• Nie Znaleziono Wyników

Rachunek sumienia Ludu Bożego na przykładzie NE 9,6-37

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rachunek sumienia Ludu Bożego na przykładzie NE 9,6-37"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Waldemar Chrostowski

Rachunek sumienia Ludu Bożego na

przykładzie NE 9,6-37

Collectanea Theologica 60/4, 5-17

1990

(2)

A

R

T

Y

K

U

Ł

Y

C ollectan ea T h eologica 60(1990) fa s c . TV

ks. W A LD EM A R C H R O STO W SK I, W A R SZA W A

RACHUNEK SUMIENIA LUDU BOŻEGO NA PRZYKŁADZIE NE 9,6— 37

Z anim d efinity w n ie opracow ano kanoniczne księgi P ism a Św ię­ tego, m a te ria ły w n ich z a w a rte przeszły długi i złożony proces tr a ­ dycji. W nikliw a analiza litera c k a pozw ala rozpoznać poszczególne e ta p y fo rm acji tek stu , odzw ierciedlające p rzem ian y w podejściu Izraela do w łasn ej w ia ry i dziejów . W K sięgach E zdrasza i N ehe- m iasza isto tn ą ro lę sp e łn ia ją przem ów ienia i m od litw y, k tó ry c h zbadanie w y d atn ie przy czy n ia się do zrozum ienia n a tu ry i kom po­ zycji ty ch ksiąg. Odnosi się to rów nież do tzw . m o d litw y Ezdrasza, z a w a rte j w Ne 9, 6— 37. Tekst, chociaż często k om entow any, nie doczekał się zadow alającego w yjaśnien ia. Można je osiągnąć po­ przez s ta ra n n ą analizę w w . 33— 34, k tó re za w iera ją k lu cz do o b ja­ śnienia go. W ten sposób stan ie się widoczne, jak daw ne tra d y c je Izraela b y ły w okresie pow ygnaniow ym re in te rp re to w a n e i a k tu ­ alizow ane oraz jak w eszły one do a k tu a ln e j księgi św iętej.

I. Struktura literacka tekstu

G ranice p e ry k o p y są dobrze widoczne. W obecnej postaci sk ła­ da się ona z dw óch zasadniczych części: 9, 6— 31 i 9, 32— 37. Taki podział w yn ik a z odm iennego to n u każd ej z obydw u części i z obe­ cności fo rm u ły w e’a ttah w w. 32. J e s t to fo rm u ła dobrze znana z a n a ­ logicznych m odlitw w y stęp u jący ch w ju ry d y czn y ch i litu rgiczny ch tek stach ST Zaznacza logiczne czy chronologiczne pow iązanie rze­ czy i stan o w i n o rm a ty w n e p rzejście od opisu s y tu a c ji k ryzysow ej lub p rzed staw ien ia m o ty w acji do ściśle z nim i zw iązanej p ro śb y (próśb). P ro w o k u je m odlącego do zaangażow ania i sp raw ia, że p rze ­ żyw a on w ypow iadane treści i to n a w e t fiz y c z n ie 2. R e z u lta ty obe-T ek st w y k ła d u w y g ło szo n eg o 31 m aja 1989 r. n a W yd ziale obe-T eo lo g ii K ato­ lic k ie j U n iw e r sy te tu w T ü b in g en (RFN). W ersja a n g ie lsk a z o sta ła o p u b lik o ­ w a n a w „B ib lisch e Z e itsc h r ift” 34(1990)2,253— 61.

1 S zczeg ó ły zob. A. L a u r e n t i n, W ea ttä h — K a i nun, F o rm u le c a ra ­

c té r is tiq u e d e s te x t e s ju r id iq u e s e t litu r g iq u e s (d propos d e J e a n 17,5), B b

45 (1964) 168— 197; H .A . B r o n g e r s , B e m e rk u n g e n z u m G eb ra u ch d es A d v e r b ia le n w ‘ ’a ttâ h im A T , V T 15 (1965) 289— 299.

2 C’e s t u n e e x p re s sio n tr è s fo r te , a v e c d e s réso n a n ces é m o tiv e s q u i là p o r te n t

a u x e x tr ê m e s ... A u s s i l ’e x p r e s s io n m a r q u e t-e lle l’a rtic u la tio n e s s e n tie lle d ’un te x te . E lle ex ig e u n e p a u se e t la isse p a rfo is so u p ço n n er u n e f o r te in sp ira tio n a v a n t de s’e x p r im e r , ou u n g e ste d ’ec c o m p a g n a m e n t — A. L a u r e n t i n , W 'a ttâ h — K a i n u n , 194— 195.

(3)

cności te j fo rm u ły w podobnych m odlitw ach (Dn 3 i D n 9) dobrze opisał M. G ilb e r t5 i jego spostrzeżenia w całej rozciągłości odnoszą się do tego tekstu.

1. P i e r w s z a c z ę ś ć m o d l i t w y (ww. 6—31).

Część pierw sza stano w i w gląd w dzieje Izraela przeprow adzony po linii przeciw staw ienia m iędzy działaniem Boga a postępow aniem „ojców ” . Bóg zawsze w ychodził z in ic ja ty w ą działania n a korzyść Izraela, n ato m iast przodkow ie zachow yw ali się przeciw nie w zglę­ dem oczekiw ań i w ym ogów spraw iedliw ości. To, czego Bóg dokonu­ je, jest zawsze darem . Jak ak o lw iek zasługa ze stro n y obdarow y w a­ nych nie wchodzi w rach u b ę. D a ry n astęp ow ały po przebaczeniu w ystępków , k tó re w y d a w ały się unicestw iać w cześniejsze łask i i w y ­ kluczać m ożliwość hojności na przyszłość. M odlący się człow iek nie dokonuje bezdusznej analizy histo rii, lecz pogrąża się przed m i­ łosiernym , w iern y m i łaskaw y m Bogiem, k tó ry w b re w n iew iem o - ściom lu d u potw ierdza sw oją dobroć. To przeciw staw ienie zostało u ję te w kateg oriach g ram aty czn y ch jako a n ty te za „T y — o ni”, co odnosi się odpow iednio do Boga i przodków . O becne są w szystkie zasadnicze etap y H istoria S a lu tis:

