• Nie Znaleziono Wyników

Antyewangelizacja i ewangelizacja w świetle Mt 28, 11-20

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Antyewangelizacja i ewangelizacja w świetle Mt 28, 11-20"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

Antyewangelizacja i ewangelizacja w

świetle Mt 28, 11-20

Kieleckie Studia Teologiczne 13, 119-134

2014

(2)

Ks. T om asz Siem ieniec - Kielce

A

n t y e w a n g e l i z a c j a i e w a n g e l i z a c j a W Ś W IE T L E

M

t

28,11-20

1. Wprowadzenie

W historii egzegezy uczeni wielokrotnie zajmowali się 28 rozdziałem Ewan­ gelii w g św. M ateusza. O prócz relacji o pustym grobie szczególnym zaintere­ sow aniem cieszyła się perykopa M t 28,16-20, zawieraj ąca tzw. nakaz m isyjny skierow any przez Jezusa do Jedenastu. P raw ie żadnego zainteresow ania nie w yw ołuje natom iast fragm ent o straży przy grobie (M t 28,11-15)1. Ponadto uczeni zazw yczaj oddzielają od siebie oba teksty, rozpatrując je osobno (choć w ram ach całego rozdziału M t 28). C elem niniejszego opracow ania je s t syn­ chroniczna analiza tekstu M t 28,11 -20. O ba teksty bow iem , naszym zdaniem , są ze so b ą ściśle zw iązane i zestaw ione zostały n a zasadzie pew nej antytezy2. Porównuj ąc j e ju ż na poziom ie treściowym, zauważam y pew ne elem enty w spól­ ne, które m ożna schem atycznie ukazać w następujący sposób:

1 Przykładowe bibliografie na temat obu perykop zob.: A. Paciorek, Ewangelia

według świętego Mateusza 14-28 (NKB I/2), Częstochowa 2008, s. 714 i 724; D. A.

Hagner, Matthew 14-28 (WBC 33B), Dallas 1995, s. 874 oraz 878-880. Należy zauwa­ żyć, że mówiąc o powiązaniach perykopy o rozesłaniu uczniów w ramach Ewangelii Mateuszowej, badacze przede wszystkim podkreślająjej związek z pierwszymi dwoma rozdziałami Ewangelii. Por. np. M. Rosik, Władza przekazana uczniom (Mt 28,16-20), „Verbum Vitae“, 14 (2008), s. 109-120.

2 H. Gollinger („...und diese Lehre verbreitete sich bei Juden bis heute”. Mt

28,11-15 als Beitrag zum Verhältnis von Israel und Kirche, w: Salz der Erde - Licht der Welt. Exegetische Studien zum Matthäusevangelium. FS Anton Vögtle, red.

L. Oberlinner, P. Fiedler, Stuttgart 1991, s. 361) wskazuje na istnienie pewnych powią­ zań między Mt 28,11-15 a 28,16-20. Do najważniejszych należy występowanie dwóch słów-kluczy w obu perykopach: idou w wersetach 11 i 20, co każe widzieć tutaj zamiar Boży oraz öiöaOKeiV w w. 15 i 20. Termin ten oznacza u Mateusza nauczanie jako zadanie uczniów.

(3)

M t 28,11-15 M t 28,16-20

Miejsce zlecenia misji Miasto (w. 11) Góra w Galilei (w. 16) Zlecający m isję Arcykapłani oraz starsi

(w. 11-12)

Jezus (w. 16-18)

Wykonawcy misji Niektórzy ze straży (w. 11)uczniów

Kolegium Jedenastu (w. 16)

Przedmiot misji „Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go, gdyśmy spali”(w. 13)

„Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem ” (w. 19) Adresaci misji Żydzi (w. 15) Wszystkie narody (w. 19) Źródło misyjnego dynamizmu Pieniądze i zapewnienie arcykapłanów (w. 12) Obecność Jezusa (w. 20) Zakres czasowy misyjnego oddziaływania

Aż do dnia dzisiejszego (w. 15)

Aż do końca świata (w. 20)

Pow yższe odniesienia p o kazują zatem , że obie perykopy stanow ią dla siebie naw zajem antytezę. P ierw sza z nich ukazuje proces, który - biorąc pod uw agę treść głoszonego orędzia - m ożna określić m ianem antyew an- gelizacji. Z kolei drugi z tekstów pokazuje sytuację odm ienną, a m ianow icie ew angelizację3. A by dookreślić, ja k w yglądają te dw a procesy należy doko­ nać szczegółow ej analizy w y d zielo n y ch pow yżej elem entó w w sp ó ln y ch obu perykop.

3 W tym miejscu warto odwołać się do opracowania Roberta E. Morosco, który przy okazji analizy Mt 9,35-11,1 (w którym to tekście widzi powiązania z Mt 28,16-20) podaje kilka elementów charakterystycznych dla opisu zlecenia misji („Commissio­ ning Type-Scene”). Twierdzi on, że taki opis zawiera następujące elementy: 1) wpro­ wadzenie - okoliczności zlecenia misji; 2) spotkanie tego, który zleca z tym, który otrzymuje misję; 3) samo zlecenie misji; 4) obiekcje posłanego; 5) zapewnienie o pomo­ cy ze strony posyłającego; 6) konkluzja, w której podane jest, że misja została wykona­ na, bądź też wyrażony jest taki zamiar. Łatwo zauważyć, że zarówno Mt 28,11-15, jak i 28,16-20 zawierają wiele z tych elementów. Por. R. E. Morosco, Matthew’s Formation

o f a Commissioning Type-Scene out o f the Story o f Jesus ’ Commissioning o f the Twelve, „Journal of Biblical Literature”, 103 (1984), s. 539-556 (zwł. s. 543).

(4)

2. Antyewangelizacja w świetle Mt 28,11-15

R elacja w 28,11-15 rozpoczyna się w zm ianką, że niektórzy spośród straż- ników 4 udają się do m iasta. M ateusz w prow adza ten w ątek, rozpoczynając go stw ierdzeniem p o p e n o p e n o n de a U to n . Z aim ek aUtW n odnosi się do kobiet w spom nianych w 28,1-10. Samo zaś w yrażenie tw orzy k onstrukcję gram a­ ty c z n ą z w an ą g en etivu s absolotus. W tym k on k retn y m p rzy p ad k u użyte zostało p a rticip iu m p ra ese n tis (p o p e n o p e n o n ), co oznacza, że m am y do czynienia z dw iem a czynnościam i rów noczesnym i. Z atem kobiety są w dro ­ dze na spotkanie z uczniam i, natom iast strażnicy są w drodze do m iasta. Warto zauw ażyć, że u początku drogi zarów no strażników, ja k i kobiet je s t to samo w ydarzenie, a m ianow icie dośw iadczenie tego, co stało się o św icie pierw sze­ go dnia tygodnia przy grobie Jezusa. M t 28,4 potw ierdza bow iem , że także i strażn icy w id zieli anioła zstępującego z n ieb a i o dsuw ającego kam ień. W zw iązku z tym czytelnik je s t niejako zaproszony do zestaw ienia obok siebie obu grup, które w y ru szają od pustego grobu5. To zestaw ienie zostaje jeszcze w zm ocnione poprzez czasow nik a p a y y e l l o , który użyty został w odniesieniu do czynności kobiet (28,8.10) oraz strażników. Choć w spom niany czasow nik sam w sobie m a neutralny odcień w znaczeniu poinform ow ania, opow iedzenia o czym ś/o kim ś (por. M t 2,8; 8,33; 14,12), to jed n ak w rozdziale 28 należy go ro z p atry w a ć w k o n tek ście zleconej p rzez Z m artw y ch w stałeg o m isji. Zatem zarów no kobiety, ja k i strażnicy idą z tą sam ą w iadom ością - p rzy­ n o sz ą oręd zie o p u sty m grobie. N ie zm ien ia teg o fakt, że strażn icy nie w idzieli Z m artw ychw stałego. W idzieli przecież w ydarzen ia tow arzyszące zm artw ychw staniu6.

