celu ochronê tej wartoci, która powinna znaleæ nale¿yte miejsce we wspó³czesnym wiecie.
82 Por. ten¿e, O solidarnoæ ca³ego rodzaju ludzkiego, dz. cyt., s. 11. 83 Por. tam¿e.
84 Por. tam¿e.
85 Jan Pawe³ II, Przyk³ad dla ca³ej Europy, dz. cyt., s. 37-38. 86 Por. tam¿e.
IV. REPERKUSJE NAUCZANIA PAPIESKIEGO
W RODOWISKU DYPLOMATYCZNYM
Papieskie nauczanie spotka³o siê z odzewem ze strony dyplomatów, którzy w listach kierowanych do Ojca wiêtego dzielili siê w³asnymi refleksjami i prze-myleniami. Warto zwróciæ uwagê, ¿e wspomniany odzew nie dotyczy³ tylko i wy³¹cznie pañstw, które boryka³y siê z trudnymi problemami, ale równie¿ kra-jów cywilizowanych, które w mniejszym lub wiêkszym stopniu potrafi³y je roz-wi¹zywaæ.
Ambasador Bangladeszu w licie skierowanym do Jana Paw³a II pisa³, ¿e wartoci wyp³ywaj¹ce z godnoci cz³owieka nigdy nie powinny przeobraziæ siê w slogany bez wiêkszego znaczenia s³u¿¹ce tylko udawaniu postawy jednoci z milionami ludzi biednych i uciskanych na wiecie87.
Nieco inn¹ refleksj¹ podzieli³ siê ambasador Hiszpanii, który zwróci³ uwagê na potrzebê d¹¿enia z wielkim uporem przez ka¿dy kraj do poszanowania god-noci ka¿dego cz³owieka, co w hiszpañskiej kulturze i politycznych wysi³kach by³o zawsze obecne. Przewiadczenie o roli godnoci cz³owieka powinno byæ obecne nie tylko w przekonaniach religijnych, ale tak¿e urzeczywistniaæ siê w codziennym ¿yciu ka¿dego obywatela88. Ambasador Hiszpanii akcentowa³, ¿e dyplomacja powinna byæ stale gotowa do przy³¹czania siê do wszystkich inicja-tyw, których celem jest obrona pokoju i sprawiedliwoci w relacjach miêdzy na-rodami, a które broni¹ wartoci, jak¹ jest niezbywalna godnoæ osoby ludzkiej. Ponadto podejmowanie tych dzia³añ pomaga w poszukiwaniu i ustanowieniu zrównowa¿onych relacji politycznych czy ekonomicznych na ca³ym wiecie89.
Ambasador Chin za w ekumenicznej dzia³alnoci Stolicy Apostolskiej do-strzeg³ wartoæ jednoci, która prowadzi do poszanowania godnoci cz³owieka. Podejmowanie dzia³añ na rzecz jednoci ró¿nych Kocio³ów, które utrwalaj¹ ta-kie wartoci, jak poszanowanie godnoci cz³owieka, jest tego najlepszym przy-k³adem. Maj¹c na uwadze intensywne zmiany, które zachodz¹ we wspó³czesnym wiecie i które dotycz¹ religijnych czy etnicznych ró¿nic, wspomniane d¹¿enie do jednoci powinno byæ równie¿ wspierane przez Ojca wiêtego, który z tro-skliw¹ mi³oci¹ spogl¹da na problemy wspó³czesnego wiata90.
Odpowiadaj¹c na papieskie wezwanie do poszanowania godnoci ka¿dego cz³owieka, ambasador Stanów Zjednoczonych zauwa¿y³, ¿e dyplomacja powin-na po³o¿yæ wiêkszy powin-nacisk powin-na politykê zagraniczn¹ tych krajów, które nie
uwzglêd-87 Por. A.K.H Morshed, Ambassador of Bangladesh, w: Papal Diplomacy. John Paul II and
the Culture of Peace, red. B.J. OConnor, South Bend [USA Indiana] 2005, s. 202 (t³um. w³.).
