• Nie Znaleziono Wyników

Pryzmat : Pismo Informacyjne Politechniki Wrocławskiej. 1-15 maja 1996, nr 71

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pryzmat : Pismo Informacyjne Politechniki Wrocławskiej. 1-15 maja 1996, nr 71"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Perspektywy ellukacji s.3

Posiedzenie Kolegium Rektorów

s.4

Wspomnienie o Józefie

Caderze s.S

Relacje

zposiulzeń

Rady

Głównej

s.8 i 9

Polityka licencyjna Microsoftu s.

l O

D

Nowi dyrektorzy instytutów s. 11

Pismo

inforn1.acyjne P o l i t e c h n i k i

Wrocławskiej

(2)

2

R

{j)

WYBORY NA UCZELNIACH

6 maja odbyły się wybory rektorskie na Akademii Muzycznej. Jedynym kandydatem był dotychczasowy rektor, prof. zw. Jerzy Mrozik, flecista, reprezentujący Wydział In-strumentalny. Spośród 40-osobowego Kole-gium Elektorów (39 obecnych) na kandydata oddało głos 3 l osób.

30 kwietniazaaprobowano na Uniwersytecie kandydatów na prorektorów. Nadal będąpeł­ nić swoje funk~je: prof. Władysław Dynak (pro-rektor ds. ogólnych), prof. Jerzy Krakowski (pro-rektor ds. studenckich) i prof. Zdzisław Latajka (prorektor ds. nauki i współpracy z zagranicą).

N atomiast funkcję prorektora ds. dydaktycznych obejmie prof. Andrzej Witkowski.

ZATRUDNIANIESTUDENTÓW

W myśl zarządzenia JM Rektora nr 13/96 studenci i doktoranci PWr mogą być zatrudniani na Uczelni na podstawie umowy o pracę, umowy zlecenia i umowy o dzieło. Anulowano pismo nr P7 /232/92 z 8.06.92 r. w sprawie wykonywania prac zleconych przezsłuchaczy Stu d i u m Doktoranckiego oraz pkt 4 Zarządze­

nia Wewnętrznego 23/9 l z l 9 .07.9 l r. w spra-wie zasad wynagradzania pracownikówwyko-nujących prace badawcze przyjmowane do realizacji przezjednostki organizacyjne Uczel-ni na podstawie umów i porozumieli.

PROGRAM IN COM

Wśród programów, których uruchomienie zapowiadała Fundacja na Rzecz Nauki Pol-skiej, był też i taki, który miał służyć finanso-waniuinnowacji technologicznych. Wreszcie 20 marca zainaugurowano dzialalność progra-mu INCOM. Służyć będzie wyszukiwaniu i częściowemu finansowaniu interesujących pro-jektów, które można wdrożyć z dobrym efek-tem ekonomicznych. Oczekuje się, że z inicja-tywą będą występować małe przedsiębiorstwa,

zwłaszcza chcące się przestawić na wdraża­ nie najnowszych technologii.

W programie INCOM preferowane będą

dziedziny mające duże znaczenie dla gospo-darki krajowej: telekomunikacja, elektroener-getyka, systemy pomiarowo-kontrolne, prze-twarzanie danych, farmaceutyka, mikrobiolo-gia, ochrona środowiska, przemysł lotniczy,

rybołóstwo i produkcja zdrowej żywności. Finansowanie inicjatyw realizowanych w ra-mach programu będzie polegać na przyznawa-niu pożyczek zwrotnych, włączaniu się Fun

-dacjijako udziałowca lubtworzeniu przez FNP i przedsiębiorstwo spółek prawa handlowego, a także poręczaniu kredytów bankowych. Na jeden projektFundacja może przyznać do l 00 tys. ECU, ale nie więcej niż 50% wartości

ko-sztorysowej przedsięwzięcia. Pośrednikami między Fundacją i przedsiębiorstwem będą

akredytowane centra transferu technologi i.

JI

1r

.l

.. ··

o

DOGONIĆ ŚREDNIĄ

Polecamy naszym Czytelnikom lekturę wy-wiadu "Dogonić średnią" w Forum Akade -mickim nr4 (kwiecień '96). PiotrKieracili-ski rozmawia z profesorem Władysławem

Welfem z UŁ, członkiem RG SzW (gdzie jest

przewodniczącym Komisji Ekonomicznej), Rady Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej i KBN. Cytujemy fragmenty:

"Budżet przewiduje podwyżkę wynagro-dzeli nauczycieli akademickich średnio w granicach 50% w stosunku do roku ubiegłe­

go. Z dość pobieżnych wyliczeń wynika, że adiunkt ze stopniem naukowym doktora powinien zarabiać ok. l, l tys. zł brutto. Uważam, że to przesądzone, choć nie zała­ twia sprawy do końca. W moim prze kona-niujest to dopiero pierwszy krok, ponieważ wynagrodzenia w sferze przedsiębiorstw wzrosły w międzyczasie i na zrównanie wynagrodzenia asystenta ze średnią krajo-wąjest zbyt mało środków w tegorocznym budżecie. Potrzebna byłaby druga taka taka

podwyżka."

"- W Poznaniu podjęto decyzję, aby wszy-stkich asystentów przenieść na studia dok-toranckie. bowiem doktoranci otrzymu;ą

stypendium. a uczelnia- bardzo wysoką

do-tację dydaktyczną na prowadzenie tego typu studiów. Czy obecny budżet wytrzymal-by, gdyby wszystkie uczelnie w Polsce prze -niosly asystentów na studia doktoranckie:'

- Myślę, że tak. Proces dydaktyczny w gruncie rzeczy nie spoczywa na asystentach.

Głównym problemem są raczej adiunkci. Dla wielu z nich k01iczy siewydłużony okres zatrudnienia- z 9 do l 2 lat- i uczelnie w trosce o to, by nie zawaliła się dydaktyka zaczynająprzenosić ich na stanowiska star-szych wykładowców. W ten sposób ich ob -ciążenie dydaktyczne rośnie z 21

o

do 360 godzin, co oznacza, że koszty kształcenia maleją. Z drugiej strony starająsię l ikwido-wać stanowiska asystentów, bowiem utrzy-manie doktorantajest ta1isze- od stypendium nie płaci się narzutów, na doktoranta ucze l-nia dostaje dotację dydaktyczną, a proces dy-daktyczny nie traci, gdyż dwóch doktoran-tówzastępujejednego asystenta. Ale co dalej z masowo kształconymi doktorami? Muszą znaleźć miejsca pracy. Uczelnie nie będą w stanie zapewnić im zatrudnienia."

DOBRARADAMINISTRA

Min. Jerzy Wiatr bawił 4 kwietnia w Opo

-lu. Był tam m.in. gościem WSI, której stara-nia o przekształcenie w Politechnikę zao pi-niowała ostatnio negatywnie Rada Główna

Szkolnictwa Wyższego. Jak doniosły "

Wia-domości Uczelniane" wydawane przez WSI: "Minister Jerzy Wiatr ustosunkowując się do głosów w dyskusji stwierdził, że jest głę­ boko przekonany, że WSI w Opolu zasługuje

na to, by być politechniką, pozostaje tylko sprawa, kiedy to nastąpi. W sytuacji, która zaistniała, to znaczy po v.ryrażeniu opinii w tej sprawie przez Radę Główną, przedstawił

dwie drogi postępowania. Pierwszą z nichjest kontynuowanie procesu przekształcania w

politechnikę w parlamencie z pominięciem

opinii RG, co w efekcie może wywołać jed-nak nieprzychylnąreakcję środowiska nauko-wego w kraju i wcale nie daje stuprocentowej

pewności co do ostatecznego wyniku. Druga koncepcja, której jest zwolennikiem, zakła­ da skupienie wszystkich wysiłków na spełnie­ niu wymogów RG, czyli uzyskaniu prawdok-toryzowania dla drugiego wydziału, co- być może-proces wydłuży w czasie, lecz daje znacznie lepsze szanse."

WSPRAWIEULG

Ministerfinansówzapowiedzial zniesienie ulg podatkovvych związanych z edukacją i zakupem pomocy naukowych. Rada Glówna

uznała tę propozycję za sprzeczną z założe­

niami "Strategii dla Polski" i zaproponowała

zestaw ulg i preferencji podatkowych, które stanowić mogąpomoc pali s twa dla studentów.

NAGRODADLASTUDENTÓW

Stowarzyszenie Amerykaliskich Uczelni Architektonicznych, Międzynarodowa Unia Architektów i Amerykaliski InstytutArchitek-tury sągłównymi organizatorami odbywające­ go się co roku konkursu dla studentów archi-tekturyonazwie "Benedictus Awards". Biorą w nim udział także studenci polscy. W tym roku

nadesłano l 500 prac z całego świata. Zadanie uczestników konkursu polegało na za projek-towaniu międzynarodowegocentrum recepcy j-nego "Chameleon" w Sidney. Sponsorem te-gorocznego konkursu był koncern D u Pont-firma znana z wprowadzania na rynek wielu nowoczesnych technologi i.

Miłąniespodziankąjest fakt, że główną na

-grodę konkursu zdobyli studenci Wydziału

Architektury Politechniki Wrocławskiej: Ro-man Rutkawski i Wojciech Szklarczyk. W projektowaniu uczestniczyły też Magdalena Paryna i Anita Okulowska.

Pierwsze miejsce w konkursie to nie tylko sukces zawodowy, ale także nagroda w posta-ci 5 tys. dolarów. Jednocześnie nagrodzona zostaje też Uczelnia, która otrzymuje l ,5 tys. dol. i Wydział Architektury, który zyska 750 dol. Jak poinformował nas prodziekan Paweł Szkoda, uzyskane przez wydział fundusze zostanąprzeznaczone na promocję nagrodzo-nych studentów.