4 Z punktu widzenia analizy narracji nie ma znaczenia, czy owi strażnicy należeli do wojska rzymskiego, czy też do straży arcykapłańskiej, choć trzeba zauważyć, że gdyby byli Żydami, mówienie o zmartwychwstaniu byłoby bardziej zrozumiałe, bo wielu Żydów wierzyło w zmartwychwstanie (saduceusze, z których wywodzili się arcykapłani, nie wierzyli). Z drugiej strony, gdyby byli poganami wpisywałoby się to w teologiczny zamysł Mateusza, który wielokrotnie ukazuje pogan jako tych, którzy wyznają wiarę w Jezusa. Dyskusja na temat identyfikacji strażników zob. W. L. Craig,

Assessing the New Testament Evidence fo r the Historicity o f the Resurrection o f Je­ sus, Leviston - Queenston 1989, s. 207-210; zob. także: H. Gollinger, „...und diese Lehre verbreitete sich bei Juden bis heute ”, s. 366-368.

5 Por. J. Nolland, The Gospel o f Matthew. A Commentary on the Greek Text (NIGTC), Grand Rapids 2005, s. 1255.

6 Por. J. Gnilka, Das Matthäusevangelium 14,1-28,20 (HTKNT I/2, Sonderaus­ gabe), Freiburg - Basel - Wien 2002, s. 499. Badacz zauważa: „Sie (Soldaten - T. S.) sahen aber die Begleitumstände des Geschehens. Mt begreift sie als untrügliches Zeichen der Auferstehung. Es ist das Zeichen, das Israel gegeben wird und das Jesus ihnen als das zu erneuernde Jonazeichen in Aussicht gestellt hatte (12,38-40). Inaczej twierdzi U. Luz (Matthew 21-28. A Commentary (Hermeneia), Minneapolis 2005, s. 609).

(5)

M ateusz stw ierdza, że strażnicy przyszli do m iasta ( e i j t h n p ó l i n ) . Z historycznego punktu w idzenia chodzi oczyw iście o Jerozolim ę, która była miej scem działania arcykapłanów . M ożna tu także dopatryw ać się naw iązania do historycznego faktu, że grób, podobnie ja k m iejsce m ęki, znajdow ał się poza m iastem 7. N a płaszczyźnie narracji doszukujem y się tutaj jed n ak pew nego znaczenia teologicznego. E w angelista nie w zm iankuje Jerozolim y, a jedynie nazyw a j ą „m iastem ” (naw et ju ż nie „św iętym m iastem ” - ja k w M t 4,5 czy 27,53). M ożna zatem staw iać pytanie, czy nie oznacza to „degradacji” Jerozo­ lim y do roli zw ykłego m iasta, jednego z wielu. Pytanie to staje się tym bardziej uzasadnione, że m iejscem , skąd uczniow ie zostaną rozesłani z m isją do pogan, j est u M ateusza góra w G alilei, w zm iankow ana w 28,16. Takie uj ęcie zgadza­ łoby się zresztą z całą teolo g ią M ateusza, który ukazuje przejście od etniczne­ go Iz rae la k u N o w em u Izraelo w i o bejm u jącem u ró w nież pogan. S to lica ziem skiego Izraela staje się zatem centrum antyew angelizacji.

Strażnicy k ieru ją się do arcykapłanów . N ie id ą do Piłata, choć to przecież on był tym , który podjął decyzję o postaw ieniu straży (28,65). O statecznie jed n ak uczynił to na prośbę arcykapłanów . Tak w ięc to oni byli głów nym i inicjatoram i zabezpieczenia grobu. B iorąc pod u w agę całość narracji o m ęce Jezusa u M ateusza, należy podkreślić, że rola P iłata po stronie zła została ograniczona do m inim um . W yeksponow ana n ato m iast zo stała ro la w ładz żydow skich i podburzonego przez nich tłum u (zob. M t 26,15-26)8. Strażnicy opow iadają arcykapłanom o tym , co się w ydarzyło ( a p a n t a t a genóm ena). W zm ianka ta m a n a celu podkreślenie, że decyzja arcykapłanów odnośnie do odrzucenia praw dy o zm artw ychw staniu była ja k najbardziej świadom a. M ieli oni czas i m ożliw ość rozw ażyć znaczenie tego w ydarzenia. Ich decyzja n ie­ wiary, ja k rów nież decyzja uruchom ienia działań antyew angelizacyjnych je st przem yślana. A rcykapłani staw iają się tutaj w opozycji do setnika i jeg o ludzi, którzy w idząc to, co się działo ( t a genóm ena) podczas śm ierci Jezusa, zdobyli się n a w yznanie: dlr|9W ę 0eou u i ó j h n o u to ę (27,54)9.

7 Por. D. A. Hagner, Matthew 14-28, dz. cyt., s. 876.

8 Por. U. Luz, Matthew 21-28, dz. cyt., s. 331. Egzegeta stwierdza: „In Matthew the leading people among Jesus’ opponents are the chief priests (ap ciep eij). They are always mentioned first, and they are the only group that appears without other partners. «People» ( la o j) in contrast to «crowd» (o c lo j) refers to the holy nation. It is noteworthy that the term appears twice in vv. 3-5. It is still an open question what the attitude of the people will be. On the one hand, with the stereotypical expression «elders o f the people» (thus also 26,47; 27,1) Matthew emphasizes the connection between the elders and the people. On the other hand, 26,5 reveals their fear that the people might still side with Jesus”.

