• Nie Znaleziono Wyników

View of Hiob Karola Wojtyły na Krymie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Hiob Karola Wojtyły na Krymie"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

ROCZNIKI HUMANISTYCZNE Tom XLIII, zeszyt 7 − 1995

LESZEK MIKRUT Lublin

HIOB KAROLA WOJTYŁY NA KRYMIE

Sztuka przekładu nie jest umieje˛tnos´ci ˛a łatw ˛a, a o fakcie tym nie trzeba nikogo z grona tłumaczy przekonywac´. Kaz˙da tematyka wymaga od zajmuj ˛ ace-go sie˛ ni ˛a translatoryka nie tylko bardzo dobrej znajomos´ci oraz wyczucia je˛zyka docelowego i je˛zyka oryginału, ale takz˙e lepszej od przecie˛tnej orienta-cji w danym obszarze specjalistycznego słownictwa. Jednym z nich jest nie-zwykle zaniedbana, a w zasadzie znajduj ˛aca sie˛ z oczywistych wzgle˛dów od kilku dziesie˛cioleci w niełasce terminologia zwi ˛azana z tematyk ˛a religijn ˛a.

O ile w naszym kraju, ciesz ˛acym sie˛ stosunkowo duz˙ ˛a tolerancyjnos´ci ˛a władz, literatura religijna, choc´ uporczywie spychana nawet poza margines z˙ycia społecznego, pos´wiadczała jednak swoje istnienie, o tyle u naszych wschodnich s ˛asiadów była ona w istocie całkowicie zakazana. Brak w relacjach mie˛dzy narodami krajów tej cze˛s´ci Europy przekładów z zakresu danej proble-matyki w jej uje˛ciu artystycznym determinowały zatem czynniki natury ze-wne˛trznej, ale takz˙e zwi ˛azana z nimi niezwykle skromna podaz˙ utworów o tematyce religijnej.

Sytuacja ta w Polsce powoli zacze˛ła zmieniac´ sie˛, jak wiadomo, od chwili wyboru na Stolice˛ Piotrow ˛a kardynała Karola Wojtyły. Byłe imperium radziec-kie wraz ze swymi republikami zwi ˛azkowymi musiało natomiast jeszcze czekac´ w kolejce na sw ˛a odwilz˙ do okresu zaawansowanej „pieriestrojki” Michaiła Gorbaczowa.

W tym włas´nie czasie, jesieni ˛a 1989 r., na zaproszenie ówczesnego dyrektora Teatru Dramatycznego im. J. Osterwy Andrzeja Rozhina przebywał w Lublinie dyrektor Teatru „Talent” z Symferopola − Garold Bodykin. Kierowana przez niego placówka była teatrem Krymskiego Oddziału Zwi ˛azku Pisarzy Ukrainy. Ten dyrektor i aktor w jednej osobie, który wraz z rez˙yserem Borysem Marty-nowem miał juz˙ pewne dos´wiadczenia w adaptacji dla potrzeb scenicznych tematyki zaczerpnie˛tej z Ewangelii (dwuaktowa przypowies´c´ Wieczór Jezusa u Marii Magdaleny), opuszczaj ˛ac Lublin, zaproponował autorowi tych słów korespondencyjne zaprezentowanie tres´ci kilku utworów dramatycznych Papiez˙a Jana Pawła II wraz z ich recenzjami, co w finale miało doprowadzic´ do

(2)

przetłu-122 LESZEK MIKRUT

maczenia na je˛zyk rosyjski i wystawienia na deskach symferopolskiego teatru jednej z tych włas´nie sztuk Karola Wojtyły.

Za utwór najbardziej sceniczny i zrozumiały dla przyzwyczajonego tylko do s´wieckiej tematyki radzieckiego (wtenczas jeszcze) odbiorcy uznałem dramat Przed sklepem jubilera, na drugim miejscu stawiaj ˛ac Brata naszego Boga (dzi-siaj tytuły te podałbym chyba w odwrotnej kolejnos´ci). Na kon´cu listy nato-miast umies´ciłem Hioba − sztuke˛, moim zdaniem, dla widzów juz˙ niez´le orientuj ˛acych sie˛ w tematyce religijnej, a napisan ˛a przy tym je˛zykiem styli-zowanym na trudn ˛a do przekładu gware˛ staropolsk ˛a.

Jakiez˙ było jednakz˙e moje zaskoczenie, gdy strona radziecka poprosiła mnie o przełoz˙enie włas´nie Hioba. A czasu było naprawde˛ mało, gdyz˙ dyrektor Bo-dykin planował jego premiere˛ nie póz´niej niz˙ wiosn ˛a 1990 roku, a wie˛c w 50 rocznice˛ powstania utworu („Kraków 1940, w Wielkim Pos´cie” − jak głosi dopisek Autora pod tekstem sztuki). Zamysł został urzeczywistniony i „Talent” w Symferopolu na Krymie jako pierwszy teatr radziecki zaprezentował swym widzom Hioba − dramat ze Starego Testamentu autorstwa polskiego Papiez˙a Karola Wojtyły.

Przyste˛puj ˛ac do pracy nad tym młodzien´czym dramatem Ojca S´wie˛tego, nie miałam wtedy jeszcze włas´ciwie z˙adnego dos´wiadczenia w tłumaczeniu tekstów o tematyce religijnej. Szybko tez˙ zorientowałem sie˛, iz˙ nie moge˛ liczyc´ na pomoc słowników w doborze adekwatnej leksyki, gdyz˙ praktycznie słownictwo to zawarte jest w nich w zakresie szcz ˛atkowym. Po dzis´ dzien´ przeciez˙ ws´ród pojawiaj ˛acych sie˛ sukcesywnie na rynku ksie˛garskim róz˙nych modnych dwuje˛-zycznych polskich i rosyjskich słowników handlowych, prawniczych, ekono-micznych czy dla biznesmenów brak tytułu uwzgle˛dniaj ˛acego problematyke˛ religijn ˛a (na marginesie niniejszych rozwaz˙an´ warto wskazac´ te˛ oczekuj ˛ac ˛a do chwili obecnej na opracowanie pozycje˛ leksykograficzn ˛a).

