• Nie Znaleziono Wyników

Adam Małachowski i listy do niego z lat 1724-1767 w zbiorach Ossolineum

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Adam Małachowski i listy do niego z lat 1724-1767 w zbiorach Ossolineum"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

FO LIA H ISTORICA 67, 2000

M ichał Kobierecki

ADAM MAŁACHOWSKI I LISTY DO NIEGO Z LAT 1724-1767 W ZBIORACH O SSO LINEUM 1

A dam M ałachow ski, krajczy koronny, był typow ym przedstaw icielem k u ltu ry politycznej i szlacheckiej Rzeczpospolitej w epoce saskiej. Z jednej strony brał aktyw ny udział w życiu sejmowym kraju, starał się o realizację swoich celów politycznych, k tóre uw ażał za zgodne ze szlachecką w olnością i służące d o b ru Rzeczypospolitej. Jednocześnie osiem nastow ieczne pam iętniki i historiografia przedstaw iały A dam a M ałachow skiego w życiu publicznym ja k o człow ieka nie stroniącego od alkoholu i zabaw , co m iało być zgodne z pow iedzeniem o tam tej epoce: „za k róla Sasa jedz, pij i popuszczaj p a sa ” . Jed n ak w śród szlachty cieszył się zaufaniem i był uw ażany za obrońcę w olności szlacheckiej, godnego rep rezentanta tego stanu, o czym świadczyły n iejednokrotnie wybory na posła bądź n a d ep u tata d o trybunału.

M ałachow ski urodził się ok. 1706 r.2, był synem Józefa, kasztelana inow łodzkiego, i M arianny ze Złotnickich, prim o voto D em bińskiej, cześ- ników ny koronnej. Początek jego kariery politycznej przypadł na rok 1732, gdy został m arszałkiem sejmiku poselskiego w Szadku i pozwolił na zerwanie o brad m im o niechęci tam tejszej szlachty do tego rodzaju rozw iązań3. Sam obecny na sejmie, który zebrał się w tym samym roku, protestow ał przeciwko jego zerw aniu przez Litwę, choć wcześniej zaakceptow ał liberum veto na sejm iku wojew ództw a sieradzkiego4.

Podczas elekcji w 1733 r. wystąpił praw dopodobnie po stronie Stanisław a Leszczyńskiego, o czym m oże świadczyć list wysłany przez Jan a Tarłę, wojewo-dę sandom ierskiego, z 15 listopada 1733 r., w którym dom agał się on przesła-nia do d ru k u w otów A dam a i znaku z elekcji Stanisław a Leszczyńskiego5.

1 A rtykuł niniejszy powstał na podstawie pracy magisterskiej pt. Małachowscy *> X V I II и>. - kariera rodu.

2 A. B i e n i a s z e w s k i , Urzędnicy Wielkopolscy X V I -X V III wieku. Spisy, oprać. A. Gą-

siorowski, Wrocław 1987, s. 181; Z. Z i e l i ń s k a , Adam Małachowski, [w:] Polski słownik

biograficzny [dalej: PSB], t. 19, Wrocław 1974, s. 386.

3 Z. Z i e l i ń s k a , Adam Małachowski..., s. 386.

4 J. S z u j s k i , Dzieje Polski podług ostatnich badań, t. 4, cz. 2, Lwów 1886, s. 287. 5 Rękopisy Biblioteki Ossolińskich [dalej: Rkps. Bibl. Ossol.], 11 839, k. 19.

(2)

N astępnym krokiem M ałachow skiego w karierze politycznej był jego w ybór n a posła z K sięstw a Zatorsko-O św ięcim skiego i uczestnictw o w sejmie pacyfikacyjnym, kiedy to został wybrany na deputata do konstytucji w 1736 r.6 W dw a lata później, ja k o poseł z tego sam ego sejm iku, będąc blisko P otockich, p opierał - ja k i oni - aukcję wojska o raz został w ybrany do składu T rybunału R adom skiego jak o kom isarz łęczycki7. W 1740 r. ponow nie posłow ał, ale tym razem z w ojew ództw a sandom ierskiego. Jego cioteczny b ra t Jan , będąc już podkanclerzym , starał się, aby A dam został w ybrany m arszałkiem , lecz interw encja dw oru pokrzyżow ała te plan y i w ysunięto ostatecznie k an d y d atu rę M ichała K arw ow skiego, stolnika bielskiego. A dam , chcąc forsow ać w łasne poglądy, wszedł w konflikt z posłam i halickim i w ołyńskim , co spow odow ało odłożenie obrad. Po przerw ie blokow ał przebieg sejmu, a następnie zerwał go, praw dopodobnie z inicjatywy hetm ana wielkiego koronnego Józefa P otockiego8.

N ad al brał aktyw ny udział w życiu politycznym k raju , m . in. w m aju 1742 r. był n a radzie senatu we W schowie, a w następnym ro k u został w ybrany n a kom isarza oświęcimskiego n a przyszłą kadencję T ry b u n a łu R adom skiego. P ra w d o p o d o b n ie otrzy m ał naganę, w spólnie z A dam em T arło , za obrazę i lżenie T rybunału Piotrkow skiego9.

Jego kariera działacza parlam entarnego nadal się rozw ijała i gdy n a d -chodziły term iny zw ołania sejm u w 1744 r. był przygotow any do reprezen-tow ania poglądów swojego stronnictw a. Z ostał posłem , tym razem z w oje-w ództoje-w a krakooje-w skiego, i n a sesji sejmooje-wej prooje-w incji m ałopolskiej oje-wszedł z posłam i ruskim i w spór dotyczący sposobu uzyskania sum na aukcję w ojska. T o spow odow ało, że cały sejm stał się terenem politycznego ping-ponga. N a sesji 4 listopada obrad o w an o nad określeniem kom petencji urzędu podskarbiego i skarbu, wtedy też A dam M ałachow ski w ystąpił z w nioskiem , aby król wyznaczył i obsadził to stanow isko, w akujące od dw óch lat. Sesję odłożono n a dzień następny. M ałachow ski nie zrezygnow ał ze swojego p o stu latu i prosił, by kandydatem n a ten urząd został K a ro l Sedlnicki oraz nie chciał ograniczenia kom petencji now o w ybranego p o d -skarbiego. Było to wystąpienie w imieniu stronnictw a P otockich, poniew aż to oni popierali k andydaturę Sedlnickiego. A by rozładow ać napięcie, A ugust III

6 W. K o n o p c z y ń s k i , Polska w dobie wojny siedmioletniej, t. 1, K raków 1909, s. 322; Z. Z i e l i ń s k a , Adam Małachowski..., s. 386.

7 J. B a r t o s z e w i c z , Znakomici mężowie polscy w X V III wieku, t. 3, Petersburg 1856, s. 273; Z. Z i e l i ń s k a , Adam Małachowski..., s. 386.

* W. K o n o p c z y ń s k i , Liberum veto. Studium porównawczo-historyczne, K raków 1918, s. 327; M . S k i b i ń s k i , Europa a Polska tv dobie wojny o sukcesję austryacką tv latach

1740-1745, t. 1, K raków 1913, s. 100, 129, 133; Z. Z i e l i ń s k a , Walka „Familii" o reformę Rzeczypospolitej 1743-1752, Warszawa 1983, s. 21.

(3)

zaproponow ał, że po sejmie wyznaczy nowego podskarbiego, n a co M ałachow -ski wyraził zgodę. G dy jeden z posłów zgłosił w niosek, aby ujaw nić, którzy z posłów pobierali pensję z pruskiej kasy, A dam niezw łocznie go p o p arł widząc w tym szansę na usunięcie przekupnych parlam entarzystów będących reprezentantam i obcych państw . P roponow ał również pewne zm iany w kwestii trybunałów , m . in. chciał, aby dla każdego w ojew ództw a pow ołano sąd oraz przedstaw ił w arunki, które określałyby możliwości zasiadania w T rybunałach. N a sejmie tym w ybrano go w skład deputacji do konstytucji, je d n a k ja k o zw olennik Potockich nie widział szansy n a pozytyw ne zakończenie ob rad i dlatego pom ógł w zerw aniu sejm u10.

