Marta Szuniewicz
Wpływ norm międzynarodowego
prawa humanitarnego na zakres
dopuszczalności derogacji
zobowiązań w dziedzinie praw
człowieka
Kwartalnik Prawa Publicznego 5/4, 55-81
K W A R T A L N I K P R A W A P U B L I C Z N E G O R O K V • N R 4 /2 0 0 5 • U K S W - W ARSZAW A • T N O iK - T O R U Ń • I S S N 1 6 4 2 - 9 5 9 1
Marta Szuniewicz*
WPŁYW NORM
MIĘDZYNARODOWEGO PRAWA HUMANITARNEGO
NA ZAKRES DOPUSZCZALNOŚCI
DEROGACJI ZOBOWIĄZAŃ
W DZIEDZINIE PRAW CZŁOWIEKA
Większość traktatów ochrony praw człowieka przewiduje możli
wość skorzystania przez państwo z przewidzianego w ich przepisach
mechanizmu derogacji, umożliwiając tym samym obniżenie zagwaran
towanego standardu ochrony in time o f public emergency threatening
the life ofthe nation1,
wymagającego z jednej strony natychmiastowego
reagowania, a z drugiej czyniącego niewystarczającym dla jego prze
zwyciężenia zastosowanie środków dopuszczalnych w sytuacjach nor
malnych.
Mechanizm derogacji zobowiązań prawnomiędzynarodowych na
wypadek zaistnienia sytuacji wyjątkowych ma złożoną strukturę nor
matywną, w której można wyróżnić dwie płaszczyzny czasowe dopusz
czalności stanu nadzwyczajnego: płaszczyznę jego wprowadzenia (prze
słanki warunkujące możliwość sięgnięcia po mechanizm derogacji) oraz
płaszczyznę jego realizacji (wymogi stawiane środkom podejmowanym
w ram ach tego mechanizmu). W tej ostatniej pierwszorzędne znacze
* Mgr M arta Szuniew icz - doktorantka na Wydziale Prawa i A dm inistracji U ni w ersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu
1 Zob. art. 4 ust. 1 M iędzynarodowego Paktu Praw O byw atelskich i Politycznych z 16.12.1966 r., art. 15 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka z 4.11.1950 r., art. 27 ust. 1 A m erykańskiej Konwencji Praw Człowieka z 22.11.1969 r., art. 30 ust. 1 Europejskiej Karty Socjalnej z 18.10.1961 r. Szerzej na tem at powyższego kontekstu sytuacyjnego zob. A. M ichalska, N iebezpieczeństw o pu bliczne, które za g ra ża życiu n a
rodu [w:] T. Jasudow icz (red.), P ra w a człow ieka w sytuacjach nadzw yczajn ych (ze szcze góln ym u w zględn ien iem p r a w a i p ra k ty k i polskiej), Toruń 1997, s. 11 i n.
nie m ają przesłanki substancjalne w postaci trzech testów: konieczno
ści (proporcjonalności), prawnomiędzynarodowej legalności i niedyskry
minacji, stanowiące podstawowe kryteria ocenne zgodności z prawem
środków podjętych przez państwo korzystające z instytucji derogacji.
0 ile państwo spełniło przesłanki dopuszczalności wprowadzenia sta
nu nadzwyczajnego, podjęte przez nie działania - rozpatrywane w świe
tle przedstawionych przez władze państwowe argumentów, a zwłasz
cza faktografii - muszą „zdać” wszystkie trzy testy, a uchybienie wy
mogom choćby jednego z nich czyni te środki niedopuszczalnymi, a tym
samym nieusprawiedliwionymi w świetle klauzuli derogacyjnej, którą
posłużono się dla ich wprowadzenia.
I chociaż przedmiotem zainteresowania poniższego artykułu bę
dzie wyłącznie jeden z elementów mechanizmu derogacji, a mianowi
cie test legalności prawnomiędzynarodowej (w postaci wymogu zgod
ności przedsięwziętych środków derogacyjnych „z innymi zobowiąza
niami (państwa) wynikającymi z prawa międzynarodowego”), to chcia
łabym na wstępie nadmienić, że w mechanizmie derogacji, „chodzi o nie
rozerwalne integrum, a każdy z tych warunków musi być postrzegany
1 kwalifikowany przez pryzmat zjawiska jako całości, we współgraniu
z innymi składnikam i”2.
Właściwie wszystkie dokumenty ogólnej ochrony praw człowie
ka, uniwersalne i regionalne3, w sposób niemal jednobrzmiący, uwzględ
niają jako jedną z substancjalnych przesłanek dopuszczalności podej
mowania przez państwo środków derogacyjnych ich niesprzeczność „z in
nymi zobowiązaniami wynikającymi z prawa międzynarodowego”4.1 jak
2 T. Jasudow icz, S tu d iu m substan cjalnych przesłan ek dopu szczalności środków
derogacyjnych [w:] T. Jasudow icz (red.), P ra w a człow ieka w sytuacjach n a d zw y c za j n ych ..., s. 59.
3 Moje dalsze rozw ażania będą ograniczone jed ynie do trzech najważniejszych traktatów z dziedziny ochrony praw człowieka, tj. M iędzynarodowego Paktu Praw O byw atelskich i Politycznych, Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz A m ery kańskiej Konwencji Praw Człowieka. Brak klauzuli derogacyjnej w A frykańskiej Kon wencji Praw C złow ieka i Ludów z 26.6.1981 r. św iadczy nie o całkowitej niederogowal- ności przew idzianych w niej praw, lecz raczej o słabości kształtow anego przez nią sy s tem u ochrony praw człowieka.
4 N ieco odm ienne ujęcie spotykam y w dokum entach Ludzkiego Wymiaru KBWE,
przewidujących, że „wszelkie odstępstw o od zobowiązań odnoszących się do praw czło w ieka i podstaw owych w olności w czasie stanu wyjątkowego niebezpieczeństw a pu blicznego m u si być utrzym ywane ściśle w granicach przew idzianych przez prawo m ię dzynarodowe, w szczególności przez odpowiednie dokum enty m iędzynarodowe, który m i p aństw a są zw iązane, zw łaszcza w odniesieniu do tych praw człowieka, które nie m ogą być zaw ieszan e”. Por. Dokum ent Spotkania K openhaskiego Konferencji w spra w ie Ludzkiego Wymiaru KBWE z 29.6.1990 r. (pkt 25) oraz D okum ent Spotkania Mo
W pływ norm m iędzynarodow ego p ra w a hum anitarnego..
kolwiek principle o f consistency jest niezwykle ważną - choć zbyt czę
sto niedocenianą, o czym za chwilę - przesłanką substancjalną mecha
nizmu derogacji, to pojawiła się ona dopiero w 1950 r. w toku prac nad
Międzynarodowymi Paktam i, kiedy delegacja am erykańska zapropo
nowała alternatyw ne sformułowanie paragrafu 2 art. 4 (klauzuli dero
gacyjnej), zmierzające do zastąpienia reguły niederogowalności okre
ślonych praw przepisem stwierdzającym, iż no derogation may be made
by any state under this provision which is inconsistent with internatio
nal law or with international agreements to which such state is a par
ty5. Propozycja Stanów Zjednoczonych została przyjęta po uwzględnie
niu wysuniętej przez Belgię poprawki (the foregoing provision shall
not authorize on the part o f a State any derogation which would in
other respect be incompatible with international law)6. Po dalszych
dyskusjach (m.in. jugosłowiańskiej propozycji dookreślenia międzyna
rodowych zobowiązań państw a poprzez dodanie odwołania do princi
ples o f the Charter and the Universal Declaration o f H um an Rights1)
ostatecznie pozostano przy ogólnym odwołaniu do other obligations
under international law&.
Wszystkie trzy omawiane dokumenty dopuszczają środki dero
gacyjnie jedynie „pod warunkiem, że środki te nie są sprzeczne z inny
skiew skiego Konferencji w sprawie Ludzkiego Wymiaru KBWE z 4.10.1991 r. (pkt 28.6); tek st polski [w:] P ra w a człowieka. D okum en ty m iędzynarodow e (oprać. B. Gro now ska, T. Jasudow icz, C. Mik), Toruń 1996.
5 E/CN.4/365; cyt. za: M.J. B ossuyt, G uide to the travau x pre p a ra to ire s o f the
In tern ation al C oven ant on C ivil a n d P olitical R igh ts, N ijhoff-D ordrecht 1987, s. 89.
Przewodząca delegacji am erykańskiej, Anna Eleonor Roosevelt, m otywy stojące za w ysunięciem tej propozycji uzasadniała w sposób następujący: due to the fact th a t the
conduct o f S ta te s in tim e o f w a r h a d been regu lated in in tern ation al conventions after long debates in large in tern ation al conferences, in p a rtic u la r the 1949 Geneva C onven tions, the U N C om m ission sh ou ld take fu ll a d va n ta g e o f th is legislation, in ste a d o f tryin g to work ou t which righ ts sh ou ld be entrenched from derogation , proponując
w łączenie odesłania do prawa hum anitarnego (E/CN .4/SR.195, para. 45, 29.5.1950 (Mrs. Roosevelt); cyt. za: J. Oraa, H u m an righ ts in sta tes o f em ergency in in tern a tio
n al la w , Oxford 1992, s. 191).
