• Nie Znaleziono Wyników

Inwalidztwo w systemie ubezpieczeń społecznych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Inwalidztwo w systemie ubezpieczeń społecznych"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

FO LIA 1URIDICA 8, .1982

Helena Pławucka

INWALIDZTWO W SYSTEMIE UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH

I

Ustalenie prawnej definicji inwalidztwa jest istotne przede w szy-stkim z punktu widzenia uprawnień do świadczeń rentowych, a zw łasz-cza dla należytego w ypełniania ich funkcji. Znaczenie praw idłow ego sform ułowania tego pojęcia dodatkowo w zrasta w sytuacji, gdy pozo-stałe warunki nabycia praw a do tych świadczeń, a szczególnie renty inwalidzkiej, są stosunkow o łagodne. Funkcją renty inwalidzkiej jest zastąpienie lub uzupełnienie dochodów uszczuplonych z pow odu ogra-niczenia zdolności do pracy. Chodzi więc z jednej strony o to, aby z funduszy społecznych nie korzystały osoby zdolne do pracy, z dru-giej zaś, by osoby faktycznie niezdolne do zatrudnienia nie były zmu-szone do podejm owania lub kontynuowania zajęć przekraczających ich siły, a więc ze szkodą dla zdrowia lub zupełnie nie odpow iadają-cych ich kw alifikacjom . Je st oczyw iste, że z tego punktu widzenia zasady orzekania o inwalidztwie nie są też obojętne dla osób po dej-m ujących starania o uzyskanie renty oraz innych korzyści i przyw ile-jów związanych z tym stanem. Jednakże wbrew pozorom zbyt daleko idący liberalizm w tym zakresie nie zawsze jest korzystny także dla sam ych zainteresowanych z punktu widzenia ich dobrze pojętych inte-resów. Sprawa ta wiąże się z zagadnieniem praw nego i społecznego siatusu inwalidów. W naszym społeczeństwie umacnia się przekona-nie o zasadniczej Odrębności statusu tych osób, co poważprzekona-nie utrudnia ich integrację i procesy rehabilitacyjne1.

1 Szerzej na ten temat por. J. J o ń c z y k , Problem y inw alidztw a i reh abilitacji, [w:] Inwalidztwo i reha bilita cja. M ateriały VI Zim ow ej Szkoły Praw a Pracy, W roc-law 1979 r., s. 10 i n.

(2)

Definicja inwalidztwa została sform ułowana w art. 12 ustaw y z 23 I 1968 r. o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracow ni-ków i ich rodzin, a więc w system ie odnoszącym się do osób pozo-stających w stosunkach pracy2. W istocie rzeczy je j zastosow anie jest znacznie szersze. Tak ujęte inwalidztwo stanowi bowiem przesłankę nabycia prawa do renty inwalidzkiej (i odpowiednio innych świadczeń uzależnionych od inwalidztwa) na gruncie wszystkich pozostałych sy -stemów ubezpieczenia społecznego w Eolsce. Przepisy prawne regulu-jące spraw ę świadczeń rentowych dla poszczególnych grup obyw ateli nie formułują odrębnego pojęcia inwalidztwa dla swoich potrzeb (z w y-jątkiem system u zaopatrzenia em erytalnego funkcjonariuszy MO i za-wodowych w ojskowych, który jednak w dalszych rozważaniach pomi-jam), lecz odsyłają w tym zakresie do system u powszechnego. Jedyna odrębność wyraża się w tym, że w odniesieniu do niektórych grup ubezpieczonych (rzemieślnicy, ajenci i zleceniobiorcy, twórcy i

indywi-dualni rolnicy — z pewnymi wyjątkam i) inwalidztwo III grupy nie daje upiaw nień do renty inwalidzkiej. Różnica ta nie dotyczy zatem sam ej istoty pojęcia inwalidztwa, lecz jedynie zakresu uprawnień związanych z tym stanem .

Z dotychczasowych uwag wynika, że w polskim system ie ubezpie-czeń społecznych pojęcie inwalidztwa nie w ykazuje w zasadzie zróż-nicowania w zależności od rodzaju działalności zawodow ej w ykony-w anej przez ubezpieczonego. Żadnego znaczenia nie ma tu róykony-wnież przyczyna ograniczenia zdolności do pracy, gdyż definicja inwalidz-twa z art. 12 ustaw y o p.z.e. ma zastosow anie zarówno, gdy przyczy-nę tę stanowią schorzenia ogólne, wypadek, jak i służba wojenna czy w ojskow a. Pojęcie to jest w iążące także dla uzyskania innych, poza rentą inwalidzką, świadczeń z zakresu ubezpieczenia społecznego bądź świadczeń zbliżonych. Chodzi w szczególności o prawo do zasiłku na dziecko kalekie, prawo do zasiłku rodzinnego na dziecko (beź ograni-czeń wiekowych), prawo do renty rodzinnej dla dzieci (bez ograniograni-czeń wiekowych), małżonka bądź rodziców, prawo do dodatków rodzinnych do rehty lub em erytury dla w yżej wymienionych osób. Ustalenie in-walidztwa I lub II grupy decyduje też o praw ie do jednorazow ego od-szkodowania osób, które uległy wypadkom w szczególnych okolicz-nościach (np. przy ratow aniu innych osób lub mienia), bądź zwiększa kwotę takiego odszkodow ania w stosunku do pracownika poszkodo-wanego w następstw ie wypadku przy pracy lub choroby zawodowej (inwalidztwo I grupy). Ogólnie można więc stwierdzić, że pojęcie

(3)

walidztwa nie w ykazuje również zróżnicowania ze względu na rodzaj przyznawanych świadczeń ubezpieczeniowych.

Uniwersalizm om aw ianej definicji inwalidztwa przejaw ia się po-nadto w tym, że ma ona szerokie zastosowanie w przyznawaniu wielu świadczeń spoza zakresu ubezpieczeń społecznych. W świetle prze-pisów rozporządzenia ministra pracy, płac i spraw socjalnych z 22 XII 1972 r.8 do zadań kom isji lekarskich do spraw inwalidztwa i zatrud-nienia (KiZ) należy także orzekanie o inwalidztwie dla celów przys-posobienia zawodowego (szkolenia) lub zatrudnienia w warunkach prze-widzianych dla inwalidów, objęcia pomocą społeczną bądź udzielenia różnego rodzaju ulg, przyw ilejów i świadczeń przysługujących inw ali-dom na podstawie przepisów szczególnych (ulgi podatkow e i w opła-tach, zwolnienie od pewnych świadczeń na rzecz państw a itp.). Szeroki zakres tego typu przyw ilejów i preferencji przysługuje zwłaszcza in-walidom wojennym i wojskowym .

W sumie więc ustalenie inwalidztwa jest dla obyw atela decyzją o różnorodnych konsekw encjach dla jego losu. Z punktu widzenia tematu istotne jest przede wszystkim to, że przy orzekaniu o inwa-lidztwie dla wymienionych celów kom isje lekarskie pow inny stosow ać te same zasady orzecznictwa inwalidzkiego, co dla celów rentowych4. To szerokie oddziaływanie określenia inwalidztwa zaw artego w sy -stemie powszechnym w ym aga zatem zbadania przydatności jego kry-teriów także z punktu widzenia w skazanych w cześniej świadczeń.

