Krystyna S. Moisan
Beata Szafraniec
M A R Y J A
O R Ę D O W N I C Z K A
W I E R N Y C H
M atka Boska w p ła s z c z u o p ie k u ń c z y m
M atka Boska Różańcowa M atka Boska Szkaplerzna M atka Boska Pocieszenia - • M atka Boska Łaskawa
f t
K rystyna S. Moisan
4. M atk a B oska P o cieszen ia
Podobnie jak przedstaw ienia m aryjne o tem atyce różańcow ej i szkaplerz nej b y ły zw iązane z działalnością k o n k re tn y c h zakonów i bractw , rów nież w izerunki M atki Boskiej Pocieszenia tzw. paskow ej, łączące się z duchow oś cią zakonu augustiańskiego w szczególny sposób były zespolone z A rcybrac- tw em Paskow ym M atki Boskiej Pocieszenia. Do rozw oju nabożeństw a M atki Boskiej Pocieszenia w Polsce przyczynili sią głów nie OO. A ugustianie E re mici — zakon założony w ro k u 1256 w e W łoszech przez papieża A leksan dra IV 1. Do Polski erem ici przybyli z Niem iec ju ż w XIII w ieku rozw ijając sw ą działalność na tere n ie Pomorza2. Po ro k u 1342 k ró l Kazimierz W ielki sprow adził zakonników z Czech do K rakow a, osadzając ich przy kościele św. K atarzyny3. N iebaw em założono tam przy kap licy św. D oroty bractw o p aska św. A ugustyna i św. M oniki. Zgodnie z dekretem papieża G rzegorza XIII, prow incjał zakonu augustianów , ks. Jak u b M ójski zreform ow ał w 1604 roku już istn iejące bractw o 4. W edle ustaw y Stolicy A postolskiej dwa, dotychczas odrębnie istn iejące bractw a — św iętego paska i pocieszenia N.M.P., zostały połączone w jedn o5. A rcybractw o M atki Boskiej Pocieszenia, złączone z
dzia-1 E. S o k o ł o w s k i , A ugustianie — Eremici, dzia-1, Geneza i dzieje, w: E ncyklopedia
Katolicka, pod red. F. G ryglew icza, R. Łukaszyka, Z. Sułowskiego, t. 1, Lublin 1973,
szp. 1073 nn.
2 J. K o w a l c z y k , A ugustianie — Eremici, 3. W Polsce, w: E ncyklopedia Kato
licka, pod red. F. G ryglewicza, R. Łukaszyka, Z. Sułow skiego, t. 1, Lublin 1973, szp.
1076; — G. U t h, Szkic historyczno-biograiiczny zakonu augustjańskiego w Polsce, K raków 1930, s. 45 nn.
3 Ibidem, s. 63 n. Podobnie ja k książę Ziemowit M azowiecki, rów nież Kazimierz W ielki zetknął się z augustianam i n a dworze cesarskim K arola IV, n a którym to zakon nicy pełnili rolę kaznodziei i spow iedników . Po fundacji kościoła p.w. św. K atarzyny i św. M ałgorzaty, w roku 1342 do K rakow a przybył pierw szy augustianin Simon Sporer z klasztoru Domażlice z Czech.
4 X. S. Ch., Bractwo, w: E ncyklopedia Kościelna podług T eologicznej E ncyklopedii
W etzera i W eltego pod red. M. N ow odworskiego, t. 2, W arszaw a 1873, s. 568.