6 E/CN .4/497. Zob. M. J. Bossuyt, op.cit., s. 89. 7 E/CN.4/L.212. Zob. ibidem.
8 N o ta bene zam ieszczenie „principle of consistency” w klauzuli derogacyjnej E u ropejskiej Konwencji Praw Człowieka, na podstaw ie w ysuniętej przez W ielką B ryta nię propozycji, n ie zostało poprzedzone żadną dyskusją. N atom iast odnośnie Amery kańskiej Konwencji, pomimo że żaden z projektów przedstawionych na Konferencji w San Jose n ie przewidywał testu legalności, został on włączony do projektu konw en cji pod wpływem przyjęcia artykułu 4 Paktu; por. J. Oraa, op.cit., s. 1 9 2-193. Równo- czesność prac nad traktatam i oraz w zajem ny wpływ ich regulacji zaowocował niem al jednobrzm iącym sform ułowaniem tej przesłanki derogacyjnej we w szystkich trzech
mi zobowiązaniami (państwa) wynikającymi z prawa międzynarodo
wego” (ang. provided that such measures are not inconsistent with the
ir other obligations under international law,
franc, sous reserve que ces
mesures ne soient pas incompatibles avec les autres obligations que
leur impose le droit international).
Przesłanka ta oznacza zatem „otwar
cie danego systemu ochronnego na całość prawa międzynarodowego,
na cały zbiór jego norm i zasad, różnego pochodzenia i charakteru, o ile
mniej lub bardziej bezpośrednio regulują bądź wiążą się z unormowa
niem ochrony praw człowieka, pozostając więc w wystarczająco ścisłej
z nim więzi”9.
W kontekście praw człowieka owymi „innymi zobowiązaniami
międzynarodowymi” są przede wszystkim międzynarodowe prawo hu
m anitarne10 oraz inne tra k ta ty ogólnej ochrony praw człowieka11 oraz
inne umowy międzynarodowe dotyczące praw człowieka12 covering some
o f the rights contained in the three general treaties under considera
tion”13.
Należy także, mówiąc o „innych zobowiązaniach międzynarodo
9 T. Jasudow icz, S tu d iu m ..., s. 7 4-75.
10 Podkreśla to expressis verbis sam K om itet w zawartej w U w agach Ogólnych nr 29 z 2001 r. interpretacji artykułu 4 Paktu; zob.: General Comm ent No. 29, S tate of Em ergency, C C PR /C /21/Rev. 1/Add. 11 (31.8.2001), G eneral C om m ent on A rticle 4 (adopted a t th e 1950th M eeting on 24 Ju ly 2001), par. 9.
11 Por. np.: B. Gronowska, Wolność i bezpieczeństw o osobiste w spraw ach karnych
w św ietle sta n d a rd ó w R a d y Europy. Im plikacje p ra k tyczn e d la p r a w a polskiego, To
ruń 1996, s. 125 oraz T. Jasudowicz, S tu d iu m ..., s. 69. Oznacza to, że jeśli państwo korzystające z m echanizm u derogacji jest stroną innego traktatu z dziedziny praw człowieka, zapewniającego poszerzony katalog praw niederogowalnych, to trak tat za pew niający w yższe standardy ochronne powinien być przestrzegany (por. A m nesty In ternational Fair Trials M anual (1998r.), chapter 31: F a ir tria l righ ts d u rin g sta tes o f
em ergency, par. 5; dostępny na stronie internetowej: w ww.amnesty.org/ailib/intcam fa-
irtrial/indxftm _c.htm ).
12 W U w agach Ogólnych nr 29 z 2001 r. poświęconych stanom nadzwyczajnym Kom itet, w zw iązku z podkreśleniem powinności Państw a-Stron y, powołującego się na artykuł 4 ust. 1 czy przekładającego spraw ozdanie na podstaw ie art. 40 o ramach prawnych zw iązanych ze stanam i nadzwyczajnym i, do „przedstawienia informacji do tyczącej jego innych zobowiązań m iędzynarodowych dotyczących ochrony odnośnych praw, w szczególności zobowiązań, które znajdują zastosow anie w czasach stanów nad zw yczajnych”, zaznacza wyraźnie, że „pod tym w zględem P ań stw a-S tron y powinny należycie brać pod u w agę rozwój prawa m iędzynarodowego co do standardów praw człowieka znajdujących zastosow anie w sytuacjach nadzwyczajnych” (wskazując m.in. na kroki podjęte w kierunku wypracowania katalogu m inim alnych standardów h um a nitarnych, o których nieco później); zob.: General Com m ents No. 29..., par. 10.
13 J. Oraä, op.cit., s. 206. Jej zdaniem , chodzi tu tylko o takie „inne zobowiązania m iędzynarodow e” w ynikające z traktatów lub zasad prawa m iędzynarodowego, które odnoszą się do praw przewidzianych z danym traktacie ochrony praw człowieka, co stanow i w ażn e ograniczenie ratione m ateriae zastosow ania „principle of consistency”;
W pływ norm m iędzynarodow ego p ra w a hum anitarnego...
wych”, pamiętać o zobowiązaniach wynikających z norm zwyczajowych
oraz zasad ogólnych14 czy też normotwórstwa Międzynarodowej Orga
nizacji Pracy15.
Na wyraźne podkreślenie zasługuje znaczenie tej przesłanki sub
stancjalnej16, „którą można wręcz postrzegać jako zagwarantowanie
‘międzynarodowego rule o f law’, skoro [...] wymaga [...] osadzenia [...]
w całości zobowiązań prawnomiędzynarodowych danego państw a,
z wszelkimi stąd płynącymi konsekwencjami prawnymi i zupełnie prak
tycznymi dla ograniczenia swobody jego derogacyjnych poczynań”17. Owe
przeniesienie do sfery pozasystemowej „wiąże się z potrzebą postrze
gania sprzężenia zwrotnego pomiędzy prawem międzynarodowym praw
człowieka a prawem międzynarodowym w ogóle”18, a zwłaszcza mię
dzynarodowym prawem hum anitarnym .
Wymóg zgodności podejmowanych środków derogacyjnych z zo
bowiązaniami międzynarodowymi państw a stanowi swoistego rodzaju
por.: ibidem , s. 1 9 0-191. Zauważmy, że w iększość państw św iata je st zw iązanych po stanow ieniam i Konwencji Praw Dziecka z 1989 r., a wobec faktu, iż konwencja ta nie przewiduje m ożliwości derogacji, zobowiązania zaciągnięte n a jej podstawie w iążą pań stwo w każdej sytuacji (również w razie zaistn ien ia stanu szczególnego zagrożenia publicznego), a skorzystanie przez w ładze z instytucji derogacji dotyczy jed ynie praw zagw arantow anych w odnośnym traktacie praw człowieka, podczas gdy zobowiązania w ynikające z Konwencji Praw Dziecka nadal pozostają w mocy. Również inne in stru m enty ochrony praw człow ieka, takie jak Międzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i K ulturalnych z 1966 r., Międzynarodowa Konwencja w spraw ie likw ida cji w szelk ich form dyskryminacji rasowej z 1966 r. czy Konwencja w spraw ie likwidacji w szelkich form dyskrym inacji kobiet z 1979 r., n ie przewidują m ożliwości zaw ieszen ia wynikających z nich obowiązków w zakresie poszanowania określonych w nich praw.
14 Ibidem, s. 206. N a szczególną uw agę, zw łaszcza w kontekście poruszanej tem a tyki, zasługuje wywodząca się z m iędzynarodowego prawa hum anitarnego zasada ludz kości, która obecnie zdaje się przełam ywać pierwotne ramy i przenikać całe prawo m iędzynarodowe, nakazując stosow anie interpretacji p ro hom ine et p ro h u m an itate. Stanow i tym sam ym „siatkę bezpieczeństw a”, gwarantując poszanowanie praw czło w ieka w tych w szystkich sytuacjach, gdzie brak stosownej regulacji lub rodzą one jakiekolw iek w ątpliw ości, a przy tym stanow i normę im peratyw ną (por. I.I. Łukaszuk,
C h arakter p o d sta w o w y ch z a s a d p ra w a m iędzynarodow ego, „Sprawy M iędzynarodo
w e” 1988, nr 11, s. 111-124). Do roli zasady ludzkości jeszcze powrócę w dalszej części moich rozważań.
