DariuszLukasiewicz RyszardMordarski
Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy
Wybitne kobiety
w Szkole Lwowsko-Warszawskiej
W niniejszym tomie zgromadziliśmy teksty,którepierwotniezostały wygłoszone na konferencji Wybitne kobiety w Szkole Lwowsko-Warszawskiej, która odbyła się
16-17 października 2014 roku w Instytucie Filozofii UniwersytetuKazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
Prezentującrolę i znaczenie kobiet, należy zwrócić przede wszystkim uwagę na fakt,żeobecność i aktywnośćkobiet wfilozofiiw Szkole Lwowsko-Warszaw skiej była czymś absolutniewyjątkowymitonie tylko na tletamtych czasów. Jak podajeMary Ellen Waithe w prestiżowej Historiifilozofii zachodniej, wydanej przez Columbia University Press podredakcjąRicharda H. Popkina1- w całej fi lozofii starożytnej znawcy naliczyli tylko dwadzieścia jedenkobiet wten czy inny sposóbzwiązanychzuprawianiem filozofii.Na przykład matematyczka Teano - żona Pitagorasa czy Hypatiaz Aleksandrii sąw tymkontekście najczęściej wy mienianymi filozofkami, choćmożna dołączyćdo nich Aspazjęz Miletu - żonę Peryklesa, która organizowała życie intelektualne w Atenach u bokumęża lub poetkę Safonę, która usiłowała stworzyć alternatywny ośrodek intelektualny nawyspieLesbos. Oczywiściewarunki społecznei politycznebyły w starożyt ności zupełnie inne niżteraz, ale akurat pod względem dostępności nauki dlako biet sytuacja napoczątkuXX wieku w Europie niebyła, być może paradoksalnie, dużo lepsza niż w starożytności. Także na tle współczesnych ruchówfilozoficz nych, działającychw podobnym czasie i w podobnej przestrzeni,Szkoła Twardow skiego wypada pod tymwzględem znakomicie. Naprzykład w Kole Wiedeńskim mówisię o dwóch kobietach: Rose Rand, która nota bene urodziła się we Lwowie oraz Oldze Hahn-Neurath,żonie Ottona Neuratha. Tymczasem w Szkole Lwow sko-Warszawskiej na około setki przedstawicieli było kilkanaście kobiet. Jest to ewenement na skalę światową.
1 M.E. Waithe, Kobiety w historii filozofii, [w:] Historia filozofii zachodniej, red. R.H. Popkin, Wyd. Zysk i S-ka, Poznań 2003, s. 773.
Jedną z głównychprzyczyn tegopolskiego fenomenu był zapewne fakt,że założyciel SzkołyLwowsko-Warszawski ej, Kazimierz Twardowski, byłwielkim orędownikiem obecności kobiet na uniwersytetach, azarazemwśród licznych uczestnikówjego wykładów i zajęć było wiele kobiet. Jeśli chodzi o Twardow skiego,wydajesię,że jest wiele przyczyn tegoniezwyklepozytywnego nastawie niaTwardowskiego do kobiet i ich obecności w życiu publicznym, a w życiu akademickim w szczególności -biograficzne, psychologiczne i życiowe. Warto zacząć odtego,że Twardowski w całym swoim życiu był otoczony przezkobiety. Byłwychowywany zsiostrami, potem sammiał trzycórki (i tylko córki). Jeden z jego najbliższych inajwybitniejszych uczniów, Kazimierz Ajdukiewicz- został nawet później zięciemTwardowskiego. Twardowski, cowiemy z Dzienników mło dzieńczych, jeszcze jako młody chłopak przeżył też kilka historii miłosnych, a także przyjaźnił się z wielomakobietami. Twardowski działał także na rzecz równouprawnienia kobietiichdostępudoedukacji. Był m.in. inicjatorempowsta nia pierwszego we Lwowie gimnazjum żeńskiego (do którego zresztą potem chodziłyjegocórki). Dawał teżpoza uniwersytetem dokształcającewykładydla kobiet.
