POSTĘPY
A S T R O N O M I I
C Z A S O P I S M O
P O Ś W I Ę C O N E U P O W S Z E C H N I A N I U
W I E D Z Y A S T R O N O M I C Z N E J
PTA
T O M X — Z E S Z Y T 2
1 9
6
2
W A R S Z A W A • K W I E C I E Ń - C Z E R W I E C 1962
'
'
,
P O L S K I E T O W A R Z Y S T W O A S T R O N O M I C Z N E
POSTĘPY
ASTRONOMII
K W A R T A L N I K
T O M X — Z E S Z Y T 2
W A R S Z A W A • K W I E C I E Ń — C Z E R W I E C 1962
K O L E G I U M R E D A K C Y J N E 0
R edaktor N aczelny: Stefan P iotrow ski, W arszawa
Członkowie: Józef W itkow ski, Poznań W łodzim ierz Zonn, W arszaw a
Sekretarz R edakcji: Ludosław Cichowicz, W arszawa Adres R edakcji: W arszawa, ul. K oszykow a 75 O bserw atorium Astronom iczne Politechniki
P rinted in Poland
Państw ow e W ydaw nictw o N aukow e O ddział w Łodzi 1962
W ydanie I. N akład 435 + 127 egz. A rk. w yd. 4,75, ark . d ru k . 4,75. P ap ier ollset. kl III, 70 g 70 x 100. O ddano do d ru k u 25. VI. 1962 r. D ruk ukończono
w cze rw c u 1962 r. Zant. nr 167. A -ll. C ena zł 10, Zakład Graficzna PWN Łódź, ul. Gdańska 162
PR OB LEM Y GRAW ITACYJNEJ NIESTABILNOŚCI
OŚRODKÓW ŚCIŚLIWYCH*
A N D R Z E J G. P A C H O L C Z Y KB O n P O C H rPABMTAUMOHHOft HEyCTOfrlMBOCTW
C*MMAEMbIX CHCTEM
A. T . n A X O J I b M H K
Co a e p a o H n e
B
paftoT e npeflCTaBJieH o Ó 3 o p MCCJieAOBaHMM n o B o n p o c y rpaBMTaiinoH-HOli HeyCTOHMHBOCTH C)KMMaeMbIX CMCTeM. PaCCM OTpeHM MeTOflW HCCJieflO- B3HHH yCTOMMMBOCTM OKMMaeMUX Cpefl. [IpMBefleHbl pe3y jIhT aT bI HCCJieAOBa- HMfl yCTOMMMBOCTM CJieflyKllUMX TMnOB CaMOrpaBMTMpyiomMX C)KHMaeMbIX KOH- ijw ry p a m iM : 1. o a h o p o a h o m , 6e3KOHe»iHOH c p e flb i, 2. n Jio cK o - n a pan jie jib H o
yCJIOeHHOH CHCTeMbl,
3
.
CMCTeMbT C OCeBOM CMMMeTpweM.Bo
BTopott <iacTM paGoTbi o6cy>KAeHbi rnA poM arH H T H bie B o n p o c w rpaBM-Tai(HOHHOH yCTOMMMBOCTM CMCTeM C MaTHMTHblMM nOJlHMM. IlpM BefleHbl yCJIO- BMH HeyCTOMMMBOCTM A ^ a pHAa CMCTeM C MaTHMTHblMM tlOJlHMM. O rO BO peH bl acTpo$M3w<iecKMe npMJioaceHMH TeopMM rpaBM T aiw oH H ofi neycToti^MBOCTM.
B
KOHue paO oT H npMBeAeHa n o jiH a s S M b jw o rp a tjw H p a c c M a T p b m a e M b ixB o n p o co B .
PROBLEMS O F GRAVITATION AL INSTABILITY O F COMPRESSIBLE SYSTEMS S u mm ar y
The paper contains a survey of works on gravitational instability of compressible gazous media. Methods of investigations of compressible systems are discussed. Instability conditions are quoted for the following self-gravitating compressible configurations: I . infinite uniform medium, 2. plan-paralelly stratified medium, and 3. axially symmetrical medium.
* Wykład wygłoszony na konferencji hydiomagnetycznej w Tatrzańskie] Łomnicy. 31 X - 2 XI 1961.
114
A. G. P a c h o ł c z y kIn the sec o n d p a rt of the p ap er the hydrom agnetic problem of g rav ita
tio n a l in s ta b ility is c o n sid ere d . C onditions for m ag n eto g ra v itatio n al in s ta
b ility are d e sc rib e d for such m edia in which a m agnetic field p re v a ils.
The p re s e n t p a p er co n ta in s the bibliography o f the problem s of g rav ita
tio n a l in s ta b ility o f s ta tic c o m p ressib le co n fig u ratio n s when e x tern al
fo rce s o th er than m agnetic fo rc es are a b se n t.
„ W y d a je mi s i ę , z e g d y b y m ateria, z k t ó r e j z b u d o w a n e j e s t n a s z e S ło ń c e i p l a n e t y oraz w o g ó le w s z e l k a m a teria W s z e c h ś w i a t a b y ła rów nom iernie rozpro s z o n a w p r z e s t r z e n i n ie b a ; g d y b y , d a l e j , k a ż d a c z ą s t k a p o s i a d a ł a na tu ra ln e c i ą ż e n i e k u w s z y s t k i m p o z o s t a ł y m i g d y b y w r e s z c i e p r z e s t r z e ń z a j ę t a p r z e z tę r o z p r o s z o n ą m a ter ię b y ł a og ra n ie zona: to w c z ę ś c i a c h z e w n ę t r z n y c h o w e j p r z e s t r z e n i m a te r ia d ą ż y ł a b y , d z i ę k i c i ą ż e n i u , w k i e r u n k u w n ę tr z a , s p a d a ją c ku śro d k o w i i tw o r z ą c tam je d n ą w i e l k ą m a s ę k u l i s t ą . J e ś l i b y je d n a k m a teria b y ł a r o z m i e s z c z o n a ró w n o m iern ie w p r z e s t r z e n i n i e s k o ń c z o n e j , to n ie m o g ła b y n ig d y z e b ra ć s i ę w j e d n ą m a s ę ; p e w n a j e j c z ę ś ć u t w o r z y ł a b y j e d n o s k u p i e n i e , inna c z ę ś ć — in n e , tak i ż p o w s t a ł a b y n i e s k o ń c z o n a m n o g o ś ć w i e l k i c h m as r o z p r o s z o n y c h n a w i e l k i c h o d l e g ł o ś c i a c h w z a j e m n y c h po c a ł e j n i e s k o ń c z o n e j p r z e s t r z e n i
Id e a g raw itacy jn ej n ie s ta b iln o ś c i ośro d k a j e s t w ięc s ta ra , się g a bowiem
je s z c z e roku 1692, z którego to c z a su pochodzi w yżej zacytow any fragm ent
lis tu N e w t o n a do B e n t l e y ’ a. M yśl ta d o c z e k a ła s ię m atem atycznego sfor
m ułow ania dopiero po 210 la ta c h , kiedy to w roku 1902 J e a n s wyprow adził
sw o je sły n n e kryterium g raw itacy jn ej n ie s ta b iln o ś c i jednorodnego o śro d k a
c iąg łeg o .
N a czym p o le g a zjaw isko n ie s ta b iln o ś c i g raw itacyjnej ośrodka gazow ego?
Wyobraźmy s o b ie , że stan równowagi jednorodnego o śro d k a u le g a p e rtu rb acji,
tzn. że c z ą s tk i tego ośrodka p o d le g a ją niew ielkim p rzesunięciom od ich położeń
rów now agi. T ak ie za k łó c e n ie stanu równowagi ośrodka pow oduje z jednej strony
zm iany c iś n ie n ia gazu w tym że ośrodku, z drugiej z a ś strony j e s t p rz y czy n ą
w zrostu siły g raw itacy jn ej d z ia ła ją c e j n a p rz e su n ię te c z ą s tk i ośrodka. Spowodo
wany p e rtu rb a c ją w zro st c iś n ie n ia b ęd zie z a le ż a ł przede w szystkim od jej
am plitudy, p o d c z a s gdy zm iana energii graw itacy jn ej o śro d k a zależy przede
w szystkim od s k a li p rzestrzen n y ch rozm iarów p e rtu rb a c ji. J e ż e li sk a la ta j e s t
n ie w ie lk a , to zmiany energii g raw itacyjnej o śro d k a s ą m ałe. S y tu ację ta k ą mamy
np. w falach głosow ych, które p o le g a ją n a ro z p rz e strz e n ia n iu s ię lokalnych
z a g ę s z c z e ń śc iśliw e g o ośro d k a. L okalny p rz y ro st g ę s to ś c i, spowodowany odchy
leniam i c z ą s te k od ich p o ło żeń równowagi j e s t bowiem p rz y c z y n ą w zrostu c iś n ie
n ia w tym o b sz a rz e pow odującego z k o le i ruchy c z ą s te k o śro d k a w kierunkach
n a zew nątrz tego o b sz a ru . Ruch c z ą s te k o śro d k a zachodzący w kierunku na
zew nątrz o b sza ru o w yższym c iśn ie n iu p rzy czy n ia s ię do pow staw an ia podob
nych z a g ę sz c z e ń w bezpośrednim s ą s ie d z tw ie pierw otnej k o n d e n sa c ji. W tych
nowoutw orzonych z a g ę sz c z e n ia c h z jaw isk a p rz e b ie g a ją w ten sam sp o só b ,
w re z u lta c ie czego p o w s ta ją coraz dalej położone k o n d en sa cje: mamy w ięc do
Problem y graw itacyjnej n iesta b iln o ści
115
czyn ien ia z propagowaniem s ię fa li, którą nazywam y gło so w ą, o ile c z ę s to ś c i je j l e ż ą w z ak re sie słysz aln y m .
