• Nie Znaleziono Wyników

"Königsberger Hartungsche Zeitung" wobec sprawy polskiej na Mazurach, Warmii i Powiślu w okresie przygotowań do plebiscytu 1920 roku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Königsberger Hartungsche Zeitung" wobec sprawy polskiej na Mazurach, Warmii i Powiślu w okresie przygotowań do plebiscytu 1920 roku"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Szostakowska, Małgorzata

"Königsberger Hartungsche Zeitung"

wobec sprawy polskiej na Mazurach,

Warmii i Powiślu w okresie

przygotowań do plebiscytu 1920 roku

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3-4, 371-376

(2)

Małgorzata Szostakowska

„KÖNIGSBERGER HARTUNGSCHE ZEITUNG” WOBEC SPRAWY POLSKIEJ NA MAZURACH, WARMII I POWIŚLU W OKRESIE PRZYGOTOWAŃ DO PLEBISCYTU 1920 ROKU

„K önigsberger H artu n g sch e Z e itu n g ” należała do n ajw ięk szy ch i cie­ szących się najd łu ższy m i tra d y c ja m i w y d aw niczym i organów prasow ych n a te re n ie Rzeszy. Założenie g azety wiąże się z 1660 r., g dy w łaściciel d ru k a rn i w K rólew cu, J a n R eussner, otrzy m ał praw o w yd aw an ia sam o­ dzielnej g azety i nazw ał ją „E uropäischer M ercu riu s” . O tw a rta w p ie rw ­ szej połow ie X V III w., przez J a n a H e n ry k a Hartumga, now a d ru k a rn ia w K rólew cu p rzejęła w 1751 r. w yd aw n ictw o R eu ssn era i w eszła w po­ siadanie gazety, k tó ra już p rzed tem k ilk a k ro tn ie zm ieniała nazw ę, a od­ tą d u k azy w ała sdę p od ty tu łe m „K öniglich p riv ileg ierte P reu ssisch e S taat-, K rieg s- u nd F rie d e n sz e itu n g ” . D opiero w 1850 r. gazeta p rz y ję ła nazw ę „K önigsberger H artu n g so h e Z e itu n g ” i pod ty m ty tu łe m u k a z y w a ła się aż do lik w id acji w 1933 r. N azw ę u trzy m an o , m im o iż potom ek H a rtu n g a sprzedał w 1872 r. w y d aw n ictw o spółce a k c y jn e j *.

Po zakończeniu piecrwszej w o jn y św iatow ej „H artu n g sch e Z e itu n g ” znalazła się w potoku stale ro sn ącej liczby dzienników , k tó r y zalew ał r y ­ n ek w schodniopruski. W ydaw cy gazety pod k reślali je d n a k postępow y c h a ra k te r swego pism a i w sp ierali p ro g ra m p o lityczny N iem ieckiej P a rtii D em okratycznej. W ypow iadali się przeciw ko sk r a jn e j lewicy, ale w iększe­ go zagrożenia u p a try w a li w działalności p a rtii praw icow ych, któ re, szcze­ gólnie w P ru s a c h W schodnich, w ysoko szacow ały sw oją rolę i znaczenie dla przyszłości prow incji. T ym niebezpiecznym ten d en c jo m m iała, w edług „K önigsberger H artu n g sch e Z e itu n g ” , w m iarę sił i możliw ości przeciw sta­ w iać się dem o k raty czn a prasa P ru s W sch o d n ic h 2.

G azeta b yła redagow ana na stosunkow o w ysokim poziomie, a jej re ­ d ak to rzy w ykazyw ali rozległość zainteresow ań i d ek laro w ali postaw ę libe­ ralną. W pierw szym , p o w o jen n y m okresie— w obec p ostanow ień tr a k ta tu w ersalskiego o plebiscycie na W arm ii, M azurach i P ow iślu — prasa w schodniopruska stała się je d n y m z głów nych środków p ro p ag an d y

nie-1 D e r gr o ss e B r o c k h a u s , B d . 10, L e i p z i g 1931, s . 384.

