• Nie Znaleziono Wyników

Świadomość religijna wyznawców Kościoła prawosławnego na Białostocczyźnie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Świadomość religijna wyznawców Kościoła prawosławnego na Białostocczyźnie"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Sadowski

Świadomość religijna wyznawców

Kościoła prawosławnego na

Białostocczyźnie

Elpis 1/1, 147-169

(2)

ANDRZEJ SADOWSKI

ŚWIADOMOŚĆ RELIGIJNA

WYZNAWCÓW KOŚCIOŁA

PRAWOSŁAWNEGO NA

BIAŁOSTOCCZYŹNIE

1. Z ałożenia m etodologiczne. Liczebność w yznaw ców K ościoła prawosławnego w woj. Białostockim .

Celem opracow ania jest przedstawienie świadom ości religijnej m ieszkańców w yznania prawosławnego byłego w ojew ództw a biało­ stockiego. Tem at jest bardzo szeroki, poniew aż obejm uje przede w szystkim religijność mieszkańców, ale także inne wartości, postawy, w zory zachow ań pozostające w dającym się określić zw iązku z w yzna­ niem. W obec tego tem at w ym aga doprecyzow ania lub przynajm niej bliższego wyjaśnienia.

W literaturze funkcjonuje wiele definicji religijności1. Kiedy uży­ w am y pojęcia religijność, zw ykle zm ierzam y do przeniesienia tw ier­ dzeń teoretycznych do praktycznych znaczeń, jakie religi i nadają je d ­ nostki i grupy społeczne oraz z tym zw iązanych postaw, w zorów za­ chow ań lub konkretnych działań społecznych. Zdaniem I. Borowik religijność zaw iera się w następujących obszarach (wym iarach): do- św iadczeniow y (uczucia, emocje, nawiązanie kontaktu z istotą boską), ideologiczny (przekonania religijne), intelektualny (w iedza religijna), rytualny (praktyki religijne: obrzęd, modlitwa, post...), konsekw encyjny (św ieckie skutki przekonań religijnych, postawy i zachow ania w ynika­

1 Por. E. Ciupak, Religijność młodego Polaka, KiW, Warszawa 1986; W. Piwowarski,

Operacjonalizacja pojęcia „religijność", „Studia Socjologiczne” 1975 nr 4; W. Piwo­

warski, Religijność miejska w rejonie uprzemysłowionym, Biblioteka „Więzi”, War­ szawa 1977.

(3)

jące z w iaty) oraz globalny stosunek do w iaty.2

Badania, które prowadziłem dotychczas nad religijnością w yznaw ­ ców praw osław ia na Bialostocczyźnie, w zasadzie dotyczyły jedynie dw óch wym iarów: globalnego stosunku do w iaty oraz w ym iaru konse- kwencyjnego. W głównej mierze w badaniach traktow ałem zm ienną w yznania jako zm ienną niezależną, a więc przyjm owałem deklaracje respondentów jak o dane wyjściowe do interpretacji innych zm iennych, które traktow ałem jak o zmienne zależne, takie jak, tożsam ość sp ołecz­ na, przynależność narodowa (etniczna), więź społeczna, w tym lokalna, regionalna narodow a i inne. W każdych badaniach na ogól stw ierdza­ łem, że zm ienna wyznania jest jed n ą z podstaw ow ych zm iennych, jak ie należy stosować w różnych badaniach nad św iadom ością społeczną, poniew aż treści religijne stanow ią ważny, a często podstaw ow y skład­ nik społecznej świadom ości. Użyłem w tytule pracy św iadom ość reli­ gijna dlatego, że zamierzam wybiórczo przedstaw ić niektóre obszary wym iaru konsekw encyjnego religijności wyznawców praw osław ia, odpow iedzieć na pytanie, jakie jest miejsce religii wśród innych kate­ gorii społecznej świadom ości oraz jaki jest związek (wpływ) wy znania praw osław nego z innymi elem entam i społecznej świadom ości.

Świadom ość religijna stanowi część św iadom ości społecznej. N aj­ szerszą definicję św iadom ości społecznej spotkam y w dorobku W. M arkiewicza. W edług W. M arkiewicza "świadomość społeczna ozn a­ cza całokształt czy zespól idei, wartości, postaw, poglądów, przekonań i opinii w spólnych dla całych grup społecznych [narodowych, klaso ­ wych, religijnych, zawodowych itp.] określających sposób m yślenia danego społeczeństw a, zinstytucjonalizowanych i utrw alonych w hi­ storycznie ukształtow anych formach życia zbiorow ego 5/. Z definicji wynika, że św iadom ość społeczna stanowi konglom erat w ielorakich poglądów , postaw, opinii, które wzajem nie się zazębiają i przenikają. Świadom ość religijna [przez analogię do świadom ości społecznej] obejm uje całokształt idei, wartości, poglądów, przekonań, postaw i opinii o rzeczywistości pozaem pirycznej, o relacji człow ieka w zglę­ dem tej rzeczyw istości oraz o wynikających z tego stosunku zadaniach, jakie m a człow iek do spełnienia w życiu doczesnym , w łaściw ych po ­

2 I. Borowik, Procesy instytucjonalizacji i prywatyzacji religii w powojennej Polsce, UJ, Kraków 1997, s. 27-28.

(4)

szczególnym jednostkom , a także w spólnych dla całych grup społecz­ nych i utrw alonych w różnych formach życia zbiorowego.

Przytoczona definicja świadom ości religijnej sform ułow ana „per analogia” do definicji świadom ości społecznej w moim przekonaniu spełnia przynajm niej kilka oczekiwań. N ie sprowadza kategorii św ia­ dom ości religijnej jedynie do postaw 6/, ale podkreśla, że w jej skład w chodzą także idee, wartości, poglądy i opinie. N astępnie po­ zbaw ia kategorię w artościow ania najczęściej stosowanego przy defi­ niow aniu kategorii religii, którą określa się poprzez pozytyw ne nasta­ w ien ia „człow ieka do rzeczywistości pozaem pirycznej (B oga)3. Św ia­ dom ość religijna, ja k ą próbuję zdefiniow ać w tym opracow aniu, może dotyczyć także tych, którzy m ają mniej pozytyw ny stosunek lub nawet neg u ją istnienie rzeczywistości pozaem pirycznej. Jednakże religia w ich św iadom ości odgryw a ważne funkcje w życiu społecznym , przy­ kładow o może stanowić substytut przynależności grupow ej, w spólno­ tow ej .

Św iadom ość religijna jest przede wszystkim fenom enem zbioro­ w ości, grupy społecznej. Jednocześnie świadom ość religijna m oże być stosow ana jak o kategoria w yrażająca subiektywny jednostkow y w y­ m iar stosunku względem religii.

Św iadom ość religijna podobnie jak świadom ość społeczna zm ienia się, a więc rozw ija się lub ulega procesom regresji. W zwtązku z tym przy określaniu św iadom ości religijnej w yznaw ców K ościoła praw o­ sław nego zasadne i ważne staje się określenie liczebności populacji praw osław nych w7 byłym w ojew ództw ie białostockim i w w'Ojew'ódz- tw ie podlaskim . Przedkładam przy okazji prośbę do Jego Em inencji M etropolity W arszaw skiego i Całej Polski, aby w ykorzystując swój autorytet spowodował, aby w sposób wiarygodny, zgodny z regułam i poznania naukow ego ustalono liczbę w yznaw ców K ościoła praw o­ sław nego w Polsce. Takie działania byłyby w głębokim interesie K o­ ścioła prawOslawnego w Polsce. D otychczas podaw ane liczby często są autom atycznie przenoszone na wielkość poszczególnych m niejszości narodow ych. Tym czasem św iadom ość religijna stała się w yraźnie au ­ tonom iczna w zględem świadom ości narodowej. Nie m oże też być

mie-3 W. Piwowarski, Religia i Kościół, w: Socjologia. Problemy podstawowe, PWN, War-szawa!991, s. 275.

