• Nie Znaleziono Wyników

Oryginał wysłany redakcji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Oryginał wysłany redakcji"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Nowe oszczerstwa i nieprawdziwe informacje pana dr Jaśkowskiego Pan dr Jaśkowski, znany od dawna ze swych tendencyjnych i niezgodnych z prawdą twierdzeń, zamieścił w czasopiśmie "Panorama Powiatu Wejherowskiego", Nr 09278 - 04.03.2009r artykul „Jak

rozwija się nuklearny biznes”, w którym kolejny raz próbuje rozbudzić strach i zmobilizować

społeczeństwo do wystąpień przeciw energetyce jądrowej.

Korzystając z zatrzymania przed 15 laty budowy elektrowni jądrowej (EJ) Żarnowiec, które przyniosło wielkie straty gospodarcze i społeczne, pan dr Jaśkowski pisze „ok. 4,5 miliarda

ówczesnych dolarów z kasy państwowej wyparowało.” Nie pisze jednak, że pieniądze te przepadły

wskutek działań takich właśnie ludzi jak on. Nie wyparowały one bowiem, lecz zostały wydane na przygotowanie zaplecza dla procesu inwestycyjnego, wykonanie robót ziemnych i budowlanych z najwyższą starannością i dbałością o środowisko, wyprodukowanie w naszych polskich fabrykach niemal całego wyposażenia potrzebnego dla elektrowni jądrowej i sprowadzenie z zakładów Skoda w Czechach zbiornika ciśnieniowego reaktora, którego nasz przemysł nie był wtedy w stanie

wyprodukować, wdrożenie systemu zapewnienia jakości w całym przemyśle polskim produkującym urządzenia i elementy dla elektrowni w Żarnowcu, wreszcie – na przeszkolenie tysięcy inzynierów i techników zgodnie z najwyższymi wymaganiami jakości i bezpieczeństwa. Budowa elektrowni jądrowej w Żarnowcu została daleko zaawansowana, a gdy została wstrzymana okazało się, że wysiłek ludzi i wydanie pieniędzy zostało zmarnowane.

W dwa lata później jako ekspert Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej w Wiedniu

prowadziłem misję międzynarodową, oceniającą bezpieczeństwo i możliwości wznowienia budowy słowackiej elektrowni jądrowej Mochowce, której budowę wstrzymano w tym samym czasie co i budowę Żarnowca. EJ Mochowce była tego samego typu co i Żarnowiec, nieco gorsza bo budowę jej zaczęto o rok wcześniej, realizowana według nieco starszego, gorszego projektu. Mimo to nie ulegało wątpliwości, że można do niej wprowadzić wymagane według wymagań międzynarodowych

niewielkie ulepszenia – i elektrownię uruchomić. W 4 lata później prowadzilem drugą misję do EJ Mochowce dla sprawdzenia stanu jej bloków przed rozruchem – okazało się, że Słowacy zrealizowali wszystkie zalecenia pierwszej misji i elektrownia ta mogła być uruchomiona. Od 1999 roku dwa bloki o mocy 440 MWe każdy w EJ Mochowce pracują, dostarczając prąd o 30% tańszy niż z innych źródeł energii w Słowacji.

Praca ich jest tak dobra, że elektrownię tę zakupili Włosi i podjęli decyzję o budowie dalszych dwóch bloków o tej samej konstrukcji, których budowę zamrożono, a teraz będzie kontynuowana z

niewielkimi udoskonaleniami. W listopadzie 2008 r. brałem udział na zaproszenie rządu austriackiego w ocenie bezpieczeństwa tych nowych bloków – okazało się, że spełniać one będą wszystkie

europejskie normy bezpieczeństwa obowiązujące w XXI wieku!

Taką elektrownię mogliśmy mieć i my w Żarnowcu. Gorzko mi było, gdy patrzyłem jak Słowacy a obecnie i Włosi czerpią zyski ze swojej elektrowni, podczas gdy w Polsce zmarnowano dorobek ciężkiej pracy polskich inżynierów i robotników.