2 D e u t s c h d e m o k r a t i s c h . ' E i n h a l b e s J a h r h u n d e r t a u s d e r G e s c h i c h t e d e r K ö n i g s b e r g e r H a r t u n g s c h e n Z e i t u n g , K ö n i g s b e r g 1922, s s . 224— 226.

(3)

372 M a ł g o r z a t a S zo s ta k o w sk a

m ieckiej n a te re n a c h o bjętych glosowaniem . Równocześnie prow adziła szerdko zakrojoną agitację antypolską. W alka plebiscytow a p rz y b ra ła na sile, gdy na początku 1920 r. zaczęły wchodzić w życie m iędzynarodow e rozporządzenia w ykonaw cze dla przygotow ania a k tu g ło s o w a n ia 3. Na lam ach „K önigsberger H airtungsche Z e itu n g ” te m a ty k a ta była poruszana z nieco m niejszą częstotliwością. G azeta nie p rzy b ierała ta k napastliw ego tonu wobec Polski, jak inne pism a niem ieckie. T ru d n o jed n ak spodziewać się, aby c e n tra ln y organ królew iecki nie pop ierał niem ieckiego p rogram u po lityki w P ru s a c h W schodnich, a to było jednoznaczne z p rzy jęciem a n ­ typolskiej postaw y.

J u ż w pierw szych dniach stycznia 1920 r. „H.artungsche Z e itu n g ” za­ m ieściła a rty k u ł po d ty tu łe m P o l n i s c h e L o c k u n g e n 4, w k tó r y m podkreślo­ no, iż P olska czyni ogrom ne w ysiłki w celu w ytw o rzen ia w śród ludności zam ieszkującej te r e n y plebiscytow e p o zytyw nych dla sw ej sp ra w y n a ­ strojów . A był to przecież okres, gdy działania P o lak ó w zn ajdow ały się jeszcze w sta d iu m p rzy g o to w ań poza te re n e m P ru s W schodnich — głów ­ nie w W arszawie. W a rty k u le jed n ak m ów iono już o p ro je k ta c h u tw o rze­ n ia polskich organizacji w śród M azurów i W arm iaków , zam iarach udzie­ lan ia im pom ocy m a te ria ln e j w postaci odzieży, obuw ia itp. G azeta in ­ form ow ała rów nież o działalności ks. Ju liu sza B urschego w śród ew an g e­ lików polskich na rzecz M azurów , w pływ ach B ru n o n a G abrylew icza na Pow iślu i W arm ii oraz polskiej m isji dyplom atycznej do P ary ża, na k tó re j czele stał hr. S tanisław S ie ra k o w s k i5.

7 lutego 1920 r. gazeta przed ru k o w ała niem ieck ą u lotkę sk ierow aną do M a z u ró w 6. Zapow iadano w n ie j przybycie w k ró tce na te re n P ru s W scho­ dnich „w rogich kom isji oraz polskich odziałów z b ro jn y c h ” celem „okupo­ w ania um iło w an ej ojczyzny” . W m o cnych słow ach p rzestrzegano w ulotce M azurów p rzed polskim i „podżegaczam i d szpiegam i” oraz apelow ano do ludności o głosy dla Niemiec.

W n a stę p n y m dniu zamieszczono na łam ach gazety inform ację z prze­ biegu spo tk ań M azurów z p rzedstaw icielam i 164 niem ieckich o rganizacji z pow iatów Pisz, Orzysz i B ia ł e j7. Z ebrani zakończyli spotkanie p o tw ie r­ dzeniem „niezachw ianej w ierności dla n iem ieckiej ojczyzny” . W zywano rów nież „siostry i braci z Pom orza i D ziałdowa, a b y nie zapom inali o sw o­ im niem ieckim pochodzeniu i nie zdradzali pam ięci o ojczyźnie” 8. Z w y­