(5)

szana ze św iadom ością religijną, a tym bardziej (co także nierzadko w ystępuje -A S ) z postawami politycznymi.

W w arunkach Polski Ludowej, kiedy w szelkie procedury g lo so w a­ nia, wyborów , reprezentacji społecznych z założeń ideologicznych nie uw zględniały klucza religijnego, zagadnienie liczebności m niejszości religijnych pozostaw ało w sferze dom ysłów lub uproszczonych kalku­ lacji i w yliczeń. Form alnie stanowiło przew ażnie tem atykę zakazaną.

Obecnie udzielenie odpowiedzi na pytanie, ja k a jest realna w iel­ kość w yznaw ców K ościoła prawosławnego m a swoje zasadnicze zn a­ czenie teoretyczne i praktyczne. Teoretycznie problem dotyczy ustale­ nia i przyjęcia przekonyw ujących teoretycznie i trafnych praktycznie kryteriów przynależności religijnej. W praktyce znajom ość liczebności poszczególnych m niejszości religijnych spełnia wiele funkcji w e­ w nętrznych i zew nętrznych tak dla m niejszości, jak i w iększości reli­ gijnych danego społeczeństwa.

Od czasów E. D urkheim a wiadomo, że religia spełnia wręcz w zo r­ cow e funkcje społeczne. Dotyczą one przede wszystkim funkcji inte­ gracyjnej, kontrolnej oraz regulow ania zachowań jednostkow ych i zbiorow ych. Obecnie zasadniczo narasta potrzeba spełniania funkcji hum anizacyjnej (działania o charakterze ogólnoludzkim ) i opiekuńczej.

D uża liczebność daje poczucie dum y z przynależności grupow ej, poczucie siły politycznej chociażby w trakcie m echanizm ów i proce­ sów w yborczych, stanowi w ażną informację na tem at stopnia repre­ zentacji m niejszości religijnych w organach władzy i adm inistracji p ań ­ stw ow ej, stw arza pozytywne odniesienie wielu działań na rzecz m niej­ szości, stw arza obszar m ożliwości aktywności religijnej, społeczno- kulturalnej, a nawet politycznej wielu przedstawicielom m niejszości i inne.

Przede w szystkim na pograniczach, gdzie fenom en przynależności religijnej je s t najbardziej trw ały w porównaniu do innych rodzajów przynależności społecznej, gdzie przykładow o zjaw iska autoidentyfika- cji narodowej są bardzo wrażliw e na bieg zdarzeń w szerszym społe­ czeństw ie większościow ym , świadom ość liczebności danej m niejszości religijnej stanowi ważne odniesienie w subiektywnie definiow anych procesach narastania lub ograniczania własnych autoidentyfikacji g ru ­ powych. Socjologowi w ypada dodać, że upow szechnianie w iarygod­ nych danych na tem at liczebności m niejszości religijnej m ogą stanow ić

(6)

w ażny przyczynek do rzeczywistego kształtow ania liczebności badanej m niejszości.

Próbę oszacow ania w ielkości uczyniłem jedynie wobec m niejszo­ ści białoruskiej w w ojew ództw ie białostockim . Podstawą do oszacow ań liczebności białoruskiej m niejszości w Polsce jest populacja w yznaw ­ ców praw osław ia.

W w ojew ództw ie białostockim (w granicach do końca 1998 roku- AS) zam ieszkiw ało ogółem około 286 tysięcy osób w yznania praw o­ sław nego (40% ogółu m ieszkańców) skupionych w 116 parafiach oraz

147 cerkw iach.4

W w ydaw nictw ie sejm owym przedstaw iającym bardzo skrupulat­ nie i obiektyw nie stan m niejszości narodowych w Polsce w skazuje się na kłopoty z ustaleniem liczebności m niejszości białoruskiej. M iedzy innymi stw ierdza się, że „sami Białorusini podają różne liczby. Profe­ sor A leksander Barszczewski, honorowy Przewodniczący B iałoruskie­ go T ow arzystw a Społeczno-Kulturalnego, podaje liczbę 300 tys. Tygo­ dnik białoruski „N iw a” po wyborach sam orządowych w 1990 r. przed­ stawił spis ludności białoruskiej Białostocczyzny według wsi. Z w yli­ czeń tych wynika, że zam ieszkuje j ą około 206 tys. Białorusinów7”5. Szacunkow e liczby, podaw ane w różnych opracowaniach naukow ych, oscylują w granicach 250-300 tys.”6 Problem polega na tym , ze nawet w dotychczasow ych publikacjach naukow ych o charakterze społecz­ nym nie podejm uje się prób sam odzielnego ustalenia danych liczbo­ wych, a podaje się liczebność wym ienianą przez innych przew ażnie bez

4 G.Misiejuk, Rodzina to maleńka cerkiew, „Kurier Poranny” 1996, nr 4. W Roczniku Statystycznym województwa białostockiego (Rocznik statystyczny województwa biało­

stockiego, WUS, Białystok 1994, s. 169) podano, że w województwie białostockim

Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny liczy 340 tysięcy wiernych. Jeżeli do tej liczby dodamy ilość wiernych Kościoła Rzymskokatolickiego z diecezji białostockiej, to otrzymamy liczbę przewyższającą ogól mieszkańców województwa białostockiego. Warto podkreślić, że w' granicach województwa białostockiego w części mieści się także diecezja w Drohiczynie licząca ogółem 93304 wiernych (Kościół Katolicki w Polsce 1918 - 1990, GUS, Warszawka 1991, s. 123). Z moich (szacunkowych) wyliczeń wynika, że w7 województwie białostockim liczba wiernych wyznania prawosławnego nie przekracza 250 000 mieszkańców.

5 V. Chryscinin, Kolki nas?, „Niwa” 27.08.1989

6 P. Kazanecki, Mniejszość białoruska, w: Mniejszości narodowe w Polsce, B. Berdy-chowska (red ), WydawnictwO Sejmowe, Warszawa 1998, s. 178.

(7)

podania sposobów jej ustalania podtrzym ując w ten sposób stereotypy w ielkości mniejszości narodow ych.7

2. Przynależność wyznaniowa i narodowa na pograniczu D otychczasow e badania socjologiczne w skazują na w ystępow anie zasadniczych zw iązków m iędzy przynależnością narodow ą i w yzna­ niow ą m ieszkańców. Zwykle na pograniczu rola religii jak o istotnego, a czasam i podstaw ow ego kryterium przynależności narodowej je s t w a ż­ niejsza, aniżeli poza tym obszarem.

N a pograniczu relatywnie częściej w ystępują trudności z autoi- dentyfikacją grupową. W ów czas przynależność religijna staje się pod ­ staw ow ym lub przynajmniej ważnym kryterium zaliczania siebie oraz określonych członków zbiorowości do kategorii „sw oich” oraz w yod­ rębniania osób przynależnych do innych religii (wyznań) ja k o „ob- cych” .8

Podstaw ow e znaczenie religii jako kryterium przynależności et­ nicznej m aleje w sytuacjach występow ania podobnej przynależności religijnej w śród przedstawicieli dwóch lub więcej grup etnicznych. Obok m alejącej roli religii może nastąpić tendencja do jej „unarodo­ w ienia” .

Rola religii jak o kryterium przynależności i odrębności etnicznej na pograniczach w zrasta także wówczas, kiedy określone terytorium w raz z zam ieszkującą je ludnością doświadczało wielości politycznych form przynależności terytorialnej. Umacnia to przyw iązanie do w a rto ­ ści lokalnych, wśród których podstaw ow e miejsce zajm uje religia.9

Przynależność polityczna była zm ienną i niejasną. Kolejni przed­ staw iciele władzy na ogól nie tylko ustanawiali inne praw a, ale także nierzadko stosowali represje za kolaborację z organam i poprzedniej władzy. W tej sytuacji przynależność religijna była trw ałą, oczyw istą i naturalną, pozw alała trw ać w granicach „sw ojaków ” .

