• Nie Znaleziono Wyników

Images of Olsztyn recorded in the latest prose of writers born in 70s and 80s in relation with past and future

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Images of Olsztyn recorded in the latest prose of writers born in 70s and 80s in relation with past and future"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

2015 323–334

JOANNA CH£OSTA-ZIELONKA

UWM w Olsztynie

Obrazy Olsztyna utrwalone w najnowszej prozie

roczników 70. i 80. w relacji z przesz³oœci¹

i teraŸniejszoœci¹

Images of Olsztyn Recorded in the Latest Prose

of Writers Born in 70s and 80s in Relation

with Past and Future

S³owa kluczowe: przesz³oœæ, teraŸniejszoœæ, pamiêæ, historia Key words: past, future, memory, history

Badaniom nad literatur¹ zwi¹zan¹ z miejscem i jego przesz³oœci¹ towa-rzyszy refleksja na temat autonomicznoœci i niezale¿noœci punktów widzenia. Piœmiennictwo tego rodzaju przynosi narracje tworzone wbrew ogólnie obo-wi¹zuj¹cym stereotypom interpretowania przesz³oœci. S¹ one uzale¿nione od dostêpnej autorowi, narratorowi i bohaterowi wiedzy oraz ich prywatnej interpretacji historii. Pos³uguj¹ siê oni wieloma wariantami postrzegania rzeczywistoœci, nie podporz¹dkowuj¹ nakazom oraz kulturowym oddzia³ywa-niom. Uzale¿niaj¹ siê od jednostkowego jêzykowego postrzegania œwiata. Najnowszym przyk³adem tego rodzaju metody twórczej jest prezentacja po-wieœciowego œwiata w ksi¹¿ce Szczepana Twardocha Drach. Wszechwiedz¹cy narrator, podpatruj¹c losy wielu pokoleñ mieszkañców œl¹skiego pogranicza, splata ich dzieje, na przekór pouk³adanej historii, zawartej w leksykonach i encyklopediach. Wizja przesz³oœci utrwalona przez Twardocha jest odmien-na, uwolniona od stereotypów i modeli odbioru historii wykszta³conych w dwudziestym wieku.

Takie literackie zachowania mo¿na podporz¹dkowaæ zjawisku, które Przemys³aw Czapliñski nazywa recyclingiem. Badacz udowadnia, ¿e twórcy najnowszej sztuki wybrali recycling jako metodê najbardziej pojemn¹ do znalezienia sobie niszy w nowoczesnoœci. Przywo³uj¹c obiektywn¹ definicjê recyclingu, czyli „procesu w³¹czania resztek do powtórnej produkcji”1,

uto¿-samia go z dzia³aniami twórców, którzy korzystaj¹c z dorobku przesz³oœci

(2)

i tradycji, wybieraj¹ pasuj¹ce do ich twórczej koncepcji cz¹stki i dopasowuj¹ je do w³asnego pomys³u, pozoruj¹c czasem intertekstualn¹ g³êbiê. Takich œladów recyclingu doszukuje siê w powieœciach z prze³omu lat osiemdziesi¹-tych i dziewiêædziesi¹osiemdziesi¹-tych, np. w Weiserze Dawidku Paw³a Huellego czy Hane-mannie Stefana Chwina. Wspomniany wczeœniej utwór Szczepana Twardocha tak¿e wykazuje podobne inklinacje. Jego narracja rejestruje jednak jeszcze inny interesuj¹cy proces, który dokonuje siê w kulturze ostatnich lat. Jest nim powrót do przesz³oœci, ale na w³asnych warunkach. Pod koniec dwudziestego wieku diagnozy kulturoznawców i socjologów wyraŸnie zawiera³y tezê, ¿e przesz³oœæ straci³a na znaczeniu, przesta³a byæ wa¿nym punktem odniesienia. Z³o¿y³a siê na to „kosmiczna” szybkoœæ dokonuj¹cych siê przemian w nowocze-snych technologiach skierowana, co zrozumia³e, wy³¹cznie ku przysz³oœci, bu-dz¹cej nadziejê na rozwi¹zanie wszystkich problemów wspó³czesnoœci.

Bartosz Korzeniewski, powo³uj¹c siê na francuskiego historyka Pierre’a Norê2, („Respublica Nowa” 2001, nr 7), zauwa¿a coraz bardziej widoczny

proces zainteresowania przesz³oœci¹ we wspó³czesnych spo³eczeñstwach: Wyra¿a siê on przede wszystkim w modzie na antyki, starocie, poszukiwania genealogiczne na poziomie doœwiadczeñ potocznych, w zwrocie ku kategorii dzie-dzictwa w lokalnych upamiêtnieniach, we wzrastaj¹cej liczbie obchodów roczni-cowych na poziomie pamiêci oficjalnej oraz karierze kategorii pamiêci zbiorowej we wspó³czesnej humanistyce3.

Wtóruje tej wypowiedzi El¿bieta Rybicka:

Koniunktura memorialna zaznaczy³a siê bowiem równolegle w ró¿nych dziedzi-nach – w karierze form autobiograficznych i literatury œwiadectwa, w rozwoju nowego muzealnictwa i dyskusjach nad now¹ formu³¹ archiwistyki, debatach nad polityk¹ historyczn¹ i polityk¹ pamiêci, w stylach ¿ycia coraz bardziej naznaczonych mod¹ retro i oldschoolem oraz oczywiœcie w teorii i badaniach literackich oraz historycznych4.