Jeżeli ktoś z Państwa będzie w maju w Min-neapolis, będzie mial okazję obejrzeć prace wszystkich uczestników konkursu, które będą tam eksponowane podczas międzynarodowe­ go sympozjum Stowarzyszenia Amerykań­ skich Uczelni Architektonicznych.

(3)

1- 15 maJa 1996

SZKOLNICTWO

WYŻSZE

U PROGU XXI STULECIA

Prof

.

Andrzej Wiszniewski

Jak to się dzieje, że nwle dzieci tak inteligentne, a doro~'li tacy głupi. To chyba musi być za sprawą kształcenia.

Aleksander Dullta!l' Dyskusje i spory na temat kształcenie towarzysząludzkości od za -wsze. Bowiem edukacja powoduje nieustanny rozwój cywilizacyjny, ale teżmusi się do ciąglego narastania ludzkiej wiedzy dostosowywać. Musi zawsze go doganiać.

Dwa podstawowe problemy, z jakimi musi się mierzyć światowy

system edukacyjny, to:

l. tempo narastania ludzkiej wiedzy, której czas zdwajania szacuje sie na około l

O

lat,

2. masowość kształcenia na każdym z istniejących poziomów, co

wiąże się ze wszystkimi mankamentamiprodukcji masowej. Bowiem w zakresie nauczania ilość przechodzi w bylejakość.

Mi mo m i l ionów l ud z i zaangażowanych w proces edukacji, giganty cz-nych nakładów na kształcenie i wzrastającej liczbywykształconych ludzi, nicktóre bardzo kompetentne gremia biją na alarm. Przytaczany wskaź­ nik40% faktycznego analfabetyzmu wspołecze1'lstwach wielu rozw i-niętych krajów europejskich jest zdumiewający i przerażający Fak-tycznyanalfabetyzm to brak u m i ej ętności czytan i a ze zrozum i en i e m prostego tekstu przeznaczonego dla dorosłych. (Jak wiemy w Polsce jestjeszcze gorzej.) A dzieje się to wszystko w społeczeństvvach, których istnienieopiera się na najbardziej wyrafinowanych zdobyczach techni-ki i technologii, u progu kolejnej, informacyjno-usługowej formacji cywilizacyjnej, której symbolem staje się człowiek siedzący przy kom -puterze. W tych warunkach wykształcenie, zwłaszcza dostosowane do rozwijających się potrzeb informacyjnych, nabiera szczególnego z na-czenia. A tymczasem transformacja systemówedukacyjnych pozostaje daleko w tyle za zmianami w produkcji i w systemach finansowych. Dzieje się tak nawet w najbardziej rozwiniętych krajównaszego kon-tynentu.

Wspólczesny świat potrzebuje ludzi dobrze wykształconych, ale nie "przeuczonych". W najbliższym dziesięcioleciu największe zapotrze -bowanie bedzie nadal na ludzi wykształconych średnio. T takiemu poziomowi powinno odpowiadać wykształcenie większości społeczeJ'l­ stwa. Bowiem nadmierne kwalifikacje teżnie przynoszą właściwych rezultatów. Amerykanie powiadają:

Overeducation leads to job dissati~faction

Większość specjał i stów uważa, że naj lepsze wyniki w pracy osiąga­ ją ludzie posiadający o włos zbyt małe wykształcenie na zajmowanym

stanowisku.

Społecznym rozwiązaniem tych dylematówjestwielopoziomowość

kształcenia. Jest ona szczególnie widoczna w strukturze kształcenia amerykaóskiego. Przy czym rzeczą wymagającąpodkreśleniajest fakt istnienia na każdym poziomie kształceniaostrej konkurencji stwa-rzającej szansę dla najlepszych. Dzięki temu w tym samym systemie można kształcić zarówno elity,jak i tłumy średniaków.

Na każdym poziomie edukacyjnym istniej problemjak kształcić i czego nauczać. Postuluje się, by szkoła średnia, dziś faszerująca uczniów ogromną ilościa niepowiązanych ze soba faktów, dawała wykształcenie nastawione na trzy główne obszary:

l. Matematyka, nauki ścisłe, przyrodnicze i techniczne

-matematyka: operowanie abstrakcyjną i symboliczna proble maty-ką, biegłość czterodzialaniowa, zasady statystyki, nauczenie roz-wiązywani a problemów przy użyciu! iczb,

- nauki ścisłe, pozwalające zrozumieć podstawowe prawa fizyki, chemii i biologii, dla zrozumienia otaczającego świata, usuniecia

tajemniczości z osiągnięć technicznych orazzrozumienia proble -matyki ekologicznej,

- nauki techniczne, pozwalające zrozumieć podstawy działania

naj-3

nowszych a powszechnie używanych urządzel'l technicznych, w

szczególności telekomunikacyjnych i informatycznych. 2. Nauki humanistyczne i języki obce

-znajomość języka, historii i podstaw kultury,

- podstawy socjologii i etyki,

- nauczenie umiejętności rozróżnienia między faktami, prawdeam i subiektywnymi i fikcjami,

-umiejętność krytycznego słuchania i czytania, orazwyrażania swych

myśli.

3. Nauki społeczne i ekonomia

-zrozumienie podstawowych zasad ekonomicznych (graniczna cena i graniczny zysk itp.),

- zrozumienie powiązal'lmiędzy ekonomią i polityką.

Połowa tak wykształconych młodych l ud z i będzie kontynuować naukę w szkołach wyższych. Oczywiście ich zadaniem będzie opanowywać

wiedzę z zakresu wybranego przez siebie kierunku, ale na każdym z nich powinni zdobyć:

·znajomość rodzimego języka, pozwalająca na czytanie ze zrozu -mieniem tekstów na poziomie Technical Ciarity Jndex około l 5, oraz na swobodne pisanie tekstów typu: listy, memo, krótkie raporty, CV etc.,

• zrozumienia podstaw matematyki, fizyki oraz informatyki, niezbęd­

ne w dzisiejszym świecie,

• umiejętność myślenia krytycznego, pozwalającego oddzielać fakty od fikcji oraz na analizę problemów i sytuacji,

·umiejętność i nawyk samodzielnego uczenia się orazadaptacji do nowej problematyki i nowych sytuacji,

·umiejętność komunikowania się w mowie, piśmie i współczesnych

mediach, wraz ze znajomościąjednego obcego języka.

Wielki przemysł oczekuje, że obok zdobytej wiedzy i umiejętności absolwenci będąsię charakteryzować:

• umiejetnościąpracy zespołowej,

• poczuciem odpowiedzialności i osobistej dyscypliny., ·zdolnością do podejmowania decyzji i gotowością na ryzyko,

• inicjatywą i pomysłowością,

• dążeniem do profesjonalizmu i uzyskiwania coraz lepszych wyni-ków,

·zrozumieniem konsekwencji społecznych i ekonomicznych podej-mowanych decyzji.

·zainteresowaniem życiem zbiorowości.

Choć otwarte pozostaje pytanie, czy takie cechy jest w stanie

wy-kształcić formalne, na dodatek masowe, nauczenie, to z a na! izy wyżej

wymienionych wymogów widać wyraźnie, że sztywne podziały na kierunki, specjalności, a nawet na uczelnie poszczególnych typów, zaczynają być w ty l m kontekście anachroniczne.

Masowość zapotrzebowania na vvyższe wykształcenie wynika z wielu czynników, także z lepszych szans na zdobycie pracy. Dążenie to spr a-wia, że procentmłodzieży podejmującej studia wzrasta bardzo zna cz-nie. Należy tu podkreślić, że w planach polskiego Resortu Edukacji Narodowej współczynnikscholaryzacji powinien wzrosnąć dwukro t-nicjuż wciągu najbliższych 5-?lat. Rzeczywiste możliwości i formy tego procesu są warte bardzo poważnego, ale i szybkiego, przean a-lizowania. Analiza powinna dotyczyć:

• pożądanej wieJopoziomowaści kształcenia i sposobów które mogą

ją wymusić,

• zakresu nauczania w obszarze wykształcenia ogólnego,

• przewidywania kierunków, na które będzie zapotrzebowanie w

przyszłości,

• umiedzynarodowienia wyższego wykształcenia,

·włączenia nauczania na poziomie wyższym w proces kształcenia

"od kołyski do trumny".

Ta ostatnia sprawa, być może najważniejsza u progu XXI wieku, ma dwa aspekty:

l. potraktowanie wszystkich poziomów edukacyjnych, od nauczania przedszkolnego po kształcenie dorosłych,jako elementówłącznego procesu służącego uformowaniu wykształconego człowieka. 2. kształcenie ustawiczne.

(4)

wzglę-4

d ów:

- nieustannej potrzeby podążania za rozwijającąsic wiedzą,

-coraz częstszych przypadków konieczności przekwalifikowywania się ludzi,

-zwiększania się ilości wolnego czasu, który ludzie mogązagospo­

darowywać ucząc się tego, co ich naprawdę interesuje (odnosi się to także do emerytów).

Jeśli uczelnie wyższe nie przedstawiąatrakcyjnej oferty w obszarze

kształcenia ustawicznego, utracąbyć może najważniejszy elementpro -cesu kształcenia na rzecz korporacji przemysłowych, a nierzadko ta k-że nieprofesjonalistów.

Niezbędne jest też spojrzenie na proces umiędzynarodowienia nau -czania, szczególnie na poziomie wyższym. Wymusi go globalizacja informacyjna, ekonomiczna oraz pol i tyczna. Z czym to się wiąże?

l. ze znajomościąjęzyków, co w przypadku nauk technicznych jest przede wszystkim wymogiem znajomości angielskiego,

2. zostrożnąuniformizacją dotyczącątylko najbardziej niezbędnych

elementów kształcenia (np. minimówprogramowych z matematyki, fizyki i informatyki).

