• Nie Znaleziono Wyników

Agape – Duch przenikający posługę Słowa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Agape – Duch przenikający posługę Słowa"

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Sionek

Agape – Duch przenikający posługę

Słowa

Kieleckie Studia Teologiczne 1/1, 254-280

(2)

A g a p e - D u c h p r z e n i k a j ą c y p o s ł u g ę S ł o w a

W rozdziale 1 Kor 13 przystępuje P aw eł do opisu tej ״doskonalszej drogi” (καθ’ υπερβολήν όδόν) używ ając w tym celu bogatej kom pozycji. W yodręb- nia ona ten rozdział do tego stopnia, że często jest on odczytyw any poza kontek- stem 1 Kor 12-14'. C o prawda 1 Kor 13 nie traci przez to nic ze swojej praw dziw ości, ale w ten sposób rozm inąć się m ożna ze znaczną c z ę śc ią jeg o w arstw y znaczeniow ej, nie m ów iąc ju ż o m ożliw ości rozm inięcia się całkow i- cie z autentyczną strukturą argumentacji Pawła2.

N in iejszy artykuł stanow i próbę ukazania 1 Kor 13 w ścisły m pow iązaniu z retoryczną argumentacją Paw ła w 1 Kor 12-14. A naliza obecna m a na celu ukazanie w agi tej parenetycznej w y p o w ied zi autora w kontekście rodzącego się kultu chrześcijańskiego i w ypływ ających z n iego postaw człon k ów w spół- noty w odniesieniu do posługi Słow a.

1. K ontek st 1 K or 13

A naliza przeprowadzana je st przy założeniu, że cała kom pozycja Listu zw iązana jest ze strukturą ch iastyczn ą ( A - B - A ’). Strukturę taką przyjmuje autor z uw agi na potrzeby retoryki przekazu Listu przeznaczonego do odczyty- w ania w gm inie. Ponadto przyjęte zostało założenie o jedności literackiej 1 Kor 12-14 z n ajb liższym kontekstem poprzedzającym , jak i następującym , co su- p on u je, ż e perykopa ta jest c z ę śc ią szerszej parenezy integralnie w plecionej w kontekst Listu.

' H. Conzelmann, ( / Corinthians: A Commentary on the First Epistle to the

Corinthians, tłum. J. W. Leitch, Philadelphia 1985, s. 217) uważa, że rozdział ten stanowi

jednostkę samą w sobie. Powiązanie z tym, co poprzedza (12,31) i tym, co następuje ( 14,1 ) jest niezgrabne. Uważa również, że są tu nieciągłości związane z tekstem, wszyst- kie wymienione dary są względnie zdegradowane, co jest niespójne z 14, 1. J. Weiss,

(D er erste K o rin th e rb rie f [K ritisch-exegetischer K om m entar über das N eue Te-

stam ent 9], Gottingen 1977, s. 309-312) uważa, że rozdział 14 nie jest na swoim właści- wym miejscu.

2 Najgorszym chyba nieporozumieniem jest wykorzystanie tego rozdziału jako argumentacji przeciwko darom duchowym.

(3)

255 Agape - D uch przenikający posługę Słowa

Podobieństw o strukturalne sekcji 1 Kor 11 stanowiącej bezpośredni kon- tekst 1 Kor 12-14 stanow i pom oc w spojrzeniu na tę perykopę jako elem ent retoryczny (A ’) szerszej w yp ow ied zi Pawła na temat kultu, w której 1 1 ,2 -1 6 stanow i w prow adzenie (A ), natomiast dygresję (B ) stanow i w yp ow ied ź na tem at sprawowania W ieczerzy Pańskiej 1 Kor 11, 17-34. Jednocześnie 1 Kor 12-14 stanowi punkt w yjścia dla argumentacji Paw ła na temat zm artwych- w stania um arłych3.

1 Kor 13, um ieszczony pom iędzy dw om a rozdziałami o charakterze przede w s z y s t k im e k le z j o lo g ic z n y m , u s ta w ia a r g u m e n ta c ję w p o s z e r z o n e j antropologicznej i teologicznej perspektywie. O becna sekcja stanowi dygresję, która jest w szczególnie ścisłym związku ze sw oim poprzedzającym, jak i nastę- pującym kontekstem . O dniesienie do języ k ó w w 13,1 naw iązuje do m otyw ów z 1 2 ,2 8 .3 0 (por. 1 4 ,2 .4 .5 ), natomiast proroctwo w 1 3 ,2 m a sw oje odniesienie w 12, 2 8 .2 9 (por. 14, 1.3.4.5). Zarówno w o k ó ł język ów , jak i proroctwa kon- centruje się uw aga Paw ła w całej argumentacji 1 K or 14.

Prawie w szyscy komentatorzy zwracają uw agę na trójczłonową strukturę tej sekcji4. W istocie część pierwsza i trzecia kontynuuje temat relacji πνευμα τικά (τα χ α ρ ίσ μ α τ α τ α μ ε ί£ ο ν α ) w stosunku do ά γ ά π η , ujmując je d n o c z e śn ie w in kluzji c z ę ś ć drugą. C h ia sty czn ą strukturę d y g resji m o żn a przedstaw ić w następujący sposób: A (12, 3 1 - 1 3 , 3: π νευ μ α τ ικ ά / ά γ ά π η ) - В (13, 4-7: ά γ ά π η ) - А ’ (13, 8-14, 1; π νευ μ α τ ικ ά / ά γ ά π η ).

Ponadto od strony struktury retorycznej rozw ażana obecnie sekcja m oże b yć przyrównana do figury retorycznej encomium, składającej się w pierw - szej części z prologu (1 2 , 3 1 - 1 3 , 3) ukazującego w zg lęd n ą wartość ά γ ά π η w odniesieniu do π ν ε υ μ α τ ικ ό . W drugiej c zęści (13, 4 -7 ) następuje w yliczę- nie działań (jeżeli encomium dotyczy osoby, po prologu następuje w y liczen ie osiągn ięć danej osob y), ukazujące wartość ά γ ά π η w odniesieniu do tego, co ona czyni, a czego nie czyni. W epilogu ( 1 3 ,1 3 - 1 4 ,1 ) encomium ukazuje swój parenetyczny cel, konfrontujący tych, którzy m ieli πνευματικά, a wraz z nim po- znanie z tym i, którzy nie m ają ά γ ά π η , jako daru D ucha B o ż eg o , jako daru B o g a sam ego p a r exellence5. Z astosow ana form a encomium je sz c z e bar- dziej uwypukla wartość Pawłowej personifikacji m iłości i jesz cze bardziej uw i- dacznia centralną rolę w ierszy 1 3 ,4 -7 w chiastycznej strukturze rozdziału.

3 W. Schmithals (Gnosticism in Corinth. An Investigation o f the Letters to the

Corinthians, Nashville 1971, s. 91n), uważa, że 1 Kor 15 przełamuje jedność 1 Kor 12-14

z 1 Kor 16 i znajduje swoje właściwe odniesienie w 11,34.

4 Za tym podziałem opowiadają się między innymi: J. M urphy-O ’Connor, 1 Co-

rinthians, Dublin 1980, s. 125; J. Weiss ,D e r erste..., dz. cyt., s. 311-312; H. Conzel-

mann, I Corinthians..., dz. cyt., s. 218. 5 Tamże, s. 472.

(4)

2. N o rm a ty w n y charak ter m iłości (12, 3 1 - 1 3 , 3)

W wierszu 12,31 ustala Paw eł zasadniczy podm iot konfrontacji, jakim jest koncepcja w zrostu w chrześcijańskiej doskonałości, i w odniesieniu do niego przechodzi do w eryfikacji postaw Koryntian. N agła zm iana w dotychczaso- wej argumentacji 1 Kor 12 brzmi jak intryga: Сгноите Sè τ α χ α ρ ίσ μ α τ α т а

μ 6 ί£ ο ν α . Κ αί 6 τ ι κ α θ’ υ π ε ρ β ο λ ή ν οδόν ύμΊν δ ε ίκ ν υ μ (12, 31). Interpretacja

tego stw ierdzenia w dużej m ierze zależy od zrozum ienia terminu £ η λ ο ΰ τ ε 6. W 12, 31 m oże on w skazywać na pozytyw ny aspekt w spółzaw odnictw a (por. 2 Kor 1 1 , 2 ) - zabiegajcie, ale m oże równie dobrze oznaczać negatywne uczucia zazdrości i rywalizacji (por. 3, 3; 1 3 ,4 ). Ponadto £ηλοΰτε m ożna tłumaczyć za- równo w trybie orzekającym, jak i rozkazującym, a rozstrzygnięcie zależy od uży- cia tego czasownika w całym Liście, a szczególnie w najbliższym kontekście.

G łębsza analiza u życia tego terminu przekracza ramy artykułu dlatego w podsum ow aniu n ależy stw ierdzić, że interpretow anie ζ η λ ο ϋ τ ε w trybie orzekającym , ch oć staje się coraz popularniejsze, nie jest jednak dostatecznie uspraw iedliw ione7 i pom im o atrakcyjności takiego tłum aczenia, w ydaje się, że m am y tu do czynienia z trybem rozkazującym , tak jak w 14, 1, ale jed n ocze- śnie w zam ierzeniu autora 12,31 nie należy go interpretować w przeciw staw ię- niu do 12, 4 -3 0 . Pragnienie w ię k sz y c h darów n ie o zn a cza je d n o c z e śn ie deprecjacji tych, które w tym ujęciu uchodzą za m niejsze, jak np. m ów ienie językam i, które jest um ieszczone na ostatnim miejscu8. Ostatecznie 1 Kor 12, 31 m ożn a by przetłum aczyć: U b ie g a jc ie s ię o c o ra z to w ię k sze c h a ry zm a ty ;

a u k a ż ę w a m d ro g ę j e s z c z e b e z p o r ó w n a n ia d o s k o n a ls z ą ! 9

Chrześcijaństwo rozpow szechniło metaforę drogi (όδός) jako w zór pare- netyczny, kontrastując dw ie drogi etycznych wyborów. W naszym wypadku Pa- w eł zestawia życie Koryntian, oparte na pragnieniu większych charyzmatów, z drogą życia, którą sam kroczy10. Ukazuje on wspólnotę K ościoła jako now ą drogę.

