• Nie Znaleziono Wyników

"Nauka o naukie. Wwiedienije w obszczeje naukoznanije", G. M. Dobrow, Kijew 1966 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Nauka o naukie. Wwiedienije w obszczeje naukoznanije", G. M. Dobrow, Kijew 1966 : [recenzja]"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

G. M . D o b r o w , Nauka o naukie. W w ie d ien ije w ob szczeje naukoznanije. N a u k o w a D u m k a , K ije w 1966, ess. 271, w y k r e s ó w 48.

W p o lu w id zen ia w sp ó łc z e s n e g o ¡człow iek a ze sz czeg ó ln ą siłą p o ja w iły się d w a zja w isk a . D yn a m izm r o z w o ju n a u k i i w cią ż w z ra sta ją ce je j zn a czen ie w ż y ciu g osp o d a rczy m , sp o łecz n y m i p o lity czn y m . Stąd w ię c r o sn ą ce za in tere sow a n ia naiuką p o jm o w a n ą ja k o p e w n a ca ło ś ć, tj. p ro b le m a m i, ja k ie r o d z i n o w y e ta p . je j r o z w o ju , n o w y je j status w ż y c iu p o s z cz e g ó ln y c h p a ń s tw i w ż y ciu c zło w ie k a . T e c a ło ś c io w e r e fle k s je n a d n a u k ą p r z y b ie r a ją p o s ta ć n o w e j d y s c y p lin y n a u k o w e j, k tó r ą z w y k le o k re ś la ¡się m ian em naufcoznawistwa.

W P o ls ce p otrzeb ę b a d a ń n a d n au k ą ja k o w ie lo a sp e k to w ą ca łością g ło sili: T a d eu sz K o ta r b iń s k i o ra z M aria i S ta n isła w O ssow scy . O ssow scy ja k o p ie r w si, ju ż w 1035 rok u d a li te m u w y r a z w 'artyku le Nauka o nauce („N a u k a P o ls k a ” , 1035, t. 20).

K ro n ik a ż y cia n a u k o w e g o o sta tn ieg o d w u d zie sto le cia św ia d cz y o w c ią ż ro sn ą cy m za in teresow a n iu p ro b le m a m i 'zw iązanym i z p ow sta w a n iem i r o z w o je m r ó ż n y c h n a u k : rośn ie lic z b a p u b lik a c ji, ¡mnożą się sy m p o zja , z ja z d y i k o n g re sy . W y sta rczy o d n o to ­ w a ć fa k t, ż e w sie rp n iu 1.965 r o k u w W arszaw ie i K r a k o w ie O dbył się X I M iędzy­ n a r o d o w y K o n g r e s (Historii N a u k i — w y g ło s z o n o n a n im 50,0 r e fe ra tó w .

N a szczeg óln ą u w a g ę zaisłuiguje p o d tym w z g lę d e m s y tu a c ja w Staniach Z je d ­ n o czo n y ch , Aniglii i ZS1R1R, gdzie p o d e jm u je się c a ło ś c io w e analizy i b a d a n ia spe­ c y fic z n ie w sp ó łcze s n e g o zja w isk a , ja k im jest n au k a w sw y m n ie sp o ty k a n y m d o tą d dyn a m izm ie.

P r a c a G . D ą b ro w a n a le ży d o t e j d zied zin y ba dań . Jest on a p r ó b ą o k re ś le n ia p rze d m io tu i m e to d y n a u k ozn a w stw a o r a z a n a lizy s z cze g ó ło w y ch za ga d n ień te j n o - 'w o p o w s ta ją c e j d y scy p lin y . Nauka o nauce D o b r o w a je s t je d n ą z lic z n y c h je g o p u b lik a c ji z te g o zakresu . W ję z y k u p o ls k im u k aza ł się m .in . je g o a rty k u ł Badania h istoryczn otech n iczn e a cy b e r n e ty k a („K w a r ta ln ik H istorii N a u k i i T e c h n ik i” , nr 1— 2/1965). A u to r p r o w a d z i p r a c e b a d a w cze w K ijo w ie w D zia le H is to rii T e c h ­ n ik i i P rz y r o d o z n a w stw a A k a d e m ii N a u k U k raiń sk iej SSR. W o m a w ia n e j tu p r a c y w du żym za k resie w y k o r z y s ta ł D o b r o w ra d zie ck ą i św ia tow ą litera tu rę n a u k o w o ­ -te ch n iczn ą , m a te ria ły in fo r m a c y jn e U N E SC O , ja k ró w n ie ż sp ra w ozd a n ia z m ię ­ d z y n a ro d o w y ch k o n fe r e n c ji

fe o n str u k cja k sią żk i jest p rzejrzy sta . S k ła d a się oma z n a stę p u ją c y ch r o z d z ia łó w : P rzed m io t i m etod a naukoznaw stw a i(ss. 5— 20); In fo rm a cyjn e p od ejście d o historii p ostęp u n a u k ow o-tech n iczn ego (ss. 21— 51); Badanie ogólnego charakteru ro zw o ju nauki i(ss. 5-2—i9|l); L u d zie nauki (ss. 912—111315); P ro b lem y n a u k ow ej organizacji p ra cy ludzi nauki ;(iss. 186—1176); P lanow anie dróg nauki i(ss. 1:77— 2114); N a u k o w e p ro g n o­ zow a n ie i(ss. 215— ¡248); i Z p rzeszłości p rzez tera źniejszość w p rzyszło ść (ss. 249— 257). Z e wizględu n a r a m y r e c e n z ji n ie jeslt m o ż liw a p r e z e n ta c ja w sz y stk ich p r o b le ­ m ó w p o r u s z o n y c h w p ra cy . W zw iązk u z ty m o g ra n iczę się d o s k r ó to w e j a n a lizy ty lk o k ilk u zagadnień.