Zwrot ku przesz³oœci najbardziej widoczny jest w badaniach nad to¿sa-moœci¹. Przesz³oœæ dostarcza nie tylko potrzebnej wiedzy, norm i wartoœci,

2 Pierre’a Norê uwa¿a siê za prekursora badañ nad miejscami pamiêci. W artykule

Mémoire collective, opublikowanym na pocz¹tku lat siedemdziesi¹tych, Nora postulowa³ koniecznoœæ prowadzenia nad nimi badañ. Miejscem pamiêci mo¿e byæ dla niego zarówno archiwum historyczne czy pomnik bohatera, jak i mieszkanie prywatne, w którym spotyka-j¹ siê zazwyczaj kombatanci, by obchodziæ uroczystoœci z powodu jakiejœ wa¿nej dla nich rocznicy. „Sz³oby tu – pisze Nora – o miejsce w dos³ownym znaczeniu tego s³owa, w którym pewne spo³ecznoœci, jakie by one nie by³y – naród, grupa etniczna, partia – sk³adaj¹ swoje wspomnienia lub uwa¿aj¹ je za nieod³¹czn¹ czêœæ swojej osobowoœci”. Cyt. za A. Szpociñ-ski, Miejsca pamiêci (lieux memoire), „Teksty Drugie” 2008 nr 4, s. 11.

3 B. Korzeniewski, Transformacja pamiêci. Przewartoœciowania w pamiêci przesz³oœci

a wybrane aspekty funkcjonowania dyskursu publicznego przesz³oœci w Polsce po 1989 roku, Poznañ 2010, s. 50.

4 E. Rybicka, Geopoetyka. Przestrzeñ i miejsce we wspó³czesnych teoriach i praktykach

(3)

lecz tak¿e – jak pisze Korzeniewski – stanowi archiwum, w którym spo³e-czeñstwa „poszukuj¹ tego, czego zabrak³o na skutek zerwania o¿ywczego i sensotwórczego kontaktu z jednolit¹ form¹ pamiêci zbiorowej, jaki zacho-wa³y spo³eczeñstwa tradycyjne”5. Siêganie do archiwum ma jednak

charak-ter wybiórczy, podlega procesowi homogenizacji, a pamiêæ staje siê powierz-chowna i fragmentaryczna.

W swoich rozwa¿aniach Bartosz Korzeniewski zwraca uwagê na uniwer-salizacjê pamiêci o wydarzeniach historycznych, które staj¹ siê w³asnoœci¹ wspólnoty ponadnarodowej oraz medializacjê pamiêci, przejawiaj¹c¹ siê w rosn¹cym znaczeniu mediów komunikacji masowej w kszta³towaniu œwia-domoœci historycznej. Zaproponowa³ i przedstawi³ on cztery najwa¿niejsze trendy, które decyduj¹ o przewartoœciowaniach w polskiej pamiêci po 1989 roku. S¹ to: pluralizacja pamiêci opieraj¹ca siê na zró¿nicowaniu i ró¿norod-noœci wizji przesz³oœci, „odbr¹zowienie” pamiêci, implikuj¹ce samokrytycyzm postrzegania historii, prywatyzacja pamiêci, odrzucaj¹ca poœredników-inter-pretatorów w przekazie faktów historycznych oraz regionalizacja pamiêci, polegaj¹ca na wzroœcie znaczenia odwo³añ do tradycji lokalnych i regional-nych oraz zmiany sposobu ich przywo³ywania6.

Ostatni proces zwi¹zany jest z dzia³aniami prowadzonymi przez Wspól-notê Kulturow¹ „Borussia” i sejneñsk¹ grupê „Pogranicza”. Zaanga¿owany w dzia³ania tych stowarzyszeñ Robert Traba upowszechni³ pojêcie „polifonii pamiêci”, wywodz¹c je z badañ nad regionalizmem. Jak pisze badacz: „Trze-ba doprowadziæ do pojednania konkuruj¹cych pamiêci. Jak? Poprzez ci¹g³y dialog i odkrywanie miejsc œwiadomie zapomnianych”7. Snuje on tak¿e wizje

dotycz¹ce konstrukcji pamiêci o przesz³oœci w Europie, diagnozuj¹c, ¿e mo¿e staæ siê ona narracj¹ dominuj¹c¹: „Na dzisiaj zamiast poszukiwania wspól-nych, europejskich miejsc pamiêci widzê inne zadanie: potrzebê uczenia siê tolerancji dla pamiêci »innych«”8.

Celem artyku³u jest wskazanie, w jaki sposób wspó³czeœni pisarze wyko-rzystuj¹ pamiêæ historyczn¹ zwi¹zan¹ z Olsztynem, miastem, w którego architektonicznym i kulturowym krajobrazie uwidaczniaj¹ siê œlady prze-sz³oœci. Przywo³uj¹c za El¿biet¹ Rybick¹ definicjê miejsc pamiêci, któr¹ sfor-mu³owa³ francuski badacz Pierre Nora9, mo¿na przyj¹æ, ¿e w tym mieœcie

pamiêæ o przesz³oœci przechowywana jest przez miejsca topograficzne i miejsca monumenty: pomniki, cmentarze i architekturê. Zanim zostan¹ przedstawione istotne argumenty, warto przywo³aæ ogólne fakty zwi¹zane z dzisiejsz¹ stolic¹ Warmii i Mazur.

5 Tam¿e, s. 51. 6 Tam¿e, s. 115.

7 R. Traba, Przesz³oœæ w teraŸniejszoœci. Polskie spory o historiê na pocz¹tku XXI

wie-ku, Poznañ 2009, s. 86.