Ty: — dzieło stw o rzenia nieba i ziem i oraz życiod ajn a O patrzność (w. 6)

— w y b ó r A b ram a, przy m ierze z n im i d a r Ziem i (ww. 7— 8), — w ybaw ienie z ucisków w Egipcie i p rzejście przez M orze

(ww. 9— 11)

— zbaw cza obecność Boga, d a r P ra w a , opieka n a p u sty n i i obie­ tn ica Ziem i (ww. 1 215)

o n i:— złe usposobienie o jców (ww. 16— 17a) Ty: — m iłosierdzie i łaskaw ość Boga (w. 17b ) oni: — pogarszające się usposobienie ojców (w. 18)

Ty: — d a r dobrego D u ch a i błogosław ieństw o podczas d rog i do Ziem i O bietnicy (ww. 1921)

— zw ycięskie p rzejście przez A m m on, M oab i Baszan, d a r płodności u rzeczyw istn io ny w po ko leniu sy n ó w (ww. 22—23) — sp ełnienie obietnic i pom yślność w Ziem i (ww. 24— 25) oni: — b u n t pokolenia sy n ó w w b rew p o m y ślnem u urzeczyw ist­

n ien iu się obietnic Bożych (w. 26)

s M. G i l b e r t , L a p r iè r e de D an iel, D n 9, 4— 19. R T L 3 (1972) 297—298;

(4)

Ty/oni: — cały p o b y t w Ziem i uporząd k o w an y w edług schem atu, w k tó ry m d a ry i łaskaw ość Boga p rz e p la ta ją się z p e r- w ersją k o l e j n y c h p o k o l e ń l u d u (ww. 27— 31) P ierw szą część m o d litw y opracow ano po lin ii p rzeciw staw ienia „T y — oni”, jak kolw iek tożsam ość drugiego członu zm ienia się. N ajp ierw (ww. 16— 18) chodzi o pokolenie „ojców ”, tzn. lud, k tó ry w yszedł z E giptu; p o tem (w. 26) o ich „synów ”, k tó rz y p rze jęli w por siadanie Ziem ię O bietnicy; n a koniec (ww. 27— 31) je st m ow a o ko­ lejn y c h pokoleniach, k tó re żyły w Ziem i Izraela. Potężne działanie Boga zostało p o dkreślone dzięki d w u k ro tn em u użyciu fo rm u ły

’attäh h ü ’ (w. 6.7) i częstem u p o w tarzan iu zaim ka „ ty ” . Taka sam a

p e rsp e k ty w a d o m in u je w psalm ach h istorycznych, k tó re pow staw ały nie ty lk o ab y opow iadać o przeszłości, lecz eksponow ać a k tu a ln e działanie Boga na korzyść Izraela. P rzy p o m in an ie w ielkich dzieł jest prze ry w a n e a lu z jam i do k rn ąb rn o śc i ludu. Od początku są przy w o­ ły w an e w ciąż now e łask i przez co w sk azu je się n a niezw yk łą dobroć Boga. W gląd w dzieje Izraela nieom al w ym usza okrzyk n ajw iększe­ go podziw u: „Jeste ś Bogiem łaskaw ym i m iło siern y m ”. Z arazem ak c e n tu je się p e rw e rsję poprzed n ich pokoleń. M odlitw a ustaw icznie zńiierza k u szczytow i napięcia, k tó ry został osiągnięty w w. 31. „O statn ia w zm ianka o Bożym m iłosierdziu je s t znacząca, bo p o ja ­ wia się w chw ili, g dy został zakończony przeg ląd przeszłości (w. 31), a zaczyna się b łag an ie o w ybaw ienie z ak tu aln eg o ucisku (w. 32)” 4.

2. D r u g a c z ę ś ć m o d l i t w y (ww. 32— 37)

H oryzont lite ra c k i d ru g ie j części ulega zm ianie. T ekst sk łada się z d łu g iej p ro śb y do Boga u ję te j w 1 os. liczby m nogiej. W w. 32 pojaw ia się słowo ’elohenu, nasz Boże i odtąd stw ierdzam y częste posługiw anie się 1 os. liczby m nogiej, zaś w w. 36 w y stę p u je zaim ek

’ânahnil, m y. J e s t to p ro śb a o w ybaw ienie z długotrw ałego ucisku, k tó ry d o tk n ął naszych królów, naszych książąt, naszych kapłanów,

naszych proroków, naszych ojców i cały T w ój lud (w. 32) oraz skarga, że jeste śm y dziś niewolnikami (w. 36). T ym niem niej s tru k ­ tu r a w w . 32— 37 n ie je s t całkiem p rzejrzy sta.

Biorąc pod uw agę jed y n ie część d ru g ą, m o d litw ę jako całość nazyw ano rozm aicie: w y zn an ie grzechów i pro śb a o ich odpuszcze­ nie, w ielkie w yznanie, w yzn an ie w ia ry albo p salm p o k u tn y *. D om i­ n u je m yśl, że m am y do czynienia z w y zn an iem w in i prośbą o p rz e ­ baczenie. Ci, k tó rz y opow iadają się za p o k u tn y m c h a ra k te re m te k ­ 4 L. J. L i e b r e i c h , T h e I m p a c t o f N eh em ia h 9, 5— 37 on th e L itu r g y

of th e S yn a g o g u e , H U C A 321 (961) 233.

5 Zob. od p ow ied n io: J. M. M y e r s , E zra -N eh em ia h , T h e A n ch o r B ib le , N e w Y ork 1965, 163; L. W. B a t t e n , A C ritic a l a n d E x e g e tic a l C o m m e n ta ry

on th e B o o k s of E zra a n d N eh em ia h , ICC, E dinburgh 1913, 363; P. R. A c k -

r о y d, I an d II C h ro n icles, E zra, N eh em ia h , T o rch B ib le C o m m e n ta r y , L on ­ d on 1973, 299.

