• Nie Znaleziono Wyników

"The Introduction to Luke-Acts", Fearghus O'Fearghail, Roma 1991 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""The Introduction to Luke-Acts", Fearghus O'Fearghail, Roma 1991 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Waldemar Rakocy

"The Introduction to Luke-Acts",

Fearghus O’Fearghail, Roma 1991 :

[recenzja]

Collectanea Theologica 64/4, 164-166

(2)

pisem nego utrw a len ia, k tó re zaw sze nosi n a sobie p iętn o a u to ra . N ie je s t p ra w d ą ja k u w ażają n iek tó rzy , że Ł u k asz przy o p ra co w y w an iu ź ró d eł m ó g ł p o stę p o w a ć z c ałk o w itą sw obodą. W tak im p rz y p a d k u jeg o dzieło nie byłoby w iernym p rzek azem trad y cji. S p isa n a trad y cja m o g ła być w dalszym ciąg u p o d d a w a n a p rz e ró b k o m m ający m n a celu jej udo sk o n alen ie.

A u to rk a p o d su m o w u ją c swe ro zw ażan ia , stw ierdza, że k ażdy literack i tek st m usi być in te rp reto w a n y w k o n tek ście społecznym . K o n w en cja literack a tw o rzy sw ój w łasny języ k a to z a k ła d a o d b io rcę, k tó ry po d ziela z a u to re m ten sam po zio m zro zu m ien ia ja k o p o d staw ę ko m u n ik acji. W tak im w y p a d k u o d b io rca nie p o w inien być zaw iedziony n a rra c ją , k tó ra n a stęp u je p o p ro lo g u , gdyż je s t to w ra m a c h przyjętej konw encji literackiej n au k o w ej tradycji grecko-rzym skiego piśm iennictw a. K sią żk a L. A l e x a n d e r je s t rzetelnym stu d iu m p ro lo ­ gów w yw odzących się z d w ó c h tradycji, historycznej i n au k o w ej, i ich k o n fro n tac ją z p ro lo g am i Ł u k asza. Z tej k o n fro n tac ji w ynika, że p ro lo g i Ł u k asza w ykazują uderzające an alo g ie z p ro lo g am i do dzieł n au k o w y ch , co rzu ca now e św iatło n a literacki i społeczny k o n te k s t dzieła Ł u k asza.

ks. W aldem ar R a ko c y C M , K raków

F e a rg h u s O ’F E A R G H A IL , The Introduction to L u k e-A cts. A S tu d y o f th e R ole o f Lk 1.1-4,44 in the C o m p o sitio n o f L u k e’s T w o -V o lu m e W ork (A nB ib 126; R om e 1991) X II, 256. P ow yższa książk a jes t p u b lik a c ją p racy d o k to rsk iej przed staw io n ej n a Papieskim In sty tu cie Biblijnym w R zym ie. Ja k w skazuje sam p o d ty tu ł u k azu je o n a rolę ja k ą w yw ierają pierw sze cztery rozdziały E w angelii Ł u k a s za n a k ształt k o m pozycji Ew angelii i D ziejów A p o sto lsk ich . W książce m o żn a w y o d ręb n ić trzy etap y a rg u m en tacji. P ierw szy m a c h a ra k te r literack i i jeg o p rz ed m io te m je s t u k a za n ie stru k tu ry literackiej Ł k -D z A p. P o p raw n e o d czy tan ie kom pozycji całego dzieła rzu ca św iatło n a in te rp reta cję je g o poszczególnych części. N astę p n ie a u to r zajm u je się ro lą ja k ą spełnia p roem ium (Ł k 1,1-4) i Ł k 1,5-4,44 w kom pozycji d w u to m o w eg o dzieła Ł u k asza. W o sta tn im etap ie a u to r p ró b u je określić form ę lite rac k ą Ł k -D z A p.

