• Nie Znaleziono Wyników

Nazwiska Warmiaków w użyciu potocznym w okresie międzywojennym

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nazwiska Warmiaków w użyciu potocznym w okresie międzywojennym"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Steffen, Wiktor

Nazwiska Warmiaków w użyciu

potocznym w okresie

międzywojennym

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3, 331-338

(2)

M

I

s

С

E

L

L

A

N

E

A

W ik t o r Steffen

NAZWISKA WARMIAKÓW W UŻYCIU POTOCZNYM

W OKRESIE MIĘDZYWOJENNYM

Z ap y tan a przez M ichała Dizickiego w Kiermasa ch na W a rm ii ks. W a­ lentego Barczew skiego pochodząca z M azur E w a Linow ska, „jakie ty to ły (tj. nazw iska) ludzie na M azurach m a ją ” , czy kończą sią one, ja k przew ażnie na W arm ii, na -ski, odpowiedziała: „Na M azurach mało m am y ty tołów na -ski, choć i ta k ie się zdarzą. Poziem ci k ilk a naszych nazwisk: Cwalina, Duda, Wq- doie,'c, Bębe nek, B ruderek, W rzodek, B u ry , K u s y , K ęsy, Z ołty, Robacek, S k ię-

dziel, D eptuła, M aślan k a” itd. itd . l. J e s t w ty m trochę przesady, ale także

dużo praw dy. Bo istotnie na M azurach spotykało się znacznie w ięcej nazw isk „pospolitych” niż na W arm ii, choć i tu ta j ich n ie brakło. N a W arm ii prze­ w ażały rzeczywiście nazw iska „w y tw orniejsze”, zakończone na -ski, ale b yły one, m ożna b y powiedzieć, raczej odśw iętne, oficjalne. N a tę kw estię nie zwrócono dotąd uwagi, a przecież i ona św iadczy o k u ltu rz e ludow ej tego regionu. Ta lu k a w b a d an iac h onom astycznych W arm ii skłoniła m n ie do za­ jęcia się tą spraw ą. W ym ierają bow iem ludzie, któ rzy dobrze pam iętają okres m iędzyw ojenny, a tylko oni mogą n a ten te m a t podać wiadomości kon­ k retne, praw dziw e. Młodsza g e n eracja ty m zagadnieniem już się nie zajm ie z powodu b ra k u źródeł pisanych. A podjęcie w tej chw ili b a d ań w teren ie nie dałoby pozytyw nych w yników , gdyż na sk u tek olbrzym iej po drugiej w ojnie św iatow ej translokacji ludności z atarły się na W arm ii d a w n e zwycza­ je, z a ta rł się d iale k t w arm ijsk i i k u ltu ra w arm ijsk a, ustęp u jąc m iejsca no­ w em u konglom eratow i społeczeństw a. Pisząc o nazw iskach na W arm ii nie ko­ rzystam rów nież ze źródeł pisanych, bo takich, ja k już pow iedziałem , w ogóle nie m a *. O pieram się jedynie na w łasnej obserw acji, poczynionej w czasie mej bytności na W arm ii, gdzie się urodziłem i spędziłem m łode la ta i dokąd często w racałem w okresie m iędzyw ojennym , żeby w g ronie rodzinnym spę­ dzić w ak acje *. W sw ych rozw ażaniach nie ograniczę się tylko do n azw isk za­ kończonych na -ski, ale ujmę, choć w k ró tk im zarysie, kom pleksow o cały w achlarz nazw isk w arm ijsk ich w okresie m iędzyw ojennym .

N ajw iększą g ru p ę stan o w iły tam nazw iska przym iotnikow e, zakończone na - e w sk i lu b -owski. Są to nazw iska przew ażnie odmiejscowe, w yw odzące się od nazw m iejscowości odim iennych, ja k B ła żejew o (posiadłość B łażeja lub jego rodziny), K łopotowo (posiadłość K łopota lu b jego rodziny), Oraczewo

1 W . B a r c z e w s k i , K i e r m a s y n a W a r m i i i i n n e p i s m a w y b r a n e . W y d a l i w s t ę p e m p o p r z e ­ d z i ł W . O g r o d z i ń s k i , O l s z t y n 1977, s . 142. 2 w d o k u m e n t a c h t e g o o k r e s u u w z g l ę d n i a n o t y l k o n a z w i s k a o f i c j a l n e , n i g d z i e n i e w s p o ­ m i n a s i ę o z m i a n a c h , j a k i m p o d l e g a ł y w ż y c i u p o t o c z n y m . 3 P o i '. W . S t e f f e n , W o j a d r o g a p r z e z ż y c i e , O l s z t y n 1976. K o m u n i k o t y M a z u r s k o - W a r m i ń s k i e , 1979, n r 3 (143)

(3)

3 3 2 W i k t o r S t e f f e n

(posiadłość Oracza lub jego rodziny) itp. 4. Oczywiście niek tó re nazw iska tego ty p u mogły powstać bezpośrednio od im ienia osobowego na podstaw ie analo­ gii do nazw isk odmiejscowych. N iem al w szystkie tego typu nazw iska ulegały w m owie potocznej zmianie, m ożna by powiedzieć, uproszczeniu. Z atracając przym iotnikow e zakończenie -e w sk i lub -owski, w ra ca ły przew ażnie do tego stadium , z którego wyszły. Tak więc B łażejew skie go nazyw ano potocznie B ła ­

żejem , B ąkow s kiego B ą kiem , Jędrzejew skie go Jędrzejem, K arczykow skie go K a rczykiem , Kłopotowskiego Kłopote m , Kornalew skie go K c n a l e m , Kosza- łowskiego Koszałem, P etry ko w s kie g o P e tr y kie m , Sęko w s kieg o S ękiem , T r oja­ now skiego Trojanem, Urbanowskiego Urbanem , Z akrętow sk ie go Z ak rętem itd.

