• Nie Znaleziono Wyników

Maryja orędowniczka wiernych. Matka Boska Łaskawa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Maryja orędowniczka wiernych. Matka Boska Łaskawa"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Krystyna S. Moisan

Beata Szafraniec

M A R Y J A

ORĘDOWNICZKA

WIERNYCH

M a tk a Boska w p ła s z c z u o p ie k u ń c z y m M a tk a Boska R óżańcow a M atk a B oska S zk ap lerzn a M a tk a B oska P o c ieszen ia - • M a tk a B oska Ł askaw a

f

t

W a rsza w a 1987

(2)

Beata Szafraniec

5. Matka Boska Łaskawa

W w a rszaw sk im k o śc ie le O O . Je z u itó w p rz y ul. Ś w ię to ja ń sk ie j z n a jd u je się w iz e ru n e k M a ry i trz y m a ją c e j w obu d ło n ia c h p o ła m a n e s trz a ły (il. 197)r. J e s t to p ie rw sz a w P o lsce k o p ia c u d o w n e g o o b razu M a tk i B oskiej Ł ask aw ej z k a te d ry w F a e n z y w p ó łn o c n y c h W ło sz ech . P o w sta n ie te g o ty p u ik o n o g ra ­ ficzn eg o w ią ż e się z le g e n d ą o p o w ia d a ją c ą o o c a le n iu m ia sta od z a ra z y za s p ra w ą M aryi. Podczas sze rzącej się w F a e n z y w p o c z ą tk a ch X V w ie k u e p id e ­ mii, p o b o żn ej k o b iec ie Jo a n n ie a C ostum is o b ja w iła się M a tk a B oska u b ra n a w złotą su k n ię i płaszcz, d zie rżąca w obu rę k a c h złam an e s trz a ły i w y p o w ie ­ d ziała do n ie j słow a: „ Ja k te s trz a ły złam an e w idzisz, ta k będ zie z łam an y gniew B oskiego S yna m e g o "2. N a k a z a ła u sta n o w ie n ie p o w sz e c h n e g o p o stu o raz o d ­ b y c ie p ro c e s ji p o k u tn y c h . Po ty m w y d a rz e n iu i sp e łn ie n iu p o le c e ń M a ry i z a ­ ra z a w m ie śc ie u sta ła , a w k o śc ie le św . A n d rz e ja n a m a lo w a n o a l fr e s c o w iz e ­ ru n e k M a tk i Boskiej: w ta k ie j p o staci, w ja k ie j u k a z a ła się O n a Jo a n n ie . W w ie k u X V III w iz e ru n e k te n p rz e n ie sio n o do k a te d ry . Z cu d o w n y m w s ta ­ w ie n n ic tw e m M a ry i m ie sz k a ń c y F a e n z y w ią z a li ta k ż e p o n o w n e o c a le n ie m ia ­ sta od m o ro w eg o p o w ie trz a w ro k u 1630.

Do d zisiaj zac h o w a ł się ty lk o g ó rn y fra g m e n t fre s k u z k a te d r y w F a e n z y u k a z u ją c y M a ry ję w k o ro n ie n a g ło w ie z w y so k o u n ie sio n y m i rę k o m a, w k tó ­ ry c h trz y m a p o ła m a n e s trz a ły 8. P rz y to c z o n a p o w y ż e j le g e n d a z n a n a je s t ty l­ k o ze ź ró d e ł w ło sk ic h 4. N ie w sp o m in a ją o n ie j żad n e ob ce o p ra c o w a n ia p o ­ św ię c o n e p rz e d sta w ie n io m M atk i B oskiej w sz tu k a c h p la sty c z n y c h . T y p ik o ­ n o g ra fic z n y M ad o n n y „ fa e n z k ie j" n ie z o sta ł o m ó w io n y w żad n y m sło w n ik u czy le k sy k o n ie . A u to rc e n ie są te ż z n a n e a n a lo g ic z n e p rz e d sta w ie n ia w sz tu ce

1 O braz w arszaw ski om ówiony został przez H. Z a n i m i r s к ą, Geneza ku ltu

obrazu NM P Ł askaw ej i rze źb y M atki B oskiej P assaw skiej w W arszaw ie w 2 poL X V II w „ w: „B iuletyn H istorii Sztuki”, R. 23, 1971, n r 4, s. 415-417; pisali o nim także:

M. G ę b a r o w i c z , M ater M isericordiae — Pokrow ■— Pokrowa w sztuce i legendzie

środkow ow schodniej Europy, m aszynopis w IS PAN, s. 83 n. — L. D u n i n , Skarby spod gruzów . N iektó re za b y tki ocalałe w kościołach w arszaw skich. W arszaw a 1958,

s. 24; — F. K u r o w s k i , Pamiątki miasta W arszaw y, t. 2, W arszaw a 1949, s. 115 n. 2 Cyt. za A. F r i d r i c h , H istorye cudow nych obrazów NMP w Polsce, t. 4, K ra­ ków 1911, s. 106. Legendę p rzytaczają też: M. S k r u d l i k , Królowa K orony Polskiej.

S zkice z historii m alarstwa i ku ltu Bogarodzicy w Polsce. Lwów 1930, s. 158; — G ę ­

b a r o w i c z , op. cit., s. 82.

3 Por. Z a n i m i r s k a , op. cit., il. 1. 4 Ibidem, s. 415.

(3)

z a c h o d n ie j. W y d a je się w ięc , że k u lt M atk i B oskiej Ł ask aw ej z F a e n z y był k u lte m lo k a ln y m , ściśle zw iąz an y m z z a ra z ą n a w ie d z a ją c ą p ó łn o cn e W ło c h y . W sztu ce p o lsk ie j te m a t te n p o ja w ił się w ra z z p rz y b y c ie m do W a rsz a w y k o ­ p ii p rz e d sta w ie n ia w ło sk ie g o , k tó r a w zw iązk u z p a n u ją c ą w sto lic y ep id em ią s ta ła się szy b k o w iz e ru n k ie m bard zo p o p u la rn y m .

A u to rk a u ż y w a w sto su n k u do n ie k tó ry c h o b ie k tó w p o lsk ic h o k re śle n ia „k o p ia w iz e ru n k u fa e n z k ie g o ” ze w zg lęd u n a isto tn y szczegół ik o n o g raficzn y , k tó ry m są p o ła m a n e s trz a ły w obu d ło n ia c h M ary i. N a le ż y te ż zw rócić u w a g ę na p e w n ą n ie p re c y z y jn o ść n a z y w a n ia p rz e d sta w ie ń M a tk i B oskiej ła m iącej s trz a ły m ianem M a tk i B oskiej Ł ask aw ej. W p o lsk ie j lite ra tu rz e p rzed m io tu n a z w y te j u ż y w a się często w sto su n k u do in n y c h m a ry jn y c h ty p ó w ik o n o g ra ­ ficzn y ch ja k np.; M atk i B oskiej w p łaszczu o p iek u ń c zy m bądź te ż o k re śla się ty m m ian em s ły n ą c e łaskam i, cu d o w n e o b razy M a ry i z D zieciątk iem . W e d łu g M ie c z y sła w a G ę b aro w icza n a z w a M a tk a B oska Ł ask aw a d la p rz e d sta w ie ń M a­ ry i ła m iącej s trz a ły w p ro w a d z o n a z o sta ła p rzez p ija ró w 5. Ze w zg lęd u n a d łu ­ g o trw a łą tra d y c ję a u to rk a p o z o sta je p rz y tym sfo rm u ło w an iu , choć u z a sa d n io ­ n y m w y d a je się ta k ż e u ż y w a n ie w sto su n k u do o m aw ian eg o ty p u ik o n o g ra ­

ficzn eg o o k re ś le n ia M a tk a Boska F aen zk a.

B aro k o w ą k o p ię m a lo w id ła w ło sk ie g o p rz y w ió zł do W a rsz a w y w 1651 ro k u n u n c ju sz p a p ie sk i J a n de T o rre s w ra z z b ło g o sła w ie ń stw e m p a p ie ż a In n o c e n ­ te g o X n a w y p ra w ę b e re s te c k ą J a n a K azim ierza. W d n iu 24 m a rc a o d b y ła się k o ro n a c ja o b razu w d re w n ia n y m k o śc ie le ś w ię ty c h P ry m u sa i F e lic ja n a n a le ­ żą cy m do p ija ró w 6. P odczas o b lę ż e n ia W a rs z a w y przez S zw edów w ro k u 1656 k o śc ió ł sp ło n ął. T ru d n o d zisiaj je d n o z n a c zn ie u sta lić , gdzie od te j p o ry z n a j­ d o w ał się obraz. W czasie zarazy, p a n u ją c e j w m ieście w 1664 ro k u , m ag istra t z a rz ą d z ił m o d litw y do M a tk i B oskiej Ł ask aw ej, k tó r ą w te d y w ła śn ie o b w o ­ ła n o P a tro n k ą S to licy . U sta n o w io n o te ż p u b liczn ie p ro c e s je n a d ru g ą n ie d z ie ­ lę m aja, a w iz e ru n e k M a ry i ła m iąc ej s trz a ły u m ieszczo n y z o sta ł n ad b ram ą N o w o m ie jsk ą , gdzie zn a jd o w a ł się do ro k u 1702. P ó źn iej p rz e n ie sio n o go do no w o w y b u d o w a n e g o k o śc io ła O O . P ija ró w p rz y ul. D ługiej. W ro k u 1834 w ła ­ dze c a rsk ie o d e b ra ły k o śc ió ł p ija ro m w c e lu p rz e b u d o w a n ia g o n a c e rk ie w Ś w ię te j T ró jc y . Po u tra c ie św ią ty n i o trz y m a li oni w zam ian d a w n y k o śció ł je z u itó w . T am te ż tra fił w iz e ru n e k M a tk i B oskiej Ł askaw ej.

