• Nie Znaleziono Wyników

Zycie i dzieło Andrzeja Rembielińskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zycie i dzieło Andrzeja Rembielińskiego"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

FO LIA IURID1CA 44, 1990

A d a m S zp u n a r

ŻYCIE I D ZIEŁO A N D R ZEJA R EM B IELlN S K IE G O

P rz ed w czesn a śm ierć p ro f. A n d rz e ja R em bielińsk ieg o o znacza ciężką s tr a t ę d la po lskiej n a u k i p ra w a cyw ilnego i go spodarczego. W zbu dziła głęb ok i żal w śród kolegów i w sp ółpracow n ik ów , k tó rzy szli ra z em z nim , zw iązan i szczerą p rz y ja ź n ią o raz poczuciem w sp óln ego celu. D la n as w szy stk ich je st to n ie ty lk o u tr a t a w y b itn eg o uczonego, k tó ry b y ł n a szym kolegą, je st to rów n ież s tr a t a w iern e g o p r zy ja c ie la i w sp ó łp ra -cow nika. P o tr a fił o n zaw sze pośw ięcić w iele czasu i w y siłk u dla ty ch , k tó rz y go p o trze bo w ali. Z m ar ł po h ero ic znej w alce z n ieu lec zaln ą cho-rob ą, k tó r a p rzy szła n ag le i niespo dziew anie. Ś m ierć z ab rała go, k ied y liczył n iesp ełn a 56 la t i zn a jd o w a ł się w p e łn i sił tw ó rc zy ch oraz w o - k re sie b u jn eg o ro zw o ju sw ej działaln ości zaw o dow ej. Jeg o o d ejście o zn aczało jedn o cześnie u n icestw ie n ie w ielu p ro je k tó w i p om ysłów b ad a w -czych.

Z ad an iem m oim je st u ka zan ie drog i ży ciow ej A n d rz e ja R em b ieliń skiego i ry su ją ceg o się n a ty m tle dzieła. Los ta k zrządził, że n a u c zy -ciel pisze o sw y m u ta le n to w an y m uczniu. C h ciałb ym , żeby w y w o d y te b y ły w y r a ze m m ej p am ięc i i p rz y w ią za n ia do uczonego, k tó reg o d ziałal-ność n au k ow ą, d y d ak ty c zn ą o raz o rg a n iz ac y jn ą u w aż n ie śledziłem .

Życie prof. A n d rz eja R em bielińsk ieg o było ściśle zw iązane z Łodzią. Było to m iejsce jego u ro d zenia, m łodości, w ielo letn ie j p ra c y zaw odow ej o raz k a r ie r y n au k ow ej. U rod ził się d n ia 9 X I 1931 r. w Łodzi i pocho -dził z ro dzin y, k tó ra w p isała się n a trw a łe do h isto rii teg o m ia sta. P rzez całe życie b y ł zw iązan y ze śro d ow isk iem łódzkim . N ie oznaczało to je d -n a k zacieś-n ia -nia do sp r a w łączących się w y łąc z-nie z o śro d kiem łódzkim . D ziałalność całego życia św iad czy n a jlep iej o szerok ości h o ry zo n tó w i rozległości p o d ję ty c h w ysiłkó w .

Po uk o ńcz en iu szkoły śred n iej A n d rz ej R em bielińsk i p o d ją ł w 1950 r. stu d ia p raw nicze, roz p o czy n ają c od I sto p n ia n a W y dziale P r a w a UŁ. U zu pełnił je, u zy sk u ją c sto p ień m a g istra n a W yd ziale P r a w a U J w K r a

(2)

kow ie. Z araz ro zp oczął p ra cę w sąd ow nic tw ie, w y ró żn ia ją c się n ie p rz e -ciętn ym i zdolnościam i, skoro ju ż w 1957 r . b y ł sęd zią S ąd u W ojew ód z-kiego d la m . Łodzi. M ożna pow iedzieć, że jego życiorys o dw zo ro w uje losy m łodego p okolenia p raw n ik ó w z tam teg o okresu.

W ro k u 1957 A n d rz ej R em b ieliń sk i rozp oczął p rac ę jako starsz y a sy s ten t p rz y k ated rz e p r a w a cy w ilneg o UŁ. N o m inacja ta łączy go z u czeln ią łódzką aż do śm ierci, czyli n a 30 lat. Ju ż p r zy ro zpoczęciu p rac y u ja w n iły się p ew n e cechy A n d rz eja R em bieliń skiego, w y n ik a ją ce z zasadniczej p o staw y w o bec p ro blem ó w p ra w n y c h . M ożna tu w y -m ien ić: ścisły zw iązek z p ra k ty k ą , w y czucie jej p otrzeb, żyw e re a g o w a-n ie a-n a zag ad a-n iea-n ia m a jąc e szczególa-n ą doa-niosłość spo łecz a-ną i g o sp o d ar-czą. P r a k ty k a sędziow ska, k tó r a tr w a ła do 1961 r., p ozostaw iła n ie w ą t-p liw ie tr w a ły ślad n a tw órczości n a u k o w e j t-prof. A. R em bielińsk iego. O bok tego zaw sze w y stęp o w ał szacun ek d la d otychczasow ego d o ro bk u n au k i i o rzeczn ictw a. Id ąc w ślad y n a jw y b itn ie js zy c h cy w ilistó w po ls-kich, p rof. A. R em b ieliń sk i u w z g lęd n ia ł ró ż n e czyn niki, w p ły w ając e n a d łu gą ew o lu cję w k sz ta łto w a n iu się ro zw iązań p ra w n y ch . T rz eb a tak że zaznaczyć, że od p ie rw sz y ch sw y ch p u b lik ac ji żyw o in te re so w ał się p r a w em p orów naw czy m . Zaw sze je d n a k u n ik a ł po w ierzcho w n eg o i w yw o -łu jącego ty lk o p ły tk ie e fe k ty sto sow an ia m eto d y k o m p a raty sty c zn ej.

W ra m ac h zw ięzłego o p raco w an ia tru d n o sch a rak tery z o w ać z a in te re sow ania p ro f. A. R em bielińsk iego i ich w y n ik i u tr w a lo n e w fo rm ie p u -blik acji, m ają cy ch p o stać o d rę b n y ch d zieł lu b a r ty k u łó w zam ieszczonych w czasopism ach. L iczn e p ra ce św iad czą o rozległości i w szechstro n no ści za in te re so w a ń ich au to ra . Z n a tu r y rzecz y w y n ik a, że ich c ię ża r g a tu n -k ow y n ie je st jedn a-k o w y .

Z a in tere so w an ia a u to r a o bejm o w ały po czątko w o dziedzinę o dp o w ie-dzialn ości cy w ilnej. P o k ilk u d ro b n iejsz y ch p u b lik a cjac h z a p a tr y w a n ia prof. A. R em b ielińskieg o sk ry staliz o w a ły się i ok rzepły. Jego w k ład w tę część p ra w a cy w ilnego je st du ży . W ym ieńm y n ajw a żn ie jsz e o siąg n ię-cia z tego zak resu .