3 J. K o w a l c z y k , A ugustianie — Eremici, 5. Trzeci zakon św. A u g u styn a , w:
Encyklopedia Katolicka, pod red. F. Gryglewicza, R. Łukaszyka, Z. Sułow skiego, Lublin
1973, szp. 1079; — A. S a g e , La doctrine et le çulte de M arie dans la lam ille augusti-
nienne, w: Maria. Etudes sur la Sainte Vierge, pod red. H. de M anoir, t. 2, Paris 1952,
s. 706 n. W edług francuskiego historyka założone w 1446 roku bractw o paskow e zostało zespolone z założonym w 1495 roku bractw em M atki Boskiej Pocieszenia dopiero w 1622 roku. O zjednoczeniu obu bractw przez papieża G rzegorza XIII w spom inają natom iast autorzy z XVIII w ieku: A. K l u z i e w i c z , Moc nierozerw alna siedm iu zbaw iennych
ł a lnością augustianów erem itów , zakonu pod względem liczebności raczej d ru gorzędnego6, rozprzestrzeniło się na tere n ie R zeczypospolitej w stopniu n ie rów nom iernie m niejszym niż pozostałe bractw a. N igdy nie osiągnęło ono roz m iarów innych pobożnych stow arzyszeń jak np.: bractw a różańcow ego czy szkaplerza św iętego, rozw ijanych przez m ajętn e i posiadające liczne k laszto ry , zak o n y dom inikanów , karm elitów bosych i trzew iczkow ych. Tym też n a j praw dopodobniej należy tłum aczyć uderzająco m ałą liczbę przedstaw ień za ch o w an y ch do naszych czasów.
Jed n ak że o działalności bractw a oprócz nielicznych przekazów ik on og ra ficzny ch św iadczą rów nież pochodzące z pierw szej i drugiej połow y XVIII w iek u dw a zbiory nauk i ustaw brackich: Moc nierozerw alna siedm iu zba w ie n n y c h w ięzów w pasku rzem ien n ym p rzen a y św iętszey M a ryey pocieszenia zaw arta au to rstw a A nastazego K luziew icza7 oraz Źródło łask nieprzebrane od p u stó w od S w ię te y S to lic y A p o sto lskiej nadanych A rcyb ra ctw u Pocieszenia k sięd za P iotra G eszki8. Je s t rzeczą znam ienną, że w żadnym z w yżej cytow a n y ch dzieł nie spotykam y w zm ianki na tem at w yglądu brackiego ołtarza bądź zalecanego w zorca ikonograficznego dla zdobiącego go obrazu9. Brak jest też w obu książkach ry c in m ogących służyć za ew en tu aln y prototy p przedstaw ień. Z apew ne dla potrzeb bractw a przystosow yw ano w kościołach kaplicę lub je d en z ołtarzy bocznych, a rolę brackiego obrazu pełnił inn y w izerunek m a ry jn y .
Z terenów objętych in w en tary zacją znane nam jest jed y n ie jedno p rzed sta w ien ie (il. 196) M atki Boskiej Pocieszenia znajdujące się w kościele p arafial nym św. K lem ensa w Z akrzew ie10. A ltaria kap licy bractw a Pocieszenia N.M.P. p rzy kościele w Zakrzew ie została erygow ana 19 k w ietnia 1752 ro k u 11. Z tego sam ego okresu pochodzi zachow any obraz p ełniący ro lę feretronu. P rzedsta
w ienie posiada ch a rak tery sty czn ą kom pozycję dw ustrefow ą. W jego górnej części została ukazana ubrana w an ty k izu jącą suknię z narzuconym na nią płaszczem M atka Boska z Dzieciątkiem siedząca na obłoku. W praw ym g ó r
w ięzó w w pasku rzem iennym P rzenayśw iętszey M a rye y Pocieszenia zawarta, K raków
1717; — P. G e s z к a, Źródło łask nieprzebrane odpustów od S w ię te y Stolicy A po sto l
sk ie j nadanych A rcybractw u Pocieszenia N a jśw ię tsze y M aryi Panny, K raków 1766, s. 22.
D wa bractw a połączył w jedno generał augustianów o. Thadeus Perufinus. W roku 1575 Stolica A postolska zgodziła się na zjednoczenie obu bractw .
6 Por. U t h, op. cit., w rozdziale 2 — P olska prow incja OO. A ugustianów w w ieku XVII (s. 115-138) i 3. Polska prow incja augustiańska w XVIII w. (s. 139- 147), autor przeprow adza dokładną analizę historyczną polskiej prow incji augustianów ; — M ateria
ł y do atłasu historycznego chrześcijaństw a w Polsce t. 1. Z akony m ęskie w Polsce
w 1772 roku, pod red. L. Bieńkowskiego, J. Kłoczkowskiego, Z. Sułowskiego, Lublin 1972, s. 186 n.
