• Nie Znaleziono Wyników

Joanna Orzeł (rec.): Celestyn Les Bachórz, Pięć narodzin i „requiem"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Joanna Orzeł (rec.): Celestyn Les Bachórz, Pięć narodzin i „requiem""

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

RECENZJE-SPRAWOZDANIA

187

zofia, jak wszystkie inne nauki, jest sprawą

społeczną. Dlatego w filozofii i każdej nauce tak ważna jest rozmowa. Tak jak falsyfiko-walność stanowi kryterium naukowości w naukach eksperymentalnych, tak„dysku-towalność" decyduje o racjonalności albo nieracjonalności danej koncepcji filozoficz-nej. W dyskusji, rozmowie najważniejsze jest słuchanie „nie polegające tylko na tym, że na pewien czas przestaje się mówić. Słu-chać to znaczy rozumieć, co ten drugi mówi. Rozumienie drugiego jest bardzo trudną sztuką. Trzeba się postawić w sytuacji roz-mówcy, na pewien czas przyjąć jego punkt widzenia i wczuć się w jego intencję. Nie muszę się 7. nim zgadzać, ale mogę się z nim nie zgodzić dopiero wtedy, gdy dokładnie zrozumiem, co ma na myśli i dlaczego ma na myśli" (s. 63). Rozmowy mogą być różne: dla przyjemności; dla wykazania rozmówcy, że jest w błędzie; żeby go przekonać; żeby się od niego czegoś nauczyć; żeby się razem czegoś nauczyć (s. 62). W jakim stopniu za-lecenia ks. Hellera znajdują swoje odzwier-ciedlenie w praktyce spotkań naukowych? Naturalnym forum dla dysput naukowych są jednostki organizacyjne instytutów czy wydziałów: zakłady, katedry, a także konfe-rencje naukowe. Niestety, nieczęsto fora te wykorzystywane są do takich celów (z nie-licznymi wyjątkami), gdyż albo spotkania odbywają się zbyt rzadko, albo też wykorzy-stywane są, aby komuś „przyłożyć" (określe-nie użyte przez ks. Hellera). Rów(określe-nież pod-czas konferencji naukowych pod-czas na dysku-sję jest często bardzo ograniczany przez długość profesorskich referatów lub presję zbliżającego się posiłku.

Zapiski ks. Michała Hellera o tym Jak być uczonym, to niezwykle cenna „książeczka", którą warto mieć pod ręką: o uczeniu się z doskoku z takich małych, mieszczących się w kieszeni książeczek pisze autor na s. 28. Według niego, „książeczki do uczenia się z doskoku" powinny cechować się prostotą i przejrzystością, bo nie zawsze warunki ze-wnętrzne sprzyjają skupieniu. Taki też walor ma recenzowana praca, godna polecenia nie tylko doktorantom, asystentom i adiunk-tom, ale też samodzielnym pracownikom nauki mającym ambicje bycia uczonymi.

Piotr Błajet

Joanna Orzeł (rec.): Celestyn Les Bachórz, Pięć narodzin i „requiem", Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2009, ss. 638 W ostatnich latach autobiografie, pamiętni-ki, dzienniki i wszelkiego typu relacje osobi-ste stały się bardzo popularne. I to nie tylko wśród elit, cełebrytów, ale także pośród „zwyczajnych" ludzi, którzy niejednokrotnie mają ciekawszą historię swego życia aniżeli wszelakiej maści gwiazdy. Tak jest i z książ-ką Celestyna Lesa Bachorza zatytułowaną Pięć narodzin i „requiem". Autor chyba zdaje sobie sprawę z popularności spisywania wła-snej biografii, gdyż we wstępie niejako się z tego tłumaczy - Dlaczego pamiętnik? to podrozdział otwierający dzieło.