(5)

stu, pow ołują się na w. 33 z w yrażeniem w a ’ânahnü hirs°anü. Mówi się, że h ifil czasow nika räs'a może tu m ieć jedynie sens „postępo­ w ać źle, zaw inić”. K o m en tato rzy - dodają, że znaczenie to nie jest oczyw iste i stan ow i o b jaw późniejszej fazy rozw oju języ k a h e b ra j­ skiego. G dy L. K o e h le r i W. B a u m g a rtn er oraz W. Z orell w yliczają pochodne raśca, o b jaśn iają osnowę hifil w Ne 9,33 w łaśnie w ten sposób®. W ty m k ie ru n k u id ą więc w szystkie now oży tne p rzekłady tek stu : but w e have done wickedly, während w ir gottlos waren,

mais nous avont fait le mal, y nostros somos culpables, m y ś m y natomiast zawinili. Z astanaw iające, że w tak długiej m odlitw ie świadom ość w ł a s n y c h w in za jm u je ta k m ało m iejsca. „Z aw ini­ liśm y ” byłoby jed y n ą aluzją, k tó ra n ad aje jej c h a ra k te r p ro śby o od­ puszczenie grzechów .

Poza osobliw ym znaczeniem w y rażen ia w a ’ànahnü hirscanü, istn ieją pow ażne tru d n o ści zw iązane z początkiem w. 34. P a rty k u ła ’et, zw ykle używ ana n a oznaczenie biern ika, tu je s t um ieszczona przed rzeczow nikiem w m ianow niku. P ro ponow ane są d w a rozw ią­ zania: część uczonych (A. B erth o let, A. K lo sterm an n , W. Rudolph; por. Biblia Hebraica Stuttgartensia) p ro ponuje zastąpienie w e’et przez w e’ap, inni tw ierdzą, że p a rty k u ła ’et w y stęp u je czasam i przed pod­ m io tem w celu p o d k reślen ia go. Ta d ru g a m ożliw ość m a w ięcej zwo­ le n n ik ó w 7. I ty m razem d odaje się, że używ anie p a rty k u ły przed rzeczow nikiem w m ian o w n ik u (’et emphaticum) stanow i cechę pó­ źnej fazy rozw oju biblijnego h ebrajskiego, zw iązaną z w pływ am i języka aram ejskiego. Z w raca się uw agę n a podobne zjaw isko roz­ poznane w M isznie 8. M ając na w zględzie a k tu a ln y te k s t m odlitw y, zaopatrzony przez m aso retó w w sam ogłoski i znaki podziału w ie r­ szy, inn e w y jaśn ien ie dziw nego zakończenia w. 32 i początku w. 33 nie je s t możliwe.

II. R e le k tu ra Ne 9, 33— 34

O becny sen s d ru g ie j części „m odlitw y E zdrasza” nie jest taki sam , ja k i m iała ona p ierw otn ie. O ryginalne znaczenie zostało' św ia­ dom ie zm ienione.

6 L. K o e h l e r — W. B a u m g a r t n e r , L e x ic o n in V T L ib ro s, L eid en 1958, 910: sich sc h u ld ig m a c h e n , a c t g u iltily ; F. Z o r e l l , L e x ic o n H eb ra icu m

e t A r a m à ic u m V T , R om a 1968, 790; in o fficio n e g le g e n te m se e x h ib u it, p e r ­ f id e eg it.

7 J. M a c D o n a l d , T h e P a r tic le ’e t in C la ssica l H e b r e w : S o m e N e w

D a ta on its U se w ith th e N o m in a tiv e , V T 14 (1964), 264— 275; P. P. S a y d o n , M ean in gs an d U se s o f th e P a r tic le ’e t, V T 14 (1964) 200; R. P o l z i n , L a te B ib lic a l H e b r e w . T o w a r d s a n H isto ric a l T y p o lo g y o f B ib lic a l H e b r e w P rose,

H arv. Sem . M onographs, 12, 1976, 32— 37;~M . P . T h r o n t u e i t , L in g u is tic

A n a ly s is an d th e Q u e stio n o f A u th o rs h ip in C h ro n icles, E zra an d N eh em iah ,

V T 32 (1982), 206— 215.

• K. A l b r e c h t , N e u h ä b ra isc h e G r a m m a tik a u f G ru n d d e r MiSna, M ün­ ch en 1913, 53.

(6)

1. „ T a k ż e m y p o t ę p i a m y n a s z y c h k r ó l ó w , n a s z y c h k s i ą ż ą t . . . ”

O tc spółgłoskow y zapis ww. 33— 34 pozbaw iony znaków m a- soreckicn, k tó ry trzeb a uznać za o ry g in aln ą fo rm ę te j części m o­ dlitw y:

w ’th sd yq 4 kl h b ’ clynw ky ’m t cśyt

w ’nhnw hrścn w w ’t m lk y n w ś r yn w k h n y n w w ’b ty n w V cśto t w r tk w l ’ hqSybw Ί m s w ty k w V d w ty k ’śr hcy d t bhm.

W w ydaniach m asoreckich te k s t je s t dzielony odm iennie. P ie r­ wsze zdanie kończy się na słow ach w ’nhnw hrscnw. W skutek tego czasow nik rśc oddzielono od dopełnienia bliższego w prow adzonego za pom ocą p a rty k u ły ’et i kosztem w y raźn ej językow ej niezgrab no- ści z dopełnienia uczyniono podm iot następnego zdania.

W y jaśn ijm y zw rot w ’nhnw hrscnw. R dzeń rś° pojaw ia się jako czasow nik w ST 37 razy. Częściej w y stę p u je w postaci rzeczow nika lu b przym io tn ik a. W śród 37 zastosow ań czasow nikow ych 10 raz y p o jaw ia się w osnow ie qal, zawsze w znaczeniu „być, stać się w in­ n y m ”, zaś w pozostałych p rzy p ad k ach w osnowie hifil. W tedy p ro ­ ponow ane je s t tro ja k ie znaczenie: 1. działać w ystępnie, żyć w grze­ chu, niepraw ości, 2. potępiać jako w in ę, w ystępek, 3. spraw iać, że ktoś (coś) zostaje p o tę p io n y 9. Tekst N e 9,33 je s t w łączan y do g ru p y pierw szej, do k tó re j należy pon ad to 7 in n y ch tek stó w (Ps 106, 6; D n 9, 5; 11, 32; 12, 10; S y r 7, 7; 2 K rn 20, 35 i 22, 3). O dnotujm y, że jedynie w Ne 9, 33 czasow nik utw orzo n y od rd zen ia rsc został pow iązany z dopełnieniem bliższym w prow adzonym p a rty k u łą ’et. T rzeba dodać, że jest to fo rm a p auzalna, co stan o w i dow ód in te r­ p re tu ją c e j in te rw e n c ji w tekście. J e j celem b y ła zm iana sen su

hir§°änü z „potępiać jako w innego” n a „zgrzeszyć, stać się w in n y m ”. O ry g in aln y sens te k s tu b y ł w ięc n astęp u jący :

33 Jesteś sp ra w ied liw y we w szystkim , co na nas przyszło, bo działasz wiernie.

Także m y p o t ę p i a m y34 naszych królów, naszych książąt, naszych kapłanów i naszych ojców.