6 Por. 14,1.14,39 oraz £ η τά τε w 14,12. 7 Tamże, s. 55.

8 Interpretacja taka narzuca się ze względu na to, że zbyt wiele uwagi poświęca się samemu porządkowi darów w poszczególnych tablicach, co nie jest uzasadnione. Por. A. Carson, Showing the Spirit. A Theological Exposition o f I Corinthians 12-14, Grand Rapids 1987, s. 56.

9 Zob. J. Kremer, Eifert aber zum die Grösseren Charismen 1 Kor 12, 31a, TPQ 128 (1980), s. 32

10 Symbolizm drogi był wykorzystywany przez Greków, a szczególnie ״ droga kró- lewska”, o której mówi Filon. Jest to droga, która prowadzi poza zwyczajny poziom i możliwości poznania do kontemplacji Boga, przy czym boski pneu/ т а oddala i prze- kracza ludzki nou/j; por. H. Conzelmann, 1 Corinthians..., dz. cyt., s. 216; A. Carson,

(5)

Agape - D uch przenikający posługę Słowa_____________ 257

We wczesnochrześcijańskich gminach słowo οδός stanowiło niemal terminus techni- eus, który używany był zarówno jako określenie Ewangelii (D z 2 2 ,4nn), jak i ży- cia uczniów, którzy kroczyli ״now ą drogą” (D z 9 ,2 )" . Ani tutaj, ani nigdzie indziej Paw eł nie zestawia αγάπη z χα ρίσ μ α τα , natomiast w łącza ją w opis tego, co nazyw a όδός12 i pozostawia ״poza w szelkim porównaniem” (καθ’ υπερβολήν)13. Καθ’ υπερβολήν rozumiany jest w tym tekście jako com parativus wyróżniają- cy co ś, co jest bardziej pożądane od spektakularnych charyzmatów.

Pow odem problem ów w K oryncie było to, że był pośród uczestników spo- tkań duch w spółzaw odnictw a oraz nieuporządkowane pragnienie w stosunku do tak zw anych τ α χ α ρ ίσ μ α τ α τ α μ ε ί£ ο ν α , będące w yn ik iem ich nie- dojrzałości. D otych czasow y krytycyzm Pawła nie odnosił się do sam ych obja- w ó w D ucha, lecz do sposobu ich w ykorzystyw ania przez Koryntian i do ich sam ośw iad om ości jako π ν ευ μ α τ ικ ο ί. O becnie P aw eł kieruje u w agę Koryn- tian na rzeczyw istość, która w perspektyw ie pragnienia doskonałości przekra- c z a r z e c z y w is to ś ć sa m y c h d arów d u ch o w y c h . A b y o sią g n ą ć sw ój c e l w prow adza argumentację w perspektyw ę etyczną, odw ołując się do sw ojego o sob istego etosu - gdybym nie m iał m iłości !

W 13, 1-3 P aw eł u żyw a pierwszej osob y liczby pojedynczej zarów no w p ro ta sis, jak i apodosis, w każdym ze zdań sw eg o trzyczęścio w eg o argu- mentu. Ukazuje siebie jako przykład tego, o czym sam m ów i, i w tej sekcji jest to stała część je g o retorycznej argumentacji. D o użycia pierw szej osob y autor pow raca w 13, 11-12, w zm acniając w ten sposób siłę w yrazu argumentu, po- chodzącego z jeg o w łasnego etosu, i tworząc luźnie strukturalizowaną inkluzję z 13, 2-3. Inkluzja ta jest cech ą chiastycznej struktury obecnej perykopy, której centrum stanowi 13,4-7.

W 13, 1-3 P aw eł dokonuje porównania p om iędzy w yszczególn ion ym i π νευμ α τικ ό', odnoszącym i się do posługi natchnionym S łow em , a α γ ά π η .

(13,1)

A a ’Εάν τ ά ΐς γλώ σσα ις τώ ν ανθρώπων λαλώ b και τώ ν α γ γ έλ ω ν , В α γ ά π η ν δε μή εχω , С γ έ γ ο ν α χα λκός ήχω ν ή κύμβαλον ά λ α λ ά ζον. ( 1 3 ’ 2 ) A a καί ε ά ν ε χ ω π ρ ο φ η τεία ν και ειδώ τ α μυστή ρια π ά ντ α κα'ι π ά σ α ν τή ν γν ώ σ ιν b καί ε ά ν εχω π ά σ α ν τή ν π ίσ τ ιν ώ στε ορη μ εθ ισ τά να ι,

11 Por. Ν. Johansson, I COR. X II AND I COR. XIV, ״New Testament Studies” (da- lej NTS), 10(1964), s. 387.

12 Tamże.

(6)

В αγάπην׳ δε μή έχ ω , С ούθέν e i μι. 0 3 , 3 ) A a καν׳ ψωμίσω πάν׳τ α τ α υ π ά ρ χ ο ν τ ά μου b κα'ι è à v παραδώ τ ό σώ μα μου ïv a καυχήσω μαι, В αγάπ ην׳ δε μή έχω , С ούδέν׳ ω φελούμαι.

Od strony składni te złożone zdania warunkowe posiadają dwa protasis,

z których pierwsze zawiera przesłankę pozytywną (A), a drugie natomiast

kontrastującą z nią przesłankę negatywną (B) wprowadzoną za pomocą δε

oraz apodosis (C). Protasis w 13, 2 i 13, 3 ma bardziej złożony charakter,

poprzez και można wyróżnić dodatkowe elementy konstytutywne dla A (do-

datkowe protasis). W części A dodatkowo z uwagi na uporządkowanie i po-

wtarzanie się słów można wyróżnić część a i b. Brak εάν w części drugiej jest

powodem, dla którego είδώ τα μυστήρια πάντα, jak i πάσαν την׳ γνώσιν

zostało odniesione do προφητείαν. Poprzez powtórzenie éàv przed εχω

πάσαν την πίστιν akcent przesunięty jest na to zadanie, podobny zabieg

dokonany został w 13,3.

Ostatecznie 13, 1-3 reprezentuje trzykrotnie odzwierciedloną strukturę

w poszczególnych wierszach. Struktura ta składa się z warunku ujętego w czę-

ści (A) i przeciwstawnego mu warunku w części (B) oraz wniosku będącego

konsekwencją wypełnienia powyższych warunków w części (C). Na dodatek

warunek w części (A) ukazany został dwuczęściowo - w części (a) umiesz-

czony jest sam warunek, natomiast część (b) stanowi dodatkowe wsparcie dla

należytego zaakcentowania warunku w kontraście z (B).

Od strony treściowej w częściach A porusza Paweł kwestie związane

z πνευματικά (χαρίσματα), które ukazane są w kontraście z άγάπη, wystę-

pującą w częściach B. Na rezultat takiego zestawienia wskazują części C.

W takim układzie strukturalnym o zaistniałym rezultacie decydująca jest zmień-

na przesłanka w części a. Stanowią ją γλώσσαις w 13, 1; προφητείαν,

μυστήρια, γνώσιν w 13, 2; ψωμίσω πάντα τα υπάρχοντα w 13, 3. Trzy-

krotne powtórzenie tej samej idei w ramach tej samej struktury, budowanej

przede wszystkim na kontraście, daje w efekcie możliwość ukazania jej pod

różnymi kątami widzenia, a nadto stwarza możliwość wzmocnienia wagi ar-

gumentu.

W ten sposób poprzez kontrast z A, άγάπη umieszczone w В staje się

wspólnym jednoczącym i wartościującym elementem duchowej aktywności

człowieka. Sama struktura argumentacji 13, 1-3 wskazuje na miłość jako na-

czelną, przekraczającą jakiekolwiek wartościowanie, zasadę. Jednocześnie, jak

to akcentuje część C, aktywność duchowa osoby działającej pod wpływem

natchnienia, nie podporządkowującej się jednocześnie nadrzędnej zasadzie

(7)

259 Agape - D uch przenikający posługę Słowa

m iło ści, w istocie degraduje o so b ę i jej p osłu gę do c z eg o ś, co jest puste i bez znaczenia (13, 1). W 13, 2 P aw eł idzie je sz c z e dalej w eskalacji argumentu. N a w et je ż e li osoba posiada w iarę i stosow n ą do niej m oc i poznanie, tak że je s t w stanie c z y n ić zn a c zą ce d zieła , ale n ie p od p orząd k ow an e w y m o g o m m iło ś c i, to de fa cto je s t ona n ie tylk o pusta i b ez z n a czen ia , ale także je st n ic z y m (ο ύ θ έν ε ϊ μ ι ) , je s t k im ś nieistniejącym . W 1 3 ,3 argumentacja osiąga swój szczyt, gdy P aw eł w skazuje, że w szelk ie pragnienie doskonałości w e wprow adzaniu wiary w czyn, naw et jeż e li posunięte do granic ascetycznych m o żliw o ści człow ieka, je śli nie je st m otyw ow ane m iłością, na nic się nie przy- da. O znacza to nie tyle, że taki c zło w iek sam je st nikim , ile że w przekonaniu o swojej doskonałości nawet nie jest w stanie nic uczyn ić, co przyniosłoby mu k orzyść (ούδέν ω φελούμαι). O statecznie zatem nie chodzi o zagrożenie w yni- kające z czyjegoś działania bez m iłości, ale o to, że sam a osob a działająca jest zagrożona.

Autor rozpoczyna sw oją argumentację od ukazania γλώ σσαι, które rodziły najw ięcej problem ów w śród Koryntian, jako nic nie znaczących w porówna- niu z ά γ ά π η . N astępnie przechodzi do π ρ ο φ η τεία i γν ώ σ ις, które w ydają się rów n ież rodzić nieporządek podczas w spólnych spotkań; chociaż w ażniejsze n iż γλ ώ σ σ α ι, są n iczym w porównaniu z ά γ ά π η . N a zakończenie autor wpro- w adza całkow icie now ą kwestię, która nie była przedmiotem konfliktów w gmi- nie i w ydaje się p ochodzić spoza kontekstu - ψωμίσω τ ά ύ π ά ρ χ ο ν τ α , która pozw ala je sz c z e bardziej zaakcentow ać w a g ę m iłości. T ego typu zabieg rodzi p ew n eg o rodzaju dezorientację, ale ostatecznie je sz c z e bardziej zw raca uw a- g ę na bezw artościow ość π νευ μ α τ ικ ά (χ α ρ ίσ μ α τ α ), w ym ien ion ych pow yżej, je ż e li są używ ane b ez m iłości. C zęści В słu żą jed y n ie w zm ocnieniu argumen- tacji, ustawieniu kw estii tak, że znajduje się ona poza zasięgiem zw yk łego czło- w iek a i w ten sposób sprowadzona jest ad absurdum.

