• Nie Znaleziono Wyników

Widok Profesor Józef Miąso - historyk wychowania i współtwórca Towarzystwa Historii Edukacji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Profesor Józef Miąso - historyk wychowania i współtwórca Towarzystwa Historii Edukacji"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

KRONIKA TOWARZYSTWA

HISTORII EDUKACJI

Profesor Józef Miąso - historyk wychowania i współtwórca

Towarzystwa Historii Edukacji*

Profesor Józef Jan M iąso pochodzi z Ziemi Ropczyckiej, z Galicji - regionu niebogatego ekonomicznie ale bogatego w historię. Jest najm łodszym z czw orga dzieci M ichała i Anieli z domu Pękala: Jana (1921 -1998), M arii (1 9 2 4 -1 9 9 0 ), Stanisława (192 8 -1 9 7 0 ). Urodził się 10 lutego 1930 r. we wsi W itkowice, dziś dzielnicy pow iatow ego m iasta Ropczyce.

W yw odzi się z rodziny niezam ożnej, której przem iany zachodzące w Galicji na przełomie XIX i XX wieku um ożliwiły skrom ny awans społeczny i wyjście poza typowe zajęcia rolnicze. Jakąś rolę odegrała w tym zapewne bliskość m iejsca zam ieszkania od szlaków komunikacyjnych: linii kolejowej pom iędzy K rakowem a Lw ow em i szos łączących Ropczyce z innymi miastami M ałopolski. Starszemu pokoleniu zapewniało to m ożliwość zarobku, dzieciom otwierało drogę w świat, a na pewno pobudzało wyobraźnię. Jeden z dziadków (Andrzej M iąso) był kościelnym , drugi (Jan Pękala) - kolejarzem, ojciec - dróżnikiem 1. W tej rodzinie w cześnie zrozum iano potrzebę możliwie dobrej szkoły dla dzieci. Najpierw na poziom ie elem entarnym , a następnie - w pokoleniu Profesora - na poziom ie średnim i wyższym.

„W mojej rodzinie nie było żadnych tradycji kształcenia dzieci w szkołach ponad elementarnych. D ecydow ał o tym przede w szystkim niedostatek m aterialny” - wspomina Profesor, i dodaje: „Ojciec starał się zapew nić solidne w ykształcenie w zakresie pełnej szkoły pow szechnej” 2. Dopóki dzieci były m ałe posyłano je do szkoły w rodzinnej wsi. Potem, aby im zapewnić możliwie dobry poziom nauki, do klas starszych przenoszono je do lepszej, ale odległej od domu dobrze wyposażonej siedmioklasowej szkoły w Ropczycach. M aria jak o pierw sza z rodzeństwa, dzięki pom ocy finansowej babki, rozpoczęła naukę w gimnazjum ogólnokształcącym w roku 19383. Najstarszy M ichał, po ukończeniu szkoły ropczyckiej „drogą term inow ania zdobył zaw ód organisty” , drugi z braci Stanisław ukończył gimnazjum a po wojnie - zanim został aresztow any za działalność polityczną - dwie klasy liceum

* Prezentow any tekst Kaliny Bartnickiej, w wersji nieco poszerzonej, zam ieszczony będzie w księdze dedykow anej prof. J. M iąso, która ukaże się w 2004 r. Planow ane wydanie księgi połączone będzie z W alnym Zgrom adzeniem Tow arzystw a H istorii Edukacji (przyp. red.).

1 Józef Jan M iąso, Szkic do autobiografii, m aszynopis, s. 1 -2 ; „O jciec w alczył w czasie I w ojny światowej w szeregach arm ii austriackiej. N a w ojnie polsko-bolszew ickiej odniósł pow ażne rany. Byt człowiekiem bardzo inteligentnym i szeroko oczytanym , m im o iż ukończy! zaledw ie galicyjską szkolę ludow ą” .

J. M iąso, jw ., s. 2; „Jedynie brat mojej babki W iktorii M iąso, z dom u W oźnik, kolejarz, zam ieszkały w K rakow ie-Płaszow ie mógł zapew nić w ykształcenie sw ojem u synowi. Był nim późniejszy aktor, reżyser i profesor PW ST w K rakow ie W ładysław W oźnik (1 9 0 0 -1 9 5 9 ), który w ychow ał wielu artystów sceny, m.in. G ustaw a H oloubka i Tadeusza Łom nickiego” .

3 B abka Tekla Pękala, w dow a po kolejarzu, z niew ielkiej em erytury opłacała czesne za naukę w gimnazjum M arii M iąso, która dzięki tem u - ja k pisze Profesor - „była pierw szą osobą w naszej rodzinie, która w 1938 r. przekroczyła próg gim nazjum w R opczycach” .

(2)

mechanicznego w Ropczycach. Najm łodszy, Jan Józef M iąso, mimo przerw w nauce i przeszkód, które czasami wydawały się nie do przezw yciężenia, ukończył studia wyższe i został nauczycielem akademickim, wybitnym i zasłużonym, człow iekiem nauki.

