• Nie Znaleziono Wyników

View of Zarys historii rozwoju przestrzennego miasta Chełma

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Zarys historii rozwoju przestrzennego miasta Chełma"

Copied!
31
0
0

Pełen tekst

(1)

J. KŁOCZOW SKI

ZARYS HISTORII ROZWOJU PRZESTRZENNEGO MIASTA CHEŁMA *

Historia Chełma, której aspekt przestrzenno - urbanistyczny mamy poniżej w zarysie przedstawić, nie została dotąd opracowa­ na. Siedemnastowieczna praca J. Spszy 1, zajm ująca się m.i. his­ torią Chełma i Ziemi Chełmskiej i traktow ana w popularnej literaturze przedm iotu jako opracowanie, w rzeczywistości ma wartość jedynie jakp źródło do poznania czy to ówczesnego Cheł­ ma, czy to poglądów jego mieszkańców na przeszłość miasta. Do­ piero w połowie ub. stulecia podjęte zostają próby przedstawienia dziejów Chełma, nie wychodzące jednak poza ram y artykułów encyklopedycznych. Taki charakter ma praca Łazowskiego (1845)2 i rozdział o Chełmie w Starożytnej Polsce Bałińskiego-Lipińskie- go (1846) 3. Obie w ykorzystują źródła archiwalne, a zwłaszcza lustracje, z których Starożytna Polska przytacza obszerne w yjątki. A rtykuły o Chełmie i chełmskich wieżach w Encyklopedii Pow ­

szechnej Orgelbranda (1861)4 wnoszą znajomość kroniki w ołyń­

sk o -halick iej, choć w przedstawieniu początków m iasta próbują mechanicznie połączyć jej relację z inform acjam i Suszy. Trzeba

* Z arys n ap isa n y został dla celów p ra k ty c z n y c h p la n o w a n ia p rz e strz e n ­ nego na zlecenie P racow ni K o n serw acji Z ab y tk ó w w W arszaw ie w 1954 r. Nie m iałem m ożności d o konania w n im zm ian p rze d w y d ru k o w an iem , sądzę jednak, że n a w e t w obecnej form ie może on p rzy n ieść pew ien pożytek szczególnie, gdyby spow odow ał d y sk u sję i p o djęcie pogłębionych b a d a ń n a d zagadnieniem początków Chełm a.

1 S u s z a J a k u b (zm. 1687), P h o en ix r e d iv iv u s , 3 Z am ość 1684; nie m o­ głem dotrzeć do innych w y d ań te j p ra c y (1 z 1046; 2 — 1653; 5 — w zbiór.

K oronacja cudow nego obrazu, B erdyczów 1780) poza 4, łac. w yd., ta k ż e

z 1684 r. nie różniącym się od w spółczesnego w y d a n ia polskiego. 8 C hełm — m iasto da w n e j R usi C zerw onej.

3 T. II, s. 755 n. 4 T. V, s. 203/5, 211/12.

(2)

194 J. K ŁOCZOW SK I

podkreślić, że późniejsza literatu ra w zasadzie nie wyszła poza

wyżej wymienione próby opracowania. W atmosferze sprawy

Chełmszczyzny” powstało wprawdzie dość dużo prac, zwłaszcza w języku rosyjskim, ale interesowano się raczej całym terenem ziemi chełmskiej i innym i zagadnieniami, a nie bezpośrednio roz­ wojem Chełma. Sprawozdanie naukowe z ważnych prac wyko­ paliskowych, prowadzonych w Chełmie w latach 1910 — 12 na tak zwanej Wysokiej Górce, opublikował dopiero w 1954 r. P.A. R ap p o p o rt5. Z okresu międzywojennego można wymienić obszerny przewodnik po Chełmie i okolicy K. Czernickiego (1936)e, dający krótki rys historii m iasta w oparciu przede wszystkim o Balińskiego - Lipińskiego. Cenną pozycją jest krótki kom unikat V. Cićynśkiego7 o m ateriałacłi ikonograficznych z XVIII w. do historii Chełma (1935).

W tej sytuacji trzeba było sięgnąć bezpośrednio do źródeł i na nich mimo wyrywkowego charakteru kwerendy, oprzeć obecne opracowanie. Przy okazji łatwo przyszło sprostować szereg roz­ powszechnionych, ale niezbyt krytycznych sądów związanych z przeszłością Chełma, choć oczywiście nasunęło się jeszcze w ię­ cej zagadnień, które wymagać będą dłuższych badań i pogłębienia w oparciu o rozszerzoną podstawę źródłową. Szersze znaczenie historyczne ma» zwłaszcza bardzo ciekawie przedstawiający się problem genezy miasta.

I

Chełm, dziś jedno z większych miast powiatowych wojewódz­ tw a lubelskiego, leży na pograniczu Wyżyny Lubelskiej i wdzie­ rających się w nią od północy, błotnistych równin 8. Dobre, les­ sowe gleby W yżyny w ybitnie' się pogarszają na płn.-wschód od

5 C hołm , „S o w etsk aja A rcheologii a“ , XX , (1954) 313 — 323. ® C h ełm — przeszłość i p a m ią tki.

• 7 A r c h ite k tu ra m ia sta C hełm a w rycinach z 1780 r., „B iuletyn N auko­

w y “, rocz. 1, s. 196/8.

8 L e n c e w i c z , P olska, s. 324 n.; K. J a n c z y k o w s k i , W śród wzgórz

kred o w y ch ; tenże, 950 - lecie C hełm a. O bagnistych m iejscach pod Chełm em

(3)

ROZW ÓJ CHEŁMA 195

Chełma. Samo miasto usadowiło się na wzgórzu kredow ym (po­ nad 230 m n.p.m.), o wyglądzie bardzo charakterystycznym wła­ śnie dla Wyżyny Lubelskiej. Mimo dużych rozmiarów ma ono łagodne zbocza i przypomina swym kształtem jakoby wielki bo­ chen, czy hełm. Nazwa wzgórza — Chołm, Chełm — poświad­ czona w źródle z X III w. przeszła na miasto. Od zachodu opływają wzgórze wody niewielkiej dziś rzeczki Uherki, dopływu - Bugu, charakteryzującej się „podmokłą doliną o niewyraźnych brze­ gach” 9. Pasma bagien i łąk błotnych rozciągają się także i dziś jeszcze na północ i na południe od wzgórza, leżąc poza dawnymi rolami miejskimi. Położenie na wierzchołku wzgórza, otoczonego bagnami, dawało grodowi chełmskiemu poważne w alory wojsko­ we. Na podstawie szczegółowej, XIII-wiecznej relacji źródła pi­ sanego, oraz w oparciu o obecny stan badań archeologicznych w Chełmie trzeba stwierdzić bez ostatecznego przesądzania pro­ blemu, że gród chełmski, a w ślad za nim i podgrodzie - miasto, powstały w drugiej ćwierci XIII w .,'w okresie panowania na Rusi włodzimiersko - halickiej księcia Daniela Romanowicza10. Roz­ powszechniony pogląd o wcześniejszych początkach Chełma przy dzisiejszym stanie badań nie znajduje uzasadnienia u .

9 Slow . Geograf. Król. Pol., X III, s. 763.

19 P odobnie i R a p p o p o r t , C hołm, s. 313, p rz y jm u je la ta trzydzieste i czterdzieste X III w. pow stan ia m ia sta nie w idząc m ożliw ości bliższego sprecyzow ania tego te rm in u . Nie m ożna je d n ak w ykluczyć m ożliw ości od­ kry cia na te re n ie C hełm a w przyszłych b ad a n ia ch archeologicznych śladów grodu pochodzącego sprzed D anielow ych czasów. O istn ie n iu takiego grodu przekonany był, ja k się zdaje, sam k ie ro w n ik p ra c archeologicznych na W ysokiej G órce w 1910 — 1912 roku, P okryszkin, ale, jak podnosi R ap p o ­ p o rt (Chełm, s. 321), sp raw a w św ietle zachow anej d o k u m e n tac ji z tych w ykopalisk nie tylko nie może być ro zstrzy g n ięta po m yśli tezy P o k ry sz k i- na, ale budzi istotne w ątpliw ości.

11 P ow oływ ano się tu n a w iadom ość S u s z y , P hoenix, s. 47, że k a te d rę chełm ską założył W łodzim ierz W ielki, co po tw ierd zać m ia ł n ap is na sk le ­ pieniu cerkw i N.M.P., zbutw iały już w czasach Suszy, odnoszący się do r. 1001. O statnio w o parciu o tą d atę była m ow a o rocznicy 950 - lecia istnienia Chełm a, por. np. K. J a n c z y k o w s k i , 950 - lecie C hełm a. T ym ­ czasem w iadom o, że k a te d ra w C hełm ie pow stała dopiero w X III w. (p atrz

(4)

196 J. K ŁOCZOW SKI

Podstawowym źródłem pisanym do początków miasta jest bardzo cenny przekaz t.zw. kroniki halicko - w ołyńskiej, której wartość, i to także dla historii Chełma, podkreślano świeżo silnie w nauce radzieckiej 12. P rzy in terpretacji tego, znanego od prze­ szło stu lat w nauce przekazu, natrafiam y wprawdzie dotąd na poważne trudności — budzi je m.in. zasadniczy problem chrono­ logii opisywanych w latopisie wypadków — tym niemniej sam proces powstania Chełma w ystępuje w nim zupełnie jasno.