15 Tak T. Jasudow icz, S tu d iu m ..., s. 69.
16 Jak stw ierdził Międzynarodowy In stytu t Praw Człowieka w swoim pisem nym ośw iadczeniu na Konferencji Praw Człowieka (Wiedeń, 1971 r.), fakt, iż „these ‘other
obligation s u nder in tern ation al la w ’ are em bodied in the la w o f the E uropean Conven tion on H u m an R ig h ts is in d isp u ta b ly an ‘enriching factor’ ” (cyt. za: J. Oraa, op.cit.,
s. 200).
17 T. Jasudow icz, S tu d iu m ..., s. 65. 18 Ibidem, s. 67.
test prawnomiędzynarodowej legalności podjętych przez państwo środ
ków derogacyjnych, jednakże rozważanie kryterium legalności tych
środków wchodzi w rachubę dopiero w przypadku, gdy wszystkie pozo
stałe warunki przewidziane w klauzuli derogacyjnej uznano za speł
nione w świetle przedstawionego m ateriału dowodowego19. „Principle
of consistency” odnosi się do konkretnych środków podjętych przez pań
stwo korzystające z klauzuli derogacji (nie zaś do zagwarantowanego
traktatem praw a do skorzystania z mechanizmu derogacji) i to właśnie
one podlegają ocenie z punktu widzenia ich zgodności z wiążącymi dane
państwo zobowiązaniami międzynarodowymi20.
W pierwszym rzędzie - jak już wspomniałam - zobowiązania te
dotyczą międzynarodowego prawa hum anitarnego i ono właśnie bę
dzie głównym przedmiotem rozważań niniejszego artykułu.
W kontekście mechanizmów derogacyjnych niezmiernie istotnym
jest postrzeganie zbioru norm międzynarodowego prawa hum anitar
nego w charakterze „innych zobowiązań wynikających z prawa mię
dzynarodowego” i to z dwojakiego rodzaju powodów. Po pierwsze, w kon
tekście ochrony praw człowieka międzynarodowe prawo hum anitarne
służy jako „pomoc interpretacyjna w ustalaniu katalogu i chronionej
substancji praw niederogowalnych”21, zaś po drugie, pretenduje ono do
roli „wspólnego minimalnego mianownika wszystkich państw i całej
społeczności ludzkiej”22, a to z uwagi na powszechny charakter wyni
kających z jego norm zobowiązań.
Ja k czytamy w Uwagach Ogólnych Komitetu Praw Człowieka
z 2001 r., „Państw a-Strony nie mogą w żadnych okolicznościach powo
łać się na art. 4 Paktu jako usprawiedliwienie działań naruszających
prawo hum anitarne bądź wiążące normy prawa międzynarodowego
[...]”23. Chodzi tu bowiem o uwzględnienie i poszanowanie ważkich kon
19 J. Oraâ, op.cit., s. 190. Stow arzyszenie Zapobiegania Torturom w swoim p o s i
tion p a p e r z 24.6.1999 r. „Protecting hum an rights in tim es of em ergency” wyraźnie
podkreśla th e b ro a d e r fram ew ork o f sta te o b lig a tio n s u n der sta te s o f em ergency (www.apt.ch/pubAibrary/pphr.htm).
20 Ibidem, s. 195. Por. również H. Montealegre, The co m patibility o f a sta te p a r ty ’s
derogation u nder hum an righ ts conventions w ith its obligations u nder Protocol II an d com mon A rticle 3, „The American U niversity Law Review” 1983, vol. 33, nr 1, s. 41-51.
21 T. Jasudow icz, P ra w a człow ieka w kon fliktach zbrojnych. R ekonstrukcja m ię
dzyn arodow ego p r a w a h um an itarn ego, Toruń 1997, s. 13.
22 Termin zapożyczony z: C. Mik, Zbiorow e p ra w a człowieka. A n a liza krytyczn a
koncepcji, Ibruń 1992, s. 21.
23 „ S ta tes p a rtie s m ay in no circum stances invoke article 4 o f the C ovenant as
ju stific a tio n fo r a ctin g in violation o f h u m a n ita ria n la w or perem ptory norm s o f in ter n ation al la w ”; G eneral Com m ents No. 29..., par. 11.
W pływ norm m iędzynarodow ego p ra w a hum anitarnego..
sekwencji wynikających w kontekście derogacji z unormowań między
narodowego praw a humanitarnego, które w swej zasadniczej substan
cji może być postrzegane i rekonstruowane jako „prawa człowieka w kon
fliktach zbrojnych”24. W ten oto sposób międzynarodowa ochrona praw
człowieka w sytuacjach nadzwyczajnych zostaje „swoiście uzupełniona
systemem międzynarodowego prawa hum anitarnego”25.
Wynika zatem z powyższego, iż the legality o f certain acts com
mitted during a state o f emergency which is also an armed conflict will
have to be assessed according to hum anitarian law, even from within
the perspective o f the application o f hum an rights law26.
A zatem, jeśli podjęty w sytuacji konfliktu niemiędzynarodowego
środek pociąga za sobą naruszenie wspólnego art. 3 czy też Protokołu
II, the derogation may be challenged on this ground within the enforce
ment machinery o f the European and American Conventions or Inter
national Covenant21. Sądowe organy ochrony praw człowieka mogą
zatem (a wręcz są zobligowane) badać, czy środki podjęte przez pań
stwo spełniły wymóg zgodności z innymi zobowiązaniami międzynaro
dowymi państw a, jednak jak dotąd w ich orzecznictwie można spotkać
jedynie śladową obecność „pinciple of consistency”28 i nigdy nie stw ier
dzono a derogation invalid for this reason29.
24 T. Jasudow icz, S tu d iu m ..., s. 6 9 -7 0 . 25 B. Gronowska, B ezpieczeń stw o..., s. 129.
26 R. Provost, In tern ation al H u m an R ig h ts a n d H u m a n ita ria n L a w , Cambridge 2002, s. 275.
27 Ch. Lysaght, The scope o f Protocol II a n d its relation to com m on article 3 o f the
Geneva C onventions o f 1949 a n d other h um an righ ts in s tr u m e n ts ,,A m erican Journal
of International Law” 1983, vol. 33, s. 26.
28 N a polu strasburskiego case law kilkakrotnie pojawiła się k w estia zgodności podjętych środków derogacyjnych z prawnom iędzynarodowym i zobowiązaniam i dane go państw a, jak chociażby wówczas, gdy rząd Cypru tw ierdził, że naw et jeśli działania tureckie były zgodne z art. 15 Europejskiej Konwencji, to jednak they were s till incon
sisten t w ith Turkey’s oth er obligation u nder in tern ation al law , especially the Geneva C onventions a n d the H ague R egulations, a n d therefore, could not sta n d u n der article 15 (Cyprus V . Turkey, Report o f the C om m ission (10.7.1976), European H um an R ights
Reports z 1982 r., vol. 4, par. 514). Jednak Europejska Komisja Praw Człowieka nie p rzystąpiła n aw et do zbadania tej k w estii, albowiem stwierdzono brak należytej noty fikacji, który ju ż czynił podjęte środki derogacyjne niedozwolonymi. W kilku innych przypadkach (por. L aw less Case z 1961 r., ser. A, vol. 3 czy też Ireland v. U. K. z 1976 r., ser. A, vol. 25) nie przystąpiono do przeprowadzenia testu legalności prawnom ię- dzynarodowej z uw agi na fakt, że „do Trybunału n ie dotarły żadne fakty, które kazały by stw ierdzić, że podjęte środki przeczyły innym zobowiązaniom tego rządu w ynikają cym z prawa m iędzynarodow ego”. Jednakże należy zauważyć, że w kontekście turec kiej inwazji na Cypr G. Sperduti stw ierdził w swojej opinii, że: „it is to be n oted th a t
the ru les i f in tern ation al la w concerning the treatm en t o f the pop u la tio n in occupied territories (contained n otably in The H ague R egulation s o f 1907 a n d the Fourth
Gene-Zwiastunem zmiany tej niemalże utrwalonej praktyki niechęci
organów do otwierania się na zewnętrzne prawnomiędzynarodowe śro
dowiska normatywne30 może stać się tzw. Tablada Case31, w której -
szukając podstaw prawnych do zastosowania międzynarodowego pra
wa hum anitarnego - Międzyamerykańska Komisja Praw Człowieka
nie ograniczyła się do odwołania się do norm prawa hum anitarnego as
sources o f authoritative guidance, ale jako jedyny dotąd organ tra k ta
towej ochrony praw człowieka uznała się za kompetentną do bezpo
średniego stosowania międzynarodowego prawa hum anitarnego, do
konując oceny postępowania Państw a-Strony Amerykańskiej Konwencji
„directly on the basis of international hum anitarian law”32.