Naukę szkolną rozpoczął w roku 1936 w rodzinnej miejscowości; kontynuow ał ją od roku 1940 w szkole ropczyckiej, która - ja k wspom ina - posiadała znakom itych nauczycieli i wychowawców i gdzie, oprócz legalnej nauki, odbyw ało się też tajne nauczanie4. Okres okupacji niem ieckiej, poza biedą i zagrożeniem życia, w płynął bezpośrednio na skom plikow anie drogi szkolnej rodzeństwa M iąsów 5. W roku 1943 Józef, mając lat trzynaście, ukończył szkołę powszechną, w warunkach okupacyjnych nie miał ju ż żadnej oficjalnej m ożliwości dalszej nauki, poza uczęszczaniem od czasu do czasu na zajęcia do szkoły dokształcającej o profilu rolniczo-gospodarczym . U czył się więc z podręczników siostry i w ciągu roku przerobił sam w domu cały kurs I klasy gimnazjum. „Kiedy skończyły się mroczne lata okupacji - wspom ina Profesor - m iałem tylko 14 lat, ale czułem się człowiekiem dojrzałym. Należałem bow iem do pokolenia, które zostało pozbawione dzieciństw a” 6. Doświadczenia i przeżycia czasu wojny spow odowały przyspieszenie dorastania, w yzwoliły inicjatywę i upór w pokonywaniu przeszkód. To, jak się zdaje, zadecydow ało o w yborze dalszej, ju ż powojennej drogi szkolnej.

Po wyparciu Niemców jesien ią 1944 r. zaczęto w Ropczycach otwierać szkoły średnie. Najpierw Gimnazjum M echaniczne, potem przejściow o um ieszczono tu reaktyw ow ane dębickie Gim nazjum im. Króla W ładysław a Jagiełły, w reszcie - ju ż w 1945 r. - reaktyw ow ano i upaństw ow iono M iejskie Koedukacyjne Gim nazjum i Liceum im. Św. Stanisław a Kostki. Józef M iąso zapisał się do Gimnazjum M echanicznego, bo tak jak starsi bracia miał pójść drogą kształcenia zawodowego. M arzył o szkole ogólnokształcącej otwierającej drogę do studiów wyższych, więc gdy otwarte zostało gimnazjum dębickie niemal od razu, za aprobatą rodziców , przeniósł się do niego7. M usiał przerwać naukę po powrocie szkoły do Dębicy, bo utrzym anie tam dziecka przekraczało m ożliwości rodziny. W reszcie w 1945 r. został uczniem G im nazjum i Liceum im. Św. Stanisława Kostki.

Ta szkoła m iała doskonałych nauczycieli, kochających młodzież, entuzjastów, którzy umieli zafascynować nauczanymi przedm iotami. N ajserdeczniej wspomina „dw ie M arie” : historyczkę Marię W aydowską, absolwentkę U niwersytetu im. Jana K azim ierza we Lwowie, i polonistkę M arię Lachman, absolwentkę U niwersytetu Jagiellońskiego, uczennicę Ignacego Chrzanowskiego; wychowawcę i łacin- nika Kazimierza Gródeckiego, nauczyciela matematyki i fizyki Stanisława Viscardiego, prefekta ks. M ichała Siewierskiego. W 1948 r. uzyskał tzw. m ałą maturę, a w 1950 r. piątkowe św iadectwo dojrzałości.

Jak wielu młodych ludzi tego okresu, którzy m ieli polityczne lub rodzinne „haki w życiorysie” 8, po maturze trafił na Katolicki U niw ersytet Lubelski. Jego profesoram i byli m.in. znakom ici uczeni i nauczyciele akademiccy, jak np. ks. prof. M ieczysław Żywczyński, prof. Czesław Strzeszewski, prof. Leon Białkowski, prof. Zdzisław Papierkow ski. Życzliw ie w spierany był w dążeniach naukow ych przez prof. Andrzeja W ojtkowskiego. Po trzech latach studiów historycznych uzyskał dyplom I stopnia ze specjalnością pedagogiczną i został w ytypow any na studia m agisterskie.

Rozluźnianie się gorsetu politycznego po śmierci Stalina, um ożliwiło w ielu ze studentów KUL przeniesienie się na dalsze studia do uczelni państw ow ych9. Józef M iąso został przyjęty na Uniwersytet W arszawski, i tu odbył bardzo intensyw ne, trzysem estralne studia magisterskie

4 Jw., s. 3; Profesor wspom ina najserdeczniej M arię Gątkiewicz, Franciszka B aczyńskiego i Stanisław a Jeczenia. 5 Jeden z braci i siostra uchylający się od w yw ózki na roboty, schwytani przez N iem ców uciekli i m usieli się ukrywać. Niem cy aresztow ali też i więzili przez kilka tygodni matkę.