8 Tam¿e, s. 87.

(4)

Krótka historia Olsztyna

Olsztyn jest miastem, któremu nazwa Allenstein i prawa miejskie zosta-³y nadane w 1353 roku przez diecezjaln¹ Kapitu³ê Warmiñsk¹. ZasadŸc¹ i pierwszym burmistrzem by³ Jan z £ajs. Olsztyn nale¿y do po³udniowej czêœci Warmii, historycznej krainy bêd¹cej w latach 1466–1772 lennem Rze-czypospolitej. Wraz z ca³¹ Warmi¹ na pocz¹tku XV wieku miasto by³o aren¹ najazdów króla W³adys³awa Jagie³³y i walk z Krzy¿akami do czasu pokoju toruñskiego. W 1520 roku olsztyñskiego zamku broni³ przed Krzy¿akami Miko³aj Kopernik. W okresie rozbiorów Warmiê wraz z Olsztynem wcielono do Królestwa Prus. Po I wojnie œwiatowej, w plebiscycie 1920 roku, jak wiêkszoœæ terenów Prus Wschodnich, miasto utrzyma³o siê w granicach pañ-stwa niemieckiego. Dzia³ania kolejnej wojny dotknê³y miejscowoœæ dopiero w styczniu 1945 roku. Wtedy zosta³a ona zniszczona i wydziedziczona z dotychczasowej kultury. Zburzenie Olsztyna przez Rosjan i ograbienie z wszelkich wartoœci oraz znaków dawnej kultury, w akcie zemsty za krzyw-dy doznane od Niemców, spowodowa³o, ¿e jego nowi mieszkañcy zapomnieli o przesz³oœci. Odt¹d, a¿ do 1989 roku, realizowano tutaj politykê pañstwa socjalistycznego, zgodn¹ z kolejnymi planami ustrojowej przebudowy.

Historia Olsztyna inspirowa³a wielu miejscowych badaczy. Jeszcze w latach siedemdziesi¹tych powsta³o kilka prac Andrzeja Wakara o dziejach miasta. By³a to w 1971 roku ksi¹¿ka Olsztyn 1353–194510, a w 1972 roku

Kronika Olsztyna: 1945–195011. O Olsztynie pisali nastêpnie Bohdan

£uka-szewicz12, Andrzej Rzempo³uch13, a tak¿e Jerzy Sikorski14. Ponadto,

w pierwszej dekadzie nowego wieku, ukaza³y siê dwie publikacje popularno-naukowe opisuj¹ce szczegó³owo historiê i kulturê Olsztyna, pod redakcj¹ Stanis³awa Achremczyka i W³adys³awa Ogrodziñskiego15. W 2004 roku

wy-dano monografiê Achremczyka Olsztyn. Dzieje miasta. Problematyk¹ stolicy Warmii i Mazur zajmowali siê te¿ Stanis³aw Piechocki16, pisz¹cy o

tajemni-cach olsztyñskiej przesz³oœci, historyk Jan Ch³osta17, zajmuj¹cy siê patronami 10 A. Wakar, Olsztyn 1353–1945, t. 1, Olsztyn 1971, s. 432.

11 A. Wakar, Kronika Olsztyna: 1945–1950, Olsztyn 1972.

12 B. £ukaszewicz, Olsztyn: 1945–1985: zapis czterdziestolecia. Olsztyn: „Pojezierze”,

1987, tego¿, Olsztyn 1945–2005: raptularz miejski, Olsztyn 2006.

13 A. Rzempo³uch, Architektura i urbanistyka Olsztyna 1353-1953: od za³o¿enia miasta

po odbudowê ze zniszczeñ wojennych, Olsztyn 2004.

14 J. Sikorski, Galopem przez stulecia: Olsztyn 1353–2003, Olsztyn 2003.

15 By³y to: Olsztyn 1353-2003, praca zbiorowa, red. S. Achremczyk, W³. Ogrodziñski,

Olsztyn 2003 oraz Olsztyn 1945-2005: kultura i nauka. praca zbiorowa, red. S. Achremczyk i W³. Ogrodziñski, Olsztyn 2006.

16 S. Piechocki, Czyœciec zwany Kortau. Olsztyn 1993, tego¿, Dzieje olsztyñskich ulic,

Olsztyn 1994; tego¿, Dzieje olsztyñskich ulic, wyd. rozszerzone i wzbogacone nowymi ilu-stracjami, Olsztyn 2002.

17 J. Ch³osta, Znani i nieznani olsztyniacy XIX i XX wieku, w dwu wersjach

jêzyko-wych: polskiej i niemieckiej, Olsztyn 1996, tego¿, Ludzie godni pamiêci – warmiñsko-ma-zurscy patroni olsztyñskich ulic, Olsztyn 1997; tego¿, Ludzie Olsztyna, Olsztyn 2003.

(5)

ulic, oraz Rafa³ Bêtkowski18, autor albumu z pocztówkami

przedstawia-j¹cymi Olsztyn przed II wojn¹ œwiatow¹. W utrwalaniu wiedzy o dawnych Prusach Wschodnich, w tym tak¿e Olsztynie, w ró¿nym stopniu pomaga³y m.in. publiczne instytucje i stowarzyszenia. Od roku 1955 by³o to Stowarzy-szenie „Pojezierze”, od 1966 Towarzystwo Mi³oœników Olsztyna, a od roku 1990 Wspólnota Kulturowa „Borussia”.

Popularyzatorska dzia³alnoœæ badaczy i zrzeszeñ w ró¿nym stopniu przy-czynia siê do kreowania w œwiadomoœci mieszkañców Olsztyna jego wizerun-ku. Dla tych najbardziej zainteresowanych jest Ÿród³em poszerzenia ich wie-dzy i wzmacniania w³asnej to¿samoœci, wielu jednak przeciêtnym obywa-telom, opieraj¹cym swoj¹ edukacjê o œwiecie na przypadkowych, chaotycz-nych informacjach ró¿chaotycz-nych medialchaotycz-nych informatorów, historia Olsztyna zna-na jest fragmentarycznie, w du¿ym uproszczeniu. U wszystkich dzisiejszych mieszkañców miasta uruchamia siê jednak mechanizm obronny przed przy-swajaniem wiedzy o przesz³oœci miasta, które przez lata zaborów tworzy³o niemieck¹ rzeczywistoœæ, utrwala³o obce nazwy, kszta³towa³o nieznan¹ i nie-potrzebn¹ Polakom to¿samoœæ Wschodnioprusaka19. £agodzeniu tej niechêci

do poznania „Innego” sprzyja najnowsza literatura.

