• Nie Znaleziono Wyników

Dokumenty zespołu akt "„Legiony Polskie" w Państwowym Archiwum Obwodu Kijowskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dokumenty zespołu akt "„Legiony Polskie" w Państwowym Archiwum Obwodu Kijowskiego"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

Aleksander Holiczenko

Dokumenty zespołu akt "Legiony

Polskie" w Państwowym Archiwum

Obwodu Kijowskiego

Echa Przeszłości 8, 356-371

(2)

oraz w y stą p ie n ie do w ładz a d m in istra c y jn y c h w ojew ództw a w a rm iń sk o -m a ­ zu rskiego i m ia s ta O lsz ty n a o p rz y z n a n ie środków finansow ych. D z ia ła n ia te zo stały ju ż podjęte w O lsztynie, n a to m ia s t rozm ow y z M N iSW po w in ny się rozpocząć n ie później n iż w 2007 roku. N ależy zwrócić się do M in iste rs tw a E d u k ac ji N arodow ej w sp ra w ie u d z ia łu nau czycieli h isto rii i z a g w a ra n to w a ­ n ia zw ro tu kosztów. O dpow iednio w czesne podjęcie s ta r a ń o g w a ran cje fin a n ­ sowe je s t n ajw a żn iejszy m z a d a n ie m organizatorów .

W a ln e Z g r o m a d z e n i e P T H 20 09

R ów nolegle z X V III P ow szechnym Z jazdem H istoryk ów P olsk ich odbę­ dzie się zgodnie ze S ta tu te m W alne Z g ro m adzen ie 2009. S ta n ie się to o k az ją do w spólnego z o b ra d a m i p o d su m o w an ia d z ia ła n ia T ow arzystw a, któ reg o 123 la ta is tn ie n ia m ieści się w trz e c h w iek ach w a ru n k ó w h isto ry czn y ch , p y ta ń filozoficznych i politycznych; o raz sfo rm u ło w a n ia m ożliw ości d z ia ła n ia w d a l­ szym ciągu w iek u XXI.

Aleksander Holiczenko

Instytut Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie

DOKUMENTY ZESPOŁU AKT „LEGIONY POLSKIE”

W PAŃSTWOWYM ARCHIWUM OBWODU KIJOWSKIEGO

P o n a d 70 la t d o k u m e n ty zespołu 0 -1 7 8 7 1 „Legiony P o lsk ie” były p rz e ­ chow yw ane w P ań stw o w y m A rchiw u m O bw odu K ijow skiego2 ja k o ta jn e . J a k podaje d y re k to r tego a rc h iw u m W olodym yr D any len ko, zespół „Legiony P o l­ sk ie” do 1941 ro k u znajd o w ał się n a ta jn y m p rzech o w y w an iu w w ydziale zespołów polskich ja k o „Zespół n ieu p o rz ą d k o w a n y ”. W czasie w ojny d o k u ­ m e n ty ew ak u o w an o do m ia s ta Z ła to u st (U ral). Po w ojnie w róciły do K ijow a i były z a re je stro w a n e ja k o b e z ła d n a s te r t a p ap ieró w o w adze 246 kg. P a p ie ry s k ru p u la tn ie u p o rz ą d k o w a n o p rz e z n a u k o w y c h p ra co w n ik ó w a rc h iw u m . W te n sposób pow stało 195 je d n o ste k („Spraw ”) w 9 podzespołach („O pisach”)3.

Zespół zo stał o d tajn io n y w sty czn iu 1990 ro ku . D o k u m en ty zespołu do n ie d a w n a p ra w ie n ie były w y k o rzy sty w an e p rzez b ad a czy zarów no polskich ja k i u k ra iń sk ic h .

1 Dalej w tekście - F-1787.

2 „Derżawnyj Archiw Kyjiwśkoji Oblasti”, dalej - DAKO.

3 W. Danylenko, Polskije legiony, 1917—1918, [w:] Archiwnyje dokumenty na mikrofilmach. East View Information Services, Kyiv 2005, s. 1.

(3)

N a zw a zespołu „Legiony P o lsk ie” n iezu p e łn ie o d zw ierciedla c h a ra k te r zeb ran y c h w n im źródeł. C hodzi tu o form acje p olskie n a U k ra in ie - p rzed e w szy stk im o II i III K orpus. P otocznie w s to su n k u do n ich używ ano w 1918 ro k u o k re śle ń „legiony”, „legioniści”. T ak p rz y n ajm n ie j n azy w an o ich w d o k u ­ m e n ta c h . D latego dalej w tek ście pozw olę sobie n a u ży w an ie term in o lo g ii w y k o rzystyw anej przez archiw um .

D o k u m en ty zespołu „Legiony P o lsk ie” ob ejm u ją o k res od w iosny 1917 do połowy 1918 ro k u . Część z nich m a swoje od pow iedniki w a rch iw ac h pol­ skich, p rz ed e w szy stk im w CAW. S ą to, m a te ria ły I i II Zjazdów Z w iązku W ojskowych Polaków , k o re sp o n d en cja D ow ództw a W ojsk P o lsk ich n a U k r a ­ in ie z R a d ą R egencyjna i in n e. O d o k u m e n ta c h p rzechow yw anych w a rc h i­ w ach R P i dotyczących h is to rii p olskich form acji zbrojnych n a U k ra in ie w la ta c h 1 9 1 7-1918 m o żn a przeczy tać w an a lity cz n y ch a rty k u ła c h J a c k a Woyno i A rte m a P a p a k in a 4.

W iększość m a te ria łó w - to a u te n ty c z n e d o k u m e n ty w pojedynczych eg ­ z e m p la rza ch i w y stęp u jące je d y n ie w ty m zbiorze. W śród n ich o ry g in ały s e te k telegram ów , k a r ty ew idencyjne żołn ierzy ze w sk a z a n ie m d an y ch osobo­ w ych i p rz eb ieg u służb y w ojskow ej, ro z k azy dow ództw a poszczególnych od­ działów i je d n o s te k , m e ld u n k i, k o re sp o n d en cja z c e n tra ln y m i i m iejscow ym i o rg a n a m i w ładzy u k ra iń s k ie j, k o re sp o n d en cja z dow ództw em I K o rp u su P o l­ skiego w B o b ru jsk u , k o re sp o n d en cja D ow ództw a W ojsk P o lsk ich n a U k ra in ie z h e tm a n e m P. S k o ro p ad sk im , z m in is te rs tw a m i w ojennym i U k ra iń s k ie j R e­ p u b lik i Ludow ej i P a ń s tw a U k ra iń sk ie g o , z W ydziałem W ojskowym M in iste r­ stw a S p raw P olskich, etc. Ś w iadczy to o dużej w a rto ści n auk ow ej zespołu.

F o rm o w an ie w ojskow ych je d n o s te k p olskich rozpoczęło się n a U k ra in ie w lip cu 1917 ro k u , a fa k ty c z n a p ra c a n a d tw o rz en iem w ojsk polskich - pod koniec listo p a d a tegoż roku.

N iek tó re a k ta zespołu „Legiony P o lsk ie” p o k a z u ją sk o m p lik ow an y c h a ­ r a k te r w zajem nych sto su n k ó w pom iędzy poszczególnym i dow ódcam i p o lsk i­ m i n a U k ra in ie , u z u p e łn ia ją n a s z ą w iedzę n a te m a t ty ch sto su n k ó w w II i III K o rp u sie P olskim . Po za p o z n a n iu się z d o k u m e n ta m i m n o żą się p y ta n ia o m iejsca i rolę poszczególnych dowódców w tra k c ie form o w an ia w ojsk pol­ skich n a U k ra in ie . Z adziw iająco m ało, n a p rz y k ła d , je s t dok u m en tó w opraco­ w an y ch czy p o d p isan y ch p rzez Jó ze fa H a lle ra (g e n e ra ł „M azow iecki”), lub dotyczących jego osobiście ja k o dowódcy II k o rp u su . A z a p o m n ia n y dziś g e n e ­ ra ł A. P io tro w sk i w y stęp u je n a w ielu stro n a c h w iększości teczek, p ra w ie ta k sam o często ja k g e n e ra ł A. O siński, g e n e ra ł E. de H e n n in g M ichaelis, g e n e ra ł J . L eśniew ski, g e n e ra ł W. G lass czy g e n e ra ł J . S tank iew icz.

Z dok u m en tó w w yn ik a, że g e n e ra ł P io tro w sk i odg ry w ał dość zn aczącą rolę. P e łn ił fu nkcję N a cze ln ik a R ejonu Południow o-Z achodniego F ro n tu od

4 J . W oyno, Materiały archiwalne do dziejów polskich formacji wojskowych w Rosji (1914—

-1920), „B iu lety n w ojskow ej służby a rc h iw a ln e j”, W a rsz a w a 2002, n r 25, s. 1 6 0 -1 8 8 ; A. P a p a -

k in . Dokumenty arciwiw Respubliky Polszcza do istorii polśkych wijśkowych formuwań w Ukra-