3. z przyjęciem właściwych ram wymiany pracowników i studentów, z właściwym systemem tego, co nazywa się "transfercreditsystem".

4. z n i ezbędnym systemem o b i ek tywne j oceny wyższych uczelni i stwo -rzeniem podstawuznawalności dyplomów.

PosiedzenieKolegium Rektorów

19 kwietnia odbyło się posiedzenie Kolegium Rektorów Wyższych Uczelni Wrocławia i Opola.

·Omówiono sprawę udziału wyższych uczelni w organizacji

Kon-gresu Eucharystycznego, który odbędzie się w 1997 r. Rektorzy stwie r-dzili zgodnie, że nie przewidują w związku z Kongresem zmiany ka-lendarza akademickiego. Zapewnili, że rezerwy, którymi dysponują

uczelnie, zarówno w zakresie wyżywienia,jak zakwaterowania, zosta -nie udostępniona organizatorom.

·Powrócono do problemówakademickiej służby zdrowia. Kolegium nie przychyl ił o się do wniosku o rozwiązanie NadzwyczajnejKomisji ds. Akademickiej Służby Zdrowia. Ustalono, iż uczelnie po otrzy ma-niu noty obciążeniowej od dyrekcji ZOZ dokonają wpłaty pierwszej raty(przed posiedzeniem majowym) w wysokości 75% kwotwyliczo-nych do zapłaty w pierwszym kwartale pomniejszonych o 5% funduszu remontowego. Do k01'tca kwietnia rektorzy dostarcządyrekcji ZOZ

wyliczenie kosztów utrzymania własnych przychodni. Komisja

Nad-zwyczajna przedstawi na majowym posiedzeniu Kolegium ostateczne rozliczenieobciążet't uczelni. Uwzględni ono: wpłatę za I kwartał, koszty

utrzymania własnych przychodni, wpłaty dokonane przez Pol i technikę

i Uniwersytet w kot'tcu 1995 r., obniżenie funduszu remontowego do

S%, włączenie Akademii Medycznej w części dotyczącej studentów (po uprzednim potwierdzeniu przeznią udziału). Dyrekcja ZOZ wyśle noty wyrównawcze za I i II kwartał b. r.

·Dr Wojciech Myślecki przedstawił raport Komisji ds. Opracowa-nia Regionalnej Strategii dla Szkolnictwa Wyższego zatytułowany

"Wybrane zagadnienia szkolnictwa wyższego i średniego na Dolnym

Śląsku pod kątem tworzenia wyższych szkól zawodowych". Raport

zawiera ocenę lokalnych możliwości edukacyjnych i stan wykształce­

nia społeczel'tstwa w województwach legnickim, jeleniogórskim i wałbrzyskim na tle sytuacji krajowej. Wymienione województwa zn acz-nie odbiegają in minus od poziomu krajowego. Dr Myślecki za

propo-nował w imieniu komisji:

-konsolidację organizacyjną i majątkowątych uczelni, które posia

-dają majątek obsługujący dydaktykę w w/w województwach, -inwentaryzację majątkową i przekazanie informacji o organizacy j-nym, dydaktycznym i finansO\.vymk zaangażowaniu danej uczelni w proces dydaktyczny w tych miastach,

-utworzenie (wwyniku konsolidacji) na terenie jednego z miast szkoły wyższej afiliowanej przy wrocławskich uczelniach akademickich.

Dr Myślceki poprosił o zgodę na te działania i włączenie

odpowie-5. z powstawaniem wspólnych inicjatyw edukacyjnych, ułatwianych w

dużym stopniu osiągnięciami telekomunikacyjno- informatycznymi (interakcyjne zdalne nauczanie).

Tu trzeba podkreślić rolę osiągnięć technicznych, szczególnie tel

e-komunikacji i inf01111atyki, w przekształcaniu tradycyjnej wizji nau

cza-nia. Dziś dotyczy to głównie zajęć laboratoryjnych, a łatwo '-"'YObrazić sobie możliwości,jakie uzyska się dzięki sieciom komputerOV\'Ymuła­ twiającym wymianę informacji, dostęp do bazdanych i bibliotek albo

interaktywnym dyskom optycznym (CD-I) stwarzającym niewiarygod -nemożliwości operowania przez użytkownikówgigantycznymi ilościa­

m i danych.

Światedukacyjny,jeśli ma się rozwijać w tempie narzuconym przez współczesny rozwój techniki i produkcji (a może to wymusić małe

słówko: konkurencja),powinien się zmieniać niebywale szybko. Ale

na pewno jedna rzecz pozostanie niezmienna, w każdym razie w

ob-szarze kształcenia elit. Dobrze ujął ją John Gardnermówiąc:Ostntecz­ nym celem nauczania jest przerzucenie na poszczególnych ludzi

ciężaru związanego ze zdobywaniem wiedzy. Ale instytucje nau

cza-jące, a w szczególności wyższe uczelnie, powinny do tego zachęcać i proces ten ułatwiać.

Przedstawiony tekst jest redakcyjnym skrótem odczytu wygłoszonego na CLXXXł Wrocławskim Czwanku Naukowym zorganizowanym przez Wrocławskie

Towarzystwo Naukowe

d nich służb poszczególnych uczelni do współpracy z komisją. Jedno-cześnie przedstawił zakres potrzeb finansowych i prosił o zaakcepto

-wanie planowanego budżetu na kwotę448 mln zł. Stronąfinansującą jest Dolnośląska Rada Regionalna.

Kolegium zaaprobowało plan finansowy prac orazdalszy program prac komisji, tj. inwentaryzację stanu własności uczelni wrocławskich

w województwach legnickim, jeleniogórskim i wałbrzyskim wraz z zasobami organizacyjnymi, dydaktycznymi i finansowymi orazopr

a-cowanie planu konsolidacyjnego. Zapewniono wsparcie ze strony

odpowiednich służb uczelnianych. Przewiduje sięwspółpracę insty tu-cji lokalnych.

• Przewodniczący Kolegium prof. Andrzej Wiszniew.ski poinformo -wał o planowanej na maj wizycie ministra EN we Wrocławiu. Przypu -szczalnie w dn. 27 maja ministerweźmie udział w posiedzeniu Kol e-gium Rektorów. Postanowiono, że w posiedzeniu tym wezmąś udzial

-rektorzy-elekci; przewidywany jest też udział JE ks. Henryka Kard y-nała Gulbinowicza, który przedstawi informacje o przygotowaniach do Kongresu Eucharystycznego. Komisja ds. Opracowania Regionalnej Strategii dla Szkolnictwa Wyższego opracuje memoriał o naj pi !ni

ej-szych potrzebach środowiska akademickiego. Zostanie on przekazany

ministrowi.

Na tym samym posiedzeniu zostanie wytypowana kandydatura do nagrody Kolegium za integrację środowiska naukowego m. Wrocławia.

Informacje:

• We Wrocławiu przebywał Minister Edukacji Republiki Czeczet

i-skiej. Powolana została Fundacja na Rzecz Ocalenia Oświaty i Kultury

w Czeczenii, której celemjest pozyskanie środków na kształcenie, m. in. w Polsce. Prof. Andrzej Wiszniew.ski zaapelował o rozważenie moż­

liwości przyjęciastudentówczeczctiskich na interesujące ich kierunki.

·Mgr J.Płancta z Urzędu Wojewódzkiego poinformował, że w finan -sowaniu remontu Hali Ludowej weźmie udział Fundacja Współpracy

Polsko-Niemieckiej. Poprosił Kolegium o upoważnienie prof. Andrzeja

Wiszniewskiego do wyrażenia opinii o projekcie nagłośnienia Hali i instalacji sprzętudo tłumaczenia symultanicznego (wartości ok. 20mlei zł), którym a pozostać po Kongresie Eucharystycznym we Wrocławiu. Kolegium upoważniło prof. Wiszniewskiego do podpisania takiej opinii.

·W związku ze z b! iżającymi się Juvenaliami Klub Sportowy AZS Politechnika Wrocławska wystąpił z propozycjązorganizowania regat

wioślarskich na łodziach żaglowych "Rector 's Cup", zawodów połą­ czonych z widowiskiem wodnym "Odra Cross" oraz studenckiego "Street Basketu". Prof. Andrzej Wiszniewski prosil o rozważenie możliwości udziału przedstawicieli władz uczelni oraz studentów w

(5)

1- 15 maja 1996

WSPOMNIENIE

O JÓZEFIE

C

ADERZE

W dniu 22 kwiet -nia 1996 r. zmarł mgr Józef Cader, emerytowany st ar-szy kustosz dypl o-mowany, wieloletni zastępca dyrektora

Biblioteki. Prawie

całe swoje życie

zawodowe związał z

Politechniką Wr o-cławską- w Bib

-liotece Uczelni

pra-cował 44 lata. Mgr Józef Cader urodził s i ę 26 kwietnia 1925 r. w Suczkowicach (woj. Bielsko- Bia-ła). Pracę za wodo-wą rozpoczął m

a-jąc 16 lat, na robotach przymusowych. Po wyzvvoleniu ukol'l-czył szkołę średnią i w 1948 r. przyjechał do Wrocławia, aby

podjąć studia na Uniwersytecie. Ukol'lczyłje w 1952 r. uzysk u-jąc stopiel'l magistra biologii.

Pracę w bibliotece rozpoczął w 1950 r. będąc studentem, jako

rejestrator biblioteczny. W latach pięćdziesiątych pracuje w Oddziałach Udostępniania i Gromadzenia, następnie pr

owa-dzi samodzielną sekcję importu, troszcząc się o dobór księgo­

zbioru. To między innymi Jego inicjatywie i pracowitości

Bi-blioteka zawdzięcza przyrost tak trudno wtedy dostępnej li

te-ratury zagranicznej. N i e szczędząc czasu i sił współuczestniczy w realizacji trudnego zadania inwentaryzacji księgozbioru p

o-niemieckiego i prac doktorskich.