A u to r p o sta w ił sobie za cel u zupełnienie dotych czaso w eg o re d ak c jo n a ln eg o podejścia d o Ł k -D z A p p o p rz ez stu d iu m jeg o kom pozycji. S tru k tu ra lite rac k a daje n am bow iem n ieo cen io n ą w skazów kę w in te rp re to w a n iu całej kom pozycji. T ak ie podejście d o Ł k -D z A p z ak ład a , że jes t to dzieło jed n e g o a u to ra i p o w sta ło p raw ie jed n o c ześn ie w kolejności, k tó rą przyjm ujem y. Z n ajd u je to p o tw ierd zen ie w zak o ń czen iu książki.

W pierw szym etapie n a bazie ró żn y ch k ry terió w a u to r d o k o n u je w y o d ręb n ien ia literack ich całości w n arracji. S tu d iu m s tru k tu ry całego dzieła d o w o d zi w edług niego, że Ł k i D z A p m ają u d erzająco p o d o b n ą k om pozycję literacką. K ażd e m a proem ium (Ł k 1,1-4; D z 1.1-2), n a rrację p rzy g o to w aw czą (Ł k 1,5-4,44; D z 1,3-26) i w łaściw ą część n a rra c y jn ą (Ł k 5 ,In n .; D z 2 ,In n .). W p rz y p a d k u D z A p a u to r zauw aża, że proem ium zlew a się z częścią p rzy g o to w aw czą n a rra c ji. Z kolei w łaściw a n a rra c ja jest z b u d o w a n a z trzech części ta k w Ł k ja k i D z A p, gdzie p o d sta w o w y m k ry teriu m p o d ziału są w skazów ki geograficzne. Z trzech sekcji stan o w iący ch w łaściw ą n a rrację najd łu ższą je s t sekcja śro d k o w a (Ł k 9,51-19,48; D z 8.4-21,17), k tó ra o d gryw a d o m in u ją cą rolę w n arracji. N ajw ięcej uw agi w stru k tu rze literackiej Ł k -D z A p pośw ięca się pierw szym rozd ziało m ze w zględu n a ich d ecydujący w pływ n a k om pozycję dzieła. O ’ F e a r g h a i l p ro p o n u je z akończenie sekcji p rzygotow ującej w łaściw ą n a rra c ję całego dzieła w 4,44 a nie ja k w ielu innych a u to ró w w 2,52; 3,38; 4,13. Ł k

1.5-4,44 m a z w artą stru k tu rę , w k tórej p araleln ie opisuje się histo rię dzieciństw a J a n a C hrzciciela i Jezusa, a n astęp n ie opisy w ydarzeń w N azarecie i w K a fa rn a u m an ty cy p u ją działaln o ść Jezu sa (4,14-44). T em aty zasygnalizow ane w części przygotow aw czej z o stan ą p o d jęte i ro z p ra c o w a n e w Ł k 5,1-D z A p 28,31.

S p o śró d w ielu p ro p o n o w a n y c h k ry terió w p o d z ia łu Ł k -D z A p ja k np.: biograficzne, tem atyczne, geograficzne, itd. a u to r w y b rał j a k o w iodące to o statn ie. F a k ty czn ie k ry teriu m geograficzne z d o ty ch czas p ro p o n o w a n y c h najlepiej uk azu je w ew n ętrzn ą k om pozycję dzieła. Jeżeli p ro p o n o w a n a przez a u to r a s tru k tu ra Ł k jest k o h e re n tn a i p rzejrzy sta (pośw ięca jej najw ięcej uw agi), to nie m o żn a zaw sze pow iedzieć tego o s tru k tu rz e D z A p. W ydaje się, że czasam i szuka się n a siłę d o w o d ó w p o tw ierd zający c h np. p o tró jn ą b u d o w ę w łaściwej narracji. T ak im p rzy k ład em jest p o w o łan ie się n a F ilip a w D z 8,5-40 i 21,8 ja k o a rg u m e n t” ...