W ro k u 1963 A n drz ej R em bielińsk i u zy sk a ł n a W yd ziale P r a w a UŁ sto p ień d o k to ra n a u k p ra w n y c h n a p o d staw ie ro z p ra w y o o d po w iedz ial-n o ści za w y p ad k i sam ochod ow e ial-n a zasadzie r y z y k a. P ra c a ta b y ła p o-p rz ed zo n a k ilk u m n iejszy m i o-p u b lik a cjam i (Z de rzen ie się m e ch a n iczn yc h

śro d kó w k o m u n ik a c ji a od po w ied zia lno ść na zasadzie ry zy k a , N P 1960,

n r 12). N ajw ażn iejsze fr a g m e n ty ro z p ra w y d ok torskiej b y ły d ru k o w a n e w czasopism ach. W y m ienić tu m o żn a n a stęp u jąc e po zy cje:

1. R u c h sam o cho du ja k o p rze sła n ka odp ow iedzialn ości za w y p a d e k

(,.P a le str a ” 1963, n r 9). A u to r om ów ił w ty m a rty k u le p ojęcie „ r u c h u sam o ch od u ” (w ro zu m ien iu ar t. 152, 153 k.z.). B ro n ił b ard z o szerokiego u ję cia tej p rzesła n k i. U w ażał bow iem , że odpo w iedzialność n a zasad zie

(3)

ry z y k a o b e jm u je ta k ż e szkody p rz y z ała d ow y w an iu lu b w y ład o w y w a-n iu to w a ró w z sam o cho du ciężarow ego.

2. W ina o soby trze ciej ja ko oko liczność w yłą cza ją ca od po w ied zia lno ść

właściciela sa m ochod u (NP 1964, n r 4). W a r ty k u le ty m została d o k on a

-n a szczegółow a a-n a liz a po jęcia osoby trze ciej (w ro z u m ie -n iu a r t. 152 i 153 k.z.).

3. O dpo w ied zia lno ść cy w iln a w łaściciela sam o cho du w sto su n k u do

pasażera z grzec zn o ści (ZNUŁ 1964, n r 35).

4. N iejak o u zu p ełnien ie m je s t a r ty k u ł: O dpo w ied zia lno ść za w y p a d

-k i sam och od ow e w n o w y m -ko d e-ksie c y w iln y m („ P a le s tra ” 1964, n r 10).

T rz e b a zazn aczyć, że lista p u b lik a cji p rof. A. R em bielińsk ieg o p o-św ięcon ych p ro b lem aty ce w y p ad k ó w sam o cho do w y ch je st d łu g a i z b ie-giem la t stale n a ra sta ła . Do zag a d nień ty ch u staw icz n ie p o w ra ca ł w sw ych ar ty k u ła ch , glosach i in n y c h p rz y czy n k a ch . W ty ch p ra cac h w y k a z y -w ał zn aczn ą dociekli-w ość i zdolność do u o gó lnień teo re ty cz n y c h . M iał bo w iem n ieza w o d n y d a r o d ró żn ia n ia elem en tó w isto tn y c h od n ie is to t-ny ch , dzięk i czem u w y m ienio n e p u b lik ac je zach ow ały trw a łą w artość. W ro k u 1970 A n d rzej R em b ieliń sk i h ab ilito w a ł się n a W y dziale P r a -w a UŁ n a p o dsta -w ie ro z p ra -w y pt. O dp o-w iedzialn ość cy -w iln a za szkodą

w y rzą d zo n ą p rzez po dw ładn eg o. O p inie re ce n z en tó w b io rąc y ch ud ział

w przew odzie h a b ilita c y jn y m b y ły bard zo po ch lebn e. R o zpraw a h a b ili-ta c y jn a u k a za ła się n ieco później d ru k ie m (W y d aw n ictw o P raw n ic ze, W a rsza w a 1971). P o w szech nie u w a ża się, że dzieło to stan o w i p o d sta -w o -w ą po zy cję p iśm ie n n ic t-w a polskiego z teg o zak resu .

M o no g rafia ta b y ła p rzed m io tem b ardzo p o zy ty w n y c h re c eń z ji oraz w y pow iedzi, k tó re b y ły p u b lik o w a n e od chw ili, gd y d o ta rła do rą k czy-teln ik ów . W y m ienić tu ta j n ale ży zw łaszcza re ce n z ję prof. W. C zachó r- skiego (P iP 1972, n r 1). R ecen ze n t p o d k reślił doniosłe zn aczenie dzieła n ap isan eg o n a te m a t w ażn y, ale do tych czas m ało op raco w an y . W y m ien ił licziene za lety d zieła: oszczędieno ść w słow ach, ścisłość i p r e cy z ję w y -słow ienia, po głębio ną ar g u m e n ta cję, jas n y i n ie n a su w ają cy w ątp liw o ści języ k p raw n iczy . Z d aniem rec en z en ta , zw łaszcza część d r u g a (an ality c z-na) m o no grafii za słu g u je na „jedn olicie p och lebn ą ocenę” . A u to r dzieła „nie p o m ija żad nego sp o rn eg o p r o b le m u ”, a jeg o w yw ó d „ je st u d o k u -m e n to w an y lite ra tu r ą , w y k o rz y s tu je sk r u p u la tn ie ze b ra n e o rz eczn ic tw o ” . P om y sł A. R em bieliń skiego, aby w trzeciej części m o n o g rafii pośw ięcić m iejsce prob lem om szczegółow ym n a tle w y b ra n y c h g ru p zaw odow ych, „u zn ać n ależy za po żyteczn y i celow y z p ra k ty c zn eg o p u n k tu w id ze n ia” .

N aw iązu jąc do w y w o dów recen zen ta, ch ciałb y m ocenić w artość p r a -cy i w yd ob yć jej m y śli p rzew o d n ie. U w ażam , że u k ład m on o g rafii je st ja sn y i p rze jrz y sty . S k ła d a się ona z trze ch części, w y ra źn ie w y o d ręb n io n y ch . W p ierw szej z n ich zostały p rz ed sta w io n e za g ad n ie n ia p raw n o

(4)

p o ró w naw cze i teo re ty czn e . A u to r za ry so w a ł w n ie j po d staw o w e w a ria n -ty ujęć odp ow iedzialności za p od w ład ne go w n ow o czesny ch sy stem ach p ra w n y ch . D ecy d u jące znaczenie m a k w estia, n a jak iej zasad zie o p iera się odp ow iedzialn o ść za pod w ładn ego . P ier w sz e ro z w ią zan ie (w y stę p u -ją ce zw łaszcza w RFN) po lega n a p rzy ję ciu w zru szalne go d o m n ie m an ia w in y osoby od p o w ied zialn ej. D rug ie ro z w ią zan ie p rz y jm u je od po w ie-d zialność o b iek ty w n ą, zatem n iezależn ą oie-d w iny przełożo nego. W ystę-p u je on o zw łaszcza w ystę-p ra w ie fr a n c u sk im i angielskim . R o zw iązan ia trzeciego d o p a tru je się a u to r w p ra w ie szw ajcarsk im , k tó re p rz y jm u je sy stem m ieszan y, p oleg ający n a m o d y fik ac ji d o m n iem an ia w in y . N a ty m tle ry su je się stano w isk o p ra w a polskiego, w k tó ry m w y stęp u je ro z w ią-zan ie d ru g ie.

Z k olei a u to r z astan aw ia się n a d c h a r a k te r e m o dp ow ied zialno ści za p o dw ład ne go i je j teo r ety c zn y m u za sa d n ien ie m . A u to r szczegółow o o m a-w ia a-w y su n ię te a-w p iśm ie n n ic ta-w ie m o ty a-w y leg islacy jn e a-w tej dziedzinie. U w aża, że n ależ y o d gran iczy ć od siebie d w a zespoły zag adn ień. P ie r w -szy z n ic h d otyczy w sz y stk ich m o żliw y ch u jęć o dp ow ied zialności za cu-dze czyny. D ru g i zespół o b ejm u je m o ty w y , k tó r e p r ze m a w ia ją za u k sz tał-to w an ie m o d po w ied zialno ści w a r t. 430 k.c. jak o n iezależn ej od zasady w in y. A u to r słu sznie p rz y jm u je , że je d y n ie c ało k szta łt zb ieg ający ch się ar g u m en tó w zac ze rp n ięty ch z k ilk u ko n cep cji p ozw ala w y ja śn ić p rz y ję te w a r t. 430 k.c. roz w iąza nie. W p raw dzie z a p a try w a n ie tak ie w y stę p o -w ało ju ż d a-w nie j -w p iśm ien n ic t-w ie, a le zasłu g a A. R em b ieliń sk iego po-lega n a p o g łęb ien iu i ro zw in ię ciu ar g u m e n tac ji.

