• Nie Znaleziono Wyników

View of Kazimierz Kloskowski. Między ewolucją a kreacją. Warszawa 1994

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Kazimierz Kloskowski. Między ewolucją a kreacją. Warszawa 1994"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

wersyjnych, zagadnien´ dotycz ˛acych dynamiki nauki. Cieszyc´ sie˛ wie˛c nalez˙y, z˙e polska literatura filozoficzna wzbogaciła sie˛ o tak cenn ˛a pozycje˛.

Józef Turek

Kazimierz K l o s k o w s k i. Mie˛dzy ewolucj ˛

a a kreacj ˛

a

. Warszawa 1994

ss. 208. Wydawnictwa Akademii Teologii Katolickiej

Wieloznacznos´c´ poje˛c´ „ewolucja” i „stwarzanie” była i jest okolicznos´ci ˛a prowadz ˛a-c ˛a do wielu nieporozumien´ oraz okazj ˛a do za˛a-cie˛ty˛a-ch sporów nie tylko s´wiatopogl ˛ado-wych lub ideologicznych, ale równiez˙ nauko˛ado-wych − obejmuj ˛acych zarówno nauki przyrodnicze, jak i teologie˛ oraz filozofie˛. Poje˛cia te uz˙ywane s ˛a bowiem w konteks´cie nadzwyczaj waz˙nej poznawczo problematyki dotycz ˛acej wyjas´niania pocz ˛atków Wszech-s´wiata, powstania z˙ycia i pochodzenia człowieka. Przyje˛te w tym wzgle˛dzie załoz˙enia lub rozstrzygnie˛cia rzutuj ˛a głe˛boko na paradygmaty poznawcze, polityke˛ nauki, hierarchie˛ wyboru wartos´ci, a nawet pogl ˛ady dotycz ˛ace losu duszy po s´mierci. Nic wie˛c dziwnego, z˙e nowa inwazja synkretyzmu i obcych religii lub sekt wnosi olbrzymi wkład w zaciemnianie, przeciwstawianie lub os´mieszanie wspomnianych wyz˙ej poje˛c´. Szczególn ˛a role˛ odgrywa tu na przykład tzw. kreacjonizm „naukowy”, zakorzeniony przede wszystkim w protestanckim ruchu fundamentalistycznym. Pod zasłon ˛a miano-wicie zniekształconej katolickiej mys´li filozoficzno-teologicznej kreacjonis´ci owi odrzucaj ˛a włas´ciw ˛a perspektywe˛ nauki i przyrodniczy obraz s´wiata, a narzucaj ˛a tak ˛a wizje˛ s´wiata i człowieka, o jak ˛a oni sami oskarz˙aj ˛a ewolucjonistów, tj. wizje˛ prowadz ˛ac ˛a do laicyzacji, ateizmu i demoralizacji.

Coraz szersze i swobodne w ostatnich latach przenikanie do Polski koncepcji funda-mentalistycznych, które nie tylko os´mieszaj ˛a mys´l chrzes´cijan´sk ˛a, ale i wzmacniaj ˛a przeciwstawienie mie˛dzy nauk ˛a i wiar ˛a, stało sie˛ okazj ˛a do podje˛cia na nowo przez ks. dr. hab. Kazimierza Kloskowskiego (profesora Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, zatrudnionego na Wydziale Filozofii Chrzes´cijan´skiej) problemu stosunku kreacji do ewolucji na tle szerszej relacji wiary do nauki. „Kreacja” to termin filozo-ficzny, którego tres´c´ stanowi prawda o Bogu jako przyczynie ostatecznej wszystkiego, zas´ termin „ewolucja” jest terminem typowo przyrodniczym, okres´laj ˛acym proces poja-wiania sie˛ nowych gatunków. W swojej ksi ˛az˙ce pt. Mie˛dzy ewolucj ˛a a kreacj ˛a, opiera-j ˛ac sie˛ na metodzie analityczno-historyczneopiera-j, rozwiopiera-ja i uzasadnia on ewolucyopiera-jny model kreacji. Model ten stanowi interesuj ˛ac ˛a synteze˛, szczególnie potrzebn ˛a dla ludzi, któ-rych mys´lenie pozostaje wci ˛az˙ jeszcze rozdarte niestety pomie˛dzy „wiedz ˛a” a „wiar ˛a”. Rozdarcie to jest jeszcze bardziej podsycane przez wspomnianych wyz˙ej fundamenta-listów, którzy w skrajnej mierze antagonizuj ˛a idee ewolucji i kreacji.