Ośrodkiem nowej osady staje się gród, założony przez Daniela na zalesionej górze, a więc w miejscu — jak wskazywałby na to tekst latopisu — nie zajętym wówczas przez osadnictwo. Gdy gród okazał swą przydatność, Daniel powziął decyzję skupienia przy nim ludzi i stworzenia tu nowej stolicy swego państwa. W barwnych słowach pisze latopis o napływie ludzi do Chełma. „... Niemcy i Ruś, różne plemiona i Lachy idą, dzień w dzień, n iż ej w tekście). In n a rzecz, to istn ien ie w Chełm ie tr a d y c ji o przeniesieniu m ia sta , k tó ra m usi być jeszcze zb ad an a, Susza, op. cit., s. 32, n o tu je ją w te j form ie: m iejsce „... , gdzie te ra z cerkiew , lasem zarosło było, a m iasto n a polach, k u słupow i m uro w an em u , tu ż pod Chełm em stojącem u, idących leżało“. Możliwe, że je st to ty lk o echo niżej streszczonej re la c ji k ro n ik a r­ sk ie j połączone z legendą, w y ro słą w okół tajem niczych już w X V II w. w ież podchełm skich, ale nie w ykluczone, że w legendzie te j m ogą tkw ić pew ne elem enty praw dziw e. Z iem ia chełm ska, obszar daw nych G rodów C zerw ieńskich, by ła od d aw n a te re n em za ję ty m przez osadnictw o, posia­ d ając y m liczne grody, i je st rzeczą zupełnie praw dopodobną, że w yrośnięcie C hełm a w iązało się z u p ad k iem jakiegoś pow ażniejszego ośrodka w po­ bliżu. W X IX w., na sporządzonej w 1823 r. m ap ie posiadłości m. Chełma, zaznaczono, że m iejscem S tareg o C h e łm a , jest las rządow y G óry (kilka km na zachód od C hełm a, w stro n ę L ublina), gdzie są ślady rozw alin m urów , lochów i piw nic. (Arch. P ań stw , w L ublinie, p la n y Chełm a, n r 21). T ak ą lo k a liz ac ję m ożna by ta k że tłum aczyć tym , że o las te n toczył się spór m ię­ dzy rzą d em a m iastem . W spom niane zaś ślady m ogły być jedynie śladam i kam ieniołom ów , ta m istn iejący ch .

14 L eto p is po ip a ts k o m u sp isku , P e te rsb u rg 1871, s. 557 n.; W. P. P a ­ s z u t o, O czrki po istorii galicko - w o ły n sk o j R usi, zwłaszcza s. 92 n. O bszerne w y ją tk i z polskim tłum aczeniem te k stu latopisa odnośnie Chełm a u P e ł e ń s k i e g o , H alicz w dziejach s z tu k i średniow iecznej, s. 146 n., i Z. L o r b e r ó w n y , W ciągłej w alce, s. 80 n.

(5)

ROZW ÓJ CHEŁM A 197

i młodzi, i majstrowie wszelkiego rodzaju uciekają od Tatarów, siodlarze, łucznicy i tulnicy, kowale żelaza, miedzi i srebra W ciągu kilkunastu lat powstać miało rozległe miasto z pięknymi, opisanymi dokładnie świątyniami. i było życie, w ypełniły się dwory dokoła grodu, pola i sioła Mimo strasznego pożaru miasta w 1259 r., który widoczny miał być aż we Lwowie, gród chełmski obronił się przed Tataram i w 1262 r. Tu też, w ulu­ bionej stolicy, kazał się pochować zm arły w 1263 r. Daniel.

Można przytoczyć szereg argumentów za zasadniczą wiarygod­ nością przedstawionego wyżej obrazu. W brew dawniejszym po­ glądom przyjm uje się dziś w nauce, że na okres rozdrobnienia feudalnego Rusi, na XII—X III w. przypada właśnie nie upadek, a poważny i szybki wzrost m iast zwłaszcza na peryferiach pań­ stwa kijow skiego14. Księstwo włodzimiersko - halickie, zjedno­ czone w rękach Daniela od 1238 r., przeżywało właśnie w X III w. okres intensywnego rozwoju wewnętrznego. Poważne przyczyny, przede wszystkim, jak się zdaje, n atu ry polityczno - strategicznej, złożyły się na przeniesienie przez Daniela stolicy kraju z Halicza bardziej na północ, do Chełma. Chodziło tu tak o lepsze zabezpie­ czenie przed Tatarami, jak i o niechęć silnego bojarstw a halickiego do Daniela. Stołeczność silnego państwa, kierowanego przez istot­ nie wybitnego władcę, była jednym z najważniejszych czynników miastotwórczych w Chełmie. Znaczenie miało także umieszczenie w Chełmie biskupstwa, przeniesionego tu przez Daniela z U hru- ska, gdzie sam je fundował około 1220 r . 15.

Należy zaznaczyć, że sam fakt szybkiego wyrośnięcia miasta na nowym gruncie nie był w tym czasie na Rusi czymś w yjątko­ wym. Badania radzieckie w ostatnich latach wykazały, że w okre­ sie rozdrobnienia feudalnego szczególnie często pow stają miasta wokół początkowego jądra, jakim jest tw ierdza książęca, przy

13 H istoria Z .S.S.R . do końca X V I I I w., s. 92. * ‘

1 ‘ N. N. W o r o n i n , W spraw ie w y n ik ó w i zadań w za kresie badań

m iasta staroruskiego, s. 25 — 26.

(6)

198 J. KŁOCZOW SKI

czym miasta te są „rzeczywiście zakładane przez władzę książę­ cą” i z reguły w yrastają na no w o 16. Możliwe jest to oczywiście tylko na pew nym poziomie sił wytwórczych społeczeństwa, po­ siadającego już rozwinięte życie miejskie. Stąd też ludność w no­ wo zakładanych miastach „odrazu opanowuje skomplikowaną m iejską k u ltu rę” 17. W przypadku Chełma, jak wynika z przyto- daje się rzeczą pewną, że specyficzną sytuacja polityczna, w ja- czonego wyżej tekstu latopisa, szczególne znaczenie miało masowe kiej znalazła się Ruś włodzimiersko - halicka w połowie X III w., była najbardziej zasadniczym czynnikiem powstania Chełma. W raz ze zmianą tej sytuacji, która nastąpiła jeszcze w ciągu X III w., Chełm przestał się rozwijać i spadł na długie wieki do osiedlenie się w nim ludności, zwłaszcza rzemieślników, z miast zajętych czy też zniszczonych przez Tatarów. W ogólności wy- rzędu lokalnej stolicy dzielnicy, w której się znajdował. Stolicą Rusi południowo - zachodniej i to już od czasów syna Daniela, Lwa, został nie Chełm, ale powstały w tym samym mniej więcej czasie Lwów, m ający znacznie dogodniejsze w arunki do roz­ woju 18. Potw ierdza to pogląd, że Chełm powołały do życia nie tyle trw ałe czynniki n atu ry społeczno-gospodarczej, ile ć wiele mniej trw ałe, choć w danym momencie bardzo silne, momenty polityczne.

Relacja kroniki wołyńskiej, ogólna znajomość miast Rusi w okresie rozdrobnienia feudalnego i wreszcie sam układ prze­ strzenny miasta Chełma w XIX/XX w. dają nam podstawy do rekonstrukcji wyglądu i planu Danielowej stolicy.

Zdaje się nie ulegać żadnym wątpliwościom, że w układzie przestrzennym Chełma do dziś przetrw ały bardzo wyraźne ślady zasadniczych elementów trzynastowiecznego układu, a mianowi­ cie grodu na wierzchołku wzgórza i podgrodzia na jego zachodnim ( zboczu. Szczególnie dobrze widać to na planie miasta z 1823 r. Gród znajdował się, zgodnie z przekazem latopisa, na wierzchołku

16 W o r o n i n , op. cit., s. 12/13. 17 W o r o n i n , op. cit., s. 13.

(7)

RO ZW ÓJ CHEŁM A 199

wzgórza. Latopis rozróżnia dwie fazy jego budowy. W pierwszej powstał jedynie mały gródek, w następnej zaś dopiero właściwy gród, którego „Tatarzy wziąść nie mogli” . Być może, że pierwszy gródek zbudowany został na szczycie góry, na tzw. dziś „Wyso­ kiej Górze”, mającej kształt kopca i dominującej, jak to dobrze widać na miedziorycie Rakowieckiego z XVIII w. — nad m iastem i okolicą. Rychło jednak umocnienia nowego i silnego grodu objęły znaczny obszar wierzchołka łącznie z „Wysoką Górką”, która zapewne i teraz zachowała swe umocnienia jako ostatnie

rejugium załogi i być może, siedziba k sięcia19. W ten sposób

mielibyśmy do czynienia i w Chełmie z grodem dwuczłonowym, podobnym do wielu innych grodów ruskich położonych na wzgó­ rzach 20. Do systemu obronnego grodu należała stojąca w jego środku, z dala widoczna i wysoka wieża kamienno - drew niana n . Latopis mówi także o stojącym pod m iastem słupie kamiennym, identyfikowanym niewątpliwie słusznie ze słupem, zachowanym częściowo do dziś, w odległym o niespełna 3 km Białawinie. Także i wieże w Stołpiu (8 km od Chełma w kierunku Lublina), nie wspomniane zresztą przez kronikarza, wiążą się najprawdopodob­ niej z funkcjami obronnymi trzynastowiecznego grodu chełm­ skiego 22.

19 B adania archeologiczne P o k ry szk in a w la ta c h 1910 — 1912 d o p ro w a­ dziły do odkrycia na W ysokiej G órce obszernych fra g m en tó w k am iennego m u ru obronnego, zbliżonego w technicznym w y k o n an iu do w sp o m n ian y ch n iżej w naszym tekście w ież w B iaław in ie i Stołpiu. O tw a rtą je st je d n ak — jak podnosi R appoport — sp ra w a czasu p o w sta n ia tego m u ru . P ew n e w s k a ­ zówki p rze m aw ia ją za jego pochodzeniem z okresu odbudow y C hełm a po pożarze 1259 r., choć zdaniem R ap p o p o rta nie m ożna w ykluczyć i czasów późniejszych, łącznie n a w e t z XV w . ( R a p p o p o r t , op. cit., s. 318 — 319, 322 — 323).

20 P or. C z o ł o w s k i, op. cit., s. 796 n.

21 Być może, że to w łaśn ie ślad y te j w ieży o d k ry ł P o k ry sz k in w po­

bliżu sto jącej n a W y s o k ie j’G órce za jego czasów cerkw i, p a trz R a p p o ­ p o r t , op. cit., s. 320.