(3)

najb ard ziej u d erzający ...” i p rzem aw iający za jed n o śc ią sekcji 8,4-21,17 (s. 78). A u to r nie z au w aża, że np. p ro ro c tw o A g a b o sa w 21 ,ΪΟηη. z ap o w ia d a now y te m a t w D z A p. P o w tó rn a w zm ian k a o Filipie m oże być czystym p rzy p ad k iem . Są to je d n a k p ojedyncze przy p ad k i. P ro p o n o w a n a s tru k tu ra z licznym i an alo g iam i m iędzy E w angelią i D ziejam i A po sto lsk im i w skazuje n a ich jed n o ś ć ko m p o zy cy jn ą.

W n astępnej części książki p rzed m io tem zain tere so w ań a u to r a jest proem ium (Ł k 1,1-4). G łó w n a uw aga je s t s k o n c e n tro w a n a n a w y ra że n iu ” ... zb ad a ć d o k ła d n ie w szystko od pierw szych chw il...” (w. 3). G reck ie słow o parakolouthein znaczy d o k ład n ie „to w arzy szy ć ” , „śledzić” , „ b y ć w k o n tak c ie z” . A u to r p o w o łu jąc się n a sta ro ż y tn y ch pisarzy u trzym uje, że p o sia d a o n o rów nież znaczenie „ b a d a ć ” , ja k to m a miejsce w w ielu w spółczesnych tłu m aczen iach . P ół w ieku tem u odrzuci! tak ie tłum aczenie C a d b u r y , tw ierdząc, że Ł u k asz m yśli tu ta j o w y d arzen iach , k tó ry ch sam był św iadkiem . N iew ątpliw ie w pierw szym rzędzie czasow nik ten o d n o si się d o w y d arzeń z n an y ch z a u to p sji, ale ja k to w ykazuje O ’ F e a r g h a i l m oże o d n o sić się tak że d o fak tó w , k tó ry ch nie było się św iadkiem , a k tó re zostały zrefero w an e przez innych. Z asłu g ą a u to ra je s t przybliżenie m ożliw ej in terpretacji w yrażenia, k tó re nie było d o ty ch c za s p rzed m io tem większej dyskusji. P o d wpływem tłu m aczen ia greckiego czaso w n ik a parakolouthein ja k o o d n o sz ąceg o się d o w y d arzeń naw et z d rugiej ręki a u to r tłum aczy k olejny grecki term in w y rażen ia, przysłów ek anothen, ja k o o d n o szący się d o k o n k re tn e g o m o m e n tu w historii, tj. d o m o m e n tu , od k tó reg o Ł u k a sz zaczął b a d a ć spraw ę Jezu sa z N a za re tu . N ie m o żn a w ykluczyć tak ie g o tłu m aczen ia. Jego użycie w proem ium razem z arche (w. 2) m oże je d n a k p rzyznać rację C a d b u r y , w edług k tó reg o obejm uje o n czas od p isan ia dzieła w stecz aż d o p o c zą tk ó w k o n ta k tó w Ł u k a s z a z now ą religią, a nie d o pierw szych o p isa n y ch w y d arzeń z życia J a n a C hrzciciela i Jezusa. C ałe w ydarzenie m a decydujące znaczenie w u stalen iu zw iązku m iędzy proem ium i częścią p rzy g o to w aw czą n arracji (Ł k 1,5-4,44). A u to r d o w odzi dalej, że p roem ium w skazuje na p o czątek właściw ej n a rra c ji w 5,1, tj. n a po czątek d ziałalności Jezu sa w G alilei. O d tego m o m e n tu jes t d o p iero m ow a o uczn iach i naocznych św ia d k ach , k tó ry ch z ez n an ia zostały w iernie p rz ek azan e przez tradycję. P roem ium nie ty lk o o d n o si się d o w y d a rzeń w Ew angelii ale rów nież d o tych p rzed staw io n y ch w D ziejach A p o sto lsk ic h , p o tw ierd zają c o d p o czątk u intencję Ł u k asza n a p isan ia d w u to m o w eg o dzieła, k tó re m a jed n o cześn ie c h a ra k te r literacki, teologiczny i historyczny.