3 W . W r z e s i ń s k i , P l e b i s c y t y n a W a r m i i i M a z u r a c h o r a z n a P o w i ś l u го r o k u 1920, O l s z t y n 1974 s s , 149 i n a s t . 4 P o l n i s c h e L o c k u n g e n , K ö n i g s b e r g e r H a r t u n g s c h e Z e i t u n g ( d a l e j K H Z ) , 1920, n r 6. 5 I b i d e m . 6 A n d i e M a s u r e n , K H Z , 1920, n r 63. 7 E i n e d e u t s c h e K u n d g e b u n g i n M a s u r e n , K H Z , 1920, n r 65. 8 I b i d e m : ,,W ir M a s u r e n l e h n e n j e d e G e m e i n s c h a f t m i t d e m f r e m d s t ä m m i g e n P o l e n a b W ir e n t b i e t e n d e n g e w a l t s a m i n f o l g e d e s S c h m a c h f r i e d e n s v o n u n s g e r i s s e n e n B r ü d e r n u n d S c h w e s t e r n W e s t p r e u s s e n s , S o l d a u s u n d N e i d e n b u r g s u n s e r e n d e u t s c h e n G r u s s r u f e n

(4)

,,K ö n i g s b e r g e r H a r t u n g s c h e Z e i t u n g " 3 7 3

cięstw o niem ieckie podczas plebiscytu n a M azurach gazeta u zn aw ała za niepodw ażalne. P olskę przedstaw iano bow iem M azurom jako k ra j o n ie­ u d o ln e j gospodarce i a d m in istra c ji i w ogóle n ie w różono m u długiego żyw ota 9.

J a k w y n ik a z k ilk u cyto w an y ch m ateriałów , uw aga w ydaw ców „H a r­ tungsche Z e itu n g ” ko n cen tro w ała się głów nie w okół szans w ałk i plebiscy­ tow ej n a M azurach. Obie stro n y bow iem ta k polska, jak i niem iecka zda­ w ały sobie spraw ę, iż w łaśnie głosy ludności pow iatów .mazurskich, p rze­ w yższającej liczebnie m ieszkańców pozostałych teren ó w plebiscytow ych, W arm ii i Pow iśla, zadecydują o losach ty c h ziem.

Poniew aż ru c h polski n a M azurach k o n cen tro w ał się w Szczytnie, ga­ zeta, c h a ra k te ry z u ją c rozw ój w pływ ów polskich n a ty m te re n ie w ciągu ostatn ich 14 lat, n azw ala je D i e p o l n i s c h e n U m t r i e b e i n O r t e i s b u r g 10 (pol­ skie in try g i w Szczytnie). Działalność A ntoniego O suchowskiego, a przede w szystkim założone, w 1905 r., dzięki jego s ta ra n io m w yd aw n ictw o ga­ zety „M azur” , oceniono w pow yższym a rty k u le jako szczucie M azurów, a taikże p rzejaw w ielfcopaństwow yeh dążeń Polaków .

S tro n a polska m im o w szystko nie rezygnow ała ze sw oich p ra w rozw i­ jania działalności n aro d ow o-uśw iadam iającej w śró d M azurów i W arm ia­ ków . Jed n ak , w obec opóźniającego się te rm in u p rzybycia n a te r e n y p le ­ biscytow e ekip m iędzynarodow ych, działalność ta b y ła ste ro w a n a p r a n i e w yłącznie z ziem polskich. Do P olsk i p rzy b y w ali działacze m azurscy, o r­ ganizow ano dla n ich k u rs y i w ycieczki oraz sp o tk an ia z k iero w n ik am i polskich organizacji plebiscytow ych. W „ H artu n g sch e Z e itu n g ” znalazło

to odzw ierciedlenie jako P o l e n p r o p a g a n d a i M a s u r e n n . W a rty k u le

p rzedstaw iono Polskę jako p aństw o n a w skroś im perialistyczne i żądne podbojów . Co zaś dotyczyło M azurów , podkreślano, iż z w y ją tk ie m „nie­ licznych przek u p io n y ch przez P olskę agentów , nie chcieli oni w ogóle

o p o lsk im r a j u słyszeć” .