7 К 1 u z i e w i с z, op. cit., brak paginacji. 9 G e s z к a, op. cit.
9 Ibidem, s. 136 n., om aw iając sposoby naw iedzania ołtarzy w celu uzyskania od pustów autor w spom ina o potrzebie istnienia brackiego ołtarza. W dalszej części dzieła znajdujem y jedynie uw agi na tem at cudow nych obrazów czczonych w kościołach augu stiańskich: „praw ie żadnego klasztoru na św iecie niemasz, gdzieby cudow nego lub łas kaw ego Je j obrazu nie było czego św iadkiem iest y Polska Prow incya, zw łaszcza w cu dow nym obrazie krakow skim , w arszaw skim , wileńskim , w ieluńskim etc.", s. 346.
10 Dział Inw entaryzacji IS PAN. Nie je st w ykluczone, że na teren ie k raju znajdują się inne przedstaw ienia M atki Boskiej Pocieszenia, dotychczas nie zinw entaryzow ane. P rzedstaw ienia ta k ie mogą pochodzić nie tylk o z kościołów klasztornych OO. A ugustia nów Eremitów, lecz i z innych św iątyń zw iązanych z duchow ością augustiańską, np. kanoników regularnych czy w ręcz kościołów parafialnych.
11 J. N o w a c k i , A rchidiecezja Poznańska w granicach historycznych i je j ustrój, t. 2. Poznań 1964, s. 636. O m aw iając istn iejące bractw a au to r wspom ina, że bractw o Po cieszenia N.M.P. istniało rów nież w innych kościołach diecezji poznańskiej np. w Górce D uchow nej, Zdzieżu, Grodziszczku (razem w 11 parafiach), s. 749.
nym rogu obrazu nam alow ano dwie uskrzydlone głów ki anielskie, natom iast w lewym rogu znajduje się postać aniołka trzym ającego k a rtę z napisem ECCE SIGNUM SALUTIS (Oto znak zbaw ienia), słowam i trad y cy jn ie zw iąza nym i z objaw ieniem się M atki Boskiej św. Szymonowi Stockow i i przekaza niem mu szk aplerza12. Głowę M aryi i D zieciątka zdobią dodane dwie m etalo w e korony. D odatkow o korona M atki Boskiej została okolona gwiazdami. Rów nież nad głowami św. A ugustyna i św. M oniki znajdują się doczepione m eta lowe nimby.
Poniżej M adonny, po praw ej stronie, został przedstaw iony k lęczący na ob łoku św. A ugustyn, k tó ry zw raca w zrok w kieru n k u M atki Boskiej. Po prze ciw ległej stronie obrazu klęczy jego m atka, św. M onika. Sw. A ugustyn został ukazany w stro ju biskupim w edług ustalonej w sztuce eu ro pejskiej trady cji ikonograficznej13. U brany je st w sutannę, na k tó rą nałożono białą komżę. Spod narzuconej na ram iona biskupiej k ap y w y sta ją końców ki paliusza. O bok nóg św iętego znajduje się, cudow nie unosząca się w pow ietrzu, m itra. Rów nież jego tw arz z ch a rak tery sty czn ą brodą nie odbiega od trad y cy jn eg o k a nonu przedstaw ień.14. Zgodnie z u stalon ą w XV w ieku k onw encją m atka św. A ugustyna ubrana jest w czarną, przepasaną paskiem suknię, a na głow ę ma narzucony w dow i w elo n 15.
W dolnej, p artii obrazu z płom ieni w y łan iają się nagie dusze czyśćcowe, w znosząc oczy w górę oraz w yciągając ręce w kieru n k u M atki Boskiej. Ele m ent łączący w szystkie przedstaw ione na obrazie postacie stanow i niesp o ty k an e j długości pasek trzym any oburącz, przez Dzieciątko. M aryja podtrzym uje pasek praw ą ręką, rów nocześnie w skazując palcem na klęczącego poniżej św. A ugustyna. Zarówno św ięty doktor Kościoła, jak i św. M onika lew ą ręk ą w skazują n a przebyw ające w płom ieniach postacie, p raw ą trzym ając pasek, k tó ry spływ a w dół, w kierunku dusz czyśćcowych. Dwie z nich ujm ują go w złożone w m odlitew nym geście dłonie, podczas gdy inne nagie po stacie w y ciągają ręce, aby schwycić cudow ny dar.