J e ż e li z obszaru c z ę s to ś c i muzycznych przeszlibyśany w n aszych ro zw aża niach do c z ę s to ś c i bardzo m ałych, do , , infradźw ięków ” , to m u sielibyśm y w z ią ć pod uw agę efekty graw itacyjn e. D la bardzo n isk ich c z ę s to ś c i nie można już bowiem zaniedbyw ać zmian energii graw itacyjn ej spowodowanych przesunięciam i cz ą ste k od ich położeń równowagi. Te efekty graw itacyjn e, tym s iln ie js z e im w ięk sza j e s t d łu gość fa li, będą utrudniać rozchodzenie s ię n aszych fal „ in fr a dźw iękow ych” i zm n iejszać ich prędko ść. W reszcie p o cząw szy od pewnej dłu g o ści fa li zmiany energii graw itacyjn ej m ogą stać s ię w ię k sz e od zmian energii wewnętrznej n a sz eg o ośrodka. W tej s y tu a c ji w zasa d z ie n ie możemy ju ż mówić o rozprzestrzenianiu s ię f a li. Z każdym bowiem zagęszczen iem materii będą już wtedy zw iązane s iły graw itacyjn e tak du że,że p rz e z w y c ię ż a ją c d z ia łan ie ciśn ie n ia
gazu będą p o ciąg ać cz ą stk i ośrodka ku środkowi k o n d en sacji, z w ię k s z a ją c tam coraz bardziej g ę s to ś ć m aterii. „O dśro d ko w e” d zia łan ie zmian c iśn ie n ia będzie w ięc przezw yciężon e i na skutek braku mechanizmu zdolnego powodować roz p rzestrzen ian ie s ię zaburzenia — n ie b ęd zie ju ż ruchu falow ego w naszym ośrodku. Rozpadnie s ię on wtedy n a sz e re g z ag ęszc ze ń , których wzajem ne o d le g ło śc i będą rzędu tej w ła śn ie krytyczn ej d łu go ści f a li, dla której efekty graw itacyjn e równow ażą efekty ciśn ien io w e. Je ż e li w ięc na n a sz ośrodek nało żona z o sta ła perturbacja o d łu go ści fa li p rz e w y ż sz a ją c e j tak o k reślo n ą d łu gość krytyczn ą, to w ystępu jący wtedy rozpad rozważanego ośrodka na k on d en sacje nazw iem y zjaw iskiem graw itacyjn ej n ie sta b iln o śc i tego ośrodka.
M atem atyczne traktowanie problemu n ie sta b iln o śc i układów samo graw itują cych oparte je s t głównie na dwóch sposobach p o d e jśc ia : na stosow aniu metody drgań normalnych i na korzystaniu z tzw. z asad y en ergetyczn ej.
Metoda drgań normalnych p o lega na rozw iązaniu linearyzow anych równań ruchu dla małych odchyleń od stanu równowagi układu. J e ż e li wśród rozw iązań tych równań is tn ie ją rozw iązan ia ro sn ące w sposób nieogran iczony z czasem , to badany u kład nazyw a s ię niestab ilnym . J e ż e li n atom iast takie ro zw iązan ia nie is tn ie ją , to układ n azyw a s ię stabilnym .
Druga metoda badań sta b iln o śc i układów sam ograw itujących oparta je s t na w ariacyjnym sform ułowaniu równań ruchu. P o le g a ona na poszukiw aniu takich zaburzeń, które pow odują zm n iejszen ie energii p oten cjaln ej układu w stosunku do je j w artości w stan ie równow agi. Metoda ta zwana metodą en ergetyczn ą nie d aje nam w p rzeciw ień stw ie do metody drgań normalnych żadnych inform acji odnośnie tempa n a rasta n ia n ie s ta b iln o ś c i, s to s u je s ię j ą w ięc w w ypadkach, gdy zadanie! polega je d y n ie na określen iu warunku n ie sta b iln o śc i układu.
P rz y rozw iązyw aniu problemów graw itacyjn ej n ie sta b iln o śc i ośrodka metodą drgań normalnych rozkładam y m yślow o rozw ażan ą perturbację na sumę funkcji w łasnych linearyzow anych równań na w ie lk o śc i zaburzone. W przypadku ośrodka jednorodnego i nieskończonego tymi funkcjam i własnym i s ą proste funkcje try gonom etryczne, zatem dowolna perturbacja nałożona na taki ośrodek może być przed staw ion a w p o stac i fourrierow skiej
116
A. G. PacholczykSp ( * , , x2, x , , t) = (kl , k 2, k 3,o ) e x p ^ -i [ i , * , + k2x 2 + k3x3 a t j | dk^k^dk^da (1)
W powyższym p rzedstaw ieniu S p * (kl ,k 2 ,k 3, a ) j e s t g ę s t o ś c i ą widmową rozkła du fourrierowskiego d an ą wyrażeniem
Sp* (kl t k2,k3, o ) = - ^ J J J fS p (xl t xt ,x 3, t) exp i f * , * , + k2x2 + k3x 3 + a i j dx^x^Lx^t (2)
Badanie problemu n ie s ta b i ln o ś c i sp row adz a s i ę więc do ro z w aż a n ia efektów spowodowanych nałożeniem na ośrodek p ojed yn c zej sk ład o w ej fourrierowskiej perturbacji. P o stę p o w a n ie m atem atyczne doprowadza do związku typu
/ (^i i k2t k 31 (j) = Ot
zwanego „ k r z y w ą d y s p e r s ji ” , który to związek otrzymuje s i ę formalnie p rzez w staw ienie funkcji b ę d ą c e j sk ła d o w ą fourrierowską p rz e d sta w ie n ia g ę s t o ś c i do równań problemu. P o n iew a ż p rze d staw ie n ia dobrane s ą tak, aby ich skład ow e były je d n o c z e ś n ie funkcjami własnymi równań o p is u ją c y c h problem, przeto w i s t o cie badanie st a b il n o ś c i graw itacy jn ej układu sp ro w a d z a s i ę do ro z w ią zan ia odpowiedniego z a g a d n ie n ia w ła sn e g o . 0 ile i s t n i e j ą k u k2, k 3 ta k ie , że d la tych wartości zw iązek f (k lt k2, k „ a ) - 0 prowadzi do urojonej w ie lk o ś c i a , to m ó w i my że układ j e s t n ie sta b iln y dla w sz y stk ic h perturbacji za w ie ra ją cy ch w swych p rzed staw ieniach sk ład o w e ch ara k te ry z u ją c e s i ę tymi w artościam i k lt k 2, k 3.
Z jaw isk o n i e s t a b i ln o ś c i graw itacyjnej w ystęp uje wyraźnie tylko w układach 0 bardzo wielkich rozmiarach (a w ięc o bardzo wielkich m a s a c h ) , zn aczn ie w iększych od tych, którymi dysp onuje s i ę w laboratoriach. N ie n a l e ż y zatem o c z e k iw a ć wykrycia efektów n i e s t a b i ln o ś c i graw itacyjnej n a drodze eksp ery mentalnej. N a to m ia st można s i ę s p o d z ie w a ć , ż e w warunkach astronom icznych efekt ten b ę d z ie odgrywać w aż n ą rolę dezintegrując układy o rozmiarach prze k ra c z a ją c y c h rozmiary w yznaczon e przez k rytyczn ą d łu g o ś ć fa li. Isto tn ie , obser wowane kon figu racje astronom iczne s ą w olbrzymiej w i ę k s z o ś c i konfiguracjam i g raw itacyjn ie stabilnym i.
S taty cz n e sa m o g raw itu jące kon figuracje gazowe przy n ie o b e c n o ś c i s i ł zew nętrznych można p o d z i e li ć n a cztery k l a s y . Do p ie rw sz e j z a l i c z a s i ę u kład jednorodny we w sz y stk ic h trzech kierunkach przestrzennych, a w ięc n ie sk o ń c z o ny, jednorodny ośrodek gazow y. Do drugiej k l a s y rozpatrywanych konfiguracji p rz y n a le ż ą układy jednorodne ze względu n a dwa kierunki p rzestrz en i i p o s i a d a j ą c e w kierunku do nich prostopadłym gradient g ę s t o ś c i określon y p rzez warunek równowagi g a z o s t a t y c z n e j. Układy te ch arakteryzuje sym etria względem p ł a s z czyzny. T r z e c i ą k l a s ę sam ograw itu jących układów gazowych s ta n o w ią k on fi gu - r a c je jednorodne w jednym tylko k ieru n k u .K o n fig u rac je te s ą o siow o sym etryczne. 1 w resz cie czw arta k l a s a obejm uje układy c h arak tery zu jące s i ę występowaniem
Problemy graw itacyjnej n ie sta b iln o ic i 117
gradientów g ę sto śc i we w szy stk ich kierunkach p rz e strz e n i. U kłady n a le ż ą c e do
te j czw artej p o s ia d a ją cechę sym etrii k u liste j.