Część d r u g a za w iera ana lizę od pow iedzialności za po dw ładn ego. C en -tr a ln ą jej część z a jm u je om ów ienie p rz esłan ek odpow iedzialności, a z w ła-szcza u sta le n ie źród eł sto su n k u po dp o rząd k ow ania. S łusz na je s t tez a au to ra , że k iero w n ictw o zw ierzc h n ik a n ależ y ro zu m ieć sto su n ko w o sze-ro k o i ogólnie.

M ało je s t zag ad n ień ró w n ie sp o rn y c h j a k u d ziele n ie odp o w ied zi n a p y tan ie, k iedy szk od a została w y rzą d zo n a p rz y w y k o n y w an iu czyn no ś-ci p o w ierzon ej p o d w ładn em u . O b sze rn e w y w o d y A. R em bielińsk ieg o n a te n te m a t m o żn a streśc ić w n a stę p u ją c y sposób. P o d k reśla on, że „ t r a -d y c y jn e ro z ró żn ien ie szk o-dy w y rzą-d zo n e j p rz y w y k o n y w a n iu i p rz y sposobności w y k o n y w a n ia po w ierzo nej czyn ności nie je st ro zw iązan ie m w łaśc iw y m ” . T rz eb a się zgodzić z ty m i a u to ra m i (jak J. K osik), k tó r zy p o szu k u ją in n y ch dróg. Chodzi o zna lezien ie d od atko w ego k ry te r iu m w tej m ierze. O tóż A. R em b ieliń sk i d o p a tru je się m ożliw ości n ow ej w y -k ła d n i w sp o m nianeg o zw ro tu w p o w iąza n iu z -k r y te r iu m „d z ia ła n ia n a r a c h u n e k p rzełożo neg o” . P o d w ła d n y p od lega k iero w n ictw u i w skazó w ko m przeło żo neg o ty lk o co do tak ic h czynności, k tó re w y k o n u je d la n ie -go i n a je-go ra ch u n ek .

(5)

W reszcie w trzeciej części m o n o g rafii a u to r z a jm u je się p rob lem a m i w y stę p u jąc y m i n a tle w y b r a n y ch g ru p zaw od ow ych. S ą to : n auc zyciele, lek arze, kierow cy, ro b o tn ic y uspołecznionego zak ład u pracy , w reszcie k a p ita n o w ie statk ó w . W ęzłow e znaczenie m a u zn a n ie le k ar z a za po d-w ładnego.

D od atk ow eg o w y ja śn ie n ia w y m aga n a stę p u ją c a sp ra w a . M on og rafia zo stała n a p isa n a p rzed w y d an ie m w y ty cz n y ch S ąd u N ajw yższeg o z d n ia 15 II 1971 r. o o d po w iedz ialno ści S k ar b u P a ń stw a oraz p a ń stw o w y c h osób p ra w n y ch (OSN CP 1971, poz. 59). W m o n o g rafii A. R em bielińsk i b ro n ił tezy, że a r t. 417 § 1 k.c. n ie stan o w i sam o d zieln ej p o d sta w y odpo w ied zialno ści S k a rb u P a ń stw a , lecz w y m a g a p o w iązan ia z in n y m i p rz e -p isam i (zw łaszcza z a rt. 430 k.c.). P od w -p ły w e m w y w od ó w w y ty cz n y c h A. R em b ieliń sk i zm ie nił sw e p ier w o tn e z a p a tr y w a n ie . W a r ty k u le o p u -b lik o w an y m w R P E iS (1972, n r 2) uznał, że a r t. 417 § 1 k.c. stan o w i jed n a k sam odzielną po d staw ę odpow iedzialności. W sk utek tego zakres zasto sow an ia a r t. 430 k.c. uleg ł zacieśnieniu . W zw iąz ku z ty m n a su w a się re f le k sja n a t u r y ogólnej.

J a k w iadom o, za d o m in u jąc e w p iśm ien n ictw ie polsk im m o żna o becn ie u zbecnać stabecno w isk o, w e dług k tó reg o w a rt. 417 § 1 k.c. zo stała w p ro w ad zon a n ow a i sam o d zieln a p o d staw a o dp ow ied zialno ści S k arb u P a ń -stw a za fu n k cjo n a riu szy . U w ażam jed n ak , że A. R em b ieliń sk i z b y t p o-cho pn ie sk ap itu lo w a ł, gd y o-chodzi o o kre śle n ie zn acze n ia a r t. 430 k.c. w sy stem ie polskiego p ra w a odszkodow aw czego. T ru d n o się zgodzić z je -go tezą, jak o b y do zasto so w an ia a rt. 430 k.c. p ozo staw ał ty lk o „m a rg i-n e s se k to ra i-n iep ań stw o w eg o ” . P o za ty m p rz ep isy o od pow iedziali-no ści cy w iln ej stan o w ią p e w n ą całość i w y k ład n ia jed n eg o z n ich w p ły w a n a zn aczenie drugiego.

P o tem zaczął się o kres w ytężo n ej p ra c y n a u ko w ej, d y d a k ty cz n ej i o r -g a n iza cy jn e j w dzied zinie p ra w a o b ro tu uspo łecznion e-g o. M ożn a p ow ie-dzieć bez p rz esad y , że w śro d ow isk u łódzkim A n d rz ej R em b ieliń sk i m iał do w y k o n a n ia p io n iersk ie zad anie, p on iew aż m u sia ł zaczy nać od p u n k tu zerow ego. T rzeb a po dkreślić z uznan iem , że bez w ah ań i z w iel-k im zap ałem p o d jął to tr u d n e zadanie. P ro w ad z ił sam od zielnie cało iel-kształt p ra c zw iąz any ch z n au c z an iem p ra w a o b ro tu u społecznion eg o (w yk ład y, sem in ariu m , k iero w a n ie liczn y m i p ra cam i m ag isterskim i). D ok onał w

ie-le, tw o rząc silny o środ ek n au k o w y łącz nie ze sw ym i n ajb liższy m i w spó łp ra co w n ik am i (d r A n n a R zete lska, d r U rsz ula P ro m iń sk a), k tó rz y sto łp -nio w o d ok tory zo w ali się po d jego k ie ru n k iem .

P o djęcie działalno ści n au k o w ej i d y d a k ty cz n ej w zak resie p ra w a o b ro tu uspołecznionego spraw iło, że n astąp iło c h a rak ter y sty c z n e ro zsze-rz e n ie i częściowe p zsze-rzesu n ięc ie p o la z ain tereso w ań . W iem y, ja k w ielk ie tru d n o śc i m u szą p rzezw y ciężyć w szyscy , k tó rz y p o d e jm u ją p r ac ę w tej

(6)

w ażnej, ale jeszcze n ie zb ad an e j i n ie zb y t u p o rząd k o w an e j dzied zin ie. D opiero sto pn io w o k r y s taliz u ją się p og ląd y n a te m a t p ra w a o b ro tu uspołecznion ego. Zw łaszcza jego sto su n e k do p r a w a cyw iln eg o i adm i-n istra cy ji-n e g o stai-n o w i źródło i-n ie ko ńczących się k o i-n tro w e rsji. T akże za-sad y rz ądz ące p r aw em o b ro tu uspo łecznion eg o są często m gliste.