N ieprzypadkow o na obrazie z Zakrzew a został przedstaw iony patro n i za łożyciel zakonu augustiańskiego oraz najbardziej czczona przez zgrom adzenie św ięta — m atka św. A ugustyna. Często w ikonografii chrześcijańskiej u kazy w ano w spólnie pobożną m atkę i jej św iętego syna. Św. M onika tow arzyszy św . A ugustynow i w scenach p rzedstaw iających poszczególne epizody z jego życia: prow adzi go do szkoły w Tagaste, żegna się ze swym synem przed jego m orską podróżą, obecna jest w m om encie chrztu św iętego prżez św. Am brożego16. Przedstaw ienie z Z akrzew a posiada sw oje odpow iedniki tem atycz ne w sztuce eu ro pejskiej. P asek M atki Boskiej cieszył się szczególną czcią w Hiszpanii, gdzie obchodzono św ięto D epositio Zonae Beatae Mariae V irg i nie11 i gdzie działalność sw ą rozw inęły oba bractw a au gu stiań skie18. A noni
12 Por.: Rozdział 2.3.
13 L. R é a u , Iconographie de l'art chrétien, t. 3. Iconographie des saints, cz. 1, Pa ris 1957, s. 150; — J. B r a u n , Tracht und A ttrib u te der H eiligen in der D eutschen
Kunst, S tuttgart 1943, szp. 108.
14 K. B a r t o s z e w s k i , A urelius A ugustinus, I I . W ikonografii, w: E ncyklopedia
K atolicka pod red. F. G ryglewicza, R. Łukaszyka, Z. Sułowskiego, t. 1, Lublin 1973,
szp. 1113.
15 R é a u , op. cit., t. 3, cz. 2, s. 961,- — K. K u n z e , M onika von Tagaste (von
Ostia) w: LChI, pod red. E. Kirschbaum a, t. 8, 1976, szp. 22; — K. K ü n s t l e , Ikono
graphie der Christlichen K unst, t. 2 Ikonographie der Heiligen, F reiburg im Breisgau
1926, s. 454; — B r a u n , op. cit., szp. 540.
16 R é a u , op. cit., t. 3, cz. 1, s. 152 n.; — Ibidem, t. 3, cz. 2, s. 961.
17 M. T r e n s , Maria, lconograiia de la V irgen en el arte espanol, M adrid 1946, s. 93 n.
m owa rycina hiszpańska z XVIII w ieku przedstaw ia M atkę Boską z D zieciąt kiem ofiarującą pasek św. A ugustynow i przedstaw ionem u w stro ju zakonnym i św. M onice19. Scena przekazania paska św. M onice znana jest rów nież w sztu ce w łoskiej i fran cu sk iej20. Jak o atry b u t pasek wszedł na stałe do ikonografii św iętej m atki A ugustyna. N a rycinie K artariusza21 ukazana w typ ie M ater M isericordiae, jak o założycielka zakonu augustianek, św. M onika w obu rę kach trzym a paski.