O w a ln y o b raz M a tk i B oskiej Ł ask aw ej m a lo w a n y n a p łó tn ie p rz e d sta w ia M a ry ję w c a łe j p o sta c i w y ła n ia ją c ą się z chm ur, u b ra n ą w su k n ię w k o lo rz e c h ło d n e g o ró ż u i sz afiro w y płaszcz. N ad J e j g ło w ą dw a u n o sz ą c e się an io łk i trz y m a ją k ró le w s k ą k o ro n ę . W ro z p o s ta rty c h d ło n ia c h M a ry ja d z ie rż y złam a­ n e s trz a ły B ożego G niew u. S ym bol te n z n a n y je s t w m ito lo g ii p o g a ń s k ie j7. P o ja w ia się te ż n ie je d n o k ro tn ie w S tary m T e sta m e n c ie. Z a g n ie w a n y Bóg S ta ­ re g o P rzy m ierza, to:

„...Sędzia sprawiedliwy,

Bóg codziennie pałający gniewem.

5 G ę b a r o w i c z , op. cit., s. 243 n. Początkowo wizerunek Maryi łamiącej strzały określano mianem M ater Misericordiae, o czym świadczy kazanie z roku 1653 na intro­ dukcję obrazu Matki Boskiej Łaskawej z Wilna.

6 Por. Z a n i m i r s k a , op. cit., s. 415.

7 W mitologii greckiej rozgniewany Apollin wypuszcza z łuku śmiercionośne strzały, którymi karze ludzi naruszających porządek moralny. Motyw ten otwiera I Księgę Ilia­ dy, w której bóstwo zsyła zarazę na wojska Achajów. Pojawia się on także w micie o Niobidach. Apollin zabijający dzieci Niobe przedsatwiany był dość często w malar­ stwie baroku ; — Por. A. P ig l er, Barockthem en. Eine A u sw a h l von V erzeichnissen zu r Ikonographie des 17. und 18. Jahrhunderts. T. 2. Budapest 1974, s. 192, n., Tafelband, il. 236.

(4)

Je śli się kto nie naw róci, miecz sw ój w yostrzy;

przygotuje n a niego pociski śm iertelne, sporządzi swe ogniste strzały" (Ps 7,12- 14)8.

S trz a ły w y s y ła n e p rzez J a h w e n a g rz eszn ą lu d z k o ść są z n ak iem n ieszczęść — „g o rą c z k i" i „ ja d o w ite j z a ra z y " (Pw t 32,23n). P lagi, b ę d ą c e k a ra m i za g rz e ­ chy, w y m ie n io n e z o s ta ły ta k ż e w h is to rii D aw ida, k tó r y m u siał w y b ra ć : „albo trz y la ta głodu, alb o trz y m ie sią c e p o ra ż e k od (...) w ro g ó w (...), alb o te ż tr z y d n i m iecza P a ń sk ie g o i z a ra z y w k ra ju " . (1 K rn 21,12)9. S tąd w y w o d zi się za­ p e w n e liczba trz e c h strz a ł trz y m a n y c h p rzez Boga O jc a n a p rz e d sta w ie n ia c h G n iew u B ożego, k tó r y to te m a t p o ja w ia ł się często w sztu ce śre d n io w ie c z a. W iz e ru n k i z a g n ie w a n e g o B oga n a w ią z u ją c e do w y o b ra ż e ń Z eu sa c is k a ją c e g o p io ru n y u k a z y w a ły C h ry stu sa d z ierżąceg o w rę k u trz y w łó c z n ie 10, k tó re u to ż ­ sam ian o zazw y czaj z głodem , w o jn ą i z a ra z ą. Ta o s ta tn ia o zn aczała n ag łą, n ie ­ sp o d z ie w a n ą śm ierć. Ź ró d łem dla ik o n o g ra fii B ożego G n iew u b y ł d o m in ik a ń sk i p o e m a t ilu s tro w a n y z X IV w ie k u S p e c u lu m hum artae sa lv a tio n is. W y m ie n io n e w nim z o s ta ły trz y g rz e c h y ludzkości, p rz e c iw k tó ry m sk ie ro w a n e są trz y w sp o m n ia n e p la g i. Są to : su p erb ia , (pycha), a v aritia (chciw ość) i lu x u ria (roz­ p u sta )11. T em at G n iew u Bożego po łączo n o w S p e c u lu m z id e ą w sta w ie n n ic tw a M a tk i B oskiej, k tó ra k lę c z ą c p rz e d B ogiem O jcem lu b C h ry stu se m b ła g a o li­ to ść d la g rz e sz n ik ó w 12. C zasem w sk a z u je o n a n a św . D om inika i św. F ra n c isz ­ k a o ta c z a ją c ich sw ą o p iek ą. W ią ż e się to z le g e n d ą o p isa n ą p rz e z J a k u b a d e V o ra g in e , w e d łu g k tó r e j św . D om inik p rz e b y w a ją c w R zym ie u jrz a ł p o d czas m o d litw y C h ry stu sa „ k tó ry sta ł w p o w ie trz u i trz y m a ją c w rę c e tr z y w łó czn ie p o trz ą s a ł nim i n a d św ia te m " 13. M a ry ja p rz e b ła g a ła g n iew sw eg o S y n a u k a z u ­ ją c m u d w ó ch za k o n n ik ó w , w k tó ry c h św ię ty ro zp o zn ał sie b ie sam ego o raz św . F ra n ciszk a. T rzem g rzech o m lu d zk o ści p rz e c iw sta w io n e z o sta ły ich tr z y c n o ty : p o słu sz e ń stw o , u b ó stw o i c z y sto ść 14.

Id e ę w sta w ie n n ic tw a M atk i B oskiej e k s p o n o w a n o szczeg ó ln ie w czasach w ie lk ic h epidem ii, k tó re p o śre d n io p rz y c z y n iły się do ro z w o ju k u ltu m a ry jn e ­ go. W o k re s ie śre d n io w ie c z a „czarn a śm ierć" n ę k a ją c a g łó w n ie W ło c h y i F ra n ­ c ję z o sta ła u z n a n a p rzez te o lo g ó w za k a rę Bożą, p rz e d k tó rą n a js k u te c z n ie js z ą o b ro n ą b y ło o d d a n ie się w o p ie k ę M a ry i. P o w sta ją c e liczn ie b ra c tw a m a ry jn e oraz za g ro ż o n e e p id e m ią m ia sta fu n d o w a ły e x -v o ta p rz e d s ta w ia ją c e często M ad o n n ę ja k o M a te r M ise ric o rd ia e . N a je j ro z p o s ta rty m n a d g rz e sz n ą lu d z k o ś­ cią p łaszczu ja k n a ta rc z y ła m a ły się s tr z a ły w y s y ła n e p rzez Boga. W ie le t a ­ k ich p rz y k ła d ó w d o sta rc z a sz tu k a w ło sk ie g o Q u a ttro c e n ta z te re n ó w T o sk an ii i U m brii, ja k n a p rz y k ła d e x -v o ta B en e d e tta B onfigli m a lo w a n e dla P e ru g ii i M o n to n y 15. S k u teczn ą m e to d ą n a z a trz y m a n ie z a ra z y b y ło ta k ż e o d m aw ian ie

8 Por. Biblia Tysiąclecia, Hi 6, 4. 9 Por. ibidem, 2 Sm 24, 12 n.

19 M. M e i s s, Painting in Florence and Siena alter the Black Death. Princeton, s. 77.

11 U bique iam caritas e t v eritas p ericlitantur, superbia, av aritia et lu x u ria dom inan-

tur. Q uotidie irratur Dominus contra m undum per haec tria. C y tat za A. O e r t z e n , Ma­

ria, die Königin des Rosenkranzes. A ugsburg 1925, s. 24; — Рог. M. T r e n s, M aria.

Ikonografia de la Virgen en ei arte espaäol, M adrid 1946, s. 385.

12 D. K o e p p l i n , Interzession, Mariä und Christi vo n G ottvater w: LChl, pod

red. E. K irschbaum a, t. 2, 1970, szp. 346-352. Por. rozdział 1.1.