P om iędzy proem ium i w łaściw ą n a rra c ją jes t część p rz y g o to w aw cza (Ł k 1,5-4,44). O kreślenie jej roli w Ł k -D z A p je s t p rzed m io tem dalszych p o szu k iw a ń O ’ F e a r g h a i l ’ a. T e cztery ro zd ziały m ają p rzy g o to w ać czytelnika czy słuchacza do w łaściw ej n a rra c ji w 5,1 nn. Z asad n icz o w szystkie tem aty p o d jęte w Ł k 5,1-D z A p 28,31 są ju ż zasy g n alizo w an e w części p rzygotow aw czej do właściwej n a rra c ji. A u to r k ry ty k u ją c teo rię C o n z e l m a n n ’ a do ty czącą p o d ziału h istorii zbaw ienia n a trzy etap y p ro p o n u je dw uczło n o w y schem at, k tó ry m iałb y być założeniem Ł u k a s z a w p isan iu Ł k -D z A p. P ro p o n o w a n y sch em at zapow iedzi i w ypełnienia jej p o k ry w a się z k o m p o zy cją lite rac k ą dzieła. P o ró w n u je n aw et cztery p o c zą tk o w e rozdziały d o u w e rtu ry d zieła m uzycznego. W Ł k 1,5-4,44 ja k w z a ro d k u jes t ju ż m ow a o w ypełnieniu się Bożych obietn ic. W sk azu je n a to szczególne d ziałan ie D u c h a Św., k tó re zap o w ia d a n a stan ie now ej eschatologicznej ery i przem inięcie k u ltu św iątynnego. Z n ajd u jem y tam także pełny o b ra z Jez u sa ja k o k ró la , p ro ro k a , k a p ła n a i nauczyciela. N ajw iększe tru d n o śc i m a a u to r z p rzed staw ien iem Jezu sa ja k o k a p ła n a w tych rozdziałach. F ak ty czn ie m o żn a z astan aw iać się czy in ten cją Ł u k asza było tak ie p rzed staw ien ie Jezusa. Łk 1,5-4,4 rzu ca rów nież św iatło n a m isję Jezu sa, k tó ra m a od p o c z ą tk u c h a ra k te r uniw ersalny. Ł k 5,1-D z A p 28,31 u k azu ją p o w o ln e w ypełnienie się tej zapow iedzi. M isja ta o d sam ego p o c z ą tk u sp o ty k a się z jednej stro n y z o d rzu ce n iem a z drugiej z przyjęciem . T ym co najlepiej c h ara k te ry zu je m isję je s t „sło w o i czy n ". K ró lestw o , k tó re Jezus głosi je s t obecne w słowie i czynie; rów nież to głoszone przez a p o sto łó w . Ju ż o d pierw szych ro zd ziałó w Ew angelii, w k u szeniu Jezusa, Ł u k asz zam ierzałb y u k a za ć czytelnikow i czy słuchaczow i p ro g ram o w e zw ycięstw o n ad S zatanem . Jezus a później Jego uczniow ie m ają m oc n ad d ucham i nieczystym i. W yrażenie w Ł k 2,49 p o k azu je rów nież Jezu sa św iad o m eg o konieczności w ypełnienia woli O jca, co z n ajd u je pełny w yraz w Jego śm ierci. T en sam los staje się później udziałem uczniów . O ’ F e a r g h a i l d o w o d z i w ten spo só b , że sch em at zapow iedzi i w ypełnienia o b ietn icy jest schem atem , w edług k tó reg o Ł u k asz p rzed staw ia historię zbaw ienia. P rzy p ad k i takiej części przygotow aw czej nie są o d o so b n io n e w staro ży tn ej

(4)

literatu rze. C h o ciaż Ł k 1,5-4,44 ró żn i się p o d w ielom a w zględam i o d proem ium , jeg o celem jest p o d o b n ie ja k w p rz y p a d k u Ł k 1,1-4 p rzy g o to w an ie d o właściwej n arra cji.