И

Oczyw iste jest, że przyjęcie jednej definicji inwalidztwa dla w szy-stkich system ów ubezpieczenia społecznego, a także w zakresie św iad-czeń pozaubezpieczeniow ych ma pewne zalety. Przede w szystkim w pro-wadza pożądaną z ogólniejszego punktu widzenia jednolitość podsta-wowych pojęć prawnych. Ułatwia też niewątpliwie praktykę orzeka-nia w sensie możliwości ustaleorzeka-nia jednolitych zasad orzecznictwa in-walidzkiego. Aktualna regulacja stanow i czynnik istotnie ułatw iający zamierzoną kodyfikację prawa ubezpieczeń społecznych. Jednakże m a-jąc na uwadze zwłaszcza tę ostatnią spraw ę należałoby widzieć także jej mankamenty. Przede wszystkim definicja inwalidztwa z art. 12 ustaw y o p.ze ., jak o dostosow ana głównie do stosunków pracow

ni-3 Por. § 6 ust. 2 rozporządzenia m inistra pracy, płac i spraw socjalnych z 22 XII 1972 r. w spraw ie szczegółow ych zadań, organizacji i postępow ania k om isji leka rskich do spraw inw alidztw a i zatrudnienia, DzU 1973, nr 1, poz. 2.

(4)

czych nie zawsze odpow iada w pełni specyfice pracy ludzkiej w in-nych jej formach, a dodatkowo może utrudniać realizację funkcji zwią-zanych z danym systemem ubezpieczenia społecznego. Uwaga ta do-tyczy zwłaszcza system u zaopatrzenia em erytalnego indywidualnych rolników, a także, choć może w mniejszym stopniu, ubezpieczenia spo-łecznego rzem ieślników czy twórców, a więc ogólnie tych system ów, gdzie waruniki wykonywania działalności zawodowej różnią się istotnie od stosunków pracowniczych. W świetle obow iązującej definicji in-walidztwa ocena tego stanu jest dokonywana nie .tylko z punktu wi-dzenia dotychczasow ej pracy, lecz szerzej, z uwzględnieniem możli-wości uzyskiw ania środków utrzym ania przez wykonywanie innej pra-cy w ram ach posiadanego w ykształcenia ogólnego i kw alifikacji. Sto-sowanie tych sam ych zasad przykładowo w odniesieniu do indywi-dualnych rolników może budzić w ątpliw ości3. Realne możliwości w y-konywania przez te osoby innego rodzaju pracy są bowiem niewiel-kie, chociażby z uwagi na niski poziom w ykształcenia ogólnego, zwła-szcza u rolników starszej generacji. Formułowanie pod adresem tych osób żądania przekwalifikowania się również nie w ydaje się możliwe, gdyż z reguły m usiałoby to za sobą pociągnąć zmianę m iejsca zam iesz-kania, sposobu życia itp. Poza tym odmowa przyjęcia stanu inwalidz-twa i prawa do renty, mimo całkowitej niezdolności do pracy w tla- nym gospodarstw ie, przy istnieniu m ożliwości zarobkowych w innych zajęciach praktycznie uniemożliwia realizację celów produkcyjnych omawianego systemu, tj. przekazanie gospodarstw a rolnego innemu podmiotowi, zdolnemu do jego efektywnego prowadzenia. U rzeczyw i-stnienie wskazanych funkcji wym agałoby zatem m. in. wprowadzenia odmiennej definicji i zasad oceny inwalidztwa w odniesieniu do indy-widualnych rolników przez przyjęcie zasady prawa do renty inwalidz-kiej we wszystkich przypadkach trwałej i całkow itej niezdolności rol-nika do prowadzenia danego gospodarstw a, niezależnie od innych możliwości zarobkowych. Natom iast niezdolność częściow a m ogłaby sta -nowić podstawę przyznania uprawnień rentowych tylko w tych przy-padkach, gdy w sposób istotny ogranicza dalsze wykonanie pracy w danym gospodarstw ie rolnym. W arto tu dodać, że przy ocenie tych kwèstii istotne znaczenie ma nie tylko stan zdrowia rolnika i inne okoliczności dotyczące jego osoby, lecz także w ielkość gospodarstw a rolnego, stopień jego mechanizacji, obecność w gospodarstw ie innych dorosłych członków rodziny, zdolnych do pracy w tym gospodarstw ie itp.

s Szerzej na ten temat por. H. P l a w u c k a , U w agi na temat system u em eryta!- nego indywidualnych rolników , ,.Państwo i P raw o" 1980, nr 2, s. 103— 105.

(5)

Ogólnie zatem rysuje się alternatyw a w iększego niż dotąd zróżni-cowania pojęcia inwalidztwa według kryterium zawodow ego (rodzaju i warunków wykonyw ania danej działalności) i częściow o w pow ią-zaniu z zadaniami, jakie ma realizować dany system ubezpieczenia społecznego.

W doktrynie, jeszcze pod rządam i przepisów dekretu z 1954 r. 0 p.z.e., zwrócono uw agę na nieprzydatność ogólnej definicji inwa-lidztwa jako pojęcia biologiczno-społecznego, opracow anego w yłącz-nie dla potrzeb us.talan.ia tego s.tanu u pracowników, dla oceny inwa-lidztwa osób, które nigdy nie pracow ały (dzieci kalekie od dzieciń-stwa lub osoby dorosłe, które doznały uszkodzenia zdrowia przed pod-jęciem zatrudnienia)®. Jeszcze w iększe zastrzeżenia budziło przyjm o-wanie tych sam ych zasad oceny inwalidztwa niezależnie od społecz-nych przyczyn jego pow stania, tzn. zarówno gdy stan ten pow stał z powodu schorzeń ogólnych, wypadku, czy działań wojennych (w ojs-kowych)7. W skazując na różnice w warunkach pow stania inwalidztwa, zwłaszcza wojennego, i jego społeczno-polityczne aspekty, a także związany z tym odmienny charakter rent przysługujących inwalidom wojennym i wojskowym oraz osobom poszkodow anym w następstw ie wypadków przy pracy (odszkodowanie i zadośćuczynienie za doznane kalectwo) — proponowano przyjęcie odmiennych zasad oceny (defi-nicji) tego stanu. Przydatność określenia inwalidztwa, sformułowanego w przepisach emerytalnych, kwestionowana była także z punktu wi-dzenia przyznawania świadczeń pozarentowych, a zwłaszcza dla po-trzeb rehabilitacji zawodow ej osób niepełnospraw nych8. Podnoszono w szczególności, że stosowanie tego po jęcia (a zwłaszcza kryterium zarobkowego przy inwalidztwie III grupy) ogranicza możliwości za-trudnienia inwalidów w spółdzielniach inwalidów, jest źródłem nad-miernej płynności w zatrudnieniu tych osób oraz ogólnie osłabia zain-teresow anie procesem rehabilitacji zarówno ze strony samych inwali-dów, jak i spółdzielczości inwalidzkiej. Rezultatem tej dyskusji były więc propozycje ustaw ow ego oddzielenia i stworzenia odrębnego s y s

-• Ta k T. J ę d r a s z k o , P ropozycje zmiany definicji inw alidztwa i zasad przyz-naw ania renty inw alidzkiej, „P raca i Z abezpieczenie Społeczn e" I960, nr 12, s. 12; J. L i к o w s к i, Odrębne definicje czy odrębne ak ty ustaw odaw cze norm ujące sy tu a -cję inwalidów , tamże, 1961, nr 4, s. 20; odmiennie W. E y c h n e r , O nowe ujęcie niektórych zagadnień inw alidzkich i em erytalnych, tamże, 1960, nr 11, s. 28.

7 J. W e r n i c k i , Ew olucja kryterium inw alidztw a, „P ra ca i Zabezpieczenie Społeczne" 1961, nr 10, s. 18— 20; L i к o w s к i, op. cit.; J ę d r a s z k o , op. cit.

• Por. A. S p o t o w s k i , Kilka uw ag o delinicji le ga ln ej inw alidztwa ,,Praca 1 Z abezpieczenie Społeczne" 1971, nr 8/9, s. 28 i n.; poprzednio K. R y s i e w l c z , O pojęciu inw alidztw a ze stan ow isk a zaw od ow ej reh ab ilitacji inw alidów , tamże, 1962, nr 5, s. 19 i n.

