MAGDALENA SZUBIELSKA
Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II Instytut Psychologii1
MAJORYZACJA WYOBRAENIOWA FIGUR
POZNAWANYCH DOTYKOWO PRZEZ OSOBY WIDZCE
I NIEWIDOME OD URODZENIA
Prezentowane badanie dotyczyło rozpoznawania figur dotykowych przez osoby niewidome oraz widzce. Otrzymane wyniki pozwalaj twierdzi, e osoby widzce, wyobra ajc sobie dotykane kształty, utrzymuj w pamici roboczej ich wielko, a porównujc figury o ró nej powierzchni, wykonuj proces skalowania wyobra eniowego. Wielko obiektów nie wydaje si natomiast stanowi istotnej cechy reprezentacji wyobra eniowych tworzonych przez osoby niewidome.
Słowa kluczowe: niewidomi vs widzcy, wyobrania, skalowanie mentalne.
WPROWADZENIE TEORETYCZNE
Celem prezentowanego eksperymentu było porównanie sposobu przeprowa-dzenia operacji wymagajcej powikszania wyobra enia, okrelanej jako maj-oryzacja lub skalowanie umysłowe, przez osoby niewidome od urodzenia oraz widzce. Badanie wpisuje si w kontekst tzw. debaty wyobra eniowej, w której głównymi oponentami s Stephen Kosslyn i Zenon Pylyshyn (zob. np. Francuz, 2007; Pylyshyn, 2007). Jego wyniki mog by traktowane jako kolejny argument w dyskusji o natur wyobra e – analogow, przestrzenn, jak to przyjmował
Adres do korespondencji: MAGDALENA SZUBIELSKA – Instytut Psychologii, Katolicki Uniwer-sytet Lubelski Jana Pawła II, Al. Racławickie 14, 20-950 Lublin; e-mail: magdasz@kul.lublin.pl
Badania prezentowane w niniejszym raporcie stanowi cz projektu badawczego „Skaning, rotacja i majoryzacja figur w wyobrani. Badania porównawcze osób niewidomych i widzcych” (grant nr N N106 064235), finansowanego przez MNiSW. Dzikuj Emilii Zabielskiej-Mendyk i Marcinowi Machowskiemu za pomoc w przeprowadzeniu bada.
Kosslyn, bd te , zgodnie ze stanowiskiem Pylyshyna, wyobrani jako stano-wicej epifenomen, przenikalnej poznawczo, tj. wymagajcej odwołania si do wiedzy ukrytej.
Szereg bada przekonuje, i osoby widzce oraz niewidome maj zbli one zdolnoci tworzenia reprezentacji wyobra eniowych na podstawie percepcji do-tykowej (przegld bada: Cornoldi i Vecchi, 2003). Przy tym warto doda, i osoby pozbawione dowiadcze wzrokowych borykaj si ze specyficznymi trudnociami w wykonywaniu operacji wyobra eniowych. Stosujc terminologi Cornoldiego i Vecchiego (2003), pasywny komponent wzrokowo-przestrzennej pamici roboczej, odpowiedzialny za utrzymywanie reprezentacji wyobra enio-wej, działa u niewidomych równie sprawnie, jak u osób widzcych; natomiast komponent aktywny, zajmujcy si przetwarzaniem wyobra e, pracuje bardziej efektywnie u osób widzcych ni niewidomych, zwłaszcza je eli zadanie prze-strzenne ma wikszy stopie trudnoci (zob. Vecchi, 1998).