N a u k a w s p ó łcze s n a — ja k sądzę — m o ż e b y ć o k reślon a ja k o sy s te m w ie d z y (tj. u p o rz ą d k o w a n y iztoiór in fo r m a c ji o ś w ie d e o r a z m e to d badan ia) r o z w ija n y p r z e z p ew n ą ¡grupę lu d zi (u czon ych ) w ra m a ch o k re ś lo n y c h stru k tu r dn stytu cjon aln ydh (ak adem ie, w y żs ze u czeln ie, in stytu ty itp.). T a k o k reślon a n a u k a z n a jd u je się w cią g ły m r o z w o ju . W z w ią z k u z ty m p o w s ta je p y ta n ie, ja k p rze b ie g a ten r o z w ó j? D o b r o w , p r ó b u ją c o d p o w ie d z ie ć n a t o p y ta n ie stw ie rd za , że n a u k a ja k o całość, a jeszaze w w ię k szy m stop n iu k a żd a je j d y sc y p lin a r o z w ija się ni© p o lin ii p r o ste j w ischodząoej, le c z p o lin ii k r z y w e j, zn a c z ą c e j ¡okresy je j b u jn e g o r o z w o ju i za h a ­ m o w a ń . N a p rzy k ła d r o z w ó j ch em ii p r z e z p e w ie n czas p o p r z e d z a ją c y w y k r y c ie

(3)

434

Recenzje

p r z e z M e n d e le je w a o k re s o w e g o u k ła d u p ie r w ia s tk ó w b y ł sto su n k o w o pow odn y; t d o p ie r o o d k r y d e M e n d e le je w a r o z p o cz y n a b u r z liw y ok res je j r o z w o ju . O k re s o w y u k ład p ie r w ia s tk ó w d a je b o w ie m b a d a czom .bardziej sk u teczn ą m etod ę b a dan ia od p op r z e d n ic h i stąd za pew n ia o sią g n ię cie le p s z y ch w y n ik ó w . Z n ó w je d n a k p o p e w ­ n y m czasie d o ch od z i d o w y cze rp a n ia się m oż iliw oźd daniej m e to d y — n a stę p u je w ię c pom ow nie ok res p o w o ln ie js z e g o r o z w o ju w d a n e j dziedzin ie. I 'tak b y ło r ó w n ie ż i w ch em ii {sis. 66— >67): 'bu rzliw y j e j r o z w ó j, p o o d k r y c iu M e n d e le je w a zositaje w p e w n y m m a m e n d e za h a m ow an y, a ¡zaham ow anie t o tr w a d o c h w ili za stosow a n ia w chem ii fiz y c z n y c h m e to d badania.

N i er ów n o m ie rn oś ć w r o z w o ju n a u k i ró żn ie tłu m a czy li r ó ż n i ba d a cze, c o b y ło m i n . u w a ru n k o w a n e ró żn icą ach sta n ow isk m e t o d o lo g ic z n y c h D o b row , w y d h o d zą c z m a rk s isto w s k ich p o z y c ji m e to d o lo g ic z n y ch , stara się w y ja ś n ić tę n ie ró w n o m ie r - n o ś ć „d ia le k ty czn y m p r o ce s e m p r z e jś cia od ilo ś c io w e g o n a g rom a d zen ia n o w y c h fa k tó w , d ośw ia d czeń , m etod itp. d o ja k oś d o w y c h .zmian w 'treśd ¡samej n a u k i” (s. 66) T w ie r d z e n ie t o w y d a je s ię p r a w d z iw e w du żym stopn iu , b o w ie m o d k r y c ie ja k ie jś n o w e j teorii, p o r z ą d k u ją c e j g rom a d zon y p rzed te m m etod a m i e m p iry cz n y m i m a t e ­ r ia ł, w y zn a cza w y r a ź n y k ieru n ek now yCh ba dań , p r zy s p ie s za ją c je zd ecyd ow a n ie. P o ja w ie n ie się ta k ich te o rii ¡(teorie -M endelejew a, P la n ck a, .Einsteina) sta n ow i r z e - c z y w iś d e momemit d e c y d u ją c y o n o w y m , ja k o ś c io w y m zn aczen iu dla r o z w o ju n au k i. M e r ó w n o m ie r n o ś ć — p o d k reśla au tor — je s t w t a ś d w o ś d ą w sz y stk ich o k r e s ó w r o z w o ju n au k i, w ła ś d w o ś d ą r o z w o ju n a u k i w og óle. C ech ą zaś, k tó r a od ró żn ia w sp ó łc z e s n y eta p r o z w o ju n a u k i od p op rzed n ich , jest je j og ro m n y dynam izm . Ja k ie

są je d n a k te g o sy m p tom y ? '