Tak przedstaw iała się sp raw a, g d y te m a t nazw iska kończył się n a jedną spółgłoskę i odpow iadał im ieniu ro d zaju m ęskiego (B ła ż ej-, Kłopot-, Koszał- itp.). Działo się to tak że w tedy, gdy końcow a spółgłoska te m a tu w ystępow ała w piśm ie jak o dw uznak, np. cli, cz, rz, sz. W ojciechowskiego nazyw ano więc

Wojciechem, Oraczewskiego Oraczem, K onarzewskiego Konarzem , Duliszew- skiego D uliszem itd.

Z m iana nazw isk oficjalnych n a potoczne nie dokonyw ała się zawsze id en ­ tycznie w edług w yżej przedstaw ionego schem atu. B yw ały bow iem w ypadki, i to w cale częste, że do tem a tu kończącego się na jedną spółgłoskę dodaw ano samogłoskę a po odrzuceniu przym iotnikow ego zakończenia -e w sk i lub -owski. Przez to nazw iska tego typu w ra ca ły rów nież do sw ej form y wyjściowej, stanow iącej im ię pospolite rodzaju żeńskiego lub nazw ę osobową ty p u G r u­

chała, Dolata itp. T ak więc B rzozowskiego nazyw ano Brzozą, Kalinowskiego Kaliną, Ko lędowskiego Kolędą, Jarzębow skiego Jarzębą, Dolatowskiego Do­ lata, Rozw adowsk iego Rozwadą, Zaporowskiego Zaporą, Zieje wskiego Zieją

itd.

Dalszym sposobem „ucodziennienia” nazw isk zakończonych na -e w sk i lub

-o w ski było dodanie p rzy ro stk a w yrażającego zdrobnienie -ek do tem ató w

jednosylabow ych, zakończonych n a jedną spółgłoskę. W ten sposób pow sta­ w ały nazw iska uproszczone jak Dębek = Dębowski, G ajek = Gajewsk i, G r zy ­

bek = G rzybow ski, K ije k = K ije w sk i, Pieczek = Pieczewski, Sa d e k = S a ­ dowski, W ołek = W ołow ski itp. T rzeba jed n ak zaznaczyć, że n iektóre tego

ty p u nazw iska w ogóle nie poddaw ały się żadnej zmianie. T ak np. u trzy m y ­ w ały się, n a w et w języku potocznym, tak ie nazw iska, jak B y k o w s k i, D z ik o w ­

ski, K lonow ski, R eko w ski, Tu row ski. W arto zauważyć, że większość ty ch n a ­

zwisk wyw odzi się ze św iata zwierzęcego. Czyżby więc W arm iacy uw ażali za coś obelżywego nazyw ać kogoś B y k ie m , Dzikiem, R ek ie m (tj. Rakiem ) lub

Turem ? Widocznie w tak ic h w y p ad k ach woleli zachować nazw iska a u te n ­

tyczne, choć z dru g iej stro n y Wołowsk ie go nazyw ali W ołkiem , a K o z ło w ­

skiego Kozłem.

Poza w ym ienionym i sposobami tw orzenia nazw isk potocznych spotykało się sporadycznie także inne form acje z zakończeniam i na -echa, -acz lub -ak. W ystępow ały one w nazw iskach z tem atem jednozgłoskowym, zakończonym n a spółgłoskę. T ak więc Dalewskiego nazyw ano Dalechą, Malewskiego Male-

chą, Łu ko w skieg o Lukaczem , P ikow skiego Pikaczem , C hm iele w skiego Chm ie- lakiem. T akie nazw iska potoczne m iały jed n ak odcień p o gardy i posługiwano

się nim i raczej rzadko. Odnosiły się do osób n ielubianych lub znienaw idzo­ nych. J a s k ra w y m tego p rzykładem było nazw isko nauczyciela sadysty z

(4)

3 3 3

fałdu (Unieszewa) Chmie le wsk iego, którego powszechnie nazyw ano Chmiela-

kiem. W ogóle w szystkie skrócone nazw iska m iały lekkie zab arw ienie codzien­

ności, coś p ro letariackiego w sobie. U żyw ano ich tylko na co dzień, w s y tu a ­ cjach zaś oficjalnych respektow ano nazw isk a autentyczne. N ie zm ieniano nigdy nazw isk osób szanow anych, np. księży i cenionych ludzi ze sfery in te­ ligencji, np. życzliwych Polakom lekarzy. Mówiono więc o ks. B aranow skim ,

ks. B ilite w sk im , ks. H anow skim , ks. Osińskim, dokto rze D e ko w skim , d o k to ­ rze R y k o w s k i m itd.