P rzedstaw iona na obrazie z Z akrzew a scena przekazania paska św iętym , n a w iązuje do opisu objaw ienia się M atki Boskiej M onice. Ze słynnym obja w ieniem zw iązana jest geneza stro ju augustianów , jak i trad y cy jn y ubiór św. M oniki. O wizji tej w spom ina w trzecim rozdziale zatytułow anym „Jako i kied y S. A rcybractw o paska rzem iennego ustanow ione" ks. Piotr Geszka. W edług trad y cji zakonnej św. M onika p o śm ierci sw ego m ęża p atrycjusza prosiła M atkę Boską o objaw ienie ubioru w jakim O na sam a chodziła po śm ierci sw ego Syna Jezusa. Ja k podaje autor Źródła łask nieprzebranych: „w czym m atka w szelkiey pociechy Najśw. M arya P anna w ysłuchaw szy M oni kę S. pokazała się iey w długiey czarney szacie, rzem iennym pasem przepa sana, tem i m ówiąc słowy: P atrzyajże córko! Prośba tw oja iest w ysłuchana; a uw ażay mnie dobrze: albow iem to iest ubiór, któregom zażyw ała n a św ię cie k ied y niezbożni żydzi m ego naym ilszego Syna ukrzyżow ali; w ięc jeżeli m nie chcesz naśladow ać, podobnego ubioru zażyw ay"22. Zarówno św. M onika, jak i jej córki św ięta P erpetua, F elicyta i Bazylika zaczęły naśladow ać ubiór M atki B oskiej23. Podobnie syn św. M oniki św. A ugustyn „przyjąw szy chrzest S. z rąk S. A m brożego A rcy-B iskupa M ediolanu (...) now ym ubiorem to iest: zakonnym czarnym habitem y rzem iennym od s. Sym plicyana Z akonnika po danym pasem , był przep asan y "24. O słynnej w izji w spom ina rów nież w swym dziele w ydanym w 1717 roku A nastazy Kluziewicz. P odkreślając m ary jn y cha ra k te r cudow nego daru w słow ach „ta albow iem paska rzem iennego stała się
au to rk ą y inw entorką, bo na pam iątkę śm ierci syna sw oiego czarny rzem ien n y na sw oich w nętrznościach nosiła pasek", au to r w kolejnym zdaniu stw ier dza „ale nie m niey n ieustan ną pow innyśm y wdzięczność W ielk ey W ielkieg o A ugustyna M atce M onice S. k tó ra ten od Przenayśw iętszey M aryi dla nas w yczerpnęła sekret, iakim P rzenayśw iętsza M arya po śm ierci Syna swoiego nosiła się stroiem "25. W tym sam ym dziele zarówno św. A ugustyn, jak i św. M onika w ystępują jako patroni bractw a. W cyklu siedm iu nauk, rozdzielonych na poszczególne dnie tygodnia, hym n i m odlitw a do św. A ugustyna kończy przeznaczoną na niedzielę „rozw agę pierw szego w ięzu w pasku rzem iennym zaw artego na skrępow anie pychy służącą". N atom iast hym n i m odlitw a do
19 T r e n s, op. cit., s. 95.
20 К u n z e, op. cit., szp. 23, autor w ym ienia obraz F, Solim ena znajdujący się w ko ściele S anta M aria Eziciaca a Forcella w N eapolu p rzedstaw iający M aryję ofiarująca p asek św. M onice; — E. M â l e , L'art religieux de la lin du X V Ie siècle du X V IIe
siècle et du X V IIIe siècle. Etude sur l'iconographie après le Concile de Trente. Italie—
—France—Espagne—Flandres, Paris 1972, s. 456. P rzykłady przedstaw ień M atki Boskiej ofiarującej p asek św. A ugustynow i i św. M onice istniały w kościele augustianów w Pa ryżu. Tem at te n spotykam y na rycinach ilustrujących francuskie brackie druki ulotne. 21 J. Р. С o u г с e 11 e, Iconographie du saint A ugustin. Les cycles du X V Ie et du
X V IIe siècle. Paris 1972, s. 25; z cyklu czterech rycin z końca XVI w ieku w ykonanych
przez rytow nika C artaro czynnego w Rzymie w latach 1560- 1580. 22 G e s z k a , op. cit., s. 19 n.
23 Ibidem, s. 20. 24 Ibidem, s. 21.
25 K l u z i e w i c z , op. cit., rozdział 1 — O pierw szym początku p aska rzem iennego pod tytułem Pocieszenia Przenayśw iętszey M aryi.
św. M oniki łączy się naukam i poniedziałkow ym i piętnującym i grzech łakom stw a26.
