• Nie Znaleziono Wyników

Działalność zawodoznawcza w okresie dorastania jednostki ludzkiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Działalność zawodoznawcza w okresie dorastania jednostki ludzkiej"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

P E D A G O G IK A P R A C Y I A N D R A G O G I K A Z M Y Ś L Ą O D O R A S T A N IU , D O R O S Ł O Ś C I I S T A R O Ś C I C Z Ł O W IE K A W X X I W IE K U p o d re d a k c ją n a u k o w ą Z y g m u n ta W ia tr o w s k ie g o , Iw o n y M a n d rz e je w s k ie j-S m ó l i A n d r z e ja A fta ń s k ie g o W ło c ła w e k 2 0 0 8 Iw o n a M a n d r z e je w s k a - S m ó l

DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOZNAWCZA

W OKRESIE DORASTANIA

JEDNOSTKI LUDZKIEJ

Pojęcie i ogólna charakterystyka działalności zaw odoznaw czej

D ziałalność zaw o d o zn aw cza stanow i pojęcie n iejed n o zn aczn ie o k reślo n e w literatu rze p rzedm iotu. S tosunkow o często używ ane p rze z au to ró w różnych o p raco w ań nie d ocze­ kało się je d n a k precyzyjnego zdefiniow ania. W zw iązku z tym , w zak resie m ojej pracy do k to rsk iej, d o k o n ała m próby u tw o rzen ia tej nowej kateg o rii pojęciow ej. N iniejsze opraco w an ie, ze w zględu na swój ch arak ter, zaw iera jedynie p o d staw o w e aspekty, cha­ rak tery zu jące ten ro d zaj działalności.

P odstaw ę d o teo rety czn y ch ro z w a ż a ń n ad p ojęciem działaln o ści zaw odoznaw czej stanow i za w o d o zn aw stw o ujm ow ane w zn aczen iu w ąskim , ro z u m ia n e jak o o b sz a r w ie­ dzy obejm ujący p o d staw o w e w iad o m o ści o z aw o d ach i p rzy g o to w an iu d o ich w ykony­ w ania. Ta w ied z a w ykorzystyw ana je st do działań, których c h a ra k te r p o zw ala określić je m ianem działaln o ści zaw o doznaw czej. D ziałalność tę z kolei określić m o ż n a jako długotrw ały, p ed ag o g iczn ie u k ieru n k o w an y p ro ces, k tó reg o u czestn ik am i są zaró w n o rodzice, nauczyciele, rów ieśnicy, doradcy zaw odu, ja k i zain te re so w an i w yborem przy­ szłego zaw o d u m łodzi ludzie. G łów nym celem ta k p o jm ow anej d ziałaln o ści zaw o d o ­ znaw czej je st w y p o sażan ie jed n o stk i ju ż o d najm łodszych la t w w ied zę, k tó ra pow in n a w znacznym sto p n iu p o m ó c w św iadom ym i dojrzałym w y b o rze p rzy szłeg o zaw odu, a tak że drogi d o jeg o zdobycia.

B iorąc p o d uw agę pow yższe stw ierd zen ia, p rzy jąć m o żn a, że d ziałaln o ść zaw odo- znaw czą stanow iły b ęd ą w szelkie działania w chodzące w skład szeroko pojętego wycho­ w ania i k ształcen ia p rzed z aw o d o w eg o , bow iem ro z u m ia n e jest o n o jako rodzaj o d ­ działyw ania p ed ag o g ic zn eg o w o kresie p rzedszkolnym i szkolnym , p o p rzed zający m i system atyczne kształcen ie p ro zaw o d o w e i zaw odow e, w k tó ry m ch o d zi n a d e w szystko o zbliżanie dzieci i m łodzieży d o pracy, kształtow ania w iedzy o pracy o ra z pozytyw nego

(2)

do niej sto su n k u , ja k ró w n ież o zbliżanie do św iata te c h n ik i1. W zw ią zk u z tym , głów­ ne przejaw y działalności zaw odoznaw czej, w tym aspekcie, stanow ią p odstaw ow e i ogól­ ne zadania, a za ra z em głów ne problem y edukacji p rzedzaw odow ej. N ależą do nich: wy­ chow anie p rz e z p ra c ę , k ształcen ie o g ó ln o tech n iczn e, a ta k ż e p re o rie n ta c ja , o rien tacja szkolna i zaw o d o w a o ra z p o rad n ictw o zaw odow e. D ziałan ia te re a lizo w a n e są w ta ­ kich śro d o w isk ach , jak: d o m rodzinny, p rz e d szk o le, szkoła o g ó ln o k ształcąca (szkoła p o d staw o w a, g im n azju m i liceum ) o ra z o rg an izacje m łodzieżow e.

W z w iązk u z re fo rm ą system u ośw iatow ego w Polsce, now ego z n a c z en ia n ab rało pojęcie k ształcen ia p ro zaw o d o w eg o , o k reślan eg o jako celow o zo rg a n izo w an y p ro ces edukacyjny, zak ład ający przy g o to w an ie ogólno zaw o d o w e w p o w ią z a n iu z w ybranym u k ład em zaw o d ó w i specjalności, stanow iący etap w stęp n y w d ą ż e n iu do kw alifikacji i k o m p eten cji zaw odow ych2. D latego też u z n ać m o żn a, że w pew nym sto p n iu działania realizow ane p o p rz e z k ształcen ie p ro zaw o d o w e, k tó re stan o w i p o ś re d n ią sytuację ed u ­ kacyjną p o m ięd zy k ształcen iem p rzed zaw o d o w y m a k szta łcen iem zaw odow ym , o k re­ ślić m o ż n a m ian em działalności zaw odoznaw czej.

K ształcenie p ro z a w o d o w e jest realizow ane głów nie w now ym typie szkoły średniej — liceum p rofilow anym — w p ro w ad zo n y m u staw ą z d n ia 21 listo p a d a 2 0 0 1 r.3 Szko­ ła ta m a za z a d a n ie sp ro sta ć now ym w ym aganiom zw iązanym z te m p e m p rz e o b ra ż e ń w g o sp o d a rc e o ra z zm iennym rynkiem pracy. Z jaw isk a te w ym agają o d absolw entów szkół: gotow ości d o częstej zm iany zaw odów , p o d sta w w iedzy u m ożliw iającej sam o­ d zielne d o k ształcan ie się i d o sk o n a len ie, ogólnozaw odow ej w iedzy, k tó ra w k ró tk ich cyklach kszta łce n ia um ożliw i uzyskanie kw alifikacji zaw odow ych o d p o w iad ający ch na ak tu aln e z a p o trz e b o w an ie ry n k u pracy. L iceum p ro filo w an e nie je st szkołą, k tó ra b ę­ dzie kształciła m ło d zież w ko n k retn y m zaw odzie, a głów ny cel e d u k acji w tej szkole stanow i: z ap ew n ien ie ab solw entow i d o b re g o p rzy g o to w an ia o g ó ln o k sz tałcąceg o , k tó ­ re um ożliw i m u zdaw anie egzam inu dojrzałości, a co za tym idzie w stęp n a w yższą uczel­ nię, ja k i ró w n ież tw o rzen ie w a ru n k ó w do k ształcen ia o g ó ln o z aw o d o w eg o o ra z p rzy ­ g otow anie do p o d e jm o w a n ia d ziałań p rz ed się b io rczy ch 4.

Isto tn e jest to , że d ziałalności zaw odoznaw czej nie m o ż n a o g ra n ic z a ć jedynie do okresu kształcenia przedzaw odow ego i prozaw odow ego. Jest to p ro c es działaniowy, któ­ ry p rzejaw ia się w różnych o k re sa c h ro zw o ju zaw odow ego człow ieka. Jed n ak że naj­ w iększe z n a c zen ie m a on w łaśnie w o k resie k ształcen ia i w ychow ania p rz ed za w o d o

-' Z. W i a t r o w s k i , Podstawy pedagogiki pracy, wyd. IV, Bydgoszcz 2 0 0 5 , s. 1 2 6 -1 2 7 . 2 Z. W i a t r o w s k i , Podstawy pedagogiki..., op. cit., s. 185.