88 Por. J.E. Calvo, Ambassador of Spain, w: Papal Diplomacy …, dz. cyt., s. 213 (t³um. w³.). 89 Por. tam¿e.
90 Por. Wu E. Tsu-yu, Ambassador of China, w: Papal Diplomacy …, dz. cyt., s. 234 (t³um.
niaj¹ zasad etycznych. Aby osi¹gn¹æ ten cel, potrzebne jest wspólne d¹¿enie i podjêcie wysi³ku na rzecz dobra wspólnego. Zdaniem ambasadora, warunek ten wymaga poszanowania godnoci cz³owieka, które powinno wyra¿aæ siê nie tyl-ko w politycznych dyrektywach zabezpieczaj¹cych spo³eczn¹ tyl-koegzystencjê, ale równie¿ w promowaniu takich wartoci, jak pokój i sprawiedliwoæ91. Wed³ug ambasadora Stanów Zjednoczonych d¹¿enie do poszanowania godnoci ka¿dego cz³owieka domaga siê wspólnego wysi³ku, który swoim zasiêgiem powinien obejmowaæ ca³y wiat92. Jak podkrela ambasador, mo¿na tego dokonaæ dziêki wspólnej pracy po³¹czonej z poszanowaniem zasad moralnych i wartoci ducho-wych, jak równie¿ dziêki ³asce Boga, która winna objawiaæ siê w zdeterminowa-nym dzia³aniu na rzecz budowy pokoju, sprawiedliwoci i wolnoci, tak¿e reli-gijnej, które kszta³tuj¹ prawdziw¹ demokracjê93.
Nauczanie o godnoci osoby ludzkiej spotka³o siê z wielkim zainteresowa-niem ze strony dyplomatów. Ich refleksje potwierdzaj¹ rangê tego zagadnienia w dyskursie miêdzynarodowym. Ponadto ich spostrze¿enia prowadz¹ do wnio-sku, ¿e w wiecie, który ulega pokusie odchodzenia od wszelkich wartoci, nale-¿y nieustannie przypominaæ prawdê o godnoci cz³owieka, która zosta³a mu nadana w akcie stworzenia.
ZAKOÑCZENIE
Koñcz¹c refleksjê na temat godnoci osoby ludzkiej w nauczaniu Jana Paw-³a II nale¿y stwierdziæ, ¿e widzia³ on jej ró¿norakie zagro¿enia, ale przede wszyst-kim wyra¿a³ przekonanie, ¿e godnoæ osoby ludzkiej stanowi podstawow¹ wartoæ dla egzystencji jednostki i spo³eczeñstwa. Broni¹c jej odwa¿nie, ukazywa³ zadania pañstwa i granice demokracji. Jego wypowiedzi na temat godnoci winny staæ siê programem nie tylko dla katolików czy ludzi dobrej woli, ale szczególnie dla dy-plomatów i ludzi odpowiedzialnych za losy ca³ego wiata. Dlatego w swoim na-uczaniu do dyplomatów niestrudzenie prawdê tê przypomina³.
Warto zauwa¿yæ, ¿e uznanie w wiecie dyplomacji wartoci, jak¹ jest god-noæ osoby ludzkiej, wed³ug Jana Paw³a II gwarantowa³o, ¿e bêdzie wype³nia³a swoj¹ misjê nie tylko z poszanowaniem praw cz³owieka, ale tak¿e zasad moral-nych, w centrum których zawsze stoi cz³owiek. Z nauczania do dyplomatów wyp³ywa nauka, która nakazuje uznanie godnoci w jej dwóch wymiarach: przy-rodzonym i nadprzyprzy-rodzonym. Godnoæ sama w sobie cechuje istotê rozumn¹, duchow¹, a tak¿e zdoln¹ do wolnego wyboru. Z jednej strony nie mo¿na
zapo-91 Por. R.J. Nicholson, Ambassador of the United States, w: Papal Diplomacy , dz. cyt.,
s. 257 (t³um. w³.).
92 Por. tam¿e. 93 Por. tam¿e.
mnieæ, ¿e cz³owiek jest po Bogu kim najbardziej godnym i nie ma na wiecie ¿adnego innego stworzenia tak bardzo godnego jak on. Z drugiej strony nale¿y pamiêtaæ, ¿e cz³owiek jest tak¿e istot¹ ambiwalentn¹, gdy¿ z jego cz³owieczeñ-stwem zwi¹zana jest godnoæ i zarazem grzech „z³o moralne, które zaciemnia tê godnoæ”94. Podobnie jest z dyplomacj¹; je¿eli s³u¿y interesom, które nie sprzy-jaj¹ dobru cz³owieka, odwraca siê od wiata wartoci, pogr¹¿aj¹c siê w niegodzi-woci. Dlatego dzia³alnoæ dyplomacji domaga siê pog³êbionej refleksji nad war-tociami, które gwarantuj¹ wszystkim równe poszanowanie praw, poczucie bezpieczeñstwa i nieograniczony rozwój w wielu dziedzinach i sferach ¿ycia codziennego. Jednak najwiêkszy ciê¿ar spoczywa na poszczególnych dyploma-tach, od których zale¿y, czy dyplomacja bêdzie pod¹¿aæ drog¹ godn¹ czy nie-godn¹.