Literackie obrazy pamiêci

Olsztyn sta³ siê miejscem akcji kilku powieœci napisanych w czasach Polski Ludowej. Mowa tu o ksi¹¿kach Bohdana Dzitki, w których za fabular-n¹ nazw¹ Osiowo ukrywa siê stolica Warmii i Mazur. Pisarz w dwóch narra-cjach: Synek (1983) i Szok (1987) opisuje przemiany, a w³aœciwie ich brak, w latach dojœcia do w³adzy Solidarnoœci, gdy prowincjonalne uk³ady i intere-sy mia³y najwiêkszy wp³yw na bieg zdarzeñ. WyraŸniej miasto zosta³o opisa-ne w powieœci Jerzego Ignaciuka pt. Martwe dzielnice z 1987 roku. W prozie przed prze³omem 1989 roku nigdy nie pojawi³ siê problem istnienia w mie-œcie obcego kulturowego krajobrazu, zwi¹zanego z niemieck¹ architektur¹ i dawnymi dokonaniami mieszkañców. Nie znajdziemy w prezentowanej rze-czywistoœci œladów obecnoœci chocia¿by wielowiekowych zabytków, jak i bu-dowli z pocz¹tku XX wieku. Czas przesz³y w œwiecie przedstawionym tych utworów nie istnieje.

Dopiero w 2000 roku w piœmie „Borussia”20, podejmuj¹cym

problematy-kê przesz³oœci i zwi¹zanej z ni¹ wielokulturowoœci, pojawi³y siê dwa opowia-dania, w których Olga Tokarczuk i W³odzimierz Kowalewski tworz¹ historiê

18 R. Bêtkowski, Olsztyn jakiego nie znacie: obraz miasta na dawnej pocztówce, red.

T. Œrutkowski, Olsztyn 2003.

19 Szerzej: R. Traba, Wschodniopruskoœæ: to¿samoœæ regionalna i narodowa w kulturze

politycznej Niemiec, Poznañ 2006.

20 S¹ to: O. Tokarczuk, Wieczór autorski, „Borussia” 2000 nr 20/21, s. 10–19 oraz

(6)

romansu Tomasza Manna i jego domniemanego krótkiego pobytu w przedwo-jennym Olsztynie. W tych dwóch, wzajemnie uzupe³niaj¹cych siê narracjach, Olsztyn pe³ni niewielk¹ rolê, jedynie zimnego, pozbawionego oryginalnoœci, miejsca, daj¹cego mo¿liwoœæ spotkania dawnych kochanków, do którego jed-nak nie dochodzi.

W pokoleniu roczników siedemdziesi¹tych i osiemdziesi¹tych, wyodrêb-nionym przez wielu badaczy w literaturze po 1989 roku, na pocz¹tku zwyciê-¿y³a strategia, któr¹ Bartosz Korzeniewski nazywa „odbr¹zowieniem” histo-rii. Autorzy bardzo krytycznie odnieœli siê do znaków przesz³oœci miasta.

W powieœci Mariusza Sieniewicza Czwarte niebo z 2003 roku, której akcja w ca³oœci rozgrywa siê w Olsztynie, znajdziemy wiele fragmentów dotycz¹cych topografii miasta, szczególnie dzielnicy Zatorze, gdzie mieszka g³ówny bohater utworu Zygmunt DrzeŸniak. Nigdy jednak narrator w swojej opowieœci nie przekracza granicy teraŸniejszoœci, nie zagl¹da wprost do prze-sz³oœci miasta. Jeœli opisuje miejsca, które s¹ znakami obecnoœci jakiejœ daw-nej historii, nie t³umaczy ich pochodzenia. Oto przyk³ad:

Dalej park po prawej, b³yszcz¹cy oczkiem stawu, i wielki obelisk ku czci „boha-terów walk o wyzwolenie narodowe i spo³eczne” Prus Wschodnich. Po lewej zaœ, zwrócona ku miastu, kamienna twarz Bogumi³a Linki, bojownika o polskoœæ Warmii i Mazur, oraz odnowiona cerkiew prawos³awna21.

Dla laika, nieznaj¹cego faktów historycznych, to wspó³wystêpowanie dwóch przeciwstawnych znaków przesz³oœci, batalii o niemieckie Prusy i jednoczeœnie walki o polskoœæ tych terenów, nie ma ¿adnego znaczenia. Zjawisko polegaj¹ce na pojawieniu siê jednak tej opozycji jest celowym zabie-giem strategii autorskiej i mieœci siê w trendzie nazywanym przez Korze-niowskiego „odbr¹zowieniem”, zniesieniem koniecznoœci nakazowego szacun-ku dla, w tym wypadszacun-ku Bogumi³a Linki, bojownika o polskoœæ.

