• Nie Znaleziono Wyników

O tym, że nieprawdą jest, iż według pewnych filozofów wszystko, co ciekawe w filozofii dzieje się w Ameryce, o pojęciu filozofii analitycznej i o potrzebie problemowego spojrzenia na filozofię

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "O tym, że nieprawdą jest, iż według pewnych filozofów wszystko, co ciekawe w filozofii dzieje się w Ameryce, o pojęciu filozofii analitycznej i o potrzebie problemowego spojrzenia na filozofię"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

O tym, e nieprawd jest, i według pewnych

filozofów wszystko, co ciekawe w filozofii

dzieje si w Ameryce, o poj ciu filozofii analitycznej

i o potrzebie problemowego spojrzenia na filozofi

Piotr Gutowski

Z zainteresowaniem przeczytałem tekst Tadeusza Szubki o filozofii analitycznej i uwagi, jakie zgłosili do niego dyskutanci. Poniewa wi kszo z nich zgadza si z zawart w nim diagnoz , swoje uwagi skoncentruj na wypowiedzi Jana Wole skiego, który t diagnoz zdecydowanie odrzuca. Zaczn jednak (p. I) od komentarza do mimochodem rzuconej uwagi Jana Wole skiego, która wprost nie odnosi si do tematu dyskusji, ale dotyczy oceny badawczego nastawienia Szubki i pewnej grupy ludzi, którzy wywodz si z KUL-u. Z t ocen Wole skiego zupełnie si nie zgadzam. Nast pnie (p. II) odnios si do głównego problemu debaty, tj. do oceny stanu filozofii analitycznej. Tutaj w wielu kwestiach bli ej jest mi do tego, co pisze Wole ski ni Szubka. I wreszcie (p. III) nawi do bardzo trafnej my li z wypowiedzi Roberta Piłata.

I

Jedna uwaga w tek cie Wole skiego wydała mi si niesprawiedliwa. Chodzi o nast puj cy fragment:

Szubka nale y do zast pu filozofów polskich (rzecz ciekawa, e jego trzon stanowi absolwenci KUL), dla których niemal wszystko, co wa ne i ciekawe w filozofii współczesnej (zwłaszcza najnowszej) dzieje si w okolicach Cambridge, Mass, Nowego Jorku czy Melbourne. [...] Polscy autorzy winni jednak przykłada wi ksz wag do tego, co dzieje si u nas.

Nie jest wa ne, czy Wole ski odnosi t uwag tak e do mnie czy ma na my li (obok Tadeusza Szubki) Urszul egle , Stanisława Judyckiego, Ireneusza

(2)

Zie-w polskim yciu filozoficznym, a miały okazj odby Zie-wietne studia filozoficzne na KUL. Tak czy inaczej ta opinia jest krzywdz ca.

Mo e zabrzmi to pompatycznie, ale dla wszystkich nas (mog na pewno mówi w imieniu Szubki i swoim, bo napisali my razem kilka tekstów i wielokrotnie zastanawiali my si nad sensem naszych przedsi wzi ) było i jest rzecz oczywist , e wszystko, co robimy ma na celu głównie dobro polskiej filozofii (abstrahuj od oczywistych motywacji, zwi zanych z konieczno ci zrobienia doktoratu czy habilitacji). Co jest jednak dla naszej filozofii dobre? Nie ma w tpliwo ci, e znajomo naszego polskiego dorobku filozoficznego jest elementem istotnym (warto wiedzie , e na KUL-u studenci filozofii maj całoroczny obowi zkowy wykład z filozofii polskiej), ale równie wa na jest wiedza o dorobku filozofii wiatowej, bo dopiero w tym kontek cie mo emy dostrzec, czym dysponujemy i co mo emy uzna za nasz autentyczny wkład do dziedzictwa filozofii w ogóle. Z t intencj starali my si wiernie zrekonstruowa i krytycznie przedstawi stanowiska ró nych współczesnych filozofów, które wy-dawały si szczególnie wa ne. Zapraszali my te i dalej zapraszamy wybitnych filozofów ameryka skich i brytyjskich na dłu sze pobyty, wykłady i konferencje (bo krótkie przyjazdy nie sprzyjaj wymianie my li), aby polscy filozofowie mogli z ich my l si zapozna , wej w dialog i ewentualnie uatrakcyjni nasz dorobek. Przypomn cho by to, e w ci gu ostatnich kilku lat na dwutygodniowych wykładach monograficznych im. Stanisława Kami skiego na Wydziale Filozofii KUL byli u nas m.in. Peter Simons, John Searle, Richard Swinburne, a w tym roku akademickim b dzie Simon Blackburn. Ci z nas, którzy znale li si w innych o rodkach filozoficznych kontynuuj podobn działalno , która nie ma nic wspólnego z nonszalancj wobec dorobku polskiej filozofii. Nie ka dy jednak mo e zajmowa si wszystkim: specjalizacja jest tu rzecz nieuchronn . Jedni wi c zajmowali si (i zajmuj dalej) filozofi z okolic „Oksfordu, Cambridge, Mass, Nowego Jorku czy Melbourne”, a inni filozofi uprawian gdzie indziej. Jeszcze inni natomiast badaj wprost dzieła polskich autorów (cho by ci wszyscy, którzy na KUL-u odsłaniaj dzieje polskiej filozofii redniowiecznej na UJ, wydaj c krytycznie nieznane dot d teksty).

