• Nie Znaleziono Wyników

Społeczno-ekonocniczne warunki wzrostu produkcji rolnej w Indiach

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Społeczno-ekonocniczne warunki wzrostu produkcji rolnej w Indiach"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S FOLIA OECONOMICA 14, 1981

W ło d zim ierz P uliński'

SPOŁECZNO-EKONOM ICZNE W ARUNKI W ZROSTU PRODUKCJI ROLNEJ W INDIACH

A naliza sta n u zasobów siły roboczej j jej w y d ajn o ści w rolnictw ie Indii w sk a z u je n a k ie ru n e k reo rg an izacji rolnictw a w celu p e łn iejsz e -go w y k o rz y sta n ia p rac y i ziem i1. Zm iana m o d elu -gospoda row an ia w inna zapew nić stw orzenie i rozpow szechnienie now ego, w ysoce e fe k ty w -nego ty p u g o sp o d arstw a zapew n iająceg o m aksym alne w y k o rz y sta n ie siły roboczej.

N ajb a rd z iej zaw iłym i n iezw ykle istotnym problem em są stosunki w Jadania ziemią. U stalone przez w ielow iekow ą tra d y c ję sk utecznie o p iera ły się dotychczasow ym in terw encjom p a ń stw a, k tó re na razie zlikw idow ało ty lk o n ajb a rd zie j rażące p rz e ja w y w yzysku.

S tosunki społeczne na wsi h in d u sk iej noszą wjyraźne piętn o feu d al-n ej zależal-ności i pow iązań m iędzy w łaścicielam i ziemi a dzierżaw cam i. W sk azu je to na głęboko zakorzenioną tra d y c ję w iek o w y ch w ięzów m ię -dzy grupam i m ieszkańców w si, stan o w iąc isto tn ą przeszkodę na drodze reform i to nie ty le poprzez działanie ekonom iczne, ale raczej poprzez Subiektyw ne p o sta w y zain tereso w an y ch .

Skom plikow ane w a ru n k i w ła d a n ia ziem ią, zw iązane ze sk ra jn ą nie- ró w nom iernością jej podziału, d e c y d u ją o złej sy tu acji ekonom icznej rolników . W Eom baju 52,3% rolników p o siadało gosp o d arstw a m n iej-sze niż 5 a k ró w k a ż d e t ogólna p ow ierzchnia ty ch pól w y n o siła 14% całej ziemi u p raw n e j, 8% w łaścicieli posiadało farm y 25 400 akrow e, czyli '31% ziemi, oraz 0,5% g o sp o d arstw ma 200— 500 i w ięcej akrów , czyli około 55% pow ierzchni, T ra w a n k u r—K orczinie 94,1% w łaścicieli posiadało g o sp o d a rstw a do 5 a k ró w (44% sta n u ziemi), 0,1% w łaścicieli m iało 100 i w ięcej a k ró w — 18% ziem i. W M ad rasie 67,6%

gospoda-Dr, adiunkt w Instytucie Ekonomii Politycznej UŁ.

! W. P u l i ń s k i , Przeludnienie agrarne a krańcowa w ydajność pracу w rolnic-twie Indii, Zeszyty N aukow e UŁ 1977, S. III, z. 46.

(2)

rzy p o siadało farm y o pow ierzchni do 5 a k ró w — czyli 20,3% ziemi. Po likw idacji system u zamiindarów w Bicharzo zn ajdow ały się jeszcze farm y o p o w ie rz th n i około 700— 800 akrów . 75% g o sp o d arstw w skali k ra ju nie przew yższa pow ierzchni 5 a k ró w (1/6 ziem i u p raw n ej), około 12% g o sp o d arstw po n ad 10 a k ro w y ch p o siadało 2/3 ziem i, 1% g o sp o -d arstw pona-d 40 a k ro w y c h m iało 20% ziemi u p ra w n e j2.

Ś rednia p o w ierzchnia ziemi u p ra w n e j w y n o si 1,2— 5,6 ak ró w , co przy sk ra jn e j n ieró w nom ierności podzia’u pow oduje, że około połow a m ieszkańców wsi nie m oże zapew nić sobie d o stateczn y ch w arunków e g zy sten cji. O poziom ie żiycia rolników hinduskich d ecy d u je w p ie r-w szym rzędzie r-w ielkość ich g ospodarstr-w , a przy o b e c n ej struk! u rze w łasności ziemi b rak u je jej dla zabezpieczenia p o trz eb u ją c y c h ro d / n chłopskich. N a diagram ie krzy w y ch k o n c e n trac ji p rzed staw io n a je s t sk ra jn a i nieró w n o ść podziału ziemi w Indiach w poró w n an iu z s y tu a -c ją rolni-ctw a japońskiego.

Rys. 1. Diagram krzyw ych koncentracji w łasności ziemi w Japonii i w Indiach

Ż r ó d ł o : B. S i n g h t, P u ti r o z w itijn in d ija k o j lie r ie w n i, M o sk w 1963, s. 74.

S y tu a cja ta jest n ie k o rz y stn a z dw óch w zględów : p o p ierw sze w iel-k a część sp o łeczeństw a w iejsiel-k ieg o nie m oże zapew nić sobie śro d iel-k ó w utrzjymania, a po drugie ziem ia należąca do g o sp o d arstw w iększych nie je s t w pełni w y k o rz y sta n a .

Podział g o sp o d a rstw w iększych, przy sp e łn ie n iu w arunków , iż będą o n e u p ra w ia n e przez rodzinę, pod n iesie p ro d u k ty w n o ść i dochodow ość

2 G. R o i s a, Sielskoje chozjajstw o Indii i polożenije kriestjaństw a, M oskwa 1966, s. 167.

(3)

ziemi. W y so k a p ro d u k ty w n o ść rolnictw a Japonii jest spow odow ana m. in. tym , że p ro d u k cja jest o p a rta na p ra c y rodzinnej i że n astąp iła lik w id acja k o n c e n trac ji ziemi.

Z a k ład a n y w zro st p rodukcji rolnej, kon ieczn y do po d trzy m an ia p ro -g ram u up rzem y sło w ien ia i z a p ew n iając y n iezb ęd n y poziom e-g zy sten cji, w y m ag a nie ty le zabiegów a g ro tech n iczn y ch , co lepszej organizacji rolnictw a w sposób z a p ew n iając y e fe k ty w n iejsz e w y k o rz y sta n ie ziemi i pracy.

W doty ch czaso w ej h isto rii reform społecznych w Indiach na w y -różnienie zasłu g u je o k re s n ajw cześniejszy, o k re s realizacji pierw szego planu. W połow ie pierw szeg o plan u ro zw in ęła się tw órcza d y sk u sja nad reo rg a n iz a cją rolnictw a. R eform a rolna sta ła się rzeczyw istością. Program elim inacji paso ży tn iczy ch p o śre d n ik ó w jag izd aró w i zam in- d aró w był rea liz o w a n y z g o rliw ością i entuzjazm em . W e w szystkich p raw ie sta n a c h Indii uchw alo n o u sta w y o dzierżaw ie, m ające na celu zabezpieczenie chłopa u p raw ia jąc e g o ziem ię, zm niejszenie płaconych przez nieg o czynszów i um ożliw ienie stosunkow o łatw ego n ab y cia p raw w łasności.

Z daw ano sobie sp ra w ę z faktu, że istn iał pow ażny, n iezasp o k o jo n y głód ziemi i jask ra w ię n iesp ra w ied liw y jej podział. W konsek w en cji p ro w adzone b y ły o ficjaln e d y sk u sje nad w prow adzeniem m inim alnego i m aksym alnego rozm iaru g o sp o d arstw a, ta k ab y nadm iar ziemi z w ie l-kich farm m ógł być zu ży ty dla zw iększenia p rz y n a jm n ie j niek tó ry ch , jeśli nie w szystkich g o sp o d arstw m ałych, nie o sią g ając y c h rozm iarów p rz y ję ty c h jak o m inim um . W n ie k tó ry c h sta n a c h , ja k np. U tta r Pra- desz i Pendżab- dla zapobieżenia dalszem u ro zd robnieniu g o sp o d arstw k a rło w a ty ch w p row adzono w życie p ra k ty c z n y program kom asacji gos-p o d a rstw gos-podzielonych, k tó ry zaczął gos-przy n o sić gos-pew ne korzyści.

