• Nie Znaleziono Wyników

Dyplomacja Szerpów: Younghusband w Tybecie 1903–1904

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dyplomacja Szerpów: Younghusband w Tybecie 1903–1904"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Łukasz Paweł Fafiński

Dyplomacja Szerpów: Younghusband

w Tybecie 1903–1904

Meritum 2, 151-160

(2)

Ł u k asz P. F afiń sk i (O lsztyn )

DYPLOMACJA SZERPÓW. YOUNGHUSBAND

W TYBECIE 1903-1904

W 1903 roku - z p ersp ek tyw y E u rop ejczyk a - T ybet b y ł p ań stw em z a ­ m k n iętym . W pierw szej k o lejn o ści b y ła to izo la cja d y p lom aty czn a zw iąza n a z j e g o dłu gotrw ałą z a le ż n o śc ią od C h in 1, jed n a k pod w ie lo m a w z g lęd a m i trud n iejsza do p rzełam ania b y ła izo la cja g eo g r a ficzn a zw ią za n a z p o ło ż e ­ n iem „dachu św iata” . T ybetańczycy, m im o te o rety czn ie sprzyjających w a ­ runków do otw arcia się na św iat, p o zo sta w a li n ieufni w o b e c o b co k rajow ­ ców . W yn ik a ło to z w p ojon ej im p rzez C h iń czyk ó w , ja k i z d o św ia d c zeń po n ied oszłej in w azji G urkh ów 2, n ie ch ęci do k o g o k o lw ie k z zew nątrz, g d y ż - ja k p o k a zy w a ła im to ich w ła sn a historia - łą c z y ło się to je d y n ie z w i e ­ lo m a k łop otam i, a z w ła sz c z a zaburzeniam i w stab iln ym fu n k cjon ow an iu państw a p o b o żn y ch m n ich ów . P ragn ien ie izo la cji w śró d m ie sz k a ń c ó w tej krainy b y ło cza sem tak w ie lk ie , ż e p rzytacza się przypadek, k ied y skazano na śm ierć lam ę, n aw et n ie św ia d o m e g o te g o , co u czy n ił, który p o m ó g ł je d ­ n em u z p o d ró żn ik ó w w e jś ć do Tybetu. B y ł to p ra w d op od ob n ie ja k iś b rytyj­ ski agen t z Indii, c o tym bardziej u tw ierd zało m n ic h ó w w przekonaniu o z a ­ grożen iu p łyn ącym z p ołu d n ia3. P od k o n ie c X I X w iek u , g d y do ryw alizacji 0 ten skraw ek A zji Środkow ej w ak tyw n y sp osób w łą c z y li się dwaj w ie lc y gracze - R o sja i W ielk a B rytan ia - d ążen ie do izo la cji stało się je s z c z e w ię k ­ sze, g d y ż u zn an o to za n ajlep sze ro zw ią za n ie i je d y n y sp osób na z a ch o w a n ie p okoju w T yb ecie4.

Jednak ta izo la cja n ie b y ła na rękę W ielkiej B rytanii i Im perium R o sy j­ sk iem u , stąd p od ejm o w a n o próby z n isz c z e n ia tej n ie z a le ż n o śc i. I w ła śn ie te 1 Na przestrzeni XIX wieku coraz bardziej malał wpływ Chin na Tybet. Wynikało to przede

wszystkim ze słabnącej pozycji samych cesarzy mandżurskich. Widocznym tego znakiem mógł być wybór w 1895 roku 13. Dalajlamy, który po „stuleciu regentów” (okres od XVIII wieku, w którym realną władzę polityczną nad Tybetem posiadali przedstawiciele władz chińskich; urzędnik sprawujący tę funkcję nazywał się amban), był pierwszym da­ lajlamą sprawującym zarówno władzę świecką, jak i duchowną. Por. K. Kollmar-Paulenz,

Tybet. Zarys historii, Warszawa 2009, s. 133, 131; M. van Walt Praag, The Status o f Tibet. History, Rights, and Prospects in International Law, Boulder 1981, s. 30-31.

2 W 1192 roku doszło do najazdu Gurkhów z sąsiedniego Nepalu, wskutek którego między innymi splądrowano klasztor panczenlamy. Por. D. Snellgrove, Tybet zarys historii kultu­

ry, Warszawa 1918, s. 185.

3 Ibidem, s. 192. Możemy podejrzewać, że to wydarzenie mogło być użyte także jako przy­ kład dla samych Tybetańczyków, aby unikać kontaktów z obcymi.

4 Ibidem, s. 186.

(3)

starania sp o w o d o w a ły , ż e n ie w ielk i ob szar A zji stał się areną dla trwającej strategicznej ryw alizacji m ię d z y tym i d w iem a p o tęg a m i5.

P od ejm u jąc ty tu ło w e k w estie , g łó w n y n acisk w n in iejsz y ch ro z w a ża ­ n iach n a le ży p o ło ż y ć na an g ielsk ą stronę działań. M o ż n a przyjąć, ż e za in ­ te reso w a n ie p o lity czn o -g o sp o d a r cze B r y ty jc z y k ó w T ybetem z w ią z a n e b y ło w pierw szej k o lejn o ści z n aw iązan iem kontaktów , w ok resie w o je n o p iu ­ m o w y c h , z p ań stw em Q in gów , cz y li ó w c z e sn y c h p rotektorów tej krainy. Jednak dopiero w yd arzen ia drugiej p o ło w y X IX w iek u b ęd ą b ezp ośred n io d o ty c z y ły spraw tybetańskich.