P odobnie ja k z nazw iskam i zakończonym i n a -e w sk i lub -o w ski z tem a ­ tam i zam k n ięty m i jedną spółgłoską postępow ano też z nazw iskam i tego sa­ m ego typu, k tó ry ch te m a t zam ykał się dw iem a lub kilkom a spółgłoskami. Jeżeli b yły to g ru p y -Ik, -łk, -rk, -nk, - ń k lub -szk, odrzucano przew ażnie za­ kończenie -e w sk i lub -owski, a zachow yw ano tylko sam tem at. N azyw ano więc F alk owskiego F alk iem , S zatkow skie go Sza lkiem , B o rkow sk iego B ork ie m ,

F rankow skie go Frankie m , J ankow s kiego Ja n kiem , B ieńkow skiego B ień kiem , Paszkowskiego P a szk iem itd. W inn y ch w y p ad k ach po odrzuceniu zakończeń -e w sk i lub -ow ski w staw iano ruchom e e (lub o) m iędzy o sta tn ie spółgłoski

tem atu. W ten sposób p o w staw ały nazw iska potoczne jak Dąbek = Dąbkow -

ski, D udek = D udkow ski, Chaber = Ch abro wski, Czoder — Czodr owski, G r z y ­ bek = G r zyb ko w s ki, G u tek = G u tk o w sk i, Jacek = J ackow ski, K o r y te k = K o r y tk o w s k i, K r a m e k = K r a m k o w s k i, K w i a te k = K w ia tk o w s k i, Matebel = Mateblowsk i, P iątek = P iątkow ski, Sęder = S ędrow ski, Kozioł = Ko złowski.

To znow u powodowało, że w n iek tó ry ch w y p a d k ac h (gdy te m a t nazw iska kończył się na spółgłoskę -k), nazw isk a w tórne, pow stałe z te m a tu poszerzo­ nego sam ogłoską ruchom ą e ró w n a ły się w tó rn y m nazw iskom, p o w stałym z te ­ m atu poszerzonego p rzy rostkiem -ek. Tak więc nazw iska potoczne ja k G r z y ­

bek, Pieczek, Sadek, W ołek itp. rep rezen to w ały o ry g in aln e nazw iska jak G r zy b o w ski i G r zy b ko w s ki, Pie czew ski i P ie czkow ski, S a d o w sk i i S a d k o w ­ ski, W o ło w ski i W o łko w s ki itd.

J a k w g rupie nazw isk z tem a te m zakończonym na jedną spółgłoskę, tak też w g ru p ie nazw isk z tem a te m zakończonym na dw ie lub kilk a spółgłosek dodaw ano nieraz, tw orząc nazw iska uproszczone, samogłoskę a do te m a tu n a ­ zwiska. Działo się to szczególnie w tedy, gdy tem a t kończył się n a g ru p y spół­ głosek -nd, -nk , -ńk, -sn, -śn, -zd. Oto przykłady: W alenda = W alendow ski,

Danka = D ankow ski, M ańka = M a ń k o w ski, Sosna = Sosnowski, W iśnia =

W iśniewski, Drozda = Drozdowski, Gazda = Gazdowski itd.

Duży odsetek stan o w iły na W arm ii nazw iska odimienne, zakończone na

-ski. Takie nazw isk a sk racan o w języku potocznym podobnie ja k nazw iska

odmiejscowe, zakończone na -e w sk i lub -owski. Bogdańskiego nazyw ano więc

Bogdanem, Czabajskiego Czabajem, Nogajskiego No gajem , Skow ro ń skieg o S k o w ro n e m , Szym a ń s kieg o S z y m a n e m itd. Częściej jed n ak w tej grupie

upraszczano nazw iska przez dodanie samogłoski a do tem atu. Anie lskie go n a ­ zyw ano więc Aniołą, B andurskiego Bandurą, Drygalskiego Drygałą, Jabłoń­

skiego Jabloną, Kiszp orsk ie go Kiszporą, K ostrzew skiego Kostrzewą, K u k l i ń ­ skiego K uk liną, L eszczyńskiego Leszczyną, Moczarskiego Moczarą, Rogalskie­ go Rogalą, Sikorskiego Sikorą, Sza fryń skieg o Szajryną. Nie zm ieniały się n a ­

tom iast nazw iska o jednosylabow ym tem acie zakończone na -ski. U trz y m y ­ w ały się one w postaci autentycznej, ja k np. Brzesk i, Leski, Reski, Dulski,

W olski itd.

(5)

3 3 4 W i k t o r S t e f f e n

jak np. Kołecki, M ałecki, Malicki, Gerlicki, Kisielnicki. U trzy m y w ały się one przew ażnie także w języku potocznym bez zmian, choć niekiedy i one im podlegały. T rudno jed n a k ująć te zm iany w jak iś ogólny schem at czy system.

Borow ieckiego nazyw ano więc Boro wcem , Wronieckiego Wroną, Gerlickiego Gerlugą (z odcieniem pogardy), Kisielnickiego Kisielą.

Jeszcze rzadziej spotykało się nazw iska odojcow skie zakończone na -ewicz lub -owicz, jak np. Bauchrowicz, Janowicz, Stankiewic z. Nazw iska tego typu nie podlegały żadnej zmianie, u trzy m y w ały się w postaci autentycznej.

Bez zm ian pozostaw ały także nazw iska pospolite o b rzm ieniu polskim, ja k A s n y k , Bartel, B artn ik , Biernat, B en e d yk t, Gapa, Granica, Ciećka, Darmo-

chw al, K em p a , K lim e k , K o jtk a , K u p c z y k , K u r piel, Lend zian, Mazuch, Mądry- na, Mniocha, Nowoczeń, Paltian, Pestka, Prus, Rojek, Rudek, Sowa, Ś piew ak, Warkała, Woy wod, W y p y c h itd.