22 B adania radzieckie n ad w ieżam i w ołyńskim i w ykazały, że trzy z nich zachow ane do dziś, pochodzą z X III w. Sądzi się, „że do połow y X III w. w ieże nie m iały szerokiego zastosow ania w system ie sta ro ru sk ic h

(8)

200 J . KŁOCZOW SKI

Ludność, przybyw ająca do miasta, osiedlała się wokół grodu na zboczach wzgórza. Specjalne badania archeologiczne pozwoli­ łyby na ustalenie zasięgu tego osadnictwa i dostarczyły konkret­ niejszych podstaw do uchwycenia jego rozmiarów, tak silnie akcentowanych przez latopis. Można oczekiwać, że wspomniane w źródłach „dw ory” mieszczańskie zajęły w Chełmie, jak i w in­ nych miastach ruskich, znaczny obszar, ciągnąc się zwłaszcza wzdłuż dróg. Zarazem są jednak podstawy do mniemania, że osadnicy skupili się głównie na zachodnim zboczu wzgórza, gdzie doszło naw et zapewne do obwarowania podgrodzia. Sam teren sprzyjał w yraźnie takiem u rozplanowaniu. Grzbietem zbocza, spa­ dającego w stronę U herki, szła tu ważna droga ze wschodu na zachód, szlak wiodący od Kijowa poprzez Łuck, Włodzimierz, Chełm do Lublina i dalej w głąb Polski. Tarasowate zbocze oto­ czone było od zachodu i północy bagnistymi łąkami, od wschodu zaś, od Tatarów, chronił je gród. Stosunkowo niewielkim wy­ siłkiem można było wzmocnić obronność osiedla ziemnymi wałami. Podgrodzia wielu znaczniejszych miast ruskich były umocnione w ten sposób, byłoby więc rzeczą dziwną, gdyby Daniel zaniedbał wzniesienia umocnień we własnej stolicy i to w dobie stałego zagrożenia tatarskiego. Analiza planu Chełma z 1823 r. dostarcza ważkich argum entów do interesującej nas kw estii 23. W układzie przestrzennym ówczesnego m iasta nie widać elementów rozplano­ wania typowych dla okresu kolonizacji na prawie niemieckim, natom iast zupełnie w yraźnie obserwujem y tu układ bardzo cha­ rakterystyczny dla m iasta przedlokacyjnego: gród z rozciągnię­ u rzą d zeń o b ro n n y ch “ (W o r o n i n, op. cit., s. 37 — 38). W ta k im razie u rz ą ­ dzenia o b ronne C hełm a stały b y , ja k sk ą d in ąd w pełn i m am y praw o sądzić, n a najw yższym poziom ie w spółczesnych w ym agań n a Rusi. D okładniejsze b a d a n ia są je d n a k jeszcze p o trzeb n e celem b ard z iej precyzyjnego okre­ ślenia czasu p o w sta n ia w ież chełm skich. R a p p o p o r t skłonny je st m n ie­ m ać, że m ogły one pow stać już po śm ierci D aniela, u sch y łk u X III, bądź n a w e t w pie rw sz ej połow ie X IV w. (op. cit., s. 322).

23 A rch. P ań stw , w L ublinie, p la n y C hełm a, n r 30, opublikow any dotąd w zb y t dużym zm niejszeniu w wyd. Ilu stro w a n y katalog źródeł kartogra­

(9)

ROZW ÓJ CHEŁM A 201

tym wzdłuż głównej drogi i ujętym w ram y wałów, wrzecionowa­ tym podgrodziem. Najwidoczniej przyjęcie przez Chełm praw a magdeburskiego na przełomie XIV/XV w. nie było połączone, jak to najczęściej bywało, z nową regulacją m iasta 24. Znajomość dziejów Chełma wskazuje, że takie zakonserwowanie trzynasto­ wiecznego rozplanowania było zupełnie możliwe. Wiek XIII, czasy Daniela, były tu okresem planowania i rozwoju m iasta na istotnie wielką skalę. Później, aż do schyłku XIX w., Chełm, nie miał już warunków do poważniejszego rozwoju. W ystarczały mu najzupełniej w sensie urbanistycznym ram y stworzone w X III w. dla miasta, k tóre miało spełniać o wiele ważniejsze funkcje od rzeczywiście wykonywanych.

Chełm Daniela zbudowany był oczywiście z drzewa, a jedynie nieliczne budowle lub ich fragm enty wzniesiono z kamienia. Z ca­ łej tej zabudowy dotrw ały do dziś tylko wspomniane wyżej słupy podmiejskie. Latopis poświęca wiele miejsca opisowi świątyń, wzniesionych w mieście, wymieniając cerkwie św. Jana Złotouste- go, Bogarodzicy, Kuźmy i Damiana, św. Trójcy 2S. Cerkiew Bo­ garodzicy, budowana z przeznaczeniem na katedrę, stała zapewne w miejscu późniejszej katedry, dzisiejszego kościoła parafialnego

24 D ata przy zn an ia C hełm ow i p ra w a m agdeburskiego w ym aga jeszcze krytycznego ro zp atrzen ia. Nie zachow ały się — o ile w iem — odnośne dokum enty, a treść ich znam y jedynie z k ró tk ie g o streszczenia, zaw arteg o w lu stra c ji m ia sta z 1789 r. (Arch. P ań stw , w L ublinie, księgi m ie jsk ie C heł­ ma, n r 10 a). S tąd też znają je jedynie h isto ry c y C hełm a począw szy od Ł a ­ zowskiego. W streszczeniu jest m ow a o dw óch d o k u m e n tac h lo k a cy jn y c h J a ­ giełły z 13 I 1392 i 28 IX 1425 r., ja k ie m ieszczanie okazali lu stra to ro m . N a pierw szym z nich b ra k było śla d u pieczęci, a i d a ta , p rz y n a jm n ie j w e­ dług streszczenia, nie jest bard zo ścisła (jest m ow a o niedzieli m iędzy o ktaw ą Trzech K róli, gdy w rzeczyw istości niedziela b y ła w 1392 r. w sam ą oktaw ę tego św ięta). S am f a k t p rzy z n an ia C hełm ow i przez Ja g ie łłę p ra w a m agdeburskiego nie budzi żadnych w ątpliw ości.

25 P a trz uw agi J. P e ł e ń s k i e g o, op. cit., s. 145' n., o h alic k ie j szkole architektonicznej, w k tó re j C hełm przodow ał w połow ie X III w. O d k ry te w badaniach P okryszkina, k am ienne fra g m e n ty a rc h itek to n icz n e c h a­ ra k te ry z u je R a p p o p o r t , op. cit., s. 317 — 318, p o d k re śla ją c rów nież ich

(10)

202 J. K ŁOCZOW SKI

N.M.P. Natom iast pierwsza z pobudowanych i wzbudzająca n aj­ większy zachwyt latopisa cerkiew św. Jana stała prawdopodobnie na terenie pierwszego, małego grodu na „Wysokiej Górce” 26. Brak podstaw do lokalizacji pozostałych świątyń.

II

Trw ałym w ynikiem nagłego i niewątpliwie dość wyjątkowego w ówczesnych stosunkach, wyniesienia Chełma w połowie XIII w. było przejęcie przez miasto roli ośrodka ziemi, nazywanej dotąd czerwieńską 27. Po przejściu tego terenu w ręce polskie (1366, a ostatecznie za Jagiełły) Chełm został stolicą ziemi chełmskiej, włączonej do województwa lwowskiego. Obok biskupstwa pra­ wosławnego powstało w Chełmie biskupstwo katolickie, zorgani­ zowane w rzeczywistości dopiero przez energicznego biskupa Jana Biskupca (1417 — 1425) 2S. W państwie polsko - litewskim Chełm zachował charakter drugorzędnego ośrodka miejskiego. Zdystan­ sował go bardzo poważnie w XIV — XVI w. pobliski Lublin, a od schyłku XVI w. wyrósł na własnym obszarze ziemi chełmskiej Zamość. W ciągu długich wieków Chełm musiał rywalizować o pierwszeństwo i to z różnym skutkiem z takimi miastami jak Hrubieszów czy K rasnystaw. K atedra łacińska jeszcze w XV w., mianowicie w 1473 r., przeniesiona zostaje z Chełma do H rubie­

26 Z d aje się na to w skazyw ać w pew n ej m ierze fa k t odkopania przez P o k ry sz k in a m iedzi i ołow iu w jed n ej z budow li n a W ysokiej Górce, zaś w edług la to p isa ce rk iew św. J a n a m ia ła przed pożarem 1259 r. podłogę u la n ą w łaśn ie z m iedzi i ołow iu ( R a p p o p o r t , op. cit., s. 321; por. także C z e r n i c k i , Chełm , s. 51).

W ątpliw ości, ja k ie budzić m usi u sy tu o w a n ie św iątyni, zm niejsza fakt, że w edług la to p isa budow a jej w iąże się z pierw szym , m ałym gródkiem D an ie la , a nie z późniejszą koncepcją, dużego, stołecznego grodu.

27 P o r. Ł o w m i a ń s k i H., P ro b le m a tyk a historyczna G rodów C zer­

w ie ń sk ic h , „ K w a rta ln ik H isto ry czn y ”, LX, n r 1, s. 62.

“ S a w i c k i J., N a jd a w n ie jsze s ta tu ty synodalne diecezji ch ełm skiej

(11)

RO ZW Ó J CHEŁMA 203

szowa, skąd w 1490 r, przechodzi do Krasnegostawu 29. Nie prze­ szkadza to zresztą diecezji w dalszym ciągu zachować nazwę chełmskiej. Długosz w tym samym XV w. nazywa Chełm m iastem bardzo brzydkim i niepokaźnym, przeciwstawiając mu ładniejszy i ludniejszy Hrubieszów 30. Rywalizacja trw a jeszcze w pierwszej połowie XIX w., kiedy to Chełm podporządkowany zostaje adm i­ nistracyjnie Krasnemustawu. Jak inne m iasta regionu i Polski, tak i Chełm przechodzi przez fazę pomyślniejszych w arunków rozwoju w XV i XVI w., które załamują się w ciągu XVII stulecia. Ziemia chełmska stosunkowo wcześnie, już w XV w., wchodzi w okres intensyw nej gospodarki folwarczno - pańszczyźnianej, eksportuje zboże i inne płody W ieprzem i Bugiem, a ożywienie to wpływa początkowo dodatnio na sytuację miast. Widać to do­ brze w m ateriale źródłowym odnoszącym się do szesnastowieczne- go Chełma. Miasto otrzym uje w tym czasie szereg przyw ilejów królewskich, a teksty mówią o napływie doń ludności 31. R ejestry poborowe z ostatniego ćwierćwiecza podają cyfrę 137 rzem ieślni­ ków chełmskich, gdy w rzeczywistości było ich niew ątpliw ie jeszcze więcej. Ówczesny przem ysł m iasta reprezentują przede wszystkim piekarze — lustracja z 1565 r. wymienia ich 52 — a nadto szewcy, rzeźnicy, słodownicy, w ytw órcy piwa, miodu i innych „likworów” 32. C harakterystyczną specyfikę stosunków chełmskich stanowi poświadczona w XVII w. eksploatacja kredy, wapna i kamienia jako m ateriału budowlanego z teren u samego

88 M a tric u la fiu m R egni Poloniae S u m m a ria , w yd. T. W i e r z b i c k i , cz. 1, n r 1007, 2123.

80 Opera O m nia, X, s. 52/3.

81 P ra w ie w szystkie z przy w ilejó w m ia sta , ja k ie w 1789 r. p rz e d sta w ili chełm ianie lu stra to ro m , pochodzą z X V I w. (A rch. P a ń stw , w L ublinie, K sięgi m iejskie Chełm a, n r 10 a). O n ap ły w ie lud n o ści m ów i np. d o k u m e n t Z ygm unta A ugusta z 1557 r.