D alszym etapem kariery politycznej był sejm w 1746 r. odbyw ający się w W arszawie, n a którym - podobnie ja k sześć lat wcześniej - zaproponow ano oddanie m u laski m arszałkow skiej. K a n d y d atu rę tę p o p iera ł kanclerz Jan M ałachow ski pisząc do H . B riihla i rekom endując A d a m a ja k o k a n d y d a ta kom prom isow ego m iędzy frakcją Potockich a fam ilią, ale pierw szy m inister nie zgodził się n a tę propozycję. Nie zrażony tym , będąc zwykłym posłem , po raz kolejny został w ybrany za d e p u ta ta do konstytucji, a przez w ojsko n a kom isarza T ry b u n ału R adom skiego11.

W dw a lata później ja k o poseł z w ojew ództw a krakow skiego bran y był p od uwagę przy zgłaszaniu kand y d ató w na funkcję m arsz ałk a sejm owego. D o w yboru znów nie doszło, ale M ałachow ski b ra ł b ard zo aktyw ny udział w o b rad ach , m. in. w spraw ie sposobu w yboru kom isarzy d o lustracji i kom isji lustracyjnej, hiberny w starostw ach ruskich i cła brzeskiego. O prócz tego, cały czas dom agał się zm ian i reform w sądow nictw ie, jed n ak było to już działanie bardziej dem agogiczne niż m ające przynieść jak ąś korzyść. Sejm ten, podobnie ja k i inne, zakończył się zerw aniem , ale A dam po raz kolejny p o trafił przekonać posłów, by w ybrali go n a d e p u ta ta do konstytucji. Innym sukcesem M ałachow skiego był n ato m iast w ybór na m arszałk a T ry b u n ału Skarbow ego, w którym znalazł się ja k o kom isarz ziemi wieluńskiej. U dało m u się też utrzym ać związki z w ojskiem , czego w yrazem stało się uczestnictw o w kole generalnym na Solcu, k tó re odbyło się jesienią 1748 r .12 W spółpracując ze Stronnictw em P otockich i będąc aktyw nym jego członkiem , został przez nich w yznaczony n a przedstaw iciela,

10 J. B a r t o s z e w i c z , op. cit., s. 274; W. K o n o p c z y ń s k i , O d Sobieskiego do

Kościuszki. Szkice, drobiazgi, fra szki historyczne, K raków 1921, s. 118; i d e m , Liberum veto...,

s. 328; M . S k i b i ń s k i , op. cit., t. 1, s. 604, 711, 736; t. 2, s. 89, 336, 337; Z. Z i e l i ń s k a ,

Walka..., s. 117, 122, 128.

11 J. B a r t o s z e w i c z , op. cit., s. 274; W. K o n o p c z y ń s k i , Liberum veto..., s. 328; i d e m , O jedność >v Królestwie 1745-1746, „Przegląd Historyczny” 1917-1918, t. 21, s. 248.

12 J. B a r t o s z e w i c z , op. cit., s. 275; W. K o n o p c z y ń s k i , Liberum veto..., s. 328; M. M a t u s z e w i c z , Pamiętniki [...] kasztelana brzesko-litewskiego 1714-1765, t. 1, Warszawa 1876, s. 193; J. M i c h a l s k i , Studia nad reformą sądowniczą i prawa sądowego w X V I II w., W rocław 1958, s. 111, 119, 207, 231; Z. Z i e l i ń s k a , Walka..., s. 253, 259, 264, 266-267.

(4)

opiekuna partii krakow sko-sandom ierskiej. Potw ierdzeniem jego popularności oraz wiedzy praw nej był w ybór w 1749 r. do składu T ry b u n ału R adom skiego oraz T ry b u n a łu Piotrkow skiego. N a o b rady tego ostatniego przybył w dniu otw arcia, 6 października 1749 r., z „orszakiem ” , w skład k tórego w chodziło 30 „ T a ta ró w ” i 400 szlachty „wielce zdolnej do rozw iązyw ania gordyjskich węzłów aleksandrow skim sposobem ” 13. W ten sposób u d ało m u się zerwać jedyny raz w historii Rzeczypospolitej trybunał.

Przed sejmem w 1750 r. kanclerz Jan M ałachow ski doszedł do p o ro z u -m ienia z A da-m e-m , iź ten ja k o w spółpracow nik het-m ana wielkiego koronnego Józefa P otockiego nakłoni go do zm iany stanow iska w obec dw oru. G rę tę akceptow ał H enryk Brühl, ale nie udzielił jej zbyt gorącego poparcia, podobnie ja k i A dam ow i, k tó ry ja k o poseł n a sejm, w ybrany z K sięstw a Zatorsko-O św ięcim skiego, p róbow ał po raz kolejny zostać m arszałkiem sejmu. G dy rozpoczęły się obrady, poseł M ałachow ski przedstaw ił swoje poglądy n a pojęcie głosu w olnego, a uczynił to nie czekając n a w ybór m arszałka. Stwierdził, że według niego istnieją p raw a podstaw ow e, fu n -dam entalne, czyli lex legum, na podstaw ie których są ustalane ustawy. U w ażał, że głos wolny jest rów nie w ażny ja k ustaw y i pow oływ anie się na nie przeciw ko wolności słowa jest niepraw idłow e i niew ażne. T akie poglądy spow odow ały, iż wziął czynny udział w dyskusjach i sporach, k tó re toczyły się na sejmie, jednocześnie nie dopuszczając do o bioru m arszałka. K ró l p ró b o w a ł ratow ać obrady i chciał, aby A ntoniego P otockiego i A d a m a M ałachow skiego m ianow ać dep u tatam i d o konstytucji, ale i to nie pom ogło. Poseł bełski W ydżga w strzym ał obrady i wyjechał z W arszaw y, co spow o-dow ało rozejście się sejmu bez podjęcia jakichkolw iek decyzji14.

Swoją działalność polityczną w stronnictw ie republikańskim „w spierał” często pom ocą m aterialną, k tó rą otrzym yw ał od przedstaw icieli F rancji, poniew aż uw ażano go za kogoś „najpopularniejszego, najstalszego i naj-w ym onaj-w niejszego” , nadającego się doskonale do naj-w spółpracy. Znaj-w iązek ten trw ał od lat czterdziestych d o połow y pięćdziesiątych osiem nastego w ieku15. P ostaw a A d am a nie przyczyniła się do popraw y jego w izerunku n a dw orze, co spow odow ało, że przew idyw ane dla niego w ojew ództw o sandom ierskie przejął Jan W ielopolski, cześnik k o ro n n y 16. P oczątek lat pięćdziesiątych nie

13 J. B a r t o s z e w i c z , op. cit., s. 275; K. W a l i s z e w s k i , Potoccy i Czartoryscy. Walka

stronnictw i programów politycznych przed upadkiem Rzeczypospolitej 1734-1763, t. 1, K raków

1887, s. 92; Z. Z i e l i ń s k a , Watka..., s. 280, 289.

11 Djariusze sejmowe w wieku X V III, t. 3, wyd. W. Konopczyński, W arszawa 1937, s. 4,

6, 8, 10-11, 14-15, 22, 27; i d e m , Sejm grodzieński 1752 roku, Lwów 1907, s. 349;

Z. Z i e l i ń s k a , Walka..., s. 309, 310, 315.

15 W. K o n o p c z y ń s k i , Polska..., t. 1, s. 314, 324, 325; K. W a l i s z e w s k i , op. cit., s. 23, 168, 188.

(5)

był zbyt szczęśliwy dla zw olenników obozu republikańskiego, poniew aż odeszli z niego w 1749 r. M ichał i w 1751 r. Jó ze f Potoccy o raz w 1750 r. Jan T arło. P artia ta nie zyskała sobie u potom nych zbyt pochlebnych opinii, gdyż „m ożna było [o niej] powiedzieć, że stanow i w ew nątrz wielkiej nierządnej Rzplitej m ałą rzeczpospolitą jeszcze nierządniejszą” 17.