6 Jw., s. 4.

7 Jw., s. 4; „O jciec całkowicie podzielał m oją decyzję (...), m im o iż z tego pow odu popadł w konflikt z księdzem dyrektorem Zw ierzem , który przekonyw ał go, że gim nazjum ogólnokształcące nie je st odpow iednią szkołą dla tych, których nie stać na studia uniw ersyteckie. N ie przew idział bowiem , że będą one bezpłatne” .

8 Skazanie brata za działalność polityczną zam knęło przed Józefem M iąso bram y uczelni państw ow ych. ’ W tej grupie znaleźli się ludzie o zdecydow anych zainteresow aniach naukow ych, przyszli profesorow ie, jak Alina A leksandrow icz, Jerzy K owalczyk, Jan Strelau.

(3)

na W ydziale Historycznym. Studiował w niezbyt licznej ale zdolnej grupie m łodzieży10. Warunki bytow ania były wprawdzie bardzo trudne ale studia przyniosły bardzo dobre rezultaty. Nowe środow isko akademickie i ciężka praca w ambitnym zespole studenckim m usiały działać stymulująco na rozwój intelektualny m łodego człow ieka z prowincji. J. M iąso uczestniczył w trzech seminariach: u prof. Stanisława Herbsta (historia m iast polskich), u prof. Rafała G erbera (historia powszechna), ale przede w szystkim u prof. H enryka Jabłońskiego, pod którego kierunkiem napisał pracę m agisterską 0 polityce ugodowej ziem iaństw a w K rólestwie Polskim po powstaniu styczniowym . W lutym 1955 otrzym ał m agisterium i w iosną tego roku rozpoczął pracę w Polskiej Akademii Nauk.

Jeszcze podczas studiów m agisterskich, pod wpływem promotora, zainteresował się historią w ychow ania11. Prof. Jabłoński ułatw ił mu uzyskanie asystentury w świeżo (w roku 1953) utworzonej, kierow anej przez prof. Łukasza Kurdybachę, Pracowni Dziejów Oświaty PAN. Asystentura stwarzała szansę dalszego rozwoju i otw ierała m ożliwość pracy naukowej w dziedzinie, w której zarysowało się rozległe pole badawcze.

Józef M iąso zdobył bardzo dobre przygotow anie do badań historycznych, ale w czasie studiów w Katolickim Uniw ersytecie Lubelskim i na U niwersytecie W arszawskim nie przerobił system atycznego kursu historii wychowania, który wtedy trwał cztery semestry. W iedzę w tym zakresie, jak wszyscy pracow nicy Pracowni, którzy takiego przygotow ania nie mieli, musiał uzupełnić ju ż po przyjęciu na staż w Pracowni Dziejów O światy PAN, i zdać egzamin przed profesorem Łukaszem Kurdybachą. Egzamin ten obejm ował zakres historii wychowania szerszy niż kurs uniwersytecki przeznaczony dla studentów, i traktowany był przez Kurdybachę bardzo poważnie; miał charakter k om isyjny12. Podsum ow ując sw oją drogę edukacyjną J. Miąso pisze: „Poczynając od 6 roku życia, chodziłem do dwóch szkół podstawowych, jednej dokształcającej 1 trzech szkół średnich. Studiow ałem w dwóch uniwersytetach, m iałem dwóch m istrzów nauko­ wych, których inspiracjom intelektualnym i zwykłej ludzkiej życzliwości zawdzięczam bardzo w iele” 13.

Pracow nia D ziejów O światy pod kierunkiem Łukasza Kurdybachy, zwłaszcza po „przełomie październikow ym ” 1956 r., była m ałą ale bardzo prężnie rozw ijającą się placów ką nauko- w o-badaw czą14. W Pracowni prow adzono inw entaryzację materiałów źródłow ych do dziejów wychowania, w kraju i za granicą prowadzono badania nad dziejami ośw iaty (przede wszystkim polskiej); przygotow ywano obszerną, kilkutom ow ą syntezę dziejów oświaty; kwitło tu życie naukowe, przyciągając szerokie grono ludzi nauki jak o w spółpracow ników i członków Rady Naukowej. Pracow nia w sw oim ciągłym rozwoju i w zmaganiach z przeciw nościam i natury finansowej i administracyjnej, wypracow ując plany badaw cze i podejm ując badania nad zaniedbanymi lub w ogóle nie badanym i zagadnieniam i w dziejach ośw iaty i wychowania, okazała się bardzo dobrym środow iskiem kształcącym , w którym dojrzał i rozwinął się talent naukow y i organizacyjny Józefa Miąso.

Józef Jan M iąso w PA N pracow ał od kw ietnia roku 1955 aż do przejścia na emeryturę w roku 2000, uzyskując kolejne stopnie i tytuły naukowe. W grudniu roku 1959 zrobił doktorat, w maju 1966 wyhabilitow ał się, w styczniu 1973 otrzym ał tytuł profesora nadzwyczajnego, a w kwietniu 1990 - profesora zwyczajnego. W 1968 r. objął funkcję kierow nika Pracowni, potem Zakładu Dziejów Oświaty i pełnił ją do roku 2000. W latach 1974-1989, po połączeniu PD O i Zakładu Historii Nauki

10 Znaleźli się tu także inni przyszli uczeni i profesorow ie: jak B ronisław Gerem ek, K rzysztof Groniow ski, Jerzy H olzer, A ndrzej Poppe, M ieczysław Tanty, Andrzej W yrobisz, Janusz Żam ow ski.