P roem ium (Ł k 1,1-4) i część p rzy g o to w aw cza (Ł k 1,5-4,44) o d g ry w a ją decy d u jącą rolę

w u sta le n iu form y literackiej dzieła. P o d o b n ie ja k w p rz y p a d k u stu d iu m proem ium , niew ielu a u to ró w p o d jęło się o k reślen ia form y literackiej Ł k -D z A p. B azując n a o bserw acjach d o ty ch czas p o czy n io n y ch a u to r definiuje d w u to m o w e dzieło Ł u k as z a ja k o „k ery g m aty czn ą h isto rię ” . D zieło uk azu je h isto ry czn y fu n d a m e n t k ery g m atu . Z jednej stro n y , p rzy p o m in a o n o - szczególnie dzięki proem ium - ów czesne m o n o g rafie o c h ara k te rze h istorycznym . W ten sp o só b h isto ria leżałaby u p o d sta w Ł k -D z A p. Z drugiej stro n y , p rz ed m io t dzieła i cel, w edług teg o sam ego proem ium , o d ró ż n ia ją je z asad n iczo o d tych p isan y ch p rzez sta ro ży tn y ch h isto ry k ó w . O kreślenie Ł k -D z A p ja k o „kery g m aty czn ej h isto rii” o d p o w ia d a intencji Ł u k asza i p rezen tacji zbaw czych w y d arzeń . D zieło Ł u k as za p rzed staw ia w form ie n a rra c ji p ro k lam ac ję d o b rej now iny, w ezw anie d o w iary w zbaw ienie d o k o n a n e przez B oga w Jezusie C h ry stu sie. Ja k p o d k re śla sam a u to r w zak o ń czen iu książki, „ k ery g m aty czn y ” p o d k reśla tu ta j w yjątk o w o ść tej histo rii.

N iew ątp liw ą zasłu g ą a u to ra je s t u k a z a n ie roli p rzygotow aw czej Ł k 1,1-4,44 w k o m ­ pozycji Ł k -D z A p. S tru k tu ra lite rac k a dzieła sta ła się czynnikiem decydującym w u k a za n iu sc h e m a tu zapow iedzi i w ypełnienia obietn icy , ja k i zam ierzyłby Ł u k asz. W łaściw a n a rra c ja od Ł k 5,1 u k azu je stałe w y pełnianie się o b ietn ic w zględem Iz raela i p o g an . W d w u to m o w y m dziele w edług a u to ra g łó w n a ro la p rz y p a d a E w angelii, k tó ra k ładzie p o d w alin y p o d n arrację w D z A p, k tó re u zu p ełn iają i p o tw ierd z ają Ew angelię. Z e stu d iu m p roem ium i dalszych ro zd ziałó w z o staje do w ied zo n e, że Ł k -D z A p były o d p o c z ą tk u zam ierzo n e ja k o je d n o dzieło w d w ó ch to m a c h , p o tw ierd z ają c tym sam ym najczęściej p o d trzy m y w a n ą tezę.

ks. W aldem ar R a ko cy C M , K raków

Storia della teologia. I. Epoca p atristica., red. A. D I B E R A R D IN O - B. S T U D E R ,

P iem n e 1993, ss. 660.

P rzed k ilk u n a stu laty g ru p a teo lo g ó w z k ilk u o śro d k ó w w łoskich zaczęła nosić się z z am iarem o p ra co w a n ia h isto rii teologii. C h o d ziło im o stw orzenie o p ra co w a n ia, k tó re by:

- „ o b ejm o w ało 20 w ieków refleksji teologicznej; począw szy o d objaw ienia bib lijn eg o ” , - „nie było ani h isto rią d o g m a tó w ani h isto rią poszczególnych teo lo g ó w ” ,

- „ stan o w iło o g ó ln ą p a n o ra m ę - n a p oziom ie d o stęp n y m d la w szystkich, - w p ro w ad z a ­ ją c ą w ta k specyficzną dziedzinę, ja k ą je s t teo lo g ia” (s.V).