7 Por. E. Czykwin, D. Misiejuk, Dwujęzyczność i dwuhdturowość v»> perspektywie

psychopedagogicznej, Trans Humana, Białystok 1998, s. 11 ; M. Sobecki, Funkcja etniczno-kultnrowa szkół mniejszości narodowych, Trans Humana 1997, s. 19.

88 A. Sadowski, Narody wielkie i małe. Białorusini w Polsce, Instytut Religioznawstwa, UJ, Kraków 1991, s. 31-40.

9 S. Ossowski, Zagadnienia więzi regionalnej i narodowej na Śląsku Opolskim,w.

(8)

R anga religii na pograniczach wzrasta, kiedy kultura pogranicza staje się ofensyw na, nastaw iona na konfrontację, maleje zaś, kiedy po­ granicze staje się m iejscem w spółdziałania m iędzykulturowego.

Z naczenie religii na pograniczach w zrasta w w arunkach rzeczyw i­ stego lub w yim aginow anego zagrożenia. W szelkie znaczące przem iany polityczne w kraju w strefie pogranicza na ogól nakładają się na lokalne podziały i zróżnicow ania doprow adzając do ich w yostrzania a czasam i naw et i polaryzacji. Przykładow o na styku kulturow ym katolicko-pra- w oslaw nym w w yborach prezydenckich z 19 listopada 1995 roku dwaj głów ni kandydaci na prezydenta uzyskali skrajnie odm ienne wielkości w yborów .10 Zatem na pograniczu przynależność religijna w yznacza kierunki sym patii i antypatii politycznych, chociaż rzeczyw iste przy­ czyny takiego w łaśnie rozkładu głosów wyborczych są bardziej złożone i w ym agają bliższych badań.

Rola religii w zakresie tożsam ości narodowej na pograniczach w zrasta, kiedy podziały religijne nakładają się na inne tw orząc w ów ­ czas m ocno spolaryzow any układ społeczno-kulturowy. N a pograniczu polsko-białoruskim w społecznej świadom ości na podziały religijne selektyw nie nakładają się podziały narodowościowe, stanow e i poli­ tyczne, chociaż realnie każda z wyróżnionych strukturalnych p łasz­ czyzn podziału nie nakłada się na inną, jest w znacznym stopniu różna od poprzedniej.

W edlug J. C halasińskiego pogranicze jest terenem, na którymi kon­ centrują się ekspansyw ne dążenia narodowe i państwowe. D latego też „cala grupa w ym aga od pogranicza bardziej aktyw nego i ekspansyw ne­ go poczucia narodow ego niż od mieszkańców' centralnych części'’11. W tej sytuacji szczególne przyw iązanie do religii służy um ocnieniu toż­ sam ości osobniczej, w tym szczególnie narodowej.

U trzym ujące się w społecznej św iadom ości zw iązki m iędzy przy­ należnością religijną i narodow ą m ają w pływ na charakter tożsam ości osobniczej m ieszkańców .

10 W gminie Czyże na A. Kwaśniewskiego oddano 98,19% ogółu głosów, zaś w sąsied­ niej gminie Wyszki L. Wałęsa uzyskał 81,0 % ogółu oddanych głosów. Por. „Kurier Poranny” z dnia 01 12 95, nr 275.

11 J. Chalasińskif, Antagonizm polsko-niemiecki w miejscowości "Kopalnia” na Gór-

nyni Śląsku, Warszawa 1935, s. 73; cyt. za: A. Kłoskowska, Otwarte i zamknięte po­ stawy narodowe w sytuacji pogranicza, „Kultura i Społeczeństwo”, 1995, nr 3 s. 19.

(9)

Tożsam ość je st najszerszą kategorią służącą do opisu osobniczego poczucia sam ego siebie oraz siebie na tle innych. „Tożsam ość stanowi część system u osobniczego, który podtrzym uje ciągłość indyw idualną poprzez w ew nętrznie spójne tw orzenie (organizację) inform acji o so­ bie.” 12 Tożsam ość jest kategorią odnoszoną do jednostki. W definicjach tożsam ości podkreśla się, że jest to właściw ość jednostki do łączenia, organizow ania w w ew nętrznie spójną całość wielu atrybutów składają­ cych się na członka jako istoty indywidualnej i społecznej.13

Tożsam ość je st zjawiskiem zapewniającym w iększą lub m niejszą ciągłość kulturow ego oblicza jednostki, a jednocześnie, ze w zględu na społeczny charakter, powodującym jego przem iany.

W praw dzie w badaniach nad przynależnością etniczną spotyka się zam ienne stosow anie kategorii tożsam ości i identyfikacji, za A. Klo- skow ską przyjm uję, że na tożsam ość osobniczą składa się wiele ro­ dzajów identyfikacji jednostki. „Identyfikacje (utożsam iania) odnoszą jednostkę do różnych elem entów kultury intranarodowej i internarodo- w ej” .14 W obec tego w obrębie tożsam ości osobniczej w yróżnić m ożna m in. autoidentyfikację narodową, językow ą, terytorialną, religijną, kontynentalną, ale także zawodową, wieku, pici i inne.

O dróżnienie kategorii tożsam ości i identyfikacji um ożliw ia p o ka­ zanie m iejsca danej identyfikacji w system ie tożsam ości jednostki, a także określenie jej znaczenia względem innych.15

Praca została przygotow ana przede wszystkim na podstawie badań socjologicznych przeprow adzonych w końcu 1994 roku na reprezenta­ cyjnej próbie 1122 respondentów wschodniej części w ojew ództw a białostockiego m etodą w ywiadów kw estionariuszow ych B adania doty­ czyły tożsam ości etniczno-kulturowej m ieszkańców polsko- białoruskiego pogranicza. Celem badań było w szczególności ustalenie, jak ie są podstaw ow e formy tożsam ości etniczno-kulturowej m iesz­ kańców w now ych warunkach społeczno-politycznych.

12 Ethnic Identity’ in Society, ed. by Dashefsky Arnold, University of Connecticut Col­ lege Publishing Company, Chicago 1976, s. 5.

13 (por.) A. Kloskowska, Tożsamość i identyfikacja narodowa w perspektywie histo­

rycznej i psychologicznej, „Kultura i Społeczeństwo”, 1992, nr 1, s. 138.

14 A. Kloskowska, Konwersja narodowa i narodowe kultury, „Kultura i Społe­ czeństwo”, 1992, nr 4, s. 12.

(10)

W prezentowanej pracy zam ierzam na podstawie kilku w skaźni­ ków odpow iedzieć na pytanie, jakie jest m iejsce identyfikacji religijnej w obrębie tożsam ości osobniczej respondentów.

W badaniach poproszono respondentów o odpow iedź na pytanie: „K im Pan(-i) jest przede w szystkim ?” Pytanie miało charakter pół­ otw arty, ale było zadawane tak, aby respondent początkow o sam udzielił odpowiedzi. Zadaniem ankietera było przyporządkow anie udzielonej odpow iedzi do umieszczonej kafeterii odpowiedzi. Dopiero kiedy respondent miał tru d n o ś c i, ankieter pomagał odczytując zaw arte w kw estionariuszu typy odpowiedzi. Z informacji od ankieterów w y­ nika, że stosunkow o często zm uszeni byli do odczytyw ania załączonej kafeterii odpowiedzi.

Tabela 1. Tożsam ość religijna na tle innych form utożsam ień osobni­ czych (%).

Lp

Kim Pan (-i) jest przede wszyst­ kim?