Narrator Czwartego nieba nie t³umaczy, jak to siê sta³o, ¿e w dzielnicy Zatorze

wznosi³y siê poniemieckie kamienice, kolejarskie domy z czerwonej ceg³y oraz marnia³y resztki gospodarskich zabudowañ – jakiœ warsztat stolarski, byæ mo¿e dawna stajnia, przekrzywiony budynek kuŸni z dziurawym dachem. Zapewne w przesz³oœci Okrzei i Jagieloñska by³y ulicami bogaczy. Widzia³o siê to choæby w smuk³oœci kamienic i ich bogatym zdobnictwie. Brudn¹ od sadzy i spalin Kolejow¹ zamieszkiwali, rzecz jasna, konduktorzy, maszyniœci i robotnicy toro-wi, ¯eromskiego zaœ nale¿a³a do drobnych handlarzy i rzemieœlników. Ale po wojnie wszystko uleg³o pomieszaniu22.

21 M. Sieniewicz, Czwarte niebo, Warszawa 2003, s. 10. 22 Tam¿e, s. 12.

(7)

Nie wyjaœnia, o jaki rodzaj pomieszania mu chodzi. Nie interesuj¹ go ani zmiany historyczne, ani demograficzne, zwi¹zane z wymuszonymi migracja-mi ludnoœci.

Podobn¹ relacjê narratora i stosunek do faktów historycznych, tylko wyra¿ony bardziej dosadnie, znajdujemy w powieœci Joanny Wilengowskiej Zêby z 2006 roku. Czytamy tam m.in.: „Wraca³am piechot¹ do domu, z tego pieprzonego osiedla Mazurskiego, maj¹c gdzieœ Mazurów, Warmiaków i wszystkich innych mieszkañców tego miasta, maj¹c w dupie ich osiedla, domy”23. Z kolei u Krzysztofa Beœki w powieœci Fabryka frajerów,

informuj¹-cej o prze¿yciach wspólnych dla pokolenia m³odych „kadetów” liceum wojsko-wego, dzia³aj¹cego w Olsztynie pod koniec lat osiemdziesi¹tych, powieœciowy „opowiadacz” pisze:

Któ¿ z nas zauwa¿a³ wtedy zatarte napisy szwabach¹, przeœwituj¹ce gdzienie-gdzie na œcianach starych kamienic? Kto pochyla³ siê nad metalowymi pokrywa-mi studzienek kanalizacyjnych, gdzie równie czêsto jak WÊGIERSKA GÓRKA widnia³a wci¹¿ tak samo wyraŸna niemiecka nazwa naszego miasta?24.

Odrzuca on jakiekolwiek bli¿sze historyczne wyjaœnienia, nie dbaj¹c o to, czy potencjalny czytelnik domyœli siê, o co w tym wszystkim chodzi. Do koñca obojêtne jest to powieœciowym bohaterom, którzy bezrefleksyjnie pod-chodz¹ do przejawów czyjejœ, obcej narodowo, obecnoœci:

Od czasu do czasu widywaliœmy w mieœcie eleganckie autokary, z których wysia-dali babcie i dziadziusiowie, siwi bardzo, uœmiechniêci g³upkowato, w okularach w srebrnej b¹dŸ z³otej oprawie. Zawsze ubrani w jasne stroje b¹dŸ eleganckie dresy w kolorze morskim […] Szwargotali przy tym, a¿ niemi³o25.

Istotn¹ nowoœci¹ jest jednak wszechwiedz¹cy narrator, który, jak siê okazuje, zna historyczne meandry i poucza:

A przecie¿ te mury widzia³y wiele… kiedyœ opuszczali je pruscy piechurzy, by pod wodz¹ marsza³ka Rzeszy, Paula von Hindenburga, stoczyæ zwyciêski bój pod Tannenbergiem […] Byli wœród nich i ci, u których w domu mówi³o siê po polsku, choæ kraju tego nie by³o na mapach Europy od ponad stu lat26.

Dopiero po up³ywie pierwszej dekady nowego wieku zmienia siê per-spektywa opisu olsztyñskiej rzeczywistoœci. Choæ w powieœci Tomasza Bia³-kowskiego Zmarzlina z 2011 roku Olsztyn pojawia siê jeszcze jako ponure miasto z ordynarnym dworcem i szarymi, spowitymi w brzydkim krajobrazie blokami, to ju¿ w kolejnych jego ksi¹¿kach wizja ta ewoluuje. W serii

krymi-23 J. Wilengowska, Zêby, Kraków 2006, s. 30.

24 K. Beœka, Fabryka frajerów, Warszawa 2009, s. 159. 25 Tam¿e, s. 160.

(8)

na³ów z Paw³em Werensem w roli g³ównego bohatera Olsztyn pojawia siê jako ciekawe pod wzglêdem architektonicznym miasto, kryj¹ce dawne tajem-nice, z nowoczesnym miasteczkiem studenckim i dogodn¹ infrastruktur¹.

Przyjazny stosunek do Olsztyna wyra¿a tak¿e narrator powieœci m³ode-go olsztyñskiem³ode-go debiutanta, Micha³a Kotliñskiem³ode-go. W zbiorze trzech opowia-dañ, wydanych pod wspólnym tytu³em Œwiêty od æpunów27, znajdujemy dwa

pozytywne opisy miasta, odnosz¹ce siê g³ównie do teraŸniejszoœci. Cech¹ wyró¿niaj¹c¹ Olsztyn jest jego niszowoœæ i spowolnienie ¿ycia, w³aœciwe dla prowincjonalnego miasta, ale odbierane jako wartoœæ sama w sobie:

Kruk na tyle, na ile móg³ lubiæ cokolwiek, musia³ lubiæ to miasto. Nie mia³o napinki czy napuszenia w stylu „jestem stolic¹ œwiata”. W Olsztynie wszystko p³ynê³o jakby nieco wolniej; ludzie wydawali siê bardziej zrelaksowani; mo¿na by nawet powiedzieæ, ¿e by³o tu przytulnie28.