W y m ien ić tu m o ż e m y trzy w y d arzen ia i zw ią z a n e z n im i zaw arte p o ro­ zu m ien ia, w których p oru szon a zosta ła spraw a w p ły w ó w b rytyjsk ich w Ty­ b ecie. P ier w szy m z n ich je s t p od p isan a w 18 76 roku C h e fo o C o n ven tion , w której je d e n z z a p isó w p o ś w ię c o n y zo sta ł prawu B r y ty jc z y k ó w do zorg a­ n iz o w a n ia i p rzeprow ad zen ia w y p ra w y do Tybetu: „R z ą d J e g o K r ó le w s k ie j

M o śc i, m a ją c w za m ia rz e w y s ła n ie w p r z y s z ły m roku m is ji e k sp lo r a c y jn e j z P e k in u p r z e z K a n su h i K o k n o r lu b p r z e z Syczu an , d o Tybetu i s ta m tą d d o Indii, u p r a s za Tsungli Jam en , z w a ż y w s z y n a o k o liczn o śc i, g d y n a d e jd zie c z a s [ m is ji] o w y d a n ie p o tr z e b n y c h p a s z p o r tó w i w y s ła n ie lis tó w d o Wy­ s o k ie g o P r z e d s ta w ic ie ls tw a P r o w in c ji i re zy d e n tó w w T ybecie. J e ś li m isja n ie zo sta n ie w y s ła n a w y ż e j w y m ie n io n ą dro g ą , le c z p r z e z g r a n ic ę indyjską, Tsungli Jam en , p o o trzy m a n iu o tym w ia d o m o ś c i o d b r y ty js k ie g o w y s ła n n i­ ka, n a p isze d o c h iń sk ie g o p r z e d s ta w ic ie la w T ybecie i ten p r z e d s ta w ic ie l, z w a ż y w s z y n a o k o liczn o śc i, w y ś le u rzędn ików , k tó r z y za o p ie k u ją s ię m isją ; Tsungli J a m en w y d a ta k że p a s z p o r ty d la m isji, a b y n ie n a p o tk a ła o n a p r z e ­ s z k ó d ”6.

C h o cia ż sam a k o n w en cja n ie d o ty cz y ła Tybetu. D o jej p od p isan ia d o ­ sz ło w sk u tek śm ierci A u g u sta R aym on d a M argary’e g o - tłu m acza m isji płk. H orace B ro w n e z 1875 roku. D a ła ona je d n a k A n g lik o m praw ny ar­ gu m en t - na p apierze - do p o d ejm o w an ia działań na ob szarze Tybetu w raz z b ło g o sła w ie ń stw e m ó w c z e sn y c h protektorów , c z y li C h iń czyk ów , którzy w ó w c z a s zo b o w ią z a li się do p o m o cy w ew en tu aln y m takim p r z e d się w z ię ­ ciu. K orzystając z te g o prawa, w 1885 roku zo r g a n izo w a n o ek sp ed ycję. Pod p rzew o d n ictw em C olm an a M acaulaya, który u zy sk a ł od w ła d z ch ińsk ich potrzeb ne dokum enty, p od jęto próbę d ostan ia się do Tybetu z terenu Dar- d żylin g. Jednak w yp raw a zo sta ła za b lok o w an a i zm u sz o n a p rzez w o jsk a ty ­ 5 Mianem Wielkiej Gry określa się szereg działań o charakterze politycznym, dyplomatycz­ nym, wywiadowczym, gospodarczym, a także militarnym, podejmowanych przez Wielką Brytanię i Rosję na terenie Azji Środkowej. Działania te miały doprowadzić do supremacji jednej ze stron na tym obszarze, a przez to umocnić jej pozycję w świecie. Ramy czasowe można zamknąć między podpisanym przez Rosję i Persję traktatem z 24 października 1813 roku a angielsko-rosyjską konwencją z 31 sierpnia 1907 roku. Por. R. Johnson, Spy­

ing for empire. The great game in Central and South Asia, 1757-1947, London 2006,

passim; P. Hopkirk, The Great Game. The Struggle for Empire in Central Asia, London 1992, passim; M. Edwardes, Playing the great game. A Victorian cold war, London 1975, passim.

(4)

b etań sk ie do odw rotu7. N a stę p stw em ty c h w y d a rzeń b y ł k o n flik t gran iczn y m ię d z y T ybetem a in d yjsk im i p o sia d ło ścia m i koron y brytyjskiej - p rotekto­ ratem Sikkim . W 1886 roku T yb etań czy cy p rzek roczyli sw o ją gran icę przez p rze łę cz Jelep L a i d e f a c to okupując c z ę ś ć terytorium Sik k im (o k o ło 13 mil w głąb gran icy) w sile od d zia łu 3 0 0 zb rojnych d op row ad zili do za b lo k o w a ­ nia każdej z prób n aw iązan ia tą drogą handlu z T ybetem . W tej sytuacji, po n iesk u teczn y ch próbach n acisk u sk iero w an ych w o b e c C h iń czy k ó w , B ry tyj­ c z y c y zd e c y d o w a li się na zbrojną interw en cję w m arcu 1888 roku w sile 1300 żo łn ierz y i czterech d zia ł8.