Na ogół nie podlegały też zm ianom nazw iska o brzm ieniu niem ieckim . W języku potocznym zachow yw ano im postać autentyczną, z tym że czasem lekko zmieniano ich brzm ienie i odm ieniano je zawsze w edług sch em atu pol­ skiego. Oto przy k ład y takich nazwisk: Bauer, Gehrman, Haus halter (czasem w zniekształconej postaci Alsajter), Herm ann, K ennsbock, K lom fass (zwykle w postaci Klompfas), Kno blauch (zwykle w postaci Knobloch), Kolberg, Koch, L obert (zwykle w postaci Lubert), Moritz, N eum ann, Riem er, Sch nipper, S e i­

del (zwykle w postaci Zajdel), Spork, To lksd orf, Wagner, Z im m e r m a n n itd.

A le Konegena nazyw ano zw ykle Konegą. Nazw iskom o brzm ieniu niem ieckim powszechnie łu bianych księży nad aw an o n ieraz form ę zdrobniałą. I ta k w i­ karego przy kościele p a rafialn y m w Olsztynie, ks. L'àmmera, nazyw ano L a m -

m e r k ie m , a proboszcza w S z ąb ark u (dziś W rzesina) K e nnsbocka — Kennsbocz- kie m. Z drobniałe nazw iska o trzym yw ali także Żydzi, u k tó ry ch ludność w ie j­

ska chętnie zao p atry w ała się w tow ary. Hirschfelda nazyw ano więc Hirsch-

feld kiem , Silbersteina Silb e rs te in kie m itd. T ak ie w yróżnienia zawdzięczali

może tem u, że w odróżnieniu od kupców niem ieckich obsługiw ali swą k lie n ­ telę polską zawsze po polsku, a poza ty m sam i lubili w ystępow ać w form ie zdrobniałej, zachęcając klientów słowam i: „Jeśli chcecie dobrze kupić, p r z y ­ chodźcie do H irschfeldka, Silbersteinka, A ro n k a ” itd.

We w szystkich n azw iskach niem ieckich zakończonych n a e zmieniano w języku potocznym w ygłosow e e n a a. Nazw isko Hoppe w ystępow ało więc w postaci Hoppa, Frieske w postaci Frieska, Schie lke w postaci Schielka. N a­ tom iast jednosylabow e nazw iska zakończone na -l, -m, -n przyb ierały w języ­ k u potocznym samogłoskę a, stając się tym sam ym nazw iskam i dw usylabo- wymi, ja k np. B rauna = Braun, K lejn a = Klein, Pohla = Pohl, Stolla —

Stoli, T h a m m a - Th a m m .

W ażnym czynnikiem w życiu codziennym było rozróżnienie osób, noszą­ cych to sam o nazwisko. Bardzo rzadko posługiw ano się im ieniem danej oso­ by dla odróżnienia jej od innej osoby tego samego nazw iska 5. Nie uw zględ­ niano też w tym celu istotnych różnic m iędzy nazw iskiem autentycznym a przeinaczonym. Skoro np. Skow rońskiego nazyw ano w języku potocznym

Sk o w ro n e m , nie odróżniano go od rzeczyw istego Skowro na. W p rak ty ce co­

dziennej podstaw ą rozróżnienia osób o identycznych nazw iskach (bez względu

5 T y l k o d z i e c i p o s z c z e g ó l n y c h r o d z i n r o z r ó ż n i a n o i m i e n i e m , s t a w i a n y m z w y k l e p o n a ­ z w i s k u : B i e ń k ó w R o b e r t , B a u c h r o w i c z ó w E d w a r d , J a b ł o ń s k a ( l u b J a b ł o n o w a ) M a r t a , L o - b e r t o w a E m i l i a .

(6)

n a to, czy były one oryginalne, czy w tórne) stanow iły bliższe określenia o ch ara k te rze topograficznym , zawodow ym, czasem także przezwiska. O kreśle­ nia te staw ian o zw ykle po nazw isku. P rzy kłady, k tó re tu przytoczę, pocho­ dzą przew ażnie z S ząb ru k a (mojej wsi rodzinnej) i jego najbliższych okolic. Było w S z ąb ru k u dw óch gospodarzy B ień ko w skich , R obert i Franciszek. P ierw szego n azyw ano B zie ń k ie m „z planu", drugiego B z ie ń k ie m „znad jezio­

ra". Był Józef i A n drzej Reski. P ierw szego n azyw ano R e s k im „szasyjarzem”

czyli dróżnikiem , drugiego R e s k im Jędrysem . M ówiono o S z u m o w s k i m z „Na-

te r k ” i S z a r n o w s k im „z Gronit”, o Biernacie „z S z ą b r u k a ” i Biernacie (B ie r- natow skim ) „z N a ter k", o F alk u „z N a te r k " i Falk u (Falk owskim ) „z S z ą ­ b ru ka ”. B ył L obert „ze w si" i Lobert „z torjaków ". W Sząfałdzie (Unieszewie)

był B auchrowic z „z górki" i Bauchrowic z „z padolku". Trzeciego B auchrowi-

cza (z Sząbruka) nazyw ano dla odróżnienia od dw óch poprzednich Bartle m,

poniew aż gospodarstw o, któ re posiadał, należało kiedyś do jakiegoś Bartla. W Sząfałdzie był Prus „znad jeziora” i Prus „z łąk". Tego nazyw ano często także Koszalem, poniew aż n a b y ł swego czasu gospodarstw o o jakiegoś Kosza-

lowskiego. Przezw iska tego nie stracił n a w e t w tedy, g d y sp rzed ał „Koszało-

we m iejsce” i kupił sobie inne gospodarstw o. W S z ąb ru k u było dw óch Ś p ie ­

w aków . Jednego nazyw ano s ta r y m Ś p ie w a k ie m , drugiego Ś p ie w a k ie m „z A r - m a u z u ”. Było w S ząb ru k u tak że dw óch Lendzianów . Jednego nazyw ano L e n d zia n e m „tyszar em " czyli stolarzem , drugiego L e n d zia n e m „torjakiem",

poniew aż m ieszkał blisko torfow isk. B ył T h a m m a „znad jeziora" i T h a m m a