Mgr JózefCader stale uzupełniał swą wiedzę bibliotekarską. Odbył praktyki zawodowe l i II stopnia w bibliotekach

Poli-techniki Gdal'lskiej i Uniwersytetu Warszawskiego zakol'l

czo-ne złożeniem egzaminu pat1stwowego. Wykorzystując swoje

doświadczenia prowadził wykłady na kursie Centralnego In -stytutu Dokumentacji Naukowo - Technicznej i ekonomi

cz-nej, a także zajęcia z przysposobienia bibliotecznego dla stu

-dentów.

Współuczestniczył przy opracowywaniu bibliografii prac

na-ukowych pracowników Politechniki za lata 1945-1968, był

autorem wielu raportów i opracowal'l sprawozdawczo- anali

-tycznych wykorzystywanych do usprawnienia bieżącej działal­ ności Biblioteki.

Od roku 1960 pełnił funkcje kierownicze: kierownika Od-działu Opracowywania Zbiorów i zastępcy dyrektora ds. Sieci

Bibliotecznej. Opiekę nad organizującymi się Bibliotekami in

-stytutowymi i wydziałowymi sprawował w dwóch płaszczy­

znach:

• wypracowania rozwiązal'l organizacyjnych, stworzenia

mo-delu bibliotek i ich współpracy z Biblioteką Główną • zaspokajania bieżących potrzeb poszczególnych bibliotek w zakresie obsady personalnej, księgozbioru i pomieszczeń. Sprawność w działaniu w połączeniu ze zdolnościami or

ga-nizacyjnymi i wielką pracowitością sprawiły, że wniósł On istotny wkład w kształt obecnego systemu biblioteczno -

in-5 formatycznego Uczelni.

Jako kierownik Oddziału Magazynów i Konserwacji Zbio-rów opracował zasady obsługi użytkowników, które zostały ujęte w Regulaminie Udostępniania Zbiorów, poprawił warun

-ki przechowania księgozbioru.

W późniejszym okresie pracy był seniorem budowy magazy -nu bibliotecznego przy ul. Kowalskiej.

W latach 1982-1991 mgr Józef Cader pełniąc funkcję

za-stępcy dyrektora ds. Biblioteki opracowuje kolejne statuty i regulaminy obsługi czytelników, prowadzi sprawozdawczość

biblioteki, czynnie włącza się w komputeryzację procesów bi -blioteczno- informacyjnych. Przygotowanie fachowe, znajo

-mość problemów nowoczesnego bibliotekarstwa, umiejętność współżycia z ludźmi i kierowania zespołem, dbałość o sprawy pracowników to cechy, które zjednały Mu szacunek i zaufanie

współpracowników.

Starsi pracownicy Biblioteki pamiętają Jego wystąpienia na

wyjaz-dowych konferencjach szkoleniowych. Zawsze solidnie przygotowane, wzbogacone wykresami, cyframi - a często

bardzo emocjonalne- prowokowały do gorących dyskusji na ważkie tematy bibliotekarskie.

Praca zawodowa nie wyczerpuje całokształtu działalności

mgr Józefa Cadera. Działał w Stowarzyszeniu Bibliotekarzy

Polskich, Związku Nauczycielstwa Polskiego, w którym peł­ nił odpowiedzialne funkcje na szczeblu Uczelni. Był także

ak-tywnym członkiem Niezależnego Związku Zawodowego " So-lidarność".

Za osiągnięcia zawodowe i społeczne otrzymał liczne odzn

a-czenia i nagrody m.in. Odznakę Tysiąclecia Państwa Pols

kie-go, Złotą Odznakę PWr., Złoty Krzyż Zasługi oraz Krzyż

Ka-walerski Orderu Odrodzenia Polski.

Po przejściu na emeryturę nie zerwał kontaktu z Biblioteką,

do której był głęboko przywiązany -był to Jego drugi dom.

Zawsze życzliwy, chętnie dzielił się swymi doświadczeniami, uczył, pomagał, a czasami po prostu cierpliwie słuchał.. ..

Jego śmierć była zaskoczeniem dla bliskich, przyjaciół, współpracowników

Nasi drodzy zmarli żyją na tej ziemi tak długo, jak żyją ich

pamięć w naszych sercach. Panie Józefie - pozostanie Pan

zawsze z nam1.

Anna

U

niej

ews

ka

Uchwała

Senatu Politechniki

Wrocławskiej

w sprawie zasad rozliczania kosztów uzyskania przychodów

z tylu/u praw autorskich i prac zleconych

Senat Politechniki Wrocławskiej zwraca się z apelem o utrzymanie dotychczasowych zasad rozliczania kosztów uz

y-skania przychodów z tytułu praw autorskich i prac zleconych.

W projekcie "Pakietu 2000" planowane jest obniżenie tych kosztów odpowiednio z 50% do 20% i z 20% do l 0%.

Od-czytujemy tę propozycję jako skierowaną przeciwko twór -com. Wobec trwającego od kilku lat stanu niedofinan

sowa-nia szkolnictwa wyższego i rażąco niskich wynagrodzel'l pra

-cowników naszychuczelni jest ona przejawem kr

ótkowzrocz-nej polityki niekorzystnej dla nauki i szkolnictwa v1yższego. Senat PWr. postanawia skierować tę uchwałę do MEN,

Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwa Fina

n-sów, "Forum Akademickiego", "Pryzmatu", mass mediów

oraz podać do publicznej wiadomości.

(6)

6

Podziękowania

od narodu

czeczeńskiego

Czeczetiski Ośrodek Informacyjny mający siedzibę w Krakowie

nadesłał pismo do .TM Rektora prof. Andrzeja Wiszniewskiego:

JM Rektor

Politechniki Wrocławskiej

prof dr hab. inż. Andrzej Wiszniewski

W imieniu narodu oraz władz Republiki Czeczenii pragniemy podzię­ kować Waszej agnificencj i za wybitnąpomoc,jakiej udziel ił nam Pan Rektor w tak dramatycznym okresie naszej historii.

Podjęcie przez Pana Rektora inicjatywy pomocy w odbudowie i

modernizacji czeczeńskiego systemu edukacji uważamy za akt

wiel-kiej wagi, którego nigdy nie zapomnimy.

Niniejszym pragniemyskierować do Politechniki Wrocławskiej pana

Adłana Elmurzajewa,absolwenta Liceum Ogólnokształcącego nr31 w

Groznym.

Łączymy wyrazy głębokiego szacunku

Wroclaw, 2.05.1996

Za Czecze1i.~ki Ośrodek Informacyjny w Krakowie

Ali Rftmazan Ampukajew

W5półprzewodniczący Rady Ośrodka

Ro

zmowa

z

Moukhadim

lsraiłowem.

rektorem uniwersvtetu w Groznym w Czeczenii

APEL

DO SPOŁECZNOŚCI AKADEMICKIEJ WROCLAWIA,

DO WSZYSTKICH POLSKICI-I WYŻSZYCH UCZELNI

Przed agresjąrosyjską na Czeczenię, w tym kaukaskim kraju były

cztery wyższe uczelnie, kształcące ponad 20000 studentów. Dziś gmachy uniwersyteckie są w ruinie, a studenci na froncie. Ale dla tego

bitnego narodu wykształcenie mtodego pokoleniajest bardziej potrze

b-ne, niż amunicja. Nieżyjący Prezydent Dżohar Dudajew osobiście polecił powołanie Fundacji na rzecz Ocalenia Oświaty i Kultury w Czeczenii. Fundacja ta pragnie, by jak najwięcej czeczeńskich stude

n-tów mogło uczyć się w Polsce.

Dziś, w rocznicę 3-go Maja, chcę zaapelować do społeczności aka -demickiej Wrocławia i całej Polski, o stworzenie takich możliwości.

Niech każda z polskich uczelni przyjmie chociaż jednego, chociaż

jednego, chociaż dwóch studentów, z tego tak strasznie doświadczo­

nego przez los Narodu. Dziękuję tym wrocławskim Uczelniom, które już to uczyniły. Jest w tym najpiękniejszy wyraz solidarności

akade-mickiej, solidarności z tym, "dla których bije dzwon".

Wrocław. 3 maja /996

Rektor Politechniki Wrocławskiej Przewodniczący Kolegium Rektorów Wyższych Uczelni Wroclmvia i Opola

Prof Andrzej Wiszniew.l'ki

Nic nie jest ustalone raz na zawsze ...

Chechen

Republic

Georgia

- Jak wygląda Pańska praca w czasach

wo;ny w Czeczenii?

- W tejchwil i nie ma warunków dla działal­

ności naukowej ani dydaktycznej na terenie Cze -czenii. Uczelnia leży w gruzach, studenci roz -pierzchli się ... Ja sam równolegle z kierowa -niem Uniwersytetem w Groznym byłem i jestem pracownikiem naukowym Uniwersytetu Mo

-skiewskiego.

-Jaką dziet/zinę naukową Pan repreze ntu-je?

-Jestemmatematykiem i zajmuję się mec

ha-niką teoretyczną.

-Jaki profil mial Pmiski uniwersytet?

- Ze względu na potrzebę kształcenia mł

o-dzieży naszego niewielkiego liczebnie kraju

mieliśmy dosyć różnorodny pro fi l kształcenia. Głównekierunki były podobne do oferowanych przez Politechnikę Wrocławską: architektura,

budownictwo, kierunki technologiczne oraz

związane z lokalnąspecyfikądziedziny dot

y-czące wydobycia i przetwórstwa ropy naftowej.

