• Nie Znaleziono Wyników

"Polacy w Australii i Oceanii 1790-1940", Lech Paszkowski, Londyn 1962 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Polacy w Australii i Oceanii 1790-1940", Lech Paszkowski, Londyn 1962 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

R e c e n zje

589

tycznym i, k tó re u z a sa d n ia i p o d b u d o w u je, s to s u ją c ź ró d ła p o śred n ie , p o ró w n a n ia i o b lic ze n ia te o re ty cz n e. T ru d n o ści te g o ty p u n a p o ty k a p r a w ie k a ż d a r e k o n ­ s tr u k c ja o k rę tu w cześniejszych epok i bez p rz y ję c ia p e w n y c h założeń h ip o te ty c z ­ nych n ie m ożna d oprow adzić ta k ie j re k o n s tru k c ji do końca. Rzecz w ty m , b y h i­ potezy te zosrtały p rz e z a u to ra w p rz e k o n u ją c y sposób p o d b u d o w an e , ta k ja k to m a m ie jsc e w w y p a d k u re k o n s tr u k c ji „M ayflow er” . N ie m o żn a n a to m ia s t w y k lu ­ czyć m ożliw ości, że d a lsz e zdobycze n a u k i n a rz u c ą k o nieczność zm ian y p o g lą d ó w n a p ro w izo ry cz n ie ty lk o ro zw ią zan e zag ad n ien ia . T a k np. w ie lk i w o s ta tn ic h l a ­ ta c h ro zw ó j b ad a ń pod m o rsk ich , k tó r y pozw olił ju ż n a w y d o b y cie z d n a m ó rz k ilk u je d n o ste k h isto ry c zn y c h (ja k np. szw edzki o k r ę t „V asa” czy te ż h o lk w B re m ie — b a d a n ie o b u ty c h zn a le zisk n ie zo stało jeszcze zakończone), m oże d o p ro w a d z ić ró w ­ nież i do o d sz u k an ia je d n o ste k zbliżonych d o „M ay flo w er”, co d a ło b y z u p e łn ie ju ż a u to ry ta ty w n e ro z w ią z a n ie sp ra w y .

M a ją c p la n y „M ay flo w er I I ”, p rz y stą p io n o do p o sz u k iw ań stoczni, k tó r a m o ­ głaby p o d ją ć się w y k o n a w stw a d re w n ia n e j je d n o stk i te g o to n a żu . Z d ec y d o w an o się n a s ta rą , z tra d y c ja m i się g a ją c y m i 1807 r . stocznię „J. W. a n d U p h am , L td .” , w B rix h a m , w h r a b s tw ie D evon. W ybór o k a z a ł się pod k aż d y m w zg lęd em szczę­ śliw y, gdyż za ró w n o w łaścic iele stoczni, ja k i cały je j p erso n e l tr a k to w a li n ie ty ­ pow ą, tr u d n ą p ra c ę ja k o sp ra w ę h o n o ru . W p ołączeniu z w y so k im i k w a lifik a c ja m i >fachowymi w y k o n w có w dało to w efekcie n a p ra w d ę d o b rą ro b o tę , „ M a y flo ­ w e r I I ” w yszedł w ocean iczn y r e js i zd ał w n im egzam in ze sw ych z a le t p o p rz e ­ p ro w a d z e n iu je d n eg o ty lk o , i to d w u g o d zin n e g o p ły w a n ia próbnego.

In te re s u ją c y opis poszczególnych sta d ió w b u d o w y i w y k ań c za n ia k a d łu b a o ra z w y k o n a n ia o sp rzę tu , o m a sz to w a n ia i ta k e lu n k u je s t te m a te m o s ta tn ic h d w u ro z­ d ziałó w c ie k a w e j i cennej książki, d o k tó re j a u to r załączył te ch n ic zn e p la n y je d ­ n ostki, je j o m a szto w a n ia i olin o w an ia.

M iec zysła w B oczar

L ech P a s z k o w s k i , P olacy w A u s tr a lii i O ceanii 1790— 1940. B. S w id e rsk i, L ondyn 1962, s. 335.