A dam po śmierci swojego opiekuna, hetm ana wielkiego koronnego, udał się zaraz pod opiekę nowego przywódcy republikańskiego Jan a K lem ensa Branic- kiego. Jed n ak obóz związany z C zartoryskim - widząc, ja k ą rolę odgryw ał M ałachow ski - przystąpił do nacisków , aby odsunąć go od regim entarstw a m ałopolskiego, które otrzym ał od Józefa Potockiego. W 1749 r., w zam ian za obietnicę aw ansu, postaw iono B ranickiem u w arunek, że m usi o d sunąć trzech „najniebezpieczniejszych” regimentarzy. W ymusił więc on na A dam ie rezygna-cję, k tóra nastąpiła jeszcze w 1751 r., M ałachowski zrzekł się wówczas przewo-dniczenia repu b lik an o m 18. U suw ając się ze sceny politycznej wszedł, w ybrany z w ojew ództw a sieradzkiego, do T rybunału Piotrkow skiego. G dy w ybierano w Piotrkowie m arszałka, pom oc kanclerza Jana M ałachowskiego oraz poparcie Potockich, Branickiego i zgoda H . B riihla pozwoliły n a objęcie funkcji przez d ep u ta ta sieradzkiego. Później A dam M ałachow ski zabiegał o w ynagrodzenie za przewodnictwo w pracach T rybunału w postaci dzierżawy starostw a bracła- wskiego, k tó re m iało m u zapewnić odpow iednią pozycję m aterialną. Z asłynął ten sąd z pijaństw a, ale ja k pisze jeden z biografów A d a m a

-długi pobyt w Piotrkow ie i w Lublinie wykrył w nim zdolności nowego rodzaju. Był energicznym i dzielnym mężem, umiał też na wodzy powstrzymywać namiętności i kierować obradam i sędziów19.

Jako przeciwnik polityczny Czartoryskich starał się ograniczać w T rybunale ich wpływy i wydawać wyroki bądź decyzje im nieprzychylne, m. in. w sprawie W ojciecha Szamockiego20. T akie postępow anie spow odow ało p o d o b n ą reakcję - w 1752 r. A dam i jego syn Stanisław nie weszli do sejmu, ponieważ F am ilia dzięki swym wpływom zerw ała sejmik lubelski, gdzie obaj k andydow ali21.

W następnym ro k u wziął udział w podziale ordynacji ostrogskiej, otrzym ał wioskę Holczę w województwie wołyńskim , co spuentow ał w swojej pracy K . W aliszewski w zdaniu

a dalej jeszcze na szarym końcu, wstydliwego i pełnego skupułów, ale złakomionego bądź co bądź, przywiedzionego do stołu ponętą mizerną jednej lichej wiosczyny22.

17 W. K o n o p c z y ń s k i , Sejm..., s. 32.

18 W. K o n o p c z y ń s k i , M rok i świt. Studia historyczne, Warszawa 1911, s. 72-73; Z. Z i e l i ń s k a , Walka..., s. 329, 330; i d e m , Adam Małachowski..., s. 386.

19 J. B a r t o s z e w i c z , op. cit., s. 280; Z. Z i e l i ń s k a , Walka..., s. 330, 332. 20 Z. Z i e l i ń s k a , Walka..., s. 333, 337.

21 W. K o n o p c z y ń s k i , Sejm..., s. 71; i d e m , M rok i świt..., s. 390. 22 K. W a l i s z e w s k i , op. cit., s. 188.

(6)

Jed n ak w kilka lat później, 12 grudnia 1756 r., w ydaje m anifest zrzekając się części ordynacji ostrogskiej, za co otrzym uje od k ró la wieś W olicę23. N a sejmie w 1754 r., w którym A dam brał udział ja k o poseł z w ojew ództw a sieradzkiego, głównym tem atem ob rad był los podziału d ó b r ostrogskich. Spraw a ta bulw ersow ała posłów i M ałachow skiego, któ ry uw ażał, zgadzając się z opinią B ranickiego, że decyzje dotyczące p odziału pow inny nastąpić wcześniej, a teraz nie należy udzielać zgody na zatw ierdzenie rozbioru ordynacji. W tym sam ym ro k u hetm an planow ał, dzięki pom ocy F rancji, zaw iązanie konfederacji, d o której m iał być w ciągnięty A dam . M ałachow ski w dw a lata później będzie dom agał się laski m arszałkow skiej w tej niedoszłej d o sk u tk u konfederacji24.

25 m aja 1755 r. A dam Leon M ałachowski otrzym ał nom inację na pierwszy urząd w swej karierze politycznej - krajczostw o k o ro n n e 25. Symboliczne znaczenie urzędu m oże świadczyć o tym , że nie trzym ał się zbyt blisko k róla (jak Ja n kanclerz) ani też nie był ta k potężnym opozycjonistą, aby m u zagrażać; wolał pozostawać wśród szlachty niż robić karierę wśród senatorów 26. Jednak przyczyna nominacji wydaje się bardziej prozaiczna, m ożna się dom yś-lać, że przeszedł wówczas do obozu Jerzego M niszcha, k tó ry organizow ał w łasną partię. Wejście w skład kam aryli M niszcha nie przyniosło A dam ow i krzesła w senacie, co było w ygodne dla m arszałk a nadw ornego, poniew aż gdyby M ałachow ski został senatorem , m ógłby stracić wpływy w sejmie i przez to stać się politykiem bezwartościowym. Sam m arszałek nadw orny doceniając znaczenie krajczego p o stara ł się o n adanie m u O rderu O rła Białego27.

W 1755 r. w ybrano A d am a także n a m arszałka T ry b u n a łu R adom skiego, w ro k u następnym był m arszałkiem T ry b u n ału P iotrkow skiego i u gruntow ał swą pozycję działacza szlacheckiego28. G dy nadszedł ro k 1758 i zbliżał się sejm, krajczy, ze swymi stronnikam i, rozpoczął k am p an ię p o p arcia dla własnej k a n d y d a tu ry poselskiej, o czym św iadczą listy w ysyłane przez kanclerza J a n a M ałachow skiego do różnych osób29. A kcja ta dała rezultaty, poniew aż został posłem z w ojew ództw a łęczyckiego, a następnie w ybrano go n a m arszałka. G łów nym tem atem ob rad , któ ry bulw ersow ał posłów , była kw estia obecności w ojsk rosyjskich w granicach R zeczypospolitej.

23 W. K o n o p c z y ń s k i , Polska..., t. 1, s. 7, 13, 354.

24 Ibidem, s. 13, 45, 314; W. K o n o p c z y ń s k i , Liberum veto..., s. 328; Djariusze..., s. 208-209, 230-231, 243.

25 K. C h ł a p o w s k i , S. C i a r a , Ł. K ą d z i e l a , T. N o w a k o w s k i , E. O p a l i ń s k i , G. R u t k o w s k a , T. Z i e l i ń s k a , Urzędnicy centralni i nadworni Polski X IV -X V III. Spisy, red. A. Gąsiorowski, K órnik 1992, s. 67.

26 J. B a r t o s z e w i c z , op. cit., s. 278.

27 Z. Z i e l i ń s k a , Adam Małachowski..., s. 386.

28 S. A s k e n a z y , Dwa stulecia X V III i X IX . Badania i przyczynki, t. 1, W arszawa 1910, s. 74-75; J. B a r t o s z e w i c z , op. cit., s. 281.

(7)

M im o głośnych żądań poselskich dotyczących uchw alenia konstytucji w tej spraw ie, stronnictw o królew skie pragnęło przejść do dalszych o b ra d , co wywołało p ro test jednego z posłów i zakończyło się zerw aniem sejmu. „Z płaczem pożegnał go M ałachow ski, który już teraz był M arszałkiem starej laski” 30. W ybór n a m arszałka sejmowego był chyba największym sukcesem w politycznej karierze krajczego.

W 1759 r. otrzym ał rangę pułkow nikow ską chorągw i pancernej, w której pełnił wcześniej funkcję rotm istrza. M iało to być dla niego nagrodą, poniew aż

stopień regimentarski i pułkownikowski dostawały się zwykle zasłużonym obywatelom i pospolicie nie wojennym - stopień ten był po prostu wysoką godnością, nagrodą lat i pracy31.