Niestety o obowiązku poszanowania przez państwo zobowiązań
w sferze międzynarodowego prawa hum anitarnego mówi się jedynie
w sytuacji zaistnienia konfliktu zbrojnego (i to odpowiadającego defi
nicjom zawartym w tworzących te prawo trak tatach międzynarodo
wa C onvention o f 12 A u g u st 1949) are u n den iably capable o f a ssistin g the resolution o f
the qu estion w h ether the m easures taken by the occupying p o w e r in derogation from the oblig a tio n s w hich it sh ou ld in prin cip le observe - by virtu e o f the E uropean Co nvention - w here it exercises (de ju r e or de facto) its ju risd ictio n , are or are not j u s t i fied accordin g to the criterion th a t only m easures o f derogation strictly requ ired by the circu m stan ces are au thorized. [...] I t fa llo w s th a t respect for the sam e ru les by a H igh C on tractin g P a rty d u rin g the m ilita ry occupation o f the territory o f an other S ta te w ill in p rin cip le assu re th a t the H igh C on tractin g P a rty w ill not go beyond the lim its o f the rig h t o f derogation conferred on it by A rticle 15 o f the C onvention” (Cyprus v. Turkey,
Report o f th e C om m ission, op.cit., par. 528). J eśli zaś idzie o system ONZ, to brak je st jakichkolw iek w zm ianek odnośnie „pinciple o f consistency” i to zarówno w działalności „monitoring bodies”, jak i przedstaw ionych przez państw a raportach, chociaż w 1985 r. jed en z członków K om itetu Praw Człowieka, ustosunkow ując się do raportu A fgani stanu , odniósł się do „some o f the sta n d a rd s la id dow n in Protocol II to the Geneva
Conventions a s reflecting the su bstan ce o f A rticle 6 o f the Covenant [...] in situ a tio n s o f a rm e d con flict” (zob.: CCPR/C/SR.604 (1985), para. 36, opinion o f Mr Tomuschat; cyt.
za: J. Oraa, op.cit., s. 196).
29 A. Reidy, The approach o f the E uropean C om m ission a n d Court o f H u m an
R ig h ts to in tern a tio n a l h u m a n ita ria n la w , „International Review o f the Red Cross”
1998, nr 324, s. 515.
30 Pod adresem organów strasburskich zarzut taki w ysuw a T. Jasudow icz, S tu
d iu m ..., s. 66.
31 IACHR Report No. 55/97, Case No. 11.137, Argentina, OEA/Ser/L/WII.97, Doc. 38 (30.10.1997 r.).
32 Por.: L. Zegveld, The Inter-A m erican C om m ission on H u m an R ig h ts a n d in ter
n a tion al h u m a n ita ria n law : A com m ent on the T ablada Case, „International Review
of the Red C ross” 1998, nr 324, s. 505-511. W artykule zostało również omówionych pięć argum entów, przytoczonych przez A m erykańską Komisję dla u zasad nienia swoje go punktu w idzenia, wśród których znalazł się wymóg zgodności podjętych środków derogacyjnych z m iędzynarodowym i zobowiązaniam i P ań stw a-S tron y (art. 27 ust. 1 A m erykańskiej Konwencji).
W pływ norm m iędzynarodow ego p r a w a hum anitarnego..
wych)33. Wojna, jakkolwiek będąca niemalże modelowym przykładem
emergency threatening the life o fth e nation34, nie wyczerpuje ram zna
czeniowych pojęcia, a w typologii sytuacji mieszczących się w obrębie
powyższego sformułowania wyróżnia się trojakiego rodzaju stany35:
kryzysy polityczne (obejmujące międzynarodowy konflikt zbrojny, kon
flikt o charakterze niemiędzynarodowym, zamieszki lub napięcia we
wnętrzne), siłę wyższą (tzn. trzęsienia ziemi, powódź, cyklon, wybuch
wulkanu itp., ale tylko wówczas, gdy na danym terenie są zjawiskiem
rzadkim i nadzwyczajnym) oraz kryzys ekonomiczny36 (w tym chro
niczny niedorozwój ekonomiczny). I jakkolwiek podejmowano różne
33 Chodzi tu głów nie o cztery konwencje genew skie z 12.8.1949 r. (Konwencja o po lepszeniu losu rannych i chorych w arm iach czynnych; Konwencja o polepszeniu losu rannych, chorych i rozbitków sił zbrojnych na morzu; Konwencja o traktow aniu je ń ców wojennych oraz Konwencja o ochronie osób cywilnych podczas wojny) oraz dwa protokoły dodatkowe z 8.6.1977 r. (I Protokół dotyczy międzynarodowych konfliktów zbrojnych, zaś II - konfliktów niemiędzynarodowych). Teksty polskie [w:] M. F lem m ing, U m ow y m iędzyn arodow e o ochronie ofiar wojny, W arszawa 1987.
34 Zarówno Europejska, jak i Am erykańska Konwencja Praw Człowieka w ym ie niają explicite wojnę w swoich klauzulach derogacyjnych (art. 15 ust. 1 Europejskiej Konwencji i art. 27 ust. 1 Am erykańskiej Konwencji). Tymczasem M iędzynarodowy Pakt - pomimo ożywionych dyskusji wokół propozycji jej w łączenia do art. 4 (U N Doc.E/ CN.4/SR.127; zob. M. J. B ossuyt, op.cit., s. 81 i n.) - ostatecznie tego sform ułowania nie używ a, choć n ie ulega w ątpliwości, że konflikt zbrojny w ypełnia znam iona stanu nadzwyczajnego. Tym niem niej co do sform ułowania wymogu „zagrażające życiu naro du” w iele w ątpliw ości w ysuw a M. Flem ing, zauważając, że w spółczesne wojny m iędzy narodowe (takie jak np. wojna irańsko-iracka z 1. 1979-1989 czy też konflikt zbrojny w rejonie zatoki Perskiej z 199lr.) takiego zagrożenia dla żadnego narodu nie stw orzy ły (por. M. Flem ing, Podstaw ow e p ra w a człowieka a niem iędzynarodow y konflikt zbrojny, „Wojskowy Przegląd Prawniczy” 1993, nr 1 -2 , s. 6).
35 Poniższy katalog sytuacji został zaczerpnięty z dotyczącego sytuacji nadzw y czajnych raportu Specjalnego Sprawozdawcy N. Q uestiauxa, przedłożonego Podkom i sji ds. Zapobiegania Dyskrym inacji i Ochrony Mniejszości, zatytułow anego „Question of th e H um an R ights o f Persons Subjected to any Form of D etention or Imprisonment: Study o f th e im plication for hum an rights o f recent developm ents concerning situ ations known as sta te s of siege or em ergency” (U N Doc.E/CN.4/Sub.2/1982/15).
36 W odróżnieniu od kryzysu ekonomicznego, zarówno N. Q uestiaux, jak i Zasady z Syrakuz, jednogłośnie stwierdzają, że „economic difficulties per se cannot justify derogation m easu res” (pkt II, lit. A, par. 41 Zasad). Zdaniem J. F. Hartm ana, kryzys ekonom iczny na rzeczyw iście szeroką skalę, albo chroniczny głód i niedorozwój, które powodują społeczne lub polityczne niepokoje, mogą w wyjątkowych przypadkach u za sadniać derogację zobowiązań ( Working P aper for C om m ittee o f E xperts on the A rticle
4 D erogation p ro visio n s, „Human R ights Quarterly” 1985, vol. 7, nr 1, s. 89 i n.). Por.
również uw agi przedstaw ione w kontekście „underdevelopment” [w:] S.P. M arks, P rin
ciples a n d N orm s o f H u m an R ig h ts in Em ergency S itu ation s: U nderdevelopm ent, C a tastroph es a n d A rm ed C onflicts [w:] K. Vasak (ed.), The In tern ation al D im ensions o f H u m an R ig h ts, Paris 1982, s. 176 i n.
próby wypracowania kryteriów dookreślających to pojęcie celem zawę
żenia kontekstu sytuacyjnego usprawiedliwiającego sięgnięcie po in
stytucję derogacji do „the most exceptional and grave circumstances”37,
to jednak praktyka państw rysuje wyraźną tendencję do znacznego roz
szerzenia jego ram znaczeniowych.
I właśnie w świetle powyższych uwag na krytykę zasługuje po
wściągliwość organów strasburskich co do analizy i kwalifikacji powo
ływanych przez państwo okoliczności jako stanu, który osiągnął odpo
wiedni „threshold of emergency”, odchodzących tym samym od reguł
wykładni i kryteriów ocennych przyjętych przez nie same jeszcze w la
tach 60-tych38. Przyznając państwu „a wide margin of appreciation”39
i przechodząc do porządku dziennego nad interpretacją Irlandii, zawę
żającą możliwość uznania dopuszczenia się przez państwo naruszenia
wiążących go zobowiązań do przypadku, gdy Jego ocena sytuacji bądź
podejmowane środki były manifestly unreasonable”40, zdają się - w miej
sce wyjątkowości sytuacji i zobowiązania państw a do należytego wyka
zania spełnienia wymogów klauzuli derogacyjnej i przedstawienia w tym
zakresie stosownej faktografii - wprowadzać domniemanie na korzyść
legalności działań rządu, czyniąc państw a legitymowanymi do daleko
idącej w tym zakresie dowolności.