Jeśli potencjalny odbiorca zakupił pozy-cję, to wiadomo, że po pierwszych kilku stronach wyrobi sobie opinię książce i o au-torze. W rzeczywistości to właśnie te po-czątkowe stronice decydują o recepcji

(2)

dzie-188

RECENZJE-SPRAWOZDANIA 188

ła - o tym, czy w ogóle zostanie do końca

przeczytane i rzucone w kąt. W tym wypad-ku cały tekst się broni, co więcej - wciąga czytelnika w barwną opowieść napisaną do-brym piórem. Opowieść, która jest świet-nym materiałem na scenariusz filmowy.

Les Bachórz rozwija swoją historię roz-ważaniami o przełomie X X i XXI wieku. W jego wizji XX wiek był okrutny, przyniósł wojny światowe, dehumanizację ludzkości, zniewolenia umysłowe i fizyczne. Jaki bę-dzie XXI wiek? W ponowczesnym społe-czeństwie wciąż mamy do czynienia nowy-mi zdobyczanowy-mi technologii komputerowej, wielką ingerencją w ludzki organizm (klo-nowanie itp.). Jak młodzież postrzega tę kwestię? XX wiek był okrutny, przyniósł największe klęski ludzkości, ale może nam się tylko tak wydaje? Bo ilu Europejczyków zgładziło plemiona Indian, Maurów, Azte-ków, by zasiedlić kontynenty amerykańskie, ilu Afrykańczyków zostało wysłanych na śmierć, by cywilizacja Starego Kontynentu dotarła na Czarny Ląd? Te pytania można mnożyć. XX wiek zdaje się najkrwawszy, bo na kontynencie kultury i cywilizacji zderzy-ły się dwie wielkie osobowości i każda z nich miała własny pomysł na ustanowienie po-rządku na świecie. Co nam przyniesie XXI wiek? Niezapowiedziane ataki terrorystycz-ne, coraz większą liczbę państw mających broń jądrową, klęski żywiołowe na niespo-tykaną dotąd skalę. Każdy wiek niesie ze sobą zagrożenia i pozytywne strony (kolej-ność nie jest przypadkowa). Autor pamięt-nika słusznie zauważa, że komputer stał się przyjacielem człowieka. Gorzej, jeśli jedy-nym przyjacielem. Bo oprócz desocjalizacji

społeczeństwa, zamierania kontaktów z drugim człowiekiem, komputer niesie ze sobą zalety - ile czasu oszczędza się na ro-bieniu zakupów internetowych, dokonywa-nia operacji bankowych, porównywanie usług itd. Inteligentni ludzie wciąż wolą spotkać się z drugim człowiekiem i poroz-mawiać, patrzeć mu w oczy, niż łączyć się przez Skypea czy gadu-gadu.

Autor Pięciu narodzin... nie tylko oglą-da, ale DOSTRZEGA świat w całej jego okazałości: „Świat jest tak wielki i bogaty, a życie tak pełne różnorodności, wydarzeń, sytuacji, ludzi, przygód, zagrożeń, emocji, klęsk, sukcesów, smutku i radości"1. W

ca-łym świecie istnieje człowiek. I Bachórz po-nawia pytanie, które zadawali filozofie od zarania dziejów świata: kim jestem „Ja"? To pytanie ponadczasowe, uniwersalne i do tej pory pozostające bez odpowiedzi. Dlacze-go? Bo nie istnieje definicja duchowości człowieka. Każdy jest inny i można udzielić odpowiedzi dotyczącej jednego człowieka. To czyni autor pamiętnika - bada siebie, od narodzin (a było ich pięć, jak wskazuje sam tytuł), aż do późnych lat swego życia. Kolej-ne narodziny są efektem dramatów, z jakimi miał do czynienia. Autor podzielił książkę na pięć rozdziałów - okresów istnienia, i jak sam pisze: "Każdy z nich spróbuję poddać analizie, ocenie w odniesieniu do wartości, sił i mechanizmów, które spróbuję tu nakre-ślić. Są to elementy, z którymi spotyka się każdy z nas na co dzień"2.

