• Nie Znaleziono Wyników

View of Pan Balcer w Brazylii Konopnickiej w kontekście poematów Słowackiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Pan Balcer w Brazylii Konopnickiej w kontekście poematów Słowackiego"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

A

R

T

Y

K

U

Ł

Y

R O C Z N I K I H U M A N I S T Y C Z N E To m X LI, zeszyt 1 - 1993 ZBIGNIEW P R Z Y B Y Ł A Kraków P A N BALC ER W B R A Z Y L II KONOPNICKIEJ W K ONTEKŚCIE PO EM AT Ó W SŁ O W A C K IE G O I „ B E N IO W S K I O D W A R S Z T A T U ”

Znana w ypow iedź Marii Konopnickiej w prospekcie „G ło su ” (1886) o p o ­ trzebie dopisania chłopskiej epopei do szlacheckiego P ana T a d eu sza 1 nie ułatwiła krytyce literackiej rozpoznania w poem acie Pan B a lcer w B ra zy lii - wskazywanego w listach poetki - patronatu poezji epickiej Juliusza S ło ­ wackiego.

Związek ten dostrzegł Aleksander B ruckner, sądząc j u ż na podstaw ie pierwotnego, nie ukończonego tekstu Pana B alcera , że „nie w yw odzi się ta epopea od »Pana Tadeusza« [...] i nie »aleksandrynam i« je g o pow ażnym i, lecz wartką oktawą »Beniowskiego« i »K róla-D ucha«, barw am i z palety Słowackiego, [...] lśnią i brzmią te strofy”".

Później Stanisław M aykowski zauważył odstępstwa okrzykniętego eposem utworu Konopnickiej od Pana Tadeusza i w p ływ e m S łow ackiego tłum aczył liryczność i podm iotow ość epopei em igracyjnej, jej miarę stroficzną oraz uduchow ienie postaci (Horodziej). Ustalając zależności literackie P ana B alcera w B razylii, krytyk widział w pływ dośrodkow y plastyki poem atu

1 Z. P r z y b y ł a . „ P an B a lc e r w B r a z y lii” K o n o p n ic k ie j na tle p o z y ty w is ty c zn e j tę s k n o ty za

epopeją. R eferat na se sję naukow ą po św ię co n ą K o nopnickiej w W S P w K rak o w ie 1993.

(2)

6 Z BIG N IEW PRZYBYŁA

M ickiew iczow skiego i odśrodkow e działanie K róla-D ucha poprzez wartości m uzyczne, m istykę i nieproporcjonalność epizodów 3.

Z kolei Jan W itek zastanaw iał się, czy w w ypadku Pana B alcera w B ra­ zy lii „do »A nhellego« trzeba się zwrócić, chcąc w ytłum aczyć genezę po e­ m atu ”4. B ohdan Górski zaś w szkicu pośw ięconym temu utworowi twierdził, że „w obrazow aniu często zalatuje echo Słow ackiego, do którego Konopnicka zbliża się nastrojowością i organizacją p oetycką”5. R ównież Henryk Zy- czyński pisał o w pływ ie Mickiewicza i Słowackiego na formę poematu Ko­ nopnickiej'’.

U jaw nione w 1916 r. przez Ludwika Stanisława Korotyńskiego - na pod-

. . . . . . 7

staw ie korespondencji Konopnickiej - rzeczywiste, a me „urojone” , pier­ w otne zam iary twórcze autorki P ana B alcera w B ra zylii nie skłoniły krytyków ani badaczy literatury do rozpatrzenia jego powinowactwa np. z B en io w skim , m im o nieraz trafnego zaobserwow ania w utworze poetki elem entów konstruk­ cyjnych w łaściw ych poem atowi dygresyjnem u Słowackiego.

Nie uczynił tego nawet Jó z e f Kotarbiński, który analizując - w kontekście P la có w ki Prusa - m ożliw ość pojawienia się prostego chłopa w roli bohatera epopei, odw ołał się do opinii Słow ackiego, że „jego Beniowski na bohatera trochę n iezda rny”8. W poem acie zaś Konopnickiej widział Kotarbiński - p o ­ dobnie jak w iększość krytyków - podobieństwa wyłącznie z epopeją M ickie­ w ic z a 9. Dla Stanisława M aykow skiego czy Wiktora Dody B en io w ski jest j e ­ dynie w z o rcem m etrycznym dla pisanej oktawą Im a giny, która z kolei była „w całości - zdaniem Tadeusza G rabowskiego - tylko formow aniem ręki do »Pana Balcera w B razylii«” 10.

T y m cz asem K onopnicka, tw orząc Im a g inę, bezskutecznie poszukiwała wśród w spółczesnych materiału na bohatera epopei, i dlatego zakończyła poem at m elancholijnym stwierdzeniem : „Tu koniec. Chociaż mógłby być p o ­ cz ą te k ” 11. Dopiero parę lat później, wczesną jesienią 1891 r„ powracający z Brazylii rzem ieślnik Jó z e f B alcerzak dzięki swojej „energii, wzgardzie dla

5 O ch ło p skim e p o s ie K o n o p n ic k ie j. „B ib lio tek a W a rsz a w sk a ”. T. 3 1907 s. 308, 324. 329, 335. 4 T w ó rcy p o ro m a n ty c zn i. I. M a ria K o n o p n ick a . S zk ic litera ck i. N ow y S ącz 1911 s. 60.

D u sza ludu w „ P anu B a lc e rz e " . W arsz aw a 1914 s. 90.

6 K o n o p n ic k a ja k o a u to rk a eposu. „K u rier L w o w sk i” 1920 nr 87 s. 5. 7 K. W y k a . P a n Tadeusz. S tu d ia o p o e m a c ie . W arsz aw a 1963 s. 40. 8 P o w ie śc i w iejskie. II. B o le sła w P rus: „ P la c ó w k a " . „ G lo s” 1886 n r 2 s. 29.

9 T e n ż e. O p o e m a c ie M a rii K o n o p n ic k ie j: „ P an B a lc e r w B r a z y lii”. „S fin k s" 1910. T. 12 s. 3 57, 365.

111 P o e zja p o lsk a p o roku 1863. Z a ry s je j ro zw o ju w ciągu o sta tn ie g o czterd ziesto lecia . K raków 1903 s. 211.

(3)

PAN BALCER W BRA ZYLII KONOPN ICK IEJ 7

• • 12 * •

słabizny w szelakiej” “ i opowiadaniom o przygodach em igracyjnych stał się dla poetki przebywającej w ówczas w Zurychu pierw ow zorem bohatera-narra- tora poematu ludowego, określanego przez nią jak o „odyseja (od tw ardego rzemiosła)” 13. Wcześniej zaś, w cytow anym tu liście do córki, K onopnicka tłumaczyła genezę P ana B alcera następująco: „N asłuchałam się różnych róż­ ności od niego [Balcerzaka - objaśn. Z. P.] i będzie z tego taki ot, B e n i o w s k i o d w a r s z t a t u ” [podkr. - Z. P.].

Przywołany przez Konopnicką - podobnie ja k w K otarbińskiego recenzji P laców ki - bohater poematu Słowackiego sugerow ał poetce rów nocześnie kształt artystyczny planowanego dzieła, zgodnie z jej credo k ry tycz nolite­ rackim, „iż temat, treść z góry jakby nadaje się do tej, a nie innej, a w ięc ściśle określonej formy podaw czej, z czego winien zdawać sobie spraw ę zawsze najlepiej sam autor” 14. Przekonanie to powzięła K onopnicka od swojego pierwszego autorytetu w zakresie estetyki - Józefa K rem era, w e dług którego „w dziele prawdziwej piękności treść jego w ew nętrzna, a forma zewnętrzna nawzajem się przenikają, oba te pierw iastki razem i od razu się rodzą” 15. Dlatego też w kolejnym liście (4 XII 1891) do córki Zofii poetka tak pisze o P anu B alcerze w B ra zy lii’. „O czywiście, że to będzie poem at, a jest pisany oktawą i nieco w rubasznym tonie trzym a ny” 16. Po napisaniu zaś I pieśni (Na m orzu), obejmującej pierw otnie ok. 250 oktaw (obecnie - 274)

r- . • • 17

Konopnicka sądzi, że będzie to „dłuższy poemat o zakroju e p ic k im ” . Odwołanie się autorki Pana B alcera do B en io w skieg o z racji analogicznego w obu utworach motywu wędrówki bohatera tłumaczy też fakt, że j u ż w jej Im aginie język i struktura obrazów pozostają pod w pływ em poem atu S łow

ac-18 1 • *

kiego . Odbiór poematu Konopnickiej jako epopei chłopskiej konkurującej z P anem Tadeuszem utrudniał rozpoznanie filiacji P ana B a lcera z B en io w ­ skim , w którym - oprócz bezpośrednich nawiązań i ukrytych aluzji - „już

12 M. K onopnicka do córki Z ofii. 18 XI 1891. C yt. za: A. B r o d z k a. M a ria K o n o p n ick a . W arszaw a 1961 s. 236.

13 List 56 M. K onopnickiej do T. L en arto w icz a. 12 I 1893. W : T a ż . K o r e sp o n d e n c ja . T. 1. W rocław 1971 s. 140.

14 M. R o m a n k ó w n a . M a ria K o n o p n ick a ja k o k ry ty k i re cen ze n t. K rak ó w 1972 s. 30. 15 K r e m e r. G recja sta ro ży tn a i j e j sztu ka , zw ła szcza rzeźb a . W : D zie ła . T . 12. P ism a p o m n iejsze. F ilo zo fia - h isto ria sztu k i i estetyka - p e d a g o g ik a - a rty k u ły ró żn e j treści. W arsz a w a

1879 s. 160.

16 C yt. za: T. C z a p c z y ń s k i . „ P an B a lc e r w B r a z y lii” ja k o p o e m a t em ig ra c y jn y . Ł ódź 1957 s. 12. Ł ó d zk ie T o w arz y stw o N aukow e. W y d ział I nr 30.

