• Nie Znaleziono Wyników

Sprawozdanie ze spotkania z okazji sześćdziesiątej rocznicy powstania Związku Towarzystw Młodzieży w Prusach Wschodnich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sprawozdanie ze spotkania z okazji sześćdziesiątej rocznicy powstania Związku Towarzystw Młodzieży w Prusach Wschodnich"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Przeracki, Jerzy

Sprawozdanie ze spotkania z okazji

sześćdziesiątej rocznicy powstania

Związku Towarzystw Młodzieży w

Prusach Wschodnich

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 4, 463-467

(2)

K

R

O

N

I

K

A

N

A

U

K

O

W

A

Jerzy Przeracki

SPRAWOZDANIE ZE SPOTKANIA

Z OKAZJI SZEŚĆDZIESIĄTEJ ROCZNICY POWSTANIA

ZWIĄZKU TOWARZYSTW MŁODZIEŻY W PRUSACH

WSCHODNICH

18 listopada 1983 r. w Domu Polskim w Olsztynie odbyło się uroczyste spotkanie w 60-lecie pow stania Zw iązku T ow arzystw Młodzieży w P ru s ac h Wschodnich, założonego tu ta j 3 listopada 1923 r. Uroczystość tę zorganizow ał O środek B adań N aukow ych im. W ojciecha K ętrzyńskiego wspólnie z M uzeum W arm ii i M azur oraz Oddziałem W ojewódzkim Stow arzyszenia „ P a x ” w O l­ sztynie. J e j m o ttem b y ł wiersz poetki tej ziemi, M arii Z ientary-M alew skiej :

T rzy m am y straż Nad Ł yną, Drwęcą, Pasłęką, Za naszą mowę, za „Ojcze nasz” , Za pieśni w śród k a jd a n brzęku! Mazurzy! Warmiacy!

Rodło na maszt!

Z eb ran ie otw orzył d y re k to r M uzeum W arm ii i M azur w Olsztynie, d r J e rz y Sikorski, życząc, aby było ono m iłe d la zaproszonych dostojnych gości i owocne dla organizatorów liczących na w artościow e w spom nienia były ch działaczy Zw iązku Tow arzystw Młodzeży w P ru s ac h Wschodnich.

Obradom przew odniczył kierow nik Z ak ładu H istorii OBN, d r Tadeusz Filipkow ski. Na początek obszerne w prow adzenie wygłosił prof, d r hab. W oj­ ciech W rzesiński (U niw ersytet Wrocławski). N aśw ietlając sy tuację ludności polskiej w P ru s ac h W schodnich w okresie m iędzyw ojennym i jej pracę orga- nizacyjno-ośw iatow ą, podkreślił on rolę Z w iązku T ow arzystw Młodzieży, o k tó ry m m ów i się i pisze stosunkow o rzadko, a przecież jego znaczenie dla procesu w ychow ania m łodzieży polskiej n a W arm ii, M azurach i Pow iślu było wówczas nie m niejsze niż samego Z w iązku P o laków w Niemczech, organiza­ to ra wszelkich poczynań ludności polskiej w P ru s a c h W schodnich. Związek P olaków w Niemczech n adaw ał bow iem ogólny to n polityce całego ru ch u polskiego na ty m obszarze, ale codzienną, mało widoczną i niezbyt efek to ­ w ną — jednakże decydującą dla u trzy m an ia polskości — pracę prow adził Zw iązek Tow arzystw Młodzieży. Znaczenie w ychow ania narodow ego m łodzie­ ży było w pełni doceniane ta k po stronie polskiej, jak i niem ieckiej. Od w y ­ n ik u w alki o u trzy m an ie polskości w śród młodzieży, w alk i o m łode pokolenie, zależeć m iała bow iem przyszłość n arodow a społeczności polskiej w P ru sach W schodnich. Początkowo, zdawało się liderom ru ch u polskiego, że w ystarczą form y organizacyjne stw orzone dla starszego pokolenia i że nie m a koniecz­ ności pow oływ ania odręb n ej organizacji młodzieżowej. J e d n a k już w krótce z codziennej p racy i inicjaty w młodzieżowych zaczęły w y rastać zręby o rg a ­

(3)

4 6 4 Kronika na u ko wa

nizacji politycznej. F o rm y działania organizacji młodzieżowych b y ły tru d n e do zwalczenia przez stronę przeciw ną, a ponadto u trzy m y w ały one ciągłość pokoleń w alczących o polskość. S y tuacja pogorszyła się w latach trzydziestych, k iedy to niem ieckim w ładzom teren o w y m przyszły w suk u rs ogólne zarzą­ dzenia państw ow e instytucjonalizujące system w ychow ania młodego pokolenia obyw ateli Rzeszy. Członkowie Zw iązku Tow arzystw Młodzieży i ich rodzice b yli wówczas niejed n o k ro tn ie szykanow ani przez władze.