M a ją c n a u w a d z e (zaproponow ane o k reślen ie n au k i, r o z w ó j je j m oż n a —• z d a ­ n ie m m o im — r o zp a try w a ć ze w z g lę d u n a tr z y w sp ó łtw o rz ą ce ją części, k tó r e za­ s a d n icz o są w y m ie rn e ilo ś d o w o . A n aliza r o z w o ju n a u k i ja k o ca łości s p ro w a d z a ła b y się w ¡ten s p o s ó b d o ibadania w zro s tu w ied zy , Ikadr i in sty tu cji n a u k o w y ch . A u to r , p o s z u k u ją c o d p o w ie d z i n a p o s ta w io n e p y ta n ie o b ie r a tę w ła śn ie drogę b a d a w czą . M e r e z y g n u je on je d n a k z analiz p o ś w ię c o n y c h ja k o ścio w y m aspek tom p o s z cz e g ó l­ n y c h s k ła d n ik ó w n au k i. Ś w ia d czą o ty m rozw a ża n ia n ad za ga d n ien iem w a r t o ś d p r a c n a u k o w y ch , p r o d u k t y w n o ś d p r a c y u czon y ah , stru k tu ry k a d r i in sty tu cji n au ­ k o w y c h . B io r ą c p o d u w a g ę p ie r w sz y sk ładn ik, t j. sy stem w ie d zy , D o b r o w sitwierdza, że jed n ą ze s p e c y fic z n y c h c e ch ob e cn eg o staniu r o z w o ju n au k i je s t o g ro m n y wizrost ilo ś c i i z ło ż o n o ś d in fo rm a c ji n a u k o w e j. W y ra zem te g o są o k re ś lo n e lic z b y o d k r y ć i w y n a la z k ó w n a u k o w y ch , d a n e sta tysty czn e d o ty czą ce w zro s tu iliczby d ru k o w a n y ch p ra c, a rty k u łó w i w y c h o d z ą c y c h czasopism n a u k o w y ch . Z n a n e p o w szech n ie b a ­ dania z te g o za k re su d o w o d z ą — c o p o d k reśla w sw e j p r a c y D o b r o w — ż e p o ło w a w szy stk ich p r a c n a u k o w y ch b ę d ą c y c h p r o d u k te m c a łe j lu d z k o ś d p o w sta ła w ostatnim p ię tn a sto le d u . W y stę p u je ró w n ie ż p e w n a p r a w id ło w o ś ć : za sób in f o r ­ m a c ji n a u k o w e j p o d w a ja się c o (15 la t. N a leży się w ię c sp od ziew a ć, ż e e fe k te m -pracy u cz o n y ch w n a jb liżs zy ch piętn astu la ta c h b ę d z ie p o d w o je n ie c a łe g o d o ty c h ­ cz a s o w e g o za so b u in fo rm a c ji, m ie rzo n e j iilośdą p rac, a rty k u łó w i cza sop ism (ss. 54—67).

Z e w zro s te m ilo ś c i in fo rm a c ji w ią ż e się ś d ś le w z ro s t ilo ć d o w y k a d r n a u k o­ w y c h . A u to r p rzy ta cza w ie le d e k a w y c h d a n y ch statystyczn ych , m in ., że o b e c n ie p r a c u je w ś w ie d e 2,5 m in u cz o n y c h ¡(brak jest je d n a k b liższego o k reślen ia , k to je s t za licza n y d o t e j g ru p y ) p r z y czym p e rso n e l p o m o c n ic z y jest 3— 4 ra z y liczn iejs zy . D o b r o w ja k i w ie lu w sp ó łc z e s n y ch b a d a czy p o d k reśla , ż e w sp ó łc z e s n e p o k o le n ie u czo n y ch sta n o w i 90%> o g ó ln e j liczb y w szy stk ich u cz o n y ch k ie d y k o lw ie k ż y ją c y c h n a Z ie m i i że w ¡ostatnich p ięćdzieisięd u latach p o d w o je n ie lic z b y u cz o n y ch d o k o ­ n y w a ło ¡się w z a le ż n o ś d o d k r a ju w ok resie 7— ¡15 lat (ss. 92— 114).

W y d a je się, ż e o g ro m n a r o la sp ołeczn a , ja k ą o d g r y w a w sp ó łcześn ie n au ka, j e j w ie lk ie zn aczen ie w ż y ciu p oszczeg ó ln y ch p a ń stw i ludzi, j e j d u że w y m a g a n ia

(4)

w sto su n k u d o s p o łe cz e ń s tw a są p rzy czy n ą (zjawiska, ż e je j r o z w ó j m u si o d b y w a ć się w ¡sposób zorga n izow a n y , itj. w o k re ślo n y ch r a m a ch 'in sty tu cjon a ln ych . Niie m o ż e on ju ż b y ć sp ra w ą in d y w id u a ln ą p o sz cz e g ó ln y c h lu dzi. W m ia rę w ię c w zro s tu s p o ­ łeczn e g o zn aczen ia n a u k i m o żn a i stw ierd zić itakże wznosi; in s ty tu c ji n a u k o w y ch , za ró w n o p o d w zględ em ic h ilo ś c i ja k i w ie lk o ś ci. W p r a c y 'brak jesit je d n a k a n a lizy itośoioweij te g o trz e c ie g o sk ła d n ik a n a u k i — stru k tu r in sty tu cjo n a ln y ch .

W skaźn ik i w z ro s tu 'in form a cji, k a d r i in sty tu c ji ra zem w z ię te p o z w a la ją w s p o só b o b ie k ty w n y sch a ra k te ry zow a ć r o z w ó j n au k i. In n y m w sk a źn ik iem n ie m n ie j o b ie k ty w n ie m o g ą c y m — w e d łu g au tora — ch a ra k tery zow a ć r o z w ó j maiulki ja k o ca łości je s t w sk a ź n ik ek on o m iczn y — w ie lk o ś ć n a k ła d ó w in w e s ty cy jn y ch . A n a liza d a n y ch sta ty sty czn y ch p r z y to cz o n y ch w .pracy p otw ierd za , ź e n a u k a b a d a n a p o d •tym w z g lę d e m r ó w n ie ż C h arakteryzu je się w y ją tk o w y m d y n a m iz m e m , b ę d ą c cora z b a rd zie j —• jeśli się tak m oż n a w y r a z ić —■ ,.k a p ita łoch łon n a ” <ss. 203— 214).