(4)

g ru d n ia 1917 po kw iecień 1918 ro k u . O n sa m podaje w b ard zo ob szern y m sp ra w o z d a n iu z d ziałaln o ści K om isji W ojskowej p rzy K om itecie P olaków Woj­ skow ych F ro n tu Południow o-Z achodniego, że „sy tu ac ja p olityczna we w rz e ­ śn iu i p o cz ątk ach g ru d n ia 1917 ro k u b y ła n a d e r p o m y śln a d la form acji P o l­ skiej Siły Zbrojnej n a U k ra in ie , je d n a k n ie u d ało się w y ko rzy stać tej chw ili, poniew aż pow ołany n a k ie ro w n ik a akcji n a U k ra in ie g en e ra ł-p o ru c z n ik M i­ c h aelis n ie m ógł ta k rychło ukończyć z „N aczpolem ” u k ład ó w o w a ru n k a c h , n a ja k ic h m ógłby objąć to kierow nictw o. W czasie ty m K om isja W ojskow a p ra co w ała n a d z b ie ra n ie m ró żnych m ateriałó w , ab y p rz e k a z a ć je d la o trz y ­ m a n ia ścisłych d y re k ty w od osoby nazn aczo n ej n a stan o w isk o k iero w n ik a akcji, a w idząc, że sp rzy jający czas upływ a, k iero w ała część ludzi, konie i ry n s z tu n e k do I k o rp u su n a B iałej R usi, a m ianow icie do 10 g ru d n ia w y sła­ no: 41 oficerów, 18 u rz ęd n ik ó w i lekarzy, 571 żołn ierzy i do 200 koni. N ależy t u dodać, że pom im o K om isji W ojskowej, K o m itety poszczególnych a rm ii bezpo śred n io ta k ż e odsyłały lu d zi i in w e n ta rz do I k o rp u s u ”5. D alej g e n e ra ł P io tro w sk i zazn acza, iż w p o cz ątk ach g ru d n ia ro k u 1917 „z atarg i bolszew i­ ków z k o z a k a m i złagodziły nieco s to s u n e k ich z U k ra in ą . P om yślne p ro w a ­ dzenie um ow y pokojowej z p a ń s tw a m i c e n tra ln y m i zu p e łn ie zm ieniło pogląd sfer rząd ow ych U k ra in y n a form acje P olskiej S iły Zbrojnej. N a k aż d y m k ro ­ k u d a w a ła się odczuw ać niechęć, sprzy jający czas ub ieg ał, ak c ja form acji b y ła zagrożona, a u k ła d y m iędzy „N aczpolem ”a g e n e ra łe m M ich aelisem - jak o k iero w n ik ie m form acji n a U k ra in ie - n ie dochodziły do p ożądan ego sk u tk u . K o m itet W ykonaw czy P ołudniow o-Z achodniego F ro n tu w idząc, że drogi czas u p ły w a i chcąc się dow iedzieć o s ta n ie rzeczy, po w yn iesio ny m u p rzed n io p o stan o w ien iu , że jeże li i w d alszy m ciągu m ięd zy „N aczpolem ” a g e n e ra łe m M ich aelisem do p o ro z u m ie n ia n ie dojdzie, będzie zm uszo ny m p rzep ro w ad zać form ow anie P olskiej Siły Zbrojnej n a w ła s n ą rę k ę, w ydelegow ał do K ijow a K om isje, do s k ła d u k tó rej w szedłem , ja k o jej przew odniczący. W K ijowie n a ogólnym z e b ra n iu z p rz e d sta w ic ie la m i „N aczpola” i g e n e ra łe m M ichaelisem , po stanow czym o św iadczeniu z n aszej strony, że b ędziem y działać sam i, jeże li w ładzy naczeln ej w d alszy m ciąg u m ieć nie b ęd ziem y - obie stro n y poszły n a u s tę p s tw a i ta k długo o cz ekiw ana u m o w a b y ła z a w a rta 12 g ru d n ia r[oku] ub[iegłego]”6.

17 g ru d n ia 1917 ro k u g en e ra ł-p o ru c z n ik E u g e n iu sz de H en n in g -M ic h a­ elis opracow uje i p odpisuje d o k u m e n t - „Z asady podstaw ow e, k tó re u w a żam za k onieczne p rzy form acjach p olsk ich ”. W śród ty ch n o rm dw ie zw raca ją u w agę z a s a d a 1: „H asło - S łu ż b a O jczyźnie z b ro n ią w r ę k u ” oraz z a s a d a 7: „Do a rm ii polskiej m ogą n ależeć tylko Polacy, po p o lsk u czujący, p rz eto obco­ krajow cy, n a w e t w ład a ją cy n a sz y m języ k iem , m ogą być przyjęci, chociażby czasowo tylko w ra z a c h w yjątkow ych za specjaln y m pozw oleniem N aczpola. We w szy stk ich form acjach obow iązuje ra tn o ś ć 7 p rz y ję ta w a rm ii fran cu sk iej.

5 DAKO, F -1787, opis 1, s p ra w a 23, s. 71. 6 Ib id em .

(5)

K o m itety nie s ą d o p u szczaln e”8. W p ra k ty c e górę w zięły za sad y b ard ziej dem o k raty czn e. W k o rp u sa c h p olskich słu żyli oprócz P olaków rów nież p rz e d ­ staw iciele in n y ch narodow ości, d ziała ły rów nież k o m ite ty wojskowe.

We w sp o m n ian y m s p ra w o z d a n iu g e n e ra ła P io trow sk ieg o czy tam y dalej: „Chociaż o trzy m a łe m za strz e ż e n ie , że n ac zeln ik iem re jo n u m a być n az n acz o ­ ny p łk O strom ęcki, je d n a k z pow odu nieobecności tegoż, p rz y ją łem n a siebie czasowo obow iązki n a c z e ln ik a rejo n u , poniew aż k oniecznym było, co n a jry ­ chlej, rozpocząć form ow anie siły zbrojnej n a U k ra in ie ”9. G e n e ra ł P io tro w sk i p o zo stan ie n a sta n o w isk u N a cz e ln ik a R ejonu Południow o-Z achodniego F ro n ­ tu , a p u łk o w n ik a O strom ęckiego w yznaczy n a swego zastępcę.

G e n e ra ł P io tro w sk i w g ru d n iu 1917 ro k u p rz ep ro w a d ził re je s tra c ję ofice­ rów i żołnierzy P olaków w sze reg a ch w ojska rosyjskiego. W a rm ii V II było zarejestro w an y ch : żołnierzy 2026, oficerów 65, le k a rz y 3, w e te ry n a rz y 2, urz ęd n ik ó w 10; w a rm ii V III - żołnierzy 6266, oficerów 203, u rz ęd n ik ó w 20; w a rm ii „Osobej” - żołnierzy 2 5 0 0 10. Po p o d su m o w an iu o trzy m a m y liczbę 11095 ludzi. J e d n a k re z e rw a n ie z o sta ła w p ełn i w y k o rz y stan a.

P o g lą d y g en e rałó w P io tro w sk ieg o i M ic h a e lisa ro zch od ziły się ta k ż e z pow odu ro zlokow an ia poszczególnych oddziałów i je d n o ste k P olskiej Siły Zbrojnej n a U k ra in ie . P ie rw sz y proponow ał, żeby „skierow yw ać żołnierzy, oficerów i w ogóle w szy stk o , co się da, n a p u n k ty e ta p o w e , s k ą d ju ż w n ajb liższy m czasie i n ie dłużej ja k po dwóch ty g o d n iach skierow yw ać do je d n o s te k bojow ych”11. J a k o m iejsca, gdzie m ogłyby być u fo rm o w ane, g e n e ra ł P io tro w sk i w ym ienił Z w iahel, Berdyczów, W innicę i Ż ytom ierz, czyli m ia s ta p o siad ające ro z w in ię tą in f r a s tr u k tu r ę w ojskow ą - w ygodne p ołączenie k o le­ jow e we w szy stk ich k ie ru n k a c h , k o sz a ry (raczej „wojskowe m ia s te c z k a ”), sk ła d y itd. We w sp o m n ian y m sp ra w o z d a n iu z d ziałaln o ści K om isji W ojskowej p rzy K om itecie P olaków W ojskowych F ro n tu P ołudniow o-Z achodniego g en e­ ra ł P io tro w sk i pisze: „Z asadnicze zgadzając się z ty m p lan em , g e n e ra ł M ich a­ elis w ydał o trz y m a n y 14 g ru d n ia 1917 r. ro zk az, w k tó ry m o znacza p u n k ty k o n ce n tracy jn e etap o w e arm ijo w e12: Ł uck, R ów ne, S arny, K rzem ieniec, Za- sław, K o rosteń, St. K on stan ty n ó w , Płoskirow , B ar, K am ieniec-P odo lsk i, Mo- hylów -Podolski, H a jsy n , H u m a ń o raz frontow e: Ż ytom ierz, Z w iahel, W inn ica i K ijów ...Rozkaz o ty m , ja k ie i gdzie je d n o s tk i bojowe polskie m iały być fo rm o w an e n a p u n k ta c h frontow y ch, w y d a n y m n a ra z ie n ie był. K rok i w k ie ru n k u u z y s k a n ia p ozw olenia n a form ow anie u w ład z u k ra iń s k ic h m iały być podjęte p rzez G e n e ra ła -In sp e k to ra . W o zn aczen iu wyżej w ym ienionych p u n k tó w k o n ce n tracy jn y c h G e n e ra ł-In sp e k to r m ia ł n a celu, ab y odd ziały pol­ skie, b ęd ąc n a k aż d y m z punktów , m ia ły m ożność s ta w a ć w obronie życia

8 DAKO, F-1787, opis 1, s p ra w a 15, s. 5 2 -5 2 odwr. 9 DAKO, F-1787, opis 1, s p ra w a 23, s. 71 odwr. 10 Ib id em .

11 Ib id em . 12 T ak w tek ście.

(6)

i m ie n ia ludności p rz y n ajm n ie j w 25 w iersto w ym p ro m ie n iu ”13. M ożna p rz y ­ puszczać, chodziło tu n ie tylko o - j a k to u jm ow ał g e n e ra ł M ichaelis - „obro­ n ę życia i m ie n ia ziom ków n asz y ch n a k re s a c h ”14. R ozproszenie i s a m a obec­ ność w ojsk p olskich n a Podolu, W ołyniu i K ijow szczyźnie, m ogło sta ć się, w ra z ie zm ian y sy tu acji politycznej i wojskowej n a U k ra in ie , do datkow ym a tu te m n a korzyść P o lsk i p rz y o k re śle n iu jej g ra n ic p aństw ow ych.