83 J a b ł o n o w s k i A., Z iem ie ru skie, Ź ró d ła d ziejow e, X V I I I w., cz. II, s. 151 — 152. D okum ent Z y g m u n ta A u g u sta z 1557 r. (p atrz przyp. 32) w y ­ jaśnia, że ludność n ap ły w a do C hełm a, by tu : „piec Chleby, słody w y ra b ia ć, piw o i m iód w arzyć, i w szelkie likw ory p ro p in o w ać”.

(12)

204 J. KŁOCZOW SK I

miasta, z góry kredow ej, na której się ono rozłożyło33. Na tej drodze doszło do powstania całego systemu podziemnych kory­ tarzy pod miastem, w artego specjalnego zbadania. Siedemnasto­ wieczny autor podkreśla, że kreda chełmska jest „po wszystkiej Koronie zalecaną” 34.

W pierwszej połowie XVII w. rozwój miasta zostaje gwałtow­ nie zahamowany. Przyśpieszyły go katastrofy, jak pożar i znisz­ czenia z doby w ojen kozackich, ale istotna geneza tkwiła oczy­ wiście w ewolucji stosunków społeczno - gospodarczych. Na przykładzie drewnianego Chełma, trapionego bardzo częstymi i po­ ważnymi pożarami we wszystkich stuleciach, można to obserwo­ wać szczególnie w yraźnie 35. Już w początkach XVII w. ugrun­ tow ały się w ziemi chełmskiej rządy sejmiku jako wyraz ekono­ miczno - politycznej przewagi szlachty nad k ra je m 36. Zatargi mieszczan że starostą, reprezentującym coraz bardziej interesy feudalnej w arstw y szlacheckiej, zajm ują bardzo wiele miejsca w życiu m iasta już w XVI w.,a teraz władza starosty, będącego zarazem w ójtem dziedzicznym, staje się w praktyce nieograni­ czona.

Liczne wzmianki źródłowe świadczą, jak wielką ruinę przed­ staw iał Chełm zwłaszcza w trzecim ćwierćwieczu XVII w. Uchwa­ ły sejmików i naw et sejmów zachęcają ludzi „wszelkiej nacji”

83 S u s z a J., op, cit., s. 34. Ł a z o w s k i , op. cit., s. 73, pisze także o istn iejący c h w połow ie X IX w- k o p aln iac h z d a tn e j do p isa n ia k red y i k a ­ m ie n ia w apiennego, choć są one „w rę k ii p ry w a tn y m i ta k prowadzone, iż rac z e j d la m ia sta r o k u ją niebezpieczeństw o, aniżeli przedstaw iają ko rzy ści“.

34 S u s z a , op. cit., s. 34.

35 P o pożarze ludność m ia ła p ra w o do d rzew a z królew skich lasów na b udulec i n a opał. T ak p rz y n a jm n ie j ro zstrzy g n ął S tefan B ato ry w 1580 r., „po pogorzelisku m ia sta n aten czas zdąrzo n y m ”, (Arch. P ań stw , w Lublinie, K sięgi m iej. C hełm a, n r 10 a, f. 190/1).

36 P r o c h a s k a A., Z d zie jó w sam orządu zie m i c h e łm sk iej, „Przegląd H isto ry czn y ”, VI, s. 35.

(13)

ROZW ÓJ CHEŁMA 20S

do osiedlania się w opuszczonym mieście 37. Powoli pod szlachecko- starościńskim „patronatem ” tworzy się nowy Chełm, jaki istniał jeszcze bez zasadniczych zmian w połowie ubiegłego stulecia. Właściwe miasto zajęli Żydzi oddając się handlowi i drobnemu rzemiosłu, podczas gdy na przedmieściach siedzieli chrześcijanie, prawie bez w yjątku ro ln icy 38. Żydzi już w XVI w. mieli w Cheł­ mie duże znaczenie, ale obecnie umieją pozostać w trudnych wa­ runkach mieszczanami dowodząc tym, tak w Chełmie jak i gdzie indziej, swego dużego dynamizmu. *

Z kolei przypatrzm y się, jak przedstawiana ewolucja m iasta odbija się na jego układzie przestrzennym i architekturze. Miasto obejmuje wierzchołek góry, umocnione zbocze zachodnie góry oraz przedmieścia, ciągnące się na zachód i północno-zachód od owego zbocza wzdłuż dróg do Lublina i do Brześcia. Geneza tego układu, jak przyjęliśmy, sięga czasów Daniela.

Wierzchołek jest siedzibą władz kościelnych," biskupstw a p ra­ wosławnego, a od schyłku XVI w. unickiego, oraz starosty. Przy katedrze mieści się rezydencja biskupa, a w pierwszej połowie XVII w. osiadają tu także bazylianie, obok dawniej istniejących bazylianek3d. Wyglądu katedry przed połową XVIII w. nie zna- my, gdyż zachowany do dziś kościół zbudowany został dopiero w tym czasie. W sylwecie wzgórza, a więc i'm iasta, dominował

37 V olum ina L egum , V, (wyd. O h r y z k i ) , s. 234 — 75; 282 — 283. P r o ­ c h a s k a, op. cit., .s 47.

38 Por. c h a ra k te ry sty k ę stosunków ludnościow ych w C hełm ie u Ł a - z o w s k i e g o, op. cit., s. 73.

39 A rch. P a ń stw w L ublinie. S upplem . n r 14. R kps pt. O pisanie k la szto ru

ks. B azylianów chełm skich, p o dpisany 20 IV 1793 r. przez re k to ra b azy-

liańskiego se m in a riu m diecezjalnego, za w iera obszerny opis zabudow ań klasztornych, uposażenia itd . W edług tego rk p s (s. 6/7) b azy lian ó w p rzy k a ­ ted rze chełm skiej osadził w 1639 r. bp T erlecki. Ich pierw szy su p e rio r, znany nam jako a u to r J. Susza, zostaw szy a d m in istra to re m b isk u p stw a chełm skiego ulokow ał sw ych w spółbraci w m iejscu, „n a k tó ry m od s tu la t za św iadectw em sta ry c h ludzi m niszki b a z y lia n k i fu n d o w an e b y ły “. M nisz­ k i te p rze trw a ły w Chełm ie „m izernie ży jąc“ do r. 1723. — S u s z a , op. cit., s. 34, m ów i o dom u b isk u p im i m o n asterze p rzy ce rk w i k a te d ra ln e j.

(14)

206 J. KŁOCZOW SKI

„zamek na górze wysokiej drewniany, gliną oblepiony, który na cztery mile widać” — jak powiada autor opisu miasta ze schyłku XVI w. 40. Zamek, wspomniany już i przez D ługosza41, stał przed zniszczeniem w połowie XVII w. niewątpliw ie w miejscu widocz­ nego na sztychu z drugiej połowy XVIII w. i także drewnianego pałacu starościńskiego, w pobliżu dzisiejszych schodów wiodących na Górkę 42.

U stóp starościńskiej rezydencji leżało miasto właściwe, oto­ czone w XVI w. drew nianym parkanem 43. Linię umocnień m iej­ skich, wyzyskujących naturalne w arunki terenowe, dziś jeszcze można nieźle obserwować. Biegła ona wzdłuż dzisiejszych ulic Uściługskiej, 3 Maja, Podwalnej, Młodowskiej. Są ślady podjęcia przez mieszczan chełmskich w początkach XVII w. próby zastą­ pienia drewnianego parkanu murem, ale brak wiadomości o ich w y n ik u 44. W połowie XVII w., po zniszczeniach wojennych, jest Chełm w każdym razie pozbawiony wszelkich um ocnień45. Później naw et księgi sądowe chełmskie przechowywano na ratuszu w

Za-49 G w a g n i n , Z k r o n ik i S a rm a cji E uropejskiej, s. 204. 11 P a tr z p rzyp. 31.

42 C z e r n i c k i , op. cit., s. 56/7.

43 S ta ro ży tn a P olska, II, s. 918 (lustr, z 1569 r.); G w a g n i n , op. cit., s 204: „C hełm , m ia sto oparkanione...“ .

44 W 1616 r. sk a rż ą się m ieszczanie chełm scy lu stra to ro m n a staro stę „o zab ro n ien ie w G órach do m ia sta daw no należących ła m a n ia kam ienia n a o b m urow anie m ia sta i do innych p o trze b m ie jsk ich “ (Arch. P aństw , w L u b lin ie, K sięgi m iej. C h e łm a rrr 10 a, f 194 v.). T a sam a lu stra c ja mówi ju ż zre sztą o dom ach „w m u rz e ” (S ta ro ży tn a P olska, II, s. 919), co dotychczas tra k to w a n o ja k o dowód istn ie n ia w C hełm ie „p raw dziw ych“ m urów m iej­ skich. T ym czasem zarów no sam a tre ść lu stra c ji, ja k zw łaszcza niżej podane dan e stanow czo p rzeciw te m u p rze m aw ia ją. Być może jednak, że zdołano w znieść n ie zb y t w ie lk ą p a rtię m urów , k tó re w końcu X V III w. stanow iły r u in ę (p atrz n iżej w tekście). S am podział dom ów m iejsk ich w 1616 r. n a dom y „w m u rze“ i „n a w ale“ przem aw ia, być może, za tym .