Vanlierde i Wanet-Defalque (2004) wykazały empirycznie, e nawet zadania wymagajce zaanga owania aktywnego komponentu wzrokowo-przestrzennej pamici roboczej mog by wykonywane przez osoby niewidome i widzce z porównywaln trafnoci, jednak pod warunkiem, e niewidomi maj mo li-wo stosowania preferowanej strategii wyobra eniowej. Autorki stwierdziły, e osoby niewidome chtnie korzystaj z sekwencyjnej strategii werbalnej, z kolei osoby widzce stosuj strategi wizualizacji. Osoby uczestniczce w ekspery-mencie Vecchiego (1998) rozwizywały zadania pod ania w wyobrani za po-ruszajcym si punktem (przy jednoczesnym utrzymywaniu w pamici wzorca przestrzennego), za Vanlierde i Wanet-Defalque (2004) prosiły o wykonanie zadania zło enia na wpół wyobra onego kształtu. Mo liwe wic, e aktywny komponent wzrokowo-przestrzennej pamici roboczej w przypadku wykonywa-nia niektórych operacji wyobra eniowych działa równie sprawnie u osób widz-cych oraz pozbawionych dowiadcze wzrokowych, natomiast s te takie ope-racje, w przypadku których koszty obci enia aktywnego komponentu wzroko-wo-przestrzennej pamici roboczej s bardziej zauwa alne u osób niewidomych ni widzcych (jednak ró nice w wynikach eksperymentów mogły wynika rów-nie z tego, e w jednym z nich stosowano pojedyncze, a w drugim – podwójne zadanie; zob. te : Aleman, van Lee, Mantione, Verkoijnen i de Haan, 2001).
Istot operacji wyobra eniowej, okrelanej przez Młodkowskiego (1998, s. 255) jako majoryzacja, stanowi „w miar równomierne powikszanie całego obrazu albo tylko jego centralnego fragmentu”. W literaturze anglojzycznej operacj t odnajdziemy pod nazw „skalowanie” (scaling; zob. Bennett i War-ren, 2002; Larsen i Bundesen, 1978). Skalowanie jest bardziej ogólnym
proce-
sem zmiany wielkoci obrazu umysłowego, zalicza si do niego zarówno opera-cj umysłowego powikszania, jak i pomniejszania wyobra enia, któr mo na okreli jako minoryzacj umysłow.
Umiejtno powikszania bd pomniejszania obiektów w wyobrani wy-daje si silnie zale e od posiadania dowiadcze wzrokowych. Osoby widzce na co dzie dowiadczaj w percepcji wzrokowej powikszania si bd po-mniejszania obrazu obiektów, na które patrz z ró nej odległoci (dziki stałoci wieloci, wykształconej w niemowlctwie – zob. np. Slater, Mattock i Brown, 1990, widzcy wielkoci fizyczne tych obiektów traktuj jako to same, pomimo zmiany wielkoci ktowej). Z kolei dowiadczenie osób niewidomych podpo-wiada im, e przedmioty zachowuj swoj wielko, niezale nie od tego, w ja-kiej odległoci wzgldem nich si znajduj (np. kamie trzymany w dłoni nie zmienia wielkoci, gdy rka oddala si od tułowia).
Badania, w których pokazano ograniczenia procesu minoryzacji wyobra e-niowej u osób niewidzcych pozbawionych wspomnie wzrokowych (niewido-mych od urodzenia lub tzw. wczenie niewido(niewido-mych – early blind), prowadzili Arditi, Holtzman i Kosslyn (1988) oraz Vanlierde i Wanet-Defalque (2005). Ar-diti, Holtzman i Kosslyn (1988) s autorami eksperymentu, w którym proszono o wyobra enie sobie obiektów w trzech rosncych odległociach i ocen ich wielkoci ktowej poprzez wskazanie, gdzie znajduj si ich krawdzie. Badacze stwierdzili, e zasady perspektywy s ignorowane przez osoby niewidome od urodzenia – w przeciwiestwie do osób widzcych, nie pomniejszali oni w wy-obrani oddalajcych si obiektów. Z wypowiedzi osób niewidomych wynikało te , e nie rozumiej oni zadania. Stwierdzali na przykład, e wyobra enie jest zawsze takie samo, niezale nie od dystansu, bd e oddalajcy si przedmiot powiksza si, poniewa trzeba dalej po niego siga. W analogicznym badaniu prowadzonym przez Vanlierde i Wanet-Defalque (2005) 40% badanych osób niewidomych niemajcych wspomnie wzrokowych stwierdziło, e zadanie eks-perymentalne nie ma sensu, poniewa obiekt ma zawsze ten sam rozmiar. Dla porównania – obiekty oddalajce si w wyobrani od obserwatora były pomniej-szane, zgodnie z zasadami perspektywy, zarówno przez osoby widzce, jak i ociemniałe. Studia przypadków przekonuj jednoczenie, e niektóre osoby pozbawione wspomnie wzrokowych potrafi trafnie skalowa wielko wy-obra onych obiektów, co ujawnia si w ich aktywnoci rysunkowej (zob. np. Kennedy i Juricevic, 2006). Wydaje si jednak, e rysowanie uwzgldniajce zasady perspektywy wymaga od niewidomego twórcy znacznego treningu w tworzeniu grafiki dotykowej.