SUMMARY
Pope John Paul II teaches us that in the modern world there is a need of respect for the dignity of a human, which does not decrease over the time, but grows increasingly valid, particularly in the context of the progress of science and technology. Meanwhile the unrestricted progress may become a real threat to a man himself by insulting his dignity because of emigration, exile, hunger, famine, malnutrition, and poverty, which can be considered as fundamental threats to human and international order. Basically, the dignity of a human person requires taking steps that will defend it and allow the development of it at the same time. That is why a growing awareness of the place and role of human dignity should be the heart of the joint worlds religious, cultural, and legal heritage. A reflection on the dignity of the human person in the teaching of John Paul II revealed that he sees the various threats, but mainly believes that human dignity is a fundamental value for the existence of the individual and society. Bravely defending it, John Paul II emphasizes tasks of the state and the limits of democracy. His statements about the dignity ought to be implemented as a program not only for Catholics, but also for people of good will, and especially for diplomats and those responsible for the well-being of the whole world. Therefore, he tirelessly repeats this truth in his teachings aimed at diplomats.
Keywords
the dignity of a human, diplomacy, John Paul II, moral diplomacy
BIBLIOGRAFIA
Calvo J.E., Ambassador of Spain, w: Papal Diplomacy. John Paul II and the Culture of Peace, red. B.J. OConnor, St. Augustines Press, South Bend, Indiana 2005, s. 213--215.
94 H. Majkrzak, Godnoæ i niegodnoæ cz³owieka, Stowarzyszenie Klub Fides et Ratio,
Jan Pawe³ II, Bramy nadziei. Przemówienie do Korpusu Dyplomatycznego 2 stycznia 1991 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. V, Wydawnictwo M, Kraków 2007, s. 536-545.
Jan Pawe³ II, Co czynimy dla dobra braci i sióstr z Afryki. Spotkanie z w³adzami Kame-runu i Korpusem Dyplomatycznym w Kamerunie 12 sierpnia 1985 r., LOsservato-re Romano 9/1985, s. 10-11.
Jan Pawe³ II, Integracja europejska na fundamencie wspólnych wartoci. Do nowego ambasadora Belgii 31 padziernika 2003 r., LOsservatore Romano 1/2003, s. 40-41. Jan Pawe³ II, Koció³ wobec najwiêkszych problemów wspó³czesnego wiata. Przemówie-nie do Korpusu Dyplomatycznego 16 stycznia 1982 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw-³a II, t. V, Wydawnictwo M, Kraków 2007, s. 461-471.
Jan Pawe³ II, Koció³ wspó³czesnego wiata w s³u¿bie wielkiej sprawy pokoju. Przemó-wienie do Korpusu Dyplomatycznego 14 stycznia 1980 r. w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. V, Wyd. M, Kraków 2007, s. 447-452.
Jan Pawe³ II, O now¹ wizjê ludzkoci. Przemówienie podczas spotkania z rz¹dem Kanady i Korpusem Dyplomatycznym w Rideau Hall 19 wrzenia 1984 r., w: Dzie³a zebra-ne Jana Paw³a II, t. XII, Wyd. M, Kraków 2009, s. 235-238.
Jan Pawe³ II, O podstawow¹ to¿samoæ Europy. Przemówienie do Komitetu Zgromadze-nia Parlamentarnego Rady Europejskiej ds. Stosunków z Parlamentami Krajowymi 17 marca 1988 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. XIV, Wyd. M, Kraków 2009, s. 838-839.
Jan Pawe³ II, O solidarnoci ca³ego rodzaju ludzkiego. Spotkanie z Korpusem Dyploma-tycznym w Harare 11 wrzenia 1988 r., LOsservatore Romano 9/1988, s. 10-11. Jan Pawe³ II, Od czego zale¿y prawdziwy i trwa³y pokój. Przemówienie do Korpusu
Dyplomatycznego 9 stycznia 1988 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. V, Wyd. M, Kraków 2007, s. 513-520.
Jan Pawe³ II, Odpowiedzialnoæ narodów Afryki za budowê w³asnej przysz³oci. Spotka-nie z Korpusem Dyplomatycznym w Kampali 8 lutego 1993 r., LOsservatore Ro-mano 4/1993, s. 29-31.
Jan Pawe³ II, Przygotujcie bardziej ludzkie rodki do rozwi¹zywania miêdzynarodowych sporów. Przemówienie do Korpusu Dyplomatycznego w Lizbonie 13 maja 1982 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. X, Wyd. M, Kraków 2008, s. 633-635.