45 S tw ierd za to w y ra źn ie d o k u m e n t J a n a K azim ierza dla mieszczan

ch ełm sk ich z 23 IV 1659 r. K ró l zw alnia ich n a 4 la ta od podatku, przezna­ czanego d otąd n a um ocnienia m iejskie, bo „nie było czego fortyfikow ać“ (A rch. P a ń stw , w L ublinie, K sięgi m iej. C hełm a, n r 10 a, f, 194 v.).

(15)

ROZW ÓJ CHEŁMA 207

mościu z braku bezpiecznego dla nich locum na miejscu 46. Można mieć nawet wątpliwości, czy porządne murow ane ogrodzenie mia­ sta, pokazane na sztychu Rakowieckiego z lat 1765 — 1780 istniało w rzeczywistości, skoro prawie współczesna tym datom lustracja mówi jedynie o gruzach murów z jednej strony m iasta i trzech upadających murowanych bramach m iejsk ich47. W księgach m iej-' skich Chełma nie spotykamy wzmianek o m urach, natom iast tak w XVII, jak w XVIII w. słychać niekiedy o wałach 48. Siadem używania tej nazwy jest dzisiejsza ul. Podwale.

Przez tak zakreślony teren przechodziła bliżej południowej linii umocnień grzbietem zbocza ulica, już w XVII w. żWana Lubelską, będącą częścią trak tu Hrubieszów — Chełm — L u b lin 49. W obrę­ bie miasta ulica ta rozszerzała się nieco tworząc rynek zbliżony kształtem do wrzecionowatego. K ształt ten widoczny zarówno na planie współczesnym jak i z 1823 r., był poprzednio prawdopodob­ nie o wiele wyraźniejszy. Zdaje się wskazywać na to m.in. linia północnej pierzei rynku. Wydaje się, że zabudowa od strony wschodniej zepsuła ten kształt prowadząc zarazem do

zmniejsze--- a —C

46 P r o c h a s k a , op. cit., s. 158/9.

47 „Siad z jednej stro n y w idzieć się d aje um ocnionego niegdyś tego m iasta m uram i, bo pozostałe w je d n ej lin ii b a rd z ie j g ruzy niż m u ry dom ysł czynią w spom nianego w p rzy w ile jac h obronnego tego m ia sta . T rzy pozo­ stałe m urow ane bram y, z w iekiem u p ad a ją ce , jeszcze d o tą d sto ją “ (Lustr, z 1789 r. w A rch, P ań stw , w L ublinie, K sięgi m iej. Chełm a, n r 10 a). W ypada zaznaczyć, że zachow ana do dziś na w schód od k a te d ry b ram a , u w aż an a za pozostałość m u ró w m iejsk ich (por. C z e r n i c k i , op. cit., s. 54 — 55), była po p ro stu b r a m ą p row adzącą do w n ę trz a k o m p lek su k a te d ra ln o - bazyliańskiego. O n iej m ów i z pew nością w yżej w spom niany (p atrz przyp. 40 in w en tarz b azyliański, że „n a dość ... obszerny i w sp a n ia ły “ dzie­ dziniec w jeżdża się przez w ro ta podw ójne, osadzone n a zaw iasach żelaznych (s. 4 — 5).

43 Szczególnie w ażn a je st w iadom ość J . S u s z y , op. cit., s. 34, n a rz e ­ kającego, że C hełm um ocniony je st tylko, „przyrodzoną m u n ic ją g ó rn ą i w ałam i, dosyć w ysoko zdaw na sypanym i...“.

49 S u s z a , op. cit., s. 33: „w ielka u lica C hełm ska k u m łynow i id ą ca” . Nazwę ul. L u b elsk iej spotykam y np. 1680 r. (Arch. P ań stw , w L ublinie, Księgi m iej. Chełm a, n r 1, f, 348 v.).

(16)

208 J. K ŁOCZOW SKI

nia rozmiarów dawnego placu targowego (na planach z XIX/XX w. ma około 150 m długości i do 60 m szerokości w miejscu n aj­ szerszym). Wzdłuż obu stron ulicy i rynku ciągnął się zwarty sze­ reg domów, co dobrze widać na planie m iasta z 1823 r. W połud­ niowo - zachodniej części miasta, przy ulicy i zarazem przy rogu rynku, umieszczony został kościół katolicki pod wezwaniem Ro­ zesłania Apostołów, fundowany przez Jagiełłę jako świątynia ka­ tedralna w 1417 r. na pam iątkę zwycięstwa grunwaldzkiego 50. Na zboczu północnym, opadającym stromo począwszy od linii domów północnej pierzei rynku, wyróżniamy na planie miasta z 1823 r. w yraźną linię domów ciągnących się wzdłuż zachodniego i pół­ nocnego wału, a nadto mniej wyraźnie dwie linie domów zajmu­ jących wolną przestrzeń między rynkiem i ul. Lubelską a wa­ łami. Przestrzeń ta je st około 1823 r. stosunkowo mało zabudo­ wana. Brak podziałów własnościowych na wspomnianym planie nie pozwala nam na wyciągnięcie pewniejszych wniosków od­ nośnie sieci ulicznej tej części miasta, widać jednak wyraźnie, że o rozplanowaniu charakterystycznym dla miast na prawie nie­ mieckim nie może tu być mowy. Miasto w obrębie umocnionym ma, jak wynika, z wielu wzmianek źródłowych z XVII i XVIII w., jedną tylko właściwie publiczną ulicę, ul. Lubelską, zwaną nie­ kiedy także Rynkową, wobec której pozostałe, k ręte i wąskie uliczki m ają podrzędne znaczenie. Bardzo charakterystyczne jest to, że w aktach miejskich przy określaniu położenia danego domu, i to także w obrębie umocnionym, nie spotykam y się z reguły przed schyłkiem XVIII w., jak gdzie indziej, z nazwami ulic, (z w yjątkiem wspomnianej Lubelskiej), ale' z wyszczególnieniem między czyimi „miedzami” dane domostwo się znajduje 51. Zawsze

50 D o k u m en t fu n d a c y jn y w yd. A b r a h a m W., A k t fu n d a c y jn y króla

W ła d ysła w a Ja g iełły dla b isk u p stw a chełm skiego, „K w arta ln ik H istorycz­

n y ” , X X X II, s. 473/7.

51 T ak np. 12 V 1749 r. org an ista fa ry chełm skiej p. W ojciech K orze­ niow ski, sp rze d aje 1 „c^omostwo z placem w ry n k u publicznym mieście C hełm ie zostające, n ap rzeciw k la sz to ru “ pijarów , m iędzy m iedzam i z jednej stro n y sta ro s ty R astaw skiego, a z d ru g iej ra jc y Sakow skiego. P lac ciągnie

(17)

ROZW ÓJ CHEŁMA 209

mówi się też w źródłach o domu z placem, a często o pustych pla­ cach, co także jest świadectwem dość mało zw artej zabudowy.

Plan z 1823 r. wyodrębnia domy drew niane od murowanych 52. Te ostatnie skupiają się prawie wyłącznie przy rynku, którego południowa pierzeja jest np. cała murowana. Zdaje się, że przy­ najmniej większość z tych domów zbudowano świeżo w XIX w., choć już w osiemdziesiątych latach XVIII w. domy rynkow e pła­ ciły staroście dwa razy więcej od pozostałych domów „zatyl- nych” 5S. Znaczenie rynku podnosił stojący w jego środku, m u­ rowany ratusz, który ze swą wysoką wieżą zajm uje ważne miejsce w sylwecie osiemnastowiecznego Chełma, znanej z miedziorytu Rakowieckiego. Brak niestety wiadomości o czasie powstania tego nieistniejącego już dziś gmachu 5i.

Na zachód i północno - zachód od obwarowanego terenu miasta leżały przedmieścia, zamieszkałe w XVIII i pierwszej połowie XIX w. prawie wyłącznie przez ludność rolniczą. G runty i łąki ^miejskie przylegały tu bezpośrednio do miasta, podczas gdy na wschód od Górki K atedralnej leżała ziemia starościńska35. L u­

się „od drogi publicznej bru k o w an ej, ry n k o w e j“, kończąc się „w ty le przy uliczce naprzeciw starozakonnego L eyby rze źn ik a” (Arch. P a ń stw , w L u ­ blinie, Księgi m iej. Chełm a, n r 7, f. 61).

62 P la n te n nie posiada w p raw dzie legendy, ale zgodnie z jego w y ­ daw cam i (por. przyp. 23) m ożna p rzyjąć, że k o lo r zaznaczenia b u d y n k u oznacza rodzaj m a te ria łu , z jakiego został on zbudow any. K olor czerw ony oznacza więc b u d y n k i m urow ane, pom arańczow y zaś — d rew n ian e.

53 Arch. P ań stw , w L ublinie, K sięgi m iej. C hełm a, n r 10 a, f. 205 v. Dom y rynkow e płacą po 1 zł, pozostałe — po 15 gr. Są ślady, że w ładze a d m in i­ strac y jn e a u stria c k ie n a przełom ie X V III/X IX w. zak azy w ały w znoszenia nowych dom ów d rew n ia n y ch w m ieście, ale zagad n ien ie to w y m ag a jeszcze zbadania.

54 C z e r n i c k i , op. cit., s. 63, m ylnie uto żsam ia „ścianę z p o d cien ia m i” przy ul. Ja tk o w e j z resz tk am i daw nego ratu sz a . Na p la n ie z 1823 r. w y ­ raźnie w idać, że ra tu sz te n sta ł n a śro d k u ry n k u . Za czasów Ł a z o w s k i e- g o (op. cit., s. 72) w szczątkach jego m ieścił się jeszcze m a g istra t.

55 P o dstaw ę dla re k o n stru k c ji stosunków w łasnościow ych w n ajb liższej okolicy C hełm a stanow i „M apa realności pow iatow ego m ia sta C hełm a“ w ykonana ok. 1823 r. (Arch. P ań stw , w L u b lin ie, P la n y C hełm a, n r 21).

