• Nie Znaleziono Wyników

Czternaście razy dwa, czyli o XIV Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej „Dwa Teatry”

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Czternaście razy dwa, czyli o XIV Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej „Dwa Teatry”"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Natalia Kowalska

Czternaście razy dwa, czyli o XIV

Festiwalu Teatru Polskiego Radia i

Teatru Telewizji Polskiej „Dwa

Teatry”

Media – Kultura – Komunikacja Społeczna 10/3, 113-116

(2)

Czternaście razy dwa, czyli o XIV Festiwalu

Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji

Polskiej „Dwa Teatry"

Fourteen times two... theatres - 14th Polish Radio

and Polish TV Theatre Festival "Dwa Teatry"

Słowa kluczowe: Dwa Teatry, Teatr Polskiego Radia, Teatr Telewizji

Kys words: Two Theatres, Polish Radio Theatre, Polish TV Theatre

F estiw al T eatru Polskiego R ad ia i T eatru Telew izji Polskiej „Dwa T eatry ” figuruje w kalendarzu imprez ku lturalnych od cztern astu lat. Każdego roku n a początku czerwca kino przy ulicy Bohaterów Monte C assino w Sopocie na k ilk a dni wypełnia się gwiazdami polskiej telew izji, najbardziej rozpoznawal­ nym i głosam i polskiej sztu k i słuchow iskow ej i se tk am i m iłośników te a tru w wydaniu telew izyjnym i radiowym.

Głównym wydarzeniem festiw alu są spektakle konkursowe, wśród których dwa zespoły ju ry - telew izyjne i radiowe - w ybierają najlep szą realizację tele­ w izyjną i radiową oraz przyznają nagrody w kilku innych kategoriach. Podczas trzech festiwalowych dni m ożna wziąć udział w szeregu zaplanow anych przez organizatorów wydarzeń. Tym razem w program ie przewidziano m .in. spotka­ n ia z aktoram i: A nną C ieślak, M ają O staszew ską, D an u tą Sten ką, M arianem O panią, A gnieszką Su chorą, K rzysztofem K ow alew skim i T e re są Budzisz- -K rzyżanow ską, k tó ra w raz z W ojciechem P szon iak iem otrzym ała W ielką Nagrodę Festiw alu „Dwa T eatry ” przyznaw aną za wybitne osiągnięcia aktor­ skie w T eatrze Polskiego R ad ia i T eatrze Telew izji Polskiej.

Mimo iż festiw al „Dwa T eatry ” to święto radiowych i telew izyjnych spekta­ kli teatralnych, w jego ram ach zorganizowany został również dzień z reportażem radiowym. Z dala od gwarnej ulicy Monte Cassino, w Dworku Sierakow skich, zaprezentowano reportaże laureatów K onkursu Reportażystów M ELC H IO RY, a konkretnie pięć dzieł: P o d w ó jn ie chrzczon y J a n a Sm yka - h isto ria o aktorze Edw ardzie Linde-Lubaszence, S z u k a łe m W as - w zru szająca opowieść m atki o poszukiw aniu utraconych dzieci au torstw a H anny Bogoryja-Zakrzew skiej, O pow iem C i o P ap u szy Cezarego G alka, C zarn y tem a t R e g in a Jo la n ty Rudnik - opowieść o Reginie M ordas-Żylińskiej, w czasie wojny w szeregach w Armii K rajow ej, k tó ra później podjęła w spółpracę ze Słu żb ą Bezpieczeństw a oraz Z łoty C h ło p a k K atarzy n y M ichalak - reportaż o A braham ie Tuszyńskim ,

(3)

1 1 4 N atalia Kowalska

polskim Żydzie, założycielu jednego z najpiękniejszych kin „Theater Tuschin- ski” w A m sterdam ie. O swoich dziełach, sposobie ich przygotow ania i tru d ­ nościach do przezwyciężenia opowiadali w spom niani wyżej twórcy, a rozmo­ wy z nim i prowadziła Ire n a Piłatow ska, redaktor naczelna Stu d ia Reportażu i D okum entu Polskiego Radia.