K o lejn y m w a ż n y m d oku m entem u m o żliw ia ją cy m B ry ty jczy k o m d zia ­ ła n ie w spraw ach Tybetu, p o C h e fo o C o n v en tio n , b y ła k o n w en cja p odpisana

17 m arca 1890 roku w K alk u cie. To p o ro zu m ien ie m ięd zy W ielk ą B rytanią a C hinam i reg u lo w a ło gran ice m ię d z y Sik k im a T ybetem , a tak że d aw ało p od staw y do n aw iązan ia w z a jem n y ch sto su n k ó w b rytyjsk ich u rzęd n ik ó w z p rzed staw icielam i Tybetu9. Trzeba za z n a c zy ć, ż e przy tych pertraktacjach n ie b y li ob ecn i p rze d sta w iciele adm inistracji tyb etańsk iej, n aw et a m b a n , który ó w c z e śn ie rezy d o w a ł w T yb ecie z ram ienia cesarza ch iń sk ieg o . K o le j­ nym krokiem , b ęd ą cy m k o n sek w en cją p o d p isa n eg o w K alk u cie dokum entu, b y ła u m o w a h and low a, do której op racow ania i p o d p isa n ia d o sz ło 5 grud­ nia 1893 roku w D ard żylin g. W m y śl tych d o ść s z c z e g ó ło w y c h regulacji z m u sz o n o m ie sz k a ń c ó w Tybetu do otw arcia p o sw ojej stronie gran icy targu, który słu ży łb y do w y m ia n y handlow ej dla B ry ty jczy k ów . W ła d z e an g ielsk ie m iały te ż praw o w y sła n ia na m ie jsc e te g o targow isk a sw o ich w o jsk o w y c h p rzed staw icieli dla nadzoru nad w ła śc iw ą realizacją c a łe g o p rzed sięw zięcia . Tym razem ob ecn y b y ł przy tw orzen iu te g o dokum entu m in ister z e strony Lhasy, jed n ak n ie brał a k ty w n eg o u d ziału w tw orzen iu tych regulacji ani nie p od p isał o sta te czn eg o b rzm ien ia p orozu m ien ia 10.

D z ię k i tym trzem d oku m entom Im perium B rytyjsk iem u na przestrzeni trzyd ziestu lat u d ało się stw o rzy ć p od w a lin y do prawnej drogi „otw arcia” Tybetu. O c z y w iś c ie , ja k p ok azała próba m isji M acau laya, n ie od razu zrea li­

D yplom acja szerpów. Younghusband w Tybecie 1 9 0 3 -1 9 0 4 ____________________ 153

7 K. Kollmar-Paulenz, Tybet. Zarys historii, Warszawa 2009, s. 139; C. Macaulay, Report

o f a mission to Sikkim and the Tibetan frontier, Bengal Secretariat Press 1885, passim.

8 Frontier and Overseas Expeditions from India, vol. IV, Simla 1907, s. 50, 78-79.

9 Punkt I regulował granice Sikkim z Tybetem, natomiast punkty IV-VI regulowały moż­ liwość nawiązania stosunków gospodarczych oraz sposobu nawiązania wzajemnych kontaktów. Punkt VII przewidywał, że w ciągu sześciu miesięcy dojdzie do spotkania wyznaczonych przez układające się strony komisarzy w celu podjęcia decyzji w spra­ wach wymienionych we wcześniejszych punktach. Zob. British and Foreign State Papers, 1889, [London], Vol. LXXXII, s. 9-11.

10 Oprócz wymienionych regulacji, ważnym ustaleniem był zawarty w trzecim punkcie spis materiałów, których obrót był zakazany lub podlegał szczegółowemu nadzorowi władz. W skład tej listy wchodziły: broń, amunicja, wszelkie inne materiały wojskowe, sól, alko­ hol, uzależniające substancje. Inne materiały miały być zwolnione przez pięć lat z wszel­ kich ceł. To dawało wraz z oddzielną regulacją dotyczącą herbaty, duże możliwości za­ robku dla brytyjskich handlarzy i otwierało nowy rynek zbytu. Zob. British and Foreign

(5)

z o w a n o zap isan e na p apierze rozw iązan ia. P rzeło m nastąpił w raz z podjętą p rzez p u łk ow n ik a F rancisa E dw arda Y ounghusbanda m isją.

M o ż n a p od ejrzew ać, ż e n ie d o szło b y do tej m isji, g d y b y n ie z b ie g paru w yd arzeń . P ier w szy m z n ich b y ło o b jęc ie p rzez lorda C urzona w styczn iu 1899 roku urzędu w ice k r ó la Indii (p ełn ił tę fu n k cję do 1905 roku). W ła śc i­ w ie to j e g o p ostać w znacznej m ierze p rzy czy n iła się do p o d jęcia w y siłk u zorg a n izo w a n ia w y p ra w y do Lhasy. C urzon zd a w a ł so b ie spraw ę z faktu, ż e n ad szed ł k rytyczn y m om en t do rozstrzy g n ięcia ew en tu a ln eg o realn ego zw ie rzc h n ictw a w ła d z b rytyjsk ich nad T ybetem . C hiński autorytet w tym re­ g io n ie podupadał z k ażd ym rokiem coraz bardziej, a w ła d z e sa m e g o Tybetu cz u ły coraz w ię k sz ą sw o b o d ę w p od ejm o w a n iu działań, m ający ch z a b e z ­ p ie c z y ć ich p o lity k ę zam k n iętych drzw i dla zew n ętrzn y ch w p ły w ó w 11. D o te g o d o ch o d ził bardzo istotn y czy n n ik - o b aw a przed z w ię k sz e n ie m w tym re g io n ie w p ły w ó w rosyjsk ich . W 1901 roku z a c z ę ły k rążyć p o g ło sk i o taj­ nej m isji tybetańskiej do R osji pod p rzew o d n ictw em A g v a n a D o r jie v a 12. W ła d z e tyb etań sk ie pod k o n iec X IX w iek u starały się w o b lic zu słabnącej dom inacji C hin z n a le ź ć p ew n e op arcie w Petersburgu, g d y ż u w a ża ły to za le p sz e rozw ią za n ie n iż próby oparcia się o B rytyjczy k ów , którzy zarów n o d o sło w n ie, ja k i w p rzenośn i z a c z ę li otacza ć tę m ałą krainę. Jednak w s z y s t­ k ie działania za in icjo w a n e na d w orze carskim n ie zn a la zły w ięk szej apro­ baty. Stało się tak g łó w n ie z e w z g lę d u na o b aw y R o sji, która u w ażała, że tak ie d ziałan ie m o g ło b y dać w ła d zo m brytyjsk im - dbającym o sw e interesy w Indiach - argum ent do bardziej otwartej konfrontacji w A zji Środkow ej n iż co d zien n a w a lk a w ram ach prow adzonej zz a biurek d y p lo m a tó w W ie l­ kiej G ry13. W o b lic zu takich fa k tó w d o sz ło do op racow an ia i p rzyg otow an ia ek sp ed y cji. P ierw o tn ie p u łk o w n ik Y ounghusband pragnął n a w iąza ć listo w n y k ontakt z D alajlam ą. Jednak k oresp on d en cja w racała nieotw arta, b ez żadnej o d p o w ie d z i. W tej sytuacji zd e c y d o w a n o się na w y sła n ie p u łk ow n ik a jak o p rzed sta w iciela w ła d z b rytyjsk ich w a sy śc ie w ojsk o w ej do T ybetu z m y ślą dotarcia do L h asy i o so b iste g o spotkania z D alajla m ą14.