11 „Prof. H. Jabłoński żyw o interesow ał się dziejam i edukacji. Jego w ykład m onograficzny na temat oświaty ludowej w X IX w. w płynął niew ątpliw ie na skrystalizow anie się moich późniejszych zainteresowań naukow ych”, pisze J. M iąso, op. cit., s. 6.

12 W tym egzam inie ja k o „jednoosobow a kom isja” uczestniczył prof. M arian Falski, który w tym czasie był w spółpracow nikiem prof. Łukasza K urdybachy.

13 Jw „ s. 6.

14 Jó zef M iąso pośw ięcił pierw szem u dw udziestoleciu jej dziejów w nikliw ą i dobrze udokum entow aną rozprawę:

(4)

i Techniki (założonego przez profesora Bogdana Suchodolskiego w roku 1954) był kierow nikiem Zakładu, a potem dyrektorem Instytutu HN OiT PAN.

Profesorowi M iąso, jego talentom organizacyjnym i naukow ym 15, rosnącem u autorytetowi naukowemu, kontaktom, a przede w szystkim wielkiej odpow iedzialności za utrzym anie „przy życiu” i rozwój Pracowni Dziejów Oświaty „a od momentu połączenia z n ią” także Zakładu Historii Nauki i Techniki - te placówki zawdzięczały awans organizacyjny i przekształcenie w świetnie rozwijający się Instytut, o rozległych kontaktach naukowych, szerokiej w spółpracy zagranicznej, wydający dwie poważne serie monografii pośw ięconych dziejom ośw iaty i nauki, czasopism a specjalistyczne, serie wydawnictw źródłowych. W seriach wydawniczych i czasopism ach publikow ali oryginalne wyniki badań historycy nauki, ośw iaty i techniki z całego k ra ju 16. W Pracowni i Zakładzie, a potem w Instytucie kierowanym przez profesora dr hab. Józefa M iąso zdobywali przygotow anie naukow e i uzyskiwali stopnie naukowe młodzi badacze, pracownicy m iejscowi i osoby spoza Instytutu. Stosunkow o gładko, mimo kilkakrotnych - od 1968 r. - poważnych zagrożeń likw idacją placówki Zakład, a następnie Instytut, przetrwał zaw irow ania polityczne ostatnich trzech dziesięcioleci ubiegłego wieku.

Blisko pięćdziesięcioletni dorobek badawczy Profesora obejm uje w iele wątków, logicznie się rozwijających i dopełniających. C harakterystyczne jest, że do pewnych w ątków stale powraca, opierając je zawsze na nowych badaniach źródłow ych, wzbogacając zarówno bazę źródłow ą, ja k i warstwę interpretacyjną. Punktem w yjścia i osią stałych Jego zainteresowań są dzieje edukacji i upow szech­ niania wiedzy w Polsce XIX i XX wieku, zwłaszcza w K rólestw ie Polskim. N ajpoważniejsze osiągnięcia naukowe Profesora Józefa Miąso przyniosły Mu badania dotyczące dziejów oświaty dorosłych, społecznego i politycznego uwarunkow ania rozwoju ośw iaty na ziem iach polskich, dziejów szkolnictwa zawodow ego w Polsce w XIX i XX wieku, upow szechniania wiedzy w kraju i za granicą.

Za rozprawę doktorską, która ukazała się drukiem w 1960 r. jak o Uniwersytet dla wszystkich otrzymał dwie nagrody: Tow arzystw a W iedzy Powszechnej oraz nagrodę im. Ludwika Krzywickiego, przyznaną przez Instytut G ospodarstw a Społecznego w W arszawie. D o osiągnięć tego nurtu badań należy też zaliczyć, w ydaną w 1964 r., książkę Ludwik Krzywicki. Ideologia i działalność oświatowa oraz studia dotyczące ośw iaty robotniczej, w Polsce i w Anglii. Pionierskie badania dziejów szkolnictwa zawodow ego i gruntow ne poszukiw ania źródłow e w archiwach polskich i rosyjskich są podstaw ą licznych artykułów i rozpraw oraz dwóch książek: pracy habilitacyjnej Szkolnictwo zawodowe

w Królestwie Polskim w latach 1 8 1 5-1915, wydanej w 1966 r., za którą otrzym ał nagrodę W ydziału

I N auk Społecznych PAN, oraz monografii pt. Szkoły zawodowe w Polsce w latach 1 9 1 8-1939. Ich

rozwój, organizacja i fu n kcje społeczne, opublikowanej w 1988 r., za którą otrzym ał nagrodę naukow ą

II stopnia M inistra Edukacji Narodowej.

