• Nie Znaleziono Wyników

Materiały archiwalne do problematyki migracyjnej na Warmii i Mazurach w XIX i początku XX wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Materiały archiwalne do problematyki migracyjnej na Warmii i Mazurach w XIX i początku XX wieku"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Łukaszewski, Antoni

Materiały archiwalne do

problematyki migracyjnej na Warmii

i Mazurach w XIX i początku XX

wieku

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3, 237-244

(2)

G dy się porów na te liczby, to m usi się stw ierdzić, że ilość szlacheckich łanów w yn osi na p oczątku X V III w ieku na Pogórzu 57,4% ogółu ziemi, a chłopskich tylko 27,9%, tj. naw et nie połowę. W k rain ie N atan gii n ato m iast 39,26%, a w ięc p raw ie rów now aga, n aw et 203 łany chłopskie w ięcej niż sz la ­ checkich. N atom iast przew ażn ie b agn ista, m ało zaludnion a litew sk a S a m b ia w północnym cyplu P ru s W schodnich, o surow ym k lim acie była tylko w 13,5% szlach ecką, a 78% ch łopską ziem ią, w ięc było sześć razy tyle ch ło pskiej co szlach eck iej ziemi. W te dzikie niegościnne okolice szlach ta nie k w ap iła się. N iszczenie i w ysied lan ie chłopów z w łasn ej, lep szej ziem i n a jd a le j się posunęło w zachodn iej części P ru s, na Pogórzu, w X V III w ieku ciągłe w ojny i zarazy ten stosun ek jeszcze w ięcej pogorszyły. Pom ezania, W arm ia i m iasta nie w cho­ dzą tu w rach ubę. K rólew iec raczej niekorzystnie w pływ ał na ten stosun ek, gd yż szybki rozw ój w ch łan iał w ielkie ilo ści ludzi i sk łan iał w olny lud w ie jsk i do w y p rzed aw an ia sw ej ojcow izny szlach cie i szu k an ia lepszego życia w m ie ś­ cie. W S am b ii były dw a k a p itan a ty bez chłopów : 4 zupełnie bez m ajątk ó w szlach eckich i 5 z n ikłą ich ilością, ale 8 k ap itan ató w bez łanów wolnych, czyli drobnych m ajątk ó w nie będących lennam i. Na Pogórzu trzy k ap itan aty były całk iem bez chłopów , 2 całkiem bez drobnych w olnych m ajątk ó w , a 6 o n ik łej ilo ści ziemi w olnej. Tu szlach ta w yku piła chłopów i m ałych w olnych dzied zi­ ców p raw ie zupełnie, aż do czasu p rzeprow ad zen ia w ielkiej reform y po k lęsce zad an ej P ru som przez N apoleona. U w łaszczenie i re g u la c ja stosunków m iędzy dziedzicam i i chłopam i, aczkolw iek połow iczna, nieco popraw iły sy tu ację ch ło­ pa, lecz poczucia krzywTdy w m asie ch ło pskiej nie usunęły.

A N T O N I Ł U K A S Z E W S K I

MATERIAŁY ARCHIWALNE DO PROBLEMATYKI MIGRACYJNEJ

NA WARMII I MAZURACH \Y XIX I POCZĄTKU XX WIEKU1)

I. U w agi w stępne

Z agadn ien ie w ychodźstw a w arm iń sk o-m azu rsk iego w X I X i w początkach X X w. w ogóle, fascyn ow ało zaw sze opinię naukow ą, tak p olsk ą, jak i n ie­ m iecką. W yrazem tego je st dość bo gata lite ratu ra obustronn a tego p rz e d ­ m io tu 2). N atom iast zagadn ien ie em ig racji ludności W arm ii i M azur do K ró ­ lestw a P o lsk iego i tzw. G a lic ji w szczególności — przedm iot n in iejszego a rty ­ k u łu — reprezen tow an y je st słab ie j i — pow iedzieć by m ożna — n ie d o sta­ te c z n ie 3). Z ain teresow an ie się nim pow odow ały: masowTość z jaw isk a i zw ią­

J) B azę n aukow ą arty k u łu stan ow ią tu nieopublikow ane dotąd arch iw aln e m ateriały źródłow e z zasobu W ojew ódzkiego A rch iw um Pań stw ow ego w Ol­ sztynie, d ale j W APO, oraz istn iejące już w tym przedm iocie opracow ania n au ­

kowe. Jed n e i drugie p rzytaczam w m iarę cytow ania.

2) B ib lio g ra fia dotycząca zagadn ien ia em ig racji w ogólności nie w yszła do­ tąd poza ram y m ateriałów zebranych przez W łodzim ierza W akara, P lu tyń skiego w wyd. zbiorow ym oraz W. C hojn ackiego, który m ateriały te przytoczył w a r ­ tyku le: .,W ychodźcy m azu rscy w zachodnich N iem czech przed I w ojną św ia ­ to w ą” — P rzegląd Zachodni zesz. 7 — 8, 1958 rok. Poznań. N iektóre stw ierdzenia w tym przedm iocie, zam ieszczone w tekście, cytu ję za autorem .

s) N ad zagadn ien iam i em igracyjn ym i W arm ii i M azur w odniesieniu do K ró lestw a P o lskiego p racow ali: J. C yb u lsk a: „E m ig ra c ja M azurów do P o lski w X V III i X I X w iek u ” — Słow o na W arm ii i M azurach r. III. 1954, N r 38, 39; M allow : „A u sw an d e rer der O stp reu ssen nach R u sslan d in den Jah re n 1833 — 1876 a u f G run d der L a n d ra tsa k te n der R egieru n g G um binnen Dt. P o st au s d. O sten 12— 1940, z. 11, s. 15 — 19, t. 12, s. 20 — 22.