S praw ozdanie w sp raw ie K red y tu R olnego3 dało w y czerp u jącą a n a -lizę g o sp o d ark i w iejsk iej. W y su w a n o su g e stie idące dużo d alej niż sp ra w y k red y to w a n ia, p o ru szając zag ad n ien ia spółdzielni usługow ych, tra n sp o rto w y c h itp. W k o n sek w en cji w chw ili zakończenia pierw szego p lan u p ięcioletniego m ożna bvk> zanotow ać pew ne osiągnięcia, zarów -no jeśli idzie o w y p ra c o w a n ie w łaściw ych koncepcji politycznych jak i w cielen ie ich w życie.

W y d a w a ć się m ogło, że Indie w eszły na drogę sy stem atycznego p ostępu sto su n k ó w sp o łeczn y ch na w si. W latach n a stę p n y c h dał się zauw ażyć p o w ażn y zw rot w p o lity ce rolnej, m iał m iejsce „k ry zy s k o n -cepcji i k ry zy s działania". Je śli p rzy jrzeć się realizacji reform , które

3 M. K h u r s o, Ocena relorm r o l n y c h , [w:] S p o ł e c z n o - e k o n o m i c z n e p r o b l e m y Indii, W arszaw a I960, s. 269.

(4)

m ogłyby być w ażnym środkiem p o d n iesien ia w ydajności ziemi, to m oż-na zauw ażyć p rz y k ła d y p o w ażn y ch niepow odzeń.

G łów ny ceJ refo rm y sy ste m u dzierżaw y — zabezpieczenie p raw dzierżaw cy — nie został nigdy o siąg n ięty . W e w szy stk ich stan ach rugi d zierżaw có w s ta ły się regułą. W w ie lu w y p ad k ach pośrednicy, choć ich fu nkcje zo stały fo rm aln ie zniesione, znów rozpoczęli sw ą działalność. U staw a o dzierżaw ie, k tó re j celem było p o w strzy m an ie p ro c e su usu w an ia dzierżaw ców , w istocie pro ces ten przyspieszyło.

N ie k tó re sta n y o b a w ia ją c 4 się u sta le n ia lim itu i jego sk u tk ó w nie p rzep ro w ad ziły spisu m ajątk ó w ziem skich, a b y nie u zy skać o b razu n iew łaściw ego podziału ziemi. W stan ach , k tó re podeszły pow ażnie do pro g ram u o g ran iczen ia w ielkości farm p o p ełniono pow ażne błędy. J e -den z n ich p o le g a ł na przedw czesnym ogło szen iu lim itu, k tó ry m iał być w p ro w ad zo n y 4. W re z u lta c ie w szy scy p osiadacze n ad w yżek ziem i pozbyli się ich, czasem po p rzez sp rz e d a ż lub p rz e p is a n ie .n a członków rodziny. W P endżabie i U ttar P radesz obaw a przed w prow adzeniem lim itu spow odow ała, że w ie lu obszarn ik ó w połączyło, sw e ziem ie w tzw. ,,farm y spółdzielcze" — lim it bow iem nie d o ty cz y ł spółdzielni.

Z nam ienną ro lę w p o lity ce g o sp o d arczej ' Indii o d e g ra ć m iał tzw. „P rogram ro zw o ju w sp ólnot w ie js k ic h " 5, m iał on stan o w ić a lte rn a ty w ę dla lew icow ej k o n cepcji reform y ro ln ej p o leg ającej na zm ianie s to su n ków w łasności na wsi. Był on pierw szym , zorganizow anym i k ie ro w a -nym przez państw o e k sp ery m en te m na m asow ą sk alę. P rogram te n był przy p u szczaln ie n ajisto tn iejszy m elem en tem pierw szeg o plan u pięcio-letniego. P oczątkow o rów nież i w plan ie n a stęp n y m p rzy k ła d an o do jeg o realizacji dużo uw agi. Z akładano, że zostanie on ro zszerzony tak dalece, by pod k o n iec przew id y w an eg o o k re s u Jego realizacji objąć cały k raj. N a znaczenie, jak ie p rzy w ią z y w a n o do teg o p ro g ra m u w sk a -zuje fakt, że o rg a n a p la n u ją c e u w ażały go za czynnik zdolny zabezpie-czyć w zrost produkcji rolnej, p rz e k ra c z a ją c y n a w e t zadania w y su n ię te w planie. Z asadnicze cele p ro g ra m u p rze w id y w ały zw iększenie z a tru d -n ie-n ia i p ro d u k cji poprzez zasto so w a-n ie -nau k o w y ch m etod w ro l-n ic-tw ie łącznie z ogrodnicic-tw em , hodow lą, ry b ołów sic-tw em itd. o ra z zo rg anizow anie w y tw órczości ch ału p n iczej i rzem iosła, uw zględniono o rg a -nizow anie p rodukcji n a zasad ach w zajem n ej pom ocy. Program zakła-dał sam o w y starczaln o ść o raz m ożliw ie n ajszersze ro zw inięcie zasady w sp ó łp racy . P lanow ano p o św ięcenie części z nie w y k o rz y sta n e g o czasu i e n e rg ii m ieszkańców w si dla d o b ra w spólnoty. P rogram o k reśla ł, iż

4 Assam 50 akrów, Koczipur — 75 akrów, H aiderabat — 180—270 akrów, Ben-gal — 25 akrów , Pendżab — 30 akrów.

5 P. G. J o s h i, Program W spólnot W iejskich, [w:] Społeczno-ekonom iczne pro-b lem y Indii, W arszaw a 1960, s. 215.

(5)

rząd p ow inien d o starczy ć środki i zabezpieczyć pom oc tech n iczn ą dla w spólnot, z d ru g iej zaś s tro n y w inien czuw ać n a d w y k o rz y sta n iem tej pom ocy w sposób z ap ew n iający sta ły i sam odzielny p ro ce s w zrostu.

W pierw szym o k re sie realizacji p ro g ra m u przew ażała działalność socjalna, a n ie gospodarcza. K orzyści z p o d jęcia p ro g ra m u by ły znacz-nie b ard ziej d o stęp n e dla ro lników — w łaścicieli niż dla rolników — dzierżaw ców , n a s tę p n ie znaczniejsze korzyści o siągać m ogli w ięksi w łaściciele niż drobni. Poniew aż w y p łacaln o ść sta n o w iła konieczną p rzesłan k ę m ożliw ości zaciągnięcia k red y tu , je d y n ie w łaściciele pow aż-nego a re a łu ziem i m ogli zapew nić z a d o w alające zabezpieczenie dla u d zielonych im k red y tó w .

W szy stk ie fa k ty św iadczą, że ,.Program rozw oju w spólnot w iejsk ich " b y ł niew łaściw ym in stru m en tem p o p ieran ia rozw oju rolnictw a, gdyż c h a ra k te ry sty c z n ą cechą in d y jsk iej s tru k tu ry w łasności ziem i je st w łaśnie p rze w ag a g o sp o d a rstw drobnych. T ak rozum iana pom oc — p o le g ają c a na w p ro w ad zen iu u d o sk o n aleń tech n iczn y ch w m ilionach d ro b -ny ch g o sp o d a rstw — w ym agałoby w y d a tk o w a n ia olb rzy m ich nakładów k ap itało w y ch , co n ie b y ło b y an i posunięciem p rak tycznym , ani zgod-nym z ideą Sam odzielnego rozw oju, o p a rte g o przed e w szystkim na m obilizacji zasobów w e w n ętrzn y c h . N ie o sią g n ię to żadnych rezultatów w dziedzinie rozw oju w sp ó ln o ty na wsi oraz je j sam ow ystarczalności. Je d n ą z n a jm n ie j o w o cn y ch stro n działania P rogram u była p ró b a po-budzenia in ic ja ty w y ludności w iejsk iej; p ró b y w y k o rz y sta n ia n ad w y żek a re a łu i e n e rg ii ludności nie p rz y n io sły p o z y ty w n y c h rezultatów . C hło-pi tra k to w a li różnego ro d zaju ,,cz y n y sp o łeczn e” jak o jed n ą z form p ra c y przym usow ej.