(3)

Jan Wole ski powie pewnie, e chodzi mu nie o wszystkich filozofów z KUL-u, ale o pewn ich grup i e nie ma alu o prowadzenie bada nad filozofi współczesn , ale o to, e za interesuj ce uznaj oni wszystko, co zagraniczne (zwłaszcza ameryka skie). I to jednak nie jest prawd . Tadeusz Szubka powołuje si na Williamsa, poniewa zgadza si z jego ocen obecnego stanu filozofii analitycznej i z jego pojmowaniem tej filozofii. Na kogó miałby si powoła , aby spełni warunek nieignorowania polskiej filozofii. Przecie nie na Twardowskiego czy Ajdukiewicza (a z ocen Wole skiego si nie zgadza). Jedyne, co mógłby zrobi , aby spełni oczekiwania swojego krytyka, to przedstawi swoj własn ocen filozofii analitycznej, bez powoływania si na Williamsa. Wtedy byłaby to opinia z punktu widzenia polskiego filozofa. Ale skoro opinia Williamsa ju została sformułowana i Szubka si z ni zgadza, to uczciwo nakazuje, aby j przytoczy . S dz wi c, e Jan Wole ski nie ma w istocie pretensji do Tadeusza Szubki o to, e dla niego wszystko, co ciekawe i wa ne, musi pochodzi z Amery-ki (lub ewentualnie z Australii), ale o to, e Szubka nie zgadza si z jego własn wizj tego, czym jest filozofia analityczna i z ocen jej perspektyw. Krzywdz ca, moim zdaniem, opinia zawarta w przytoczonym wy ej zdaniu jest jedynie zamaskowanym sposobem artykulacji tej niezgody.

II

Kontrowersja dotyczy natomiast tego, czym jest filozofia analityczna i oceny jej obecnego stanu. Tadeusz Szubka rejestruje znany nam wszystkim fakt posługiwa-nia si terminem „filozofia analityczna” na okre lenie jednego z najbardziej rozległych nurtów filozofii współczesnej. Podkre la problemy zwi zane ze stoso-waniem tego terminu, ale ostatecznie uznaje, e jest rzecz sensown mówienie o filozofii analitycznej w ogóle i e mo liwa jest ocena jej stanu oraz perspektyw. Wole ski twierdzi natomiast, e nieokre lony charakter terminu „filozofia analityczna” powinien powstrzyma nas przed ocenami tego nurtu jako cało ci. B d one bowiem nara one na popełnienie bł du pars pro toto. W zwi zku z tym skłonny jest zgodzi si z krytykami Williamsa i Szubki tylko przy zało eniu, e ograniczy si ich zasi g do pewnych, mniej lub bardziej zdegenerowanych, postaci

(4)

filozofii analitycznej. Wystarczy przyjrze si cho by formułowanemu pod adresem filozofów analitycznych zarzutowi ahistoryzmu, eby u wiadomi sobie, e w adnym razie nie odnosi si on np. do polskiej czy skandynawskiej szkoły analitycznej. Natomiast pozostałe zarzuty, nawet je li dotycz wszystkich odmian filozofii analitycznej, odnosz si te do innych nurtów filozofii współczesnej, albo nie s w ogóle uprawnionymi zarzutami.