W sytuacji tej fachowych konsultacji udzielic´ mi mogła jedynie osoba wy-znania prawosławnego, która dobrze znałaby obydwa je˛zyki. Pos´ród znajomych odnalazłem urodzon ˛a w Sankt Petersburgu emigrantke˛ z Rosji Radzieckiej p. Sime˛ Lenczewsk ˛a − prawie osiemdziesie˛cioletni ˛a wtenczas wnuczke˛ car-skiego generała, która po Rewolucji Paz´dziernikowej zmuszona została do zamieszkania wraz z matk ˛a Natali ˛a Prochorow (ta zm. w 1983 roku w Lublinie i pochowana na miejscowym cmentarzu prawosławnym) pod Warszaw ˛a, a od zakon´czenia II wojny s´wiatowej przebywa na stałe w mies´cie nad Bystrzyc ˛a.

Pani ta udzieliła mi porad z zakresu fachowego nazewnictwa (np. Kielich Boles´ci, b ˛adz´ pochwalony Boz˙e, Odkupiciel Przedwieczny, Baranek Boz˙y, Mesjasz w koronie z cierni), ale i ona okazała sie˛ bezradna w obliczu termino-logii toponomastycznej (np. Ziemia Hus, sadzawka Betesda) i antroponimicznej (np. Chaldejowie, Jahwe, Elihu, Sabejowie) oraz słownictwa be˛d ˛acego

(3)

wspól-123 HIOBKAROLA WOJTYŁY NA KRYMIE

nym mianownikiem tych dwóch gałe˛zi onomastyki (np. Elifaz z Teman, Bal-dah z Suah, Sofar z Naama). Poproszony o pomoc w rozwi ˛azaniu tej kwestii duchowny prawosławny odesłał mnie wprost do tekstu Biblii, która dopiero w ˛atpliwos´ci moje rozproszyła w sposób jednoznaczny.

Najwie˛cej jednak trudnos´ci przysporzył mi je˛zyk Hioba stylizowany na gware˛ staropolsk ˛a i je˛zyk Pisma s´w. zarazem. Zachowanie odpowiedniego metrum, rymów i melodyki przekładu było zadaniem najtrudniejszym. Dodatko-wo strona radziecka poprosiła o wkomponowanie do tekstu pewnych najwaz˙-niejszych informacji o Autorze dramatu, gdyz˙ dla tamtejszego widza był on zarówno zupełnie nieznanym twórc ˛a, jak i prawie nie znan ˛a jeszcze osobisto-s´ci ˛a. Za rad ˛a dyrektora Bodykina i rez˙ysera przedstawienia frazy dotycz ˛ace Karola Wojtyły − Polaka Papiez˙a − włoz˙one zostały w usta Juhasa − postaci rodem z jego ukochanych Tatr, która ze wzgle˛du na brak rosyjskiego ekwiwa-lentu przybrała na symferopolskiej scenie szaty Młodzien´ca (Junosza).

Niejednokrotnie w trakcie pracy nad przekładem miałem w obliczu pie˛trz ˛ a-cych sie˛ trudnos´ci szczery zamiar zaprzestania dalszych poczynan´ w tym kie-runku. Powstrzymywała mnie jednak przed tym krokiem perspektywa pierwszej w historii inscenizacji utworu Karola Wojtyły na deskach radzieckiego teatru. I udało sie˛. Przekład został ukon´czony, a Hioba z powodzeniem wystawiono w Symferopolu na Krymie.

Niedługo okazało sie˛, iz˙ była to pierwsza, a zarazem i ostatnia oficjalna premiera dramatu Ojca S´wie˛tego Jana Pawła II w dziejach ZSRR. Dostojny Autor dowiedział sie˛ o tym wydarzeniu, otrzymał jego program i za pos´red-nictwem swej kancelarii przesłał do Symferopola stosowne podzie˛kowanie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Czy przejawia się tu decyzja o ostatecznym wyborze pierwszej z obecnych w rękopisie wersji, czyli swoiste jej wzmocnienie, przy którym autor zapomniał już usunąć pierwotny

Kontakty ze studentami nie ograniczały się oczywiście do wykładów i semi­ nariów. Jeździł z nimi na jeziora lub w góry, wielu studentów spotykało się z

1 Tematem pasjonującym kard Wojtyłę bodaj najbardziej jest osoba ludzka i jej tajemnica Wyrazem tego jest nie tylko studium Osoba i czyn, ale także artykuły o

Koncepcja Teatru Rapsodycznego w recenzjach Karola Wojtyły 121 Zwierciadło sztuki może stać się „sumieniem” życia pod warunkiem, że artysta trafnie dobierze i

Kształtująca się, coraz pełniej uświadamiana tożsamość nowożytnej myśli filozoficznej oraz - dokonujące się w obrębie rozwijającej się ówcześnie kultury

ność pozwala jednak także na wyzwolenie się od zła: utrata wolności nie może być ostateczna czy nieodwracalna, ponieważ wolność jest wpisana w naturę

Idea niemożliwości pogodzenia istnienia Boga z ludzką wolnością, która przez niektórych uważana jest nawet za aksjologiczne sedno nowożytności, pojawia się

Koncepcja tego teatru wspiera się bowiem zarówno na wypracowanej w kręgu Rapsodyków idei teatru słowa poetyckiego, jak i na personalistycznej refleksji nad osobą