Decyzję o likwidacji Żarnowca podjęto wskutek fali społecznego niepokoju, uzasadnionego awarią w Czarnobylu, której skutki oceniano z wielką przesadą. Do szerzenia trwogi w naszym społeczeństwie przyczynił się właśnie pan dr Jaśkowski, którego twierdzenia w czasach dyskusji o Żarnowiec tak dalece odbiegały od prawdy, że Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Fizyki Medycznej (PTFM) wydał 24.4.1990 r specjalne oświadczenie piętnujące jego postępowanie. W tym oświadczeniu czytamy między innymi, że twierdzenia p. dr Jaśkowskiego „stanowią dowód braku kompetencji i rzetelności naukowej ich autora”, że „są zafałszowane in plus 100 milionów razy”, że podają informacje o rzekomym wzroście liczby martwych urodzeń o około 30 000, gdy w rzeczywistości wystąpił spadek martwych urodzeń itd. O kompletnej ignorancji p. dr Jaśkowskiego świadczy fakt, że całkowita liczba martwych urodzeń zarówno przed Czarnobylem jak i po Czarnobylu była o rząd mniejsza niż rzekomy wzrost podany przez dr Jaśkowskiego.

Ale jego twierdzenia były tak szokujące, że przyciągały uwagę Czytelników, więc drukowały je chętnie nawet poważne czasopisma, ciesząc się wzrostem liczby sprzedawanych egzemplarzy. Surowa krytyka naukowców bywała też publikowana, ale nie powstrzymywała p. dr Jaśkowskiego

(2)

przed dalszymi nieprawdopodobnymi wymysłami. Warto zajrzeć do cytowanego oświadczenia zarządu PTFM by przekonać się jak dalekie od prawdy są twierdzenia pana dr Jaśkowskiego. Oświadczenie to znajdą Państwo przez proste kliknięcie w internecie na adres

http://www.atom.edu.pl/images/stories/atomowe/bezpieczenstwo/czarnobyl/zarzad_ptfm_oryginal_os wiadczenia_o_jaskowskim.pdf

Ale krytyka profesorów musiała pana dr Jaśkowskiego zaboleć, bo do dziś pisze o nich z najwyższą niechęcią, używając cudzysłowu przy slowie „naukowcy” i nie wymieniając nawet tytułów

naukowych owych krytykowanych przezeń osób. Uważam jednak, że czytelnicy powinni wiedzieć, że owi naukowcy tak lekceważeni przez dr J. Jaśkowskiego to członkowie Polskiej Akademii Nauk i Polskiej Akademii Umiejętności, profesorowie doktorzy habilitowani Politechniki Gdańskiej, Uniwersytetu Jagiellońskiego, Instytutu Energii Atomowej, Instytutu Fizyki Jądrowej, Akademii Medycznej z Łodzi i członkowie międzynarodowych organizacji o najwyższym autorytecie, jak np ICRP – Międzynarodowa Komisja Ochrony Radiologicznej, eksperci prowadzący dziesiątki misji międzynarodowych do różnych elektrowni jądrowych, zapraszani na międzynarodowe sympozja, redagujący raporty dla ONZ i dla Komisji Europejskiej, uczący setki studentów i doktorantów. Trzeba wyjątkowego zarozumialstwa, by będąc samemu napiętnowanym z powodu fałszowania informacji na niesłychaną skalę wyrażać się o takich ludziach bez szacunku.

Pan dr Jaśkowski podaje szereg nieprawdziwych wiadomości i w tym artykule. Nie zamierzam babrać się w archiwach personalnych prowadzonych przez oficerów SB, natomiast pokażę fałsz w tych twierdzeniach p. dr Jaśkowskiego, które dotyczą spraw międzynarodowych. I tak p. dr Jaśkowski pisze, że „Unia Europejska wydała w 1995 r. dyrektywę o zakazie budowy elektrowni jądrowych w

granicach Unii” Jest to nieprawda, nigdy takiej dyrektywy nie było. Energetyka jądrowa jest w

krajach Unii Europejskiej największym źródłem energii elektrycznej, dostarcza jej 31%, więcej niż węgiel czy gaz. I rola energetyki jądrowej w Unii Europejskiej będzie rosła. W dniu 24.10.2007 Parlament Europejski uchwalił rezolucję gorąco popierającą rozwój energetyki jądrowej, jako taniej, bezpiecznej i przyjaznej dla środowiska1

.