9 Por. W. D. Davies, D. C. Allison, A Critical andExegetical Commentary on the

Gospel according to Saint Matthew, t. III: Commentary on Matthew XIX-XXVIII,

(6)

R e a k c ją n a re la c ję straż n ik ó w je s t sp o tk an ie ze starszy m i i narad a (a u m b o u lio n ). Ów term in pojaw ia się kilkakrotnie w Ew angelii M ateusza, zawsze w kontekście działań władz żydowskich przeciwko Jezusowi (por. 12,14; 22,15; 27,1.7; 28,12). O znacza to, że działanie w ładz w pisuje się w szereg przedsięw zięć przeciw ko Jezusow i (por. 16,21; 21,23; 26,3.47; 27,1.3.12.20). B yły to działania przem yślane, a nie dokonyw ane ad hoc. Tym razem p o ­ dejm ują oni decyzję o przekupieniu strażników. W zm ianka o odpow iednio w ysokiej sum ie ( a p g u p ia iK an a) nie dziw i, zw łaszcza w kontekście w y da­ rzenia z Judaszem (26,15). Pieniądze dane strażnikom nie służą jed yn ie temu, aby ci nie m ów ili o tym , co się stało. Z am iast rozgłaszania o t a g e n o p e n a strażnicy m ają opow iadać to, co w ym yślili arcykapłani w raz ze starszymi: o l p a G h ta i a u to u nuK toj e lG o n te j e K le y a n a u to n hpw n Koipwpenwn. W ten sposób - ja k zauw aża H agner - m am y do czynienia ze sw ego rodzaju ironią. To, co było pow odem postaw ienia straży przy grobie (a w ięc coś, cze­ m u próbow ali zapobiec), uzasadnia teraz fakt pustego grobu10. W ten sposób orędziu (Dobrej N ow inie) głoszonym przez kobiety zostaje przeciw staw iona antyew angelia głoszona przez przekupionych strażników. Treść owej antyewan- gelii niesie w sobie sprzeczność i je s t pozbaw iona logiki. Z jednej strony b o ­ w iem żołnierze opow iadają o w ydarzeniu, którego nie m ogli w idzieć, bo spali. Z drugiej zaś strony w y stęp u ją przeciw ko sam ym sobie, bo potw ierdzają, że nie potrafili w ypełnić zadania pilnow ania grobu, które im nakazano. Podobny brak logiki w idoczny j est także w odniesieniu do rzekom ego działania uczniów. P osądzenie ich o kradzież ciała (a w ięc o obrabow anie grobu) pow inno skut­ kow ać postaw ieniem ich w stan praw nego oskarżenia (co było zgodne z ów ­ czesnym i uw arunkow aniam i praw nym i i co w podobny sposób traktow ane je st i dzisiaj we w szystkich społecznościach). Takiego oskarżenia jed n ak b rak 11. N astępnie, antyśw iadectw o ignoruj e też fakt poj aw ienia się anioła, który odsu­ nął kamień, j ak również wystąpienie wielkiego trzęsienia ziemi (ae ia p o j egeneto p-egaj). Skoro było w ielkie, pow inno obudzić każdego ze strażników.

W spom niane wyżej pieniądze w odpowiedniej ilości stają się źródłem d y ­ nam izm u, który m a „zachęcać” strażników do antyśw iadectw a. O kazuje się jednak, że praw dopodobnie nie są to jedyne pieniądze, jak ie arcykapłani i starsi

10 Por. D. A. Hagner, Matthew 14-28, dz. cyt., s. 876; J. P. Heil, The Narrative

Structure o f Matthew 27,55-28,20, „Journal of Biblical Literature”, 110 (1991), s. 433­

434. Heil zauważa, że wszystkie działania żydowskich władz mają na celu więcej niż tylko zapobieżenie głoszeniu Ewangelii. Chodzi im o swoiste antyorędzie, antyewange- lię, która ma stać się „konkurencją” dla prawdziwej Ewangelii.

11 Por. J. Gnilka, Das Matthäusevangelium..., dz. cyt., s. 499-500: „Sie stellen der christlichen Botschaft, die die Frauen vermitteln, eine Antibotschaft entgegen, die die Soldaten vermitteln sollen”. Przykład edyktu przeciwko znieważającym groby zob.: Umwelt des Urchristentums, t. II: Texte zum neutestamentlichen Zeitalter, red. J. Leipoldt, W. Grundmann, Berlin 19867, s. 66.

(7)

m u szą w ypłacić. W 28,14 je s t zaw arte zapew nienie, że w sytuacji, gdyby o całej spraw ie (czyli o tym , że strażnicy nie w ypełnili zadania) dow iedział się nam iestnik, arcykapłani zapew niają: hM-etę p e to o p e n [a u to n ] K ai u p a j a p e p ip n o u ę p o ih o o p e n . Słowo p e i0 w m a następujące znaczenie: „przeko­ nyw ać, spow odow ać, persw adow ać, apelow ać” . W arto w tym m iejscu jed n ak zauw ażyć, że owo „przekonyw anie” dokonyw ało się czasem za spraw ą p rz e­ kupstw a. P rzykładem takiego użycia je s t np. 2 M ch 4,45; 10,2012. Tak w ięc arcykapłani zapow iadają, że gotow i są n a kolejne w ydatki. Ich pieniądze stają się zatem tym , co będzie „podtrzym yw ało” głoszenie antyew angelii.

Strażnicy b io rą pieniądze i rozpoczynaj ą swoj ą działalność antyew angeli- zacyjną. N a to, że ich działanie należy traktow ać w tych w łaśnie kategoriach, w skazuje także fakt, że M ateusz opisał je za pom ocą term inów, które n orm al­ nie w innych m iejscach jeg o dzieła używ ane są w pozytyw nym znaczeniu (por. 1,24; 21,6; 26,19). Zatem czytelnik odbiera działanie zarówno żydowskich władz, ja k i strażników jak o w ejście w ro lę nauczycieli kłam stw a13. Skutkiem tych działań je st rozprzestrzenianie się przekazanej im w iadom ości. M ateusz użyje tu najpierw słow a S iafh M iC w , które pojaw ia się w M t 9,31 i M k 1,45 na określenie praw dziw ych w ieści na tem at tego, czego dokonyw ał Jezus. P o ­ nadto sam fakt pouczenia strażników o tym , co m ają m ów ić - w yrażony cza­ sow nikiem e5 i5ac0T |oan - nasuw a skoj arzenia z pouczeniem daw anym przez M istrza z N azaretu. Fragm ent M t 28,15 je s t jedy ny m m iejscem w całej E w an­ gelii, gdzie czasow nik SiSaoKW odnosi się do czegoś innego niż do nauki Jezu­ sa. G odne uw agi je s t dw ukrotne pojaw ienie się tego czasow nika w badanym tekście. Oprócz 28,15 pojaw ia się on także w 28,20, gdzie odnosi się do polece­ nia Jezusa skierow anego do uczniów . M ożna zatem p rzyjąć, że M ateusz całkow icie św iadom ie w ykorzystuje tutaj term in zw iązany z w czesnochrze­ ścijańską parenezą, aby stw orzyć sw ego rodzaju „negaty w n y” paralelizm m iędzy dw iem a m isjam i. A utor chce przez to pokazać, że działania przeciw ni­ ków Jezusa stają się p aro d ią działalności ew angelizacyjnej14.

12 Taka sytuacja jest tym bardziej prawdopodobna, że Piłat znany był z przyjmo­ wania łapówek. Zob. opinia o nim w: Filon z Aleksandrii, Legatio ad Gaium, 38,302.