Oprócz tego mieliśmy pewne kierunki huma ni-styczne i przyrodnicze. Oddzielne instytuty

na-uczały medycyny i rolnictwa. Istniał też Instytut

redagogiczny i college.

- Ilu studentów kształciło się w Groznym?

- W sumie około 25 tysięcy, z czego 16 na

uniwersytecie.

(7)

l- /5majal996

-Ponieważ trwają walki, a z budynków uczelni został tylko jeden, nie ma możliwości prowadzenia zajęć. Część młodzieży wyjeżdża na

studia do Rosji, ale wobec złego nastawienia do Czeczenów jest to utrudnione.

- Wiem, że już wcze:l:niei Senat PWr podjął uchwalę, kttirtt umożli­ wiła przyięcie na studia na naszej uczelni trzech studentów z

Czecze-nii. Teraz pojawiają się możliwo:l:ci poszerzenia tej inicjatywy na inne

uczelnie. Czy julm1.k to rozwiązuie ~ytuację?

-Prezydent Czeczeni i Dżohar Dudajew kładł zawsze nacisk na kształ­ cenie naszego społeczel'lstwa. Dlategojesteśmy bardzo wdzięczni panu rektorowi Andrzejowi Wiszniewskiemu za "''Ykazanąprzezniego

ini-cjatywę i przyjęcie na studia naszych studentów. Każda liczba wykształ­

conych l ud z i jest dla nas bardzo cenna. Mogą oni stać się zaczątkiem

nowej kadry specjalistów i dydaktyków. Ale mamy nadzieję, że nasza

inicjatywa rozwinie się nie tylko w Polsce, ale i w innych zachodnich

krajach.

- Jak rekrutowani kamlydaci na studia w Polsce?

- Czeczenia nie ma statusu niepodległego pal'lstwa, nie może więc

o1icjalnie wysyłać studentów. Dlatego odwołaliśmy się do formy

orga-nizacji pomocy regionalnej, która przyjęła nazwę Fundacji Podtrzyma-nia Kształcenia Czeczel'lskich Studentów. Pierwszych kandydatów

wybraliśmy dość szybko- bo po prostu pojawiła się taka możliwość.

Terazjednak podjęliśmy starannąocenę komisyjną, myślimy o egzam i-nach testowych. które pomogą w selekcji kandydatów.

- Jak Pan willzi przyszlo:l:ć swoiego kraiu?

- Czeczeni nigdy się nie poddadzą w dążeniach do niepodległości. Ta myślmoże wydawać się niektórym zbyt śmiała, ale sama Rosja też

była w niewoli, i to 300 lat, a jednak się wyzwoliła. Jeszcze niedawno niktnie wyobrażał sobie, że Związek Sowiecki możesię rozpaść. Teraz sami Rosjanie dostrzegająpotrzebę głębokiego zreformowania syste

-7

mu gospodarczego, który okazał się tak nieefektywny. I w interesie sa-mej Rosji jest doprowadzenie przemian do kol'lca. Przecież to nie

Gor-baczow spowodował upadek kraj u- on tylko ujawnił pewne

obiek-tywne fakty. W tym kontekście wydaje się dziwne, że Rosja chce wciąż

narzucać innym narodom swojąkoncepcję rozwoju. Mówiąnam

za-wsze: o co chodzi? Przecież lepiej wam będzie z nami. Zaś my nie

mamy nic przeciwko dobrosąsiedzkim stosunkom, ale chcemy sami

dacydować o naszym losie.

-Jednakże będąc prttcownikiem Uniwer.1ytetu Moskiewskiego lilii

Ptm okazję stykać się z elitami ro~yjskimi, których poziom ~'wiadomo­

:l:ci jest chyba inny niż przeciętnych obywateli. Jakie J"f{ ich poglądy

JW problem rozwiązania imperialnego ~padku po minionej epoce?

-Niestety środowiska naukowe, elity rosyjskie wykazująpodobną

inercjęjakcałe społeczel'lstwo. Nadal postrzegająpozycję Rosjanjako szczególną w stosunku do innych narodów. Nawet osoby uważające

się za demokratów sądzą, że Rosjanie mająprawo decydować o

na-szym losie. Są zdania, że to oni wywalczyli wolność i pokój innym

narodom. Ludzie myślący inaczej stanowiąbardzo mały procent.

- Mam mu/zieję, że tłoczekamy cwstiw, gdy nasi studenci będą

jeździli w ramach wymiany na uniwenytet w Groznym.

- Spodziewam się, że do tego dojdzie- nie ze względu na

konkuren-cyjność naszego systemu kształcenia, ale ponieważ sztuka, architektura

i historia Kaukazu są interesujące, a także dla wymiany doświadczeJ'1.

-Czy chciałby Pan powiedzieć co:l: naszym Czytelnikom? -Chciałbym powiedzieć studentom, żeby zawsze korzystali z moż-liwości zawierania znajomości z przedstawicielami innych narodów i poszukiwali z nimi zbliżenia. Natomiast naukowcom pragnę

przypo-mnieć, że nic niejest ustalone raz na zawsze, że sytuacja może się zmienić

nawet w najmniej oczekiwanym momencie.

(8)

8

Minima

programowe

R

ady

Głównej

W

stronę

akredytacji

Podobno na konferencji prasowej dwa miesiące temu min i-ster Jerzy Wiatr wyzna/ dziennikarzom. że do tej p01y sądzi/. że akredytowany być może dziennikarz na konferencji a/ho

ambasador przy rządzie. Ale oto dowiedzial się. że slowo .. akredytacja" ma zastosowanie też w szkolnictwie wyższym.

Przyda mu się to jako profesorowi uniwersytetu i jako pas/owi.

Mimo rosnącej wciąż liczby studentów Pol i technika Wrocławska przykłada duże znaczenie do jakości kształcenia. Opracowała na wła­ sne potrzeby minima programowe dla poszczególnych kierunków.

Zgłoszenie przedmiotu wykładowego vvymaga określenia zakresu materiału. Służy to dotrzymani u standardów edukacyjnych.

Także Rada Główna podjęłajuż dawno prace nad określeniemmi­ nimówprogramowych. Ich efektem są ustalone obecnie wadniesieniu do pewnej liczby kierunków minimalne wymagania. Nie objęto nimi jeszcze wszystkich kierunkówwykładanych na PWr(mamy ich około

20), ale uczyniono dobry początek. Standardy nie są trudne do spełnie­ nia dla PWr, ale stanąsię zaporądla tworzenia różnych pseudo-uczel -ni, które łudzą młodych ludzi wątpliwą co do jakości, ale zat oko-sztowną ofertą.

Pierwsze standardy określone przez RG doprowadzą zapewne w

przyszłości do utworzenia systemu hierarchicznej akredytacji. Tylko spełnienie wymogówpa1'lstwowych będzie upoważniała uczelnię do nadawania stopnia magisterskiego.

Uchwała nr234/96 RGSzW z221utego 1996 r. dotyczy minimalnych vvymagań programowych dla studiów magisterskich na wybranych kie -runkach technicznych. Są to: budownictwo, elektrotechnika, geodezja i kartografia, mechanika i budowa maszyn, technologia chemiczna oraz

włókiennictwo. Uchwała została skierowana do Ministra Edukacji Narodowej i rektorówuczelni technicznych.

W odniesieniu do każdego z kierunkówokreślono WYMAGANIA OGÓLNE, oraz treści programowe i przedmioty w grupach:

PRZEDMIOTYNIETECHNICZNE-języki obce, nauki humani -styczne, nauki ekonomiczne i wychowanie fizyczne- razem w zależ­

ności od kierunku 360 lub 390 godz.,

PRZEDMIOTY PODSTA WOWE, wśród nich fizyka, matematyka i chemia, ale także rysunek techniczny, informatyka i inne przedmioty

zależnie od kierunku (od 555 do 990 godz.),

PRZEDMIOTY TECHNICZNE- od 645 do 1320 godz .. Uwzglę­ dniono tu zakres tematyczny i godzinowyposzczególnych przedmio -tó-.y. Dla budownictwa określono ich Ił, dla elektrotechniki 8, dla mechaniki i budowy maszyn- 8.

Sformułowano zalecenia co do ilości zajęć indywidualnych (proje k-ty, laboratoria, ćwiczenia powinny stanowić 40, a czasem nawet 50% zajęć) oraz ilości praktyk, w tym kierunkowej i dyplomowej. Rada Główna zachęca też, by przy ustalani u szczegółowego planu i progra -mu studiówmieć na uwadze kryteria akredytacji kierunku w FEANT. Zgodnie z tymi zaleceniami przedmioty nietechniczne powinnyst ano-wić ok. l 0% programu, przedmioty podstawowe ok. 35%, a przedmioty techniczne ok. 55%.

Prorektor ds. Nauczania przekazał informację o minimach progr a-mowych przyjętych przez RG dziekanom zainteresowanych vvydzia -łów, co zapewne stanie się podstawą do dyskusji nie tylko na posiedze -niach rad wydziałów, ale także w mniej formalnych gremiach dyd akty-ków.

Warto też, być może, zastanowić się nad zakresem wiedzy, który jest oferowanystudentowi ponad_minimum. Jesttowlaśnieten czynnik, który decyduje o indywidualnym, unikalnym charakterze każdej uczelni. Jeszcze ki l kadziesiąt lat temu, gdy świat naukowców i studentów był mniejszy liczebnie, a wymagania wobec absolwentówmniej sformali -zowane, za rzecz naturalną uchodziło studiowanie na różnych ucze l-niach, przenoszono się po Europie dla wysłuchania cyklu wykładów

interesującego profesora. Obecnie, w dobie masowości i unifikacji,dąży

się do ustalenia standardów. Nie da się jednak przekroczyć pewnej granicy, która wynika z indywidualnego charakteru pracy badawczej.