(18)

210 J . KŁOCZOW SK I

stracja z 1569 r. wymienia 150 domów na przedmieściu, gdy „w parkanie” było ich 101 56. Równo w dwieście lat później, w 1769 r., inw entarz starostw a chełmskiego wymienia 163 domy w mieście (157 żydowskie i 5 katolickich), 47 domów i 4 dworki na Przedmieściu Lubelskim, 31 domów i 2 dw orki na Przedmieściu Brzeskim i wreszcie 13 chałupek na Podwalu 57. Znacznie wyższą cyfrę 402 domów dla osiemdziesiątych lat XVIII w. przyjm uje za Buschingem Korzon, podczas gdy spis z 1827 r. wykazuje 323 d o m y 5B. Przytoczone cyfry wymagają osobnego, krytycznego rozpatrzenia w związku z dziejami miasta w XVIII w. i; początkach XIX. Tu zaznaczamy tylko, ze w XVIII w. spotykamy się z drugą, obok Lubelskiej, „ulicą publiczną” miasta, ihianowicie z Brze­ s k ą 59. Także już w połowie XVIII w. jest mowa o przedmieściu Błonie za ul. Brzeską 6C.

Bardzo ważne zmiany w sylwecie miasta nastąpiły w połowie XVIII w., kiedy to w ciągu kilkudziesięciu lat powstało 5 nowych kościołów, z których 3 — katedra unicka, kościół Rozesłania Apo­ stołów i św. Ducha — stanęły w miejscu poprzednio stojących św iątyń, a 2 — św. Mikołaja i św. Andrzeja — wybudowano zu­ pełnie na nowo. 4 główne z tych kościołów (poza św. Duchem) dotrw ały bez zasadniczych zmian do dnia dzisiejszego. Charakte­ rystyczną cechą wszystkich tych fundacji było to, że zostały wzniesione nie przez mieszczan, lecz z funduszów feudałów du­ chownych i świeckich. Chronologicznie pierwszym z osiemnasto­ wiecznych kościołów był św. Mikołaja, wzniesiony przez biskupa unickiego Lewickiego (1711 — 1730), u stóp Górki K atedralnej,

68 S ta ro ży tn a P olska, t. II, s. 918.

37 In w e n ta rz sta ro stw a chełm skiego w A rchiw um G łów nym A kt D aw ­ n ych w W arszaw ie A rch. S k arb . Kor., od LVI, C 1.

- 58 K o r z o n , W ew nętrzne, dzieje P olski, I, s. 298; Słów. Geog., I. s. 553. 59 A rch. P ań stw , w L ublinie, K sięgi m iej. C hełm a, n r 7, f. 216 v. 68 A k ta w izy tac ji k ościelnej 1740 r. w y m ie n iają w śród przynależnych do p a r a fii ch ełm sk iej: prim o civita s C hełm cu m suburbio dieto Błonie (Arch. K u rii B isk u p iej w L ublinie, Dz. I, n r 156, s. 397). W w yżej przytoczonej ip rzy p . 55) w zm iance o ul. B rzesk iej o k reśla się położenie dom ku z gruntem (f. 216 v.): „... z p rzodu od ulicy p u blicznej B rzeskiej... k u Błoniom...“. Na

(19)

RO ZW ÓJ CHEŁMA 211

w północno-wschodnim rogu obwarowanego miasta. Przy koś­ ciele w latach 1759 — 1760 wybudowano drew niany gmach se­ m inaryjny na miejscu zburzonych specjalnie w tym celu drew nia­ nych domków mieszczan 61. Duża barokowa katedra unicka N.M.P. powstała po 1735 r .'62. Prawie jednocześnie, także w trzydziestych latach XVIII w., osiedli w Chełmie reformaci. Na południowo- zachód od miasta, tuż za wałami i zabudowaniami pijarskimi, wy­ budowano im kościół św. Andrzeja z klasztorem i obdarzono du­ żym ogrodem 63. W czterdziestych latach XVIII w. wzniesiony został przy ulicy Lubelskiej, na zachód od bram y m iejskiej, m u­ rowany kościół św. Ducha przy znajdującym się tam szpitalu. Poprzednio istniała w tym miejscu drewniana kaplica, poświad­ czona wraz ze szpitalikiem w źródłach już w XVI w .64. Najcen­ niejszym zabytkiem spośród omawianych budowli jest niew ątpli­ wie kościół parafialny Rozesłania Apostołów. Dawna Jagiełłowa katedra, drewniana, zastąpiona została u schyłku XVI w. przez kościół murowany, wzniesiony przez mieszczan i starostę 65. Przy tym kościele osadzono w 1667 r. pijarów, którzy od jego strony

m apie K w ate rm istrzo stw a W.P. w ieś O błonie oznaczona jest osobno tu ż na północ od m iasta, koło tr a k t u do Brześcia.

61 C z e r n i c k i , op. cit., s. 58/9. ,2 C z e r n i c k i , op. cit., s. 34 — 35.

68 A rchiw um K u rii B iskupiej w L ublinie, A k ta kościoła p o refo rm ac- kiego w Chełm ie; C z e r n i c k i , op. cit., s. 7 4 — 76; N ie m a p o d sta w tw ie r­ dzenie W. P a w e 1 c a, B isk u p stw o chełm skie, „W iad. Diecez. L ubel.“, XVI, s. 139, że refo rm aci byli już w C hełm ie n a początku X V II w.

M C z e r n i c k i , op. cit., s. 76 — 78. N ajsta rsz e z zachow anych a k t w i­

zytacji kościelnej C hełm a z 1604 r. m ów ią o d rew n ia n y m sz p ita lik u przy drodze do L u b lin a oraz o zn a jd u ją c e j się p rzy nim k ap licy (Arch. K u rii Biskup, w L ublinie, Dz. I, n r 149, f. 111). W w izy tac jac h z la t n astęp n y c h jest rów nież m ow a o obu ty c h b u dynkach. W a k ta c h w izy tacji bpa W. S k a r ­ szewskiego w 1799 r. zn a jd u je m y w iadom ość o w y m u ro w a n iu kościoła w 1742 r. i jego k o n se k ra cji w 1749 r. (Arch. P a ra f, kościoła R ozesłania Apostołów w Chełmie).

63 A rch. K u rii B iskup, w L ublinie, Dz. I, n r 150, f. 38; w izy tac ja C hełm a z 1635 r.: kościół stary , d rew n ia n y spłonął, po czym ok. 1585 now y w y m u ­ row ano. K onsekrow any został w 1595 r.

(20)

212 J . KŁOCZOW SKI

zachodniej wybudowali kolegium 66. W aktach wizytacji kościel­ nych z drugiej połowy XVII w. i pierwszej XVIII znajdujemy narzekania na zły stan tych św ią ty ń 67. Dopiero w latach 1753 — 1763 wybudowano z dużym rozmachem nowy kościół na planie owalnym, należący do zbadanej przez J. Raczyńskiego, charakte­ rystycznej grupy centralnych, barokowych kościołów Lubelszczy­ zny 68. W kościele Rozesłania Apostołów zbierały się sejmiki ziemi chełmskiej, w związku z czym wybudowano naprzeciw niego, naj­ prawdopodobniej także w połowie XVIII w., duży „dom szlachec­ ki” o dwóch kondygnacjach 69.

Obok kościołów chrześcijańskich wyżej wymienionych znajdo­ wały się w Chełmie w XVIII w. 2 bóżnice żydowskie, nie wielkie i me zajmujące w sylwecie miasta poważniejszego miejsca 70.

66 Szczegóły u P a w e 1 c a, 1. c. XVI, s. 141 — 163, k tó ry p rzytacza je przede w szy stk im za w yżej w spom nianym i (przyp. 65) a k ta m i w izytacji bpa S k arszew sk ieg o z 1799 r.

87 P a trz np. A rch. K u rii B iskup, w L ublinie, Dz. I, n r 151, f. 239 v. (r. 1672), i n r 152, f. 553 (r. 1714).

•‘ R a c z y ń s k i , J., 1C entralne barokow e kościoły w ojew ó d ztw a l u b e l ­

skiego, s. 21 n.

89 Opis se jm ik u chełm skiego u schyłku X V III w. u J. R u 1 i k o w - s k i e g o, U ryw ek w spom nień, s. 156 n.

70 In w e n ta rz sta ro s tw a chełm skiego z 1769 r. w A rch. Gł. A k t D aw nych w W arszaw ie, A rch. S k arb . K or. od LVI, C 1. N a m iedziorycie R akow iec­ kiego żad n a z tych bóżnic nie jest zaznaczona, n a to m ia st n a p lanie z 1823 r. oznaczono bóżnicę p rzy d zisiejszej ul. K rzyw ej, n a północ od rynku, któ ra d o trw a ła do o sta tn ie j w ojny. S ą ślady, że bóżnica ta została przerobiona z daw nego kościoła dom inikańskiego. S ejm ik chełm ski w 1666 r. skarży się, „że Żydzi zajęli g ru n t w Chełm ie, na k tó ry m oddaw na kościół OO. Do­ m in ik an ó w zo śtaw ał” ( P r o c h a s k a , op. cit., s. 157). W X V III i X IX w. K a- h a ł chełm ski p ła cił dom inikanom lubelskim czynsz za te n g ru n t ( P a w e l e c , 1. c., s. 135; W a d o w s k i , K ościoły lu b elskie, s, 230 — 231). W edług in fo r­ m acji, ja k ie zdołałem uzyskać n a m iejscu w Chełm ie, p rzy rozbiórce w cza­ sie o sta tn ie j w ojny m ian o w y ra źn ie stw ierdzić, że była ona zbudow ana na p la n ie łacińskiego krzyża. W szystko to w skazuje, że istotnie istniał w C hełm ie n ie w ielk i kościół d o m in ik ań sk i; posiadane przeze m nie dane w y ra źn ie je d n ak w sk az u ją , że nie było p rzy nim k la szto ru z zorganizo­ w an y m konw en tem . D om inikanów do ziem i chełm skiej sprow adził J a n

(21)

ROZW ÓJ CHEŁMA 213

Tak przedstawiony Chełm epoki baroku możemy obserwować na cennym sztychu Rakowieckiego oraz na planie m iasta z 1823 r., gdzie wszystkie z ważniejszych budowli pokazanych przez Ra­ kowieckiego dadzą się zlokalizowaćn . K ilka świątyń, przede wszystkim katedra i kościół parafialny, a w mniejszym stopniu ratusz i pałac starościński dominują nad miastem, zbudowanym z niskich, małych domów, prawie wyłącznie drewnianych. A utor opisujący Chełm w czterdziestych latach XIX w., podkreśla jeszcze, że znajduje się tu „jeden tylko w środku m iasta dom dwupiętrowy, w zupełnym będący zaniedbaniu” 72. Ogólny obraz miasta w tym czasie nie przedstawia się zachęcająco. „Wąskie, krzywe i nadzwyczaj błotniste uliczki, prócz jednej głównej i rynku brukowanych, dowodzą, jak mało dawniej dbano o urzą­ dzenie dogodnym miast. Stare drewniane, w dawnym z filaram i B iskupiec jako p ro w in cjał tego zakonu w la ta c h 1411 — 1417 i osadził ich tu w H orodle i H rubieszow ie. J e s t rzeczą praw dopodobną, że k ie d y tenże B iskupiec został w 1417 r. biskupem ch ełm skim (patrz przyp. 23), osadził i przy sobie g rupkę w spółbraci, choć bliskość in n y c h kon w en tó w nie pozwoliła na zrealizow anie p ełn ej fu n d ac ji. P ro b lem te n w y m ag a jeszcze gruntow nego rozpatrzenia.