Badania pośw ięcone ośw iacie polonijnej znalazły odbicie w książce, która ukazała się w wersji polskiej w 1970 r. jako Dzieje oświaty polonijnej w Stanach Zjednoczonych, i w wersji angielskiej

15 N a przełom ie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych J. M iąso zaangażow ał się w działalność Związku Nauczycielstwa Polskiego przy PAN. Był członkiem Zarządu O ddziału i, w pierwszej połowie lat sześćdziesiątych - w iceprezesem Zarządu, obok Leszka Kuźnickiego, późniejszego prezesa PAN. L. Kuźnicki w spom ina o tym w swojej Autobiografii, W arszaw a 2002, s. 9 6 -9 9 . Pisze też (s. 96, pp.3): „W połow ie lat sześćdziesiątych w ysoką aktywność na rzecz udoskonalenia struktur A kadem ii w ykazyw ali w szczególności: Bronisław Gerem ek, Tadeusz Kowalik, Józef M iąso, M irosław M ossakow ski, Andrzej Straszak, W ojciech Zielenkiew icz, K azim ierz Zieliński” . O działalności partyjnej pisze sam Józef M iąso (Pracownia D ziejów O św iaty, jw ., s. 159 przypis 97) następująco: „N ależy tu wyjaśnić, że od połowy 1972 r. byłem członkiem ścisłego kierow nictw a Zakładow ej O rganizacji Partyjnej w PAN, a od grudnia 1973 r. pełniłem funkcję I sekretarza K om itetu Zakładow ego. Ta działalność nie przyniosła mi żadnych profitów materialnej natury, nie przyspieszyła też żadnego awansu naukow ego. Dała m i natom iast gruntow ną znajomość środow isk naukow ych, problem ów organizacji nauki i polityki naukow ej. Dyskusje na posiedzeniach egzekutyw y zam ieniały się często w swego rodzaju sem inaria naukoznaw cze” . U czestnikam i tych dyskusji byli ludzie takiej klasy naukow ej jak późniejsi profesorow ie, najczęściej akadem icy: neuropatolog M irosław M ossakow ski, fizyk prof. Jerzy Kołodziejczak, autom atyk Roman Kulikowski, biolog Kazim ierz Zieliński, historyk R yszard Kołodziej­ czyk, fizyk Zbigniew Kaczkowski.

16 Od 1973 r. Józef M iąso jest, po profesorze Łukaszu K urdybasze, redaktorem rocznika „R ozpraw y z Dziejów O św iaty” (w 2003 r. w ychodzi pod jeg o redakcją XLII tom tego czasopism a), a od 1971 - redaktorem serii „M onografie z D ziejów O św iaty” .

(5)

w 1977 r., pt. The history o f the education o f Polish im m igrants in the United States. Badania z zakresu powszechnej historii wychowania, m .in. nad szkolnictwem amerykańskim i angielskim, zostały wykorzystane w licznych rozpraw ach i artykułach w czasopism ach naukowych.

W ażnym wkładem Profesora do historii w ychow ania i pedagogiki porównawczej są wyniki badań, rozprawy i artykuły dotyczące zagadnień historiografii, historii zawodu nauczycielskiego, myśli pedagogicznej, kontekstów m iędzynarodow ych rozwoju edukacji, ośw iaty polskiej, oświaty mniejszości narodowych, publikow ane w czasopism ach i w ydawnictwach zbiorowych polskich i zagranicznych. Do perełek można zaliczyć takie rozpraw y z ostatnich lat, jak: Tajne nauczanie w Królestwie Polskim

(1 8 5 5 -1 9 1 4 ), (druga edycja uzupełniona została materiałam i źródłowymi, które udostępnione zostały

polskiemu badaczow i w archiwach rosyjskich dopiero po zmianie ustroju); Rola konwiktu Szaniawskich

w Łukowie w edukacji m łodzieży drobnoszlacheckiej; Z dziejów polskiego mecenatu naukowego i oświatowego w Rosji (U niwersytet Ludowy im. Alfonsa Szaniawskiego w M oskwie), czy oczekujące na

opublikow anie Tło historyczne „ W spomnień niebieskiego mundurka".

J. M iąso m a także w sw oim dorobku prace o charakterze podręcznikow ym, od skryptu Zarys

oświaty dorosłych z 1960 r., do dużych syntez przygotow ywanych w Pracowni a następnie Zakładzie

Dziejów Oświaty. Był jednym ze współautorów opublikow anej w latach 1967-1968 pod kierow nic­ twem i redakcją Łukasza Kurdybachy dwutomowej syntezy H istoria wychowania, współautorem a zarazem redaktorem również dwutom owej syntezy Historia wychowania. Wiek XX, która miała trzy w ydania w latach 1 980-1985 i, jak dotąd, jes t najlepszym nowoczesnym opracowaniem dziejów oświaty i wychow ania w Polsce i na świecie w ubiegłym stuleciu.