Dania rzeczywiście nie ma energetyki jądrowej, ale Czytelnicy zapewne nie będą chętni do pójścia w jej ślady, bo cena energii elektrycznej w Danii płacona przez odbiorców indywidualnych jest

najwyższa w Unii Europejskiej.2

Natomiast prąd z elektrowni jądrowych we Francji jest najtańszym źródłem czystej energii, nie zanieczyszczającej okolicy i nie zagrożającej zdrowiu ludzi.

W przypadku Wielkiej Brytanii pan dr Jaśkowski pisze „decyzja rządu JKM z 2003 r. zakazuje

budowy nowych elektrowni jądrowych” Jest to nieprawda – w dniu 10 stycznia 2008 r. rząd JKM

opublikował Białą Księgę3 uzasadniającą konieczność budowy nowych elektrowni jądrowych w Wielkiej Brytanii, a 17 grudnia 2008 ogłoszono, że planowane jest zbudowanie dwóch EJ po dwa reaktora EPR o mocy 1600 MWe w elektrowniach należących do firmy EDF, dalszych dwóch w elektrowniach firmy EON, dalszych bloków z reaktorami AP 1000 firmy Westinghouse, w sumie elektrowni o mocy 14000 MWe.4

W Holandii 10 września 2008 przedsiębiorstwo energetyczne Delta oznajmiło, że rozpoczęło proces licencjonowania dwóch do czterech nowych reaktorów w EJ Borssele, bo energia odnawialna nie wystarcza dla zaspokojenia potrzeb Holandii.5 W Szwecji 4 lutego 2009 prawicowy rząd zniósł zakaz budowy elektrowni jądrowych6

i planowane jest wybudowanie nowych reaktorów o mocy 14 000 MWe na miejsce obecnie pracujących elektrowni o mocy 9000 MWe. W Szwajcarii 4 grudnia 2008 Firmy Axpo Group I BKW FMB Energy złożyły podania o zezwolenie na budowę nowych reaktorów

1 Rezolucja Parlamentu Europejskiego z dnia 24 października 2007 r. w sprawie konwencjonalnych źródeł energii i technologii wytwarzania energii (2007/2091(INI))

2 Electricity prices for EU households and industrial consumers on 1 January 2007 Statistics in focus ENVIRONMENT AND ENERGY 80/2007

3 Meeting the Energy Challenge A White Paper on Nuclear Power, BERR January 2008 4 UK nuclear Justification put to public, 17 December 2008.

5

http://www.world-nuclear.org/info/inf107.html

(3)

energetycznych w EJ Beznau i Mühleberg, co określa się jako strzał startowy do budowy nowych elektrowni jądrowych.7

We Włoszech minister gospodarki i prezydent oświadczyli, że decyzja o przerwaniu rozwoju energetyki jądrowej była tragicznym błędem, że wskutek tego Włochy straciły ponad 50 miliardów euro i 20 lat8, a ceny energii elektrycznej wzrosły do poziomu tak wysokiego, że większe są tylko w Danii.9 W lutym 2009 r. Wlochy utworzyły ministerstwo energii nuklearnej i odnawialnej, a 24 lutego 2009 Włochy podpisaly z Francją umowę o budowie nowych reaktorów EPR we Włoszech.10

W USA złożono już wnioski o budowę 30 reaktorów energetycznych. Informacja, jakoby „rząd Busha wyraził

zgodę na budowę elektrowni jądrowych, ale tylko na eksport” jest nieprawdziwa, podobnie jak

ogromna większość zdań w artykule p. dr Jaśkowskiego.