Ksi ˛az˙ka składa sie˛ z siedmiu rozdziałów i bogatej bibliografii z´ródłowej, licz ˛acej 378 pozycji; jest zaopatrzona takz˙e w streszczenie w je˛zyku angielskim. Pierwszy z rozdziałów, pt. Porz ˛adek ewolucji i porz ˛adek kreacji, ukazuje ogromn ˛a złoz˙onos´c´

(2)

termi-nów ewolucja i kreacja. Po analizie tych termitermi-nów autor dochodzi do kilku wymienio-nych poniz˙ej konkluzji.

Przede wszystkim koncepcja „stwarzania” ma charakter pozaempiryczny, filozoficz-ny. W zwi ˛azku z tym niepoprawne, z punktu widzenia metodologicznego, s ˛a jakiekol-wiek próby weryfikacji lub falsyfikacji odwołuj ˛ace sie˛ do danych przyrodniczych (a słuszne w wypadku koncepcji ewolucji). Odmiennie wygl ˛ada problem wiecznos´ci lub pocz ˛atku czasowego s´wiata. W perspektywie metafizycznego rozumienia stwarzania jest on niezwykle trudno rozstrzygalny; natomiast w ewolucjonizmie czas jest wpisany „strukturalnie” w procesy zmian przyrody, a ewolucja dokonuje sie˛ w okres´lonym czasie i okres´lonej przestrzeni. Metafizyczne rozumienie stwarzania (z wyj ˛atkiem pogl ˛adów Platona) jest wynikiem swoistej interpretacji danych wiedzy potocznej i naukowej. „Stwarzanie” jest poje˛ciem analogicznym, uteoretyczniaj ˛acym dos´wiadczenia przyrodnicze (potoczne i naukowe), zas´ „ewolucja” jest terminem odnosz ˛acym sie˛ zarówno do opisu otaczaj ˛acej rzeczywistos´ci, jak i do wyjas´nienia okres´lonego zespołu zdan´ o zjawiskach przyrodniczych.

Rozdział drugi, pt. Róz˙ne interpretacje jednej rzeczywistos´ci, pos´wie˛cony jest prze-gl ˛adowi rozmaitych teorii ewolucjonistycznych (w szczególnos´ci: lamarkizmu, darwiniz-mu, syntetycznej teorii ewolucji, teorii mutacji neutralnych i teorii zaburzonej równo-wagi) i kreacjonistycznych (głównie kreacjonizmu tradycyjnego i kreacjonizmu ewolu-cyjnego). Omówiono tu takz˙e wersje kreacjonizmu akceptowane przez współczesnych polskich mys´licieli katolickich.

Rozdział trzeci, pt. Finalizm ewolucyjny a kreacjonizm, usiłuje uporz ˛adkowac´ róz˙ne rozumienia finalizmu ewolucyjnego w konteks´cie filozoficznych dociekan´ nad stwarza-niem. Dyskutuje zagadnienia kierunkowos´ci ewolucji, adaptacyjnos´ci i funkcjonalnos´ci oraz prezentuje ontologie˛ finalizmu ewolucyjnego. Z przeprowadzonych w tym rozdzia-le rozwaz˙an´ Autor ksi ˛az˙ki wyci ˛aga wniosek, z˙e w ramach biologii ewolucyjnej celo-wos´c´ stanowi swoisty paradygmat ewolucji (tj. jako kategoria metodologiczna, w ra-mach której interpretowany jest podstawowy przyrodniczy charakter ewolucji, wyraz˙aj ˛a-cy sie˛ przez adapta˛a-cyjnos´c´, kierunkowos´c´ i funkcjonalnos´c´) nie domagaj ˛a˛a-cy sie˛ szuka-nia jakiejs´ racji metafizycznej.