W y ją tk o w o Sizybki r o z w ó j n a u k i w ostatnich c za s a ch r o d z i k o le jn e p y ta n ie : ja k ie są g łó w n e p r z y c z y n y p rzys p ie s zo n e g o r o z b o j u n a u k i w og óle, a w s p ó łcze s n e g o je j dyn am izm u w sz cze g ó ln o ści? A n a lizu ją c w sk a za n e p r z e z autotra p r z y c z y n y r o z ­ w o ju n au k i, m ożn a w y r ó ż n ić d w ie ich g ru p y : w e w n ą trz n a u k o w e i poza n a u k ow e. T o p r o p o n o w a n e tu ro zró żn ie n ie m a ch a ra k ter w z g lę d n y , są to b o w ie m d w a a sp e k ty je d n e j p r z y c z y n y r o z w o ju n a u k i tra k to w a n e j ja k o p e w n a całość. B io rą c p o d u w a g ę p ie r w s z y aspekt, n a le ży stw ierd zić, że w e d łu g Dolhrowa analiza r o z w o ju n a u k i u ja w n ia cią g łość tr a d y c ji n au k ow e1}, k tóra p ole g a n a ty m , że n o w o p o w s ta ją c e te o r ie p o w sta ją n ie drogą o d rzu ca n ia p op rze d n ich , le c z są fo r m u ło w a n e w o p a rciu o d o ­ ty c h c z a s o w e osią g n ięcia , sk u tk ie m czeg o są m i n . w stosu n k u do p o p r z e d n ic h te o rii b a rd z ie j og óln e i(s. 53). W y n ik a stąd, ż e k a żd a n o w a p o w sz e c h n ie uznana te o ria m u si b y ć u w zg lęd n ia n a w p rz y s z ły ch b a d a n ia ch 'ok reślan ej d y scy p lin y . P o zn a n ie jest w ię c p ro ce s e m n ie sk o ń cz o n y m i 'dlatego n ie m o ż n a u znać ja k ie jś te o r ii za ostateczną. N a r z e c z t e j te z y p rze m a w ia ró w n ie ż fa k t, ż e s fo r m u ło w a n ie n o w e j te o r ii Iftj. ro zw ią za n ie ja k ie g oś 'problem u) w b r e w p o z o r o m n ie zm n ie jsza ilości 'P roblem ów , le c z r o d z i n o w e p ro b le m y d o rozw ią za n ia . [Proces p ozn a n ia lu d zk ie g o je s t w p e w n y m sen sie a n a logiczn y d o 'procesu za sp ok a ja n ia lu d z k ic h p o trz e b : z a ­ sp ok oje n ie je d n e j p o trze b y , ja k za u w aży ł M ark s, n ie (zm niejsza lic z b y p o trze b , b o ro d zi n o w e p otrzeb y . D la teg o też K luczem w y ja ś n ia ją cy m p rzy śp iesze n ie tem pa r o z w o ju n a u k i jest h istoria, d ia lek ty czn e d z ie d z ic tw o p ozn a n ia b o g a c tw a rea ln e g o św iata. D o b r o w w tej sp ra w ie słuszn ie w ię c stw ierd za , ż e „..u o g ó ln ia ją c , im w y ż ­ szy je s t p o z io m d zie d zictw a , to jest, im p e łn ie j w y k o r z y s ty w a n e je s t d o ś w ia d c z e n ie p op rzed n ich p o k o leń , ty m szy b szy r o z w ó j d a n ej g a łę zi n a u k i” (ss. 53— 54).

D ru g im aspek tem a n a lizo w a n eg o za ga d n ien ia są czy n n ik i p o za n a u k o w e r o z w o ju n au k i, o k tó ry ch m ożn a p o w ie d z ie ć, że są r ó w n ie ż źró d łe m p o w s ta w a n ia sa m ej nauki. J a k k o lw ie k n au k a zrod ziła się z p ra k ty czn e j d ziała ln ości c z ło w ie k a (p oczą tk i n au k i e u ro p e jsk ie j w ią ż e się z w y k le z n a zw isk ie m T a lesa z M iletu ), to je d n a k w o k re s ie sw y ch n a rod zin ja k r ó w n ie ż i p r z e z k ilk a n a ście stu le ci n a stę p n y ch m ia ła g łó w n ie ch a ra k ter teo rety cz n y — ch a ra k te r r e fle k s ji filo z o fic z n y c h . J a k o le p s z y lu b g orszy system w ie d z y sp ełn ia ła p r z e d e W szystkim f u n k c je p o z n a w c z e w z b o g a c a ją c w ie d z ę lu dzk ą o świecie', z a sp o k a ja ją c c iek a w o ść człow iek a . R z a d k o p e łn iła fu n k c ję p r a k ­ ty czn ą , b o n ie o d czu w a n o p o trz e b y in fo r m a c ji n a u k o w e j w d zia ła n iu p r a k ty czn y m , k tóre m ia ło n isk i p o z io m złożon ości. Z dru g iej zaś s tro n y W iedza m ia ła c z ę s to ch a ra k ter szibyt o g ó ln y i ispekulatyw ny i d la te g o te ż n ie m o g ła m ie ć za stosow a n ia p ra k ty czn e g o . W m iarę k u m u la c ji w ie d z y r o d z i się k o n ie cz n o ś ć s p e c ja liz a c ji (w w ie k u X V I I i X V III), a ty m sam ym p o w sta je m o ż liw o ść p r a k ty c z n y ch je j za­ stosow ań . Z je d n e j s tro n y n au k a zbliża się do p r a k ty k i, z 'dru giej zaś te c h n ik a cora z 'częściej zm uszana k orz y sta ć z n au ki — zb liża się d o n au k i. O b e cn y e ta p r o z w o ju n a u k i c h a ra k te ry z u je się ty m — p is ze au tor — że sp e łn ia on a n ie tylllco fu n k c ję te a re ty czn o -p a zn a w czą ‘z a sp o k a ja ją c lu d zk ą c ie k a w o ś ć , a le je d n o c z e ś n ie

(5)