17 C yt. za: L. S. K o r o t y ń s k i. G eneza „ P ana B a lc e ra w B r a z y lii”. „ K u rier W a rsz a w sk i" 1916 nr 51 s. 3.

18 J. B a c u l e w s k i . O p ism a c h litera ck ic h i sp o łe c zn y c h M a rii K o n o p n ic k ie j. W: M. K o ­ n o p n i c k a . P u b licy styka litera ck a i sp o łe c zn a . W y b o ru d o k o n a ł i o p ra c o w a ł J. B acu lew sk i. W a r­ szaw a 1968 s. 49; A. K a m i e ń s k a . O p o w ie ść ro m a n ty czn a , ba śń i a p o k a lip sa . W: K o n o p ­ n i c k a . Im a g in a s. 11.

(4)

8 ZB IG N IEW PR ZY BY ŁA

sam w y b ó r bohatera - św iatow ego aw anturnika, przedstawionego w postaci pospolitego młodzieńca - jest zabiegiem polem icznym [...] wobec tytułowego bohatera »Pana Tadeusza« [,..]” 19. Kojarzenie zaś poem atu Konopnickiej z epopeją M ickiew icza zapewnia słowo „pan” w jego tytule - co współcześnie sw oim rodakom przypom inał Kareł Krejći, który w oktaw ach P ana Balcera w B ra zylii dostrzegł także echa B eniow skieg o, P odróży do Z ie m i Św iętej z

20

N ea p o lu i O jca zadżu m io n ych S łow ackiego“ .

B ohater B en io w skieg o , będący zaprzeczeniem Tadeusza Soplicy, jest

rów-• « « 2 1

nież ja k on „z w y k ły m ”, m łodym szlachcicem “ , a w tej konwencji prostego człow ieka także Konopnicka utrzym uje narratora swojego poematu: „Alem ja prostak, w m iasteczkum się c h o w ał” (II, 23 7)22. Balcer - podobnie jak B en io w s k i23 - przejawia dwojaką postawę w obec swego środowiska: począt­ k ow o jak o rzemieślnik, „człek św iato w y ” uważa się za mądrzejszego od c hłopów i dystansuje się od ich zachowań („Do miasta pójdę! A chamstwo niech rusza, | Gdzie ch c e!” II, 2149-2150), a innym razem solidaryzuje się z em igrantam i („Oj, głupi naród i ja też z nim g łupi” II, 1) i postanawia z nimi zostać przy wyrębie puszczy („Z wami! Z wami, póki żyję!” II, 2175). O pow iadając przebieg odprawianej „w m yślach tułaczki” (II, 28), Balcer - w z o rem narratora B eniow skiego - wypowiada kilkakrotnie dygresje o cha­ rakterze autotem atycznym celem usprawiedliw ienia swojej niedokładnej pam ięci i ręki pisarskiej, „co jest twardego rzem iosła” (III, 664):

N ie w s z y s tk o j a tu p o w ia d a m z k o le i,

A le to ty lk o , c o s o b ie ro z p o m n ę . ( I I I , 6 5 7 - 6 5 8 )

C hcąc zaś „grom adę [...] w ym alow ać ku ludzkiej p a m ięc i” („opowiem w szyst­ ko i w ypiszę || A ż do ostatka tułackie te drogi” IV, 41-42, 49-50), Balcer nie zapomina o „tłumie mnogim || Mar, z których każda w spominania żąda” (IV, 54-55). Dostrzec tu można podobieństwo jego świadom ości narratorskiej z w yobraźnią twórczą podmiotu poematu dygresyjnego Słowackiego:

B o k ie d y g r z e b ię w o jc z y z n y p o p io ła c h , A p o te m rę c e z n ó w na h a rfie k ła d n ę ,

19 ^ t r e u g u t t. „ B e n io w s k i” . K ryzy s in d yw id u a lizm u ro m a n ty czn eg o . W arszaw a 1964 s. 56. 0 D e jin y p o ls k e litera tu ry. P raha 1953 s. 366; T e n ż e . „ P an B a lc e r w B r a z y lii” na tle ro zw o ju p o e m a tu re a listy c zn e g o w lite ra tu rze c z e sk ie j i p o lsk ie j. W : K o n o p n ick a w śród je j w sp ó łc ze sn y c h . S zk ic e h is to ry c zn o lite r a c k ie . W arsz aw a 1976 s. 148.

M . Ż m i g r o d z k a . H isto ria i ro m a n ty czn a epika. W: P ro b lem y p o lsk ie g o rom antyzm u. S . I. Praca zb io ro w a pod red. tejże i Z. L ew in ó w n y . W ro cław 1971 s. 139.

22 M. K o n o p n i c k a . P a n B a lc e r w B ra zy lii. W arszaw a 1955 s. 8 6. W y d an ie to cy tu je się d alej n a stę p u ją c o : c y fry rz y m sk ie o zn acz ają pieśń, arab sk ie - w ersy.

(5)

P A N BALC ER W B R A ZY L II K O N O PN ICK IEJ 9

W s ta ją m i z g ro b u m a ry , ta k ie ł a d n e 24.

Odnotowane tu w yryw kow o zbieżności w kreacjach narratora B en io w skieg o i Pana B alcera w B ra zylii nie wyjaśniają w pełni „rozm ysłu artystycznego Konopnickiej, rozumianego przez nią jak o „współpraca m ózgu z tym w y b u ­ chem czucia, który stanowi istotę natchnienia”25. W odtw orzeniu zam ysłu twórczego autorki „Beniowskiego od w arsztatu” może być pom ocne jej s tu ­ dium o poem acie Słow ackiego, które ogłoszone po opublikow aniu całości Pana B alcera jest pośrednio jego autokom entarzem , z racji ekspresyjnego stylu odbioru dzieła w krytycznoliterackich pracach K o n opnickiej26. Jej zdaniem B eniow ski powstał „z takiego skojarzenia potrzeb i usposobień w ew nętrznych z przedm iotem, który doskonale harm onizow ał z nastrojem du-

»»27 * • . s * a

cha poety [...]” . Słowa te dają się odnieść również do sytuacji osobistej i społecznej roli poetki w chwili przystępowania do pracy nad P an em B a l­ cerem w B razylii. Emigracyjna tematyka poematu była psychicznie bliska jego autorce, która po wyjeździe z W arszawy w lutym 1890 r. rozpoczęła tułaczą wędrów kę po Europie, trwającą prawie do końca życia, mimo otrzym ania w 1903 r. dworku w Żarnowcu. Dzięki uczuciu nostalgii, w spólnej Konopnickiej i brazylijskim w ychodźcom z Polski, „z em igrantem -chłopein zeszła się emi- grantka-poetka”28 - jak pisał autor drugiego z kolei szkicu krytycznego o Panu B alcerze. Natomiast jego poprzednik Henryk Galie w zw iązku z tą kwestią dostrzegł podobieństwo genezy P ana T adeusza i P ana B a lc e ra 29, kierując się tezą Konopnickiej w jej książce o M ickiew iczu, że „wszelka narodowa epopea tylko z miłości i z tęsknoty narodzić się m o ż e ”30.

Wym ienione przez Konopnicką subiektywne pow ody powstania B en io w skie­ go, jak żądza sławy, gorycz i żal Słowackiego do sw oich w spółczesnych, nie odbiegały od psychicznej świadomości poetki, która w Im a g in ie uskarżała się na społeczną nieznajom ość jej twórczości:

24 J. S ł o w a c k i . B e n io w sk i. W : D zie ła . T. 3. P oem aty. O p rać. J. P elc. W ro c ła w 1959 s. 114 (p. V w . 394-396).

25 M . K o n o p n i c k a . O I i I I części M ic k ie w ic zo w sk ic h „ D z ia d ó w ” s łó w k ilk a . W : P ism a

w ybrane. T. 4. P ism a kry ty c zn o lite ra c k ie . W ybór i o p raco w an ie J. Ja ro w ie c k i. W arsz a w a 1988 s. 26.

A . S t r z e l e c k i . S ą d y i p ism a k ry ty c zn e M a rii K o n o p n ic k ie j. „ S fin k s” 1910. T . 12

s. 3 8 2 -383, 392; J. B a c u l e w s k i . M a ria K o n o p n ick a a now a sz tu k a . W : M a ria K o n o p n ic k a .

M a teria ły z se sji n a u k o w e j w 60 ro c zn ic ę śm ie rci p o e tk i (K alisz, 1 6 -1 7 I X 1970). Pod red. nauk.

K. T o karzów ny. W arszaw a 1972 s. 29-32; A. G u r b i e 1. K o n o p n ic k a o M ic k ie w ic zu . W : M a ria

K o n o p n ick a w sie d e m d zie się c io p ię c io le c ie zg o n u . K raków 1987 s. 121-126. „ P race M o n o g ra fic z n e ” W S P

w K rakow ie. T. 81.

27 K o n o p n i c k a . O „B e n io w sk im ” . W : P ism a w yb ra n e. T . 4 s. 61 -6 2 . 28 M a y k o w s k i, jw . s. 60.

29 T w ó rczo ść p o e ty c k a M a rii K o n o p n ic k ie j w ciągu d w u d ziestu p ię c iu lat. W arsz a w a 1902 s. 117. 50 M ickiew icz, je g o ży c ie i duch. W a rs z a w a -P e te rs b u rg 1899 s. 110.

(6)

10 ZB IG N IEW PRZYBYŁA Z n a n a ? ... K to z n a ł m n ie ? [...]

A n i j a w a s z a , a n i j a w a m z n a n a ,

W s z y s tk im j a o b c a j e s te m na ty m ś w ie c ie ...31

P o tw ierdzeniem tych odczuć poetki są m.in. wątpliwości krakowskiego filo­ zofa ks. Stefana P awlickiego w ocenie jej poezji: „nie wiadom o, czy to

32 pozytyw istka, ateistka, materialistka, socjalistka czy konserw atystka?”