Ze sceną przekazania paska św. M onice łączono rów nież postać św. M iko łaja z Tolentynu. Na obrazie pochodzącym z kościoła klasztornego w Kodni27, niedaleko Berdyczowa w diecezji żytomierskiej!, obok św. M oniki i św. A ugu styna został p rzedstaw iony ten jed en z pop ularniejszych św iętych zakonu augustiańskiego. O toczona uskrzydlonym i głów kam i anielskim i, w y łan iająca się z obłoków M atka Boska w skazuje rę k ą na klęczącego w dolnym lewym, rogu obrazu św. M ikołaja, podczas gdy D zieciątko w ręcza pasek św. Monice. Ponad św. M ikołajem znajduje się postać św. A ugustyna w trady cy jn ym s tro ju pontyfikalnym . Św ięty doktor Kościoła trzym a w praw ej ręce g orejące se r ce. Płonące bądź przebite strzałą serce stanow i aluzję do treści W y zn a ń św. A ugustyna — cor caritate divina sagittatum 2S (serce przeszyte strzałą M i łości Bożej). W trad y cji ikonograficznej sym bolizuje tęsk no tę za Bogiem i za praw dą, oznacza także śm ierć poprzez pośw ięcenie się dla bliźnich29. Je st to głów ny atry b u t św. A ugustyna Św. M ikołaj z T olentyn u30 k lęczący ze złożo nymi w m odlitew nym geście dłońmi, przedstaw iony został w czarnym habicie augustiańskim przepasanym paskiem . U jego stóp leży gałązka lilii — symbol czystości. N a obrazie z Kodni św ięty ukazany został zgodnie z trad y c ją jako młody, nie p o siadający zarostu m ężczyzna31.
O soba św. M ikołaja z T olentynu łączy się z początkam i bractw a Pociesze nia N.M.P. W spom inają o nim w sw ych książkach zarówno Piotr G eszka32, jak i A nastazy K luziew icz33. A utor M ocy nierozerw alnej łączy z uroczystością k a nonizacji św iętego pierw sze rozdaw anie pośw ięconych pasków augustiańskich osobom świeckim . W tym sam ym dziele św. M ikołaj z Tolentynu w ym ienio ny jest jako jeden z głów nych orędow ników bractw a. Hym n i m odlitw a do św. M ikołaja z T olentynu złączone zostały z pobożnym i naukam i zaw artym i w rozdziale „Rozwaga trzeciego w ięzu na skrępow anie grzechu nieczystości". Poprzez pośrednictw o św iętego proszono o łaskę w strzem ięźliw ości34. Za p a tronów bractw a uznaw ano rów nież św iętych Ja n a z Facundo, Tom asza z V illa- riuova, W ilhelm a oraz błogosław ionego Ezajasza Bonera. Także osoby ty ch
26 Ibidem; G e s z k a , op. cit., s. 242 i s. 266, rów nież łączy w swoim dziele m odlitw y do św. A ugustyna i św. M oniki z „duchow nym i uw agam i" przeznaczonym i n a kolejne dni tygodnia.
27 U t h, op. cit., s. 136 n. Pierw sza fundacja kościoła OO. A ugustianów Eremitów w Kodni pochodzi od K rzysztofa Tyszkiew icza z 1646 roku. Sto lat później w roku 1767 kościół i klasztor w zniósł Józef Głębocki; — Por.: A. F r i d r i c h , H istorye cudow
nych obrazów N.M.P. w Polsce, t. 4, K raków 1911, s. 307 n., chodzi o obraz M atki Bos
kiej um ieszczony w w ielkim ołtarzu (il. na s. 309). 28 B a r t o s z e w s k i , op. cit., szp. 1113.
29 E. S a u s e r , A ugustinus von Hippo, w: LChI, pod red. E. Kirschbaum a, T. 5, 1975, szp. 283; autor w ym ienia fragm enty dzieł św. A ugustyna odnoszące się do a try butu serca; — M â l e , op. cit., s. 458.
36 R é a u, op. cit., t. 3, cz. 2, s. 989 n.; — G. H a r t w a g n e r , N ikolaus von To-
lentino, w: LChI, pod red. E. K irschbaum a, t. 8, 1976, szp. 5 9 -6 1 ; — K ü n s t l e , op. cit.,
t. 2, s. 465; B r a u n , op. cit., szp. 553. 31 H a r t w a g n e r, op. cit., szp. 59.