O rganizatorzy Festiw alu uczcili pam ięć zm arłego przed rokiem Sław om ira M rożka. W yem itow ane zostały dzieła p isarza w dwóch cyklach : „Mrożek w T eatrze Polskiego R ad ia” i „Mrożek w T eatrze Telew izji”. Widzowie m ieli okazję posłuchać tak ich dram atów , ja k : C z a r o w n a n oc, N a p e łn y m m orzu , M olotow oraz obejrzeć adaptacje P o licji, K r a w c a i L etn ieg o D nia.

Tegoroczny F estiw al odbywał się w dniach 1 4 -1 6 czerwca. Od sobotniego poranka aż do późnych godzin popołudniowych w poniedziałek m ożna było oglądać spektakle telew izyjne i wysłuchiw ać dzieł te a tru radiowego - łącznie wyemitowano trzydzieści dwie realizacje. N a w szystkie przedstaw ienia wstęp był bezpłatny, a jedynym ograniczeniem była liczba m iejsc. Rekordową liczbę widzów zgrom adził sp ektakl B ra n c z Ju liu sz a M achulskiego - k o lejk a sięgała aż do w yjścia z budynku kina. Nie w szystkim zatem udało się dostać n a pokaz, dlatego też organizatorzy powtórzyli B r a n c z następnego dnia.

Po trzech dniach p rezen tacji konkursow ych nadszedł czas n a uroczystą G alę Zam knięcia Festiw alu i wręczenie nagród w poszczególnych kategoriach. W festiw alow ym ju ry debatującym nad sp ektaklam i telew izyjnym i zasiedli: aktorka M aja O staszew ska ja k o przewodnicząca, reżyser teatraln y K rzysztof B ab icki, pisarz i au tor scenariuszy oraz reżyser sp ek tak li T e a tru Telew izji A ndrzej B a rt, kry ty k filmowy i te a tra ln y Zdzisław P ie tra sik oraz operator filmowy i reżyser W ojciech Todorow. O bejrzeli oni jed en aście sp ektakli tele­ wizyjnych, które nagrodzili aż dziesięciom a nagrodam i oraz w yróżnieniam i. Za najlepszy sp ektakl T e a tru Telew izji Polskiej u znali S k u tk i u b oczn e P etra Zelenki w reżyserii L eszk a Dawida, który ukazuje dzisiejszy św iat i pogoń za pieniądzem , tudzież staw ia pytanie o kondycję m oralną współczesnego czło­ wieka. Nagrodzony również został M aciej Paw liński, który odpowiedzialny był za montaż.

D w iem a nagrodam i poszczycić się może R ob ert T alarczyk: za reżyserię spektaklu P ią t a stro n a ś w ia ta oraz adaptację te a tra ln ą k siążk i K azim ierza K utza. Jednocześnie L eszek P taszyń ski doceniony został za twórczą realizację te a tra ln ą P ią te j stron y św ia ta . Przedstaw ienie miało swą prem ierę n a deskach T e a tru Śląskiego w K atow icach, n a Ś lą sk u również um iejscow iona została akcja. W kategoriach zdjęcia i scenografia bezkonkurencyjne okazało się przed­ staw ienie K orzen iec. M arcin K oszałka odebrał nagrodę za zdjęcia, a Remigiusz Brzyk, reżyser przedsięwzięcia, za scenografię. K o rz en iec to kolejn a po P ią te j s tro n ie ś w ia ta op ow ieść, której głównym bohaterem zdaje się być Śląsk.

Nieodłącznym niem al elem entem przedstaw ień te a tru telew izyjnego je s t m uzyka. Tym razem la u reatem nagrody im. Ja n u s z a H ajd u n a za muzykę oryginalną lub opracowanie muzyczne został Stan isław Radwan. Kompozytor pracow ał nad m uzyką do sp ektakli M iłość n a K ry m ie i U d ręk a życia.