Z am iar d łu g o p o z o staw ał w sferze p ro jek tó w . W reszcie, n a w iosnę 1993 r. u k a za ł się pierw szy tom , o b ejm u jący o k res patry sty czn y . W fazie realizacji jes t tom dru g i obejm u jący o k res V III do X IV w ieku, o ra z to m trzeci, w k tó ry m m a się znaleźć h isto ria teologii o sta tn ic h pięciu stuleci. K a żd y z tych to m ó w jes t o p raco w y w an y przez in n ą g ru p ę specjalistów .

A u to ra m i pierw szego to m u są w y kładow cy In sty tu tu P atry sty czn eg o „ A u g u stin ia n u m ” w R zym ie, w zględnie p ro feso rzy z tym o śro d k ie m zw iązani: D i B e r a r d i n o , S t u d e r , G r e c h , S i m o n e t t i , C r o u z e l , O s b o r n , P e r r o n e. T o m ten dzieli się n a trzy części, w k tó ry ch k olejno są o m aw iane: o k res trzech pierw szych w ieków , czas „ K o ścio ła c esarsk ieg o ” (300-450), o k res późniejszy (d o V II w.). J a k w idać, p o d z ia ł n a poszczególne o k resy jes t p o d o b n y d o tego, ja k i sp o ty k a m y w trad y c y jn y c h i ju ż klasycznych p o d ręczn ik ac h p a tro lo g ii. P o d o b n ie p o s tą p io n o przy re d ak cji n iek tó ry ch części tego to m u . W idoczne to jest zw łaszcza w p rz y p a d k u pierw szej części.

C ało ść o tw iera rozdział, k tó reg o a u to ra m i są A. D i B e r a r d i n o i B . S t u d e r . Je st to ro d z aj w p ro w ad zen ia; zw łaszcza w term in o lo g ię i m eto d o lo g ię. A u to re m pierw szego arty k u łu jest f . G r e с h. P rzed staw ia o n teologię o k resu a p o sto lsk ieg o . W n a stę p n y m rozdziale E. O s b o r n p o d ejm u je p ró b ę u k a z a n ia p ro cesu z ak o rz e n ia n ia się ch rześcijań stw a w k u ltu rze g recko-rzym skiej (r. II). Jest to nieco inne ujęcie tego, co trad y c y jn ie nazyw a się lite ratu rą a p o lo g e ty cz n ą i an ty g n o sty c k ą. T en sam a u to r w rozdziale trzecim k o n c en tru je się n a teologii d w ó ch a u to ró w : Iren eu sza i H ip o lita. H . C r o u z e l w rozdziale czw arty m p rzed staw ia d o ro b e k śro d o w isk a alek san d ry jsk ieg o ; zw łaszcza teologię K lem en sa i O rygenesa. M . S i m o n e t t i w trzech k olejnych ro zd ziałach (V, V I, V II) p rezen tu je d o ro b e k teologii „ p o

Cytaty

Powiązane dokumenty

W minionym roku ukazał się pierwszy tom „Rocznika Suwalsko-Mazurskiego” , wydany w Suwałkach w nakładzie 1000 egzemplarzy przez Radę Naukowo-Wydawniczą Suwalskiego

Ogólnie rzecz ujm ując, praca Haiga odznacza się cechą typową dzisiaj dla opracowań monograficznych z zakresu historii dziennikarstw a bez w zględu na narodowość

The bending properties of the double wythe clay brick masonry specimens in terms of the flexural strength, elastic chord modulus calculated between 10% and 30% of the

„Gazeta Pisarzy” pokazuje specyfikę komunikacyjną zawodu dziennikarza – owo zamknięcie w ramach ilości tekstu, specyfiki pracy redakcji, podporządkowania się tematowi

Nagród się tu nie przyznaje, formą wyróżnienia jest wybór filmu jako tematu do obrad i dyskusji „okrą­.. głego stołu” - seminarium

Styl ten charakteryzuje się intensywną komunikacją (ludzie rozmawiają ze sobą, dzielą się pomysłami) oraz duża elastycznością (menedżer nie narzuca zbędnych

Pytanie „kiedy malowidło staje się obrazem?” zapytuje nie tyle o mo- ment tej przemiany, co o miejsce, w którym ona zachodzi, a ponieważ dokonuje się ona w oku widza – to