Niezwykle istotny w kształtowaniu się nastawieniaTwardowskiego do kobiet był jego żarliwy patriotyzm. Patriotyzm tenma wiele źródeł. Pierwsze z nich to pewna praktycznamądrość, którą przejąłza pośrednictwem Brentana od klasycz nych myślicieli, przede wszystkim od Arystotelesa. Podobnie jak Arystoteles był mianowicie przekonany, żejednostkanie może istnieć bez wspólnoty i instytucji, łączących swych członkówsilnymi więziami. Musipartycypować we wspólnocie, któradaje jej oparcie,siłęi możliwość rozwoju. Dla Twardowskiego właśnie taką wspólnotą, w której człowiek mógł się najlepiej rozwijać, był naród. Widział on wspólnotę narodową jako miejsce, wktórym kobiety powinny odgrywać ważną rolę:w rodzinie, w społeczeństwie obywatelskim- i także w nauce. Należy jed nakże mocno również podkreślić,że uczestnictwo izaangażowaniekobietwżyciu publicznym, aw życiu akademickim w szczególności, miało służyć nie tylko wykorzystaniu talentów i intelektualnego potencjału kobiet dla dobra wspólnoty, do której należały,aleteż stwarzałoimnowepola i możliwości indywidualnego rozwoju oraz samorealizacji jako istotludzkich. Gdy się to wszystko weźmie pod uwagę, łatwo możnazrozumieć pozytywny-ze względów osobistych,pat riotycznych iludzkich - stosunek Twardowskiegodo kobiet.
Wśród kobiet, które należały do SzkołyLwowsko-Warszawskiej, część zwią zana była ze Lwowem, aczęśćz Warszawą. We Lwowie studiowały u Twardow skiego bądź u Ajdukiewicza, natomiast w Warszawie przede wszystkim pod kierunkiem Tadeusza Kotarbińskiego. Daniela Gromska we Lwowie należała do najbliższych współpracowniczek Twardowskiego.Wewczesnym okresie swo
Wybitne kobiety w Szkole Lwowsko-Warszawskiej
jejtwórczości zajmowała się elementami psychologii deskryptywnej, m.in. idio- geniczną teoriąsądu(którąTwardowskiprzejął od Brentanaiktórejbronił w za sadzieprzez całe życie). Wpóźniejszym okresie Gromska zajęła się głównie historiąfilozofii. Ponieważ była zarazem filologiem klasycznym, zajmowała się też przekładami. Warto przypomnieć, żejest m.in. autc rką jedynego jak dotąd ist niejącego polskiego przekładu jednegoznajważniejszych dzieł filozofii starożyt nej - Etyki nikomachejskiej Arystotelesa. Maria Ossowska (z domu Niedźwiecka) - była z koleizwiązana z warszawską gałęzią szkoły. Była uczennicą Kotarbiń skiego, ale miała także kontakty z George’em Edwardem Moore’em i zBronisła wem Malinowskim. Została żoną StanisławaOssowskiego, którego uważa się za jednego z ojców nowoczesnej socjologii polskiej. Jak większość członków Szkoły Lwowsko-Warszawskiej, Ossowska miała różnorodne zainteresowania. Wmłodości interesowała się semiotyką, ale jej główne osiągnięcia wiążą się zteoriąmoralności. W tej ostatniej dziedzinie - wprowadziła m.in. podział etyki na etykę teoretyczną (metaetykę), socjologię moralności, psychologię moralności i etykęnormatywną. Tę ostatnią traktowała w sposób oryginalny - uznawała mia nowicie, że oceny nie mają charakterulogicznego, to znaczy, że nie podlegają kwalifikacji pod względem prawdy i fałszu. Uważała,żesą to tylkozalecenia, jak żyćgodnie czy dobrze. Jej praca Socjologia moralności byłabezwątpienia dzie łem w ramach etykipionierskim.