(3)

zane z tym d o ciek an ia na te m at jego przyczynow ości i n astęp stw w ż y c ia region u oraz p ew n a n iezrozum iałość procesów , w y n ik ający ch stąd , iż z tym w łaśn ie okresem , ok resem n ajw ięk sze go n asile n ia e m ig racji z terenu W arm ii i M azu r w iąże się jedn ocześn ie zjaw isk o odw rotne, m ianow icie: duży ruch im ig racy jn y z K ró le stw a P o lsk ie go na te sam e ziem ie.

Z d aw ało b y się n aw et pozornie, że problem ten został już bez reszty ro zp ra ­ cow any i, że do tej, bądź co bądź, b o g a te j lite ra tu ry nic już dorzucić nie m ożna. W istocie ta k nie jest. L ite ra tu ra odnośna tem atu b y n ajm n iej, ani co do e m ig ra c ji w ogóle, ani co d o e m ig racji w k ieru n k u K ró lestw a P o lsk iego nie w yczerp u je. J e s t tak dlatego, że w ym ienionym w p rzy p isie autorom nieznane są w d u żej m ierze arch iw aln e m ate riały źródłow e z te j w łaśn ie dziedziny, n a­ w et te chociażby, które z n a jd u ją się w W ojew ódzkim A rch iw u m P ań stw o w ym w O lsztynie. A trzeba pow iedzieć, że są one w p rost n ie p rz e b ra n e 4). W ich św ietle zagad n ien ie to nie je st b y n ajm n iej tak proste, ja k się je zw ykło p rz y j­ m ow ać.

P ew n e szczegóły w om aw ian ym p rzedm iocie w n oszą n ad to arty k u ły : E. S u k e rto w a -B ie d ra w in a — T. G ry g ie r: „D ziałacze M azu r i W arm ii epoki M ick iew icza” , O lsztyn 1956; E. S u k e rto w a -B ie d ra w in a : „ B r a c ia p o lscy na ziemi m a z u rsk ie j” — P rzeg ląd Z achodn i N r 7/8, 1949; G. M issało w a: „Z iem ie P o lsk i w dobie auton om iczn ej K ró le stw a P o lsk ie g o ” — H isto ria P o lski, tom II, część II, W arszaw a 1957; J . Je d lic k i: „R o zw ó j p rzem y słu w K ró le stw ie ” — H isto ria P o l­ ski, tom II, część II, W arszaw a 1957; St. Ś re n io w sk i: „Z ab ó r a u stria c k i w la ­ tach 1832 — 1845” , H isto ria P o lsk i, tom II, część II, W arszaw a 1957; T. L e p - kow sk i: „P o czątk i k la sy ro bo tn iczej W arszaw y ” , W arszaw a 1956.

4) W A P O lsztyn:

Die K ön iglich e R e gieru n g G u m binn en :

1/69 a — Die im L a n d rä tlic h L ö tzen ’schen K re ise stattgefu n d en en A u s­ w an derun gen 1833.

D ie K ön iglich e R egieru n g K ö n ig sb erg :

1/69 с — A u sw an d eru n gsco n sen se n ach Polen, K re is O rtelsb u rg 1833.

L a n d ra tsa m t L ö tzen :

V III/3 — А — 247 D ie im K re ise Lötzen a u fh altsa m e n ru ssisch e n Person en 1895 — 1896.

V III/3 — А — 248 D ie im K re ise L ö tzen a u fh altsa m e n ru ssisch e n Person en 1901 — 1906.

L a n d ra tsa m t S e n sb u rg :

V III/9 — А — 1 F e stste llu n g der S ta atsa n g e h ö rig k e itsv e rh ä ltn isse 1896— 1912. V III/9 — А — 2 R u ssisch e und Ö sterreich isch -G alizisch e U ntertanen. V III/9 — А — 3 L e g itim ieru n g der A u slä n d isc h e r A rb eiter 1918 — 1922.

L a n d ra tsa m t Stallu p o n e n :

IX / — А — 1 B e rö tk e ru n g sau fn ah m e 1843 — 1889.

L a n d ra tsa m t T ilsit-R a g n itt:

IX /8 — А — 7 D ie ru ssisch e n U n tertan en 1842 — 1920.

IX /8 — А — 8 E n tlassu n g a u s dem P reu ssisch e n U n tertan en 1884 — 1926.

L a n d ra tsa m t O letzko:

I X / 9 — А — 2 P reu ssisch e n und G alizisch en S ta atsa n g e h ö rig e n 1912. I X / 9 — А — 3 B e v ö lk eru n gsb e w eg u n g 1919 — 22.

L a n d ra tsa m t M em el:

IX /10 — А — 5 D ie S ta tistisc h e n A u fn ah m en des K re ise s 1867 — 78. IX /10 — А — 6 E in b ü rg eru n g der ru ssisch e n U n tertan en 1918 — 19. IX /10 — А — 7 E in b ü rg eru n g der ru ssisch e n U n tertan en 1919. IX /10 — А — 8 E rteilu n g von A n sied lu n gs-G en eh m igu n g en 1915— 34. IX /10 — А — 9 O ption ssach en 1925 — 28.