Pod wielkim znakiem zapytania staje wobec powyższego kwestia
aktualności zobowiązań wynikających z międzynarodowego praw a
37 Por. pkt. 28.7 D okum entu M oskiewskiego.
38 Chodzi o głośną Greek Case z 1969 r., w której ustalono, że warunki art. 15 Konwencji w ym agają, aby niebezpieczeństwo było „aktualne i poważne” („actual and im m inent”), „bezpośrednie i rzeczyw iste”, skutki jego dotyczyły całego społeczeństw a (przy czym m usi zostać zagrożone „zorganizowane życie społeczności państw owej”), a ponadto konieczny je st wyjątkowy charakter kryzysu lub niebezpieczeństwa, czynią cy norm alne środki lub przewidziane w Konwencji ograniczenia całkowicie niew ystar czającymi („plainty inadéquate”) do utrzym ania lub przywrócenia bezpieczeństw a pu blicznego, porządku i zdrowia ludności (por. Raport Greek Case, „Yearbook o f the Euro- pean Com m ission o f Hum ań R ights” 1969, vol. 12, s. 72). Komisja uściśliła tu ustalenia poczynione przez Trybunał w 1961r. w cytowanej już sprawie L aw less v. Irlan dia.
39 Zdaniem organów Konwencji europejskiej, ze względu na „[...] bezpośredni i stały kontakt z palącą potrzebą sytuacji w danej chwili sędziow ie krajowi są, co do zasady, w lepszej sytuacji an iżeli sędzia międzynarodowy, by móc ocenić zarówno fakt istn ie nia takiego stan u nadzwyczajnego, jak i zakres i charakter potrzebnej derogacji. W tym zakresie art. 15 pozostaw ia władzom krajowym szeroki zakres m arginesu oceny” (por.
L a w less C ase, op.cit.; identycznie w H a n d ysid e Case (1978), ser. A, nr 25, s. 78-79;
przytoczony za: B. Gronowska Form alno-organizacyjne p rze sła n k i korzysta n ia z dero
g a cji w d zie d zin ie ochrony p r a w człowieka. K on trola m iędzyn arodow a [w:] P ra w a czło w ieka w sytu acjach n a d zw ycza jn ych ..., s. 34).
40 L a w le ss Case, O pinion, 19.12.1959, ser. B, nr 1, par. 85; cyt. za: T. Jasudowicz,
W pływ norm m iędzynarodow ego p r a w a hum anitarnego..
hum anitarnego, które wyraźnie zdaje się ograniczać zasięg swojego
zastosowania jedynie do międzynarodowych i nie-międzynarodowych
konfliktów zbrojnych (a więc zaledwie do dwóch stanów z pierwszego
typu sytuacji w powyżej przedstawionej typologii41 ) i co ciekawe, w li
teraturze przedmiotu problem ten nie je st - zdawałoby się - zauważa
ny, a prawo hum anitarne traktuje się jako zespół konwencji o zasięgu
obowiązywania ściśle ograniczonym do zdefiniowanych przez nie k ate
gorii konfliktów zbrojnych.
Źródeł powyższej sytuacji należałoby prawdopodobnie szukać w po
minięciu kontekstu substancjalnych implikacji omawianej przesłanki
(o którym za chwilę), jak również w niedocenianiu potencjału, jaki drze
mie w „żywym”, a nie - jak się niektórym zdaje - „zastygłym” norm a
tywnym ciele międzynarodowego prawa humanitarnego. Należy bowiem
pamiętać, że prawo hum anitarne nie ogranicza się do kilkudziesięciu
umów międzynarodowych poświęconych powyższej tematyce, lecz - jak
stwierdził już Trybunał Norymberski - ,jest [...] także w zwyczajach
i obyczajach, które stopniowo zdobyły ogólne uznanie, ja k również
w ogólnych zasadach sprawiedliwości [...]. Prawo to nie jest niezmien
ne, lecz przez ustawiczne uzupełnienia dostosowuje się do potrzeb zmie
niającego się świata. W wielu przypadkach tra k ta ty tylko wyrażają
i określają w sposób bardziej dokładny zasady prawne już istniejące”42.
Prawo konfliktów zbrojnych odsyła bowiem, w ucieleśniającej ogólną
zasadę ludzkości klauzuli M artensa43, do „zasad prawa narodów, wypły
wających ze zwyczajów ustanowionych między cywilizowanymi naroda
mi oraz z zasad humanitarności i wymagań społecznego sumienia”.
Mówiąc zatem o „innych zobowiązaniach międzynarodowych”,
należy także pamiętać o zobowiązaniach wynikających z norm zwycza
jowych, albowiem „to the extent th a t customary law imposes non-dero-
gable obligations, those also prevail over any power under the treaty to
41 Przy czym „normatywne” schody zaczynają się już na poziomie w ew nętrznego konfliktu zbrojnego w zw iązku z próbą określenia stopnia n atężenia konfliktu uzasad niającego stosow anie prawa hum anitarnego, przy czym dwa instrum enty poświęcone konfliktom niem iędzynarodow ym (tj. artykuł 3 konwencji genew skich oraz II Protokół Dodatkowy) nie zakreślają om awianego „progu” w jednakowy sposób (art. 3 wskazuje na n iższy poziom n atężenia konfliktu).
42 Cyt. za: Cz. Półtorak (red.), M ateriały konferencji n aukow ej nt. P ra w a człow ie
ka i m iędzyn arodow e p ra w o h u m an itarn e, 1989, s. 34.
43 Treść k lauzuli została ogłoszona już w Deklaracji Petersburskiej z 1868 r., ale mocy prawnej nabrała dopiero w 1907 r. w drodze zam ieszczenia jej we w stęp ie do IV Konwencji Haskiej (a wcześniej Konwencji Haskiej z 1899 r.), n astępn ie została ucieleśniona w czterech konwencjach genew skich, by w końcu ulec inkorporacji do m erytorycznych postanow ień protokołów dodatkowych z 1977 r.
derogate”44. Jakkolwiek nie ma wątpliwości co do bezwzględnej mocy
wiążącej norm zwyczajowych prawa międzynarodowego, ustalenie, które
z praw można do powyższej kategorii zaliczyć, jest często niezwykle
trudne i wykraczające poza ramy niniejszego artykułu. W Tadić case45
Międzynarodowy Trybunał Karny dla b. Jugosławii badał praktykę
państw oraz „opinio iuris” celem wykazania, że niektóre normy zwy
czajowego praw a hum anitarnego rozwinęły się do tego stopnia, że rzą
dzą konfliktami wewnętrznymi („had developed to the point where they
govern internal conflicts”)46.
Wobec powyższych trudności na szczególną uwagę zasługuje ostat
nio zakończona kilkuletnia akcja47 prowadzona w ram ach Międzynaro
dowego Komitetu Czerwonego Krzyża, której celem było opracowanie
katalogu praw, które w oparciu o dotychczasowa praktykę państw można
uznać za posiadające przymiot zwyczajowej normy prawa międzynaro
dowego. Na XXVIII Międzynarodową Konferencję Czerwonego Krzyża
i Czerwonego Półksiężyca (12.2003 r.) przygotowano „ICRC Study on
Customary Rules of International H um anitarian Law”, które ma sta
44 A m n esty International Fair Trials M anual..., par. 4.
45 P rosecu tor v. T adic case, No IT-94-1-AR72 (Oct 1995), „International Legal M a terials” 1996, vol. 35.
46 Por. N. C handrahasan, In tern a l a rm e d conflicts a n d the exp a n d in g ju r is d ic
tion o f in tern a tio n a l h u m a n ita ria n la w , „Sri Lanka Journal o f In tern ational Law”
2000, vol. 12, s. 133. Jed n ak - co podkreślił Trybunał - pojaw ienie się norm o charak terze ogólnym dotyczących w ew nętrznych konfliktów zbrojnych n ie oznacza, że do wojny domowej znajduje zastosow an ie całe powszechne prawo m iędzynarodowe. N a leży odnotować dwa szczególne ograniczenia: po pierw sze, „tylko niektóre norm y i za sady regulujące m iędzynarodowe konflikty zbrojne zostały stopniowo rozszerzone do tego stopnia, że znajdują one zastosow an ie w konfliktach w ew nętrznych”, a po dru gie, „rozszerzenie to n ie n astąp iło poprzez pełn e i m echaniczne p rzeszczepienie tych norm do konfliktów w ew nętrznych; w konfliktach w ew nętrznych znajduje zastoso w anie raczej ogólna zasada zaw arta w tych normach, a n ie ich szczegółow a treść [...]”. U w zględniając te ograniczenia „nie m ożna jed nak zaprzeczyć, że n astąp ił rozwój norm zw yczajowych regulujących konflikty w ew nętrzne [...]” (por. decyzję izby apelacyjnej M iędzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Ju gosław ii z 2.10.1995 r. w spraw ie nr IT-94-1-AR72 przeciwko D uśanow i Tadićowi, dotycząca w niosku obrony Tadića w k w e stii w stępnej apelacji w przedm iocie jurysdykcji („International Legal M ate rials” 1996, vol. 35, nr 1, s. 3 2 -7 6 , pkt 126 i 127); cyt. za: M. G ąska, A. Ciupiński,
M ięd zyn a ro d o w e p r a w o h u m a n ita rn e kon fliktów zbrojnych: w ybran e p ro b lem y, War
szaw a 2001, s. 39).