W przypadku osób widzcych wielko stanowi wa n cech nie tylko wzrokowej (zob. Ullman, 1989), lecz tak e dotykowej reprezentacji obiektu, co stwierdzili Craddock i Lawson (2009) w badaniach nad rozpoznawaniem wzro-kowo-wzrokowym, dotykowo-dotykowym, a tak e midzymodalnym. Zadaniem badanych było rozpoznawanie kształtu, które było obni one w warunkach, gdy obiekt zmieniał wyjciow wielko, w porównaniu z sytuacj, gdy bodziec wzorcowy i testowy były tej samej wielkoci. Jeden z pierwszych eksperymen-tów nad skalowaniem umysłowym przeprowadzili Larsen i Bundesen (1978). Prezentowali badanym kolejno pary slajdów, które przedstawiały figury płaskie, i prosili o jak najszybsze podjcie decyzji, czy pomijajc ich wielko, sukce-sywnie wywietlane figury s identyczne, czy te ró ne. Czas udzielania odpo-wiedzi wydłu ał si wraz ze wzrostem ró nicy wielkoci porównywanych figur i stanowił mniej wicej liniow funkcj proporcji wielkoci prezentowanych par obiektów. W kolejnym eksperymencie dotyczcym operacji skalowania umysło-wego (Bennett i Warren, 2002) potwierdzono, e czas porównywania bodców zwiksza si wraz ze wzrostem ró nicy wielkoci midzy ogldanymi obiektami. Dodatkowo na czas ten ma wpływ nie tyle wielko siatkówkowa, co zasugero-wana przez rodowisko (environmental size), czyli wywnioskozasugero-wana na podsta-wie podsta-wielkoci siatkówkowej i informacji kontekstowej płyncej ze rodowiska (w cytowanym badaniu informacj t stanowił perspektywiczny rysunek, w kon-tekcie którego umieszczano porównywane obiekty).
Wydłu ony czas rozpoznawania obiektów o zmienionej wielkoci potwier-dza tzw. metafor percepcyjn, zgodnie z któr wyobrania jest procesem analo-gicznym do percepcji, co postulował Kosslyn (zob. np. Kosslyn, Pinker, Smith i Shwartz, 1979; Pylyshyn, 2007). Zauwa my jednak, e przytoczone badania dotyczce skalowania umysłowego prowadzono w grupie osób widzcych, które podczas rozwizywania zada mogły korzysta z wiedzy ukrytej na temat optyki i zachowywały si zgodnie z t wiedz. Aby zobaczy przedmiot o zmienionej wielkoci, nale y do niego podej bd si oddali (czy te poczeka, a ów przedmiot sam przybli y si bd oddali od obserwatora), co wymaga czasu. Tym samym, rozwizujc opisane zadania eksperymentalne, badani mogli ope-rowa jedynie na zespole twierdze, a jeli w ich umyle pojawiały si jakie obrazy, to stanowiły one efekt uboczny przetwarzania zdaniowego. Byłoby to zgodne z kognitywistycznym stanowiskiem Pylyshyna (2007) odnonie do tego, w jaki sposób funkcjonuje wyobrania.