436

Recenzje

o d g r y w a dużą r o lę w d ziała ln ości p ra k ty czn e j człow iek a . -D ziałalność n a u k ow a b ę ­ d ą ca p rzed tem r o d z a je m h o b b y p rze k szta łciła się w sp e c y fic z n e g o ro d za ju za w ó d o d o n io s ły m -znaczeniu sp o łecz n y m . J e g o w y k o n y w a n ie w y m a g a o k re ś lo n y c h in­ s ty tu c ji i śr o d k ó w . M ożn a w ię c stw ierdzić, ż e -burzliw y r o z w ó j -nauki je st charak­ te ry sty cz n y d la te g o 'okres-u, w k tó r y m n a u k a ja k o sy stem w ie d z y w -coraz w ię k ­ s z y m stopn iu p e łn i fu n k c ję pra k ty czn ą . Aiutor p r a c y słuszn ie p o d k re śla w p ły w w z a je m n e g o zw ią zk u m ię d zy b a d a n ia m i n a u k o w y m i a p ra k ty k ą , co z k o le i o d d z ia ­ ły w a n a w zro s t d y n a m izm u w sp ó łc z e s n e j nauki. D zia ła ln ość p ra k ty czn a , słu żąca za sp o k a ja n iu p o trze b człow iek a, w cora z w ię k sz y m stopn iu k o m p lik u je się i w zra sta z r a c ji d ia lek ty cz n e g o Charakteru p r o ce s u za sp o k a ja n ia p o trz e b i(zaispokojenie ja k ie jś p o trz e b y r o d z i n o w e p otrzeb y ). W zrastają ty m -samym w y m a g a n ia w stosu n k u do n a u k i, co p o b u d z a ją d o -szybszego r o z w o ju . Z k o le i w y n ik i -uzyskiwane w ba d a­ n ia ch n a u k o w y ch i za stosow a n e d o d zied zin p ra k ty c z n y ch -(np. tech n ik a, m ed y cy n a , ro ta ictw o ) ro d z ą w ie le n o w y d h p r o b le m ó w w y m a g a ją cy c h d a lszy ch badań . W p e łn i u zasadn ion e je s t w ię c stw ierd zen ie D o b r o w a , ż e zw iązek n a u k i z p ra k ty k ą je s t .... je d n y m z e ź r ó d e ł p rzy sp ieszon e g o r o z w o ju n a u k i w ca ło ś ci” (-s. 62). A u to r p o m in ą ł tu jed n a k p e w ie n czy n n ik , 'który n ie w ą tp liw ie w p ły w a n a -szybkość r o z w o ju w s p ó ł­ cze sn e j n a u k i: j-sst n im r o z w ó j ś r o d k ó w k o m u n ik a c ji i łą cz n o śc i u m ożliw ia ją cy szerok ie k on ta k ty osobiste -uczonych. P r o c e s p rzy sp ie sza n eg o r o z w o ju n au k i m o ż e b y ć też w p ełn i u znany za p rzy s p ie s zo n y p r o ce s h u m a n iza cji p r z y r o d y i p o tę g o w a ­ n ia sił c z ło w ie k a w je g o w a lc e z przyrod ą .

B u rzliw y r o z w ó j n a u k i r o d z i jediniak i -ujem ne zja w isk a . J ed n y m z n ich je st p r o c e s da lek o p osu n ięte g o ró żn ico w a n ia -się -dyscyplin n a u k o w y ch , k tó r e g o k o n se k ­ w e n c ją jest cora z W iększa sp e cja liz a cja . O na p o w o d u je to , cze g o d os ło w n ie a u tor n ie w y p o w ia d a , c h o ć d a je n a m w y ra źn ie d o zrozum ien ia, ż e o b o k dużej lic z b y is tn ie ją cy ch ję z y k ó w n a r o d o w y c h p o w s ta je w ie le T óżn ych ję z y k ó w s p e cja lis ty cz ­ n y ch . W-zrasta r ó w n ie ż d y s p r o p o r c ja m ię d zy ilo ś cią inlfarm acji n a u k o w e j a f u n k c jo ­ n a ln o ścią in s ty tu c ji iniianmtującycih o n ie j. K o n s e k w e n c ją te g o w szy stk ieg o jest, że w zn oszą się m u r y m ięd zy ró ż n y m i -dyscyplinam i, og ra n icza ją się m o ż liw o ści p o r o ­ zu m iew a n ia m ię d zy u czo n y m i w o g ó le, a m ię d zy u czon y m i różn y ch sp e cja ln o śc i p rze d e w szy stk im , 00 w dalszej p e rsp e k tyw ie je st groźn e dla r o z w o ju n au k i w o g óle.

D o b r o w d o strze g a ją c te p ro b le m y -zarysow uje w ła s n y ob ra z -dotychczasow ego r o z w o ju n a u k i i o p ie ra ją c się n a n im k re ś li p e rsp e k ty w ę ro zw ią za n ia ty c h tr u d - n-ośd. ¡Nie zg adza się on z a ró w n o z e -stanowiskiem , k tóre w d oty ch cza sow y m i o b e c ­ n y m r o z w o ju n a u k i -dostrzega ty lk o te n d e n cję różn icu ją cą , ja k i z k ieru n k ie m a k ce n ­ tu ją c y m g łó w n ie p ro ce s in te g ra cy jn y n au k i. O p o w ia d a się za rozp atrzen iem .... d y -feren cja C ji i in te g ra cji ją k o czę ści sk ła d o w y ch je d n e g o d ia le k ty cz n e g o p rocesu ¡rozw oju maiuk, w k tó r y m in te g r a c ji p r z y s łu g u je r o la w io d ą c a ” i(s. 69). T ezę tę — je g o zdaniem — m a p o tw ie rd za ć ła k t -pow staw ania n o w y c h n a u k (np. b ioch e m ii, ra d ioa stron om ii, c y b e rn e ty k i) r o d z ą c y c h -się n-a sitylku r ó ż n y c h dyscyplin . A u t o r p od k reśla in te g ra cy jn ą fu n k c ję ty c h w ła ś n ie ntaiuk, a w sz czeg óln ości in teg ra cy jn ą r o lę c y b e rn e ty k i w p ro ce s ie r o z w o ju nauki, p r z y c zy m cy b e rn e ty k ę sk łon n y je s t n a w e t Uizmać za metan-aukę.

