Elżbieta Pokorzyńska
OPRAWA H A F T O W A N A K O R A L I K A M I
Zasobne m a g a z y n y W o j e w ó d z k i e j i M i e j s k i e j B i b l i o t e k i Publicznej w Bydgoszczy k r y j ą niejedno k s i ą ż k o w e c i m e l i u m . N i e w ą t p l i w i e należy do nich książka do nabożeństwa Bóg najwyższe dobro czyli mowa serca nabożnego chrześcijanina napisana przez, zupełnie dziś zapomnianą literatkę doby o ś w i e cenia Elżbietę Cilaize ( W a l k e r o w ą )1. Jej wartość nie k r y j e się b y n a j m n i e j w za wartości czy edytorskiej rzadkości, lecz. w n i e z w y k ł e j , k o r a l i k a m i haftowanej okładce.
K s i ą ż k a jest z b i o r e m poetycko skreślonych m o d l i t w i rozważań, j e d n ą z l i c z n y c h w d a w n y c h czasach p u b l i k a c j i d e w o c y j n y c h . Jej popularności d o w o d z i bibliograficzna statystyka: w latach 1805-1861 książka b y ł a w y d a w a n a 25 razy. W y d a n i a pierwszego dokonała w r o c ł a w s k a f i r m a W i l h e l m a B o g u m i ł a K o r n a , także b y d g o s k i egzemplarz jest dziełem k o m o w s k i e j o f i c y n y , j a k o j e j w y d a n i e szóste z o ś m i u2. K s i ą ż k a w y s z ł a w n i e d u ż y m formacie (183x115 m m ) , liczy 312 stron, zdobi ją s t a l o r y t o w y frontispis przedstawiający Świętą Rodzinę ( w g Rafaela, r y t o w a ł Schiller), sztychowana jest także karta t y t u ł o w a , w y k o n a na z zastosowaniem o z d o b n y c h k r o j ó w pisma ( r y t o w a ł M a r t i n ) .
W i e l o p o k o l e n i o w a f i r m a k s i ę g a r s k o - w y d a w n i c z a K o r n ó w działała w e W r o c ł a w i u od lat 30. X V I I I w i e k u , p o c z ą t k o w o w obrębie państwa austriackie g o , a później pruskiego. M i e s z k a ń c y Śląska, o b o k n i e m i e c k i e g o , p o s ł u g i w a l i się j ę z y k i e m śląskim ( p o l s k i m ) , ale bardzo obfita polskojęzyczna produkcja w y d a w n i c z a K o r n ó w nie była nastawiona na lokalny zbyt lecz. na eksport na te ren Rzeczpospolitej, a po rozbiorach - na ziemie polskie. Już założyciel f i r m y , Jan Jakub i j e g o następca Jan Fryderyk m i e l i kontakty z p o l s k i m i u c z o n y m i , w y d a w a l i p o l s k o - n i e m i e c k i e r o z m ó w k i , podręczniki j ę z y k o w e , książki nauko w e , d r u k i polityczne, religijne. Ścisłe kontakty nawiązał z Polakami W i l h e l m B o g u m i ł K o m , który k i l k a lat swej z a w o d o w e j p r a k t y k i spędził w Warszawie u księgarzy N i c o l a i e g o i ( i r ó l l a . To on uczynił asortyment polski j e d n y m z. g ł ó w n y c h p r o f i l ó w swego w y d a w n i c t w a ; 7 0 % j e g o w y d a w n i c t w d r u k o w a n y c h b y ł o w j ę z y k u p o l s k i m lub d w u j ę z y c z n i e . Specjalizował się w w y d a w a n i u literatury popularnej, elementarzy, p o r a d n i k ó w , b e l e t r y s t y k i , w w y d a n i a c h k l a s y k ó w p o l
-1 E. Glaize, Bóg najwyższe dobro czyli mowa serca nabożnego chrześcijanina. Najnowsze, dokładne, zupełnie poprawione i wielu modlitwami pomnożone wydanie oryginalne, Wrocław 1833.
- K. Estreicher, Bibliografia polska XIX stulecia. Wyd. II, Kraków 195°- , t. 8, s. 393-4.
s k i c h , no i właśnie w literaturze r e l i g i j n e j . Szóste w y d a n i e m o d l i t e w n i k a Elż biety ( i l a i z c w y s z ł o w r o k u 1833, g d y firmą kierował k o l e j n y z rodu Juliusz. W t y m czasie, wraz z zaostrzeniami g r a n i c z n y m i i c e n z u r a l n y m i , K o r n ó w i e co
raz m n i e j książek m o g l i eksportować d o K r ó l e s t w a Polskiego, ograniczali więc polskojęzyczną produkcję w y d a w n i c z ą ' .