K onopnicka, kończąc przed sw oim jubileuszem (1902) pisanie I wersji

• • 33

p o em atu, odbieranego jako jej najszczytniejsze dzieło epickie , rywalizujące z epopeją M ickiew icza, była w podobnej sytuacji jak autor B eniow skiego, „poem atu naro d o w eg o ” , który miał „zaćm ić” wszystkich poetów. Jej konku­ re ntam i na niwie wielkiej epiki wierszowanej byli Deotyma (Jadwiga Ł u ­ szc zew ska ) i K azim ierz Gliński, którzy w okresie powstawania P ana Balcera tworzyli gigantyczne poematy bohaterskie, jak S o b ieski p o d W iedniem (1894- 1904) i K ró lew ska p ie śń (1891-1907). Poemat zaś Konopnickiej był próbą epickiego odejścia od tematyki historycznej. Deotyma i Gliński realizowali b ow iem społeczne oczekiw anie na poem at bohaterski z narodowej przeszłości, g dyż tego kryterium nie spełniała - w zestawieniu z ponownie przełożonymi L u zja d a m i C am óesa - odkryta w 1850 r. Wojna chocim ska Wacława Potoc­ kiego.

R enesa nsow e L u zja d y były w dziew iętnastowiecznej Polsce odbierane jako „w yraz ducha narodowego P ortugalczyków ”34, a ze względu na tematykę m orską porów nano je z I pieśnią poematu em igracyjnego Konopnickiej. Trudno w ykluczyć, aby autorka P ana B alcera nie zwróciła uwagi na przetłu­ m aczoną w 1890 r. epopeję Cam óesa, który - zdaniem jej „poczciwego, ufne­ go K rc m e ra ”35 - z racji zewnętrznych i w ew nętrznych źródeł inspiracji poetyckiej „łączy i Tassa, i Ariosta w »Luzjadzie« sw ojej”36. W p o ró w ­ nawczej zaś lekturze poematu o wyprawie Portugalczyków do Indii i brazy­

31 S. 178 (p. 13. w . 177, 185-186).

32 R e c.: „ T y p y i id e a ły p o zy ty w n e j b e le try sty k i p o ls k ie j" p r z e z Teodora Jeske-C h o iń sk ie g o . „P rz e g lą d P o lsk i” 1888. T. 90 s. 633.

33 H . G a l i e . K a z im ie rz G liń sk i: „ K rólew ska p ie ś ń " . „B ib lio tek a W arsz aw sk a” 1908. T. 1 s. 188.

34 J. B a c h ó r z . Z d zie jó w p o ls k ie j sła w y L u isa C a m ó esa w X I X w ieku. „P am iętn ik L ite ra c k i” 1976 z. 3 s. 51; E. M i l e w s k a . Z w ią zki k u ltu ra ln e i lite ra c k ie p o lsk o -p o rtu g a ls k ie w X V I-X IX

w iek u . W arsz a w a 1991 s. 127. U n iw ersy tet W arsz aw sk i. C entrum S tu d ió w L aty n o am ery k ań sk ich -

C E S L A . S tu d ia i M a teriały 3.

35 L ist 4 M. K o n o p n ick iej do E. O rzesz k o w ej. W : K o n o p n i c k a . K o resp o n d e n cja . T . 2. W ro c ła w 1972 s. 19. Poetka w y m ien ia „p ieśń L u iz ja d y ” w w ierszu „N a cześć Jana K o c h an o w sk ieg o ” (1 8 8 2 ), tj. dw a lata przed o g ło sz en iem przez Z o fię T ru szczk o w sk ą w „T y g o d n ik u Ilu stro w an y m ” fra g m e n tu tłu m a c z e n ia epopei C a m ó e sa.

36 J. K r e m e r. L is ty z K ra ko w a . T . 3 cz. 2. W iln o 1855 s. 508. C yt. za: B a c h ó r z , j w. s. 52.

(7)

PAN BALCER W B R A ZYLII K O N O PN ICK IEJ 11

lijskiej odysei polskiego chłopstwa dają się zauw ażyć pew ne analogie formalno-kom pozycyjne. Bohaterem obu utw orów jest zbio ro w o ść37, „wielo- głowy bo h ater”' - a nie narrator, Vasco da Gama czy Balcer, którego to kreację oceniono jako „zbliżoną do typu” (S. Kozłow ski), „idealną narodową syntetyczność” (W. Gostomski) i „wyobrażenie ducha g ro m a d z k ie g o ” (J. K o ­ tarbiński)39. Obie czołowe postacie poem atów zostały sk rytykow ane za to, że nie działają „epicko”; Balcer bowiem jest bohaterem o tyle, że opowiada dzieje grom ady em igrantów 40, a Vasco da Gama również „więcej [...] mówi niż działa”41. Brak akcji w obu utworach tłumaczono ograniczoną p ła ­ szczyzną działania postaci przebyw ających na okręcie.

Podm iotowość i liryczne uczucie, uznane przez Adama B ełcikow skiego za najwyższe wartości w sławnym eposie Cainóesa, stanowiły też istotny punkt w krytycznoliterackiej obronie jedności wew nętrznej B en io w skieg o przez Konopnicką, która, w ystępując niejako p r o dom o s u a , usilnie podkreślała organiczne pokrewieństwo „pomiędzy opisową a liryczną częścią p o e m a tu ”42. Dla autorki P ana B alcera w B ra zy lii, krytykow anego za n adm iar liryzm u43 i brak „spokoju epickiego”44, gwarancją epopeicznego charakteru jej poematu mogła być „szokująca w spółczesnych, prow okacyjnie podkreślana »podm iotow ość«” B eniow skiego, która wynikała „z w łaściw ej S łow ackiem u koncepcji poezji i z opozycji wobec M ickiew iczow skiej »przedm ioto- w ości«”45. Zaatakowanie bowiem statusu obiektyw nego narratora w epice poetyckiej i powieściowej zadecydowało o „antytradycyjnym charakterze poematu dygresyjnego”46. Z końcem zaś XIX wieku nie traktow ano j u ż tak rygorystycznie zasady przedm iotow ości w poezji epickiej, uw ażając, że „każdy [...] utw ór poetycki, jako płód wyobraźni poety, musi być do pew nego

37 A . B e ł c i k o w s k i . „ L u zy a d y " C a m ó en sa . „N ow a R e fo rm a ” 1891 nr 26 s. 1; B. L e ś - m i a n . „ P a n B a lc e r w B r a z y lii”. W: J. B a c u l e w s k i . M a ria K o n o p n ic k a . W arsz a w a 1978 s. 257.

38 G a 1 1 e. T w ó rczo ść p o e ty c k a M a rii K o n o p n ic k ie j s. 115.

39 K o z ł o w s k i . M a ria K o n o p n ick a . „ B ib lio tek a W a rsz a w sk a ” 1894. T . 2 s. 324; G o ­ s t o m s k i . „ P an B a lc e r ” K o n o p n ic k ie j. „ K sią ż k a ” 1910 n r 9 s. 355; J. K o t a r b i ń s k i .

O p o e m a c ie M a rii K o n o p n ic k ie j s. 357.

40 M a y k o w s k i, jw . s. 51; G ó r s k i , j w. s. 28.

41 K. K a s z e w s k i. L u iz C a m d en s i je g o d zie ło (N o ta tk a b io g ra ficzn o - lite ra c k a ). „ B ib lio te k a W arsz a w sk a ” 1880. T. 3 s. 234.

42 K o n o p n i c k a . O „ B e n io w s k im ” s. 67.

43 W . F e l d m a n . W spółczesna litera tu ra p o lsk a 1 8 6 4 -1 9 1 8 . T. 1. K ra k ó w -W ro c ła w 1985

s. 131.

44 L e ś m i a n, jw . s. 259. 45 Ż m i g r o d z k a , jw . s. 146.

46 A . S t a n i s z e w s k i . K o n w en cja i recep cja . P o e m a t d y g re sy jn y i je g o tw ó rc y z p e rsp e k ty w y 1 5 0 lat. „ L itte ra ria ” 14:1982 s. 79.

(8)

12 ZB IG N IEW PRZYBYŁA

stopnia, mniej lub więcej przeniknięty podm iotow ością”4 . Stało się to zapew ne pod w pływ em nowego rozumienia epopei Mickiewicza, który „bynaj­ mniej nie w yłączył tonów lirycznych, nie dążył do podm iotow ości bez­ względnej [...]”48. W spółczesny zaś historyk literatury dostrzega epicki obiek ty w izm w I i II pieśni P ana B alcera w B razylii*9, należących nb. do pierw otnego planu poematu.

W skazane tu analogie formalne m iędzy „Beniowskim od w a rsztatu” K onop­ nickiej i p oem atem S łow ackiego pozostały nie zauważone przez czytelników nie tylko z powodu zasugerowania ich wyobraźni naśladującą Mickiewicza techniką opisów przyrody w P anu B alcerze. R ównież odrzucenie przez kry­ tykę (m.in. przez Prusa i Św iętochow skiego50) „niekom unikatyw nego” B e ­ n io w skieg o nie upoważniało do zestawiania z nim Pana B alcera , który publi­ kow any fragm entam i „zachw ycał i szerokie otwierał perspektyw y”51.

II

„ J A K B Y Z T O N U N A » D A N T Y S Z K A W P IE K L E « ”

W ytknięte Konopnickiej przez Edwarda W oronieckiego połączenie czynnej i biernej roli opow iadającego Balcera, który - zdaniem W alerego Gostom- skiego - je st H om erem i Achillesem emigracyjnej epopei chłopskiej , ma p ierw o w zó r w kreacjach narratorów -bohaterów w w ym ienionej w liście poetki P o em ie P ia sta D antyszka herbu L eliw a o p ie k le oraz - jak sugerow ał Krejci - w poem atach S łow ackiego z okresu jego podróży na Wschód.