D otychczas p a n u je n ie m a l p o w szechne p rze k o n a n ie , ż e w A u s tra lii oprócz S trzeleck ieg o i jeszcze k ilk u p o d ró żn ik ó w nie b y ło P o lak ó w . T a k np. w b ro sz u rz e

P olish T ra d in g w y d a n e j w 1959 r. w zw iązk u z T a rg a m i M ięd zy n aro d o w y m i

w M e lb o u rn e n ap isan o , że „przez ca łe dziesięcio lecia P a w e ł E d m u n d S trz e le c k i był je d y n y m łą cz n ik ie m ” m iędzy P o lsk ą a A u stra lią . T ak ż e w w y d an y m w 1963 r. w s e rii W y d a w n ic tw -p o p u la rnoencyklopedycznych , p rzez „W iedzę P o w sz ec h n ą” to m ik u A u stra lia i O ceania, A n ta r k ty k a w ro z d z ia le N a jw a żn ie jsze p o d ró że od-

k r y w c zo -b a d a w c ze w śró d p o n ad 30 n az w isk w y m ie n io n y ch d la w ie k ó w X IX —X X

p o d an o ty lk o d w a p olskie: S trzeleckiego i K u b areg o . A j a k je s t w w y d a w n ic tw a c h a u s tra lijsk ic h ? Np. w w y d a n e j p rze z u n iw e rs y te t w M e lb o u rn e w 1927 r. (i w z n o ­ w ionej w 1935 r.) k sią żc e J . L y n g a N o n -B ritish e rs in A u stra lia , liczącej 250 stro n , rozd ział o P o lak a ch o g ran ic za się do je d n e j stro n y , z czego trz y c z w a rte p ośw ięco­ no S trz eleck iem u .

K sią ż k a P aszkow skiego p rze k o n u je , że je s t zup ełn ie inaczej. P ra c a ta , ow oc sześcio letn ich s tu d ió w i p o sz u k iw ań arc h iw aln y c h , dzieli się n a d w ie części. P ie r w ­ sz a (s. 21—.103), złożona z je d e n a stu rozdziałów , d a je o g ólny r z u t o k a n a k o n ta k ty P o la k ó w z A u stra lią , N ow ą Z e la n d ią i O ceanią, n a d z ie je o sa d n ic tw a polsk ieg o w A u stra lii i N ow ej Z elandii. Część d ru g a (s. 107—238) z a w ie ra 39 szkiców o n a j­ w y b itn ie jsz y ch e m ig ra n ta c h polskich w te j części św ia ta i in n y c h P o la k a c h , k tó rz y tu d ziałali. D alej z n a jd u ją się przy p isy , d ro b iaz g o w a d o k u m e n ta c ja o w rę c z zd u ­ m ie w a ją c y m zasięgu (o czym niżej), w a ż n ie jsz a b ib lio g ra fia (ok. 130 pozycji),

(3)

sko-590

R ec e n zje

ro w id z n az w isk i sk o ro w id z g eograficzny. N a d to k sią ż k a z a w ie ra 70 d o k u m e n ta r- n y ch fo to g ra fii, w śró d nich w ie le p o rtre tó w i 11 k a r t ty tu ło w y c h d zieł n a p isan y c h

w A u s tra lii p rz e z P olaków .

K sią żk a P asz k o w sk ieg o je s t in te re s u ją c a ta k ż e d la h isto ry k ó w n a u k i i te c h ­ n ik i, w śró d w ie lu bow iem d z ie sią tk ó w a u s tra lijs k ic h i o ceanicznych P olaków , w y ­ m ien io n y ch czy bliżej o p isa n y ch p rze z P aszkow skiego, d u żo je s t te c h n ik ó w i uczo­ nych, zaw odow ych i a m a to ró w z p o w o łan ia lu b p rz y p a d k u , a m a to ró w w do b ry m te g o sło w a zn aczen iu , k tó rz y w n ie śli tr w a ły w k ła d d o n au k i, w szczególności do