W -oparciu o ta k i -olbraz r o z w o ju n au ki, gdzie r ó ż n ico w a n iu się w ie d z y to w a ­ rzy s zy p r o ce s in te g ra cy jn y (sp e łn ia ją cy w io d ą c ą ro lę), au tor n a k reśla p e r sp ek ty w ę ro zw ią za n ia u je m n y ch sk u tk ó w , ja k ie n ie sie ze so b ą w s p ó łc z e s n y eta p r o z w o ju nanfci. J est on zdania, że teoria in fo rm a c ji n a u k o w e j i -ogólna -teoria s y ste m ó w n a u ­ k o w y c h będ ą w 'stanie rozw ią za ć p o w sta łe tru d n oś ci i z a p o b ie c g rożą cy m n a u ce n ieb ezp ieczeń stw om . W szczeg óln ości zadan iem t e j -ostatniej m a b y ć w y p r a c o w a n ie og ó ln y c h m etod , w s p ó ln y ch dla w ie lu n au k , p r z y czym ic h reialliizacja m ia ła b y o d ­ b y w a ć się w -oparciu o -aparat m a tem aty czn y . M a t o z a p o b ie c w cią ż rosn ą cem u b r a k o w i p o ro zu m ie n ia m ię d zy u cz o n y m i r ó ż n y ch s p e cja ln o ści, a jed n ocześn ie p r z y ­ c z y n ić -się d o zaniku sa m ej s p e c ja liz a c ji; D o b r o w ż y w i n a d zie ję , że p o s tę p m e c h a ­

(6)

n iz a c ji i a u tom a ty za cji, a w sz czeg óln o ści r o z w ó j c y b e rn e ty k i .ja k r ó w n ie ż w stę ­ p ow a n ie w sp ó łcze s n e j p e d a g o g ik i n a d rogę ja k o ś c io w y c h zm ian w p r o c e s ie n a u ­ czan ia sp o w o d u je , że w p rzy szłości ¡praca n a u k o w a skierow ania b ę d z ie n ie k u sp e ­ c ja liza cji, le c z u n iw ersa łiza cji. P r z y s z ły u czo n y b ęd zie cz ło w ie k ie m o sz e ro k ic h h oryzan ta oh m y ślo w y ch , będ zie ¡posiadał rozleg łą w ied zę. ¡D otychczas b o w ie m i jes zcze ob e cn ie — zd a n iem au tora — ilość zadań, ¡które m u sia ł r o z w ią z y w a ć u c z o ­ n y p r z y ¡pom ocy s w e g o n ie w y p o s a żo n e g o tech n iczn ie m ó z g u p r z e w y ż s z a ła je g o m o ż liw o ści fiz jo lo g icz n e , c o w ła śn ie p r o w a d z iło ¡do sp e cja liz a c ji. P o w sta w a n ie n o ­ w y c h n a u k n a g ra n icy r ó ż n y ch o d d z ie ln y c h ispecjatoości d a je p r a w o — zda n iem

je g o — d o p rzyp u szczeń , ż e w p r zy s zło ś ci d y s c y p lin y n a u k o w e b ę d ą m ia ły zakres szerok i, znSikniie wąsika apecjalaizaoja ch a ra k tery sty czn a d la o b e c n e g o eta p u r o z w o ju działa ln ości n a u k o w e j.

C a łe b o g a c tw o p r o b le m a ty k i za w a rtej w p r a c y , ze w zględ u n a ra m y re ce n zji, w części ¡jedynie m o g ło b y ć p rzed sta w ion e. W a rto je d n a k o d n o to w a ć p e w n e r e fle k ­ sje, ja k ie o n a w zbu d za .

