ROCZNIKI PSYCHOLOGICZNE
MAŁGORZATA TOEPLITZ-WINIEWSKA1
CZEGO SPOŁECZE STWO
OCZEKUJE OD PSYCHOLOGÓW?
Chciałabym odwróci pytanie, jakie sformułował prof. Jerzy Brzeziski w tytule swoich niezwykle cennych i raczej mało kontrowersyjnych rozwaa o brakach przygotowania akademickiego psychologów do wykonywania zawo-du. Pozwoli mi to uzupełni wtki, które wydaj si wane. Koncentracja na spo-łecznych oczekiwaniach formułowanych wobec nas, psychologów, dostarcza wanych przesłanek do dalszych zmian w myleniu o wymogach edukacji akade-mickiej jako podstawy przygotowania do praktyki psychologicznej. Mona opi-sywa oczekiwania społeczne z dwóch perspektyw. Pierwsz jest popularne i po-toczne przekonanie o zawodzie psychologa. Przyszli studenci niewtpliwie od-wołuj si w swoich wyobraeniach do tego do stereotypowego wyobraenia, w którym psycholog to przede wszystkim terapeuta czy psychoterapeuta, oso- ba pomagajca ludziom w rozwizaniu ich trudnych yciowych problemów. Ten obraz działalnoci psychologów jest te mocno eksponowany przez media. Uzyskujemy w ten sposób porednie wyjanienie stale utrzymujcej si, a nawet wzrastajcej popularnoci studiów psychologicznych.
Kierujc si chci niesienia pomocy osobom cierpicym, młodzi ludzie po-szukuj studiów psychologicznych, a na nich – konkretnych zaj kształccych umiejtnoci pomagania. To błdne przekonanie o istocie zawodu czsto powo-duje lekcewaenie niezbdnej do jego wykonywania głbokiej wiedzy teoretycz-nej połczoteoretycz-nej z umiejtnociami i refleksj etyczn. W pełni popieram pomysł wprowadzenia dodatkowej rozmowy kwalifikacyjnej z kandydatem na studia psychologiczne. Opracowanie zasad takiej rozmowy, by uzyska informacje o motywacji i oczekiwaniach wobec studiów, mog by wska!nikami
powo-DR MAŁGORZATA TOEPLITZ-WINIEWSKA, Wydział Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego,
ul. Stawki 5/7, 00-183 Warszawa; e-mail: mtw@psych.uw.edu.pl
MAŁGORZATA TOEPLITZ-WINIEWSKA 86
dzenia w studiowaniu. Nierealistyczny natomiast wydaje si postulat całkowi-tego odejcia od nie!le ju ugruntowanej zasady konkursu matur.
Warto take zastanowi si, czy na pocztku studiów nie naley pokazywa studentom, w sposób konkretny, realnych zada stojcych przed psychologami w ich pracy praktycznej oraz podkrela znaczenie solidnego opanowania pod-stawowej wiedzy psychologicznej dla praktyki. Dotychczasowe dowiadczenie akademickie podpowiada mi, e dua cz absolwentów uczy si naukowej wiedzy z psychologii tylko po to, by zaliczy przedmiot, bowiem nie dostrzega jej znaczenia dla praktyki zawodowej. W efekcie kocz studia i nie s przygo-towani do odpowiedzialnej pracy.
Właciwa perspektywa opisu oczekiwa społecznych wobec psychologa wie si z szeregiem aktów prawnych wyznaczajcych istotn rol psycholo-gowi w dostarczaniu przesłanek do podejmowania decyzji wanych dla przyszło-ci konkretnych osób. Podstaw powinna tu stanowi Ustawa o zawodzie psy-chologa i samorzdzie zawodowym psychologów (Dz. U. z 2001, nr 73 poz. 763 z pó!n. zm.), która wyra!nie wskazuje, jakie s zadania psychologa: „[...] dia-gnoza psychologiczna, opiniowanie, orzekanie, psychoterapia (po uprzednim
szkoleniu) udzielanie pomocy psychologicznej. Za wykonywanie zawodu
psy-chologa uwaa si take prowadzenie przez psypsy-chologa bada naukowych w dziedzinie psychologii lub działalno dydaktyczn w tym zakresie”.