13 Jak u b de V o r a g i n e , Złota legenda. W arszaw a 1955, s. 401 n.

14 L. R é a u , Iconographie de l'art chrétien, t. 3. Iconographie des saints, cz. 1, s. 395 n.; — I. F r a n k , D om inikus von Caleruega, w . LChl, pod red. E. K irschbaum a, t. 6, 1974, szp. 77.

(5)

ró ż a ń c a . W ie le n ie m ie c k ic h ry c in p ro p a g u ją c y c h tę fo rm ę m o d litw y to tz w .

P e stb lä tte r z czasó w ep id e m ii16. U k a z u ją o ne n a jc z ę śc iej w sp o m n ia n ą ju ż w i­

z ję św . D om inika. M a ry ja k lę c z y p rz e d B ogiem O jcem trz y m a ją c y m w rę k u trz y s trz a ły bąd ź w y p u sz c z a ją cy m je z łu k u n a g rz esz n ą lud zk o ść.

P rz e św ia d c z en ie , że za ra z a je s t k a r ą Bożą b y ło szcze g ó ln ie siln e po w o jn a c h re lig ijn y c h X V I w ie k u . W e d łu g C a ro lu sa S te n g e liu sa p la g a ta b y ła k a rą N ie ­ b a za o g ra b ia n ie k o ścio łó w , p ro fa n a c ję re lik w ii i w y stę p o w a n ie p rz e c iw S to li­ cy A p o s to ls k ie j17. Po w ie lk ic h e p id e m ia c h n a w ie d z a ją c y c h E u ro p ę w X V II w ie k u p o w s ta ły liczn e e x -v o ta u k a z u ją c e M ad o n n ę ja k o w y b a w ic ie lk ę od m o ­ ro w e g o p o w ie trz a . P o sta ć M a ry i w p ła szczu o p iek u ń czy m z a stą p io n a z o sta ła p rz e d sta w ie n ia m i M a tk i B o sk iej R ó żań co w ej bąd ź Im m a c u la ty 18. Z azw y czaj1 w y s tę p o w a ła O n a w o to c z e n iu św ię ty c h , k tó ry c h ju ż śre d n io w ie c z e czciło j a ­ k o p a tro n ó w od zarazy . R olę ta k ą sp e łn ia li p rz e d e w sz y stk im św ięci: S e b a s­ tia n , Roch, A n to n i, L udw ik i G e n o w e fa 19. W b a ro k u p o p u la rn y m św ię ty m b ro ­ n ią c y m w ie rn y c h p rz e d sk u tk a m i ep idem ii b y ł św. K a ro l B orom eusz20. B ęd ąc a rc y b isk u p e m M ed io lan u , w czasie dżum y, k tó ra w y b u c h ła w m ieście w roku, 1575, o p ie k o w a ł się zarażo n y m i, o rg a n iz o w a ł la z a re ty o raz b ra ł u d zia ł w p ro ­ c e s ja c h p o k u tn y c h . J e g o w iz e ru n k i u m ieszczan o często w k a p lic a c h szp itali. P rz e d sta w ia ją o n e św ię te g o u d z ie la ją c e g o zad żu m io n y m sa k ra m e n tu E u ch a­ ry s tii.

S p ecy ficzn y m p rz y k ła d e m dzieł sztu k i z w ią z a n y ch z z a ra z ą są tzw . P estsä u ­

len — k o lu m n y z a ra z y w zn o szo n e liczn ie n a te re n ie k ra jó w h a b sb u rsk ic h ,

z w ień czo n e n a jc z ę śc ie j w y o b ra ż e n ie m T ró jc y Ś w ię te j21. W ie le te g o ty p u p o m ­ n ik ó w z a ch o w ało się n a Ś lą sk u (np. B y strz y c a K łodzka). W P o lsce dla u p a m ię t­ n ie n ia z a ra z y sta w ia n o za zw y czaj k rz y ż e bąd ź fig u ry M atk i B oskiej. T akim w o ­ tu m d z ię k c z y n n y m za o c a le n ie m ia sta ,,od p o w ie trz a " m ia ła b y ć w arszaw ska- rz e ź b a M atk i B oskiej P a ssa w sk ie j w y k o n a n a p rzez B e lo ttie g o 22.

P o lsk ie p rz e d sta w ie n ia M a tk i B oskiej R ó żań co w ej, M a te i M isericordiae- c z y G n iew u B ożego n ie p e łn iły ro li e x - v o tó w , ta k ja k w sp o m n ia n e w cześniej'; p rz y k ła d y ze sz tu k i z a c h o d n ie j.

K u lt M atk i Boskiej; Ł ask aw ej od czasu p rz y b y c ia je j w iz e ru n k u do W a rs z a ­ w y w 1651 ro k u ż y w y b y ł p rz e z c a ły w ie k X V III. Do n ie j m o d lo n o się w c z a ­ sie w ie lk ie j e p id em ii, k tó ra w la ta c h 1708- 1712 p o c h ło n ę ła o g ro m n ą liczbę, ofiar.

W sto lic y o d b y w a ły się n a d a l u ro c z y ste p ro c e s je , k u czci P a tro n k i p ro w a ­ dzące z k o śc io ła O O . P ija ró w do k o śc io ła św . D ucha. P odczas ty c h u ro c z y sto ś­ ci ob n o szo n o ja k o f e re tro n d re w n ia n ą fig u rę M a tk i B oskiej Ł ask aw ej (il. 198)

16 O e r t z e n, op. cit., s. 23 - 28, il. 4 i 5.

17 E. M â l e , L'art religieux de la Un du X V Ie siècle, du X V IIe siècle et du X V IIIe

siècle. Etude sur l'iconographie après le Concile de Trente. Italie—France—Espagne—

—Flandres. Paris 1972, s. 376.

18 V an D yck m aluje dla Palerm o ex-voto przedstaw iające M atkę Boską Różańcową, w otoczeniu św iętych, 1624- 1628; — por.: M â l e , op. cit., il. 219; — Puget rzeźbi dla m iasta Tivoli statu ę Im m aculaty, ibidem, s. 377.

19 R é a u, op. cit., t. 3, cz. 3, s. 1477, w ym ienia św iętych patronów od zarazy. 20 K. S m i t s , F. T s c h o c h n e r , Karl Borromäus, w: LChl, pod red. E. Kirch- baum a, t. 7, 1974, szp. 274; — P i g l e r , op. cit., s. 445 n., il. 145; — R é a u , op. cit., t. 3, cz. 1, s. 298.

21 Red. Pest, Pestbildern, w: LChl, pod red. E. K irschbaum a, t. 3, 1971, szp. 408 п.. 22 Z a n i m i r s k a , op. cit., s. 416 n. W y jaśn ia genezę w ezw ania M atka Boska Passaw ska, któ re w iąże się z osobistym nabożeństw em artysty. Choć dedykacja na co­ kole upam iętnia zw ycięstw o w iedeńskie 1683, wiadom o, że rzeźba pow stała jeszcze przed tym w ydarzeniem . W ykonanie figury spow odow ane było pryw atnym zobowiązaniem Belottiego; m iał być to pom nik wdzięczności za ocalenie W arszaw y od zarazy, panującej w m ieście w latach 1677 - 1679.

(6)

z n a jd u ją c ą się o b e c n ie ta k ż e w k o śc ie le je z u itó w 23. P ro c e s ję ta k ą n a m alo w ał w ro k u 1778 C a n a le tto n a o b raz ie p rz e d sta w ia ją c y m p la c K ra siń sk ic h 24 — w i­ d a ć n a nim o m a w ia n ą fig u rę M ary i. Z o sta ła o n a w y k o n a n a n a w zó r o b razu w a rsz a w sk ie g o p raw d o p o d o b n ie pod k o n ie c X V II w iek u . P o lich ro m o w an a s ta ­ tu a u k a z u je M a ry ję s to ją c ą w k o n tra p o śc ie , u b ra n ą w zł o tę s u k n ię i sa n d a ły

o raz n ie b ie sk i płaszcz s p ię ty n a p ie rsi b ro szą w k s z ta łc ie ro m b u . J e j le k k o p o ­ c h y lo n ą g ło w ę w ie ń c z y k o ro n a , a d łu g ie fa liste w ło s y sp ły w a ją n a p ra w e r a ­ m ię. W o b u d ło n ia c h M a ry ja trz y m a p o ła m a n e strzały . Być m oże fig u ra ta n a le ­ żała do b ra c tw a m a ry jn e g o u tw o rzo n eg o w czasach n a p a d u szw ed zk ieg o i za­ tw ie rd z o n e g o przez p a p ie ż a A le k sa n d ra V II, dla k tó re g o w zorem b y ły k o n ­ s ty tu c je k o n f ra te rn i N a jśw ię tsz e j M a ry i P a n n y Ł ask aw ej z F a e n z y 25. K o p ią