S dz , e Wole ski ma du o racji. W jednym punkcie nawet wzmocniłbym jego krytyk . Termin „filozofia analityczna” pozornie tylko nale y do tej samej kategorii składniowej, co terminy „fenomenologia”, „egzystencjalizm”, czy „hermeneutyka”. On nale y raczej do tej samej kategorii, co „filozofia kontynentalna” b d „filozofia nieanalityczna”, o czym wiadcz coraz bardziej rozpowszechniaj ce si podziały filozofii współczesnej na analityczn i kontynentaln b d analityczn i nieanalityczn . Zwró my jednak uwag , e o ile mno ymy w tpliwo ci w kwestii tego, czym jest filozofia kontynentalna (m. in. ze wzgl du na jej wewn trzne zró nicowanie), o tyle stosunkowo łatwo godzimy si na sensowno okre lenia „filozofia analityczna”. Je eli dopatrujemy si obecnie jakiego zró nicowania w obr bie filozofii analitycznej, to chronologicznego, geograficznego b d metodologicznego, co wzmaga sugesti o wewn trznej tre ciowej jedno ci i ci gło ci tego nurtu. Tymczasem zwi zki tre ciowe mi dzy stanowiskami głoszonymi w obr bie np. pragmatyzmu i hermeneutyki czy pragmatyzmu i egzystencjalizmu (a wi c nurtów uznanych za odr bne) s o wiele wi ksze ni te, jakie ł cz wielu przedstawicieli rzekomo jednego nurtu, jakim jest filozofia analityczna. Gdy to sobie u wiadomimy, w tpliwa staje si sama idea oceny stanu filozofii analitycznej jako takiej. My l wi c, e istnieje potrzeba nowych podziałów w obr bie tego, co przywykli my nazywa filozofi analityczn . Inaczej b dziemy obraca si w zakl tym kr gu ogólników. Nie wiem, czy ktokolwiek w wiecie jest lepiej przygotowany do tego, aby zaproponowa takie nowe spojrzenie na filozofi analityczn ni Tadeusz Szubka. My l , e podstaw nowego spojrzenia na filozofi analityczn powinno by

merytoryczno-metodologiczne zró nicowanie stanowisk w jej obr bie a nie

(5)

filozofia analityczna, australijska filozofia analityczna, Szkoła w Oksfordzie, Szkoła w Cambridge, itp.) czy tylko metodologiczne (analiza j zyka potocznego, analiza logiczna, itp.).

III

Ta ostatnia my l prowadzi mnie do podkre lenia trafno ci jednej uwagi w tek cie Roberta Piłata. Otó podstawow jednostk , która generuje (a w ka dym razie winna generowa ) autentyczn filozoficzn aktywno jest problem. Stanowiska filozoficzne s odmiennymi rozwi zaniami jednego problemu b d całego ich szeregu. Kierunki filozoficzne czy nurty filozofii s pewnym zbiorem takich, a nie innych stanowisk Filozofia degeneruje si , gdy filozofowie dbaj głównie o utrzymanie danego stanowiska b d o obron okre lonego kierunku czy nurtu filozofii, a nie o formułowanie autentycznych problemów i prób ich rozwi zania (bo mo e zasadnicze zagadnienia filozofii nie s rozwi zywalne w takim sensie, jak problemy naukowe). Nie ulega dla mnie w tpliwo ci, e tak, jak w pot pianej dawniej scholastyce znajdowały si zarówno ekwilibrystyczne próby rozwi zy-wania problemów pozornych, jak i próby genialnej, autentycznej refleksji nad podstawowymi problemami filozofii, tak jest te i w filozofii analitycznej. Trzeba jednak wyra niej oddzieli ziarna od plew i przesta zajmowa si tymi ostatnimi w taki sposób, jakby stanowiły one centrum tej filozofii. W obecnym momencie jest to jeszcze bardzo trudne, ale namawiam Tadeusza Szubk , aby odwa niej zaproponował pewne normatywne (a nie czysto opisowe) spojrzenie na filozofi analityczn , bior c pod uwag merytoryczn warto proponowanych rozwi za , a nie zró nicowanie metod czy faz rozwoju.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Udział wydatków na gospodarkę mieszkaniową w budżecie gminy (Dział 700) Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Banku Danych Lokalnych GUS. Podobnie, jak w

Wyniki zestawienia tych badań wykazały działanie przeciwbólowe leków o podwójnym mechanizmie działania u 77,7% pacjentów, oraz u ok.. połowy osób, u których

Free alongside ship price, freight transport cost, lead-time and travel time were included in the utility function and observed and random heterogeneity was captured by the

D la wiêkszoœci pañstw eu- ropejskich Rosja jest wa¿nym partnerem handlowym (energetyka, inwestycje). St¹d te¿ prag- matyzm w relacjach dwustronnych okaza³ siê wa¿niejszy

Kiedy jeden z mysich kawalerzystów gnany chęcią mordu wgryzł się jedną z figurek, w gardle utkwił mu mały, zadrukowany kawałek papieru i przez to wkrótce zmarł” (Zarych

A przecież z punktu widzenia historyka filozofii współczesnej i dziejów polskiej myśli filozoficznej nie jest to sprawa marginalna, gdyż Ingardena przedstawia się niekiedy

And each storm can be characterised by given wave conditions and a mean overtopping discharge as described in the overtopping manual EurOtop (Pullen et al., 2007). A number of

Nach dem Zusammenbruch der Donaumonarchie votierten die Siebenbürger Sachsen und die Banater Schwaben im Jahre 1919 für den Anschluss an das König- reich Rumänien.. Im