Nie zachow yw ali Twojego Prawa ani nie słuchali Twoich przykazań i napomnień, których im udzielałeś.

Taki p rzekład usuw a w skazane w yżej językow e trudności, p a r­ ty k u ła ’et odzyskuje n o rm aln ą dla siebie fu n k cję w prow adzenia b ier­ nika, w pełn i jasna też s ta je się s tr u k tu ra całej m odlitw y.

9 L. K o e h l e r — W. B a u m g a r t n e r , L e x ic o n in VT L ib r o s , aiO;

(7)

2. O r y g i n a l n y s e n s „ m o d l i t w y E z d r a s z a ” W w e rsji m asoreckiej w . 33 streszcza w te rm in a c h p o k utny ch d w u stro n n e sto su nk i Boga z Jego ludem , ale p ierw o tn ie ta p o k u tna p ersp ek ty w a nie istn iała. O ry g in aln ą treść m o dlitw y m ożna przed­ staw ić w ten sposób: niepraw ości przodków b y ły ogrom ne. Chociaż k o rzy stali z Bożych darów , nie odw rócili się od swego złego p ostę­ pow ania. Mimo to nie było całk o w itej zagłady an i zupełnego opu­ szczenia ich przez Boga, bo podstaw ę Bożego sąd u zawsze stanow i m iłosierdzie i łaskaw ość. O statnia, szczególnie ciężka w in a ojców była w ynikiem ich trw a le złego usposobienia i nieposłuszeństw a (w. 29d). Boża cierpliw ość i ostrzeżenia w zm iankow ane w w. 30 zda­ ły się na nic i w te d y spadła k a ra najsurow sza: Izraelici u tra c ili swo­ ją ziem ię i przeszli pod w ładanie obcych narodów . Je d n a k i ty m razem

łaskaw ość Boga ocaliła lu d od to ta ln e j zguby i stw o rzy ła podstaw y narodow ej nadziei (w. 31). W 32a a k c en tu je p rzy m ioty , k tó re s p ra ­ w iły, że sąd Boży u rzeczyw istnił się. K a ra b y ła zasłużona i s p ra ­ w iedliw a, ale p rzed łu żała się n a k olejne pokolenia.

Istn ieją pow ażne różnice m iędzy położeniem ojców a a k tu a ln ą sy tuacją: poprzednie k a ry ograniczały się do jednego pokolenia (w. 16n. 24n. 26n. 28), obecna (w. 32b) rozciąga się n a w iele pokoleń (od dni królów A syrii aż po dziś dzień)·, p o p rzednie spadały na tych, k tó rz y bezpośrednio ponosili winę, obecna dotyczy n a ro d u ja ­ ko całości, bez żadnych w y jątk ó w ; poprzednie kończy ły się, po czym lu d pow racał do stan u , jak i istn iał zanim ziściła się k a ra , obe­ cny ucisk trw a nadal. N ie jest w praw d zie ta k do tkliw y, jak n a sa­ m ym początku (wydałeś ich w ręce ludów ziemi — w. 30d), ty m niem n iej jest su ro w y (w. 36).

P ro śb a nie m ogłaby liczyć n a w y słuch anie bez niezbędnego po­ parcia. T akie je st tło w w . 33— 34, w k tó ry c h d om inu je idea Bożej spraw iedliw ości. O becne pokolenie opow iada się po stro n ie Boga i m ocno potępia sw oich królów, książąt, kapłanów i ojców. O pła­ k an e położenie w idzi ja k o w y n ik daw n ych grzechów . N ie m a m ow y o prorokach, bo — chociaż podlegają te j sam ej k a rz e — u n ik n ęli w iny. U pom inali i o strzeg ali w spółrodaków , b yli w ięc posłusznym i narzędziam i Boga. W zm agające się napięcie w pierw szej części m o­ d litw y i rosnąca nerw ow ość s ty lu służą p rzyg o to w an iu dram aty cz­ nego w yznania: także m y potąpiam y naszych przodków.

Idea Ziem i, ta k w ażna w ww. 6— 32 10, zam yka d ru g ą część mo­ dlitw y. W ww. 35— 37 istn ieje przeciw staw ienie:

35 oni przestronna i urodzajna ziemia Tobie

( — przodkow ie) ( = Bogu) nie

służyli

10 L. A 1 o n s o -S с h о к e 1, C ron icas, E sd ra s, N e h e m ia s , L os L ib ro s S a -

g ra d o s 6, M adrid 1976, 282; L. F. B l i e s e , C h ia stic S tr u c tu r e s , P e a k s a n d C oh esion in N e h e m ia h 9, 6— 47, В Т 39(1988)208— 215.

(8)

38-17 m y ziemia, którą dałeś jes te śm y na niej

( = obecne naszym ojcom niewolnikami

pokolenie) (obcych narodów ).

Z aniechanie przez p rzodków służenia Bogu spow odow ało w iel­ k ą k a ta stro fę. P otom kow ie m uszą w upokarzających okolicznościach służyć obcym ludom . Chociaż nie ponoszą odpow iedzialności za d a ­ w ne w ystępki, są tra k to w a n i gorzej aniżeli ich ojcowie.