P rz y to c z o n a k la s y fik a c ja n ie obejm uje układów p o sia d a ją c y c h przebiegi
g ę s to ś c i różne od określonych warunkami równowagi g a z o sta ty c z n e j. N ie odpo
w iad ający je j warunkowi g rad ien t g ę s to ś c i będzie bowiem p rzy czy n ą pow stan ia
pola p ręd k o ści, k tóre z kolei doprow adzi do u s ta le n ia s ię przebiegu g ę sto śc i
o kreślonego w ła śn ie stanem równowagi. Problem y sta b iln o śc i układów ch arak te
ryzujących s ię o b e c n o ś c ią pola p rędkości czyli układów ni estety czn y ch stan o w ią
n ieco odrębną k la s ę z ag ad n ień , których om ów ienie w ykracza po za ramy tego
p rzeg ląd u .
Zatrzymamy s ię te raz chw ilę nad wynikami badań s ta b iln o ś c i wyżej wymie
nionych typów staty cz n y ch kon fig u racji gazow ych.
A. KONFIGURACJE GAZOWE BEZ POLA MAGNETYCZNEGO
Konfiguracja k l a s y p i e r w s z e j : jednorodny n iesk o ń czo n y ośrodek gazowy.
S ta b iln o ść jednorodnego i n iesk o ń czo n eg o ośrodka b y ła przedm iotem badań
J e a n s a (1902), który w y k aza ł, ż e je ż e li pertu rb acja n a ło żo n a n a ośrodek ma
sk ła d o w ą fourrierow ską o d łu g o ści fa li p rz e w y ż sz a ją c e j k ry ty czn ą w a rto ść, daną
w yrażeniem
■
"JM ■
u>
w którym G o z n a c z a s t a ł ą g ra w ita cji, p g ę sto ść ośrodka z a ś
a d ia b a ty c zn ą
prędkość dźw ięku, to rozw ażany ośrodek będzie n ie sta b iln y i rozpadnie s ię na
k o n d e n sa c je o rozm iarach liniow ych rzędu
Problem n ie s ta b iln o ś c i jednorodnego o śro d k a podjął C h a n d r a s e k h a r
w roku 1955 z a k ła d a ją c o b ecn o ść s ił C o rio lisa. P o k az ał on, że kryterium .Jeansa
p o z o sta je n ie a n ie n io n e p rz e z siły C o rio lisa pochodzące od sztyw nego obrotu
ośrodka jako c a ło ś c i. W jednym szczególnym przypadku pow yższy w niosek nie
j e s t słu sz n y : je ż e li bowiem p rę d k o ść kątow a ro tacji (1 j e s t p ro sto p ad ła do
kierunku ro z p rz e strze n ia n ia s ię zab u rzen ia, to warunek n ie s ta b iln o ś c i przyjmuje
p o sta ć
(5)
w której b ez p o śre d n ie w ystępow anie p rędkości kątow ej Q w sk azu je n a jej s ta b i
liz u ją c e d z ia ła n ie ( S p i t z e r 1951, C h a n d r a s e k h a r 1955). Krzywe dyspersji
fal graw itacyjnych rozchodzących s ię w rotującym ośrodku dane były w pracy
au to ra i S t o d ó ł k i e wi c z a (1960). Krzyw e te w sk a z u ją na sta b iliz u ją c e d z ia
ła n ie s il C o rio lisa p o le g a ją c e n a zw ięk szan iu czasu potrzebnego do rozw in ięcia
s ię procesu n ie s ta b iln o ś c i.
118
A. G. P ach olczykWpływ lepkości na stab ilno ść graw itacyjną nieskończonego i jednorodnego ośrodka znajdującego się pod działaniem s ił C o rio lisa był badany przez autora i S to d ó ł k i e w i c z a (1959, 1960). Autorzy ci p ok aza li, że kryterium graw ita cyjnej n ie s ta b iln o ś c i ośrodka lepkiego je s t takie same, ja k w wypadku ośrodka nielepkiego. Ponadto kryterium to n ie zm ienia się pod wpływem ro tacji, n ie z a le żn ie od n ie is tn ie n ia składowej prędkości kątow ej, równoległej do kierunku rozchodzenia się zaburzenia.
U og ólnienie kryterium Je a n sa na wypadek ośrodka znajdującego s ię w stanie ro tacji różniczkow ej dokonane było przez B e l i S c h a t z m a n a (1958). Cyto wani autorzy podali n a stęp u jące kryterium dla cylindrycznie symetrycznego zaburzenia nakładanego n a jednorodny ośrodek rotujący różniczkow o z prędkoś c ią k ątow ą rów noległą do osi symetrii perturbacji
A. > X * = 77 /--- , ( 6 ) 7 7Gp + — £1 F gdzie F = — dr F = - 4 ( [ I r ) - S I , (7)
za ś r je s t w spółrzędną prostopadłą do osi sym etrii. D la płaskich perturbacji sinusoidalnych problem n ie s ta b iln o ś c i ośrodka w stanie różniczkow ej rotacji był przedmiotem prac S c h a t z m a n a i B e l (1955) oraz B e l (1955).
U w zględnieniu efektu skończonego przewodnictwa termicznego pośw ięcona była praca K a t o i K u m a r a (1960) (ośrodek lepki bez rotacji) oraz praca K u m a r a (1961) (ośrodek lepki i rotujący). W obu wypadkach kryterium Je a n sa pozostaje w mocy, o ile w ystępująca w nim adiabatyczna prędkość dźw ięku będzie za stąp io n a przez izo term iczną prędkość d źw ię k u .
Ruchy turbulentne, zachodzące w jednorodnym ośrodku pow ażnie z w ię k s z a ją jego s ta b iln o ś ć w yd łużając krytyczną długość fa li. Zagadnieniem tym zajmował się C h a n d r a s e k h a r (1953), podał on n a s tę p u ją c ą postać kryterium n ie sta biln o ści
A > A * = 77
ivs’
+ j < yT2>
TfCp
(8)
gdzie <V■p2> je s t średnią kwadratową prędkością ruchów turbulentnych w rozwa żanym ośrodku.
Wszyscy cytowani autorzy zajm ow ali się n ie s ta b iln o ś c ią ośrodka, podleg ają cego małym przemianom adiabatycznym lub izotermicznym. J e ż e li jednak przez
Problem y g ra w ita c y jn e j n ie s ta b iln o ś c i
119
ośrodek przechodzi fa la o dużej am p litu d zie, jak np. fa la uderzeniow a, to sto
sunek przyrostu c iśn ie n ia do g ę sto śc i po p rz e jśc iu fali uderzeniow ej j e s t w ię k sz y
niż w wypadku fali o m ałej am plitudzie i przez to k rytyczna dłu g o ść fali zab u rze
n ia j e s t w ięk sza od danej przez kryterium J e a n s a . S ta b iln o śc ią jednorodnego
i nieskończonego ośrodka ze w zględu n a p ertu rb ację o skończonej am plitudzie
zajmował s ię L a w r e n c e H e l f t e r (1954).
Konfiguracja k la sy drugiej: n ieskończony ośrodek uw arstw iony płaskorów no-
leg le.
S tab iln o ść n ieskończonego izoterm i czn ego ośrodka uw arstw ionego p łask o -
rów nolegle była przedmiotem badań L e d o u x (1951). O środek ta k i, s ta b iln y ze
w zględu n a p ła sk ie p ertu rb acje rozch o d zące s ię w kierunku prostopadłym do
p łaszczy zn y sym etrii ośrodka, może być n ie s ta b iln y ze w zględu n a p ertu rb acje
ro zchodzące s ię w zdłuż tej p ła sz c z y z n y , o ile ich d ługość fa li p rzek racza
w artość k ry ty czn ą o k re ślo n ą p rzez zm odyfikowane n ie c o kryterium J e a n s a .
M odyfikacja ta p o leg a n a z a stą p ie n iu w kryterium J e a n s a g ę s to śc ip je d n o ro d n e g o
ośrodka p rzez g ę sto ść p0 uw arstw ionego ośrodka, w z ię tą w je g o cen traln ej
p ła sz c z y ź n ie i przem nożoną przez czynnik równy %:
fTp
’A > A*
= 7 7 1/ ---.
(9)
V
T t G p J ‘1Wpływ ro ta c ji n a tak uw arstw iony ośrodek był tematem pracy F r i c k e g o
(1954).
Konfiguracja k la s y trzeciej: n ie sk o ń czo n y śc iśliw y cylinder.
Problem sta b iln o ś c i n ieskończonego śc iśliw e g o w alca był rozpatryw any
przez autora (1960), który sformułował lokalny warunek n ie s ta b iln o ś c i w alca.
O gólnie problem ten zo stał rozw iązany p rzez S t o d ó ł k i e w i c z a (1962), który
u zy sk ał n a stę p u ją c y warunek n ie s ta b iln o ś c i izoterm ieznego w alca:
A > A* = 3 -9 4
a/ ~ / 5 ;
,
(1 0 )
V " W
2
gdzie A j e s t d łu g o ścią fali zab u rzen ia rozch o d ząceg o s ię w zdłuż o s i w alca.
O siow osym etryczne z ab u rzen ia propagujące s ię p ro sto p ad le do o si sym etrii
w alca n ie m ogą powodować graw itacyjnej n ie s ta b iln o ś c i.
Konfiguracja k la s y czwartej: ś c iś liw a sfe ra w s ta n ie rów now agi.