K o n cepcja ro zw o ju w si poprzez tw orzenie spółdzielni spotkała się z żyw ym za in tere so w a n ie m w Indiach. N e h ru pisał, że „tylko poprzez spółdzielczość m ożna w stąpić n a -d ro g ę rozw oju".

B. Singht® uw ażał, że w spółdzielni n astąp i racjo n aln e w y k o rz y sta -nie siły roboczej, a po w p ro w a d z e n iu w d o statecznym sto p n iu m echa-n izacji, ro lecha-n icy zajm ą się żm udecha-nym i i pracochłoecha-necha-nym i upraw am i. Pisał, że pro g ram zap ew n iając y pow odzenie polega n a racjo n alizacji p o d e j-m ow ania przedsięw zięć g o sp o darczych oraz na d o brej organ izacji z czym tru d n o się n ie zgodzić.

P o zostaje ty lk o sp ra w ą o tw a rtą , czy w dan y ch w a ru n k a c h szeroka m ech an izacja je s t posunięciem w łaściw ym . S pełnienie tych w a ru n k ó w m a stan o w ić d o stateczn y czynnik rozw oju.

B. M. K hurso7 form ułuje n a stę p u jąc e w nioski o d n o śn ie tego p ro -blem u; u w aża on, że:

s B. S i n h t, Puti rozw itija In d ijsk o j Dierlewnl, M oskwa 1963, s. 165. 7 K h u r s o, op. cit., s. 290.

(6)

1. Problem drobnych, k a rło w a ty c h g o sp o d a rstw może być rozw iąza-ny za pom ocą u p raw y spółdzielczej, k tó ra w iąże się ze stru k tu ra ln y m i zm ianam i w ro lnictw ie i ze zw iększeniem rozm iarów je d n o ste k p ro d u k -cy jn y ch .

2. K om asacja działek i o rg an iz ac je usługow e są a b so lu tn ie niezb ęd ne, lecz jak o tak ie nie rozw iązują zagadnienia, p o niew aż nie p rzy -czy n iają się do zw iększenia rozm iarów jed n o ste k p ro d u k cy jn y c h , ani do e fe k ty w n e g o zw iększenia z a tru d n ie n ia czynnika najw ażn iejszeg o i w y stę p u ją c eg o w n ajw ię k sz ej obfitości, m ianow icie siły roboczej.

3. M niem anie, że g o sp o d arstw a spółdzielcze p o w o d u ją bezrobocie je s t nieuzasadnione, w p ro st p rzeciw nie — łącząc zasoby k a p ita łu i p ra -cy o raz s k ra c a ją c o k re s rea liz a cji in w estycji g o sp o d a rstw a spółdziel-cze m ogą d okonać tego, spółdziel-czego nie m ogą uczynić g o sp o d arstw a p ry w a t-ne — zapew nić duże m ożliw ości zatru d n ien ia.

4. A rg u m en tacja z a rz u c ają c a u p raw ie spółdzielczej m arn o tra w stw o zw iązane z p ro d u k cją n a dużą sk alę m ija się z praw dą. W rzeczy w istości zw iększenie rozm iarów g o sp o d a rstw p rzy n ie sie oszczędności, ja -kie d a je p ro d u k cja na w ielką skalę.

5. S tosunkow o n iska e fe k ty w n o ść czynnika ludzkiego w o rg a n iz a -cjach spółdzielczych p o m n iejsz ają c a oszczędności, ja k ie d a je p ro d u k cja na w ielką skalę, nie w y n ik a z n a tu ry ludzkiej, lecz z n ie o d p o w ie d n iej o rgan izacji, n ied em o k raty czn y ch .metod sto so w an y c h przez w ładzę i z b ra k u bodźców , k tó re są ab so lu tn ie niezbędne zarów no przy z a k ła -d an iu ja k i w późniejszym fu n k cjo n o w an iu g o sp o -d arstw spół-dzielczych, a w w a ru n k a ch in d y jsk ich m ożna je zapew nić przez u z u p ełn ien ie spół-dzielczości innego ro d zaju reform am i rolnym i.

6. G ospodarstw a spółdzielcze dzięki ich stałości i ciągłości sta n o -w ią zap o rę przeci-w k o dalszem u rozd ro b n ien iu i rozk a-w ałk o -w y -w an iu gruntów , stan o w ią doskonałe n arzędzie m obilizacji n ad w y żek w ro ln ic-twie, z ap o b ieg ają działalności a n ty sp o łeczn ej.

W edług a u to ra spółdzielnie m ają być zak ład an e dobrow olnie, a ch ło -pi pow inni zachow ać praw o w łasności. C hło-pi p rz e k a z u ją c y sw e zie-m ie i inne zasoby pow inni n adal o trzy zie-m y w ać część dochodów p ro p o r-cjo n aln ie do w a rto śc i p rze k a z y w a n y c h zasobów , z tym że p rac a w inna o trzy m y w ać w iększą część pro d u k tu , a w łasność m niejszą.

T w orzenie spółdzielni na w si je s t pew nego ro dzaju p o stępow ą refor-m ą refor-m o dyfikującą sto su n k i w łasności. Dla realizacji p o lity k i uspołecz-n ieuspołecz-n ia uspołecz-nie jest kouspołecz-nieczuspołecz-ne przep ro w ad zeuspołecz-n ie reform w y ró w uspołecz-n u ją c y ch d y sp ro p o rc je w podziale ziemi. U tw orzenie spółdzielni m oże i pow inno rozw iązać p alące p roblem y w y k o rz y sta n ia ziemi, przy czy n ić się do p ełn iejsz eg o w y k o rz y sta ełn ia sy stem u iry g a c y jełn e g o . Dzięki k o ełn c e ełn tra c ji w y siłków członków spółdzielni m ożna realizow ać in w esty cje, k tó ry c h p ro

(7)

-w adzenie do tej p o ry było niem ożli-w e. A by spełnić n a k ła d a n e n a nią z a d an ia spółdzielnia musi gru p o w ać członków p o sia d ając y c h g o sp o d ar-stw a o d u żej p o w ierzchni — obok g o sp o d arar-stw k a rło w a ty ch i m ałych m uszą sią w n iej znaleźć farm y śred n ie i w iąksze. J e s t to konieczne dla p o p raw ie n ia sto su n k ó w człow iek — ziem ia.

Gdy zo staną zrealizo w an e te p o stu la ty n a stąp i in te n sy fik a cja u p ra -w y ziem n a leżący ch do g o sp o d arst-w -w iększych, p o p ra-w ią się plony, w zrośnie w ielkość pro d u k cji u zy sk iw an a z danego obszaru.

O g raniczenie się do o rg an izo w an ia g o sp o d arstw k a rło w a ty c h i m a-łych spow oduje, że trudności zostaną p rze n iesio n e n a łono spółdzielni, ale i w tym w y p a d k u m ożna o siąg n ąć pew ien postęp, szczególnie na te re n a c h nie naw odnionych. K o n c e n tra cja siły roboczej pozw oli na bu-dow ę sy stem ó w iry g a c y jn y c h , co um ożliw i w y d a tn e zw iększenie w kładu robocizny na a k r (około 3,6 razy), ale budow a system ów iry g a c y jn y c h nie w szędzie je s t m ożliw a, n ie zaw sze w y sta rc z ą do teg o w łasn e środki, pon ad to zależn y o d w a ru n k ó w n a tu ra ln y c h czas budow y sy ste m u o d -roczy m ożliw ość k o rzy sta n ia ze sztucznego n aw ożenia. Z ałożenie n iezm ienności w a ru n k ó w glebow ych w danym o k resie nie iezm ieni w y k o -rzy sta n ia siły roboczej spółdzielców , gd y ż nie zm ieni się p ow ierzchnia ziem i u p raw n ej o raz ilość p ra c u ją c y c h na n iej ludzi.