(4)

W dotychczasow ym u jęciu n aukow ym sp raw a w ygląd a m n iej w ięcej tak : w ielok rotn e reform y rolne pań stw ow ych w ładz p ru sk ich na przestrzeni X I X w iek u spow odow ały w tym , z ch arak te ru sw ego rolniczym k ra ju pew ien kryzys ekonom iczny. W raz z tym n astąp ił jednocześnie u padek chałupniczego p rze­ m y słu w łókienniczego, zw iązanego z p ro d u k cją rolną, który, obok rolnictw a, stan o w ił uboczne, dodatkow e źródło dochodów ludności. K ry zy s ten spow odo­ w a ł m asow ą em ig rację te j ludności, przede w szystk im na tereny Rzeszy, pod w zględem gospodarczym b ard ziej rozw inięte, b ard ziej uprzem ysłow ione. Ja k o zasad n iczy kieru n ek e m ig racji p rzy jm u je się ten, który tu m ożna by nazw ać rów noleżnikow ym , a który w źródłow ym m ateriale w y stępu je pod dość częstym m ian em : „Sach se n gän gerei"’ i je st rozum iany jak o k ieru nek: P ru sy W schod­ n i e — W estfalia — N a d r e n ia 5). T ak też u ją ł to zagadn ien ie ostatn io w lite ra ­ tu rze p olsk iej W. C h o jn a c k i6). Z tak im u jęciem sp raw y nie m ożna się oczy­ w iście nie zgodzić, je śli p atrze ć na nią będziem y z ekonom icznego w yłącznie p u n ktu w idzenia. Podłoże ekonom iczne było — rzecz n atu raln a — jednym z zasadn iczych asp ek tów tego zjaw isk a, a rozp racow an ie go n aukow e stan ow i n iew ątpliw ie dużą w arto ść odnośnej literatu ry . Tu atoli trzeba stw ierdzić, że ta k a i tylko tak a in terp re tacja tego zjaw isk a w odniesieniu do przyczyn jego p o w stan ia je st ciasn a, ogranicza je i nie tłum aczy go w sposób w yczerpujący. T rzeb a pow iedzieć, że w św ietle m ateriału źródłow ego zjaw isk o to p o siad a b a r ­ d z ie j złożony w niektórych sw ych asp ek tach ch arakter. W łaściw e n aśw ietlen ie p roblem u tego n astąp ić m oże dopiero w ów czas, gdy weźmie się pod u w agę m ożliw ie w szystkie jego asp ek ty i, stosow nie do ów czesnej sy tu a c ji i w ytw o­ rzonych w arunków , zin terp retu je się je. T ak w ięc nie bez znaczenia b ęd ą tu sp raw y , nie w zięte dotąd przez cdnośn ą lite ratu rę pod uw agę ja k np,: sp raw a ogrom nie zróżn icow an ej kieru n k ow ości ów czesnej em ig racji, k tó ra — ja k w y­ n ik a ze źródeł — obejm ow ała, poza niektórym i k ra ja m i eu ro pejskim i, także k r a je A fry k i i obu A m eryk. Z jaw isk o to nie może być u zasad n ian e jedyn ie w zględam i ekonom icznym i. Inną tego ro d zaju sp raw ą je st k w estia m asow ości e m ig racji, o w iele — ok azu je się — w yższej pod w zględem cyfrow ym , niż to się dotąd zw ykło przyjm ow ać. A m asow ość ta, jak w sk azu ją p rzykłady, m iała także b ard ziej zróżnicow ane oblicze, gdy chodzi o je j przyczyny. D alej id ą tu sp raw y stało ści lub sezonow ości em igracji, a także pew n ej, ja k to się

L a n d ra tsa m t R asten b u rg :

IX/11 — A — 1 E m ig ration und Em igranten .

L a n d ra tsa m t F isch h au sen :

X/3 — A — 1 S ta tistisc h e und h istorische A ngelegenheiten P reu sse n s 1832.

L a n d ra tsa m t H eilsberg:

X '4 — A — 9 A u sw an d eru n gen 1879 — 1898.

X /4 — A — 10 D ie nach W esten verzogene Personen 1891 — 94. X/4 — A — 11 S ach sen gän g ere i 1907 — 11.

L a n d ra tsa m t L a b ia u :

X/7 — A — 1 Ein -und A usw an d eru n gen 1856 — 69. X/7 — A — 2 Ein -und A usw an d eru n gen 1932 — 33. X/7 — A — 3 N atu ralisatio n der A u slän d ern 1915 — 1919. X/7 — A — 4 Spio n agev erd äch tige Personen 1914 — 1921.

L a n d ra tsa m t M ohrungen:

X/8 — A — 12 Die A u sw an d eru n gs-C o n sen sen 1872 — 95. X/8 — A — 13 Die B ew egun g der B evölkerun g 1883 — 88. X/8 — A — 14 D ie D eutschen R ü ck w an d erer 1912 — 19. X/8 — A — 15 Die D eutsch en R ü ckw an derer 1918 — 20.

5) V ide p rzy p is 4, X/4 — A — 11. e) V ide p rzy p is 2.