Kolejny, czwarty rozdział, pt. Bezdroz˙a kreacjonizmu „naukowego”, stanowi bardzo obszern ˛a (bo około 30% tekstu ksi ˛az˙ki) dyskusje˛ z twierdzeniami kreacjonistów „nau-kowych”. Autor przedstawia w nim dzieje tego ruchu, sie˛gaj ˛ace swymi pocz ˛atkami lat dwudziestych w USA, a takz˙e przytacza kilkanas´cie głównych tez, znamiennych dla tego nurtu mys´lowego. Naste˛pnie konfrontuje kreacjonizm „naukowy” z teologi ˛a biblijn ˛a z jednej strony i z ewolucjonizmem z drugiej strony, eksplikuj ˛ac główne punkty sporne. Po rozpatrzeniu racji obydwu stron przył ˛acza sie˛ do tych autorów, którzy zarzucaj ˛a tzw. kreacjonistom „naukowym” mistyfikacje i tworzenie pseudoteorii stwarzania. Wykazuje bowiem u tych drugich: s´wiadome przeinaczanie faktów przyrod-niczych i biblijnych, lekcewaz˙enie kontekstu, w którym te fakty funkcjonuj ˛a i nielicze-nie sie˛ z rozwojem poszczególnych nauk, a takz˙e manipulacje argumentami. Specjalne miejsce w tym rozdziale pos´wie˛cone jest dyskusji na temat tres´ci ksi ˛az˙ki J. B. G. Johnsona pt. Na bezdroz˙ach teorii ewolucji, be˛d ˛acej jednym z przykładów ekstremizmu

(3)

religijnego kreacjonistów „naukowych”*. Polscy wydawcy tej ksi ˛az˙ki uz˙yli, jak wiado-mo, etykiety katolicyzmu do rozpowszechniania prywatnej wizji chrzes´cijan´stwa opartej na patologii paranaukowej. Co wie˛cej, przyczynili sie˛ do wprowadzenia, jak stwierdza ks. K. Kloskowski, trzech potworów: cudacznego tłumaczenia Pisma s´w., wypaczenia nauki chrzes´cijan´skiej i ignorancji naukowej, a poprzez to otworzyli szerokie pole moz˙liwos´ci wyszydzania katolicyzmu. Kreacjonis´ci „naukowi” uwaz˙aj ˛a bowiem teorie˛ ewolucji za dzieło szatana, a przeciez˙ kreacjonizm nie jest sprzeczny z ewolucj ˛a, poniewaz˙ alternatyw ˛a ewolucji jest pogl ˛ad o niezmiennos´ci gatunków.

W Polsce juz˙ od lat szes´c´dziesi ˛atych miały miejsce próby rozwi ˛azania „sporu” pomie˛dzy teori ˛a ewolucji a filozoficzn ˛a teori ˛a kreacji. Zdaniem równiez˙ ks. K. Klos-kowskiego istnieje moz˙liwos´c´ pogodzenia koncepcji ewolucyjnej i kreacjonistycznej w płaszczyz´nie teologii nauki lub epistemologii ewolucyjnej. W tym włas´nie kierunku id ˛a rozwaz˙ania zawarte w dalszych rozdziałach omawianej ksi ˛az˙ki.

Rozdział pi ˛aty, pt. Natura wiedzy o ewolucji i kreacji, pos´wie˛cony jest ogranicze-niom metodologiczno-epistemologicznym idei ewolucji i kreacji, a takz˙e charakterystyce teorii ewolucjonistycznych i kreacjonistycznych w konteks´cie kryteriów naukowos´ci. Stwierdza sie˛ w nim, z˙e przekraczanie granic refleksji biologicznej i filozoficznej nad powstawaniem i rozwojem s´wiata i z˙ycia jest nie tylko konieczne, ale stanowi rdzen´ strategii badawczej w biologii i filozofii. Z przyje˛cia teorii kreacji nie wynika jakies´ ograniczenie zjawiska róz˙nicowania sie˛ gatunków w wyniku procesów ewolucji i w zwi ˛azku z tym nie ma potrzeby „stawiania granic stwórczemu działaniu Boga, aby zrobic´ miejsce dla ewolucji”.