Autorka P ana B a lcera , w cielając się w figurę swego bohatera-narratora Podlasiaka 3, postąpiła tak, jak Słow acki w Poem a P iasta D a n tyszk a , gdzie

47 H. G a l i e . T e o ria p r o z y i p o e z ji w za rysie . W arsz aw a 1904 s. 57.

48 S. K o z ł o w s k i . A r c y d z ie ło p o e z ji p o ls k ie j A . M ickiew icza „ P a n T a d e u sz", stu d iu m

k ry ty c zn e W a lereg o G o sto m skieg o . „B ib lio tek a W a rsz a w sk a ” 1894. T. 2 s. 577. Zob. te ż H. Z a t -

h e y. U w agi n a d „ P a n em T a d e u sz e m ” (o dbitka z „D zie n n ik a P o zn a ń sk ie g o ”). P oznań 1872 s. 62;

C z. Z g o r z e l s k i . W str e fie liryc zn o ści „P a n a T a d e u sz a ”. „R o czn ik T o w arz y stw a L iterack ieg o im . A . M ic k ie w ic z a ” 22:1 9 8 7 s. 35-49.

49 H. M a r k i e w i c z . P o zytyw izm . W arsz aw a 1978 s. 313.

50 E. W a r z e n i c a. P o zy ty w isty c zn y „ ob ó z m ło d y c h ” w o b ec tra d y cji w ie lk ie j p o lsk ie j p o e zji

ro m a n ty c zn e j (la ta 1 8 6 6 -1 8 8 1 ). W arszaw a 1968 s. 3 0 . „R o zp raw y U n iw ersy tetu W arsz a w sk ie g o ” . T . 25.

51 F e 1 d m a n, jw , s. 130.

52 W o r o n i e c k i. R ze c z o „ P anu B a lc e rz e w B r a z y lii” M . K o n o p n ic k ie j. „P rąd ” 1910 nr 7 i 8 s. 2 61; G o s t o m s k i , j w.

(9)

P AN BALCER W BRA ZYLII K O N O PN ICK IEJ 13

poeta „sam ukrywa się za postacią bohatera, którą traktuje jako m edium , przemawia jej ustami i patrzy jej oczyma, przy przedstaw ianiu w szystkiego nie wykracza poza jej horyzonty m y ś lo w e”54. Podobnie zaw ężone do swojej sfery możliwości poznaw cze i naiwny pogląd na świat, mimo spostrzegaw czej bystrości umysłu, prezentuje narrator P ana B a lce ra , co znalazło aprobatę krytyki55 po opublikowaniu poematu w rozmiarach przew idzianych p ie rw o t­ nym planem. To, że „Pan Balcer na wszystko spogląda ze stanow iska kowala i rolnika”56, odpowiadało teoretycznoliterackim zaleceniom , aby opis artystyczny - w odróżnieniu od opisu ścisłego - ch a rakteryzow a ł się

pod-• ✓ * »57 *

miotowoscią w ypow iedzi' . Jednak po w ydrukow aniu całości utworu okazało się, „że w tonie pojęć i poglądów kowala nie m oże się K onopnicka u trzym ać konsekwentnie, że wykracza zwłaszcza w drugiej części poem atu poza sferę czucia i myślenia swego bohatera i głównego opow iad a cza”58. Opinię tę p o ­ twierdza obecnie Henryk M arkiewicz, pisząc, że B alcer „zatracał natom iast swą identyczność w e fragmentach lirycznych i opisowych, w których panuje rozległe patetyczne frazowanie i topika wielkiej poezji rom an ty c zn ej”59.

Naiwny komizm wiejskiego opowiadacza i hum orystycznie skreślone - szczególnie na początku utworu - postacie Opacza, Zatraty i M agiery odbierano w ów czas jako odpowiedniki hum oru w prow adzonego do epopei przez M ickiew icza60, podczas gdy sama Konopnicka uw ażała, że jej b o h ater „zarywa jakby z tonu na »Dantyszka w piekle«...”61. O kreślone ju ż przez Słowackiego jako „rubaszne”, fantastyczne opow iadanie Piasta D antyszka, „obfitujące w epizody kom iczne i groteskow e, w zakończeniu [zatracające - Z. P.j swoją rubaszność”62 - ze w zględu na ton narracji stało się punktem odniesienia dla poetyckiej koncepcji Pana B alcera w B ra zylii. S zczególnie pierw ow zór protagonisty poem atu em igracyjnego, J ó z e f B alcerzak - „typ rzemieślnika saapperment, najeżony, czarny, dziobaty, rezolutny, co go to i diabeł nie ugryzie”63 - mógł poetce kojarzyć się z prym ityw ną naiwnością

54 K. K r e j ć i. P ia st D a n ty sze k S ło w a c k ie g o i je g o w izja p ie k lą . W : W yb ra n e stu d ia sla w istyczn e. W arszaw a 1972 s. 375.

55 G a 1 1 e. T w ó rczo ść p o e ty c k a M a rii K o n o p n ic k ie j s. 121. 56 K o z ł o w s k i . M a ria K o n o p n ick a s. 325.

57 G a 1 I e. Teoria p ro z y i p o e z ji w za r y s ie s. 35.

58 K o t a r b i ń s k i . O p o e m a c ie M a rii K o n o p n ic k ie j s. 357. 59 Jw . s. 312.

60 K o z ł o w s k i . A r c y d zie ło p o e z ji p o ls k ie j s. 577; G a l i e . T w ó rczo ść p o e ty c k a M a rii K o n o p n ic k ie j s. 126.

61 List 14 M. K o n opnickiej do S. K rzem iń sk ieg o , 25 X I 1891. W : K o n o p n i c k a .

K o resp o n d e n cja . T. 1 s. 43. T. C zap czy ń sk i (jw .) b łęd n ie p odaje, że je s t to list do có rk i Z ofii.

62 E. K i ś 1 a k. C a r-tru p i K ró l-D u c h . R o sja w tw ó rc zo śc i S ło w a c k ie g o . W arsz a w a 1991 s. 168. 63 L ist M. K o nopnickiej do córki Z ofii, 18 XI 1891, jw . C h a ra k te ry sty k a „P iotra B a lc e ra , ły k a z K o la” je s t sk reślo n a przez poetkę w N o ta ta ch do ..B a lc e r a " (B ib lio tek a C z a rto ry sk ic h w K rak o w ie, rkps

(10)

14 ZBIG N IEW PRZY BY ŁA

i jędrną trywialnością narratora infernalnego utworu Słowackiego. „U m ie­ ralibyście ze śm iechu czytając jego listy” - charakteryzowała Konopnicka córce (list z 4 XII 1891) poznanego reemigranta, dodając, że na podstawie jeg o autentycznych opow iadań pisze poemat „nieco w rubasznym tonie” . To „um ieranie ze śm iechu” - jak słusznie zauważa biografka poetki - „nie m ogło się ujawnić wśród oktaw, podniosłości i tragicznych problem ów naro- dow o -relig ijn y c h ”64, a znalazło w yraz w kreacji bohaterki noweli M arianna w B ra zy lii (1892), opublikow anej w „K raju” pół roku wcześniej przed dru­ kiem P ana B alcera w „Bibliotece W arszaw skiej”.

P rzedstaw iony zaś w poem acie Konopnickiej pobyt polskich em igrantów w puszczy brazylijskiej może stanowić metaforyczną paralelę do wyprawy Dantyszka z piekła ziem skiego do księżycowego, którego ciemności - jak pisze Elżbieta Kiślak - „cechuje czasem bujność dzikiej puszczy”65, gdzie „w ąż w yskoczy [...], lew ryknie, a tam żmije pisną”66. „Toć piekło żywe je s t ! ” (II, 396) - ostrzegają chłopów przed puszczą tropikalną powracający z niej Polacy i strażnik w domu em igranckim. Również budynek dla em igran­ tów w Pinheiro sprawia na Balcerze w rażenie gmachu w yrosłego z ognia pie­ kielnego, a obraz ten przypomina S łow ackiego wizję piekła jako budynku i z arazem skały. W porów naw czej lekturze obu utworów jaw i się też paralela m iędzy ojcowską tragedią Dantyszka po stracie synów a rozpaczą em igru­ jący c h rodziców, którym wszystkie dzieci um ierały w Brazylii lub w drodze pow rotnej do k raju67.

O dw ołanie się Konopnickiej do P oem y P iasta D antyszka „kom ponowanego w yra źnie jako kontrastowe przeciw staw ienie fantastycznej wizji Sybiru”68 w „A n h ellim ”, w którym Słowacki dał w yidealizow any obraz sybirskiego piekła P o la k ó w 69 - znajduje uzasadnienie w postawie psychicznej poetki z prze­ łom u lat osiem dziesiątych i dziew ięćdziesiątych, kiedy sytuację

polityczno-sy g n . 6 6 6 /6 N. I. 112 048 III g): „W zrost śre d n i, oko czarn e. W ąs duży, ste rczą cy . T w arz ogrom nie ru ch liw a i m u sk u larn a. W łos k ęd zierzaw y , usta piękne, nam iętne, sp o jrz e n ie bystre, z sia d ły w sobie. K ap elu sz sta ry p ilśn io w y , sin y , krótki żak iet, p ap iero s, ręce sam e idące w kułaki. Lat ze 45, mówi o b u rz a się , sp lu w a bokam i, błyski ma i sro g o ść ” .

64 M. S z y p o w s k a. K o n o p n ick a , ja k ie j n ie zn a m y. W arszaw a 1973 s. 351. 65 Jw . s. 159.

66 J. S ł o w a c k i . P oetna P ia sta D a n ty szk a herbu L ełiw a o p ie k le . W : D zie ła . T. 2. P oem aty. O p ra ć . E. S aw ry m o w icz. W ro c ła w 1959 s. 3 1 4 -3 1 5 (w . 5 4 5 -5 4 6 ).