(4)

A nnę S en iu k podziwiać m ożna było w trzech przestaw ieniach . A ktorka w ystąpiła w rolach: Lewiwy w kom edii rodzinnej pod tytułem U d ręk a ży cia (reż. J a n E n glert), M atriony W asiljew ny Czelcowej w tragikom edii M iłość n a K ry m ie (reż. Je rz y Ja ro ck i) oraz A licji w przedstaw ieniu B r a n c z (reż. Ju liu sz M achulski). W szystkie te kreacje sprawiły, że A nna Seniuk otrzym ała nagrodę za najlep szą rolę kobiecą. Za najlepszego aktora został n ato m iast uznany Ja n Frycz g rający Iw an a N ikołajew icza Zachedryńskiego w M iło ści n a K ry m ie. Ju r y zdecydowało się również przyznać trzy w yróżnienia: dla Jo la n ty F ra- szyńskiej za kreację Lily K arłow nej Sw ietłow ej (M iłość n a K ry m ie), D ariusza C hojnackiego grającego B o h a tera w P ią te j S tro n ie Ś w ia ta oraz Edyty O stojak za rolę E s te r P ław ner w K orzeń cu .

W radiowej części konkursu w szran ki stanęło dw adzieścia jed en słucho­ wisk. Nad wyłonieniem najlepszej realizacji oraz najlepszych twórców debato­ wało ju ry w składzie: przewodnicząca D an u ta Sten ka, radioznaw ca profesor E lżb ieta Pleszkun-O lejniczakow a, poeta Tadeusz Dąbrow ski, reżyser filmowy i tea tra ln y Je rz y G ruza oraz kompozytor Edw ard Pałłasz.

J a k przy sp ektaklach telew izyjnych, ta k i tu przyznano dziesięć nagród oraz wyróżnienia. N ajlepszym słuchow iskiem okazała się K ró lo w a i S z e k s p ir n a podstawie dram atu E sth e r V ilar w reżyserii Ja n u s z a K ukuły. Ju r y zdecy­ dowało, by nagrodzić aż trzech twórców tej realizacji: reżysera Ja n u s z a Ku- kułę, odpowiedzialnego za adaptację K rzysztofa Sielickiego oraz odtwórczynię roli E lżb iety I - M arię P ak u ln is. Słuchow isko porusza kw estie sam otności i starości, dotyka również problem u ograniczeń wolności sztu ki - naw et tej najw iększej - i je j zależności od władzy politycznej.

L a u rea tem N agrody Honorowej im. K rzysztofa Zaleskiego za twórczość odrzucającą stereotypy i łatw e nowinki, umocowaną w pam ięci i historii, do­ tyczącą problemów w spółczesności został W aldem ar Modestowiczowi, reżyser w ielu w ybitnych słuchowisk, z których cztery znalazły się w program ie tego­ rocznego festiw alu (A b r a k a d a b r a , L a la , R y s z a r d III. G ra o tron oraz U p ad ek z trz ep a k a ).

N agrodę za reżyserię sp ek tak lu radiowego ju r y przyznało D ariuszow i Błaszczykow i za dzieło M istrz M an ole, będące ad ap tacją jed n ej z n ajsły n n iej­ szych ru m uńskich legend ludowych. J a c e k H ałas, au tor m uzyki, k tó ra je s t w tym słuchow isku niesam ow itą, dźwiękową podróżą przez B ałk an y , został uhonorowany nagrodą za oryginaln ą muzykę w słuchow isku radiowym. Za scenariusz oryginalny nagrody ex a e q u o przyznano: M arkow i Kochanow i za scenariusz słuchow iska T rzej p a n o w ie j a d ą a u tem (reż. Adam W ojtyszka) oraz Sebastianow i M ajew skiem u za N ietoty (reż. J a n K lata). Nagrodę n a scenariusz będący ad ap tacją otrzym ał J a n W arenycia, autor scenariu sza do słuchow iska T ry log ia. F u g a a lla p o la c c a według opowiadania Zbigniewa W ojnarowskiego. Nagrodę im. Ja n u s z a H ajduna za realizację akustyczną dzieła A n d y w reży­ serii K rzysztofa Czeczota otrzym ał Andrzej Brzoska. W śród twórców słucho­ w iska A n d y je s t również la u re a t nagrody aktorskiej, czyli Adam Woronowicz, odtwórca głównej roli. Nagrodę za n ajlep szą rolę kobiecą odebrała n atom iast A nna C ieślak, która w cieliła się w tytułową bohaterkę słuchowiska pt. S a lo m e.