(5)

w d a lsze j części arty k u łu okaże, okresow ości w je j n asilen iu , k tóry m to z ja ­ w isk om tow arzyszyły rów nież w ielo rak ie inne okoliczności, tak w ew n ątrz p ań ­ stw a, ja k i poza jego gran ic am i zachodzące. D uże znaczenie p o siad ać tu będzie . tak że sp ra w a zróżn icow an ia zaw odow ego elem en tu em ig ru jącego , a już szcze­

góln ie w ażn ą je st sp ra w a u sto su n k o w an ia się pań stw ow ych w ład z p ru sk ich do zagad n ien ia e m ig ra c ji i im ig ra c ji w ogóle. Te to sp raw y w całym odnośnym p ro ce sie n iew ątpliw ie ważne, nie były w do tych czasow ej lite ratu rze u w zględ­ nione, a nie u le ga żad n ej w ątp liw o ści, że one to razem w zięte dow odzą nie tylko gosp o d arczej — ja k to się dotąd p rzy jm u je — w ym ow y tego zjaw isk a, ale i so cjaln e j, k u ltu ro w e j, a n aw et p olityczn ej.

Za r a c ją pow yższych .u w ag p rze m aw iają w szy stk ie dane, zaw arte choćby w sp raw o zd an iach okresow ych byłych re je n c ji: o lszty ń sk iej, g ą b iń sk ie j i k ró ­ lew ieck iej, z p rzeb iegu ruchów m igracyjn y ch na teren ach ich w łaściw ości, ja k ie zachow ane są w arch iw u m olsztyń skim 7).

Pew n e z poruszon ych w yżej tez om ów ione zostan ą szczegółow iej jeszcze w d a lsze j części n in iejszego arty k u łu , aczkolw iek w łaściw y m jego zadan iem je st zasad n iczo szkicow e zaledw ie om ów ienie problem u e m ig racji ludności W arm ii i M azur, ale e m ig ra c ji z d ą ż a ją c e j w kieru n k u , rzec m cżna, p ołu d­ nikow ym , w p rzeciw staw ie n iu do om aw ian ego w yżej, rów noleżnikow ego, a n a­ w et z ograniczen iem go do K ró lestw a P o lsk iego i G a lic ji jedynie, jak o że sp r a ­ w a ta nie p o siad a — ja k to ju ż na w stęp ie pow iedzian o — w lite ratu rze d o sta ­ teczn ego n aśw ietlen ia. J a k o ta k i, arty k u ł ten będzie zaledw ie p rób ą n aszk ico ­ w an ia tego p roblem u i m ieć będzie z kon ieczności p rzy czy n k arsk i tylko ch a­ ra k te r, a nie w se n sie m on ograficzn ym pojęty, ja k i by m u p rzy słu giw ał z ra c ji przeogrom n ej w p ro st ilości m a te ria łu źródłow ego, istn iejąceg o w tym p rzed ­ m iocie. D zieje się ta k ze w zględu na ograniczen ie p racy n in ie jsze j w czasie i określon e ram y arty k u łu .

A czkolw iek i to zagadn ien ie, zagadn ien ie e m ig ra c ji lud ności W arm ii i M a- *sur k u K ró lestw u P o lsk iem u było już przedm iotem p ra c P. J. C y b u ls k ie j8) — w lite ratu rze p o lsk ie j i P. M ailow a r') — w lite ratu rze n iem ieckiej, to jedn ak,

pon iew aż ta p ie rw sza u ję ła je racze j od strony p u b licy sty czn ej, ten d ru gi zaś ogran iczył tem at w czasie (lata 1833 — 1878) i nie uw zględnił szeregu źródeł rękopiśm ien n ych arch iw aln ych , d aw n iej będących w p o siad an iu niem ieckiego arch iw u m i w ładz ad m in istracy jn y ch , a obecnie skon centrow ane w O lsztynie 10), nie m ógł tym sam y m w y czerp u jąco go p rzed staw ić, przeto z aistn iała u z a sa d ­ niona p otrzeba p rzep row ad zen ia w tym kieru n k u b ard ziej szczegółow ych b a­ dań . Potrzebę tę szczególnie dobitn ie p o stu lu je ostatn io dr T. G ry g ie r n ) w p o­ czu ciu du żej doniosłości tego zagad n ien ia.

II. E m ig ra c ja do P o lsk i (A u sw an d e ru n g nach Polen)

T em at ro zd ziału je st dosłow nym odpow iedn ikiem tytułu n ad an ego m a te ria ­ łom źródłow ym , na których op iera się jego treść 12), a jak o w p row adzen ie doń niech p osłuży p rzy kład o w o ten oto k on sen s:

„D em In stm an n M ich ael K ilian , 43 J a h r alt, au s Sam p latten , L an d ra th - A m ts O rteisbu rg, w ird h ierm it die n ach gesu ch te E rla u b n iss erth eilt m it sein er 5 F r a u L o u ise geb. Sch isch e w sk i und seinen K in d ern

^ Vide p rzy p is 4. 8) Vide p rzy p is 3. я) V ide p rzy p is 3.

10) W ojew ódzkie A rch iw u m P ań stw o w e O lsztyn.

n ) E. S u k e rto w a -B ie d ra w in a — T. G ryg ier: „D ziałacze M azu r i W arm ii epoki M ick iew icza” , O lsztyn 1956.

(6)

A n n o r t h e ...14 J a h r alt

E l s a 8 — d —

M a r i a ... 2 — d —

nach dem K ön igreich Polen auszuw an d ern . So llte der K ilian oder ein er der genan nten F am ilien -G lie d er derein st zurückkehren wollen, so haben sie, so fern sie sich alsd an n im Z ustan d e der D ü rftigk eit befinden so llten w eder a u f U n terstü tzu n g von S eiten d es S ta a ts noch von der K om m une ihres gegen ­ w ärtige n W ohnorts A nspru ch und hiernach fü r diesen F a ll a u f keine W ieder­ au fn ah m e zu rechnen. K ön igsb erg , den 25-ten A p ril 1833.