N iezbyt o c z y w ista w y d aje się k w e stia bodźców . R olnik p rz y s tę p u ją -cy do spółdzielni sk u p ia ją c e j farm y m ałe m usi być przek o n an y , że choć w przyszłości będzie za rab ia ł w ięcej, a m ożliw e^ je s t to tylko dzięki stw o rzen iu w a ru n k ó w do zw iększenia p ro d u k cji (irygacje). W w a ru n -kach nie zm ienionych w ątp liw y jest w zrost w y d ajn o ści z akra, a co za tym idzie w zro st p ro d u k cji.

Je d n y m z celów spółdzielni będzie u zyskanie nadw yżki. Je śli pocho-dzić o n a będzie z likw idacji doty ch czaso w y ch ob ciążeń — to je s t uw ol-ni się chłopów od p łac e n ia ren t, czynszów , p ro c e n tó w — u z y sk a się środki, k tó re m ogą być p rzeznaczone n a rozw ój. In n y sposób u z y sk a -nia d o d atk o w ej nadw yżkj pogorszy poziom e g z y ste n cji rolników , a taka ew e n tu aln o ść jest trudna, ze w zględu na niski poziom konsum pcji, do zaak cep to w an ia. C hłopi nie m ogą zrezygnow ać z części u zy sk iw an ej do te j pory nadw yżki, a w szelkie jej p o ten cjaln e p rz y ro sty w g o sp o d a r-stw ach n ajm n iejszy ch z o stają z reg u ły przezn aczo n e na konsum pcję.

Pow yższa analiza dostarcza dow odów , iż b ra k je s t dostatecznie sil-n y ch p rz e sła sil-n e k ek o sil-n om iczsil-nych do z ak ład asil-n ia spółdzielsil-ni zrzeszają-cych g o sp o d a rstw a m ałe. G łów ną p rzeszk o d ą je s t b rak rea ln y ch m ożli-w ości zożli-w iększenia poożli-w ierzchni u p ra ożli-w p rz y p a d a ją c e j na zatrudnionego, do rozm iarów g w a ra n tu ją c y c h o p ty m a ln y w k ła d robocizny na akr.

Posiadacze dużych i śred n ich farm m ogą być zain tere so w a n i w tw o-rze n iu spółdzielni pod w aru n k iem p o w iększenia m ożliw ego do u zy sk

(8)

a-n ia dochodu. Poprzez połączea-nie g ru a-n tó w a-należący ch do g o spodarstw 0 ró żn ej w ielkości m ożna po,prawić w y k o rz y sta n ie ziem i i uzyskać wię&szą p ro d u k cję z ak ra. W ięksi farm erzy m ogą stać się członkam i spółdzielni jeśli k a lk u la cja w ykaże, że koszty p rz y ro stu p ro d u k cji będą m niejsze dzięki o rg an iz acji spółdzielni i w y k o rz y sta n iu siły ro b o czej je j członków , niż p oprzez n a je m siły roboczej w o b e c n y ch w a ru n -kach. N ależy tu ta j zaznaczyć, że k o n k u ren c y jn o ść siły roboczej człon-ków spółdzielni p o w in n a być sto su n k o w o silna, gdyż musi stanow ić a tra k c y jn ą a lte rn a ty w ę dla p o ten cjaln e g o o g ran ic ze n ia p raw a w łasnoś-ci p o siadaczy w ięk szy ch go sp o d arstw . O rg an izacja tak ich spółdzielni m oże po p raw ić poziom e g z y ste n cji w szystkich jej członków , jeśli o c z y -w iście n a stą p i sp ra -w ie d li-w y podział dochodó-w . P roblem atyczna jest w szakże m ożliw ość realizacji tego p ro je k tu . W ięksi posiadacze, k tó ry m w y starcza dotychczas o sią g a n y dochód, nie będą za in tere so w a n i w stą -pieniem do spółdzielni.

N ależy w ykluczyć m ożliw ość au to m aty czn eg o , szybkiego p rzejścia od g o sp o d a rstw in d y w id u aln y ch do spółdzielczych, a taki pogląd zdaje się rep re z en to w a ć A. M. K hurso.

O drębnym problem em je s t m ożliw ość re a liz a c ji reform y ro ln ej ty p u so cja listy c z n e g o w ram a ch g o spodarki k ap italisty czn ej. D otychczasow a p ra k ty k a in d y jsk a nie n asu w a tw ierd z ąc ej odpow iedzi.

R ealizacja p o stęp o w ej reform y rolnej, zniesienie pozostałości fe u dalnych sto sunków na w si stanow i niezb ęd n y w a ru n e k w z ro stu p ro -dukcji rolnej, racjo n aln e g o w y k o rz y sta n ia siły roboczej i ziem i. Z m ia-n y sy stem u g o sp o darczego po w iia-n ia-n y stw o rzy ć m ożliw ości p ełia-nego za-tru d n ie n ia w e w n ątrz se k to ra . P an u jące poglądy, że część siły roboczej po w inna być p rzesu n ięta do innych gałęzi g o spodarki nie w ytrzy m u ją k ry ty k i, przede w szystkim ze w zględu n a spow odow anie sp ad k u p ro -d ukcji ro ln ej o raz -duże koszty społeczne tak ie j reo rg an izacji.

R eform a ro ln ictw a in d y jsk ieg o pow inna sp ełn ić n a s tę p u ją c e p o d sta -w o-w e -w aru n k i:

1) zapew nić o p ty m aln y podział rezerw? 2) zapew nić pełn e zatru d n ien ie;

3) stw o rz y ć w a ru n k i m ak sy m a liza cji tem pa rozwoju,-4) sp ełn ić p o stu la t sp raw ied liw o ści społecznej;

5) sp e łn ić w a ru n e k m ożliw ości i realn o ści p rzep ro w ad zen ia reform . A d 1) Problem optym alności podziału rez e rw n a le ż y ro zp a try w a ć z p u n k tu w idzenia m ożliw ości m aksym alnego pow ięk szen ia p rodukcji 1 p ełn eg o w y k o rz y sta n ia zasobów p ra c y i ziemi. W iąże się to z taką re o rg a n iz a c ją s tr u k tu ry w łasności ziemi, aby p rzy k ła d o w o stw orzyć g o sp o d arstw a o p tym alne ze w zględu n a w k ład robocizny na akr.

(9)

O bok siły roboczej n ajw ażn iejszy m czynnikiem p ro d u k cji je s t zie-mia. Z asoby je j są o g ran iczo n e ale okazuje się, że około 31,87% gos-p o d a rstw gos-pow yżej 7,5 a k ra gos-p o siad a 83,21% g ru n tó w u gos-p raw n y c h , k tó re m ożna podzielić dla u zyskania o p ty m a ln ej w ielkości farm y. P onadto istn ieją re z e rw y n a d a ją c e j się do u p raw y , a do tej p o ry nie w y k o rz y sty w a n ej ziemi. O b szar ziem w y k o rz y sty w a n y c h rolniczo m ożna p o -w iększyć o około 30% , co przy dalszej inten sy fik acji u p ra -w y n a no-w ych ziem iach stanono-w i pono-w ażną rez e rno-w ę no-w z ro stu p rodukcji.

Ad 2) Z po p rzed n ich w yw odów w ynika, że problem przelu d n ien ia n ależy rozw iązać w e w n ątrz se k to ra , poprzez zw iększenie w y d a tk o w a nia p rac y na akr. Z w iększenie w y k o rz y sta n ia siły roboczej m oże n a -stąp ić dzięki organ izacji o p ty m a ln y c h g ospodarstw . P ozostaje otw arta sp raw a p rz y ro s tu n a tu ra ln e g o i m ożliw ości jeg o w y k o rz y sta n ia. P ra k tyka w sk azuje, że w w a ru n k a ch indyjskich, p rzy zachow aniu d o ty ch czasow ej stopy w zrostu ludności nadw yżki zo stają w ch ło n ię te i pro -d u k c y jn ie przez ro lnictw o w y k o rzy stan e. O -d 1951 r. -do 1961 r. lu-dność Indii w zrosła o 2 1 5 % , ludność rolnicza zw iększyła się o 33% , p ro d u k cja ro ln ictw a w zrosła o około 41%- W lata ch n astęp n y c h , do ro k u 1974, p ro p o rc je u k ła d a ły -się podobnie. N ie oznacza to oczyw iście, że tak a s y tu a cja dem ograficzna je s t pożądana, ale dane w sk azu ją na m ożli-wości z a tru d n ien ia p rzy ro stu n a tu ra ln e g o , tym bardziej jeśli zmieni się s tru k tu ra w łasn o ści ziemi.