(6)

temu oceny inwalidztwa „biologicznego" (dla osób, które nigdy nie pracow ały oraz dla świadczeń pozarentowych), pracow niczego, w y-padkowego i ze służby. W arto tu w skazać, że pewne zróżnicowanie zasad i kryteriów orzekania o inwalidztwie stosow ano u nas w o kre-sie m iędzywojennym i w pierwszych latach po w ojnie. W zakrekre-sie świadczeń rentowych przesłankę zróżnicowania omawianego pojęcia stanowiły przy tym nie tylko okoliczności powstania tego stanu (schorzenia ogólne, wypadek, służba), lecz także klasow e kryteria dyferencjacji społeczeństwa (robotnicy, pracownicy umysłowi). W za-kresie świadczeń pozarentowych zbliżona sytuacja istniała do 1960 r., kiedy to poszczególni lekarze zakładów społecznej służby zdrowia ustalali inwalidztwo procentowo, bez głębszej analizy wpływu stw ier-dzonego upośledzenia fizycznego na możność dalszego wykonyw ania pracy. Stan taki budził jednak zastrzeżenia.

Przede wszystkim, jak się w ydaje, należy oddzielić kw alifikację dla celów przyznania renty inwalidzkiej (bądź innych świadczeń rento-wych) od zasad oceny w zakresie udzielania innych św iadczeń zwią-zanych z ogólną sytuacją życiową człowieka nie w pełni spraw nego. Trzeba tu wziąć pod uwagę, że przyznanie niektórych uprawnień czy ulg (np. praw a do zatrudnienia w odpowiednich warunkach) faktycz-nie co najm faktycz-niej ogranicza potrzebę w ypłaty świadczeń z ubezpiecze-nia społecznego. Stąd też określenie inwalidztwa dla potrzeb pozaren-towych powinno być znacznie szersze i przy ocenie tego stanu, w za-leżności od rodzaju przyznawanego świadczenia i jego funkcji, więk-szą uwagę należałoby przywiązywać do takich okoliczności, ja k ro-dzaj schorzenia, stopień upośledzenia spraw ności ogólnej, utrudnienia w innych poza pracą sferach życia (np. w zakresie nauki, sam odziel-nego bytowania, kom unikacji), sposób i m iejsce zam ieszkania itp. Szczególnego potraktowania w ym agałoby przy tym określenie inwa-lidztwa dla potrzeb świadczeń rehabilitacyjnych. Powinno ono o bej-mować nie tylko niższe niż obecnie stopnie niepełnej sprawności, lecz także akcentować istniejącą u tych osób pozostałą zdolność do pracy w warunkach dostosowanych do stanu ich zdrowia i kw alifikacji9. Określenie inwalidztwa zarówno dla tego celu, jak i pozostałych ulg i preferencji powinno być bardziej elastyczne, bez podziału na grupy inwalidzkie, który ma dzisiaj znaczenie głównie dla wysokości rent10.

9 Szerzej H. P l a w u c k a , J. K o r p a n t y , System ubezpieczeń społecznych pracow ników a problem y reh ab ilitacji osób niepełnospraw nych, [w:] Inw alidztwo i rehabilitacja, s. 51 i n.

Odmiennie R y s i e w i c z {op. cit.), k tórego zdaniem także w definicji inwa-lidztw a dla potrzeb rehab ilitacji należałoby utrzymać system grup inw alidzkich, ale powinno ich być w ięcej.

(7)

Ogólnie zatem niezbędne w ydaje się zrezygnow anie z jednakow ego ujęcia inwalidztwa dla celów przyznaw ania świadczeń ubezpieczenio-wych oraz świadczeń i preferencji spoza tego zakresu i w prowadze-nie odmiennego określenia inwalidztwa dla potrzeb uprawprowadze-nień poza-rentowych. Zadanie to mogłaby spełniać definicja w skazująca ogólnie warunki uznania za inwalidę dla tych uprawnień, szczegółow e zaś spre-cyzowanie kryteriów należałoby pozostawić organom orzekającym ; można by także zam ieścić te kryteria w przepisach regulujących po-szczególne rodzaje świadczeń. Proponowanym zmianom należałoby dać także odpowiedni w yraz w terminologii przez zastąpienie o k reślenia „inw alida” innymi sformułowareśleniami określającym i osoby upraw -nione do danego rodzaju św iadczeń. W arto tu dodać, że przepisy instrukcyjne, regulujące poszczególne św iadczenia pozarentowe, uwzględniają częściow o ten postulat przez dopuszczenie możliwości przyznania niektórych z tych świadczeń także osobom nie będącym inwalidami w rozumieniu art. 12 ustaw y o p.z.e. bądź też przez odmien-ne ukształtowanie sam ego pojęcia inwalidy (w znaczeniu biologicznym).

W prowadzenie w skazanych tu — w ogólnym zarysie — propozycji byłoby rozwiązaniem bardziej prawidłowym niż sytu acja obecna, w której przyjęcie w odniesieniu do świadczeń pozarentowych takich s a -mych kryteriów inwalidztwa, jak dla celów uzyskania renty inwalidz-kiej powoduje, że obywatel, który ubiega się o stwierdzenie tego sta-nu w celu uzyskania pewnych ulg czy przywilejów, nie może być trak-towany inaczej (tzn. bardziej liberalnie) niż osoba ub iegająca się o ren-tę. Uregulowanie takie w rezultacie ogranicza niekiedy możliwości korzystania z tych szczególnych świadczeń, wobec odmowy uznania danej osoby za inwalidę z powodu niespełnienia w szystkich w ym aga-nych przesłanek, które przy tym mogą być nieistotne z punktu w idze-nia przyznawanego św iadczeidze-nia (np. konieczność istnieidze-nia obniżeidze-nia zarobków dla przyjęcia inwalidztwa III grupy). D ostrzeganie przez or-gany orzekające o inwalidztwie w skazanych tu mankamentów obowią-zującej regulacji prawne] stało się też w praktyce jedną z przyczyn znacznego liberalizmu przy kwalifikacji do inwalidztwa w zakresie w szystkich uprawnień, a więc nie tylko pozarentow ych (co można by uznać za słuszne, choć sprzeczne z prawem), lecz także dla celów uzyskania rent inwalidzkich (co już budzi zastrzeżenia). Z punktu wi-dzenia ochrony funduszy ubezpieczeniowych liberalizm ten nie budzi, jak się w ydaje, zasadniczych oporów kom isji lekarskich, głównie z te-go powodu, że nieuzasadnionej wypłacie rent inwalidzkich zapobiega instytucja zaw ieszenia prawa do tych świadczeń w razie dalszego za-robkowania rencisty i osiągania zarobków pow yżej dopuszczalnej

(8)

gra-nicy. Zróżnicowanie zasad i kryteriów orzekania o inwalidztwie dla celów przyznania renty inwalidzkiej i innych uprawnień pozarento-wych uspraw niłoby zatem także orzecznictwo KiZ-ów w zakresie świadczeń rentowych.