Pan dr Jaśkowski na przykład pisze o Francji , że jest to „największy truciciel CO2 w Europie”. W rzeczywistości, emisja CO2 na mieszkańca we Francji wynosiła w 2003 roku 6.8 ton rocznie, zaś w Danii – wysławianej jako kraj przodujący w energetyce odnawialnej – wyniosła w tym samym roku 10.94 ton CO2 na mieszkańca.11

Podobnie w przodujących we wprowadzaniu wiatraków Niemczech emisje CO2 wyniosły w 2003 roku 10.21 ton na mieszkańca. I jak z tym „największym trucicielem?”

Pan dr Jaśkowski pisze „generalnie na świecie w okresie od 1990 do 2007 r. zamknięto/zlikwidowano

107 elektrowni jądrowych”. Sugeruje to zanik mocy elektrowni jądrowych. Rzeczywistość zaś jest

taka, że na miejsce zamykanych powstawały nowe, o większej mocy, a współczynniki wykorzystania mocy zainstalowanej stale rosły, tak że łączna moc wzrosła o 44 GWe tzn. o 13,5% i wynosi obecnie 372 GWe. Produkcja energii elektrycznej wzrosła jeszcze bardziej, bo o 757 TWh rocznie, co stanowi wzrost o 40%.12 Nieprawdą jest, że tylko Francja myśli o rozwoju energetyki jądrowej- przeciwnie, obecnie 30 krajów korzysta z energii jądrowej, a dalsze planują budowę nowych elektrowni. Wg przewidywań WNA, w 2030 roku globalna moc elektrowni jądrowych na świecie wzrośnie do 552 GWe w pesymistycznym, a do 1203 GWe w optymistycznym scenariuszu.

Przyczyną renesansu energetyki jądrowej jest troska o bezpieczeństwo energetyczne i chęć

uniezależnienia się od niepewnych dostaw paliw kopalnych, oraz po prostu jej wysoka opłacalność. Podczas gdy budowę wiatraków trzeba podtrzymywać przez wysokie dopłaty – płacone przez wszystkich odbiorców energii elektrycznej i odprowadzane do kas banków zagranicznych – elektrownie jądrowe nie dostają żadnych subsydiów w żadnym kraju Unii Europejskiej, pokrywają wszystkie koszty łącznie z kosztami przyszłej likwidacji elektrowni „do zielonego pola” i kosztami unieszkodliwiania odpadów radioaktywnych, płacą wysokie podatki do kasy państwowej i do kas gminnych, dają czystą i bezpieczną pracę, a mimo to produkują najtańszy prąd.

Ta konkurencyjność nie przyszła łatwo, jest ona wynikiem ciężkiej pracy operatorów elektrowni jądrowych. W USA koszty eksploatacyjne na kWh obniżono w okresie od 1990 r do 2003 roku o 44%. Wykorzystanie mocy zainstalowanej np w USA wzrosło z 56% przed pół wiekiem do 92% (średnia w USA w 2007 r. dla wszystkich 104 elektrowni jądrowych). W Finlandii współczynnik wykorzystania mocy zainstalowanej jest jeszcze wyższy, pracują tam cztery reaktory energetyczne o łącznej mocy 2696 MWe netto, które wytworzyły w 2006 roku 22 TWh, przy średnim współczynniku

wykorzystania mocy zainstalowanej od lat 90-tych do chwili obecnej przekraczającym 94%.13 Jak widać, nie można panu dr Jaśkowskiemu ufać, gdy pisze o promieniowaniu („wartość

zafałszowana 100 milionów razy!”) ani o zdrowiu (spadek martwych urodzeń zamiast rzekomego wzrostu), ani gdy podaje wiadomości ze świata, bo okazuje się że państwa rzekomo zakazujące

energetyki jądrowej intensywnie ją rozwijają! Więc może odnośnie pieniędzy pan dr Jaśkowski pisze prawdę? Sprawdźmy to na przykładzie kosztów EJ Żarnowiec.