W kontekcie sporu o natur wyobra e warto przyjrze si funkcjonowaniu osób niewidomych od urodzenia. Wiele bada przekonuje, i procesy wyobra e-niowe osób niewidomych przebiegaj podobnie, jak ma to miejsce u osób
widz-
cych. Przykładowo, wiadomo, e konkurencyjne wzgldem wyobra eniowego zadanie stukania palcem, dodatkowo obci ajce pami robocz, w jednako-wym stopniu utrudnia wykonywanie zadania wyobra eniowego osobom niewi-domym i widzcym (Aleman i in., 2001). Marmor i Zaback (1976) stwierdzili, i zarówno w przypadku osób niewidomych, jak i widzcych czas potrzebny na porównywanie par figur dotykowych zale y od kta rotacji obiektów wzgldem siebie. Z kolei Kerr (1983) w eksperymencie nad skaningiem umysłowym stwierdziła wystpowanie w grupie osób niewidomych efektu odległoci – czas umysłowego przejcia drogi midzy obiektami rozmieszczonymi na małej prze-strzeni był tym dłu szy, im wiksza była odległo midzy obiektami. Wyniki bada nad skanowaniem oraz rotacj sugeruj zatem, i dla osób niewidomych charakterystyczna jest ekwiwalencja funkcjonalna procesów wyobrani oraz percepcji. Czy jednak ekwiwalencja ta wynika z analogowego charakteru wy-obra e, czy te uzyskane w przytoczonych badaniach wyniki stanowi efekt korzystania z wiedzy ukrytej? Czy podobn ekwiwalencj stwierdzilibymy, proszc osoby niewidome o wykonanie zadania, które z zało enia wymaga ska-lowania umysłowego, tj. polega na porównaniu obiektów ró nej wielkoci? Za-uwa my, e osoby pozbawione dowiadcze wzrokowych, korzystajc z dotyku, w codziennych sytuacjach mog zdoby wiedz odnoszc si do tego, e obrót przedmiotu o mniejszy kt wymaga mniej czasu ni obrót o kt wikszy, a czas wodzenia dłoni midzy dwoma obiektami zale y od tego, jak bardzo oddalone s one od siebie; nie zdobd natomiast mimochodem wiedzy dotyczcej optyki.
Podsumowujc, przytoczone wyniki bada wiadcz o tym, e osoby widz-ce, wyobra ajc sobie obiekty, utrzymuj w pamici operacyjnej m.in. informa-cj na temat ich wielkoci. Wicej wysiłku wymaga od nich rozpoznanie obiektu, który zmienił swoj wielko, ni obiektu tej samej wielkoci, co zapamitany wzorzec. W pierwszym wypadku musz bowiem wykona operacj skalowania umysłowego, co wymaga zaanga owania aktywnego komponentu wzrokowo-przestrzennej pamici roboczej. Dla osób niewidomych charakterystyczna jest koncentracja na relacjach przestrzennych zachodzcych midzy elementami składowymi bodca stanowicego przedmiot reprezentacji wyobra eniowej, a nie na jego wielkoci. W zwizku z tym postawiono hipotez, zgodnie z któr: Osoby niewidome rozpoznaj powikszon figur równie szybko, jak figur w oryginalnym rozmiarze, natomiast osoby widzce wicej czasu potrzebuj na rozpoznawanie figury powikszonej ni niepowikszonej. W badaniu postano-wiono te rozstrzygn nastpujce pytania badawcze: Czy poprawno rozpo-znawania kształtów powikszonych wzgldem wzorca ró ni si u osób niewido-mych i widzcych?, a tak e – Czy ma to zwizek ze zło onoci figury (pozio-mem trudnoci zadania)?
METODA
Grupa ujta w analizach liczyła 22 osoby (sze kobiet), z czego połow sta-nowiły osoby niewidome od urodzenia, a połow osoby widzce, dopasowane do grupy osób z dysfunkcj wzroku ze wzgldu na płe, wiek (w granicach 18-36 lat), lateralizacj (rczno) i poziom wykształcenia (przynajmniej rednie). Wiek osób widzcych wynosił rednio 24,18 (SD = 5,49), a osób niewidomych 24,27 roku (SD = 5,41).
Eksperyment miał charakter planu badawczego z powtarzanym pomiarem oraz zmienn midzyobiektow, któr była charakterystyka wzrokowa osób ba-danych (niewidomi od urodzenia vs widzcy). Zmiennymi wewntrzobiektowy-mi były: zło ono prezentowanych dotykowo figur (proste vs zło one) oraz powierzchnia figury testowej (nie zmieniona wzgldem wzorca vs powikszona wzgldem wzorca).