W sekcji tej w ym ienionych zostało pięć objaw ów D ucha i każdy wym aga, aby w posłudze tow arzyszyła m u m iłość, jako siła m otyw ująca i kierująca posługującym . W yrażenie α γ ά π η ν (δε) εχω oznacza w podniosłym stylu pro- z y ״działać z m iłością”14, czyli pragnąć dobra drugiego (por. Rz 5 ,6 -8 ), tak jak B ó g w Chrystusie był dla nas. Tak w ięc pareneza Paw ła dla chodzących w Du- chu to imperatyw etyczny ״m iłujcie się w zajem n ie!” Pojawia się ona niem al w każdej sekcji dotyczącej pouczeń o charakterze etycznym (1 Tes 4, 9; Ga 5, 13.22; 12, 9; 13, 8; K ol 3, 14; E f 5, 2). Trudno stw ierdzić z całą pew nością, jakie znaczenie ma odniesienie m ow y do gongu czy cym bała, poniew aż istnieją tak różne m o ż liw o śc i15.

14 Tak jak εχω προφητείαν oznacza wypowiadanie słów prorockich.

15 Por. K. L. Schmidt, κύμβαλον, w: Theological Dictionary o f the New Testament (dalej TDNT) III, s. 1037-39; A. Carson, Showing the..., dz. cyt., s. 59 (23).

(8)

Warto z a u w a ży ć, że n ie je s t p o w ied z ia n e, iż ję z y k i b y ły b y d źw ięk iem g on gu c z y cym bała, ale sam stałbym się (γ ε γ ο ν α ) m ied zią brzęczącą. O zna- c za to, że m ó w ie n ie ję z y k a m i b e z m iło śc i p o z o sta w ia na c z ło w ie k u trwały ślad, który um niejsza je g o wartość i przekształca g o w coś, czym nie pow inien b y ć 16. O znaczałoby to coś w ięcej niż stw ierdzenie, ż e j e g o postępow anie nie m a żadnego znaczenia duchow ego. Taka interpretacja jest do przyjęcia szcze- g oln ie z uw agi na fakt, że P aw eł grom adzi w tym m om en cie w szystkie m ożli- w e śr o d k i s t y lis t y c z n e , a b y z a k w e s t io n o w a ć n a jg łę b s z ą m o ty w a c ję postępow ania Koryntian.

Jednocześnie być m oże jest tu aluzja do 1 2 ,2 i daw nego udziału Koryntian w pogańskim kulcie. M ówiąc językam i wydawało im się, że są duchowi, tymcza- sem ich zachow anie podobne było do pustych, głuchych dźw ięków pogańskich kultów. Trudno z całą p ew n ością p ow ied zieć, że P aw eł odnosi tę sytuację do zachow ania pogan czy też do kultu pogańskiego. N ajlepiej p ow ied zieć, że tak zachow ujący się uczestnik w spólnych spotkań gm in y stawia siebie na p ozio- m ie uczestnika nic nie znaczącego kultu pogańskiego. O znacza to, że sam o pragnienie doskonałości religijnej, n aw etjeżeli osiągnie jakość taką, jak w nie- bie, ja k o ść nieznaną norm alnem u czło w ie k o w i, b ez m iło ści jest praktycznie bezw artościow e.

Form alna i stylistyczna sam odzielność k ażd ego z elem entów struktury 12, 31 - 14, 1 pozw ala na ustaw ienie pod różnym kątem charyzm atów w sto- sunku do α γ ά π η , jak i w zestaw ieniu m ięd zy sobą. B y ć m oże Koryntianie w ierzyli, że m ów iąjęzykam i ludzi i aniołów 17. Poza kontekstem m ożna by przy- puszczać, że chodzi tu o hiperbolę, mającą na celu określenie bardzo elokwentnej m ow y, ale z faktu, że 13,1 następuje bezpośrednio po 1 2 ,28-30, a przed 14,1-25, trudno odnieść j ą d o czego innego, jak m ów ienia języ k a m i18. Języki anielskie to fraza na określenie m odlitw y całkow icie ukierunkowanej na uw ielbienie Boga, tak jak to ilustruje ży cie córek H ioba19. P om im o, że tekst 13, 1 m oże równie dobrze b yć zrozum iały jako zw ykła hiperbola:

gdybym miał do swojej dyspo-

zycji w szystkie m ożliwości językow e, a naw et ję z y k Boga sam ego...,

16 Wielu komentatorów idąc za wzmianką, którą podaje C. K. Barrett ( The fir s t

epistle to the Corinthians, w: B la c k ’s New Testament Commentaries [dalej BNTC],

London 19763, s. 299) uważa, że takie ״ stałbym się” jest zbyt pedantycznym zabiegiem. Por. A. Carson, Showing the..., dz. cyt., s. 59.

17 Stąd może wynika nagłe przejście do pierwszej osoby w 14, 14-15. G. Fee (The

First Epistle to the Corinthians, w: New International Commentary on the New Testa- ment (dalej NICNT), Grand Rapids 1987, s. 630) wysuwa przypuszczenie, że Koryntianie

tak rozumieli mówienie językami. ״Języki ludzi” - mowa natchniona prcez Ducha i niezna- na dla mówiącego. ״Języki aniołów” - zrozumienie komunikowane w dialekcie nieba.

18 Por. G. Fee, The F irst..., dz. cyt., s. 630. 19 Test Hiob, s. 48-50.

(9)

Agape - P u c h przenikający posługę Słowa______________261

P aw eł najprawdopodobniej m yśli realistycznie o języku aniołów 20. R ealistycz- na interpretacja jest rów nież sugerow ana przez słow n ictw o γλ ώ σ σ α ις i λαλώ przedzielone τω ν ανθρώπων21׳.

Konstrukcja 13,1 nie wskazuje na zrównanie język ów ludzkich i anielskich, ale terminy przeciwstawne łączone są, aby w yrazić totalność stw ierdzenia. N ie je st to stwierdzenie czysto retoryczne, bow iem P aw eł usiłuje dopuścić m ów ię- nie język am i anielskim i jako m o żliw o ść. M ów ien ie język am i je st tu przedsta- w io n ę jako podstaw a dla um iejętności posługiw ania się zarów no w szystkim i językam i ziem skim i, jak i niebieskim i. Chodzi najprawdopodobniej o ten rodzaj m ow y, który pozw ala na stosow ną kom unikację z B ogiem . Troską Pawła w tym m om encie, je st w strząśnięcie św iatem w ew nętrznych m otyw acji Koryntian, dlatego też w ykorzystuje on argument o niespotykanych przesłankach, aby w skazać przew yższającą w szystk o absolutną w agę m iło ści22.

D la potrzeb ostatecznego argumentu w 13, 2 w prow adzone zostały trzy hipotetyczne sytuacje, dotyczące posługi charyzmatami, które w szystko ustawia- j ą w stanie ekstremalnym23. Jedynie proroctwo występuje tu w koniunkcji εάν, και èàv, καν (w związku z γλώ σσαις, π ίσ τ ιν i heroicznymi czynam i etycznymi z 13, 3). Tylko προφητεία i π ίσ τ ιν występujątujako charyzmaty, które się ״ma” (εχω ), w powiązaniu z językam i, którymi się m ów i (λαλώ), w zestawieniu z m iło- ścią (άγάπη), której się nie ma (13, 1.2: μη). Τά μυστήρια π ά ντ α i π ά σα ν την γνώ σιν uzależnione jest od otrzymanego poznania (είδώ). Zwrot taki je st typow y dla żydow skiej apokaliptyki24. Poznanie w szystkich tajemnic oznacza, że m ogą b yć ujęte pod w zględ em treści. Zarówno μ υστή ρια, jak i γ ν ώ σ ιν w zm ocn ion e jest przym iotnikiem π α ς25 (π ά ν τ α , π ά σ α ν ), nie odnosząc ju ż tego przym iot- nika do π ρ ο φ η τεία , natom iast odnosząc do π ίσ τ ιν .

20 Istniało przekonanie w środowiskach żydowskich, że aniołowie m ają swój wła- sny język, którym przy pomocy Ducha ktoś może mówić (Por. 2 Kor 12,4). Test Hiob, s. 48-50: córki Hioba mówią w dialekcie różnych klas aniołów H. L. Strack, P. Billerbeck,

Kommentar zum Neuen Testament aus Talmud und Midrasch (dalej StrBill), 3, München

1978,s. 449n.

21 Kal oznacza jedynie wzmocnienie.

22 Por. W. I. Engelsen, Glossolalia and Other Forms o f Inspired Speech Accor-

ding to 1 Corinthians 12-14, Yale University 1970, s. 131.

23 Wiara, która przenosi góry, stanowi nawiązanie do nauczania Jezusa (Mk 11,25; Mt 17,30; por. 4,16; 7,10.25; 9,14; Łk 17,6).

24 Por. G. Dautzenberg, Urchristliche Prophetie, Stuttgart 1975, s. 151; Paweł używa tego języka w odniesieniu do obecnego objawienia Ducha, które otrzymali chrze- ścijanie (14,6). Tak też należy rozumieć zarówno mowę poznania (12,8), jak i poznanie, które towarzyszy językom i proroctwu.