W sw oim ro z k a z ie n r 8 g e n e ra ł P io tro w sk i ogłosił p a r a g r a f 1 ro z k a z u n r 2 „N aczelnego In s p e k to r a P o lsk ic h S il Z b ro jny ch n a fro ncie U k ra iń s k im ” g e n e ra ła -p o ru c z n ik a M ic h a e lisa z d n ia 16/28 sty c z n ia 1918 ro k u : „N a s k u ­ te k p o ro z u m ie n ia się z N a cze ln y m P o lsk im K o m ite te m W ojskow ym j a o b ją­ łem o b ow iązek N aczelnego In s p e k to r a P o lsk ic h S il Z brojnych n a U k ra in ie , w obec czego ro z k a z u ję dow ódcom od d zieln y ch części, fo rm u jący ch się n a fro n ta c h P o łu d n io w o -Z ach o d n im i R u m u ń sk im w s p ra w a c h służb ow y ch zw racać się b e z p o śred n io do m n ie ”15. P la n o w an o , że N a cze ln y In s p e k to r a t się p rz e k sz ta łc i w sz ta b a rm ii u tw orzonej ze sform ow anych II i III K orpusów P o lsk ich 16.

G e n e ra ł E. de H e n n in g -M ich aelis, n a rz e k a ł w sw oich w spo m nieniach: „B rak ścisłych d an y ch o ty m , co się dzieje poza K ijow em , wobec dużej n ie ­ udolności kierow ników , w y su n ięty ch p rzez zw iązki, ogrom nie u tr u d n ia ł robo­ tę; n[a] p [rzykład] w ciągu dw óch m iesięcy n ie m ogłem otrzy m ać w żad en sposób od g e n e ra ła P iotrow skiego z Ż yto m ierza m niej więcej ścisłych d an ych 0 ty m , co się w jego rejo nie robi”17. D o k u m en ty je d n a k św iad czą o ożywionej p ra cy n a d w ojskiem , n a d żołnierzem , zw łaszcza w Ż yto m ierzu , jego okolicach 1 w B erdyczow ie pod k ie ru n k ie m g e n e ra ła P iotrow skiego, będącego w k o n ­ tak cie nie tylko z g e n e ra łe m M ichaelisem , ale i z W arszaw ą. G e n e ra ł P io ­ tro w sk i sw oją d ro g ą z a rz u c a ł g en e rało w i M ichaelisow i n iero ztro p n o ść w for­ m o w an iu P olskiej Siły Zbrojnej n a U k ra in ie 18.

G odne uw ag i s ą d o k u m e n ty pokazu jące p ra cę n a d L eg ią R ycerską. C ho­ dziło o to, że j a k tw ie rd z ił g e n e ra ł E u g e n iu sz de H e n n in g -M ic h aelis, „olbrzy­ m ia część oficerów polskich o k a z a ła się zu p e łn ie n iep rz y g o to w an a do p ra cy narodow o-etycznej n a d d u sz ą żołnierza, n ie z n a ła h isto rii i geo grafii n aszej, n ie u m ia ła n a w e t mówić p o p ra w n ie po polsk u. Tacy k iero w n icy n ie m ogli w k ró tk im czasie zdobyć koniecznej pow agi i z a u fa n ia w śró d żołnierzy. P e w ­ nej n a p ra w y m ia ła dokonać L eg ia R ycerska, gdzie oficerow ie u z u p e łn ia li w iadom ości, p o trze b n e do p ra cy m o raln ej n a d żo łn ierzem ”19. W zw iązku

13 DAKO, F-1787, opis 1, s p ra w a 23, s. 71 odwr. 14 Ib id em .

15 DAKO, F -1787, opis 1, s p ra w a 1, s. 16.

16 H. B a g iń sk i, Wojsko polskie na Wschodzie, W a rsz a w a 1921, s. 333.

17 E. de H en n in g -M ich a e lis, Burza dziejowa: pamiętnik z wojny światowej 1914-1917.

T. 3. W zamęcie: przyczynek do historii formacji polskich w Rosji, W arsz a w a , K ra k ó w 1929, s. 3 0 -3 1 .

18 DAKO, F -1787, opis 1, s p ra w a 1, s. 16. 19 E. de H e n n in g -M ich a elis, op. cit., s. 30.

(7)

z tym , zn a jd u je m y w śród dokum entów , p o d p isa n y p rzez g e n e ra ła M ich aelisa o ry g in ał ro z k azu n a stę p u ją c e j treśc i: „R ozkazuję sform ow ać Legię z oficerów piech o ty n a z a sa d a c h zatw ierdzonego p rzeze m n ie S ta tu tu i e ta tó w dołączo­ nych p rz y n in iejszy m [rozkazie]. P ełn iący m obow iązki N a cz e ln ik a Legii m ia ­ n u ję por. W ojsk P olsk ich O grodzińskiego. M iejscem ro z k w a te ro w a n ia Legii w yznaczam w ieś H ołubow ka, p o w ia tu B erdyczow skiego”2 0. W tej sam ej tecz­ ce zn a jd u je się lis ta oficerów zaliczonych do Legii R ycerskiej w Ż yto m ierzu2 1, oraz S ta tu t Legii R ycerskiej W ojsk P olsk ich form ujących się n a U k ra in ie2 2.

P la n stw o rz e n ia w Ż y to m ierzu k u rsó w d la oficerów p o lskich g e n e ra ł P io ­ tro w sk i zaczął realizow ać w g ru d n iu 1917 ro k u , pro sząc o p rz y sła n ie m u teleg raficz n ie lis ty k a n d y d a tó w n a słu ch aczy i p o d k re śla ją c, że k u rs y te s ą obow iązkow e2 3. R ozkazem n r 10 z d n ia 20 sty czn ia 1918 ro k u g e n e ra ł P io ­ tro w sk i polecił pułkow nikow i R ychterow i rozpocząć k u rs y w L egii R ycerskiej w Ż ytom ierzu. W ykłady ogólnokształcące m iały się odbyw ać w S ali k o n ce rto ­ wej T ow arzystw a W zajem nego K re d y tu2 4. W sw oim ro z k azie n r 83 g e n e ra ł P io tro w sk i n a p is a ł: „W yrażam gorące p odziękow anie profesorom polskiego g im n azju m im . T a d e u sz a C zackiego w Ż yto m ierzu [...] za ła sk a w e objęcie w ykładów n a k u rs a c h u zu p e łn ia ją cy ch d la oficerów zaliczonych do Legii Ry- ce rsk iej.[...] Ż ałuję m ocno, że zbieg okoliczności n ie pozw olił n a d opro w ad ze­ nie do koń ca kursów , k tó re dzięki doborow i w ykładow ców s ta ły n a w ysokim poziom ie i m ogły przy n ieść w ielk ą korzyść form acjom p o lsk im p rzez p o d n ie­ sien ie p rz y g o to w an ia k u ltu ra ln e g o m łodzieży oficerskiej”2 5.

W o m aw ian y m zespole „Legiony P o lsk ie” z e b ra n e s ą ta k ż e d o k u m e n ty K o m ite tu Z w iązku W ojskowych P olaków IV rosyjskiej a rm ii od m a ja do g ru d ­ n ia 1917 ro k u , a m ianow icie odezwy, pro tok oły i ro zk azy K o m itetu (opis 3, sp ra w y 1, 6, 7), k o re sp o n d en cja z K o m itetem P o lsk im IV a rm ii o form o w aniu oddziałów polskich od m a ja 1917 do sty czn ia 1918 ro k u ( opis 3, s p ra w y 17, 19 -25), k o re sp o n d en cja z m iejscow ym i o rg a n a m i w ładzy o sy tu acji form acji po lskich w 1917 ro k u (opis 3, sp ra w a 26), lis ta p olsk ich je d n o s te k w ojsko­ wych IV a rm ii (opis 3, s p ra w a 30). N a stro je żołnierzy-P olaków z ta m ty c h czasów p o k azu je , n a p rz y k ła d , p o czątek jed n ej z odezw do żo łn ierzy -U k raiń - ców: "B racia U kraińcy! D zisiaj, gdy zeb raliście się n a swój zjazd w ojskow y by ra d zić o sp ra w a c h w olnej U k r a i n y . . ”2 6.

Z a słu g u ją rów nież n a u w ag ę p rotoko ły p o sied zeń K o m ite tu P olskiego 33 k o rp u su rosyjskiego od 9 g ru d n ia 1917 do 14 sty czn ia 1918 ro k u (opis 1, sp ra w a 3), k o re sp o n d en cja N aczpola z w ojskow ym i je d n o stk a m i i k o m ite ta m i o form ow aniu i dyslokacji je d n o s te k polskich w o k re sie od g ru d n ia 1917 do k w ie tn ia 1918 ro k u (opis 1, sp ra w a 4).

20 DAKO, F -1787, opis 1, s p ra w a 1, s. 19-19 odwr. 21 Ib id em , s. 14 odwr.

22 Ib id em , s. 17 odwr.

23 DAKO, F -1787, opis 1, s p ra w a 4, s. 133. 24 DAKO, F -1787, opis 1, s p ra w a 1, s. 17. 25 DAKO, F -1787, opis 1, s p ra w a 43, s. 140. 26 DAKO, F-1787, opis 1, s p ra w a 2, s. 1-1 odwr.