Materiał badawczy stanowiło 40 rysunków dotykowych przedstawiajcych asymetryczne i asemantyczne kształty (przykładowe rysunki zamieszczono na Rycinie 1). Ka dy rysunek składał si z ramy o boku 20 cm, wewntrz której umieszczono pojedyncz figur. Figury ró niły si stopniem zło onoci. Jako proste okrelono figury, które miały 10 któw, a jako zło one – figury o 20 k-tach. Powierzchnia figur wzorcowych w zadaniach, w których powierzchnia figury testowej nie była zmieniona wzgldem wzorca, wynosiła 40 cm2, a w za-daniach, w których powierzchnia figury testowej była powikszona – 10 cm2. Cz figur testowych miała kształt identyczny ze wzorcem, a cz ró niła si od wzorca. Kształty testowe ró ne od wzorca opracowano w ten sposób, e poje-dynczy element tworzcy figur testow (kwadrat o boku 2 cm) zmieniał miejsce wzgldem figury wzorcowej.
Osoby widzce podczas trwania badania miały zasłonite oczy. Pojedyncze zadanie polegało na zapamitaniu w dowolnym czasie kształtu wzorcowego. Nastpnie, bez odroczenia, prezentowano figur testow. Badani odpowiadali na pytanie, czy jej kształt jest taki sam jak figury wzorcowej. Z wykorzystaniem stopera mierzono czas rozpoznawania (od momentu dotknicia rysunku do mo-mentu podania odpowiedzi). Poprawno rozwizania zada oceniano, przyzna-jc jeden punkt zarówno za trafne rozpoznanie kształtu to samego z wzorcem, jak i poprawne odrzucenie kształtu ró nicego si od wzorca. Zadania prezento-wano w dwóch seriach, po dziesi losowo prezentowanych zada w ka dej (udział figur prostych oraz zło onych to 50%). Pierwsza seria zawierała figury wzorcowe i testowe o tej samej powierzchni, za w drugiej serii figury testowe były powikszone wzgldem wzorca.
Rycina 1. Przykładowe figury o wikszej zło onoci. Po lewej stronie znajduje si figura wzorcowa, a po prawej figura testowa powikszona wzgldem wzorca, ró nica si kształtem.
WYNIKI
Na czasach rozpoznawania przeprowadzono analiz wariancji, w której czynnik midzyobiektowy stanowiła charakterystyka wzrokowa osób badanych, a czynnikami wewntrzobiektowymi były: zło ono figury i powierzchnia figu-ry testowej. Otrzymano istotny efekt główny dla zmiennej charaktefigu-rystyka wzro-kowa, F(1,20) = 15,64; p < 0,001; 2 = 0,44 – osoby niewidome podejmowały decyzj istotnie szybciej, M = 9,95; SE = 2,98, ni osoby widzce, M = 26,60;
SE = 2,98; a tak e powierzchnia figury testowej, F(1,20) = 24,22; p < 0,001;
2
= 0,55 – rozpoznawanie zajmowało badanym wicej czasu, gdy figura testowa była powikszona wzgldem wzorca, M = 21,13; SE = 2,20, w porównaniu z warunkami, w których figura testowa miała powierzchni równ wzorcowi,
M = 15,42; SE = 2,17. Stwierdzono te istotn interakcj czynników
charaktery-styka wzrokowa i powierzchnia figury testowej, F(1,20) = 7,78; p = 0,011;
2
= 0,28. Testy post-hoc Scheffego ujawniły, e tylko osoby widzce istotnie dłu ej rozpoznawały figur powikszon ni niepowikszon (p < 0,001; zob. Rycina 2), za osoby niewidome obydwa rodzaje figur testowych rozpoznawały w porównywalnym czasie (p = 0,531). Efekt główny zło onoci figury okazał si nieistotny statystycznie, F(1,20) = 0,27; p = 0,612.