3 U staw a z d n ia 21 listopada 2 001 r. o zm ianie u staw y —K a rta N auczyciela, ustaw y o system ie ośw iaty o raz ustaw y —Przepisy w p ro w ad zają ce reform ę u stro ju szkolnego (D z.U . z 2001 r., n r 144, poz. 1615).

4 Szersze rozw ażania na tem at działalności zaw odoznaw czej zostały p rzedstaw ione w pracy doktorskiej I. M andrzejew skiej-Sm ól pt. „D ziałalność zaw odoznaw cza a św iadom ość w yboru k ieru n k u dalszego kształ­ cenia w śród u czn ió w szkól gim nazjalnych — na przykładzie w ojew ództw a k ujaw sko-pom orskiego” , napi­ sanej p o d k ieru n k iem naukow ym prof. dr. hab. Z ygm unta W iatrow skiego.

(3)

D ziałalność zaw odoznaw cza w okresie dorastania jed n o stki ludzkiej

wego, bo w iem p o d sta w o w a ro la celow o org an izo w an ej d ziałaln o ści zaw od o zn aw czej P rzypada g im nazjum .

G im n azju m w Polsce stanow i now ą instytucję o św iatow ą, p o w stałą w 1999 r. w wy­ niku reform y ośw iaty. Jest to szkoła trzyletnia n a p o d b u d o w ie szkoły podstaw ow ej, w p ro w a d zo n a na m ocy U staw y o zm ianie ustaw y o system ie ośw iaty z d n ia 25 lipca 1998 r. - (D z.U . z 19 9 8 r., n r 117, p oz. 759) i jest jednym ze szczebli ed u k acji, k tó ry obejm uje p ro c e se m n a u c z a n ia i w ychow ania m łodzież w w iek u o d 13 d o 16 lat, inny­ mi słowy m ło d zież w o k resie d o ra sta n ia .

C harakterystyczne problem y okresu d o rastan ia człow ieka

O k re s d o ra sta n ia to je d e n z najw ażniejszych e tap ó w rozw oju człow ieka. Pojęcie to n iero z erw aln ie łączy się z o k reśle n iem m łodości, w iekiem m ło d zieńczym , czy ro zw o ­ jem w m łodości. O k re śle n ie „ d o ra sta n ie ”, a w łaściw ie „w iek d o ra s ta n ia najczęściej stosow ane jest w psychologii. W n a u k ach m edycznych n a to m ia st używ a się te r m inu » dojrzew anie” , k tó re c h arak tery zu je o k res biologicznych zm ian o rg a n iz m u , przy czym w yodrębnia się jego fazę w stęp n ą zw aną „p o k w itan iem ” (o k reślan e „fazą p u b e rta ln ą ) o raz n a stęp u jącą p o niej ad o lescen cję (m łodość).

Z p u n k tu w idzenia psychologii w iek d o rastan ia charakteryzuje się tym , że nie m ożna ujm ow ać go jako je d n o lite g o o k resu rozw oju, dzieli się bo w iem na dw a p o d o k resy (fa zy), k tó re m o żn a te o rety c zn ie w yróżnić, ze w zględu na d o m in u jące w nim czynniki. P om im o iż w z a sad zie te wpływy w zajem nie się n ak ład ają, to w p ierw sze j fazie dom i­ nują czynniki o c h a ra k te rz e biologicznym , w drugiej n a to m ia st czynniki kulturow e. Tak w ięc o k res d o ra sta n ia obejm uje zaró w n o do jrzew an ie b io lo g iczn e, jak i zw iązany z nim rozw ój psychiczny i społeczny5.

W lite ra tu rz e p rz e d m io tu istnieje dość du ża ró ż n o ro d n o ść in te rp re ta c y jn a dotyczą­ ca o k reślen ia p rz e d z ia łu w iekow ego obejm ującego o k res d o ra sta n ia . Jed n ak że najczę­ ściej w skazyw any jest w iek od około 1 1 -1 2 lat do 1 8 - 1 9 lat. Ta g ran ica w iekow a w ydaje się być n ajb ard ziej a d e k w a tn a dla p o trz e b niniejszego o p ra c o w a n ia . Z kolei w iekiem oddzielającym w sp o m n ian e w cześniej dw ie fazy o k re su d o ra sta n ia jest 16 rok życia (przy indyw idualnych odchyleniach), wskazywany p rzez w ielu badaczy, m .in. p rzez 1- O b u ch o w sk ą, M. P rzeta czn ik o w ą, czy też E.H . E rik so n a. W edług op in ii tego b ad a­ cza, około 16 ro k u życia w ystępuje tak zw any kryzys m łodzieńczy, ch arak tery zu jący się nasileniem psychicznych tru d n o śc i d o ra sta n ia , a sp o só b p o k o n y w an ia tego kryzysu

5 Por. R. Ł a p i ń s k a , M. Ż e b r o w s k a , W iek dorastania, [w:] Psychologia rozwojowa dzieci i m ło­

dzieży, p o d red. M. Ż e b r o w s k i e j , W arszaw a 1975.

(4)

o ra z ro zw iązyw ania p ro b lem ó w w łasnej tożsam ości p rz e z m ło d eg o człow ieka d eter­ m inuje w znacznym sto p n iu jego dalszy rozw ój psychiczny6.

A nalizując o k res d o ra sta n ia , należy rów nież p am iętać, że m ło d zież nie stanow i jed­ n o ro d n ej grupy, k tó rą w yróżniają specyficzne cechy m ło dzieżow e. Jest to g ru p a spo­ łeczna o dużym indyw idualnym zróżnicow aniu. Tak w ięc d o ra sta n ie m oże m ieć różny p rzeb ieg , a w iększość ro zp o w szech n io n y ch p o glądów n a te n te m a t p o w stała na p o d ­ stawie b a d a ń m łodzieży uczącej się. D orastanie tej grupy m łodzieży stanow i okres szcze­ gólnie burzliw ych p rze ży ć i zach o w ań i to b e z w zględu n a p ew n e o d m ie n n e w łaściw o­ ści każd eg o kolejnego p o kolenia.

N iezależnie je d n a k od indyw idualnych różnic p ierw sza faza d o ra sta n ia (bardziej bio­ logiczna) ch arak tery zu je się ogólnym niezrów now ażeniem , w yrażającym się n ad m iern ą aktyw nością, a p rz e d e w szystkim drażliw ością, n iesp o k o jn o ścią ru ch o w ą, agresją i wy­ buch am i złości. D o rastający p rz e sta ją przyjm ow ać bezkrytycznie in form acje o świecie zew nętrznym , p o d d a ją c je ocen ie i selekcji. W zro st krytycyzm u nie je st w ynikiem nie­ chęci, czy złej woli, lecz n astępstw em rozw oju m ożliw ości um ysłu, zw iększonej reaktyw ­ ności u czu ć o ra z p o sz e rz o n e j persp ek ty w y działania p o d w pływ em czynników zaró w ­ no en d ogennych, ja k i środow iskow ych (p rz e d e w szystkim m ożliw ości in telek tu aln eg o kształcenia się). Problem y psychiczne osób w tym okresie skupiają w okół poszukiw ania w łasnej to żsam o ści, k tó re odbyw a się chaotycznie, m e to d ą p ró b i błędów , nie zaw sze w sp o só b uśw iadom iony. P o n ad to intensyw ność i sposoby tych p o sz u k iw a ń są różne.