Pieczęć z n ap isem :

„K ön iglich e P reu ssisch e R egieru n g-A bth eilu n g des In n ern ” P odp is nieczytelny 13).

T akich konsensów , czyli zezwoleń na opuszczenie gran ic p ań stw a i w yjazd za gran icę w celach zarobkow ych lub innych, z arejestro w ała w roku 1833 sam a ty lk o la n d ra tu ra szczycień sk a 1.886 14).

J e ś li w eźm ie się pod uw agę ilość la n d ra tu r w obrębie W arm ii i M azur, k tóre w ow ym czasie liczyły ich 17, je śli pon ad to dodam y, że każdy tak i kon- sen s, w ystaw ion y na im ię głow y rodziny, obejm ow ał z reguły 1 — 6, a w w ielu w yp ad k ach i w ięcej członków rodziny, to p rzy jąw szy n aw et cy frę 4 jak o śr e d ­ n ią ilość osób na jeden kon sen s, w ypadn ie pow ażna su m a 128.248 osób rocznie (śc iśle j w r. 1833). S u m a ta — trzeba tu także stw ierdzić — w zrośnie jeszcze o tyle, o ile w yn iesie ruch em igracyjn y, o d b y w ający się n ielegalnie, bez tego ro d zaju oficjaln ych zezwoleń. Ruch ten w m ateriałach źródłow ych w y stę p u je pod m ianem „Ü b e rlä u fe r” 15). J a k w yn ika z treści tych m ateriałów je st on dość znaczny i w ynosi około 50% te j sum y, k tórą w y k azu je ruch oficjaln y . C y fra ta, acz w ypośrodk ow ana, je st — jak się ok azu je — bardzo duża, przez lite ratu rę co do rozm iarów stanow czo nie doceniona, a przez to nie docenione są i kon ­ sek w en cje w y n ik ające z tego faktu . J e s t to jedno ze stw ierdzeń nowych, które om ów ione zostan ie zresztą szerzej nieco w d a lsze j części artyku łu .

J a k o d alszy godzien u w agi problem tego sam ego z jaw isk a e m ig racji w ym ie­ nić trzeba sp raw ę w y stę p u ją c e j tu okresow ości w je j n asilen iu, k tóra — ja k się okaże — w iąże się w sp osób dość siln y z zagadn ien iem p rzyczynow ości tejże. W te j k w estii stw ierdzić się d aje zjaw isk o n astę p u ją c e : fak tem jest, że p ro ­ b lem e m ig racji ów czesnej w św ietle w ym ienionych już m ateriałó w źródłow ych p o siad a ok resy sw ojego wzm ożonego n asilen ia. T ak im i o k resam i są np. la ta : 1809 — 1818, 1833 — 1834, 1850, 1864 i dalsze, 1900 i d a ls z e 1®). C zym się ta ok re­ sow ość tłu m aczy? N a to p ytan ie, gdy dotyczy ono przede w szystkim zagadn ien ia n atu ry ekonom icznej, a częściow o i so cjaln e j, odpow iedź znaleźć można w p r a ­ cach : J. C yb u lsk iej, G. M issalow ej, T.. Ł e p k o w sk ie g o 17), choć ostatn ie dw ie z nich nie są n aw et bezpośrednio z tem atem zw iązane. Z u jęć w ym ienionych autorów m ożna by w yw nioskow ać, że to w łaśn ie zjaw isk o em ig racji z P ru s W schodnich — m iędzy innym i — zw iązan e je st z okresam i w zm ożonego życia gospo darczego K ró lestw a Polskiego, które w edle nich stan ow ić m iało n ie jak o siłę p rz y c ią g ając ą elem ent robotniczy P ru s W schodnich na te w łaśn ie tereny w celach zarobkow ych, i to przede w szystk im elem ent robotniczy rolny. S tw ie r­ d z a ją oni d a le j, że sam e P ru sy W schodnie p rzeżyw ały w ow ym czasie okresy załam ań gospodarczych n a sk u tek bądź to k lęsk żywiołowych, bądź innych, a w zasad zie — jak to stw ierdza też Wł. C h ojn ack i — w skutek pew nych ppsu

-13) Vide przypis 4, 1/69 c. 14) Vide p rzy p is 4, 1/69 a; 1/69 c.

15) Vide p rzy p is 4, IX /8 — A — 7, I X / 9 — A — 2, IX /9 — A — 3, X/8 — A — 13. ie) V ide p rzy p is 4.

17) Vide przypis 3.

(7)