13 Por. U. Luz, Matthew 21-28, dz. cyt., s. 611.

14 Por. J. Nolland, The Gospel o f Matthew..., dz. cyt., s. 1256; D. A. Hagner,

Matthew 14-28, dz. cyt., s. 877; H. Gollinger, „ ...und diese Lehre verbreitete sich bei Juden bis heute”, s. 361-362. Badaczka zauważa: „Die Summierung dieser Indizien

berechtigt zu der Annahme, dass Matthäus über eine vage Stichwortverbindung hinaus ganz bewusst die «Sprache der urchristlichen Paränese» wählt, um eine nega­ tive Parallelität, ja eine geradezu «parodistische angleichung» an die folgende Jünge- raussendung herzustellen: der Inhalt der «Lehre», mit der die Soldaten auf den Weg geschickt werden, ist derjenigen des nach Matthäus einzig vollmächtigen Lehrers und seiner Boten diametral entgegensetzt; es handelt sich dabei nicht um eine Alterna­ tive zur Verkündigung der Frauen und Jünger, sondern um ein wider besseres Wissen durch Bestechung erzwungenes Anti-Evangelium”.

(8)

K ońcow a część w e rsetu 15 p o k azu je sku tek d ziałaln o ści antyew an- gelizacyjnej. Skutek ten m ożna u jąć dw ojako. N ajp ierw w o d niesieniu do adresatów , do których w spom niane antyorędzie dotarło. Z nalazło ono p o ­ słuch „u Ż yd ów ” ( p a p a ’I o u S a io ię ) . W w y ra żen iu tym zw raca u w ag ę b rak rodzajnika, któ ry n orm alnie w takich sytuacjach po w inien w y stęp o ­ w ać. P o w sta je p y ta n ie , czy ow o (św ia d o m e ? ) o p u sz c z e n ie ro d z a jn ik a o znacza celow e u o gólnienie do konane p rzez M ateusza. W takiej sytuacji nie chodziłoby o cały naród, ale o niektórych, bliżej nieo kreślo ny ch ilo ­ ściow o Żydów. Inne, niem niej w ażne pytanie, w iąże się z sam ym term inem I o u d a ló i . C zy u życie go tutaj je s t p rzem yślan ym zabiegiem , m ający m na celu zastąp ienie term in u ’I o p a r l ? P om ijając czterokrotne uży cie term in u I o u d a lo i w w ypow iedziach pogan (M t 2,2; 27,11.29.37), m am y tu jed y n e użycie tego term in u w całej E w angelii. K iedy zestaw im y to z dw unastokrot- ny m uży ciem term in u ’I o p a h l (często w w yp ow ied ziach sam ego Jezu sa - np. 10,6; 15,24), to pytanie o celow y zabieg ew angelisty staje się jeszcze bardziej aktualne. W takiej sytuacji u praw n io na b y łab y opinia G nilki, k tóry stw ierdza: „Ż ydzi ja w ią się tutaj ja k o ci, k tó rzy o d rz u cają ch rześcijańskie orędzie, z uporem trw a ją w sw ojej izolacji i nie o tw iera ją się na inne naro- d y ” 15. N ie znaczy to jed n ak , że w ina leży całkow icie po ich stronie. U źródeł tego odrzucenia je s t działanie arcykapłanów i starszych, czyli re p rez en tan ­ tów h istoryczn ego Izraela, od rzucających w ieść o zm artw ychw staniu, która do nich d o ciera16.

D rugi aspekt zw iązany ze skutkam i działalności antyew angelizacyjnej łączy się ze w zm ianką natury czasow ej. P ogłoska o w ykradzeniu ciała Jezusa rozeszła się w śród Żydów i trw a p e c p i t r ę o rp e p o n . Z redakcyjnego punktu w idzenia oczyw iste jest, że M ateusz odnosi się do sytuacji z czasów jem u w spółczesnych. N a płaszczyźnie narracji, kiedy zestaw im y w yrażenie p e c p i t r ę o r p e p o n z pojaw iającym się w 28,20 w yrażeniem ewę t r ę o u n t e l e i a ę t o u alW noę, w idać pew ien kontrast. A ntyew angelizacja jaw i się jak o proces o ograniczonym charakterze czasow ym , praw dziw a ew angelizacja natom iast

15 J. Gnilka, Das Matthäusevangelium..., dz. cyt., s. 500: „die Juden, als jene erscheinen, die die christliche Botschaft ablehnen, in ihrer Isolation verharren und sich nicht den Völkern öffnen”. Oprócz tej opinii należy wspomnieć inne, które widzą w tekście Mt 28,15 ostateczną utratę przez Izrael przywileju wybrania. Szerzej na ten temat: H. Gollinger, ,,...und diese Lehre verbreitete sich bei Juden bis heute”, art. cyt., s. 370-371. Badaczka zauważa, że wspomniany tekst niekoniecznie wyraża radykalną dyskwalifikację Izraela jako narodu wybranego. Podaje przy tym argumenty natury historyczno-literackiej. Na płaszczyźnie narracji (a więc bez odwoływania się do historycznych uwarunkowań) zamiana terminu „Izrael” na „Żydzi” jest jednak zasta­ nawiająca.

16 U. Luz (Matthew 21-28, dz. cyt., s. 611) ma zastrzeżenia do tej opinii, stwierdza­ jąc, że nie można tworzyć sztucznego kontrastu między ludem a władzami.

(9)

je st niczym nie ograniczona. B ędzie się ona dokonyw ała aż do końca świata, to znaczy, że w ym iar jej oddziaływ ania je s t znacznie potężniejszy niż oddzia­ ływ anie fałszywej n au k i17.

3. Ewangelizacja w świetle Mt 28,16-20

W opozycji do tekstu M t 28,11-15 ukazującego antyew angelizację jest tekst M t 28,16-20. N a kontrast m iędzy w ym ienionym i perykopam i w skazuje ju ż w zm ianka o charakterze geograficznym . U czniow ie g ro m ad z ą się na górze w G alilei (epopeuG haan e i j t h n T a l i l a i a n e i j t o o p o j). D la czytelnika Ew angelii M ateusza G alilea była m iejscem kojarzonym w kluczu ja k najbardziej pozytyw nym . B ył to region, gdzie sam Jezus nauczał i u zdra­ wiał. Tu także dorastał i zaczynał sw oją działalność (por. 4,12-15.23-25), a Jego n a u c z a n ie sp o ty k ało się z p o z y ty w n y m o d d źw ięk iem . R ó w n ież uczniow ie pochodzili z G alilei (4,18). W E w angelii w idoczne są ponadto zw iązki K ościoła z G alileą (16,13.18). M ożna pow iedzieć, że u M ateusza G alilea stoi w opozycji do Jerozolim y, która odrzuca Jezusa i która je s t m iej­ scem Jego ukrzyżow ania. Stąd G alilea staje się niejako m iejscem schronie­ nia/azy lu p rz ed w rogim i w ładzam i żydow skim i. W idać to ju ż n a sam ym początku działalności Jezusa (4,12-15)18.

G óra w Galilei, o której je s t m ow a w 28,16, nasuw a rów nież w iele skoja­ rzeń. Tekst grecki m a t o o p o j, a w ięc autor m a n a m yśli ko nk retną górę, o czym św iadczy rodzajnik. Luz tw ierdzi, że m ożna w naw iązaniu do treści całego dzieła doszukiw ać się trzech pow iązań: m ogłoby chodzić o g órę k usze­ nia (a dokładniej: górę, gdzie dokonała się trzecia pokusa), na co m oże w skazy­ w ać m otyw w ładzy nad całą ziem ią (por. 4,8-9; 28,18). Inna propozycja mówi,

17 Nie rozstrzygamy tutaj, czy tekst zawiera implicite jakąś naukę o możliwości ewangelizacji Żydów, tzn. czy daje im szansę odejścia od wiary w pogłoskę o kradzieży ciała na rzecz przyjęcia prawdziwej nauki. Szerzej na ten temat zob. U. Luz, Matthew

21-28, dz. cyt., s. 611-613.