cu d o w n e g o w iz e ru n k u z F a e n z y je s t te ż o b raz M a tk i B oskiej Ł a sk aw ej z W il­ n a (il. 199)26. U k a z u je on M a ry ję s to ją c ą n a sie rp ie k się ż y c a . J e j u k o ro n o ­ w a n ą g ło w ę o ta c z a p ro m ie n isty nim b. W o b u d ło n ia c h trz y m a o na po trz y z ła m a n e strz a ły . K ilk a p o ła m a n y c h strz ał sp a d a po b o k a c h n a ziem ię. C ałą p o sta ć M a ry i o k a la o w aln a a u re o la z gw iazd. O b raz te n p rz y w ie z io n y z o ­ s ta ł w 1653 ro k u z W ło c h p rzez b isk u p a żm ud zk ieg o (a p ó źn iej w ileń sk ieg o ) J e rz e g o T y szk iew icza, k tó r y w czasie z a ra z y p a n u ją c e j w W iln ie o fia ro w a ł go k o śc io ło w i ś w ię ty c h P io tra i P aw ła na A n to k o lu. W iz e ru n e k te n czczo n y b y ł ja k o cu d o w n y . P odczas ep id e m ii i g łodu, k tó re sp u sto sz y ły m ia sto w ro k u 1710 ó w c z e sn y b isk u p K o n s ta n ty B rzo stk o w sk i zarz ąd ził c z te rd z iesto g o d z in n e n a b o ż e ń stw o „ a b y Bóg za p rz y c z y n ą M atk i N a jśw ię tsz e j od d alić ra c z y ł te k lę s ­ k i ”27. G ęb aro w icz w sp o m in a o in n y m o b ra zie w ile ń sk im z n an y m ty lk o ze sz ty c h u w y k o n a n e g o w 1799 ro k u p rz ez Ig n a c e g o K a rę g ę n a p o d sta w ie p rze- ry s u F ra n c isz k a P e lik a n a : „ O k ro p n y w id o k sro g ie g o p o w ie trz a ro k u 1710 w W iln ie g ra s u ją c e g o " 28. P rz e d sta w ia ł on sp u sto sz e n ie , ja k ie za ra z a p o c z y n iła w m ie śc ie o ra z c u d o w n e w sta w ie n n ic tw o M ary i. N ad ziem ią p o k ry tą c iałam i zm a rły c h u k a z a n o M a tk ę B oską u n o sz o n ą w m a n d o rli p rzez a n io ły , a n a d N ią T ró jc ę Ś w iętą.

W X V III w ie k u k u lt M a tk i B oskiej Ł ask a w e j u p o w sz e c h n ił się ta k ż e w K ra ­ k o w ie . P o d o b n ie ja k w a rsz a w sk ie i w ile ń sk ie , ró w n ie ż p rz e d s ta w ie n ia k r a ­ k o w sk ie z w iąz an e są śc iśle z k lę s k ą ep idem ii. W czasie zarazy , k tó ra n a w ie ­ d ziła m ia sto w ro k u 1707, n a p o le c e n ie b u rm istrz a M ich ała Bem a w y m a lo w a n o n a z e w n ę trz n e j śc ia n ie k o śc io ła N a jśw ię tsz e j M a ry i P a n n y od s tro n y u lic y F lo ria ń sk ie j w iz e ru n e k M a tk i B oskiej w e d łu g w z o ru o trz y m a n e g o z W a rs z a ­ w y 29. M a ry ja u k a z a n a z o sta ła tu ja k o N ie p o k a la n ie P o częta (ił. 200). Pod J e j sto p a m i z n a jd u je się a try b u t Im m a c u la ty — glob ziem ski o p le c io n y p rzez w ę ­ ża trz y m a ją c eg o w p y s k u jab łk o . L ew ą n o g ą M a ry ja d epcze je g o głow ę, a p r a ­ w ą o p ie ra o sie rp k się ż y c a . W ro z p o s ta rty c h rę k a c h trz y m a O n a po trz y z ła ­ m a n e strzały . N a p o c h y lo n ą le k k o w p ra w ą stro n ę g ło w ę z a rz u c o n y m a płaszcz, k tó re g o ro z w ia n e p o ły d o d a ją p o sta c i p e w n e j e k sp re sji. W g ó rze dw a

unoszą-23 D u n i n, op. cit., s. 26; — G ę b a r o w i c z , op. cit., s. 85; — Sztuka w arszaw ska

od średniow iecza do pol. X X w. Katalog W y s ta w y Jubileuszow ej 1962, s. 95, n r 185,

rzeźba przypisana A ndrzejow i Schliiterowi. W edług Z a n i m i r s k i e j , op. cit., s. 416 n., może być ona dziełem Belottiego.

24 Por.: M. W a l l i s , Canaletto malarz W arszaw y. W arszaw a 1971, il. 14. 25 К u r o ws k i, op. cit., s. 116; — S к r u d 1 i k, op. cit., s. 160.

28 F r i d r i c h , op. cit., s. 149 nn.; — S k r u d l i k , op. cti., s. 166 nn.; — G ę b a ­ r o w i c z , op. cit., s. 83 i 85 n.

27 F r i d r i c h , op. cit., s. 153. 28 G ę b a r o w i c z , op. cit., s. 86.

29 F r i d r i c h , op. cit., s. 103- 109; — S k r u d l i k , op. cit., s. 170 nn.; — KZSwP, t. 4. M iasto K raków , cz. 2. K ościoły i kla szto ry Śródm ieścia, 1, 1971, red. A. Bochnak i J. Samek, s. 8. Pierw otny obraz uległ zniszczeniu, na jego m iejsce um ieszczono now y w roku 1876.

(7)

ce się p u tta p o d trz y m u ją n a d g ło w ą M a ry i k o ro n ę zw ień czo n ą krzy żem . Po stłu m ie n iu ep id em ii, w k o śc ie le m a ria c k im um ieszczo n o d ru g i w iz e ru n e k M a t­ k i B oskiej Ł ask aw ej (ił. 201). P ochodzi on z ro k u 1709 i z n a jd u je się o b ecn ie w p re z b ite riu m 30. P o stać M a ry i je s t n ie m a l id e n ty c z n a ja k n a m alo w id le z ze­ w n ę trz n e j śc ia n y k o ścio ła. M a tk a B oska w c z e rw o n e j su k n i i ro zw ian y m n ie ­ biesk im p łaszczu zarz u c o n y m n a g ło w ę sto i n a g lo b ie ziem skim , w o k ó ł k tó r e ­ go o w ija się w ąż. Pod J e j sto p am i z n a jd u je się ta k ż e duży, w ą s k i p ó łk się ż y c . G łow ę M a ry i o tacz a p ro m ie n isty nim b, n ad nią d w a an io łk i u noszą k ró le w ­ s k ą k o ro n ę . Z o b ło k ó w w y ła n ia ją się d w ie g łó w k i a n ie lsk ie . T ak ie sam e u sk rz y d lo n e g łó w k i w id ać niżej z p ra w e j s tro n y obrazu. K ula ziem ska, n a k tó ­ re j stoi M a tk a B oska z a sło n ię ta je s t częścio w o h e rb e m K rak o w a. W tle w id ać p a n o ra m ę m iasta. N a to m ia st u d o łu p rz e d sta w ie n ia um ieszczo n o u ję ty z dw óch stro n p rzez o rły k a rtu s z z ła c iń sk im o śm iow ierszem . O to je g o tre ść :

FUNERA DENSA RUUNT MORS IMPIA SAEVIT IN URBE VITA SALUSQUE A TE PRAESIDIUMQUE VENIT

G R A T IA Q U A P L E N A ES C O N F R E G IT TELA F U R O R IS H ANC SOLATA REFERT CRACIA VIRGO TIBI

VICTRIX SOLA MANES JUSTI INUICTIQUE TONANTIS ERGO НАС URBE TIBI JUSTE TROPHAED ADAMUS ERIGIT HAEC PIETAS CRACI CERTUMQUE CLIENTUM PROTEGE CULTORES VIRGO BENIGNA TUOS31.

T en dość z a w iły b a ro k o w y te k s t z o sta ł p raw d o p o d o b n ie z n ie k sz ta łc o n y p o d ­ czas re s ta u ra c ji o b razu w ro k u 1893. M iecz y sław G ęb aro w icz p rz y to c z y ł je g o w o ln y p rz e k ła d z o s ta tn ie j ćw ie rc i X IX w ie k u , k tó r y brzm i:

„Snują się ciągle pogrzeby, śm ierć w m ieście na w szystkich godzi A le od Ciebie ratu n e k i zdrow ie przychodzi

Łaska, którejś Tyś pełna, k ar Boskich strzały złamała. A n a pociechę K rakow a, Tobie i dzięki i chwała.

N iezw yciężony pogrom ca Twą prośbą zw yciężon jedynie. N iech w ięc za to w tem m ieście na w ieki tryum f Twój słynie. A gdy się K raków pobożny pom nikiem u stóp Tw ych ściele M iejże o Panno Łaskaw a w opiece Twe w ierne czciciele"32.