(8)

D o k u m en ty K o m ite tu Z w iązku W ojskowych P olaków F ro n tu P o łu d n io ­ w o-Zachodniego zgrom adzone zo stały w opisie 2. W śród n ich z n a jd u ją się te le g ra m y k o m itetów polskich o fo rm ow aniu oddziałów p olsk ich od 20 listo ­ p a d a 1917 do 15 sty czn ia 1918 ro k u (opis 2, s p ra w a 1), k o resp o n d en cja z w ojskow ym i je d n o s tk a m i w sp ra w a c h ich form o w an ia się od lis to p a d a 1917 do m a rc a 1918 (opis 2, sp ra w y 2, 3, 4, 5, 7, 8)

O ddzielnie z e b ra n e s ą u ch w ały zjazdów w ojskow ych P olaków V III a rm ii (opis 4, sp ra w y 1 i 2), protokoły ko m itetó w polskich V II a rm ii (opis 4, sp ra w a 3), k o re sp o n d en cja K o m ite tu Z w iązku W ojskowych P olaków z je d n o s tk a m i i k o m ite ta m i F ro n tu Południow o-Zachodniego i V II a rm ii (opis 4, sp raw y 4 -7).

S k ąp e inform acje z K o m ite tu P olskiego w S zto kh olm ie m o żn a znaleźć w opisie 5 (sp ra w a 1). W ty m że podzespole zgrom adzone s ą d o k u m en ty K o m itetu Z w iązku W ojskowych P olaków IX a rm ii, a m ianow icie: protokoły p osiedzeń i n a r a d K o m itetu (sp ra w y 6, 8, 9), k o re sp o n d en cja ze S ztab em IX a rm ii (sp ra w a 19), te le g ra m y o form o w aniu je d n o ste k p olsk ich (sp ra w y 20, 21, 22), k o re sp o n d en cja z je d n o s tk a m i w ojskow ym i „o fo rm o w an iu legio­ nów polskich” (sp ra w a 33).

O b sze rn a k o re sp o n d en cja K o m ite tu Z w iązku W ojskowych P olaków F ro n ­ t u R u m u ń sk ie g o z po lsk im i k o m ite ta m i „o fo rm o w an iu legionów po lsk ich ” zn a jd u je się w opisie 6 (sp ra w y 6, 8, 9, 10, 11, 12, 15, 18, 19). Tam że s ą protokoły Z jazdu W ojskowych P olaków F ro n tu R u m u ń sk ie g o (sp ra w a 2), p ro ­ tokół n r 1 L ikw idacyjnej K om isji ZW P F ro n tu R u m u ń sk ie g o (sp ra w a 17), g az ety w ję z y k u polskim (sp ra w a 13).

O pis 7 z a w ie ra d o k u m en ty D e p a rta m e n tu O św iaty M in iste rs tw a S p raw P o lskich R ad y M in istró w L udow ych U k ra iń sk ie j R ep u b lik i Ludow ej (m in i­ s tre m do sp ra w p olskich w k ilk u g a b in e ta c h U R L był M ieczysław M ickie­ wicz). C hociaż d o k u m e n ty te te m a ty c z n ie n ie p a s u ją do zespołu „Legiony P olskie”, ale są bardzo cennym św iadectw em polityki rządów URL i h e tm a n a Skoropadskiego sprzyjających rozwojowi ośw iaty polskiej n a U krain ie. S ą tu dane statystyczne o liczbie szkół i uczniów polskich w ro k u szkolnym 1917-1918 (spraw y 1, 11), m ateria ły o funkcjonow aniu istniejących polskich szkół średnich n a U k ra in ie i o p la n a c h o tw a rc ia now ych (sp ra w y 13, 17-22, 25-30). Z nalazły się w ty m podzespole ta k ż e ro z k azy M in iste rs tw a S p raw W ojskowych URL z m a rc a 1918 ro k u (sp ra w a 10).

N ie zaw sze i n ie w szy stko u k ła d a ło się w sto s u n k a c h pom iędzy żołnie­ rz a m i polsk im i a „h a d am i u k ra iń s k im i”, j a k to n az y w ał chłopów g e n e ra ł M ich aelis27. „Żołnierze n a s i tra k to w a li had ów po gard liw ie, o stro , co b ard zo ich tra p iło ”28.

Is tn ie je ro z p o w sz e c h n io n a o p in ia , iż ż o łn ie rz e polscy u w ik ła n i by li w w a lk i z chłopam i n a U k ra in ie , głów nie z pow odu ochrony m ajątk ó w pol­ skich w łaścicieli ziem sk ich p rz e d ra b u n k a m i. Z ap o zn an ie się z d o k u m e n ta m i

27 E. de H e n n in g -M ich a elis, op. cit., s. 62. 28 Ib id em , s. 69.

(9)

zespołu „Legiony P o lsk ie” daje pow ody do nieco inn ego sp o jrze n ia n a ca łą sp raw ę. J a k w iadom o, ap ogeum „a g rarn ej rew olucji” skiero w an ej przeciw ko ziem iań stw u pod h asłem „rabuj zrab o w an e” p rz y p ad a n a listo p a d 1917 - s ty ­ czeń 1918 roku. T ak z w an a „nienaw iść k la so w a ” p rz y b ie ra ła czasem p otw or­ ne formy, kończyła się ra b u n k a m i, ak c ja m i odw etow ym i, p a le n ie m dworów, p a le n ie m wsi, n iszczen iem dóbr k u ltu ry , a n a w e t za b ija n ie m n iew in n y ch lu d zi po obu stro n a c h w alczących.

P ow ażn iejsze s ta rc ia zbrojne żołnierzy polskich z lu d n o ścią m iejscow ą m iały m iejsce ju ż w p o cz ątk ach fo rm o w an ia korp u só w p olskich n a U k ra in ie . W ted y n a P odolu i W ołyniu d ziała ły ta k ż e zbro jne oddziały podobne do „p a r­ ty zan ck ieg o ” od d ziału p o ru c z n ik a Jaw o rsk ie g o , opiew anego w dziew ięciokrot- n ie w ydanej k siążce Zofii K ossak-Szczuckiej „Pożoga: W sp o m n ien ia z W oły­ n ia 1 9 1 7 -1 9 1 9 ”. T akie odd ziały zajm ow ały się głów nie o ch ro n ą m ajątk ó w w łaścicieli ziem skich p rz ed żyw iołem rew olucji a g ra rn e j. Oprócz tego polskie oddziały zbrojne zm u sza ły chłopów do zw ro tu zrab o w an y ch rzeczy i k a ra ły w innych. T ak d n ia 23 sty czn ia 1918 ro k u we w si Rosołowce n a P odolu chłopi, j a k w sp o m in a W ik to r D z ie rż y k ra j-S to k a lsk i (sz ef s z ta b u i serd eczn y p rz y ja ­

ciel p o ru c zn ik a Jaw orskiego): „...zabili jed n eg o naszeg o żo łn ierza w okrop ny sposób, drugiego zaś s tra s z n ie pokaleczyli, t a k że tego jeszcze d n ia, pom im o u s iln y c h za b ieg ó w czcigodnego le k a r z a s z p ita la a n to n iń s k ie g o d o k to ra Szczuckiego, żołnierz ów zm arł. N a ty c h m ia s t p o ru c zn ik J a w o rs k i w ysłał szw ad ro n celem p rz y k ład n eg o u k a r a n ia w si, pod dow ództw em p o ru c zn ik a N a ru szew ic za z oficeram i P ru s-P ru s z a n o w sk im i T ań sk im . S zw ad ro n o k r u t­ n ie w yw iązał się ze swego z a d a n ia - z dużej b ard zo w si p ozo stały tylko zg liszc za...”29.

In n y m ra zem , 2 m a rc a 1918 ro k u , n a p rz y k ła d , N a cze ln ik R ejonu P ol­ skich Sił Z brojnych P ołudniow o-Z achodniego F ro n tu g en e ra ł-p o ru c z n ik P io­ tro w sk i p rzebyw ający w Ż yto m ierzu „ u p ra sz a ł” dowódcę 5-go p u łk u u łan ó w p u łk o w n ik a K u n c m a n a o niezw łoczne zb a d a n ie n a m iejscu sp ra w y p o w a żn e­ go zbrojnego s ta rc ia pom iędzy o ddziałem po lsk im a m iejscow ą lu d n o ścią w okolicach stacji S em ki [w dokum encie „S iem ki” - A.H.] n a Podolu. G e n erał w ym agał ta k ż e n a d e s ła n ia m u szczególnego r a p o rtu w tej sp ra w ie 30.

A n alizu jąc d o k u m e n ty zespołu „Legiony P o lsk ie” i bio rąc pod u w agę ogólną n is k ą w ta m ty c h cz asac h k u ltu rę p o lity c zn ą ch ło p stw a, m o żn a do­ strzec, iż głów nym pow odem do niezad o w o len ia lud no ści m iejscow ej z pob ytu polskich oddziałów n ie były ja k ie ś w zniosłe czy n isk ie m otyw y polityczne. C hłopi po p ro s tu m ieli dość trw a ją cy ch p ra w ie cz te ry l a t a ciągłych rekw izycji i k o n try b u cji n a k a z y w a n y c h przez w ojska ro syjsk ie, bolszew ickie, n iem ieck ie i inne. Sw oją d ro g ą w w a ru n k a c h a n a rc h ii lub obojętności w ładz m iejscow ych żo łnierze m u sie li sp ra w ę aprow izacji w ziąć w swoje ręce. R ekw izycje p ro w a­

29 W. Dzierżykraj-Stokalski, Dzieje jednej partyzantki z lat 1917-1920. Wyd. 2., Gryf, Warszawa [b. r.], s. 50.

(10)

dzone były częstokroć n a w e t bez w y d a w a n ia jak ic h k o lw ie k po kw itow ań. P o­ sia d a n ie b ro n i było n a jw a żn iejszy m a rg u m e n te m .