nięć reform istyczn ych w ładz p ru sk ich na polu ro ln ictw a, co w yw ołało w re zu l­ tacie ow ą w ielk ą e k sp a n sję em ig ra c y jn ą m ie sz k a jąc e j tu lu d n o śc i18). W zw iązku z tym n ależy zauw ażyć, że stw ierd zen ia te są n aw et częściow o słuszne, ale częściow o tylko. D laczego ? D latego, że nie są one jedyn ym i przyczyn am i od ­ działy w u jący m i na to zjaw isk o , po w tóre zaś d lateg o p rzede w szystkim , że ok resy załam ań gospo darczych P ru s W schodnich na p olu ro ln ictw a i drobnego p rzem y słu nie p o k ry w a ją się b y n ajm n ie j z ok re sam i w zm ożonej stam tąd em i­ g ra c ji, o których b y ła ju ż m ow a w yżej. J e ś li p oczątek X I X w ieku, czas re fo rm roln ych w P ru sac h W schodnich, m ógł tu isto tn ie o d egrać p o w ażn iejszą rolę, to czasy późniejsze, czasy sta b iliz a c ji tam tejszy ch stosu n k ów rolnych — nie. P oza tym w św ietle cy to w an ej ju ż p racy M issalo w e j K ró lestw o P o lsk ie nie m ogło n aw et stan ow ić te j przyn ęty d la ro ln ik a i ro bo tn ik a roln ego w sch o dn io -p ru - skiego, albow iem w roln ictw ie K ró lestw a P o lsk iego p an ow ało zaw sze daleko id ące zacofan ie i połączony z tym w yzysk chłopa roln ik a, a zw łaszcza w yrob­ n ik a roln ego i to do tego sto p n ia, że p ow odow ało to n aw et m asow e ucieczki chłopów z K ró le stw a , m iędzy innym i w łaśn ie na teren y P r u s W sch od n ich 19). O G a lic ji w ogóle m ów ić tu nie m ożna. T a m z jaw isk o to w ystępo w ało w sto p ­ niu w yższym je s z c z e 20). T ym też tłu m aczy się niezaw odnie fa k t im igrow an ia m asow ego na ziem ie p ru sk ie lu d n o ści K ró le stw a P o lsk ie go i G a lic ji w o m aw ia­ nym o k resie czasu w celach zarobkow ych, dzięki czem u m ogły P ru sy W schod­ nie do pew n ego stop n ia rek o m p en sow ać w łasn y u b ytek robo tn ika, p ow stały w sk u tek em ig racji. W y kazu ją to w spo m n ian e ju ż a k ta la n d ra tu r w zestaw ie­ n iach ru b ry k : „E in w an d e ru n g e n ” , których su m y p rzew y ższają n aw et n iejed n o­ k rotn ie cy fry e m ig ra n tó w 21).

Co innego n ato m ia st trzeb ab y pow iedzieć o innych gałęziach życia go sp o ­ d arczego K ró le stw a , gałęziach p rzem y słu m an u fak tu ro w ego, a p otem fa b ry c z ­ nego, w z ak resie — pow iedzm y — górn ictw a, hutnictw a, w łókien nictw a itp. Ich rozw ój m ógł być i fak ty czn ie n aw et był tym czynnikiem , k tó ry p rzy ciąg ał elem en t robotniczy k rajó w ościennych, a w ięc i P ru s W schodnich i od działyw ał tym sam y m na stop ień e m ig ra c ji lu d n o ści W arm ii i M azu r t a k ż e 22). Toteż, gdy zad am y , sobie tru d zestaw ie n ia e m ig ru ją c e j stą d lu d n o ści pod w zględem zaw o­ dow ym , to zobaczym y, że około 70% tejże — to roln icy i robotnicy rolni, pozo­ stały ch n ato m iast 30%, a w ięc odsetek, ja k n a roln iczy ch a ra k te r k ra ju , dość w ysoki — to różn ego ro d zaju rzem ieśln icy (kow ale, stolarze, cieśle, kraw cy), a n aw et ludzie bez określon ego zaw odu 23), co od pow iad ałoby rzeczyw iście isto t­ n em u stan ow i rzeczy.

W d alszy m ciąg u zachodzi pytan ie, czy e m ig ra c ja ów czesna o b ejm o w ała w ró w n ej m ierze poszczególne pow iaty regio n u w arm iń sk o -m azu rsk iego ? T ego b y n ajm n ie j pow iedzieć nie m ożn a, p rzy n ajm n iej na p o d staw ie zachow anych tu m ateriałów . J e s t fak tem , że d la n iektórych pow iatów , w których p rob lem em i­ g r a c ji w ogóle w y stę p u je n aw et ostro, m ateriałó w p otw ierd zający ch e m ig rację w k ieru n k u K ró le stw a P o lsk ie go nie m a. P on iew aż dotyczy to przew ażn ie p o­ w iatów północnych regionu w arm iń sk o -m azu rsk iego , m ożnaby w nioskow ać, że było to w yn ikiem bądź to w ięk szego u przem ysłow ien ia tych pow iatów , a co za tym idzie i w iększych m ożliw ości eg zy sten cji m ate ria ln e j m ie sz k a jąc e j tu lu d ­ n ości, bądź m oże w ięk szego zgru p o w an ia tu lud ności rdzennie n iem ieckiej, dla

^ W. C h o jn ack i — ja k w y żej (przypis 3). ie) G. M issalo w a — ja k w y że j (p rzypis 3). 20) S. Ś re n io w sk i — jak w y że j (p rzypis 3).

21) V ide p rzy p is 4, IX /7 — A — 1, IX /7 — A — 2, IX/11 — A, X/4 — A — 9, X/4 — A — 11.

22) M issalo w a — ja k w y żej (przypis 3). 23) V ide p rzy p is 4, 1/69 A , 1/69 c.