N a p r z e c iw 3 0 0 0 b rytyjsk ich żo łn ierz y oraz 1 0 0 0 je d n o stek w sp arcia stanęła tyb etańsk a „arm ia” : w y w ia d o b lic za ł ją na o k o ło 16 0 0 0 żołn ierzy oraz n ieo k reślo n ą lic z b ę m n ich ów , którzy te ż m o g lib y stanąć do w alk i, ja k zd arzało się to w p r z e sz ło ś c i15. E k sp ed ycja tyb etańsk a n ie p rzeb ieg a ­

11 J. S. Duncan, D. Gregory, Writes o f Passage. Reading Travel Writing, London 1999, s. 61.

12 F. E. Younghusband, India and Tibet a history o f the relations which have subsisted be­

tween the two countries from the time o f Warren Hastings to 1910 with a particular acco­ unt o f the mission to Lhasa o f 1904, London 1910, s. 68-10; K. Kollmar-Paulenz, op. cit..

s. 140-141.

13 R. A. Huttenback, The ‘Great Game' in the Pamirs and the Hindu-Kush. The British

Conquest o f Hunza and Nagar, Modern Asian Studies, Vol. IX, No. 1 (1915), s. 1-4; Frontier and Overseas Expeditions from India, vol. IV, Simla 1901, s. 81.

14 J.S. Duncan, D. Gregory, op. cit., s. 61; M. McRae, Siege o f Shangri-La. The Quest for

Tibet’s Sacred Hidden Paradise, Portland 2002, s. 16-11, 39.

(6)

D yplom acja szerpów. Younghusband w Tybecie 1 9 0 3 -1 9 0 4 155 ła je d n a k tak gładk o, ja k m o g ło b y się w y d a w a ć. B ry ty jczycy, p od w o d zą Y ounghusbanda, dotarli do K ham ba D z o n g , m ałej w io sk i n ied a lek o granicy z S ik k im em , w y zn a czo n ej ja k o m iejsce n ego cjacji. W tym n ied ostęp n ym i d o ść n iep rzyjem n ym m iejscu m ieli o c z e k iw a ć na sa m eg o D alajlam ę. N a ­ k az p rzy b ycia w y d a ła m u adm inistracja w P ek in ie, jed n ak d u ch o w y i, n o m i­ n aln ie, p o lity czn y p rzy w ó d ca Tybetu o d m ó w ił w y k o n a n ia p o le cen ia w ła d z ch ińsk ich . N ie p o z w o lił tak że na transport ch iń sk ieg o a m b a n a (urzędnika- rezyd en ta rządu ch iń sk ieg o w L h a sie) na m iejsce n egocjacji.

W tej sytuacji Y ounghusband sp ęd ził p ię ć m ie s ię c y czek ając, a także dając upust sw o im p asjom g eogra fa i znajdując za jęcie dla p a n ó w H aydena, W altona i Praina16 - p aleo n to lo g a , orn itolo ga i z o o lo g a w ypraw y. S zy b k o tak że zd ał so b ie spraw ę, ż e z p lan ow an y ch n ego cja cji n ic n ie b ęd zie. Słał zatem n erw o w e listy do sw y ch p rzeło żo n y ch . O kazał się w n ich u talen to­ w a n y m dyplom atą i p o lity k iem z jednej strony, a z drugiej - spraw nym ... m anipulatorem . L isty w y sy ła n e do lorda C urzona zgrabn ie i zr ęczn ie w y ­ k orzystują m an ię w ice k r ó la na p u n k cie rosyjskiej in w azji In d ii17. „T yb eta ń -

c z y c y w k r ó tc e z a a ta k u ją In d ie [...] a d w a d z ie ś c ia ty s ię c y R o s ja n p o d o b n o id z ie im j u ż z p o m o c ą ” 18. C urzon w y ra źn ie dał m ło d em u p u łk o w n ik o w i do

zro zu m ien ia, ż e b ez w y w o ła n ia ja k ie g o ś k on k retn ego „ in cyd en tu ”, o ja k im ­ k o lw ie k ruchu w stronę w n ętrza Tybetu n ie m o ż e b y ć m ow y. C o trzeba o d n oto w ać, i sam em u Y ou n gh u sb an d ow i u d ało się p rzekon ać w ice k r ó la do p o d jęcia zd ec y d o w a n y c h działań.