G dy rozpoczynał o b ra d y sejm 1760 r. krajczy był posłem z ziemi w yszogrodzkiej z w ojew ództw a m azow ieckiego i otw ierał je ja k o m arszałek starej laski „m ow ą o klęskach ojczyzny” . Nie m ógł doprow adzić do obioru m arszałka, poniew aż zerw ano obrady, podobnie ja k dw a lata wcześniej, z pow odu obecności wosk rosyjskich w kraju. N a pożegnanie wygłosił przem ów ienie, w którym m. in. powiedział

upada nadzieja, usycha język, drętwieje cały człowiek na pierwsze wynikające z ust prześwietnej izby słowa, już wszystka publiczna ginie nadzieja porządnej ekspektatywy...32

P odobnie i w 1761 r., n a następnym sejmie, na którym posłow ał z ziemi wieluńskiej, otw ierając obrady wyraził żal, że tak wiele sejmów nie doszło do skutku i w skazał na króla, ja k o m ogącego uratow ać kraj od klęski. M im o tych sm utnych uw ag nie widział m ożliwości zrealizow ania projektów , k tó re przew idyw ały głosow anie w iększością głosów i w yelim inow ałyby zryw anie sejmów z praktyki parlam en tarn ej33.

W 1762 r. otw orzył ponow nie sejm, tym razem jak o poseł z w ojew ództw a łęczyckiego, i na samym początku m usiał uspokoić szlachtę w izbie sejmowej, poniew aż atm osfera była tak gorąca, iż w ydobyto szable. Dzięki zabiegom A d a m a udało się nie dopuścić d o rozlewu krw i, ale sejm, któ ry przebiegał w takich okolicznościach sprow okow anych przez pró b ę w yrzucenia z izby syna H en ry k a Briihla, został zerwany i M ałachow ski ponow nie nie zdołał d oprow adzić do w yboru now ego m arszałk a34.

30 J. B a r t o s z e w i c z , op. cii., s. 285; Djańusze..., s. 256, 257, 264-265, 266, 267-268; W. K o n o p c z y ń s k i , Polska..., t. 1, s. 505; M . M a t u s z e w i c z , Pamiętniki..., t. 3, s. 34.

31 J. B a r t o s z e w i c z , op. cit., s. 279, 280; Z. Z i e l i ń s k a , Adam Małachowski..., s. 386. 32 J. B a r t o s z e w i c z , op. cit., s. 293; W. K o n o p c z y ń s k i , Polska..., t. 2, s. 143 144, 408.

33 W. K o n o p c z y ń s k i , Liberum veto..., s. 328; i d e m , Stanislaw Konarski, K raków 1926, s. 274; M . M a t u s z e w i c z , Pamiętniki..., t. 3, s. 124.

34 J. B a r t o s z e w i c z , op. cit., s. 297-298; J. K i t o w i c z , Pamiętniki czyli historia

pobka, oprać. P. Matuszewska, Warszawa 1971, s. 104; W. K o n o p c z y ń s k i , Polska..., t. 2,

(8)

Był to ostatni sejm, k tó ry odbył się za czasów A u g u sta III. P o jego śmierci, w okresie bezkrólew ia, C zartoryscy rozpoczęli przygotow ania do sejmu konw okacyjnego, któ ry m iał otw ierać właśnie krajczy ja k o m arszałek starej laski. G dy ty lk o ro zp o czął o b ra d y , w iedząc o p rz y g o to w an iach prow adzonych przez F am ilię i obaw iając się o przebieg tego sejmu, za-protestow ał przeciw ko działaniom C zartoryskich i wyszedł z sali zabierając ze sobą laskę m arszałkow ską. W tym sam ym dniu p ró b o w a ł oblatow ać swój m anifest, następnie opuścił W arszaw ę35. Złość i sprzeciw w obec now o w ybranego k ró la Stanisław a A ugusta Poniatow skiego nie trw ała zbyt długo, poniew aż w grudniu 1764 r. A dam złożył reces, a w m aju 1765 r. hołd uległości.

Po raz ostatni A dam M ałachow ski, krajczy k o ro n n y , został posłem z w ojew ództw a krakow skiego i brał udział w sejmie 1766 r. P ozostaw ał nad al wierny swoim poglądom i protestow ał przeciw ko ograniczeniu

li-berum veto, do m ag ał się rozw iązania konfederacji. W g ru d n iu 1766 r.

zachorow ał i w kilkanaście dni później zm arł 6 stycznia 1767 r. w B ą-kow ej G órze. Z o sta ł p o ch ow any w W ielkiej W oli (P arad y żu ) w O po- czyńskiem 36.

D o naszych czasów zachow ały się różne d o k u m en ty i p ap iery po rodzinie A d am a M ałachow skiego, jego rodzicach, siostrach oraz synach. Archiwum to, jak o własność P iotra M ałachowskiego, wojewody krakowskiego, syna A dam a, trafiło po śmierci tegoż w ręce jego drugiej żony Tekli z W odzickich, k tó ra w 1825 r. przekazała je swemu b ra tu Józefow i W odzic- kiem u. W 1939 r. A rchiw um W odzickich z K ościelnik zostało zakupione przez O ssolineum i obecnie znajduje się w Bibliotece Z ak ła d u N arodow ego im. Ossolińskich we W rocław iu37. W śród rękopisów zachow anych p o A dam ie M ałachow skim dużą część zajm uje korespondencja. A nalizując treść listów trzeba pam iętać, że jest to dość specyficzne źródło historyczne. E pistolografia po w stała w starożytności, przetrw ała średniowiecze, aby w renesansie stać się jeszcze jednym środkiem przekazu w k o n tak tac h m iędzyludzkich. W Rze-czypospolitej w czasach baroku i oświecenia listy były je d n ą z podstaw ow ych form przekazyw ania różnorodnych inform acji. A utorzy zaczęli z czasem

35 J. K i t o w i c z , Pamiętniki..., s. 129, 130; T. K o r z o n , Wewnętrzne dzieje Polski za

Stanisława Augusta (1764-1794), t. 4, K raków 1897, s. 43; M. M a t u s z e w i c z , Pamiętniki...,

t. 4, s. 168, 224.

36 J. B a r t o s z e w i c z , op. cit., s. 307; zob. przyp. 26.

37 Historia Archiwum Wodzickich z Kościelnik oraz opis jego zawartości znajdują się w artykule: J. T u r s k a , Archiwum Wodzickich z Kościelnik tv zbiorach Zakładu Narodowego

im. Ossolińskich we Wrocławiu, „Rocznik Zakładu Narodowego im. Ossolińskich” 1953, t. 4,

s. 129-171. Archiwum Małachowskich posiada oprócz korespondencji dokum enty dotyczące spraw gospodarczych (rachunki, sumariusze), majątkowych (spisy dóbr, posagów) oraz rodzinnych (genealogia).

(9)

m inim alizow ać form ę, aby cel korespondencji stał się bardziej czytelny i w yraźny. Pojawiły się różne typy korespondencji: urzędow y, inform acyjny, g ratu lu jący , kondolencyjny, k u rtu azy jn y itp .38 Nie b ra k ło tak że listów w yrażających uczucia, o czym m ogą świadczyć np. listy J a n a Sobieskiego do żony.

S tudiując korespondencję, poznajem y nie tylko jej treść, ch a rak ter, cel, ale dow iadujem y się kto pisał i do kogo. C zęsto piszący lub adresat otoczony był kręgiem korespondentów , którzy wysyłali kilka lub kilkanaście listów w zależności od ważności korespondencji. Z n ając ich treść m ożna b adać pozycję, ja k ą zajm ow ał adresat oraz zasięg jego wpływów i pow iązań, aby później ustalić rangę jego osoby w oczach piszącego. M oże o tym św iadczyć także intensyw ność korespondencji i obszerność w ysyłanych listów. Z b ió r ludzi piszących do interesującej nas osoby nazyw a się kręgiem korespondencyjnym . Przebadanie listów z takiego kręgu pozw ala na lepsze poznanie i ocenę pow iązań łączących wszystkich korespondentów . W ażnym czynnikiem, który pozwalał na dokładniejsze zaznajomienie się z możliwościami piszącego, było jego miejsce zamieszkania, pobytu oraz działalności urzędowej lub politycznej39.