Ш . Od potęp iania przodków do w yznania w łasny ch w in P y ta n ie dotyczące początków m odlitw y oraz tego, w jak i spo­ sób w eszła do k anonicznej K sięgi Ezdrasza znajdow ało się zawsze w c e n tru m uw agi jej ko m en tato rów . N ie ulega w ątpliw ości, że k on­ te k st N e 9 nie stano w i oryginalnego środow iska m odlitw y. P od aje się na to w iele arg u m entó w . Św iadectw em w staw k i je s t podane w Septu ag in cie greckie w y rażenie kai eipen Esdras; p ery k o p a 9, 6— 37 w y raźn ie ró żn i się od k o n tek stu ; podobne m o d litw y rozpozna­ jem y w in n y ch m iejscach ST i zaw sze zostały ta m w łączone jako gotow e całości. J u ż tłu m acze L X X odczuw ali niekonsekw encje g ra ­ m atyczne (2 os. 1. m n. — 2 os. 1. poj.) m iędzy w . 5 i 6. P rz y jm u je się pow szechnie, że w. 5 stan ow i sk iero w aną do w spó lno ty litu rg i­ czną zachętę do czynnego uczestnictw a. R ozkazujące „w stańcie” to nakaz w zbudzenia uw agi w fizycznym sensie tego słow a, k tó ry sp eł­ nia tę sam ą funkcję, co podobne z a ch ęty w kościołach podczas s p ra ­ w ow ania litu rg ii W ielkiego P ią tk u lu b W ielkiej Soboty. P rzez gło­ śne w ypow iedzenie słów zaw a rty c h w w. 5aB tw orzono k lim at sp rz y ja ją c y sk u teczn ej re c y ta c ji m od litw y n.

1. O r y g i n a l n e S i t z i m L e b e n m o d l i t w y

P oczątki m o d litw y um ieszczano w różn ych o kresach h isto rii starożytneg o Izraela. Na p rzy k ła d A.C. W elch, op ierając się n a a lu ­ zji do królów A syrii i n a w zm iance o zam ieszkiw aniu n a ro d u w jego w łasnej ziem i (ww. 32— 37), tw ierdził, że m o d litw y te j używ ano podczas spraw o w an ia k u ltu w P a ń stw ie P ó łnocnym w k ró tce po zb u rzen iu S a m a r ii1J. M ogła służyć potrzebom litu rg ii p rzy sposo­ bności d ni po stu i w yzn aw an ia w in. Rodzi się p y ta n ie czy m odlitw a ułożona n a Północy, k tó ra w czasach niew oli bab iloń skiej i po n iej była n a ogół w roga P o łu d n iu (Sam arytanie), m ogłaby być na P o­ łu d n iu używ ana 13. N ależy też zwrócić uw agę n a fa k t, że chociaż 11 N a tem at p a ra leli (np. P s 41,13 i 106,48) zob. zw ła szcza : J. В e- g r i c h — H. G u n k e l , E in leitu n g in d ie P sa lm en . H K A T , II, G öttin gen 1933 34 40.

72 A. C. W e l c h , T h e S o u rce of N eh em ia h IX , ZA W 47 (1929) 130— 136;

P o st E x ilic J u d a is m , E dinburgh 1935, 42— 43.

12 F . M i c h a e l i . Le s L iv r e s d e s C h ro n iq u es, d ’E sd ra s e t d e N é h é m ie , N eu ch â tel 1967, 34.

(9)

w modlitwie nie ma wprost mowy o wygnaniu, to chodzi o nie na pewno (w. 30). Z drugiej strony modlitwę datowano na koniec rzą­ dów perskich w Palestynie, a nawet na okres grecki. Sugerowano, że ucisk miał miejsce w drugiej połowie IV w. przed Chr. M. To rozwiązanie też nie spotkało się z akceptacją.

Początki modlitwy są najczęściej umieszczane w VI lub na po­ czątku V w. przed Chr. Ackroyd poprzestał na ogólnym stwierdze­ niu, że modlitwa weszła do liturgicznego użytku jako część kultu lew itów 15. J. Morgenstern napisał: „Ne 9, 5— 37 była, w okresie przed Ezdraszem, częścią ustalonej liturgii synagogalnej, wedle wszelkiego prawdopodobieństwa liturgii Rosz Haszanah, a później, w czasach Kronikarza, częścią liturgii Yom Kippur” 1б. Galling utrzymywał, że modlitwę zapożyczono z pozakanonicznego zbioru hymnów, zaś ostatni wiersz (37) „może odzwierciedlać okres inny aniżeli czasy Ezdrasza, kiedy to królowie perscy raczej sprzyjali Żydom” ". Naj­ ogólniej mówiąc przyjmowano, że modlitwa wywodzi się ze śro­ dowiska Żydów pozostałych w Ziemi Świętej podczas niewoli ba­ bilońskiej lub krótko po niej i była recytowana przez tych, którzy w dominacji obcych władców widzieli karę Bożą na niewierny naród.

2. Z a k w e s t i o n o w a n i e n a r o d o w e j s o l i d a r n o ś c i W poszukiwaniu oryginalnego S itz im L eb e n modlitwy jest nie­ zbędne ustalenie zbieżności z innymi tekstami ST. Powszechnie przyjmuje się, że wiele obecnych w niej elementów odzwierciedla historyczne doświadczenia Izraela, tak jak zostały one ujęte przez Deuteronomistę 18. Perspektywa teologiczna, wedle której spadające na naród nieszczęścia są postrzegane jako skutek niewierności wo­ bec Boga, jest analogiczna do tej, podług której opracowano Księgę Sędziów. W 1 K m 29, 10— 19; 2 K m 20, 6— 12 i Ezd 9, 6—15 mo­ żna z łatwością rozpoznać tę samą tendencję do posługiwania się modlitwą jako środkiem zachęty i pouczania “. Z drugiej strony istnieje wyraźny konstrast między Ne 9, 6—37 a podejściem Kro­ nikarza do świętych tradycji Izraela. Kronikarz wyraźnie fawory­ zował tradycję Dawidową, przykładając do niej wielką w a g ę20. Co 14 L. W. B a t t e n , A C ritic a l an d E x e g e tic a l C o m m e n ta r y on th e B o o k s

o f E zra an d N eh em ia h , 365; H. S c h n e i d e r , D ie B ü ch er E sra u n d N e h e - m ia h , B o n n 1959, 218.