W obec ta k siln ej p ro p ag an d y .niemieckiej, ograniczenie bezpośrednich działań s tr o n y polskiej n a M azurach, W arm ii i P ow iślu groziło spadkiem popularności Polski, n a w e t w śród ludności polskiego pochodzenia. Rów ­ n ież p ra sa polska zw racała uw agę, iż g w ałto w n y w zro st a g ita c ji niem iec­ kiej, p rz e ja w y te r ro ru w obec Polaków , a także n ieodw racalne s k u tk i w ie­ low iekow ej g erm an izacji p om niejszają szanse P olak ó w w w alce p lebi­ scytow ej. Tego rodzapu m a te ria ły p rzech w y ty w ała p ra sa niem iecka. „ H a r­ tungsche Z eitu n g ” p rzed ru k o w ała np. c y ta t z „G ońca Częstochow skiego” ,

i h n e n z u : V e r s a g t , n i c h t , h a l t e t f e s t a m D e u t s c h t u m , a m V a t e r l a n d — — I h r s e i d d e u t s c h u n d b l e i b t d e u t s c h , w i e w i r ! U n d w e n n d i e W e l t v o l l P o l e n w a r , U E s w i r d i h r n i e g e l i n g e n ” .

9 M a s u r e n d u r c h a u s p o l e n s c h e u , K H Z , 1920, n r 123. 10 D i e p o l n i s c h e n U m t r i e b e i n O r t e i s b u r g , K H Z , 1920, n r 88. 11 D i e P o l e n p r o p a g a n d a i n M a s u r e n , K H Z , 1920, n r 36.

(5)

374 M a ł g o r z a t a S z o st ak o w sk a

w yciągając w niosek, że n a w e t sam i P olacy w ą tp ią w możliwości w y g ra ­ nia w a l k i 12.

D opiero przybycie kom isji m iędzysojuszniczych do O lsztyna i K w i­ dzyna w lu ty m 1920 r. um ożliw iło organizacjom i in s ty tu c jo m polskim przeniesienie się na te r e n y plebiscytow e, co w pierw szym rzędzie uczy­ n iły k o m ite ty plebiscytow e W arm iński i M azurski. W krótce potem , n a przełom ie lutego i m arca rząd polski pow ołał do życia polskie k o n su laty gen eraln e w K w idzynie i O lsztynie. Praw om ocność ich działania u znały m iędzysojusznicze kom isje. Stało się to pow odem now ej w rzaw y w p ra ­ sie niem ieckiej. Szczególnie atak o w an y byl k o n su lat w O lsztynie. Niem al w szystkie gazety w schodniopruskie podw ażały praw om ocność e x e q u a tu r udzielonego polskiem u konsulow i przez K om isję. Było to niew ątp liw ie je­ d ną z przyozyn zniew ażenia urzęd u polskiego w Olsztynie, g dy sfa n a ty - zow any tłum , 7 m arca, zerw ał polską flagę um ieszczoną w oknie biura konsula. Nie stała na uboczu ró w nież „H artu n g sch e Z e itu n g ” . W a rty k u le o polskim konsulacie 13 uznaw ała w praw dzie praw o P olski do posiadania placów ki w O lsztynie, któ ra, jak podkreślano, „w n o rm aln y ch w aru n k ach m ogłaby stw orzyć pow ażne ułatw ien ie w rozw oju polsko-niem ieckich k o n ­ ta k tó w h an d lo w y ch ”, jednakże pow ołanie jej w okolicznościach stan u w yjątkow ego w P ru s a c h W schodnich czyniło ją — jak tw ierdzono — zde­ cydow anie po d ejrzan ą. K ry ty k o w a n o także pow ołanie n a k iero w n ik a u rz ę ­ du polskiego Zenona Lew andow skiego, k tó r y z n a n y był ze sw ojej d ziałal­ ności w śró d M azurów jeszcze przed w y b u ch em w ojny. Nie g w a ra n tu je to — kom en to w ała gazeta — n e u tr a ln e j p o staw y polskiego uirzędu wobec plebiscytu, czego n ależy dom agać się zarów no od u rzędników niem iec­ kich, jak i polskich.