Indyjska adm inistracja n ie m o g ła ry z y k o w a ć starcia z lok aln ą tyb etań ­ ską od p ow ied n iczk ą , p ozostającą n o m in aln ie pod zw ie rzc h n o ścią chińską. Przynajm niej b ez zd e c y d o w a n e g o pretekstu i p ow od u . B u r zy ło b y to istn ie ­ ją c y porządek, a d od atk ow o p o d w a ża ło rolę B ry ty jczy k ó w ja k o elem en tu

m od eru jącego i u sp ok ajającego region. D o d a tk o w o p ew n ą rolę m o g ły o d ­ gryw ać o so b iste am b icje - je s t rok 1903 i era „sa m otn y ch w ilk ó w ” r o z sz e ­ rzających Im perium w p ółp ryw atn ych ek sp ed ycjach d o b ieg ła w o cza ch in ­ d y jsk ie g o rządu końca. Y ounghusband, ja k się ok aże, zd ą ży ł za p isa ć niem al ostatnią kartę w tej ep oce. Z a w ez w a n y p rzez w icek róla, p o sp ie sz y ł z p o w ro ­ tem do Indii.

C urzon z ła tw o ś c ią p rzeprow ad ził - d zięk i w sp arciu rady w ice k r ó le w - skiej - d ecy z ję o w y sła n iu d o d a tk o w eg o w sp arcia w o jsk o w e g o dla Y oun- ghusbanda.

Z g o d ę rządu w L o n d y n ie na w o jsk o w ą in terw en cję Y ounghusband z a ­ w d z ię c z a ł... jak om . C urzon, 4 listop ad a 1903 roku, w y s ła ł d ep eszę do s e ­ kretarza stanu o w y ją tk o w o z ło ś liw y m w ro g im ak cie T ybetań czyk ów , p o ­ legającym na ataku tyb etańsk ich o d d z ia łó w na stado ja k ó w p a są ce się przy 16 p French, Younghusband. The Last Great Imperial Adventurer, London 2004, s. 188. 17 G. Curzon, Russia in Central Asia in 1889 and the Anglo-Russian Question, London

1889, s. 321-323, 382-414. 18 Cyt. za: P. French, op. tit., s. 185.

(7)

gran icy z N ep a lem . Trudno p o w ie d z ie ć , c z y to b y ł ó w „ in cyd en t”, o k tó ­ rym k o resp on d ow ali C urzon i Y ounghusband, jed n a k zdaje się, ż e rządow i w L o n d y n ie to w y sta r c z y ło 19.

Teraz obaj p rzyjaciele z a c z ę li p ro w ad zić z ło ż o n ą grę. Jej ce le m był Tybet, ale, paradoksalnie, n ie b y ł on ich g łó w n y m p rzeciw n ik iem . S zerp o ­ w ie b y li ty lk o m ateriałem i p rzedm iotem , a adw ersarzam i rząd w L on d yn ie (s z c z e g ó ln ie w o so b ie St Johna B rodricka, sekretarza ds. Indii), rada w ic e - k ró lew sk a i in d yjsk a op in ia pub liczn a. C urzon przestrzegał Y ounghusbanda, że b y n ie zap om in ał, ż e p o w o d em j e g o w y p ra w y n ie je s t za g r o żen ie ro syj­ sk ie (w które obaj w ier zy li), le c z p o g w a łc e n ie w c z e śn ie js z y c h traktatów 20. C h o d ziło też o c z y w iś c ie o otw arcie Tybetu na brytyjską d zia ła ln o ść h a n d lo ­ w ą. O ficja ln ie m iała to b y ć m isja p o k o jo w a - utracona c z e ś ć ja k ó w n ep a l­ sk ich i b ryty jsk ieg o im perium m iała b y ć p rzy w róco n a p rzez zd ecy d o w a n ą d em on strację siły. B y z a p ew n ić w ła ś c iw e d o w ó d ztw o ow ej dem onstracji, do m isji p rzy d zielo n o gen erała M acdonalda.

„ P o k o jo w o ść ” m isji b y ła ju ż k w estio n o w a n a p rzez w s p ó łc z e sn ą prasę. G azety „Indian M irror” c z y „Indian E m p ire” retoryczn ie pytały, na ile e k s­ p ed y cję esk ortow aną p rzez tylu żo łn ierz y m o żn a n a zw a ć p o k o jo w ą i c z y aby to n ie lord C urzon n ie stoi za całym projektem w celu ro zszerzen ia sw e g o p ryw atn ego stanu p osiad an ia21. C ałą esk ap adę poparł ty lk o e d y to r ia l „T he T im es” n apisan y z iś c ie k o lo n ia ln e g o punktu w id zen ia , b ez ogród ek u zn ają­ cy T y b etań czyk ów za n ieok rzesa n y ch i sk łon n ych do p rze m o cy 22. K o m e n ­ tarz n ie c o ju ż anachroniczny, a n apisan y na 14 dni przed p ie rw sz y m lotem braci W right, ch o ć w p isu ją cy się w p rzekon an ia sa m e g o p rzy w ó d c y m isji.