15 P . R. A c k r o y d , I a n d II C h ro n icles, E zra, N eh em ia h , 300.

16 J. M o r g e n s t e r n , T h e C h an n u kah F e s tiv a l a n d th e C a len d a r of

A n c ie n t Isra el, H U C A 20 (1947) 21. 17 K. G a l l i n g , D ie B ü ch er d e r C h ro n ik , E sra, N eh em ia h , A T D eu tsch 12, G öttin gen 1954, 239. 18 J. M. M y e r s , E zra -N e h e m ia h , 167— 169. 18 C. P l ö g e r , R e d e n u n d G e b e ts im d e u te r n o m isc h e n u n d c h ro n isti­ sch en G e s c h ic h ts w e r k , F estsch r. für G. Dehrn, 1957, 44— 49. 20 D. N. F r e e d m a n , T h e C h ro n ic le r’s P u rp o se , CBQ 23 (1981) 438—442.

(10)

się tyczy „modlitwy Ezdrasza”, główny nacisk został w niej poło­ żony na wielkie dzieła Boga z przeszłości, ale panuje zupełna cisza na temat Dawida i jego rodu. Ród Dawida nie jest czynnikiem składowym teologii. Takie samo podejście rozpoznano w kilku po- wygnaniowych psalmach historycznych21. Istnieją natomiast silne podobieństwa Ne 9, 6—37 z teologią dziejów Izraela wyłożoną w Ez 20. Strukturę Ez 20 można uporządkować podług schematu

H istoria S alu tis opartego na historycznym Credo Izraela:“ nawią­ zania do ucisku w Egipcie (ww. 5—9), do pierwszego (ww. 10— 17) i do drugiego pokolenia na pustyni (ww. 18—22) stały się punktem wyjścia dla oceny bieżącej sytuacji. Rodzaj literacki „modlitwy Ezdrasza” i Ez 20 jest pokrewny. Chodzi o typ prozy rytmicznej, w którą wpleciony został język poetycki. Można przyjąć, że „mo­ dlitwa Ezdrasza” powstała w środowisku ściśle związanym z pro­ rokiem Ezechielem, być może wśród jego najbliższych uczniów i zwolenników. Wzajemne podobieństwa są tak wyraźne, iż wydaje się wielce prawdopodobne, że Ne 9, 6—37 stanowi staranną reinter- pretację wypowiedzi prorockiej zachowanej w Ez 20. W Księgach Ezdrasza i Nehemiasza mamy wiele przykładów ponownej interpre­ tacji niektórych tekstów prorockich ”.

Zarówno Ez 20, jak i oryginalna forma modlitwy z Neh 9 zawie­ rają silne oskarżenia przodków. To samo myślenie rozpoznajemy w Za 1, 4—6: Nie bądźcie ja k wasi ojcowie. Potępienia skierowane przeciw ojcom są ciężkie. Znane było bolesne doświadczenie wygna­ nia (ww. 30—31), lecz nie nastąpił jeszcze pełny powrót narodu do poprzedniej kondycji i praw. Wzmianka o ucisku dobrze odpowiada sytuacji z końca VI w. przed Chr. Państwo perskie było pogrążone w chaosie i buntach. Niepokoje i wojny wymagały ciągłego podno­ szenia podatków. Jak zawsze w takich sytuacjach, szły za tym ucisk i korupcja ze strony lokalnych rządców. To oni posiadali władzę nad

n a szy m i ciałami i nad n a szy m b y d łe m w ed łu g sw ego upodobania

(w. 37). Przybierało to postać pracy przymusowej, zarówno robót publicznych (zob. Ezd 4, 13), jak i poboru do wojska i zabierania bydła na cele wojenne. Obcy spożywali najlepsze owoce ziem i2ł. 21 F . C. F e n s h a m , N eh. 9 a n d P ss. 105, 106, 135, a n d 136. P o s t E x ilic

H isto ric a l T r a d itio n s in P o e tic F orm , IN S L (1981) 35— 51.

22 S zerzej: W. C h r o s t o w s k i , P ro ro k w o b e c d z ie jó w . I n te r p r e ta c ja

d z ie jó w Izra e la w Ez 16, 20 i 23 o ra z ich r e in te r p r e ta c ja w S e p tu a g in c ie , W ar­

sza w a 1990.

23 J. G. M c C o n v i l l e , E zra -N e h e m ia h a n d th e F u lfillm e n t o f P rop h ecy, V T 36 (1986) 205— 224.

г* G o tt h abe d a s L a n d K a n a a n d e n Is r a e lite n ü b erla ssen . S ie also n ic h t d ie p e rs isc h e n K ö n ig e, sin d b e r e c h tig t, d e n E rtra g d e s L a n d e s z u g em essen . Z u d e m is t d a s V o lk G o tte s E ig en tu m . D em w id e r s p r ic h t e s, d a ss es n u n fr e m ­ d en H errsch ern d ie n t. D iese F e s ts te llu n g is t im le tz te G ru n d U m sch reib u n g d e r B itte , G o tt m ö c h te w ie d e r d e n Z u sta n d e in tr e ten la ssen , d e r sein en A b ­ sic h te n g e m ä ss i s t — M. R e h m , N e h e m ia h 9, BZ 1 (1957) 67.

(11)

Są dowody, że wśród tych, którzy wrócili do Judei z wygnania istnia­ ła silna tęsknota za odzyskaniem pełnej niezależności {por. Ag 5, 6—9; Za 3, 8—10; 6, 10— 12). Izraelici m ieli znów swoją ziemię i mogli podziwiać sprawiedliwość Boga. Jednak niewolnicze położe­ nie rodziło błagania o większą łaskawość. Trwający ucisk przywodził na pamięć skojarzenia z sytuacją w Egipcie. Odpowiada to najlepiej okresowi bezpośrednio po powrocie z wygnania. To wtedy świado­ mość odpowiedzialności przodków za katastrofę narodu była szcze­ gólnie silna. Wcześniej dali jej wyraz prorocy (zwłaszcza Ezechiel), surowo reasumując dzieje narodu wypełnione czynami niewier­ ności i zdradą Boga. Izraelici, którzy wrócili do swojej ziemi uważali się za wolnych od win, które spowodowały sąd Boży. Pokolenia odpowiedzialne za klęskę z 587 r. przed Chr. już nie istniały. Wyg­ nańcy sądzili, że nie jest rzeczą właściwą brać sobie do serca dokład­ nie takie same oskarżenia jak te, które wytyczano wobec ich ojców. Przegląd dziejów podejmowano również w celu podkreślenia spra­ wiedliwości Bożej. Modlący się przyjmowali wyrok Boży wydany wobec poprzednich pokoleń: Jesteś sp ra w ied liw y w e w szystkim ...