18 Por. U. Luz, Matthew 21-28, dz. cyt., s. 621. Badacz zauważa, że już samo nazwanie Galilei jako „Galilei pogan” stoi w opozycji np. do Betlejem (zwanego Betle­ jem Judzkim). W ten sposób pierwsza misja Jezusa w Galilei staje się zapowiedzią misji uniwersalnej, która swój początek również ma w tej krainie. Kenton L. Sparks (Gospel

as Conquest: Mosaic Typology in Matthew 28,16-20, „Catholic Biblical Quarterly”,

68 (2006), s. 655) zauważa, że Ewangelia Mateusza w swojej strukturze zawiera wiele elementów, które uwydatniają odrzucenie Jezusa przez Żydów. Z drugiej strony widać także motywy, które niejako przygotowują misję do pogan. Sparks jest zdania, że wyra­ żenie p a n ta t a e9vr| odnosi się jedynie do pogan, nie odnosi się natomiast do Żydów. Kwestia ta jest przedmiotem wielu dyskusji uczonych i wykracza poza tematy­ kę niniejszego opracowania.

(10)

że je s t to góra z „K azania na górze” (por. 5,1; 8,1), która staje się tak jakby now ym Synajem , z którego nadane je s t Praw o N ow ego Przym ierza. W reszcie trzecia propozycja widzi tu górę Przemienienia, gdzie Jezus objawił się w chwale, która będzie Jego udziałem po zm artw ychw staniu19. C iekaw ą propozycję p o ­ daje Sparks, uw ażając, że m am y tutaj naw iązanie do góry, na której um arł M ojżesz. U w aża on, że istnieje pew ien paralelizm m iędzy opisem podboju Kanaanu przez Izraela a opisem działalności m isyjnej K ościoła, która staje się now ym „pokojow ym podbojem ”20. N a płaszczyźnie narracji trudno je d n o ­ znacznie utożsam ić górę rozesłania z którąkolw iek z gór proponow anych przez egzegetów. W ydaje się, że każda z nich w nosi coś do rozum ienia znaczenia góry w zm iankow anej w 28,16. Jedynie hip o teza S parksa stw arza pew ien problem . Trudno je st bow iem w ram ach M ateuszow ej narracji pow iązać górę N ebo (por. Pw t 34,1) z g ó rą rozesłania.

Sam m otyw góry nasuw ał zresztą jednoznaczne skojarzenia z Bogiem . B yło to oczyw iste zw łaszcza dla Izraela, dla którego góra H oreb stanow iła m iejsce jeg o narodzin jak o ludu B ożego oraz m iejsce, gdzie dano Torę - „kon­ stytucję” ludu Pierw szego Przym ierza. G óra to zatem m iejsce objaw ienia, co w idać we w szystkich, w spom nianych w cześniej, trzech tekstach Ew angelii M ateusza, gdzie góra je s t w zm iankow ana. N a górze trzeciej pokusy Jezus objaw ia siebie jak o Tego, który je s t m ocniejszy od Złego (4,8). N a górze, na której w y g łasz a m o w ę - objaw ia siebie ja k o Tego, z k tó ry m n adcho dzi królestw o niebieskie (5,1; 8,1). W reszcie na górze P rzem ienienia objaw ia przez uczniam i blask chwały, k tóra będzie Jego u działem po zm artw ych­ w staniu (M t 17,1).

W o m aw ianych dw óch p ery k o p ach „g ó ra” p rz eciw staw io n a zo stała „m iastu” . M isja ew angelizacyjna bierze swój p o czątek na górze, podczas gdy m isja an ty ew an g eliza cy jn a w m ieście. K iedy u w z g lę d n im y celow e pom inięcie nazw y Jerozolim y, zauw ażym y zam ysł ew angelisty: m isja ew an­ gelizacyjna to m isja, u której początków je s t sam Bóg. M isja strażników m a u sw ych źródeł zam ysł jed y n ie ludzki. E w angelista nie m ów i, że m isja ta w yrusza ze św iętego m iasta (a takie skojarzenia nasuw ała nazw a Jerozolim a) i u jej początku nie je s t Bóg. Potw ierdzone to zostaje także poprzez w zm ian­ ko w anie posyłających. Z jed n ej strony m am y arcyk apłanó w i starszych, z drugiej zaś Jezusa. M ożna tu w idzieć jeszcze inny kontrast: w ładza ziem ska - w ładza nadprzyrodzona. W ładza w tym pierw szym w ym iarze „reprezen­ to w a n a ” je s t p rz ez nie ty lk o p rz ez arcy k ap łan ó w i starszy ch , ale tak że przez n am iestnika, w ym ienionego w 28,14. W ładza n ad p rzyro dzon a je s t w ła d z ą m a ją c ą sw oje źró d ło w B ogu, stąd też w y k ra cza p o za w szelk ie ludzkie ograniczenia: e5ó0r| p o i p a o a e ^ o u o ia en o u p a n o K ai e p i [th j]

19 Por. U. Luz, Matthew 21-28, dz. cyt., s. 621.

(11)

g r ę (28,18)21. M isja ew angelizacyjna, zlecona przez Jezusa, m a za sobą zatem w ładzę p och odzącą od Boga. D ruga m isja je s t dokonyw ana jed y n ie na m ocy autorytetu w ładzy ziem skiej.

M isję ew angelizacyjną w ykonuje grupa określona jak o jedenastu uczniów (O l Se en d e k a p a 0 r t a i ) . W ym ienienie tutaj liczby „jedenaście” je s t zrozu­ m iałe, poniew aż M ateusz pozostaje konsekw entny. O pisał ju ż los Judasza, który najpierw oddzielił się od D wunastu, w ydając Jezusa, a następnie popełnił sam obójstw o (por. M t 27,3-10), w ięc nie m ógł użyć term inu „D w unastu” w znaczeniu w spólnoty uczniów. N atom iast w cześniej ew angelista w ielokrot­ nie go stosow ał: czasem sam odzielnie (10,5; 20,17; 26,14.20.47), a czasem z dopow iedzeniem , że chodzi o apostołów (10,2) albo uczniów (10,1; 11,1). C zęstotliw ość w ystępow ania tego term inu, zw łaszcza fakt, że pojaw ia się on z rodzajnikiem , każe w idzieć go jak o określenie kolegium apostołów. Tw orzą oni jedność. P ojaw iające się - ja k w cześniej zauw ażono - dopow iedzenia w postaci rzeczow ników o l p a 0 r t a i czy też o l a p o o t o l o i zw racają u w agę n a po dw ójną niejako funkcję Dw unastu. S ą oni uczniam i, zatem n aślad ują Jezusa, przy jm u ją w szystkie Jego pouczenia (ich obecność przy Jezusie je st św iadom a), a zarazem są posłańcam i, tj. uczniam i, którzy sam i w yruszają w m isję22. Także ich podróż do G alilei - co zauw aża France - nie je s t podróżą ludzi zrozpaczonych, lecz w ędrów ką tych, których w ieść przyniesiona przez kobiety n a now o zgrom adziła w je d n ą w spólnotę, pom im o ich w cześniejszego rozproszenia (por. 26,31.56)23.