Pozytywny wydŸwiêk maj¹ opisy przywo³ywanych krajobrazów i wybra-nych miejsc:

Kruk na swój sposób chêtnie, i wzglêdnie czêsto, spacerowa³ po ca³ym Olsztynie, obserwuj¹c, jak gêstoœæ budynków stopniowo siê zmniejsza; przeszed³szy przez tory kolejowe i min¹wszy dwa piêkne jeziora, wchodzi³ w koñcu w urokliwy las, gdzie na skraju nowobogackiego osiedla sta³o seminarium duchowne z uniwer-syteckim wydzia³em teologii. Znajdowa³a siê tam obszerna, nowoczesna (jak na Polskê, rzecz jasna) biblioteka z komputerami i du¿¹, wygodn¹ czytelni¹29.

Inne oblicze ma ju¿ jednak charakterystyka Olsztyna pojawiaj¹ca siê w najnowszym kryminale Zygmunta Mi³oszewskiego z 2014 roku pt. Gniew. Dzieje siê tak, jakby autor podporz¹dkowywa³ powieœciow¹ topografiê dra-stycznym opisom przemocy w kreowanych zbrodniach. Bohater na ka¿dym kroku podkreœla swoje niezadowolenie z miasta, nie mo¿e przyzwyczaiæ siê do tutejszego klimatu, który w gruncie rzeczy nie ró¿ni siê od ogólnie panu-j¹cego w Polsce. Dra¿ni go padaj¹ca m¿awka i przenikliwe zimno w okresie przedwioœnia:

Ca³a reszta by³a w najlepszym razie obojêtna, najczêœciej jednak brzydka. A w nielicznych wypadkach tak szpetna, ¿e stolica Warmii raz po raz stawa³a siê poœmiewiskiem Polski ze wzglêdu na architektoniczne koszmarki, jakimi j¹ upiêkszano z uporem godnym lepszej sprawy30.

Wiele jest momentów, które wykorzystuje na snucie negatywnych kon-statacji:

27 M. Kotliñski, Œwiêty od æpunów, Pruszków 2013. 28 Tam¿e, s. 14.

29 Tam¿e, s. 15. 30 Tam¿e, s. 18.

(9)

Wkrótce dowiedzia³ siê, ¿e w tym niewielkim koniec koñców mieœcie, które na piechotê mo¿na przejœæ w pó³ godziny i gdzie komunikacja odbywa siê szerokimi ulicami, wszyscy bez przerwy stoj¹ w korkach31.

W kryminale mamy jednak do czynienia z zabiegiem, niepojawiaj¹cym siê wczeœniej w powieœciowych kreacjach najnowszej prozy z Olsztynem w tle. S¹ to wielokrotne odwo³ania do ciekawej, zmiennej historii miasta, której œlady spotyka siê szczególnie w jego centrum. Na wyciagniêcie rêki ma bowiem bohater widok na zabytki: „Po prawej nad dachami rozci¹ga³a siê baszta gotyckiego zamku i wie¿a zegarowa ratusza”32, lub:

Tutaj ju¿ by³o na czym oko zawiesiæ, przede wszystkim na budz¹cym respekt ogromnym S¹dzie Administarcyjnym, wybudowanym niegdyœ jako urz¹d rejencji olsztyñskiej w Prusach Wschodnich. Gmach by³ wspania³y, majestatyczny, do-stojny, piêciopiêtrowe morze czerwonej ceg³y na wymurowanym z kamiennych ciosów parterze33.

Nie na tym jednak koñcz¹ siê relacje z przesz³oœci¹. Znajdujemy w po-wieœci tak¿e fragment, mo¿na by go nazwaæ apoteoz¹ czasu, w którym Olsz-tyn by³ stolic¹ wschodniopruskiej prowincji:

Nigdy ich [Niemców – przyp. J.Ch.Z.] nie kocha³, ale trzeba by³o oddaæ sprawie-dliwoœæ: wszystko co w Olsztynie ³adne, co nadawa³o temu miastu charakter, co sprawia³o, ¿e by³o interesuj¹ce nieoczywist¹ urod¹ twardej i zahartowanej ko-biety z Pó³nocy – wszystko to zbudowali Niemcy34.

Przebywaj¹c w mieœcie, bohater na ka¿dym kroku spotyka œlady nie-mieckiej kultury:

Liceum, do którego zmierza³, nosi³o imiê, jak¿e by inaczej, Adama Mickiewicza. Ale pierwsze roczniki siê tutaj o polskim wieszczu narodowym nie uczy³y, tylko o Goethem i Schillerze. Ponownie pomyœla³, ¿e miejsce ma znaczenie, patrz¹c na ponure dziewiêtnastowieczne gmaszysko z czerwonej ceg³y. By³aby to zwyczajna, du¿a poniemiecka szko³a, gdyby nie neogotyckie elementy wystroju – ostre szczyty, oculusy i ogromne okna w centralnej czêœci budynku. Dodawa³o to gmachowi surowego, koœcielnego charakteru35.

Mo¿na stwierdziæ, ¿e w powieœci Zygmunta Mi³oszewskiego sprawdza siê diagnoza El¿biety Rybickiej dowodz¹cej, ¿e

erozja pamiêci jest najczêœciej punktem wyjœcia: wyzwaniem dla domys³u, wy-obraŸni, fikcji, choæ zarazem rekonstrukcji na podstawie Ÿróde³ archiwalnych czy reporterskich poszukiwañ […]. W literaturze miejsc pamiêci i wydr¹¿onych

31 Z. Mi³oszewski, Gniew, Warszawa 2014, s. 16. 32 Tam¿e, s. 37.

33 Tam¿e , s. 18. 34 Tam¿e, s. 18. 35 Tam¿e, s. 19.

(10)

z pamiêci nie chodzi te¿ wy³¹cznie o dokumentowanie, utrwalanie czy archiwizo-wanie przesz³oœci, ale czêsto o dialog lub poró¿nienie, niekiedy nawet wyraŸny spór z histori¹ i tradycj¹ lub oficjalnymi politykami pamiêci36.