Na szczególną uwagę zasługuje również postać Janiny Hosiasson-Linden- baumowej, żony Adolfa Lindebauma,która została zamordowana przez Niemców w Wilnie w 1942 roku. Byłato najprawdopodobniejjedna znajbardziej oryginal nych i twórczych osobowości w Szkole.Zajmowałasięgłównie metodologią nauk i logiką. Największe jej dokonanie to stworzenie pierwszejw świecie wersji logiki probabilistycznej (wiele latpóźniej to samorobił Camap). Sformułowała też krytykę logikiprobabilistycznej Reichenbacha.Jej prace były znane w kręgu Koła Wiedeńskiego - i można przypuszczać, że gdyby lospozwolił jej żyć dłużej, to mogłaby dokonaćjeszczewielu ważnych odkryć w dziedzinach, wktórych była tak utalentowana. Kolejną kobietą, członkinią Szkoły Lwowsko-Warszawskiej, o niezwykłym życiorysie,była IzydoraDąmbska. Była ostatniąasystentkąKazi mierza Twardowskiego przedjego odejściem na emeryturę, w czasiewojny - żoł nierzem AK. Po wojniespotkały ją represje ze strony reżimu komunistycznego - między innymi była dwukrotnie odsuwana od zajęć uniwersyteckich.Udało jej sięjednakwychować grono znakomitych uczniów i wydaćwielewartościowych prac, przez co wywarła duży wpływ na polską filozofię. Izydora Dąmbska była też jedną z pierwszych kobiet w Polsce, które się doktoryzowały (w 1927r.). Była osobą niezłomną, bardzopryncypialną-wielką patriotką. Tona pewno wynikałoczęściowoz jej osobistych skłonności, ale też z wieloletniej współpracy
zprofesoremTwardowskim. Patriotyzm, duch polski byłw niej bardzo silny. Jeśli chodzi oaktywność naukową, to działała w kilkuobszarach tematycznych. Były to: historia filozofii, historialogiki, metodologia i semiotyka. Niezwykle cenne są jej prace poświęconesceptycyzmowi - antycznemu, średniowiecznemui fran cuskiemu, które do dzisiaj są wykorzystywane jako przykładyrzetelnej roboty filozoficznej. Badała też logikęstoików, zajmowała się konwencjonalizmem, do konała kilku ważnych przekładów literatury filozoficznej - m.in. Leibniza, Kar- tezjusza, Sekstusa Empiryka. Ponadto miała oryginalne pomysły w dziedzinie logiki, zwłaszcza teorii nazw pustych. Możnapowiedzieć,żewtych dociekaniach była prekursorem logiki wolnej od założeń egzystencjalnych, tzw./ree logie. Pre zentowaławięcszerokiespektrumzainteresowań, a przytym - podkreślmy to raz jeszcze - była osobą o niewzruszonych zasadach. Jej uczniami byli m.in. Jerzy
Perzanowski i Jan Woleński. Uczennicą Ajdukiewicza, przedwojnązwiązaną ze Lwowem, a po wojnie z Wrocławiem -była Maria Kokoszyńska-Lutmanowa. Kokoszyńska doktoryzowałasię we Lwowie w 1938roku. Zajmowała się głównie metodologią nauki logiką. Jedną zjej zasługbyłoto, że doceniła filozoficzną doniosłość koncepcjiprawdy Tarskiego. Początkowo nie dlakażdego byłooczy wiste, że koncepcja Tarskiego ma tenwymiar, a Kokoszyńskajako pierwsza to dostrzegłai przekonałado tegotakże innych- wtymfilozofówzkręguKoła Wie deńskiego.
Należy wspomnieć również oJaninie Kotarbińskiej,która urodziłasię jako Dina Sztejnbarg-podobnie jakHosiasson-Lindenbaumowa w rodzinie pocho dzenia żydowskiego-uczennicy Kotarbińskiego. Lata wojenne byłydlaniejdra matycznym okresem. Po pierwszym aresztowaniu trafiłado getta, skąd uciekła przy pomocy przyjaciół. Ukrywałasiępod nazwiskiem Janina Kamińska. Aresz towana powtórnie - trafiładoAuschwitz, gdzie przeżyłatylko dzięki temu, że dobrowolnie poddała sięeksperymentom medycznym. Powojnie pracowała nadal podkierunkiem Kotarbińskiego, wkrótce została także jego żoną. Po przejściu Kotarbińskiego na emeryturę przez wielelatkierowała jednym z dwóch Zakładów Logiki na Uniwersytecie Warszawskim.Kotarbińskawdwudziestoleciumiędzy wojennym prowadziła badania nad determinizmem - tobyło przedmiotem jej habilitacji. Bardzo celne i aktualne jest jej studium nad pojęciem przypadku, w którymwskazuje ona na subtelne różnice międzyróżnymi znaczeniami tego terminu. Wokresie późniejszym interesowała się głównie problematyką semio- tyczną imetodologiczną.Po śmierci męża zajmowała się upowszechnianiem jego poglądów.