Związek Tow arzystw Młodzieży w P ru sach W schodnich założony w Ol­ sztynie był pierw szą kom órką w Niemczech. Związek Polaków w Niemczech, ja k i Zw iązek Tow arzystw Młodzieży, tu w łaśnie — na tere n ie W arm ii, M a­ zurach i Pow iślu zdobyw ały swoje pierw sze doświadczenia, przenoszone n a s ­ tęp n ie na inne obszary p ań stw a niemieckiego, zam ieszkałe przez ludność polską. Dochodziło w ten sposób do spraw dzenia skuteczności i celowości pew nych fo rm organizacyjnych. W 1930 r. zrezygnow ano jed n ak z utw orzenia organizacji młodzieżowej obejm ującej obszar całej Rzeszy Niemieckiej, biorąc pod uw agę dośw iadczenia w schodniopruskie i śląskie. O baw iano się ponadto, że pow stanie ogólnopaństw owego k ierow nictw a polskiego ru c h u młodzieżo­ wego stw orzyłoby now ą g ru p ę kierow niczą, k tó ra m ogłaby osłabić jednolitość d ziałania i zw artość ruchu polskiego w Niemczech. Ograniczano się więc do u trzy m an ia k ierow nictw lokalnych podporządkow anych Związkowi Polaków (Olsztyn, Opole, B erlin, Bochum i Złotów). W ten sposób d ynam ika działania polskiego ru ch u młodzieżowego na tery to riu m p aństw a niem ieckiego została nieco osłabiona, choć trzeb a stwierdzić, że w ładzom Niemiec w eim arskich i hitlerow skich nie udało się zrealizować założeń polityki w y n arad aw iającej młodzież polską. Była to głównie zasługa Zw iązku T ow arzystw Młodzieży w P ru s ac h Wschodnich i na inn y ch teren ach Rzeszy.

Z kolei d r J a n Chłosta (Stowarzyszenie „ P a x ”, Olsztyn) wygłosił re fe ra t o działalności Z w iązku Tow arzystw Młodzieży w P ru sach W schodnich (1923— 1939), prezen tu jący pracę kół młodzieży polskiej na W arm ii i Pow iślu w o k re ­ sie plebiscytow ym oraz założenie, zadania i fo rm y działalności Zw iązku To­ w arzy stw Młodzieży, dzieje jego organu prasowego — „Życia Młodzieży”, podstaw y finansow e Związku, jego aktyw istów , a także ograniczenia w p racy z młodzieżą polską po 1933 r. oraz rep resje wobec działaczy Zw iązku i zakoń­ czenie jego działalności w 1939 r.

K iedy po przeg ran y m plebiscycie zawieszono, a później rozwiązano, tzw. gniazda sokole Zw iązku Sokołów Polskich, młodzież polska — szczególnie na W arm ii — podjęła w krótce now ą próbę organizow ania swoich kół, przy k tó ry ch prow adzono czytelnictw o polskich książek i czasopism, a także tw o ­ rzono zespoły samokształceniow e, śpiewacze, tea tra ln e i sportowe. P ierw sze koło młodzieży polskiej powstało 16 listopada 1922 r. w Olsztynie, a 9 n as­ tęp n y ch w Gietrzwałdzie, Lesznie, Gutkowie, Stanclewie, W rzesinie, Rożnowie, Biskupcu, G ryźlinach i Mokinach. Na Pow iślu natom iast, dzięki aktyw ności F ranciszka Barcza, pow stały k lu b y sportow e w Postolinie, S tary m Targu, Trzcianie, Zajezierzu i W aplew ie oraz koła śpiewacze w Sztum skiej Wsi, Now ym T argu i Sztumie.

P race kół m łodzieży polskiej w y m agały koordynacji, dlatego też z po ­ czątkiem 1923 r. młodzi działacze Zw iązku Polaków w Niemczech w ysunęli propozycje zjednoczenia ru ch u młodzieżowego w P ru s ac h Wschodnich. W celu realizacji tej m yśli powołano kom isję pod kierow nictw em Ja n a Schrei- bera.