Nieznane są losy ani proweniencja bydgoskiego egzemplarza, nie w i a d o m o , k t o p r z y o z d o b i ł g o w tak e f e k t o w n ą szatę. N i e w ą t p l i w i e stanowił w ł a sność p r y w a t n ą , był bardzo oszczędzany i z. szacunkiem u ż y t k o w a n y , b o w i e m
zachował się w bardzo d o b r y m stanie, bez. większych uszkodzeń i zabrudzeń,
j e ś l i nic liczyć plamek f o x i n g u , poprzecieranych n a r o ż n i k ó w i uszkodzeń skó
rzanych skrajów g r z b i e t u , które n a p r a w i o n o .
Cała p o w i e r z c h n i a o b u o k ł a
dek i grzbietu pokryta jest j a k b y m o
zaiką z d r o b n i u t k i c h k o r a l i k ó w , z o
stały one przyszyte, ale że są ułożone bardzo gęsto, technika ich z a m o c o w a nia jest zupełnie n i e w i d o c z n a . Skraje okładek o b w i e d z i o n e są skórzaną bor-diurą maskującą brzegi hafciarskiej k a n w y . W y z ł o c o n o na niej l i n i o w ą o b w ó d k ę , ornamentalny szlaczek w y złocono na wewnętrznej stronie o k ł a dek, złotem p o k r y t o także brzegi kart. N a przedniej okładce w i e l o b a r w n y m i k o r a l i k a m i w y s z y t o scenę „ W n i e b o wzięcia Najświętszej M a r i i P a n n y " w z o r o w a n ą na obrazie ( i u i d o Reni'ego
z. 1642 r o k u . N a tylnej okładce znajdu je się pólpostać Chrystusa siedzącego
za mensą z kielichem i chlebem, spra
wującego Eucharystię, w z o r o w a n a
na Ostatniej Wieczerzy Leonarda da V i n c i . N a d n i m unosi się D u c h Święty w postaci gołębicy, a w narożach uskrzydlone g ł ó w k i aniołów. Także na grzbie cie znajduje się haft, tu k o r a l i k i ułożono w napis „ B ó g nadzieja m o j a " , p o m i ę d z y w y r a z a m i umieszczono s y m b o l e chrześcijańskie: k i e l i c h eucharystyczny,
serce gorejące oraz k r z y ż .
O p r a w y haftowane k o r a l i k a m i są dość rzadkie, t y m bardziej zadziwia
fakt, że podobną postać Chrystusa odnaleziono na k i l k u o p r a w a c h . Zagadnie niem o p r a w h a f t o w a n y c h z a j m o w a ł się dr Jacek Tomaszewski, konserwator
A. Mendvko\va, Kornowie. Wrocław IWO.
20
książek z Warszawy. W o p u b l i k o w a nej w 2013 r o k u obszernej rozprawie Oprawy haftowane i tekstylne z XVI-XIX wieku w zbiorach polskich* zesta w i a aż 6 opraw, na k t ó r y c h w y h a f t o w a no tę samą scenę, c o c i e k a w e , obiekty te znajdują się dziś w najróżniejszych miejscach kraju ( B y d g o s z c z , L ó d ź , Warszawa, T o r u ń , C i e s z y n , N y s a ) , c o wskazuje że w z o r c o w e m o t y w y b y ł y popularne na szerokim terenie. W p r a w dzie zastosowane k o l o r y i niektóre ele menty k o m p o z y c j i są o d m i e n n e , ale sama g ł o w a Chrystusa tak dokładnie powtarzana, że należy przypuszczać,
iż. hafciarki korzystały z tego same
go w z o r u , k t ó r y m była k a n w a , siatka czy też. papierowy szablon, nabywany w sklepach galanteryjnych c z y „maga
zynach robót d a m s k i c h "5.
Haft nie należy do zakresu prac
introligatorskich, introligator o t r z y m a ł g o t o w y , w y h a f t o w a n y „ p ó ł f a b r y k a t " , k t ó r y w m o n t o w a ł w realizowaną oprawę. O c z y w i ś c i e realizatorką m o g ł a być współpracująca z i n l r o l i g a t o m i ą u s ł u g o w a hafeiarka, w a r t o jednak pamiętać, iż w w i e k u X I X kobiety często z a j m o w a ł y się r o b ó t k a m i r ę c z n y m i . Z w ł a s z cza panie z. w y ż s z y c h sfer, salonowe damy, które nie p r a c o w a ł y z a r o b k o w o , a jednocześnie zgodnie z obowiązującymi zasadami nie w y p a d a ł o i m próżno
wać, każdą w o l n ą c h w i l ę poświęcały na szycie, hafty c z y k o r o n k i . B y ć może to dziełem ich rąk są o w e hafty, włączane w prace introligatorskie. Z a r ó w n o autor haftu, jak i introligator w y k o n u j ą c y oprawę bydgoskiego egzemplarza pozostają nieznani, nie można leż postawić żadnej hipotezy co d o miejsca w y k o n a n i a tego dzieła. Tomaszewski datuje je na lata 3 0 . X I X w., ale sądzę, że można tę datę przesunąć na lata 4 0 . , b o w ó w c z a s powstały inne, w z o r o w a n e na t y m s a m y m przedstawieniu o p r a w y , a zatem w ó w c z a s o w e k a n w y b y ł y w sprzedaży.