47 W grudniu 1995 r. na XXVI Międzynarodowej Konferencji Czerwonego K sięży ca i Czerwonego Półksiężyca zaproponowano MKCK przygotowanie powyższego rapor tu, a b adania ruszyły na początku 1997 r. W zbieranie m ateriałów koniecznych do przygotowania raportu zaangażowano m .in. 6 międzynarodowych zespołów badaczy, 50 zespołów krajowych oraz dwóch badaczy, którzy śledzili zebrane w archiwach Czer wonego Krzyża m ateriały dotyczące praktyki państw w blisko trzydziestu konfliktach.
W pływ norm m iędzynarodow ego p ra w a hum anitarnego..
nowić podstawę do opublikowania odnośnego raportu48. Zawierając
katalog norm uznanych za zwyczajowe49, a więc wiążących wszystkie
państwa, będzie on miał niezwykle istotny wpływ na praktykę państw,
albowiem „as a result, the rules that have been identified as customary
international law can be inwoked agaist every state”50. W związku z po
wyższym należy uznać, że w obliczu zwłaszcza skąpych unormowań
sytuacji konfliktu wewnętrznego, „rules o f customary international law
can usefully remedy this lack o f development to the extent that State
practice has led to the creation o f rules o f customary international law
applicable to non-international armed conflicts”51.
Ponadto w doktrynie prawa międzynarodowego wyróżnia się k a
tegorię bezwzględnie wiążących norm ius cogens52. Niewątpliwie impe
ratywny charakter posiada większość norm międzynarodowego prawa
humanitarnego, którym cechę ius cogens można przypisać chociażby
ze względu na spełnienie testu powszechności. Spróbujmy teraz prze
prowadzić krótki test na imperatywny charakter norm międzynarodo
wego praw a humanitarnego.
Po pierwsze, już od samej strony formalnej stan ratyfikacji norm
tego praw a je st wprost imponujący. Konwencje Genewskie z 1949 r.
48 Raport oraz zebrane w toku badań m ateriały mają być opublikowane w dwuto mowej pozycji pt. „Customary International H um aniatarian Law” (tom I - „Rules”, II - „Practice”) przez Cambridge U niversity P ress 2005. Publikacja ukazała się pod red. J.-M. H enckaerts i L. Doswald-Beck, licząc 5066 stron(!).
49 Wykaz tych norm zwyczajowych znajdzie również czytelnik w an ek sie do arty kułu J .-M . H enckaerts, S tu d y on cu stom ary in tern ation al h u m a n ita ria n law : A con
tribu tion to the u n d e rsta n d in g a n d respect for the rule o f la w in a rm ed conflict, „Inter
national R eview of th e Red Cross” 2005, vol. 87, nr 857, s. 24 i n.
50 ICRC, IC R C S tu d y on C u stom ary R u les o f In tern ation al H u m a n ita ria n Law.
Inform ation p a p e r (18.12.2003) ze strony internetowej www.icrc.org.
51 Ibidem; jakkolw iek um ożliwia to zapew nienie poszanowania praw jednostki ludzkiej na w ielu istotnych odcinkach ochrony lub co najmniej łatw iejszym czyni w y kazan ie stosow nych zobowiązań państw w św ietle powszechnie w iążącego prawa zw y czajowego, to z drugiej strony nie zapew nia ono całościowej ochrony na w szystkich obszarach jej wymagających. Ty111 niem niej n ależy w yraźnie zaznaczyć, że je st to jed y na m ożliwa obecnie próba podniesienia standardów ochronnych przewidzianych na wypadek wojny domowej, albowiem w zakresie prawa traktatow ego osiągnięcie kom prom isu w przedm iocie dodatkowego traktatu rozszerzającego gwarancje Protokołu II i art. 3 nie w ydaje się być - zw łaszcza w dobie w alk z ugrupowaniami terrorystyczny mi - m ożliwym , a poza tym m usiałoby upłynąć w iele czasu zanim przew idziane przez niego p o sta n o w ien ia nabrały mocy p ow szechn ie obowiązującej, czego św iad kam i byliśm y podczas n iezm iernie powolnego w swoich początkach procesu ratyfikacji Pro tokołu II.
52 Szerzej na tem at norm iu s cogens prawa m iędzynarodowego zob. P. T. Przybysz,
Pojęcie i su b sta n cja p r a w niederogow alnych w p ra w ie m iędzyn arodow ym p r a w czło wieka [w:] P ra w a człow ieka w sytuacjach n a d zw y cza jn yc h ..., s. 37 i n.
uzyskały niemalże faktycznie powszechne uznanie, ratyfikowało je bo
wiem więcej państw niż jakąkolwiek inną konwencję (192 państw a na
dzień 6.12.2004r.), co już samo przez się pozwala na traktow anie za
wartych w niej norm jako prawa powszechnie obowiązującego53. Nato
m iast sytuacja nie jest już tak klarowna, gdy idzie o protokoły dodat
kowe do konwencji genewskich, ale i w tym przypadku, zwłaszcza w per
spektywie wspomnianych wcześniej początkowych oporów i obaw co do
przyszłego stopnia związania państw ich postanowieniami, obecny stan
ratyfikacji (Protokół I - 162 państwa, protokół II - 157)54 staw ia je
w gronie „the most widely accepted legal instrum ents”, jakkolwiek n a
dal całkiem daleko za konwencjami genewskimi, ale zważywszy na fakt,
że niemal trzy czwarte państw tworzących społeczność międzynarodo
wą przystąpiło do protokołów dodatkowych, „any fundam ental reconsi
deration of treaties is no longer conceivable”55.
Po drugie, wobec państw nie będących stronami powyższych kon
wencji normy z nich wypływające są wiążące jako posiadające charak
te r ius cogens (w perspektywie wyżej wskazanego stanu ratyfikacji)
oraz jako normy powszechnie wiążącego prawa zwyczajowego. I ja k
kolwiek przesadne jest twierdzenie profesora Vedrossa, zaliczającego
do norm „ius cogens all norms o f general international law created for
hum anitarian purpose”56, to należy podkreślić, że przynajmniej „zdecy
dowana część zawartych w nich (tj. konwencjach genewskich - przyp.
M. Sz.) reguł zostało uznanych za normy prawa zwyczajowego i reguły
stanowiące ius cogens”57, zaś wysoka liczba państw, które przyjęły Pro
tokół I i II oraz niezaprzeczalny wpływ, jaki niektóre z ich reguł wy
warły i nadal będą wywierać na postępowanie państw, wyraźnie poka
zuje, że obecnie co najmniej „esencja tych traktatów odzwierciedla stan
powszechnego praw a zwyczajowego”58.
Po trzecie, nawet w razie skorzystania z przewidzianej w kon
wencjach genewskich możliwości formalnego ich wypowiedzenia, klau
zule denuncjacyjne zakładają, że odnośne państw a „będą nadal m usia
ły wypełniać swe obowiązki na mocy zasad prawa narodów, wynikaj
ą-53 R. B ierzanek, S ta n i p ersp ek ty w y rozw oju m iędzynarodow ego p r a w a kon flik
tów zbrojnych , „Sprawy M iędzynarodowe” 1986, nr 4, s. 80.
54 S tan ratyfikacji podany na dzień 6.12.2004 r.
55 R. Kosirnik, The 1977 Protocols: a la n d m a rk in the developm en t o f in tern a tio nal h u m a n ita ria n la w , „International R eview of th e Red Cross” 1997, nr 320.
56 Zob.: A. Vedross, J u s d isp o sitiv u m a n d ju s cogens in in tern ation al la w , „The Am erican Journal o f International Law” 1966, vol. 60, s. 59.
57 D. Schindler, S ignificance o f the Geneva C onventions for the tem porary w orld, „International R eview o f the Red Cross” 1999, no 836, s. 715.
W pływ norm m iędzynarodow ego p ra w a hum anitarnego..
cych ze zwyczajów uznanych przez narody cywilizowane, z praw ludz
kości i z wymagań sumienia publicznego”59.
Po czwarte, z norm prawa humanitarnego wypływa bezwarunkowy
obowiązek ich realizacji, nieuzależniony od wzajemnego spełnienia ich
nakazów przez stronę przeciwną w konflikcie60, co potwierdza chociażby
wspólny art. 1 Konwencji Genewskich, stanowiąc, iż strony konwencji „zo
bowiązują się przestrzegać i pilnować przestrzegania [...] konwencji we
wszystkich okolicznościach”. Artykuł ten kreuje wobec powyższego „bez
względny obowiązek przestrzegania nakazów konwencji w prawie we
wnętrznym, jak i obowiązek ich przestrzegania wobec całej społeczności
międzynarodowej jako kategorycznego imperatywu cywilizacji”61.