67 L ist 13 M. K o n o p n ick iej do S. K rzem iń sk ieg o , 2 0 IX 1891, jw . s. 42; S t w o s z . D zie je

w y c h o d źc ó w w B ra zy lii i p o w r ó t ich do E u ro p y . „P ra w d a ” 1891 nr 40 s. 476.

68 K r e j ć i. P ia st D a n ty s z e k s. 368.

69 K i ś 1 a k, jw . s. 140; M. P i w i ń s k a. J u liu s z S ło w a ck i od duchów . W arszaw a 1992 s. 416.

(11)

P A N BALCER W B R A ZY L II K O N O PN ICK IEJ 15

społeczną narodu polskiego ujm owała w kategoriach piekła i ofiary Anhel- lego70. W liście do Teofila Lenartowicza (20 XII 1888) K onopnicka stawia retoryczne pytanie: „G dzież w ięc jest ten Dante, ten w ędro w iec cichy, co przejdzie wszystkie okręgi tego piekła?” - a innym razem (13 IV 1889) w y ­ powiada myśl, „że i takie pokolenie potrzebne jest na ziemi, pokolenie, które jest cichą ofiarą i milczącą, i do Anhellego po d o b n ą”71. Stw ierdzenie to tłumaczy cytowaną uprzednio propozycję J. Witka, który um ieszczał „ A n h e l­ lego” w kontekście genetycznym „Pana B alcera” .

Realistyczny i jędrny język Dantyszka trafnie oddaje m entalność typow ego szlachcica, a ta odpow iedniość relacji postać: języ k w ystępuje też w ro- dzajow o-charakterystycznych partiach poem atu K onopnickiej, którego języ k jest utrzymany „m iędzy wiejską gwarą ludową a m ową popraw ną, piśm

ien-7 2

niczą” . Pierwodruk Pana B alcera w „Bibliotece W a rsza w sk ie j”, w o d ró ż­ nieniu od brudnopisu przechow yw anego w B ibliotece C zartoryskich w K ra ­ kowie (rkps sygn. 666/2, N.I. 112 040) i książkow ej redakcji poem atu, posiada wiele wyrazów gw arow ych i wytkniętych przez Stanisława K o z ło w ­ skiego prowincjonalizmów , o czym przekonują ekscerpty z I pieśni: ostaje (BW) - zostaje (w. 252), precz (BW) - tak (w. 264), precz (B W ) - het (w. 347), po olszaku (BW) - po olchach (w. 315), Ł om żaki (B W ) - Ł om - żyńce (w. 348), najsporzej je drogą (BW) - najsporzej je s t drogą (w. 391), Miemiec (BW) - Niemiec (w. 445), cichoj! (B W ) - cichaj! (w. 462), dziew - czyński (BW) - dziewczęcy (w. 463).

W iększość tych przykładów (z wyjątkiem w ersów : 391, 445, 462) nie d o ­ tyczy w ypowiedzi występujących chłopów i dlatego cytow ane w yrazy o s ta ­ tecznie uzyskały literackie brzmienie, zgodnie z p rześw iadczeniem K o n o p ­ nickiej wypow iedzianym w recenzji B eldonka D ygasińskiego, że tylko dialog może być pisany gw arą73. W prow adzenie zaś nie tyle języka ludow ego co stylizacji ludowej legendy74 do narracji B eldonka tłum aczono u to żsam ieniem się jego autora „niemal bez reszty z postawą ludowego narratora, z jego

70 L ist M. K o n o p n ick iej do J. M a lczew sk ie g o , 3 III 1891. C yt. za: J. L e o. Z e sp o tk a ń K o n o p n ic k ie j z J a c k ie m M a lczew skim . W : K o n o p n ick a w śró d j e j w sp ó łcze sn ych . S zk ic e h isto r y c z n o lite ­ ra c kie. W arszaw a 1976 s. 109-110.

71 L isty 29 i 32 M. K onopnickiej do T . L en arto w icz a; jw . s. 99, 104. 72 K o z ł o w s k i . M a ria K o n o p n ick a s. 334.

73 M. K o n o p n i c k a . A d o lf D yg a siń ski: }fB e ld o n e k ,y. „G az eta P o lsk a ” 1888 n r 259 s. 2. Zob. D. B r z o z o w s k a . W o kó ł p ro b le m ó w lu d o w o ści (K o n o p n ick a - D y g a siń sk i). W : K o n o p ­

nicka i w sp ó łcze sn y j e j św ia t literacki. S zk ic e h isto r y c z n o lite ra c k ie . W arsz aw a 1969 s. 2 43.

74 W tej kw estii u sta le n ia J. B a rtm iń sk ieg o . (M ie jsc e A d o lfa D y g a siń sk ie g o w h isto r ii d ia le k ty za c ji

litera ck ie j. W: O A d o lfie D y g a siń sk im . K ielce 1979 s. 133) cy tu je H. W o ln y (L ite ra c k a tw ó rczo ść A d o lfa D yg a siń skieg o . S tu d ia . K ielce 1991 s. 152).

(12)

16 ZB IG N IEW PRZY BY ŁA

75

sp o so b em myślenia i o d czuw ania” '. Natom iast autorka P ana B a lcera dba k onsekw entnie o stylizację gwarową języka postaci, co widać np. w książ­ kowej wersji I pieśni, gdzie w m owie chłopek pojawia się słowo „latoś” (w. 446), a w ykrzyknik „Dla B oga!” (BW ) zniknie na korzyść ludowego „L a b o g a ” (w. 457).

Mniej naturalna wydała się ju ż pierw szem u recenzentowi Pana Balcera zdecydow anie deklarowana w listach poetki i rzeczywiście zastosowana w poem acie kunsztowna oktawa dla opowiadania prostego człowieka 6. Także J. K otarbińskiem u wydaw ało się „trochę to dziwne, że kowal opowiada tułaczkę chłopską w formie ariostycznej” \ Natom iast dla Konopnickiej, w praw ionej do oktawy, było oczyw iste jej użycie w tak epickim temacie jak żegluga na pełnym morzu 8, zwłaszcza że w nowożytnej epopei literackiej obow iązyw ała oktawa od czasów Ariosta i T a s s a 79. O żywotności tej kon­ wencji stroficzno-epickiej przypom niało nowe polskie tłumaczenie L uzja d, zachow ujące strofę oryginału w schemacie AB AB AB C C °. Ten typ o kta­ w y, ja k i 11-zgłoskow y wers przekładu Zofii Trzeszczkowskiej stanowią rów nież w zorzec stroficzno-m etryczny poematu em igracyjnego Konopnickiej.

III

BRAZYLIJSKA „ODYSEJA” NA TLE PODRÓŻY DO ZIEMI ŚWIĘTEJ

Sygnalizow ana przez K. Krejćego m ożliw ość zestawienia Pana B alcera w B ra zy lii z P odróżą do Z iem i Ś w iętej z N eapolu Słow ackiego ujawnia - poza tem atem podróży morskiej - jeszcze inne analogie między oboma poematami.

Podm iot P o dróży do Z iem i Ś w iętej, utworu poprzedzającego B eniow skiego, jest - rów nież ja k B alcer - bohaterem opowiadanej przez siebie wędrówki. R odow ód obu postaci w ykazuje zresztą pewne podobieństw o koncepcji. K o ­ nopnicka bow iem z „różnościam i” usłyszanym i od autentycznego Balcerzaka postąpiła analogicznie ja k Słowacki, który - sposobem sobie właściw ym - z

75 J. Z. J a k u b o w s k i . Z a p o m n ia n e o g niw o (S zk ic e o A d o lfie D yg a siń skim ). W: Trw ałe

p r z y m ie r za . W y b ó r i o p rać. J. Ja k u b o w sk a . W arszaw a 1988 s. 258.

76 K o z ł o w s k i . M a ria K o n o p n ic k a s. 323. 77 O p o e m a c ie M a rii K o n o p n ic k ie j s. 357.

78 L ist 14 M. K o n o p n ick iej do S . K rz em iń sk ieg o , 25 XI 1891; jw .; E. K o t a r s k i . M o rze

S a rm a tó w . „R o czn ik T o w a rz y stw a L iterack ieg o im. A. M ic k ie w icza” 2 5 :1 9 9 0 s. 35.

79 M. D ł u s k a. O p o e z ji K o n o p n ic k ie j. W : S tu d ia i ro zp ra w y. T . 2. K raków 1970 s. 410. 80 M i I e w s k a, jw . s. 124-125.

(13)

P A N BALCER W B R A ZY L II K O N O PN ICK IEJ 17

literackiej formy „opisu podróży przejął [...] i przeszczepił w obręb struktury poematu dygresyjnego koncepcję narratora-uczestnika i zarazem obserw atora

o i

zdarzeń, przem awiającego w pierw szej osobie [...]” . Także w podręczniku syntetyzującym dziew iętnastowieczną teorię literatury zalecano nadawanie podm iotow ego charakteru opisowi podróży, który dzięki temu zaw ierałby nie tylko opowieść o zdarzeniach, ale także m yśli, uczucia i w rażenia autora na

* • 8?

widok nowych krajobrazów . W poem acie Konopnickiej sfera podm iotow a nie narusza jednak narracji przedm iotow ej. Opisy zaś pejzażu w P an u B a l­ cerze pełnią tę samą funkcję, co w P odróży do Z iem i Ś w iętej, gdzie - jak stwierdziła Hanna K rupińska-Łyp - „na przestrzeń »obcą« nakłada się przestrzeń »własna« [...], wpisuje się w spom nienie ojczyzny [...]. Św ieckie sacrum podmiotu m ówiącego obejmuje obszar rzeczywistości w danej chwili nie podległy autopsji daleki i nieosiągalny zarówno w płaszczyźnie czasu i przestrzeni” .