„karczm a r z”. Usam odzielnionego sy n a T h a m m y „znad jeziora” n a zyw a n o P aulem T h a m m ą albo T h a m m ą „z K lejn o w e g o " , dom yślnie miejsca, tj. gospodarstw a,

poniew aż w żenił się na gospodarstw o Kleina. Był „tyszar” K alin a (K alinow ­

ski) i „szewc" K alin a (Kalinowski). Trzeciego K alinow skiego nazyw ano K a ­ liną „spod lasu". K rótko po I w ojnie św iatow ej sprow adziła się do S ząb ru k a

rodzina K o n e g en ó w z kilkom a dorosłym i synam i. Ich ojca nazyw ano „ sta rym ”

Konegą, n ajstarszego sy n a P a w ła „r z eź n ik iem ” Konegą, drugiego syna, F r a n ­

ciszka, tak że rzeźnika, nazyw ano Konegą „bez r ę k i" (stracił rękę na wojnie) lub Konegą „z Lendzianow ego", poniew aż w żenił się w m ałe gospodarstw o

tyszara Lendziana. B yły też przezw iska obrażliw e. Jednego z P a km o ró w n a ­

zyw ano P a km o r em „pierdką", a Sędra (Sędrowskiego) nazyw ano S ę d re m

„klaką".

N a W arm ii posługiw ano się tak że nazw iskam i zastępczym i n a określenie krew nych, k tó ry ch ta m nazyw ano powszechnie „przyjaciółm i” . P od staw ą ta ­ kich określeń było m iejsce zam ieszkania. G dy całe rodziny lub przy n ajm n iej po kilk a osób zjeżdżały się na kierm as, czyli na odpust kościelny, albo n a w e ­ sele lub inne uroczystości rodzinne, m ów iono w tedy, że jad ą N agladzcy (k rew ­ ni z Naglad), Gietr zw ałdzcy (krew ni z G ietrzw ałdu), G ietk ow scy (krew ni z G ietkow a, niesłusznie dziś nazw anego Gutkow em ), W y m o js c y (krew ni z W y- moju) itd. N azw isk zastępczych używ ano dlatego, że k re w n i po w iększej części nosili te sam e nazw iska rodzinne. O kreśleń odm iejscow ych używ ano często przym iotnikow o, gdy chodziło o jednostki. Mówiono więc o w u j u szą-

fałd z kim , o ciotce w oryckiej, ale o M arychnie z P urdy, o J a n k u z Balęga, o pub racie z W ołowna, o pusiostrze z Dorotowa. O pow iadano sobie, że na

kierm as przyjechali: ks. gietrzw ałd zk i (z G ietrzw ałdu), ks. b a rtę sk i (z B a r- tęga) [B artąga], ks. gietkow ski (z Gietkow a), ks. sząbarski (z Sząbarka), ks. jonkow ski (z Jonkow a). Ale sum ę od p raw iał B a rtęs ki (ks. Langkau), kazanie polskie p raw ił „na sm ę ta rzu ” G ietrzw ałdzki (ks. Hanowski), niem ieckie w koś­

(7)

3 3 6 W i k t o r S t e f f e n

ciele Jo n k o w s ki (ks. Kozłowski), a nieszpory odp raw iał G ie tk o w sk i (ks. Nahlenz).

Jeszcze kilk a uw ag o nazw iskach kobiet. Jeśli zachow yw ano oryginalne nazw iska przym iotnikow e n a -ew ski, -owski, -ski lub -cki, to zarów no na określenie m ężatek i jak niezam ężnych posługiw ano się form ą żeńską n a -a, a więc Falkow ska, Jankow ska, Jabłońska, Malicka itd. Gdy jed n ak zachodziła potrzeba w yraźnego odróżnienia m ężatki od niezam ężnej, m atk i od córki, wówczas m ężatkę określano przym iotnikiem „ s ta ra ”, a więc stara Jabłońska,

stara Worn owska. O kreślając zaś dokładniej osobę niezam ężną, dodaw ano do

jej nazw iska określenie w postaci rzeczow ników córka lub dziewczyna, albo w ym ieniano jej imię. Mówiono więc: K ozłow ska dziewczyna, K ozłow ska cór­

ka, M arta Kozłowska. Jeśli zaś chodziło o córki „z lepszych rod zin ”, określa­

no je przyd aw k am i p a n n a lub frejlen a, a więc Ł u k o w s k a panna, H erm anno- ioa frejlena.

N azw iska ty p u rzeczow nikow ego kończyły się w rod zaju żeńskim na

-owa, zarów no gdy chodziło o m ężatki, ja k i kobiety niezamężne. Odróżnie­

nie m ężatek od niezam ężnych, było tak ie same, jak przy nazw iskach p rzy­ m iotnikow ych. Częściej jed n ak posługiw ano się p rzy nazw iskach rzeczow ni­ kow ych p rzyrostkiem -/ca dla oznaczenia m ężatek bez w zględu n a to, czy n a ­ zw iska b yły polskie czy też pochodzenia niemieckiego. Mówiono więc Błażej-

ka, Kłopotk a, Dułiszka, Kołberczka , H erm anka, W ag n e rka itd. P rz y ro stk a -ka

nie stosowano, jeżeli nazw isko (w rodzaju m ęskim) kończyło się na -ka, np.