Z pow yższego w ynika, że m isja ew angelizacyjna zlecona zostaje w sp ól­ nocie. A le nie je st to w spólnota złożona z przypadkow ych osób, a w spólnota ludzi w ybranych, pouczonych i m ających ju ż za sobą dośw iadczenie pierwszej m isji (por. M t 10,5n). W idać zatem , że M ateusz podkreślił tu istnienie kontrastu

21 Na Boskie źródło tej władzy wskazują dwa elementy. Najpierw jest to sam termin e£ouGia. Oscar S. Brooks (Matthew X X V III16-20 and the Design o f the

First Gospel, „Journal for the Study of the New Testament”, 10 (1981) 2-18) badając

ten termin w kontekście całej Ewangelii, zauważa, że temat władzy, obok motywu na­ uczania, przewija się przez całe dzieło Mateuszowe. Terminy te są akcentowane w każdej z głównych części Ewangelii. W ten sposób czytelnik jest niejako przygo­ towany na ich pojawienie się w finałowej scenie. Wzmianki o władzy występują przede wszystkim w kontekście nauczania Jezusa (np. 7,29; 21,23) oraz dokonywanych przez Niego cudów (9,6.8). Z kolei drugi element to czasownik eSo9r| w stronie biernej, którą można pojmować jako passivum divinum, a więc wskazującą na Boga, jako na Tego, który tę władzę Jezusowi dał. Por. także: E. Krentz, „Make Disciples” - Matthew

on Evangelism, „Currents in Theology and Mission”, 33 (2006) 1, s. 27-29.

22 Por. K. H. Rengstorf, SwSeka ktX., w: Theological Dictionary o f the New

Testament, t. II, red. G. Kittel, G. W. Bromiley, G. Friedrich, Grand Rapids 1964, s. 235.

23 Por. R. T. France, The Gospel o f Matthew („The New International Commentary on the New Testament”), Grand Rapids 2007, s. 1110.

(12)

w zględem m isji antyew angelizacyjnej, ukazanej w 28,11-15. Tamci posłańcy nie stanow ią żadnej wspólnoty, nie tw orzą żadnego kolegium . Są ludźm i p rzy ­ padkow o zebranym i („niektórzy ze straży”).

Przedm iot m isji - zadanie, z jak im uczniow ie zostają posłani - tradycyjnie ujm uje się potrójnie. Jest to m isja „pójścia i czynienia uczniów ” (p op eu G en tej o u n p a G h te u a a te ) , ud zielan ia chrztu ( b a p t i Z o n t e j ) oraz utw ierdzania w tym , co zostało przekazane (S iS a a K o n te j a u t o u j t r p e i n p a n t a o a a e n e t e i l a p h n u p in ). W idać tu znaczącą różnicę w porów naniu z m isj ą straż­ ników. Oni m a ją tylko m ów ić (czasow nik le g e in ) , nie zastanaw iając się n ad konsekw encją rozgłaszania kłam stw a. N ie m uszą także specjalnie intereso­ w ać się tym , co dalej się stanie z głoszonym i treściam i, czy zostaną one p rzy ­ jęte, czy nie. N atom iast apostołow ie w swojej m isji w ięcej niż tylko m ów ią.

Oni „idą i czynią uczniów ”, a w ięc zakres ich oddziaływ ania je s t w iększy24. Poniew aż w tym kontekście pojaw ia się w yrażenie p a n t a t a eG nr, m ożna zakładać, że zostali posłani na cały świat. W zm ianka o chrzcie pokazuje, że ci, którzy m ieli stać się uczniami, m ieli jednocześnie zostać w łączeni w życie Ojca, Syna i D ucha Świętego, zatem m ieli stw orzyć z N im i żyw o tną w ięź. M isja antyew angelizacyjna takiej w ięzi nie je s t w stanie stw orzyć25. W reszcie trzeci term in (SiSaaKW) w skazuje n a to, że przyszli uczniow ie staną się obiektem nieustannej troski ze strony apostołów. B ędzie ona zm ierzać do tego, aby „za­ chow ali w szystko, co Jezus pow iedział” . M ateusz użył tu czasow nika t h pe in, który w innych m iejscach jeg o Ew angelii dotyczy zachow yw ania przykazań, czyli sposobu życia (M t 19,17; 23,3 - w odniesieniu do stylu życia, który propa­ gow ali faryzeusze i uczeni w P iśm ie)26. M isja ew angelizacyjna zm ierza zatem do tego, aby przem ienić życie, tych, którzy uw ierzą. R ów nież i w tym w idać kontrast z m isj ą u kazaną w cześniej.

K ontrast je st też w idoczny w ukazaniu adresatów m isji. W przypadku m isji strażników m am y do czynienia z ukazaniem tych, do których m isja anty- ew angelizacyjna dotarła - są to Żydzi. W przypadku m isji apostołów m am y adresatów określonych jak o p a n t a t a ’eG nr. Podstaw ow e pytanie, z jak im spotykają się tutaj badacze, brzm i: czy owe narody obejm ują także Izraela? Innym i słowy, czy idzie o m isję skierow aną do w szystkich ludzi, czy jedynie do

24 E. Krentz („MakeDisciples”..., art. cyt., s. 29) zauważa: „The participle implies that making disciples should be an activity o f the disciples’ everyday life, not the special task of set-apart people”. Także i tu widać kontrast między uczniami a strażnika­ mi. Trudno przypuszczać, by rozpowiadanie o kradzieży ciała Jezusa było życiową misją żołnierzy, której poświęcili całe swoje życie. To samo można powiedzieć o impera-

tivie pa9r|TeuGaTe: „The imperative is significant, as it makes discipling an urgens

matter, a matter of fact in the disciple’s everyday life” (s. 30). 25 Por. D. A. Hagner, Matthew 14-28, dz. cyt., s. 887. 26 Por. J. Nolland, The Gospel o f Matthew..., dz. cyt., s. 1270.