K orespondencja A dam a M ałachow skiego to 1900 listów napisanych do niego w latach 1724-176740. B rak jest odpow iedzi bądź listów wy-syłanych przez M ałachow skiego, co u tru d n ia ustalenie, jakim i wpływami cieszył się w śród szlachty i ja k oddziaływ ał na losy poszczególnych ludzi. Z biór zaw iera listy pochodzące od 417 osób, ale tylko 37 z nich n a -pisało więcej niż 10 listów (zob. tab. 1). W idoczny jest pow ażny ilo-ściowy w zrost korespondencji od 1735 r. (otrzym ał wówczas 13 listów, później np. 110 w 1758 r., 365 w 1759 r., 299 w 1760 r., 181 w 1761 r., 102 w 1762 r. i 122 w 1763). Liczba otrzym yw anych listów p o k ry w a się z rozw ojem kariery M ałachow skiego, co potw ierdza obfitość listów z la t 1758-1763, kiedy był m arszałkiem sejm ow ym . P o d o b n ie było w okresie, kiedy w ybierany był n a posła, kom isarza lub m arszałk a w try bunale. Jednak najwcześniejsze listy pisane do A dam a, poruszające sp ra wy sejm ow e bądź zaw ierające prośby o interw encje w T ry b u n a le R a dom skim , pochodziły z 1748 r. co zastanaw ia, poniew aż k ariera M a ła -chow skiego ja k o działacza sejmowego i sejmikowego trw ała ju ż wówczas od kilku la t41.

38 S. S к w a r с z y ń s к a, Teoria listu, Lwów 1937, s. 101-103, 107-108.

35 W. J u r k i e w i c z , Korespondencja elit Polski stanisławowskiej. Analiza wybranych

kręgów korespondencyjnych, Bydgoszcz 1992, s. 8-9.

10 Listy do A dam a Małachowskiego zachowały się w oryginale i noszą sygnatury od num eru 11 820/11 do 11 841/111, [w:] Inwentarz Rękopisów Biblioteki Zakładu Narodowego int.

Ossolińskich we Wrocławiu, t. 2, Wrocław 1949.

(10)

T a b e l a 1 K orespondencja Adam a Małachowskiego ze względu na obfitość listów

Nazwisko korespondenta Urząd, godność, funkcja Liczba listów

Okres korespondencji

Jan Klemens Branicki hetm an wielki koronny 119 1748-1764

A. Antoszewski kontrregestrant koronny skarbu koronnego

73 1756-1764

Stanisław M ałachowski, syn 72 1746-1766

A dam a

G ordon superintendent skarbu koronnego 63 1737-1762

Tom asz Sołtyk, mąż siostry wojewoda łęczycki 52 1746-1765

Adama

K ajetan Sołtyk biskup kijowski 47 1745-1763

Franciszek Pacynowski delegat na T rybunał Lubelski 45 1738-1763

Piotr Małachowski, syn 43 1741-1764

A dam a

Wojciech Piastuszyński ekonom w Chwałowicach 43 1758-1765

Jerzy Mniszech marszałek wielki koronny 41 1752-1763

K arol Odrowąż Sedlnicki podskarbi wielki koronny 41 1741-1764

Jan Czaplicki łowczy dobrzyński 39 1738-1763

A ntoni Michałowski, sio- podstoli krakowski 37 1751-1763

strzeniec Adama

J. F. Śląski wojski krakowski 37 1756-1766

A dam Łęcki podstoli opoczyński 36 1757-1763

Józef Zuchalski instrygator grodu krakowskiego 22 1748-1763

Szymon Zaremba kasztelan, sędzia ziemski sieradzki 20 1753-1766

Feliks Złotnicki podwojewoda sieradzki 20 1754-1763

Stanisław Łętowski podkom orzy krakowski, burgrabia krakowski

19 1748-1764

Augustyn Niklewicz subdelegat grodzki oświęcimski 19 1755-1763

Wojciech Męciński stolnik koronny 18 1756-1766

Ź r ó d ł o : badania własne.

K rą g osób piszących do A d a m a M ałachow skiego św iadczy o jego znaczeniu i pozycji w społeczności szlacheckiej. W śród osób piszących do niego znajdow ali się senatorow ie, dygnitarze, osoby znaczące w życiu politycznym osiem nastowiecznej Rzeczypospolitej. Byli to: hetm ani wielcy k o ro n n i Jó zef P otocki, Ja n K lem ens B ranicki, podkanclerze k o ro n n i Jan M ałachow ski, M ichał W odzicki, kanclerz W X L M ichał C zartoryski, p o d -kanclerzy litewski M ichał A ntoni Sapieha, podskarbiow ie koronni: Jan C zapski, K a ro l O drow ąż Sedlnicki i T eo d o r W essel, m arsz ałek wielki k o ro n n y Stanisław L ubom irski, nadw orny Jerzy M niszech oraz m arszałek W X L Paweł Sanguszko. Były to też osoby piastujące m niej znaczące urzędy i dygnitarie, m. in. chorążow ie wielcy koronni K a ro l W ielopolski, Jerzy

(11)

Ignacy L ubom irski, podkom orzy Ja n K a ro l M niszech. Znaleźli się w tej grupie także senatorow ie: 7 biskupów (też prym as W ładysław Ł ubieński), 15 w ojew odów oraz 10 kasztelanów . W śród biskupów byli: krakow ski, chełm iński, kijow ski, przem yski. S pośród w ojew odów m o ż n a w ym ienić krakowskiego, sandomierskiego, łęczyckiego, lubelskiego, oprócz tego przewijali się też inni, którzy pełnili swe obow iązki na terenie całego kraju. N a północy - wojewodowie: pom orski J. F . N arzym ski i inflancki F . Szembek, na p o łu d n iu w ojew oda bełski A. M . P otocki, w ołyński F . S. P o to ck i, podolski W. Rzew uski, czernichow ski P. M iączyński, kijow ski S. P otocki. T akże korespondujący z nim kasztelanow ie w większości spraw ow ali swoje funkcje na południu, m . in. oświęcimski F . Czerny, lwowski J. P otocki, sandom ierski M . Sołtyk, ale trafiają się też przedstaw iciele centralnych i północnych terenów K orony: sieradzki S. Z arem ba, łęczycki J. W alewski, płocki J. Zboiński, brzesko-kujaw ski P. D ąbski, ciechanowski J. Nowosielski.

D u ż a liczba osób piastujących urzędy ziemskie, k tó re pisały do A d am a M ałachow skiego, pełniła swe funkcje w wojew ództwach: krakow skim , san d o -m ierski-m , sieradzki-m , łęczycki-m, gdzie M ałachow scy -mieli swoje -m ajątki ziemskie. Byli też w tej grupie lokalni politycy liczący się w śród szlachty danej ziemi. Największy krąg takich ludzi wywodził się z ziemi krakowskiej i byli to: chorąży J. M ichałow ski, podstoli A. M ichałowski, wojski J. F. Śląski, p o d k o -m orzy S. Łętowski, łowczy i podczaszy A. Łętowski, burgrabia S. Starowieyski Biberberstein, instygator grodu krakow skiego J. Zuchalski. Ja k widać, jest to bez m ała cała d ra b in a urzędów i godności w w ojew ództw ie krakow skim .

Pisali do niego także z innych terenów K o ro n y , m . in. m ieszkający n a północ od Bąkowej G óry, siedziby A dam a, cześnik bydgoski A. J. Ostrow ski, n a zachód pisarz ziemi poznańskiej J. Starzeński, pisarz grodzki wieluński A. M oszkow ski, z centrum k raju sędzia grodzki czerwiński A. M rokow ski, dalej cześnik podlaski F. Siemieński, m iecznik rawski J. W. Spinek, podstoli ziemi warszawskiej J. W. Szamodzki, sędzia grodu piotrkowskiego F . Święcicki, podczaszy opoczyński J. Ł ącki, ze w schodu n ap ły n ęła k o re sp o n d en cja m iecznika urzędow skiego T. Piotrow skiego oraz z połu d n ia stolnika p o d o l-skiego M . L anckorońl-skiego.