(4)

Kronika na u ko wa 4 6 5

Do zjazdu założycielskiego polskiej organizacji młodzieżowej sk upiającej tow arzystw a młodzieży w P ru s ac h W schodnich doszło jed n ak dopiero 3 listo ­ pada 1923 r., k iedy to koła zrzeszały już 960 dziew cząt i chłopców (600 na W arm ii, 300 na Pow iślu i 60 na Mazurach). Na zjeździe tym , odbytym w Domu Polskim w Olsztynie, W arm ię reprezentow ało jedenastu delegatów , z Pow iśla przybyło dziesięciu, a z M azur jedynie G ustaw Leyding. O bradom p rzew od­ niczył J a n Schreiber. Uchwalono w ted y s ta tu t i w y b rano w ładze nowo po ­ wołanego Z w iązku Tow arzystw Młodzieży w P ru s ac h W schodnich. O rgani­ zacja Z w iązku b y ła dw ustopniow a. Podstaw ow ą jego kom órką było to w a rzy ­ stw o bądź koło, pracę Z w iązku koord y n o w ała R ada W ykonaw cza i trzej sekretarze: na W arm ię, Pow iśle i M azury.

G łów nym zadaniem Zw iązku b yła k o o rdynacja działań dotyczących o św iaty oraz narodow ego i chrześcijańskiego w y ch ow ania (szczególny c h ara k ­ te r n adaw ano obchodom św ięta m łodzieży w listopadzie każdego roku, jako że patro n em m łodzieży jest św. S tanisław K ostka; w ielu przeżyć religijnych dostarczyły rów nież uroczystości gwiazdkowe). Szczególnie w arto przypom nieć organizow ane wówczas p relekcje historyczne, inscenizacje teatraln e, recytacje w ierszy poetów polskich, zajęcia powołanego przez ks. A ntoniego L udw iczaka U n iw ersy tetu Ludowego w Dalkach, Odolanowie i Z agórzu oraz prow adzone przez M ikołaja Dorsza k u rsy przysposobienia m łodych W arm iaków i m ie ­ szkańców Pow iśla do zaw odu rolnika. W śród m łodych działaczy Zw iązku w y ją tk o w ą estym ą cieszyli się Bolesław Lim anow ski, A ntoni Osuchowski i M ichał Kajka.

P ierw szy n u m e r organu prasowego Z w iązku — „Życia M łodzieży” — ukazał się z d a tą 12 października 1924 r. (początkowo jako d o datek do „G a­ zety O lsztyńskiej”). P racam i red ak cji kierow ał A ntoni Szajek (nieoficjalnie, nie m iał bow iem obyw atelstw a niemieckiego). R ed ak to ram i odpow iedzialnym i byli J a n K u ch arsk i i W iktor Czodrowski, a od końca 1926 r. — J a n L u b o ­ m irski. Elem entem w yróżniającym „Życie M łodzieży” spośród in n y ch pism polskich w Niemczech było przeznaczanie trzeciej części każdego n u m eru na tem a ty k ę regionalną (folklor, zwyczaje, historia). W iele a rty k u łó w z tego zakresu napisała Emilia Sukertow a-B iedraw ina.

C entralizacja działań pracy z młodzieżą w Niemczech spow odowała lik w i­ dację w 1930 r. „Życia Młodzieży” i dalsze ograniczenie p ra cy z młodzieżą starszą. Po 1933 r. n atom iast rozpoczęto zakładanie św ietlic w iejskich (w 1935 r. na W arm ii było ich już 14, na Pow iślu — 8, a na M azurach tylko jedna w Szczytnie), któ re w sp arły istniejącą wcześniej sieć b ibliotek (poza pow stałą w końcu 1925 r. cen traln ą biblioteką Zw iązku w Olsztynie, n a W ar­ m ii działało 8 bibliotek oraz po 4 na P ow iślu i M azurach — łącznie posiadały one około 2500 książek).

Do najakty w n iejszy ch działaczy Zw iązku należeli — obok już w ym ienio­ nych — Juliu sz Malewski, W alenty H abandt, A ugust Szarkow ski, Czesław Gaw roński, P aw eł Sowa i J a n Lenga. W p racy poszczególnych kół młodzieży b ra li też udział re d ak to rzy „G azety O lsztyńskiej”, K azim ierz Jaro szy k i W acław Jankow ski.

Od 1933 r., im bliżej k u wojnie, ty m b ard ziej ograniczano możliwości polskiego ru c h u młodzieżowego w P ru sach W schodnich. Działaczy młodzieżo­ w ych w ładze niem ieckie w ysiedlały, a z końcem sierpnia 1939 r. nastąp iły pierw sze aresztow ania. W ielu działaczy w trącono do obozów koncentracyjnych, gdzie część z nich zginęła za spraw ę, k tó rej pozostali w iern i do końca.