Rycina 2. Interakcyjny wpływ charakterystyki wzrokowej osób badanych i powierzchni figury testowej na czas rozpoznawania. Pionowe słupki oznaczaj 95% przedziały ufnoci.
Dla tych samych zmiennych niezale nych wykonano analiz wariancji dla zmiennej zale nej trafno odpowiedzi. Nie stwierdzono istotnego efektu głów-nego czynników: charakterystyka wzrokowa, F(1, 20) = 3,07; p = 0,095, wiel-ko figury testowej, F(1, 20) = 3,55; p = 0,074, zło ono figury, F(1, 20) = = 0,03; p = 0,865 ani adnych interakcji.
DYSKUSJA
Hipoteza badawcza została potwierdzona – osoby widzce wicej czasu po-trzebowały na rozpoznawanie figur dotykowych powikszonych ni niepowik-szonych, czego nie stwierdzono w grupie osób niewidomych.
Przeprowadzony eksperyment potwierdził tez, i wielko obiektu stanowi wa n cech wyobra e osób widzcych (por. Bennett i Warren, 2002; Craddock i Lawson, 2009; Larsen i Bundesen, 1978; Ullman, 1989). Czy jednak dzieje si tak dlatego, e osoby widzce wizualizuj bodce (por. Vanlierde i Wanet-Defalque, 2004), których dotykaj i „okiem umysłu” widz nie tylko ich kształt,
Bez zmiany wielkoĞci PowiĊkszenie wzglĊdem wzorca Niewidomi Widzący
-5 0 5 10 15 20 25 30 35 40 45 U Ğr edni ony c z a s r o z poz nawani a ( s ek .)
ale i wielko? Niekoniecznie. Mo liwe jest równie , i nie dokonuj adnej formy wizualizacji dotykanych figur, ale korzystaj z wiedzy ukrytej – jeli tak, obrazy umysłowe mog, ale nie musz pojawia si, bowiem stanowi efekt uboczny przekształce dokonywanych na symbolach (por. Pylyshyn, 2007).
Istotnie dłu szy czas rozpoznawania figury powikszonej ni niepowikszo-nej wiadczył o wykonywaniu operacji majoryzacji (skalowania umysłowego) w sytuacji, gdy figura wzorcowa była mniejsza ni testowa. Efekt ten, uzyskany dla bodców dotykowych, jest zgodny z wynikami otrzymanymi we wczeniej-szych eksperymentach, w których bodce stanowiły asemantyczne rysunki pre-zentowane wzrokowo (Bennett i Warren, 2002; Larsen i Bundesen, 1978), a tak- e z wynikami badania Craddocka i Lawson (2009), którzy w warunkach doty-kowych analizowali uczenie si, a nastpnie rozpoznawanie semantycznych trójwymiarowych modeli. Jednoczenie otrzymane wyniki rozszerzaj dotych-czasow wiedz. Ekwiwalencj funkcjonaln wyobrani i percepcji w przebiegu operacji skalowania umysłowego stwierdzono bowiem dla nowego typu bod-ców dotykowych – abstrakcyjnych figur płaskich. Ponadto, w przeciwiestwie do eksperymentu Craddocka i Lawson (2009), w badaniu własnym nie odnoto-wano spadku trafnoci rozpoznawania figur powikszonych w porównaniu z niepowikszonymi. Aby rozstrzygn, co odpowiada za rozbie noci w wyni-kach tych bada, nale ałoby przeprowadzi eksperyment, w którym manipulo-wano by zarówno semantycznoci dotykanych bodców, jak i liczb ich wymia-rów (3D vs 2D).
Otrzymane wyniki sugeruj, e wielko nie stanowi istotnej cechy reprezen-tacji wyobra eniowych u osób niewidomych od urodzenia, co wynika równie z wczeniejszych bada z udziałem osób pozbawionych wspomnie wzroko-wych (Arditi i in., 1988; Vanlierde i Wanet-Defalque, 2005). Preferujc werbalne strategie wyobra eniowe (por. Vanlierde i Wanet-Defalque, 2004), osoby niewi-dome mogły zapamitywa bodce przestrzenne na zasadzie opisu odzwiercie-dlajcego relacje midzy tworzcymi je elementami. W efekcie nie potrzebowały powiksza wyobra enia, gdy bodziec testowy był wikszy od wzorcowego. Niezale nie od tego, czy figura testowa była wiksza ni wzorcowa, czy te mia-ła tak sam powierzchni, do porównania kształtu wystarczajca bymia-ła wic ana-liza elementów składowych obydwu porównywanych figur.