N a tym e tap ie ro zw o ju p o trz e b a bycia sobą, p o sia d a n ia w łasnej o d rę b n o śc i m iesza się z uległością, k o n fo rm iz m em , a p o trz e b a p o sia d a n ia a u to ry te tu — z jego o d rz u c e ­ niem , p o trz e b a p o sia d a n ia w zo ró w identyfikacyjnych — ze stopniow ym zm niejszaniem się ich wpływu. D latego też w pierw szej fazie d o rastan ia po w stają ró ż n e tru d n o śc i i p ro ­ blemy, z k tó ry m i b o ry k a ją się nie tylko m łodzi ludzie, ale ró w n ież i ich rodziny.

D ru g a faza o k re su d o ra sta n ia , k tó ra zd an ie m w ielu b ad aczy ro z p o c z y n a się zazw y­ czaj p o 16 ro k u życia, to p oszukiw anie wyjścia z sytuacji problem ow ych, u p o rząd k o w a­ nia działań, staw ianie sobie celów o raz dostosow yw anie do nich sw ojego p ostępow ania. N a tym eta p ie ro zw o ju p ro cesy biologiczne o rg an izm u są ju ż w za sa d z ie ustabilizow a­ ne, za to d o m in u ją cą rolę odgryw ają procesy in tele k tu aln e. C o ra z b ard ziej św iadom e staje się p o szu k iw an ie w łasnej to żsam o ści, pojaw iają się p y tan ia d o ty czące sen su w ła­ snego istnienia i sen su istnienia życia ludzkiego w ogóle. U jaw nia się ró w n ież lęk p rz e d przyszłością, p rz e d staw an ie m się człow iekiem dorosłym , co w iąże się z p o n o sz e n ie m o d p o w ied zialn o ści, n ie o d w ra caln o ścią w ielu decyzji, o g ra n iczen iem sw obody. W d ru ­ giej fazie d o ra sta n ia m łodzi ludzie zn ajd u ją na ogół sens w łasn eg o istn ien ia, k tó reg o

6 E .H . E rikson jako pierw szy zw rócił u w agę n a zjawisko m łodzieńczego kryzysu zw iązanego z po szu ­ kiw aniem w łasnej tożsam ości w książce: C hildhood a n d society, N o rto n , N ew York 1950.

(5)

Działalność zaw odoznaw cza w okresie dorastania jednostki ludzkiej

realizacja, n ieo d łączn ie p o w ią zan a ze stanam i zw ątp ien ia i ro z c z a ro w a n ia o ra z p o szu ­ kiw aniem now ych d ró g , p rz y p a d a na kolejne etapy ro zw o ju 7.

C echę c h a ra k tery sty czn ą stanow i fakt, że w o kresie d o ra sta n ia m łodzieży z a in te re ­ sowanie społeczne, jak i badaczy w zbudzają przed e w szystkim te zjaw iska, k tó re są przy­ czyną tru d n o śc i i w ym agają ro zw iązan ia. W zw iązku z tym , n ajw ięk sza uw agę zw raca się na objaw y kryzysu, p o m im o iż nie w ystępują on e u każdej d o rastającej jed n o stk i, a stanow ią jedynie cechę jed n eg o z m ożliw ych w zo ró w d o ra sta n ia .

W now ym p o d e jściu do p o z n a n ia rozw oju człow ieka o d c h o d z i się o d m o d elu bo- dziec-reakcja (zak ład ająceg o reaktyw ność) i z astęp u je się go m o d elem in terak cji, o b ra ­ zującym w zajem n e oddziaływ anie jednostki i otoczenia. Jednak ten d en cjo m całościow e­ go ujęcia lepiej o d p o w iad a m odel — człow iek w św iecie i śro d o w isk u , p rzy czym należy dodać, że jest to człow iek funkcjonujący w tym otoczeniu. Z tym ujęciem łączy się uzn a­ w anie za p o d sta w ę rozw oju dośw iadczenia, w ynikającego z d z iałan ia.

W tym kon tek ście, rozw ój jed n o stk i m o żn a określić jako k sz tałto w a n ie się o r gani- zacji jej fu n k cjo n o w an ia, u to żsam ian ej ze stru k tu rą jej fu n k cjo n o w an ia. O rg an izację tę m ożna ująć w ram ach relacji jed n o stk i z otoczeniem , to jest p rz e d e w szystkim z ludź­ mi. W raz z n a w ią z a n iem relacji kształtuje się o rg an izacja fu n k cjo n o w an ia, k tó ra obej­ muje m iędzy innym i p rz e k o n a n ia dotyczące własnej osoby i o to czen ia, ustosu n k o w an ie się do siebie i innych o só b , oceny m ożliw ości itp .8 N ależy d o d ać, że niezw ykle istotne jest o k reślen ie z n a c z en ia o ra z c h a ra k te ru k o n tak tó w z lu d źm i dla ta k u jm ow anego rozw oju człow ieka.

Z analizy lite ra tu ry p rz e d m io tu w ynika, że w o kresie d zieciństw a i m ło d o ści (stan o ­ wiącej szczególny ob ie k t zain tereso w an ia dla niniejszego artykułu), p o stęp o w an ie osób dorosłych z o to cze n ia m a specjalne zn aczen ie dla rozw oju jed n o stk i. Szczególnie w aż­ ne jest tu u trzy m an ie w ięzi uczuciow ej i w zajem n eg o zau fan ia. N ie ulega w ątpliw ości, że utrzy m an ie w ięzi i k o n ta k tó w z bliskim i dorosłym i w pływ a zn a c z ąc o na p raw id ło ­ wy przebieg rozw oju w m łodości. W w ieku m łodzieńczym bow iem , jak to już w spom nia­ no w cześniej, w ystępują b a rd z o z ło żo n e problem y. Pojaw iają się tru d n o śc i w opanow y­ w aniu em ocji, nasila się d ążenie do sam odzielności, w rasta rów nież po zio m krytycyzmu. Łatw o w ów czas o konflikty, czy naw et głębsze kryzysy, k tó re d o ty k ają zw łaszcza jed­ nostki z różnym i słabościam i i d efo rm acjam i rozw ojow ym i nabytym i w dzieciństw ie. C zęsto d o ch o d zi w ów czas do zerw an ia w ięzi z rodzicam i, a je d n o stk a staje się bardziej p o d a tn a na n egatyw ne wpływy osób (lub grup) w środow isku. U trzym yw anie praw i­ dłowych relacji z ro d zicam i i nauczycielam i sprzyja g ro m ad zen iu d o św iad czeń korzyst­ nych dla rozw oju o sobow ości, czy te ż osiągania dojrzałości. W p rz y p a d k a c h tru d n o ści

7 Por. I. O b u c h o w s k a , O kres dorastania, W arszaw a 1983, s. 5 - 1 5 .

8 M .P o r ę b s k a , K ryzys w ychow ania i perspektywa jego przezw yciężenia, refleksje psychologa zajm u­

jącego się w ychow aniem , [w:] R ozw ój człow ieka i jego zagrożenia w św ietle w spółczesnej psychologii, pod

red. Z . Ł o s i a i A. O l e s z k o w i e z, W rocław -L ublin 1997, s. 17.

(6)

czy naw et kryzysów d o ro śli dają o p arcie i o d p o w ied n ią p o m o c, k tó ra p o zw ala na sa­ m od zieln e ich o p an o w a n ie.