25 πας z rodzajnikiem używane w celu oznaczenia wszystkiego poznania, jakie jest możliwe. F. Blass, A. Debrunner, R. Funk, A Greek Grammar o f the New Testament and

other Early Christian Literature, Chicago 1961 (dalej BDF), 275 (3); por. H. Conzel-

(10)

O statecznym rezultatem proroctwa rozw iniętego do jeg o ostatecznych roz- m iarów byłoby poznanie w szystkich m ożliw ych tajem nic i w szelkiej w ie d z y M ieć proroctwo i poznać w szystk ie tajem nice i w szelk ą w ied zę to aspekty jed n ego dośw iadczenia, a nie znam ionują różnych charyzm atów26. Potwierdza to fakt, że καί è à v poprzedza każdy n ow y elem ent na liście, ale nie jest pow tó- rzony przed είδώ τα μ υσ τή ρ ια 27. Ukryte zam ysły i plany B ó g objawia tym , którym zam ierzył, co w spółbrzm i z w cześn iejszym w n iosk iem , że objaw ienie jest istotnym elem entem proroctwa.

G eneralnie je sz c z e raz m ożna stw ierdzić, że P aw eł nie interesuje się zbyt- nio rozróżnieniam i pom iędzy używ anym i przez siebie terminami, pragnie nato- m iast, aby jasn ym się stało, że w szelk ie poznanie bez m iło ści nic nie znaczy28. Charakterystyczną cech ą 1 3 ,2 jest przekonanie o w iedzy, która w szystko obej- muje, przekracza ograniczone m ożliw ościam i zdolności poznaw cze człow ieka. Ta w ied za w inna być poszukiw ana na przedłużeniu objaw ienia prorockiego i tajem nic, które jed y n ie m ogą być dane w natchnieniu prorokującemu29. Jej treść nie m usi się pokryw ać z treścią tajem nic, ale pow inna z nią korespondo- w ać, jako z g łęb ią B o ż ą (R z 11, 33). Pow inna odpow iadać zarów no w ym ogo- w i obiektywizacji w iedzy w drodze rozeznania, jak i w określony sposób odnosić się do B osk ich tajem nic. Podobną m yśl reprezentuje K ol 2 ,3 , gdzie m ow a jest 0 skarbach m ądrości i poznania, ukrytych w Chrystusie.

Poznanie z 13,2 obejmuje zarówno w szelkie poznanie, jakim Koryntianie zo- stali ubogaceni w Chrystusie wraz z w szelkim słow em (1 ,5 ; por. Rz 1 5 ,1 4 ), jak 1 poznanie, które pojawia się pośród objaw ów Duchajako λόγος γνώσεως (1 2 ,8 ) bądź zostało otrzymane na skutek natchnionej m ow y ( 14,6). Problem wynikający

26 W egzegezie 13,2 zdania egzegetów są szczególnie podzielone, jeżeli chodzi o rozstrzygnięcie, czy Paweł wymienia tu różne pokrewne charyzmaty, czy też różnym językiem mówi o proroctwie i tylko o proroctwie. H. F. Weiss sugeruje, że είδώ т а μυστήρια π ά ντα jest być może naświetleniem εχω προφητείαν. Bliskie powiązanie proroctwa z poznaniem tajemnic pojawia się w 2 Kor lOnn, choć te dwie sprawy nie mogą być identyfikowane (por. 14,24). G. Dautzenberg ( 152) uważa, że sama struktura 13,2 objawia istniejący porządek, który wskazuje na pierwszeństwo proroctwa w tym znaczeniu, że owocem wszystkich proroctw byłoby poznanie zarówno wszystkich ta- jemnic, jak i wszelkiej wiedzy. Proroctwo w 13,2 ujmowane jest zatem bardziej od strony wartości samego doświadczenia prorockiego, a nie jedynie od strony zadania, jakie ma do spełnienia, czy też struktury natchnienia prorockiego.

27 Pomimo tego jednak fragment ten nie zakłada, że poznanie tajemnic i samo poznanie są wyłącznie elementami składowymi proroctwa. Oznaczałoby to po prostu, że jest jakaś korzyść dana prorokowi, wynikająca z faktu posiadania tego charyzmatu, która wyraża się w postaci głębszego zrozumienia i poznania. W. A. Grudem, The Gift o f

Prophecy in 1 Corinthians, Cambridge 1976, s. 177-178.

28 Рог. С. K. Barrett, The fir s t..., dz. cyt., s. 301.

(11)

263 Agape - D uch przenikający posługę Słowa

z zachowań osób, mających poznanie jako swoje ostateczne odniesienie, wyraża się w tym, że prowadzi ono do pychy (por. 4, 6.18; 5 ,2 ). Echo tego stwierdzenia spotykamy w 1 3 ,4 (ή άγάττηου... φυσιοΰται) i w koncepcji budowania współ- noty jako m iłości rozumianej w kategoriach motywujących konkretne zachowania (14, 1-5). Dlatego też ten, kto uczy się kochać, osiąga pełnię poznania. Norm ą chrześcijańskiego zachowania nie jest miara poznania sam ego w sobie, które pro- wadzi do pychy i niszczy innych, ale jest nią droga m iłości, jako w łaściw a droga przyjmowania poznania. Proroctwo jako prowadzące do poznania pozostaje w tej samej relacji wewnętrznej zależności w stosunku do m iłości jak γνίκτις.

Tym sam ym m iłość wartościuje proroctwo, nadając znaczenie sam emu objaw ieniu i słow om , w których zostało w yp ow ied zian e, objawiając się w ca- łej postaw ie prorokującego. Pozbaw ione m iłości proroctwo nie przynosi proro- kującem u w iarygodności w oczach B ożych (ε ιμ ι). Trzykrotne em fatyczne u ży cie π ά σ α ν , oznacza, że jeż eli ktoś m ógłby ogarnąć cały wym iar charyzma- tów, a w tym sam ym czasie pozbaw iłby się m iłości, taki czło w iek uw ażany jest za nic w oczach B ożych . Tkw i to dom yślnie w e frazie z ο ύ θ έν30.

Wiara π ίσ τ ις jest charakteryzowana jako m oc czyniąca cuda, w yrażenie ״przenosić góry” jest idiom em hebrajskim oznaczającym , że co ś niem ożliw ego stało się m o żliw y m (por. M k 1 1 ,2 3 )31. Zatem je ż e li dostąpiłby ktoś w szelk ich objaw ów D ucha tak, że m ógłby w w ierze swojej czyn ić m o żliw y m to, co w y- daje się być n iem ożliw e, a zabrakłoby mu m iłości, byłby nikim. Ούθέν είμ ι jest tryw ializow ane poprzez tłum aczenie, sugerujące czyjąś bezu żyteczn ość, pod- czas kiedy znaczy to d osłow n ie ״nie istniałbym ”. Chrześcijanin je st konstytu- ow any przez m iłość, kto nie kocha, nie istnieje tak, jak B ó g zam ierzył, aby istniał (por. R z 8 , 2 9 )32.

D o tej pory była m ow a o tym , co w ierzący czło w iek m ógłb y m ów ić albo m ieć. W 13, 3 przechodzi P aw eł do tego, czeg o m ógłb y dokonać. D alsze roz- szerzenie perspektywy poza charyzmaty, w kierunku w ielkich osobistych ofiar. Tak jak w wypadku charyzm atów, czyn y sam e w sobie są dobre, nakazane przez Jezusa i godne, aby je p e łn ić - j e ż e li jednak czyn iący je z drugiej strony n ie m a w so b ie p o sta w y m iło ś c i, ja k j ą o p isu ją 13, 4 - 7 , na n ic to s ię nie

30 Por. C. Spicq, Èpîtres aux Corinthiens (PSB 11/2), Paris 1949, s. 147.

31 Por. C. K. Barrett, The fir s t..., dz. cyt., s. 301; H. Conzelmann, 1 Corinthians..., dz. cyt., s. 222.

32 Jak mocny i szokujący był to argument dla ludzi tak zakochanych w ubieganiu

się o objawy Ducha, trudno sobie dzisiaj uzmysłowić. Teraz by powiedziano: Wy, któ- rzy chcecie uchodzić za duchowych na przykład ze względu na wasze teologiczne wykształcenie, jeżeli nie wyrażacie miłości jesteście bez znaczenia. J. M urphy-O’Con- nor, 1 Corinthians, dz. cyt., s. 124; A. Robertson - A. Plummer, A Critical and Exege-

tical Commentary on the First Epistle o f St. Paul to the Corinthians (ICC), Edinburgh

(12)

przyda33. W 1 3 ,3 p ierw szym z tego rodzaju czyn ów jest rozdanie swojej ma- ję tn o ści34, drugim w ydanie sw o jeg o ciała w dobrow olnym akcie, a w szystko to, aby m ieć pow ód do chluby (ί να καυχήσω μαι). W iersz ten stanow i bardzo cenne dopełnienie 1 3 ,1 -2 , ukazuje bow iem , że nawet jeż e li z czyim ś głębokim dośw iadczeniem duchow ym i szerokim poznaniem zw iązana byłaby etyka do- prowadzona do heroiczności w czynach, to i tak na nic się to danej osob ie nie przyda, je śli nie tow arzyszy tej postaw ie m iłość.

Podsum ow ując 13, 1-3 n ależy stw ierdzić, że w życiu chrześcijanina jest m iejsce na pragnienia χ α ρ ίσ μ α τ α , które są niezbędne dla życia w obecnym cza sie, jednak sam e w sob ie nie m ogą stanow ić norm y czyjejś duchow ości, a raczej sam e m u szą być w sw o im użyciu norm ow ane d ośw iad czen iem Du- cha i o w o cem je g o o b ecn ości - m iłością. Jeżeli w jakim ś w ym iarze same χ α ρ ίσ μ α τ α stają się norm atyw ne, w ierzący m ogą stracić w ła ściw ą perspek- ty w ę całej drogi życia, charakteryzującej każdego chodzącego w D uchu Św ię- tym 35. Tym sam ym w iersze 13, 1-3 ustanawiają ramy etyczn e, w yznaczające charakter chrześcijańskiej p osługi S łow a, a tym sam ym stanow ią przygotowa- nie dla dalszej argumentacji.