Praca naukowa i potrzeby badań w obcych zbiorach archiwalnych umożliwiły młodemu badaczowi w yjazdy i poznawanie świata. Za granicę, do Rum unii i do Związku Radzieckiego, wyjeżdżał jeszcze przed doktoratem , zbierając — w spólnie z profesorem Kurdybachą m ateriały do dziejów szkolnictwa ariańskiego w Cluj w 1955 r., czy zbierając m ateriał do rozprawy doktorskiej w Moskwie i Leningradzie, w czasie krótkich pobytów w latach 1958 i 1959. M ateriały do rozprawy habilitacyjnej grom adził w ZSRR na przełom ie lat 1961-1962. W roku akademickim 1966/1967, po otrzymaniu stypendium Fundacji K ościuszkowskiej, wyjechał na dłuższy staż do Stanów Zjednoczonych, gdzie jak o visiting scholar zbierał w Chicago materiały do dziejów ośw iaty polonijnej i historii wychowania w USA. W latach 1975 - 1992 wyjeżdżał też kilkakrotnie na badania archiwalne do Anglii, a także „na przełom ie lat 80 i 90-tych XX w .” , do Kijowa, Lwowa, M oskwy, do Republiki Federalnej Niemiec.

Osobnym rodzajem kontaktów i wyjazdów, w których zapoznaw ał się z zagranicznym i koncepc­ jam i i prądami historii w ychow ania były liczne konferencje m iędzynarodowe, w których uczestniczył: w polsko-niem ieckiej konferencji nt. podręczników - w Łańcucie w 1977 r., historyków oświaty w O ksfordzie w 1978 r., w Kongresie Nauki w B ukareszcie w 1981 r., historyków oświaty w Sèvres pod Paryżem w 1981 r., na uniw ersytecie w Jenie z okazji konferencji poświęconej F. Froeblowi w 1982 r. W latach 1984 -1 9 8 8 jak o członek m iędzynarodowej grupy badawczej finansowanej przez European Science Foundation brał udział w badaniach i w cyklicznych spotkaniach seminaryjnych (Grecja, Cypr, Hiszpania, RFN) na tem at m niejszości narodow ych w Europie. Rezultatem tych prac była wydana w 1991 r. w D arthm outh książka Educational Policy and Ethnic Identity. Comparative Studies on

G overnm ent and Non-dom inant Ethnic Groups in Europe 1 8 5 0 -1 9 4 0 , w której J. Miąso jest autorem

rozdziału Educational Policy and Educational D evelopm ent in the Polish Territories under Austrian,

Russian and German Rule 1 8 5 0 -1 9 1 8 , na temat polityki ośw iatowej i rozwoju oświaty na obszarach

Polski pod zaboram i, w drugiej połowie XIX w.

Z tych kontaktów i w yjazdów narodziła się bardzo ważna m iędzynarodow a organizacja historyków edukacji, początkow o skupiająca tylko badaczy europejskich, a dziś już ogólnoświatowa. Profesor J. M iąso był w 1979 r. w spółzałożycielem i członkiem zarządu ISCHE, czyli The International Standing Conference for the History o f E d ucation17. Był organizatorem i gospodarzem decydującego o powstaniu

17 W O ksfordzie w 1978 r. pow ołany został zespół roboczy do opracow ania celów i statutu ISCHE, do którego weszli V ictor C arady z Francji, Jam es Lynch z W ielkiej Brytanii, M anfred H einem ann z RFN, M aurits de Vroede z Belgii i Jó zef M iąso z Polski. Zespół ten zaproszony został na koszt Polskiej A kademii N auk do W arszawy

(6)

tego stowarzyszenia spotkania europejskich historyków wychow ania w W arszawie w 1979 r., brał udział i był w spółorganizatorem kilku dorocznych konferencji (Leuven w 1979 r., Jabłonna w 1980 r., Sèvres w 1982 r.). Przecierał drogę do uczestnictw a w tych spotkaniach i ułatwiał wyjazdy nam, nieco młodszym kolegom i swoim uczniom. W yjazdy studyjne, seminaryjne czy konferencyjne zawsze owocowały nowymi studiami i rozprawam i publikow anym i w czasopism ach i w ydawnictwach zbiorowych, polskich i zagranicznych.