N ie b ez z n a c z e n ia jest rów nież u c zestn iczen ie w gru p ie rów ieśniczej. Z jednej stro ­ ny m oże o n o w płynąć na w zb ogacenie rozw oju jed n o stk i, z drugiej je d n a k m o że sprzy­ jać p o g łęb ian iu się jego deform acji. Z ależy to nie tylko o d grupy, ale ró w n ież od wła­ ściw ości i p o trz e b jed n o stk i, k tó ra się w nią w łącza. U m łodzieży, zw łaszcza w w ieku szkolnym , w ystępuje p o trz e b a bycia i działania w grupie. G ru p y zo rg an izo w an e, realizu­ jące przyjęte społecznie w artości i zasady p ostępow ania, um ożliw iają k a żd em u z uczest­ ników zdobyw anie pozytyw nych dośw iadczeń dla rozw oju. Z kolei uczestniczenie w gru­ pie nieform alnej, skupiającej osoby zdem oralizow ane, realizujące działania p rzestęp cze, m a destrukcyjny w pływ n a rozw ój jed n o stk i. N ależy d o d ać, że d o ta k ic h g ru p n ajczę­ ściej trafiają osoby, k tó re nie m ają o p arcia w ro d z in ie 9.

W p rzy p ad k u praw idłow ego przebiegu rozw oju, w m łodości człow iek staje się zdolny do św iad o m eg o k ie ro w a n ia w łasnym rozw ojem . C h o d zi tu głów nie o p ra c ę n ad sobą, doskonalenie życia w ew nętrznego, rozszerzanie skali przyjm ow anych w artości. W zrasta w tym o k resie au to n o m ia działania, św iadom e k iero w an ie w łasnym p o stęp o w an iem , a co za tym idzie — w łasnym rozw ojem .

Problem w yboru dalszej drogi edukacyjno-zaw odow ej

w śród m łodzieży

W ybór dalszej d ro g i edukacyjno-zaw odow ej w śró d m łodzieży stan o w i w ażny p ro ­ blem w lite ra tu rz e ped ag o g iczn ej o ra z szczególny p rz e d m io t z a in te re so w a n ia p e d a g o ­ giki pracy. N ie ulega w ątpliw ości, że je d n ą z najw ażniejszych decyzji w życiu k ażd eg o człow ieka jest w ybór zaw odu. S topień trafności d o k o n an eg o w y b o ru o ra z drogi do nie­ go w iodącej decyduje o tym , czy w ykonyw ana w przyszłości p ra c a b ę d zie efektyw na, czy b ęd zie rozw ijała siły tw ó rcze człow ieka, po zw o li n a realizację p la n ó w życiowych, czy b ęd zie dla niego ź ró d łem satysfakcji i zad ow olenia. D latego też decyzja dotycząca w y b o ru zaw o d u p o w in n a być p o d ejm o w an a b a rd z o w cześnie, ju ż w o k resie pobytu uczniów w szkołach, k tó rzy p o w in n i jasn o zdaw ać sobie sp raw ę z tego, czy p refero w a ­ na p rz e z nich p ra c a zaw o d o w a b ęd zie w przyszłości um o żliw iać sa m o re a liz ac ję , czyli realizację życiowych po ten cji, u z d o ln ień i sił, czy pozw oli n a zasp o k o je n ie ich p o trz e b i p rag n ień . W zw iąz k u z tym decyzja ta p o w in n a być p o d e jm o w a n a p rz e z nich św ia­ dom ie, ro zw ażn ie, w w yniku długotrw ałego, ped ag o g iczn ie u k ie ru n k o w a n e g o p ro cesu

9 Por. M. P o r ę b s k a , K ryzys w ychow ania i perspektyw a jego przezw yciężenia, refleksje psychologa

zajm ującego się w ychow aniem , [w:] R ozw ój człow ieka i jego zagrożenia w św ietle współczesnej psychologii,

(7)

D z i a ł a l n o ś ć zaw odoznaw cza w okresie dorastania jed n o stki ludzkiej

p oszukiw ania, k o n fro n to w a n ia i u zg ad n ian ia osobistych za in te re so w ań , u z d o ln ień w a­ runków psychofizycznych i zdrow otnych, aspiracji z u w z g lęd n ien iem realnej sytuacji i z a p o trze b o w an ia n a o k re ślo n e zaw ody na rynku pracy.

Jednakże p o d ejm o w an ie decyzji edukacyjno-zaw odow ej w o k resie d o ra sta n ia nie jest rzeczą łatw ą. W okresie tym bow iem m łodzi ludzie, nie p o siad ając jeszcze w ystarcza­ jącej w iedzy o świecie, jak rów nież m ając tru d n o ści w do k o n an iu obiektyw nej sam ooce­ ny, zm uszeni są p o d ejm o w ać decyzje, k tó re sięgają sw oim i sk u tk am i d alek o w przy ­ szłość. D latego te ż o czek u ją p om ocy w o b ra n iu właściw ej d ro g i życiowej od osób dorosłych. O soby te je d n a k nie m ogą pod ejm o w ać decyzji za nich, lecz p ow inny p rzy ­ gotow ać ich d o w y b o ru zaw o d u , jak i dalszej drogi edukacyjnej ta k , aby w y b ó r ten był w pełni dojrzały i św iadom y. W zw iązku z tym na każdym szczeblu k ształcen ia, p o cząw ­ szy już od k ształcen ia g im nazjalnego, uczniow ie p ow inni p o z n a w a ć ró ż n e zawody, drogi do ich zdobycia, w łasne p referen cje zaw odow e, ro zw in ąć u m iejętn o ści a d a p ta ­ cyjne o ra z u m iejętn o ść zdobyw ania inform acji jak zachow ać się n a ry n k u pracy.

W zw iązku z pow yższym i u stalen iam i interesujący i w ażny asp e k t stan o w ić m oże analiza roli o só b dorosłych, jak ą odgryw ają o ne w p ro cesie p o d ejm o w an ia p rz e z m ło­ dych ludzi decyzji edukacyjno-zaw odow ych. W mojej pracy do k to rsk iej d o k o n ałam ana­ lizy zw iązku m iędzy w y b o rem szkoły p rz e z gim nazjalistów a o so b am i d o rad zający m i ten w y b ó r10. D an e z b a d a ń u k a z u je ta b e la 1.

D ane z tab eli 1 w sk azu ją na to , że w iększość b ad an ej m łodzieży u w aża, iż w ybór przyszłej szkoły jest ich w łasnym w yborem . W ypow iedź ta w o stateczn y m w yniku uzy­ skała w ysoką śre d n ią og ó ln ą — 3 ,7 7 p. w skali 4 - 1 , co jest w yrazem o d p o w ied zi pozy­ tywnej pew nej „ ta k ” i plasuje ją na pierw szym miejscu w śró d pozostałych o d p o w ied zi11. W drugiej kolejności gim nazjaliści w skazali rodziców jako osoby m ające w pływ na w ybór przyszłej szkoły. T a w ypow iedź uzyskała śre d n ią o g ó ln ą — 3 ,1 0 p. i m ieści się w form ule o d p o w ied z i pozytyw nej niepew nej „raczej ta k ” . Silny w pływ ro d zicó w i śro­ dow iska ro d zin n eg o na k ształtow anie się aspiracji życiowych o ra z decyzji zaw odow ych, stanow i fakt n iezap rzeczaln y , gdyż ro d z in a sam a w sobie stanow i olbrzym ią siłę od­ działyw ania, k tó rej nie d a się w pełni zastąp ić w pływ am i innych osó b b ą d ź instytucji.

10 W wymienionej pracy doktorskiej „Działalność zawodoznaw cza a św iadom ość wyboru kierunku dal­ szego kształcenia w śród uczniów szkół gimnazjalnych — na przykładzie w ojewództwa kujaw sko-pom orskie­ go”, przebadano ogółem 6 8 0 gimnazjalistów klas trzecich na terenie w ojewództwa kujaw sko-pomorskiego.