O d r ę b n y p r o b l e m stanowi napis na grzbiecie ( „ B ó g nadzieja m o j a " ) , o d m i e n n y o d t y t u ł u dzieła (Bóg najwyższe dobro). Przypuszczeniom, że haft
J. Tomaszewski, Oprawy haftowane i tekstylne z XVI-XIX wieku w zbiorach polskich I I : Kontekst historyczny, T. 2: Katalog opraw haftowanych. Warszawa 2013. Wszystkie ustalenia dotyczące tej oprawy jak i innych zagadnień związanych z tech niką hallu na oprawach zaczerpnięto z publikacji Oprawy haftowane... Omawiany
modlitewnik /ostał opracowany w t. 2, s. 142-3.
powstał na użytek innego m o d l i t e w n i k a o t a k i m właśnie tytule przeczy fakt, iż. w o w y m czasie nie ukazał się żaden m o d l i t e w n i k noszący taki t y t i d ; dopiero w 1X82 r. w W i l n i e w y d a n o książkę zatytułowaną Bóg moja nadzieja. Nasza oprawa jest wyraźnie wcześniejsza, na co wskazują cechy materiałowe i techniczne, np. gatunek skóry, papier glanso-w a n y zastosoglanso-wany na glanso-w y k l e j k i , ornamentalny glanso-w z ó r glanso-w y z ł o cony na wewnętrznych kantach. M o ż e więc po prostu zbyt
długi tytuł zastąpiono t r a d y c y j n y m westchnieniem naboż n y m ( „ D e u s spes m c a " ) . Widać także, że w i e l k o ś ć k a n w y bardzo dokładnie dopasowano d o formatu a nawet grubości tego w o l u m i n u .
Wystrój o p r a w y doskonale koresponduje z zawar tością t o m u . Pogłębiona religijność jest cechą charaktery styczną d u c h o w o ś c i X I X w i e k u . N i e t y l k o osoby konse k r o w a n e , ale także świeckie o d d a w a ł y się lekturze tekstów o treści r e l i g i j n e j . N i e b y ł y to dzieła teologiczne, ale j a k
w przypadku naszej książeczki, literatura d e w o c y j n a , o d wołująca się d o uczuć, p o w i n n o ś c i . G ł ó w n y m i odbiorca m i tej literatury b y ł y kobiety, także nasza książeczka jest dziełem napisanym przez kobietę dla kobiet. W y s t r ó j opra w y : delikatna k o l o r y s t y k a , naiwne m o t y w y i s y m b o l i k a wskazują, że była ona własnością kobiety, lub też powstała z przeznaczeniem na prezent dla kobiety. W t y m ostatnim w y p a d k u , trud w ł o ż o n y w w y k o n a n i e haftu byłby dodatko
w y m w y r a z e m h o ł d u składanego obdarowanej. Szacowna szata zewnętrzna czyniła z książki w y t w o r n y bibelot, z k t ó r y m można b y ł o w całej krasie pokazać się publicznie lub przyozdobić n i m salonowe wnętrze. N i e służyła ona raczej lekturze ani t y m bardziej codziennej m o d l i t w i e , o c z y m przekonuje dobry stan zachowania. N i e w ą t p l i w i e była chroniona i przekazywana z pokolenia na pokolenie. Wiele książeczek tego rodzaju zawiera dedykacje i zapisy f a m i l i j ne, nasza jest tego t y p u marginaliów p o z b a w i o n a . Znane j e j dzieje sięgają dopiero 1937 r o k u . w ó w c z a s napłynęła do b i blioteki w darze od doktora Stefana Świąteckiego (w latach p o w o j e n n y c h był o n prezesem B y d g o s k i e g o T o w a r z y s t w a L e k a r s k i e g o )6.
6 Książka jest przechowywana w futerale wykonanym w bibliotecznej introligatorni, na którym wytłoczono napis: ..Dar dr. St. Świąteckiego / Bydgoszczy". Nosi sygna turę biblioteczną 117.1937 co wskazuje na datę wpływu do zbioru.