Konstatacja ta poszerza ograniczony dotychczas do P ana T adeusza kontekst genetyczny dla obszernych, epickich porów nań z dziedziny przyrody polskiej w Panu B alcerze, które odczytywano jedynie jako naśladow anie M ic k ie w i­ czowskiej techniki opisu pejzażu84. Obecnie, dzięki studiom E dm unda K o ­ tarskiego nad toposem „morze S arm atów ”, w iadom o, że nie p rz ez w szystkich recenzentów P ana B alcera dobrze w idziane - m ówiąc (jak H. Galie) słow am i poetki o krajobrazach w P anu T adeuszu - „przecudne antytezy sw ojskiej i obcej przyrody, antytezy, które zawsze wypadają na korzyść przyrody

swoj-,85

skiej” , posiadają motywację psychologiczną, o czym przekonują staro ­ polskie relacje z podróży morskich. W sw oich itinerariach „podróżni p rz y ­ woływali wizje pejzażu odm iennego od wielkich przestw orzy, obrazy sadu, lasu, pola, ogrodu, domu. [...] P rzebywanie na morzu spraw iało, że człow iek [...] zaczynał idealizować życie poza przestrzenią m orską”86.

Takie reakcje w czasie podróży przez ocean obserw ujem y w poem acie K o ­ nopnickiej wśród em igrantów chłopskich, którzy śnią „o chacie, o tym zagonie, o rodzie...” (I, 226). Pośród głębin m orskich chłopi nie mogą

81 M. Ś l i w i ń s k i . C zło w iek - ryba. S zk ic e m a ry n isty c zn e . S łu p sk 1991 s. 24. Zob.

R. D ą b r o w s k i . P o eta -p ielg rzym i czyteln ik (U w a g i o re la cja ch k o m u n ik a c y jn y c h w „ P o d ró ży

do Z iem i Ś w ię te j z N e a p o lu ” J u liu sza S ło w a ck ie g o ). „P rzeg ląd H u m a n isty c z n y ” 1992 n r 3 s. 61.

82 G a 1 I e. Teoria p r o z y i p o e z ji w za r y sie s. 28-29. Z ob. S. B u r k o t. P o lsk ie p o d ró żo p isa rstw o ro m a n ty czn e. W arszaw a 1988 s. 16.

83 K o n stru k c ja p e jz a ż u w „ P o d ró ży do Z ie m i Ś w ię te j z N e a p o lu ” J u liu s z a S ło w a c k ie g o . „R o czn ik K om isji H isto ry c z n o lite ra c k ie j” . 26:1989 s. 29, 39-40. PA N - O d d z ia ł w K rakow ie.

84 P o s e ł P r a w d y [A. Ś w ięto ch o w sk i]. L ib eru m veto . „ P ra w d a ” 1892 n r 39 s. 465; W . D o d a . S ło m ia n y epos. Z n o ta t o „ Panu B a lc e r z e ” K o n o p n ic k ie j. T a rn ó w 1929 s. 25.

85 K o n o p n i c k a . M ickiew icz, je g o ży c ie i duch s. 122; G a l i e . T w ó rc zo ś ć p o e ty c k a M a rii K o n o p n ic k ie j w ciągu d w u d ziestu p ię c iu la t s. 123.

(14)

18 ZBIG N IEW PRZYBYŁA

dostrzec „ziemi skrawka ni drz ew in y ” (I, 324), narrator zaś porównuje posuw anie się okrętu do pługu, co „zajmie krojem skibę a odw ali” (I, 42), a dokładność trasy żeglugi przeciwstawia błądzeniu pow racających z odpustu (I, 335). Z kolei pobyt w em igranckim dom u i nieprzyjazna chłopom polskim p uszcza brazylijska wywołują w nich uczucie nostalgii za „ubożuchnym i, podlaskim i [...] niw am i” (III, 123) i żywe wspom nienie epicko przedsta­ w ionego obrazu „lasów naszych [...], z tą mroźną p o n o w ą ” (III, 937-938).

IV

O J C I E C Z A D Ż U M I O N Y C H W W E R S J I B R A Z Y L I J S K I E J

O jciec za dżum ionych S łow ackiego, wspom niany przez Krejćego w kontek­ ście P a n a B a lce ra , m oże być przyw ołany w czytelniczych skojarzeniach przy lekturze funeralnych fragm entów poematu Konopnickiej, począwszy od opisu rozpaczy S zczęśniakow ej, broniącej zmarłego niemowlęcia przed morskim pochów kiem . B alcer opow iada o epidem ii febry, w czasie której „setne do Boga szły dusze, | Nie oszczędzone też były i dziatki” (II, 1657-1658). W yliczeniow ą konstrukcję opowiadania arabskiego „ojca zadżum ionych” przy­ pom ina sum aryczne zestawienie ofiar „gorączki brazylijskiej” polskiego chłopstwa: T e n j e d e n ty s i ą c z a to n ą ł d o m o rz a ... T e n d r u g i ty s ią c p o le g n ą ! o d m o ru ... T e n tr z e c i ty s ią c z a p r z e p a d ł w b e z d r o ż a , T e n c z w a r ty p a d n ą ł k a m ie n ie m u b o ru . ( I I I , 1 3 0 5 -1 3 0 8 )

Znaw ca brazylijskich realiów chłopskiej odysei 1890 r. pisze, że „»ojciec zadżu m io n y ch « istniał nie tylko na pustyniach arabskich”87, czego przykła­ dem była tragedia rodzinna Albina Sierpińskiego (spod Chełma), który w Brazylii pochow ał pięcioro z sześciorga dzieci.

87 W . B r e o w i c z. Tlo epopei. W : S ia d a m i ży cia i tw ó rc zo śc i M a rii K o n o p n ick ie j. S zk ice

h isto ry c zn o lite ra c k ie , w sp o m n ien ia , m a te ria ły b io g ra ficzn e. Z eb rał i o p ra c o w a ł J. B aculew ski. W arszaw a

(15)

P AN BALCER W B R A ZYLII K O N O PN ICK IEJ 19

V

D Z IE Ł O „ G O D N E S T A N Ą Ć Z A » K R Ó L E M - D U C H E M « ”

Kiedy poetyka m odernizmu umożliwiła recepcję m istycznych u tw o ró w S ło ­ w ackiego88 i Antoni Lange w 1894 r. w ym ienił P a na T adeusza i K ró la -D u - cha jako dwa polskie dzieła epiczne z wieku X IX 89, dla entuzjastycznych odbiorców P ana B alcera w B ra zylii pojawiła się szansa now ego hierarchi- zowania jeg o pozycji literackiej. Uczynił to przede w szystkim B ruckner w D ziejach literatury p o lsk ie j (1903), stawiając epos K onopnickiej za Panem Tadeuszem i K rólem -D uchem , co nie znalazło je d n a k pow szechnej akceptacji, z wyjątkiem cytow anego tu szkicu S. M aykow skiego. W spółcześnie zaś Marek Piechota, odwołując się do 2 oktaw o charakterze m etatekstow ym z III pieśni (w. 657-672) P ana B alcera , zauważa, że jeg o „narrator układa tekst w dużej mierze z odwołań do stylu, sposobu obrazowania ch a rak tery ­ stycznego dla »Króla-Ducha«, słychać nawet echa inwokacji - słów podm iotu - Hera A rm eńczyka”90.

Tych podobieństw można odszukać więcej. W odniesieniu do K róla -D u cha ujawnia się obserwowana już w innych poem atach S łow ackiego zbieżność sposobu kreacji ich tytułow ego bohatera z koncepcją bohatera-narratora P ana B alcera, bowiem „Król-Duch występuje w roli bohatera narracji” oraz „w roli ducha, który przypomina sobie swoje w łasne d zieje”91. Na p o ró w n a w cz e ze­ stawienie z utworem Konopnickiej kwalifikuje się też inna w łaściw ość nar­ ratora epopei mistycznej: „Przedm iotem opowiadania »ja m ów iącego« K róla - -D ucha jest odległa przeszłość, ale także jego równoczesne z narracją

prze-88 J. N o w a k o w s k i . P o etycka lekcja S ło w a c k ie g o w k ra ju . „R o czn ik N au k o w o -

D ydaktyczny W yższej S zk o ły Pedagogicznej w K rak o w ie” z. 11. F ilo lo g ia P o lsk a. P ra c e H isto ­ ry czn o literac k ie. 1961 s. 11; T . W e i s s. R o m a n ty c zn a g e n e a lo g ia p o ls k ie g o m o d ern izm u .

R eko n esa n s. W arszaw a 1974 (ro z d z ia ł „ P o d zn a k iem S ło w a c k ie g o ”)', H. F l o r y ń s k a . S p a d ­

ko b iercy „ K ró la -D u c h a ". O recep cji filo z o fii S ło w a c k ie g o w św ia to p o g lą d zie p o ls k ie g o m o d e rn izm u .

W rocław 1976 passim .

89 M. P i e c h o t a . W kręgu m arzenia o e p o sie w d ru g ie j p o ło w ie X IX w iek u . W : M ię d zy k r y ­

tyką a p ro zą a rty styczn ą p o zy tyw izm u i m o d ern izm u . Pod red. H. B u rsz ty ń sk ie j. K a to w ice 1988 s. 22.

„Prace N aukow e U n iw ersy tetu Ś ląsk ieg o w K ato w icac h ” nr 911. 90 T am że s. 22.

91 M. S a g a n i a k. C zy te ln ik id ea ln y p ism m isty c zn y c h J u liu sz a S ło w a c k ie g o . „ P a m ię tn ik

L ite ra c k i” 1991 z. 1 s. 31. Z ob. też: M. C i e ś l a - K o r y t o w s k a . R o m a n ty c zn a p o e z ja

(16)

20 ZBIG N IEW PRZY BY ŁA

92 * / .