N a w iązu jąc do teg o stw ie rd z en ia, n ależ y zastano w ić się, ja k ie sta n o w isko zajm o w ał p ro f. A. R em b ieliń sk i w toczącej się dy sk u sji. J e s t rz e -czą zrozum iałą, że stan o w isk o to uleg ało p e w n y m w a h an io m i m o d y fik a-cjom w zw iązk u ze zm ian am i w u sta w o d a w stw ie o ra z ew o lu cją p o gląd ów n a te m a t p ra w a gospodarczego. J a k po w szech nie w iadom o, k o nce pc ja tzw . p r a w a gospo darczego p o jaw iła się w n a u c e ra d zie ck ie j i in n y c h k r a -jów socjalisty czny ch . W n a u c e polskiej k on cep cja ta b y ła b ard zo ró ż n ie ro zu m ia n a. W sw y ch w y p ow ied ziach prof. A. R em b ieliń sk i zd ecy do w anie b ro n ił z a p a tr y w a n ia , że w P o lsce n ie m a p o d sta w do u z n a n ia p ra w a gospo darczeg o za o d rę b n ą gałąź p r a w a . S ta le p o dk reślał, że w p rzep isie a rt. 1 § 1 k.c. zo stała w y ra żo n a za sa d a jed no ści p r a w a cyw ilnego, k tó re r e g u lu je tak że sto su n k i m ięd zy jed n o stk am i g o sp od ark i u spo łecznio n ej. G d y chodzi o p r a w o o b ro tu uspołecznionego, u staw icz n ie u w y p u k lał zn a-czenie p ro b le m a ty k i cy w iln o p ra w n ej. A le p ro f. A. R em bielińsk ieg o ce-ch o w ał realizm , k tó ry b y ł o p a r ty n a znajom ości sto sun k ó w g o sp o d arczych i sp ołeczn ych. Liczył się bard zo z do niosły m zn aczeniem p ozako -deksow ej re g u la cji o b ro tu uspołeczn io nego. Tej w łaśn ie p ro b lem aty c e p ośw ięcił w iele p u b lik acji.

W d ziałaln o ści n a u k o w ej prof. A. R em bieliń sk ie go m o żna w y o d rę b n ić d w a głó w ne n u r ty . J e s t rzecz ą zrozum iałą, że oba te n u r ty p r z e p la t a j ą się w za je m n ie i u z u p e łn ia ją . P o d ział m iędzy n im i n ie oznacza p r ze -c iw staw ie n ia w ob e-c zn an ej p ły n n oś-ci g ran i-c m ięd zy ró ż n y m i d zied zin a-m i p ra w a.

N a p ierw szy n u r t sk ład a ją się p u b lik a cje z z ak resu p r a w a o b ro tu uspołecznionego. S ą one liczne i za p ew n iają prof. A. R em b ieliń sk iem u poczesn e m ie jsc e w polskiej n a u ce p r a w a . N ależy tu p rze d e w szy stkim w y m ien ić d w a dzieła.

1. O gólne w a r u n ki u m ó w sp rze d a ży i d o sta w y — K o m e n ta rz (W

ar-szaw a 1979). K o m e n tar z o p ra co w a n y p r z y w sp ó łu d ziale J . K o p ro w skiego i A. Jaźw ińsk ie skiego je st b ard zo ob szerny. W rę k a c h prof. A. R em b ieliń -sk ieg o spo czy w ały : całość o praco w a nia, jeg o o gó ln a re d a k cja i u sta le n ie założeń. N iezależn ie o d tego o p rac o w ał n ajw a żn ie jsze p a r tie dzieła. P r a -ca ta m a donio słe znaczenie dla p r a w a o b r o tu uspołecznio nego. Ze w zglę-d u n a po głęb ion e u jęcie k o m en tarz te n sta n o w i n ieo zglę-dzo w ny p u n k t w y j-ścia do d alszy ch b a d a ń z tego zak resu . N ie s tra c ił on sw ej w arto ści m i-m o d o k o nan y ch zi-m ian w i-m a ter ia le n o ri-m a ty w n y i-m . T rze b a z resztą za-znaczyć, że p ro b lem aty ce og ólny ch w a ru n k ó w u m ów sp rz ed aży p o św

(7)

ię-cił prof. A. R em b ieliń sk i dalsze w ypow iedzi, k tó re stan o w ią n ie jak o u zu p e łn ie n ie k o m en tarz a. U w aga ta d oty czy zw łaszcza stu d iu m zam iesz-czonego w „S tu d iac h P ra w n ic z y ch ” 1984, n r 3— 4.

2. N iestety , p rof . A. R em b ieliń ski nie dożył u k az an ia się d ru k iem d ru g iego dzieła zbiorow ego, m ającego c h a ra k te r in te rd y sc y p lin a rn y . Ma ono szczególnie do niosłe zn aczenie w re fo rm o w an ej ob ecn ie gospo darce. M am tu n a m y śli o b sz ern e dzieło (op raco w ane w sp ó ln ie z C. K osik ow - skim , H. L ew an d o w sk im i M. S ew e ry ń sk im ) p t. P rzed sięb io rstw o p a ń

-stw o w e i sa m o rzą d jeg o załogi (W arszaw a 1987). P r o feso r A. R em

bie-liń sk i b y ł w sp ó ła u to rem i k o o rd y n a to r em całości. Z ad a n ie to by ło szcze-gó lnie tru d n e, bo w y m ag a ło u w zg lę d n ien ia p ro b le m a ty k i n ależące j do k ilk u gałęzi p ra w a.

W zw iązk u z ty m i p u b lik acjam i n ale ży p od k reślić w y ją tk o w ą u m ie-ję tn o ść p ro f. A. R em bielińsk iego o rg a n iz o w an ia p ra c zespołow ych. U w a-g a ta d oty czy ta k że p r ac n ależący ch do d ru a-giea-go n u rtu , o czym b ęd zie jeszcze m ow a. N a u z n a n ie za słu g u je g ru n to w n e p rz em y śle n ie p rzez n ie -go założeń p ra c zb ioro w ych.

W y m ień m y k ilk a d alszyc h po zycji p ro f. A. R em bielińsk ieg o n a te -m a t o b ro tu uspo łecznion eg o. A rty k u ł p t. In g eren cja w try b ie a d -m in

i-s tra c y jn y m lub a rb itra żo w y m p rz y za w a rciu u m o w y d o b ro w o ln ej w o- brocie u sp o łeczn io n ym (P iP 1976, n r 6) sp o tk a ł się z ży w ym odd źw

iękiem w n aszy m p iśm ie n n ictw ie . E lem e n ty sw o bo dy k o n tra k to w e j w sto -su n k a c h o b r o tu uspo łeczn io neg o b y ły p rze d m io te m an alizy w in n y m a r ty k u le (,S tu d ia P ra w n o -E k o n o m iczn e” , Łódź, t. X IV). N a u w ag ę zasłu g u je tak że a r ty k u ł p t. P r zy m u s k o n tr a k to w y e x lege w obrocie to w a

r o w y m („S tu d ia P ra w n o E k o n o m iczn e” , Łódź, t. X V I). In te resu jąc e w y

-w od y za -w iera a r ty k u ł o um o-w ie go spo darczej (S tu d ia z pra-w a c y -w

il-nego, W arszaw a 1983). W y m ien io ne p u b lik ac je n ie w y cz e rp u ją d oro b ku

n auk o w eg o p ro f. A. R em bieliń sk iego z za k resu p ra w a o b ro tu usp ołecz-nionego. M ożna w y m ie n ić dalsze p ozycje z tej d ziedziny, k tó re stan o w ią p e w n ą całość, p o niew aż d oty czą o k re śle n ia g ra n ic sw o bod y u m ow nej w sto su n k ac h o b ro tu uspo łecznion eg o. Z a g ad n ien iam i ty m i zajm o w a ł się p ro f. A. R em b ieliń sk i ta k że w d ro b n iejsz yc h a r ty k u ła c h i p rzy cz y n -kach.