Pogranicze

Polsko-białoruskie Białorusko-polskie Przynależność

naród. Polacy Bialoru Ogółem Polacy Bialoru Ogółem • 1 Człowiekiem 72,4 69,1 71,8 68,7 86,1 81,7 2 Chrześcijaninem (katolik, prawosł. itp.) 31,6 31,5 31,9 27,1 12,2 15,4 3 Polakiem ( Bia­ łorusinem itp. ) 27,3 16,4 25,7 18,7 11,1 11,8 4 Mężczyzną (kobietą) 22,0 17,6 22,4 32,3 22,2 24,0 5 Mieszkańcem... 8,6 6,7 8,9 6,3 6,7 5,3 6 Europejczykiem 8,5 3,0 8,0 5,2 2,8 3,2 7 Inne ... 1,2 0,6 1,4 1,0 1,1 1,5

U zyskane typy odpowiedzi pozw alają odpow iedzieć na pytanie, jak respondenci postrzegają siebie na tle szerszych zbiorow ości w ka­ tegoriach ról społecznych, pozw alają wskazać hipotetyczne m iejsce utożsam iania się religijnego na tle innych form utożsam ień osobni­ czych (tabela 1).

Źródło: badania własne.

(11)

osobniczą była jestem człow iekiem ”, a więc tożsam ość ogólnoludz­ ka. Inaczej m ówiąc najczęściej wskazywano na identyfikację g ru po w ą zdecydow anie w ykraczającą poza przynależność do innych w y stępu ją­ cych w danym środowisku form zbiorowości społeczno- kulturow ych. Z decydow anie rzadziej wskazywano na inne rodzaje identyfikacji g ru ­ powych.

R espondenci polsko-białoruskiego pogranicza w drugiej kolejności w skazyw ali na identyfikację religijną , następnie na identyfikację n a­ rodow ą oraz płci. Rzadko wskazywano na identyfikację tery to rialną oraz na identyfikację kontynentalną.

A nkieterzy stwierdzali, że respondenci często mieli kłopoty z udzielaniem skrótowej odpowiedzi na tak złożone pytanie. Być m oże w ażną rolę w w yborach odpowiedzi odegrała ich kolejność um ieszcze­ nia w kafeterii. Jednakże miejsce odpowiedzi nie mogło pow odow ać tak krańcow o różnych w yborów między typem pierw szym i następny­ mi.

N a badanym obszarze dom inuje identyfikacja ogólnoludzka, po ­ czucie łączności z ludźmi bez względu na ich bliższe cechy osobnicze. Identyfikacja religijna oraz narodowa znajdują się na drugim subiek­ tyw nie niższym m iejscu w hierarchii utożsam ień osobniczych.

N adrzędność w yborów łączności z innymi ludźmi bez w zględu na ich cechy osobnicze może być w yjaśniana przynajmniej w dwóch p ers­ pektywach. O dpowiedzi m ożna potraktować jako w yraz dążenia re­ spondentów do zam ieszkania w świecie prostym i zrozum iałym , w którym funkcjonuje „oczyw ista” kultura, hierarchia, w którym zacho ­ w ania społeczne są zgodne z powszechnie przyjętym i w społeczno­ ściach lokalnych regułam i życia społecznego. W yjaśnienie tego typu naw iązuje do utrzym ujących się w społecznościach lokalnych określeń typu:” bądź człow iekiem ”, co oznacza oczekiw anie zachowań stosow ­ nych do norm i wartości kultury lokalnej.

N adrzędność w yborów łączności z innymi ludźmi może być także w skaźnikiem dążeń m ieszkańców pogranicza do w yjścia z istniejących podziałów społecznych oraz popierania tych postaw identyfikacji, które nie dzielą, ale łączą. Charakterystyczne, że wielu respondentów zarów ­ no w yznania prawosławnego, jak i katolickiego świadom ie w ybierało odpow iedzi typu ’’jestem chrześcijaninem ” celem podkreślenia poczu­

(12)

w ania się do łączności religijnej z tym i, którzy według zobiektyw izo­ w anych kryteriów wyznaniowych traktow ani są oddzielnie.

Zróżnicow anie narodow e i religijne na szczeblu społeczności lo­ kalnych jest wyraźnie mniejsze, niż całościowe różnice m iędzy naro­ dam i i kulturam i. N a znaczenie odróżnienia „sąsiedztw a bezpośrednich kontaktów w regionach pogranicza etnicznego od sąsiedztw a k ultur” zw róciła uwagę m. in. A. Kloskowska. „K ultury narodowe jak o kore- laty całych dużych społeczności, rozporządzających także odrębną organizacją państw ow ą , sąsiadują ze sobą w ujęciu globalnym . Bli­ skość przestrzenna sprzyja kulturowym kontaktom i w ym ianie w arto­ ści, ale nie rozstrzyga o dom inacji sąsiednich stosunków nad takim zbliżeniem kultur, które m ożna nazwać ” pokrewieństwem z w yboru” 16. K ontakty m iędzy dwom a zinstytucjonalizow anym i kulturam i, re­ prezentow anym i przez profesjonalistów, liderów, a nawet przez państw o przebiegają inaczej, niż w małych , przeważnie zintegrow a­ nych społecznościach, w obrębie których w ytw orzyły się pozytyw ne norm y m iędzyetnicznego współżycia.

W w ojew ództw ie białostockim w okolicach m iejscow ości gm innej N arew znajdują się położone obok siebie, połączone ze sobą wsie Ro- hozy- Iwanki. Rohozy były od lat w sią szlachecką i katolicką, a Iwanki - chłopską i praw osław ną. W okresie m iędzyw ojennym pojawili się tutaj A dw entyści Dnia Siódmego, potocznie określani jako „subotniki” . W reportażu przygotow anym w oparciu o przeprow adzone rozm ow y w R ohozach - Iw ankach czytam y m. in. „M y jedne drugim nigdy nie przeszkadzali... N aw et w ychodzą jedne za drugiego... Ja do nich nic nie mam. Porządni to ludzie i nikt krzyw dy od nich nie doznał, ale pam ię­ tać trzeba, żeby w soboty nic u nich nie pożyczać. Odm ówią. N ie ze skąpstw a, ale z nakazu wiary. Następnego dnia w niedzielę pożyczą” 17 Podkreślić należy zw rot „pamiętać trzeba” . M ieszkańcy społeczności lokalnych są na ogól o sobie dobrze poinform owani, na ogól w iedzą, co robić w ypada, a czego nie wypada, np. w obecności sąsiada ocenianego ja k o „inny”, ja k interpretow ać na pozór nieprzychylne zachow ania.

Stały się one od daw na częścią składow ą zróżnicowanej swojskości.

16 A. Kloskowska, Sąsiedztwo kultur i trening we wzajemności, „Kultura i Społeczeń­ stwo” 1991 nr 4 s. 4.

17 M. Lozowska, S. Dworakowski, Bóg zmoczy, Bóg wysuszy. Jedna wieś cztefy para­

(13)

Badacz z zew nątrz, często zam iast poznać, wnosi do społeczności lokalnych swoje wizje odm ienności kulturow ych i oczekiw anych po­ działów społecznych, a następnie poszukuje ich potw ierdzenia w po­ staw ach i zachow aniach mieszkańców. Dziennikarze, politycy, a naw et ankieterzy, jeżeli zbyt m ocno i natarczywie, w brew odbieranym sy­ gnałom innego typu, podejm ują problem atykę różnic, napotykają n aj­ częściej na postaw y m ilczenia lub jaw nej niechęci do podejm ow ania rozmów. Rzadziej pojaw iają się odpowiedzi w skazujące na brak różnic lub na harm onijne współżycie m iędzykulturowe. Jest to reakcja obron­ na na podejm ow ane lub oczekiwane próby nadaw ania w ystępującym zróżnicow aniom kulturowym znaczenia w ykraczającego ponad ich realny wymiar.