Odpowied na postawione pytania badawcze okazała si negatywna. Po-prawno rozpoznawania kształtów nie ró niła si u osób niewidomych i widz-cych, a tak e nie zale ała od zło onoci zapamitywanej figury.
Osoby niewidome rozpoznawały figury niepowikszone oraz powikszone równie trafnie, jak osoby widzce. W procesie rozpoznawania figur tej samej
wielkoci co wzorzec wystarczajce było zaanga owanie pasywnego komponen-tu wzrokowo-przestrzennej pamici roboczej, std stwierdzony brak ró nic jest zrozumiały w kontekcie wczeniej prowadzonych bada (zob. Cornoldi i Vec-chi, 2003; VecVec-chi, 1998). Z kolei zadania rozpoznawania figur o powikszonej powierzchni prawdopodobnie wymagały wykonania procesu majoryzacji wyob-ra enia, a wic zaanga owania aktywnego komponentu wzrokowo-przestrzennej pamici roboczej, jedynie od osób widzcych; za niewidzcy, rozpoznajc po-wikszony kształt, korzystali z pasywnego komponentu pamici roboczej, a wic wykonywali zadanie wymagajce mniej zasobów.
Wyjaniajc, dlaczego zło ono figury nie miała wpływu na trafno udzie-lanych odpowiedzi, warto przypomnie, e uczc si figur wzorcowych, badani mogli dotyka ich tak długo, a zdecydowali, e je dobrze pamitaj. Mo liwe, e przy zmienionej procedurze, tj. cile ustalonym czasie uczenia si wzorców, uzyskano by inne rezultaty. Jednak taka procedura byłaby krzywdzca dla osób widzcych, które nie maj wprawy w eksploracji rysunków wypukłych (co uka-zuj m.in. wyniki niniejszego badania – osoby niewidome rozpoznawały doty-kowe figury istotnie szybciej ni osoby widzce).
Za ograniczenie badania mo na uzna mo liwo, i na wynikach osób wi-dzcych zawa ył brak treningu dotykowego, a zmienn zakłócajc wyniki osób niewidomych mogło stanowi zró nicowane dowiadczenie w korzystaniu przez nich z grafiki dotykowej (zmienna ta nie była w badaniu kontrolowana). Warto byłoby zatem w dalszych badaniach wprowadzi dla osób widzcych procedur treningow zwizan z korzystania z dotyku, która nie łczyłaby si z rozpozna-waniem normalnych i powikszonych kształtów. Natomiast w grupie osób nie-widomych mo na podj prób kontroli zmiennej dowiadczenia w korzystaniu z grafiki dotykowej.
Powracajc do celu badania, nie udało si rozstrzygn, czy operacja majo-ryzacji umysłowej przebiega inaczej u osób niewidomych ni widzcych, ponie-wa niewidomi podczas wykonania zada eksperymentalnych prawdopodobnie w ogóle nie wykonywali procesu skalowania umysłowego. Wydaje si zatem, e dalsza eksploracja zagadnienia wymaga opracowania zada eksperymentalnych, które explicite dotycz porównania wielkoci poznawanych dotykowo figur.
Wszystko wskazuje na to, e zarówno osoby niewidome, jak i widzce pod-czas wykonywania zada porównywania dotykowych bodców niepowikszo-nych oraz powikszoniepowikszo-nych korzystały z wiedzy ukrytej, która ró ni si znacznie w obydwu badanych populacjach (osoby widzce posiadaj wiedz ukryt doty-czc optyki), dlatego w badanych grupach wyobra enia podlegały takim, a nie innym przekształceniom. W zwizku z powy szym uzyskane w badaniu wyniki
w kontekcie debaty wyobra eniowej przechylaj szal zwycistwa na stron stanowiska propozycjonalnego, które postulował Pylyshyn. Podwa a on zało e-nie Kosslyna o „przestrzennym” charakterze wyobra e i przekonuje, i wyobra- enia nie maj wielkoci ani długoci, ale jedynie reprezentuj te miary. Według niego wielko cechuje zatem wyobra one obiekty, a nie wyobra enia tych obiektów (np. Pylyshyn, 2007).