" Przed analizą zebranego m ateriału dokonane zostały jego obliczenia ilościowe. Badani uczniowie mieli za zadanie określić zw iązek między wyborem szkoły a osobam i doradzającym i ten wybór poprzez dokonanie w artościowania. Uzyskane odpow iedzi zostały odpow iednio pom nożone: „ ta k ’ razy 4, „raczej tak razy 3, „raczej nie” razy 2 i „nie” razy 1. Uzyskane wartości punktow e podzielono przez liczbę badanych osób i otrzy­ m ano średnią w artość w yboru. Dla tej średniej z kolei zastosow ano następujące przedziały w artościowania: do 1,50 p. — odpow iedź negatywna pew na — nie; od 1,51 p. do 2,50 p. — odpow iedź negatywna niepewna raczej nie; od 2,51 p. do 3,50 p. - odpow iedź pozytywna niepew na - raczej tak; powyżej 3,50 p. - odpo­ wiedź pozytywna pew na — tak.

(8)

T a b e l a 1.

Z w ią z e k m ię d z y w y b o r e m sz k o ły a o s o b a m i d o r a d z a ją c y m i te n w y b ó r w ś r ó d u c z n ió w g im n a z ju m

N = 3 10

W pływ

O soby d o rad zając e

odpow iedzi

W artość Ś red n ia R anga tak 4p. raczej tak 3p. raczej nie 2p. nie lp . pu n k to w a w yboru w yboru W ybór własny 250 52 4 4 1168 3,77 I Rodzice 93 106 53 58 960 3,10 11 R odzeństw o 28 53 36 193 536 1,72 IV N auczyciele 24 28 60 198 498 1,61 V Pedagog szkolny/

d o rad ca zaw odu 13 19 28 250 415 1,34 VI

L ekarz 5 14 25 266 378 1,21 VII

K oleżanki, koledzy 27 66 62 155 585 1,89 III

Pracow nicy p o ra d n i

psychologiczno--pedagogicznej 5 12 23 270 372 1,20 VIII

Ś rednie w yboru 56 44 36 174 614 1,98

-Z n a czą ce jest to , że p rz e p ro w a d z o n e ba d a n ia wykazały, iż w pływ nauczycieli na wy­ b ó r szkoły p rz e z g im nazjalistów jest stosunkow o niski. O d p o w ie d ź ta u zyskała śred n ią ogólną — 1,61 p. i m ieści się w form ule odpow iedzi negatyw nej n iepew nej „raczej n ie ” . T ak m ałe zn a c z en ie nauczyciela w p o d ejm o w an iu decyzji edukacyjno-zaw odow ej p rz e z m łodych ludzi stanow i spraw ę n iep o k o jącą tym b a rd ziej, że o k res zm ian u stro ­ jow ych w Polsce, głęb o k ie m odyfikacje w sferze politycznej, g o sp o d arczej i społecznej odkryły rów nież now e p roblem y edukacyjne i wyznaczyły now y zak res o d p o w ied zialn o ­ ści nauczycielskiej. W now ej rzeczyw istości edukacyjnej w y zn acza się b o w ie m am bit­ ną rolę w rozw oju je d n o ste k i społeczeństw . XXI w. p o strz e g a się jak o e p o k ę, w której zdobyw anie w iedzy tra k to w a n e b ęd zie nie tylko jak o śro d e k p ro w a d z ą c y d o zdobycia celu, ale ró w n ież jako cel sam w sobie. O z n a c z a to, że o d nauczycieli o czek u je się w ie­ le, gdyż to w łaśnie o d nich w znaczniej m ierze zależy, czy ta w izja stan ie się rzeczyw i­ stością. S praw ą zasadniczą stał się w kład nauczycieli w przygotow anie m łodzieży do zde­ cydow anego i o d p o w ie d zialn eg o uczestnictw a w b u d o w a n iu przyszłości.

N auczyciele odgryw ają z a sa d n iczą ro lę w k ształto w an iu p o sta w pozytyw nych lub negatyw nych w o b ec nauki. Pow inni oni ro z b u d z a ć ciekaw ość, rozw ijać sam odzielność,

(9)

Działalność zaw odoznaw cza w okresie dorastania jednostki ludzkiej

zachęcać d o in telek tu aln ej ścisłości o ra z tw orzyć w a ru n k i n iezb ęd n e do ed ukacji for malnej i edukacji ustaw icznej. Rola nauczyciela jako p ro m o to ra zm ian, o ręd o w n ik a w za­ jem nego z ro z u m ie n ia i tolera n c ji nigdy jeszcze nie była tak oczyw ista .

N auczyciel p o p rz e z sw oją rolę społeczną i kw alifikacje jest głów ną p o stacią , o d któ­ rej zależą wyniki in sty tu cjo n aln eg o kształcenia. W c e n tru m p ro c e su ped ag o g iczn eg o znajduje się silny zw iązek, jaki w ytw arza się m iędzy nauczycielem i u czn iem . W iedzę m ożna zdobyw ać w różny sposób (p o p rzez kształcenie na odległość, czy p o p rz e z w p ro ­ w adzenie now ych technologii do szkoły), jed n a k że p raw ie dla w szystkich u czniów n a­ uczyciel jest n ad al n iezastąpiony. We w spółczesnych sp o łeczeń stw ach nauczyciele co­ raz częściej m uszą przyczyniać się do kształtow ania sądów i poczucia odpow iedzialności indyw idualnej, aby p ó źn iej uczniow ie byli w stanie antycypow ać zm iany i dostosow y­ wać się do nich, nie p rz e sta ją c uczyć się p rzez całe życie.

N ajm niejszy w pływ (właściw ie znikom y) na w ybór przyszłej szkoły w m n iem an iu gim nazjalistów m ają le k a rz e o ra z pracow nicy p o ra d n i psychologiczno-pedagogicznej. O bie te w ypow iedzi osiągnęły b a rd z o niskie średnie ogólne: le k a rz e — 1,21 p., p raco w ­ nicy p o ra d n i psychologiczno-pedagogicznej — 1,20 p., co odczytujem y jak o o d p o w ied ź negatyw ną p ew n ą „ n ie ” . R ów nież mały wpływ na w ybór przyszłej drogi edukacyjnej w śród gim nazjalistów m iał p ed ag o g szkolny b ąd ź d o ra d c a zaw o d u (śred n ia og ó ln a — 1,34 p.). Fakt ten stan o w i sp raw ę niepokojącą, bow iem to w łaśnie od praco w n ik ó w p o ­ radni psychologiczno-pedagogicznej ja k rów nież pedagogów szkolnych o ra z d o rad có w zaw odu oczek u je się znaczącej pom ocy w procesie w y p o sażan ia m łodych ludzi w w ie­ dzę zaw o d o zn aw czą n a eta p ie n au k i w szkole.

Z naczenie działalności zaw odoznaw czej

w procesie d o rastan ia jednostki ludzkiej

Z pow yższych u stale ń w ynika, że decyzja ed u k acyjno-zaw odow a d o rastającej jed ­ nostki jest niezw ykle w a ż n a dla jej dalszego funkcjo n o w an ia. D latego ta k w a ż n ą rolę odgryw a w y p o sażan ie jej ju ż od najm łodszych lat w w ied zę z a w o d o zn a w czą, k tó ra p o ­ w inna w znaczącym sto p n iu p o m ó c w św iadom ym i przem yślanym w y b o rze przyszłego zaw odu. D ziałania z tym zw ią zan e, o k reślan e m ianem działaln o ści zaw o d o zn aw czej, stanow ią długotrw ały p ro c e s i w dużej m ierze zależą od p o staw i u d z ielo n e j pom ocy osób dorosłych o taczających m łodego człow ieka.