W zachow aniach obronnych społeczności lokalnych upatryw ałbym w ażną przyczynę dom inacji identyfikacji ogólnoludzkiej w stosunku do innych utożsam ień w świadom ości badanych respondentów w schod­ niego pogranicza.

Drugim w skaźnikiem tożsam ości osobniczej badanej poprzez p ry ­ zm at ról społecznych było pytanie o więzi grupowe. Pytanie o układ więzi grupow ych, w jakich pozostaje jednostka, stanowi inny - tym razem pośredni - sposób dotarcia do autoidentyfikacji grupow ych, w tym i religijnych. Przynależność do danej grupy oznacza tyle, co pozo­ staw anie z nią w określonych zw iązkach i zależnościach. Zakres zw iązków i zależności, w jakich pozostaje jednostka z określoną g ru pą społeczną określa ważność i znaczenie grupy społecznej dla jednostki.

W pytaniu stw ierdzono:” W życiu każdego człow ieka istnieją oso­ by i grupy o szczególnym dla niego znaczeniu i w ażności” . N astępnie proszono o w ybór tych, z którymi respondent czuje się najbardziej związany. Pytanie stw arza m ożliwość odpowiedzi na pytanie o układ więzi grupow ych wśród badanych społeczności definiow anych z per­ spektyw y jednostkow ej oraz o miejsce w tym układzie więzi religijnych (tabela 2).

Źródło: badania własne.

Podstaw ow ym i grupam i mającymi zasadnicze znaczenie dla w szystkich respondentów są członkowie rodziny oraz kręgi przyjaciół i znajom ych. Jest to podstaw ow y i trw ały układ więzi grupow ych b ad a­ nych społeczności. Będąc skupione w zbiorow ościach lokalnych, często bardzo stabilnych i bez znacznego odsetka osób pochodzenia zew

(14)

nętrz-nego, głów nie pow iązane są w ięzią rodzinną (grupa pokrew ieństw a) oraz przyjaciół i znajom ych (grupa wyboru). W następnej kolejności w ięzy i kontakty społeczne obejm ują sąsiadów i m ieszkańców danych m iejscow ości (wsi i miast). O bszar miejscowości zam yka w ięc pod sta­ w ow y układ więzi grupow ych badanych społeczności po obu stronach granicy zakładając, że podstaw ow a część rodziny, przyjaciół i znajo­ m ych znajduje się w obrębie danej miejscowości.

T abela 2. M iejsce więzi religijnych w układzie więzi grupowych.

Lp

Osoby i grupy, z którymi czuje się Pan (-i) szczególnie zwią­ zany (-a)?

Pogranicze, identyfikacja narodowa Polsko-białoruskie Białorusko-polskie Polacy Białorusini Polacy Białorusini 1 Członkowie mojej rodziny 92,0 94,5 94,8 90,0 2 Przyjaciele, dobrzy znajomi 69,9 75,2 51,0 52,2 3 Sąsiedzi 46,4 61,2 21,9 15,6 4 Mieszkańcy mojej wsi (miasta) 27,1 40,0 11,5 10,0 5 Członkowie mojej parafii 15,9 24,8 5,2 1,1 6 Mieszkańcy Białostocczyzny

(Grodzieńszczyzny) 15,2 19,4 3,1 3,3 7 Współwyz. tej samej religii 18,7 38,2 10,4 3,9 8 Naród polski (Polacy) 27,3 19,4 11,5 8,9 9 Naród białoruski (Białorusini) 1,9 18,8 10,4 15,5 10 Inne 2,5 3,0 2,1 1,7 11 Nie czuję się związany z żadną

grupą ... 0,3 0,0 0,0 3,3

W obrębie polsko - białoruskiego pogranicza więzi i kontakty społeczne ograniczone obszarem wiejskich społeczności lokalnych są relatyw nie silniejsze oraz częściej były wybierane przez B iałorusinów niż Polaków. Podziały etniczne we wschodniej części w ojew ództw a białostockiego częściej przebiegają m iędzy poszczególnym i wsiam i niż w ew nątrz wsi. Dlatego też przypisyw anie relatywnie większego zna­ czenia więzi sąsiedzkiej i wewnątrzw ioskow ej przez B iałorusinów w części w ynika z poczucia odrębności etnicznej „swoich” w stosunku do „obcych” .

Podstaw ow ym układem pozawiejskim, z którym czują się zw iąza­ ni Polacy na polsko - białoruskim pograniczu jest naród polski, następ­ nie w spółw yznaw cy tej samej religii, członkow ie własnej parafii oraz m ieszkańcy Białostocczyzny. N atom iast podstawowym układem

(15)

poza-wiejskim , z którym czują się związani Białorusini polsko - bia­ łoruskiego pogranicza są współwyznawcy tej samej religii, członkow ie swojej parafii, m ieszkańcy Białostocczyzny, naród polski oraz naród białoruski. Dla Białorusinów w ojew ództw a białostockiego obok spo­ łeczności lokalnej podstaw ow ym układem więzi ponadlokalnych jest w ięź typu religijnego asym ilow ana przez w yznaw ców w dw óch wy­ miarach: poczucia przynależności do kategorii praw osław nych, co ma swoje odniesienie do prawosławnej części m ieszkańców w ojew ództw a białostockiego (więź etniczno - regionalna) oraz poczucia więzi z członkam i swojej parafii.

W ynik potw ierdza hipotezę, źe wyznanie prawosławne, niew ątpli­ wie w m niejszym stopniu niż w przeszłości, ale nadal stanowi pod sta­ w ow y składnik rdzenia (kanonu) kulturow ego Białorusinów zam iesz­ kałych w w ojew ództw ie białostockim. Dom inacja w yznania praw o­ sław nego w obrębie kanonu kulturow ego Białorusinów pozw ala sfor­ m ułow ać hipotezę o otwartych m ożliwościach dalszych przeobrażeń obecnej białoruskiej św iadom ości narodowej w kierunku utrw alania się białoruskich wartości narodowych, ale także tw orzenia się innych afi­ liacji narodowych.

Zarów no Białorusini jak i Polacy wyrazili stosunkow o duże przy­ wiązanie do Białostocczyzny (więź regionalna).

U zyskany układ więzi grupow ych postrzegany przez jednostki potw ierdza, że więź religijna i narodow a nie stanow ią ani w ięzi jedynej ani dom inującej, chociaż w ystępują tutaj znaczne zróżnicow ania okre­ ślone przynależnością narodow ą i państwową. Jest naturalne, że w y­ różnione rodzaje grup i kategorii społecznych, z którymi respondenci czują się zw iązani, nie są powiązane ani więzam i rozłącznym i ani przeciw staw nym i. Przeważnie nakładają się na siebie tw orząc zróżni­ cow aną i wzajem nie pow iązaną całość.

Uważam , że stosunkow o niskie procentow o w^ybory kategorii na­ rodow ych potw ierdzają tezę o dom inacji więzi typu lokalnego. P raw ­ dopodobne jest także tw ierdzenie, że więzi typu narodowego realizują się poprzez więzi lokalne.

Polacy polsko - białoruskiego pogranicza częściej w skazyw ali na więzi narodow e niż religijne. W yniki wskazują, że nie m a zjaw iska nakładania się identyfikacji religijnej i narodowej .Więź narodowca w znacznym stopniu staje się autonom iczna względem więzi religijnej.

(16)

Jest to pow odow ane w znacznej mierze pojawieniem się Polaków w y­ znania praw osław nego oraz właściwymi cywilizacji industrialnej pro­ cesam i autonom izacji wartości narodowych i religijnych.

U tożsam iania się ze wspólnotam i i w artościam i religijnym i zaj­ m ują niższe m iejsca w hierarchii elem entów tożsam ości osobniczych w porów naniu do wartości lokalnych i narodowych wśród przedstaw i­ cieli w iększości etnicznych. N atom iast wśród m niejszości zajm ują m iejsce drugie po identyfikacjach rodzinno - lokalnych. Tutaj zna­ czenie identyfikacji religijnej w zrasta dlatego, że identyfikacja religijna w dużym stopniu nakłada się na identyfikację etniczną stanowiąc łącz­ nie podstaw ow y składnik przynależności etniczno - kulturowej.