Jeszcze w iększą zapalczywość w y w oływ ała działalność kierow ników ru c h u polskiego na Pow iślu, a przede w szystkim S tan isław a S ierakow skie­

go, konsula g eneralnego w K w idzynie. W a rty k u le za ty tu ło w a n y m P o l n i ­

s c h e W ü h l e r e i i m D e u t s c h e n L a n d eB r a f S i e r a k o w s k i s M i l l i o n e nP r o ­ p a g a n d a 11 oskarżono Sierakow skiego o przek u p y w an ie polskich agitato­ rów. „P ełn y m i garściam i rozdzielał p ien iąd ze” — p isała gazeta, a czynił to n iczy m n ie sk ręp o w an y podczas swego po b y tu w M alborku, zatrzy ­ m aw szy się w h o telu „K önig v on P re u s s e n ” .

12 I b i d e m . T ł u m a c z ą c c y t a t z „ G o ń c a C z ę s t o c h o w s k i e g o " K H Z p i s a ł a : „— — d e r D u r c h - s c h n i t t m a s u r , d e r d a s a l t e P o l n i s c h s p r e c h e n d e M a s u r , s t e h t o f t d e r I d e e d e r V e r e i n i g u n g m i t P o l e n g e r a d e z u f e i n d l i c h g e g e n ü b e r 13 P o l n i s c h e s K o n s u l a t i n A l l e n s t e i n , K H Z , 1920, n r 101. 14 P o l n i s c h e W ü h l e r e i I m d e u t s c h e n L a n d e . G r a f S i e r a k o w s k i s M i l l i o n e n — P r o p a g a n d a , K H Z , n r 2i7 : „ I m K r e i s e S t u h m s i t z e n g e r a d e d i e p o l n i s c h e n O b e r b o n z e n , v o r a l l e m d e r b e ­ k a n n t e G r a f u n d A g i t a t o r v . S i e r a k o w s k i , d e r d a s G e l d m i t w o l l e n H ä n d e n u m s i c h s t r e u t . B e z e i c h n e n d i s t z . B . f o l g e n d e r V o r f a l l : d e r G r a f f ä h r t i m A u t o i n M a r i e n b u r g e i n , s t e i g t a m H o t e l K ö n i g v o n P r e u s s e n a b , z i e h t e i n d i c k e s , z w e i M i l l i o n e n M a r k e n t h a l t e n e s K u v e r t h e r ­ v o r u n d v e r t e i l t d i e s e S u m m e a n p o l n i s c h e A g i t a t o r e n "

(6)

, , K ö n ig s b e r g e r H a r t u n g s c h e Z e i t u n g ' 375 Podw ażanie p restiżu przyw ódców akcji polskiej znalazło także swój w yraz w a rty k u le D a s d e u t s c h e M a s u r e n ls. T ym razem w yk o rzy stan o m a­ te ria ły in fo rm ac y jn e z „G azety O lszty ń sk iej” , o m aw iające w rażen ia W ła­ dysław a H erza z objazdu m azu rsk ic h pow iatów , w k tó r y m tow arzyszył m u S tanisław Zieliński oraz b racia Leykow ie. W ładysław H erz w sw ojej w ypow iedzi dla „G azety ” zw racał uw agę n a całkow ity b ra k g w aran cji bezpieczeństw a polskiej ludności n a M azurach, gdzie bezw zględność i gw ałt niem ieckich organizacji tłu m ią 'każdą polską inicjatyw ę. Żaden P o lak nie m ó g ł czuć się bezpiecznie n a ty m teren ie. R ed ak cja k rólew iec­

kiego organu o pierając się n a arg u m e n ta c h H erza, stairała si ę w ykazyw ać,

iż św iadczą one o niem ieckich p rzekonaniach ludności m a z u rsk ie j i jej niechęci do Polski i Polaków .