Jest zim a, a brytyjska m isja p rzek roczy ła tyb etańsk ą granicę. P ierw szy opór napotkano na p rze łę czy Guru (5 0 m il w głąb Tybetu). Tu, na n ie d o stęp ­ nym górsk im terenie w y b u ch ła w ojn a, którą C urzon i Y ounghusband za p la ­ n ow ali 4 0 0 0 m etrów n iżej, w d olin ach Indii.

T yb eta ń czycy prób ow ali sk ło n ić m isję do n eg ocja cji, jed n a k Y ou n gh u s­ band odparł, ż e „ 1 5 la t p r ó b o w a liś m y d o jś ć d o p o r o z u m ie n ia ”23. P ojaw iające się cią g le w oficja ln y ch telegram ach do biura w ice k r ó la za p ew n ien ia o n a­ leg a n iu na n ie u ż y w a n ie siły, je ś li m isja nie zo sta n ie sp ro w ok ow an a przez T ybetań czyk ów , w sk a zu je, ż e w c ią ż „szu k a n o” o w e g o incydentu. P o d Guru do ta k ieg o „w yp ad ku ” d o sz ło - w e d łu g relacji gen erała M acd o n ald a je d e n z żo łn ierz y z od d ziału z L h asy w y str zelił p ierw szy, m im o u przed zeń strony brytyjskiej i próby rozbrojenia24.

19 Ibidem, s. 193.

20 Ibidem. Głównie chodziło o traktat z 1890 roku i jego pogwałcenie przez Tybetańczyków oraz ich wrogie działania. Por. F. E. Younghusband, op. cit., s. 92-94, 154.

21 P. Mehra, In the Eyes o f its Beholders. The Younghusband Expedition (1903-04) and Con­

temporary Media, Modern Asian Studies, Vol. XXXIX, No. 3 (2005), s. 729-730.

22 P. French, op. cit., s. 195.

23 The British Invasion o f Tibet. Colonel Younghusband, 1904, London 1999, s. 231. 24 Ibidem, s. 234.

(8)

D yplom acja szerpów. Younghusband w Tybecie 1 9 0 3 -1 9 0 4 157 Z g o d n o ść relacji M acd o n ald a i Y ounghusbanda uderza. W ydaje się, że obaj b yli przekonani, ż e d a lszy brak starcia z T ybetańczykam i doprow adzi do porażki m isji i ry c h łeg o jej w y c o fa n ia . Z d aw ali so b ie spraw ę, ż e Curzon n ie m ó g ł u trzym yw ać fik cji ty b eta ń sk ieg o zag ro żen ia, je ś li T yb etań czycy n ie staw iali ża d n eg o oporu. B itw a za k o ń czy ła się d o sło w n ie rzezią p r z e c iw ­ nika - w e d łu g sza cu n k ó w M acd on ald a straty ty b eta ń sk ie w y n o siły o k o ło 50 0 zab itych i rannych. Jed yn ym p o w a żn ie rannym p o stronie brytyjskiej b y ł pan C andler - k oresp on dent „ D a ily M a il” .

D r o g a do środka T ybetu stanęła otw orem , jed n a k teraz, paradoksalnie, T yb etań czycy b y li zo b lig o w a n i do p o d jęcia zb ro jn eg o oporu. C zy r z e c z y ­ w iś c ie gen erał z L h asy ch ciał b itw y pod Guru? W ątp liw e. N ajp raw d op o­ dobniej rząd w L h a sie uznał, ż e tak że potrzebna je s t „dem onstracja” i że n eg o cja cje b ęd ą n ie do u nik n ięcia. Starał się je d n a k p rzeciąg n ą ć ten m om en t ja k najdłużej, b y ć m o ż e lic z ą c na w y c o fa n ie się B rytyjczyk ów .

A d m in istracji brytyjskiej ta p o ty czk a n ie d aw ała spokoju. D o p y ty w a n o się o dokładną lic z b ę p o le g ły c h p o stronie tyb etańsk iej. O stateczn ie m isja o b lic zy ła , ż e zab ito lub p o z o sta w io n o rannych na p olu b itw y 62 8 T ybetań- c z y k ó w 25. Jednak m ie jsc o w i n ie d o cen ili p raw d ziw y ch m o ż liw o ś c i Im p e­ rium. Już 2 2 k w ietn ia Y ounghusband d on o sił, ja k to żo łn ierz e M isji h andlu­ ją z e sw o im i w rogam i... sprzed n ie c o ponad d w ó ch tygo d n i. „ T yb e ta ń c zy cy

s ą u ro d zo n y m i h a n d la rza m i. [...] j u ż p o s ł a l i p o w ię c e j d ó b r z In d ii”26 - z a ­

nim je s z c z e p u łk o w n ik n aw et zb liż y ł się do L hasy, zd o ła ł d op row ad zić do otw arcia się Tybetu na handel z Indiam i.

Y ounghusband i M acd on ald p osu w a li się teraz szy b k o na p ółn o c. K o ­ lejn y punkt oporu napotkali na p rze łę czy G aro (6 6 5 0 m etró w nad p o zio m em m orza). Szturm G urkhów na p rze łę cz b y ł najpraw dopodobniej najw yżej o d ­ b ytą p o ty czk ą w d ziejach w o jsk o w o śc i. P o p rzejściu p rze łę czy na drodze do L h asy stała ju ż ty lk o forteca G yan tse D z o n g - m ie jsc e d yslo k a cji naj­ le p sz y c h je d n o stek tyb etań sk ich (o c z y w iś c ie w p orów n an iu z siłam i b rytyj­ skim i n a leżącym i do poprzedniej ep o k i) i jedyn ej w kraju artylerii. Jednak Y ou n gh u sb an d ow i kazan o czek ać. W k oń cu jed n ak u zy sk ał z e z w o le n ie na m arsz w kierunku stolicy, pod w arunkiem , ż e b ęd zie czek a ł w G yan tse na n eg o cja cje21. P u łk o w n ik w y sła ł w ię c do D a lajla m y list, sto so w n ie o p ie c z ę ­ to w a n y i p o w ierz y ł g o tyb etań sk iem u w ię ź n io w i. Jednak w ię z ie ń p o w ró cił w k ilk a dni później z listem n ieotw artym i n iep rzeczy ta n ym . W izyta tyb etań ­ sk ich u rzędników , m ających rzek om o p row a d zić n ego cja cje, n ie p rzyn iosła żad n ych k onkluzji. W zaistniałej sytuacji zd e c y d o w a n o się zająć fortecę.