Do tego pobieżnego i dalece niekompletnego przeglądu dokonań kobiet w Szkole Lwowsko-Warszawskiej, któryznajdujeswojepogłębienie i poszerzenie w artykułach zebranychw prezentowanym tomie, dodajmy jeszcze kilka uwag
Wybitne kobiety w Szkole Lwowsko-Warszawskiej
na temat szerszejroli społecznej ikulturowej, którą odegrałykobiety w Szkole Lwowsko-Warszawskiej2. Bezwątpieniabyły to pierwsze polskie intelektualistki- -feministki, podejmujące twórczo najważniejsze problemy dwudziestowiecznej filozofii i nauki,odnoszącsukcesywtakich dziedzinach (dotychczas zarezerwo wanych dla mężczyzn), jak logika, semiotyka, metodo’ogianauk przyrodniczych, epistemologia, etyka czy ontologia. Przy tym atmosferaw szkole Twardowskiego nie zachęcałado rywalizacji,lecz raczej do wspólnejpracy, wktórej każdy zaj mował sięz pełną kompetencją wyznaczonymi zadaniami iproblemami. Kobiety niekonkurowały zatem zmężczyznami, aby udowodnićimswoją wartość, lecz uczestniczyły na całkowicie partnerskich zasadach we wspólnymprzedsięwzięciu, jakim był rozwój filozofii polskiej. Praca dla wspólnego celu wytworzyła model
harmonijnejwspółpracy pomiędzy mężczyznami i kobietami, w którym nie zwra cano uwagi na różnice płciowe, lecz raczej na kompetencje i umiejętności.Za pewne przyczyniło się do tego nie tylko samopodejścieTwardowskiego, ale także wielkie walory intelektualne i nieprzeciętne zdolności samych kobiet uczestni czących w pracach Szkoły Lwowsko-Warszawskiej. Umożliwiłoto tymsamym wytworzenie pewnego modelu polskiej intelektualistki,który pomimo zawieruchy komunistycznej, przetrwałprzez cały XXwiek wpolskiej filozofiiinauce. Można nawet powiedzieć, żewspółczesny kształt polskiego feminizmu,który jest nieco złagodzonyw porównaniu zfeminizmem zachodnim, ma swoje źródła w ukształ towaniu się niekonfrontacyjnego modelu polskiej intelektualistki, który został w dużej mierze wypracowany przez filozofkize SzkołyLwowsko-Warszawskiej. Oddając hołd tym wybitnym i wspaniałym (choćniekiedyzapomnianym i niedo cenianym)kobietom, chcemy zaproponować Czytelnikowi ponowne pochylenie się nad ich osiągnięciami nie tylko po to, żeby te osiągnięciaprzypomnieć, ale też aby zaprezentować ichwspółczesnąrecepcję wfilozofii polskiej.
2 Wnikliwsze, bardziej szczegółowe i obszerne omówienie głównych dokonań polskich filozofek i logiczek należących do Szkoły Lwowsko-Warszawskiej można znaleźć w pracy Jana Woleń- skiego Filozoficzna szkoła Iwowsko-warszawska, PWN, Warszawa 1985.
Tom otwierają dwa teksty ocharakterze ogólnym, które przedstawiają sytua cję kobiet zajmujących się filozofią w początkach XX wieku. W pierwszym Ryszard Kleszcz prezentuje specyfikę szkoły utworzonej we Lwowie przez Kazimierza Twardowskiego oraz pokazuje rolę kobiet w tejże szkole. Szczegó łowo omawia osiągnięcia najwybitniejszych uczennic i współpracownic Twar dowskiego, wskazując zarówno na ich wyniki specyficznie naukowe, jak i osiągnięcia związane z organizacyjnym charakterem nauki polskiej.Pod koniec tekstuautorumieszcza biogramy i bibliografię sześciu najwybitniejszychkobiet
ze Szkoły Lwowsko-Warszawski ej. W drugim tekście Elżbieta Pakszyszastanawia się,co współczesna perspektywa feministyczna wnosi do badań nad fenomenem nadreprezentacji kobiet w Szkole Lwowsko-Warszawskiej wporównaniu z od powiednio niskim zaangażowaniem kobietw filozofii i nauce w tradycji anglosa skiej i w Kole Wiedeńskim w tym okresie. Autorka, poprzez rekonstrukcję kontekstu historyczno-kulturowego oraz społeczno-obyczajowego, próbujewska zać na kilka istotnych czynników, które umożliwiały szczególny awans kobiet w polskim życiu intelektualnym w okresiemiędzywojennym.