W ra p o rcie z d n ia 18 m a rc a do g e n e ra ła -p o ru c z n ik a L eśn iew skiego do­ w ódca 17 k onnej b a te r ii III-go K o rp u su P olskiego p u łk o w n ik J u liu s z R u m ­ m el [w 1918 ro k u nazw isk o jego z o stan ie zm ienion e n a „R óm m el”, od 1922 ro k u g e n e ra ł b ry g a d y - A.H.] inform ow ał o s ta rc ia c h od działu , k tó ry zajm o­ w ał się rekw izycją, z m iejscow ą lu d n o ścią w si S em ki, M ytyńce, K aczan ów ka, Spiczyńce [ ro d z in n a w ieś b ra c i J a n u s z a i W acław a Jędrzejew iczó w - A.H.], Wojtowce: „O ddział p o d k a p ita n a K rzyżanow skiego 16 m a rc a zarek w iro w ał 70 k oni d la po trzeb b a te rii, ale zo stał z a a ta k o w a n y koło cu k row ni we wsi Wojtowce p rzez m ieszkańców M ytyniec, K aczan ów ki i części W ojtowiec. O fiar ze stro n y ekspedycji było 3. [...] D la o d e b ra n ia zarek w iro w an y ch k on i oraz siodeł objąłem dow ództw o n a d od d ziałem w sk ładzie: 1 p lu to n u a rty le rii, 1 p lu to n u o d d ziału p a rty z an ck ie g o i 1 p lu to n u u łan ó w ”31. D alej w e w sp o­ m n ia n y m ra p o rcie zazn ac za się: „Podczas rekw izycji m ieszk a ń cy M ytyniec p odburzyli K aczanów kę, sk a rż ą c się n a „g rab ież”. Wobec czego zn ajd u ję, że n ie z b ę d n a j e s t k a r n a w y p ra w a n a w ieś M y ty n ie c [ ta k w d o k u m e n c ie - A.H.]. W W ojtow cach znaleziono c iała chorążego Z gorzelskiego, o ch o tn ik a M roczkow skiej (córka w łaściciela m a ją tk u T rze[nieczytelne]k a) i ogniom i­ s trz a K ucia, oraz ciężko pobitego chorążego Lew ickiego i 2 ra n n y c h żołnie- rzy...D la u k a r a n ia w ło ścian -n ap astn ik ó w ro z k a z a łe m podpalić c h a ty K acza- n ów ki32 i dw ie c h a ty podżegaczy do n a p a d u w W ojtowcach. W idok zw łok ro z d ra ż n ił żołnierzy, k tó ry ch p ałający ch z e m s tą za zam ęczonych kolegów, nie m ożna było p o w strzy m ać i dlatego liczba o fiar w łościan po eksp edy cji k a rn e j od 40 do 50 zabity ch i ra n n y c h . S trz e la n o do każdego z w łościan, k tó ry m iał broń. Z pow odu spóźnionej p o ry oraz w y c zerp a n ia kon i i lu d zi n ie było m oż­ ności u k a ra ć głów nych inicjatoró w n a p a d u , m ieszkańcó w M ytyniec i S iem ek. N a k a z a łe m o godz. 5 m .10 zebrać się oddziałow i koło cu k ro w n i W ojtowickiej. P rz y a p e lu okazało się, iż w oddziale zo stał lekko r a n n y k u lą k a ra b in o w ą je d e n p a r ty z a n t”33. G e n e ra ł M ichaelis w sw oich w sp o m n ien iac h z pow odu ty ch w y d a rzeń pisze: „C ała K aczan ó w k a po szła z dym em , zabito p ięćd z iesiąt chłopów ”34.

D o k u m e n ty „D ow ództw a W innickiego R ejonu F ro n tu Polskiego” z n a jd u ją się w opisie 8. S ą tu rozkazy, ra p o rty i k o re sp o n d en cja dow ództw a w ojsk polskich w W innicy, in form acje o in g ere n cji w ojsk polskich w ro z p o rzą d zen ia w ładz u k ra iń sk ic h , w p ro w ad zen iu w n ie k tó ry c h m iejscow ościach swojej ce n ­ zury, w y d aw an iu w łasnych rozporządzeń, o „kontrybucjach”, rekw izycjach, r a ­ b u n k ac h , zbrojnych sta rc ia c h z ludn ością m iejscową, zru jn o w an iu za pom ocą

31 AKO, F-1787, opis 1, s p ra w a 20, s. 26.

32 S p a lo n a z o s ta ła c a ła t a d u ż a w ieś, gdzie z n ajd o w a ła się, m ięd zy in n y m i, sły n n a ś re d n ia szk o ła ro ln icza.

33 Ib id em .

(11)

a rty le rii i sp alen iu k ilk u w si n a Podolu (sp raw y 10, 11, 14, 15, 16, 17, 18, 19 i in.).

Sporo je s t w zespole 0 -1 7 8 7 dok u m en tó w W ydziału W ojskowego M in i­ s te rs tw a S p raw P olskich rządó w U R L i h e tm a n a S koropadskiego. K o resp o n ­ d encja W ydziału W ojskowego z N aczelnym D ow ództw em W ojsk P olsk ich n a U k ra in ie i dow ódcam i je d n o ste k polskich „o g w a łta c h legionów po lsk ich ” (sam ow olnych rekw izycjach, k o n try b u cja ch , ra b u n k a c h , s p a le n iu w si K acza- nów ki, W ojtowiec i in n y ch , zab ó jstw ach w śró d m iejscow ej ludności). M a te r ia ­ ły te ob ejm u ją ok res od 28 lutego do 21 m a ja 1918 ro k u i p rz ed staw io n e zo stały w sp ra w ie n r 1 opisu 9, n a 364 k a r tk a c h i w w ielu in n y ch d o k u m e n ­ tach . 16 k w ie tn ia 1918 ro k u M in iste rstw o S p raw P olsk ich U k ra iń sk ie j R e p u ­ b lik i Ludow ej zapoznało form acje polskie n a U k ra in ie z te le g ra m e m M in istra S p raw W ew n ętrzn y ch M. T k aczen k i, k tó ry w im ie n iu R ząd u p rosił, ab y z a ­ w iadom ić w ładze wojskow e polskie, że w ra z ie n ad u ży ć czynionych n a d a l przez wojsko polskie, będzie przeciw ko n ie m u sk ie ro w a n a u zb ro jo n a ludność, a R ząd n ie b ędzie p o w strzy m y w ał się p rz ed o s ta te c z n ą lik w id acją tego w oj­ sk a n a U k ra in ie . W sp o m n ian y te le g ra m zo stał w y słan y do g u b ern ia ln eg o k o m isa rz a w K a m ień c u P odolskim i do pow iatow ego k o m isa rz a w O lhopolu, kopie zaś do M in istra S p raw W ojskowych, M in is tra S p raw Z agran iczn y ch i M in is tra S p raw P olskich35.

Z auw ażyć je d n a k należy, iż k w e stio m k a rn o śc i i dyscypliny wojskowej pośw ięcano w II i III K o rp u sa ch dużo uw agi. D o k u m en ty św iad czą o ro z p ra ­ w ach p olskich sądów polow ych n a d n ie k tó ry m i oficeram i i u k a r a n iu w in ny ch w g w a łta c h n a ludności m iejscow ej36. P row adzono ta k ż e śledztw o w sp ra w ie rekw izycji p rzez „polskie oddziały p a rty z a n c k ie ” bez po kw ito w ań , dóbr z w oj­ skow ych składów rzeczow ych n ależący ch do R ząd u S yberyjskiego re p re z e n to ­ w anego p rzez W ojskowy K o m isa ria t XI a rm ii w S ta ro k o n sta n ty n o w ie 37.

S p ra w a m i sam ow olnych rekw izycji za ją ł się ro z k az n r 1 o rg a n iz a to ra III k o rp u su P olskiego g e n e ra ła Jó ze fa L eśniew sk ieg o z d n ia 7 lutego 1918 ro ku : „Doszło do mojej w iadom ości, że w ielu spo śró d now ozaciężnych lu b świeżo przybyłych, nie m a ją w idocznie n ależn eg o p rz e d s ta w ie n ia o z n a cze n iu re k w i­ zycji, ja k o sposobu z a o p a trz e n ia oddziałów w ojskow ych w p rz ed m io ty n ie ­ zbędne, u ciek a się do rekw izycji n a w ła s n ą rę k ę, z a g a rn ia ją c i ta k ie rzeczy, k tó re n ie m ogą podlegać rekw izycjom i tr a k tu ją c to, ja k o u p ra w n io n y sposób n a b y w a n ia z a g a rn ię ty c h t ą d ro g ą p rzed m iotó w n a w łasność o so b istą lu b od­ działów poszczególnych, w ydając ro z m a ite kw ity, n a w e t u k ra iń s k ie . W ty m celu w sk azu jąc, że rekw izycja m oże m ieć m iejsce tylko n a s k u te k specjalnego m ego ro z k azu i p rzez osoby do tego u pow ażnion e, że ż a d en od dział lub osoby poszczególne n ie m a ją p ra w a do p ro w a d z e n ia n a w ła s n ą rę k ę ża dn ych tego ro d z aju czynności n in iejszy m n ak a zu ję:

35 DAKO, F -1787, opis 9, s p ra w a 1, s. 3 1 -3 2 . 36 DAKO, F -1787, opis 1, s p ra w a 20, s. 2 6 -4 7 . 37 Ib id em , s. 1 8 -2 4 .

(12)

1) O w szy stk ich p o trz e b a c h z a o p a trz e n ia oddziałów w ojskow ych ( z „p ar­ ty z a n c k im i” w łącznie) m eldow ać pułkow niko w i P ie ń k o w sk iem u , k tó ry w po­ ro z u m ie n iu z P. D zie w atk o w sk im -G in to w t38 p rz ed sięw e źm ie odpow iednie czynności d la zdobycia p o trze b n y ch m ateria łó w .

2) K w ity rekw izycyjne w y d a ją się w yłącznie p rzez P. D ziew ałtow skiego- G in to w t.

3) Z auw ażonych w n ie sto so w a n iu się do tego ro z k azu podaw ać do m ej w iadom ości d la w yłączen ia ich z liczby członków od d ziału i o d d a n ia pod są d polow y”39.