Po piąte, przewidziane przez międzynarodowe prawo hum anitar
ne gwarancje są nienaruszalne. W świetle art. 60 ust. 5 Konwencji
Wiedeńskiej o prawie traktatów z 23.5.1969 r.62 wyłączona została moż
liwość zawieszenia działania traktatów na skutek istotnego ich n a ru
szania przez drugą stronę w stosunku do „postanowień odnoszących
się do ochrony istoty ludzkiej zawartych w traktatach o charakterze
hum anitarnym , w szczególności do postanowień zakazujących wszel
kiej formy represji przeciwko osobom chronionym przez takie tra k ta
ty”. Ponadto ten „najwyższy stopień normatywnej stabilności systemu
prawa hum anitarnego”63 potwierdzają też te postanowienia konwencji
genewskich, które zakazują modyfikacji ochrony poza możliwością jej
doskonalenia w drodze specjalnych porozumień64, jak i te, zgodnie z któ
rymi osoby objęte ochroną nie mogą się zrzec w całości lub części swych
konwencyjnych uprawnień65.
Pozwolę sobie zakończyć dowód powszechności zobowiązań wyni
kających z praw a hum anitarnego odwołaniem się do rezolucji Sto
warzyszenia Praw a Międzynarodowego66 co do imperatywnego cha
rakteru - jako norm prawa międzynarodowego o charakterze ius
co-59 Por.: art. 63 ust. 4 I Konwencji Genewskiej [dalej: KG], art. 62 ust. 4 II KG, art. 142 ust. 4 III KG oraz art. 158 ust. 4 IV KG.
60 Por. art. 60 ust. 5 Konwencji W iedeńskiej o prawie traktatów z 23.5.1969 r. (do którego poniżej wrócę).
61 Zob.: P. D aranow ski, P raw o h u m an itarn e (genewskie) a p ra w a człow ieka, „Stu dia Praw nicze” 1985, z. 1 -2 (83-84), s. 126 oraz przywołaną tam literaturę.
62 Tekst polski - K. Kocot, K. Wolfke (red.), Wybór doku m en tów do n au ki p r a w a
m iędzynarodow ego, wyd. 4, W rocław-W arszawa 1978, s. 4 9 2 - 521.
63 P. D aranow ski, P raw o h u m a n ita rn e..., s. 127. 64 Por.: art. 6 I, II i III KG oraz art. 7 IV KG. 65 Por.: art. 7 I, II i III KG oraz art. 8 IV KG.
66 Rezolucja przyjęta na 54-tej sesji Stow arzyszenia Prawa M iędzynarodowego w H adze w 1970 r.
gens - zasad dotyczących ochrony osoby ludzkiej zawartych w konwen
cjach genewskich.
Wobec powyższych uwag staje się niemal niewątpliwym powszech
ność zobowiązań wynikających z międzynarodowego prawa hum ani
tarnego. Wskazać tu jedynie należy, że międzynarodowe prawo hum a
nitarne - z uwagi na wyłączenie możliwości derogacji67, rozwarstwione
sytuacyjnie i kontekstowo, kazuistyczne normy, w których akcent pada
bardziej na „obowiązki zapewnienia niż na prawo do korzystania”68 (cze
mu towarzyszy zjawisko swoistej dyspersji i „sprowadzenia w dół do
bezpośrednich szczebli realizacji kategorii podmiotu zobowiązanego”69
w celu sprostania warunkowi ich samowykonalności) - zajmuje „pozy
cje obronne w ‘punktach oporu’ i ‘na flankach’, których prawo między
narodowe praw człowieka nie zdołało ‘obsadzić’ i pozostawiło poniekąd
de facto bezbronnymi”70.
Imperatywny charakter ma też ogólna zasada ludzkości uciele
śniona w klauzuli M artensa, której istotne znaczenie prawne71 wiąże
się z zobowiązaniem państw nie tylko do przestrzegania przepisów tra k
tatowych, ale także prawa zwyczajowego nieobjętego dotąd kodyfika
cją, a ponadto do dostosowania swego postępowania do zasad ludzkości
i wymagań sumienia publicznego, przy czym „zobowiązania te mają
z punktu widzenia prawnego tę samą moc obowiązującą co postano
wienia regulam inu”72 (chodzi tu o Regulamin Haski z 1907 r., ten zaś
uznany został za powszechnie obowiązujące prawo zwyczajowe już przez
67 Por. L. D oswald-Beck, S. Vite, In tern ation al H u m a n ita ria n L a w a n d H u m an
R ig h ts L a w , „International Review o f the Red Cross” 1993, nr 293, s. 9 4-119, passim .
68 T. Jasudow icz, P ra w a człow ieka w kon flik ta ch ..., s. 15. 69 Ibidem.
70 Ibidem, s. 10.
71 Co do poglądów na tem at wiążącej mocy prawnej klauzuli zob np.: R. Bierza- nek, Wojna a p ra w o m iędzynarodow e, W arszawa 1982, s. 44 i n.; R. Ticehurst, The
M arten s C lause a n d L a w s o f A rm ed Conflict, „International R eview of the Red Cross”
1997, nr 317, s. 1 2 5 -1 3 4 , passim ; oraz A. C assese, The M arten s Clause: H a lf a L o a f or
S im p ly P ie in the Sky?, „European Journal of International Law” 2002, vol. 11, nr 1,
s. 189-192.
72 R. Bierzanek, W ojna..., s. 44. Odnośnie zaś do faktu um ieszczenia tej klauzuli w e w stęp ie do konwencji przytoczę stw ierdzenie Am erykańskiego Trybunału Wojsko w ego w spraw ie Kruppa: „preambuła je s t czym ś znacznie więcej niż pobożną deklara cją. J e s t to ogólna k lauzula będąca m iernikiem zwyczajów ustanow ionych m iędzy cy w ilizow anym i narodam i, zasad ludzkości i w ym agań su m ien ia publicznego, które po w inny być stosow ane, jeśli szczególne postanow ienia konwencji i regulam inu załączo nego do konwencji n ie obejmują szczególnych przypadków, jakie zdarzają się w czasie wojny lub tow arzyszą prowadzeniu wojny” (Law Reports of War Crimes Trials, London 1950, vol. X, s. 133; cyt. za R. Bierzanek, W ojna..., s. 45).
W pływ norm m iędzynarodow ego p ra w a hum anitarnego.
Trybunał Norymberski73). Klauzula ta zobowiązuje do określonego po
dejścia do interpretacji wszystkich przepisów dotyczących prowadze
nia wojny, gdyż zasady znajdują zastosowanie w równej mierze w sytu
acjach uregulowanych, jak i nieuregulowanych przepisami umów mię
dzynarodowych74, a zatem zawiera ona nie tylko normy już istniejące
go międzynarodowego prawa zwyczajowego, ale prowadzi także do roz
woju tego prawa „through the ‘dictates o f public conscience’, which is
becoming increasingly sensitivised to hum an rights concerns”75. Klau
zula ta stanowi „prawną siatkę bezpieczeństwa”76, zgodnie z którą „tam
gdzie są luki w prawie formalnym [...], trzeba znaleźć rozwiązanie oparte
na zasadach hum anitarnych”77, albowiem względy hum anitarne oraz
interpretacja pro homine et pro humanitate muszą mieć zawsze pierw
szeństwo przed wszelkimi codziennymi względami politycznymi78.
Sytuacje nadzwyczajne niebędące konfliktami zbrojnymi nie są
ujęte w przedmiotowym zakresie międzynarodowego praw a hum ani
73 Kiedy w norym berskim procesie hitlerowskich zbrodniarzy wojennych obrona usiłowała wywodzić, że nie m usiano przestrzegać konwencji haskich przynajmniej wobec państw, które nie były ich stroną, M iędzynarodowy Trybunał Wojskowy orzekł, że w 1939 r. konwencje te „uznane już były przez w szystk ie cywilizow ane narody i u w aża no je za zestaw ien ie (powszechnie obowiązujących) praw i zwyczajów wojennych” (patrz art. 6 S tatu tu M iędzynarodowego Trybunału Wojskowego) naw et wobec państw, które form alnie nie należały do ich stron (T. Cyprian, J. Sawicki, Walka o za s a d y n o rym
berskie, W arszawa 1956, s. 349 - cyt. za: S.E. N ahlik, Dorobek w ielkiej kodyfikacji (w 60-lecie konferencji h askiej z 1907 r.), PiP 1967, nr 12, s. 939).
74 A.J. Półtorak, L. I. Saw iński, Woorużonnyje kon flikty i m ieżdu narodn oje p r a
wo, M oskwa 1976, s. 119 - cyt. za: R. Bierzanek, W ojna..., s. 45.