(5)

4 6 6 Kronika n a u k ow a

W ym ow ną ilu stracją re fe ra tó w b yła umieszczona w sali o b rad ekspozycja dokum entów i fotografii — ze zbiorów przede w szystkim M uzeum W arm ii i Mazur, a ponadto OBN i pośrednio Wojewódzkiego A rch iw u m Państw ow ego w Olsztynie — przygotow ana przez m g r Zofią Januszkiew icz (Muzeum W arm ii i M azur w Olsztynie). Z aprezentow ano tam m. in. s ta tu t Związku, sp raw ozda­ nia z pracy, zdjęcia jego siedziby, władz, czołowych działaczy, członków różnych tow arzy stw szkolnych, ponadto organ prasow y Zw iązku — „Życie Młodzieży” i w ycinki prasow e oraz fotografie c h arak tery zu jące pracę Z w iązku (zabawy, wieczornice, w ystępy tea tra ln e i taneczne, uroczystości i obchody). O m aw iana ekspozycja spotkała się z w ielkim zainteresow aniem były ch dzia­ łaczy Zw iązku T ow arzystw Młodzieży w P ru s ac h W schodnich, któ rzy ze w zruszeniem przypom inali sobie młodość oraz żywo kom entow ali zgromadzone m ateriały.

T roje spośród nich dało się nakłonić do wspomnień.

M aria Z ientara-M alew ska m ów iła o zasługach dw óch inicjatorów pow o­ łania to w arzystw młodzieży, re d ak to ra „Gazety O lsztyńskiej” — K azim ierza Jaro szy k a i Antoniego Szajka. P rzypom niała również, iż tow arzystw o m ło­ dzieży w Olsztynie zawiązano w m ieszkaniu S tram kow skich, w ybierając właśnie ją jego przewodniczącą. W ielkie znaczenie m iała wówczas działalność k u ltu ra ln a to w arzy stw m łodzieży (głównie śpiewacza), w sp ierana w yd atn ie przez ks. J a n Hanowskiego. W p racy tej szczególnie w yróżniali się uzdolnie­ n i muzycznie A ntoni Szajek i J a n Lubom irski. D ziękując organizatorom za to spotkanie M. Z ientara-M alew ska poinform ow ała o zakończeniu p rac n ad sw oją kolejną książką n a tem at szkolnictw a polskiego w Niemczech m iędzy­ w ojennych „W spomnienia nauczycielki spod znaku R odła” .

J a n L ubom irski zaakcentow ał bezinteresow ną pomoc posła Ja n a Baczew - skiego dla Z w iązku T ow arzystw Młodzieży w P ru s ac h W schodnich (w p rz e ­ ciw ieństw ie do Z w iązku Polaków w Niemczech i kon su latu polskiego w O l­ sztynie). P rzy pom niał ogrom ne zasługi tak ich postaci, jak: J a n Schreiber, Franciszek Barcz, W alenty H abandt, M ichał K ajka, A ugust Szarkowski, F r y ­ d e ry k Leyk, G ustaw L eyding, ks. W alenty Barczew ski, Dom inik Ochendal i W iktor Czodrowski, a ponadto w spom inał sw oje studia w Poznaniu, pow rót na W arm ię i częste w y jazdy w te re n (praca w tea trz y k a ch i chórach). W praw dzie cen tralą organizacji polskich b y ł Berlin, to jed n ak siedzibą Z w iązku T ow arzystw Młodzieży w P ru s ac h W schodnich stał się Olsztyn (tutaj też początkowo planow ano założenie G im nazjum Polskiego, otw artego o sta­ tecznie w Kwidzynie).

Franciszek P iotrow ski z ogrom ną sw adą w spom inał sw oją praw ie dzie­ sięcioletnią pracę w szkolnictwie polskim w Niemczech (3 lata na ziemi m al- borskiej, ro k n a ziemi złotowskiej i praw ie 6 lat n a W armii). P o d kreślił przy ty m nie tylko poświęcenie i ofiarność nauczycieli szkół polskich w Niemczech, ale rów nież samej m łodzieży i jej rodziców. Szczególną u w agę poświęcił sw ojej p racy w W orytach, gdzie n a co dzień w sparciem d lań b y ła m. in. r o ­ dzina Hohausów, a p rzy organizow aniu wieczorków J a n Lubom irski. P r z y ­ pom niał rów nież pracę polską w G ietrzw ałdzie przyrzekając, iż n iebaw em napisze książkę o ty c h ciekaw ych i tru d n y ch , ale pięk n y ch latach swojej działalności, o k tó rej inform acje pow inno się przekazać potomnym , a przede w szystkim młodym.