(5)

1 1 6 N atalia Kowalska

Aktorzy spektakli radiowych walczyli również o nagrody za role drugoplanowe. N ajlepszym aktorem drugiego planu okazał się Łukasz Lewandowski, czyli Akwizytor ze słuchow iska A b r a k a d a b r a , zaś n ajlep szą aktorką W iktoria Go- rodeckaja, k tó ra zagrała Andżelikę w spektaklu P r ó b a w reżyserii Edw arda W ojtaszka.

Ju r y przyznało również wyróżnienia w formie rekom endacji do powtórzenia n a antenie, otrzym ały je dzieła: W śr o d k u s ło ń c a g r o m a d z i s ię p o p ió ł A rtu ­ ra Pałygi w reżyserii P aw ła Ł ysaka, B o w iem j a k śm ierć p o tę ż n a j e s t p a m ię ć au torstw a i w reżyserii M ieczysław a Abramowicza, C a stin g , czyli D łu g a roz­ m o w a o film ie , k tó reg o n ik t n ie b ę d z ie c h c ia ł o g lą d a ć A ndrzeja M ularczyka w reżyserii Ja n u s z a Kukuły oraz B eztlen ow ce autorstw a i w reżyserii Ingm ara V illqista.

F estiw al T eatru Polskiego R ad ia i T eatru Telew izji Polskiej „Dwa T eatry ” to prawdziwe święto sp ektakli radiowych i telew izyjnych. U św ietnione obec­ nością gwiazd ekran u i radiowych głośników, nie może się obejść bez twórców cichych - scenarzystów, realizatorów dźwięku, m ontażystów i autorów zdjęć. Ja n u sz K u ku ła n a zakończenie tegorocznego festiw alu powiedział: „dziękuję w szystkim pracownikom T e a tru Polskiego R ad ia za to, że w tam tym m iejscu czasam i mogę jeszcze poczuć się ja k konw alia, k tó ra nie chce być bu telk ą per­ fum”. „Dwa T e atry ” to rew elacyjna okazja, by każdy m iłośnik te a tru dowie­ dział się, co dyrektor T e a tru Polskiego m iał n a myśli.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Podstawą rozróżnienia jest ukazywanie rzeczywistości obozu albo przez pryzmat utrwalonych wartości humanistycznych (a co się z tym łączy – ocena postaw i zjawisk w odniesieniu

W związku z tym nie tylko oczekuje się od szkoły realizacji funkcji dydaktycz­ nych, ale zwiększa się wymagania w zakresie pełnienia funkcji opiekuńczo-wy­ chowawczych,

Konkludując należy podkreślić, iż praca socjalna jest interdyscyplinarną działalność zawodowa mająca na celu udzielenia wsparcia osobą, rodzinom w odzyskiwaniu

Szkoda jedynie, że Autorka koncentrując się na sprawach mniejszości białoruskiej, nie pokusiła się o szersze naświetlenie tego problemu, także z punktu widzenia

Zadara wierzy w istnienie zbiorowej wyobraźni Polaków, mówi przecież o „centrum du- szy polskiej”, chciałby ją jednak tak zreorganizować, by Polacy przestali być

kilkanaście osób — przeważnie z zawodu geologów i gór­ ników — które z zapałem przyjęły myśl założenia Polskiego Towarzystwa Geologicznego, uchwaliwszy zaraz

szych jedynie fragmentów, przekaz Biblii nie sprowadza się do samej tylko narracji. Przedstawiając wydarzenia i postacie z historii zbawczej, pozostaje w zasadzie

To nie kwestia tego, że i wśród nich może się trafić malarz dużej miary, ale tego, iż, jako całość, jest to zjawisko innogatunkowe?. I instrumenty, za pomocą których je