b ad a ń A u stra lii. / N

O to k ilk a z ty c h n az w isk : d r J a n L h o tk sy ze L w ow a, członek K ró lew sk ieg o T o w a rz y stw a B otanicznego w B a w arii, p o d ró żn ik i b ad a cz (przed S trzeleckim ) A lp A u s tra lijs k ic h i w n ę tr z a A u stra lii, założyciel h e rb a riu m w H o b art, zb ieracz o k az ó w m in e ra łó w i ro ślin , a ta k ż e a u to r w ie lu p rac , m . in. o ję zy k u M aorysów ; A d am K ulczycki, założyciel o b se rw a to riu m astro n o m iczn eg o n a T ah iti, gdzie p ro ­ w ad z ił m . in . b a d a n ia geologiczne i m e teorologiczne; inż. A le k sa n d e r Z ak rzew sk i, u cz estn ik w y p ra w y n a u k o w e j w 1842 r. n a T a h iti i M arkizy, a u to r pierw szy ch m a p ty c h w y sp ; P o m o rz a n in inż. P a w e ł C zarliń sk i, w iceprezes K o m isji K o n serw ac ji W ód w S y d n ey ; M ało p o lan in K a ro l M alsburg, o rn ito lo g i pod ró żn ik ; in ż y n ier g ó rn ik M odest M a ry a ń sk i, k tó ry oprócz p r a c w k o p aln iac h za jm o w ał się z b ie ra ­ n ie m o kazów b o ta n icz n y ch i antropologicznych, k tó re w y sy łał do P o z n a n ia ; d r Józef Z w ierzycki, in ż y n ie r górniczy i geolog p ra c u ją c y n a N ow ej .Gwinei, a u to r p ra c geologicznych i górniczych w ję z y k u h o le n d ersk im , angielskim , n iem ieckim i pol­ s k im ; ła n H e rm a n G ra b o w sk y (z rod zin y ju ż w łaściw ie szkockiej, ale zach o w u jącej św iadom ość p o lsk ieg o pochodzenia), p io n ie r tr a n s p o r tu lo tniczego w A u stra lii i a u to r p ra c z z a k re su lo tn ic tw a ; p rz y ro d n ik J a n Blam dowski, założyciel m u zeu m p rzy ro d n iczeg o w M elbourne, k ie ro w n ik k ilk u w ażnych w y p ra w badaw czych, a u to r p ra c o p ta k a c h i dzikich zw ie rzętac h A u stra li, tw ó rc a n a z w now o o d k ry ty c h r y b ta m te jsz y c h rz e k ; G ra c ja n B ro jn o w sk i z W ielunia, a u to r trz e c h p ra c o p ta ­ k ac h , p rz e d e w szy stk im 6-tom ow ego d zieła B ird s o f A u stra lia (t. 1 z 1890 r.); d r M a k sy m ilian L ukow icz, P o m o rz a n in spod C hojnic, k tó r y op ró cz p ra k ty k i le­ k a rs k ie j w k ilk u m ia sta c h A u stra lii z a jm o w a ł się zb ie ra n ie m e k sp o n ató w e tn o ­ graficzn y ch , ja k b u m e ra n g i, ta rc z e , łu k i itp . (zbiory te z n a jd u ją się w C hojnicach). P rz y k ła d y m o ż n a b y m nożyć, r e je s tr bow iem inżynierów , p rz y ro d n ik ó w i innych d ziałaczy n a p o lu te c h n ik i i n a u k i a u s tra lijs k ie j je s t w k siążce P aszkow skiego dłuższy.

P asz k o w sk i ziajm uje się n ie ty lk o P o la k a m i e m ig ra n ta m i, osobne szkice po­ św ięcone s ą m. in . pod ró żn ik o m S trz eleck iem u i S yg u rd o w i W iśniow skiem u, e tn o ­ g rafo w i i p o d ró żn ik o w i K u b a re m u , b ak terio lo g o w i Ja n o w i D ynyszow i, k tó ry p ro ­ w ad z ił b a d a n ia w A u stra lii n a zap ro szen ie ta m te jsz e j K o m isji F u n d u szu W alki z P la g ą K ró lik ó w , w reszcie etn o lo g o w i p ro f. B ro n isław o w i M alinow skiem u. P o sta ­ cie t e są w h is to rii o d k ry ć g eograficznych i h isto rii n a u k i z n a n e i je s t o n ich li­ te r a tu r a . A le P aszk o w sk i d a je o n ich w iele szczegółów doty ch czas n ieznanych. B aza źródłow a, n a k tó re j P aszk o w sk i o p a rł całą p ra c ę je s t b ow iem w sze ch stro n n a i ro zleg ła: w y k o rz y sta ł n ie ty lk o o d p o w ied n ią lite r a tu r ę n au k o w ą , a le ta k ż e a u s tra ­ lijs k ą i p o z a a u s tra lijs k ą (m. in. polską) p r a s ę cod zien n ą z całego o kresu, k tó ry " k sią ż k a o b e jm u je , d alej a rc h iw a lia a u s tra lijs k ie i polskie o ra z in fo rm a c je u zy sk a­ n e k o re sp o n d e n c y jn ie od b a rd z o licznych osób, w ty m w ielu z P o lsk i i ro zsian y ch po całym św iecie P olaków , ro d zin czy znajo m y ch ty c h ludzi, k tó ry m i się w książce z a jm u je .