1 czerw ca 1920 г., n a pierw szej stronie „H artu n g sch e Z e itu n g ” u kazał się a rty k u ł, k tó r y św iadczył, iż w ydaw cy gazety zaczęli w ychodzić nieco poza k rąg zagadnień plebiscytow ych w zakresie p ro b le m a ty k i P olska — N ie m c y le. P re te k s te m b yła w p raw d zie in ic ja ty w a polskiego k o n su la w K rólew cu S tanisław a Srokow skiego, k tó r y zaprosił przedstaw icieli śro­ dow isk gospodarczych i p ra s y kró lew ieck iej na dyskusję dotyczącą p rz y ­ szłości stosunków polsko-niem ieckich A tm osfera w z ajem n ej nieufności, szczególnie w okresie przedplebiscytow ym , nie sp rzy jała naw iązaniu, choćby w zględnie p o p raw n y ch , stosunków gospodarczych m iędzy obu są­ siadam i. T ym czasem podczas d y sk u sji sta ra n o się w ykazać, iż niezależnie od w yników plebiscytu, P o lsk a i N iem cy będą zm uszone do podjęcia w spólnych w ażnych problem ów ekonom icznych, a n iew ątp liw ie tru d n e kw estie narodow ościow e, nie m ogą przesłonić zagadnień ta k w ażn y ch dla egzystencji ob u państw .

W yniki plebiscytu, aczkolw iek pom yślne dla Niem iec, n ie zadow oliły jed n ak asp iracji środow isk w schodniopruskich. W ydaw cy ,,K önigsberger H artu n g sch e Z e itu n g ” , tr a k tu ją c pro w in cję jako „w y sp ę” i „ jed y n ą zam or­

ską .kolonię n iem ieck ą” , „obrabow aną w w y n ik u o derw ania D ziałdow a i K ła jp e d y ” , stali jed n ak n a stan o w isk u trw a n ia w pokoju 17. N aw oływ ali jednocześnie, aby z pogodą ducha i w y trw a łą cierpliw ością pracow ać n a d odbudow ą k ra ju i piąć się k u lepszej przyszłości.

15 D a s d e u t s c h e M a s u r e n . D i e R e i s e d e s H e r r n H e r z , K H Z , 1920, n r 193.

16 ü b e r p o l n i s c h - d e u t s c h e Z u k u n f t s b e z i e h u n g e n . E in e U n t e r r e d u n g m i t d e m p o l n i s c h e n K o n s u l i n K ö n i g s b e r g , K H Z , 1926, n r 251.

(7)