N iejako z po g ran icza p ra w a o b ro tu usp ołecznion eg o i k lasy cznej cy- w ilisty k i n ależ y w y m ien ić cen n ą i n o w a to r sk ą p ra c ę pt. K o n tra kto w a

od pow ied zia lno ść d łu żn ika za o soby trzecie w p ra w ie c y w iln y m i w p ra -w ie o bro tu uspo łeczn ionego („S tud ia P ra w n o -E k o n o m iczn e” , Łódź, t. X II). S tu d iu m to za jm u je się w y k ład n ią ar t. 474 k.c. i zasto so w aniem teg o p rz ep isu w ob rocie p ow szech ny m i usp ołeczn iony m . A u to r d ok o n a ł u p o rz ąd k o w a n ia i w y ja śn ie n ia zasad rząd zą cy ch w tej m aterii. P o d -k reślił, że w m y śl w y p o w ied zianej w a r t. 474 -k.c. zasad y d łu żn i-k

(8)

odpo-w iad a za cudze czy n y ja k za odpo-w łasn e d ziała n ie lub zan iech an ie. D latego p rz y ocenie sta ran n o ści osoby trzeciej w w y k o n an iu zo bow iązan ia n a le -ży stosow ać m ie rn ik sta ra n n o ści w y m ag an ej od sam ego d łu żn ik a. A u to r p o d k reślił tak że, że w a rt. 474 k.c. nie m am y do czy nie nia z zasad ą r y -zy k a „w stan ie cz y sty m ” (jak a w y stęp u je w p rzep isach a r t. 433— 436 k.c.). N ie n as tę p u je bow iem całk o w ite o d e rw a n ie o dpo w ied zialno ści od ocen y d ziała n ia spraw cy.

R ów nież z p o gran icza o dp ow ied zialno ści cy w iln ej n ależy o dn o to w ać k ró tk i, ale b ard zo p ou czający a r ty k u ł pt. P ro b le m y od po w iedzia lności

o d szko d o w a w czej w obrocie u sp o łec zn io n y m (PUG 1980, n r 1). W yp ada

w reszcie w sp om nieć o ro zp raw ie (o p ub lik ow an ej p rz y w sp ó łu dziale J . K o pro w sk ieg o) do tyczącej p ro b le m a ty k i czynów n iedo zw olo ny ch w sto -su n k ac h o b ro tu uspołecznion ego („S tud ia P raw n o -E k o n o m ic zn e” , Łódź, t. IX).

D ru g i n u r t tw órczości prof. A. R em b ielińsk iego m oże być zaliczony do k lasy czn ej cy w ilisty ki. N ależy tu p rz ed e w szy stk im w ym ien ić d w a dzieła.

1. O pra co w a n a w spó lnie z p rof. M. N esterow iczem m o n o g ra fia p t.

O dpo w iedzialność c yw iln a za kła d u ho telarskiego za rze czy gości h o te lo w y c h (W arszaw a 1986) w zbo gaciła w isto tn y sposób d o ro be k cy w ilisty

ki po lskiej. M onog rafia stano w i całość u tw orz on ą z d obrze ze sobą z h a r -m o n izow an ych ele-m en tó w . S k ła d a się ona z dw óch części. P ie rw sza z n ich za w ie ra b ardz o bo gaty, m a te ria ł d otyczący o dpo w ied zialno ści cy-w iln e j h o teli cy-w p r acy-w ie po ró cy-w n acy-w cz ym . D ru g a część została p oścy-w ięcona o dpo w iedzialn ości cyw iln ej zak ładó w h o te la rsk ic h w p ra w ie po lskim . G łów n y jej z rąb (rozdz. I) m ieści w sobie p og łęb ion ą an alizę p rz e słan e k o dpo w ied zialno ści za rzeczy w niesion e p rzez gości h o telow y ch. W ażny p ro b le m został om ów iony w rozdz. III, k tó ry do tyczy sp r aw y rozszerze-n ia od po w iedzialrozszerze-ności h o teli rozszerze-n a irozszerze-n rozszerze-n e po dm io ty .

2. P r o f eso r A. R em b ieliń sk i je st w sp ó łau to rem znan eg o k o m en tar za do k od ek su cyw ilnego. S am od zielnie o p raco w ał w n im tr u d n e z ag a d n ie-n ia ie-n ależące do p ra w a zobow iązań. K o m e ie-n tar z te ie-n staie-n o w i dzieło zbiorow e, o p ra co w a n e pod re d ak c ją J. W in iarza (W arszaw a 1980). Jeg o d ru -gie w y d a n ie z n a jd u je się w d ru k u . G łów n ym tw o rzy w em zakrojo neg o n a szero ką sk alę dzieła je st orzeczn ictw o. N iezależnie od sw ej w artości n a u k ow ej k o m en ta rz stan o w i w y jątk o w o ce nn ą pom oc dla p ra k ty k i.

P ro feso r A. R em b ie liń sk i p osiada w y b itn ą p ozycję w cy w ilisty ce po lskiej, zw łaszcza za jm u jące j się od p ow ied zialno ścią cy w ilną. W zw ią-zku z ty m stw ie rd ze n iem ch ciałb y m zw rócić u w ag ę n a 36 glos, k tó re o p u blik o w ał w ró żn y ch czasop ism ach (P iP , O SP iK A ). Z n a tu r y rzeczy w y n ik a , że ro zm ia ry glosy n ie m o gą b yć o b szerne. A le w p ły w glos n a rozw ój d o k try n y i k szta łto w an ie się o rzecz n ictw a je s t często znacznie

(9)

w ięk szy n iż o p asły ch książek. N ie u leg a w ątpliw o ści, że glo sy prof. A. R em b ieliń sk iego (zw łaszcza d oty czące w y p a d k ów k o m u n ik a cy jn y ch ) w y w a rły w p ły w n a ju d y k a tu rę S ąd u N ajw yższego. W e w szy stk ich sw y ch g losach p ro f. A. R em b ieliń sk i w y k a za ł n iep rz e c ię tn y ta le n t p olem iczny , u m ieję tn o ść tr a f ia n ia in m éd ia s res, zro zum ien ie p o trz e b p ra k ty k i. N ic też dziw nego, że n a jeg o glosy stale p o w o łu ją się w w y p o w ied zia ch in ni au to rzy .

Ze sp isa n y ch tu lu źn y ch u w ag w y la n ia się sto pn io w o o b raz o gro m n ej, b en ed y k ty ń sk iej w p ro st p raco w ito ści p ro f. A. R em bielińsk ieg o, k tó r a m u si bu dzić szacu n ek i szczere u zn an ie. Z ze sta w ien ia jego p ra c w y -n ik a, że -n ap isa ł 51 a r ty k u łó w i ro zp raw , 8 rece-n zji, -n ie licząc i-n -n y ch w ypow iedzi. W r o d z a ju p o d su m o w an ia sp ró b u jm y w y m ien ić n a jw a ż -n ie jsz e cech y tw órczości -n au k o w ej prof. A. R em bielińsk iego ; są to: g ru n to w n o ść a n alizy p raw n icz ej, w y jątk o w a su m ien n o ść i s k ru p u la t-no ść w z b ie ra n iu d o k u m en tacji, jast-no ść i k o m u n ik aty w n o ść sty lu , silne

w y czu cie p o trze b spo łeczn ych i go spo darczych.