A d 3) M aksym alizacja tem pa w z ro stu n a stę p u je , ogólnie rzecz u jm ując, poprzez o p ty m a ln e w y k o rz y sta n ie czy n n ik ó w p ro d u k cji, m ak sym alizację w ielkości nad w y żk i o raz w łaściw e jej w y k o rz y sta n ie. J e śli założym y, że istn ieje o p tym alne w y k o rz y sta n ie czynników p ro -dukcji, do ro zp atrzen ia p o zo staje w y k o rz y sta n ie p rzy ro stu nadw yżki. Z w iększenie p ien iężn y ch w y d atk ó w in w e sty c y jn y ch n ie je st w arunkiem niezbędnym dla rozw oju ro ln ictw a in d y jsk ieg o (w yłączyć z tego n a le -ży p race badaw cze, e k sp e ry m e n ty , n a k ła d y zw iększające w y d ajn o ść z akra). W y d a tk i in w e sty c y jn e p o w o d u jące w zrost w y d ajn o ści p rac y nie w y zn aczają drogi rozw oju rolnictw a. R ealizacja u m iark o w an ej p o -lityki in w e sty c y jn ej w ro ln ictw ie pozw oli na w y k o rz y sta n ie nadw yżki w y p ro d u k o w a n ej w tym sek to rze na rozw ój przem ysłu, co pozw oli stw o rz y ć d o d atk o w y bodziec w zro stu p ro d u k cji to w aro w ej i globalnej, a k ty w iz u jąc farm y w iększe.

A d 4) Stan sp ra w ie d liw o śc i społecznej o sią g n ię ty zostanie, gdy o w ielkości dochodu w p ierw szy m rzędzie d ecy d o w ać będzie nie ty tu ł w łasności — a w kład praqy o raz g dy w ielkości dochodów , p ro p o rc jo -n a l-n e do w kładu p racy , będą m -niej w ięcej w y ró w -n a-n e. O siąg -n ąć to m ożna (ab stra h u jąc od n a tu ra ln e j u ro d zajności ziemi, k tó ry to c z y n -nik nie o d g ry w a w iększej roli) przez tw o rzen ie farm niew iele

(10)

odbiega-ją c y c h od siebie w ielkością. O znacza to konieczność lik w id acji w szelkiego ro d za ju e k sp lo a ta to rsk ie j d z ie rża w y i po śred n ictw a. M ożna w y -su n ą ć arg u m en t, że p rze d staw io n e k ry te riu m sp raw ied liw o ści sp ołecz-n ej je s t ołecz-n ieo stre, gd y ż rolołecz-nik p o sia d a jąc y 5 a k ró w m oże o siąg ołecz-n ąć do-chód rów ny dochodow i posiadacza 10 akro w eg o g o sp o d arstw a przy ty m sam ym czasie p racy , a to dzięki d w u k ro tn ie w iększem u w kładow i p ra c y n a je d e n ak r. W y n ik a ło b y z tego, że p o stu la t o rg an izacji farm m niej w ięcej jed n a k o w ej w ielkości b y łb y w tym p rzy p a d k u zbędny. P o m ijając niedozw olony schem atyzm takiego rozum ow ania n ależy do-dać, że z p o jęciem szeroko rozum ianej sp raw ied liw o ści społecznej kłóci się n ie w y k o rz y sta n ie w p ełn i m ożliw ości u p raw ia n e j ziemi, p o -c ią g a ją -c za sobą zm niejszenie p ro d u k -cji m ożliw ej do uzyskania.

A d 5) N ależy tu uw zględnić n a stęp u jąc e a sp ek ty :

a) w aru n k i o b ie k ty w n e — zasoby ziem i i siły ro b oczej. Co się ty czy zasobów ziemi to do tej p o ry w y k o rz y sty w a n e je s t około 50% p ow ierzchni k raju , a n a d a je się do u p ra w y około 80% ziemi. Ś rednia p ow ierzch n ia ziemi u p raw n ej na rodzinę w ynosi 1,2 do 5,6 a k ra . Je śli zw iększyć o 1/5 g ran ic ę dolną i g ó rn ą w w y p a d k u w zięcia pod u p ra wę 20% nie w y k o rz y sta n y c h zasobów ziemi, to w y n io są one o d p o w ied -nio 1,45— 6,72 акта. Przy zap ro p o n o w an iu g ó rn ej g ran ic y g o sp o d a rst-w a o ptym alnego na 5 ak ró rst-w przedział będzie się p rze d starst-w ia ł rst-w spo-sób n a stę p u jąc y ; dolna g ran ic a będzie rów na 3,17 akra, a górna 5 aki^ów.

W y d a w a ć się m oże, że przez podział g o sp o d arstw dużych zostanie zlikw idow any „zaw ór b ezp ieczeń stw a" p o z w a lają cy w ch ło n ąć p rz y ro s t n a tu ra ln y . O b aw y te są je d n a k płonne, „zaw ór b e zp ieczeń stw a" zm ieni tylko sw ój c h a ra k te r, będzie on po leg ał n ie ja k p o p rzednio n a d zieleniu g o sp o d arstw dużych w m ia rę p o trz e b d anej rodziny, co je s t p ro cesem sto su n k o w o w olnym 3, ale działać poprzez w zro st in te n sy w -ności u p ra w y z chw ilą p o jaw ie n ia się now ego członka ro d zin y zd o ln e-go do p ra c y .

In te n sy fik a cja będzie m ożliw a p o przez w prow adzenie o d p o w ie d n ie -go p o stę p u techniczne-go (siew row kow y, p ielenie, p rzesadzanie itd.).

b) w a ru n k i u stro jo w e. W ram a ch g o sp o d a rk i k ap italisty czn ej, przy istn ien iu różnych grup społecznych, z a in te re so w a n y c h w u trz y m an iu sw ego sta n u p o siadania i m ający ch silną rep re z e n ta cję w p arla m e n c ie , w szelkie ra d y k a ln e p ro p o zy cje zm ian m ają n iew ie lk ie szan se u z y sk a -nia m ocy p r a w n e j,- a jeśli uda się p rzefo rso w ać b ardziej postępow e u sta w y , to p rzy w pro w ad zen iu ich w życie n ap o ty k a się niezliczone

• Średnia ilość zdolnych do pracy członków rodziny nie zależy praw ie ad w ielkości gospodarstw a.

(11)

tru d n o ści to rp e d u jąc e sk u tecznie ich działanie (ilu stracją tego sta n u są przy to czo n e uprzed n io znikom e e fe k ty rea liz o w a n y c h w lata ch p ię ć -d ziesiątych reform ).

P rzełam anie p o lity czn ej i ekonom icznej siły w ielkich p o siadaczy stw o rz y p o d sta w y do efe k ty w n e g o działania w k ie ru n k u zm iany spo-łeczno-ekonom icznego o b raz u wsi.

Inne problem y, a m ianow icie:

c) stw orzenie odp o w ied n ieg o sy ste m u praw nego, d) zdolności o rg an iz ac y jn e ,

e) tem po p rzep ro w ad zan ia zmian,

f) za in tere so w a n ie i a p ro b a ta w iększości społeczeństw a są ściśle z é sobą zw iązane i w p ew nym sto p n iu uzależnione od realizacji p o p rze d -niego postulatu.