K o j tka, Pestka. W tak ich w y p ad k ach oznaczano m ężatki za pomocą p rzy­

ro stk a -owa. N ależy zauważyć, że na W arm ii nie uznaw ano zakończeń żeń­ skich -ina (Wojewodz ina, Zarem bina) i -anka (W ojewodz ianka, Za rem bian-

ka). Stosow ali je jedynie ludzie w ykształceni, znający dobrze język ogólno­

polski.

Z astanów m y się jeszcze nad p ro porcjam i m iędzy nazw iskam i polskimi a niem ieckim i, w ystępującym i na W arm ii. Dla zilustro w an ia tej kw estii niech posłużą nazw iska mieszkańców S ząbruka. Było tam 20 nazw isk zakończonych n a -e w sk i lub -owski, 9 nazw isk zakończonych na -ski, 2 nazw iska zakończo­ ne na -cki (Garlicki, K isielnicki), 1 nazw isko zakończone na -owicz (Bauchro-

w icz) i 19 nazw isk pospolitych ty p u A s n y k , B en e d yk t, B erent, Biernat, Darmo- chwał, Gapa, Granica, K ojtka , Lendzian, h u m a , Materna, Mędryna, Paltian,

P estk a, P ru s, Sp iew a k. N azw isk polskich było w ięc 51. N azw isk niem ieckich było ogółem 25. Podobne proporcje nazw isk polskich i niem ieckich w ystępo­ w ały we w szystkich w siach polskich na W arm ii. T rzeba wszakże podkreślić, że nazw iska nie św iadczyły b y n ajm n iej o narodow ości ich nosicieli. O n a ro ­ dowości decydował język, k tó ry m posługiw ano się na co dzień. Otóż w 66 ro ­ dzinach posługiw ano się w yłącznie językiem polskim, w 5 rodzinach w yłącz­ nie językiem niem ieckim (Heinrich, Moritz, Spork, Wagner, Wornowski). Ale dzieci p a ru rodzin niem ieckich nauczyły się języka polskiego, obcując z dzieć­ m i polskimi (W agner, Wornowski). W 3 rodzinach posługiw ano się już to ję­ zykiem polskim, już to niem ieckim . B yły to rodziny mieszane, gdzie ojciec był Polakiem , a m a tk a N iem ką lub odw rotnie (Hermann, L u m a , T h a m m

(8)