W spom nienia b yły niezw ykle m iłym p u n k tem tego sp otkania pokoleń, podczas którego uczzono rów nież jubileusz 50-lecia p ra cy społecznej i ośw ia­

(6)

Kronika na u ko wa 46 7

tow ej na W arm ii i M azurach W ładysław y K nosaliny. Z tej okazji jubilatce wręczono u roczysty adres od O środka B ad ań N aukow ych im. W. K ętrzyńskiego w Olsztynie. Ponadto, dla upam iętn ien ia owego spotkania, przew odniczący R ady W ojewódzkiej P atriotycznego F ro n tu O drodzenia Narodowego w O lszty­ nie — m g r W ładysław Ogrodziński — w ręczył b y ły m działaczom Zw iązku T ow arzystw Młodzieży w P ru s ac h W schodnich pam iątkow e dyplom y „W 60 rocznicę utw orzenia Z w iązku T ow arzystw Młodzieży w P ru s ac h Wschodnich z w yrazam i wdzięczności i szacunku za działalność patriotyczną na W arm ii i M azurach w czasie zaboru i w Polsce L u d o w e j”. M ottem dyplom u był frag m e n t w iersza A dam a A snyka „A sam em u wciąż w y trw a le / Trzeba naprzód iść i świecić...”

K ońcow ym p u n k tem p ro g ram u była k o laudacja film u o M arii Z ientarze- -M alewskiej. Nosi on, zaczerpnięty z w y d an ej w 1966 r. książki p a n i Marii, ty tu ł „Siadam i tw a rd ej drogi”, a zrealizow ał go w 1982 r. E d w a rd Sulikow ski z A m atorskiego K lubu Filmow ego „G ru n w a ld ” w Olsztynie (autorem zdjęć jest P io tr Jaczewski). Film spotkał się z gorącym przyjęciem zeb ranych i a p ro ­ b a tą jego bohaterki.

Uroczystość u św ietniły w iersze M ichała K ajki, M arii Z ientary-M alew skiej, M ichała Lengowskiego, W acław a M rozowskiego i S ylw estra A ntoniego Sznar- bacha w pięk n y m w y k o naniu młodzieży z K ółka R ecytatorskiego p row adzo­ nego przez m g r Ryszardę S ah adyn p rzy I L iceum Ogólnokształcącym im. A dam a Mickiewicza w Olsztynie.

Uczestnicy w yrazili chęć kontyn u o w an ia spo tk ań i zaproponow ali p o ­ szerzenie grona o uczestników inn y ch form polskiej działalności n a obczyźnie. Ta cenna in icjaty w a spotkała się z u w agą i u znaniem w ładz O środka B ad ań N aukowych, k tó ry w niedługim czasie zam ierza zorganizow ać podobne sp o t­ k ania m. in. byłych nauczycieli szkół polskich na W arm ii, M azurach i P ow iślu oraz byłych członków tow arzy stw śpiewaczych działających na ty m obszarze w okresie m iędzyw ojennym .

Cytaty

Powiązane dokumenty

patrz: młodszy okres przedrzymski - okres wpływów rzymskich • cmentarzysko z okresu wczesnego średniowiecza (XI-XII w.?).. Ratownicze badania wykopaliskowe, przeprowadzone od 7 do

Pod humusem (ziemia orna o grubości 20-40 cm) zalegała warstwa podglebia w postaci szaro-brunatnej ziemi o grubości 5-30 cm. Poniżej zalegał calec w postaci żółtej gliny

– fragmenty elewacji frontowej oraz elewacji bocznych budynku wraz z po- zostałościami okienek piwnicznych,.. – zespół ścianek działowych wraz z

Według moich obliczeń we współczesnym języku rosyjskim istnieje ponad 70 000 skrótowców, zaś w ję-... Istniejąca zaś już kilka lat

Wielka Wieś jest osadą wiejską położoną na obszarze współczesnej gminy Szadek, której dotyczy najstarszy zapis źródłowy, gdyż odnosi się on do doku­ mentu z 1295

Jednak istotne z punktu widzenia badanej pro- blematyki nie było otrzymanie „twardych” danych dotyczących stosun- ku ludzi do własnego zdrowia i wyglądu, lecz

pod., nie- jako autonomicznie wprowadzają do prawa podatkowego nie instytucję następstwa prawnego spadkobierców podatnika i płatnika pod tytułem ogólnym, lecz instytu-

Hungary is the most effective economy in terms of producing EPO patent applications with the given R&D funds avail‑ able, outperforming the Czech Republic, Slovakia, and