75 N. C handrahasan, op.cit., s. 135. N ależy przy tym w tym m iejscu w yraźnie podkreślić, iż „elem entarne w zględy (wym agania) ludzkości” - co podkreślił już M ię dzynarodowy Trybunał Sprawiedliw ości w spraw ie Korfu z 1949r. - są źródłem zobo w iązania do określonego postępowania także, a wręcz w szczególności, na czas pokoju („such o bligation s are based [...] on certain gen eral a n d well-recognized prin ciples,
nam ely: elem en tary con sideration s o f h um anity, even m ore exacting in peace th an in w a r”)\ zob. wyrok MTS z 9.4.1949 r. w spraw ie cieśniny Korfu, część m erytoryczna,
ICJ Reports 1949, s. 22.
76 W edług Jea n a Picteta, „the basic ru les con tain ed in th a t clause serve in a sense
as the bone stru ctu re in a liv in g body, p ro v id in g gu id elin es in unforeseen cases a n d con stitu tin g a com plete su m m a ry o f the whole, easy to u n d ersta n d a n d in dispen sable for the p u rp o ses o f d issem in a tio n ” (J. Pictet, D evelopm en t a n d P rin ciples o f In tern a tio nal H u m a n ia tria n L a w , D ordrecht-G eneva 1985, s. 59 - cyt. za: V. C htail, The con tri bution o f the In tern ation al C ourt o f Ju stice to in tern ation al h u m a n ita ria n law , „Inter
national R eview o f the Red C ross” 2003, vol. 85, nr 850, s. 257-258).
77 H. P. Gasser, In tern ation al h u m an itarian law. A n in trodu ction /przetł. M. F lem m ing/, H aupt 1993, PCK 1997, s. 13.
78 J. P atm ogic, R ola organów O N Z w im plem en tacji m iędzynarodow ego p ra w a
tarnego, a na gruncie praw człowieka - w przypadku skorzystania
przez państwo z mechanizmu derogacji - prawa jednostek ludzkich
mogą w takich sytuacjach doznać daleko idących ograniczeń (w lite
ralnej interpretacji gwarantując nienaruszalność jedynie normom nie-
derogowalnym)79.
Pozostawienie takiej „thegray zone between war and peace”80 nie
je st jednak dopuszczalne, zwłaszcza w perspektywie wszechobecnej
w całym prawie międzynarodowym zasady ludzkości. Jedną z propozy
cji wypełnienia tej „luki” jest przeprowadzenie wnioskowania praw ni
czego a fortiori, wskazującego że omawiany obszar sytuacyjny tylko
pozornie zdaje się być pozostawionym poza zasięgiem międzynarodo
wego prawa hum anitarnego. I tak właśnie czyni Tadeusz Jasudowicz,
podtrzymując, że „normy prawa hum anitarnego nie zatrzymują się na
stadium ‘wojny domowej’, lecz oddziaływują na czas pokoju dalej81, po
magając m.in. ustalić, zwłaszcza w sytuacjach stanów nadzwyczajnych
i w innych sytuacjach szczególnych [...], niewzruszalną substancję praw
człowieka”82. To prowadzi autora do opowiedzenia się za możliwością
zastosowania w takich sytuacjach wnioskowania a minori ad maius,
albowiem „[...] skoro w sytuacji najprawdziwszej wojny międzynarodo
wej pewien zakres substancji praw człowieka podlega ochronie, o ileż
bardziej należy się jej poszanowanie w sytuacjach, co prawda wyjątko
wych, ale do okropności wojen się nieumywających”83.
Pewien punkt zaczepienia dla prezentowanego argumentum a for
tiori można odnaleźć we wcześniej przytaczanych Uwagach Ogólnych
Komitetu Praw Człowieka nr 29 z 2001 r. dotyczących stanów nadzwy
czajnych, gdzie w trakcie podkreślania wagi oparcia (ucieleśnionych
przez art. 4) gwarancji dotyczących derogacji na zasadach legalności
i „rule o f law” (przynależnych Paktowi jako całości), Komitet - w kon
tekście gwarancji przewidzianych przez międzynarodowe prawo hum a
79 Interesującą, zw łaszcza ze w zględu na ilustrujący ją w ykres, interpretację gw a rancji prawnych przewidzianych na wypadek tych sytuacji w normach z jednej strony m iędzynarodow ego praw a praw człowieka, a m iędzynarodowego prawa hum anitarne go z drugiej, prezentuje S. P. Marks, op.cit., s. 201. Jednak zdaje się on nie dostrzegać dalej idącego, niż prezentuje to jego ujęcie graficzne, oddziaływ ania norm prawa h u m anitarnego na sytuacje, które nie osiągnęły „the threshold o f internai conflict”.
80 Sform ułow anie u żyte w artykule: A. Eide, A. Rosas, T. Meron, C om batin g Law-
lessn ess in G ray Zone Conflicts through M in im u m H u m a n ita ria n S ta n d a rd s , „The
Am erican Journal o f International Law” 1995, vol. 89, s. 217.
81 Por. uw agi J. Patrnogic o zachowaniu przez zasady hum anitarne w ażności tak że w innych sytuacjach niebędących konfliktam i zbrojnymi, a w których ludzie naraże ni są na nadzwyczajne cierpienia (zob.: tenże, op.cit., s. 158).
82 T. Jasudow icz, S tu d iu m ..., s. 72. 83 Ibidem.
W pływ norm m iędzynarodow ego p r a w a hum anitarnego..
nitarne dla niektórych składników prawa do słusznego procesu na wy
padek zbrojnego konfliktu - dochodzi do konstatacji, że„the Committee
finds no justification for derogation from these guarantees during other
emergency situations”84. Ponadto w odniesieniu do sytuacji wewnętrz
nych niepokojów oraz sporadycznych aktów przemocy przyjęto - zda
niem A. Eide - punkt widzenia, zgodnie z którym „where the conflict
has not reached the level o f armed combat the government security for
ces and police m ust obviously not be entitled to go beyond what they are
permitted to do in cases where there is an armed conflict”*5.
Brak jednak z doktrynie innych głosów przemawiających za ta
kim kierunkiem interpretacji jako panaceum na brak odpowiednich
regulacji prawnych, a biorąc pod uwagę dalece idącą niechęć państw do
zaciągania czy też uznania istnienia zobowiązań odnośnie zdarzeń
mających miejsce na ich terytorium oraz zasłanianie się zasadą suwe
renności w rozwiązywaniu spraw wewnętrznych, nikłe są szanse po
wszechnej akceptacji dla przedstawionego argumentum a minori ad
maius. Stąd też poszukuje się innego wyjścia z zaistniałego impasu,
a za przykład takich dążeń może posłużyć właśnie zakończona akcja
MKCK, zmierzająca do wyłonienia norm międzynarodowego prawa praw
człowieka oraz prawa humanitarnego, którym można przypisać status
norm zwyczajowych praw a międzynarodowego czy też trw ająca już
dwadzieścia lat, a ostatnio pchnięta na nowe tory, próba wypracowania
zestawu minimalnych standardów hum anitarnych, mających zastoso
wanie zarówno na czas wojny, jak i pokoju.
Literalna wykładnia międzynarodowego prawa hum anitarnego
prowadzi do wniosku, że ma ono zastosowanie w wewnętrznych spo
rach tylko wtedy, gdy działania zbrojne osiągną określone nasilenie86.
84 General Com m ents No. 29..., par. 16.
85 A. Eide, In tern ation al D im ensions o fjiu m a n ita r ia n L a w , chapter XV, H enry D unant In stitu te - cyt za: N . Chandrahasan, op.cit., s. 136. Mimo że sfera ta nadal n ie jest „one w hich h as been brought w ith in the p ervie w o f in tern ation al la w ”, m ożna skorzystać, zdaniem autora, z analogii celem u zasad nienia zastosow ania niektórych reguł m iędzynarodow ego prawa hum anitarnego, zw łaszcza tych, które w spółegzystują z norm am i ochrony praw człowieka, jak na przykład m inim alne standardy u stanow io ne w e w spólnym artykule 3 konwencji genew skich.
86 W praktyce m iały m iejsce przypadki, że w konfliktach w ew nętrznych rząd od m awiał stosow ania art. 3, argum entując, że konflikt ma charakter ściśle w ew nętrzny i że znajduje tu zastosow anie tylko prawo w ew nętrzne. Jakkolw iek ujęty w formie ogólnej przepis art. 3 pozostaw ia niew ątpliw ie zainteresow anym rządom szeroki za kres swobodnego u znania, to jednak n ie m ożna - za R. Bierzankiem - zgodzić się ze stanow iskiem , że rząd w sposób arbitralny może decydować o zastosow aniu tego arty kuły w danym konflikcie. Zgodnie bowiem z brzm ieniem art. 3 powinien on znaleźć zastosow an ie w konflikcie zbrojnym, w którym prowadzone są d ziałan ia w ojenne