Alicja Kycia
Raz jeszcze o klasach łączonych we
współczesnym szkolnictwie polskim :
z doświadczeń nauczycielskich
Nauczyciel i Szkoła 1-2 (18-19), 357-361
Alicja Kycia
Raz jeszcze o klasach łączonych
we współczesnym szkolnictwie polskim
(z doświadczeń nauczycielskich)
Z treści licznych opracow ań pedagogicznych poświęconych zagadnieniom z za kresu dydaktyki, m etodyki nauczania oraz organizacji pracy szkoły, a także z analizy licznych czasopism społeczno-pedagogicznych z lat ostatnich wynika, że problem klas łączonych został zapomniany. Stało się tak być m oże dlatego, że przez długi czas władze oświatowe w Polsce uważały, że szkoły z klasam i łączonym i to zjaw i sko przejściow e w naszym system ie szkolnym; zjawisko które zostanie z niego w y elim inow ane w raz z rozw ojem m ałych m iejscowości i system u oświatowego.
Tym czasem w sie o m ałej liczbie m ieszkańców, oddalone od w iększych skupisk ludzkich istnieją nadal, a w nich dzieci w w ieku szkolnym , którym należy stworzyć m ożliw ość edukacji, nie oddzielając ich w tym czasie od rodzin, a także zapew nić im odpow iednie w arunki zbliżone do tych jak ie m ają ich rów ieśnicy w ośrodkach wyżej ośw iatow o zorganizow anych.
W celu rozw iązania tego w łaśnie problem u pow stała ongiś propozycja u tw orze nia klas łączonych, ale należy zaznaczyć, że nie je s t to jed y n a przyczyna p ow sta w ania om aw ianych klas. Innym w ażnym czynnikiem , który w płynął na tw orzenie klas łączonych je st ciągle pogłębiający się niż dem ograficzny, a co za tym idzie, z roku na rok w każdej szkole zm niejszająca się liczba uczniów rozpoczynających naukę w klasie pierw szej. Zm ianie ulega również model rodziny polskiej, powszech ny je st układ „dw a plus dw a”, czyli rodzice i dwoje dzieci. Zaś socjologow ie G US- u donoszą, że m łodsze pokolenie potencjalnych rodziców deklaruje chęć posiada nia tylko jednego dziecka.
D ecyzję o łączeniu klas podejm uje się w ięc także ze w zględów ekonom icznych. O becnie w iele szkół znajduje się jak w iadom o w bardzo ciężkiej sytuacji finanso wej. Dąży się w nich do ograniczenia w ydatków do m inim um , m.in. poprzez łącze nie m niej licznych zespołów klasow ych w tzw. klasy łączone, których tw orzenie norm uje zarządzenie nr 14 M inistra Edukacji N arodow ej z dnia 19. 06. 1992 r. w Spraw ie R am ow ego Statutu Szkół Publicznych1
R ozw ażania pow yższe, choć skrótow e, utw ierdzają nas w przekonaniu, że klasy
1 Zarządzenie nr 14 M inistra Edukacji N arodowej z dnia 19.06.1992 r. w Spraw ie Ram ow ego Statutu Szkół Publicznych.
łączone będą najpraw dopodobniej istniały w naszym system ie edukacyjnym je s z cze przez w iele lat m im o nasilającego się ostatnio zjaw iska m asow ej likw idacji m ałych szkół, bo zaw sze zn ajdą się takie placów ki, których z określonych w zglę dów nie będzie m ożna zam knąć (przykładem m ogą być szkoły z rejonów Polski płd.- wsch. oraz płn.- zach.). D latego też w arto więcej uw agi pośw ięcić tej pro blem atyce.
Termin klasy łączone oznacza - przypom nijm y- taką organizację nauczania, któ ra polega na prow adzeniu przez nauczyciela w tym sam ym czasie lekcje z dw om a (lub kilkom a) rocznikam i uczniów (klasam i) w jednej sali. Z espoły połączonych klas tw orzy s ię je d n a k nie po to, aby zrealizow ać w nich jed en w spólny program , lecz program y odm ienne. K lasy łączone są form ą organizow ania procesu naucza nia - uczenia się- co najm niej dw óch odm iennych klas w edług odm iennych p ro gram ów nauczania.2 Jako zasadę przyjm uje się łączenie dw óch klas najbliższych sobie w iekiem i poziom em nauczania, gdyż taka grupa, obejm ująca uczniów o zbli żonym w ieku i rozw oju um ysłow ym , pozw ala n a stosow anie podobnych m etod prac dydaktycznej i w ychow aw czej. D zieci niew iele różniące się w iekiem łatwiej naw iązują kontakty w grupie i tw orzą zwarte zespoły oparte na pozytyw nych rela cjach między sobą. U łatw ia to nie tylko organizację w spólnych lekcji, ale również wycieczek i lekcji w terenie. Pozw ala na wspólne rozwijanie zainteresowań i obser w ację zjaw isk przyrodniczych, a także organizowanie pracy w ogrodzie szkolnym, czytanie książek i czasopism dziecięcych itp.3 Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie lekcje m ogą być dowolnie wybierane przez nauczyciela do realizacji wspólnie dla obydwu klas. M ogą to być tylko te tematy, które nawiązuj ą do treści program owych jednej i drugiej klasy, bądź też takie, które niesie w danej chwili samo życie.