W konsekw encji tego ro z k a z u są d polowy u z n a ł w in n y m 2 4-letniego p u ł­ k o w n ik a B enja-S iew icza4 0, którego oddział p op ełn ił szereg n ie p ra w n y c h r e ­

kwizycji. B enja-S iew icz zo stał sk a z a n y n a w yd alen ie z w ojska polskiego. G e­ n e r a ł M ichaelis, m iędzy in n y m i, u z n a ł w yrok te n za zby t łagodny. W in n y m p rz y p a d k u zo stał w y k o n an y w yrok są d u polowego III-go K o rp u su n a podrot- m is trz u S zan iaw sk im i p o ru c zn ik ach Z alew skim , M arty n o w sk im i Sopoćce, od d anych pod są d za sam ow olne rekw izycje i dezercję. S z a n ia w sk i zo stał ro zstrzelan y , p o zo stali zd e g rad o w a n i n a szeregow ych i w y d alen i z w ojska polskiego4 1. W ta k i ra d y k a ln y sposób w ojsko sam o siebie oczyszczało z ele­ m en tó w k o m p ro m itu jący ch h o n o r polskiego oficera.

W m iejscach stacjo n o w a n ia w ojsk po lskich działało sporo w rogów p a ń ­ stw a u k ra iń sk ie g o , ja k i w rogów sp ra w y polskiej. N a p rz y k ła d , ak ty w n ie p ro w a d ziła a n ty u k ra iń s k ą , a n ty p o lsk ą , an ty ży d o w sk ą, a n ty n ie m ie c k ą , a n ty ­ a u s tria c k ą i antybolszew icką p ro p a g an d ę ro sy jsk a szow inistyczna organizacja „ K rasn aja Toczka” („Czerw ona K ro p k a”), k tó ra d ziała ła w la ta c h 1918-1919 n a Podolu. R ozkaz K o m itetu W ykonawczego „Tow arzystw a C zerw onej K ro p k i” n r 79 z d n ia 24 m a rc a 1918 ro k u za w iera ł n a stę p u ją c e polecenia: „R ozkazuje­ m y G m in n y m Z arząd o m Podolskiej g u b e rn i polecić w szy stk im k o m iteto m , by bezzw łocznie o rganizow ały oddziały bojowe do w a lk i z N iem cam i, U k ra iń c a ­ m i, P o la k a m i i Ż ydam i. O ddziały form ow ać n a le ż y spośród w szy stk ich m ęż­ czyzn zdolnych do n o sze n ia b roni.... W yćwiczenie lud no ści w w ojennej m u sz ­ trz e i strz e la n iu w inno być d o k o n an e w te rm in ie tygodniow ym . Po u tw o rz e ­ n iu i w yćw iczeniu oddziałów bojowych ro zk azać im bezzw łocznie i nieodw o­ łaln ie w ykonać co n a stę p u je :

1) rozbić i w ypędzić P olsk ie legiony z g ra n ic g u bern i;

2) w y strz elać w szy stk ich przyw ódców ru c h u U k raiń sk o -N iem ieck ieg o , sprzedaw czyków i zdrajców Rosji;

3) rozbroić Żydów po m ia sta c h , m ia ste c z k a c h i w siach i konfiskow ać u n ich za g rab io n y m a ją te k , k tó ry zdobyty zo stał za cenę k rw i i w ięzienn ych t o r tu r n a ro d u rosyjskiego;

38 W inno być : D z iew ałto w sk im -G in to w t. 39 DAKO, F-1787, opis 1, s p ra w a 16, s. 8 - 8 odwr.

40 T ak j e s t w d o k u m en cie. S p o ty k a się form y „B eniasiew icz” o raz „ B eniaszew icz”

41 DAKO, F -1787, opis 1, s p ra w a 20, s. 2 9 -3 0 ; E. de H e n n in g -M ich a elis, op. cit., s. 9 6 -9 7 , 1 4 2 -1 4 3 .

(13)

4) rozdać skon fisk o w an e u w rogów u zb ro jen ie i m a ją te k w iejsk im k o m i­ te to m celem spraw iedliw ego po d ziału m iędzy lu dn ością.

D la n a d z o ru p rz y w y p e łn ie n iu n a s z y c h ro z k a z ó w p rz y d z ie la m y do w szy stk ich pow iatów P odolskiej g u b e rn i członków „T ow arzystw a C zerw onej K ro p k i” ze specjaln y m i u p o w a żn ien iam i. G m in n e za rz ą d y i w iejskie k o m ite ty w in n e n iew y p e łn ie n ia niniejszego ro z k a z u b ę d ą o d d an e pod s ą d W ykonaw ­ czego K o m ite tu „T ow arzystw a C zerw onej K ro p k i”.

P re z e s K o m ite tu W ykonaw czego „T ow arzystw a C zerw onej K ro p k i” (pod­ pis nieczytelny)

C złonek K o m itetu W ykonaw czego od P odolskiej gub. J . Sow iejnikow N a cze ln ik od d ziału k arn eg o p o d k a p ita n (podpis n ieczy teln y )”42.

Podsycano niezadow o len ie m iejscowej lud no ści z ciągle zm ien iający ch się w ładz, z k tó ry ch k a ż d a w y m ag a ła od ch łop a k o n try b u cji i p ro w a d ziła re k w i­ zycje. R ozgoryczenie sp ry tn ie k iero w an o rów nież w stro n ę w ojsk p olsk ich n a U k ra in ie . Ś w iad czą o ty m zgrom adzone ra p o rty „o w y stą p ie n ia c h chłopów i ro z b ro jen iu polskich oddziałów w rejonie H u m a n ia ”(opis1, sp ra w a 25). Do­ w ódca W ojsk P o lsk ic h n a U k ra in ie g e n e ra ł A le k s a n d e r O siń sk i, p isząc w sw oim ra p o rcie do R ad y R egencyjnej o przy czy n ach w sp o m n ian y ch w alk, p o d k re śla ł „ostry i d ra ż n ią c y s ta n s p ra w y a g ra rn e j n a w si ro syjsk iej, sk om ­ p lik o w a n y c z y n n ik ie m n aro d o w y m . W łaściciele m a ją tk ó w ro z g rab io n y ch - p rz ew aż n ie Polacy, chłopi - p ra w o sław n i U k raiń cy .”43

R ozładow aniu n a p ię c ia m iało pomóc o k re śle n ie s t a t u t u p raw n eg o w ojsk polskich n a U k ra in ie o raz ro z g ran icz en ie p ra w i zobow iązań w ładz cyw ilnych u k ra iń s k ic h i polskich w ładz w ojskow ych. W a ru n k i p rz e b y w a n ia w ojsk pol­ skich n a te ry to riu m U k ra in y z o stały w yznaczone p rzez rz ą d u k ra iń s k i dość szczegółowo i n a z a sa d a c h zadow alających obie strony. Do za w a rc ia tak iej um ow y d ąż y ły obydw ie s tro n y i przy ło ży ły do tego dużo s ta r a ń . J e d e n z w a ria n tó w te k s tu um owy, n a p rz y k ła d zo stał op raco w an y w sz ta b ie g e n e ra ­ ła M ich ae lisa p rzez p o ru c zn ik a P iotrow skiego. Z asługę p o d p isa n ia um ow y z rz ą d e m u k ra iń s k im p rz y p isy w ał sobie g e n e ra ł O siń ski. Z a w ia d a m ia ł on R adę R egencyjną: „W m yśl m ego zasadn iczego sta n o w is k a polegającego n a z m u sze n iu R ząd u U k ra iń sk ie g o , b y tra k to w a ł w ojsk a p olskie n a U k ra in ie , ja k o w ojska P a ń s tw a P olskiego b y ła z a w a rta 3 k w ie tn ia um o w a za tw ie rd zo ­

n a p rzez M in istra W ojny R zeczpospolitej U k ra iń sk ie j, k tó rą ja k o dowódca po d p isałem ”44. W śród dok u m en tó w zespołu „Legiony P o lsk ie” zn a jd u je się te k s t tej um ow y45.

W k ilk a dn i później rozwój w y d a rzeń fa k ty c zn ie u n ie w a ż n ił jej treść. 11 k w ie tn ia kozacy rozb roili p olski oddział w P ieczorze i z a m k n ę li p ro m przez B ug Południow y. 13 k w ie tn ia N a cze ln ik W innickiego K oncen tracyjn eg o

42 DAKO, F -1787, opis 1, s p ra w a 15, s. 26. 43 Ib id em , s. 30 odwr.

44 Ib id em , s. 30.

(14)

R ejonu po d p u łk o w n ik Ł a d z iń sk i w sw oim ra p o rcie inform ow ał S zefa S z ta b u D ow ództw a W ojsk P olskich n a U k ra in ie p u łk o w n ik a „B a rtę ”: „Dzisiaj z r a n a od dział n aszej k a w a le rii około 2 0 0 -3 0 0 lu d zi w N iem iro w ie był otoczony p rzez byłych żołnierzy i chłopów około 5000 w celu rozbicia polskiego o d d zia­ łu. G u b e rn ia ln y k o m e n d a n t Iw aszczenko s ta r a ł się p rzep ro w ad zić um ow ę, n a p o d staw ie k tó rej oddział po lski m ógłby wyjść bez p rzeszk ó d z N iem irow a. U k ład y do s k u tk u nie doszły. Dowódca szw ad ro n u za strzelił się i oddział polski został rozbity. B ardzo w iele ułanó w zabitych i ra n n y ch , zaś około 30 ludzi chłopstw o, jak o jeńców, poprow adziło do B racław ia. P o lsk a a rty le ria s ta ła dziś z r a n a za B ugiem i do 10-ej godziny z r a n a w alczyła z chłopstw em . W iadom o­ ści pow yższe pochodzą od g u b ern ia ln eg o K o m e n d a n ta Iw aszczen ko ”46.