M acd on ald uznał, ż e n ie m a czasu na o b lę ż e n ie i z d e c y d o w a ł się na szturm, p o p rzed zon y w ie lo g o d z in n y m b om b ard ow an iem artyleryjskim , w ce lu u tw orzen ia w y r w y w m urze. W cz a sie szturm u na G yan tse D z o n g s z c z e g ó ln ie w y ró żn ili się dwaj G urkhow ie: p oru czn ik John D u n can Grant -25 Ibidem, s. 232-246.

26 Ibidem, s. 249.

(9)

otrzym ał on za sw oją akcję K rzyż W iktorii28 i havildar29 Pun. Przedarli się oni p rzez w y r w ę w m urze i zd o b y li p rzy c zó łek dla sił brytyjskich. Z a jęcie G yan tse D z o n g o tw o r zy ło B ry ty jczy k o m d rogę do L h asy i z a p e w n iło d e

f a c t o kontrolę nad granicą tyb etań sk o-in d yjsk ą. U św ia d o m iło tak że T ybe-

tań czy k o m p o w a g ę sytuacji.

P o d jęto serię krótkich, n ieza k o ń c zo n y ch p o zy ty w n ie, rozm ów . Ich rezultatem b y ła d ecy zja o w e jśc iu do L h a sy - m isja w k ro c zy ła do L hasy 3 sierpnia 1904 roku. N a m iejscu ok azało się, ż e D alajlam a u ciek ł do M o n ­ g o lii. W o d p o w ie d z i na to ch ińsk i a m b a n o d w o ła ł g o form aln ie z e sta n o w i­ ska, w y k orzystu jąc p rerogatyw y nadane m u p rzez rząd w P ek in ie. Sytuacja stała się p atow a. Y ounghusband p rzez ponad m ie sią c starał się sk ło n ić resztę p o zo sta ły ch w L h a sie u rzęd n ik ó w do n eg ocja cji i p od p isa n ia porozu m ien ia. C zas n aglił - M acdon ald uprzedzał, ż e żo łn ierz e n ie przetrwają zim y na takiej w y s o k o ś c i30. W reszcie, 7 w r ześn ia 190 4 roku p od p isa n o w pałacu da­ lajlam ów , P otali, k o n w en cję ty b eta ń sk o -a n g ielsk ą 31. N a p isa n a p rzez Y oun- ghusbanda, zo sta ła p od p isan a p rzez regenta G andena Tri R in p o ch e w a sy ­ śc ie dział p o sta w io n y ch na m urach pałacu.

M o g ło b y się w y d a w a ć, ż e k o n w en cja z L h asy b y ła jed n ostron n ym z w y c ię stw e m brytyjskim . O w sze m , otw arto T ybet dla b ryty jsk ieg o handlu, form a ln ie p rzek ształcon o g o w protektorat (zakazując k on tak tów z in n y ­ m i m ocarstw am i) i n a ło ż o n o p otężn ą kontrybucję w w y s o k o śc i p ół m ilio ­ na funtów . Jednak k o n se k w e n c je g e o p o lity c z n e b y ły z g o ła inne. Z g od n ie z u m o w ą z R osją w sp raw ie E giptu, W ielk a B rytan ia n ie m iała m ie sz a ć się w w e w n ętrzn e spraw y T ybetu32. O kupacja p ła sk o w y ż u b y ła m ilitarnie i f i ­ n a n so w o n ie m o żliw a , a D alajlam a zn ajd o w a ł się w M o n g o lii. T yb etań czycy w ie d z ie li, ż e m isja m u si się w y c o fa ć i zrobi to najpew niej je s z c z e przed zim ą i za p ew n e n ierych ło w rócą, a ich o b ecn o ść h a n d low a p o zw a la ła ty ­ b etań sk im elito m św iec k im r ó w n o w a ż y ć w ła d z ę m n ich ów . N ie w ie d z ie li zaś, ż e antyrosyjski C urzon w k rótce (b o ju ż za rok) od ejd zie z e stan ow isk a w ice k r ó la Indii, a c a ło ść esk ap ady Y ounghusbanda zo sta n ie uznana przez L on d yn za zn aczn ą przesadę. U c z y n iło to w s z e lk ie p o lity czn e za p isy k o n ­ w e n c ji w L h a sie m artw ą literą prawa. N a le ż y p o w ą tp iew a ć, cz y k toś p oza rom antykam i ja k Y ounghusband, i „p olityk am i tota ln y m i” ja k C urzon w i e ­ rzył w kontrolę brytyjską nad „d ach em św iata” . D o realn ych s u k c e só w b ry­ tyjsk ich n a leży z a lic z y ć k w e stię p restiżow ą, k o n c esje h a n d lo w e i d elim i- tację gran icy tyb etańsk o-in dyjsk iej (teraz lord C urzon m ó g ł b y ć ju ż w stu procentach pew n y, p o której stronie zn ajd ow ały się j e g o jak i).