Jan Pawe³ II, Przyk³ad dla ca³ej Europy. Spotkanie z w³adzami pañstwowymi i Korpusem Dyplomatycznym 20 maja 1985 r., LOsservatore Romano, numer nadzwyczajny II/1985, s. 37-38.
Jan Pawe³ II, Religie s¹ elementem ¿ycia kultury. Do nowego ambasadora Republiki Chiñ-skiej 30 stycznia 2004 r., LOsservatore Romano 4/2004, s. 36-37.
Jan Pawe³ II, Si³a mi³oci. Spotkanie z Korpusem Dyplomatycznym w Manili 18 lutego 1981 r., LOsservatore Romano 4/1981, s. 17.
Jan Pawe³ II, Stolica Apostolska wobec problemów ludzkoci. Przemówienie do Korpusu Dyplomatycznego 12 stycznia 1981 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. V, Wy-dawnictwo M, Kraków 2007, s. 453-460.
Jan Pawe³ II, Szacunek dla osoby ludzkiej od poczêcia do naturalnej mierci. Do nowego ambasadora Holandii, LOsservatore Romano 4/2005, s. 20-21.
Jan Pawe³ II, Trzeba s³u¿yæ idea³om solidarnoci, sprawiedliwoci i pokoju. Do ambasa-dora Stanów Zjednoczonych Ameryki 13 wrzenia 2002 r., LOsservatore Roma-no 2/2002, s. 36-37.
Jan Pawe³ II, Uroczysty apel do spo³ecznoci miêdzynarodowej. Spotkanie z rz¹dem, Kor-pusem Dyplomatycznym i przywódcami religijnymi w Bangkoku 11 maja 1984 r., LOsservatore Romano 6/1984, s. 24-25.
Jan Pawe³ II, Wartoci religijne i moralne wspólnym dziedzictwem. Przemówienie do uczestników Konferencji Ministrów Rady Europy 3 listopada 2000 r., w: Dzie³a ze-brane Jana Paw³a II, t. XIV, Wyd. M, Kraków 2007, s. 845-846.
Jan Pawe³ II, Wojna i ubóstwo: dwie plagi nêkaj¹ce ludzkoæ. Przemówienie do Korpusu Dyplomatycznego 16 stycznia 1993 r., w: Dzie³a zebrane Jana Paw³a II, t. V, Kra-ków 2007, s. 554-562.
Jan Pawe³ II, Wspólnota miêdzynarodowa musi stawiæ czo³o problemom ludzkoci. Spo-tkanie z Korpusem Dyplomatycznym w Dakarze 24 luty 1992 r., LOsservatore Ro-mano 5/1992, s. 13-14.
Jan Pawe³ II, Wspó³odpowiedzialnoæ, solidarnoæ, pokój. Przemówienie w orodku Or-ganizacji Narodów Zjednoczonych w Nairobi 18 sierpnia 1985 roku, w: Dzie³a ze-brane Jana Paw³a II, t. XIV, Wyd. M, Kraków 2009, s. 788-792.
Jan Pawe³ II, Zasada miêdzynarodowej solidarnoci. Spotkanie z Korpusem Dyploma-tycznym w Lusace 3 maja 1989 r., LOsservatore Romano 4/1989, s. 25.
Jan Pawe³ II, Za³o¿enia i cele miêdzynarodowej dzia³alnoci Stolicy Apostolskiej. Prze-mówienie do Korpusu Dyplomatycznego 15 stycznia 1983 r., w: Dzie³a zebrane, Jana Paw³a II, t. V, Wyd. M, Kraków 2007, s. 472-480.
Majkrzak H, Godnoæ i niegodnoæ cz³owieka, Stowarzyszenie Klub Fides et Ratio, Kraków 2009.
Morshed A.K.H, Ambassador of Bangladesh, w: Papal Diplomacy. John Paul II and the Culture of Peace, red. B.J. OConnor, St. Augustines Press, South Bend, Indiana 2005, s. 202-203.
Nicholson R.J., Ambassador of the United States w: Papal Diplomacy. John Paul II and the Culture of Peace, red. B.J. OConnor, St. Augustines Press, South Bend, Indiana 2005, s. 257.
Rogowski C., Leksykon pedagogiki religii. Podstawy, koncepcje, perspektywy, Wyd. Ver-binum, Warszawa 2007.
Tsu-yu Wu E., Ambassador of China w: Papal Diplomacy. John Paul II and the Culture of Peace, red. B.J. OConnor, St. Augustines Press, South Bend, Indiana 2005, s. 233--234.
Vorgrimler H., Nowy leksykon Teologiczny. Wiara, objawienie, dogmat, przek³. i opr. T. Mieszkowski i P. Pachciarek, Wyd. Verbinum, Warszawa 2005.