L e d o u x (1958) dał piękny p rzeg ląd zagad n ień s ta b iln o ś c i tak ich sferycznych
konfiguracji.
120
A. G. Pacholczyk
B . K O N F IG U R A C JE GAZOW E Z P O LE M M AGNETYCZN YM
O becność bezsiłowego pola ma apetycznego nie zmienia przebiegu gęstości w nieskończonej gazowej konfiguracji równowagi, zw iększa natom iast stab ilno ść te jże konfiguracji ( W o l t j e r 1958 a,b,c) i to zarówno przez w ydłużenie czasu, po którym nie sta b iln o ść m anifestuje się, jak też i przez zw iększenie krytycznej długości fa li.
C h a n d r a s e k h a r i F e r m i (1953) zajm owali s ię graw itacyjną n ie s ta b il n o ś c ią jednorodnego ośrodka znajdującego s ię w pewnym szczególnym polu bezsiłow ym , m ianow icie w jednorodnym polu mappetycznym. P o k a za li oni stoso w alność kryterium Jeansa w rozważanym wypadku, o ile tylko is tn ie je składow a pola magnetycznego rów noległa do kierunku rozchodzenia s ię perturbacji. W prze ciwnym razie warunek n ie sta b iln o ś c i przyjmował postać, w której bezpośrednio występowała prędkość alfvenow ską V ^ :
\ > A* = n
( 11)
Krzywe dyspersji d la fal magnetograwitacyjnych podane były w pracy autora i S to d ó 1 k i e w i c z a (1960).
W pracy z roku 1955 C h a n d r a s e k h a r pok azał, że kryterium Je a nsa po zostaje w mocy (z w yjątkiem wypadku zastrzeżonego w yżej) również i wtedy, gdy ośrodek z polem magnetycznym znajduje się pod działaniem s ił C o riolisa. J e ż e li natom iast ośrodek charakteryzuje s ię skończonym przewodnictwem elek trycznym, to do warunku n ie s ta b iln o ś c i nie w chodzi prędkość alvenowska nawet wtedy, gdy nie is tn ie je składow a pola, rów noległa do kierunku rozchodzenia się perturbacji (autor i S t o d ó ł k i e wi c z, 1959c, 1960).
Je s z c z e o g ólniejszy wypadek magnetograwitacyjnej n ie sta b iln o śc i lepkiego ośrodka o skończonym przew odnictwie elektrycznym, znajdującego się pod d z ia łaniem sił C o rio lis a pochodzących od obrotu sztywnego był rozpatrywany przez K o s s a c k i e g o (1961). P o k a z a ł on w tym wypadku stosow alność warunku Je a n s a , aczkolw iek w szystkie rozw ażane czynniki d z ia ła ły s ta b iliz u ją c o przez zm niejszenie tempa n a rastan ia n ie s ta b iln o ś c i. U w zg lędnienie skończonego przewodnictwa termicznego przy obecności pola magnetycznego prowadzi do za stąp ie n ia adiabatycznej prędkości dźw ięku izoterm iczną, podobnie jak to m iało m iejsce przy braku p ola magnetycznego ( K u m a r I9 6 0 , 1961, N a y y a r 1961).
S tabiln o ść nieskończonego, jednorodnego ośrodka gazowego w polu bezsi- Jowym ogólnej postaci badał W o l t j e r (1958a). D la p łask ic h periodycznych perturbacji kryterium n ie s ta b iln o ś c i m iało w tym wypadku postać
It's1* 4-B<VA‘ >
Problem y g ra w ita c y jn e j n ie sta b iln o i ci
121
gdzie <V
ą*> j e s t ś re d n ią kwadratową p rę d k o ś c ią alfvenow ską, z a ś /3 w spółczyn
nikiem rzędu je d n o ś c i. S ta b iliz u ją c e d z ia ła n ie b ezsiłow ego pola zawartego
w skończonym o b s z a rz e badane było również p rzez W o l t j e r a (1958a) przy
założeniu symetrii osiowej pola i perturbacji oraz znikania składowej normalnej
pola n a ograniczeniu tego obszaru. Szczególny wypadek s ta b iln o ś c i osiowo-
symetrycznego bezsiłow ego pola zajm ującego o b s z a r sfery w jednorodnym i nie
skończonym ośrodku ze względu na o siow o-sym etryczne zaburzenia rozwiązany
był uprzednio przez T r e h a n a (1957).
In te re su ją c y z punktu widzenia jego z a sto so w a ń do astro fizy k i j e s t rotujący
różniczkowo układ z polem magnetycznym o koncentrycznych liniach sił ześrod-
kowanych na osi symetrii układu. Układ taki może bowiem w pierwszym przybli
żeniu stan o w ić model gazowej protogalaktyki. S tab iln o ść tak iej konfiguracji
ze względu na osiow osym etryczne ra d ia ln e p ertu rb acje badana była przez autora
i S t o d ó ł k i e w i c z a (1959b, 1960) w przypadku jednorodnego pola i s ta łe j
g ę s to ś c i oraz przez autora (1960a) w przypadku g ę s to ś c i zmiennej wraz z odle
g ło ś c ią od osi obrotu układu i pola m agnetycznego o n atę ż e n iu proporcjonalnym
do p ie rw ia stk a z g ę s to ś c i gazu. W obu powyższych wypadkach kryterium n i e s t a
bilności miało tę sa m ą p o stać
.
/ Vs2+ VA3
A< A* = 7t
I
---
.
(13)
nGp
+20f F
Kryterium to w ośrodku uwarstwionym płaskorów nolegle u le g a isto tn e j zmia
n ie, ma ono bowiem wówczas p o sta ć (autor 1961a, 1962)
A > A* =
77VS' + \ V A
77 G p o / 2
(14)
o ile układ n ie bierze udziału w ro ta c ji. W powyższym równaniu wartości pręd
k o ści alfvenow skiej
Vą oo d n o s z ą s i ę do p ła s z c z y z n y maksymalnej g ę s to ś c i
po ,
z a ś n a t ę ż e n i e pola m agnetycznego j e s t w każdym punkcie proporcjonalne do
p ie rw ia stk a kwadratowego z g ę s to ś c i ośrodka. J e ż e l i to n a t ę ż e n ie pola byłoby
proporcjonalne do g ę s to ś c i gazu w pierw szej potędze, to kryterium dla rozw aża
nego układu miałoby p o s ta ć w s k a z u ją c ą n a s ł a b s z e d z ia ła n ie s ta b iliz u ją c e pola
magnetycznego
Vs 1 + 6 { x ) V Aio
, x
\ > \ , = 77
lI - --- — .
(15)
Y n G p o / 2
W ystępująca w powyższym równaniu funkcja d ( x ) stosunku * = V^o/Vg j e s t
fu n k cją asym p to ty czn ie r o s n ą c ą do w artości równej Yi (autor 1961a, 1962).
122
A. G. P a c h o l c z y kN a zakończenie tego krótkiego przeglądu wyników badań s ta b iln o ś c i grawi
tacyjnej n a jp ro stsz y c h konfiguracji gazowych podamy kryterium n ie s ta b iln o ś c i
nieskończonego walca z równoległym do jego osi polem magnetycznym o n a tę ż e
niu proporcjonalnym do p ierw iastk a kwadratowego z g ę s to ś c i gazu. Otóż, jak to
pokazał S t o d ó ł k i e w i c z (1962a, b), walec taki j e s t n ie s ta b iln y je ż e li długość
fali zaburzenia rozchodzącego s ię wzdłuż jego osi p r z e w y ż s z a w artość krytyczną
d aną przez
A* = 3
-
9
4
/
--- 1---——
V \ o
J n Gp°
/ 2gdzie
po
j e s t g ę s t o ś c i ą n a osi w alca, z a ś
q (x*)j e s t m a le ją c ą funkcją stosunku
5e =
V/f o /Vgzawartą pomiędzy 1 i 0. Chociaż krytyczna długość fali dana po
wyższym wyrażeniem j e s t m n ie jsz a od A.* danej przez (10)
przy braku
pola
m agnetycznego, to jednak s ta b iliz u ją c e d zia ła n ie pola m agnetycznego przejawia
s ię we w zroście masy krytycznej ko n d en sacji.
Jak widać z przeglądu, znane s ą w chwili obecnej kryteria n ie s ta b iln o ś c i
dla bardzo prostych tylko konfiguracji gazowych, równiej je s te ś m y tylko z grub
s z a zorientowani w stabilizującym działaniu takich czynników, j ak siły C o rio lisa ,
ruchy turbulentne czy pole magnetyczne. Tym niemniej powyżej s tr e s z c z o n e dane
p o z w a la ją nam n a w y cią g n ię c ie szeregu in te re su ją c y ch wniosków w zastosow aniu
do problemów astronom icznych. Jednym z nich j e s t graw itacyjna s ta b iln o ś ć
w ię k sz o śc i obserwowanych astronom icznych konfiguracji: gwiazd, p lan et, obło
ków materii międzygw iazdow ej. Obserwujemy jednak również i k onfiguracje gra
witacyjnie n ie s ta b iln e , takimi konfiguracjami s ą gazowe ramiona s p iraln e na sz e j
galaktyki. Pomimo nawet o b e c n o ś c i pola m agnetycznego układy tak ie powinny
rozpadać s ię na m n ie jsz e k o n d e n sa c je ( S t o d ó ł k i e w i c z 1962a, b). Ryć może
obserwowane przez radioastronomów holenderskich z a g ę s z c z e n ia neutralnego
wodoru w ystępujące q u asiperiodycznie w ramionach spiralnych s ą przejawem te
go procesu n ie s ta b iln o ś c i graw itacyjnej, którego s k a la c z a s o w a j e s t d o s y ć duża.