Z ko lei p rz ejd źm y do p r z ed sta w ien ia n a jw aż n iejszy c h etap ó w drog i życiow ej i zaw od ow ej p rof. A. R em b ielińsk ieg o, ju ż po u z y sk an iu p rzez n iego ty tu łu d ocenta. W ro k u 1983 u ch w ałą R ad y P a ń stw a zo stał m u n ad a n y ty t u ł p ro feso ra nadzw y czajneg o. N iestety , n ie sądzon e m u było doczekać się zasłużonego, dalszego aw an su . T rz eb a zaznaczyć, że prof. A. R em b ieliń sk i od 1977 r. b y ł k iero w n ik ie m o d ręb neg o za kład u p ra w a o b ro tu usp ołecznion eg o i położył w ielk ie zasłu gi p rz y jego o rg an izo w a-n iu. Od 1981 r. o b jął k iero w a-n ictw o K a te d ry P r a w a O b ro tu U społecza-nio- społecznio-nego UŁ, zach o w u jąc je d n ak ścisły zw iązek z cy w ilisty k ą o śro d k a łódz-kiego. P o św ięcił o n ta k ż e w iele w y siłk u p rzy o rg an izo w an iu n a u cza n ia p ra w a o b ro tu uspołecznionego w UM K w T o run iu . O d 1982 r. by ł ta m k iero w n ik ie m za k ład u p ra w a o b ro tu uspołecznion ego. W szyscy, k tó rzy zn a li i cenili A n d rz eja R em bielińskiego , ze w zru sz en ie m w sp om in ają, że m im o n ieu lecza ln ej cho ro by bez p r ze rw y m y ślał o działalno ści sw ej k ate d r y .

W arto ta k że p odk reślić, że prof. A. R em b ieliń sk i p ełn ił w iele f u n k -c ji a d m in istra -cy jn y -ch , z k tó ry -c h w y m ien iam n ajw a żn iejsze. W lata-c h

1 9 5 9— 1976 b y ł k iero w n ik ie m S tu d iu m Zaocznego P ra w a , a w latac h 1978— 1981 p ro d zie k an em W y działu P r a w a i A d m in istra cji UŁ. B ył d e-leg ate m R ad y W y działu do S e n a tu UŁ. N ie u c h y la ł się od p ra cy społecz-n ej, b ęd ąc p rzez w iele la t p rzew o d społecz-n iczący m R a dy Z ak ład ow ej ZNP .

N a k arc ie osiągn ięć o rg a n iz acy jn y c h n ależy zan oto w ać jeszcze in ne pozycje. T ak w ięc od 1984 r. p ro f. A. R em b ieliń sk i b y ł człon kiem Ze-spo łu P ra w a G o Ze-spodarczego i F in an so w eg o p rzy R ad zie L eg islacy jn ej. O d 1986 r. w chodził w sk ład R ad y P A G . J e s t rzeczą zrozum iałą, że za

(10)

ty m such y m w yliczeniem ty tu łó w i stan o w isk k r y je się zn acznie b o ga t-sza treść.

A by u zy sk ać p rz yb liż on y ob raz działalności prof. A. R em b ieliń sk iego, n ależy po d k re ślić liczne k o n ta k ty zag ran iczn e. Zaczęły się on e w la -tach 1966— 1968, gd y o d b y ł stu d ia sp e cja listy cz n e n a M iędzy narod ow ym W ydziale N au k i P r a w a P oró w naw czego (siedzib a w S tra sb u rg u ) . P o tem b y ł za p raszan y jak o p ro feso r na w yk ład y , k tó re p row a dz ił:

1975 r . — n a U n iw ersy tecie J. A ttila, Szeged; 1978 r. — n a U n iw ersy tecie Je a n M oulin (Lyon III); 1980 r. — n a U n iw ersy tecie w S tr as b u rg u ;

1983 r. — n a U n iw ersy tecie Lyon III; 1986 r. — n a U n iw ersy tec ie w K oszycach .

O becnie należy zw ięźle om ów ić działalno ść d y d a k ty czn ą i w y c h o w aw czą p ro f. A. R em b ieliń sk ieg o. Jeg o o siąg nięcia n a ty m polu są b a r -dzo po w ażn e. T rz eb a p odk reślić, że w p ełn i do cen iał tę stro n ę d ziała lności n auc zyciela akad em ickiego . Jeg o w y k ła d y b y ły n ie zm iern ie s ta -r a n n ie p -r zy g o to w an e i o d znaczały się w yso kim poziom em . N ie z-raż ał się częstym i zm ian am i w m ate ria le n o rm a ty w n y m i zaw sze s ta r a ł się p rz ed sta w ić n ajn o w szy s tan u sta w o d a w stw a o raz ew olu cję p ogląd ów n au k i. Było to szczegó lnie tr u d n e zad anie, bo p raw o o b ro tu usp ołecz-n io ołecz-neg o je st p rzecież p rzed m io tem ołecz-n ow y m .

P ro f eso r A. R em b ieliń sk i w p a ja ł sw y m u czn io m konieczn ość g r u n to w n ej an a lizy m a te ria łu n o rm aty w n e g o . K ład zen ie n acisk u n a tę a n a -lizę n ie k ręp o w ało je d n ak sam odzielności uczniów . N ie p rz eszk ad zało im w p o szu k iw an iu in n y ch dróg i rozw iązań.

Ja k ież są n ajw a żn ie jsze o siąg nięcia w działalno ści w y cho w aw czej? W y m ow n e są su che f a k ty : p rof. A. R em b ieliń sk i p ro m ow ał 3 do ktorów , b r a ł u dział w liczn ych p rzew o d ach d o k to rsk ich i h ab ilita cy jn y c h , n a k tó -r e b y ł za p -rasza n y p -rzez in n e oś-rod ki. P o za ty m p o t-ra f ił sk u p ić dookoła siebie g ro no p ra k ty k ó w , k tó rzy pod jego k ie ru n k ie m p rz y g o to w y w ali się do rz e teln ej p ra c y n a u k o w e j.

P ro fe so r A. R em b ieliń sk i b ył w ielo k ro tn ie n a g r ad z a n y i w y ró ż n ia n y . N ależy p rzed e w szy stk im w sp om n ieć o d w u k r o tn ie p rz y zn an e j n ag ro -d zie in -d y w i-d u a ln e j II sto p n ia M in istr a N auki, S zko lnictw a W yższego i T ech n ik i (1983, 1987). O trz y m a ł k ilk a k r o tn ie n ag ro d y R ek to ra UŁ (1981, 1983, 1986). O trz y m a ł ró w n ie ż k ilk a o dznaczeń p ań stw o w y c h (K rzy ż K a w alersk i OO P o raz M edal K om isji E d u k acji N aro do w ej 1976).

W ty m z ko nieczności szkicow o za ry so w an y m ob razie ży cia i dzieła prof. A. R em bielińskieg o nie m oże zab rak n ą ć bod aj k ilk u słów c h a r a k te r y zu jąc y ch jego sto su n ek do sta rszy c h i m łod szych kolegów , w sp ó łp ra -cow ników , w reszcie stu d en tó w . W k o n ta k ta ch z ko leg am i cech ow ała go w y ją tk o w a sk rom ność o so b ista po łączona z lo jaln o ścią i u czy nno ścią.

(11)

W k o n tak ta ch ze w sp ó łp raco w n ik am i w y k a z y w ał w iele dobroci i ży -czliwości. C ieszył się k ażd y m ich su kcesem . W sto su n k u do stu d e n tó w u m ie ję tn ie k o ja rz y ł b ezp ośredn io ść i serd eczno ść ze sta w ia n y m i im w y -m agan ia-m i.

W YK AZ P R A C N AU K OW Y CH P RO F . DR. H A BIL. A. R EM B IELIŃ S K IE G O

I. M O N O GRA FIE, KO MENTA RZE

1. O d po wie dz ia lno ść c y w iln a za s z k o d ę w y r z ą d z on ą p r z ez p od wład n eg o, W a r-sza w a 1971.

?.. O g óln e w a r u n k i u m ó w s p r z e da ż y i d o st aw y , Ko m e n tar z (w sp ó łau to rzy — J. K op ro w s ki i A. Jaźw irisk i), W ars z aw a 1679.