Autorowi udaje siê sprowokowaæ swoj¹ powieœci¹ ciekaw¹ dyskusjê wo-kó³ miasta wystêpuj¹cego w roli bohatera. Ta prowokacja zwraca uwagê na prowincjonalne miasto z ciekaw¹ przecie¿ i nietuzinkow¹ histori¹. Recenzen-ci wpadli w zastawion¹ przez pisarza pu³apkê i ka¿dy z nich odnosi siê do wizji miasta przedstawionej w kryminale. Wœród wypowiedzi nie brakuje autorów autentycznie zainteresowanych miejscem:

Ostatnia czêœæ trylogii znowu czyni jednym ze swych g³ównych bohaterów mia-sto. Tak jak w poprzednich tomach Warszawa i Sandomierz, tak teraz Olsztyn staje siê powiernikiem najstraszniejszych sekretów. Mi³oszewski niezmiennie ho³duj¹c prozie realistycznej z namaszczeniem i laboratoryjn¹ dok³adnoœci¹ opi-suje wszystkie budynki, ulice i zwyczaje miasta. Po lekturze Ziarna prawdy nie wyobra¿a³am sobie nie odwiedziæ magicznego miasta, Sandomierza. Teraz ma-rzê o podró¿y do tego specyficznego miejsca, jakim jest Olsztyn37.

Recenzenci dostrzegaj¹ tak¿e faworyzowanie przez pisarza przesz³oœci zwi¹zanej z Olsztynem i ho³ubienie miejsc pamiêci:

Fakt, autor opisuje miejsce akcji jako zimne, deszczowe i brudne. Pastwi siê – przyznajmy, po pewnym czasie robi siê to nudne – nad »now¹ polsk¹ architek-tur¹«, »pasteloz¹« przemieszan¹ z urbanistycznym chaosem i bylejakoœci¹, która ma za nic, czy obecnie jest socjalizm, czy kapitalizm. Szacki z podziwem i sentymentem odnosi siê do poniemieckich pozosta³oœci w stolicy Warmii i kpi z olsztyñskiego lokalnego patriotyzmu38.

Niektórzy autorzy nie dostrzegaj¹ prowokacji w kreowaniu powieœciowej rzeczywistoœci:

W powieœci Gniew Zygmunta Mi³oszewskiego Olsztyn to miasto, gdzie ci¹gle jesieni¹ jest m¿awka, ulice wiecznie zakorkowane i obrzyd³e wspó³czesne po-tworki architektoniczne z „Alf¹” na czele w centrum39.

S¹ jednak tacy, którzy interpretuj¹ poczynania Mi³oszewskiego w³aœci-wie, wiedz¹c, ¿e chce on swoim krymina³em zwróciæ uwagê na problem

36 E. Rybicka, Geopoetyka, dz. cyt., s. 312–314.

37 Brutalne po¿egnanie z prokuratorem, Teodorem Szackim. Zygmunt Mi³oszewski,

„Gniew” – recenzja sPlay, dostêpne w Internecie: http://splay.pl/2014/11/12/zygmunt-milo-szewski-gniew-recenzja-splay/ [dostêp: 04.03.2015].

38 J. Nikodem, Zygmunt Mi³oszewski, „Gniew”, dostêpny w Internecie: http://culture.pl/

pl/dzielo/zygmunt-miloszewski-gniew [dostêp: 04.03.2015].

39 J. Ros³an, Prokurator Szacki czyta „Gazetê Olsztyñsk¹”, „Bez Wierszówki” 2015

(11)

przemocy, rozbudziæ zainteresowanie przesz³oœci¹ Olsztyna oraz konieczno-œci¹ podjêcia z ni¹ dialogu i dostarczyæ przy okazji lekturowej rozrywki:

Ksi¹¿kowy obraz wymienianej aglomeracji jest na tyle przekonuj¹cy i tak a¿ nachalnie dominuj¹cy emocjonalnoœci¹ o barwach czarnych (nie licz¹c czerwonej poniemieckiej ceg³y) i smakach wy³¹cznie niestrawnych dla ludzkiego jêzyka, ¿e zastanawiam siê, jak¹ cenê Zygmunt Mi³oszewski p³aci, gdy z powodów rodzin-nych odwiedza Olsztyn, najpewniej nie jeden raz w roku. No chyba, ¿e jest to literacka prowokacja dla dobra rozwoju tego miejsca. Jeœli tak, to idealnie skom-ponowana i zastosowana. Czy tylko zrozumiej¹ to w³odarze i inni olsztyñscy czytelnicy?40.

Bibliografia

ród³a

Beœka Krzysztof, Fabryka frajerów, Warszawa 2009. Kotliñski Micha³, Œwiêty od æpunów, Pruszków 2013.

Kowalewski W³odzimierz, Wieczór autorski, „Borussia” 2000, nr 20/21, s. 21–33. Mi³oszewski Zygmunt, Gniew, Warszawa 2014.

Sieniewicz Mariusz, Czwarte niebo, Warszawa 2003.

Tokarczuk Olga, Wieczór autorski, „Borussia” 2000 nr 20/21, s. 10–19. Wilengowska Joanna, Zêby, Kraków 2006.

Opracowania

Bêtkowski Rafa³, Olsztyn jakiego nie znacie: obraz miasta na dawnej pocztówce, red. Tomasz Œrutkowski, Olsztyn 2003.

Ch³osta Jan, Znani i nieznani olsztyniacy XIX i XX wieku, w dwu wersjach jêzyko-wych: polskiej i niemieckiej, Olsztyn 1996.