Maj ˛ace charakter dedukcyjno-redukcyjny teorie kreacjonistyczne w wersji klasycz-nej, u podstaw których lez˙y „aposterioryczne” traktowanie filozofii, odznaczaj ˛a sie˛ przede wszystkim niesprzecznos´ci ˛a, wyprowadzalnos´ci ˛a swoich twierdzen´ z przyje˛tych załoz˙en´ lub aksjomatów i precyzyjnos´ci ˛a je˛zyka. Nieco inny i bardziej moz˙e złoz˙ony jest charakter teorii kreacjonistycznych w wersji ewolucyjnej, w których koncepcje kreacji wyraz˙ane s ˛a je˛zykiem nauk przyrodniczych. Trudniejsza jest ich ocena metodo-logiczna i epistemometodo-logiczna, poniewaz˙ juz˙ w przyrodniczym punkcie wyjs´cia refleksji nad kreacj ˛a mog ˛a pojawiac´ sie˛ poje˛cia filozoficzne. Zdaniem K. Kloskowskiego teorie te nalez˙y sytuowac´ pomie˛dzy teori ˛a traktowan ˛a jako spójny metodologicznie i poje˛cio-wo system twierdzen´ a teori ˛a rozumian ˛a jako system dedukcyjny (przy czym dedukcyj-nos´c´ wi ˛azałaby sie˛ wył ˛acznie z niesprzecznos´ci ˛a i rozstrzygalnos´ci ˛a teorii w ramach przyjmowanego je˛zyka przyrodniczo-filozoficznego).

W szóstym rozdziale, pt. Ewolucja i kreacja − próba syntezy, Autor proponuje oryginaln ˛a wersje˛ idei ewolucji i kreacji w perspektywie ewolucyjnej teorii poznania. Propozycja jego opiera sie˛ na akceptacji przyrodniczej wizji s´wiata i zasadniczym znaczeniu załoz˙en´ wspomnianej ewolucyjnej teorii poznania, tzn. na dwóch naste˛puj ˛a-cych załoz˙eniach: a) kosmos wraz z biokosmosem traktowany jest procesualnie (dyna-micznie), b) poznanie ich dokonuje sie˛ najpełniej w ramach ewolucyjnej teorii pozna-nia. Istote˛ kontrowersji w kwestii ewolucji i kreacji stanowi według niego dycho-tomiczne i antagonistyczne traktowanie tres´ci i zakresów obu terminów. Natomiast moz˙liwos´c´ rozwi ˛azania tej kontrowersji widzi on w ramach tezy: „ewolucja to proces

(4)

twórczy lub ewolucja to swoista chwila aktu stworzenia”. Ewolucja w tym uje˛ciu to „swoisty sposób, przy pomocy którego dokonuje sie˛ proces stwarzania”. Historia roz-woju przyrody jest jakby form ˛a, w której przez˙ywane jest stworzenie, które z perspek-tywy transcendentalnej jest dziełem „jednej chwili”. Jednakz˙e odwoływanie sie˛ jedynie do ewolucji nie rozwi ˛azuje problemu genezy istnienia s´wiata i człowieka jako problemu wymagaj ˛acego refleksji filozoficznej.

Proponowan ˛a koncepcje˛ ks. Kloskowski poddaje analizie, wykorzystuj ˛ac metode˛ hipotetyczno-dedukcyjn ˛a. Tak zwane pogodzenie ewolucji z kreacj ˛a zalez˙y według tego autora od akceptacji istnienia wspólnego pola, tzn. jednej nauki, w której powinny mies´cic´ sie˛ zarówno refleksje przyrodnicze, jak i filozoficzne. W zakon´czeniu rozdziału szóstego została zwrócona uwaga na alternatywne moz˙liwos´ci rozwi ˛azania problemu kreacja−ewolucja, mianowicie na podstawie nowej dyscypliny teologicznej, tj. teologii nauki (proponowanej m.in. przez ks. prof. M. Hellera). W tej włas´nie dziedzinie, poprzez metodologiczn ˛a analize˛ nauk przyrodniczych i teologii (a nie poprzez zesta-wienie dwóch punktów widzenia: ewolucyjnego i kreacyjnego), dojs´c´ moz˙na do syn-tezy. W syntezie tej ewolucja (jako wynik spojrzenia na wszechs´wiat w aspekcie zmiennos´ci w czasie) nie stoi w opozycji do stworzenia, ale tworzy wraz z nim włas´nie owo syntetyczne widzenie wszechs´wiata. Niezmiernie waz˙ne w tym konteks´cie (tj. roz-strzygnie˛cia sporu: ewolucja i kreacja) be˛dzie zbudowanie nowej koncepcji stworzenia, uwzgle˛dniaj ˛acej refleksje nauk przyrodniczych, a takz˙e rozwijanie antropologicznego aspektu teologii nauki. W przeciwnym bowiem razie byłoby niemal niemoz˙liwe zrozu-mienie i przyje˛cie prawdy teologicznej, z˙e wszechs´wiat został stworzony przez Boga. Krótki, pomys´lany jako zakon´czenie, siódmy rozdział podsumowuje przeprowadzane wczes´niej analizy. Podsumowanie to uje˛te jest w dwa nurty: filozofie˛ ewolucji i filozo-fie˛ kreacji.