Profesor M iąso nie jest uczonym gabinetowym . Od 1957 r. - z niew ielkim i przerwam i - prowadzi zajęcia dydaktyczne z historii wychowania. Zaczynał od ćwiczeń ze studentami studiów zaocznych; dojeżdżał wraz z innymi asystentam i do uniw ersyteckich punktów konsultacyjnych w Białym stoku, Gdańsku, Katowicach, Poznaniu. Te dojazdy były - jak wspomina - bardzo stresujące, bo studenci byli od niego dużo starsi, i uciążliwe (co sobota wyjazd do innego miasta, a zajęcia w niedzielę). A jednak dawało to satysfakcję. „Najmilej w spom inam - pisze Profesor - grupę katow icką, złożoną z ludzi inteligentnych, która po zajęciach odprow adzała m nie aż na peron dw orca kolejow ego” 18. Potem prowadził do 1966 r. W ykłady w Pom aturalnym Studium Oświaty i K ultury Dorosłych przy Zarządzie Głównym Tow arzystw a W iedzy Pow szechnej (wśród słuchaczy miał m.in. grupę młodych ludzi z Zespołu „M azow sze” ). Po powrocie z USA, na przełomie lat 60-tych i 70-tych, znów podjął dydaktykę uniwersytecką, a po śm ierci prof. Łukasza Kurdybachy (koniec 1972 r.) - od początku 1973 r. do 1991 r. - związany był etatow o z K atedrą Historii O światy i W ychow ania na W ydziale Pedagogicznym UW. Objął kierow nictw o katedry, prow adził wykłady i sem inaria magisterskie. Od początku lat 90-tych w łączył się też w organizację i działalność dydaktyczną szkolnictw a wyższego niepaństwowego. Po kontakcie z M azow iecką W yższą S zkołą H um anistyczno-Pedagogiczną w Łow i­ czu, gdzie w roku akademickim 1993/1994 prowadził wykłady, i z którą się rozstał, według własnych słów „w raz z dużą grupą profesorów z W arszaw y (...) na znak protestu przeciw ko jaskraw em u łamaniu przez jej rektora zasad autonomii i w olności akadem ickich” 19, w 1994 r. został członkiem A kadem ic­ kiego Tow arzystwa Edukacyjno-N aukow ego „A tena” , założyciela W yższej Szkoły H um anistycznej im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku. Jest profesorem tej uczelni i członkiem jej Senatu; wykłada i prowadzi seminaria m agisterskie oraz doktorskie.

Ci, którzy pracowali pod kierunkiem Profesora Józefa M iąso, w iedzą dobrze, że jest prom otorem i zwierzchnikiem wymagającym, ale bardzo życzliwym . Uczy warsztatu historycznego i rzetelnej pracy naukowej. Przejmuje się swoimi uczniam i, pam ięta ich i ich prace. Był do tej pory prom otorem ponad 500 prac magisterskich. W ychował kilkoro bardzo dobrych historyków wychowania. Kierował rozwojem naukowym i był prom otorem rozpraw doktorskich m.in. Joanny Schiller de Schildenfeld, Leszka Zasztowta, W andy G arbowskiej, Joanny Płazy, Jadwigi Sutyły, Janiny Chodakowskiej. Ogrom ną pom ocą i wsparciem służył w czasie prac nad doktoratam i i habilitacjami m.in. Belli Sandler, Łucji Borodziejowej, Katarzynie D orm us, Kalinie Bartnickiej, Irenie Szybiak, Ryszardowi T erlec­ kiemu, Feliksowi W. Araszkiewiczow i, i wielu innym osobom. Recenzuje rozprawy doktorskie i habilitacyjne, opiniuje liczne wnioski profesorskie, często bywa superrecenzentem w przew odach na stopnie i tytuły naukowe. Słynie z tego, że jes t surow y w opiniach, ale potrafi także bronić spraw, gdy uważa, że oceny innych recenzentów są niesprawiedliwe.

Profesor M iąso m a rozległą wiedzę i zdrowy rozsądek, um iejętność dostrzegania problem ów badawczych, śmiałość i łatwość form ułow ania tematów. Historię wychowania pojmuje szeroko i porównawczo, jako dzieje praktyki, teorii i organizacji oświaty i w ychowania, w ich społecz­ no-kulturalnym oraz ekonom iczno-politycznym kontekście. Jego rozw ażania i publikacje naukowe podbudowane są zawsze solidnymi badaniam i źródłow ymi, archiwalnym i i bibliotecznym i, w kraju i za

i przygotował dokum enty, zatwierdzone w e w rześniu 1979 r. na I konferencji ISCH E w Leuven, podczas której do władz ISCHE na trzyletnią kadencję weszli: w ybitny historyk angielski, profesor uniw ersytetu w Leicester, Brian Sim on - jak o przew odniczący, Tina Tom assi - prof. U niw ersytetu Parm eńskiego, M. de V roede - prof. K atolickiego Uniwersytetu w Leuven, W illem Frijhoff z paryskiego Institut National de Recherche Pédagogique, a także profesor Józef Miąso.

18 J. M iąso, op. cit., s. 13. 19 Jw. s. 13.

(7)

granicą. Ma doskonałą pamięć, z szacunkiem, chociaż krytycznie odnosi się do wcześniejszej historiografii. Jest ogromnie w yczulony na kwestie etyczne związane z godnością człowieka nauki, profesora. Żąda szacunku dla dyscypliny naukowej, którą reprezentuje i dla uprawiających ją ludzi. T ego też wymaga od swoich uczniów i współpracow ników . Jest logiczny, precyzyjny i odpowiedzialny w form ułow aniu sądów naukow ych, ale surowy, i nie zawsze łatwy w dyskusjach. Stąd też wzbudza u wielu respekt i posiada ogrom ny autorytet w środowisku historyków wychowania. Bardzo leży mu na sercu dobro i rozwój tego środowiska. N a konferencji historyków w ychowania w Pułtusku w lutym 2000 r. Prof. Józef Miąso (PAN) zaproponował utworzenie organizacji grupującej i reprezentującej potencjalnie wszystkie środow iska - Tow arzystw a Historii E dukacji20. Inicjatywa ta spotkała się z pełną akceptacją zebranych. Pow ołano kom itet założycielski, do którego weszli wszyscy uczestnicy konferencji. THE powstało w 2001 r., Profesor M iąso włączył się w prace Towarzystwa, ale odmówił przyjęcia funkcji prezesa.