Przyspieszenie re a liz a cji reform y pozw oli uzyskać do d atk o w y e fe k t zw iązany z w cześniejszą in te n sy fik a cją u p raw na farm ach w iększych. W y d aje się, iż prop o zy cja stw o rzen ia m ałych g o sp o d arstw rodzinnych m oże być w w a ru n k a ch in d y jsk ich k o n k u re n c y jn a w sto su n k u do a lte r n a ty w y ro zw o ju poprzez uspóklzielczenie. Istn ieje w iele isto tn y ch a rg u -m entów p rze -m aw iają cy c h za stw orzenie-m -m ałych g o sp o d a rstw rodzin-nych. Szczególnie dośw iadczenia jap o ń sk ie sk ła n ia ją do bliższego za-in te reso w an ia się tą m ożliw ością rozw oju. N ie je s t to oczyw iście roz-w iązan ie idealne, a le c h a ra k te ry z u je się sto su n k o roz-w o nieznacznym i roz-w a-dam i, k tó ry c h w pływ może raczej skutecznie ograniczyć.

W sto su n k u do spółdzielni m ałe g o sp o d arstw a będą m iały m niejsze m ożliw ości in w e sty c y jn e, a le ich p o trz eb y p od tym w zględem będą nie m niejsze. N ie w ykluczone je st w ięc po w o ły w an ie o k reso w y ch sp ó łek w celu w y k o n a n ia w spólnych p ra c (szczególnie d o tyczy to iry g a -cji). Będą one m ia ły m niejsze m ożliw ości u z y sk an ia k red y tu , a le tu rodzi się p y tan ie, czy rolnictw o in d yjskie je s t w sta n ie w chłonąć k re -d y ty i ra cjo n aln ie je w yk o rzy stać. Istn ieje o czyw iście pew na koniecz-ność k red y to w an ia, a le nie o b ejm u je o n a farm m ałych.

P onadto m oże zaistnieć nieb ezp ieczeń stw o p o n o w n ej k o n c e n tracji ziem i o raz ro zd ro b n ien ia g ospodarstw . W y d a je się, że p rz y istn ien iu w y ró w n a n y c h ekonom icznie farm groźba k o n c e n tracji (i ta k dość sła-ba w rolnictw ie) m oże być sk u tecznie w yelim inow ana. Samo dzielenie go sp o d arstw n ie zm ieni sto su n k u człow iek — ziem ia, czyli z p u n k tu w idzenia ek o nom icznego n ie m a ono znaczenia.

S tw orzenie m ożliw ie dużej ilości farm rodzinnych pozw oli n a zw ięk-szenie w k ład u robocizny n a ak r, p rzy c z y n iają c się poprzez sta ra n n ą upraw ę, stosow anie poplonów , naw ozów zielonych, iry g a c ji itp. do o s ią gnięcia w y so k ich plonów . D alszy rozw ój ro ln ictw a w ym aga k o n se k w e n

(12)

-tn ej polityki u p rzem ysłow ienia. U przem ysłow ienie je s t p odstaw ow ym bodźcem rozw oju pro d u k cji ro ln ej, stw a rz a z a in tereso w an ie w zrostem p ro d u k cji to w aro w ej. M ożliw ości zbytu o k re ś la ją w długim o k resie czasu przy szły ,poziom p ro d u k cji globalnej. W w a ru n k a c h indyjskich sp ra w a ta o d su n ię ta jest n ieja k o n a p lan dalszy, tru d n y do p rze z w y -ciężenia problem głodu stw arza konieczność sk upienia uw agi na m ożliw ościach w zrostu p ro d u k cji przezn aczo n ej do spożycia, dopiero trw ałe rozw iązanie tej kw estii w yzw olić pow inno d o d atk o w e fundusze do p rzep ro w ad zen ia now ego p ro g ra m u in d u strializacji.

Będą to w w a ru n k a ch in d y jsk ich g o sp o d arstw a o pow ierzchni od 2—2,5 do 4— 5 akrów , zależnie o d w a ru n k ó w p rzy ro d n iczy ch , sta n u n a -w odnienia, prze-w id y -w an eg o i z a sta n eg o ro d zaju upra-w . G ospodarst-w a 4— 5 a k ro w e b y ły b y tw orzone n a o bszarach nien aw o d n io n y ch , w m iarę rozszerzania pow ierzchni n aw o d n io n ej farm y te m ogłyby być dzielone do g ra n ic y z a p ew n iając ej zachow anie*optim um . G ospodarstw a tego rzę -du w ielkości m ają w y soką in ten sy w n o ść u p raw o ra z n ajw ię k sz ą liczbę robotników na ak r. N ieco lepsze w yniki o sią g ają, pod tym w zględem , gosp o d arstw a najm niejsze, ale ich o b szar je s t za m ały dla u trzy m an ia rodziny. P roponow ane m ale farm y zm ieniają form y g o sp o d a ro w an ia — będą to g o sp o d arstw a rodzinne, ko szty robocizny w łasnej, k tó ra jest pod staw ą w k ład u robocizny nie będą ich obciążały pieniężnie, koszty w y rażo n e w p ien iąd zu ponoszone będą n a najem u z u p e łn iają c ej siły roboczej z zew n ątrz o raz n a p ozostałe niezbędne w ydatki.

W farm ach w iększych k ry te riu m o c e n y g o sp o d arstw a stan o w i o sią -gana w ielkość zysku, co lim itu je w y k o rz y sta n ie najem n ej siły roboczej i in n y ch skład n ik ó w n iezb ęd n y ch dla p ro ce su p rodukcji. R achunek e k o -nom iczny n ie zaw sze prow adzi do w y k azan ia korzyści zastosow ania d o d atk o w y ch nakładów . U w zględniając p o n ad to u zasad n io n y częściow o w ro ln ictw ie s tra c h p rze d ryzykiem i osiąg an ą w ielkość dochodu, k tó ra zabezpiecza p o trzeb y g o sp o d arstw a, o trzy m am y p e łn y ob raz p rzy -czyn n isk ie j efe k ty w n o śc i farm w iększych.

G o spodarstw a m ałe będą n a sta w io n e na zasp o k o jen ie w łasn y ch p o -trzeb, nie licząc się z w ielkością w kładów n a a k r, w m iarę w zro stu p ro d u k cji coraz w iększa jej część będzie p rzeznaczana n a sprzedaż pow ięk szając p ro d u k cję to pow aro pow ą. (W pow y p a d k u n a p o tk a n ia n a d o sta te cz -nie s iln y p o p y t ze s tro n y ludności m iejskiej).

Dzięki reform ie lep iej w y k o rz y sta n i b yliby ro b o tn ic y rolni, k tó ry ch liczba — w w y n ik u jej p rzep ro w ad zen ia — z m n iejszy łab y się, a pozo-stali m ieliby dużo w iększe m ożliw ości znalezienia p ra c y (wg danych zaw a rty c h w o p rac o w an iu o d 10 do 53% robocizny w g o sp o d a rstw a c h 2,5— 5 a k ró w stanow i robocizna n aję ta). P onadto za w prow adzeniem