T ę sz ero k ą bazę źró d ło w ą trz e b a tu m ocno p o d k reślić i w y ra zić w ielk ie u z n a ­ n ie d la o sia d łe g o w M e lb o u rn e a u to ra za je g o tr u d w zdobyciu ty c h w szy stk ich dok u m en tó w . P aszkow ski, h isto ry k a m a to r (ukończył o n s tu d ia elektro tech n iczn e), p o tra fił z d a le k ie j A u stra lii dotrzeć do ta k ic h a rc h iw alió w polskich, do k tó ry c h

(4)

R e c e n zje

591

d o ty c h cz as n ie się g n ęli a u to rz y piszący w k r a ju . P rz y k ła d o w o w a r to p o d a ć — choć rze cz t a w y k ra c z a po za in te re s u ją c y n as tu z a k re s h is to rii n a u k i i te c h n ik i — że P aszk o w sk i d a ł w książce k a p ita ln e p rzy c zy n k i dotyczące tw o rz e n ia p o lsk iej m a ­ r y n a r k i w o je n n e j w czasie P o w s ta n ia Styczniow ego o ra z je j o rg a n iz a to ra , W ład y ­ sła w a Zbyszewskliego, o p ie ra ją c się n a n ie w y k o rz y sta n y c h d otychczas d o k u m e n ta c h ze zb io ró w k ó rn ick ich .

K sią ż k a P asz k o w sk ieg o je s t p r a c ą d o k u m e n ta rn ą , a u to r p o tr a f ił je d n a k po- łąozyć je j m ono g raficzn y i n au k o w y c h a r a k te r z a tra k c y jn o ś c ią i p o p u la rn o śc ią o p ra c o w a n ia . N a p is a n a je s t ję zy k ie m b ard z o ja sn y m , m a k sy m a ln ie zw ięzłym , czy­ t a się j ą ja k p rze zn ac zo n ą d la sz ero k ich k rę g ó w c z y te ln ik ó w k s ią ż k ę o przy g o d ach n a d a le k ic h lą d a c h i m orzach. O grom na, d ro b iaz g o w a d o k u m e n ta c ja n ie p rz e sz k a ­ d z a ta k ie j le k tu rz e , gdyż — ja k ju ż w sp o m n ia n o — z g ro m a d zo n a jesrt n a k o ń cu książki.

P o d k re ślić w re szc ie tr z e b a b a rd z o s ta r a n n ą sz atę e d y to rs k ą k sią żk i, d o sk o n a ­ ły p a p ie r, św ie tn e re p ro d u k c je fo to g ra fii. A choć k s ią ż k a w y d ru k o w a n a zo stała w d r u k a m i a n g ielsk iej, nie do strzeg łem w n ie j b łę d ó w d ru k a rs k ic h .

Z y g m u n t B ro ć k i

M. C o l l e - M i c h e l , L e s a rc h ive s de la S. A . m é ta llu rg iq u e d ’E spérance-

-L o n g d o z des origines à nos jours. E d itio n s N auw elaents, L eu v e n -L o u v a in -B é a -

tric e -N a u w e la e rts, P a r is 1962, s. 67.

W se rii (C ahiers) w y d a w a n e j p rz e z b e lg ijsk i M iędzy u n iw e rsy te c k i O środek H is to rii W spółczesnej (C e n tre I n te r u n iv e r s ita ir e d ’H isto ire C ontem p o ra in e), a u k a ­ z u ją c e j się w ję zy k a ch fra n c u sk im lu b flam an d zk im , p u b lik o w a n e s ą m . in. opisy a rc h iw ó w w ie lk ic h p rz e d się b io rstw przem y sło w y ch . P o o p u b lik o w a n y m w 1959 r. o p isie a rc h iw ó w spółki a k c y jn e j C o c k e rill-O u g ré e 1 obecnie — ja k o zeszyt 24 s e rii — p o ja w ił s ię opis a rc h iw ó w k o n c e rn u h u tn iczeg o E spérance-L ongdoz.