B liższych w yjaśnień w ym agają przypadki rów noczesnych w ybo­ rów więzi z dwom a sąsiednimi narodami. Przynależność do narodu polskiego na polsko - białoruskim pograniczu w iąże się z wyraźnym poczuciem dystansu wobec Białorusinów i wartości białoruskich (jedy­ nie 1,9% ogółu Polaków czuje się równocześnie zw iązanych z naro­ dem białoruskim ). N atom iast Białorusini w wojew ództwie białostockim w zasadzie w podobnym stopniu czują się tutaj związani z narodem białoruskim jak i z polskim. N ie jest to tylko połączenie więzi narodo- w'o- białoruskiej i państwowo -polskiej, ale realny w yraz poczucia rów­ noległej więzi z dwom a narodam i, przejaw biwalencji narodowej re­ spondentów , którzy w pytaniu o autoidentyfikację określili siebie jak o B iałorusini. Przeto bialoruskość tutaj nie stanowi wartości odrębnych w zględem polskości, ale staje się zespołem wartości przechodnich mię­ dzy B iałorusinam i i Polakami oraz ich kulturą. W ięź z narodem pol­ skim stanowi ważne odniesienie społeczno - kulturowe w procesie autoidentyfikacji narodowej Białorusinów w w ojew ództw ie białostoc­ kim.

Zdaję sobie sprawę, że jest to wyraźnie nowy nie podkreślany do­ tąd w ynik badań nad identyfikacją narodow ą Białorusinów w Polsce. Jego realność potw ierdzają spostrzeżenia, iż Białorusini w Polsce nie uzew nętrzniają swojego przyw iązania do białoruskiego państw a jako swojej m acierzy, jako organizacji politycznej swojego narodu. W obec tego swoje potrzeby więzi narodowo - państwowej w różnym stopniu łączą z państw em a także narodem polskim. Polska więź narodow a w yrażana przez Białorusinów na ogól jest pozbaw iona treści o charak­ terze religijnym.

(17)

Religia traci swoje historyczne podstawowe m iejsce w zakresie określania tożsam ości osobniczej tak Polaków jak i B ialoaisinów po obu stronach granicy polsko - białoruskiej na rzecz tożsam ości ogól­ noludzkiej, lokalnej i narodowej. W śród Polaków w ojew ództw a biało­ stockiego proces ów powodow any jest w części autonom izacją wartości narodow ych względem religijnych oraz procesami asym ilacji do narodu polskiego wielu m ieszkańców wyznania prawosławnego.

N atom iast wśród Białorusinów także religia traci swoje m iejsce j a ­ ko podstaw ow e kryterium przynależności etnicznej na rzecz wartości lokalnych, ogólnoludzkich i narodowych białoruskich oraz polskich, chociaż w relatyw nie większym stopniu zachowuje swoje znaczenie jak o kryterium przynależności grupowej. Nie jest to jedn ak proces je d ­ nokierunkow y.

W artości religijne podobnie jak inne wartości etniczne ulegają zjaw iskom dominacji lub recesji, co oznacza, że w poszczególnych sytuacjach szczególnie określanych jako zagrożenie dla grupy m ogą stać się zdecydow anie dominujące.

M am y więc do czynienia ze złożonym i procesam i ewolucji m iejsca religii w strukturze tożsam ości osobniczej mieszkańców' od w przeszło­ ści często jedynego kryterium definicji siebie na tle św iata zew nętrzne­ go do sytuacji obecnej, w której religia stanowi nadal ważny, ale ja k o jeden z kilku oraz ulegający zm ianom składnik wielow ym iarow ej to ż­

sam ości osobniczej.

4. B a d a n ia n ad m iejscow ościam i w społecznej św iad o m o ści18 Interesujące je st poznanie stopnia religijności m ieszkańców w świadom ości respondentów. Przyjmuje się założenie, że religijność m ieszkańców jest rozum iana jako ocena stopnia pozytywnego stosunku do religii, jak o zachow ania religijne.

O dpow iedzi na pytanie, w jakim stopniu m ieszkańcy poszczególnych m iejscow ości są religijni przedstaw ia tabela 3.

18 Dane pochodzą z badań nad opinią mieszkańców północno-wchodniej Polski na temat swojej miejscowości zrealizowanych na próbie 518 respondentów. Pytania doty­ czyły miejscowości zamieszkiwanych także przez mieszkańców wyznania prawosław­ nego.

(18)

Tabela 3. Ocena religijności m ieszkańców a miejsce zam ieszkania.

Ocena stopnia reli­

gijności mieszkańc. Katolicy Prawosławni Protestanci inne ogółem Bardzo religijni 21,16 29,06 26,19 11,11 22,64 Religijni 39,20 32,48 35,71 55,56 38,05 Mniej religijni 27,17 29,06 28,57 22,22 27,36 Mało religijni 4,45 2,56 0,00 0,00 3,62 Niereligijni 2,45 0,00 0,00 11,00 2,04

Źródło: badania własne.

Zdaniem respondentów religijność m ieszkańców w różnych typach m iejscow ości je st wysoka. 60,69% ogółu respondentów określiło reli­ gijność m ieszkańców swoich miejscowości jak o w ysoką lub bardzo wysoką. Około 27% m ieszkańców poszczególnych m iejscow ości je st w różnym stopniu mniej religijnych. Respondenci uważają, że w ich m iej­ scow ościach m ieszkańcy wyznania prawosławnego są relatywnie b a r­ dziej religijni w porównaniu do m ieszkańców inny wyznań. W śród respondentów w yznania prawosławnego znacząco większy odsetek respondentów w porównaniu do katolików określił m ieszkańców sw o­ ich m iejscow ości jako bardzo wierzących.

W ysoka religijność m ieszkańców nie jest w istotnym stopniu w y­ znaczana w ielkością m iejsca zamieszkania. Cały obszar północno- w schodniej Polski zam ieszkują respondenci przyw iązujący duże zn a­ czenie do zachow ań religijnych.

5. B a d a n ia n ad m łodzieżą L O w Bielsku podlaskim -1997.

B adania zostały przeprow adzone m etodą sondażu ankietow ego w śród w szystkich uczniów klasy I,II,III i IV Liceum O gólnokształcą­ cego z Białoruskim Językiem N auczania w Bielsku Podlaskim. Do badań w ykorzystano uprzednio przygotow any i spraw dzony w bad a­ niach kw estionariusz dotyczący pom iaru tożsam ości narodowej re­ spondentów , który rozprow adzono wśród uczniów w dniach

17.10.1996 oraz 24. 10. 1996 roku. Badania zostały przeprow adzone przez dośw iadczonych ankieterów, którzy inform owali o celach badań oraz pom agali w trakcie w ypełniania rozstrzygnąć głów nie zagadnienia z zakresu rozum ienia treści pytań. W ypełnianie kw estionariusza trw ało około 1 godziny. N astaw ienie uczniów do badań było różne, od pozy­

(19)

tyw nego poprzez obojętne do negatywnego. Zdecydow anie jed n ak przew ażało nastaw ienie pozytywne. Pytania stworzyły uczniom okazję do zastanow ienia się nad w łasną tożsam ością narodową.

5.1. P rzy n ależn o ść w y znanio w a a p rzy n ależn o ść n aro d o w a. 5.1.1. Religia a naród w świadomości społecznej

Zagadnienie religijnych uw arunkow ań przynależności narodowej zostało zw eryfikow ane następującym pytaniem: „Jak Pan [-i] sądzi, do jakich narodów należą m ieszkający na Bialostocczyźnie w yznaw cy następujących religii?” Odpowiedzi pozw olą ustalić, w jak im zakresie w społecznej św iadom ości religia stanowi kryterium przynależności narodowej.