28 London Gazette 1905, no. 27758, 24 January, s. 574. 29 Odpowiednik stopnia sierżanta w British Indian Army. 30 P. French, op. cit., s. 245-247.

31 British and Foreign State Papers, 1904-1905, [London], Vol. XCVIII, s. 148-151. 32 P. French, op. cit., s. 239.

(10)

D yplom acja szerpów. Younghusband w Tybecie 1 9 0 3 -1 9 0 4 159 Z n a czn ie w ięcej zy sk a li na całym za m iesza n iu T ybetańczycy. K o n w e n ­ cja u czy n iła w ła d z ę ch iń sk ieg o a m b a n a w ła ś c iw ie sy m b o lic zn ą i o tw o rzyła d rogę do o d w o ła n ia się od j e g o d ecy zji do rządu w L on d yn ie. R o sja n ie b yła ju ż potrzebna ja k o gw arant w zg lęd n ej n ie z a le ż n o śc i Tybetu i stała „groźba” w o b e c brytyjskiej adm inistracji w Indiach i rządu ch iń sk ieg o . Jest k w estią z u p ełn ie inną, cz y za g r o żen ie rosyjsk ie b y ło r z e c z y w iśc ie do ta k ieg o stop ­ n ia realne. C urzon, przekonany b y ł p rzede w sz y stk im o w a d ze Persji w star­ ciu z R osją. Jednak w y d a je się, ż e ła tw o interpretow ał on w s z e lk ie p rzejaw y n a w et ro sy jsk ieg o za in teresow an ia terenam i b u fo ro w y m i w A zji Centralnej ja k o próbę ok rążenia Indii. C zy m iał rację? Trudno to d ziś ja sn o o cen ić. Jednak k w estia tyb etańsk a m iała je s z c z e je d e n aspekt - b y ła nim próba u n iez a leżn ien ia się od C hin podjęta p rzez c z ę ś ć tyb etań sk ich elit w oparciu o R osję. Jednak raczej p o w in n iśm y p o w ied zieć: ilu zję R o sji, b o w ie m carska adm inistracja Tybetu na sw ojej m ap ie w p ły w ó w w ram ach W ielkiej Gry nie u m ieszc za ła . M o ż n a p o w ie d z ie ć , ż e R o sja n ie ty le n ie w y k o rzy sta ła okazji do in terw en cji w T yb ecie, co jej n ie zau w aży ła. Inną zu p ełn ie k w estią b yło , c z y rząd carski p osiad ał do takiej in terw en cji środki.

Ta ilu zja ok azała się p ośred n ią p rzy czy n ą brytyjskiej „ in w a zji” . Jednak k o n w en cja w L h a sie b y ła u m ow ą, która, paradoksalnie, sp ełn iała z a ło ż e ­ n ia rządu D alajlam y - protekcja brytyjska o tw o rzy ła d rogę dla sto p n io w e ­ g o u n iez a leżn ien ia się od Chin, u w ie ń c z o n e g o deklaracją n ie p o d leg ło ści w 1912 roku.

P o d p isan e 31 sierpnia 1907 roku p oro zu m ien ie ro sy jsk o -a n g ielsk ie o sta teczn ie z a k o ń c z y ło spór o T ybet p o m ięd zy d w o m a im periam i.

C a ło ści „ in w azji” d okon an o na barkach ty tu ło w y c h szerpów . W ielk a Gra w H im alajach m o g ła b y ć rozstrzygana karabinam i m ax im i artylerią, ale fakt, ż e w o g ó le b y ła m o ż liw a , za w d z ię c z a ła d o sło w n ie ty sią co m m ie js c o ­ w y c h p rze w o d n ik ó w i tragarzy. To na ich barkach d ok o n y w a n o interw encji n ie ty lk o w T yb ecie, ale i w c ześn iej - w S ik k im ie i B hutanie.

(11)

M apa 1. Younghusband w Tybecie.

Źródło: P. Mehra, In the Eyes of its Beholders. The Yonnghnsband Expedition (1903-04) and Contemporary Media, Modern Asian Studies, Vol. 39, No. 3 (2005), s. 727.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wszystkie te przedmio ty ści śle związane są z zainteresowaniami naukowo-badawczymi Habilitanta, czy to w dziedzinie inżynierii powierzchni (Funkc. ronalizacja

Przedstawiona w niniejszej notatce rycina, ukazująca Marię Skłodowską-Curie i Piotra Curie w ich paryskim laboratorium przy rue Lhomond, gdzie dokonali odkrycia radu i polonu w

PARTIAL OVERHAULS OF BITUMINOUS ROADS CARRIED OUT BY CONVENTIONAL HOT BOXES Partial pavement overhaul is a set of technical procedures performed on an ongoing basis or in cases

Zakład Dydaktyki Instytutu Pedagogiki, UKW w Bydgoszczy Zespół Wczesnej Edukacji, IBE w Warszawie.

Górnicza w związku z wyborami do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonymi na 09 października 2011 roku podaje się do publicznej

ՏհՍՂԶԼԼ'

"Hilary" zdaje się nie rozumieć istotnych motywów ulgi polskiego społeczeństwa po zajęciu Ziemi Wileńskiej przez Niemców* zostaliś­.. my zintegrowani z

uchwyty, itp.). Kierownik administracji lub upoważniony przez niego pracownik, ustala listę uczniów i pracowników przebywających w tym samym czasie, w częściach lub