Z innych ustaw i rozporzdze wynikaj dla psychologa zadania diagno-styczne zwizane ze zwikszeniem bezpieczestwa osób i grup. Diagnoza psy-chologiczna dotyczy przede wszystkim wykonywania zawodów wymagajcych specjalnych predyspozycji psychicznych (kierowcy zawodowi, praca na wysoko-ci, policjanci, górnicy, kolejarze itp.), ale take dzieci i młodziey, osób podej-rzanych czy oskaronych o popełnienie przestpstwa oraz wielu innych obsza-rów ycia społecznego. Uwiadomienie zaobsza-równo studentom, jak i – czsto – nauczycielom akademickim, e przygotowuje si głównie diagnostów, pozwoli by moe dostrzec potrzeb lepszego przygotowania teoretycznego i metodolo-gicznego oraz zwikszy nacisk na kształtowanie okrelonych umiejtnoci. Nie mona tego zadania realizowa bez kontaktu studenta z konkretnym człowie-kiem, a zajcia nie mog si ogranicza do form wykładowych w kilkusetoso-bowych grupach czy nadmiernie duych grupach seminaryjnych. Oczekiwanie ustawodawcy obligujce osob do wykonania badania psychologicznego nakłada na psychologa diagnozujcego szczególn odpowiedzialno. W procesie eduka-cyjnym istotne jest wskazanie studentom konsekwencji popełnionych zaniedba. Podkrelajc aspekt etyczny pracy psychologa trzeba uwiadomi sobie, e klu-czow rol w tym oddziaływaniu odgrywa postpowanie nauczyciela
akademic-CZEGO SPOŁECZE STWO OCZEKUJE OD PSYCHOLOGÓW 87 kiego, który swoim zachowaniem modeluje właciwe postawy studentów. adna wiedza o systemach etycznych czy te przekaz poszczególnych zalece kodeksu etycznego psychologa nie spełni swojej roli, jeli nie bd współwystpowa z odpowiednimi wzorcami.
Pogłbione przygotowanie studentów do udzielania pomocy psychologicz-nej, a szczególnie psychoterapii musi odbywa si na nastpnym etapie kształce-nia, a wic w czasie studiów czy praktycznych kursów podyplomowych. Oczy-wicie podstawowe umiejtnoci w tym zakresie s przewidziane w programach, ale przy niezwykle małej moliwoci kontaktu z praktyk psychologiczn jest to dalece niewystarczajce.
Wielokrotnie akcentowane potrzeby dalszego, stałego doskonalenia zawodo-wego po uzyskaniu dyplomu wynikaj nie tylko z braku moliwoci kształcenia praktycznych umiejtnoci w czasie studiów, lecz take z akceptowanego zało-enia, e absolwenci psychologii nie s i nie powinni by przygotowani do wy-konywania konkretnej praktyki psychologicznej. Studia psychologiczne s pod-staw, na której trzeba dopiero nabudowa dowiadczenie praktyczne w wybra-nej subdziedzinie psychologii. Proponowane przez uczelnie tzw. moduły specja-lizacyjne s jedynie egzemplifikacj ogólnej wiedzy psychologicznej i umiejt-noci w okrelonym obszarze. Nieporozumieniem jest, jeli absolwent koczcy dyplom w ramach np. psychologii klinicznej uwaa, i ma specjalizacj w tym zakresie. Specjalizacja z psychologii klinicznej, podobnie jak specjalizacje lekar-skie, jest regulowana odpowiednimi przepisami prawnymi (Rozporzdzenie Mi-nistra Zdrowia w sprawie uzyskiwania tytułu specjalisty w dziedzinach majcych zastosowanie w ochronie zdrowia z 30.09.2002 – Dz. U. nr 173, poz. 1419 z pó!n. zm.) i wymaga czteroletniego kształcenia po kilku latach pracy zawodo-wej. Obawiam si, e take wiedza nauczycieli akademickich o prawnej specy-fice uprawiania zawodu psychologa jest zbyt mała, czsto to my wprowadzamy zamt w głowach naszych absolwentów.
W zakoczeniu chc podkreli, e moje uwagi s przede wszystkim uzupeł-nieniem rozwaa prof. Brzeziskiego. Uwaam za wane wskazanie potrzeby:
– Uwzgldniania prawnych aspektów wykonywania zawodu psychologa i pogłbiania wiedzy w tym zakresie zarówno studentów, jak i kadry nauczajcej.
– Kształtowania realnego obrazu moliwoci i kompetencji zawodowych psychologów, poczynajc od kandydatów na studia.
– Modelowania wraliwoci etycznej poprzez właciwe postawy nauczycieli akademickich.
MAŁGORZATA TOEPLITZ-WINIEWSKA 88
Dyskusyjny wydaje si pomysł sformułowany w podsumowaniu przez prof. Brzeziskiego, dotyczcy wprowadzenia licencji zawodowej dla psychologa. Sam Autor zastanawia si, kto miałby dawa takie licencje i jakie warunki powi-nien spełnia kandydat. Jestem przekonana, e propozycja zawarta w ustawie zawodowej psychologa, powierzajca zadanie przyznania prawa wykonywania zawodu samorzdowi psychologów, jest dobrym i sprawdzonym w innych za-wodach zaufania publicznego rozwizaniem. Problem polega oczywicie na tym, e nie powołalimy samorzdu zawodowego, a opó!niajce działania Minister-stwa Pracy i Polityki Społecznej uniemoliwiaj wdroenie w tym zakresie prawnej regulacji zawodu. Ale to nie miejsce na rozwaania tego skomplikowa-nego i trudskomplikowa-nego problemu.