7

http://www.world-nuclear.org/info/inf86.html

8http://www.world-nuclear-news.org/NP_Nuclear_phase_out_a_50_billion_mistake_2010081.html

9 Electricity prices for EU households and industrial consumers on 1 January 2007 Statistics in focus ENVIRONMENT AND ENERGY 80/2007

10http://news.bbc.co.uk/1/hi/world/europe/7908434.stm

11http://www.iaea.org/inisnkm/nkm/aws/eedrb/data/DK-enemc.html 12

http://www.world-nuclear.org/info/inf01.html

(4)

Koszty poniesione na budowę EJ Żarnowiec ocenia pan dr Jaśkowski na 4,5 miliarda dolarów – w rzeczywistości były one czterokrotnie niższe. Zawansowanie finansowe inwestycji oszacowano na od 37% (wg. ocen belgijskich firm Belgatom / Tractebel) do 40% (wg. ocen specjalistów polskich). Przyjmując założony przez Belgów całkowity koszt inwestycji 2,08 mld USD, otrzymamy poniesione nakłady na poziomie ok. 770 mln USD (wg. cen światowych, w USD z 1990r.). Licząc wg. wartości odtworzeniowej zgromadzonego wówczas majątku (przy cenach mocy 1500-2000 EUR/kW) poniesione nakłady można oszacować na 520-710 mln EUR. Rzeczywiste nakłady – ze względu na znacznie niższe ceny w Polsce (i RWPG) były mniejsze – szacowano je na około 500 mln USD. Wiadomo było, że w razie zaniechania budowy trzeba będzie ponieść nakłady rzędu 35-40% całego kosztu inwestycji - koszty zerwanych kontraktów (zwłaszcza na dostawy głównych urządzeń) i likwidacji budowy, co oznacza że prawdopodobnie (dokładne dane nie są znane) zmarnowano dalszych kilkaset mln USD. Na przykład zbiorniki ciśnieniowe reaktorów będące urządzeniami o najwyższym poziomie dokładności i niezawodności zostały wyprodukowane i dostarczone na budowę – ale po decyzji o przerwaniu prac zostały sprzedane za niewielkie sumy do elektrowni jądrowych w Finlandii i na Węgrzech. Ich wartość została stracona, Tak więc, wskutek przerwania budowy EJ „Żarnowiec” zmarnowano nakłady zbliżone do 1 mld USD. Jest to kwota ogromna, tym niemniej ok. 4-krotnie mniejsza od podanej przez dr Jaśkowskiego.

Jak widać, pan dr Jaśkowski myli się nie tylko oceniając skutki zdrowotne, ale jest też zupełnie niewiarygodny w sprawach finansowych.

Ale może pan dr Jaśkowski, popełniający fałsze świadczące o jego „braku kompetencji i rzetelności naukowej”w dziedzinie promieniowania, zdrowia, stanu rozwoju energetyki jądrowej na świecie i finansów, może pan dr Jaśkowski stawia słuszne zarzuty polskim specjalistom, którzy chcieli budować energetykę jądrową w Polsce przed 17 laty? Pan dr Jaśkowski uważa za swój sukces, że przerwano budowę Żarnowca, bo przecież „mamy nawet 2009 rok, a żadnego kolapsu energetycznego nie

zanotowano”. A jednak był! W 2006 roku część kraju została pozbawiona energii elektrycznej w

wyniku niedostatecznej mocy działających elektrowni.

Widać, że pana dr Jaśkowskiego nie obchodzą fakty - cała energetyka polska martwi się z powodu niedoinwestowania i przestarzałych elektrowni, ceny energii elektrycznej rosną, eksperci przewidują, że wskutek braku energetyki jądrowej ceny elektryczności mogą się podwoić – a pan dr Jaśkowski uważa, że dobrze się stało, że nie mamy elektrowni jądrowych.