Gdy idzie o św iadczenia z ubezpieczenia społecznego, to nie w yda-je się celow e tworzenie odrębnego pojęcia inwalidztwa dla osób, u których naruszenie spraw ności organizm u powstało przed datą pod-jęcia zatrudnienia czy nawet w dzieciństw ie. Ocena inwalidztwa dla celów przyznania renty rodzinnej, oparta głównie lub wyłącznie na kryteriach biologicznych, byłaby nieuzasadniona przede wszystkim ze względu na funkcję przyznawanych świadczeń. Zadaniem renty ro-dzinnej jest bowiem dostarczanie środków utrzymania po śmierci ży-w iciela tym spośród członkóży-w jego rodziny, którzy nie są ży-w stanie utrzymać się własnymi siłami, m. in. z powodu niezdolności do pracjy. Renta rodzinna spełnia tu zatem analogiczną funkcję, jak renta inwa-lidzka i stanowi jak gdyby jej substytut; osoby te bowiem, mimo że są inwalidami, nie m ają praw a do renty inwalidzkiej z powodu nie-spełnienia pozostałych warunków. Powyższe uw agi odnoszą się odpo-wiednio do oceny inwalidztwa dzieci w celu uzyskania zasiłków bądź dodatków rodzinnych (bez ograniczeń wiekowych) oraz zasiłku na

dziecko kalekie.

Ocena inwalidztwa u osób, które nie były nigdy zatrudnione, musi z natury rzeczy odbiegać nieco do zasad stosow anych wobec osób zatrudnionych. Brak tu bowiem punktu odniesienia dla oceny ograni-czeń zdolności do pracy w po staci dotychczasowego zatrudnienia. Stwierdzenie inwalidztwa sprow adza się tu zatem wyłącznie do usta-lenia możliwości zatrudnienia ze wskazaniem prac, jakie osoby te mo-głyby wykonywać przy uwzględnieniu posiadanych przez nie kw ali-fikacji ogólnych i przygotowania zawodowego11. W pewnych przypad-kach, zw łaszcza przy orzekaniu o inwalidztwie dzieci dla potrzeb wy-płaty zasiłków rodzinnych, ocena możliwości pracy następuje bez wąt-pienia w w ieku zbyt wczesnym dla oceny poziomu spraw ności, o sią-ganej często dopiero później, w wyniku postępowania rehabilitacyj-nego.

U podstaw wysuwanych przez doktrynę propozycji (a także idącej w tym kierunku praktyki orzekania) łagodniejszej, tzn. opartej głów-nie na czynnikach biologicznych oceny inwalidztwa osób kalekich od urodzenia leżą głównie braki w system ie zabezpieczenia tych osób. System ubezpieczeń społecznych nie przew iduje bowiem świadczenia, które zapew niałoby tym osobom podstaw ow e środki egzystencji.

(9)

danie to częściow o spełniają świadczenia pochodne: renta rodzinna i zasiłki rodzinne. Osoby, które doznały inwalidztwa w dzieciństwie, nie m ają w szczególności pfaw a do w łasnej renty inwalidzkiej, gdyż naruszenie spraw ności organizm u nie pow stało u nich w czasie zatrud-nienia. Stąd też poprzez biologiczną ocenę inwalidztwa dąży się do zapewnienia tym osobom możliwości podjęcia pracy w warunkach spółdzielczości inw alidzkiej, a w następstw ie tego nabycie prawa do renty inwalidzkiej, w razie pogorszenia stanu zdrowia w toku tego zatrudnienia. W ydaje się jednak, że rozwiązaniem bardziej prawidło-wym niż opisana tu praktyka byłoby wprowadzenie do system u ubez-pieczenia społecznego sam odzielnego św iadczenia zapew niającego środki utrzym ania bądź też odpowiednia zmiana w tym celu w arun-ków nabycia prawa do renty inwalidzkiej w odniesieniu do omawianej grupy osób.

Bardziej złożone jest zagadnienie zróżnicowania pojęcia i zasad orzekania o inwalidztwie w zależności od przyczyn pow stania niezdol-ności do pracy (wypadek, działania wojenne- czy nawet służba w ojsko-wa). Nie negując generalnie potrzeby istnienia pewnej rekom pensaty finansowej za doznaną w ewidentnym związku z pracą utratę zdrowia i w ynikające stąd ograniczenie aktyw ności zawodow ej i życiowej czy też zadośćuczynienia za zasługi wojenne nie w ydaje się jednak w łaś-ciwe uwzględnianie tych elementów poprzez odmienną (tzn. głównie biologiczną) ocenę inwalidztwa. Sytuacja, w której te sam e uszkodze-nia biologiczne byłyby oceuszkodze-niane odmiennie w zależności od okolicz-ności ich powstania, byłaby przede wszystkim niezrozumiała dla osób ubiegających się o świadczenia i rodziłaby w nich poczucie nierów ne-go i niespraw iedliw ene-go traktowania. Stan taki w pewnej mierze istnie-je obecnie, mimo bowiem obowiązyw ania formalnie istnie-jednej definicji inwalidztwa faktycznie istnieją różnice w ocenie tego stanu przez k o -misje lekarskie, które łagodniej oceniają skutki schorzeń powstałych z powodu wypadku czy działań wojennych. Na istniejący w tym za-kresie liberalizm wpłynęły nie tylko przesłanki natury historycznej (o inwalidztwie i uprawnieniach osób poszkodowanych w w ypadkach zawsze decydowały głów nie’ kryteria biologiczne), lecz także obowią-zujące przepisy. Chodzi o wprowadzenie w przepisach wykonawczych do ustawy o p.z.e. wykazu schorzeń i kalectw, uzasadniających przy-jęcie inwalidztwa III grupy, mimo braku obniżenia zdolności do za-robkow ania12. Wymienione tam uszkodzenia są najczęściej skutkam i wypadków związanych z pracą lub służbą. Oznacza to, że we w sk a-zanych tam sytuacjach do kw alifikacji na inwalidę w ystarczy samo

(10)

ustalenie stanu biologicznego, niezależnie od tego, czy i jakie wyw ie-ra on następstw a w sferze zatrudnienia i zarobkow ania. Przypadków takich jest niemało, zważywszy dodatkowo na postanowienie, w św ie-tle którego przyjęcie inwalidztwa III grupy bez potrzeby spełnienia warunku ekonomicznego uzasadniają także inne schorzenia, nie w y-mienione w omawianym wykazie, będące następstw em urazu, ograni-czające spraw ność organizmu w stopniu nie mniejszym niż uszkodze-nia tam w skazane. Obow iązujące przepisy oraz praktyka orzecznicza ułatw iają więc om awianej kategorii osób uzyskanie świadczeń rento-wych, które ponadto w razie wypadkow ych czy wojennych przyczyn inwalidztwa są znacznie w yższe i nie podlegają zawieszeniu w przy-padku dalszego zarobkowania, pom ijając już fakt, że ustalenie inwa-lidztwa u tych osób wiąże się z przyznaniem im wielu dalszych szcze-gólnych ulg i preferencji. Istnienie w skazanego tu uprzyw ilejow ania inwalidów wypadkowych i wojennych ma m. in. ten ujemny skutek że wzmaga nacisk sam ych zainteresowanych na organiy orzekające w kierunku ustalenia inwalidztwa właśnie z tych przyczyn. Organy te zaś, nie m ając w aktualnym stanie prawnym innych możliwości róż-nicowania stopnia niezdolności do pracy, jak- tylko według grup inwa-lidzkich, i stojąc przed dylematem odmowy przyjęcia inwalidztwa III grupy (a tym sam ym praw a do jakiejkolw iek renty) bądź odw rot-nie — ustalenia tego inwalidztwa, a tym sam ym praw a do stosunkowo w ysokiej renty inwalidzkiej, przyjm ują częściej, mimo braku uzasad- n:enia, tę drugą alternatywę. Uzależnienie wysokości rent (i

częścio-wo także sam ej możliczęścio-wości ich uzyskania) od okoliczności powstania inwalidztwa prowadzi też w praktyce orzeczniczej do istnienia co naj-mniej dziwnych sytuacji polegających na tym, że osoba zainteresow a-na może być przez KiZ podczas jednego badania lekarskiego zaliczoa-na jednocześnie do dwóch (a nawet trzech) grup inwalidztwa, np. do II grupy z racji ogólnego stanu zdrowia i do III — z powodu następstw wypadku przy pracy13.