12 Nauczyciel w poszukiw aniu nowych możliwości, [w:] R aport dla UNESCO M iędzynarodowej Komisji do spraw Edukacji dla XXI w ieku pod przew odnictw em J a c q u e s ’ a D e l o r s a , Edukacja — jest w niej

(10)

W za p re z e n to w a n e j w cześniej pracy do k to rsk iej zo stała d o k o n a n a p ró b a o k reśle­ nia w pływ u działalności zaw odoznaw czej p ro w ad zo n ej w szkołach na św iad o m o ść wy­ b o ru przyszłego zaw o d u o ra z dalszego k ie ru n k u k ształcen ia w śró d uczn ió w szkół gim­ nazjalnych. B ad an iam i o b jęto 6 8 0 gim nazjalistów klas trz ecich z 2 0 szkół n a te ren ie w ojew ództw a kujaw sko-pom orskiego. P rz e p ro w a d z o n e analizy ukazały z jednej stro­ ny stan i w a rto ść d ziałaln o ści zaw o doznaw czej p ro w ad zo n ej w szkołach gim nazjal­ nych, z drugiej zaś stro n y — p o z io m św iadom ości w y b o ru k ie ru n k u d alszego k ształce­ nia w śró d gim nazjalistów . P onadto udało się ustalić, jaki jest zak res w pływ u tych działań na decyzje edukacyjno-zaw odow e uczniów . W yniki p rzep ro w ad zo n y ch b a d a ń em pirycz­ nych pozw oliły na w ysunięcie w ielu w niosków ogólnych, na p o d sta w ie k tó ry ch m o żn a do k o n ać p ró b y o k re śle n ia zn aczen ia działalności zaw od o zn aw czej w p ro c e sie d o ra sta ­ nia jed n o stk i ludzkiej.

W ażnym asp ek tem p rzep ro w ad zo n y ch b a d a ń była oce n a p rz e z gim nazjalistów rangi d ziałalności zaw o d o zn aw czej o ra z jej przejaw ó w w sw oim gim n azju m . W yniki b a d a ń p rz ed staw ia ta b ela 2. T a b e l a 2 . R a n g a d z ia ła ln o ś c i z a w o d o z n a w c z e j w g im n a z ju m Rodzaj działalności R anga bardzo

wysoka wysoka średnia niska

L % L % L % L %

W ychowanie p rzez p racę 40 12,9 79 25,5 129 41,6 62 20,0

K ształcenie ogólnotechniczne 25 8,1 76 24,5 139 44,8 70 22,6

O rientacja i p o radnictw o zaw odow e 32 10,3 93 30,0 121 39,1 64 20,6

Z pow yższego zestaw ie n ia w ynika, że:

— najw iększa g ru p a b adanych osó b (41,6% ) ocen ia ran g ę w ychow ania p rz e z p racę jako śre d n ią , 25,5% jak o w ysoką, a 20,0% jako niską;

— ró w n ież n ajw ięk sza g ru p a gim nazjalistów ocen ia ran g ę kształcen ia o g ó ln o tech ­ nicznego jako śre d n ią (44,8% ), 24,5% jako w ysoką i 2 2 ,6 % ja k o niską;

— p o d o b n ie ran g a o rien ta cji i p o ra d n ictw a zaw odow ego w w iększości o ce n ia n a jest p rz e z m łodzież jako śred n ia (39,1 %), 30,0% ocen ia ją jako w ysoką, a 20,6% jako niską.

Pow yższe d an e w sk azu ją n a to, że w szystkim p rzejaw o m d ziałalności z a w o d o zn a w ­ czej uczniow ie p rzypisali głów nie ran g ę śred n ią. W drugiej kolejności ocenili je jako w ysokie. A nalizy te pozw oliły w nioskow ać, iż z a d an ia d ziałaln o ści zaw od o zn aw czej w szkołach gim nazjalnych realizo w an e były na zadow alającym p o z io m ie i w zw iązku

(11)

Działalność zaw odoznaw cza w okresie dorastania jed n o stki ludzkiej

z tym o k a żą się p o m o c n e w p o d ejm o w an iu decyzji dotyczącej w y b o ru dalszego kie­ ru n k u k ształcenia.

Jednakże p o z o sta łe u stalen ia wykazały, że p o m im o iż u czniow ie sto su n k o w o wy­ soko ocenili rangę działalności zaw odoznaw czej w szkole, to je d n a k żad e n jej rodzaj nie o k azał się p o m o cn y przy w yb o rze dalszej drogi edukacyjno-zaw odow ej, n a co w sk aza­ ło aż 70% b ad an y ch gim nazjalistów .

D la u k a z a n ia p ełn eg o w ym iaru d ziałań zaw odoznaw czych p ro w ad zo n y ch w szko­ łach gim nazjalnych d o k o n a n o analizy d o k u m e n tac ji zaw o d o zn aw czej. M iało to na ce­ lu p rzed staw ien ie rzeczyw istych działań szkoły w o b szarze p rzy g o to w an ia u czniów do w yboru dalszej drogi zaw odow o-edukacyjnej i o k reślen ia ich e w e n tu aln eg o w pływ u na poziom św iadom ości tego w yboru w śród uczniów. A naliza ta po tw ierd ziła w cześniej­ sze u stalen ia, k tó re pozw oliły w nioskow ać, iż z a d an ia w z a k re sie d ziałaln o ści zaw o­ doznaw czej nie są realizo w an e na zadow alającym p o zio m ie. O gólnie rzecz ujm ując, d o k u m en tacja w skazyw ała na w iele braków o ra z niep raw id ło w o ści w p ro w a d z e n iu tej działalności. N ależało d o nich m iędzy innym i w ykorzystyw anie n ieak tu aln y ch p rz e p i­ sów dotyczących p o d sta w p ro gram ow ych o ra z m arg in aln e tra k to w a n ie p ro b lem aty k i zw iązanej z tą działaln o ścią. W analizow anej d o k u m en ta cji d o s z u k a n o się jedynie jed­ nostkow ych zapisów , k tó re św iadczyły o tym , że na te ren ie n iek tó ry ch gim nazjów p o ­ jawiały się sporadyczne działania w ykraczające po za inform acje o szkołach ponadgim na- zjalnych. Na tej podstaw ie stw ierdzono, że stan działalności zaw odoznaw czej w szkołach gim nazjalnych nie jest zadow alający i cechuje go stosunkow o mały w pływ na decyzje uczniów zw iąza n e z w y b o rem dalszego k ie ru n k u kształcenia.

W toku b a d ań d o k o n a n o analizy p o ziom u wiedzy, p rz e k o n a ń i poglądów , opinii oraz motywacji reprezentow anych p rz ez m łodzież gim nazjalną na tem at: sam ego siebie i wła­ snych m ożliw ości, zaw odów , ścieżek edukacyjnych o ra z ry n k u pracy. W ykazały one, że zdecy d o w an ą w ięk szo ść u czniów szkół gim nazjalnych ch ara k te ry z o w a ł niski po­ ziom w iedzy n a te m a t w ybranej p rz e z siebie szkoły — 60,8% (N = 2 9 3 ), w tym 56,2 /o dziew cząt (N = 162) i 6 0 ,8 % ch łopców (N = 131), a ta k ż e przyszłego zaw o d u - 71,3% (N = 2 8 6 ), w tym 73,7% dziew cząt (N = 156) i 67,7% ch ło p có w (N - 130).

R ów nież w ięk szo ść z nich nie w ykazyw ała z a in tereso w an ia sytuacją n a rynku p ra ­ cy, zw iązan eg o z a sp ek tem zap o trz e b o w an ia na o k re ślo n e zaw ody, nie o rientow ała się> na jakie zaw ody istnieje za p o trz e b o w an ie na tym ry n k u (52,6% b ad an y ch gim na­ zjalistów przy N = 3 1 0 ) o ra z jaki jest pozio m b ez ro b o c ia w ich w o jew ództw ie (praw i­ dłow ą o d p o w ied ź (czyli w a rto ść ok. 25% ) p o d ało zaledw ie 6,8% badan y ch ). W d o d at ku du ża g ru p a w śró d nich nie zdaw ała sobie z tego sprawy. Taki stan rzeczy potęgow ał nie tylko b ra k z a in te re so w an ia tym asp ek tem , ale w ręcz o b ojętny sto su n e k do swojej p rzyszłości edukacyjno-zaw odow ej.