1 C.L. Bachórz, Pięć narodzin i „requiem",

Toruń 2009, s. 12.

(3)

RECENZJE-SPRAWOZDANIA

189

I tak w ten sposób czytelnik zapoznaje

się z życiem piszącego. Życiem niezwykle interesującym. Bachórz wywodzi swoją bio-grafię z rodzinnej małej ojczyzny, opisując po kolei etapy swego życia. Etapy ważne nie tylko dla niego, ale także dla historii kraju i narodu (okupację hitlerowską, zsyłki do łagrów, armię Andersa, losy Polaków na Za-chodzie po zniewoleniu kraju przez Zwią-zek Radziecki, wybór Polaka na papieża, lata PRL-u). W Polsce świadomość histo ryczna młodych jest coraz mniejsza, warto więc, by młodzież czytała takie pamiętniki jak ten - wtedy wydarzenia, o których uczą się na lekcjach, nie będą suchymi faktami, ale historiami wziętymi z życia.

Z pewnością to ze zdobytego doświad-czenia życiowego autora płynie mądrość publikacji. Czasami ma ona charakter wie-dzy encyklopedycznej - autor stosuje krót-kie fragmenty, np. „Inteligencja", „Nawyki", które sprawiają wrażenie niepowiązanych ze sobą. Tematycznie wszystko się łączy,

jednak książka nabrałyby spójności, gdyby łagodniej przechodziła z jednego do drugie-go wątku. Jednak ilość przywoływanych faktów, sentencji, tworzenie własnych zdań, które mogą służyć jako aforyzmy, czyni z pokaźnego dzieła lekturę przyjemną i cie-kawą. Niejednokrotny mentorski ton spra-wia, że czytelnik wierzy autorowi, że „Sens i sztuka życia wymaga, abym nie tylko po-znał siebie i swoje środowisko, ale abym inspirował się (i innych), kierował swoim życiem i konsekwentnie pracował, aby osią-gnąć swoje cele. Życie powinno być wyzwa-niem, zadawyzwa-niem, posłannictwem. Jest rów-nież moim obowiązkiem, abym przekazał te wartości i tą misję innym, swoim potom-kom i nowemu pokoleniu (abym ich inspi-rował i im pomagał). Bo »dziecko jest ojcem człowieka«"3.1 niech ta mądrość płynie z tej

interesującej biografii.

Joanna Orzeł

Cytaty

Powiązane dokumenty

Сходную мысль находим у самого Уайльда в Критике как художнике, но уже в контексте читательского интереса к постыдным страницам жизни

Z badań wynika, że przedsiębiorstwa zagraniczne działające w sektorze OZ prowadzą znacznie więcej własnych prac B+R oraz intensywniej współpracują w zakresie

Leszek Kłosowicz gnuplot – czyli jak zrobić wykres, żeby się nie narobić.. kulturalne zamknięcie gnuplota lub przerwanie

Dwóch poetów – szejk Farid i Kabir – głoszących nirguniczną, apofatycz- ną odmianę bhakti, popularnego mistycyzmu tego okresu, poprzez utwory cytowane w przekładzie

68 Por. Bogdan, Prawo instytutów…, dz. Reguła Życia KS.. tutów na kapitule wyborczej prawo głosowania mają tylko uczestniczki obecne w domu, w którym odbywa się

Wcześniej pojawiało się wiele różnych ar- tykułów dotyczących toruńskiej rozgłośni, ich autorzy częściej jednak niż na treści przeka- zu koncentrowali się na

Ten sposób przyswajania informacji, szczególnie takich, które nie łączą się same w spójną całość może okazać się bardzo przydatny. Twórz dowolne grupy

Olga Biernat - psycholog, terapeuta pedagogiczny Anna Samsel - psycholog, psychoterapeuta. PORADNIA PSYCHOLOGICZNO - PEDAGOGICZNA