W ydaje się, że preferencje w zależności od przyczyn i okoliczności pow stawania inwalidztwa powinny znaleźć sw ój wyraz raczej w dzie-dzinie świadczeń, a nie w pojęciu i zasadach oceny inwalidztwa. W obow iązującym stanie prawnym znajduje to odbicie w ustaleniu znacznie wyższych rent, zwłaszcza dla inwalidów wypadkowych. Moż-na mieć jedMoż-nak uzasadnione wątpliwości, czy jest to rozwiązanie słusz-ne. Funkcją renty inwalidzkiej powinno być uzupełnienie lub zastąpie-nie utraconych środków utrzymania z powodu ograniczenia zdolności

13 Z w ra cają na to uw agę J ę d r a s z k o , op. cit., s. 15 oraz L i к o w s к i, op. cit., s. 21.

(11)

clo pracy. N atom iast uwzględnienie innych momentów (utraty zdrowia, cierpień, zasług wojennych powinno następow ać w formie odrębnych od tej renty świadczeń (np. odpowiednich dodatków do rent bądź jednorazow ych świadczeń odszkodowawczych). Przy proponowanym uregulowaniu tych spraw renty inwalidzkie przestałyby spełniać funk-cję odszkodow aw czą, zaś podstaw a żądania odrębnych świadczeń zwią-zanych z utratą zdrowia czy zasługam i wojennymi jak o oczywista, nie budziłaby zastrzeżeń ze strony społeczeństwa.

III

Pojęcie inwalidztwa (art. 12 ustawy o p.z.e.) zawiera w sobie dwa podstawowe elementy: biologiczny (naruszenie spraw ności organiz-mu) i społeczny (całkowita lub częściow a utrata zdolności do zatrud-nienia i zarobkow ania). W świetle obow iązujących przepisów są to elementy w spółistniejące w tym sensie, że stan inwalidztwa nie może być stwierdzony w razie braku jednego z nich, lecz nie równorzędne. Zgodnie bowiem z literalnym brzmieniem omawianego przepisu zarów -no o przyjęciu inwalidztwa w ogóle, jak i o jeg o stopniu (grupach) decyduje przede wszystkim stopień niezdolności do zatrudnienia, a niekiedy ponadto stopień ograniczenia spraw ności życiowej (l gru-pa). Przepisy wykonawcze o k reślają bliżej czynniki, jakie należy brać pod uwagę przy ocenie niezdolności do zatrudnienia i zarobkow ania (§ 22 rozporządzenia z 1972 r.). Dotyczą one w równej mierze tak bio-logicznej, jak i społecznej strony pojęcia inwalidztwa. Ponadto w ska-zane tam czynniki należy brać pod uwagę przy ocenie łącznie, tzn. musi być zachowana właściw a proporcja między nimi. W związku z tym za sprzeczną z przepisam i prawnymi należy uznać zarówno oce-nę inwalidztwa opartą wyłącznie lub głównie na przesłankach natury biologicznej (np. stan czynnościowy organizmu), jak i odwrotnie — preferow anie przy ustalaniu inwalidztwa czynników natury społecz-nej, a zwłaszcza poziomu uzyskiw anych zarobków.

Ogólnie biorąc, niepraw idłowy jest każdy z wymienionych tu kie-runków orzekania o inwalidztwie. Zbyt daleko idące eksponowanie, zwłaszcza przy ustalaniu inwalidztwa III grupy, warunku faktycznego obniżenia zarobków prowadzi z reguły do rozstrzygnięć społecznie niesłusznych. Potwierdza to praktyka orzekania zarówno pod rządem dawnych, jak i obecnych przepisów. W czasie obow iązywania dekretu z 1954 r., doktryna i praktyka komisji lekarskich, m ając na uwadze funkcję renty inwalidzkiej, poszły początkowo w kierunku uw zględ-niania przy kw alifikacji do inwalidztwa III grupy faktycznej sytuacji

(12)

w zakresie zatrudnienia i zarobkowania. W tym celu wprowadzono też nieznaną w dekrecie konstrukcję tzw. inwalidztwa warunkowego. W świetle tej praktyki osoby uznane przez KiZ za inwalidów III grupy, lecz nadal pracujące w swym zawodzie bez obniżenia zarobków, uzy s-kiwały prawo do renty inwalidzkiej tylko pod warunkiem zmiany za-trudnienia na inne, z niższymi zarobkami, zgodnie ze wskazaniam i KiZ, a w razîe hraku takich możliwości — pod warunkiem całkow ite-go zaprzestania pracy zawodowej. Uzależnienie w krańcowych przy-padkach prawa do renty od rezygnacji z dalszej pracy przez inw ali-dów częściowych było niewątpliwie szkodliwe z e . społecznego punktu widzenia z uwagi na ówczesną sytu ację na rynku pracy.

W ymóg faktycznego obniżenia zarobków jako kryterium przyjęcia inwalidztwa III grupy wprowadzono ponownie w 1968 r. To sztywne kryterium ekonomiczne okazało się jednak znowu nieprzydatne w pra -ktyce z wielu przyczyn. Po pierwsze — na gruncie obow iązującego system u płac, a zw łaszcza istniejącej praktyki, w której nie zawsze zachowane są właściwe proporcje między wykonywaną pracą a o sią -ganym zarobkiem, uzyskiw ane w ynagrodzenie nie zawsze w yraża ściś-le zdolność zarobkową danej osoby, gdyż na jego w ysokość wpływa także wiele czynników niezależnych od pracow nika14. Po drugie — odmowa przyjęcia inwalidztwa III grupy jedynie na podstaw ie m ate-m atycznego porównania zarobków unieate-możliwiała skorzystanie przez te osoby z uprawnień przew idzianych w innych przepisach (np. .doty-czących niezaw ieszalności rent, "uprawnień do inwalidzkiej renty wy-równawczej, możliwości przeliczenia renty po pewnym okresie zatrud-nienia po jej uzyskaniu itp.). Stosowanie wymienionych przepisów wymaga bowiem uprzedniego zaliczenia do jednej z grup inwalidów i nabycia prawa do renty inwalidzkiej, zaś przy rygorystycznym sto-sowaniu warunku ekonomicznego wiele osób po prostu nie mogło być uznanych za inwalidów. Po trzecie — nieprzyznanie statusu inwalidy z powodu braku istotnego obniżenia zarobków, mimo poważnego upo-śledzenia spraw ności organizmu, pozbawiało w iele osób nie tylko wa do renty inwalidzkiej, lecz także wielu innych uprawnień (np. pra-wa do zatrudnienia w spółdzielni inpra-walidzkiej).

N ieprzydatność om aw ianego kryterium dla praktyki stała się po-wodem dopuszczania przez doktrynę i orzecznictwo wielu wyjątków , w których dla ustalenia inwalidztwa III grupy nie wymagano fakty-'

14 Por. orzeczenie Trybunału Ubezpieczeń Społecznych z 12 V I 1969 r. (III/TR 737/69), O SPiKA 1970, poz. 218 oraz U. J a c k o w i a k , W yrównanie szkód niem a jątkow ych spow odow anych w ypadkam i przy pracy, W arszaw a— Poznań 1975, s. 37.

(13)

cznego obniżenia dotychczasow ych zarobków15, a także sform ułowa-nia ogólnej tezy o potencjalnej niezdolności do zarobkow aułowa-nia jako tytule do renty inw alidzkiej1*. W doktrynie proponowano również zrezygnowanie z tak rozumianego kryterium ekonomicznego dla usta-lenia inwalidztwa III grupy17. Propozycje te znalazły sw ój w yraz w na-daniu w 1972 r. spornemu przepisow i nowego brzm ienia; w ysokość osiąganego zarobku stanowi odtąd tylko jeden z elementów („ze

szcze-gólnym uwzględnieniem który należy brać pod uw agę przy ocenie stopnia utraty zdolności do zatrudnienia i zarobkow ania18.