A nalizując dalej pracę z klasam i łączonym i zauw ażam z w łasnego dośw iadcze nia, że organizow anie procesów dydaktyczno-w ychow aw czych w tych zespołach nie je st spraw ą łatw ą, a w ręcz przeciw nie. Jest to bardzo pracochłonne, w ym aga odpow iedniego przygotow ania m etodycznego, pom ysłow ości, a także dobrego w yposażenia szkoły w specjalne pom oce, środki i m ateriały dydaktyczne. Tym czasem w iele szkół, w których są klasy łączone, nie posiada pracow ni, sal gim na stycznych, odpow iedniego zaopatrzenia w pom oce naukow e i środki dydaktyczne, pomijając pom oce i m ateriały służące do organizacji lekcji łączonych, których braku je w każdej szkole. W takiej sytuacji dodatkowo obciążony zostaje nauczyciel, który
oprócz szczegółowego przygotow ania się do codziennych zajęć, przem yślenia spo sobu organizacji pracy, przygotow ania m ateriału nauczania m usi wykonać mnóstwo pom ocy naukow ych dla każdej z klas, a także opracować propozycje pracy
samo-2 Por. M. Lelonek T. W róbel, Praca nauczyciela i ucznia w klasach I - 111 , WSiP, W arszawa 1990 s 170.
dzielnej na zajęcia ciche i zadań dom owych z poszczególnych przedmiotów.
Ponadto prow adzenie nauki w połączonych klasach w ym aga od nauczyciela szczególnych um iejętności organizacyjnych oraz takiej podzielności uw agi, która um ożliw iłaby m u czuw anie nad klasą pracującą sam odzielnie m im o prow adzenia rów nocześnie nauki głośnej z inną klasą. W ażnym zadaniem staw ianym nauczy cielowi uczącem u w klasach łączonych je st ukształtow anie u uczniów świadom ej dyscypliny, um iejętności i naw yku sam odzielnej pacy w tym czasie kiedy druga klasa pracuje „głośno” z nauczycielem . Od um iejętnego organizow ania pracy sa m odzielnej uczniów w znacznej m ierze zależą w yniki nauczania osiągane przez uczniów z klas łączonych. Organizowanie pracy samodzielnej jest szczególnie trudne w przypadku pracy z najm łodszym i uczniam i, gdyż m łodsze dzieci nie p otrafią dłużej skupić uw agi, a ich zainteresow anie danym tem atem dość szybko słabnie. B rak dostatecznego opanow ania przez dzieci techniki czytania i pisania zm usza nauczyciela do przeznaczenia na prace z tym i klasam i więcej czasu, dokładnej analizy i oceny w łasnych działań i do częstszej kontroli osiąganych efektów pracy pedagogicznej.
Każdy nauczyciel w tym także klas łączonych, pow inien ciągle doskonalić swój w arsztat pracy, grom adzić inform acje dotyczące poszczególnych uczniów , zazna jam iać się z czynnikam i środow iskow ym i m ogącym i w pływ ać n a jeg o pracę, po w inien także um ieć stosow ać zasady spraw nego i skutecznego działania, znać proces nauczania w klasach łączonych i um ieć stosow ać zasady nauczania w tych szczególnych, często trudnych w arunkach4.
C harakteryzując pracę w klasach łączonych nie należy w skazyw ać jed y n ie na utrudnienia, które m ają w pływ na przebieg tego procesu, poniew aż m oże to nam w ypaczyć faktyczny obraz danej szkolnej rzeczyw istości. W praktyce okazuje się, że klasy łączone p o siad ają pew ne cechy, które o d ró żn iąjąje od klas tradycyjnych, a także korzystnie w pływ ają na proces nauczania. Taką w ażn ą cechą je st przede w szystkim m ała liczba uczniów, dzięki czem u każdego ucznia m ożna dobrze po znać w bardzo krótkim czasie, dow iedzieć się o jeg o zdolnościach i uzdolnieniach zainteresow aniach i m ożliw ościach rozw ojow ych. G łębsza znajom ość ucznia u ła tw ia kierow anie procesem uczenia się i w ychow ania. M ała liczba uczniów u m oż liw ia przeprow adzenie pełnej kontroli. Zaw sze m oże być ona szybka, dokładna i często stosowana, co z kolei czyni ja skuteczną. U czniow ie natom iast obserw ując częste zainteresow anie nauczyciela efektam i ich pracy jeszcze bardziej starają się, aby uzyskać coraz lepsze w yniki w pracy szkolnej. N iska liczebność osobow a klasy pozw ala rów nież na stosowanie tzw. indywidualizacji pracy, polegającej m.in. na takim organizow aniu oddziaływ ań pedagogicznych, które odpow iadają m ożli wościom psychofizycznym ucznia i które kierowane są do każdego ucznia z osobna.