T a kże m y p o tęp ia m y n a szych królów , naszych książąt, naszych kapłanów i naszych ojców.

Podobne oskarżenia pod adresem poprzednich pokoleń znajdu­ jemy w Ps 106. Podobieństwa między oboma tekstami są znaczne:

P s 106 N e 9 A zachęta do modlitwy ww. 1— 5 w. 5b В formuła (samo)oskarżenia w. 6 С winy ojców ww. 7—46 ww. 6—31 B! formuła (samo)oskarżenia ww. 33—35 A t prośba o pomoc w. 47 ww. 32.36—37

Dwie uwagi są godne odnotowania. W Ps 106 oskarżenie ojców (w. 6) wyprzedziło wyliczanie ich występków (ww. 7— 46), podczas gdy w Ne 9 następuje ono (ww. 33—35) po przeglądzie dziejów (ww. 6—31). Ps 106 jest też bardziej rozwinięty aniżeli Ne 9, 6—37. Opracowania dokonano w czasie, gdy do pamięci o przeszłych występkach dołączyła się świadomość własnej odpowiedzialności.

Tym niemniej psalm wylicza dawne występki w zgodzie z bilateral­ nym modelem stosunków między Bogiem a Jego ludem.

W Ps 106, 6 czytamy: ht’nw °m ’bwtynw h'wynw hrś°nw (zg rze szy liśm y , ja k nasi ojcow ie, ż y liś m y w y s tę p n ie , po pełnialiśm y

zło). Podkreślona jest solidarność w grzechu wszystkich pokoleń Izraela. Czasownik hirścanu ma znaczenie „postępować źle, niego­ dziwie”. Podobieństwa do „modlitwy Ezdrasza” sugerują, że psalm wywodzi się z tego samego środowiska i powstał dla tych samych celów, dla których nastąpiła zmiana sensu Ne 9, 6—37. Do już istniejącego poetyckiego przeglądu dziejów Izraela (ww. 7—46) dołączono wiersze wprowadzające (1—5) i zakończenie (w. 47).

(12)

Perspektywa potępienia przodków przestała istnieć i dawną mod­ litwą posługiwano się w nowy sposób. Otrzymujemy pojęcie jak używane w kulcie czcigodne tradycje historyczne były aktulizowane w nowych okolicznościach życia narodu.

3. D o w a r t o ś c i o w a n i e p r z e s z ł o ś c i

Surowe oskarżenia przodków nie mogły być powtarzane za długo, a to z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, podkopy­ wały poczucie narodowej jedności, głęboko zakorzenionej w ciąg­ łości historii. Ciężkie i publiczne potępienia ojców w końcu obracały się przeciw istniejącemu porządkowi społecznemu i religijnemu. Należy zauważyć, że w swojej pierwotnej postaci modlitwa nie różniła się wiele od psalmów błagalnych. Tymczasem, jak wykazał C. Westermann, psalmy te zawierały trzy składniki: „Ty’ (Bóg), „my” (wspólnota), „oni” (wrogowie) M. Z uwagi na analogiczną budo­ wę „modlitwy Ezdrasza” przodkowie Izraela mogli być traktowani jako wrogowie obecnego pokolenia, które otwarcie ich potępiało. Po drugie, Judejczycy coraz lepiej rozumieli, że wiele błędów i nadużyć przeszłości nadal rzucało cień na życie wspólnoty. Z upły­ wem czasu narastały nowe grzechy, zaś rozróżnienie między winami ojców a odpowiedzialnością obecnego pokolenia znikało. Kulminacyj­ ny moment tego procesu nastąpił podczas reform podjętych w dru­ giej połowie V w. przed Chr. Wobec wielu nadużyć nie było łatwo recytować potępienia pod adresem przodków. Punkt widzenia Kroni­ karza odbiega od nauczania proroków klasycznych “. Dawna modlit­ wa staje się modlitwą samooskarżenia: h irscanü otrzymało nową funkcję i znaczenie.

Nośnikiem historycznego C redo była przede wszystkim litur­ gia. Treści odtwarzane publicznie wymagały zmian stosownie do potrzeb aktualizacji. Zawartej w Ne 9 modlitwy często używano w trakcie zgromadzeń liturgicznych i dlatego stała się szeroko znana. Umieszczając ją w kontekście ustalonej liturgii synagogalnej, Mor­ genstern powiązał ją z Yom Kippur. Możemy przypuszczać, że za czasów Kronikarza wykorzystywano ją jako błaganie o odpuszczenie grzechów. Ne 9 opisuje pokutującą społeczność żydowską uczestni­ czącą w publicznym czytaniu Prawa i pokutnym odtwarzaniu his­ torii Izraelaя. Księgi Ezdrasza i Nehemiasza są na ogół oceniane jako properskie. Ale w gruncie rzeczy wskutek włączenia motywów

25 C. W e s t e r m a n n , S tr u k tu r u n d G e sc h ic k te d e r K la g e im A lte n T e ­

sta m e n t, F orsch u n g z u m A T , T h eo lo g isch e B ü ch erei 24, M ü n ch en 1964, 266—

305; L o b u n d K la g e in d e n P sa lm e n , G ötin n gen 1977, 125— 129.