Każdy badacz, każdy twórca szkoły naukowej reprezentuje sobie tyl-ko właściwy tokrozumowania prowadzący go do nowych rozwiąza11.

Można powiedzieć, że to co różni szkolę od uczelni, to nie tylko zakres przekazywanej wiedzy, ale też (przede wszystkim?) intelektualny kon-takt z ludżmi podchodzącymi twórczo do rozwiązywanych problemów. A więc choć minimalne v.rymagania programowe są bardzo ważne dla zachowania uczelnianego i krajowego standardu kształcenia, należy

pamiętać, że są to tylko minima.

Marcowe posiedzenie Rady

Głównej

Z notatek

przewodniczącego

Posiedzenie Rady Głównej w dniu 28 marca rozpoczęło się od uch wale n i a oświadczeni a wyrażającego s o l i darność z uczestnikami marszów protestu przeciw przemocy.

• Rozpatrzono wnioski 4 wyższych szkół inżynierskich i poselskie projekty ustaw nt przekształcenia WST w politechniki. Ponad rok wcześniej RG przyjęła kryteria przekształcania:

- zatrudnianie na podstawie mianowania co najmniej 40 nau czycie-li akad. z tytułem profesora lub stopniem doktora hab., w tym co najmniej 15 z tytułem profesora;

-prowadzenie studiów na co najmniej 6 kierunkach, w tym studiów magisterskich na 3 kierunkach;

- posiadanie stopnia do nadawania stopnia doktora co najmniej w dwóch dyscyplinach.

W związku z wnioskami czterech W S f: w Koszalinie, w Radomiu,

w Zielonej Górze i w Opolu, RG zwróciła się o opinie o trzech pier w-szych szkolach do senatów trzech Politechnik: Śląskiej, Warszaw-skiej i Wrocławskiej. Wniosek WSiwOpolu został wstrzymanywobec

niespełnienia w/w kryteriów ustalonych przez RG.

W wyniku zgodnych pozytywnych ocen trzech senatów RG pozy-tywnie zaopiniowała poselskie projekty ustaw o przekształceniu

Wyższej Szkoły Inżynierskiej w Koszalinie w Pol i technikę Kosza-lińską i Wyższej Szkoły Inżynierskiej im. Jurija Gagarina w Politech

-nikę Zielonogórską. Wniosek WSI w Radomiu nie uzyskał akcept a-cji żadnego z trzech opiniujących senatów. Przeszkodą okazała się

okoliczność, że ponad 60% studentów tej szkoły uczy się na kierun -kach nietechnicznych-ekonomicznym i nauczycielskim, w które zaangażowana jest również ponad polowa profesorów i doktorów habilitowanych.

·Przedmiotem dalszych obrad Rady było zaopiniowanie dwóch poselskich projektów ustawo zmianach ustawy o tytule naukowym i stopniach naukowych.

Pierwszy z tych projektówdotyczył zmiany warunkówuzyski wa-nia przez instytucje naukowe uprawnień do nadawania stopni nau ko-wych. Sens zmian polega na odejściu od merytorycznej oceny pozi o-mu naukowego instytucji ubiegającej się o uprawnienia. Uprawni e-nia byłyby przyznawane na podstawie arytmetycznego kryteriumliczby zatrudnionych profesorów i doktorów habilitowanych. Proponuje się

też odebranie Centralnej Komisji ds. Tytułu Naukowego i Stopni Naukowych i przekazanie senatom uczelni prawzatwierdzania habi-litacji i opiniowania wniosków o nadanie tytułów profesorskich. Rada Główna zaopiniowała ten wniosek zdecydowanie negatywnie d ostrze-gając w nim grożbę obniżenia poziomu stopni naukowych.

Drugim projektem była propozycja nadania docentom bezstopnia doktora habilitowanego uprawnie11 samodzielnych pracowników na-ukowych, w tym prawa do aktywnego uczestnictwa w przewodach doktorskich i habilitacyjnych oraz do zajmowania stanowisk pr ofe-sorów nadzwyczajnych. Projekt ten wywołali iczne protesty środo­ wiska akademickiego. Rada Główna również i ten projekt zaopini o-wała negatywnie.

W konkluzjach uchwał dotyczących obu projektów ustaw RG wy-raziła pogląd, że ewentualne zmiany w ustawodawstwie do tyczacym

(9)

l 15 maja 1996

szkolnictwa wyższego i nauki nie mogą być dokonywane w sposób fragmentaryczny, a ich wprowadzenie powinno być poprzedzone

sze-rokądyskusją środowiskową. Inne podejście grozi wprowadzeniem

chaosu i trudnymi do przewidzenia negatywnymi skutkami.

• Zaopiniowano projekty ustawo zmianie ustawpodatkowych do-tyczących osób fizycznych i prawnych oraz projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie odliczeń od dochodu wydatków inwest y-cyjnych oraz obniżek podatku dochodowego. Rada Główna wypo-wiedziała się przeciwko likwidacji ulg w podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu wydatków na kształcenie dzieci w szkołach

niepublicznych orazzakup przyrządów i pomocy naukowych.

Zwróco-no uwagę na konieczność stworzenia systemu ulg dla studentów.

Za-proponowała, by w ustawie o podatku dochodowym od osób pra

-wnych zostało uwzględnione zwolnienie z tego podatku dochodów patistwowych szkółwyższych (poza dochodami z wydzielonej dz

ia-łalności gospodarczej).

·Rada zaopiniowała pozytywnie raport Zespołu Ekspertów KBN ds. INTERNETU w Polsce i poparła zawarte w raporcie propozycje.

Opracowano w oparciu o "Nota ki Przewodniczącego" prof. Jerzego Osiowskie

-go, przewodniczącego RG.

Kwietniowe posiedzenie Radv

Głównej

Grunt to

kadry

24 kwietnia, w przeddzień plenarnego posiedzenia, odbyło się

ze-branie Komisji Dydaktyki i Spraw Studenckich RG. Jakjuż

wie-lokrotnie wcześniej, zajmowano się problemem akredytacji. Tym

razem omawiano ten problem pod kątem możliwości opracowania

systemu ocen nauczania prowadzącego do klasyfikacji. Ma to

obe-cnie duże znaczenie, gdyż w Sejmie znajduje sięjuż nowa wersja projektu ustawy o wyższych szkołach zawodowych.

• Zajmowano się teżsprawąminimów programowych. W

przypad-ku kierunków rolniczych i technicznych prace są bardzo zaawan so-wane. Inaczejjest z kierunkami uniwersyteckimi.

• Odbyła się też narada Sekcji Szkól Technicznych RG. Ws po-mniano tu z uznaniem o uchwale Senatu PWrdotyczącej praktyk za

-wodowych. Wiele osób stwierdziło potrzebę podjęcia podobnych

uchwał przez ich uczelnie. Również reprezentant MEN odniósł się

pozytywnie to tej inicjatywy dostrzegając w niej wsparcie dla dążeń

res01tu.

·Analizowano też wnioski wyższych szkół technicznych o

otwar-cie nowych kierunków, w tym szkoły w Głogowi e (działającej głów­

nie w oparciu o kadrę naszego ICT) o zatwierdzenie kierunków kształ­

cenia "rehabilitacja" oraz "zarządzanie i marketing". Wniosek nie

znalazł poparcia.

25 kwietnia odbyło sięposiedzenie plenarne. Na wstępie prze

-wodniczący RG prof. Jerzy Osiowski zreferował treść posiedzenia

Sejmowej Komisji Edukacji i Postępu Technicznego, na którym a na-lizowano opinię rzecznika praw obywatelskich. Zdaniem rzecznika

niedoinwestowanie szkolnictwa prowadzi do naruszania praw

oby-watelskich, gdyżjest przyczyną upadku nauczania i ograniczeniajego

dostępności ..

·Rada Główna rozpatrzyła projekty ustaw i umów międzynarodo­

\:vych. Z braku materiałów nie omówiono projektu powołaniaMię­

dzynarodowegoinstytutu Biologii Molekularnej i Komórkowej,

na-tomiast pozytywnie zaopiniowano projekty umów o współpracy kul-turalnej Polski z Egiptem i/rakiem.

• Zatwierdzono zmianę nazw 4 patistwowych wyższych szkół

pla-stycznych (w tym wrocławskiej) oraz PWST im. AleksandraZelwe

-rowicza w Warszawie na "akademie". Inspiratorem wniosku był prof. Konrad J arodzki. (Podobnie jak w przypadku wyższych szkół inży­

nierskich wiąże się to z powstawaniem szkół niepaństwowych.)

• Przedstawiono projekt uchwały w sprawie realizacji zasad two-rzenia kierunków studiów. MEN przeprowadziło analizę, w wyniku

której okazało się, że niektóre uczelnie, nawet tak szacownejak U

ni-9

wersytet Warszawski, kształcąprzy niedostatecznej obsadzie kadro-wej kierunków. Wbrew podejrzeniom szkoły niepaństwowe nie są

pod tym względem najgorsze. Spośród nieprawidłowości można wyróżnić:

l. kształcenie na kierunkach nie wymienionych w załączniku do

uchwały RG z 15 października 1992 r. (z późniejszymi uzupełnie­

niami),

2. kształcenie na kierunku bez zgromadzenia wymaganej kadry, 3. mnożenie bytów przez wielokrotne przypisywanie tych samych

naukowców do różnych kierunków,

4. a także przez powielanie kierunków przy różnych wydziałach

(wciąż z tą samą kadrą).

RG proponujejako remedium okresowe analizy i kontrole wszyst

-kich szkół wyższych, a także wprowadzenie i egzekwowanie obo-wiązku zrealizowania w określonym terminie zaleceń wynikających

z kontroli.