3. K o d e k s c y w il n y г k o m e n ta r z e m (w sp ółau tor zy — Z. G ordo n, J. Łopuski, M. N e ster ow ic z, K. P ias ec ki, L. S teck i, J. W in iarz), W a rs z a w a 1980.

4. O d po wie dz ia lno ść c y w il na z a kład u ho te lar s kieg o za r z e c z y gości h o te lo w y c h (w sp ó łau to r M. N es te row icz), W ars za w a 1986.

5. P rze ds ię o io r stwo p a ń s tw o w e i s am orz ąd je go załogi. K om en ta rz (w sp ó łau to -rz y — C. K osiko w ski, H. L ew an dow ski, M. S ew ery ńsk i), Łódź 1987.

ii. ARTYKUŁY I ROZPRAW Y

1. U wagi o zasa dzie r y z y k a ja k o p od sta wie o dp ow ie d zia ln o ś ci z ty t u łu c z y n ó w n ie d o z w o lo n y c h w k o d e k s i e z ob owiąz a ń (w sp óła u to r — B. L e w as zkie w icz-P etry ko w - ska), N P 1959, n r 10.

2. Z de r ze n ie się m e c h a n ic z n y c h ś r o d k ó w k o m u n ik a c j i a o dp o wie d zia ln o ść na z asad zie r y z y k a , N P 1960, n r 12.

3. Ruch sa m oc ho d u ja k o pr z es ła nk a o d po wie dz ia lno ś ci c y w il n e j za w y p a d e k . ,,P a le s tr a '1 1963, nr 9.

4. W i n a oso by tr z e cie j ja k o ok o lic zn o ść wy łą c z ają ca o dp ow ie d zia ln o ść w ła ś ci-ciela sa m o cho du, N P 1964, n r 4.

5. N ie k tó r e za gadnien ia odpowiedzia lnoś ć i c y w il n e j za w y p a d k i lotnicz e (w spó ł-a u to r — M. O lszew ski), NP Î964, n r 7—8.

6. O dp ow ied zia lno ść c y wiln a właśc ic iela sa m o c ho du w s t o s u n k u do pasażera z grz ecz no śc i, ZNUŁ 1964, S. I, z. 55.

7. O d po wie d zia lno ś ć za w y p a d k i s a m oc h o d ow e w n o w y m k o d e k s i e c y w iln y m , ,,P a le s tr a ” 1964, n r 10.

8. U wa gi o o dp o wie d z ia n lo ś ci c y w il n e j za w y p a d k i w za tru dnie niu, N P 1966, n r 2.

9. Za kr es od po wied z ialn o ś ci za s z k o d ę w y r z ą dz on ą p rz e z p od wład n eg o, „Studia P raw n o-F k on om iczn e" 1970, t. V.

10. Pr awo c y w il n e u p ra wo go spo dar cz e (P r oble m y p r z y g oto w a nia p r awn ic z eg o k ad r e ko n o m ic z n y c h ) , „S tu dia Praw n o-E k on om iczn e" 1971, t. VII.

(12)

11. O dp ow ie dz ialn o ść Ska rb u Pań stwa w ś w ie tle w y t y c z n y c h w y m ia r u spra wie d iiwo śc i z dnia 15 II 1971 r„ RPEiS 1972, n r 2.

12. Po go rs ze nie s y tua c ji ż yc io w e j, „ P a le s tra " 1972, nr 9.

13. P ro ble m a ty k a c z y n ó w n ie d o z w o lo n y c h w s to s u n k a c h obrotu us p ołe c zn io n e go (w sp ó łau to r — J. K oprow ski), „Stud ia Praw n o-E k on om iczn e" 1972, t. IX.

14. Rosz cz enia o d s z k o d o w a w c z e ż o łn ie r z y z ty t u łu w y p a d k ó w z w i ą z a n y c h ze służbą w o js k o w ą , „ W o jsk o w y P rze gląd P ra w nic zy " 1972, nr 4.

15. F u nk c je o rz eczn ic z e arbitrażu gosp odar cz ego, PUG 1974, n r 8—9.

16. Ko n tr a k to wa od po wie d zia ln o ść d łu ż nika za o s ob y tr ze c ie w p ra wie c y w i l-n y m i w pra wie obrotu us po łe cz l-nio l-neg o, „S tu d ia Praw l-no -E ko l-no m ic zl-ne ” 1974, t. XII. 17. Pr ze da wn ie n ie ros zcz eń z u m o w y o r o b oty b ud o w lan e (w sp ó łau to r — A. R zetelska), „S tu d ia P raw n o-E k on om icz ne ” 1974, t. XIII.

18. W k w e s ti i p o d s ta w y p r a wn e j o dp o wie d z ia ln o ś ci w o b e c pasaż era p r z e w o ż o -n ego z grz ec z-n ośc i, „ P a le s tra " 1974. -n r 8—9.

19. Pr z eds ię bior stwo p a ń s t w o w e ja k o po dm io t od po wied z ialn o ś ci c y wiln e j, ZN AS W 1974, n r 4.

20. E le m e n ty s w o b o d y k o n tr a k t o w e j w s to s u nk a c h obrotu u sp ołe cz nio ne go , „ S tu -dia P raw no -E kon om icz ne" 1975, t. XIV.

21. P rz y m u s k o n t r a k to w y e x ieg e w obrocie to w a r o w y m , „S tud ia P raw no E ko -no m iczn e" 1976, t. XV I.

22. I nge r en cja w tr y b ie a d m in is tr a c y jn y m lub a rb itr a ż o wy m p r z y za warc iu u m o w y d ob r o w oln e j w obrocie us p o łe cz n io ny m , PiP 1976, nr 6.

23. K o n tr a kt ow a i d e lik to w a od pow ie d zia ln o ść p r z e wo ź n ik a w tra nspor cie sa-m o c h o d o w y sa-m p r z y p r z e w oz ie towaró w, „P rz eg ląd Z a ga dn ień P ra w n yc h w Sp raw ac h PSK ” 1.976, n r 13.

24. W a ż n ie js z e p r o b le m y p ra w ne s p r z e d aż y e k s p o r to w e j na tle o w .s . (w s p ó ł-a u to r — J. K o prow sk i), „P rob lem y P r ł-aw n e H ł-an d lu Z ł-a g rł-an ic zn eg o " 1978, n r 2.

25 N i e k t ó r e io r m y p ra w ne w sp ó łp r a cy go sp o da r cz ej w obrocie to w a r o w y m (por ozu m ie nia w sp r aw ie w sp ó łp r ac y — u zg o d n ie n ia d ostaw ), (w sp ó ła uto r — U. Pro- m ińska), „S tud ia P raw n o-E k on o m iczn e" 1978, t. XX.

2G. O dp ow ie dz ialn o ść s p r z e d a w c y za s z k o d ę tr ans por tową, „S tu d ia lu rid ica Sile- s ia n a " 1979, ,t. 5.

27. P ro b le m y o dp owie dz ia ln oś c i o d s z k o d o w a w c z e / w obrocie u s po łe cz nio ny m , PUG 1980, n r 1.

28. W a ż n ie js z e p r o b le m y p ra w ne s pr z e d aż y im p o r to w e j na tle o.w.s. (w spół-a u to r — J. K oprow ski), „P rob le m y P rspół-a w ne H spół-a nd lu Z spół-a g rspół-an ic zn eg o " 1980, n r 4.

29. T e n d e n c je r o z w o j o w e orz e cz nictwa PA G w zc k r e s ie o dp ow ie d zia ln o śc i o d -s z k o d o w a w c z e j je d n o -s te k go -sp o da r ki u-s połe cz nion ej, „A cta U n iv e r-sitatia N icolai Co- p e rnic i" 1982, t. XX.