T łu m ac zen ie to zn acz n ie o d b ieg a od o ry g in a łu . Z w iązan e je s t ono p ra w d o ­ p o d o b n ie z w y k o n a n ie m k o p ii o b ra zu M a tk i B oskiej Ł ask aw ej n a z e w n ę trz n e j śc ia n ie k o śc io ła m a ria c k ie g o w ro k u 1876. W y d a je się, że k u lt M atk i Boskiej, Ł ask a w e j w K ra k o w ie b y ł w w ie k u X V III b ard z o p o p u la rn y . W k o śc ie le N a j­ św ię tsz e j M a ry i P a n n y o d b y w a ły się n a b o ż e ń stw a u p a m ię tn ia ją c e cu d o w n e o c a le n ie m ia sta od m o ro w eg o p o w ie trz a . K opię w iz e ru n k u z k o śc io ła m a ria c ­

30 Ibidem, s. 16, il. 358; — G ę b a r o w i c z , op. cit., s. 87 nn.; — T. D o b r z e ­ n i e c k i , J. R u s z c z y c ó w n a , Z. N i e s i o ł o w s k a - R o t h e r t o w a , S ztu ka sa­

kralna w Polsce. M alarstwo. W arszaw a 1958, s. 354, ii. 2,14.

31 W tekście łacińskim należy zw rócić uw agę na celow e określenie m iasta K rakow a słowem CRACIA, zam iast Cracovia. Dzięki tem u zabiegowi m iasto K raka zostało sko­ jarzone ze słowem GRATIA (łaska). N atom iast słowo TONANS to zapożyczona od Owi­ diusza nazw a grom ow ładnego Jowisza, odnosząca się tu do Boga Ojca. Por. G ę b a r o ­ w i c z , op. cit., s. 245, przypis 115 n.

32 C ytat za G ę b a r o w i c z e m , op .cit., s. 87 n. Por.: także przypis 117. A utor przytacza źródło, skąd zaczerpnięte zostało tłum aczenie: S. В a r ą с z, Cudow ne obrazy

M atki N a jśw ię tsze j w Polsce. Lwów 1891, s. 117, z pow ołaniem się na „A postolstw o

(8)

k ie g o w y m a lo w a n o te ż w g ó rn e j k o n d y g n a c ji fa sa d y k o śc io ła św . J a n a 55. M a ry ja sto i n a s ie rp ie k s ię ż y c a i łam ie w d ło n ia c h s trz a ły B ożego G niew u. J e j g ło w ę o tacz a a u re o la z d w u n a stu g w iazd. P ro te k c ja M a ry i ła m ią c e j s trz a ­ ły s ta ła się n a js k u te c z n ie js z ą o b ro n ą m ie sz k a ń c ó w K ra k o w a p rze d w szelk im i n ie szczęścia m i d o czesn y m i. W K le y n o ta c h sto łe c zn e g o M ia sta K ra ko w a ... P io­ tr a H ia c y n ta Pruszcza, w w y d a n iu z ro k u 1745 n a o d w ro cie k a r ty ty tu ło w e j zam ieszczo n o ry c in ę p r z e d s ta w ia ją c ą M a tk ę B oską Ł ask aw ą u n o sz ą c ą się na o b ło k u n a d m ia stem (il. 202). W d o le m ięd zy k o śc io łe m m a ria c k im a k o śc io łe m św . A n d rz e ja (?) w id ać h e rb K rak o w a. S ty liz a c ja p o sta c i M ary i, b ra k p ro p o rc ji i n ie u d o ln o ść w u k a z a n iu a rc h ite k tu ry św ia d c z y o n ie m a l lu d o w y m c h a ra k te ­ rz e ry c in y . W d z ie le P ru szcza z n a jd u je się te ż dość o b sz e rn a d e d y k a c ja p o ­ św ię c o n a M a ry i P an n ie, k tó r e j fra g m e n t w a rto p rz y to c z y ć : „T y sam a je s te ś F o rte c ą (...), n a jo b ro n n ie js z ą . J e s te ś m o c n ą D aw ida W ie ż ą , ty sią c z n y m uarm o- w a n ą orężem . J e s te ś n ie d o b y ty m M iastem , żad n em u n ie p o le g a ją c y m n ie b e z ­ p ie c z e ń stw u . J e s te ś o g ro m n y m i stra sz liw y m O bozem sam ego p ie k ła zd rad liw e ła m iący m szyki. O g n iste n a w e t s trz a ły w rę k a c h T w oich, lu b o za M a c ie rz y ń ­ skim b ła g a n ie m z a g n ie w a n eg o n a n ie w d z ię c zn y c h g rz e sz n ik ó w S y n a T w ego, złam an e, z a o strz o n e je d n a k n a p o s tra c h i p o g ro m ie n ie n a ja z d ó w w szelk ich , p rz y S k a rb ie Ł ask T w o ich za o so b liw ą o b ro n ę s ta n ą " 54.

P rz y to c z o n e sło w a św iad c zą, że ro lę o p ie k i M a tk i B oskiej Ł ask aw ej p o jm o ­ w a n o ja k b y w d w ó ch a s p e k ta c h — n ie ty lk o ła g o d z iła o n a sk u tk i Bożego G n iew u p o p rzez z ła m an ie z a g ra ż a ją c y c h lu d zk o ści strz ał, lecz m o g ła ta k ż e sk ie ro w a ć je p rzeciw w ro g o m sw y c h czcicieli. W ty m d ru g im w y p a d k u s trz a ­ ły p e łn iły ro lę b ro n i w rę k a c h M a ry i. P rz e d sta w ie n ia „ u z b ro jo n e j" M a d o n n y z n a n e są w sz tu ce h isz p a ń sk ie j j,ako La V irg e n d e l S o co rro 35. W u n ie sio n e j rę c e d z ie rż y O n a m aczu g ę, szp ad ę cz y strz a łę , k tó r ą z a m ie rza się n a leż ąceg o p o d J e j sto p am i d ia b ła lub sm oka.

Je sz c z e je d n y m k ra k o w sk im p rz e d sta w ie n ie m M a tk i B oskiej Ł ask aw ej je s t k a m ie n n a fig u ra z n a jd u ją c a się o b e c n ie u w y lo tu u lic y J a g ie llo ń s k ie j (ił. 203), w y k o n a n a p rze z J. K rz y ż a n o w sk ie g o w ro k u 177136. P ie rw o tn ie sta ła o n a n a c m e n ta rz u p rz y k o śc ie le N a jśw ię tsz e j M a ry i P a n n y i b y ła u m ieszczo n a n a d b ra m ą g łó w n ą łub n a w o ln o s to ją c y m słu p ie. P rz e d sta w ia M a ry ję u n o sz ą c ą się n a ch m u rach , z k tó ry c h w y ła n ia ją się u s k rz y d lo n e g łó w k i a n ie lsk ie . M ały a n io łe k w id o c z n y je s t ta k ż e p rz y p ra w e j z g ię te j n o d z e M a tk i B oskiej. Stoi O n a w lek k im k o n tra p o ś c ie z sze ro k o ro z p o sta rty m i rę k o m a . W praw ej; d ło n i trz y m a b e rło , n a to m ia st w le w e j rę c e — u n ie s io n e j n ie c o w y ż e j — d z ierży trz y strz ały , z k tó ry c h d w ie są złam ane. N a p o c h y lo n ą głow ę, o to czo n ą ro z ­ p uszczonym i w ło sam i n a ło ż o n ą m a w y s o k ą k o ro n ę zw ień czo n ą krzyżem . S k łę­ b io n e d ra p e rie ro z w ia n e g o p łaszcza p o d k re ś la ją e k s p re s ję p o staci. T a k ie tr a k ­ to w a n ie szat M a ry i je s t c h a ra k te ry s ty c z n ą c ech ą w sz y stk ic h p rz e d sta w ie ń k r a ­ k o w sk ich .

33 KZSwP, t. 4, cz. 2, op. cit., s. 145.

34 P. H. P r u s z c z , K le y n o ty Stołecznego M iasta K rakow a abo K ościoły, у co w nich iest w idzenia godnego i znacznego..., K raków 1745.

35 T r e n s, op. cit., s. 331 nn., il. 211 i 212.

34 T. D o b r o w o l s k i , S ztu ka Krakowa. K raków 1978, s. 407; — K. G a d a c z ,

Inw entarz zbiorów sztu ki prow incji k ra ko w skie j zakonu OO. K apucynów , w: „A rchiwa,

biblioteki i m uzea kościelne", t. 11, Lublin 1965, s. 190. Po likw idacji przez w ładze austriackie cm entarza przy kościele NMP rzeźbę zakupili kapucyni. N a obecnym m iejs­ cu zn ajduje się ona od roku 1941; — G ę b a r o w i с z, op. cit., s. 91 n .; — W acław ,

K apucyn ( N o w a k o w s k i ) , Statua N a jśw ię tsze j M aryi Panny przed kościołem

OO. K apucynów w K rakow ie, K raków 1894. A utor przytacza legendę, w edług któ rej po­

w odem do w ystaw ienia rzeźby M atki Boskiej Łaskaw ej było zdarzenie z czasów ogło­ szenia w K rakow ie w roku 1768 K onfederacji Barskiej; — Por. S k r u d l i k , op. cit., s. 173 n.