W zachow anej k orespondencji najliczniej rep rezen to w an e były listy hetm an a wielkiego koronnego Ja n a K lem ensa B ranickiego. K oresp o n d en cja ta liczy 119 listów, rozpoczyna się w 1748 i trw a do ro k u 176442. D om inuje w niej polityka, choć zdarzają się też listy o innym charakterze. Najwięcej listów otrzym ał A dam M ałachow ski od hetm ana w 1752 r. - 10, w 1754 r. było ich 12, w 1755 r. i 1757 r. po 13. N a to m iast najm niej w 1756 r. - tylko 2, w 1761 i 1764 r. - 1.

42 Cala korespondencja Jana Klemensa Branickiego zob. w Rkps. Bibl. Ossol. 11 821, k. 5-495v.

(12)

Listy te pisane były językiem urzędow ym , o czym św iadczą zaw arte w nich rozkazy, prośby lub sugestie hetm ana. G dy krajczy nie wypełniał poleceń, spotykał się z naganą lub naw et objaw am i niechęci, m . in. dotyczyło to wezwań n a zjazdy pryw atne partii Branickiego, np. w 1751 r. w M ościskach (zapraszany był dw a razy), w 1752 i 1754 r. w Białymstoku, tu też ponow iono zaproszenie dw ukrotnie. H etm an wzywał go rów nież do udziału w zjazdach k o ła generalnego, najpierw w 1758 r. we Lwowie, a później jeszcze w 1760 i 1761 r. Dzięki w iadom ości o wcześniejszej absencji n a kole w W arszaw ie m ożna się dom yślać, iż M ałachow ski woli hetm ańskiej wówczas nie wypełnił. Z korespondencji w ynika, że spotkali się jedynie na pogrzebie kanclerza Ja n a M ałachow skiego w 1762 r.43 U sprawiedliwieniem nieobecności krajczego n a jednym ze spotkań m iała być ch o ro b a żony, ale B ranicki nie uwierzył w to i m iał pretensje o absencję ad resata44. N ieobecność M ałachow skiego była dla Branickiego istotna, poniew aż hetm an, m ając przy sobie na kole generalnym oddziały w ojskow e i swych zw olenników , m ógł d y k to w ać w arunki królow i lub stronnictw om politycznym 45.

B rak M ałachow skiego n a zjazdach stronników B ranickiego przed 1755 r. m o żn a tłum aczyć tym , iż nie był on zainteresow any zbyt bliską w spółpracą i podporządkow aniem się hetmanowi. Później popierał już stronnictwo m arszał-ka Jerzego M niszcha. Był jednak nadal regimentarzem m ałopolskim i wypełniał służbowe polecenia hetm ana, m. in. w ysłania 3-4 chorągw i d o asysty przy koronacji obrazu Najświętszej M arii P anny w Jarosław iu czy w ystaw ienia straży granicznej dla powstrzym ania wywozu zbóż na Śląsk i Węgry46. Branicki wykorzystywał pozycję A dam a M ałachowskiego w T rybunałach Piotrkow skim i R adom skim , szczególnie gdy ten był m arszałkiem . Świadczyły o tym prośby o załatw ienie spraw sądowych lub poparcie pew nych osób n a stanow iska w trybunałach. Prośby dotyczyły także przyjęcia now ych ludzi w skład chorągw i. W jednym z listów hetm an sprzeciwił się rozbiorow i ordynacji ostrogskiej ze względu na osłabienie siły zbrojnej Rzeczypospolitej oraz wyrzu-cał M ałachow skiem u, iż ten zaangażow ał się po stronie, k tó ra d o k o n ała podziału. Sam przekazał w 1757 r. wieś D uszków , k tó ra należała do ordynaqi, n a potrzeby żołnierzy47. S tarał się także wpływać n a karierę A dam a, m. in. w 1760 r. proponow ał, aby nie posłow ał on z w ojew ództw a sieradzkiego, lecz by stan ął do w yborów na kom isarza wojskowego z ziemi wieluńskiej48.

43 Rkps. Bibl. Ossol. 11 821, k. 19, 21, 57, 77, 81, 283, 385, 467-467v. 44 Rkps. Bibl. Ossol. 11 821, k. 61.

J. I Ci t o w i c z , Opis obyczajów za panowania Augusta III, red. H . Skarżyńska, W arszawa 1985, s. 210, 211.

46 Rkps. Bibl. Ossol. 11 821, k. 147, 175-175v, 199-199v.

47 Ponowiony apel w sprawie ordynacji: Rkps. Bibl. Ossol. 11 821, k. 85-85v, 163-163v 203-205.

(13)

Treść listów ujaw nia dążenie Branickiego do uczynienia z M ałachow skiego bezwolnego narzędzia, w ykorzystyw anego według p otrzeb hetm an a. G dy krajczy zmienił obóz polityczny, korespondencja stała się obojętna i urzędowa, a czasem naw et nieżyczliwa, czego świadectwem m oże być list z 23 listopada 1759 r., w którym hetm an donosił, iż nie uczynił nic, aby M ałachow ski otrzym ał rangę pułkow nika chorągwi husarskiej49.

D o korespondencji o charakterze politycznym należą także listy pisane przez Jerzego M niszcha, m arszałka nadw ornego, K a je ta n a S ołtyka, biskupa krakow skiego o raz T om asza Sołtyka, wojew odę łęczyckiego.

Z korespondencji Jerzego A ugusta W andalina M niszcha, składającej się z 45 listów 50, najwięcej zostało napisanych w latach 1758 - 9, 1759 - 12, 1760 - 10 listów. Z aw ierają one inform acje o działaniach podejm ow anych przez przeciw ników politycznych, o ostatnich w ydarzeniach, k tó re rozegrały się na dw orze królewskim oraz o pozycji, ja k ą zajmował A dam w stronnictwie m arszałk a nadw ornego. Świadczy o tym list sekretny z sierpnia 1756 r., w których M niszech inform ow ał o zabiegach, aby d w ór i jego stronnictw o przyjęło krajczego do swego grona. W ysłał w tym celu listy do biskupa Sołtyka, do K a ro la W ielopolskiego, chorążego k o ronnego i F ranciszk a Rzew uskiego, pisarza k o ronnego51.

W liście z 6 stycznia 1758 r. m arszałek zapew niał krajczego o swoim poparciu i inform ow ał go o wysłaniu listów do M ęcińskiego i Skurzewskiego popierających kandydaturę Małachowskiego na posła z województwa łęczyckiego52. W następnych listach poruszał różne sprawy: prosił o k o n ta k t z K a je ta -nem Sołtykiem , o przysłanie uniwersałów hetm ańskich, a także protegow ał bądź występował w roli obrońców swojej klienteli. Uwagę M niszcha zaprzątała również obaw a o przejęcie korespondencji przez nieodpowiednie osoby, dlatego prosił o ostrożność w przesyłaniu listów. Z treści korespondencji w ynika, że prośby A d am a były spełniane. D otyczyło to m. in. k an o n ik a przem yskiego, który dostał się pod opiekę biskupa Sołtyka53 czy A ntoniego M ichałowskiego, siostrzeńca M ałachow skiego, i jego aw ansu n a podstolstw o k rakow skie54.

M arszałek interesow ał się działalnością p olityczną M ałachow skiego, o czym św iadczą listy z 1761 r., w k tó ry ch w yrażał obaw ę o wynik w yborów n a sejm iku w ieluńskim , a w w yp ad k u niepo w o d zen ia radził natychm iastow e pow iadom ienie biskupa krakow skiego55. O całej kam panii

45 Rkps. Bibl. Ossol. 11 821, k. 381.

50 Korespondencja znajduje się w: Rkps. Bibl. Ossol. 11 831, k. 349-539. 51 Rkps. Bibl. Ossol. 11 831, k. 367-369v.

32 Rkps. Bibl. Ossol. 11 831, k. 377. 53 Rkps. Bibl. Ossol. 11 831, k. 417.

54 Słowa dotrzym ał i A. Michałowski otrzymał nominację 18 111 1759; S. C y n a r s k i, A. F a l n i o w s k a - G r a d o w s k a , Urzędnicy województwa krakowskiego X V I-X V II1 wieku.