O grom ne znaczenie m a rów nież atm osfera panująca w zespołach klas połączo nych: atm osfera pełna ciepła, serdeczności, życzliwości. Daje ona uczniom poczu cie bezpieczeństw a, akceptacji, sprzyja naw iązyw aniu kontaktów, przyjaźni. Spra w ia radość, zachęca do wspólnej zabawy, nauki i pracy.
W procesie lekcyjnym w klasach łączonych je st też jeszcze inny rów nie w ażny elem ent, który pozytyw nie w pływ a na rozwój uczniów. Jest nim praca sam odziel na dzieci. W odróżnieniu od klas pojedynczych w klasach łączonych je s t ona n ie unikniona. N ieunikniona chociażby ze w zględu na sposób prow adzenia zajęć. Sa m odzielne zdobyw anie wiedzy, nabyw anie um iejętności, pokonyw anie trudności w procesie poznaw czym je s t zgodne z n atu rą dziecka U kierunkow ane w ięc przez nauczyciela sam odzielne uczenie się zatem utrafia w rzeczyw iste skłonności dzie ci do zdobyw ania wiedzy, cieszy ucznia, pobudza go do dalszego w ysiłku i w draża do sam okształcenia i sam ow ychow ania. Sam odzielna praca um acnia też w iarę uczącego się w jeg o w łasne siły, uczy ekonom icznego w ykorzystyw ania czasu, a nade wszystko daje bardzo dobre sam opoczucie kiedy jej efekty zostaną dostrze żone. Tym bardziej, że zagadnienie sam odzielności w e w spółczesnym św iecie n a biera coraz w iększego znaczenia, staje się naczelnym problem em edukacyjnym naszych c z a só w , gdyż życie w e w spółczesności potrzebuje ludzi um iejących m y śleć , uczyć się i działać sam odzielnie. Szkoła m a przeto obow iązek przygotow ać ludzi do sam odzielnego pokonyw ania trudności, do krytycznego dostrzegania pro blem ów i sam odzielnego poszukiw ania ich rozwiązań, w reszcie do sam odzielnego pogłębiania i zdobyw ania wiedzy i um iejętności5. M iędzy lekcjami łączonym i, a nie łączonym i je s t istnieje w tym w zględzie bardzo istotna różnica. N a lekcjach nie łączonych m om enty sam odzielnego uczenia się uczniów m ogą być krótsze lub dłuż sze, m ogą w ystępow ać bądź nie, zaś na lekcjach łączonych są one nieuniknione i zajm ują blisko połow ę czasu każdej lekcji. W ynika to ze sposobu pracy z klasam i łączonymi. Nauczyciel je st w nich niejako zm uszony do organizow ania sam odziel nej pracy dydaktycznej uczniów jednej klasy, gdyż w tym czasie po prostu pracuje „głośno” z drugą klasą, a później odwrotnie. Jednak, aby sam odzielna praca uczniów przynosiła oczekiw ane efekty, m usi ona być odpow iednio zorganizow ana, w cze śniej dobrze przem yślana i zaplanow ana.
Zw ażyw szy na pow yższe uw agi i w yjaśnienia należy stw ierdzić, że klasy łączo ne to ciągle aktualne zjaw isko w system ie edukacyjnym Polski, a m im o to przez szereg ostatnich lat podlegające jak b y zapom nieniu, a co gorsze- nie docenieniu.
N a potw ierdzenie tego spostrzeżenia m ożna po prostu w skazać na takie fakty ja k to, że nauczyciele i studenci m ają duże problem y z pozyskaniem aktualnej lite
ratury traktującej o problem atyce klas łączonych, w idoczny je st brak now szych m ateriałów dydaktycznych w spom agających pracę pedagoga z klasam i łączony
5 Por. M. Lelonek, T. W róbel, Praca nauczyciela i ucznia w klasach I -III, WSiP, W arszawa 1990, ss. 1 7 2 -1 7 3 .
mi tj.: poradników m etodycznych, podręczników i innych pom ocy dydaktycznych. P ow staje więc pytanie: dlaczego tak m arginalnie traktuje się ten w ażny przecież elem ent w spółczesnego system u szkolnego, jak im są zespoły klas połączonych? N a to pytanie pow inni odpow iedzieć w szyscy ci, którzy pragn ą dobra dziecka z małej wsi- tak aktualne ostatnio je st przecież hasło „w yrów nyw anie szans edu kacyjnych dzieci z m iast i w si”- (dobro dziecka w rozum ieniu zapew nienia m ą w arunków do pełnego rozw oju osobow ościow ego i osiągnięć szkolnych adekw at nych do jego potrzeb i m ożliw ości intelektualnych), ja k rów nież te instytucje i oso by, które przygotow ując studentów do zaw odu nauczyciela m ają obow iązek takie go przysposabiania ich do coraz w praktyce trudniejszego i coraz bardziej odpo wiedzialnego zadania, tak, aby stanow ili oni w przyszłości w ysoce w ykw alifiko w aną kadrę spraw dzającą się w każdych w arunkach pracy.