(9)

Je sz c z e w ię c e j d y n am izm u z a w ie ra w so b ie rz eźb a M a tk i B oskiej Ł a sk a w e j p o w s ta ła o k o ło p o ło w y X V III w ie k u , p o c h o d z ą c a z k o śc io ła p o d o m in ik a ń sk ie - go w P o d k a m ie n iu 37 (il. 204). T w ó rc ą je j b y ł p raw d o p o d o b n ie lw o w sk i sn y c e rz i a rc h ite k t T om asz F resze r. M a ry ja u k a z a n a z o sta ła w n iem al ta n e c z n e j pozie. T a d eu sz M a ń k o w sk i o k re ślił tra fn ie te n c h a ra k te ry s ty c z n y d la rz e ź b y lw o ­ w s k ie j ru c h — „m o m en tem p ę d u " 38. G w a łto w n e p o ru sz e n ie M a ry i p o d k re ś la ją o stre z a ła m a n ia su k n i o p la ta ją c e j Jeji p o stać . W y so k o u n ie sio n ą p ra w ą n o g ę o p ie ra O n a b o są s to p ą n a sie rp ie k się ż y c a . Pod n o g am i w id ać ta k ż e w ę ż a z ja b łk ie m w p aszczy . W obu d ło n ia c h M a tk a B oska trz y m a po tr z y złam an e strz a ły . P ra w ie w y p ro s to w a n ą le w ą r ę k ę u n o si w y so k o w bok, a p ra w ą z g ię tą w ło k c iu p rz y c ią g a k u sobie. D w an aście gw iazd — sy m b o l N ie w ia sty A p o k a ­ lip ty c z n e j o ta c z a J e j p o c h y lo n ą głow ę.

Do ro z p o w sz e c h n ie n ia k u ltu M a tk i B oskiej Ł ask aw ej szczeg ó ln ie p rz y c z y n ił się w s p o m n ia n y ju ż zak o n p ija ró w . S p ro w ad ził go do P o lsk i w 1642 ro k u W ła ­ d y sła w IV. W iad o m o też, iż zn aczn e su m y n a je g o ro zw ó j o fiaro w ał J a n K a­ zim ierz39. Z d z ia ła ln o śc ią p ija ró w zw iązan e są n ie ty lk o o m ó w io n e z a b y tk i w a rsz a w sk ie . W iz e ru n k i M a ry i ła m ią c e j s trz a ły B ożego G n iew u u m ieszczan e b y ły w k o śc io ła c h p ija rs k ic h n a te re n ie całej R zeczp o sp o litej. O d b y w a ły s ię u ro c z y ste p ro c e s je k u czci M a tk i B oskiej Ł ask aw ej, p o d czas k tó ry c h o b n o sz o ­ n o ja k o fe re tro n J e j figurę. T a k a rz e źb a z n a jd u je się w k o śc ie le p o p ija rs k im w Łow iczu (il. 205). Z o sta ła o na w y k o n a n a o k o ło 1730 ro k u n a w zó r s ta tu y w a rs z a w s k ie j43. M a ry ja sto i w k o n tra p o ś c ie w s p a rta n a le w e j n o dze. J e j u k o ­ ro n o w a n a g ło w a n a d łu g ie j o d sło n ię te j szyi p rz e c h y lo n a je s t le k k o w p ra w ą stro n ę . U b ra n a je s t w s u k n ię o z d o b io n ą szero k im , w z o rz y sty m p a sem d e k o ro ­ w an y m o rn a m e n te m w s ty lu re g e n c ji. P o stać M a ry i o p la ta ją d ra p e rie ro z w ia ­ n e g o p łaszcza. P ew n ej e k s p re s ji n a d a je te ż J e j u ło ż e n ie rą k , z k tó ry c h je d n a u n ie sio n a je s t w y so k o w górę, a d ru g a opuszczo n a w dół. S trz a ły w d ło n iach M a tk i B oskiej n ie z a c h o w a ły się do d zisiaj. P ija rz y p o p u la ry z o w a li szczeg ó ln ie w a rsz a w sk i o b raz M a tk i B oskiej Ł ask aw ej, n a jb a rd z ie j czczo n y i u z n a w a n y za cu d o w n y . W e d łu g n ie g o w y k o n y w a n o sz ty c h y p o w ta rz a ją c e o ry g in a ł z p e w ­ n ym i zm ianam i. Z n an a je s t n ie z a c h o w a n a do dzisiaj ry cin a, k tó re j tw ó rc ą b y ł d z ia ła ją c y w 1 p o ło w ie X V III w ie k u w W a rsz a w ie, K rak o w ie i L w ow ie szty - c h a rz J a k u b L a b in g e r41. O p ró c z o b ra zó w u z n a w a n y c h za cu d o w n e ta k ic h ja k w a rsz a w sk i i w ile ń s k i k o p io w a n o ta k ż e in n e w iz e ru n k i M atk i B oskiej Ł ask a­ w e j cie sz ą c e się ra c z e j lo k a ln y m k u lte m . G ęb aro w icz w sp o m in a o a n o n im o w e j ry c in ie p rz e d s ta w ia ją c e j, ja k głosi u m ie szczo n y n a n ie j n a p is: W iz e r u n e k obra­

zu N .M .Ł a sk a w e j w k o ś c ie le X ię ż y P ija ró w w M ię d z y r z e c z u K o re c k im n a

W o ły n iu 42.

D w a p rz e d sta w ie n ia re p re z e n tu ją c e o m a w ia n y ty p ik o n o g ra fic z n y z a c h o w a ­ ły się w k o śc ie le p o p ija rsk im w C hełm ie. O b raz p o c h o d z ą c y z 1 p o ło w y X V III w ie k u (il. 206) u k a z u je M a ry ję ja k o N ie p o k a la n ie P o c z ę tą 43. S toi O n a n a g lo b ie ziem sk im o p lec io n y m przez w ęża trz y m a ją c e g o w p a szczy ja b łk o . N ad J e j g ło ­ w ą o to cz o n ą a u re o lą z gw iazd d w a fru w a ją c e a n io łk i u n o sz ą k ró le w s k ą k o ro ­ n ę. W ro z p o s ta rty c h rę k a c h M a tk a B oska trz y m a z łam an e strz a ły , w p ra w e j

37 G ę b a r o w i c z , op. cit., s. 91.

38 T. M a ń k o w s k i , Lw ow ska rzeźba rokokow a, Lwów 1937, s. 52 n., il. 19. 39 K u r o w s k i , op. cit., s. 116.

40 KZSwP, t. 2, w oj. łódzkie, red. J. Łoziński, pow. łow icki. W arszaw a 1953- 1954, s. 147, il. 530; — G ę b a r o w i c z , op. cit., s. 89.

41 Ibidem, s. 84; — Z a n i m i r s k a , op. cit., s. 415. Rycina uległa zniszczeniu pod­ czas II w ojny św iatow ej. W spom ina o niej też S k r u d l i k , op. cit., s. 168.

42 G ę b a r o w i c z , op. cit., s. 84.

43 Ibidem, s. 88; — KZSwP, t. 8, w oj. lubelskie, red. R. Brykowski, E. Smulikowska- -Rowińska i Z. W iniarz, z. 5, pow. chełm ski, oprać. K. K utrzebianka i E.

(10)

Smulikowśka-d łoni trzy, n a to m ia st w lew ej cztery . Szeroki, sp ię ty k la m rą p o Smulikowśka-d sz y ją p łaszcz ro z c h y la ją u d o łu dw a a n io łk i, z k tó ry c h je d e n trz y m a w rę k u palm ę. O b ra z p o k ry w a s re b rn a s u k ie n k a z 2 p o ło w y X V III w ie k u . N ie w ą tp liw ie n a w zó r te g o p rz e d sta w ie n ia w y k o n a n o m alo w id ło n a śc ia n ie tę c z o w e j k o śc io ła (il. 207). Pochodzi ono z ro k u 1758, a tw ó rc ą je g o je s t Jó z e f M a y e r (M e y er)44. M a ry ja Im m acu lata u b ra n a w sz e ro k i pła sz cz sto i n a k u li z iem sk iej, w o k ó ł k tó ­ re j w ije się w ąż. P ra w ą sto p ą d ep cze je g o g łow ę, a le w ą o p ie ra n a sie rp ie k się ż y c a . G łow ę M a ry i o ta c z a p ro m ie n isty nim b i d w a n a śc ie gw iazd. W d ło ­ n ia c h trz y m a z łam an e strz a ły , p o d o b n ie ja k n a ob raz ie — w p ra w e j rę c e trz y , a w lew e j c z te ry . W śró d s k łę b io n y c h w o k ó ł M a tk i B oskiej ch m u r w id ać p o s ta ­ cie an io łk ó w i u s k rz y d lo n e a n ie ls k ie g łó w k i. D w a u n o sz ą się w górze p o d trz y ­ m u ją c n a d J e j g ło w ą k o ro n ę . J e d e n z n ic h m a w rę k u lilię, a d ru g i g a łą z k ę ró ż a n ą . S ie d ząc y z p ra w e j s tro n y n a o b ło k u a n io łe k d z ie rż y w y c ią g n ię ty do g ó ry o b n a ż o n y m iecz sy m b o liz u ją c y k a r ę B ożą45. J e s t to n a w ią z a n ie do a n io ła za ra z y , k tó r y p o ja w ia się ja k o w y sła n n ik J a h w e w S tary m T e sta m e n c ie (2 Sm 24, 16; 1 K rn 21, 1 5 -2 7 ).