Inny ciekawy wniosek można w y ciąg n ąć z badań s ta b iln o ś c i konfiguracji
gazowych, je ż e li założyć, że ramiona spiralne n a s z e j galaktyki powstały w wy
niku procesu grawitacyjnej n ie s ta b iln o ś c i gazowej protogalaktyki. W tym wypadku
z a s to s o w a n ie warunku (14) lub (15) pozw ala na o s z a c o w a n ie górnej granicy
n a t ę ż e n i a między gwiazdowego pola m agnetycznego w protogalaktyce. Mianowi
c ie, ażeby ramiona sp ira ln e o obserwowanych rozmiarach mogły wytworzyć s ię
w wyniku d z ia ła n ia mechanizmu graw itacyjnej n ie s ta b iln o ś c i — pole m agnetyczne
protogalaktyki nie może p rz e k ra cz a ć wartości równej 4.10 ‘ g a u s s (autor 1961 b,c,
1962).
Problemy grawitacyjnej niestabilnoici
123
BIBLIOGRAFIA
1962
I. N e w t o n , List do Bentleya z dnia 10 grudnia 1692 r. (cytowany wg J e a n s a , Wszech
świat, tłum. W. Kapuścińskiego).
1902 J.H . J e a n s , Phil. Trans., A 199, 1.
1929
J.H. J e a n s , Astronomy and Cosmogony, Cambridge Univ. Press, 313. 1938
A.B. S e v e r n y , DAN SSSR 20, 415.
1940 A.B. Se v e r n y , Trudy GAISZ, 13, 54.
1950
Ł .E . G u r e v i 6 , A.I. L e b i e d i n s k y , Izv. AN SSSR, ser. fiz., 14, 765. 1951
S. C h a n d r a s e k h a r , Proc. Roy. Soc. A 210, 26. P. L e d o u x , Annales d’Astrophysique, 14, 439. L . S p i t z er, J. Wash. Ac. Sci., 41, 309.
1953 S. C h a n d r a s e k h a r , M.N., 113,667.
S. C h a n d r a s e k h a r , E. F e r mi , Ap. J., 118, 116.
A.R. S e v e r n y , Proc. of the II symp. on Cosmogony (in russian), 363. 1954
S. C h a n d r a s e k h a r , Ap. J. 119, 7. W. F r i c k e , Ap. J. 120, 356.
H. Lawrence H e i f e r , Ap. J. 119, 34. A.B. S e v e r n y , Izv. KAO, 11, 129.
1955
S. C h a n d r a s e k h a r , Vistas in Astronomy, Pergamon Press, 1, 344. E. S c h a t z m a n , N. Bel , Comptes Rendus (Paris), 241, 20. N. Be l , Comptes Rendus (Paris) 241, 163.
1956 W.B. Bo n n o r , M.N. 116, 351.
1957 S.K. T r e h a n , A p.J., 126 , 429.
1958 N. Bel , E. S c h a t z m a n , Rev. Mod. Phys., 30, 1015. P. L e d o u x , Encyclopedia of Physics, Springer, 51, 605. L . W o l t j e r ( a ) Ap.J., 128, 384.
L. W o l t j e r (b) Proc. Nat. Acad. Sci., 44, 489. L . W o 11 j e r (c) Proc. Nat. Acad. Sci., 44, 833. 1959
124 A. G. Pacholczyk
1959
A.G. P a c h o l c z y k , J.S. S t o d ó I k i e w i c z, (b) Bull. Ac. Pol. Sci., 7, 503. A.G, P a c h o l c z y k , J.S. S to d ó Ik i e w i c z, (c) Bull. Ac. Pol. Sci., 7, 689.
1960 S. K a t o , S.S. Ku ma r , Pub. Astr. Soc. Japan, 12, 290. 5.5. Ku ma r , Pub. Astr. Soc. Japan, 12, 552.
A.G. P a c h o l c z y k , (a) Atti delle Accad. Naz. dei L ined (Roma), 28, 357. A.G. P a c h o l c z y k , (b) Atti della Accademia delle Scienze di Torino(Torino), 94. A,G. P a c h o l c z y k , J.S. S t o dó Ik i e w i c z , Acta Astronomica, 10, 1.
V.S. S a f r o n o v , (a) DAN SSSR, 130, 53,
V.S. S a f r o n o v , (b) Annales d’ Astrophysique, 23, 979. E. S c h a t z m a n , Pev. Mod. Phys., 32,903.
1961
S. C h a n d r a s e k h a r , Hydrodynamic and Hydromagnetic Stability, Oxford Univ. Press. K.M. K o s s a c k i , Acta Astronomica, 11,83.
5.5. Ku ma r , Proc. Astr. Soc. Japan, 13. N.K. N a y y a r , Zs. f. Ap., 52, 266.
A.G. P a c h o l c z y k , (a) Atti della Accademia Nazionale dei Lincei (Roma), 30, 738. A.G. P a c h o l c z y k , (b) Atti della Accademia Nazionale dei Lincei (Roma), 30, 889. A.G. P a c h o l c z y k , (c) Annales d’ Astrophysique, 24, 326.
S.B. P i c k e l n e r , Osnowy kosmiczeskoj elektrodinamiki, Moskwa, rozdział 5. R. S i mo n , Hulletin de l ’ Accademie Royale de Belgique, 47, 731.
1962 A.G. P a c h o l c z y k , Acta Astronomica, 12, (w druku). J.S. S t o d ó I k i e w i c z, (a) Bull. Ac. Pol. Sci., 10, (w druku). J.S. S t o dó I k i e w i c z, (b) Acta Astronomica, 12, (w druku).
O PROJEKCIE WEST FORD
W Ł A D Y S Ł A W T U R S K I
O nPOĘKTE y3CT TOP/l
B . T y P C K I l
CoaepjKaHne
B HacT onuiefi CTaTbe paccM aTpHBaioTCH 0CH0BHbie acTpoHOMM^ecKwe
cBoitcTBa npoeKTa y3CT-<f>opa» B MaCTH
0
CTM oupameHO BHMMaHiie Ha ij>aKT,m to ecjiH flwnojiM, cocT aBJiH iom ne 0Tpa>Kai0iunM noac byflyT c y u ie c T B O B a T b Ha
o p6n T e npoflo^jK M T e^bH oe B peM n, t o s t o MOweT npenflTCTBOBaTb bo3-
MOJKHMM yTOMHeHHbIM Haf)JlK)fleHKflM B 6yflyil],eM. B CTaTbe npMBefleH T3K)Ke
KpaTKHH KpHTMMeCKMH 0 6 3 0 p flMHaMMMeCKMX HCCJieflOBaHMM łUanMpO H /J)KO-
H eca u yK a3aHbi HeK0T0pbie HeaoMfeTbi 3Toro HCCJieflOBaHMH.
\BOUT THE WEST FORD PRO JEC T
Su mm ary
In the present paper the main astronomical properties of the Project West Ford are reviewed. Particularly it is pointed out that,in a case of a long life time of the belt of orbiting dipoles, it may seriously interfere with possible refined astronomical observations in the future. A brief discussion of the dynamic investigation carried out by I. I. Shapiro and II. M. Jones is given, and some inaccuracies in it are indicated.
Według źródeł amerykańskich ( G o l d b e r g 1961) celem eksperymentu nazwa nego „Project West Ford” (PWF) je st wszechstronna analiza zjawisk towarzy szących ewentualnemu wprowadzeniu nowego, wygodnego i taniego środka ko munikacji radiowej, jakim stałby się stacjonarny pas (lub kilka pasów) mikro falowych dipoli. Pas ten otaczałby Ziemię daleko poza granicami jonosfery
126
W. Turskii spełniałby — z grubsza powiedziawszy — tę samą rolę dla fal radiowych rzędu
4 cm, ja k ą spełnia jonosfera dla fal o długości 10—200 m.
Ja k wiadomo, w połowie października 1961 r. rozpoczęto wcielanie w życie
PWF. Z wystrzelonego przez Armię USA satelity zaczęły wysypywać s ię maleń
kie igiełki miedziane, m ające utworzyć taki p a s dipoli.
Pomyślne zrealizowanie tego projektu zmieniłoby w pewien, nie dość d o
kładnie — niestety — znany sposób charakterystyki fizykalne przestrzeni kosmicz
nej otaczając ej Ziemię. Co więcej — w przypadku połowicznego tylko sukcesu
eksperymentu, tj. gdyby przebieg procesu rozsiewania dipoli z satelity lub orbita
samego satelity odchyliły s ię od przewidywań autorów projektu — zmiany wywo
łane przez chmurę dipoli mogą mieć charakter całkowicie nieprzewidziany.