życią, w yw ołane przez w spom nienie” . B alcer również mowi o oddziały­ w aniu opow iadanych przez siebie treści na stan jego uczuć:

I. T o d z iś je s z c z e p r ó s z ę Ł z y na tę k a rtę , g d y o w e ja g n ię c e T r z o d y p r z y p o m n ę [...]. (I, 1 4 0 5 -1 4 0 7 ) II. T fu ! J e s z c z e te r a z łz a w o k u m i ś w ie c i, G d y w s p o m n ę ż a ło ś ć tę i te c ię ż k o ś c i. ( I I I , 5 1 3 - 5 1 4 ) III. T ę p ra w ic ę

Ś c iś n ię tą w id z ę d o d z iś . I n ie m o g ę Z b y ć z m y śli [...].

( I V , 2 5 2 - 2 5 4 )

IV . N ig d y j a d n i ty c h tr u p ic h n ie z a b a c z ę [...]. ( I V , 6 9 3 )

O dwołania Balcera do własnej pamięci em ocjonalnej mogą też mieć odnie­ sienie do podobnych w ypow iedzi narratora B o skiej K om edii, wynotow anych ostatnio przez M artę Piwiiiską na dowód obecności myśli dantejskiej w K rólu--D uchu. Dzieło to - zdaniem autorki - stanowi w epice Słowackiego podsu­ m ow anie tematu: piekło polskie, którego kolejnymi przybliżeniam i były po e­ m aty infernalne, rozgrywające się na Sybirze, pustyni i księżycu93. P o­ krew ieństw o P ana B alcera z tymi utworami świadczy o inspirującej - poprzez p ierw o w zó r lub poem aty Słow ackiego - roli m otyw ów dantejskich w tw ór­ czości K onopnickiej, która w tułactwie swoim nie rozstawała się z Boską K o m ed ią 94.

Podm iotow y sposób prowadzenia fabuły w K rólu-D uchu pow odow ał „złą­ czenie »ja«, który pisze, z tym, o którym p isze”, a tym sam ym „stapiał proces pisania tej opowieści z jej fabułą”95. Swoiste „zawieszenie czasu” ze w zględu na czas opowiadania nastąpiło też w poem acie Konopnickiej z p o w o ­ du treściow ego aktualizow ania pieśni pisanych w ciągu 17 lat, co wyraziło

02 R. D ą b r o w s k i . O p o d m io c ie m ów iącym „ K ró la -D u c h a ”. „Z eszy ty N aukow e U J” . M LIV. P ra ce H isto ry c z n o lite ra c k ie . 1992 z. 80 s. 133.

93 Jw . s. 4 1 6 -4 1 7 , 4 2 7 -428.

94 T . C z a p c z y ń s k i . N a m a rg in e sie listó w M a rii K o n o p n ic k ie j d o A n to n ie g o W odzińskiego

(M a te ria ły d o b io g ra fii). Ł ó d z k ie T o w arz y stw o N aukow e. S pra w o zd an ia z C z y n n o ści i P osiedzeń

N a u k o w y ch 10:1955 n r 1-5 s. 10. ,5 P i w i i s k a, jw . s. 301, 306.

(17)

PAN BALCER W B R A ZY L II K O N O PN IC K IE! 21

się w czasowym przesunięciu akcji z 1890 roku do 1894, a następnie do roku 190596.

Oprócz formalnych podobieństw m iędzy P anem B a lcerem i K ró lem -D uchem bardziej istotne analogie występują w planie m etafizycznym obu utw orów , jaki w pełni uzewnętrznił się dopiero w ostatniej pieśni (Id ziem y) poem atu K o ­ nopnickiej.

Enigm atycznie - ze względów cenzuralnych - podana na początku P ana B alcera przyczyna chłopskiej emigracji:

W ia tr j a k i ś p o d ry w a L u d z i i n ie s ie ja k liś c ie p o g a ju , D ro g a m i b łą d z i, m o rz a m i to p ły w a [...]

(I, 1 3 9 4 -1 3 9 6 )

- nie pozwoliła S. Kozłowskiemu rozpoznać, „jakie okoliczności skłoniły pana majstra do porzucenia ojczystego z a g o n u ”97. Dopiero pieśń IV (W7 p o ­ w rotnej drodze) aż trzykrotnie tłumaczy w yższym zrządzeniem przyczynę emigracji i jej przebieg:

I. W B o s k im to w id a ć s ta ło d e k r e ta r z u , B y ś m y ty c h b o ró w p u ś c ili s ię b e z d n a . ( 2 7 3 -2 7 4 ) II. N a B o s k im z e g a r z e B iła g d z ie ś d la n a s ś m ie r te ln a g o d z in a . ( 7 7 7 -7 7 8 ) III. K ie d y n a s P an B ó g ta k tę g o o m łó c ił, W ic h ra m i o d w ia ł z p le w i ś w ia te m r z u c ił. (1 3 1 1 -1 3 1 2 )

Tak więc „raczej z górnego przejrzenia” (IV, 1306) piekło przeżyte w em igranckim domu i w puszczy spowodowało przem ianę duchow ą chłopskiego narodu: I d u c h w y ś w ie tn ia ł z tej k lę s k i i b u rz y [...] ( II , 1 6 5 5 ) A m ę k a je g o ta k p rz y d a m u m ia ry , T a k g o w y ś w ie tli w h u f ja s n y i z ło ty , 96 T am że s. 9, 26, 440: C z a p c z y ń s k i . „ P a n B a lc e r w B r a z y lii" ja k o p o e m a t e m ig ra ­ cy jn y s. 16. 97 M a ria K o n o p n ick a s. 324.

(18)

22 ZB IG N IEW PRZYBYŁA Ż e się z d u m ie je n a d n im te n ś w ia t sta ry !

( I I I , 6 8 3 - 6 8 5 )

W sk u tek zaś końcow ych popraw ek tekstu i dopisaniu niecenzuralnych ok taw do książkow ej redakcji P ana B alcera „gorączka brazylijska” zyskała w poem acie - nie potwierdzoną jednak h isto ry c z n ie '6 - motywację religijną poprzez spraw ę prześladow ań unitów podlaskich49. Przeredagowanie tekstu w kierunku przyznania Podlasiakom ilościowej przewagi wśród emigrantów spraw iło - j a k pisze T adeusz Czapczyński - że „sprawa unitów staje się sprawą ogólnonarodow ą, [...] unici zostali zidentyfikow ani w poemacie w ogóle z narodem polskim ” 100. Dzięki temu Pan B alcer zyskiwał ważną cechę epopeiczną, stając się - zgodnie z klasycystycznym rozumieniem epopei - „utw orem poetyckim , opow iadającym o zdarzeniach obchodzących cały na­ ród” 101. W ten sposób urzeczyw istniało się wyrażone jeszcze w Im aginie m arzenie Konopnickiej o w spółczesnej epopei;

O w ie k u ! K ie d y ś b ę d z ie s z ty n a z w a n y W ie k ie m d r a m a tu d u s z , a tw o je d z ie je U p a d k i, k lę s k i, tr y u m f y i ra n y

S tw o r z ą o g r o m n ą d u c h ó w e p o p e j ę 1' 2 [ p o d k r. - Z . P .]

A utorka P ana B alcera pokazała, że brazylijskie „piekło dla ciał polskiego chłopa było czyśćcem dla jego d uszy” 103, bowiem na obczyźnie „wstało no­ w e jakieś p le m ię ” (VI, 813) i obudziła się „nieskrystalizowana jeszcze dusza c h ło p s k a ” 104:

A n a ró d p rz e z te tu ła c k ie o d m ia n y P r a w ie ż e w y r ó s ł z tej d a w n e j s u k m a n y .

(V I, 8 3 9 - 8 4 0 )

98 J e d y n ie W ła d y sła w S m oleński (P rze śla d o w a n ia u n itó w w K r ó le stw ie P olskim . W: Stu d ia

h isto ry c zn e . T . 4. W arsz aw a 1925 s. 2 79) p o d aje, że m otyw em em ig ro w an ia do B razylii m iała być

w ie ś ć o p o d w y ż sz e n iu o p ła t za p osługi relig ijn e i obaw a przed g ro żący m za 2 lata obow iązkow ym p rz e jśc ie m na p raw o sław ie .

Z. P r z y b y ł a . U nicka „ ch u sta W e ro n ik i” w p o e z ji M a rii K o n o p n ic k ie j. W przygotow anej do d ru k u p u b lik acji zb io ro w ej U nia brzeska. G eneza, d zie je i k o n se k w e n c je w śród n a ro d ó w

sło w ia ń sk ic h . P o d re d a k c ją F. Z iejki.

100 „ P a n B a lc e r w B r a z y lii” ja k o p o e m a t e m ig ra cyjn y s. 40.

101 J. K a r ł o w i c z , A. K r y ń s k i , W. N i e d ź w i e d z k i . S ło w n ik ję z y k a p o lsk ie g o . T. 1. W arsz aw a 1898 s. 698. Zob. G a l i e . T eo ria p r o z y i p o e z ji w za rysie s. 95.

102 S. 186 (p. 13, w . 3 6 9 -3 7 2 ).

103 J. S ł o m c z y ń s k a . M a ria K o n o p n ick a . Ż y c ie i tw órczość. Ł ódź 1946 s. 276. 104 G ó r s k i, jw . s. 20.

(19)

PAN BALCER W B RA ZYLII K O N O PN ICK IEJ 23

Zawarta w końcow ym przesłaniu poem atu idea posłannictw a ludu, którą zyskał wskutek przebytych cierpień na em igracji, porów nyw anej z Golgotą (V, 1924, 2332, 2493) i „prawą krucjatą” (VI, 825) - w yw odzi się z m esjanizm u chłopskiego z okresu Wielkiej Emigracji, uosobionego w pojęciu ludu-naro- d u 105, oraz z mesjanistycznej historiozofii S łow ackiego. Nie do w ykluczenia jest też dyskutowany przed laty w pływ epiki Svatopluka Cecha (S la v ia , L esetinsky kovar) na kształtowanie w ym ow y ideowej poem atu em igracyjnego

K onopnickiej106.