Kolejne cztery teksty poświęcone są kobietom, które zajmowały się głównie filozofią i metodologią naukioraz podejmowały kwestię relacji nauki do filozofii, w kontekście szerokiej dyskusji na temat unaukowienia filozofii,jaka toczyła się w SzkoleLwowsko-Warszawskiej.
Anna Brożek analizuje tekst referatuwygłoszonego przezMarię Kokoszyń-ską na Międzynarodowym Kongresie Filozoficznym w Paryżuw 1936 roku, na którymKokoszyńska była jedynąkobietąw 21-osobowej delegacji z Polski. W swoim referacie starała się odpowiedzieć na pytanie, jaką rolęodgrywają zdania metafizycznew nauce. Konfrontując się z tezami Koła Wiedeńskiego, zapropo nowała mniej restrykcyjną koncepcję języka nauki, która była efektembadań Szkoły Lwowsko-Warszawskiej, orazprzedstawiłabardziej kompromisowe sta nowisko między empirykami a metafizykami w kwestii przenikaniazdańmetafi zycznych do nauki.Ustalenia Kokoszyńskiej miały znaczącywpływ na poglądy Camapa,azapewne również na osłabienie krytycznego stanowiska wobec meta fizyki w późniejszychpoglądach przedstawicieli KołaWiedeńskiego.
KrzysztofŚleziński również podejmuje problem obecności hipotez metafi zycznych wnauce, leczomawia go na przykładzietwórczościDinySztejnbarg (późniejszej żony TadeuszaKotarbińskiego - Janiny Kotarbińskiej). W kontekście dyskusji w Szkole Lwowsko-Warszawskiej na temat unaukowienia filozofii, Dina Sztejnbargpodjęłabadania nad zagadnieniem dopuszczalności tez metafizycznych wwyjaśnianiuzjawiski praw przyrodniczychoraz nad związanym z tym proble mem niesprawdzalności założeń przyjmowanychwnaukachszczegółowych.Wy pracowana przez nią koncepcja asymetrii pomiędzy potwierdzeniemaobaleniem hipotez naukowych wpłynęła na opracowaną kilka lat później koncepcję falsyfi-kacjonizmu w nauce, przedstawioną przez Karla Poppera.
MarekLechniak omawiawkład Janiny Hosiassion-Lindenbaumowej wokre ślenie kryteriów postępu wiedzy naukowej,przedstawiony wjej artykule Postęp wiedzy zpunktu widzenia poznawczego, a następnie zestawia jej osiągnięciaz kry teriami opracowanymiprzezwspółczesnych teoretyków wiedzy, biorącymi pod uwagę tezę o niewspółmiemości teorii naukowychpo rewolucji Kuhnowskiej. Dorobek Hosiassion-Lindenbaumowej, zwłaszcza napolu logiki indukcji, był wy
Wybitne kobiety w Szkole Lwowsko-Warszawskiej
razempoglądów na filozofię naukirozwijaną wSzkole Lwowsko-Warszawskiej, gdzie rozwójwiedzyocenianonietylkoprzezkryteria ilościowe,ale również epi- stemologiczne. Z tego punktu widzenia za postęp wiedzy uznawano osiągnięcie maksymalnej wiedzy, w sposób możliwie najpełniejszy i pozwalający na pełną gotowość jej użycia.
Alicja Chybińska szczegółowo przedstawiaosiągnięciaSeweryny Łuszczew-skiej-Rohmanowej w kwestiiproblemuwieloznaczności języka naukowego.Po dążającza poglądami Ajdukiewiczaw tym względzie, Łuszczewska-Rohmanowa utrzymywała, że język naukowy, którego terminologia zbudowanajestna bazie językapotocznego, nigdynie jest(i nie może być) w pełni pozbawiony wielo znaczności iniejasności.Niezawsze jest to jednak szkodliweiniemusi stanowić przeszkodykomunikacyjnej, gdyż sam język dysponuje mechanizmami pozwa lającymina dookreślenie właściwego sensu wypowiedzi(prawdziwość a priori iempiryczność). Trudności tej teorii tkwią w brakuprecyzyjnego określenia ogra niczeń pewnychwypowiedzi językowych, tak aby uniknąć ryzyka nieprawidło wego odczytania ich przez odbiorcę, które mogą prowadzić do dowolności interpretacyjnej.