Z tego właśnie względu Międzynarodowa Unia Astronomiczna, poinformowana
przez rząd USA o zamierzonym ekspeiymencie, wyrażając zadowolenie z faktu
oficjalnego opubliko wania planów PW Fnakilka m iesięcy przed wprowadzeniem ich
w życie, podjęła dwie rezolucje, w których m.in. stwierdza co następuje:
, , . . . mając na uwadze poważne niebezpieczeństwo, że pewne przyszłe
projekty astronautyczne mogą w sposób istotny przeszkodzić w obserwacjach
astronomicznych . . . ”
, , __ wyrażając przekonanie, że zanieczy szczenie przestrzeni kosmicznej,
które dzisiaj może być prawie niedostrzegalne,m oże przy długim ok resieMż y c i a ”
mieć katastrofalne (disastrous) skutki dla przyszłych obserwacji czynionych przy
pomocy ulepszonej techniki. . . ”
... Międzynarodowa Unia Astronomiczna ostrzega przed poważnymi mo
ralnymi i materialnymi konsekwencjami, które może pociągnąć za s o b ą zaniedby
wanie przyszłego rozwoju astronomii. . . ”
, , . . . i apeluje do wszystkich rządów zainteresowanych w przeprowadzaniu
eksperymentów kosmicznych, które mogłyby przeszkadzać w badaniach astrono
micznych, aby zasięg ały opinii Unii przed przeprowadzaniem takich ekspery
mentów i powstrzymywały się od ich wykonania dopóki nie zostanie ustalone
ponad w szelk ą wątpliwość, że nie spowodują one żadnych strat dla astronomii.. .”
Odnośnie PWF rezolucje głoszą:
, , . . . M U A rozpatruje z najwyższym zaniepokojeniem możliwość, że pas
dipoli PWF może okazać s ię długotrwałym i sprzeciwia się kategorycznie p rze
prowadzeniu tego eksperymentu, dopóki problem czasu „ ż y c i a ” p a s a nie zostanie
całkowicie rozstrzygnięty w otwartych publikacjach n a u k o w y c h ...”
Je d n o cześn ie Unia wezwała wszystkich astronomów do wykonania jak n aj
większej ilo śc i obserwacji i badań ewentualnego pierścienia dipoli (I.A.U.News
Bulletin, No. 8, 1961).
Ze strony amerykańskiej opublikowana z o sta ła seria niewielkich prac:
L . G o l d b e r g a , W.E. M o r r o w a i D.C. M a c L e l l a n a , W. L i 11 e r a oraz
A.E. L i l l e y ’ a (w szystkie 1961), dotyczących przewidywanych efektów, jakie
wywrze proponowany p as dipoli na różnorodne badania astronomiczne.
O p r o j e k c i e W est Ford 127
1. RADIOASTRONOMIA
a„ P a s dipoli będzie pochłaniać pewną c z ę ś ć promieniowania radiowego, przy
czym efekt ten osiąg n ie maksimum przy długości fal odpowiadającej podwojonej
długości dipoli, czyli przy X = 4 cm. N a tej długości p ochłaniana ma być jed n a
milionowa c z ę ś ć mocy sygnału. Dla porównania możemy dodać, ż e o s ła b ie n ie
spowodowane przejściem fali przez atm osferę wynosi około jed n ej setnej mocy
początkow ej.
b. P a s dipoli będzie rozpraszać promieniowanie wysyłane przez różne źródła
n a tu ra ln e (Słońce, Ziemia) i s z t u c z n e ( r a d i o s t a c j e , ś w ie c e samochodowe itp.).
Jak w przypadku a, efek t ten będzie n a js i l n i e j s z y przy A = 4 cm i może
o s ią g n ą ć zw iększenie temperatury tła nieb iesk ieg o o około 5.10"6OK przez roz
p ra s z a n ie promieniowania ze ź ró d e ł naturalnych i o aż do 3°K przy , , o św ie tle
n i u ” p a s a dipoli przez skierowany pęk fal radiowych (X = 4 cm) i przy skierow a
niu nań anteny odbiorczej radioteleskopu o p r z e p u sz c za ln o śc i około 10 Mc. J e ś l i
położenie p a s a dipoli będzie znane z d o s ta te c z n ą dok ład n o ścią, można będzie
uniknąć bezpośredniego , , trafienia” o s i ą opty czn ą anteny w p a s . Zauważmy
jed n ak , ż e przy błędnie wyliczonej efemerydzie p a s a , lub przy niemożliwości
jej w yliczenia (co będzie miało m ie js c e przy dużych odchyleniach w realiz a cji
PWF w stosunku do zamierzeń) możliwe s ą lic z n e nieporozumienia, wynikające
z przypadkowości „ w e j ś c i a ” p a s a w pole widzenia anteny teleskopu.
W z a s a d z ie możliwy j e s t też trzeci efekt, polegający n a zmianie k ą ta pozy
cyjnego (zjaw isko a n alo g iczn e do refrakcji) a wywołany p rz e z załam anie fal
radiowych przez p a s . Ten jednak efekt ma być rzędu jednej milionowej c z ę ś c i
sto p n ia, tj. bez z n aczen ia praktycznego.
2. ASTRONOMIA OPTYCZNA
Efekty o p isa n e w poprzedniej c z ę ś c i n a sz e g o artykułu b ę d ą miały oczyw iście
m ie js c e i w widzialnej c z ę ś c i widma promieniowania, przy czym:
a. O sła b ie n ie wynosić
b ę d z i eokoło if)'10 c z ę ś ć intensyw ności p o c z ą tk o w e j,
b. E fek t rozproszenia ś w ia tła można p rz e d sta w ić w sp o s ó b n a stę p u ją c y : j e ś l i
przyjmiemy, ż e blask nocnego n ieb a równy j e s t blaskowi 150 gwiazd d z ie s ią te j
w ielk o ści z pola l ° x 1°, to dodatkowy blask pochodzący z rozproszonego św ia tła
słonecznego, księżycow ego itp. wynosić b ęd zie około 1,6 gwiazd tej samej
w ielkości z takiego samego pola zajętego p rzez pas.
Obydwa te efekty oceniono przy założeniu, że dip ole w p a s ie zo sta ły rozło
żone równomiernie w całej o b jęto ści przez niego z a ję te j. W początkowej fazie
eksperymentu, lub w przypadku nie planowego przebiegu PWF — efekty będą
znacznie w iększe i mogą bardzo pow ażnie zakłócić o b se rw a c je słabych obiektów
astronomicznych.
128
W. Turski„uporządkowane” , tj. ułożą się wzdłuż linii pola magnetycznego Ziemi (co je s t
wysoce prawdopodobne), to określanie koloru i polaryzacji światła gwiazd,
wykonywane obecnie bardzo dokładnie (z błędem mniejszym niż 0,1%) może być
w przyszłości bardzo utrudnione przez realizację PWF.
d. Bardzo poważny wpływ będzie miał PWF na ewentualne obserwacje op
tyczne dokonywane w przyszłości ze sztucznych satelitów Ziemi, krążących
na orbitach o półosiach mniejszych niż półoś pasa dipoli. Astronomowie od
dawna już przywiązują wielką wagę do możliwości takich obserwacji, ponieważ
pozwoliłyby one na badanie słabych obiektów, niewidzialnych z Ziemi z powodu
dużej jasności nieba nocnego wywołanej przez rozproszenie w atmosferze świa
teł sztucznych, oraz z powodu ekstynkcji atmosferycznej. „Możliwość obserwo
wania po raz pierwszy niezwykle słabych obiektów przez teleskopy umieszczone
w sztucznych s a te lita c h ... zdaje się być zagrożoną przez PWF” — pisze W.
L i 11 e r (1961).
Jak widać z przytoczonych wyżej argumentów, PWF może okazać się stosun
kowo nieszkodliwy dla obserwacji astronomicznych (oprócz wspomnianych
w punkcie d.) pod dwoma warunkami: 1. PWF zostanie zrealizowany bezbłędnie,
2. „C zas życia” pasa dipoli będzie wynosić rzeczywiście około 7,2 roku, tj.
tyle, ile podają autorzy proiektu.
P ozo stałą część naszego artykułu poświęcimy analizie argumentacji zawartej
w pracy I. I. S h a p i r o i H. M. J oh e s a (1961), w której ocena powyższa je s t
przytoczona.
Na wstępie zaznaczymy, że ponieważ artykuł S h a p i r o i J o n e s a ma cha
rakter półpopulamy nie mamy możliwości powtórzenia wyliczeń celem dokonania
bądź to analitycznego, bądź to numeiycznego porównania otrzymanych wyników
i musimy ograniczyć się do pewnych rozważań ogólnych.
Rozpatrzmy najpierw punkt materialny poruszający się po orbicie kołowej
dookoła Ziemi, ponad gęstymi warstwami atmosfery, tak że możemy pominąć ha
mujące działanie oporu powietrza. Na rysunku 1 linią ciągłą przedstawiono taką
orbitę kołową. Strzałki u dołu wska
zują kierunek padania promieni
słonecznych. Dla cząsteczki znaj
dującej się w A ciśnienie promieni
słonecznych je s t efektem przy
śpieszającym ruch orbitalny, tj.
powoduje wydłużenie orbity, nadaje
jej k ształt elipsy. Dla cząsteczki
znajdującej się w B, ciśnienie
światła wywiera efekt przeciwny.
W rezultacie orbita przesuwa się
w kierunku AB, tj. prostopadle do
kierunku padania promieni słonecz
nych; wysokość perigeum ulega
r KIERUNEK DUCHU SATELITY
t t I t
Kierunek padaniapromieni słonecznych
Rys. 1. P rzesuw anie się orbity pod wpływem ciśn ien ia św iatła
O projekcie West Ford
129
zmniejszeniu i w końcu cząsteczka wchodzi w gęste warstwy atmosfery i ulega
zniszczeniu.