Tabela 4. R eligia a przynależność narodow a (%)

Lp Wyznanie Narody Polacy Biało­ rusini Ukraiń­ cy Rosja­ nie Żydzi lime nar. 1 Rzymskokatolicy 94,76 15,97 7,59 6,81 0,00 0,00 2 Prawosławni 48,17 76,44 29,58 25,39 0,00 0,00 3 Grekokatolicy 41,88 12,04 33,77 9,95 0,00 0,52 4 Kościół Chrze­ ścijan Bapty­ stów. 66,49 11,52 6,02 5,76 0,00 0,79 5 Judaizm 15,71 2,09 1,05 2,62 59,16 0,26

Źródło: badania własne.

Zdaniem respondentów zam ieszkujące B iałostocczyznę osoby w yznania rzym skokatolickiego są Polakami, rzadziej B iałorusinam i zaś najrzadziej Ukraińcam i i Rosjanami. Uczniowie Liceum na ogól zgod­ nie niezależnie od identyfikacji narodowej uważają, że osoby w yznania katolickiego przew ażnie należą do narodu polskiego. Jednocześnie zdaniem uczniów praw osław nym i na Bialostocczyźnie są najczęściej Białorusini, Polacy, rzadziej Ukraińcy i Rosjanie. W odpow iedzi na pytanie o przynależność narodow ą m ieszkających na B ialostocczyźnie w yznaw ców praw osław ia wystąpiły zasadnicze różnice m iędzy respon­ dentam i o polskiej i białoruskiej identyfikacji narodowej. M ianow icie 70,88% Polaków oraz 89,74% Białorusinów uw ażało, że pra- w oslaw nym i są Białorusini. Jednocześnie 57,85% ogółu Polaków

(20)

zgo-dzilo się z poglądem , że respondentam i wyznania praw osław nego są (także) Polacy, podczas gdy z podobną opinią zgodziło się jedynie 16,67% ogółu respondentów identyfikujących się jak o Białorusini. Białorusini częściej także zgadzali się z poglądem , że praw osław ni na B ialostocczyźnie to także Ukraińcy i Rosjanie.

Z danych wynika, że uczniow ie Liceum w poglądach dotyczących zw iązków m iedzy przynależnością religijna i narodow ą w zasadzie nie odbiegają od statystycznej opinii ogółu m ieszkańców wschodniej części w ojew ództw a białostockiego. Nadal utrzymuje się stereotyp katolika jako Polaka, chociaż około 16% zakłada, że rzym sko katolikiem m oże być także Białorusin. N atom iast zasadniczej erozji uległ stereotyp Po- lak-katolik, oznaczający, że każdy Polak jest jednocześnie katolikiem . 48,17% ogółu uczniów, w tym 57,85% Polaków (w zdecydowanej w iększości w yznania prawosławnego A S.) stwierdziło, że praw osław ­ nym i na Bialostocczyźnie są także Polacy. Jest to sw oista legitym izacja społeczna m iejsca Polaków praw osław nych w przestrzeni narodowej Polaków.

Z wypowiedzi uczniów wynika, że w ich św iadom ości społecznej istnieje przyzw olenie na bycie Polakiem obok osób w yznania rzym sko­ katolickiego, osobom wyznania protestanckiego, nieco m niejsze p ra ­ w osław nego i greckokatolickiego, oraz zdecydowanie m niejsze osobom w yznania judaistycznego oraz nieuwzględnionego w tabeli w yznania islam skiego.

W odpow iedziach na pytania o zw iązki między przynależnością religijną a przynależnością narodow ą wystąpiły różnice określone tym, czy odpow iedzi udzielali Polacy czy też Białorusini. Okazało się, że w yznanie m niejszościow e na danym obszarze w relatywnie w iększym stopniu pełni funkcje narodowe, niż wyznanie większościowe.

U trzym ujące się w społecznej świadom ości nazwy służące do określenia przynależności grupowej przedstawicieli danej m niejszości religijnej są w skaźnikiem zakresu łączenia wyznania z przynależnością narodow ą, ale także wskaźnikiem przynależności narodowej, poniew aż utrzym ujące się nazwy stanow ią odzw ierciedlenie poglądów na formy przynależności narodowej w iernych danego wyznania.

W pytaniu stwierdzono, że istnieją różne nazwy stosowane wobec osób w yznania praw osław nego m ieszkających w w ojew ództw ie biało­ stockim. N astępnie proszono respondentów o w ybór (lub o napisanie)

(21)

tych, które najlepiej charakteryzują daną zbiorowość. Zakładam , że uzyskane odsetki w yborów poszczególnych nazw (określeń) są w skaź­ nikam i liczby osób, które uważają, że w ybrana nazw a najlepiej cha­ rakteryzuje daną m niejszość w yznaniow ą jak o całość. Zatem utrzym y­ w anie się w społecznej świadom ości określonych nazw w sposób po­ średni ilustrow ać będzie realne istnienie wybranych typów przynależ­ ności narodowej.

Tabela 5. Nazwy stosowane wobec osób wyznania praw osław nego w'ojew'ództw'a białostockiego (%)

Lp

Nazwy, które najlepiej charakte­ ryzują zbiorowość prawosławnych województwa białostockiego

Polacy Białorusini Ogółem 1 Prawosławni 73,95 82,05 76,70 2 Prości, tutejsi, miejscowi 7,28 6,41 7,85 3 Polacy prawOsławni 28,74 16,67 24,08 4 Polacy Ukraińcy 0,77 0,00 1,05 5 Polscy Ukraińcy 0,77 0,00 0,52 6 Białorusini 18,77 29,49 22,77 7 Ukraińcy 1,15 0,00 1,57 8 Ruscy 14,18 11,54 14,40 9 Polacy pochodzenia /ruskiego/ 6,13 3,85 3,66 10 Obywatele polscy 0,00 3,85 8,38 11 Inne. Jakie? 0,00 0,00 6,02

N aturalnie odpowiedzi na pytanie nie m ogą stanowić podstaw y do określenia przykładow o odsetka Bialomsinów' cechujących się „doj­ rzałą” białoruską świadom ością narodową, ale stanow ią - m oim zda­ niem - popraw ne narzędzie, które um ożliwia dotarcie do utrzym ujących się w społecznej świadom ości różnych nazw' własnych w dużej mierze w yrażających zróżnicowane form y poczucia przynależności narodowej.

Odpowiedzi na pytanie um ożliw iają także dotarcie do kategorii po­ średnich m iedzy Polakami i Białorusinami ilustrowanych odpow iedni­ mi nazwami.

Źródło: badania własne.

W w ojew ództw ie białostockim kategorię praw osław nych najlepiej charakteryzuje nazw a prawosławni. Zdecydow anie w drugiej kolejno­ ści, (trzykrotnie rzadziej) m ieszkańcy w yznania praw osław nego okre­

(22)

ślani byli jak o Polacy prawosławni oraz jako Białorusini 14,4% re­ spondentów uw ażało, ze zbiorow ość praw osław nych w w ojew ództw ie białostockim najlepiej charakteryzuje określenie „ruski” . Pozostałe nazw y nie uzyskały znaczącej liczby wyborów.

W ystąpiły znaczące różnice m iędzy uczniami o polskiej i białoru­ skiej identyfikacji narodowej. M ianowicie Polacy relatywnie częściej uw ażali, że m ieszkańcy w yznania prawosławnego powinni być nazy­ wani Polakam i prawosławnym i, rzadziej zaś Białorusinam i, podczas gdy Białorusini częściej uważali, że najlepiej charakteryzuje badaną kategorię osób nazw a Białorusin, nieco rzadziej w porów naniu do Po­ laków -Polak prawosławny.