3. A k ty w n o ść m iłości (1 3 ,4 -7 )

W yłączna koncentracja na m iłości w yróżnia tę centralną perykopę z ota- czającego jąkontekstu (13,1-3; 8-13). Konfrontacja, która dokonuje się w 13,4-7, stanow i najistotniejszy teo lo g iczn y m om ent argumentacji 1 Kor 13. R ów nież i tutaj, w celu przeprowadzenia swojej argumentacji, posługuje się Paweł struk- turą chiastyczną: A ( 1 3 ,4 a ) : Ή ά γ ά π η μακροθυμεί, χ ρ η σ τ ε ύ ε τ α ι ή ά γ ά π η , B ( 1 3 , 4 b - 13,6): ού £ηλοΐ... [ή άγάπη] ού π ερ π ερ εύ ετα ι, οΰ φυσιοΰται, ούκ α σ χ η μ ο ν ε ί, ού ζ η τ ε ί τ ά έα υ τή ς, ού π α ρ ο ξ ύ νετα ι, ού λ ο γ ίζ ε τ α ι τό κακόν, ού χα ίρ ει ε π ί τή αδικία, σ υ γ χ α ίρ ε ι δε τη αληθείς(· Α ’ (1 3 ,7 ): π ά ν τ α σ τ έ γ ε ι , π ά ν τ α π ισ τ ε ύ ε ι, π ά ν τ α ε λ π ίζ ε ι, π ά ν τ α υ π ο μ έ ν ε ι,

33 Por. G. Fee, The First. .., dz. cyt., s. 633-635.

34 ψωμίζω oznacza tu dzielenie na kawałki, co z jednej strony może oznaczać dzie- ła miłosierdzia, a z drugiej może być świadectwem ascetycznego sposobu życia dające- go; używany jest w znaczeniu dawania żywności w P rz25,21 (por.R z 12,20), Wulg.: ״ si distribuero in cibos pauperum” .

(13)

Agape - D uch przenikający posługę Słowa_____________ 265

Strofa A posiada budow ę symetryczną: rzeczow n ik m iłość na początku i na końcu, a p om ięd zy nim dwa czasow niki μακροθυμέω (״być cierpliw ym , w ielkodusznym ”) i χρηστ6ύομαι (״być ludzkim, uprzejmym, życzliw ym ”). Jest to figura zwana paralelizm em koncentrycznym . Strofa В zawiera osiem zdań negatyw nych, które koń czy em fatyczne, pozytyw ne stw ierdzenie ״rozkoszuje się prawdą”. Strofa A ’ składa się z czterech zdań sym etrycznych, tw orzących podobnie jak strofa A , paralelizm koncentryczny. Pow tórzenie tej samej figury w A i A’ należy szczeg ó ln ie w ziąć pod u w agę w interpretacji 13, 736.

Z asadniczo autor koncentruje się w tej sekcji na cechach w yróżniających m iłość (ά γ ά π η )37. R ozpoczyna on od dwu p ozytyw n ych stw ierdzeń odnośnie do m iłości (13, 4a). N astępnie um iejscaw ia o siem stw ierdzeń w skazujących na to, czeg o m iło ść nie czyn i ( 1 3 ,4b -6), a w szystk ie one ukazane są w kontra- ście z uw agi na brak lub obecność radości. N a zakończenie przytacza on czte- ry stwierdzenia, mające na celu uniw ersalną poch w ałę m iłości. Czterokrotnie pow tórzone π α ς ostatecznie przypieczętow uje uniw ersalność wprow adzonej przez Paw ła teologicznej perspektywy.

M iłość (ά γ ά π η ) je st rzeczyw istym podm iotem w szystk ich piętnastu cza- sow ników w tej sekcji. U ży cie w tych wierszach elipsy pom aga Paw łow i w uka- zaniu cech m iłości. W ystępujące w centrum argumentacji cechy, ujęte w formie personifikacji, wskazują na te zachowania Koryntian, których m uszą oni unikać, natom iast p ozytyw ne cech y charakteryzują postaw y i zachow ania Pawła.

W iersze 1 3 ,4 -7 przestawiają w formie personifikacji, jakajest droga m iło- ści wyrażonej w św iecie. P aw eł ukazuje m iłość, nie w język u działań, ale w ję- zyku osob ow ych postaw, które personifikacja je sz c z e bardziej w zm acnia38. Z jednej strony w y liczen ie 1 3 ,4 -7 wskazuje na tę grupę w ierszy jako na nieza- leżnąjednostkę, z drugiej strony w yliczen ie tego, czeg o m iłość nie czyni w 13, 4b-5 pasuje do sytuacji w K oryncie tak, że prawie n iem ożliw e jest wyabstra- how anie tych w ierszy z kontekstu. Przesłanie tego fragmentu je st sam o w so- bie tak uniw ersalne (por. 3, 21-23; Rz 8, 3 1 -3 9 ), że przekracza ono ramy w yzn aczon e określoną sytuacją.

N a początku ukazane są czyn y m iłości. Jeżeli popatrzeć na to w y liczen ie w szerszym kontekście Corpus Paulinum, to w artości w ym ien ion e tu poja- w iają się jako o w o ce D ucha (Ga 5, 22), jako znaki B o żeg o wybrania (K ol 3, 12), jako kondycja wiernej służby Bożej w dziele ew angelizacji (2 Kor 6 ,6 ). W artości te w skazują bezpośrednio zarów no na Jezusa w dosłow nym

znaczę-36 Por. S. Pisarek, Miłość zniesie wszystko i wytrwa do końca. Stégein i hypome-

nein w 1 Kor 13, 7a, w: Agnus et Sponsa. Prace ofiarowane o. prof. Augustynowi Jankowskiemu OSB, red. T. M. Dąbek, T. Jelonek, Kraków 1993, s. 242.

37 Por. E. Stauffer, αγάπη, TDNT 1,21-55; G. Schneider, άγάπη, w: Exegetisches

Wörterbuch zum Neuen Testament, Stuttgart 1980-1983 (dalej EWNT) I, 19-29.

(14)

niu (por. Mt 11, 2 8 -3 0 ), jak i na p ostaw ę B oga w Jego postępow aniu w sto- sunku do ludzi (por. Rz 2 ,4 ; 1 P 3 ,2 0 ; 2 P 3, 9.15), którą znam ionuje odejście od gniew u, a okazanie m iłosierdzia39.

W yliczen ie w 1 3 ,4 rozpoczyna się stw ierdzeniem , że m iło ść jest w ielko- duszna (Ή α γ ά π η μακροθυμεί). Μ ακροθυμέω (por. 2 Kor 6, 6; Rz 2, 4; 9, 2 2 ) oznacza w ielk od u szn ość w yrażającą się w cierpliw ości w znoszeniu krzyw d, bez w oli odpłacania się. Jeszcze bardziej uogólniając m ożna wskazać na cech ę pozytyw nej p ow oln ości w podejm ow aniu działania. W yliczenie koń- cz y się natom iast stw ierdzeniem , że m iło ść w szystk o przetrzyma w zw iązku z tym za w sze jest cierpliw a (π ά ν τ α υ π ο μ έ ν ε ι). C zasow nik υπ ομ ένω (por. 2 Kor 1 ,6 ; 6 ,4 ; 1 2 ,1 2 ) oznacza szc zeg ó ln ą gotow ość znoszenia cierpienia bez poddaw ania się (por. 1 3 ,7 ). Istnieje pew na wspólna, podstaw ow a i szczególna cech a m iłości, ujęta w tych dw óch term inach obejm ujących całe w y liczen ie - m iło ść, która gotow a jest w ytrw ać w ob liczu prób i dośw iadczeń.

Zwrot χ ρ η σ τ εύ ε τ α ι ή ά γ ά π η w 13, 4 w skazuje na łagod n ość m iłości, która wyraża się w dobroci, łaskaw ości, ży czliw o ści, cechach znam ionujących globalnie nastawienie Boga do ludzi (por. Rz 2 ,4 ; 11,22; E f 2 ,7 ; Tt 3 ,4 ). W ielko- d u szn ość i dobroć uzupełniają się, czyniąc człow ieka z jednej strony pow olnym w zględ em gniew u, irytacji, a z drugiej zdeterm inow anym w dążeniu do dobra drugiego40. W Starym Przym ierzu te w łaśn ie wartości od n osiły się do B oga Przym ierza. To jest to, co sz c ze g ó ln ie ceni sobie literatura m ądrościow a41.

W dalszym ciągu ukazana je st m iło ść, która nie zazdrości (ού £ηλόι). C zasow n ik £ηλόω oznacza (por. 12, 31; 14, 1.39) chęć czeg o ś lep szego dla siebie, a jednocześnie w o lę i pragnienie szukania sw ego dobra ze szkodą dla dru- giego. Przykładem tego m oże być rywalizacja w im ię mądrości (3 ,4 ) czy podziały w yznaczane stronniczością w zględem nauczycieli (4, 18). Paweł ukazuje, że nie ma m iejsca w e w spólnocie chrześcijan na tego rodzaju w sp ółzaw od n ictw o, czy to z e w zg lęd u na w łasn ą p ozycję, cz y to dla pozyskania czyich ś w zg lęd ó w 42.

D alej m iłość ukazana jest jako ta, która się nie chełpi (ού π ε ρ π ε ρ ε ύ ε τ α ι) oraz n ie p y szn i (ού φ υ σ ιο ΰ τ α ι). S ło w o π ε ρ π ε ρ ε ύ ε τ α ι 43 o z n a cza za ch o - w y w a n ie s ię ja k sa m o ch w a ła , p o d ejm o w a n ie różnych akcji, aby skupić u w a g ę na so b ie 44. C za so w n ik ten p o c h o d z i od h u m o ry sty c zn ie za b a rw io ­

39 Por. O. Wischmeyer, D er höchste Weg, Das 13. Kapitel des 1. Korintherbriefes

{Studien zum Neuen Testament[ dalej SNT] 13), Gütersloh 1981, s. 238.

40 Por. G. Fee, The F irst..., dz. cyt., s. 636-637.

41 Por. R. P. Martin, The Spirit and the Congregation. Studies in 1 Corinthians

12-15, Grand Rapids 1984, s. 46-47.