(13)

pogan z w ykluczeniem Izraela? Zdaniem części uczonych chodzi tu przede w szystkim o m isję skierow aną do pogan. Jako przykładow ych przedstaw icieli tego kierunku m ożna podać am erykańskich badaczy D ouglasa R. A. H a re’a oraz D aniela J. H arringtona. A rgum entują oni w ten sposób, że liczba m noga e9nr| (czasam i w połączeniu z p a n t a , a niekiedy w ystępująca sam odzielnie) zasadniczo oznacza nie-Żydów . Takie zastosow anie w idoczne j est w pism ach żydow skich oraz w czesnochrześcijańskich. O dnosi się to rów nież do E w ange­ lii M ateuszow ej. Gdyby autor chciał w skazać n a w szystkie narody, łącznie z Izraelem , użyłby w yrażenia [J ,a 9 rte u o a te p a n t a j t a j l a o u j (tak je s t na przykład w Ł k 2,31, który akcentuje uniw ersalizm zbaw ienia). Ponadto cza­ sow nik m a9 rte ó w używ any j est przede w szystkim w odniesieniu do czynienia uczniam i jednostek, a nie zbiorow ości. W zw iązku z tym - zauw ażają badacze - M ateusz pow inien był użyć po prostu sam ego p a n t a j , jeślib y m iał na m yśli także Izraela (tak na przykład je s t w Rz 11,32). Poniew aż jed n ak użył rz e­ czow nika t a e 9 n r , odpow iednika hebrajskiego gojim , który to term in dla m ów iących po grecku Ż ydów jednoznacznie kojarzył się z obcym i, należy przyjąć, że idzie tu o czynienie uczniów pochodzących z narodów pogańskich, a nie z Izraela27. Po drugiej stronie dyskusji, zatem w nurcie opow iadającym się za w łączeniem Izraela do grupy adresatów określonych jak o p a n t a t a e 9 n r , je st m .in. John P. M eier, zauw ażający, że n a siedem przypadków u M a­ teusza, gdzie t a e 9 n r oznacza pogan, trzy są cytatam i ze Starego Testam entu (4,15; 12,18.21), a żaden z nich nie je st ow ocem redakcyjnej działalności ewangelisty. W M t 21,43 m am y u k azan ą grupę określaną przez egzegetę jako

tertia gens dla odróżnienia od Żydów i pogan. M a to być now a w spólnota,

obejm u jąca w szystkie narody. W spom niane w ątpliw ości k a ż ą - zdaniem M eiera - w idzieć tutaj w szystkich ludzi, zarów no pogan, ja k i Ż y dó w 28. N a tym tle m ożna jeszcze przytoczyć opinię A m m y-Jill Levine, która uw zględ­ niając w cześniejsze w yniki badań, stw ierdza, że nie pow inno się tu stosow ać interpretacji „radykalnych”, tzn. jednoznacznie w ykluczających lub w łączają­ cych Ż ydów do t a e 9 n r . Jakie są tego konsekw encje? M isja skierow ana je st do pogan, którzy stają się głów nym celem działalności m isjonarskiej. N ie ozna­ cza to j ednak wykluczenia Żydów z grona potencj alnych adresatów. Czyli według

27 Por. D. R. A. Hare, D. J. Harrington, „Make disciples o f all the Gentiles”

(Mt 28,19), „Catholic Biblical Quarterly”, 37 (1975), s. 359-369.

28 Por. J. P. Meier, Nations or Gentiles in Matthew 28,19, „Catholic Biblical Quarterly”, 39 (1977), s. 94-102; E. Krentz („MakeDisciples”..., art. cyt., s. 32) twierdzi, że odrzucenie Żydów, o którym mówi Mateusz, można odnieść jedynie do Żydów z Jerozolimy, nie zaś do narodu jako całości. Stąd konkluduje: „Matthew does not exclude the mission to the Jewish people (...) In 28,18 Jesus claims universal authority. In 28,19 he commands the making of disciples in the universal realm he rules - and that includes Jews” (s. 33-34).

(14)

M ateusza w ostatnim poleceniu Jezus zleca m isję do pogan, jednakże nie zaka­ zuje m isji skierow anej do Ż ydów 29. M ożna tu dostrzec pew ien kontrast z po le­ ceniem zaw artym w 10,5b-6, gdzie Jezus w yraźnie m ów ił, do kogo uczniow ie nie m o g ą iść, ja k rów nież z Jego słowam i skierow anym i do kananejskiej kobie­ ty w 15,24. Tutaj żadnego zakazu nie m a. N a płaszczyźnie całej M ateuszow ej narracji w idać zatem zm ianę priorytetów. I tak ja k w 15,21-28 Jezus, m im o pozornej odmowy, dokonuje jed n ak cudu uzdrow ienia, tak sam o m ożna rozpa­ tryw ać Jego polecenie zaw arte w 28,16-20.

Podsum ow uj ąc całą dyskusj ę na tem at adresatów m isji, trzeba podkreślić, iż t a e 0 n r w 28,18 ukierunkow uje m isję na pogan stojących w opozycji do Io u S a io i w 28,15. Przy czym należy zauw ażyć, że w 28,18 nie m a jed n o ­ znacznego zakazu m isji w śród Żydów.

K olejny elem ent, który pow inniśm y rozpatrzyć, to poszukiw anie źródła m isyjnego dynam izm u. D la strażników tym , co dynam izuje ich gorliw ość z jednej strony są w spom niane ju ż w cześniej pieniądze, z drugiej zaś zapew nie­ nie o „czuw aniu nad w szystkim ”, gdyby spraw a stała się w iadom a nam iestni­ kowi. Tak w ięc strażnicy m a ją być św iadom i, że arcykapłani i starsi niejako „są z nim i” . D la uczniów źródłem m isyjnego zapału (j ak rów nież um ocnieniem w chw ilach tru d n o ści) m a być św iadom ość (i d o św iad czen ie) obecności Jezusa przy nich. W idać to w yraźnie w zapew nieniu: k a i iSou egw p e 0 ’ UpWn e i p i p a o a ę t a ę rm ep aę ewę t r ę o u n t e l e i a ę t o u a iw n o ę . M am y tu oczyw iste naw iązanie do M t 1,23, gdzie im ię Syna D ziew icy zostaje sym bo­ licznie zinterpretow ane jak o „B óg z nam i” . W ten sposób zapew nienie o obec­ ności B oga spina k lam rą ca łą p ierw szą Ew angelię. M otyw obecności pojaw ia się zresztą w ielokrotnie na jej kartach (por. np. 9,15; 17,17; 18,20 oraz teksty narracji o M ęce, gdzie w idać nagrom adzenie tych m otyw ów : 26,11.18.20.23. 29.36.38.40.51.69.71). Ponadto szczególną uw agę należy zw rócić na te p ery ­ kopy, w których uk azan a je s t obecność Jezusa sk utk ująca ratu nkiem dla uczniów (por. 8,23-27; 14,13-21.22-33; 15,29-39; 17,1-8; 26,26-29). W ten spo­ sób, zapew niając o swojej obecności, Jezus każe uczniom przypom nieć sobie w ydarzenia z Jego ziem skiego życia, które są niejako dow odem tego, że Jego obecność będzie dla nich źródłem m ocy30. Zostaje ona tutaj zdefiniow ana jak o obecność do końca św iata (ewę t r ę o u n t e l e i a ę t o u a iw n o ę ). Fraza

29 Por. A.-J. Levine, „ To All the Gentiles”: A Jewish Perspective on the Great

Commission, „Review and Expositor”, 103 (2006) 1, s. 144-148. Autorka stwierdza:

„For Matthew, who distinguishes between «church» (ekklesia) and «the Jews»

(Ioudaioi), the former is the group gathered in Jesus’ name; the latter are those who

deny the resurrection (...) the eleven, and those who would follow them, will find their more receptive audience among the Gentiles. The Jews, on the whole will continue to wait for the Messianic age” (s. 147-148).