3 3 7 E R M L Ä N D I S C H E P E R S O N E N N A M E N I N D E R U M G A N G S S P R A C H E D E R Z W I S C H E N K R I E G S Z E I T Z u s a m m e n f a s s u n g I m G e g e n s a t z z u M a s u r e n , w o v o l k s t ü m l i c h e P e r s o n e n n a m e n w i e z .B . B r u d e r e k , D u d a , M a ś l a n k a , R o b a c e k , W r z o d e k u . d g l . v o r h e r r s c h t e n , t r a t e n i n E r m l a n d v o r w i e g e n d v o r n e h m e r e N a m e n a u f - e w s k i b z w . - o w s k i a u f . A b e r a u c h d i e s e v o n O r t s n a m e n g e b i d e t e n N a m e n ( B ł a ż e ­ j e w s k i v o n B ł a ż e j e w o , d e m S i t z v o n B ł a ż e j , K ł o p o t o w s k i v o n K ł o p o t o w o , d e m S i t z v o n K ł o p o t ) e r h i e l t e n s i c h m e i s t e n s n u r i m o f f i z i e l l e n u n d f e i e r l i c h e n S p r a c h g e b r a u c h , w ä h r e n d s i e i n d e r U m g a n g s s p r a c h e v e r s c h i e d e n e n Ä n d e r u n g e n u n t e r l a g e n . W e n n d e r S t a m m d e s N a m e n s a u f e i n e n K o n s o n a n t e n a u s g i n g ( a u c h w e n n e r a u s e i n e m D o p p e l z e i c h e n w i e c h , c z , r z , s z b e s t a n d ) , u n t e r d r ü c k t e m a n e i n f a c h d i e E n d u n g - e w s k i b z w . - o w s k i , u n d d e r N a m e l i e f u n t e r d e r v e r e i n f a c h t e n F o r m ( B ł a ż e j , K ł o p o t ) u m h e r . D i e V e r ä n d e r u n g d e s o f f i z i e l l e n N a m e n s v o l l z o g s i c h j e d o c h n i c h t i m m e r a u f d i e s e l b e W e i s e . B e i m a n c h e n N a m e n u n t e r ­ d r ü c k t e m a n d i e a d j e k t i v i s c h e E n d u n g u n d f ü g t e s t a t t d e s s e n z u m S t a m m d e s N a m e n s e i n a h i n z u . S o e n t s t a n d e n N a m e n w i e B r z o z a B r z o z o w s k i , R o z w a d a = R o z w a d o w s k i u . d g l . E i n e a n d e r e A r t d e r u m g a n g s s p r a c h l i c h e n N a m e n ä n d e r u n g b e r u h t e a u f U n t e r d r ü c k u n g d e r E n d u n g - e w s k i b z w . - o w s k i u n d E r w e i t e r u n g d e s S t a m m e s ( b e s o n d e r s d e s e i n s i l b i g e n S t a m ­ m e s ) d u r c h d a s d e m i n u t i v e S u f f i x - e k . S o e n t s t a n d e n N a m e n w i e G a j e k = G a j e w s k i , P i e - c z e k = P i e c z e w s k i u . d g l . V e r e i n z e l t e r s e t z t e m a n d i e a d j e k t i v i s c h e E n d u n g d e s N a m e n s d u r c h S u f f i x e w i e - e c h a , - a c z u n d - a k . A n s t e l l e s o l c h e r N a m e n w i e D a l e w s k i , Ł u k o w s k i , C h m i e l e w s k i t r a t e n s o m i t N a m e n w i e D a l e c h a , L u k a c z , C h m i e l a k . D i e s e N a m e n h a t t e n j e d o c h e i n e n p e j o r a t i v e n A n f l u g . U n v e r ä n d e r t b l i e b e n i m m e r N a m e n e h r b a r e r u n d b e l i e b t e r P e r s o n e n , b e s o n d e r s d e r G e i s t l i c h e n u n d g e b i l d e t e n L e u t e . Ä h n l i c h w i e d i e N a m e n , b e i d e n e n d e r S t a m m a u f e i n e n K o n s o n a n t e n a u s l a u t e t e , v e r ­ h i e l t e n s i c h a u c h d i e N a m e n , b e i d e n e n d e r S t a m m a u f d i e K o n s o n a n t e n g r u p p e n l k , l k , r k , n k , ń k u n d s z k a u s g i n g . N a c h U n t e r d r ü c k u n g d e r E n d u n g - e w s k i b z w . - o w s k i p f l e g t e m a n F a l k o w s k i e i n f a c h F a l k , B o r k o w s k i B o r k , P a s z k o w s k i P a s z k z u n e n n e n . B e i a n d e r e n K o n s o ­ n a n t e n g r u p p e n s e t z t e m a n z w i s c h e n d i e z w e i l e t z t e n K o n s o n a n t e n d e s S t a m m e s e i n m o b i l e s e b z w . o . S o e n t s t a n d e n N a m e n w i e D u d e k = D u d k o w s k i , C h a b e r = C h a b r o w s k i , K o r y t e k *= K o r y t k o w s k i u s w . D a s f ü h r t e n a t ü r l i c h d a z u , d a s s d i e n e u e n t s t a n d e n e n N a m e n i n m a n c h e n F ä l l e n s i c h m i t d e n N a m e n d e c k t e n , d i e d u r c h H i n z u f ü g u n g d e s d e m i n u t i v e n S i f f i x e s - e k e n t s t a n d e n s i n d . K o r y t e k b e z o g s i c h a l s o a u f K o r y t o w s k i u n d K o r y t k o w s k i , P i e c z e k a u f P i e ­ c z e w s k i u n d P i e c z k o w s k i , W o l e k a u f W o ł o w s k i u n d W o ł k o w s k i . W i e i n d e r N a m e n g r u p p e m i t e i n e m K o n s o n a n t e n i m A u s l a u t d e s S t a m m e s , s o k o n n t e a u c h i n d e r G r u p p e m i t z w e i a u s l a u t e n d e n K o n s o n a n t e n i m S t a m m e d i e u n t e r d r ü c k t e E n d u n g - e w s k i b z w . - o w s k i d u r c h e i n a e r s e t z t w e r d e n . D a s g e s c h a h d a n n , w e n n d i e K o n s o n a n t e n ­ g r u p p e n n d , n k , ń k , s n , ś n , z d d e n A u s l a u t d e s S t a m m e s b i l d e t e n . S o e n t s t a n d e n u m g a n g s ­ s p r a c h l i c h e N a m e n w i e W a l e n d a — W a l e n d o w s k i , D a n k a = D a n k o w s k i , S o s n a = S o s n o w s k i , G w i a z d a = G w i a z d o w s k i . E i n e A n z a h l v o n P e r s o n e n n a m e n a u f - s k i l e i t e t e s i c h v o n e i n f a c h e n N a m e n a b , w i e z .B . B o ­ g d a ń s k i , C z a b a j s k i , S k o w r o ń s k i , D r y g a l s k i , J a b ł o ń s k i . D i e s e N a m e n v e r e i n f a c h t e m a n i n d e r U m g a n g s s p r a c h e f a s t e b e n s o , w i e d i e N a m e n a u f - e w s k i b z w . - o w s k i . E n t w e d e r u n t e r d r ü c k t e m a n n u r d i e E n d u n g - s k i o d e r m a n s e t z t e a n i h r e S t e l l e e i n a . S o e n t s t a n d e n N a m e n w i e B o g d a n , C z a b a j , S k o w r o n , D r y g a ł a , J a b ł o n a . K a i n e r Ä n d e r u n g u n t e r l a g e n k u r z e N a m e n w i e B r z e s k i , L e s k i , D u l s k i , W o l s k i . S e l t e n f a n d m a n i n E r m l a n d N a m e n a u f - c k i , w i e z . B . B o r o w i e c k i , W r o n i e c k i , M a l i c k i , G e r l i c k i , K i s i e l n i c k i . I m a l l g e m e i n e n u n t e r l a g e n s i e k e i n e r V e r ä n d e r u n g . N u r i n g a n z s e l t e n e n F ä l l e n ä n d e r t e n s i e s i c h n a c h u n b e s t i m m b a r e r R e g e l . B o r o w i e c k i n a n n t e m a n B o r o w i e c , W r o ­ n i e c k i W r o n a , G e r l i c k i G e r l u g a , K i s i e l n i c k i K i s i e l a . N o c h s e l t e n e r f a n d m a n i n E r m l a n d N a m e n a u f - e w i c z b z w . - o w i c z . S i e b l i e b e n i n d e r U m g a n g s s p r a c h e u n v e r ä n d e r t . U n v e r ä n d e r t b l i e b e n a l l e v o l k s t ü m l i c h e n p o l n i s c h e n N a m e n w i e B a r t n i k , G a p a , G r a n i c a , K u r p i e l , M a z u c h , M n i o e h a , P e s t k a , R o j e k u s w . u n d m i t g e r i n g e n A u s n a h m e n d e u t s c h e P e r s o n e n n a m e n . N u r i n d e n N a m e n a u f e , w i e F r i e s k e , S c h i e l k e u s w . e r s e t z t e m a n d e s a u s l a u t e n d e e d u r c h a u n d z u d e n e i n s i l b i g e n N a m e n m i t a u s l a u t e n d e m 1, m o d e r n f ü g t e m a n e i n a h i n z u . A l s o B r a u n a = B r a u n , K l e j n a == K l e i n , P o h l a = P o h l . N a m e n b e l i e b t e r G e i s t l i c h e n u n d p o l e n - f r e u n l i c h e r j ü d i s c h e r K a u f l e u t e p f l e g t e m a n i n D e m i n u t i v f o r m e n w i e L ä m m e r e k = L ä m ­ m e r , K e n n s b o c z e k = K e n n s b o c k , S i l b e r s t e i n e k = S i l b e r s t e i n , H i r s c h f e l d e k = H i r s c h f e l d a n z u f ü h r e n . T r ä g e r d e s s e l b e n N a m e n s u n t e r s c h i e d m a n g e w ö h n l i c h n i c h t d u r c h A n f ü h r u n g i h r e r V o r n a m e n . D a z u d i e n t e n m e i s t e n s t o p o g r a p h i s c h e u n d p r o f e s s i o n e l l e B e z e i c h n u n g e n , m a n c h ­ 22 K o m u n i k a t y . .

(9)

3 3 8 W i k t o r S t e f f e n m a l a u c h S p i t z n a m e n . A d i e k t i v i s c h e F r a u e n n a m e n e n d e t e n a u f a ( K o z ł o w s k a , M a l i c k a u s w . ) , s u b s t a n t i v i s c h e F r a u e n n a m e n a u f - o w a ( B i e r n a t o w a , G r a n i c o w a , P e s t k o w a u s w . ) . B e i v e r h e i r a ­ t e t e n F r a u e n w a r e n j e d o c h v i e l g e b r ä u c h l i c h e r N a m e n a u f - k a ( B i e r n a t k a , G a p k a , K o l - b e r c z k a , W a g n e r k a ) . ^ e m e i n p o l n i s c h e F r a u e n n a m e n m i t d e n E n d u n g e n - i n a , - ó w n a , - a n k a , w i e W o j e w o d z i n a , B i e r n a t ó w n a , W a l e n d z i a n k a u s w . , k a m e n i n E r m l a n d n i c h t z u r A n w e n d u n g . D a s z a h l e n m ä s s i g e V e r h ä l t n i s p o l n i s c h e r u n d d e u t s c h e r N a m e n i n E r m l a n d k o m m t d e u t l i c h z u m V o r s c h e i n a u s d e r Z u s a m m e n s t e l l u n g p o l n i s c h e r u n d d e u t s c h e r F a m i l i e n ­ n a m e n i m H e i m a t d o r f d e s V e r f a s s e r s . H i e r g a b e s 20 N a m e n a u f - o w s k i b z w . - e w s k i , 9 a u f - s k i . 2 a u f - c k i , l N a m e a u f - o w i e z u n d 19 p o l n i s c h e v o l k s t ü m l i c h e N a m e n , i m g a n f c e n 51 p o l n i s c h e N a m e n . D e u t s c h e N a m e n g a b e s 25. D i e N a m e n z e u g t e n a b e r n i c h t v o n d e r N a ­ t i o n a l i t ä t i h r e r T r ä g e r . E n t s c h e i d e n d w a r i n d i e s e r H i n s i c h t d i e M u t t e r s p r a c h e . I n 66 F a ­ m i l i e n w a r s i e p o l n i s c h , i n 5 F a m i l i e n d e u t s c h , i n 3 F a m i l i e n b e d i e n t e m a n s i c h s o w o h l d e r p o l n i s c h e n a l s a u c h d e r d e u t s c h e n S p r a c h e ( M i s c h e h e n ! ) .

Cytaty

Powiązane dokumenty

W edług nauki katolickiej jeden, święty, powszechny i apo­ stolski Kościół powierzony przez Chrystusa Piotrow i i innym Apostołom trw a tu na ziemi jako

According to the institutions-augmented Solow model, economic growth depends on the investment rate in physical and human capital, institutional variable, population growth rate, and

— changes of the w ater penetration coefficient accompanying the tem perature changes occur in consequence of tem perature relationships between surface tension,

Constitution. The main research question is whether Swiss citizens may use popular initiative as an effective instrument influencing migration policy. The main hypothesis is that

W związku z deformacjami języka i nie­ obecnością przeszłości niemożliwe jest zrekonstruowanie tego, co było, możliwe jest na­ tomiast próbowanie odtworzenia tego, co

In order to enhance UV range selectivity, oxygen plasma has been employed on the nanorods, and consequently, nearly 3-fold improvement in its relative sensitivity at 375 nm

In the companion paper Hakvoort (1992) the same time domain setting is applied to the problem of worst-case identification in Hoc)' In that paper the problem is considered