Z ag ad n ien iem r o d z ą c y m w ą tp liw o ś ć je s t p rze d e w szy stk im ¡n akreślony p rze z au tora ¡obraz i p ersp ek ty w a ro zw ią za n ia p r o b le m u d y fe r e n c ja c ji i in te g ra cji n au k . Słu szn e jest stw ierd zen ie, że n o w e n au k i, p o w sta ją ce n a styk u d o ty c h c z a s o w y c h o d ­ d zie ln y ch d y sc y p lin , p ełn ią w stosu n k u d o ty c h osta tn ich r o lę in te g ra cy jn ą . J ed n a k o b ok te g o ¡zjaw iska ¡zachodzą r ó w n ie ż p ro ce s y , 'k tóry ch a u to r n ie a n a lizu je w s w e j p r a c y : p r o c e s y r ó żn ico w a n ia ¡się n a u k — w y o d rę b n ia n ie się r ó ż n y c h d y s c y p lin z je d n e j d o ty ch cza s o w e j n au k i. W św ie tle te g o u zasadn ien ie tezy o w io d ą c e j roili in te g ra cji w p ro ce s ie r o z w o ju n a u k i n ie w y d a je się ca łk ow icie p r z e k o n y w u ją c e , p on ie w a ż o d w o łu je się ty lk o d o je d n e g o a spek tu r o z w o ju n a u k i p o m n ie js z a ją c dru g i aspek t — d y fe r e n c ja c y jn y . D o b r o w , o p o w ia d a ją c się za tezą o p r z e w a d z e in ­ te g r a c y jn e j te n d e n cji w r o z w o ju nauki, u siłu je ta k że d o w ie ść, że w y w ie r a ona ok re ś lo n y w p ły w n a k szta łto w a n ie się o so b o w o śc i u czon y ch . U w aża on , ż e d y f e - r e n c ja c ja n a u k i w ¡Sposób n a tu ra ln y p o g łę b ia w ą s k ą s p e c ja liz a c ję p r a c y u czo n y ch , in te g ra cja zaś p rzeciw d z ia ła ła za w ęża n iu się sp e cja liz a c ji. W o p a rciu o założen ie, że in te g ra cja p e łn i r o lę w io d ą c ą , a u to r p r z e w id u je , że w cora z w ię k sz y m stop n iu b ę d zie aaniikać sp e cja liz a c ja , że cora z w ięk szą p r z e w a g ę b ę d zie m ia ła u n iw e r sa li- zacja. S p ra w d z en ie ¡sdę p r o g n o z y z a n ik u s p e c ja liz a c ji w y d a je się m a ło p r a w d o p o ­ dobne. H istoria b o w ie m w ś k a z u je n a ró w n o cz e sn e istn ien ie te n d e n cji o d w r o tn e j tj. r o z w ó j sp e cja liz a c ji. P r o ce s te n w y d a je ¡się n ieu ch ro n n y . T y lk o n a n is k ic h s to p ­ n ia ch r o z w o ju w ie d z y g a tu n k ow e j (su m y w ie d z y n a u k o w e j ¡p oszczególnych je d n o ­ stek ) je d n o stk a b y ła w stanie p r z y s w o ić ją sobie. J e d y n ie ta k i u cz o n y m ó g ł b y ć u czon y m u n iw ersa ln y m . O b e cn y jed n a k zasób in fo r m a c ji p rzek ra cza p ra k ty czn e m oż liw o śc i je j r e c e p c ji p rze z jed n ostk ę. T e n d e n c ja zaś r o z w o ju n a u k i w sk a z u je , że dystan s m ię d z y w ie d zą jed n o s tk o w ą a w ied zą ¡gatunkow ą b ę d z ie cora z b a rd z ie j zw ięk szał się. T o te ż u to p ijn y w y d a je s ię id e a ł u cz o n e g o w ie d z ą c e g o wszysttko o w szy stk im n a d a n y m eta p ie r o z w o ju n au k i, fan. p o s ia d a ją ce g o p e łn ą w ie d zę gatu n k ow ą . N a leży sdę r a c z e j sp od ziew a ć ta k ie j s y tu a c ji, w k tó r e j ¡uczony ja k o je d ­ n o stk ę — ch a ra k tery zu ją c ¡się zd oln ościa m i tw ó r c z y m i i k o rz y s ta ją c z ¡usłuig „z b io r ­ n ik ó w in fo r m a c ji” — b ęd zie dostarczał w- s w o je j sp e cja ln o śc i 'dużo n o w e j i cen ­ n e j in fo r m a c ji o ś w ie d e . T a k a sy tu a c ja je st jed n a k ¡coraz b a rd z ie j zależn a od s t w o ­ rzen ia ta k ich „z b io r n ik ó w in fo r m a c ji” .

P ro b le m r e la c ji s p e c ja liz a c ja — u n iw e rsa liza cja m a s w o je o d b icie w b u d zą ­ cym w ą tp liw o ść p o d zia le n a u cz o n y c h o w ą sk ich i sz e ro k ic h sp ecja ln o śc ia c h . T y m p ie rw szy m p r z y p isu je ¡się z w y k le ok reślen ie „s p e c ja lis ta ” n a d a ją c m u p e jo r a ty w n y charakter. Wąsik ość ¡bądź sz e ro k o ś ć zakresu badań ja k ieg oś u cz o n e g o w y n ik a z w y ­ k le z p rzed m iotu ty c h badań , ze ¡stopnia og óln ości fo r m u ło w a n y c h p r z e z n ie g o tw ierd zeń . N a leży przyp u szcza ć, że stru k tu ra n au k p o d w zg lę d e m o g ó ln o ś ci tw ie r­ dzeń je s t h iera rch iczn a , p r z y czym w y żs ze sz czeb le te j stru k tu ry są n ie d o pa rn

(7)

y-438

Recenzje

ślen ia b e z n iższych . T o też sądzę, że k ażd y u czo n y w p e w n y m se n sie ty lk o jest sp e cja lis tą w s w o je j dziedzinie. J ed n y m z zadań naukozniawstwia p o w in n o b y ć •właśnie zb ada n ie te j hierarChłazności n au k, stru k tu ry n au k i ja k o c a ło ściow eg o s y ­ stem u. P o z w o li t o iznoaumieć m ech an izm działania te g o system u i stw o r z y m o ż li­ w o ś ć op ty m a liza cji je g o fu m k cjon a ln ośd .

P rzek on a n ie au tora p ra cy , ż e o g ó ln a te o r ia sy ste m ów n a u k o w y ch oparta o m a - ta m a tyczn y ap arat ro zw ią że tr u d n o ś ci w p oro zu m iew a n iu się m ię d zy u czon y m i r ó ż n y ch sp ecja ln ości, je s t r ó w n ie ż m a ło p r z e k o n y w a ją ce . J eżeli b o w ie m p r z y jm u ­ je 'Się, ż e p r z y r o d a ja k o p rzed m io t n au k i o p r ó c z a sp ek tów ilo ś c io w y c h p o sia d a r ó w n ie ż a sp ek ty ja k o śc io w e , to sp ro w a d z a n ie ty c h o statn ich do p ie r w s z y ch n ie roziw iązuje tru dn ości. S ą p rze cie ż d y scy p lin y n a u k ow e, k tó r y c h p rze d m io tem b a ­ dań je s t w ła ś n ie ja k o ś c io w y aspek t p r z y r o d y rozu m ia n e j b a rd zo szerok o. D o n ich ' zw y k le za licza się n au k i sp ołeczn e. D o b r o w w s w y c h rozw a ża n ia ch b a rd z o m a ło o n ic h mówii, p o zo s ta ją one ja k o b y p o za n a w ia s e m je g o an aliz. Z a jm u je się on (głów nie n au k am i p r z y ro d n iczo -m a te m a ty czn y m i. 'W nioski jed n a k , ja k ie w y p r o ­ w a d za ze sw y ch analiz, o d n o si do n au k i ja k o c a ło ś ci, a w ię c i d o n au k sp o łe cz n y ch . M o ż n a w ię c m ie ć p e w n e u zasadn ion e o b a w y c o do słu szn ości t y c h w n io sk ó w .