42 Por. G. Fee, The F irst..., dz. cyt., s. 637. 43 Hapax legomenon w Nowym Testamencie. 44 Por. BDF 108 (5).

(15)

267 Agape - D uch przenikający posługę Słowa

n e g o , o n o m a to p e ic z n e g o rzeczo w n ik a π έ ρ π ε ρ ο ς , zb u d o w a n eg o na d ź w ię - ku π ε ρ -π ε ρ (jak p o lsk ie ״p le -p le ”), o z n a c z a ją c e g o c z ło w ie k a , który lubi sieb ie zachw alać45. K om entatorzy zwracają u w agę na to, że m oże chodzić tu 0 oponentów Pawła, którzy m yślą, że mają poznanie (8, 2), mądrość (3, 18) 1 ż e są d u ch o w y m i (1 4 , 3 7 )46. N a jb liż sz y k on tek st ustaw ia π ε ρ π ε ρ ε ύ ε τ α w śród p row ok u jących za ch o w a ń b lisk ic h ζη λόω . W reszcie cz a so w n ik φυ- σ ιό ω streszcza w so b ie p o sta w y K oryntian, w tym w czy m p rzeciw sta - w ia ją się P a w ło w i (por. 4 , 6; 18-19; 5, 2; 8, 1). D la P aw ła n a jw ięk szy m g rzech em K oryntian je s t ich w ła sn a arogancja w o b e c teg o , c o w o k ó ł n ich p o zb a w io n e m iło śc i i św ię to śc i47.

W w ierszu 13, 5 m iłość jest ukazana jako ta, która nie jest bezw stydna (ούκ α σ χ η μ ο ν ε ί), nie szuka sw eg o (ού ζ η τ ε ί τ α έα υ τή ς), nie unosi się g n iew em (ού π α ρ ο ξ ύ ν ετ α ι) i nie w spom ina zła (ού λ ο γ ίζ ε τ α ι τό κακόν). Ά σ χ η μ ο ν ε ω (por. 7, 36) oznacza zach ow yw ać się bezw stydnie, n iestosow - nie, gorsząco, co m ogłob y odnosić się do kobiet nie respektujących różnic płci ( l l , 2 - 1 6 ) w s w o i m zachow aniu lub też do tych, którzy maj ą co ś na stole i nie troszczą się o tych, którzy nic nie m ają (1 1 ,1 7 -3 4 ).

W yrażenie ού ζ η τ ε ί τ ά έα υ τή ς jest ech em 10, 24.33 i wyraża gotow ość szukania dobra bliźniego, bardziej niż samorealizacji (por. Flp 2 ,4 ). Paweł w ystę- puje tu zdecydowanie przeciw indywidualizmowi Koryntian, którzy samorealiza- cję uznaw ali za n ajw yższą wartość. Szukanie sw e g o prow adziło do kłótni i sprzeczek, co nie da się p ogodzić z w ym ogam i m iłości, która nie da się łatw o sprow okow ać do gniew u.

U Paw ła λ ο γ ίζ ε τ α ι τό κακόν oznacza nie p o liczy ć kom uś zła, które w yrządził, a raczej puścić je w niepam ięć, podobnie jak B ó g nie stawia na- szych grzechów przeciw ko nam48. P aw łow e u życie tego w yrażenia jaw n ie je st określone poprzez żyd ow sk ą tradycję49. Z pow yższej analizy w idać jak d alece zastosow ane w 1 3 ,4 -5 na określenie postaw y nie m otyw ow anej m iło- ścią czasow niki, znam ionują korynckie kłopoty.

Pierwsze zdanie w 13, 6 wskazuje na m iłość, która ״nie raduje się z nie- sp raw ied liw ości” (ού χ α ίρ ε ι έ π ί τή α δ ικ ία ), co jest sw oistą rekapitulacją 1 3 ,4 -5 , drugie natomiast ukazuje m iłość jako tą, która ״współraduje się prawdą”

45 Por. E. Dąbrowski, Listy do Koryntian. Wstęp -p r z e k ła d z oryginału - komen-

tarz, w: Pismo Święte Nowego Testamentu, red. E. Dąbrowski, F. Gryglewicz (dalej

PNT) VII, Poznań 1965, s. 257.

46 Por. H. Braun, περπερεύομα, TDNT VI, s. 94.

47 Poza tym tylko raz (Kol 2,18) pojawia się to słowo w Nowym Testamencie. 48 Por. 2 Kor 5 , 1 9 ;Ł k 2 3 ,34; G. Fee, The F irst..., dz. cyt., s. 637-639.

49 Por. Za 8,17: τήν κακίαν του πλησίον αύτοΰ μή λογίζεσθε έν τα'ις καρδίαις υμών (LXX).

(16)

(σ υ γ χ α ίρ €150 δε τη ά λ η θ εία ). Oba zdania ustaw ione są w zg lęd em siebie antytetycznie w oparciu o zestaw ien ie αδικία z άληθεία (por. R z 1, 18; 2, 8; 2 Tes 2, 12). U kazują też jak m iłość jest zaangażow ana po obu stronach tej samej rzeczyw istości, w której to czy się walka duchow a, zło jest stale kon- frontow ane z prawdą (por. Flp 2, 17n)51.

Zestawienie czasowników w 13,7 stanowi konkluzję pow yższego wskazując na to, co m iłość czyni nieustannie. Najprawdopodobniej występuje tu konstrukcja chiastyczna, której p ierw szy (π ά ν τ α σ τ έ γ ε ι ) i czwarty (π ά ν τ α υ π ο μ έ ν ε ι) elem ent odpow iada obecnym uw arunkow aniom , podczas gdy drugi (π ά ντα π ισ τ ε ύ ε ι) i trzeci (π ά ντ α ε λ π ίζ ε ι) od n oszą się do p rzyszłości. W ten sposób uw ypuklon y jest charakter m iłości, która nie zna takich przeszkód, którym nie m ogłab y sprostać. C zasow niki pośrodku odzw ierciedlają pozostałe dwa ele- menty triady występującej w 1 3 ,13. W swej zawartości 1 3 ,7 stanowi jakby opis wiersza 13,13 z użyciem jedynie czasow ników 52. Oznacza to, że m iłość nigdy nie zanika tak, aby nie miała wiary, nadziei czy wytrwałości53. Jeżeli tak, to czterokrot- nie zaakcentowane π ά ντα m ożna przetłumaczyć nie w znaczeniu ״w szystkim rzeczom ”, ale przysłów k ow o - ״z a w sze ”. M iłość je st tą, która ״ zaw sze w y- trwa” (π ά ν τ α σ τ έ γ ε ι ) , ״za w sze w ierzy” (π ά ν τ α π ισ τ ε ύ ε ι), ״zaw sze ufa” (π ά ν τ α ε λ π ίζ ε ι ) , ״za w sze je st cierpliw a” (π ά ν τ α υ π ο μ έ ν ε ι). O znacza to, że n igd y n ie pojaw i się nic takiego, czem u m iłość nie m ogłaby sprostać, nie ma granic dla jej wiary, nadziei i w ytrw ałości. N astępujące w iersze potwierdzają, że P aw eł m a tu rów nież na m yśli uwarunkowania m iłości w czasie.

Jest w iele interpretacji słow a σ τ έ γ ε ι; w ielu kom entatorów chcąc uchro- nić się przed ta u to lo g ią z υ π ο μ ένε ι ucieka się do bardziej szc zeg ó ło w y ch zna- czeń, z których prawie w szystkie idą w kierunku dyskrecji, jaką m iłość ze sobą niesie (por. 1 P 4, 8)54. W łaśnie σ τ έ γ ε ι zawiera w sobie, podobnie jak υπ ομ ένει, ideę cierpliw ości, w ytrw ałości, a stąd dopiero w ynika w yrozum iałość i dyskre- cja. C zasow nik σ τέγω posiada zasadniczo dwa znaczenia - pierwsze: ״zn ieść”, ״ ścierp ieć”, ״w ytrzym ać”; drugie: ״zakryć”, ״pom inąć m ilczen iem ”. Tłuma- czyć należy zatem, że m iłość w szystko zniesie, w szystko wytrzyma lub wszystko przetrzyma. W stosunku do υπ ομ ένω , σ τ έ γ ω posiada n ieco słabsze znaczę- n ie55. P om im o swojej b lisk ozn aczn ości oba czasow niki nie są synonim am i;

50 Σ υγχαίρω - w tym miejscu złożenie ma znaczenie samego czasownika, por. H. Conzelmann, 1 Corinthians..., dz. cyt., s. 217.

51 Por. G. Fee, The F irst..., dz. cyt., s. 639.

52 Por. H. Conzelmann, 1 Corinthians..., dz. cyt., s. 224.

53 Rz 8,39. Fragment ten ma swoje odniesienia w 3,21 -23. Zob. G. Fee, The First..., dz. cyt., s. 639-640.

54 Por. C. K. Barrett, The fir s t..., dz. cyt., s. 304; J. Weiss, D er erste..., dz. cyt., s. 317; H. Conzelmann, I Corinthians..., dz. cyt.,s. 224-225.

(17)

269 Agape - D uch przenikający posługę Słowa

pierw szy odnosi się do znoszenia ucisków w yw ołan ych przez w rogów słow a B ożego; drugi natom iast do znoszenia braków, przyjm ow anych dobrow olnie w służbie E w angelii56.

Wiara, nadzieja, w ytrw ałość przenikają się w zajem nie i dopełniają się w końcow ym obrazie, kiedy Paw eł m oże p o w ied zieć, że: M iłość nigdy nie zaw odzi (1 3 ,8 ). M iło ść (α γ ά π η ) staje się tu norm atyw nym kryterium apostoł- skim , testem , przez który P aw eł wartościuje poczynania Koryntian i ich nie- zrozum ienie π νευ μ α τικ ά , w których złożyli sw oje nadzieje. W tym też wyraża się jej kerygm atyczna funkcja57.