P re h is to r ia p rz e d się b io rstw a sięg a 30VT w ., ale d ziałaln o ść h u tn ic z ą rozpoczę­ ło on o d o p ie ro w la ta c h trzy d z ie sty c h u biegłego w iek u , k o n s ty tu u ją c się te ż w ó w ­ czas w spółkę a k c y jn ą . O d o k re s u m ię d zy w o jen n eg o p rze d się b io rstw o sp e c ja liz u je się w p r o d u k c ji cien k ic h b la ch , W* szczególności w alc o w an y c h n a zim no. T a k np. w 1949 r. w należącej do firm y h u cie w J e m e p p e u ru c h o m io n o re w o lu c jo n iz u ją c e proces technologiczny u rz ą d z e n ia do w a lc o w a n ia n a zim no, sy ste m u z n a n eg o pol­ skiego w y n ala zc y T ad eu sza S ęd zim ira.

P o k ró tk im za ry sie d z ie jó w p rz e d się b io rstw a i p o b ib lio g ra fii dotyczącej go lit e r a tu r y C odle-M ichel ¡podaje in w e n ta rz arc h iw u m o b e jm u ją c y m a te ria ły z la t 1860— 1930 (z je d n y m w y ją tk ie m , pochodzącym z la t 1789— 1797). M a te ria ły póź­ niejsze, w ie lo k ro tn ie o bfitsze, n ie zo stały p rz e z p rz e d się b io rstw o u d o stę p n io n e .

O pisane d o k u m e n ty zo stały p o d zielone n a pięć g ru p : in w e n ta r z e i b ila n se , d o ­ k u m e n ta c ja te ch n ic zn a , m a te r ia ły ekonom iczne, ¡m ateriały społeczne, m a te r ia ły dotyczące u d z ia łu sp ó łk i W in n y c h p rze d sięb io rstw a ch . W te j o sta tn ie j g ru p ie b a ­ d ac za polsk ieg o z a in te re so w ać m oże te c z k a p rz e d się b io rstw a M o d rze jó w -H a n tk e, pochodząca z 1929 r., gdy firm a E spéran ce-L o n g d o z z a s ta n a w ia ła się n a d s fin a n ­ sow aniem zam ierzo n eg o p o w ięk sze n ia k a p ita łu p rz e d się b io rstw a polskiego. T eczka t a z a w ie ra m . in . opis za k ła d ó w M o d rze jó w -H a n tk e i s p ra w o z d a n ie o s ta n ie firm y , sp o rząd zo n e p rz e z e k s p e rtó w P o lak ó w . B adacz za ś ro sy jsk i zw rócić m oże u w ag ę

1 M. C o l l e - M i c h e l , L e s a rch ives de la S . A , C o ckerill-O u g rée des origines

Cytaty

Powiązane dokumenty

Samples across the treatment line of a pilot desalination plant (raw seawater, after media filtration and after ultrafiltration) were collected, pasteur- ized, inoculated with

Stosunki batymetryczne oraz dopływ bardziej wychłodzonych wód rzecznych i zalewowych zimą sprawiają, że o tej porze roku w Świnoujściu i Międzyzdro- jach występują

o podatku dochodowym od osób prawnych (tj. 482 ze zm.) jest zarówno przeznaczenie zysku lub części zysku na określone fundusze w dro- dze uchwały zgromadzenia wspólników podjętej

Investigating the velocity field with UIV shows that there are no turbulent puffs in the transition region for the high volume fraction case, contrary to the dilute case. A

- Shore approaches, near shore, in shallow or very shallow water where installation by lay barge is not possible. - For complex pipe bundles or very large diameter lines, i.. This

thinkª-HVWHĞPáRGV]\QLĪVąG]LV]©GRNWyUHMWRDNFMLGRáąF]DMąVLĊRZRFQH SU]HGVLĊZ]LĊFLDKDQGORZH´௘

Podsumowując przeprowadzony eksperyment oraz uzyskane wyniki w ramach niniejszego badania, trzeba je uznać za dość obiecujące, wska­ zujące na użyteczność

Jak bardzo zarządzanie dziedzictwem kulturowym jest zależne od spo­ sobu zarządzania innymi obszarami państwa, może unaocznić również sprawa nowelizacji ustawy o podatku