Jez˙eli chodzi o pierwszy z nich, to:

a) wszystkie tzw. teorie ewolucji biologicznej s ˛a w gruncie rzeczy zespołem hipotez weryfikowalnych empirycznie i stanowi ˛a ogromny argument indukcyjny na rzecz zmiennos´ci przyrody, uwzgle˛dniaj ˛acy potwierdzone obserwacyjnie fakty szczegółowe (s ˛a to zatem teorie moz˙liwos´ci),

b) dynamiczne uje˛cie ewoluuj ˛acej rzeczywistos´ci biologicznej nie dało sie˛ zinter-pretowac´ w tradycyjnych terminach filozoficznych, wywołuj ˛ac pozorny spór (be˛d ˛acy kontynuacj ˛a klasycznych kontrowersji pomie˛dzy nominalizmem a neoplatonizmem), u którego z´ródeł było równiez˙ odmienne rozumienie koncepcji nauki przez ewolucjonis-tów i kreacjonisewolucjonis-tów.

Jez˙eli zas´ chodzi o filozofie˛ stwarzania, to:

a) stwarzanie jest to całkowita zalez˙nos´c´ wszystkiego od Boga w istnieniu, b) u z´ródeł przeciwstawiania idei ewolucji z doktryn ˛a stwarzania lez˙y fałszywe akcentowanie w akcie stwórczym jego momentu czasowego, zreszt ˛a zupełnie drugorze˛d-nego. W konkluzji moz˙na powiedziec´, z˙e problem ewolucja−kreacja wi ˛az˙e sie˛ z odpo-wiedzi ˛a na pytania: czy Bóg istnieje i jaka jest Jego natura?

Omawiana ksi ˛az˙ka, choc´ miejscami dos´c´ trudna i wymagaj ˛aca przygotowania filozo-ficznego, stanowi cenn ˛a odtrutke˛ mog ˛ac ˛a wprowadzic´ do s´wiadomos´ci czytelnika włas´-ciwy, z punktu widzenia katolicyzmu, porz ˛adek w kluczowych kwestiach s´wiatopogl ˛a-dowo-religijnych. Moz˙e byc´ ona uz˙yteczna nie tylko dla filozofów i teologów, ale

(5)

równiez˙ biologów, geologów oraz wszystkich tych, których interesuj ˛a problemy genezy wszechs´wiata, z˙ycia i człowieka.

Marian Wnuk

Marek S i e m i n´ s k i. Fizyka zagroz˙en´ s´rodowiska. Warszawa 1994

ss. 224. PWN

Problematyce ochrony s´rodowiska pos´wie˛ca sie˛ obecnie bardzo wiele uwagi w badaniach naukowych, działaniach społecznych i politycznych, publicystyce oraz dydak-tyce na róz˙nych poziomach nauczania. Badania naukowe maj ˛a m.in. na celu wykrywa-nie i moz˙liwie najdokładwykrywa-niejsze charakteryzowawykrywa-nie czynników zagraz˙aj ˛acych pojedyn-czym organizmom z˙ywym i układom zaliczanym do nadorganizmalnego poziomu orga-nizacji s´wiata z˙ywego. Waz˙nym elementem tych badan´ jest podawanie ilos´ciowych ocen stopnia zagroz˙enia. Na ich bowiem podstawie moz˙na formułowac´ okres´lone zale-cenia maj ˛ace na celu zmniejszenie lub nawet eliminacje˛ okres´lonego zagroz˙enia.