Wewnętrzna postaw a m iłości ow ocuje w e w łaściw ych postawach w posłu- dze Słowa w kontekście wspólnoty. Co Paweł ma tu na myśli zostanie uwidocznione w 1 Kor 14. Prorok, który działa z m iłości, ma na w zględzie to, aby jeg o m owa budow ała słuchających. P oniew aż m iłość je st cierpliw a (13, 4: μακροθυμεί), będzie czekał na stosow n y czas, na sw ojąk olej, aby m ógł w yp ow ied zieć sw oje słow o w duchu łagodności (1 3 ,4 : χρη σ τεύ ετα ι). K iedy kom uś innemu zostanie dane objawienie, gotow y jest zamilknąć, ponieważ m iłość nie zazdrości (13,4: ού ίηλο~ι), nie chełpi się ani nie pyszni (13, 4: ού π ε ρ π ε ρ ε ύ ε τ α ι, ού φ υ σ ιοΰ τα ι) z powodu danego poznania, ale gotowa jest poddać otrzymane poznanie rozezna- niu innych (por. 14,29.30). Kiedy ktoś prorokuje, m ów i ludziom dla ich dobra, aby ich zbudować, zachęcić, pocieszyć, ponieważ m iłość nie szuka sw ego, nie daje się prowokować i nie wspom ina złego (13,5: ού £ητε~ι τά έαυτής, ού παροξύνεται, ού λ ο γ ίζετα ι τό κακόν)58. C ieszy się ze współczuciem , kiedy ujawniona i rozpo- znana zostaje nieprawość w sercach ludzkich (13, 6: ού χα ίρ ει έπ ι τη αδικία), aby m ogli oni w prawdzie i spraw iedliw ości (1 3 ,6 : σ υ γ χ α ίρ ε ι δε τη άληθεία) oddaw ać cze ść należną B ogu (por. 14, 2 4 .2 5 )59.

Wiersze 13,4-7 ukazują, jak obecność miłości jest znakiem obecności Ducha. M iłość (αγάπη) stanowi zatem normę moralnego poznania i postępowania, ale jest ona przede w szystkim m ocąB ożą, obecnością Ducha, która przenika w szelką aktyw ność człon k ów w spólnoty. R óżne dary m o g ą być naśladow ane przez pogan, ale nie ta jakość miłości! Test m iłości jest centralną, nieodłączną charakte- rystyką chrześcijaństwa60. Eschatologiczna m iłość, o której Paweł pisze w języku, który m ógłby być odniesiony do Boga, jest D uchem sam ego B oga ujawnionym w działaniu. P aw eł u m ieszczając m iłość w sam ym sercu retorycznej dygresji w centrum szerszej struktury chiastycznej 1 Kor 12-14, w której zajmuje się ży ciem K ościoła, w skazuje na to, że dla n iego pierw szorzędnym m iejscem , gd zie taka m iłość pow inna być dośw iadczana, je st w spólnota K ościoła.

56 Por. 1 Kor 9,12; tamże, s. 247.

57 Por. R. P. Maritn, The Spirit...,d z. cyt., s. 46-52. 58 Por. 14,3.31.

59 Por. W. A. Grudem, The Gift...,d z. cyt., s. 178-179. 60 Por. A. Carson, Showing the. ..,d z. cyt., s. 66.

(18)

4. P o z n a w c z y ch arak ter m iłości (13, 8 -1 4 ,1 )

W iersz 13, 8 otw iera grupą w ie r sz y 13, 8 -1 4 , 1. Term in α γ ά π η w y stę - pu je tu na p oczątk u 1 3 ,8 oraz na k oń cu w iersza 13, 13, sta n o w ią c w ten sp o só b ram y dla z a sa d n iczeg o przesian ia. O d n iesien ie do m iło śc i (ά γ ά π η ) w 13, 8 oraz w w ierszach 13, 13 i 14, 1 tw o rzy in k lu zję i w y o d ręb n ia tym sa m y m te w ie r sz e ja k o n ie z a le ż n ą se k c ję d om yk ającą strukturę ob ecn ej p eryk op y. P o n o w n ie ά γ ά π η z e sta w io n a j e s t w kon traście z π ν ε υ μ α τ ικ ά . O b e c n e zestaw ienie przypom ina antyczną form ę literacką zw an ą priam el, w której coś, co ma naj w yższą wartość j est mierzone za pom ocą rzeczy o mniej - szej w artości61.

W iersz 13, 8a stanowi konkluzję 13, 7, a jed n ocześn ie w prow adzenie do grupy w ierszy 13, 8b-12. Charakterystyczne dla wewnętrznej jed n o ści tych w ierszy jest to, że ά γ ά π η nie w ystępuje w nich ani razu, natom iast w szystk ie te wersety grupują się w okół czasownika γινώσκω i pochodzącego od niego ter- minu γι^ώσις. N a początku występuje w 13, 8 - γνωσις i w 1 3 ,9 - γ ινώσκομεν, natom iast na końcu w 13, 12 - γιμώσκω, έ π ιγ ν ώ σ ο μ α ι, έπεγνώ σθηΐΛ Ponad- to, poza powrotem do słownictwa z 1 3 ,1 -3 , w idoczne jest charakterystyczne za- w ężenie argumentacji w kolejnych w yliczeniach objawów Ducha: προφητεία, γλώσσαι i γνώσις ( 13,8); προφητεία i γνώσις (13,9); γνώσις ( 1 3 ,1 2 )62. Ostatecz- nie m iłość άγάπη zestawiona jest w kontraście z poznaniem (γνώ σις), ku które- m u zm ierzali Koryntianie, jako ce lo w i na swojej drodze doskonałości.

M ów iąc o m iłości Paweł nie odstępuje ani na chw ilę od swojej zasadniczej argumentacji podkreślając aspekt jej trwałości (μένω ). Zarówno przysłów ek ούδεποτε, jak i czas teraźniejszy wskazują na ciągłość w czasie. W tym znaczę- niu m iło ść nigdy nie upada, nie je st pokonana63. Biorąc pod u w agę, że cała argumentacja rozwija się w oparciu o schem at kontrastu ού δ επ ο τε π ίπ τ ε ι w wierszu 13, 8 należałoby tłum aczyć w sensie utraty z czasem na znaczeniu64.

P aw eł w y licza tu objaw y D ucha, które z natury swojej osiągają kres. Κ α τα ργεω 65 użyte tu w odniesieniu zarów no do proroctwa, jak i do poznania, stanow i p odstaw ow y czasow n ik wybrany przez Pawła na określenie przej­

61 Zob. R. F. Collins, First Corinthians (Sacra Pagina [dalej SP] 7), Collegeville 1999, s. 483.

62 Por. J. M urp h y -0 ’Connor, 1 Corinthians, dz. cyt., s. 125. 63 Por.G. Fee, The F irst..., dz. cyt., s. 642.

64 Π ίπ τει oznacza dosłownie ״upaść” i jest używane w znaczeniu przenośnym w odniesieniu do popadnięcia w grzech, apostazję (10, 8. 12) lub utracenia swojego znaczenia, wagi, mocy (Łk 16,17). Patrz dyskusja Michaelis, πίπτω, TDNT VI, 164-166; G. Fee, The F irst...,d z. cyt., s. 642-643.

65 Znaczy: ״znieść”, ״zaniknąć”, ״przeminąć”, ״ uczynić bezsilnym, bez znaczenia” (por. 1,28; 2,6; 6,13; 15,24-26; 2 Tes 2,8).

(19)

271 Agape - D uch przenikający posługę Słowa

ściowej natury charyzmatów. Zmiana czasownika i strony w przypadkujęzy-

ków66 (παύσονται) jest czysto retoryczna i nie do uchwycenia, zaś zmiana

strony pojawia się wraz ze zmianą czasownika67.

Tematyka zasygnalizowana w 13,8 rozwija się następnie w inkluzji chia-

stycznej wierszy 13,9 i 13,12:

13,9

(A)

έκ μέρους

(В)

γινώσκομει׳

13,12

(В’)

γινώσκω

(A’)

έκ μέρους.

Poznanie wiąże się ze słowem poznania (12, 8), rozumieniem objawionych

tajemnic (13, 2), co odnosi się do poznawania dróg Bożych w obecnym czasie.

Szczególnie widoczne jest to w 13,9 i 13,12b, gdzie ta forma poznania nazwana

jest częściową (έκ μέρους) w obliczu ostatecznego poznania, które jest tego sa-

mego rodzaju poznaniem, jakie Bóg ma o nas (έπίγνωσις)68. Poznanie, jako osta-

teczny owoc posługi Słowa w mniemaniu Koryntian, de facto samo sobą

w szczególny sposób objawia przemijalny (έκ μέρους) charakter darów ducho-

wych. W ten sposób są one ustawione w perspektywie drogi ku doskonałości.

Aż czterokrotnie używa Paweł w tej sekcji έ к μέρους (13,9-10.12), które

kontrastuje z τό τέλει ον10 ,13) ׳). Wyrażenie τό τέλειον׳ oznacza ״ostatecz-

ny cel”, ״ostateczny owoc działania tego, co częściowe”69 i musi odnosić się

do poznania, które unieważni obecne poznanie i proroctwa - stanowi jakby

kontrast do εκ μέρους70. Fragmentaryczne poznanie jest również коп-

sekwencją tego, że samo prorockie objawienie jest częściowe71. Poprzez to

66 Γλώσσαι stosownie do powyższego nie oznaczająjęzyka nieba. Por. H. Conzel- mann, 1 Corinthians..., dz. cyt., s. 225.

67 Paweł nie wykazuje tu żadnego zamysłu poza zabiegiem retorycznym, choć niektórzy komentatorzy chcą się tu dopatrzyć wzmianki o tym, że języki miałyby zanik- nąć przed proroctwem i poznaniem. Por. S. D. Toussaint, First Corinthians thirteen

and the Tongues Question, w: Bibliotheca Sacra (dalej BibSac) 120 (1963), s. 311-316;

G. Fee, The First. ..,d z. cyt., s. 643-644.

68 Por. G. Fee, The F irst...,ά ζ. cyt., s. 644. W wierszach 13,9-10 pojawia się wyj a- śniające γάρ użytego wcześniej w 12, 12-14, co oznacza powrót Pawła do swojego stylu argumentowania, który będzie dominował w całym 1 Kor 14.

69 Por. G. Fee, The First. ..,d z . cyt., s. 644 n22.

70 Gdzie indziej τό τέλειον odnosi się do osób i mówi o stopniach postępu w ży- ciu chrześcijańskim i w tym kontekście oznacza dojrzałość ( 1 Kor 2,6; 14,20; E f 4 , 13; Kol 1,28; 4,12; Fłp 3,15).