(13)

m ałych g o sp o d a rstw p rzem aw ia fakt, że w ielcy posiadacze nie n ajm u ją w ię c ej siły roboczej chociaż w p ływ a o n a n a zw iększenie zysków . Je śli poddać analizie p o te n c ja ln ą w y d ajn o ść d o d atkow ych n ak ład ó w siły ro -boczej to o k aże się, że n a k ła d y pow inny być d o d aw ane tam, gdzie ich w ydajność k rań c o w a b y łab y najw ięk sza — to je s t w dużych far-m ach, k tó re sto su ją za far-m ało robocizny na ak r. O czyw iście far-m ożna po-w iedzieć, iż dodatkopo-w i ro b o tn icy p o trzeb o po-w alib y po-w iększych n ak ład ó po-w czynników d o d atkow ych (uzupełniających) i b ra k ty ch czynników m oże być pow odem im w iększe g o sp o d arstw a n ie są w pełni u ż y tk o w a -ne. N ie je s t to jed n a k zarzut w y ja śn ia ją c y istn ieją cy s ta n rzeczy. K re d y t dla w iększych g o sp o d arstw jest w iększy niż dla m ałych, w k tó -ry ch prow adzona jest b ard ziej in te n sy w n a u p raw a. Je śli chodzi o podaż czynników p rodukcji, jednym z n ajw a żn iejsz y c h d o d atk o w y ch n a kładów jest iry g a cja . N iezad o w alające w y k o rz y sta n ie p ro je k tó w iry g a -c y jn y -c h podw aża założenie, że o g ran i-czen ie w sto so w an iu w iększej iloś-ci siły roboczej p o w staje w sk u te k b rak u n ak ła d ó w to w arzyszących. A b y popraw ić sy tu a c ję w te j dziedzinie n ale ż a ło b y zred u k o w ać rozm iary g o sp o d arstw a do tego stopnia, aby w łaściciele tra k to w a li iry -g a cję jak o a tra k c y jn ą a lte rn a ty w ę u p ra w y s u c h y c h -gleb w w iększych posiadłościach. Je d n ak ż e za k ła d ają c naw et, iż b ra k jest dodatkow ych n ak ład ó w k ap itału m ożna stw ierdzić, że p ew n e zw iększenie siły ro b o -czej m ogłoby być p ro d u k cy jn ie w y k o rz y sta n e , zaś usu n ięcie znacznej liczby ro b o tn ik ó w ro ln y ch pow o d o w ało b y p o w ażny sp ad ek produkcji, gdyż w gosp o d arce in d y jsk iej (w rolnictw ie) istn ieje szeroki m arg in es zastosow ania siły ro b oczej bez kapitału.

W ro ln ictw ie indyjskim różnice w w y d ajn o ści z a k ra zależą przede w szystkim od różnic w stosow aniu stały ch n ak ład ó w o niskich kosz-tach, a szczególnie siły roboczej. M ożna przytoczyć w iele przykładów , w k tó ry c h dodatkow a siła robocza m oże być e fe k ty w n ie w yko rzy stan a. Jap o ń sk a m eto d a p o letk o w a w ym aga o w iele w iększej robocizny na a k r niż w iększość gosp o d arzy h induskich o b ecn ie stosuje. Sadzenie i p rzesadzanie sie w ek (roślin w y h o d o w an y ch z nasion) w rządkach jest czynnością o w y so k iej intensyw ności pracy, k tó ra o w o cu je w postaci znacznie zw iększonej p rodukcji. Podczas g d y m ała ilość siły ro -boczej m oże zebrać plon w czasie dłuższym od optym alnego, jakość i ilość zeb ran eg o plonu będzie niższa o d plonu u z y sk an eg o przez w ię k -szą liczbę zatru d n io n y ch .

P ielenie chw astów je s t w ażnym czynnikiem w o trzy m an iu dobrego zbioru n ie k tó ry c h ro ślin (np. juty) i sprow adza się w y łącznie do z a tru d -n ie-n ia d o d atk o w ej ilości siły roboczej.

(14)

łas-nośćl zm ienia się na lepsze, gdyż w zro st ludności prow adzi do zm niej-szenia p rze c ię tn ej w ielkości g ospodarstw , w p ływ na to ma rów nież p o lity k a rządow a zm ierzająca do w y ró w n an ia dysp ro p o rcji w podziale ziem i i zasto so w an y zo staje zaw ór bezp ieczeń stw a p o leg ając y na a u to -m atyczny-m zw iększeniu w y d a tk o w a n ia robocizny na akr. P ro ces ten jest n ie s te ty bardzo po w o ln y i nie polepsza sy tu acji w sposób z a u w a -żalny. Poniew aż e w e n tu a ln y podział g o sp o d a rstw w iększych jest m niej niż p ro p o rc jo n a ln y do zw iększania się liczebności rodziny, co prow adzi do sto sunkow o w olnego w zrostu praco ch ło n n o ści na akr*.

P o te n cja ln y e fe k t b a rd z iej in te n sy w n ej u p raw y g ru n tó w należących do w iększych farm m oże być zilu stro w a n y poprzez o b se rw a c ję ich d y stry b u cji. G osp o d arstw a 10-akrow e lub w iększe o b ejm u ją około 2/3 w szy stk ich ziem u p raw n y ch , a są o n e p ro w adzone przez 15% rolników ; go sp o d arstw a te d a ją o w iele m niej p ro d u k cji niż m n iejsze g o sp o d a r-stw a w 5 s ta n a c h 10. P ro d u k cja z a k ra b yła ok o ło 1/3 raza w iększa w g o sp o d a rstw a c h m ałych i śred n ich n iż w farm ach p o w yżej 10 lub 15 ak ró w , co w ięcej — w M adTasie i zachodnim B engálu farm y w g ru -pie 2,5— 10 a k ró w w y k a z y w a ły p rze c ię tn ie o w iele wfyższą ren tę i zysk z a k ra niż w g o sp o d a rstw a c h w g ru p ie 10 a k ró w i w ięcej. W M ad rásie i M adhia-P radesz w g o sp o d arstw ach poniżej 5 a k ró w o trz y m u ją n a j-w iększą re n tę i zysk.

Duże g o sp o d a rstw a stan o w ią źródło bogactw , któ re m uszą być w y k o rzy sta n e w celu ro zszerzenia p ro d u k cji ro ln e j i zw iększenia z a tru d -nienia. Je śli stw o rzy się w iększą ilość g o sp o d a rstw o ptym alnych, to n astąp i jak b y przesu n ęcie części siły roboczej z g ru p y farm k a rło w a -ty ch o w ielkości do 2— 2,5 akra, co w rezu ltacie da w yższą p ro d u k cję całkow itą.

P o zo stają do ro zw iązan ia n a stę p u ją c e problem y:

— w jakim zak resie zw iększona intensiyw ność u p ra w y m oże sta n o -w ić zap o rę przeci-w ko -w zrosto-w i -w y k o rz y sta n ia siły roboczej -w ro l-nictw ie;

— czy d alszy e w e n tu a ln y sp ad ek rozm iarów g o sp o d a rstw a spow o-d o w any przy ro stem n a tu ra ln y m stw o rz y s y tu a c ję k ry ty c z n ą.

G dy p o ró w n a się z Indiam i Jap o n ię , k tó ra posiada słabe gleby, m ałe, ro zdrobnione g o sp o d arstw a o raz chłopskie rolnictw o, m ożna uzm ysłow ić sobie co m ożna zrealizow ać w Indiach. P rzeciętn e gospo-d a rstw o w Ja p o n ii m a 2 a k ry , w Ingospo-diach 5,4 a k ra , w Jap o n ii przypagospo-da m n iej ziem i u p ra w n e j na ro b o tn ik a rolnego niż w Indiach. Pomimo teg o Jap o n ia o trz y m u je w yższą w y d ajn o ść n a z a tru d n io n e g o o raz 3,

• P u l i ń s k i , op. cit., tab. 4, 10 Ibidem, tab. 1.

(15)

do 4 razy w iększą p ro d u k cję z a k ra (żyta i ryżu) niż w Indiach. Z d a -nych tych w ynika, że strateg iczn y m i zm iennym i rozw oju ro ln ictw a w Indii są n a k ła d y robocizny na 1 ak r. J e st to dow ód, że zasobów ziemi w Indiach nie m ożna uw ażać za głów ną b a rie rę zw iększenia za-tru d n ien ia w rolnictw ie.

Y. p o ró w n a n ia ro ln ictw a tych dw 6ch k rajó w w idać, że nie ma w y -raźnego n ieb ezpieczeństw a p o g o rszen ia sy tu a c ji poprzez rozbrobnienie g o sp o d arstw i zw iększanie liczby ludności w tem pie dotychczasow ym .

P onadto n a le ż y zauw ażyć, że p ro ces rozdro b n ien ia — ze w zględu na m ożliw ości sto so w an ia w iększych w kładów robocizny w ram ach g o sp o d arstw a już istn ieją ce g o — będzie p rzeb ieg ał bardzo pow oli, a m oże być p o n adto sztucznie w strz y m y w a n y odpow iednim u sta w o -daw stw em .