32 G e s z k a , op. cit., s. 23; w ym ienia go w śród czterech głów nych patronów bractw a obok M atki Boskiej, św. A ugustyna i św. Moniki. M odlitwom i duchow nym uwagom przeznaczonym n a poniedziałek tow arzyszy tekst litanii do św. M ikołaja z To lentynu, s. 227.
33 K l u z i e w i c z , op. cit., rozdział 2. Jakim sposobem ten pasek dostał się do udziału ludziom?
34 Ibidem; św. M ikołaj był rów nież patronem um ierających i orędow nikiem dusz czyśćcow ych; z postacią św iętego zw iązana jest legenda o M szy Św iętej odpraw ionej n a prośbę dusz w czyśćcu pokutujących. Por.: R é a u, op. cit., t. 3, cz. 2, s. 989; — H a r t w a g n e r , op. cit., szp. 61 ; — M â l e , op. cit., s. 463.
św ięty ch połączono z kolejnym i pobożnym i rozw ażaniam i przeznaczonym i na dalsze dnie ty g o d n ia35.
U kazując genezę bractw a M atki Boskiej Pocieszenia, autorzy osiem nasto w iecznych dzieł relig ijn y ch sięgali do w cześniejszej trad y c ji biblijnej. W swej argum entacji ks. P iotr Geszka pow oływ ał się na opisy ubioru Adam a i Ewy zaw arte w K siędze Rodzaju. A utor Źródła ła sk nieprzebranych podaje: „tak ich Bóg podobnem i rzem iennem i pasam i przepasał, do w ielce po trzeb ney y zba- w ienney pokuty, tym przepasaniem upom inając. Jak o się i potym żarliw i słu dzy Boscy, w szyscy nabożni Potom kow ie zawsze o to starali, żeby pam iątkę pierw szych rodziców ubioru, w noszeniu takieg o paska w y rażać"36. Ze starą pobożną trad y c ją noszenia paska łączono postacie proroka Eliasza, św. Ja n a Chrzciciela, jak i sam ego Jezusa C hrystusa, pow ołując się na słow a zaw arte w Ew angelii św. Łukasza: „N iech będą przepasane biodra w asze" (Łk 12,35)37. W edług legendy pasek nosiła rów nież M atka Boska. W swym dziele A nasta zy Kluziewicz przytacza znane z lite ratu ry apokryficznej objaw ienie się M aryi po swym W niebow zięciu, św. Tomaszowi i podarow anie mu paska od sukni38. W edług autorów pobożnych podręczników z XVIII w ieku do bractw u M at ki Boskiej Pocieszenia m ogły należeć osoby „w szelkiego stanu i kondycyi obojga płci"39. Pasek bronił duszy i ciała w iernego od siedm iu grzechów głów nych, był w idzialnym znakiem miłości sług M atki Boskiej, ulubionym sposo bem, poprzez k tó ry M adonna dokonyw ała cudów. Nie ty lk o pom agał w poło gu i w chorobie, bronił od nieprzyjaciół, czartów i czarów, ale również uw al n iał w ięźniów z k ajd an i łańcuchów 10. W szystkie te łaski i przyw ileje d o ty cz y ły ludzi żyjących, zapisanych do bractw a.
C udow na moc paska roztaczała się rów nież na dusze cierpiące w czyśćcu. P rzedstaw ione na obrazie z Z akrzew a dusze czyśćcow e trzy m ające pasek sta now ią przykład plastycznej ilu stracji ty ch przekonań. P rzekazyw any św. A ugu stynow i i św. M onice pasek staje się łącznikiem pom iędzy Kościołem try u m fującym , k tó ry uosobiają M adonna i święci a Kościołem cierpiącym czyli zn aj dującym i się w czyśćcu duszami. C h arak ter cudow nego daru M atki Boskiej dodatkow o podkreśla trzym any przez aniołka napis ECCE SIGNUM SALUTIS. W tym w ypadku enklaw a sem antyczna w postaci łacińskiej inskrypcji, m a na ■celu ułatw ienie osobom, dla których płótno było przeznaczone, w łaściw ej in te rp re ta c ji przed staw ienia11. C złonkow ie bractw a — będ ący odbiorcam i o b ra zu stanow ią tę trzecią grupę — Kościoła w alczącego — ak ty w nie uczestniczącą w życiu chrześcijańskim . Przedstaw ienie dusz czyśćcow ych trzym ających p a se k nie tylko przypom inało o przyw ilejach brackich, k tóre m ogą się stać ich udziałem po śm ierci, lecz także unaoczniało potrzebę nieu stan n ej m odlitw y za dusze w czyśćcu cierpiące. S pecjalną formę pom ocy stanow iły od pusty i p rzy
35 К 1 u z i e w i с z, op. cit.; Rozwaga czw artego w ięzu n a skrępow anie gniewu słu żąca —- hym n i m odlitw a do św. lan a à Facundo, Rozwaga piątego w ięzu na skrępow a nie zazdrości służąca — hym n i m odlitw a do św. Tomasza à V illanuova, Rozwaga szóste go w ięzu na skrępow anie obżarstw a służąca — hym n i m odlitw a do św. Gwilhelma, roz w aga siódm ego w ięzu na skrępow anie lenistw a służąca — hym n i m odlitw a do bł. Eza- jasza Bonera.