Otrzymane wyniki mog znale zastosowanie praktyczne, np. w uczeniu si orientacji przestrzennej przez osoby niewidome. Poznajc nowe przestrzenie, osoby te czsto korzystaj z miniaturowych makiet lub rysunków dotykowych. Uzyskane wyniki sugeruj, i korzystanie z takich pomniejszonych modeli nie powinno utrudnia niewidomym uczenia si nowych dróg.
LITERATURA CYTOWANA
Aleman, A., van Lee, L., Mantione, M., Verkoijnen, I. i de Haan, E. (2001). Visual imagery with-out visual experiences: Evidence from congenitally totally blind people. NeuroReport, 12, 2601-2604.
Arditi, A., Holtzman, J. D. i Kosslyn, S. M. (1988). Mental imagery and sensory experience in congenital blindness. Neuropsychologia, 26, 1-12.
Bennett, D. J. i Warren, W. (2002). Size scaling: Retinal or environmental frame of reference? Perception & Psychophysics, 64, 462-477.
Cornoldi, C. i Vecchi, T. (2003). Visuo-spatial working memory and individual differences. Hove– New York: Taylor and Francis / Psychology Press.
Craddock, M. i Lawson, R. (2009). Size-sensitive perceptual representations underlie visual and haptic object recognition. PLoS One, 4, e8009.
Francuz, P. (2007). Teoria wyobrani Stephana Kosslyna. Próba reinterpretacji. W: P. Francuz (red.), Obrazy w umyle. Studia nad percepcj i wyobrani (s. 149-189). Warszawa: Wydaw-nictwo Naukowe Scholar.
Kennedy, J. M. i Juricevic, I. (2006). Blind man draws using diminution in three dimensions. Psy-chonomic Bulletin & Review, 13, 506-509.
Kerr, N. H. (1983). The role of vision in “visual imagery” experiments: Evidence from the conge-nitally blind. Journal of Experimental Psychology: General, 112, 265-277.
Kosslyn, S. M., Pinker, S., Smith, G. i Shwartz, S. P. (1979). On the demystification of mental imagery. The Behavioural and Brain Sciences, 2, 535-581.
Larsen, A. i Bundesen, C. (1978). Size scaling in human pattern recognition. Journal of Experi-mental Psychology: Human Perception & Performance, 4, 1-20.
Marmor, G. i Zaback, L. (1976). Mental rotation by the blind: Does mental rotation depend on visual imagery? Journal of Experimental Psychology: Human Perception and Performance, 2, 515-521.
Młodkowski, J. (1998). Aktywno wizualna człowieka. Warszawa–Łód: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Pylyshyn, Z. (2007). Spór o wyobrani: Medium analogowe czy wiedza ukryta? W: Z. Chlewi-ski (red.), Psychologia poznawcza w trzech ostatnich dekadach XX wieku (s. 366-408). Gdask: Gdaskie Wydawnictwo Psychologiczne.
Slater, A., Mattock, A. i Brown, E. (1990). Size constancy at birth: Newborn infants’ responses to retinal and real size. Journal of Experimental Child Psychology, 49, 314-322.
Ullman, S. (1989). Aligning pictoral description: An approach to object recognition. Cognition, 32, 193-254.
Vanlierde, A. i Wanet-Defalque, M.-C. (2004). Abilities and strategies of blind and sighted subjects in visuo-spatial imagery. Acta Psychologica, 116, 205-222.
Vanlierde, A. i Wanet-Defalque, M.-C. (2005). The role of visual experience in mental imagery. Journal of Visual Impairment & Blindness, 3, 165-178.