W analizie nie odnotowano nasilającego sięzjawiska niewywiązy­ wania się pracowników naukowych z obowiązku deklaracji o zatru

-dnieniu w danej szkole wyższejjako pierwszym miejscu pracy. RG jest zdania, że brak takiej deklaracji powinien być traktowany jako

rónoznaczny z rezygnacjązzatrudnienia na zasadzie mianowania.

• Odbyła się dyskusja nad sprawozdaniem z przygotowywanego systemu weryfikacji i oceny jakości kształcenia w szkołach wyższych.

Choć prace w tej dziedzinie trwająjuż od

3

lat, nadzorujący je prof.

Janusz Kawceki zPolitechniki Krakowskiej ocenił je entuzjast

ycz-nie. Najtrudniejszym problemem okazało się określenie minimalnych wymagań programowych w sposób dostatecznie ogólny, by pozosta -wićmożliwie duży zakres swobody uczelniom. Dotąd opracowano

kryteria oceny dla

6

kierunków: lekarskiego, fizyki, elektrotechniki,

finansów i bankowości, ogrodnictwa i socjologii. W trakcie pr

ak-tycznejweryfikacji działania procesu oceny stwierdzono, że spośród

polskich wydziałówfizyki (tylko/aż?) nie uzyskałyby akredytacji, 7

uzyskałoby kategorię B, l

O-

kategorię A, a

6

-

kategorię A+. W

odniesieniudo elektrotechniki wyniki były następujące: 2-n

egatyw-nie,4- B, 6- A, 7 - A+. Należy przytym uwzlędnić, że częśćzłych

ocen może wynikać z niespełnienia warunków formalnych (np. ni e-stosowania się do wymogu minimów programowych).

PrzewodniczącySekcji SzkółTechnicznych prof. Jan Turowski (PŁ) zasygnalizował, że problem akredytacji pojawia się przy staraniach

o środki z funduszu PHARE, przy czym stronazachodnioeuropejska reprezentuje pogląd, że w skład organu udzielającego akredytacji

powinni wchodzić przedstawiciele resortu szkolnictwa i innych mi

-nisterstw nadzorujących, rządu i samorządów zawodowych. Jest to koncepcja szersza od polskiej.

Uczestniczący w dyskusji podsekretarz stanu w MEN prof.

Kazi-mierz Przybyszzadał pytania:

- Czy system oceny jakości kształcenia powinien być obligatory

j-ny?

- Czy powinien on powodować skutki finansowe dla uczelni (np. wpływać na wielkość dotacji)?

- Czy w systemie oceny należy uwzględnić skutki dynamiczne (np.

rynek pracy)?

Rada nie ustosunkowała się na razie do tych zagadnieó. Dyskusję odłożono. Podjęto uchwałę wyrażającąpodziękowania autorom prac.

Do 30 czerwca zostanąopublikowane zweryfikowane materiały do-tyczące systemu wraz z opisem doświadczeń zespołów prowadzą­ cych weryfikację. Będzie to zapewne cenny materiał dla RG następ­

nej kadencji.

• Zaopiniowano nowe propozycje kierunków i wnioski o prawo do

nadawania stopnia doktora i doktora habilitowanego. Wśród nich zn

a-lazł się wniosek o nadanie Instytutowi Chemii Organicznej, Bioch

e-mii i Biotechnologii PWr prawa dokt01yzowania w zakresie biotech

-nologii. Został on odrzucony, a decyzję umotywowano brakiem w

składzie kadry Instytutu 8 samodzielnych pracowników- biologów.

Przedstawiciele PWr w RG, choć nie byli wcześniej powiadomieni o istnieniu takiego wniosku, starali się wykazać chemiczny profil

prowadzonych u nas prac-niestety bez rezultatu.

(10)

l

o

Odpowiedzi

rsJ

na

często

stawiane pytania

lficiOSOft~

Firma Microsoft vvyraziła zgodę na przedruk w "Pryzmacie" materialu ,.Microsofl Licensing Policies: Odpowiedzi na czę­

sto stawiane pytania". Tekst ten przedstawia stan na dzień 30.06.1995 r. Od l lipca 1995 w niektórych umowach licencyj -nych dokonano poprawek, które jednak nie stanowiąistotnych

zmian w stosunku do generalnej idei licencjonowania pro duk-tów Microsoftu. Mamy nadzieję, że zamieszczany w odcinkach tekst umożliwi Czytelnikom zrozumienie polityki licencyjnej

tej szeroko już znanej wśród pracowników PWr firmy.

33. Co dzieje się, jeS'Ii oryginalny produkt zostałnabyty od innego

producenta oprogmmowan.ia i dokonano uaktualnienia na produkt

Microsojiu? Czy nadalnależy trzymać wenję innego produktu?

Jeśli oprogramowanie stanowi uaktualnienie innego produktu (taką

sytuację nazywa się czasem "cross-grade" lub "competitive upgra

-dc") Microsoftu bądź innego producenta, można używać lub prze

-kazywać oprogramowanie tylko w powiązaniu z warunkami umowy

licencyjnej uaktualnienia. Jeśli oprogramowanie stanowi uaktua

l-nienie produktu Microsoftu,jak wspomniano wcześniej, uaktua lnio-nego produktu trzeba używać tylko w zgodności z licencją na uak -tualnienie produktu.

34. Co dzieje się, gdy nie dokonuje się uaktualnienia produktu, lecz kupuje się jego całkowicie nową wer~ję? Czy nadalnależy trzymać

starą wer~ję tego produktu?

Nie. Jednakże, nabywając uaktualnienia nowego produktu, należy

zachowywać zarówno oryginalny produktjak i jego uaktualnienia, sta

-nowiące razemjeden produkt.

T n formacje o legalnym używaniu Windows NT i WindowsNTServer

podano wcześniej w punkcie 29.

LICENCJESPECJALNE

35. Jak wyglątla problem licencji dla Micnm~ft Office? Microsoft 0{/i.ce dla Windows zawiem: Microsoft Exel dla Windows, Word dla Windows, PowerPoint dla Windows oraz licencję 1111 stację roboczą dla Microsoft Mail dla Windows. W jaki sposób ten pakiet czterech

produktówjest licencjonowany przez Microsoft?

Microsoft Office dla Windows jestlicencjonowanyjako jeden zint e-growany produkt. Dozwolonajesttylko instalacja calego produktu na twardym dyskujednego komputera; nie można instalowaćani używać poszczególnych składników w różnych komputerach. W sieci, jeśli Microsoft Office dla Windowsjest przechovvywany na serwerze,jedna licencja upoważniajednego użytkownika do uzyskaniajednoczesnego

dostępudojednego lubwszystkich składnikówproduktu (tj. Microsoft

Execel, Word, Power Point i/lub Mail). Innymi słowy, użytkownik

nabywający jednąlicencję na Microsoft Office dla Windows otrzymuje

jednąlicencję na cały pakiet, a nie cztery oddzielne licencje na każdy ze składników.

36. Czy licencja 1111 stację roboczą dla Microsoft Mail dla Windows

dołączana do Microsoft O.ffi.ce je~· t równmvażna z oprogmmmvaniem typu .. client" dla sUtcji roboczej Microsoft Maillub licencją 1111 serwer? Nie. Licencja na stację roboczą dla Microsoft Mail dla Windows zezwala jednej stacji roboczej lub wskazanemu użytkownikowi na

używanic oprogramowania typu "cli en t" systemu Microsoft Mai l z ist

-niejącego. licencjonowanego serwera Microsoft Mail. Składnik poczty pakietu Microsoft Oftice nie jest dostarczany w postaci programu, lecz w postacilicencji na używanie tego programu na jednej stacji roboczej. Serwer systemu Microsoft Mail, zawierający również oprogramowa -nie typu "client", musi zostać nabyty oddzielnie. Licencja na stację

nr 71

roboczą, będącą częścią Microsoft Office, pozwalajednej stacji robo -czej na użycie części typu "ci ient" oprogramowania serwera.

37. Czy po uaktualnieniu pr()(luktu z pakietu Microsoft Ofjice,

ta-kiego jak Microsoft Excel, 1Utdal1111leży przechowywać starą wer~ję

Microsoft Excel z pakietu Office?

Tak. Umowa licencyjna na Microsoft Office określa wyraźnie, że

użytkownicy nie mająprawa oddzielać żadnej części zestawu, ponie

-waż są one razem traktowanejako jeden produkt. Po dokonaniu ua k-tualnieniajednego produktu z pakietu Microsoft Office należy zacho

-wać poprzednią wersję tego produktu po to, aby ta część pakietu Office

była traktowanajako elementcałości. Jak v,ryjaśniono wcześniej, po

-nieważ wersja uaktualniająca Microsoft Ex cel wymaga do pracy wielu podstawowych składników wersji oryginalnej, wersja oryginalna i jej uaktualnienie są traktowane razemjako jeden produkt.

38. Czy kupując pakiet Ojjice otrzymuje się oddzielne licencje mt Word, Microsoft Excel, Power Point i Mail?

Nie. Officejest licencjonowanyjakojeden produkt. Jego elementy składowe nigdy nie mogąbyć dzielone do użycia w więcej niżjednym

komputerze lub przez więcej niżjednego użytkownika.

39. Czy licencja upowr1żnia wielu użytkowników do równoczesnego dostępu do oprogrtwwwtmia?

Tak, w każdej chwili wużyciumożesięznajdować liczbakopii równa liczbie li cen ej i. Oprogramowanie jest "w użyciu"jeślijestzaładowane do pamięci ulotnej lub pamięci trwałej (np. na twardydysklub do napędu

CD-ROM). Określać liczbę kopii "w użyciu" należy pamiętać, że składni ki pakietu Microsoft Office są traktowane jako jeden produkt.