Ja k już wcześniej wspomniałam, także ocena inwalidztwa przece-niająca znaczenie upośledzenia biologicznego, bez należytego uwzględ-nienia w ynikających stąd skutków w sferze zatruduwzględ-nienia i zarobkowa-nia, jest nie do przyjęcia, głównie z uwagi na funkcję renty inwalidz-kiej. Obserwując rozwój praktyki i ustawodaw stw a od 1954 r. można zauważyć pewien związek między zasadam i kw alifikacji do inwalidz-twa a spraw ą pobierania renty inwalidzkiej w razie dalszego zarobko-wania. Istniejącej w początkowym okresie obow iązywania dekretu o p.z.e. tendencji do rygorystycznego uzależniania uznania inwalidz-twa od obniżenia dotychczasowych zarobków odpowiadała zasada nie- zaw ieszalności renty w razie dalszej pracy. Rozluźnieniu rygorów (po 1955 r.) w zakresie tej kw alifikacji towarzyszyło wprowadzenie roz-wiązań ograniczających możliwość pobierania renty w razie dalszego zarobkowania. W 1956 r. w yrażało się to w przyjęciu zasady obniże-nia (nie w ięcej niż o 50%), a od 1958 r. całkow itego zaw ieszeobniże-nia pra-wa do renty w razie dalszego zarobkopra-wania i osią ga nia dochodów po-w yżej przyjętej granicy. Od 1968 r. ponopo-wnemu zaostrzeniu po- warun-ków w zakresie kw alifikacji do inwalidztwa III grupy odpow iadają uregulowania w prow adzające wiele w yjątków od obow iązującej za-sady zaw ieszalności rent w stosunku do pewnych grup pracowników poszukiwanych na rynku pracy bądź — ostatnio — generalnie

znacz-“ Po t. orzeczenie Sądu N ajw y ższego z 17 III 1971 r. (URW 16/70), O SPiK A 1971, „ Poz- 135; A. S t a ń k o , P raca zarobkow a a upraw nienie do renty Inw alidzkiej III grupy i do inw alidzkiej renty w yrów naw czej, „P raca i Z abezpieczenie Społeczne” 1971, nr 5, s. 21 i n.i A. S p o t o w s k i , O zaliczaniu do III grupy inwalidów , tamże, 19?2, nr 2, s. 26 i n.

16 A. S t a ń k o , P odstaw y inw alidztw a w św ietle ustaw y z 23 1 /968 r., „Now e P raw a1 1970, nr 1, s. 62; odmiennie Są d N ajw y ższy w orzeczeniu cytow anym w przy-p isie 15 oraz J. P a s t e r n a k , P ojęcie inw alidztw a w przy-pow szechnym system ie ren-towym, „Państw o i Praw o" 1971, nr 8/9, s. 379.

» 17 U- B i e l a w o w s k a , Ekonom iczne elem enty p ojęcia inw alidztw a, „Państw o i Praw o" 1972, nr 10, s. 89,• S p o t o w s к i, O zaliczaniu..., s. 29.

(14)

ne podwyższenie granicy dopuszczalnych zarobków nie pow odujących zaw ieszenia praw a do renty.

Nie negując rzeczywistych przesłanek, które zadecydow ały o wpro-wadzeniu do naszego system u rentow ego instytucji zaw ieszalności rent i o jej utrzymywaniu, należy stwierdzić, że mechanizm ten spełnia faktycznie także w znacznym stopniu funkcję instrumentu ko rygują cego, nieadekwatne do istniejących możliwości zarobkowych osób ba -danych, orzeczenia KiZ-ów o inwalidztwie, chroniąc tym sam ym fun-dusze ubezpieczeń społecznych przed nieuzasadnioną wypłatą św iad-czeń rentowych. Z wielu jednak powodów instytucja zaw ieszalności rent nie jest w stanie wyelim inować w pełni skutków orzecznictwa przeceniającego znaczenie czynników biologicznych przy ustaleniu in-walidztwa. Po pierw sze — instrument ten działa tylko w zakresie uprawnień rentowych, pom ijając inne, pozarentowe konsekw encje ustalenia inwalidztwa. Mimo zaw ieszenia prawa do renty dana osoba jest nadal uważana za inwalidę, co z pewnego punktu widzenia jest dla niej korzystne (ulgi i preferencje), lecz z innego nie (status). Po drugie — nawet w zakresie uprawnień rentowych zasada zaw ieszal-ności nie ma charakteru powszechnego, gdyż nie dotyczy rent w ypad-kowych i rent przysługujących inwalidom wojennym i wojskowym oraz faktycznie nie obejm uje tych w szystkich przypadków, w któ-rych mamy do czynienienia z zarobkiem niekontrolowanym, wym y-kającym się spod mechanizmu zaw ieszalności. Po trzecie — każde zła-godzenie zasad zaw ieszalności przez przyjęcie wyższej granicy do-puszczalnych zarobków powoduje, że spod działania tej instytucji wymyka się coraz w ięcej przypadków. Po czw arte — przy zaw ieszal-ności nie ma możliwości indywidualnej oceny każdej sytuacji (tak jak przy ocenie inwalidztwa), lecz w szyscy są traktowani jednakow o. J e -dynym kryterium branym tu pod uw agę jest w ysokość osiąganych przez rencistę zarobków. Odmiennie zatem niż przy ustalaniu inwa-lidztwa, inne elementy nie m ają żadnego znaczenia (np. w ysiłek w kła-dany vÿ uzyskanie tych zarobków). Po piąte — korzyści związanych Z kontynuowaniem pracy zawodowej przez inwalidów nie można spro-wadzać tylko do wartości majątkowych. Z tego punktu widzenia za-wieszanie w ypłaty rent w razie dalszego zarobkowania, jako rozwią-zanie ham ujące lub co najm niej ograniczające aktywność zawodową inwalidów, budzi istotne zastrzeżenia.

: IV

W ujęciu obow iązujących przepisów inwalidztwo jes.t pojęciem stopniowalnym: I i II grupa oznacza całkowitą niezdolność do pracy

(15)

(w zwykłych warunkach pracy), zaś III grupa inwalidów — niezdol-ność częściow ą.

Podział na grupy inwalidzkie został wprowadzony w 1954 r. W po-równaniu z przepisam i obow iązującym i przed tą datą było to rozw ią-zanie raczej korzystne. Pom ijając inne względy, warto tu przede w szy-stkim wskazać, że rozwiązanie to stwarzało większą niż dotąd możli-w ość stosomożli-w ania globalnej oceny lekarsko-społecznej, z umożli-względnie- uwzględnie-niem całokształtu czynników sytuacji zdrowotnej, zaw odow ej i życio-wej badanego pracow nika, a zarazem szansę oceny bardzo zindywi-dualizowanej, uw zględniającej rzeczyw iste możliwości pracy i uzys-kania środków utrzym ania przez daną osobę. Mimo tych zalet system grup inwalidzkich nastręczał od początku ich istnienia wiele trudności w kw alifikacji. Dotyczyły one zaw sze przede w szystkim inwalidztwa III grupy. W początkowym okresie 'trudności ite m iały głównie swe źródło w niezbyt wyraźnym sform ułowaniu w sam ym dekrecie w arun-ku obniżenia zarobków jako kryterium inwalidztwa tej grupy. Po 1968 r. — wręcz odwrotnie — powodem istniejących problemów w ocenie inwalidztwa było zbyt rygorystyczne ujęcie tego kryterium. W latach sześćdziesiątych kwestionowano podział na grupy inwalidz-kie jako zbyt sztyw ny, zw łaszcza z punktu widzenia ich przydatności dla potrzeb oceny, inwalidztwa z przyczyn wypadkow ych i koniecz-ności różnicowania rent z tego tytułu. W związku z tym proponowano co najm niej rozdzielenie inwalidztwa III grupy na dwie podgrupy z uwagi na istnienie w yraźnych dysproporcji między je j szczytem a dolną granicą19 bądź w ogóle powrót do tabel procentow ych przy orzekaniu o inwalidztwie wypadkowym 20. W spółcześnie zw raca się uwagę na potrzebę zrewidowania zasad przyznaw ania i w ypłaty rent inwalidzkich III grupy21 bądź ustalenia właściw ych kryteriów inwalidz-twa tej grupy w powiązaniu z zasadami polityki zatrudnienia om aw ia-nej kategorii osób22 czy też ogólnie — zharmonizowania form pom ocy pieniężnej i rzeczowej dla inwalidów częściow ych, m ającej na celu przyw racanie zdolności do zarobkowania*23. U podstaw tych w ypow ie, dzi leży w zrastająca liczba orzeczeń o inwalidztwie częściowym, a zwłaszcza utrzym ująca się tendencja ubiegania się o renty