25 -letn i „pułkow nik B a r ta ” ( P rze m y sław B a rth e l de W ey d en th al) fig u ru ­ je w w ielu d o k u m en tac h . B ędąc e m isa riu sz e m P olskiej O rg an izacji W ojsko­ wej, sw oją p o sta w ą i czy n am i s ta r a ł się realizow ać p la n y PO W wobec tw o rz e­ n ia W ojska P olskiego poza g ra n ic a m i k ra ju . N ie zaw sze sp ra w ied liw ie oce­ n ia n y p rzez sta rsz y c h oficerów o raz p od w ładn ych za swój sty l dow odzenia, B a r ta p o tra fił je d n a k doprow adzić do w zględnego pokoju w „wojnie domowej n a P odolu”, ja k n azy w an o w ów czas w a lk i żołnierzy p olskich z chłopam i.

18 k w ie tn ia w m ia ste c z k u G n iew ań (H n iw ań ) doszło do p o d p isa n ia u m o ­ wy głoszącej, że: „D nia 18 k w ie tn ia 1918 ro k u o godzinie 5 dni[a] n iep o ro z u ­ m ie n ia m iędzy chłopam i a L egionam i P o lsk im i ko ńczą się”47. W sied m iu p a ra g ra fa c h um ow y w y p isan e zostały w a ru n k i pokoju i w zajem n e zobow iąza­ n ia stro n . W o sta tn im , siódm ym p a ra g ra fie , s tro n y zobow iązyw ały się b e z ­ zw łocznie uw olnić a reszto w a n y ch i jeńców o raz w ydać c iała zabitych. A u te n ­ tyczny te k s t um ow y podpisali: p rz ed staw iciel W ojsk p olskich p u łk o w n ik B a r­ t a i dw óch p rz ed staw icieli chłopów. Ś w iad k am i byli: p rz ed staw iciel w ładz u k ra iń s k ic h W innicki k o m e n d a n t pow iatow y S aw icki o raz p rz ed staw iciel w ojsk a u s tria c k ic h pod pu łk o w n ik L in d e48.

B ardzo c h a ra k te ry s ty c z n y m i s ą trz y odezw y sp o rząd zo n e i p o d p isan e p rzez „p u łk o w n ik a B a r tę ” 19 k w ie tn ia 1918 ro k u po z a p rz e s ta n iu w a lk z chłopam i u k ra iń sk im i. P ie rw sz a odezw a „Do W ojsk P olsk ich n a U k ra in ie ” zo sta ła w y d a n a w W innice w p o staci R o zkazu n r 7. S ą ta m , n a p rz y k ła d , ta k ie słow a: „Żołnierze! K ilk a dn i b iliśm y się z tu te js z ą lud no ścią. B iliśm y się, bo p o d b u rz en i p rzez w rogie n a m żywioły, n a n a s n a p a d li, chcieli n a m n a s z ą b ro ń zabrać, b ro ń , z k tó r ą w rę k u m am y walczyć o P olskę. M yśm y sobie b ro n i za b rać n ie pozw olili. M y je s te ś m y żołnierze. A z ch ło pam i p o ro zu ­ m ieliśm y się. Z rozum ieliśm y i oni zrozu m ieli, że źle je s t, gdy się w zajem n ie niszczyć będziem y. T eraz chcem y w szyscy żyć w pokoju. J a , ja k o w asz dow ód­ ca chcę W am pow iedzieć, że w id ziałem , ja k w ty ch w a ru n k a c h b u d z iła się w n a s z k a ż d ą ch w ilą tę ż a ła d a w n a n a s z a P o lsk a ry c e rsk a n a tu r a . I w ierzę,

46 DAKO, F -1787, opis 1, s p ra w a 19, s. 1 9 -2 0 . 47 DAKO, F -1787, opis 1, s p ra w a 16, s. 85. 48 Ib id em .

(15)

że o n a ju ż się u s ta liła . Że ju ż p osiedliśm y z a sa d n ic z ą w a rto ść żo łn ierza - ciąg łą gotowość do boju. T utaj chcę oddać hołd w szy stk im ty m n a sz y m tow arzyszom , k tó rz y w ty ch w a lk a c h o n a s z ą godność żo łn ierza i o sza cu n ek d la n a s życie złożyli. W znoszę okrzyk: „Cześć im !4 9” C ytu jąc tę odezwę E. H e n n in g de M ichaelis zm ien ił jej te k s t w k ilk u m iejscach i sk o m en to w ał w sposób n a stę p u ją c y : „W u m y śle p a n a B a rth y [ ta k je s t w tek ście - A.H.] był więc niecn y n a p a d n a u łan ó w ja k im ś n iep o ro zu m ien iem , w yw ołanym przez ze w n ętrz n y ch wrogów, n a d a l m ia ła za k w itn ą ć n a m ogiłach zab ity ch polskich żołnierzy id y lla spokojnego w spółżycia ry cersk iej m łodzieży polskiej z dziczą u k ra iń s k ą . W ym uszone p rzez A u stria k ó w p o ro z u m ie n ie p rz e d s ta w ia p a n B a rth a , ja k o a k t dobrow olnego p o ro zu m ien ia, w m aw ia h a jd a m a k o m zro zu ­ m ien ie ohydy dokonanych m ordów, p rz e m a w ia ja k o dowódca, choć był n im chw ilowo i tylko w z a s tę p s tw ie ...5 0” M a g e n e ra ł M ichaelis w je d n y m rację - w p o tę p ia n iu w y szu k iw a n ia „wrogów ze w n ętrz n y ch ”. N ależało p rz e a n a liz o ­ wać rów nież w łasn e b łęd y i grzechy.

D ru g a zaś odezw a „Do chłopów ” sk ie ro w a n a b y ła do ludn ości u k r a iń ­ skiej, sp o rz ąd zo n a w ję z y k u u k ra iń s k im i s k ła d a ła się z ta k ic h p ro sty ch i zro zum iałych d la każdeg o słów: „Przez k ilk a d n i sta liśm y je d e n przeciw ko d ru g ie m u z k a ra b in a m i w rę k u ja k o w rogow ie. P rze z k ilk a dn i p rz e le w a li­ śm y n a s z ą k re w m y i wy, zad ając sobie p y ta n ie , dlaczego k re w n a s z ą b r a tn ią p r z e l e w a m y . Ależ m y p o ro zu m ieliśm y się! S ta r a n a s z a nieufn ość p o w in n a całkow icie zginąć. Z apom n ijm y w szy stk ie n a sz e krzyw dy sobie w yrządzone! B ędziem y żyć zgodnie i ra z e m ja k b ra c ia pójdziem y ra m ię w ra m ię . S zef S z ta b u W ojsk P olsk ich n a U k ra in ie , P u łk o w n ik B a r ta ”5 1. G e n e ra ł M ichaelis fałszyw ie o sk a rż a B a rtę o n aw o ły w an ie lu dn o ści u k ra iń sk ie j „do w a lk i ze w spólnym i w rogam i - N iem cam i.”52 N ie m a w tej odezw ie, op ublikow anej n a polecenie B a rty w W innicy, tak ieg o n aw oły w an ia. N ieścisłość t a do dziś po­ w ta rz a się w p ra c a c h n iek tó ry c h p olskich historyków , k tó rzy bez z a strz e ż e ń za u fali g en e rało w i M ichaelisow i. C hociaż z n a n a je s t a n ty n ie m ie c k a p o sta w a B a rty ja k o e m isa riu sz a K om endy G łównej POW, je d n a k n ie m ógł on w tedy w sposób t a k o tw a rty u jaw n iać sw oich poglądów i z a d a ń k on spiracy jny ch.

T rzecia odezw a „Do L u d n o ści”, n a p is a n a w ję z y k u ro syjsk im , b y ła p ra w ie dosłow nym pow tó rzen iem wyżej cytow anej odezw y „Do C hłopów ”5 3.

W śród d o k u m en tó w u n ik a ln y c h , sporządzony ch w je d y n y m eg z em p larz u m o żn a w ym ienić, n a p rz y k ła d , a u to g ra f lis tu g e n e ra ła A. O sińskiego z d n ia 21 k w ie tn ia 1918 r. do „pu łk o w n ik a B a rty ” w sp ra w ie z a p rz e s ta n ia s ta rć zbrojnych w ojsk III-go K o rp u su P olskiego z u k ra iń s k im ch ło p stw em i o k re ­ ślający Szefowi S z ta b u z a d a n ia Dowódcy W ojsk P olskich n a U k ra in ie5 4.

49 DAKO, F -1787, opis 8, s p ra w a 18, s. 20. 50 E . de H e n n in g -M ich a elis, op. cit, s. 1 6 6 -1 6 7 . 51 DAKO, F-1787, opis 8, s p ra w a 18, s. 2 4 -2 4 odwr. 52 E . d e H e n n in g -M ich a elis, op. cit., s. 167. 53 DAKO, F -1787, opis 8, s p ra w a 18, s. 26.