40. JeS'Ii posiadam l O licen,ji i chcę nich równocześnie korzystać,

co IlUIIII zrobić?

Licencja mówi, że należy dysponować "mechanizmem funkcjonal -nym lub procedurązapewniającą, że liczba osób korzystających r

ów-nocześnie z oprogramowania nie przekroczyliczbylicencji". W tym celu większość ludzi nabywa program "narzędzie pomiarowe". Micro -soft Windows NT posiada funkcje pomiarowe. Dostępnychjest r

ów-nież wiele narzędzi pomiarov,rych innych producentów. Po poradę,jakie

narzędzie pomiarowe naj lepiej odpowiada Twoim potrzebom, propo -nujemy zwrócić się do przedstawiciela Microsoftu lub tirmy Microsoft Solution Provider.

41. Jako że oprogramowanie jest., w użyciu" również wtedy gdyjest winstalowane 1w twardym dysku, czy oznacza to, że narzędzie

po-miarowe daje względne wyniki tylko w przypru/ku dostępu do

opro-gramowania 1w ~·erwerze?

Tak jest.

Osoby zainteresowane tą prob.lematyką mogą,skontaktować się

z Jnfoserwisem Microsoftu, teJ. (0-22) 27-34-56.

(11)

1- 15 maja 1996

Nowi dyrektorzy instytutów

l Dr inż. arch.Janusz Frydecki, Dyrektor Instytutu Architektury i Urbanistyki

2 Dr hab.inż.Mieczysław Kamióski prof.nadzw. PWr, Dyrektor Instytutu Budownictwa

JOr hab.inż.Jacek Machnikowski, Dyrektor Instytutu Chemii Technologii Nafty i Węgla

4 Pro f dr hab.inż.Jacek Młochowski, Dyrektor Instytutu Chemii Organicznej, Biochemii i Biotechnologii

5 Pro f dr hab. inż. Walter Wojciechowski, DyrektorinstytutuChemii Nieorganicznej i Metal

ur-gii Pierwiastków Rzadkich

6 Dr hab.inż.Janusz Biernat prof.nadzw. PWr, Dyrektor Instytutu Cybernetyki Technicznej 7 Prof. dr hab.inż.Jarosław Juchniewicz, Dyrektor Instytutu Podstaw Elektrotechniki i Ele

k-trotechnologii

8 Dr hab. inż. Marian Sobierajski prof.nadzw. PWr, Dyrektor l nstytutu Energoelektryki

9 Dr hab. inż.Jan Misiewicz prof.nadzw. PWr, Dyrektor Instytutu Fizyki

l O Prof. dr hab.inż.Ryszrd Rogala, Dyrektor Instytutu Geotechniki i Hydrotechniki II Dr hab.inż.Lech Gładysiewicz prof.nadzw. PWr, Dyrektor l nstytutu Górnictwa 12 Dr inż.arch.PiotrGerber, Dyrektor Instytutu Historii Architekury, Sztuki i Techniki

13 Prof. dr hab. inż. Maksymilian Pająk, Dyrektor Instytutu Inżynierii Chemicznej i Urządzeó Cieplnych

14 Prof. dr hab. inż. Paweł Śniady, Dyrektor Instytutu Inżynierii Lądowej

15 Dr

in

ż

.T

a

d

e

u

sz

Marcinkowski, Dyrektor Instytutu

In

ży

ni

e

rii O

c

hr

o

1~

y Ś

r

o

d

o

wi

ska

16 Prof. dr hab. inż. Wacław Kol lek, Dyrektor InstytutuKonstrukcji i Eksploatacji Maszyn 17 Prof. dr hab.inż.Zdzisław Bubnicki, Dyrektor Instytutu Sterowania i Techniki Systemów 18 Dr hab. inż. Roman Różal'lski .Dyrektor l nstytutu Matematyki

19 Dr inż.Mieczysław Szata, Dyrektor Instytutu Materiałoznawstwa i Mechaniki Technicznej

20 Prof. dr hab.inż. Eugeniusz Kalinowski, Dyrektor Instytutu Techniki Cieplnej i Mechaniki

Płynów

21 Dr inż.JanuszJaniczek, Dyrektorinstytutu Metrologii Elektrycznej

22 Dr hab.Andrzej Kudłaszyk prof.nadzw. PWr, Dyrektor Instytutu Nauk Ekonomiczno-Spo

-łecznych

23 Dr inż.Janusz Kroi k., Dyrektor Instytutu Organizacji i Zarządzania

24 Dr hab.inż.Edward Chlebus, Dyrektor Instytutu Technologii Maszyn i Automatyzacji 25 Dr inż.Janusz Markowski, Dyrektor Instytutu Technologii Elektronowej

26 Dr hab.inż..lózefGłowióski, Dyrektor Instytutu Technologii Nieorganicznej i Nawozów Mineralnych

27 Dr hab.inż.DanutaŻuchowska prof.nadzw. PWr, Dyrektor Instytutu Technologii Organicz

-nej i Tworzyw Sztucznych

28 Dr hab. inż.Tadeusz Więckowski, Dyrektor Instytutu Telekomunikacji i Akustyki

29 Dr hab. inż. Ignacy Dudzikowski, Dyrektor Instytutu Maszyn i Napędów Elektrycznych

30 Dr hab.inż.Ludwik Komorowski prof.nadzw. PWr, Dyrektor Instytutu Chemii Fizycznej

i Teoretycznej

jeszcze

zdążysz

przed

Zainwestuj 2 weekendy w intensywny kurs dla ludzi, którzy chcą uczyć się szybciej, skuteczniej i przyjemniej.

Każda z poznawanych technik jest bogato ilustrowana praktycznymi przykładami i ćwiczeniami. Program kursu oparty jest na rzetelnej wiedzy psychologicznej i obejmu

-je między innymi następujące tematy:

Pamięć-zapamiętywanie, zapominanie, nauka słówek

Czytanie -techniki szybkiego czytania i pracy z książką

Motywacja -co zrobić, kiedy po prostu się nie chce?

Kreatywność-jak myśleć w sposób twórczy?

Koncentracja -kto nie ma z nią problemów? Wrocław, ul.

Kazimierza

W~elkiego 31, tel. 34-307-22

w.

28

za

d

zw

i

p

op

r

aw swoj

e

wyniki w nauce

to napra

w

~ d

z

iała!

FUNDACJA

NA RZECZ

NAUKI POLSKIEJ

STYPENDIA

ZAGRANICZNE

DLA

MŁODYCH

DOKTORÓW

l l

+ Od 1995 r

.

FNP przyznaje

stypendia na pobyt za

granicą

w

celu prowadzenia

badań

nau-kowych

.

Mająone umożliwić

naj

-lepszym

młodym

doktorom od

-byc

i

e

staży

naukowych w

czo-łowych ośrodkach

zagranicznych

.

+ O stypendium

mogą ubiegać się

naukowcy

,

którzy nie p

r

ze-kroczyl

i

35 roku

życia, posiadają stopień

doktora i zatrudnieni

w

szkole

wyższej,

placówce na

-ukowe

j

PAN lub jednostce ba

-dawczo- rozwojowej

.

+Stypendia przyznawane

na

o

k

res od 6 do 12

miesięcy

na

pobyt w jednym lub

-

w

uza-sadnionych p

r

zypadkach- w ki

l

ku

zagranicznych

ośrodkach

nauko-wych

.

+ Fundacja

wyłania

laureatów

konku

r

su na podstawie dorobk

u

naukowego kandydata

,

planu

pracy za

granicą

i

i

nfo

r

macji o

zagranicznym

ośrodku

naukowym

wyb

r

anym p

r

ze

z

kandydata

.

r

ednia wysokość

stypendiu

m

odpowiada wynagrodzeni

u

p

r

a-cown

i

ków opodobnych kwa

-lifikacjach w instytucji docelowej

.

F

u

ndacja pokrywa koszty

podróży

i ubezpieczen

i

a s

t

ypendysty

.

+ Fundacja zamierza

przyz-nawać około

1

O

takich stypen

-d

i

ów roczn

i

e

.

Termin składania wniosków

upływa 30 maja i 31 października

Adres:

Fundacja na Rzecz Nauki Polskiej ul. Wspólna 1/3

00-921 Warszawa tel. (02) 629 17 48; (02) 625 41 51

Cytaty

Powiązane dokumenty

W kontekście tematyki rozważanej w niniejszym artykule stwierdza się, że realizując proces motywowania pokolenia Y, warto zacząć od próby zaspokajania przede wszystkim

Szerszą definicją wykluczenia cyfrowego, przytaczaną najczęściej w literatu- rze, jest zaproponowana przez OECD, zgodnie z którą można stwierdzić, że wy- kluczenie cyfrowe

Hanushek (2003), based on the research of school results in state-owned US schools, demonstrated that the basic education function coefficients such as number of students per

This property is frequently used in normal distribution random number generators (random numbers in monotonous distribution can be generated fairly easily). If

Bishop, L Wößmann (2004)), in „Institutional Effects in a Simple Model of Educational Production‟, present a simple model of education quality in the form of a function

W matematycznym modelu rynku finansowego ceny akcji są opisywane przez procesy stochastyczne, a celem modelowania jest znalezienie wielkości ceny opcji na giełdowe akcje.. W

Jeśli stopień mianownika jest większy od stopnia licznika, wówczas część całkowita funkcji wymiernej wynosi zero i w takim wypadku najłatwiej narysować

W roku akademickim 2008/2009 Katedra Matematyki i Cybernetyki rozpoczęła prowadzenie ćwiczeń laboratoryjnych z użyciem programu Matlab. Semestralny kurs zmusza do