O m ó w io n e p o w y ż e j p rz e d sta w ie n ia M a tk i B oskiej Ł ask a w ej są p o d w z g lę ­ d em fo rm aln y m dość m ało z ró żn ico w an e. M ożna z a u w aży ć je d n a k w śró d ty c h k ilk u n a s tu w sp o m n ia n y c h w iz e ru n k ó w p e w n e ró żn ice. Isto tn e z n a czen ie m a u ło żen ie p łaszcza M ary i. N a o b ie k ta c h w a rsz a w sk ic h z k o śc io ła je z u ic k ie g o , o b raz ie z W iln a o raz p rz e d sta w ie n ia c h z C h ełm u — je s t on sze ro k o ro z p o s ta r­ ty . N a o b razie ch ełm sk im je g o p o ły ro z c h y la ją a n io łk i. S p ełn ia on tę sam ą ro lę co p łaszcz o p ie k u ń c z y M a te r M ise ric o rd ia e . S ta je się o sło n ą p rz e d s k u t­ kam i B ożego G n iew u . P od w zg lęd em k o m p o z y c y jn y m p rz e d s ta w ie n ia te są o w ie le b a rd z ie j sta ty c z n e w p o ró w n a n iu z o b ie k ta m i k ra k o w sk im i czy fig u ­ ra m i z P o d k a m ie n ia i Łow icza. D ynam izm d w ó ch o s ta tn ic h p o d k re ś la je sz c z e c h a ra k te ry s ty c z n e u ło ż e n ie rą k , z k tó ry c h je d n a u n ie s io n a je s t w y so k o w g ó ­ rę. M a ry ja trz y m a w obu d ło n ia c h n a jc z ę śc ie j po trz y strz a ły , czasem je s t ich w je d n y m rę k u c z te ry (W arszaw a, C hełm ). Z w ró co n e są g ro ta m i w g ó rę bądź w dół i n ie z aw sze w sz y stk ie są złam an e. N a le ż y tu w sp o m n ieć, że is tn ie ją w iz e ru n k i M a tk i B oskiej Ł ask aw ej, n a k tó ry c h zam iast strz a ł M a ry ja d z ie rż y w d ło n ia c h p io ru n y . J e d n y m z n ic h je s t z ło c o n a fig u rk a z k o śc io ła N a jś w ię t­ szej M a ry i P a n n y w K ra k o w ie (ił. 208) p o ch o d ząca z p o c z ą tk u X V III w ie k u 48. U k a z u je o n a M a tk ę B oską N ie p o k a la n ie P o c z ę tą s to ją c ą n a k u li z iem sk iej o p le c io n e j przez w ęża. P od J e j sto p am i um ieszczo n o p ó łk się ż y c z zazn aczo n y m m ęsk im p ro filem , a J e j g ło w ę o tac za a u re o la z gw iazd. W k a ż d e j d ło n i M a ry ­ ja trz y m a po tr z y p io ru n y . Być m oże fig u rk a ta p o d o b n ie ja k w iz e ru n k i M atk i B oskiej Ł askaw ej, z k o śc io ła m a ria c k ie g o sta n o w iła w o tu m d z ię k c z y n n e za o d w ró c e n ie od m ia s ta z a razy . In n y m p rz y k ła d e m „ g ro m o w ła d n e j" 47 M a tk i Bo­ s k ie j je s t J e j w iz e ru n e k u m iesz czo n y n a je d w a b n e j c h o rą g w i (ił. 209) z M u ze­ um W o js k a P o lsk ie g o w W a rsz a w ie , k tó ra do ro k u 1917 z n a jd o w a ła się w M u ­ zeum A rty le rii w P e te rs b u rg u 48. J e s t to c h o rą g ie w z czasó w K o n fe d e ra c ji B ar­

-Rowińska. W arszaw a 1968, s. 8, ił. 103.

44 Ibidem, s. 7, il. 48; — G ę b a r o w i c z , op. cit., s. 89 n.

45 N a dwóch obrazach M attia P reti (1613- 1699) nam alow anych dla N eapolu anioł zarazy z obnażonym m ieczem unosi się nad leżącym i n a ziemi ciałam i zm arłych. Por. P i g 1 e r, op. cit., il. 156; — M â l e , op. cit., s. 379, il. 221.

46 KZSwP, t. 4, cz. 2, op. cit., s. 31, il. 847; — G ę b a r o w i c z , op. cit., s. 86. 47 O kreślenie to nasuw a skojarzenie z kultem M atki Boskiej Grom nicznej, żywym szczególnie w pobożności ludow ej. Światło pośw ięconej w Je j św ięto św iecy m a chro­ nić przed piorunam i i pożarem.

48 N. E. B r a n d e n b u r g , Isto riczeskij Katalog S. Pietierburgskogo A rtitlierijskie-

go M uzie ja. P etersburg 1889, n r 490, tabl. 8, s. 228 nn.; — Pamiątki p olskie na o b czyź­ nie. Pud red. F. Puław skiego i M. Rulikow skiego, z. 3(1907), s. 41 i z. 6(19,10), tabl. 6; —

(11)

s k ie j 1768- 1772. Pod b o g a ty m b a ld ach im em w form ie n a m io tu u k a z a n o s to ją ­ c ą M a ry ję u b ra n ą w b ia łą, p rz e p a s a n ą p a sk ie m s u k n ię i n ie b ie sk i płaszcz. W obu d ło n ia c h d z ie rż y O n a o g n iste p io ru n y . P rzed M a tk ą B oską k lę c z ą d w a j d y g n ita rz e w s tro ja c h p o lsk ic h . J e d e n z n ic h sk ła d a u J e j stó p szab lę i b u ła ­ w ę, a d ru g i ro z w in ię ty d y p lo m 49. Je d n y m z k lę c z ą c y c h d o sto jn ik ó w je s t z a p e ­ w n e Jó z e f P u ła sk i, m a rsz a łe k k o n fe d e ra tó w b a rsk ic h . W d a li w id a ć u c ie k a ją ­ c y c h je źd źcó w i le ż ą c y c h n a ziem i p o le g ły c h . N a p ierw szy m p la n ie z n a jd u je się g ru p a ośm iu u z b ro jo n y c h ż o łn ie rz y n a k o n ia c h i je d e n p ie c h u r. C ałą sc e n ę o ta c z a g ra n a to w e o b ra m ie n ie w y p e łn io n e ro c a illo w y m o rn a m en tem . W ty m w y p a d k u m a m y do c z y n ie n ia ze sw o isty m p rz e ja w e m a k tu a liz a c ji k u ltu M atk i B oskiej Ł ask aw ej. P o d o b n ie ja k u m ieszczan a n a ry n g ra fa c h M a tk a B oska C zęs­ to c h o w sk a, ró w n ie ż M a ry ja dzierżą ca w d ło n ia c h p io ru n y s ta je się o p ie k u n k ą k o n fe d e ra tó w b a rs k ic h w ich w a lc e p o lity c z n e j.

P ó źn y m p rz y k ła d e m z w iązan y m z k u lte m M a tk i B oskiej Ł ask aw ej je s t fig u ­ ra k a m ie n n a w y k o n a n a w la ta c h 1762- 1763 w w a rsz ta c ie J a n a J e rz e g o P lers- c h a 50, k tó ra zd o b iła fa sa d ę w a rsz a w sk ie g o k o śc io ła p ija ró w (il. 210). W ro k u 1883 za k u p io n o j ą dla k o śc io ła p a ra fia ln e g o w R o k itn ie, gdzie z n a jd u je się do d zisiaj. F ig u ra p rz e d sta w ia M a ry ję s to ją c ą w k o n tra p o ś c ie z a u re o lą z d w u n a stu g w iazd w o k ó ł gło w y . R ęce rzeźb y u le g ły zniszczeniu i z o sta ły u zu p ełn io n e w w ie k u XIX. O b e c n ie d ło n ie M a ry i są o tw a rte i z w ró co n e w s tro n ę p a trz ą c e ­ go. N ie w iad o m o ja k w y g lą d a ły on e p ie rw o tn ie i czy z n a jd o w a ły się w n ic h strz a ły . S tw ierd zić m o żn a je d y n ie , że ra m io n a fig u ry b y ły ro z p o s ta rte w bok. Z am ó w ien ie rz e ź b y p rzez p ija ró w i u m ieszczen ie je j n a fa sad zie k o śc io ła św ia d c z y o tym , że je s t o n a k o n ty n u a c ją ty p u ik o n o g ra fic z n eg o M a tk i B oskiej Ł ask aw ej.