(8)

k tó re j uboczne ja k ie ś w zględy, poza ekonom icznym i, w problem ie em ig racji nie istn iały, p rzy n ajm n ie j w tym stopniu co dla lud ności m azu rsk iej, etnicznie c ią ­ żą c e j k u Polsce. P rzy jąw szy tak ą in terp re tację odnośnego zjaw isk a, n ależałoby jedn ocześn ie stw ierdzić, że n a p roblem em ig racji od działyw ały n ap raw d ę nie tylko w zględy n atu ry ekonom icznej, ale i inne — pow iedzm y — etniczno- uczuciow e, kulturow e, polityczne itp. skoro p ow iaty te, nie w olne b y n ajm n iej od e k sp a n sji em ig racy jn ej w ogóle, k ie ru ją ją racze j ku zachodow i, do etnicznie niem ieckich okręgów przem ysłow ych. B yć może jedn ak, że w chodzi tu w grę trzecia jeszcze m ożliw ość, k tóra tłu m aczyłaby b rak odpow iednich m ateriałów ilu stru jący c h to zagadn ien ie na odnośnych terenach, a je st nią po p rostu znisz­ czenie tychże m ateriałów , jako, że i te, które się zachow ały są w łaściw ie szcząt­ k am i tylko.

A w ogóle, gdy chodzi o zja w isk a m igracy jn e w odniesieniu do ziem w a r­ m iń sk o-m azu rsk ich z je d n ej i K ró lestw a P olskiego z d ru giej strony, to u z a sa d ­ n ian ie od byw ających się tu u staw icznych i m asow ych ruchów lud n ości w zglę­ d am i li tylko n atu ry ekonom icznej nie d aje rzeczyw istego o b razu i — ja k to dało się już zauw ażyć w yżej — tw orzy pew nego ro d zaju p arad o k s ze w zględu na w y k lu c zające się często obustronne w aru n ki. Ten pozorny p arad o k s zniknie je d n ak , gdy ruchow i tem u przypisze się szersze tło, tło społeczn o-polityczn e i kulturow e, obok ekonom icznego. W ów czas dopiero zjaw isk o to stan ie się zro­ zum iałe. S p ra w a ta szczególnie dobitnie w y stęp u je w m ateriale źródłow ym nie­ m ieckim w odniesieniu do elem entu ludzkiego n ap ływ ające go na teren P ru s W schodnich. C ałość tego m ateriału sp row ad za się tam do czterech zasadn iczych gru p so cjaln y ch : p ierw sza o bejm u je elem ent im igracyjn y, p o szu k u jący p racy i zatru d n ian y przede w szystkim w rolnictw ie, -w m iejsce tych, którzy w sw oim czasie k r a j op uścili („Z u gan g der polnischen A rb eiter” 24). W d ru giej g ru p u ­ je się elem en t o n iesk rystalizo w an ym zaw odzie i celach, który określono nazw ą „Ü b e rlä u fe r” , elem ent, który p ań stw ow em u ap arato w i ad m in istracy jn em u stw arza w iele kłopotów , zm u szając go do w ytężonej czujn ości, do inw igilow an ia go, w yrzu can ia go z gran ic p ań stw a, a n aw et aresztow ań 25). Ten ruch nie in a­ czej może być oceniany, ja k tylko z socjaln o-p olityczn ego p un ktu w idzenia. W yraźnie już polityczny ch arak te r n osi n atom iast ta gru p a napływ ow a, k tóra o b ję ta została tam n azw ą: „S p io n a g e ” 2®). W reszcie gru p a czw arta: „R ü c k ­ w an d e rer” . S ą to ci, którzy w sw oim czasie op u ścili ziemie m acierzyste, bądź w poszu kiw an iu lepszych w arun ków życia, bądź w innych celach, obecnie zaś w r a c a ją 27). T u trzeba zaznaczyć, że zjaw isk o pow rotu em igran tów w ystępo­ w ało ju ż zarów no w X I X w ieku, ja k i w X X , w tym ostatn im coraz liczniej. W zw iązku z tym n asu w a się p ytan ie, czy em ig ra c ja ich n iegdyś na tereny ziem polskich, a n aw et d ale k o na w schód, w obręb gran ic rd zen n ej R o sji i k r a ­ jów bałtyckich i p óźn iejszy pow rót ich nie stan ow i części p rogram u im p e riali­ styczn ej e k sp a n sji n iem ieckiej na w schód i czy zjaw isk o to nie jest w yrazem co fan ia się elem en tu n iem ieckiego ze straconych z czasem p ozycji, co znalazło ostateczn ie sw ój w yraz całkow ity w dobie hitlerow skiej.

J e ś li chodzi o c h arak te r ruchów m igracyjn y ch z punktu w idzenia ich s ta ­ łości lub sezonow ości, to d a je się tu stw ierdzić ów podw ójny ch arak te r tychże, z p ew n ą atoli p rzew agą na rzecz obu stron n ej stałości. Z d ają się na to w sk azy ­ w ać olbrzym ie m asy m ateriałów w y stępu jących w ak tach pod n azw ą: „N a tu ra lisa tio n ”, „O p tion ” lu b tzw. „E in b ü rgeru n gen ” . Z zestaw ień staty sty cz­

ni Vide p rzypis 4, IX /7 — A — 1, IX /7 — A — 2, IX/11 — A, X /4 — A — 9, X /4 — A — 10, X/4 — A — 11, X/8 — A — 12.

25) Vide p rzypis 4, V III/9 — A — 3. 26) Vide przypis 4, X /7 — A — 4.

27) Vide przypis 4, X /8 — A — 14, X /8 — A — 15.

(9)

nych w n iektórych p o w iatach W arm ii i M azu r w yn ika, że w n ioski o u b yw a- telen ie p o k ry w a ją się w 100% z kon tyn gen tem elem en tu n apływ ow ego w dro­ dze oficjaln ej, zw erbow an ego b ąd ź przez sp e c ja ln e agen tu ry , bądź w inny sp o­ sób 28). Inna sp ra w a , że p rzy jm o w an ie o b y w ate lstw a dotyczy ra c z e j elem entu z k ra jó w bałtyckich , w m n iejszy m stop n iu z K ró le stw a P olskiego.