Spisy, red. A. Gąsiorowski, Kórnik 1990, s. 91; Rkps. Bibl. Ossol. 11 831, k. 425.

(14)

zab ieg an ia o głosy w śród szlachty, p o to aby krajczy zo stał posłem , inform uje też korespondencja z lat wcześniejszych, m . in. listy wysłane do chorążego sieradzkiego czy Lasockiego, podstolego sochaczewskiego, w sprawie w yboru na posła w 1758 r. z ziemi sieradzkiej czy łęczyckiej56. O prócz spraw politycznych w korespondencji pojawiły się podziękow ania za dostarczenie zwierzyny, życzenia świąteczne i now oroczne, zapytania o zdrow ie o raz inne w ątki o charakterze grzecznościowym , m ające n a celu p o d trzy m an ie więzi m iędzy korespondentam i.

B iskup krakow ski K a je ta n Sołtyk napisał d o M ałachow skiego 46 listów w latach 1757-176357. Z najw iększą częstotliw ością k o respondencja występuje tu w 1759 r. - 19 listów, w ro k u następnym 9, a w 1761 r. - 8 listów. Polityczny c h a rak ter korespondencji potw ierdza obecność M ałachow skiego p o d koniec la t pięćdziesiątych i n a p o czątk u sześćdziesiątych w p artii dw orskiej. W idoczne jest to w liście z 6 listopada 1758 r., w którym został on zganiony przez b isk u p a za opieszałość w obec d ziałań h etm ań sk ich i niem ożność odbycia pow tórnego sejmiku ani w Sieradzkim , ani w W ieluń-skim. O strzegał go Sołtyk przed otoczeniem wojskowym , bo to „hetm ańskie szpiegi” i prosił, aby przyjechał do W arszaw y i pom ógł przy sejmiku m azow ieckim , na któ ry trzeba było wyłożyć 300 lub 200 złp.58 J a k bardzo zależało biskupowi na M ałachowskim , m ogą świadczyć dw ukrotne zaproszenia n a tajne spo tk an ia z nim i M niszchem 59, om aw ianie strategii i działań politycznych przed sejm am i, np. w 1760 r.60, o raz listy n apisane przez Sołtyka w 1758 r. do Gołębiow skiego, M ogilnickiego, starosty nieszawskiego, d o pisarza ziemi sieradzkiej i podsędka tej ziemi61. N iestety biskup nie przesłał odpisów lub streszczeń owych listów, a jedynie inform acje o ich w ysłaniu. W korespondencji były także inform acje o różnych w ydarzeniach krajow ych lub zagranicznych oraz prośby dotyczące protekcji bądź pozytyw -nego załatw ienia spraw sądow ych w trybunałach.

K w estie polityczne przewijały się też w listach od T o m asza Sołtyka, w ojew ody łęczyckiego, któ ry był żonaty z siostrą A d am a A n to n in ą. K o re -spondencja rozpoczęła się w 1746 r. i trw ała do 1765 r. (53 listy)62, a jej

56 Rkps. Bibl. Ossol. 11 831, k. 531-535. Pełniejszy' obraz powiązań Adam a Małachowskiego, krajczego koronnego, z marszałkiem nadw ornym m ożna znaleźć w pracy M . C z e p p e ,

Kamaryla Pana z Dukli. Kształtowanie się obozu politycznego Jerzego Augusta Mniszcha 1750-1763, W arszawa 1998, gdzie autorka wykorzystała korespondencję z obu stron. Bardzo

klarownie ukazała ona pozycję Małachowskiego w systemie politycznym, który stworzył Mniszech w owym czasie.

57 K orespondencja znajduje się w: Rkps. Bibl. Ossol. 11 837, k. 225-401. 58 Rkps. Bibl. Ossol. 11 837, k. 239-241.

59 Rkps. Bibl. Ossol. 11 837, k. 339. 60 Rkps. Bibl. Ossol. 11 837, k. 353.

61 Rkps. Bibl. Ossol. 11 837, k. 405-405v, 409-409v, 413-413v, 415-417. 62 K orespondencja znajduje się w: Rkps. Bibl. Ossol. 11 837, k. 441-635.

(15)

największe natężenie przypadło n a lata 1759 - 11 listów, 1760 - 13, 1761 r. - 7. A nalizując treść owych pism zauw aża się, iż w ojew oda w ypełniał polecenia swojego b rata, biskupa krakow skiego, i starał się instruow ać M ałachowskiego, aby ten postępował zgodnie z wolą przywódców stronnictwa. A dam zdradzał sym patię do tej form acji politycznej ju ż od 1746 г., co starali się wykorzystać Sołtykowie, m. in. zastanaw iając się w liście z 11 kwiet-nia 1760 r. nad sposobem uw olniekwiet-nia d ó b r krajczego od „u c isk u ” w ojska rosyjskiego63. A dam zrew anżow ał się o ch ro n ą m a ją tk u w ojew ody pod G dańskiem od przem arszu wojsk, za co otrzym ał podziękow ania 25 p aź-dziernika 1761 r .64 Prośby wojew ody dotyczyły też wielu innych spraw , m . in. p oparcia spraw w trybunałach, kom ory celnej M alow skiej dla jakiegoś „ p an a Ja c k a ”65, czy rozliczenia zatargu Kluchockiego z ko m o rą w G orlicach66. U zupełnieniem tej korespondencji były wiadomości z kraju oraz pozdrow ienia i życzenia dopisane na końcu listów, w łasną ręką, przez siostrę A d am a A n to n in ę67.

D ruga kategoria listów dom inujących w korespondenci A dam a M ałachow -skiego dotyczyła zagadnień gospodarczych i prawnych. M ożna d o niej zaliczyć listy od W ojciecha Piastuszyńskiego (43), ekonom a w C hw alow icach, któ ry przekazywał raporty i zapytania dotyczące tego m ajątku68. T akże koresponden-cja W. A ntoszew skiego, k o n trre g estran ta skarbu koronnego, licząca 73 listy, w przeważającej części dotyczyła problem ów gospodarczych i interesów włas-nych A dam a w K rakow ie i okolicach69. D o tego należy dod ać 63 pism a od niejakiego G ordona, superintendenta skarbu koronnego, które poruszały spra-wy k o m ó r celnych, ich obsady lub dzierżaspra-wy, ta ry f bądź to w aró w 70.

O ddzielną grupę stanow iły listy pochodzące od członków rodziny. Z nich dow iadujem y się sporo o zw iązkach m iędzy A dam em i jego bliskimi. K orespondencja z synami P iotrem (44 listy) i Stanisławem (79)71 ukazuje ich p odporządkow anie decyzjom ojca i w ypełnianie wcześniej otrzym anych poleceń. Jeździli oni na sejmiki (proszowicki, opoczyński, zatorski) lub na o b rady trybunałów , skąd składali spraw ozdania, a raz, w 1754 r., P iotr zgłosił chęć zerwania obrad sejmikowych72. W n atłoku inform acji, wiadom ości czy p róśb pojaw iały się listy z życzeniami czy też zapytaniam i o zdrow ie lub pozdrow ienia od synowych.

63 Rkps. Bibl. Ossol. 11 837, k. 539-539v, 591. ы Rkps. Bibl. Ossol. 11 837, k. 589-591 v. 65 Rkps. Bibl. Ossol. 11 837, k. 437-437v. 64 Rkps. Bibl. Ossol. 11 837, k. 543-545. 67 Rkps. Bibl. Ossol. 11 837, k. 441-635.

68 Cała korespondencja w: Rkps. Bibl. Ossol. 11 833, k. 225-427.

68 Cała korespondencja liczy 73 listy: Rkps. Bibl. Ossol. 11 820, k. 37-319. 70 Cała korespondencja liczy 63 listy: Rkps. Bibl. Ossol. 11 824, k. 1-281. 71 Znajdują się one w: Rkps. Bibl. Ossol. 11 829, k. 321-491 v; 11 830, k. 1-307. 72 Znajdują się one w: Rkps. Bibl. Ossol. 11 829, k. 371.