Kolejne dwa teksty prezentują dorobeknaukowy orazzaangażowanie wpracę dydaktyczną i organizacyjną na terenie filozofii dwóch wybitnychuczennic Ka zimierza Twardowskiego,który stanowi znakomity przykład wkładu, jaki przed stawicielki Szkoły Lwowsko-Warszawskiej wniosły do szeroko pojętej filozofii, psychologii i humanistyki polskiej,nawiązującdialog zinnymi nurtamifilozo ficznymi, które panowały w XX wieku.
Stefan Konstańczak przedstawia dorobekDanieli Gromskiej -wybitnej tłu maczki dzieł Arystotelesa i Teofrasta. Należała ona do ścisłego grona najbliższych współpracownic Kazimierza Twardowskiego, wspomagając go czynnie przede wszystkim w obowiązkach związanych zwydawaniem „Ruchu Filozoficznego”. Po drugiejwojnie światowej zajęłasię głównieupamiętnieniempolskichfilozo fów ze szkoły Twardowskiego, którzy zginęli w czasie wojny. Jednocześnie jako pierwsza podjęłasię zadania systematycznego opracowania poglądówMist rza i uporządkowania jego prac. Znaczący wkład wniosła również do powstałej tużpo wojnie „Biblioteki Klasyków Filozofii”,dostarczając znakomitych tłuma czeń tekstów starożytnych, jak również wykonując szereg prac redakcyjnych i edytorskich.
Ewa Chudoba przypomina postać Eugenii Ginsberg - jednej zmniej znanych uczennic Kazimierza Twardowskiego. Dzięki temu możemy zapoznać się zko bietą bardzo utalentowaną i pracowitą, która wyróżniała się spośróduczennic Twardowskiego wyraźnymi zainteresowaniami Husserlowską fenomenologią. Podoktoraciei studiach w Berlinie jej zainteresowania skierowały się ku psycho
logii poznawczej i rozwojowej, uprawianej zresztą w duchu szkołyTwardow skiego. Błyskotliwąkarierę Eugenii Ginsbergorazjej mężaLeopoldaBlausteina przerwała śmierćpodczasHolokaustu w1942roku we Lwowie. Jednakjejkrótkie życie, zarównointelektualne, jak i rodzinne, posiada wiele interesującychwątków, które wydają sięinspirującedla współczesnej krytyki feministycznej.
Kolejne trzy teksty poświęcone są różnym aspektom działalności naukowej Marii Ossowskiej, zajmującej sięgłównie etyką, filozofiąmoralną i socjologią moralności.
Aleksandra Horecka podejmuje próbę analizy i rekonstrukcji kluczowych pojęć etycznych występujących w pracachMarii Ossowskiej. Wskazujejedno cześnie na zależności między terminamietycznymi zewzględu na denotacjeoraz przedstawiarolę ocen i norm w kształtowaniu pojęć etycznych. W wyniku analiz semiotycznych takichpojęć, jak ocena, norma,rozkaz czy wzór osobowy,można dojść do wniosku,że autorka Podstaw nauki o moralności operujepodstawowymi pojęciami etycznymi nawielupoziomach znaczeniowych (możnawyróżnić np. pięć pojęćoceny, cztery pojęcia rozkazu i trzypojęcia normy oraz normatywne i nienormatywne pojęciewzorówosobowych).
Grzegorz Pacewicz koncentruje się na związkach teorii etycznej Marii Ossowskiej z koncepcją dualizmu bytu i wartości przedstawioną wbrytyjskiej filozofii moralnejprzez George’a Moore’a. Zwłaszcza w Podstawach naukio mo ralności Ossowska zinterpretowała dualizmbytu iwartości jakoproblempowią zania zdańopisowychz normatywnymi iwartościującymi.Udało jej się przy tym pokazać, że powiązanie toniejest tak proste i jednoznaczne, jak utrzymywał to Moore, a jednocześniezachować wyraźną różnicę pomiędzy opisemioceną, która toróżnica występujeupodstawnauki o moralności.