Przedstawiony mechanizm jest w rzeczywistości o tyle bardziej skompliko
wany, że nie można zaniedbać dwu następujących zjawisk, o którycfh nie wspom
nieliśmy dotychczas:
1. W związku z ruchem rocznym Ziemi, kierunek padania promieni słonecznych
zmienia się okresowo z okresem równym 1 rok.
2. W związku z eliptycznością południkowego przekroju Ziemi, płaszczyzna
orbity cząsteczki ślizga się po równiku niebieskim oraz zmienia się położenie
perigeum na samej orbicie. Znając zależność ruchów wymienionych w tym punkcie
od elementów początkowych orbity, można wybrać taką orbitę, aby efekty zwią
zane z eliptycznością południka równoważyły efekty związane z ruchem rocznym
Ziemi. Otrzymamy wówczas rozpatrzony, uproszczony wariant ,,w czystej po
staci” .
Dla orbit leżących w płaszczyźnie przebiegającej przez bieguny Ziemi
S h a p i r o i J o n e s podają:
d J l dco 5 8 t° P ni
--- S 0 ; --- s . _ : ---i- .
dt dt f l W ( l - e ’ ) d z , e n
0 ile pierwszy z tych wzorów nie wzbudza żadnych zastrzeżeń, o tyle drugi
zdaje się być niesłuszny, lub zawierać omyłkę drukarską. W oparciu o dość
powszechnie zaakceptowaną teorię R o b e r s o n a ( R o b e r s o n 1957) otrzymuje
my bowiem
dco
3
.. (1+ecos ti)1
—
—
yt R 2K
*---a 7/2 (1-e1)7/2
gdzie K jest iloczynem masy Ziemi przez stałą grawitacji, R — promieniem
Ziemi a ^ parametrem charakteryzującym spłaszczenie biegunowe Ziemi. Wzór
ten po ośrednieniu względem v daje
im.
= _ J_
0-7/2 (i_€ij'7/2 (1+— ) .
dt
2 ^
v
2 /
Niezależnie jednak od formy powyższych równań, staje się oczywiste, że
teoretycznie można tak dobrać a i e, by
da>
360°
dt
365,25 dni
tj. by kąt pomiędzy lin ią apsyd orbity cząstki i projekcją kiemnku padania
promieni słonecznych na płaszczyznę orbity był stały.
130
W. TurskiZ dyskusji podanych równań S h a p i r o i J o n e s otrzymują, że pas powi nien być symetryczny względem pewnej orbity odpowiadającej wysokości śred niej nad poziomem morza około 3800 km.
W zależności od początkowej wysokości orbity i od kąta nachylenia jej płaszczyzny do płaszczyzny równika, S h a p i r o i J o n e s otrzymują różne okresy „ ż y c ia ” pasa d ipoli. Obliczenia potrzebne do znalezienia tych wielkości wykonane zostały na elektronowej maszynie liczącej IBM 7090. Rezultaty tych obliczeń przedstawia rysunek 2.
* i0 2 0 km * 2 760Jem *2*60km +2M 0*m *2BS0km '’f - i *2SS0km *2610km *2050km *1?10kn> *21SCkm 1)000 -1 L * 1720km *1630 km 3600 i t M 3*00 83 85 87 89 91 nachylenie
Rys. 2. Krzywe jednakowych okresów „ ż y c ia ” pasów dipoli
L w stopniach
Liniam i c ią ^ y m i pokazano na nim krzywe łączące pary warunków początko wych odpowiadających okresom „ ż y c ia ” 5 ,6 i 8 lat. A o zn ac za warunki początko we PWF.
Liczby niemianowane przedstawiają odpowiednie okresy życia, zaś liczby poza konturami ciągłymi dają wysokość odpowiedniego pasa nad poziomem mo rza po 8 latach od chwili rozpoczęcia eksperymentu.
Z rysunku 2 wynika, że drobny nawet błąd w wykonaniu projektu doprowadzić może do kolosalnych zmian w czasie „ ż y c ia ” pasa dipoli. Ita k n p .b łąd wysokości początkowej 8^ = 200 km powoduje, że po 8 latach pas będzie wciąż jeszcze na wysokości 2150 km, błąd w kącie nachylenia Si = 3° spowoduje, że pas po 8 latach pozostawać będzie na wysokości 1830 km. Tak poważne skutki małych pomyłek nie są niczym zaskakującym, je ś li pamiętać, że mechanizm usuwania pasa dipoli ma charakter ściśle rezonansowy, tj. zachodzi tylko dla ściśle okre ślonego przedziału elementów orbity początkowej.
Z drugiej strony S h a p i r o i J o n e s nie podają żadnego innego kryterium dokładności swych przepowiedni, jak tylko porównanie obserwacyjnych i
wyli-O projekcie West Ford. 131
czonych na podstawie analogicznego procesu, jaki zastosowano do projektu WF, danych dotyczących satelity ECHO 1.Porównanie to przedstawione graficznie wskazuje na istnienie systematycznej rozbieżności o charakterze wiekowym, która jest co prawda bardzo niewielka dla przedziału czasu objętego porówna niem, ale przedział ten obejmuje zaledwie 200 dni, tj. 1/10 czasu , , ży cia” pasa dipoli.
S h a p i r o i J o n e s nie biorą pod uwagę efektów związanych z eliptycznoś- c ią równika Ziemi i zjawiskiem Poyntinga-Robertsona, które to zjawiska wywie raj ą niewątpliwie dość istotne perturbacje na przedstawione rozwiązania.
Tak więc niesłychanie trudno je st dać jakąkolwiek odpowiedź na pytanie, jakie będą następstwa realizacji projektu West Ford i jaki będzie okres , , ży cia” pasa dipoli, stanowiącego zasadniczą część tego projektu.
L I T E R A T U R A
L. G o l d b e r g , A .J. 66 p, 105, 1961.W. L i 11 er, A .J. 66 p. 114, 1961. A .E . L i l 1 ey , A .J. 66 p. 116, 1961.
W.E. M o r r o w , M a c L e l l a n , A .J. 66 p. 108, 1961.
R. R o b e r s o n , Journal of the Franklin Institute, 264 p. 181—202 i 269 — 285, 1957. I.I. S h a p i r o , H.M. J o n e s , Science, 134 p. 973, 1961.
V. .
.
■
Z PRA COW N I I O B SERW A T O RIÓ W
STRESZCZENIA REFERATÓW WYGŁOSZONYCH PODCZAS ZJAZDU POLSKIEGO TOWARZYSTWA ASTRONOMICZNEGO,
WARSZAWA, 14-16 WRZEŚNIA 1961 (DALSZY CIĄG)
RADIOWE OBSERWACJE ZAĆMIENIA SŁOŃCA W DNIU 15 LUTEGO 1961 R. NA FALACH O DŁUGOŚCI 236 cm I 91,7 cm
S. GORGOLEWSKI, J. HANASZ, H. IWANISZEłSKI, Z. TURŁO
W czasie zaćm ienia Słońca w dniu 15 lutego 1961 roku dokonano pomiarów radiowego promieniowania Słońca, na falach o długości 236 cm i 91,7 cm. Do obserwacji została użyta 12-metrowa antena paraboliczna Obserwatorium Astronomicznego UMK w Piw ni cach. W czasie trwania zaćm ienia antena była prowadzona za Słońcem według przygoto wanego uprzednio programu. Promieniowanie rejestrowano przy pomocy dwóch nieza leżnych odbiorników połączonych z dwoma niezależnym i systemami antenowymi znaj
dującymi się w ognisku paraboloidu. Parametry zastosowanych odbiorników były
następujące: /i = 127.15 M c/s, A /, = 50 k c/s, 7\= 800°K, oraz /2 = 327 M c/s, A / a= = 4 Mc/s, T1 = 3000° K . Metoda odbioru 'polegała na szybkim przełączaniu wejścia odbiornika pomiędzy antenę a wzorcowe źródło szumów.
Przy an alizie uzyskanych wyników uwzględniono efekt wywołany nieliniow ością odbiorników, przyczynek wywołany promieniowaniem Galaktyki oszacowano na podstawie obserwacji tła w pobliżu Słońca, ponadto dla krzywej zaćmienia na 327 Mc/s z uwagi na stosunkowo wąską charakterystykę anteny wzięto pod uwagę również błędy wynikające z braku ciągłego prowadzenia anteny za ruchem Słońca. Na podstawie stałych obserwacji Słońca na częstotliwościach 127 Mc/s i 327 Mc/s prowadzonych w Obserwatorium Astro nomicznym UMK przyjęto, że zmiany strumienia Słońca w czasie zaćm ienia są wywołane jedynie zakrywaniem Słońca przez K siężyc.
Zaćmienie na częstotliwości 327 Mc/s miało przebieg symetryczny względem maksy malnej fazy optycznej. Minimalny zarejestrowany strumień wynosił 43,3% strumienia
całkowitego. Na 127 Mc/s moment maksymalnej fazy nastąpił 4m408 po maksimum op tycznym. Minimalny strumień wynosił 49,2% strumienia całkowitego. Maksymalna faza za ćm ienia optycznego wynosiła 0.89 (B^JO"1! ! 8 UT.) (rys. 1).