U w zględniając zm ienną -klasa szkolna- m ożna stwierdzić, że w trakcie nauki w szkole narasta odsetek uczniów, którzy uw ażają, że n azw ą najlepszą jest Polak praw osław ny (kl.1-13,75%, kl.II-25,12% , k l.111-26,67%, kl. IV- 27,06%).

Uzyskane dane upow ażniają do następujących uogólnień:

- w św iadom ości uczniów w w ojew ództw ie białostockim nazw a „praw osław ny” przestaje być określeniem przynależności do grupy etnicznej, staje się zaś po prostu nazw ą religijnej kategorii praw o­ sławnych;

- nazw y kategorii religijnych pośrednio inform ują o procesach za­ w łaszczania przedstawicieli mniejszości przez większość;

- w w ojew ództw ie białostockim proces ów relatywnie częściej doko­ nuje się poprzez popieranie asymilacji ku polskości (Polak praw o­ sławny, Polak pochodzenia białoruskiego), rzadziej drogą w zbogaca­ nia bialoruskości w artościam i polskimi (polscy Białorusini);

W naw iązaniu do metodologicznej koncepcji R. Siem ieńskiej19 przedstaw ione dane inform ują przede wszystkim o sposobach klasyfi­ kow ania przynależności etniczno - kulturowej praw osław nych doko­ nyw anych przez innych należących do danej grupy według przyjętych w tych grupach kryteriów i wskaźników przynależności etnicznej. Po­ szczególne jednostki w yznania prawosławnego dośw iadczają bardzo złożonych definicji przynależności etniczno - kulturowej kierowanej do nich przez innych. Stosowane klasyfikacje etniczne dotyczące całej grupy nie m uszą pokrywać się z autoidentyfikacjam i narodow ym i po­

(23)

szczególnych respondentów i z określaniem przez innych indyw idual­ nych przypadków przynależności narodowej.

5.1.2. A utoidentyfikacja religijna;

Zw ykle religijność m ieszkańców badana jest poprzez zadanie p y ­ tań o deklarację wierzeń i praktyk religijnych W badaniach zapytano respondentów , „w jakim stopniu we własnym odczuciu je st Pan/i / reli­ gijny?”

7,85% ogółu respondentów orzekło, że są bardzo w ierzącym i, 78,80% - wierzącymi, 9,16% niezbyt w ierzącym i, 1,57% niew ierzący­ mi, ale przyw iązanym i do tradycji religijnych, 1,57% niew ierzącym i. M łodzież pochodzenia prawosławnego jest w ierząca lub bardzo w ie­ rząca. Jest to jakościow y przełom w stosunku do lat 70. i w cześ­ niejszych, kiedy to znaczny odsetek osób pochodzenia praw osław nego w m ieście przybierał status niewierzących. Z perspektywy czasu raczej przekonyw ująco widać, że wcześniejsze deklaracje w iary pozostaw ały pod przem ożnym w rażeniem stereotypów kulturowych, że w m ieście m ożna być co najwyżej katolikiem lub niewierzącym . W przeszłości (do końca lat 70.-AS) w świadomości wielu respondentów w yznania praw osław nego utrzym yw ało się przekonanie, że praw osław nym m o ż­ na było być jedynie w swojej rodzinnej m iejscowości lub w środow isku wiejskim. W m ieście prawosławnym być nie w ypadało lub naw et utrzym yw ało się przekonanie, że nie można.

Jakie jest uczestnictw o badanej m łodzieży w praktykach religij­ nych?

26,18% ogółu respondentów uczestniczy w praktykach religij­ nych raz w tygodniu lub częściej, 27,23% - co najmniej raz w m iesiącu, 3 0 ,1 0 % -jedynie podczas ważnych świąt religijnych, 2,62% - raz w ro­ ku, 1,83%- nie uczestniczy wcale oraz 10,99% nie umie określić.

Interesujące są odpowiedzi na pytanie dotyczące zrów nania term i­ nów obchodzenia świąt w Kościele katolickim i praw osław nym w edług now ego kalendarza. N a pytanie, czy jest to pożądane udzielono n astę­ pujących odpowiedzi:

-2 0 ,1 6 % -jest to pożądane, -1 4 ,4 0 % -jest to raczej pożądane, -27,49% - jest to niepożądane, -30,10% - nie m am zdania.

(24)

W praw dzie 34,56% uważa, że jest to pożądane, to jed nak znaczny odsetek, około 30%, jest zdania przeciwnego, że jest to niepożądane. Interesujące, że w przeszłości to mieszkańcy m iast dom agali się, aby zrów nano term iny świąt, co pozw oliłoby im uczestniczyć w obrzędach św iątecznych w swoich m iejscowościach rodzinnych. Obecnie ju ż nie­ co częściej zrów nania świąt oczekują m ieszkańcy wsi. N atom iast wśród m ieszkańców m iast narasta przekonanie, że term iny świąt pow inny być obchodzone oddzielnie. Zagadnienie wym aga bardziej pogłębionych studiów . H ipotetycznie m ieszkańcy wsi opow iadając się za zrów na­ niem św iąt oczekują przyjazdów swoich bliskich z m iast, co jest w yra­ zem dążeń do w yjścia z sytuacji osam otnienia. W przypadku m iesz­ kańców m iast święta obchodzone oddzielnie stanow ią w yraz ich p ra ­ w osław nej podm iotow ości, o którą zabiegają, aby nie roztopiła się w w iększościow ym środowisku katolickim.

Przedstaw ione wybrane wyniki badań nad religijnością m ieszkań­ ców w yznania prawosławnego byłego w ojew ództw a białostockiego nie stanow ią zwartej całości. Są jednak wyrazem stanu dotychczasow ego m oich badań i zgromadzonej w iedzy na ten temat. Nie ulega w ątpliw o­ ści, że w obliczu zasadniczego znaczenia religijności m ieszkańców w zakresie uw arunkow ań i motywacji wielu zachowań jednostkow ych i zbiorow ych badania na ten tem at powinny być prow adzone system a­ tycznie z wykorzystaniem dorobku wiedzy socjologicznej. U ruchom ie­ nie na U niw ersytecie w Białym stoku kierunku studiów m agisterskich w zakresie socjologii oraz niemal równoczesne pow ołanie K atedry Teolo­ gii Praw osław nej są pozytyw ną zapow iedzią także dalszych badań nad religijnością m ieszkańców wyznania prawosławnego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Etnografia 406 okazów. Zbiór archeologiczny 3,655 przedmiotów. Członków było: 75 rzeczywistych, 55 honorowych i 46 współpracowników. Zamyślano o rozszerzeniu

W rozstrzyganej przez Sąd Apelacyjny w Warszawie sprawie wyrazem owego rozporządzenia cudzą rzeczą z zamiarem „uczynienia z niej swojej własności, a więc pozbawienia

In summary, a selective COX-2 inhibitor NS-398 has an antiangiogenic effect which is based on reducing the proliferation of vascular endothelial cells and in- hibiting the secretion

W podręcznikach dobrych manier autorzy częściej kierowali swe nauki do indywidualnego odbiorcy, zwracając się do niego w drugiej osobie, zdarzały się jednak również dyrektywy

Zgodnie z nim 9% społeczeństwa uważa, że wirusem można zakazić się poprzez podanie ręki; 87% Polaków jest przekonanych, że problem HIV/AIDS ich nie dotyczy i tylko 5%

Na Wyspach Kanaryjskich leżą cztery z czternastu hiszpańskich parków narodowych, przy czym dwa z nich: Parque Nacional del Teide na Teneryfie i Pa- rque Nacional

b) the value of normative (minimum accepted) return of the capital em- ployed in the investment of the innovative project MIRRnorm, set for cur- rent conditions – the line parallel

en vakantieoord en zijn ligging tussen Groningen en Assen maken dit dorp echter minder ge- schikt voor deze verkenning. Het percentage een- en tweepersoonshuishoudens is