Ideologia mistyczna Pana B alcera wykazuje szczególnie duże p o d o b ień ­ stwo do koncepcji filozoficznej K róla-D ucha , w edług której droga postępu prowadzi przez cierpienie i m ę k ę 107. Analogiczne jest też w obu poem atach e p o p e i c z n e pojm owanie „narodu jak o rzeczyw istości duchow ej, zespolonej przez wspólną ideę” 108, co w charakterystyce postaci P ana B a l­ cera stwarzało - zdaniem B. Górskiego - nawet przew agę elem e n tó w tw o rz ą ­ cych psychikę zbiorową nad czynnikam i in d y w idualizującym i109.

Zarówno Słowacki, jak i Konopnicka łączą w o m aw ianych utw orach p er­ spektywę narodową z religijną. W historiozoficznej epopei S łow ackiego „dzieje Polski i Polaków zostają tu w yraźnie w łączone w Boski plan zb a ­ wienia św iata” :

[...] G d z ie s ię r a d u ją w s z y s tk ie ś w ię te s iły , K ie d y s ię p r z e z n a s - c o ś w ię te g o s t a n i e 110.

Podobną przepowiednię głosi w poem acie K onopnickiej ksiądz B łahota: W s z a k s to i w k o lę d z ie , Z e P o lsk a w ś w ia tła c h b e tle je m s k ic h s ta n ie N a d n a ro d a m i. Z e z n ie j to s ię w s z ę d z ie R o z n ie s ie o n o w io s e n n e ś p ie w a n ie W o ln o ś c i ś w ia ta . ( V , 1 6 5 2 -1 6 5 6 )

105 S. P i g o ń. P roblem ludu-n a ro d u w p u b lic y sty c e W ielkiej E m ig ra c ji. W : N a dro g a ch k u ltu ry

ludow ej. R o zp ra w y i stu d ia . W y b ó r i op raco w an ie T . Jo d e łk a -B u rz e c k i. W arsz a w a 1974 s. 5 8 8 -5 9 1 .

106 K r e j ć i. „Pan B a lc e r w B r a zy lii" na tle rozw o ju p o e m a tu re a listy c zn e g o w lite ra tu rze

p o lsk ie j i czeskiej s. 142, 149-152; Z. P r z y b y ł a . R o d zim e i c ze sk ie ftlia c je lite ra c k ie „ P ana

B a lcera w B r a z y lii” M a rii K o n o p n ick ie j. „ S la v ia ” 4 9 :1 9 8 0 z. 1-2 s. 87-88.

107 Ż m i g r o d z k a, jw . s. 153. 108 F I o r y ń s k a, jw . s. 57. 109 Jw . s. 64.

110 T . W r o c z y ń s k i . L ite ra c k ie d zie d zic ze n ie „ B o g u r o d zic y ". „R o czn ik T o w a rz y stw a

L iterack ieg o im. A. M ic k ie w icza” 25:1 9 9 0 s. 65. C y ta t poch o d zi z o dm ian ra p so d u V K r ó la -D u c h a (J. S ł o w a c k i . D zie ła . T. 5. W ro cław 1959 s. 486).

(20)

24 ZB IG N IEW PRZY BY ŁA

Idealizujące zaś przedstaw ienie stęsknionego mistyczną miłością do P o lsk i111 „polnego n arodu” (III, 671-685), „narodu-oracza” (V, 59), któremu początkow o przew odził „km ieć Boży" Horodziej (IV, 1156) ma swój rodowód w pojaw iającym się także w K rólu-D uchu („kmieć Piast” - III R., p. I, w. 9) rom antycznym toposie „oracza" Piasta, który został ożyw iony przez twórców m łodopolskich (Rydel, Tetm ajer, K otow icz)112.

R ów nież am biw alentny stosunek Słowackiego do epopei, wyrażający się zarów no w „ośm ieszaniu podniosłej funkcji formuły inw okacyjnej” 113 w P o d ró ży na W schód i w części pierwszej B en io w skiego , ja k i w podejm o­ w aniu tradycji klasycystycznego stylu epickiego w introdukcjach części drugiej B en io w skieg o i rapsodów K róla-D uch a - posiada swój odpowiednik w kom pozycji najw iększego poematu Konopnickiej. Jego bohater bow iem - ja k pisała poetka do Stanisława Krzem ińskiego - opow iadanie „zaczyna już na okręcie o d r a z u ” 114 (podkr. - Z. P.), natom iast inwokacje pojaw iają się dopiero od pieśni drugiej.

VI

„ K S Z T A Ł T I D Z IE Ł O T Ł U M A C Z Ą G E N E Z Ą ”

Przedstaw ione tu relacje zależności i analogii między P anem B alcerem w B ra zy lii a poem atam i epickimi Słow ackiego w zakresie koncepcji ideowej, formy kom pozycyjnej, kreacji bohatera-narratora, jego społecznej repre­ zentatyw ności i stylu w ypowiedzi - przekonują o trwałym wpływie autora B en io w skieg o na poezję epicką Konopnickiej. Potwierdza się to również w okresie powstawania Pana B a lcera, kiedy pierwsze pokolenie modernistów obw ołało S łow ackiego „źródłem żyw ych prawd odradzającego się mesjanizmu narodow ego [...] i w zorem nowej sztuki” 115. Odwołanie się autorki Pana B a lce ra do rom antycznej historiozofii uwypukliło rolę emigracji w przełomie

111 W o r o n i e c k i, jw . s. 259.

112 F. Z i e j k a . R o d o w ó d i fu n k c je m o tyw ó w lud o w ych w tw ó rczo ści W yspiańskiego. W: P r o b ­

lem y lite ra tu ry p o ls k ie j lat 189 0 -1 9 3 9 . S eria 1. Pod red. H. K irchner i Z. Ż ab ick ieg o przy w spółudziale

M. R. P ra g to w sk ie j. W ro cław 1972 s. 350, 354.

113 M . P i e c h o t a . Ż y w io ł e p o p e ic zn y w tw ó rczo ści J u liu sza S łow ackiego. K atow ice 1993 s. 123. 129.

114 L ist 14 M. K o n o p n ick iej do S. K rzem iń sk ieg o , 25 X I 1891; jw . 115 F 1 o r y ń s k a, jw . s. 14.

(21)

P A N BALCER W B R A ZYLII K O N O PN ICK IEJ 25

duchow ym chłopstw a116, wzmacniając walory epopeiczne chłopskiego p o e ­ matu. Zestawianie go z Panem Tadeuszem i K rólem -D u ch em , stanow iącym i

117

dwie diam etralnie przeciwne propozycje eposu rom antycznego , stało się możliwe dzięki zachodzącej w rom antyzmie ewolucji w rozumieniu epopei, której nie określały ju ż kryteria form alno-gatunkowe, lecz w yznaczniki ideowe, historiozoficzne118.

W obecnym ustaleniu ideowych i kom pozycyjnych interferencji tekstu P a n a B alcera w B ra zylii i poem atów Słowackiego okazała się pom ocna - w brew ostrzeżeniu W. Dody - znajom ość zamiarów tw órczych K onopnickiej, u ja w ­ nionych w nieznanej recenzentom jej poem atu korespondencji osobistej pisarki. W spomniany krytyk, mając na uwadze jej apel o stw orzenie epopei chłopskiej, przestrzegał, aby P ana B alcera oceniać nie ze w zględu na „zamiary poetyckie”, lecz „pod kątem w yłącznie spełnień” 119. Ta generalnie słuszna dyrektywa badawcza, przypomniana w spółcześnie w aksjom acie mono- grafisty Pana T a d eu sza -. „Nie geneza określa i wyjaśnia kształt i dzieło, ale kształt i dzieło wskazują i tłumaczą g e n e z ę ” 120 - nie musiała być b e z ­ w zględnie przestrzegana przy omawianiu rodowodu Pana B a lc e ra , gdyż ś w ia ­ dom ość artystyczna jego autorki cechowała się ju ż w yrobionym zm ysłem k ry ­ tycznoliterackim. Dzięki zaś swemu talentowi poetyckiemu K onopnicka stała się najdoskonalszą naśladowczynią poezji epickiej S łow ackiego, który w B eniow skim przepowiadał: „rozmaitym będę dla p rz y k ła d u ”121.

K O N O P N IC K A S H E R R B A L Z E R I N B R A S I L I E N IN K O N T E X T D E S P O E M S V O N S Ł O W A C K I

Z u s a m m e n f a s s u n g

A u f G ru n d d e r w e itv e r b re ite te n A n s ic h t ü b e r e in e A b h ä n g ig k e it - h in s ic h tlic h d e s A u f b a u s u n d d e s S tils - d e r D ic h tu n g M a ria K o n o p n ic k a s H e r r B a lz e r in B r a s ilie n v o n A d a m

116 H. B r o d o w s k a . C hłopi o so b ie i P olsce. R o zw ó j św ia d o m o śc i sp o le c zn o -n a ro d o w e j. W arszaw a 1984 s. 23, 116. 199.

117Ż m i g r o d z k a , jw . s. 135.

118 M. P i e c h o t a . Z p ro b le m ó w ep o p eiczn o ści d ra m a tu ro m a n ty c zn e g o . W : „P race H isto ry c z n o lite ra c k ie " 17. P o d ró ż i historia. Z m o tyw ó w litera tu ry O św iecen ia i R o m a n ty zm u . Pod redakcją Z. J. N ow aka i I. O p ack ieg o . K atow ice 1980 s. 107.

111 D o d a, jw . s. 57. 120 W y k a, jw . s. 20.

1 J S I o w a c k i. B en io w sk i s. 106 (p. V , w . 132). Zob. D. K o r w i n - P i o t r o w s k a .

Cytaty

Powiązane dokumenty