ROCZNIKI FILOZOFICZNE Tom LX, numer 4 – 2012
W POSZUKIWANIU SENSU
LIST ARCYBISKUPA METROPOLITY LUBELSKIEGO
Przerwana rozmowa Arcybiskupa Józefa yci!skiego z Aleksandr" Klich,
opublikowana w rok po Jego #mierci, nosi tytu$ wiat musi mie! sens. Ju% na samym pocz"tku Arcybiskup wyznaje, %e boi si& #wiata bez warto#ci, pozba-wionego wysokich idea$ów. Podpisuje si& pod twierdzeniem Viktora Frankla, %e potrzeba sensu jest najbardziej elementarn" potrzeb" cz$owieka. „'wiat musi mie( sens” – podkre#la z naciskiem – i cz$owiek musi go szuka(.
Na ostatniej stronie cytowanej Rozmowy jej bohater zwierza si& ze swoich wcze#niejszych planów %yciowych: „W dzie! moich #wi&ce! kap$a!skich modli-$em si& o 40 lat %ycia znaczonego dynamik" i sensem. Bóg zrealizowa$ t& pro#b& w formie nieprzewidzianej przeze mnie – po czterdziestce przeniós$ mnie z grona filozofów do biskupów. Zwyk$em dzi&kowa( Bogu za to, co uda$o mi si& zrea-lizowa( w obu #rodowiskach. Nieraz, gdy wracam do domu po ko!skiej dawce spotka! i wyk$adów, my#l&, %e mo%e ju% to wystarczy na jedno %ycie. Dzi&ko-wa$bym wszak Bogu i czu$bym si& zrealizowany, odchodz"c do wieczno#ci w 62. roku %ycia”.
Odej#cie Arcybiskupa Józefa by$o dla nas wszystkich zdecydowanie przed-wczesne. Móg$ przecie% napisa( jeszcze wiele fascynuj"cych ksi"%ek, przygo-towa( szereg skrz"cych si& b$yskotliw" polemik" artyku$ów, wypowiedzie( wiele m"drych i przyjaznych s$ów, zrealizowa( wiele #mia$ych naukowych i dusz-pasterskich projektów. Przecie% Hans Urs von Balthasar, jeden z najwi&kszych teologów XX wieku, zacz"$ pisa( swoj" monumentaln" Trylogi" teologiczn", za-wart" w kilkunastu opas$ych tomach, ju% dobrze po sze#(dziesi"tce, a ceniony przez Arcybiskupa yci!skiego Alfred North Whitehead podj"$ cykl wyk$adów z filozofii na Uniwersytecie Harvarda dopiero w wieku 63 lat.
Po$"czenie poetyckiej wra%liwo#ci z wnikliw" analiz" intelektualn" – czy% mo%na lepiej scharakteryzowa( tajemnic& oddzia$ywania filozofa i biskupa Józefa yci!skiego jako autora licznych ksi"%ek, artyku$ów, recenzji i felietonów?
Wy-LIST ARCYBISKUPA METROPOLITY LUBELSKIEGO 10
bitny my#liciel, z równ" ostro#ci" ujmuj"cy konstrukcj& ca$o#ci, jak i wnikaj"cy w ka%dy najdrobniejszy szczegó$, by$ równocze#nie cz$owiekiem o duszy poety, wra%liwym na #wiat barw, kszta$tów i d)wi&ków, rozumiej"cym g$&boko drama-tyczne rozdarcia ludzkiego losu, a jednocze#nie promieniuj"cym p$yn"cym z nad-przyrodzonych )róde$ optymizmem w kontakcie z cz$owiekiem i #wiatem.
Przyjaciel i powiernik Arcybiskupa Józefa, ks. prof. Micha$ Heller widzi w nim najpierw filozofa nauki. W latach siedemdziesi"tych i osiemdziesi"tych ubieg$ego wieku nale%a$ do nielicznych w Polsce znawców anglosaskiej filozofii nauki, w której dostrzega$ wiele elementów przydatnych do rozwijania dialogu z my#l" chrze#cija!sk". Zale%a$o mu na tym, aby nie opiera$a si& ona jedynie na systemie arystotelesowsko-tomistycznym, ale „wchodzi$a w %ywotne tkanki pr"-dów intelektualnych wspó$czesno#ci”, podejmowa$a spór z ró%nymi systemami filozoficznymi.
Jedn" z pierwszych ksi"%ek opublikowanych przez powsta$e z inicjatywy Arcybiskupa Wydawnictwo „Biblos” by$a pionierska na rynku polskim ksi"%ka
Bóg Abrahama i Whiteheada, owoc twórczego dialogu z filozofi" i teologi"
pro-cesu. Widzia$ w niej uzupe$nienie arystotelizmu i tomizmu, b&d"ce zarazem przezwyci&%eniem ich statyczno#ci. Has$em filozofii Boga uprawianej przez yci!skiego by$ p a n e n t e i z m, ukazuj"cy Boga dzia$aj"cego w #wiecie, ale wykraczaj"cego poza #wiat. Ostrzega$ przed uto%samianiem panenteizmu z pan-teizmem, podkre#laj"c, %e jest to b$"d tej samej klasy, co „uto%samianie Karola Marksa z Karolem Mayem”. Chcia$ widzie( ca$" przyrod& jako obszar Bo%ego dzia$ania i Bo%ej obecno#ci. 'wiat to nie zegar nakr&cony przez Boga, ale koncert symfoniczny, którego Bóg jest nie tylko kompozytorem, ale tak%e dyrygentem. Pragn"$ przezwyci&%enia przepa#ci mi&dzy czysto intelektualn" spekulacj" o Bo-gu a pe$nym w"tpliwo#ci i rozterek indywidualnym do#wiadczeniem religijnym.
Wypracowane w filozofii Boga w"tki pojawia$y si& w jego publikacjach popularnych, w przemówieniach okoliczno#ciowych, w refleksjach o charakterze ascetycznym. We wst&pie do Okruchów S#owa pisa$: „Chrystus przychodzi do nas niezmiennie ze swym przes$aniem nadziei i sensu. Nie trzeba si& wi&c zniech&ca( ani narzeka( na wspó$czesne pejza%e pustynne. […] Trzeba w&drowa( konsek-wentnie Bo%ym szlakiem w#ród szorstkiego piasku rozpalonej pustyni do tych o#rodków, gdzie jeste#my Panu potrzebni”.
Dobrze, %e redakcja „Roczników Filozoficznych” podj&$a inicjatyw& przybli-%enia my#li wielkiego Mi$o#nika M"dro#ci, który nigdy nie przestawa$ si& zdu-miewa(, po jak zawi$ych #cie%kach prowadzi cz$owieka „Subtelny Poeta 'wiata”. Jak%e by$ w tym podobny do cz$owieka z Tryptyku Rzymskiego:
LIST ARCYBISKUPA METROPOLITY LUBELSKIEGO 11 By$ samotny z tym swoim zdumieniem
po#ród istot, które si& nie zdumiewa$y – wystarczy$o im istnie( i przemija(. Cz$owiek przemija$ wraz z nimi na fali zdumie!.
Zdumiewaj"c si&, wci"% si& wy$ania$ z tej fali, która go unosi$a,
jakby mówi"c wszystkiemu woko$o: «zatrzymaj si&! – masz we mnie przysta!» «we mnie jest miejsce spotkania
z Przedwiecznym S$owem» –
«zatrzymaj si&, to przemijanie ma sens» «ma sens... ma sens... ma sens!»
Abp prof. dr hab. Stanis#aw Budzik Wielki Kanclerz KUL