71 Sztych RakowieckiegOj um ieszczony w dziele p t. „Koronacya cu ­

downego obrazu..., B erdyczów 1780, p rze d sta w ia p ro cesję k o ro n ac y jn ą

obrazu M.B. w k ated rze chełm skiej obrząd k u greckiego z dn. 15 w rz e­ śnia 1765 r. na tle ogólnego w idoku m ia sta C hełm a. U zupełnieniem tego sztychu jest 7 innych m iedziorytów , w ykonanych, poza jed n y m W in k lera, praw dopodobnie także przez R akow ieckiego i um ieszczonych w tym że dzie­ le. O m aw ia je V. S i ć i n ś k i j, 1. c., s. 196—198. P rz e d sta w ia ją fa c ja tk ę k a ­ te d ry (2), obraz M.B. (3), u b ra n ie fa c ja ty k a te d ra ln e j w d n iu k o ro n ac ji (4)p b ram y triu m fa ln e przy p ałac u staro ściń sk im (5), przed k a n c e la rią ziem ­ ską (6), przed cm entarzem k a te d ry (7) i w reszcie f a je rw e rk w d n iu k o ro ­ n acji (8). Nie m a pew ności, ja k podnosi S ićynśkij, czy w szy stk ie te b ram y istn iały w rzeczyw istości. P rzypom nijm y też nasze w ątpliw ości odnośnie m urów (patrz w yżej w tekście). G łów na w artość m iedziorytów R a kow iec­ kiego leży w tym , że d a ją nam one obraz nie istn ie ją c e j już dziś a rc h i­ te k tu ry św ieckiej C hełm a przedrozbiorow ego.

S prostow ać trzeb a b łęd n e m niem an ie S i c y n ś k i j ’ e g o (s. 197), ja k o b y istn iał odrębny w izerunek m. C hełm a w III wyd. S u s z y z 1684 r.

(22)

214 J. KŁOCZOW SKI

guście domy, są zbyt zrujnowane, co raczej jest skutkiem wad w ich pobudowaniu niżeli długiego istnienia” 73.

Z pewnością nie lepiej wyglądał Chełm i w XVIII w. W dobie Komisji Dobrego Porządku podejmowano wprawdzie próby jego uporządkowania, ale wątpić można, czy przyniosły one trwalsze rezultaty 74.

Z w ydarzeń politycznych, związanych z Chełmem przedroz­ biorowym, trzeba wspomnieć o bitw ie stoczonej pod miastem 8 VI 1794 r., pomiędzy polskimi wojskami powstańczymi gen. Zajączka a oddziałami gen. Derfeldena. Przebieg tej bitwy zre­ konstruow ał St. H e rb s t75. W walce odznaczył się płk. Michał Chomentowski, jakobin i jeden z najwybitniejszych twórców tak­ tyki rew olucyjnej, który poległ w niej jako dowódca oddziału pikinierów (około 1000 ludzi z 3 armatami). Jeszcze w trzydzie­ stych latach XX w. zachowały się ślady umocnień, zajętych przez, ten oddział na wzgórzu 223 na płn.-wschód od Górki K atedralnej.

III

U schyłku XIX w. w ytw orzyły się nowe warunki, korzystne dla rozwoju miasta. Duże znaczenie miało przeprowadzenie przez Chełm linii kolejowej „nadwiślańskiej” w 1877 r., do której w naj­ bliższych latach doprowadzono kolej z Brześcia tworząc w Cheł­ mie węzeł kolejowy. Posiadanie stacji kolejowej pozwoliło Cheł­ mowi na w yraźne wyprzedzenie Krasnegostawu i Hrubieszowa, po­ dobnie jak na zachodzie Lubelszczyzny Puław y rozwinęły się wów­ c z a s kosztem Kazimierza 76. Obrót towarowy na stacji chełmskiej

Ł a z o w s k i , bp. cit., s. 72.

74 A rch. P ań stw , w L ublinie, K sięgi m iej. Chełm a, n r 10 a, f. 201. Żydzi zobow iązani zostali do oczyszczenia w ciągu pół ro k u ry n k u i ulic, czego s ta ro s ta m ia ł dopilnow ać (r. 1783).

75 H e r b s t , M ięd zy W isłą a B ugiem , „P rzegląd H istoryczno-W ojsko- w y", V III, zesz. 1; p la n b itw y n a s. 102; o C hom entow skim p a trz zw łaszcza s. 90 i s. 103.

76 P o r. d o b rą m a p k ę rozw oju m ia st Lubelszczyzny w X IX — XX w., u L e n c e w i c z a , P olska, s. 332.

(23)

RO ZW ÓJ CHEŁMA 215

był stosunkowo bardzo poważny. Tak np. ilość pudów pszenicy, wywiezionej stąd w 1897 r., równała się praw ie połowie ogólnego wywozu tego zboża ze wszystkich stacji g u b e rn i77.

Innym ważnym czynnikiem rozwoju m iasta była zakrojona na dużą skalę akcja rządu carskiego, zmierzająca do uczynienia z Chełma ośrodka politycznego, realizującego nacjonalistyczne cele caratu, tak charakterystyczne dla nadchodzącej epoki wzma­ gających się imperializmów. Ukoronowaniem tej akcji, rozpo­ czętej w siedemdziesiątych latach XIX w., było wyodrębnienie w 1912 — 1913 r. guberni chełmskiej ze stolicą w Chełmie.

Cyfry ludności Chełma w ciągu ostatnich stu pięćdziesięciu łat dobrze oddają zachodząće w tym czasie przem iany78.

M iędzy'1. 1878 — 1914, w ciągu 36 lat, liczba ludności zwięk­ szyła się prawie pięciokrotnie. Duże zmniejszenie się tej liczby w 1. 1914 — 1918 tłumaczy się nie tylko wojną, ale odpływem ludności rosyjskiej, urzędniczej. Stan z 1931 r. jest nie wiele wyższy od stanu w r. 1914, co zdaje się świadczyć, że przyrost ludności uległ w dwudziestoleciu zahamowaniu w zestawieniu z okresem poprzednim.

77 W i e r c i e ń s k i H., Opis sta ty s ty c z n y G uberni L u b e lsk ie j, s. 445. 78 W i e r c i e ń s k i H., op, cii., s. 126/7; J a n c z y k o w s k i, op. cit.,

s. 56. Rok 1787 1827 1860 1878 1880 1910 1914 1918 1931 Liczba mieszkańców 2400 2216 3607 5607 7162 20478 26380 16265 29222

(24)

216 J . KŁOCZOW SKI

W yrazem rozwoju miasta staje się z jednej strony zagęszcze­ nie zabudowy na dotychczasowym obszarze, zwłaszcza na przed­ mieściach, a z drugiej powiększenie się terytorialne. Przemiany te można dobrze śledzić na podstawie zachowanych planów 79. Plan rosyjski z 1874 r. wskazuje, jak bardzo małym zmianom uległ Chełm w zestawieniu z r. 1823. Rozszerzenie się obszaru miejskiego nastąpiło dopiero od tej pory. Spontaniczna rozbudowa szła przede wszystkim wzdłuż dróg. Zgodnie z historycznym rozwojem miasta w kierunku zachodnim Chełm przekroczył U herkę. Rozbudowa szła tu zwłaszcza wzdłuż szosy lubelskiej. Bardzo typowym zjawiskiem, była rozbudowa miasta ku północo- wschodowi, w stronę oddalonej stacji (ul. Kolejowa). Ku połud­ niowi, na obszarze gruntów miejskich, miasto przesunęło się sto­ sunkowo m niej, ale i tu zaznaczył się wyraźnie kierunek rozwo­ jowy wzdłuż dróg, zgodny ze starym układem łanów, (ul. Jor- dana, Ogrodowa, Lwowska). Ku płd.-wschodowi rozwijał się Chełm wzdłuż szosy hrubieszowskiej (ul. Hrubieszowska), na po­ graniczu gruntów miejskich i rządowych. Na planach miasta z drugiego i trzeciego dziesiątka lat XX w. widać, jak od „starego m iasta” z epoki feudalnej odchodzi szereg odnóg, z których „lu­ belska” i „kolejowa” są szczególnie długie. Nie zajęty jest jeszcze w tym czasie teren na wschód od Górki K atedralnej, między ul. Hrubieszowską a Kolejową. Dopiero po parcelacji leżących tu gruntów państwowych (folwark „Starostwo”) u schyłku lat dw u­ dziestych na obszarze tym zaczęło powstawać „Nowe Miasto”.

Jednocześnie z wyżej naszkicowanym rozwojem terytorialnym nastąpiła gruntow na przebudowa całego Chełma, która sprawiła, że dziś poza kilkoma zabytkami, nie znajdujem y tu budowli star­ szego pochodzenia. Nie ma już śladów domków drewnianych „w daw nym guście”, o których pisał Łazowski przed stu laty,

3

79 A rch. P ań stw , w L ublinie, p la n y C hełm a, n r 21 (plan z 1874 r. i szereg p lan ó w z ok. 1913 r. zw iązanych z budow ą dzielnicy „g u b e rn ialn e j“), n r 26 (b.d., z d w udziestych la t X X w.), n r 33 (z 1933 r.). — M ożna dodać, że A rc h iw u m L u b elsk ie posiada ta k że szereg planów szczegółowych dla poje­ dynczych hodow li rządow ych i m iejsk ich C hełm a od schyłku X IX w.