30. O per ac je h an dlo we z w iąz a n e z o pa k ow an ia m i, „P ro ble m y P ra w a P rz ew o -zow ego" 1982, t. 4.

31. S k u tk i p r aw ne b e z c z y n n oś c i je d n o s tk i g os pod ar ki u sp o łe cz n io n ej w u sp o-łe c z n ion y m obrocie to w a r o w y m , „S tud ia Praw n o-E k on o m iczn e" 1982, t. XXIX.

32. N ow a reg ulac ja ka r u m o w n y c h w us p o łe c z n io n y m ob rocie to w a r o w y m , PiP 1983, nr 1.

33. U m ow a gos po dar cza. Studia z pr awa cy w il ne go . Księ ga pa m ią tk o w a dla uczc z en ia 5U-lecia pr a c y n a u k o w e j proi. dr. habil. A. Sz punara, W a rsz a w a 1983.

34. O dp ow ie dz ialn o ść d e lik to w a za w a d y to wa ru na tle in n y c h ś r o d k ó w p r a w -n y c h oc h r o-n y -n a b y w c y (w s pó łau tor — C. P ry ca), „S tu d ia P raw -no -Ek o-n om icz -ne" 1983, t. XXX.

(13)

35. Pr oblem n o weliz ac ji k o d e k s u c yw iln eg o , PUG 1984, n r 5—6.

36. G łó w ne p r o b l em y o gó ln y ch w a r u n k ó w u m ó w s p r z e da ż y 1 d o s ta w y z 1982 r.. „S tud ia P raw n ic ze " 1984, n r 3—4.

37. N o w a k o nc e p cja k a r y u m o w n e j w o gó ln y ch w a r u n ka c h u m o w y s pr z ed a ży i d o s ta w y z 1982 (w s pó ła uto r — M. J as iak ie w ic z), „S tud ia P raw n o-E kon om icz ne" 1984, t. X XX III.

38. Problem s a m o dz ie ln oś c i p r z ed się b ior s tw p a ń s tw o w y c h w s lerz e u m o w n e j w ś w iet le o rz e cz nictw a a rb itraż owego, „Studia P raw n o-E k on o m iczn e" 1985, t. XXXV.

39. O d po wie d zia lno ś ć c y wiln a za s z k o d y p ow s ta łe na s tr z e ż o n y c h pa rk in ga ch s a m oc h o d ow y c h , „ P a le s tra " 1986, n r 9.

40. O d po wie dz ia lno ść z art. 58 u s t a w y o p r ze d się bio rs twa ch p a ń s tw o w y c h , ZNUŁ 1988, nr 34.

III. PRACE W JEŻYK ACH OBCYCH

1. Droit des e ntr epris es, Rapport polonais (w sp ó łau to r — N. Gail), T r a v a u x de l'As s oc ia tio n H enri Capitant, Les ré action s d e la do ctr ine à la créa tion du droit par le s ju ges, „ Jo u rn é es Ita lie n n e s " 1980, t. XXXI.

IV . GLOSY DO ORZECZEŃ SĄDU N A JW Y ŻSZEG O

1. 27 X 1961, 3CR 548/60, PiP 1963, n r И . 2. 7 I 1966, 1PR 456/65, N P 1967, n r 1. 3. 7 VII 1966, RW £05/66, O SPiK A 1967, n r 6. 4. 4 X 1966, IICR 328/66, NP 1967, n r 11. 5. 19 IX 1967, IPR 288/67, O SPiK A 1968, n r 9. 6. 30 V II 1969, IICR 269/69, O SPiK A 1970, nr 5. 7. 17 VI 1969, IICR 191/69, PiP 1970, n r 11. 8. 29 IV 1971, IICR 86/71, N P 1972, n r 12. 9. 6 VI 1973, ICZ 76/72, O SPiK A 1973, n r 6. 10. 20 XII 1972, IIICZP 80/72, O SPiK A 1973, n r 10. 11. 27 VII 1973, IICR 233/73, OSPiK A 1974, nr 9. 12. 8 III 1974, ICR 21/74, O SPiK A 1975, n r 7—8. 13. 13 V III 1975, IICR 1186/75, O SPiK A 1976, n r 3. !4. 12 I 1976, IICR 690/75, O SPiKA 1977, n r 3. 15. 6 V II 1976, IVCR 230/76, O SPiK A 1977, n r 4. 16. 25 IV 1977, IVCR 122/77, O SPiK A 1978, n r 2. 17. 25 V III 1978, IIICZP 48/78, O SPiK A 1979, n r 7—8. 18. 9 IV 1979, IVCR 85/79, O SPiK A 1979, n r 12. 19. 3 X 1978, IICR 348/78, N P 1980, n r 4. 20. 24 XII 1978, IICR 444/78, N P 1980, n r 10.

V. GLOSY DO ORZECZEŃ G ŁÓ W N EJ K O M ISJI A RBITRAŻO W EJ

1. 30 XI 1973, ZIII/2-10251/73, O SPiK A 1974, nr 12.

2. 12 II 1974, Z Ili/1 -1 1598/75, „P rze gląd Z a g ad n ień P ra w n yc h w S p ra w ac h PSK ” 1976, n r 12.

(14)

3. 9 IV 1976, IP-1609/76, „P rzeg ląd Z a g ad n ień P raw n y ch w S p ra w a ch PSK " 1976, nr 14.

4. 20 XII 1979, 10-8472/74, O SPiK A 1977, n r 2.

5. 8 IV 1979, IP-3250/79, „ M a te ria ły S zk olen io w e z Z a g ad n ie ń P raw n y ch PSK" 1980, nr 18.

6. 10 V 1979, OT-378/79, O SPiK A 1981, n r 7—8. 7. 23 VII 1980, O T-3711/80, O SPiK A 1982, n r 9— 10. 8. 23 I 1981, OT-9070/80, O SPiK A 1982, n r 12. 9. 30 XI 1981, IP-7513/81, O SPiK A 1983, n r 7—8.

10. 18 X 1982, Tr 1939/82, To ru ń, O SPiK A 1984, nr 4 (w sp ó łau to r — A. Załusk i). 11. 5 I 1983, OT-8547/82, O SPiKA 1984, n r 9.

12. 25 X 1985, IP-7171/ЬЗ, O SPiK A 1985, n r 7—8. 13. 30 III 1Б84 DO-2004/84, OSPiK A 1986, n r 5.

W p łyn ę ło

do R e d ak cji N a u k ow o -D yd a k ty c z ne j „Folia iur id ic a" w 1988 r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W roku 1975 stworzono dla Ireny Sławińskiej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Katedrę Dramatu i Teatru, kierowaną przez nią od roku 1950 Ka­.. tedrę Teorii Literatury

The new structure with stone size ratios of the p=0.4 structure, but with the presence of an impermeable core after two filter layers, shows a notional permeability of p=0.37.. Due

Biancardi, 'On a Simplified Mathematical Model 81 -95 for an Onboard Simulator and its Potential Applications.. to

temperatuursverhogingen direct worden vereffend. De inkomende luchtbellen bevatten geen cyclohexaan. De concentratie cyclohexaan neemt toe naarmate de bel zich langer

As can be seen from Figure 7, the average value of the total SNMP protocol traffic load at the custom built SNMP web application to and from the four underlying legacy routers in

(Wędrówki pasterskie w Karpatach III.). O krasie gipsow ym pod Buskiem. Uwagi nad m emorjałem Dr. Przyczynki do bibliografji kartograficznej Ziem Polskich I.

Równie istotne, jak wyżej opisane, wydają się działania nauczyciela religii w formie profilaktyki drugorzędowej. Ten rodzaj aktywności obejmuje tzw. Jest adresowany

Warto zauważyć, że sama postać Aleksandra, choć z oczywistych względów omówiona została przez autora w sposób niezwykle dokładny (być może w najpeł- niejszy sposób