N ie k tó re u w a gi (krytycznie p o c z y n io n e w z g lę d e m .pracy n ie m o g ą o c z y w iś c ie p rze sło n ić je j d u ż e j w a rtości. B o g a c tw o p ro b lem a ty k i, ja k i m a teriał fa k to g r a fic z ­ n y p o b u d z a ją d o r e fle k s ji n a d w ie lo m a za ga d n ien ia m i o g ó ln y m i i s z cz e g ó ło ­ w y m i. Z u w a g i n a tę w ła śn ie je j cechę, k sią żk a g od n a jest p o le ce n ia n ie ty lk o p r a ­ c o w n ik o m n a u k i i n a u k o zn a w co m , ale i w szystkim * k tó r y m n ie są o b o ję tn e p r o b le ­ m y d zisiejszej naiuki.

Daniel P oliń skł

A d a lb e rt G i i t t l e r , W infri-ed P e t r i , D er M ond. K u lturgeschichte und A s tr o ­ n om ie des Erdtrabanten. H ein z M o o s Y erla g, H e id e lb e rg 1963, iss. 72 + 25 r y c in

(w ty m 2 p lansze k o lo ro w e ).

W serii F o r u m Im aginum u k a za ło się — ja k o tom tr z e a i, — k r ó tk ie p o p u la rn e op r a c o w a n ie p o ś w ię c o n e — ja k t o au torzy ;(z k tó r y c h d r W. P e tr i b y ł uczieisitnilkierą X I M ię d z y n a ro d o w e g o K on g resu H isto rii Naiuki w W arszaw ie w I1S65 r.) w p o d ­ ty tu le zazn aczyli — n ie b iesk ie m u to w a rzy szow i Z ie m i, u jm u ją c za ga dn ien ie z p u n k ­ tu w id z e n ia h isto rii k u ltu ry i astron om ii. K sią żk a d zieli się n a d w ie części. P ie r w ­ sza z n ich z a w ie r a in teresu ją ce, c h o ć p o d a n e w b a rd zo sy n te ty czn y m sk rócie, o m ó ­ w ie n ie m ie js c a i r o li K się ży ca w r e lig ia ch i k u ltu ra ch , g łó w n ie staroży tn ych .

A u to r z y p o d k re śla ją , alż o b o k S ło ń ca , K s ię ż y c b y ł o d .n a jd a w n iejszy ch czaisów ty m cia łem n ieb ie sk im , k tó r e w w ie rz en ia ch i k u ltu ra ch o d g r y w a ło p ie rw szo p la n o ­ w ą r o lę. N ie s p o só b o c z y w iś cie b y ło w k r ó tk ie j p o p u la rn e j k siążce o b ją ć c a ­ ło ś ci, n ie m n iej p o c z y n a ją c od A s y r ii i B a b ilon u aż p o G r e c ję i Rizym r y s u je się n am r o la K się ż y c a w h istorii k u ltu ry i relig ia ch staroży tn ych n a r o d ó w i p ie r w o t­ n y ch . N a d m ien ić trzeba, ż e w ś r ó d n ie k tó ry ch lu d ó w p o dziś dzień izachow ały się jeszcze w ie rz e n ia zw iązan e z K się ż y c e m . W sp o m in a ją zatem auitorzy o w ierz en ia ch n a d a l p r a k ty k o w a n y c h m . in. u H induisów i T y b eta ń czy k ów , C h iń cz y k ó w i J a p o ń ­

czy k ów , M efcsyk ań czyk ów i E sk im osów .

W ielk ą r o lę ‘Odegrał K M ężyc w astrolog ii, ja k o d a ł o n ieb ie sk ie w y w ie r a ją c e m a ca n y w p ły w n a lo s y człow iek a . Jeszcze w śred n io w ieczu w y c z e k iw a n o n p. z r o z ­ p o c z ę cie m u ro czy s to ś ci zaślu bin d o n o w iu . D o n aszyoh cza sów u trw a liło się p r z e ­ k o n a n ie — o b e c n ie p o d b u d o w y w a n e argum entam i n a u k o w y m i — iż w y w ie r a on d u ż y w p ły w n a p o g od ę .

¡Obok czy s to m ito lo g ic z n o -r e lig ijn y o h p o g lą d ó w n a istotę zja w isk a s tro n o ­ m icz n y ch zw ią za n ych z K się ży cem , ju ż staroży tn i p o c z ę li w y s u w a ć .p o glą d y —

Cytaty

Powiązane dokumenty

W przedmowach napisanych zarówno do rosyjskiego jak i do polskiego wydania autor stwierdza, że zdaje sobie sprawę z braku książki, który tak określa: „Opierając się

— to podczas gd y De ratione recte eleganterque scribendi ac legendi jest gram atyk ą języka łacińskiego, gdzie autor, jak pisze Z.. W szystko to ilu stru ją

Chociaż zarówno w wieku III, jak i później nie brakowało pomysłów rywalizujących z jego jakościową teorią ele­ mentarną, zgodnie z którą cztery żywioły -

x 2 Jak wygląda dzisiaj mój kraj W kilka lat po upadku komuny Socjaliści w wygodnych fotelach Na naszych plecach dopadli do koryt Umacniają policję wojsko i UOP Chcą nas

Radca praw ny pow inien być całkowicie niezależny w przedsiębiorstw ie i zająć w nim stanow isko jednego ze statutow ych organów, upraw nionych do reprezento­

Przygotowanie publikacji źródłow ej zostało ściśle powiązane z roz­ w ojem własnego dorobku badawczego tych historyków, często stawało się czynni­ kiem

[r]

Studia teologiczne, które składają się na dwie pozostałe części publi­ kacji, są właściwie praktycznym zastosowaniem przedstaw ionych poprzed­ nio założeń