71 Stwierdzenie, że prorokujemy, po części odnosi się do fragmentaryczności sa- mego aktu prorokowania, a nie do niedoskonałości sprawowania tej posługi poprzez samych proroków. Por. G. Fee, The F irst..., dz. cyt., s. 644—645.

(20)

w ła śn ie sam przedmiot, którym je st to, co doskonałe, przekazyw any jest czę- ścio w o . Z u ż y c ia έκ μέρους72 w N o w y m Testam encie m ożna w n iosk ow ać, że chodzi tu o ilo ścio w e raczej niż ja k o ścio w e ograniczenie, co m ożna by od- dać frazą: ״ w ograniczonym zakresie”73. B ó g udziela sw ojego objaw ienia tak, aby m ó g ł być rozpoznany w sw oim działaniu (por. A m 3, 7). Zatem ostatecz- n ym celem proroctwa nie je st doskonałe poznanie prorockie sam o w sobie, p on iew aż z natury rzeczy jest ono niedoskonałe i należy do przem ijającego po- rządku tego świata, natomiast poznanie prorockie na drodze m iłości przygoto- w uje czas w ypełnienia, kiedy to nastanie poznanie doskonałe.

W iersz 13,11 ukazuje na podstaw ie analogii pom iędzy tym, co w ła ściw e okresow i dziecięctw a, a tym, co w ła ściw e okresow i dojrzałemu, ż e to, co prze- kazuje doskonały przedmiot, tylko częścio w o przemienia się w poznanie now e, które obejm uje całą oso b ę z jej sposobem m yślenia, rozum owania i m ów ienia. P aw eł w skazuje na to, że przyjdzie czas, kiedy te zew nętrzne objaw y Ducha nie b ęd ą grały ju ż takiej roli.

W 1 3 ,8 -1 2 dochodzi do bezpośredniej polem iki w stosunku do odnośnych o b jaw ów Ducha. N astępuje w tym m om encie kolejne przesunięcie w argu- m entacji. D o tego, co ju ż zostało pow iedziane w 1 3 ,3 , m ian ow icie, ż e dary są n iczy m b ez m iłości, dodane je st to, że jed yn ie w m iłości osiągają one sw oją p ełn ię 74. Warto podkreślić, że p o w y ż sza analiza w żaden sposób nie deprecjo- nuje w ym ien ion ych objaw ów Ducha, jako przez B oga zam ierzonych znam ion o b ecn eg o w ieku, ale jed yn ie relatyw izuje spojrzenie, jakie m ająna nie Koryn- tianie, aby w e właściwej perspektywie ukazać poznanie (γνώσις), jakiego w w y- niku ich działania dostępują.

W 1 3 ,8 -1 2 istotna jest przede w szystkim interpretacja tych w ierszy w kon- tek ście 1 Kor 14. N a leży zatem w nich w id zieć ukrytą odpow iedź na konkret- ne, praktyczne i delikatne problem y, z jakim i zm agała się gm ina w Koryncie. C o wynika z tej perykopy dla postępowania Koryntian, którzy w obecnym czasie dysponują, za sprawą natchnienia D ucha i natchnionej posługi S łow em , okre- ślonym poznaniem.

N a jw ię k s z y problem w interpretacji p eryk op y stan ow i zro zu m ien ie 13, 12, który k o n sek w en tn ie je s t in terp retow an y w term inach e sc h a to lo - g ic zn y ch ; w id zen ie ״ tw arzą w tw arz” u tożsam ian o b ezk ry ty czn ie z w id z ę - n iem B o g a w n ieb ie. Istotne w zr o zu m ien iu 13, 12 je st stw ierd zen ie faktu, ż e c z a so w n ik βλέπω n ie m a w tym w ie rszu d o p ełn ien ia lub że d o p e łn ien ie n ie je s t ja w n ie ukazane. C zy n io n e p o w sz e c h n ie z a ło ż e n ie , że c h o d zi tutaj o w id z e n ie B o g a , o z n a c z a o d c z y ty w a n ie z tek stu w ię c e j n iż je s t tam

72 έκ μέρους pojawia się 5 razy w I Kor(12,27; 13,9/2 razy/10.12) i 21 razywLXX.

73 Por. R-P, A Critical..., dz. cyt., s. 297n; W. A. Grudem, The G ift..., dz. cyt., s. 147nn; H. Conzelmann, 1 Corinthians..., dz. cyt., s. 226.

(21)

2 73 Agape - D uch przenikający posługę Słowa

zaw arte75. N ależałoby w tym m iejscu postaw ić pytanie: C zy B ó g stanowi w ła- ściw e dopełnienie βλέπω? Ponadto, jakiekolw iek byłoby dopełnienie, w idzenie m a m iejsce teraz. O becnie w idzim y to, co wtedy zobaczym y ״twarzą w twarz”. O becnie je st to niejasne lustrzane odbicie, niem niej jednak tu i teraz w id zen ie d otyczy tego sam ego (czas teraźniejszy czasow nika oraz przysłów ek ά ρ τι).

Struktura literacka 1 3 ,1 2 (ά ρ τ ι-τ ό τ ε ) w sk azu je,że termin γινώσκω w tym w ierszu stanow i odpow iednik βλέπω . Ponadto, rów nież γινώ σκω n ie ma sw o- je g o bezpośredniego dopełnienia i w ystępuje w czasie teraźniejszym, co ozna- cza, że poznanie m a m iejsce tu i teraz (por. 8, 2; 13, 2). P ocząw szy od 13, 8 P aw eł w analizowanej perykopie stale w ypow iada się o γνώ σις76, jako o czym ś, co je st na bieżąco obecne w je g o gm inie.

W ydaje się, że problem Koryntian w ynikał z ich usiłow ań, aby dojść do poznania w szystk ich tajemnic (μ υστή ρια π ά ν τ α ), do pełni poznania (13, 2), które zaw iera w sob ie to w szystk o, co m ożna osiągnąć za p om ocą poznaw czej aktyw ności π νευ μ α τικ ό ς. Jest to w p ew ien sposób dążenie do intelektualne- go zrozum ienia i ogarnięcia tajem nic przyjętych za sprawą prorockiego na- tchnienia, przez wiarę. Budowanie duchow ości gm iny na tego rodzaju poznaniu m o g ło prow adzić zarów no do fałszyw ych postaw, jak i do niew łaściw ej skali w artości (por. 8, 1-13).

Zatem w poznaniu, jakim dysponow ali Koryntianie, była m ieszanina tego, c o w ła śc iw e i n iew ła ściw e. P aw eł stw ierdza, że takie poznanie (γ ν ώ σ ις ) w obecnym czasie m a swój kres i że będzie zastąpione przez έπ ΐγνω σις (13, 12). Tem u poznaniu w obecnym czasie odpow iadać będzie b ycie dokładnie pozna- nym (έπ ιγινώ σ κ ω ) ״w tedy”77. Termin έπ ίγ ν ω σ ις nie oznacza jak iegoś teore- ty czn eg o poznania, ale zrozum ienie rzeczyw istości takiej, jaką ona jest, a tym sam ym oznacza coś w ięcej niż jed yn ie intelektualny akt p ozn aw czy78.

Stopniow e zaw ężanie argumentacji doprowadza do ostatecznego zestaw ie- nia poznania (γνώ σ ις) i m iłości (ά γ ά π η ). Proroctwo, podobnie jak poznanie, osiągn ie swój kres nie dlatego, że zaniknie, wprost przeciw nie, znajdzie ono sw oje w ypełnienie w nowej obfitości, kiedy (τ ό τ ε) w szy scy w Chrystusie będą

75 ״ W lustrze wprawdzie można ujrzeć pożądany przedmiot, lecz nie w sposób bezpośredni ale pośredni. Paweł nadto dodaje, że i ten pośredni obraz jest niedokład- ny, gdyż tylko zarysowuje istotę rzeczy. A tą istotą jest Bóg, którego można oglądać w wieczności tylko i wyłącznie na podstawie «miłosnego» poznania. Odpadają więc wszystkie spekulacje gnostyckie o możliwości poznania Boga własnymi siłami, jak to sobie wyobrażali niektórzy pseudomędrcy w Koryncie”. H. Langkammer, Pierwszy

i Drugi List do Koryntian (BL), Lublin 1998, s. 73.

76 Por. W. Schmithals, γινώσκω, EWNT I, s. 596-604.

77 Por. E. Minguens, l Cor 13:8-13 Reconsidered, ״Cathollic Biblical Quarterly” (dalej CBQ) 37 (1975), s. 82.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeśli więc ograniczymy ją do zbiorów, które spełniają względem niej warunek Carathéodory’ego, dostaniemy miarę nazywaną dwuwymiarową miarą Lebesgue’a – i to jest

Dodawanie jest działaniem dwuargumentowym, w jednym kroku umiemy dodać tylko dwie liczby, więc aby dodać nieskończenie wiele liczb, trzeba by wykonać nieskończenie wiele kroków,

przykładem jest relacja koloru zdefiniowana na zbiorze wszystkich samochodów, gdzie dwa samochody są w tej relacji, jeśli są tego samego koloru.. Jeszcze inny przykład to

Spoglądając z różnych stron na przykład na boisko piłkarskie, możemy stwierdzić, że raz wydaje nam się bliżej nieokreślonym czworokątem, raz trapezem, a z lotu ptaka

W przestrzeni dyskretnej w szczególności każdy jednopunktowy podzbiór jest otwarty – dla każdego punktu możemy więc znaleźć taką kulę, że nie ma w niej punktów innych niż

też inne parametry algorytmu, często zamiast liczby wykonywanych operacji rozważa się rozmiar pamięci, której używa dany algorytm. Wówczas mówimy o złożoności pamięciowej;

„Kwantechizm, czyli klatka na ludzi”, mimo że poświęcona jest głównie teorii względności i mechanice kwantowej, nie jest kolejnym wcieleniem standardowych opowieści o

Magdalena Fikus, ciesząc się z postępów medycyny molekularnej, martwi się wysoką, za wysoką, ich ceną, a także umacniającymi się tendencjami do modyfikacji genetycznej