A nalizie p o d d a n o ró w n ież p o zio m sam ooceny w śró d g im nazjalistów o ra z w jakim stopniu wpływał on na w ybór zaw odu i k ieru n k u dalszego kształcenia. Jako że głównymi elem en tam i sam o o cen y uczn ia są jego zdolności i z a in tereso w an ia, analizie p o d d a n o

(12)

przynależność gim nazjalistów do określonych kół zainteresow ań na teren ie szkoły i poza nią. A nalizy te w ykazały, że w iększość b a d an ej m łodzieży nie m iała u k ształtow anych z a in tereso w ań o ra z nie p o sia d a ła um iejętn o ści obiektyw nej oceny sw oich u zdolnień. C echą charakterystyczną bad an ej m łodzieży było to, iż d u ża g ru p a d ziew cząt (ok. 40% ) i w iększość ch ło p có w (ok. 70%) nie należało do żadnych kół zain te re so w ań . S p o śró d tych, k tó rzy d eklarow ali sw oją p rzy n ależn o ść do o kreślonych kół, w ięk szo ść należała tylko na teren ie szkoły z tym , że wów czas do kilku kół zain tereso w ań jed n o cześn ie (śred­ nio 2,3). W d o d a tk u n a 160 b adanych dziew cząt, jedynie 2 4 (czyli 15%) określiło swo­ je u zd o ln ien ia i ich w pływ na p ra c ę w szkole, a w śró d ch ło p có w — tylko 2 0 n a 150 ba­ danych (czyli 13,3% ).

Powyższe u stalen ia pozw oliły n a sform ułow anie stw ierd zen ia, że b ra k u m iejętności oceny sw oich za in te re so w a ń i u zd o ln ień , k tó re stan o w ią głów ne elem en ty sam ooceny ucznia, u tru d n ia m u p o d jęcie decyzji zaw odow ej i przyczynia się d o jej p o d ejm o w a n ia p o d w pływ em czynników d ru g o rzęd n y ch .

W kontekście tych ustaleń istotne znaczenie m iała analiza refleksji badanych uczniów n ad sw oją p rzy szło ścią zaw o d o w ą, k tó ra w ykazała, że zd ecy d o w an a w ięk szo ść z nich nie p o trafiła określić, jak w y o b raża sobie przyszłą p ra c ę — 45,5% (141 osó b p rzy N = 3 1 0 ) nie n ap isało nic lub „nie w ie m ”, a 27,4% (85 osób) p o d a w a ło o k re śle n ia b ard zo ogólnikow e typu: ciekaw ie, p rzy jem n ie, d o b rz e itp.

R easum ując, m o ż n a stw ierdzić, że w szystkie p rzejaw y działalności z a w o d o zn aw ­ czej zostały p rz e z a n k ieto w an ą m łodzież u z n a n e za m ało p rz y d a tn e w w y b o rze dalszej drogi edukacyjnej. T aki stan rzeczy zn alazł p o tw ierd zen ie w za p isach n a rzecz p o d ej­ m ow anych p rz e z p raco w n ik ó w g im nazjum d ziałań w tym zak resie, z k tó ry ch w ynika­ ło, iż nie były o n e realizo w an e n a zadow alającym p o zio m ie.

P rzed staw io n e pow yżej usta len ia m ają c h a ra k te r m ało optym istyczny i w sk azu ją na niski p o z io m d z iałań zw iązanych z p o m o cą w w yborze dalszej d ro g i edukacyjno-zaw o­ dowej p rz e z uczniów szkół gim nazjalnych. Istnieje zatem p o trz e b a , a w ręcz konieczność zm iany tak ieg o sta n u rzeczy, m ając na u w ad ze głów nie p rzy szło ść zaw o d o w ą m łode­ go p o kolenia.

Jeden z najb ard z iej upow szech n io n y ch ra p o rtó w ośw iatow ych zatytułow any: E d u ­

kacja —je st w niej u k ry ty skarb Jacq u es’a D elo rsa p o d ejm u je m .in. p ro b le m a ty k ę o rien ­

tacji zaw odow ej na etap ie nauki w szkole średniej. Z d a n ie m a u to ró w tego o p raco w an ia to w łaśnie w szkole średniej m łodzież w ybiera d rogę, k tó rą z a m ie rz a w ejść d o życia d o rosłego i św iata pracy. W ybór o k reślo n eg o k ie ru n k u k sz ta łc e n ia zaw odow ego lub ogólnego p o w in ien o p ie ra ć się n a g runtow nej ew aluacji, k tó ra um ożliw iłaby o k reśle­ nie m ocnych i słabych stro n ucznia. Inaczej rzecz ujm ując, o rie n ta c ja z a k ład a ew aluację łączącą w subtelny sp o só b k ry teria edukacyjne i przew idyw ania o d n o sz ą c e się d o przy ­ szłej osobow ości m łodego człow ieka. Z d a n ie m tw ó rcó w ra p o rtu , szkoła p o w in n a być w stan ie zd iag n o z o w a ć p o te n c ja ł k a żd eg o z uczniów . N ależałoby też z a d b a ć w m iarę m ożliw ości o d o stę p n o ść specjalistów do sp raw o rien tacji zaw odow ej, co ułatw iłoby

(13)

D ziałalność zaw odoznaw cza w okresie dorastania jed n o stki ludzkiej

w ybór d ziedziny stu d ió w (z uw zg lęd n ien iem p o trz e b ry n k u pracy) i p o m o g ło rozw ią­ zać p roblem y sp o łe czn e n iek tó ry ch u c z n ió w 13.

Nie ulega w ątpliw ości, że isto tn o ść i don io sło ść pow yższych u staleń jest n ie z a p rz e ­ czalna. N iem niej je d n a k o k reślen ie szkoły średniej jako e ta p u ed u k acji, na którym pow inno realizow ać się za ło że n ia o rien tacji zaw odow ej jest co najm niej dyskusyjne. U stalenia te o re ty c z n e, jak i analizy b a d a ń przed staw io n y ch w p rz y tacz an ej ro zp raw ie wykazały, że istnieje p o trz e b a realizow ania usystem atyzow anych d ziałań zaw odoznaw - czych, k tó re nie o g ra n iczają się jedynie do o rien tacji zaw odow ej na e ta p ie szkoły gim ­ nazjalnej. To w łaśnie ju ż n a tym e ta p ie k ształcen ia u czniow ie zm u szen i są p o d ejm o ­ w ać decyzje, k tó re sięgają sw oim i sk u tk a m i daleko w przyszłość. D otyczy to głów nie w yboru dalszej d ro g i edukacyjno-zaw odow ej. D la w ielu z n ich p o m o c w tym zakresie na etapie k ształcen ia p o n ad g im n a z ja ln e g o m oże o k a z a ć się sp ó ź n io n a .

P rezen to w an e b a d a n ia w ykazały rów nież, że w chwili obecnej p o zio m p ro w ad zo ­ nych d ziałań zaw odoznaw czych na te ren ie szkól gim nazjalnych jest b a rd z o niski, a sku­ teczność realizacji z a d a ń w tym zak resie — wysoce n iezad o w alająca. Istnieje zatem ko­ nieczność w p ro w a d z e n ia do p rak ty k i szkolnej p ro g ra m u , k tó ry pozw oliłby n a zm ianę tej sytuacji. N ie ulega w ątpliw ości, że takie próby były już w szkołach p o d ejm o w an e, jed n ak że ze w zględu na jednostkow y ch arak ter, ja k i o g ran iczen ie z a k re su d o o rie n ta ­ cji i p o ra d n ic tw a zaw o d o w eg o okazały się n a ogół m ało efektyw ne.