Profesora Józefa M iąso ukształtow ała rodzinna ziem ia z jej tradycjami, dom rodzinny, nauczyciele i profesorowie, których wspom ina z wielkim sentymentem. W yniósł z domu rzetelność i ambicję oraz odporność na przeciw ności losu, które to cechy charakteryzują Jego drogę do wykształcenia i przebieg kariery naukowej. Stały się podstaw ą osiągniętych sukcesów i autorytetu. Jego biografia jest i wyjątkowa i typow a zarazem, jak wiele życiorysów Polaków tego pokolenia, którym los przynosił wielkie zagrożenia ale także wielkie życiowe szanse. Jest bezw zględnie uczciw y i osobiście skromny, chociaż bywa też zapalczyw y i uparty. Dobrze rozum ie młodzież, jest wrażliwy na potrzeby ludzkie i kłopoty finansowe; służył zaw sze radą i pomocą. Sam lojalny wobec ludzi źle znosi brak lojalności ze strony innych.

Kalina Bartnicka

Ogólnopolski Konkurs Prac Magisterskich z Historii Edukacji.

Nagroda im. Profesora Czesława Majorka

W dyskusjach pokonferencyjnych XVIII Stałej Konferencji Historyków Edukacji (Kraków 1996), Profesor Cz. M ajorek często powracał do pom ysłu nagradzania najlepszych prac magisterskich, o tem atyce związanej z szeroko rozum ianą historią edukacji w Polsce. Pod koniec 1999 roku, w czasie jednego ze spotkań pracow ników Katedry Historii O światy i W ychowania, w macierzystej uczelni Profesora, Akadem ii Pedagogicznej w Krakowie zapadła decyzja o zorganizow aniu ogólnopolskiego konkursu. Projekt został przedstaw iony na drugim, W alnym spotkaniu Towarzystwa Historii Edukacji w W arszawie w listopadzie 2001 roku, gdzie spotkał się z dużym zainteresowaniem . W krótce powołano ju ry konkursu, do którego weszli; prof. Czesław M ajorek (A kadem ia Pedagogiczna, Kraków) - przewodniczący, prof. Irena Szybiak (U niw ersytet W arszawski), prof. K rzysztof Jakubiak (Akademia Bydgoska) - członkow ie, dr Ryszard Ślęczka (A kadem ia Pedagogiczna, Kraków) - sekretarz, a także przyjęto regulamin konkursu.

Regulamin Konkursu

Katedra Historii O światy i W ychow ania Akademii Pedagogicznej w Krakowie oraz Towarzystwo Historii Edukacji organizują ogólnopolski konkurs na prace m agisterskie z najszerzej rozumianej

20 A. Fijałkow ski, K onferencja „Atlas historyczny szkól w Polsce", Pułtusk 2 2 -2 4 lutego 2000 r. [w:] Rozprawy

Cytaty

Powiązane dokumenty

W latach 2012–2013 prowadzono badania, których celem była ocena wpływu redukcji populacji omacnicy prosowianki (Ostrinia nubilalis Hübner) na ograniczenie

W strukturze kosztów bezpośrednich najtańszy był zakup sadzonek malin, a najdroższe koszty specjalistyczne, które obejmowały najem siły roboczej do ręcznego zbioru owoców malin..

Wyniki analiz morfologicznych i morfo- metrycznych samic i osobników młodocianych J2 nicieni wyizolowanych ze wszystkich 21 prób pozytywnych zostały potwierdzone przez

Celem pracy było zbadanie wpływu czynników pogo- dowych, temperatury i opadów, na występowanie ŻMJ na jęczmieniu ozimym w rejonach potwierdzonej obecności jej sprawców,

Efficiency of insecticide protection of spring rape with Mospilan 20 SP Efektywność ochrony insektycydowej rzepaku jarego preparatem Mospilan 20 SP.. Wacław Jarecki, Jan

Do identyfikacji różnych rodzajów proteaz owadzich wykorzystano: rozdział w żelu poliakryloamidowym (w warunkach in-gel protease assay) oraz selektywne inhibitory: E-64

Zgrupowania biegaczowatych odłowionych w sadzie IPO charakteryzowały się natomiast niemal modelowym układem gatunków w poszczególnych klasach dominacji, biorąc pod uwagę

Sporo mówi się tam o Tarskiego definicji prawdy. Kałuszyńską w celu «wyplątania» semantycznej koncepcji prawdy ze sporu reprezentacjonizmu i