36 G e s z k a , op. cit., s. 3.
37 Ibidem, s. 3 n.; — C ytat w edług Biblii Tysiąclecia „N iech będą przepasane biodra W asze i zapalone pochodnie" (Łk 12.35).
38 K l u z i e w i c z , op. cyt., rozdział 4. Co za godność iest p aska tego?
39 Ibidem, rozdział 6. K tóre osoby m ogą bydż przy jęte do tego S. Bractw a y z jak ą dyspozycyą.
40 G e s z k a , op. cit., s. 82 - 85.
11 M. W a l l i s , S ztu k i i znaki. Pisma sem iotyczne, W arszaw a 1983, s. 193. Term in .„enklawa sem antyczna" został tu u żyty w znaczeniu, ja k ie n ad ał mu au to r arty k u łu
w ileje udzielone bractw u przez k o lejn y ch papieży — G rzegorza XIII, XIV i X V 42. O obow iązkach członków bractw a w obec dusz w czyśćcu p o k u tu ją
cych przypom ina autor Źródła łask nieprzebranych pisząc: „także y dusze w czyścow ych ięczące pożarach na sw ą pociechę y w ybaw ienie przez was, niech w szelkich odpustów tem u S. A rcybr. pozw olonych odb ierają uczestni ctwo; a one dostaw szy się do nieba, za to dzieło m iłosierdzia, n ieu stan ne Bos kiego M aiestatu nadgrodzą in terc essy ą"43. Do tej problem atyki au to r pow raca w dalszej części sw ej książki, odpow iadając na p ytan ie „Czy odpusty duszom w czyścu zostającym pożyteczniey mogą bydź darow ane a niżeli sobie zatrzy m ane?" — stw ierdza że: „pożyteczniey to uczyni praw ow ierny; gdyż zasługa takiego dzieła k u duszom czyścowym miłości, iest w ielka, oraz że podobny uczynek m iłości też dusze, iako p rzyjaciele boscy, dostaw szy się do N ieba n ieu stan n ą zawdzięczać zw ykły in terc essy ą"44.
O czyw iście niem ożliw e je st w skazanie bezpośredniego oddziaływ ania sło w a pisanego na analizow ane pow yżej przedstaw ienie. Nie n ależy przyjm o w ać przytoczonych tek stó w jako źródeł w izerunku m alarskiego. M ożemy r a czej mówić tu o pośredniej analogii dw óch różnych system ów kom unikacji — form y pisanej i obrazu. Nie zapom inając o ulotnym słow ie m ówionym , sk ła d ającym się na działalność kaznodziejską, m am y tu do czynienia ze zw iązkiem k u ltu ry słow a w ygłaszanego i pisanego a przedstaw ieniem plastycznym . W tym ujęciu analogia pom iędzy obrazam i opisanym i w kazaniach czy książkach .a treścią przedstaw ienia nam alow anego na płótnie staje się zrozum iała.
42 K l u z i e w i c z , op. cit., rozdział 2. Jakim sposobem te n pasek dostał się do udziału ludziom?
48 G e s z к a, op. cit., tekst przed paginacją. 44 Ibidem, s. 122 n.