(25)

RO ZW Ó J CHEŁMA 217

choć wzniesiono, zwłaszcza na przedmieściach, cały szereg nowych zagród oraz mniej lub więcej nędznych budowli drew nianych. W ogólności okres kapitalizmu, w małomiasteczkowym wydaniu, ze swymi chaotycznymi poczynaniami w dziedzinie architekto­ niczno-urbanistycznej, wycisnął bardzo silne piętno na mieście. Widać to na każdym kroku obserwując np. jaskraw e przeciwień­ stwa między kilkupiętrow ą kamienicą a stojącym tuż obok małym domkiem drewnianym , czy też zwiedzając tandetną kamienicę czynszow ą80. Uzdrowienie tych stosunków jest ważnym postu­ latem.

Obok scharakteryzowanej wyżej, spontanicznej niejako ro z­ budowy miasta trzeba wspomnieć o podjętych w pierwszej po­ łowie XX w. dwukrotnie próbach stworzenia nowych dzielnic w Chełmie. Obie próby wychodzą od państwa, które daje środki i możność realizacji jednolitego, przemyślanego planu urbanis­ tycznego. Charakterystyczną cechą tych prób jest m.in. to, że zostają one podjęte na terenach sąsiadujących wprawdzie z do­ tychczasowym miastem, ale nie zajętych przez zabudowę. Daje to oczywiście projektantom duże możliwości, choć w ytw arza za­ razem wyraźną dwoistość w rozwoju i wyglądzie miasta.

Z chwilą przekształcenia Chełma w stolicę guberni w 1. 1912 — 1913 władze zaborcze przystąpiły do realizacji projektu dużej dzielnicy gubernialnej na płn.-zach. od miasta, na obszarze do­ tychczasowego wygonu miejskiego, między U herką a szosą (ul.) Lubelską. Na planie Chełma z 1913 r. projekt ten jest dokładnie przedstawiony. Dominować miał tu centralnie położony sobór, a nadto rezydencja gubernatora i gmachy urzędu gubernator- skiego. W rzeczywistości zdołano jedynie postawić dwa ostatnie gmachy, które od 1932 r. wykorzystano na Szpital Psychiatryczny.

Realizacji natomiast doczekał się projekt zbudowania w Cheł­ mie osiedla dla Dyrekcji Kolejowej na wschód od Górki K ate­ dralnej, na terenach dotychczasowego folwarku „Starostwo —

s0 Por. bardzo c h a ra k te ry sty c z n ą dla ów czesnych stosunków , k ry ty c z n ą broszurę W. R e w s k i e g o , O brakach i potrzebach m iasta C hełm a, 1936.

(26)

218 J . KŁOCZOW SKI

Obłonie*', przekazanych w ciągu 1928 r. władzom Kolejowym81. Osiedle objęło zarówno szereg gmachów dla urzędów Dyrekcji, jak i domy mieszkalne różnego typu dla kilkuset rodzin pracow­ niczych. Budowa Osiedla zapoczątkowała rozwój Nowego Chełma, w którego planach widać bardzo charakterystyczne dla dwudzies­ tolecia założenia geometryczne.

81 B udow a D yre kc ji K olei P a ń stw o w yc h i kolonnii m ieszka ln e j w Cheł­

(27)
(28)
(29)

RO ZW Ó J CHEŁM A 2X9

ŹRÓDŁA I LITER A TU R A

Ź r ó d ł a

I. Ź ródła k arto g rafic zn e

A rchiw um P aństw ow e w L ublinie, zbiory k arto g raficzn e, p la n y m. C hełm a z la t:

sygn. 111/30 — z 1823 r; (publikow any w : Ilu stro w a n y katalog źródeł

karto g ra ficzn ych , z. 1, W arszaw a 1951)

111/21 — z ok. 1823 r. („M apa realn o ści pow iatow ego m ia sta C heł­ m a w obwodzie K ra sn o sta w sk im “).

111/21 — z 1874 r. 1X1/21 — z 1913 r.

111/26 — z okresu 1918/28 (b.d.) 111/33 — z 1933 r.

II. Ź ródła ikonograficzne

R a k o w i e c k i T., C ivitas C hełm ensis in R ussia; m ie d zio ry t w p rac y pt. K oronacja cudow nego obrazu..., B erdyczów 1780, p rz e d sta w ia ją c y procesję k o ro n ac y jn ą M.B. w k a te d rz e ch e łm sk iej 15 IX 1765 r. n a tle ogólnego w idoku m iasta. R eprod. u C z e r n i c k i e g o , C hełm , s. 40/41.

III. Ź ródła pisane R ękopiśm ienne

A rchiw um Głów ne A k t D aw nych w W arszaw ie

In w e n ta rz sta ro stw a chełm skiego z XVI i X V III w., A rch. S k arb . Kor., od LV I, C 1.

A rchiw um K u rii B isk u p iej w L ublinie

A k ta kościoła poreform ackiego w C hełm ie.

A k ta w izy tac ji diecezji ch ełm sk iej w X V II — X V III w., Dz. I, n r n r: 149, 150, 151, 152, 156.

A rchiw um P aństw ow e w L ublinie

K sięgi m ie jsk ie C hełm a n r 1, 7, 10 a.

O pisanie k la sz to ru ks. B azylianów chełm skich, S upplem . n r 14. A rchiw um P a ra fia ln e kościoła R ozesłania A postołów w C hełm ie.

A kta w izy tac ji kościoła przez b isk u p a W. S karszew skiego w 1799 r. (Inne a rc h iw alia zaginęły w czasie o sta tn ie j w ojny).

(30)

220 J. KŁOCZOW SKI

W yd aw n ictw a źródłow e

D ł u g o s z J., H istoria, O pera O m nia, X, C raeoviae 1873. G w a g n i n, Z k r o n ik i S a rm a cji E uropejskiej, K rak ó w 1860.

L e to p is po ip a tsk o m u sp isku , P e te rsb u rg 1871.

M a tric u la riu m Regni Poloníae S u m m a ria , cz. 1, w yd. T. W i e r z b o w s k i ,

W arszaw a 1905.

L i t e r a t u r a

A b r a h a m Wł., A k t fu n d a c y jn y króla W ła d ysła w a Jagiełły dla biskupstw a

chełm skiego, „ K w a rta ln ik H isto ry czn y “, X X X II, 1918.

B a l i ń s k i M. — L i p i ń s k i T., S ta ro żytn a Polska, t. II, W arszaw a 1 1846, 2 1885.

B udow a D y re k c ji K olei P a ń stw o w yc h i kolonii m ieszka ln e j w Chełm ie,

(1928).

C h e ł m a rt. w : E ncyklo p ed ia Pow szechna, V, W arszaw a 1861, wyd. O rgel­ b ran d a .

C h e łm skie w ieże, a rt. w Encyklopedia- P ow szechna, j.w.

C z e r n i c k i K azim ierz C hełm — przeszłość i p a m ią tk i, C hełm 1936. C z o ł o w s k i A lek san d er, L w ó w za ru sk ich czasów, „ K w arta ln ik H isto ­

ry cz n y “, V, 1891,.

H e r b s t S tan isław , M ięd zy W isłą a B ugiem , 19 V — 15 VI 1794, „Przegląd H istoryczno - W ojskow y”, V III, z. 1, 1935.

H istoria Z .S.S.R . do końca X V I I I w iek u , I, W arszaw a 1954.

J a b ł o n o w s k i A leksander, Z iem ie R u skie — R uś Czerw ona, Źródła d zie­

jow e, t. X V III, cz. II, W arszaw a 1903.

J a n c z y k o w s k i K azim ierz, 950 - lecie C hełm a, „S z ta n d a r L u d u “, n r 41, 10 I I 1951 r.

J a n c z y k o w s k i K azim ierz, W śród w zgórz kred o w y ch — szk ic geogra­

fic zn o - k r a jo zn a w c zy regionu C hełm skiego, K sięga P am iątk o w a P a ń ­

stw ow ego G im n azju m im. St. C zarnieckiego w Chełm ie, Chełm 1935. K o r z o n T adeusz, W e w n ę trzn e dzieje P olski za Sta n isła w a A ugusta, I.

2 1897.

L e n c e w i c z St., Polska, W ie lk a G eografia P ow szechna, W arszaw a, b.d. L o r b e r ó w n a Zofia, W ciągłej w alce, K sięga P am iątk o w a Państw ow ego

G im n azju m im. St. C zarnieckiego w Chełm ie, C hełm 1935.

Ł a z o w s k i J. K., C hełm — m iasto d a w n e j R usi C zerw onej, F ijałek, N o-

w o ro czn ik lu b e lsk i za ro k 1845. W arszaw a 1845.

Ł o w m i a ń s k i H„ P ro b le m a tyk a histo ryczn a G rodów C zerw ieńskich

w z w ią z k u z 'planem zespołow ych badań polsko - radzieckich, „K w ar­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak twierdzi archeolog Maciej Szyszka z Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, który przyczynił się do odkrycia owej piwnicy, pierwotnie budowla ta była jadalnią i kuchnią, w

kwestii pomagania Żydom, coraz silniej podważają ten stereotypowy, zmitologizowany obraz„. Niniejsza książka jest próbą nowego spojrzenia na zagadnienie reakcji

towarzyszących projektowi: Tydzień fitness w ośrodkach na terenie miasta – to jest to!, opracowanie działań promocyjnych. przedsięwzięcia, Imprezy inauguracyjnej,

Przeczytajcie uważnie tekst o naszym znajomym profesorze Planetce i na podstawie podręcznika, Atlasu geograficznego, przewodników, folderów oraz map

Istnieje wiele świetnych książek napisanych po to, żeby ko- muś, kto widzi matematykę od zewnątrz, albo z samego brze- gu, jako dziedzinę, która dopiero może się przed

Mężczyźni tego nie wykonują, bo to jest bardziej takie precyzyjne i boją się tej roboty dokładnej.. I właśnie dlatego mi zazdrościli, ale ja sobie robiłam i na Zielonej jak

AP-G: Mnie się bardzo podobało też to w tej książce, że ona jest taka niewygładzona, że nie ma w tym jakiegoś patosu i takiego podnoszenia tych ludzi, którzy często poświęcają

Linia promowa z Sankt Petersburga do Kaliningradu jest nie tylko alternatywnym rozwiązaniem komunikacyjnym, uniezależniającym obwód od „kapry- sów sąsiadów”, posiada także