Natomiast Wojciech E. Zielińskiproponuje skonfrontować współczesnego czytelnika ztekstami Marii Ossowskiej i odnieśćpewne tezy zawartew tych tek stach do współczesnego życia. Pozwala to na bardziejmądrościowe podejście,które wydobywa z pism Ossowskiejte regułymoralne, które mają służyć samowycho waniu,poprzez wypracowanie w sobie uczciwej i prawej postawy,a także pozwa lają na poprawne budowanie relacji społecznych i politycznych, ufundowanych na odwadze,bezkompromisowości i dążeniu do dobra wspólnego.Metoda propo nowanaprzez autora uczy czytelnika refleksyjnegoodczytywania tekstów filozo ficznychi ukazuje przy tym aktualnośći głębię myśli moralnej MariiOssowskiej. Kolejnetrzyteksty poświęcone są Izydorze Dąmbskiej - należącej do naj wybitniejszychuczennic Kazimierza Twardowskiego,którejdorobekfilozoficzny i naukowy był twórczą kontynuacją osiągnięć Szkoły Lwowsko-Warszawskiej, a jejdziałalnośćdydaktyczna i organizacyjna - zwłaszcza podrugiejwojnieświa towej znacząco przyczyniłasię do rozwoju polskiej myśli filozoficznej.
Wybitne kobiety w Szkole Lwowsko-Warszawskiej
Zaczynamy tę część od bardziej osobistego tekstu Kazimierza Czamoty- jednego zuczniów i słuchaczyIzy dory Dąmbskiej, w którymwspominaonoso bowośćidziałalność dydaktyczną Pani Profesor na UniwersytecieJagiellońskim orazna prowadzonym privatissimiim po relegowaniu jej zUniwersytetu. Pisze równieżotym, czym Dąmbska zajmowałasię naukowj wtym okresie, jakie kursy wykładowe prowadziła oraz jakie było jej podejście do studentówi doktorantów, którymi się opiekowała. W tekście przytoczone są również krótkie wspomnienia innych uczniówIzydory Dąmbskiej.
W kolejnym artykule Katarzyna Ossowska omawia wieloletnie badania nad problematyką konwencjonalizmu w filozofii, nauce, kulturzei życiu codziennym przedstawione w pracach Izydory Dąmbskiej. Wskazuje, żebadaniate były pro wadzonewkontekście ustaleń innychbadaczyze Szkoły Lwowsko-Warszawskiej i skupiały się nie tylko naanalizie teorii prezentowanychprzez samych konwen- cjonalistów, lecz zdążały do opracowania szerszych teoretycznych podstaw metodologicznych i epistemologicznychstanowiska konwencjonalistycznego. Za sługą Dąmbskiej było uporządkowanie znaczeniowe terminu „konwencja” oraz hierarchizacjatego pojęcia,analiza problemu arbitralności konwencji i jego upra womocnienia w różnych systemach teoretycznych i kulturowych, i w końcu opracowanie teoretycznych podstaw konwencjonalizmu w kontekście relaty wizmu(np. w dyskusjachz L. Fleckiem) oraz subiektywizmu i irracjonalizmu. NastępnieWojciech Banach, odwołując się do metodyanalizy semiotycznej wypracowanej wszkoleKazimierza Twardowskiego,przedstawia sposoby stoso wania tej metody przez IzydoręDąmbską. Odwołuje się do dwóch jej prac,wktó rych autorka w sposób ścisły i precyzyjny analizuje problem bezimienności i milczenia. Analizy te są przykładem mistrzowskiego zastosowania metody analizy semiotycznej, mającejnacelu usunięcie błędówinieporozumień wpracy filozoficznej.
Na zakończenie Anna Smywińska-Pohl przedstawia biografię idorobektwór czy modernistycznej artystki ipoetki tworzącejw jidysz orazoryginalnej filozofici i teoretyka sztuki - DeboryVogel. Należałaona do pierwszegopokolenia kobiet studiujących we Lwowie pod kierunkiem Kazimierza Twardowskiego. Bogate intelektualnie i artystycznie życie tej poetki i tłumaczki zostało gwałtownie przerwaneprzez śmierć w żydowskim getciewe Lwowie w 1942 roku. Jednak postać tej awangardowej artystki i intelektualistki okresu międzywojennego budzi wzrastające zainteresowanie, zarównoz powodówciekawejtwórczościartystycz nej skupionejna formie oraz interesującychteorii estetycznych,jak i postawy ży ciowej - kobiety aktywnej w świecie naukowymi artystycznym,sympatyzującej z ówczesnymruchem feministycznym*.
Mamywielką nadzieję, że zgromadzone tu teksty nietylkoprzypomną doro bek naukowy licznych kobiet działających w Szkole Lwowsko-Warszawskiej, ale również ukażą czytelnikomniezwykleciekawy wzorzec osobowy i intelektualny, jaki uformował się wśród kobiet studiujących i pracujących wśrodowisku filo