W e d łu g G ęb a ro w ic z a k u lt M a tk i B oskiej Ł ask aw ej w sz tu c e p o lsk ie j p o le ­ g ał n a „n o w y m sfo rm u ło w a n iu ty p u ik o n o g ra fic z n eg o M a te r M is e ric o rd ia e " 51. P ro c e s te n o d b y w a ł się n a zasad zie e w o lu c ji, k tó ra d o p ro w a d z iła do n o w e j in ­ te r p r e ta c ji id e i o p ie k i M a tk i B oskiej, „m iejsce p łaszcza i p o d o p ie c z n y c h z a ję ły s trz a ły G n iew u B ożego"52. J e d n a k n a le ż y zw ró cić u w a g ę n a p e w n e ró ż n ic e za­ c h o d zą ce m ię d z y ty m i dw om a ty p a m i ik o n o g raficzn y m i, d o ty c z ą c e ro li ja k ą sp e łn ia M a ry ja . G d y ch ro n i O n a sw y ch czcicieli p o d p łaszczem je s t p rz e d e w sz y stk im O p ie k u n k ą ro z ta c z a ją c ą n ad w ie rn y m i sw e m iło sierd zie. O p ie k a ta m a c h a ra k te r ra c z e j b ie rn y . M a tk a B oska k lę c z ą c a p rz e d C h ry stu se m n a p rz e d ­ s ta w ie n ia c h G n iew u B ożego s ta je się c z y n n ą O rę d o w n ic z k ą b ła g a ją c ą o zm i­ ło w a n ie d la g rz e sz n e j lu d zk o ści. N a to m ia st M a tk a Boska Ł ask aw a n ie p e łn i ju ż ro li P o śre d n ic z k i czy O rę d o w n ic z k i — je s t O n a W y b a w ic ie lk ą , k tó ra ła ­ m iąc s trz a ły B ożego G n iew u n ie ty le łagodzi, co sam a p o w strz y m u ję je g o sk u tk i.

P rz e d sta w ie n ie M a ry i łam ią c e j w d ło n ia c h s trz a ły p o ja w iło się w sz tu ce p o ls k ie j w p o ło w ie X V II w ie k u w ra z z p rz y b y c ie m do W a rs z a w y k o p ii w iz e ­ ru n k u z F ae n zy . F ak t, że fo rm u ła ik o n o g ra fic z n a z X V w ie k u z o sta ła z a a d o p to ­ w a n a p rzez sz tu k ę b a ro k u n ie p o w in ie n dziw ić, g d y ż sy m b o l strz a ł B ożego

A. C z o ł o w s k i , O polskie trofea w Rosji. Bydgoszcz 1926, s. 13 n.; — G ę b a r o - w i с z, op. cit., s. 90. — N a drugiej, źle zachow anej stronie chorągw i ukazana była w alk a aniołów z ducham i ciemności.

49 C horągiew tę odnoszono błędnie do ślubów Ja n a Kazimierza (1656), a postaci kró la dopatryw ano się w jednym z klęczących dostojników polskich. Por.: B r a n d e n ­ b u r g , op. cit., s. 229.

50 G ę b a r o w i c z , op. cit., s. 92 n.; — KZSwP, t. 10, woj. w arszaw skie, red. I. Ga­ lic k a i H. S ygietyńska, z. 17, pow. p ruszkow ski, opr. I. Galicka i H. Sygietyńska, W a r­ szaw a 1970, s. 32, il. 59.

51 G ę b a r o w i c z , op. cit., s. 81. 52 Ibidem, s. 95.

(12)

G n ie w u p rze m aw iał n a d a l do w y o b ra ź n i w ie rn y c h . W m a la rstw ie p o lsk im X V II w ie k u p o ja w ia się p o sta ć C h ry stu sa i B oga O jc a d z ie rż ą cy c h w rę k a c h

trz y w łó czn ie (K raśnik (il. 133), B iegonice, Z em brzyce). N a le ż y je d n a k p rz y ­ p o m n ieć, że n ie są to p rz e d s ta w ie n ia b ez p o śre d n io z w iązan e z zarazą. T ak że w iz e ru n k i M a ry i ja k o M a te r M ise ric o rd ia e n ie s p e łn ia ły ro li w o tó w d z ię k ­ c z y n n y c h za o c a le n ie od epidem ii. B rak w sztu ce p o lsk ie j p rz e d sta w ie ń M a t­ k i M iło sierd zia, n a k tó re j p łaszczu ła m ią się s trz a ły z arazy . W y d a je się w ięc, że ty p ik o n o g ra fic z n y M a tk i B oskiej Ł a sk aw ej p o w sta ł n ie ty le n a dro d ze e w o ­ lu c ji w in te rp r e to w a n iu id e i o p ie k i M ary i, ale zo sta ł z a a d o p to w a n y p rz e z sz tu ­ k ę p o ls k ą d zięk i k o n k re tn e m u w iz e ru n k o w i, k tó r y tra fił n a o d p o w ie d n i g ru n t. N a le ż y d la te g o d o c e n ić ro lę p ie rw o w z o ru śre d n io w ie c z n e g o w ro z w o ju te g o te m a tu n a te re n ie R z ecz p o sp o lite j. W iz e ru n e k M a tk i B oskiej Ł ask aw ej zw ią­ z a n y z le g e n d ą o c u d o w n y m o c a le n iu m ia sta w ło sk ie g o s p e łn ia ł k o n k r e tn ą ro lę w czasie z a ra z y 53. W k ró tc e n a b ra ł je d n a k c h a ra k te ru b a rd z ie j u n iw e rs a ln e ­ go. M a ry ja b ro n iła sw y c h p o d o p ie c z n y c h n ie ty lk o ,,od p o w ie trz a " , lecz ta k ż e „od g łodu, w o jn y i o g n ia ” o raz od w sz e lk ic h n ieszczęść d o c z esn y ch . T e n ś re d ­ n io w ie c z n y te m a t n ie z g o d n y b y ł z d o k tr y n ą p o try d e n c k ą i b yć m oże d la te g o n ie w y s tę p o w a ł o n liczn ie w p o lsk ie j sz tu c e n o w o ż y tn e j, a w sz tu c e z a c h o d ­ n ie j w y d a je się b y ć w o g ó le n ie z n a n y . Ik o n o g ra fia M a tk i B oskiej Ł a sk aw ej z o sta ła p rz e tw o rz o n a w d u c h u P o sttrid e n tin u m . W ię k sz o ść o b ie k tó w u k a z u je M a ry ję ja k o Im m a c u la tę d e p c z ą c ą w ęża, k tó r y o p la ta k u lę ziem sk ą. P o p u la r­ n o ść k u ltu M a tk i B oskiej Ł askaw ej, św iad czy o tym , że n ie k tó re sc h e m a ty śre d n io w ie c z n e p rz y s w o jo n e z o s ta ły ła tw o p rz e z n o w y m o d e l p o b o żn o ści. S ta ­ r y sy m b o l strz a ł Bożego G niew u, p o d o b n ie ja k id e a p łaszcza o p iek u ń czeg o , tk w iły g łę b o k o w z b io ro w e j w y o b ra ź n i re lig ijn e j w ie rn y c h aż do sc h y łk u X V III w iek u .

53 Por. źródła: Tarcza przeciw slrzałom gniew u Bożego albo Kongregacja N ajśw ięt-

s z e y Panny M aryi Ł askaw ej, przeciw ko zie y y nagley śm ierci a osobliw ie m orow em u pow ietrzu..., W arszaw a 1715; — N abożeństw o do N a y św ię tsze j M aryi Panny Ł askaw ey Patronki K rólestw a Polskiego i sto licy jego, W arszaw a 1794.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wśród dziesięciu najważniejszych produktów (według ośmiocyfrowej klasy- fikacji HS) w polskim imporcie z Ukrainy w 2016 roku na pierwszych trzech miej- scach znalazły się

Szczegółowy przebieg zmian nasilenia TD (mierzo- nych skalą AIMS), objawów pozapiramidowych (mierzo- nych skalą SAS), podstawowych parametrów życiowych i masy ciała

Z lektury książki Witold Zglenicki wyłania się jako człowiek rzetelnej pracy, ciągle poszerzający swoją wiedzę, która była fi larem odniesionych przez niego

is the offshore engineering and design company responsible for design of the floater, mooring system, fabrication and installation considerations.. and overall

End results: Gives the outputs; cycle times at different process moments, # iterative steps, iterative step size, average station times at different process moments,

Omdat de routekaart bedoeld is om de grootste kansen van Nederland te realiseren, wordt vooral ingegaan op deze kansen. Hierbij kunnen er kansen liggen voor Nederlandse partijen in

Chapter 4 deals with the characterization of the problem, and eventually classifies it as a piece-wise linear convex minimum cost network flow problem with side

Konkluzją stała się jednak myśl, iż działaniem nieuczciwym nie tylko krzywdzi się innych, ale także samego siebie.. Całość zaś wystąpienia stała się dobrym wprowadzeniem