N ależy do d ać, że b a d a n ia w ykazały rów nież, iż pracow nicy szkół gim nazjalnych o d ­ pow iedzialni za p rz e b ie g p ro c e su p rzygotow ania u czniów d o p o d jęc ia decyzji e d u k a ­ cyjno-zaw odow ej, do k tó ry ch n ależą w szczególności: nauczyciel, w ychow aw ca i p e d a ­ gog szkolny, m ają za m ało czasu n a p ro w ad ze n ie d ziałań zaw odoznaw czych w sposób k o m petentny i nie są d o tego o d p o w ied n io przygotow ani. Z d ecy d o w an ie niew ystarcza­ jąca jest rów nież p o m o c p raco w n ik ó w P oradni P sychologiczno-Pedagogicznych w tym zakresie.

W zw iązku z tym i u stalen iam i, istotnego zn aczen ia n a b ie ra k o n cep cja szkolnego doradcy zaw odu. P o trze b a u tw o rz e n ia tego sta n o w isk a w ynika nie tylko z k o n ieczn o ­ ści d o stosow ania d o sta n d ard ó w krajów Unii E uropejskiej. Istnieje bow iem konieczność p rofesjonalnej pom ocy, usytuow anej blisko uczn ia, zw iększającej tra fn o ść p o d ejm o w a­ nych decyzji edukacyjnych i zaw odow ych, m inim alizującej koszty psychiczne w ynika­ jące z niew łaściw ych w yborów i koszty m aterialn e zw iązane z d o jaz d e m do placów ek specjalistycznych. C hodzi rów nież o zagw arantow anie system atycznego oddziaływ ania na uczniów w ram ac h planow ych d ziałań realizow anych m eto d am i aktyw nym i (w arsz­ taty, zajęcia aktyw izujące). P o n a d to w ażne jest u d zielanie u czn io m pom o cy w wybo­ rze i selekcji inform acji dotyczących ed u k acji i rynku pracy, zg o d n ie z planow anym

15 J. D e l o r s , Edukacja - jest w niej ukryty skarb, R aport dla UNESCO M iędzynarodowej Komisji do spraw Edukacji dla XXI wieku, W arszawa 1998, s. 1 3 4-135.

(14)

p rz e z nich k ie ru n k ie m ro zw o ju zaw odow ego o ra z o b n iż e n ie społecznych kosztów k ształcen ia dzięki p o p ra w ie n iu trafności w yborów n a kolejnych e ta p a c h edukacji.

D ziałan ia szkolnego d o rad cy z aw o d o w eg o 14 przyczyniają się do p o sz e rz a n ia ed u ­ kacyjnych i zaw odow ych p ersp e k ty w u czn ió w o ra z do p o d ejm o w an ia p rz e z nich św ia­ dom ych, trafniejszych decyzji. U łatw iają im p o n a d to w ejście n a ry n e k p ra cy dzięki p o z n a n iu p ro c e d u r pozyskiw ania i utrzym ania pracy, a tak że k ształtu ją św iadom ość ko­ nieczności i m ożliw ości zm ian w zaplanow anej k a rie rz e zaw odow ej. W rezu ltacie p o ­ w in n o d o p ro w a d z ić to do z m n iejszen ia liczby n iep o w o d z eń szkolnych, zn iech ęcen ia uczniów , p o rz u c a n ia szkoły, a p o te m pracy, jako konsekw encji niew łaściw ych w ybo­ ró w 15.

Z a p re z e n to w a n e w niniejszym o p rac o w a n iu ro zw ażan ia nie w y czerp u ją z a k resu p o staw io n eg o p ro b le m u , ja k ró w n ież sp o so b u jego ro zstrzy g n ięcia. Z uw agi n a jego zło żo n o ść i d o n io sło ść w szelkie p rzem yślenia, w n io sk i i p ró b y g en eralizacji nie sta n o ­ w ią ostatecznych ro zw iązań . S tanow ią jedynie p ró b ę u k azan ia , jak w ażny jest pro b lem w y b o ru przyszłego zaw o d u dla jed n o stk i o ra z ko n sek w en cje tego w y b o ru w p rzy szło ­ ści, jak rów nież, że do w y b o ru zaw odu człow iek p ow inien być przygotow yw any ju ż od najm łodszych lat. M ają o n e stanow ić p rz e sła n k ę do zw ró cen ia uw agi n a k o n ieczn o ść p ro w a d z e n ia szerszych b a d a ń i analiz o ra z p rz e d sta w ie n ia p rak ty czn y ch ro zw iązań w zakresie tej p ro b lem aty k i i zw iązanej z nią działalności zaw odoznaw czej. S tan b ad ań zaw odoznaw czych w Polsce p re z e n tu je się bow iem niekorzystnie.

R easum ując, m o żn a stw ierdzić, że istnieje konieczność w sp o m ag an ia uczniów w po­ d ejm ow aniu p rz e z nich decyzji edukacyjno-zaw odow ych p o p rz e z o k re ślo n e działania zaw o d o zn aw cze, co m o że w znacznym sto p n iu w płynąć na pozytyw ny c h a ra k te r przy ­ szłych decyzji życiowych, rów nież tych, k tó re w ykraczają p o z a asp e k t zw iązany z k arie­ rą zaw odow ą.

Literatura

Delors J., Edukacja — jest w niej ukryty skarb, Raport dla UNESCO Międzynarodowej Komisji do spraw Edukacji dla XXI wieku, Warszawa 1998.

Krajowy Ośrodek W spierania Edukacji Zawodowej i Ustawicznej, Szkolny doradca zawodowy (projekt), Warszawa 2003.

Nowacki T.W., Zawodoznawstwo, Radom 1999. Obuchowska I., Okres dorastania, Warszawa 1983.

14 O kreślone w stępnie w projekcie wydanym przez Krajowy O środek W spierania Edukacji Zawodowej i Ustawicznej zatytułowanym: Szkolny doradca zawodowy, W arszawa 2003.

15 Krajowy O środek W spierania Edukacji Zawodowej i Ustawicznej, Szkolny doradca zawodowy..., op. cit., s. 5 -9 .

(15)

D ziałalność zaw odoznaw cza w okresie dorastania jed n o stki ludzkiej

Rozwój człowieka i jego zagrożenia w świetle współczesnej psychologii, pod red. Z. Łosia, A. Olesz

kowicz, W rocław-Lublin 1997.

Wiatrowski Z., Podstawy pedagogiki pracy, wyd. IV, Bydgoszcz 2005.

Wygotski Lew S., Wybrane prace psychologiczne II: dzieciństwo i dorastanie, pod red. A. Brze­ zińskiej, M. Marchow, Poznań 2002.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wyniki badań własnych wskazują, że osoby z niepełnosprawnością intelektualną różnią się od osób sprawnych pod względem natężenia czterech spośród pięciu

Bertold Altaner został ostatecznie powołany na katedrę starożytnej historii Kościoła i patrologii we Wrocławiu i otrzymał tytuł profesora zwyczajnego, wydawało się, że cel

duża rozpiętość czasowa powstawania komentarza spowodowała konieczność uwzględnienia pojawiających się nowych rozwiązań egzegetycznych i w konse- kwencji doprecyzowania

For these reasons, the test model wits constructed in the form of a cone having a total included angle of 12 deg, as a coite is the simplest configuration that provides a normal

Jakie były Pana/Pani zdaniem pozytywne

To w oso­ bowości i jej poziomie dojrzałości będzie z jednej strony widoczne to, jak się speł­ niły i spełniają te predyspozycje motywacyjne (a więc, jaki jest człowiek

H erbert's poetry is based on aesthetic canons which we tend to neglect nowadays. A balance between revelation and communication. Between construction and

1991.. Właściwości te nie dadzą się jednak wyjaśnić, jeśli opis języka ograniczy się do poziomu zdania, a przedmiotem badań pozostanie jednostkowe zdanie w