Na podstawie uzyskanych krzywych zaćmienia dokonano próby wyznaczenia rozkładu jasności na dysku Słońca. Została przyjęta metoda polegająca na poczynieniu ogólnych upraszczających założeń co do rozkładu jasności a następnie sprawdzeniu, czy przyjęte założenia znajdują potwierdzenie obserwacyjne.
Najprostszym rozważonym modelem był rozkład jednorodny o symetrii kołowej. Zna jomość minimalnego strumienia promieniowania pozwala znaleźć efektywny promień Słońca na podstawie prostego związku:
«\
I-I»łn
134 Z pracowni i obserwatoriów
Dla 127 Mc/s uzyskano R efo = I .45 « opt, dla 327 Mc/s R „fe = 1.37 «
0pt-Następnie rozważono model, dla którego założono jedynie symetrię kołową rozkładu jasności. Poszukiwana zależność jasności od odległości od środka Słońca /(*) może być wyznaczona z równania:
m+R( n
Z (m ) = I I(x ) F (m ,x )d x
m~ \ J
gdzie: Z (m) — przebieg zaćmienia w zależności od odległości kątowej środków K siężyca i Słońca, F(m , x) = 4x arctg k / —--- - * •
l\ x * + 2 m x + m 1- R 1c
Z pracowni i obs er wat ori ów
135
Z o s ta ła z a sto so w a n a p rzy b liżo n a m eto d a rozw iązyw ania: d la ciągu k o lejn y ch w arto ści
ml , m2. . . mn możemy n a p is a ć c ią g równań:
Z ( m 1) = I
(*,)
Z(ma) = P f m i x J / U , ) + F (m axa) / ( x a) Z(mn ) = F( mn x l ) I (* ,) + F(mn x i )I ( x2) + . . .
. . . + F (mn xn ) I ( x n )
R o zw iązu jąc kolejno p o w y ż sz e rów nania uzyskujem y c ią g w artości / ( x j , l ( x j , . . .
H x n)< od p o w iad ający średnim ja s n o śc io m k o n cen try czn y ch p ie r ś c ie n i o sz e ro k o śc i A m = mn — mn _i i o d le g ło śc i aj, od środka ta rc z y S ło ń ca. D la zać m ie n ia z dnia 15 lutego
1961 z o sta ły p rz y ję te n a s tę p u ją c e w arto ści lic z b o w e : m L = 0,5840, x 1 = 0,3309, Am = = A * = 0,03893, R c = 0,27253, Re = 0,26407.
Wyniki o b lic z e ń dla 327 Mc / s z o sta fy p rz e d s ta w io n e w p o s ta c i w ykresu (R y s. 3).
Odległość od środka tarczy słonecznej R<s>-1
R ys. 3. R ozkład ja s n o ś c i n a ta rc z y s ło n e c z n e j n a p o d sta w ie o b se rw a c ji z aćm ien ia w dniu 15 lu teg o 1961 A = 91,7 cm, f = 327 M c / s
O trzym any re z u lta t p o tw ierd za z a ło ż e n ie o sym etrii kołow ej rozk ład u ja s n o ś c i d la 327
M c / s o ra z mógłby w sk azy w ać n a is tn ie n ie n ie z n a c z n e g o efektu p o ja ś n ie n ia brzegow ego.
D okonując a n alo g iczn y ch o b lic z e ń dla 127 M c / s n ie udało s ię u z y sk a ć zad o w a la ją cego m odelu, d la którego n ie w ystępow ałyby ujem ne ja s n o ś c i i ro z rz u t ich m ógłby być tłu m a c z o n y błędam i o b serw acyjnym i. Można w yciągnąć s tą d w n io sek , że n a 127 M c / s z a ło ż e n ie kołow ej sy m etrii rozkładu ja s n o ś c i n ie z n ajd u je p o tw ie rd z e n ia . N a brak kołow ej sy m etrii w sk a z u je rów nież a sy m e tria krzyw ej z a ć m ie n ia 127 M c / s w zględem m aksym alnej fazy o p ty c z n e j.
Próby z n a le z ie n ia b ard ziej zło żo n y ch m odeli, np. modelu o eliptycznym przebiegu iz o fo t, w sk a z u ją , ż e poważnym o g ran iczen iem p o w y ższej m etody b ad a n ia rozkładu ja s n o ś c i j e s t zm ienność stru m ien ia S łońca p o d c z a s zaćm ienia, k tó ra na n is k ic h c z ę s to tliw o śc ia c h (127 M c / s ) m oże w sp o só b is to tn y wpływ ać n a o s ta te c z n y re z u lta t.
136 Z pracowni i obserwatoriów
TRÓJANTENOWY SYSTEM INTERFERENCYJNY
OBSERWATORIUM ASTRONOMICZNEGO UMK NA FA LĘ O DŁUGOŚCI 9,32 M S. G O R G O L E W S K I , J. H A N A S Z , H. I W AN I S Z E WS K I, Z. T U R Ł O
Dla obserwacji radioźródeł na falach rzędu 9 metrów, został zbudowany w Piwnicach duży system interferencyjny. System ten składa się z 3-ch anten, środki których stanowią wierzchołki trójkąta o podstawie 1399,8m w kierunku Wschód-Zachód i wysokości 914,6m w kierunku południowym. Anteny te tworzą potrójny interferometr o następujących bazach: 1) baza E - W 1399,8 m, 2) baza E - S 1183,8 m, 3) baza W-S 1121,0 m (rys. 1). Każda
1183Bm
S
Rys. 1. Plan sytuacyjny trój antenowego systemu interferencyjnego
z anten potrójnego interferometru składa się z zespołu 8 dipoli o długości 0,75 X każdy, odległych od siebie o A.. Dipole te umieszczone są wzdłuż lin ii dwusiecznej kąta reflek tora narożnikowego o kącie rozwarcia 90°. Sznur dipoli podwieszony jest na odległości 0,35 A od lin ii przecięcia się płaszczyzn reflektora (rys. 2). Wymiary reflektora każdej anteny wynoszą 80 x 7 x 6 m. Powierzchnie odbijające wykonano ze stalowych cynko wanych przewodów o średnicy 0,5 mm, o długości 80 m odległych od siebie co 0,5 m. Przewody te zawieszono na pionowych słupach nośnych anteny (płaszczyzna pionowa reflektora) i tuż nad powierzchnią ziemi (płaszczyzna pozioma reflektora).
Odbierana składowa polaryzacji jest równoległa do kierunku E—W. Charakterystyka każdej z anten w kierunku E—W wynosi 6°, oraz 45° w kierunku N—S, na poziomie połów kowej mocy odbieranej. Obserwacji dokonuje się w południku z maksymalną czułością w kierunku 45° nad horyzontem. Uzyskuje się w ten sposób maksymalną czułość dla Virgo A, dobrą dla Taurus A i dzięki znacznej intensywności Cassiopeia A i Cygnus A również dobre zapisy nawet tych radioźródeł, bez przestawiania anten.
Anteny połączone są z aparaturą odbiorczą dwuprzewodową lin ią powietrzną przesy łową o oporności falowej 600 ohm. Ten rodzaj lin ii wybrano ze względu na taniość i prostotę wykonania oraz szczególnie małe tłumienie przesyłanych sygnałów. Straty w lin ii wynoszą dla częstotliwości 32 Mc/s zaledwie 6 db/km, co daje dla bazy E—W około 4 db strat od anteny do odbiornika. Umożliwia to obserwacje radioźródeł na wszyst kich 3-ch bazach bez użycia przedwzmacniaczy przy antenach. Uzyskano w ten sposób znaczne uproszczenie i zwiększoną pewność działania systemu anten i lin ii.
Z pracowni i obserwatoriów 137
Używany obecnie odbiornik jest jednozakresową pojedynczą snperheterodyną o częs tości pośredniej 3 Mc/s i wstędze A / = 23,5 kc/s przestrajalną w paśmie 30—34 M c /s . Możliwość przestrajania jest konieczna ze względu n a potrzebę szukania wolnych od
Rys. 2. Jedna z trzech anten interferometru
zakłóceń częstości w paśmie 32 Mc/s. Odbiór promieniowania radioźródeł odbywa się metodą przełączania fazy wg R y l e ’ a [ lj. Dla uzyskania dużej czułości użyto nie- przestrajalny szerokowstęgowy przedwzmacniacz do odbiornika o wstędze 2,5 Mc/s i równoważnej temperaturze T = 800°#.
K alibracja i pomiar charakterystyk całego systemu anten, lin ii przesyłowych i od biornika odbywała się za pomocą radioźródeł: Tau A, Vir A, Cyg A, Cas A, Hya A, Her A oraz diody szumowej.
System interferometrów pozwala mierzyć zmiany średnic kątowych radioźródeł w 3-ch kierunkach z dokładnością większą n iż 1 minuta łuku.
L I T E R A T U R A
[l] W. R y l e , Proc. R. S., A, 211 (1952), p. 351.
OBSERWACJE RADIOWE SŁOŃCA NA CZĘSTOTLIWOŚCI 127 Mc/s W ROKU 1959
S. G O R G O L E W S K I , J. H A N A S Z , H. I W A N I S Z E W S K I , Z. T U R Ł O
Na Z jeździe Referatowym PTA w czerwcu 1959 roku donoszono, że w Obserwatorium Astronomicznym UMK w Toruniu prowadzi się obserwacje radiowe Słońca na częstotli wości 127 M c/s. W roku 1959 urządzenie słu żąc e do radiowych obserwacji Słońca składało