W końcu p arę u w ag jeszcze o stan o w isk u pań stw ow ych w ład z p ru sk ich w zględem om aw ian ego z agad n ie n ia em ig racji. Z p rzy k ład u a k t lan d ratu ry szczycień sk iej m ożna w n ioskow ać, że p roces u dzielan ia zezw oleń na opuszcze­ nie gran ic p ań stw a, przez w ład ze re je n c ji nie w y m ag ał zbytniego zachodu. W ystarczył tu zw ykły w n iosek z p odan iem p rzyczyn w yjazd u , m otyw ow any n ajc z ę śc ie j złym i w aru n k am i m aterialn ym i, byle ty lk o p rzych yln ie zaop in io­ w an y przez odnośnego la n d ra ta i k on sen s był gotow y. T ak działo się w istocie w a k c ji e m ig ra c y jn e j W arm ii i M azur w p ie rw sze j połow ie X I X w ieku. Z ok re­ sem atoli w zm ag an ia się je j, zw łaszcza w dobie p op o w stan iow ej na ziem iach P o lsk i, stosu n ek w ład z do tych zagad n ień u legł całk o w itej zm ianie. S ta ło się to b o d ajże n a sk u tek zan iep o k o jen ia w śród czynników k ap italisty czn y ch , po­ w stałe go z p ow odu p ew n ej d e zo rgan izacji życia gospo darczego, zw łaszcza w roln ictw ie, w yw ołan y w łaśn ie n ad m iern ym ruchem ludności, dość, że sp r a ­ w a ta sta ła się p rzed m iotem in te rp e la c ji i ro zw ażań n a tem at pożytku w zględ ­ nie szkod liw ości e m ig racji d la p ań stw a 29), w ślad za czym poszły pew ne obo­ strzen ia w p o staci p rzep isów policyjn ych i n aw oływ ań poprzez czynnik sp o­ łeczny (duchow ieństw o) w k ieru n k u zah am o w an ia w ychodźstw a. D ru ga połow a X I X w ieku stoi ju ż pod zn ak iem du żej w tym k ieru n k u reak cji.

W szystko to w sk az u je w k ażd y m razie na to, że zagad n ien ie to p o siad a sze­ rokie tło społeczne, polityczn e, kulturow e i gosp o d arcze razem , a k ażd e z p o ru ­ szonych tu w sp osób szkicow y zagadn ień w y m ag ało b y obszern iejszych i b a r ­ d ziej szczegółow ych b ad ań naukow ych, je śli by się ch ciało stw orzyć p ew n ą syn tezę tego z ja w isk a .

A rty k u ł p ow yższy m a n a celu zasy gn alizo w an ie problem u, który w inien doczekać się w y c ze rp u jąc ego op racow an ia.

S T A N IS Ł A W F L I S

INWENTARYZACJA

DAWNYCH NAPISÓW POLSKICH NA POWIŚLU SZTUMSKIM

W pie/wszej połowie XX wieku germanizacja terenów polskich

byłych ziem pruskich czyniła duże postępy i przybierała różne formy.

Ofiarą jej stały się również napisy polskie. Na skutek różnych urzędo­

wych zakazów i nacisków, a niekiedy i celowych zniszczeń, ilość napi­

sów polskich na ziemiach wschodnio-pruskich ulegała stopniowemu

zmniejszeniu. Doszło do tego, że obecnie napisy polskie z czasów nie­

mieckich stanowią rzadkość na ziemi mazurskiej, choć w przeszłości

były niejednokrotnie zjawiskiem dość częstym. Tak np. znany kazno­

dzieja gromadkarski Bogumił Leyk, z zawodu mistrz kamieniarski,

wykonał wiele pomników nagrobnych z napisami polskimi. Szczegól­

nie dużo ich było na cmentarzach Szczytna. Wszystkie uległy znisz­

czeniu w czasach hitlerowskich.

Nieco więcej napisów polskich zachowało się na Warmii, choć i tu

nie są one bynajmniej częste.

28) V ide p rzy p is 4.

29) V ide p rzy p is 4, X/4 — A — 9.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zupełnie odmienny jest również język rachunkowości w krajach islamskich, gdzie za cel nad- rzędny ekonomii przyjmuje się identyfikowanie i przyjmowanie islamskiej religii, ale

Prior to 2004, at the Macedonian university where I studied and work now, there was only one British instructor teaching a small portion of writing in English to junior and

W tej części natrafiono na obiekt nr 167 zlokalizowany na arze 57c – jest on jednym z bardziej interesujących odkryć na stanowisku.. Ma kształt koła o średnicy 2,5 m oraz

Z uwagi na wielkość tej osady oraz ciągłe jej niszczenie przez prace polowe, jak również walory materiału zabytkowego koniecznym jest całkowite zbadanie tego stanowiska..

[r]

Jedynie skraj południowo zachodni (wzdłuż ulicy Kościelnej) i południowo wschodni (pierzeja pół- nocno zachodnia rynku) pokrywają się z pierwotną (średniowieczną)

W sondażach na działce Spółdzielcza 2 uchwycono przebieg dawnej linii zabudowy, przy czym udało się stwierdzić, iż działka ta, pierwotnie składała się z dwóch parcel, które

Finansowane przez Instytut Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, Pań- stwowy Instytut Geologiczny, Śląskiego