26 Ch. T. B e g g, T h e C la ssica l P r o p h e ts in th e C h ro n istic H isto ry , BZ 32 (1988) 100—107.

21 S. D. S p e r l i n g , R e th in k in g C o v e n a n t in L a te B ib lic a l B ooks, Bb 70 (1989) 54—55.

(13)

które rozpoznajemy w Ne 9, 6—37 Księgi wyrażają silne rozczaro­ wanie sytuacją Żydów pod rządami Persów. Umieszczenie modlitwy w Księdze stanowiło ostatni etap rozwoju, kiedy to publiczne oskar­ żenia przeciw poprzednim pokoleniom zostały zastąpione wyznawa­ niem własnych win. Możemy przypuszczać, że dobrze znaną modlitwę powiązano celowo z autorytetem Ezdrasza, aby spowodować zmianę założeń, na których przedtem się opierała. Po wiekach masoreci ustalili wymowę i zrozumienie, które w ich czasach było już trady­ cyjne. Idea potępienia przodków poszła w niepamięć. Modlitwa odzwierciedla zmianę w religijnej mentalności Żydów krótko po niewoli babilońskiej. W czasach działalności Ezdrasza tekst Ne 9, 6—37 wytyczył w znacznym stopniu strukturalny i ideologiczny wzór żydowskiego kultu 28.

A \ E X A M IN A T IO N OF CONSCIENCE B Y GO D ’S PEO PLE A S E X E M PL IFIE D IN N EH 9, 6—37

The fir st part ( w . 6— 31) of th e s.c. p rayer of Ezra g iv e s an in sig h t into th e h isto ry o f Isra el alo n g th e lin es o f th e op p osition b etw een th e a g en cy o f God and th e deeds o f „the fa th e r s”. W h en o n e ta k es th e secon d p a rt ( w . 32—37) in to con sid eration , th e p rayer as a w h o le is. ca lled so m eth in g d ifferen t: a co n fessio n o f g u ilt and p rayer for red ress, th e g reat con fession , th e co n fessio n of fa ith or a p e n ite n tia l p salm . Y et it is strik in g th a t in such a lo n g prayer th e co n scio u sn ess of one's o w n sin s w o u ld tak e up so little sp ace. W a ’an ahnu

hir& an u , com m on ly tra n sla ted as w e d id w ro n g in v . 33 is th e o n ly a llu sio n w h ich could be s e e n as p ro v id in g th e p ra y er w ith a ch aracter of req u estin g th e rem issio n o f g u ilt. T here are also seriou s d iffic u ltie s con n ected w ith th e · b eg in n in g o f v . 34 w ith th e p a rticle ’e t, n o rm a lly u sed to d esig n a te th e a ccu sa tiv e, w h ich stan d s h ere b efore a n ou n in th e n o m in a tiv e case.

T h e p resen t m ea n in g o f th e second p art o f th e p ra y er is n ot th e sam e as it o r ig in a lly w a s. It m u st b e assum ed th a t th e o rig in a l m ea n in g h a s b een in ten tio n a lly ch an ged . In M asoretic ed itio n s v. 33 rea ssu m es th e b ila tera l situ a tio n of God and h is p eop le in p e n ite n tia l term s, b u t o r ig in a lly the p en iten tia l p ersp ectiv e did n o t e x ist. In v. 33—34, w h ere th e id ea o f G od’s rig h to u sn ess is a g a in ev o k ed , th e p r e se n t g en era tio n stan d s on G od’s side. T he p rim itiv e m ea n in g o f th e te x t w a s as fo llo w s:3* A n d y o u a re ju s t in all

th a t c o m es u pon u s, fo r y o u h a v e d e a lt fa ith fu lly . A lso w e co n d e m n *4 both. ou r k in g s, ous p rin c e s, ou r p r ie s ts , a n d ou r fa th ers" . T he hard situ a tio n is

se e n as the resu lt o f th eir sin s. The g ro w in g te n sio n o f th e fir st part o f th e prayer and th e in ten d ed n erv o u sn ess o f its sty le h a v e served to p repare th e dram atic co n fessio n : W e a lso con d em n ou r an cestors! T here e x is t strong resem b la n ces o f N eh 9, 6— 37 w ith th e th eo lo g y o f Isr a e l’s h isto ry as it w as p resen ted in Ez 20. T h e a ffin itie s are so strik in g th a t it is probable th a t N eh 9, 6— 37 is a ca refu l in terp reta tio n o f th e p rop h etic oracle p reserv ed in Ez 20.

A v e r y stron g co n d em n a tio n o f th e an cestors could n o t con tin u e for too long. A s tim e p assed th ere w ere n e w sin s, and th e d istin ctio n b e tw e e n the

L. J. L i e b r e i c h , T h e I m p a c t o f N eh 9, 5—37 on th e L itu r g y o f th e

(14)

r e sp o n sib ility of th e fa th ers and th e p resen t situ a tio n d isap p eared . T he cu lm in a tin g m om en t o f th is p rocess occured du rin g th e reform s p u sh ed through in th e secon d h a lf of th e 5-th cen tu ry B.C. T he prayer s te a d ily b eca m e one o f th e s e lf condem nation: h ir ścan u h as acq u ired a n e w fu n c tio n and a n e w m ean in g. A fter c en tu ries th e M asorets fix e d th e p ro n o u n cia tio n and u n d ersta n ­ d in g w h ic h w ere a lrea d y tr a d itio n a l in th e ir tim es. T h e id ea o f th e con d em ­ n a tio n o f Isra el’s a n cesto rs h a s b e e n fo rg o tten and ex clu d ed . T h e prayer r e fle c ts th e change in th e r e lig io u s m e n ta lity o f th e J ew s sh o rtly after th e e x ile .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przykazanie VII i X: Nie kradnij, Nie pożądaj żadnej rzeczy która jego jest - ………. rzecz cudzą - oszukałem (np. mamę, siostrę,

[r]

[r]

[r]

[r]

Obok wielu pięknych przymiotów posiadali dawni Słowianie i wady niemałe, a z tych główną była niezgoda, brak łączności, jedności i łatwe lgnięcie do

do- piero kiedy bierze się w życiu odpowiedzialność za innych (za własnych uczniów, za biologiczne bądź duchowe dzieci, za powierzonych nam przez Boga bliźnich), wtedy się

Za pomocą wprowadzonych powyżej narzędzi postaram się dokonać analizy pewnych współczesnych zjawisk, w większości zaliczanych do kultury roz- rywkowej. Z