inwalidz-19 Por. L i к o w s к i, op. cit., s. 23.

10 Por. J ę d r a s z k o , op. cit., s. 14— 15. ,

21 Tak W. D ą b e c k i , R. K a r o l a k , R. F l i s o w s k i , P raca osób z naruszo-ną spraw nością a system św iad czeń ubezpieczeniow ych, ,,M ateriały do Studiów i Badań C entralnego Instytutu Ochrony P racy " nr 25, s. 97.

22 L. G i e r g i e l e w i c z - M o ż a j s k i , System iunkcjonow ania orzecznictwa in-w alidzkiego in-w Polsce, tamże, s. 53.

13 W. S z u b e r t , Problem y k od yfik acji praw a ubezpieczeń społecznych, „Państw o i Praw o" 1978, nr 5, s. 6.

(16)

kie przez ludzi młodych i związany z tym wzrost wydatków z ubez-pieczenia społecznego, z drugiej zaś strony powszechne zjawisko kon-tynuowania przez te osoby pracy zawodowej i zarobkow ania. W tych przypadkach omawiana postać inwalidztwa nie jest więc w ykładni-kiem stopnia utraty zdolności do pracy, lecz jak gdyby sym bolem stanu chorobowego bądź kalectwa.

N ie do przyjęcia byłoby uregulowanie polegające na zapewnieniu rent inwalidzkich tylko osobom całkowicie niezdolnym do pracy. Roz-wiązanie takie było już znane w ustawodaw stw ie okresu międzyw o-jennego, a obecnie za jego wprowadzeniem mogłoby dodatkowo prze-mawiać istnienie w system ie ubezpieczenia społecznego świadczeń (renta chorobowa, zasiłek wyrównawczy) ułatw iających osobom czę-ściowo ograniczonym w zdolności do pracy odzyskanie tej zdolności. Uregulowanie to jednak służy bezpośrednio innym celom (rehabili-tacja), a ponadto nie rozw iązuje ostatecznie w szystkich przypadków częściow ej niezdolności do pracy. Konieczne zatem są świadczenia (renty) uzupełniające środki utrzymania dla osób, które faktycznie własną pracą nie mogą ich uzyskać w w ystarczającym zakresie. Do rozważenia pozostaje więc jedynie odpowiednia m odyfikacja dotych-cza so w e go uregulowania tego zagadnienia.

Uw zględniając to w szystko, warto tu przede w szystkim zwrócić uwagę na genezę inwalidztwa III grupy i funkcję renty inwalidzkiej dla om aw ianej kategorii osób. W dekrecie z 1954 r. nastąpiło pow ią-zanie tej renty z dalszym zatrudnieniem inwalidów częściow ych. M ia-nowicie dekret kładł nacisk na dalsze pozostawanie tych osób w za-trudnieniu dostosowanym do. ich możliwości, z sankcjam i w razie od-mowy podjęcia odpow iedniej pracy w postaci w strzym ania w ypłaty renty albo odmowy jej podw yższenia w przyszłości w razie pogorsze-nia stanu zdrowia (art. 41). W tej sytuacji, zwłaszcza w początkowym okresie obowiązyw ania dekretu, renty inwalidzkie III grupy miały w znacznerj mierze charakter uzupełnienia zarobków (i w tym sensie charakter rent wyrównawczych). Postępujący w latach następnych proces podwyższania świadczeń rentowych objął także renty z tytułu inwalidztwa częściow ego, co spow odowało, że dzisiaj omawiane renty są znacznie w yższe (np. renta w ypadkowa III grupy — 65% zarobku). Istnieje w związku z tym dążność do ich uzyskania i przerwania akty-wności zawodowej w ogóle, mimo że osoby po bierające je z reguły mogą nadal pracować, bądź też do kontynuowania zarobkowania, przy czym nie ma to wpływu, niezależnie od w ysokości uzyskiw anych za-robków, na w ysokość w ypłacanych rent w sensie ich odpowiedniego zm niejszenia. Nieuzasadnionem u korzystaniu ze świadczeń rentowych ma wprawdzie zapobiegać instytucja zawieszenia rent, lecz

(17)

mecha-nizm ten nie pozwala na odpowiednie dostosowywanie w ysokości ren-ty do istniejących możliwości zarobkowych inwalidy. N ie ma tu bo-wiem m iejsca na ocenę zindywidualizowaną, lecz do wszystkich ren-cistów stosuje się jedną granicę dopuszczalnych zarobków. Ponadto kwoty zarobków możliwych do uzyskania bez obaw y zaw ieszenia ren-ty są takie same dla inwalidów II i III grupy, mimo że możliwości kontynuowania pracy zaw odow ej i zarobkow ania przez te osoby są zasadniczo różne. W związku z tym, zwłaszcza dla inwalidów III gru-py, zawieszenie świadczeń rentowych może stanow ić czynnik istotnie ham ujący ich dalszą aktywność zawodową w ogóle bądź co najm niej ograniczać ich w ydajność w pracy, a faktycznie prow adzi najczęściej do podejm ow ania przez te o soby prac pryw atnych, nie podlegających kontroli.

System świadczeń dla inwalidów częściowych (a w pewnym stop-niu także dla inwalidów pozostałych grup) powinien w yrażać się w określonym pow iązaniu zarobku i renty. W tym celu należałoby ustalić odpowiednie zasady zatrudnienia tych osób oraz dokonać zmian w warunkach przyznawania świadczeń rentowych. W pierwszym rzę-dzie chodzi o wprow adzenie takich zasad postępow ania, które gw a-rantowałyby realne możliwości uzyskania przez inwalidów częścio-wych odpowiedniego zatrudnienia, tzn. pracy odpow iadającej ich sta-nowi zdrowia, kw alifikacjom i zainteresowaniom. Praktyka dowodzi, że w łaśnie ta spraw a od sam ego początku napotykała znaczne trud-ności w realizacji. Stworzeniu realnych możliwości odpowiedniego za-trudnienia inwalidów III grupy m ogłoby odpowiadać uzależnienie wy-płaty renty inwalidzkiej dla tych osób od podjęcia przez nie w łaści-wej pracy24

Renta inwalidzka dla om aw :anej kategorii osób powinna mieć charakter renty wyrównawczej, uzupełniającej utracone możliwości za-robkowania. Św iadczenie to powinno więc być dodatkiem do dochodu uzyskiw anego z zatrudnienia przez osoby częściow o ograniczone w zdolności do pracy, a nie pozostaw ać, jak dotychczas, świadczeniem głównym, które ponadto jest przyznawane z reguły po ustaniu zatrud-nienia, zwłaszcza dotychczasow ego. W m iejsce przyjętej w naszym systemie rentowym zasady wzajem nego wyłączania się tentfy i zarob-ku, wprow adzonej w pełnym zakresie w 1958 r. i obow iązującej wbrew pozorom " nadal, należałoby wprowadzić zasadę świadomego, zharmonizowanego współistnienia tych dwóch typów świadczeń. Reà- lizacja tej koncepcji wym agałaby istnienia odpowiedniego mechanizmu, różnicującego w ysokość rent inwalidzkich w zależności od m ożliw ości

t4 T ak ą propozycją w ysunęli: L. G iergielew icz-M ożajski i W. Dąbecki,- R. K a ro-lak, R. Flisow sk i w opracow aniach powołanych w yżej.