Czynniki s´rodowiska stanowi ˛ace zagroz˙enia maj ˛a róz˙n ˛a nature˛. Wie˛kszos´c´ publika-cji, doste˛pnych zarówno na rynku polskim, jak i s´wiatowym, dotyczy inwentaryzacji w s´rodowisku i oddziaływania na organizmy czynników o naturze chemicznej. Jest to o tyle zrozumiałe, z˙e chemiczne skaz˙enie s´rodowiska jest bardzo róz˙norodne i na niektórych obszarach tak znaczne, z˙e bezpos´rednio zagraz˙a z˙yciu wyste˛puj ˛acych tam organizmów. Nic wie˛c dziwnego, z˙e włas´nie im pos´wie˛ca sie˛ wiele uwagi. Pomin ˛awszy zagroz˙enie ze strony z´ródeł promieniowania jonizuj ˛acego, zaburzenie naturalnego stanu s´rodowiska przez inne czynniki o naturze fizycznej jest znacznie mniej rozeznane i jak dot ˛ad pos´wie˛cono mu duz˙o mniejsz ˛a liczbe˛ prac, zwłaszcza ksi ˛az˙kowych. Dlatego omawian ˛a tutaj prace˛ nalez˙y z uznaniem przyj ˛ac´ jako oczekiwane uzupełnienie tej luki w pis´miennictwie. Ma ona w zasadzie charakter dydaktyczny. Jak sam Autor zreszt ˛a stwierdza, jest ona rozwinie˛t ˛a wersj ˛a skryptu dla nauczycieli przygotowanego do zaje˛c´ uzupełniaj ˛acych prowadzonych od około 10 lat w Uniwersytecie Warszawskim. Wychodz ˛ac z tego załoz˙enia, Autor załoz˙ył sobie unikanie w ksi ˛az˙ce wprowadzania zbytecznych formalizmów. Dołoz˙ył tez˙ staran´, by miała ona charakter jak najbardziej pogl ˛adowy, jednak nie za cene˛ dokładnos´ci przekazywanych informacji.

Opracowanie składa sie˛ w zasadzie z trzech cze˛s´ci, z których dwie pierwsze zawie-raj ˛a podstawowe informacje o czynnikach fizycznych s´rodowiska, trzecia natomiast pełni role˛ uzupełniaj ˛ac ˛a w stosunku do dwu poprzednich. W pierwszej (obejmuj ˛acej pie˛c´ rozdziałów i stanowi ˛acej blisko 1/3 całos´ci) omówiono problematyke˛ wi ˛az˙ ˛ac ˛a sie˛ z wyste˛powaniem promieniowania jonizuj ˛acego w otoczeniu. Proporcjonalnie duz˙a ob-szernos´c´ tej cze˛s´ci jest zapewne konsekwencj ˛a faktu, iz˙ w pierwotnej wersji skrypt ograniczał sie˛ tylko do promieniowania jonizuj ˛acego. Problem tego waz˙nego czynnika w otoczeniu jest tak wielostronnie i rzetelnie przedstawiony, z˙e − moim zdaniem − dysproporcje˛ moz˙na usun ˛ac´ jedynie przez odpowiednie rozbudowanie drugiej, trój-rozdziałowej, cze˛s´ci omawianej ksi ˛az˙ki. Jest ona pos´wie˛cona promieniowaniu

Cytaty

Powiązane dokumenty

I to jest bardzo ważne, bo Kościół i jego funkcjonariusze nie są już świętymi krowami, a to otwiera możliwość wyjścia z tej zbiorowej, narzuconej halucynacji, przez którą

Jeśli prawdą jest, że brytyjski robotnik (niegdyś robotnik), nie marzy, nie śni po nocy bycia księciem, panem na włościach, jeśli prawdą jest opowieść

Nie lekceważyłabym strony etycznej, co zdaje się sugerować jakby niefrasobliwy ton badacza – przypomnę pośpiech zdania „luka szybko się wypełniła” (ten pośpiech jest,

Manichejska wizja społeczeństwa oraz instytucji czasów transformacji zmierza zatem do wycofania się ze sfery społecznej, tak mocno naznaczonej złem, że obietnicę lepszego

Nie jestem przekonana, czy rzeczywiście należałoby całkowicie podporządkowywać odczytywanie Śledztwa grotesce, sądzę jednak, że patrzenie na powieść Lema przez

Czym innym wreszcie jest śmiech pojawiający się w filmach Wojciecha Smarzowskiego, przy których do śmiechu raczej być nam nie powinno.. W niniejszym artykule pragnę omówić

Jednym z pomysłów odejścia od tej popularnej narracji jest potraktowanie każdej lesbijskiej* herstorii jako coming outu, który nie zdarza się raz, a jest

Anka Górska, Marek Ryćko, Marcin Opasiński, Pamela Palma Zapata, Młoda Zaraza, Ewa Graczyk.. J EDNAK K SIĄŻKI 2020,