(15)

ta pojaw ia się rów nież w M t 13,39-40.49 i 24,3. U M ateusza odnosi się ona do końca obecnego czasu, który dokona się w raz z paruzją. Tak w ięc Jezus zapew nia uczniów o Jego obecności przez cały czas ziem skiego istnienia ich w spólnoty - K ościoła. Zapew nienie to będzie zatem aktualnie nie tylko w czasie ziem skiego życia uczniów - św iadków tego w ydarzenia, ale także w życiu ich następców 31. W idać tu kontrast w zględem poprzedzającej p ery­ kopy, gdzie obecność plotki trw a „aż po dziś dzień” (p e c p i t h j a r p e p o n [rp e p a j]) . M ateusz używ a tutaj form uły typow ej dla starotestam entalnych opow iadań o charakterze etiologicznym . Bez w ątpienia m a na m yśli czas, k ie­ dy pisze Ew angelię, choć nie m ożna tej w zm ianki traktow ać jak o argum entu za jej datow aniem . Owo p e c p i t h j a r p e p o n w zestaw ieniu z e w j t h j a u n t e l e i a j t o u a i w n o j oznacza, że w perspektyw ie czasowej oddziaływ a­ nie antyew angelizacji nie będzie w stanie przezw yciężyć m isji ew angelizacyj­ nej. Trw anie pogłoski „po dziś dzień” nie w yklucza, że nadejdzie czas, kiedy ona przestanie funkcjonow ać. Stanie się tak wtedy, kiedy Żydzi przestaną ją pow tarzać i przyjm ą tych, którzy zostali posłani przez Jezusa. M am y tu zatem jednoznaczną zapow iedź, która m isja zakończy się sukcesem 32.

4. Zakończenie

Przeprow adzona w niniejszym opracow aniu analiza M t 28,11-20, p oka­ zuje, że cała perykopa tw orzy sw oisty dyptyk złożony z dw óch będących w opozycji w obec siebie scen. P ierw sza z nich ukazuje genezę antyew angeli- zacji (28,11-15), której treściąjest kłamstwo wyrażone w słowach: „Jego ucznio­ w ie przyszli w nocy i w ykradli G o” . A ntyew angelizacja je s t przem yślanym działaniem , m ającym swój punkt w yjścia w Jerozolim ie, która jed n ak ju ż nie je st n azyw ana „m iastem św iętym ” . Z leceniodaw cy to arcykapłani i starsi. W ykonaw cam i zleconej przez nich m isji stają się „niektórzy ze strażników ” . D ynam izm em , który tę m isję „napędza”, są pieniądze arcykapłanów i zapew ­ nienie, że b ęd ą oni n ad w szy stk im czuw ać. P o dkreślić trzeb a częściow ą jed ynie skuteczność tej m isji - zarów no p od w zględem odbiorców („Żydzi”), ja k rów nież po d w zględem czasow ym („po dziś dzień”). D ostrzec m ożna też w ew nętrzną sprzeczność głoszonych treści, co najlepiej pokazują słowa, które przekupieni strażnicy m a ją przekazyw ać dalej.

D ruga scena to opis zlecenia m isji ew angelizacyjnej (28,16-20). M isja m a sw oje źródło w rzeczyw istości nadprzyrodzonej. M iejscem rozesłania je st góra, nasuw ająca u M ateusza jednoznaczne skojarzenia z osobą Jezusa.

31 Por. D. A. Hagner, Matthew 14-28, dz. cyt., s. 889. 32 Por. U. Luz, Matthew 21-28, dz. cyt., s. 612.

(16)

P osyłającym je s t Jezus, którego n iczy m n ieo g ran iczo n a w ład za znacznie p rz e k ra c z a zak res w ład z y zlec en io d aw c ó w m isji anty ew an g elizacy jn ej. Posłanym i są uczniow ie. U czniow ie ci nie są n ieokreśloną grupą, ale stanow ią w spólnotę - kolegium , na co w skazuje w yrażenie „Jedenastu uczniów ” . M isji tej m ają podporządkow ać całe życie, co odróżnia ich od strażników, dla k tó ­ rych antyew angelizacja je st jed n y m z zadań. Ich m isja w ykracza p onad u w a­ runkow ania etniczne. Skierowana je st do w szystkich narodów. Chodzi tu przede w szystkim o pogan, choć nie m a nigdzie zaw artego zakazu pójścia do Żydów. D ynam izm em , który to dzieło ew angelizacji w praw ia w ruch, je st (zbawcza) obecność Jezusa w śród uczniów. On tow arzyszy w spólnocie i to tow arzysze­ nie będzie m iało m iejsce aż do skończenia świata. O znacza to, że m isja ew an­ gelizacyjna m a w iększy dynam izm od m isji antyew angelizacyjnej. Ta druga niesie w sobie w iele ograniczeń. W ostatecznym rozrachunku jednoznacznie w idać, k tóra z tych dw óch m isji zakończy się sukcesem , a k tóra skazana j est na niepow odzenie.

S u m m a r y

An t i-e v a n g e l iz a t io na n d Ev a n g e l iz a t io n i n t h e Lig h to f Mt 2 8 : 1 1 - 2 0

The paper presents a synchronic analysis of two pericopes o f the Gospel accor­ ding to St. Matthew - 22:11-15 and 28:16-20. Standing in contrast to each other, the two pericopes constitute a diptych. It is the juxtaposition of the two fragments, enabling to highlight their opposing elements, that allows for such a thesis. The peri- cope of Mt 28:11-15 presents a mission which can be called anti-evangelization. The mission lacks supernatural character. It originates in Jerusalem which loses its unique status of the holy city. The senders (chief priests and elders) invoke earthly authorities. Moreover, the earthly character of the mission is proved by what was intended to drive it - money and connections. The essence of its teaching is summa­ rized in the quote: “His disciples came during the night and stole him away” (28:13). It is self-contradictory in many ways, therefore the anti-evangelization mission is doomed to failure. It involves only Jews. Moreover, it is limited in time. On the contrary, the second mission = evangelization - is of supernatural character. It origina­ tes on a mountain in Galilee. Here the sender is Jesus whose presence until the end o f the world will be its dynamic force. The evangelization also has a broader scope than anti-evangelization. It is showed among others by the scope of disciples’ activi­ ties: on their way they are to make disciples, baptize, and teach to obey all words

(17)

of the Lord, i.e. to teach the way of life. Finally, the addressees o f the mission are all nations. Comparing both pericopes clearly shows which mission is to lead and which will be successful.

Key words: evangelization, Jesus’s disciples, Gospel according to St. Matthew, mission, Jews

Słowa kluczowe: ewangelizacja, uczniowie Jezusa, Ewangelia wg św. Mateusza, misja, Żydzi

Ks. dr Tomasz SIEMIENIEC - ur. w 1975 r. w Pińczowie, jest absolwentem Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. Uzyskał tytuł doktora teologii biblij­ nej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (2007). Adiunkt przy katedrze Teologii Protestanckiej na Wydziale Teologii KUL, wykładowca Pisma Świętego w WSD w Kielcach; członek Stowarzyszenia Biblistów Polskich; pola badań naukowych: Apokalipsa św. Jana, Biblia w Duszpasterstwie; Biblia w perspektywie ekumenicznej. Adres do korespondencji: Skorzeszyce 167, 26-008 Górno, E-mail: tsiemi@kielce. opoka.org.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty