• Nie Znaleziono Wyników

"Czasopiśmiennictwo hutnicze w Polsce", pod red. J. Jarosa, Katowice 1979 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Czasopiśmiennictwo hutnicze w Polsce", pod red. J. Jarosa, Katowice 1979 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Piłatowicz, Józef

"Czasopiśmiennictwo hutnicze w

Polsce", pod red. J. Jarosa, Katowice

1979 : [recenzja]

Kwartalnik Historii Prasy Polskiej 19/4, 92-94

(2)

92 R E C E N Z J E

znaczenia, o czym nie pisano, co przecież dla historyka jest spraw ą bar­ dzo ważną.

Szkoda tylko, że w tej sytuacji autorka nie daje własnych ocen prasy, 0 której pisze. W książce dominuje opis: A. Słomkowska przyjęła raczej rolę historyka „referującego” , niż analizującego przedstawione fakty.

Skoro mowa o szczegółach, to trzeba zauważyć, że nie udało się autorce uniknąć szeregu powtórzeń. Odnosi się to nie tylko do całych prawie akapitów (np. dotyczący m aterialnych podstaw prasy — s. 57 1 132), ale również i do przypisów (przyp. 5 na s. 5, przyp. 32 na s. 131 oraz przyp. 1 na s. 8 i przyp. 1 na s. 49). Do drobniejszych natom iast potknięć należałoby zaliczyć stw ierdzenie o „rewizjonizm ie zachodnio- niemieckim” w 1946 r. (s, 68).

Mimo tych uwag oraz wysunięcia m om entów dyskusyjnych można jednak mówić o istotnej w artości książki A, Słomkowskiej. Dotyczy to w szczególności dziejów prasy partii robotniczych przed r. 1948 i po­ czątków prasy PZPR, które zostały ukazane po raz pierw szy w oparciu o źródła archiwalne.

Niewątpliwą zasługą autorki jest również zwrócenie uwagi i naw ią­ zanie do głoszonych na początku władzy ludowej w Polsce poglądów na nowy model prasy i rolę dziennikarza, czego dotychczas nikt w naszej literaturze naukowej nie uczynił. Poza tym książka stw arza możliwość podjęcia ogólniejszej dyskusji o problem ach związanych z badaniam i ciągle jeszcze przecież mało zbadanego obszaru dziejów, jakim jest p ra­ sa Polski Ludowej, i w tym także upatryw ać można pozytyw ną rolę omawianej pracy.

Urszula Jakubowska

Czasopiśm iennictwo hutnicze w Polsce, pod red. J. Jarosa, K atow ice 1979,

ss. 110. Prace N aukow e U niw ersytetu Śląskiego w K atowicach nr 316.

W ostatnich dwu łatach ożywiły się badania nad dziejami czasopiś­ m iennictwa technicznego1. Ich rezultatem są opracowania syntetyczne, monografie poszczególnych tytułów oraz całych gałęzi produkcji. Do te j ostatniej kategorii zalicza się prezentow any zbiór artykułów , będący po­ kłosiem konferencji naukowej, jaka odbyła się w Instytucie H istorii U niw ersytetu Śląskiego 14 m aja 1978 r. Zaw iera on 7 artykułów , z któ­ rych 5 koncentruje się w zasadzie na prasie hutniczej do 1939 r., dw a pozostałe dotyczą zagadnień perspektywicznego rozwoju czasopiśmien­

1 Por. Czasopiśmiennictw o górnicze w Polsce, pod red. J. Janosa, K atow ice 1977;. H. C i s z e w s k a - W u s a t o w s k a , „Hutnik” — monografia historyczna czasopis- z lat 1929—1939, W arszawa 1977; J. P a z d u r , Polskie czasopiśmiennictwo technicz­

(3)

R E C E N Z J E 93

nictwa odlewniczego do 2000 roku oraz zasad działania współczesnej redakcji.

W artykułach historycznych autorzy stosują dwie m etody badawcze. W przypadku pierw szej skupiono uwagę na analizie zew nętrznej czaso­ pisma, w arunków pow stania, funkcjonow ania redakcji, spisu treści. Za­ stosowali ją H. Ciszewiska-Wusatowska, omawiając „Przegląd Górniczo­ -H utniczy” w latach 1920— 1929 jako pismo reprezentatyw ne dla h u t­ ników do m om entu ukazania się „H utnika”, a także w dużej mierze S. Michalkiewicz, przedstaw iający czasopiśmiennictwo górniczo-hutnicze na Śląsku od końca XVIII w. do 1939 r. Ten ostatni dał ogólne charak­ terysty k i poszczególnych tytułów , sygnalizując główne problem y p rz e ­ w ijające się przez ich łamy. Jest to w stępny rekonesans torujący drogę bardziej szczegółowym badaniom, co autor nader często sygnalizuje. Udanie w ypadła próba powiązania dziejów czasopiśmiennictwa górniczo­ -hutniczego z rozwojem gospodarczym Śląska i społecznymi uw arunko­ w aniam i funkcjonow ania prasy technicznej.

Metodycznie bliski tem u ujęciu jest arty k u ł T. Pavlicy, poświęcony czechosłowackim czasopismom technicznym uwzględniającym hutnictw o. A utor skupił się przede w szystkim na wyliczeniu głównych tytułów i inform acji o pracach badawczych nad dziejami górnictwa i hutnictw a w Czechosłowacji. Na m arginesie należy zasygnalizować, że ty tu ł a rty ­ kułu nie jest adekw atny do treści, ponieważ trudno nazwać czechosło­ wackimi czasopisma ukazujące się w Wiedniu i obejmujące zasięgiem całą m onarchię austro-w ęgierską.

Do grupy drugiej należy zaliczyć artykuły, których autorzy koncen­ tru ją się na analizie określonych treści w czasopismach. Stanowią one w tym przypadku źródła inform acji. Metodę tę zastosowali J. Piaskowski i J. Jaros, Jakkolw iek Piaskowski zatytułow ał swoje studium Rozwój

polskiego czasopiśmiennictwa odlewniczego do 1939 roku, to jednak

główną uwagę poświęcił omówieniu rozproszonych po różnych czaso­ pismach artykułów dotyczących odlewnictwa, począwszy od końca XVII w., po rok 1937. Znakom ita wiedza autora, jednego (jeśli nie j e ­ dynego) z najw ybitniejszych znawców historii techniki odlewniczej, po­ zwoliła na tak szerokie ujęcie i umożliwiła ocenę poziomu polskiego piś­ m iennictw a odlewniczego XIX i XX w. na tle europejskim. Jest to za­ tem nie tylko przyczynek do dziejów czasopiśmiennictwa odlewniczego, ale może przede w szystkim do stanu wiedzy o technice odlewniczej, zwłaszcza w XIX w.

J. Jaros prześledził natom iast na łam ach prasy technicznej między­ w ojnia dyskusję nad program am i kształcenia Akademii Górniczej. Za­ bierali w niej głos zarówno naukowcy, jak i praktycy, a wiele jej w ąt­ ków ma w dalszym ciągu znamiona aktualności.

Dwa pozostałe arty k u ły odbiegają zasadniczo od wyżej omówionych. J. Piaskowski rozważa perspektyw y rozw oju czasopiśmiennictwa odlew­

(4)

.94 R E C E N Z J E

niczego do 2008 r., opowiadając się za jego stopniową specjalizacją od IS90 r. w zakresie żeliwa i stali oraz m etali nieżelaznych. Janusz Czer­ miński dokonuje przeglądu modeli organizacyjnych stosowanych, w r e ­ dakcjach, kryteriów oceny czasopism technicznych, ich poprawności ję­ zykowej i terminologicznej, kończąc w łasnym i propozycjami w wyżej w ym ienionych zakresach.

Jak większość m ateriałów konferencyjnych, tak i te cechuje duża różnorodność tak pod względem stosowanych metod badawczych, jak i poziomu naukowego. Daje się w yraźnie odczuć brak kompleksowego program u badań nad prasą techniczną. Znajdują się one ciągle w fazie początkowej, co znalazło w yraz w syntezie dziejów prasy. H istorycy nie kwapią się do wejścia szerszym frontem w tę dziedzinę badań, albowiem nie posiadają dostatecznej wiedzy technicznej, koniecznej dla zrozum ie­ nia treści artykułów i oceny ich poziomu. Tymczasem m ają one istotne znaczenie nie tylko dla historii prasy, ale także dziejów gospodarczych, techniki i kształtow ania się nowoczesnej cywilizacji technicznej. Wobec ważkości zagadnienia należy mieć zatem nadzieję, że In sty tu t Historii U niw ersytetu Śląskiego przy współudziale innych ośrodków będzie kon­ tynuow ał wydaw anie cząstkowych opracowań, które stanowić będą pod­ stawę dla przyszłego syntetycż-aego obrazu czasopiśmiennictwa technicz­ nego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Factored Value Functions To overcome the problem of ex- ponentially large (in the number of agents) representations, structured representations such as factored MDPs [Boutilier et

Faculty of Education, as one of the founding faculties of the University of Prešov, organised the international scientific conference under the head- ing Complexness and Integrity

trycy, to „wzór podstawowych założeń, wartości, norm, reguł, symbo- li i przekonań, wpływających na sposób postrzegania wyzwań, szans i (lub) zagrożeń, a także

- Gegeven dat de factor tijd steeds belangrijker wordt in landschapsarchitectonische projecten, voor wat betreft de inhoud van de projecten en de communicatie in tekeningen over

versus boat length, Examples of this curve, for three different designs,: are shown in Figure 2. The variation of deadrise angle.. with boat length eneral1y gives very nearly

Po wprowadzeniu postulatu o istnieniu nieruchomego układu odnie- sienia Newton mógł już bardzo precyzyjnie sformułować I prawo me- chaniki (zasada bezwładności): „Każde ciało 9

Zdecydowałem się przyjąć w wykładzie program mieszany, chrono- logiczno-działowy, polegający na omawianiu rozwoju poszczególnych działów i pojęć fizyki w wybranych

K iedy nie mogła już, z powodu stanu zdrowia, kontynuować umiłowanej pracy w terenie, zorganizowała wśród harcerzy w Jordanowie szkolenie opiekunów