(18)

zarobkowych inwalidy. Funkcji tej nie może spełniać obow iązująca aktualnie instytucja inwalidzkiej renty wyrównawczej (art. 28 ustaw y o p.z.e.). Je st to bowiem rozwiązanie służące innym celom (złago-dzeniu zasad zaw ieszalności), a ponadto świadczenie to, wbrew swej nazwie, nie wyrównuje w pełni różnic w zarobkach z powodu obniżo-nej zdolności do pracy. W ysokość om awiaobniżo-nej renty nie może bowiem przekraczać 50% (wyjątkowo 70%) renty inwalidzkiej przysługującej pracującem u renciście. W ydaje się, że odpowiednim rozwiązaniem byłoby wprowadzenie ogólnego przepisu, że w razie wykonywania pra-cy zarobkow ej renta inwalidzka przysługuje w takiej w ysokości, aby łącznie z tym zarobkiem nie przekraczała dochodu stanow iącego pod-stawę je j wymiaru. Niezbędne byłoby jednak zagwarantowanie mini-m alnego poziomini-mu takiej renty.

V

W zakończeniu celowe w ydaje się zwrócenie uwagi także na pe-wne problemy postępowania w zakresie orzekania o inwalidztwie. Z dotychczasowych uw ag wynika, że ustalenie tego stanu znacznie w ykracza poza kwestie lekarskie i wymaga dobrej znajomości zagad-nień z zakresu zatrudnienia i zarobkow ania. Praktyka dowodzi, że właśnie tych czynników pozam edycznych organy orzekające o inwa-lidztwie nie uw zględniają w należytym stopniu, traktując uszkodzenie organizmu jako najw ażniejszy wskaźnik zdolności do pracy. Odpowia-da to rzeczyw istości tylko w niew ielkiej liczbie przypadków. N iepra-widłow ości w orzecznictwie KiZ-ów nie w ynikają bynajm niej (poza sporadycznym i przypadkami) z zam ierzonego liberalizmu tych organów. W ręcz odw rotnie; w pewnych okresach organy te bardzo rygo rysty-cznie stosow ały obow iązujące zasady orzecznicze, zw łaszcza kryte-rium zarobkowe. Pom ijając w tej chwili iiine przyczyny (np. nadm ierne obciążenie tego organu), należy stw ierdzić, że. jednostronność sto -sow anych ocen wynika głównie z praw nej i faktycznej przewagi le-karzy w składzie tych kom isji, co powoduje, że kw estie zawodowe i społeczne są oceniane przez osob y nie będące fachowcami w tej dziedzinie. W niosek ten znajduje potwierdzenie także w treści udzie-lanych przez KiZ-y wskazań bądź przeciwwskazań w zaikręsie dalszego zatrudnienia inwalidów, które jako bardzo ogólne i zbyt schematyczne nie odpow iadają z reguły rzeczywistym możliwościom i aspiracjom zarówno sam ych zainteresowanych, jak i zakładów pracy. Przy o ce-nie tych kwestii kom isje ce-nie dysponują dostatecznym m ateriałem do-wodowym w postaci szczegółow ego rozpoznania i charakterystyki

(19)

zawodowej badanej osoby. Orzekanie o inwalidztwie jest też zbyt ,o d -ległe" od zakładów pracy, które nie będąc w jakim kolwiek stopniu włączone w ten proces, nie w ypow iadają się w szczególności co do możliwości dalszego zatrudnienia pracowników o niepełnej sprawno-ści. Poza Lym przy ustaleniu inwalidztwa kom isje lekarskie nie biorą w w ystarczającym stopniu pod uw agę możliwości popraw y stanu zdol-ności do pracy przez stosow anie szeroko pojętych zabiegów rehabili-tacyjnych. W reszcie ocena zdolności do pracy, oparta na zobiekty-wizowanym kryterium , jakim są normalne (zwykłe) warunki pracy, nie odpow iada rzeczyw istości w tych w szystkich przypadkach, gdy konkretne techniczno-organizacyjne warunki pracy w danym zakła-dzie odbiegają od tego modelu (co jest regułą), a także we w szystkich sytuacjach, w których szczególne warunki pracy zapewnia inwalidzie zakład pracy.

W sumie zatem ocena inwalidztwa dokonyw ana przez KiZ-у od-biega znacznie od rzeczyw istej sytuacji istniejącej w tym zakresie. Można założyć, że dopóki o inwalidztwie decyduje wyłącznie lub głów -nie ocena możliwości pracy, dokonywana przez lekarzy, oparta po-nadto na miernikach abstrakcyjnych, bez należytego uwzględnienia wszystkich istotnych elementów indywidualnej sytuacji zawodow ej i życiow ej badanego, dopóty będą istniały zasadnicze rozbieżności między oceną organów orzekających o inwalidztwie a faktyczną sy -tuacją tych osób w zakresie zatrudnienia i zarobkowania. W ydaje się więc,, że zmiana tego stanu rzeczy w ym aga nie tylko należytego uw-zględniania przy ustalaniu inwalidztwa całokształtu czynników sytu a-cji zdrowotnej, zawodow ej i życiow ej badanego (§ 22 rozporządzenia), lecz także pewnych zmian w zakresie składu i usytuow ania organów orzekających o inwalidztwie, jak również udoskonalenia obow iązują-cej regulacji prawnej dotycząiązują-cej pojęcia inwalidztwa i świadczeń związanych z tym stanem w kierunkach ogólnie w skazanych w tym opracow aniu.

U niw ersytet W rocław ski im. Bolesław a Bieruta Instytut P raw a C yw ilnego

Cytaty

Powiązane dokumenty

Karen Blixen zalicza się do wielkiej trójki osobistości duńskiej kultury (z Andersenem i Kierkegaardem), cieszących się wprawdzie sławą międzynarodową, lecz przy tym

tem, medical professionals of the National Emergency Medical Services, police officers of the Bureau of Anti- -Terrorist Operations, and paramedics of the Epidemiolo- gical

Z drugiej strony powinien czuć się zobowiązany do zaliczenia ich osta- tecznie w określonym przez nauczyciela terminie (o ile stan zdrowia na to pozwoli). Niezwykle ważna

Nie ulega wątpliwości, że aktualnie funkcjonujący w Polsce publiczny system emerytalny finansowany jest (a raczej winien być) metodą ubezpieczeniową (a

А нализ текста вскрывает зам етное влияние импрессионистской техники на способ конструирования образов природы в таких произведениях как П оляна,

nistracji ubezpieczeniowej oraz sądy pracy i ubezpieczeń społecznych nie wydają się kompetentne do tego rodzaju rozstrzygnięć poprzedzanych ustaleniami, na jaki cel

Personal security should be treated, next to the state security as a prima- ry category of national security, the aim of which is not only to ensure the sovereignty and

Zauważono, że jakkolwiek Sobór Watykański II nie zajął się wprost katechezą, a tym bardziej katechezą młodzieży, to jednak w jego doktrynie znajdują się