(16)

Oprócz P rz e m y sła w a B a rth e l de W e y d en th ala w fo rm acjach po lskich n a U k ra in ie znajdow ało się sporo członków P olskiej O rg a n izac ji W ojskowej. G łów nie przez nich w y w ie rała swoje w pływ y n a żo łn ierzy i oficerów. N iestety , w d o k u m e n ta c h om aw ianego zespołu nie znaleziono m a te ria łó w pokazuj ą- cych p ra cę PO W w form acjach polskich. S y tu a cję m oże tłu m aczy ć to, że K o m end a N a cze ln a n r 3 PO W n a U k ra in ie d z ia ła ła w głębokiej k on spiracji. D ysponując lis tą członków K om endy N aczelnej n r 3, sp o rz ąd zo n ą n a p o d s ta ­ w ie o p ra co w an ia różnych źródeł, w ty m arch iw aln y ch , a u to r spróbow ał u s t a ­ lić n ie k tó re p o w iąz an ia osobiste PO W z II i III K o rp u sam i. P oza „ B a rtą ” w czołówce dow ództw a z n a jd u ją się n a stę p u ją c e peow iacy: S zef S z ta b u II K o rp u su p u łk o w n ik „M orski” [ M ichał Ż ym iersk i, k tó ry to la te m 1915 ro k u zo stał K o m e n d a n te m N aczeln y m POW, a 5 m a ja 1945 ro k u - m a rs z a łk ie m P o lsk i - A.H.], oficer sztabow y II K o rp u su k a p ita n T adeusz M alin ow ski „Li- n o w sk i” (przyszły g e n e ra ł b ry g a d y W ojska Polskiego), oficer II K o rp u su M ie­ czysław B oruta-S piechow icz (p rzy szły g e n e ra ł b ry g a d y W ojska Polskiego), o ficer do zleceń p rz y S z ta b ie D ow ó d ztw a W ojsk P o lsk ic h n a U k ra in ie w K ijowie S ta n isła w G n a tk o w sk i „Bij” (późniejszy k o m e n d a n t PO W w W in n i­ cy ro z strz e la n y p rzez bolszew ików w lipcu 1919 roku ), sze f b iu r a E ta p u w H u m a n iu p o ru c zn ik J u lia n Izdebski. W sz ta b ie II K o rp u su w oddziale w yw iadow czym służyli peow iacy z B iałej C erk w i A n to n i H a n n e b a c h „ S a b a ła ” i M ich ał Kocoń. Z g ro n a PO W w B iałej C erk w i p rz y b y li n a słu żb ę do II K o rp u su T adeusz D zięgielew ski, Adolf K asperczyk „Orłoś”, W alen ty Koniow- ski „Rycerz”. Peowiacy: M ieczysław G rzybow ski, Leopold Kowalczyk, M ikołaj Kozłowski, B olesław S ikorski przyłączyli się do sp ra w y form ow ania w ojsk pol­ skich n a U k ra in ie jeszcze będąc w 1917 ro k u członkam i K o m itetu W ykonaw ­ czego IV a rm ii rosyjskiej. P o lsk a O rg an izacja W ojskowa n a U k ra in ie po bitw ie kaniow skiej przeprow adzi akcję ra tu n k o w ą , pom agając w ziętym do niew oli niem ieckiej żołnierzom polskim u ra to w ać się ucieczką, u k ry w ając ich i p o m a­ gając p rzedostać się n a Don, n a K u b a ń lub do M u rm a ń sk a . Część żołnierzy i oficerów z I, II i III K orpusów pozostanie w k o nspiracji n a służbie POW.

O bjęcie 29 k w ie tn ia 1918 ro k u w ładzy p rzez m a rio n e tk ę Niemców, h e t­ m a n a P a w ła S k oropadskiego uniem ożliw iło w y k o n an ie w sp o m n ian ej wyżej um ow y pom iędzy D ow ództw em W ojsk P o lsk ich n a U k ra in ie a rz ą d e m URL. Z arów no N iem com , ja k i h e tm a n o w i zależało n a ro z b ro jen iu kłopotliw ych i w rogo n a s ta w io n y c h wobec n ich w ojsk p o lsk ich n a U k ra in ie . W ojska II K o rp u su P olskiego s ta ły się z a k ła d n ik a m i z a istn ia łe j sy tu acji i b ra k u zd e­ cy dow an ia u jego dow ództw a w m om encie, k ied y m o żna jeszcze było albo iść n a połączenie z I K o rp u sem , albo p rzejść p rzez D n ie p r i e w e n tu a ln ie u r a to ­ w ać żołnierzy. W pew n y m sto p n iu u sp ra w ie d liw ia t a k ą po staw ę dowódcy II K o rp u su g e n e ra ła H a lle ra to, że I K orp u s s a m w ted y z n a la z ł się w tra g ic z ­ nej sy tu acji, a p e rtr a k ta c je e m isa riu s z y PO W z b olszew ik am i w M oskw ie o m ożliw ości fo rm o w an ia polskich je d n o s te k w ojskow ych n a te re n a c h b olsze­ w ickich nie p rzy n io sły p o żąd an y ch rezu ltató w . B itw a K a n io w sk a s ta ła się dlatego s m u tn y m epilogiem trag iczn eg o zbiegu okoliczności.

(17)

W b itw ie z N iem cam i pod K aniow em , w ed łu g p rz y p u szcz aln y ch obliczeń S zefa S z ta b u II K o rp u su p u łk o w n ik a „M orskiego” (M ichał Ż ym ierski), za b i­ ty ch po polskiej stro n ie było około 100 ludzi. D a n e te z n a jd u ją się w jego b ard zo szczegółowym ra p o rcie do N aczelnego Dowódcy W ojsk P o lsk ich n a U k ra in ie g e n e ra ła A. O sińskiego z d n ia 21 m a ja 191855. W arto porów nać ra p o rt p u łk o w n ik a „M orskiego” z z e z n a n ia m i „p u łk ow nika S o ło hu ba” [n a j­ p raw dopodobniej chodzi tu o S ta n is ła w a D ow oyno-Sołłohuba - A.H.], złożo­ n y m i w S ztab ie D ow ództw a W ojsk P olsk ich n a U k ra in ie s ta rs z e m u a d iu ta n ­ tow i s z ta b u porucznikow i L echnickiem u. M iędzy in n y m i w ty ch z e z n an iac h m o żn a przeczytać, że „9 m a ja p rzybył on [Sołłohub - A.H.] do s z ta b u D ru g ie ­ go K o rp u su w M aslów ce. W sz ta b ie zadziw ił go optym izm , k tó ry p o dzielali w szyscy oficerowie. P u łk o w n ik M orski tw ierd z ił, że N iem cy sił n ie m a ją i że n a pew no nie n a p a d n ą n a k o rp u s. Po drodze stw ierd z ił p łk Soł[ł]ohub, że p o steru n k ó w było m ało, i że służbę sw oją p ełn iły one n ie d b a le ”56. W d o k u ­ m e n ta c h zespołu m o żn a znaleźć jeszcze w ielu ciekaw ych szczegółów do ty czą­ cych bitw y K aniow skiej i ro z b ro jen ia form acji p olsk ich p rzez N iem ców i A u ­ striaków .

N ależy t u zaznaczyć, że s ta n za ch o w a n ia do k u m en tó w zespołu je s t dość dobry, z racji rz ad k ieg o u ży w an ia. S ą one zg ro m adzo ne w teczk ach , lu zem z zach o w an iem p o rz ą d k u chronologicznego, w jęz y k a c h polskim , u k ra iń s k im i rosyjskim . Z n a jd u ją się one w po staci rozszytej dlateg o, że były n ied aw no m ikrofilm ow ane.

N a p o d staw ie p rz ed staw io n y ch w a rty k u le p rzy k ład ó w i frag m en tó w źró ­ deł n a le ż y stw ierdzić, że d o k u m en ty zespołu „Legiony P o lsk ie” p o zw alają szerzej spojrzeć n a za sad y o rg an izacy jn e i ideow e budow y ko rp usó w pol­ skich, n a u d z ia ł form acji polsk ich w w y d a rz e n ia c h n a U k ra in ie w la ta c h 1 917-1918, n a s to su n k i p a n u ją c e w gron ie D ow ództw a W ojsk P olsk ich n a U k ra in ie , n a w pływ y P olskiej O rg a n iz a c ji W ojskowej w śró d żo łn ierzy i ofi­ cerów. D o k u m e n ty zespołu z a s łu g u ją n a s k r u p u la tn e z b a d a n ie . M ogą one u z u p e łn ić n ie k tó re lu k i w w iedzy n a te m a t o d ro d z e n ia p ań stw o w o śc i p o l­ sk iej, tw o rz e n ia W ojska P olskiego w tru d n y c h w a ru n k a c h trw a ją cej w ojny św iatow ej.

55 DAKO, F -1787, opis 1, s p ra w a 19, s. 63. 56 DAKO, F -1787, opis 1, s p ra w a 20, s. 50.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W aktach Oddziału Ogólnego znaleźć można akta spraw osobowych pracowników wy ­ działu, repatriantów - byłych pracowników resortu komunikacji, służby drogowej w wo

– kasata klasztoru kapucynów w Winnicy (op. Wykonano fotokopie najciekawszych dokumentów, m.in. 3079 – O spłacie przez ziemian długów zlikwidowanym klasztorom; op..

Raporty, listy, korespondencja i inne dokumenty dotyczące likwidacji rzymskoka- tolickiego klasztoru augustianów w Żydaczowie (okręg stryjski) 80 37 Biesiady bazylianie 1798–1804

W zespole KWK znajduje się natomiast pięć tomów akt dotyczących funduszów skasowanego klasztoru cystersów i opactwa Lądzie z lat 1810–1850. dokumenty związane z wpro-

Dokumenty osobiste Karoliny Lanckorońskiej, materiały dotyczące jej rodziny oraz początków zbiorów dzieł sztuki znajdują się w zespole pod nazwą Archiwum Lanckorońskich,

• odezwa komitetu Centralnego jako rządu narodowego wzywająca naród do dal- szej walki o niepodległość, w odpowiedzi na ogłoszoną w „dzienniku Powszechnym” carską

50 (Ровенське відділення союзу купців Польщі 1929-1939 - Związek Kup ców w Warszawie Oddział w Równem 1929-1939), gdzie znalazły się materiały dotyczące

znajdowały się w AGAD także inne dokumenty pochodzące z pierw- szego okresu Wielkiej Wojny, mianowicie: bulla Aleksandra V z 23 I 1410 r., w któ- rej papież wzywa Ulryka von