376 M a ł g o r z a t a S z os ta k o w sk a „ K Ö N I G S B E R G E R H A R T U N G S C H E Z E I T U N G ” A N G E S I C H T S D E R P O L N I S C H E N F R A G E I N M A S U R E N , E R M L A N D U N D D E M W E I C H S E L G E B I E T W Ä H R E N D D E R V O R B E R E I T U N G E N Z U M P L E B I S Z I T 1920 Z u s a m m e n f a s s u n g D i e „ K ö n i g s b e r g e r H a r t u n g s c h e Z e i t u n g 1’ g e h ö r t e z u d e n o s t p r e u s s i s c h e n T a g e b l ä t t e r n , d i e s i c h g r ö s s t e r B e l i e b t h e i t e r f r e u t e n u n d r e i c h e T r a d i t i o n e n h a t t e n . W ä h r e n d d e r V o r b e r e i t u n ­ g e n z u m P l e b i s z i t i n M a s u r e n , E r m l a n d u n d a u f d e m W e i c h s e l g e b i e t ö f f n e t e d i e k ö n i g s b e r g e r Z e i t u n g , ä h n l i c h w i e d i e g a n z e P r e s s e i n O s t p r e u s s e n , i h r e S p a l t e n d e r d e u t s c h e n P r o p a g a n d a , d i e a n t i p o l n i s c h e L o s u n g e n i m K a m p f u m d e n d e u t s c h e n S i e g b e i d e r A b s t i m m u n g v e r b r e i t e t e . D i e g r ö s s t e I n t e n s i t ä t d e r a g i t a t o r i s c h e n P r e s s e t ä t i g k e i t f i e l a u f d i e e r s t e n M o n a t e d e s J a h r e s 1920, a l s d i e i n t e r n a t i o n a l e n D u r c h f ü h r u n g s v e r o r d n u n g e n Ü b e r d e n A u f b a u d e s P l e b i s z i t s i n K r a f t t r a t e n . D i e „ K ö n i g s b e r g e r H a r t u n g s c h e Z e i t u n g ” r i c h t e t e i h r e A u f m e r k s a m k e i t v o r a l l e m a u f d i e m a s u r i s c h e B e v ö l k e r u n g , i n d e r A n n a h m e , d a s s d a s G e w i n n e n v o n m a s u r i s c h e n S t i m ­ m e n ü b e r d a s E r g e b n i s d e r A b s t i m m u n g e n t s c h e i d e n w ü r d e . I n d e n A u f s ä t z e n , d i e i n d e r Z e i t u n g e r s c h i e n e n , b e m ü h t e m a n s i c h , d i e d e u t s c h e A b s t a m m u n g d e r M a s u r e n u n d i h r e V e r b i n d u n g e n m i t d e m R e i c h n a c h z u w e i s e n . M a n u n t e r s t r i c h d a b e i d i e S c h w ä c h e u n d d a s F e h l e n v o n P o p u l a r i t ä t d e r p o l n i s c h e n O r g a n i s a t i o n e n a u f d e m A b s t i m m u n g s g e b i e t , n i c h t s e l t e n v e r w i e s m a n d e n p o l n i s c h e n A k t i v i s t e n n a m e n t l i c h d a s v e r m e i n t l i c h e F e h l e n v o n r e c h t ­ l i c h e n u n d m o r a l i s c h e n G r u n d s ä t z e n f ü r i h r e T ä t i g k e i t . V o n d i e s e n A n g r i f f e n w u r d e n s e l b s t d i e o f f i z i e l l e n V e r t r e t e r d e r p o l n i s c h e n R e g i e r u n g — d i e L e i t e r d e r p o l n i s c h e n K o n s u l a t e i n i n O l s z t y n u n d K w i d z y n n i c h t v e r s c h o n t .

Cytaty

Powiązane dokumenty

• cmentarzysko kultury przeworskiej z młodszego okresu przedrzym- skiego i okresu wpływów rzymskich.. Badania wykopaliskowe o charakterze ratowniczym, przeprowadzone przez

Praca składa się ze wstępu, trzech rozdziałów teoretycznych (stanowiących propozycje postrzegania tekstualności w trzech różnych perspektywach: jako świata, jako

Na kulminacji miała 60 cm grubo- ści, na stoku wału 30-40 cm, u podstawy wału 50 cm, a następnie wypłycała się stopniowo i zanikała w odległości 5-30 m, mierząc od

Nagle okazuje się, że tak naprawdę pragnienie przechowania tej utopi i tego życia w odosobnieniu jest w nich samych?. Ludzie żyjący w Osadzie mimo lęku przed cierpieniem

Jeśli klub infrastrukturalny składałby się z przedsiębiorstw przewozowych, co można sobie wyobrazić w przypadku transportu kolejowego i w przypadku lotnisk (w niektórych

czemuś, usiłowanie czegoś i kultywowanie, okazanie żarliwości i pilności. To jest definicja ucznia i studenta. Zatem uczeń bądź student, który nie jest zaangażowany, nie

Celem tego artykułu jest ocena zagospodarowania i stanu rynku przez jego mieszka ców, a tak e prowadz cych w jego obr bie działalno handlow i usługow.. Percepcja