(16)

Najwięcej problem ów przysporzył krajczem u syn Stanisław i jego m ałżeń-stwo z M a ria n n ą P o to ck ą h. Pilaw a, có rk ą Józefa, kasztelana lwowskiego. P rzedm iotem sporu był posag, który nie został w ypłacony przez ojca panny m łodej. Interw eniow ali w tej spraw ie A ntoni M ichał P otocki, w ojew oda bełski, pom ysłodaw ca tego zw iązku i F ranciszek Salezy P otocki, w ojew oda wołyński. U zgodniono w końcu, że w ciągu 10 la t w ypłaconych zostanie „50 [praw dopodobnie tys. złp.] posag u ” 73. Pojaw iały się też inne problem y finansow e Stanisław a, np. spraw a spłaty d ó b r bochotnickich, n a k tó rą starał się zaciągnąć pożyczkę u ojca.

P odobne zadania do tych, jakie spełniali synowie mieli także inni członko-wie rodziny M ałachow skich. Listy M ichałow skiej, drugiej siostry A dam a, zdom inow ane były spraw am i w trybunałach oraz finansam i, rzad k o kiedy dziękow ała o n a za opiekę i protekcję nad swoim synem 74. T akże siostrzeńcy M ałachow skiego, b racia M ichałow scy - A n to n i, podstoli i Feliks, chorąży krakowski, informowali go w listach o przebiegu sejmików, o nastrojach wśród krakow skiej szlachty, a także o kłopotach finansow ych i dziękow ali za opiekę nad rodzicam i o raz składali życzenia urodzinow e lub im ieninow e75.

W ięcej uczuć i osobistego c h a ra k te ru m iały listy od m a tk i A d a m a M aria n n y ze Z łotnickich M ałachow skiej, k tó ra często prosiła, rozkazyw ała, w ydaw ała polecenia, co jednoznacznie określało sytuację ad resata. K rajczy starał się wypełniać zalecenia, ale gdy m u się to nie udało , był u p o m in an y przez m atkę. M a ria n n a dzieliła się z nim w iadom ościam i z najbliższej okolicy, ja k też z całego kraju. W ostatnim liście u p o m in ała syna, że nie pow inien rozgłaszać niepotw ierdzonych w iadom ości n a tem at jej śm ierci76.

O prócz wyżej przedstawionej korespondencji pozostało jeszcze wiele listów napisanych przez liczne grono osób. Jednak wszystkie one pow ielają w dużej części przytoczone wyżej przykłady. D om inuje w nich polityka, szczególnie spraw y dotyczące sejmu i sejm ików, a także tem aty zw iązane z finansam i. P ojaw iają się prośby o pozytyw ne rozpatrzenie spraw w try b u n ałach czy 0 opiekę lub awans. N asuw a się wniosek, że M ałachowski, choć nie należał do m agnaterii i najważniejszych polityków Rzeczypospolitej, m iał pewne wpływy 1 pow iązania, k tóre okazały się na tyle istotne, iż liczono się z nim zabiegając o jego poparcie. D ysponując licznymi in form atoram i, co odzw ierciedlała korespondencja, wiedział o nastrojach w śród szlachty i m ógł dzięki zaufanym ludziom kierow ać opinią szlachecką. C hoć k rąg jego k o re sp o n d en tó w nie obejmował całego kraju, to w Małopolsce, na sejmikach (opoczyńskim, proszo- wickim czy Zatorskim ) czynił z niego w artościow ego p a rtn e ra politycznego.

73 Rkps. Bibl. Ossol. 11 834, k. 275-277, 401-401 v, 405-405v, 409-409v, 503-505. 74 Rkps. Bibl. Ossol. 11 831, k. 21-31.

75 Rkps. Bibl. Ossol. 11 831, k. 39-193, 205-225v.

76 Cała korespondencja M arianny Małachowskiej, m atki, w: Rkps. Bibl. Ossol. 11 829, k. 61-101 v.

(17)

Dzięki zasiadaniu w trybunałach i sprawowaniu urzędu starosty grodowego w Oświęcimiu był dla wielu osobą, do której zw racano się, by chronić swoje interesy w tych instytucjach. P iastow anie urzędów daw ało więc m ożliw ość rew anżu wielu klientom M ałachow skiego, m. in. n a polu sejm ikowym czy sejm ow ym . P otw ierd za to koresp o n d en cja sk ład ają ca się w w iększości z kilku, choć na ogół z jednego, listów napisanych przez danego au to ra. Innym przykładem pokazującym w zrost znaczenia A d a m a w śród szlachty było ożywienie korespondencji w okresach, kiedy pełnił funkcję d e p u ta ta d o try b u n ału , m arszałka (szczególnie po 1758 r., gdy został m arszałkiem sejmu). Sukcesy polityczne i jego postaw a publiczna skłoniły wielu do zaw arcia z nim znajom ości. Przejawem tego była korespondencja zaw ierająca listy z pozdrow ieniam i i innym i form am i kurtuazyjnym i, co uspraw iedliw ia d u żą liczbę piszących raz lub kilka razy.

K rajczy koronny nie należał do najważniejszych postaci epoki saskiej, ale - co w ynika m. in. z om aw ianych listów - dzięki swym wpływom , karierze i działalności politycznej zaliczał się do ważniejszych polityków czasów A ugusta III.

Michał Kohierecki

THE CORRESPONDENCE OF MR ADAM MAŁACHOWSKI BETWEEN 1724 AND 1767 Summary

M r A dam Małachowski (about 1706-1767) is a characteristic representative o f Saxonic period. He was an active member of Seym, advocate of liberum veto and wanted to preserve the rights and privileges of noblemen. Also, he was often elected to Seym, tribunals and deputations. A lthough he did not succeed in getting a senatorial seat, he was a rem arkable figure in Parliament thanks to his relations with political parties and nobility in many provinces.

Letters o f many persons who wrote to him in different m atters have been preserved to the present day. M ost o f the correspondence concerned political problems including the one with M r Jan Klemens Branicki - the great royal hetman, M r Jerzy Mniszech - the great royal m ajor domo, M r Tomasz Sołtyk - the voivode in Łęczyca and M r K ajetan Sołtyk - the bishop in Kijów. These letters reflect M r Malachowski’s connections with the political parties of M r Branicki and M r Mniszech as well as the mechanisms o f m utual influence o f magnate and a noblem an. A different type of correspondence are the letters from M r A. Antoszewski, M r G ordon - the superintendent o f the Royal Treasury or M r Wojciech Piastuszyński - the steward o f an estate in Chwałowice. The main subject o f these letters are the problem related to economy with political and regional inform ation fairly often accompanying them.

Political and family subjects are also to be found in the letters o f Peter and Stanislaus Małachowscy - A dam ’s sons. Besides abundant correspondence there are single letters or two and three written by one author. The main themes here are the requests for a candidate’s support to an office, different cases tried in tribunals or the requests for the future remembrance. Thanks to studies on M r Adam Malachowski’s correspondence, we have far more inform ation about the person himself as well as the role he played in the community o f noblemen. We can assume that he was a close and valuable ally for magnates. F o r many people in the community of noblemen he was the m an who could help somebody in getting prom otion, he could give support for a given case tried in tribunals or ju st do another favour.

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

skreślenia z powodu niezłożenia pracy dyplomowej lub egzaminu dyplomowego w terminie – za

Rozwiązania należy oddać do piątku 29 listopada do godziny 15.10 koordynatorowi konkursu. panu Jarosławowi Szczepaniakowi lub przesłać na adres jareksz@interia.pl do soboty

Kogo prosił Raskolnikow, żeby zaopiekował się jego siostrą?(1

Rachunkowość jest tym systemem, który dostarcza informacji historycznych o dochodach i wydatkach związanych z programami (zadaniami). W odniesieniu do planowania budżetowego,

Na początku gdy zamieszkał ze mną był wystraszony, trząsł się i chował za kanapę.. Z czasem przyzwyczaił się do nowego otoczenia i częściej wychodził ze

cilunek Srimu Cilleyjkkicffo, aty-.. ■ l^al Tłnnu

Nie może być nią jednak byt, gdyż „element empi ­ ryczny i czysto logiczny stanowią w istocie dwie możliwe postacie bytu realnego i idealnego (6bimun peajibHjno u