W sk az u ją na to, o prócz w y żej w y m ienionych czynników , duża ilość robocizny n a ję te j. O dużych m ożliw ościach z a tru d n ie n ia siły roboczej w z a sta n ej stru k tu rz e św iadczy w chłonięcie dodatkow o 33°/o ludności w ciągu 10 lat. T abela 1 w y ja śn ia to zjaw isko. W sk az u je o n a na

za-T a b e l e i

Pracochłonność upraw na ziemi naw odnionej i nienaw odnionej

Uprawy Roboczodni na akr ziemi

naw odnionej nienaw odnionej

Żyto 18,65 38,51 Jow ar 12,94 43,64 Bajra 15,51 39,70 Bawełna 22,70 48,57 Gram 14,36 27,48 Ryż — 70,53 Trzcina cukrcłwa __ 68,23

Średnia ważona pierwszych

pięciu upraw 15,95 38,59

Średnia ważona w szystkich

siedmiu upraw — 58,69

7. r ô d ł o: M. P n g I I n, ,,S u rp lu s" A g ricu ltu ra l Labor and D evelop-

m en t, Fact» end Figures, ,,The A m erican Economic R ev iew " Septem ber 1965,

nr 4, >. 829.

po trzeb o w an ie n a siłę roboczą w y d a tk o w a n ą n a a k r dla u p ra w n a z i e

-mi n aw o dnionej i n ienaw odnionej. G dy p orów nam y pierw sze p ię ć

u p raw w w a ru n k a ch istnienia i n ieistn ie n ia sy ste m u iry g a c y jn e g o o k a

(16)

n a k ła d y s i ł y r o b o c z e j n a акт 3— 4 тал у. R ó w n o c z e ś n ie , g d y s y s t e m

iry g a c y jn y w p ro w ad zan y jest na now ych obszarach zachodzi zjaw isko przechodzenia od d o tychczasow ych u p raw do takich, k tó re w ym agają n aw odnienia (ryż, trzcina cukrow a). Jeśli uw zględnim y je jak o c h a ra k -te ry z u ją c e sys-tem u p ra w na obszarach zirygow anych, w -te d y średnie w ażone zap o trzeb o w an ie na siłę roboczą dla u p ra w w sy stem ie n a -w odnionym -w z ra sta do 58/69 dni na a k r lub pon ad 3,6 raza -w stosunku do śre d n ie j ilości siliy roboczej z a tru d n ia n e j przy upraw ie ziemi n:e- naw odnionej. Iry g a cja na jed n ą farm ę o raz n ak ład y siły roboczej na

a k r w dniach dla w y b ra n y c h g o sp o d a rstw w M adrasie przed staw ia

tab . 2.

T a b e l a 2

N akłady siły roboczej na akr w w ybranych gospodarstw ach w M adrasie

Farmy Siła robocza Ogółem dni

rodzinny na akr Bez irygacji 15,8 24,5 Z irygowane w 20—30% 35,8 47,2 w 45—60% 51,2 65,1 w 70—80% 78,3 99,2 2 r ó d ł o: Je k w t*b. 1, s. 830.

P rzytoczone dane w skazują na w agę iry g a cji die za tru d n ie n ia siły roboczej i dla ro zw o ju rolnictw a.

Reailizacja p ro g ram u tzw. m ałego n aw o d n ien ia o raz budow a dużych sy ste m ó w iry g a c y jn y c h pozw oli zw iększyć w y d ajn o ść z a k ra , a zm iana u p ra w stw arza dUże m ożliw ości dalszego efe k ty w n e g o zatrudnienia. F arm y ziry g o w an e w 70—80% zu żyw ają 4 razy w ięcej siły roboczej n a a k r niż farm y nieziry g o w an e, a z poprzednio przy to czo n y ch danych w ynika, że tylko około 16% ziem i u p ra w n e j w Indiach je st sztucznie n aw ad n ian e.

P rzytoczone dane p o d w ażają poglądy, k tó re su g eru ją m aksym alizację .produkcji poprzez m ak sym alizaalizację śre d n iej w y d ajn o ści kapitału, p o -n iew aż tw ierdzi się, że siła robocza jest czy-n-nikiem tak obfitym iż je s t jej za dużo (po w p ro w a d z e n iu funkcji p ro d u k cji o n ajw ięk szej in ten sy w n o ści siły roboczej). D ośw iadczenia japońskie o raz d a n e in d y jskie w skazują, że hin d u sk ie ro lnictw o pow inno posuw ać się w k ie ru n -ku funkcji p ro d u k cji o w iększej inten sy w n o ści robocizny, np. poprzez

(17)

o rg an iz o w a n ie m ałych farm 11. N ie jest to oczyw iście jednoznaczne z p o -stulow aniem w zrostu liczby ludności. G dy liczba ludności będzie w zrastać w tem pie, k tó re n o tu je się obecnie, siła robocza m oże być p ro -d u k cy jn ie z a tru -d n io n a w rolnictw ie.

Gdy zak ład a się je d n a k obniżenie w zrostu liczby ludności, ten d en cja do ro zw o ju o w ięk szej inten sy w n o ści zastosow ania siły roboczej um oż-liwi d o datkow y w z ro st dochodu na jed n e g o m ieszkańca. W sk aźn ik ten, ja k do tej pory, w y k a z u je się upo rczy w ą stag n acją. Siła robocza p rze -m ieści się z n ajg o rsz y ch zie-m do zie-m lepszych, o czyw iście je s t to sp raw a dalszej przyszłości. W b re w pozorom nie istn ieje w rolnictw ie Indii sprzeczność m iędzy w zrostem in ten sy w n o ści zasto so w an ia siły r o -boczej n a акт, a spadkiem liczby ludności.

W łodzim ierz Puliński

SOCIO-ECONOMIC CONDITIONS OF GROWTH OF AGRICULTURAL PRODUCTION IN INDIA ч

The direction of reconstruction of Indian agriculture proposed in this article is based on analysis of the level of m anpower resources and its efficiency in India's agriculture, contained in m y previously quoted article.

The first part contains short charakteristics of th e course of agrarian reforms in India and opinions concerning the co-operative w ay of developm ent of rural areas. This review provides a basis for a conculsion th at along with passage of time there was taking place an evolution tow ards resignation from effective inter-vention in social relations in rural areas w hile the proposed and prom oted w ay of developm ent through introduction of co-operative solutions rem ained in the sphere of theoretical considerations.

In the second part there is contained a proposition of reconstruction of the Indian village through provision of opportunities of full em ployment w ithin the sec-tor as the m ast effective solution both from the point of view of utilization of m anpower resources and maximization of agricultural production. It should be m entioned here that the proposition of establishm ent of „optimal" farms does not constitute an alternative for the co-operative movement but it provides only a chan-ce of explicit presentation of the problem.

11 Szanse zwiększenia intensyw ności w ykorzystanie sily roboczej daje też tech-nologiczna przebudowa rolnictw a, która dzięki swej atrakcyjności, szczególnie jako alternatyw a dla reform społecznych uzyskała miano „zielonej rew olucji"

Cytaty

Powiązane dokumenty

the seminar, co-organised by ePiN members: the Polish institute of international Affairs (PisM) and the centre for european Policy studies (cePs), assessed the likely

Oceniając tendencje wskaźnika zysku na akcję w badanym okresie, można stwierdzić, że drugi kwartał charakteryzował się systematycznym spadkiem.. Ostatni kwartał

Весь художественный строй романа, стремящегося преодолеть состояние полилога и разрешиться прямым исповедальным диалогом, выражает это

Poza tym w pracy znajduje się skorowidz rzeczowy pozwalający na odszukanie interesujących nas informacji oraz aneks zawierający uzupełnienia, jakie nastąpiły w

I hereby inform that as of(state the date) I resign from the studies in the following field of

I hereby inform that as of....(state the date) I resign from the studies in the following field of

Effect of robotic-assisted vs conventional laparoscopic surgery on risk of conversion to open laparotomy among patients undergoing resection for rec- tal cancer the ROLARR

A signifi- cantly more severe course can be observed in younger children, under 4 years old, and in cases of ingestion of 20-millimeter lithium batteries, especially the new type