Ch³osta Jan, Ludzie godni pamiêci – warmiñsko-mazurscy patroni olsztyñskich ulic, Olsztyn 1997.

Ch³osta Jan, Ludzie Olsztyna, Olsztyn 2003.

Czapliñski Przemys³aw, Resztki nowoczesnoœci, Kraków 2011.

Korzeniewski Bartosz, Transformacja pamiêci. Przewartoœciowania w pamiêci prze-sz³oœci a wybrane aspekty funkcjonowania dyskursu publicznego przeprze-sz³oœci w Pol-sce po 1989 roku, Poznañ 2010.

£ukaszewicz Bohdan, Olsztyn: 1945–1985: zapis czterdziestolecia, Olsztyn 1987. £ukaszewicz Bohdan, Olsztyn 1945–2005: raptularz miejski, Olsztyn 2006. Olsztyn, red. Maria Lossman, t. 1: Olsztyn 1353–1945, Olsztyn 1971.

Olsztyn 1353–2003, red. Stanis³aw Achremczyk, W³adys³aw Ogrodziñski, Olsztyn 2003.

Olsztyn 1945–2005: kultura i nauka, red. Stanis³aw Achremczyk i W³adys³aw Ogro-dziñski, Olsztyn 2006.

Piechocki Stanis³aw, Czyœciec zwany Kortau, Olsztyn 1993. Piechocki Stanis³aw, Dzieje olsztyñskich ulic, Olsztyn 1994.

Ros³an Jan, Prokurator Szacki czyta „Gazetê Olsztyñsk¹”, „Bez Wierszówki” 2015 nr 1–3.

40 L. KoŸmiñski, Recenzja: Zygmunt Mi³oszewski, „Gniew”, dostêpny w Internecie:

(12)

Rybicka El¿bieta, Geopoetyka. Przestrzeñ i miejsce we wspó³czesnych teoriach i prak-tykach literackich, Kraków 2014.

Rzempo³uch Andrzej, Architektura i urbanistyka Olsztyna 1353–1953: od za³o¿enia miasta po odbudowê ze zniszczeñ wojennych, Olsztyn 2004.

Sikorski Jerzy, Galopem przez stulecia: Olsztyn 1353–2003, Olsztyn 2003. Szpociñski Andrzej, Miejsca pamiêci (lieux memoire), „Teksty Drugie” 2008, nr 4. Traba Robert, Przesz³oœæ w teraŸniejszoœci. Polskie spory o historiê na pocz¹tku

XXI wieku, Poznañ 2009.

Traba Robert, Wschodniopruskoœæ: to¿samoœæ regionalna i narodowa w kulturze poli-tycznej Niemiec, Poznañ 2006.

Wakar Andrzej, Kronika Olsztyna: 1945–1950, Olsztyn 1972. ród³a internetowe

Brutalne po¿egnanie z prokuratorem, Teodorem Szackim. Zygmunt Mi³oszewski, „Gniew” – recenzja sPlay, dostêpne w Internecie: http://splay.pl/2014/11/12/zyg-munt-miloszewski-gniew-recenzja-splay/ [dostêp: 04.03.2015].

Nikodem Jakub, Zygmunt Mi³oszewski, „Gniew”, dostêpne w Internecie: http://cul-ture.pl/pl/dzielo/zygmunt-miloszewski-gniew [dostêp: 04.03.2015]

KoŸmiñski Leszek, Recenzja: Zygmunt Mi³oszewski, „Gniew”, dostêpne w Internecie: http://blog.kryminalnapila.pl/recenzja-zygmunt-miloszewski-gniew/ [dostêp: 04.03.2015].

Summary

The aim of the paper is to point at the way in which contemporary writers use collective memory connected with Olsztyn, the town in which traces of the past can be seen in architectu-ral and cultuarchitectu-ral landscape. Quoting after El¿bieta Rybicka definition of the memorials by the French researcher Pierre’a Nora, it can be assumed that memories concerning the past are kept by topographic places and monuments: statues, cemeteries and architecture.

In the generation of people born in 70s won strategy which is called by Bartosz Korze-niewski ”de-browning” of history. The authors referred to the sings of the town’s past very critically. It was not until the first decade of the 21st century when the perspective of the description of Olsztyn’s everyday life changed. It can be noticed in the crime stories written by Tomasz Bia³kowski, short story by Micha³ Kotliñski and crime story Rage by Zygmunt Mi³o-szewski.

Cytaty

Powiązane dokumenty

All growth regulators (except for TRIA) applied alone caused an increase in the nitrogen content of triticale grain, whereas the addition of magnesium sulfate to the growth

Thus, the purpose of this study was to determine the abundances of heterotrophic bacteria and molds in soil and their role in breaking down chitin, as well as to examine the level

A sample of the hybrid variety Pomorzanin was demonstrated not to contain any unripe seeds, whereas samples of rape of the pollinated varieties Bios (spring) and Kana (winter)

Mixtures of sludge and peat (in comparison with sewage sludge applied separately) slightly more positively affected maize biomass yield and com- parably cadmium content in the

K UCHARCZYK – Comparison of Economic Effectiveness of Applying Different Hormonal Preparations for Reophile Cyprinid Fish Reproduction Stimulation Based on the Example of Asp

Comparison of economic effectiveness of applying different hormonal preparations for reophile cyprinid fish reproduction stimulation based on the example of asp Aspius aspius (L.)

Lipids obtained from roasted peanuts (samples 5 and 6) and from fried peanuts (samples 7 and 9) without siliques, which had about 80% share of oleic acid, demonstrated the

Possibility of reduction of protein level in feed mixtures of similar content of amino acids digestible in the small intestine and its influence on fattener’s performance and