Co więcej, przez te 17 lat, które minęły od czasu przerwania budowy, mogliśmy korzystać z tańszej energii elektrycznej tak jak Słowacy korzystali z EJ Mochowce, mogliśmy nabierać doświadczenia i w tej chwili prowadzić już budowę dalszych elektrowni jądrowych, tak nam obecnie potrzebnych, mogliśmy mieć przemysł gotowy do produkcji urządzeń dla elektrowni jądrowych, konkurencyjny na rynku europejskim i sprawny, spełniający najwyższe wymagania jakości. Zamiast tego – dzięki panu dr Jaśkowskiemu – mamy w Żarnowcu niewykorzystaną płytę betonową, nawet nie rozebraną „do

zielonego pola” tak jak robi się ze wszystkimi elektrowniami jądrowymi. Tak, robi się, ale w krajach,

gdzie wybudowane elektrownie pracują, zarabiają, dostarczają ludziom tani prąd i dobrą pracę, a jednocześnie pozwalają odłożyć pieniądze na ich późniejszą likwidację.

Dlatego eksperci jądrowi, którzy budowali Żarnowiec uważają, że ich praca była uzasadniona, a to że przegrali było klęską nie tylko energetyki jądrowej, ale całego społeczeństwa polskiego. Dziś nowi zapaleńcy chcą ponownie mimo gorzkich doświadczeń przeszłości podnieść polską cywilizację techniczną na wyższy poziom i zbudować jednak nowe elektrownie jądrowe. Sprzeciwiają się im ludzie tacy jak pan dr Jaśkowski, napiętnowany za popełnione fałsze przez naukowców nie tylko jądrowych, ale i dalekich od spraw energetyki jądrowej ludzi zajmujących się ochroną radiologiczną i leczeniem chorych.

Przykład krajów, które przejściowo wstrzymały rozwój energetyki jądrowej a dziś przystępują energicznie do jej budowy, takich jak Wielka Brytania, Włochy i Szwecja, a także małych krajów jak Finlandia, Słowacja czy Szwajcaria pokazuje, że na dłuższą metę nie da się oszukiwać i zastraszać społeczeństwa. Energetyka jądrowa daje czyste powietrze, wodę i glebę, tanią energią elektryczną i

(5)

pozwala zachować zasoby naturalne węgla, gazu i ropy do lepszych zastosowań niż prymitywne spalanie ich w piecu. Dziś, gdy nie tylko Ukraina, Litwa, Czechy, Słowacja i Niemcy korzystają z energetyki jądrowej, ale nawet Białoruś przystępuje do budowy elektrowni jądrowych, jest już najwyższy czas by Polska przestała się słuchać historyjek wymyślanych przez pana dr Jaśkowskiego i jemu podobnych i dokonała trzeźwego wyboru, takiego jak jak nasi rozsądniejsi sąsiedzi.

Doc. dr inż. Andrzej Strupczewski

Wiceprezes Stowarzyszenia Ekologów na Rzecz Energetyki Nuklearnej SEREN Przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Jądrowego

Cytaty

Powiązane dokumenty

W przypadku przekompensowania odbiornik (rozumiany tutaj jak równoległe połączenie kompensującej baterii kondensatorów i właściwego odbiornika energii) zmienia charakter

Na tych pozycjach zapisu dwójkowego, na których liczby a i b mają różne cyfry, liczba x może mieć

Transformaty Całkowe i Wstęp do Teorii Dystrybucji, MiNI PW, rok akad... Transformaty Całkowe i Wstęp do Teorii Dystrybucji, MiNI PW,

W przypadku obu tych należności, zanim ukazało się odpowiednie rozporządzenie ministra finansów, liczne uchwały Rady Ministrów dotyczące trybu i terminów rozliczeń z bud­

Tak więc przy danej strukturze, zachowanie systemu jest całkowicie przewidywalne a jego przyszły stan jest zależny od warunków inicjalnych.. Jest to więc

Korzystniejsze jest także posłu- giwanie się nią w porównaniach z innymi rodzajami energii (czy też mocy). Tabela 2 zawiera również średnią i maksymalną moc napędu,

Jednocześnie zaobserwowano, że potencjał elektrody dodatniej przyjmuje wartość potencjału utleniania węgla dla wartości napięcia 1,31 V, która wcześniej została

Tak więc nawet na poziomie 1, reprezentacja bliska oryginałowi okazuje się z samej swej natury niewystarczająca. Jest to rodzaj metafory, i interpretacja konieczna