• Nie Znaleziono Wyników

Socjalizacja wartości zdrowia

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Socjalizacja wartości zdrowia"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

Jerzy Modrzewski

Socjalizacja wartości zdrowia

Chowanna 2, 13-32

(2)

S o c ja liz a c ja w a rto ś c i z d ro w ia

S o c i a l i s a t i o n o f h e a l t h v a l u e

A b s t r a c t : T he a u t h o r a n a ly se s th e iss u e s con cern in g socialization of h e a lth v a lu e t a ­ k in g into ac co u n t th e n a t u r e a n d p h e n o m e n o n of h e a lth socialization, h e a lth c u ltu re a n d social re a c tio n s to d iso rd ers of th e process of h e a lth socialization.

K e y w o r d s : socialization, h e a lth , h e a lth socialization, h e a lth cu ltu re, social p a r tic ip a ­ tion.

(3)

Kilka uwag

wprowadzających w zagadnienie

istoty i przedmiotu socjalizacji zdrowotnej

W yodrębniane w ta k czy inaczej k o n stru o w an ej koncepcji u p ra w ia ­ n ia p ro b le m aty k i socjalizacyjnej zag a d n ień określan y ch w spólnym m ia ­ n em „socjalizacja zd ro w o tn a” m a zarów no sen s teoriopoznaw czy, ja k i znaczne w alory p rak ty czn e, a przy n ajm n iej sk ła n ia do n am y słu n ad is to tą i obrazem p ra k ty k socjalizacyjnych orientujących jed n o stk i i poko­ le n ia w ty m sk ła d n ik u k u ltu ry danego u k ła d u społecznego, k tó ry o k re­ ślić m ożna jego k u l t u r ą zdrow otną, jej m a te ria ln y m i i sym bolicznym i w ym iaram i, a sp ek tem działaniow ym - czynnościowym - i świadom ościo­ wymi, podmiotowymi rep rezentacjam i1.

O znacza to, iż sens poznaw czy takiego zabiegu polega n a w zboga­ c a n iu s y ste m a ty k i procesów socjalizacyjnych w sk u te k w y o d ręb n ien ia w nich, n a podstaw ie k ry te riu m przedm iotowego, określonego rodzaju socjalizacji, swoistej, specyficznej w treściach, nastaw ionej n a reprodukcję tego k o m p o n en tu kultury, k tó ry w odnośnych u k ła d a c h społecznych id e n ­ tyfikow any je s t z jakoś pojm ow anym w nich zdrow iem , z jego k u ltu ro w ą istotą, społeczną k w alifikacją i ew aluacją, a więc przede w szystkim z przy ­ daw an y m i m u zn aczeniam i i ich sytuow aniem w k o n te k sta c h sem an ty cz­ nych, w świecie idei i w artości, w reszcie w sferze ludzkich d ziałań - czyn­ ności, w ta k czy inaczej k u ltu ro w o wyznaczonej i w zorowanej p rak ty ce pielęgnow ania owej w artości, jej chronienia, a ta k że o d tw arza n ia2.

1 Z a g a d n ie n ie k u lt u r y zdrow otnej społeczeństw (a) sta n o w i p rze d m io t żywego z a in ­ te re s o w a n ia zarów no antropologów k u ltu r y (pierw otne p r a k ty k i prozdrow otne), h is to ry ­ ków kultury, instytucji, p r a k ty k i społecznej, ja k i socjologów kultury, aczkolwiek w tej dyscyplinie uform ow ała się w zględnie au tonom iczna subdyscyplina, o k re śla n a wcześniej m ia n e m „socjologia m edycyny”. W drugiej połowie XX w iek u su b d y sc y p lin a ta , zacho­ w ując owo z a in te re so w a n ie in s ty tu c ja m i i p r a k ty k a m i m edycznym i, z o rie n to w ała p rz e d ­ m iot swego oglądu k u zagadnieniom zdrow ia i choroby po strze g an y m i in te rp re to w a n y m w k o n te k sta ch kilk u orientacji teoretyczno-metodologicznych, w jakich u p raw ia się n au k ę socjologiczną. Zob. m.in.: U r a m o w s k a - Z y t o , 1992; T o b i a s z - A d a m c z y k , 1998.

2 C hciałbym t u w y ra źn ie za ak cen to w ać pojm ow anie zdrow ia w k a te g o ria c h w a r to ­ ści kultu ro w y ch , lecz nie ujm ow ać ja k o ś pojętego zdrow ia w aspekcie jego w arto śc io w a­ nia. S tan o w i to zasadniczy pro b lem w d y sk u sji n a d rozm aicie pojm ow anym zdrow iem , k tó re najczęściej ujm o w a n e je s t w k a te g o ria c h biom edycznych i je śli sta n o w i p rze d m io t za in te re so w a n ia n a u k niem edycznych czy nieprzyrodniczych, to bez w zględu n a stoso­ w a n ą te rm inologię czy k o n te k s t znaczeń a s p e k t te n w y ra źn ie dom inuje w pró b ac h te o ­ re ty z o w a n ia n a te m a t zdrow ia i choroby. Zob. np.: L i b i s z o w s k a - Z ó ł t k o w s k a , O g r y z k o - W i e w i ó r o w s k a , P i ą t k o w s k i , red., 1998; T w a d l l e , H e s s l e r , 1977.

(4)

Poznaw cze z a in tere so w an ia p r a k ty k ą ch ro n ien ia oraz o d tw arza n ia

zd ro w ia ja k o wartości kultu ro w ej były i s ą obecne w k ilk u dyscyplinach

podstaw ow ych, a zw łaszcza prakseologicznych. W śród nich - poza, rzecz ja sn a , n a u k a m i biologicznymi, k tó re o rie n tu ją swe w ysiłki n a o d k ry w a­ nie p ra w rządzących w y łan ian iem się, o rg an izacją i funkcjonow aniem organizm ów żywych, ich sy stem a ty k ą, a ta k ż e ro zm aity m i z a b u rz e n ia ­ m i form y ich is tn ie n ia zw anej życiem - k u ltu ro w y m uw zorow aniem zdro­ w ia i tow arzyszącym i m u zn aczen iam i oraz ich podm iotow ą i społeczną obecnością in te r e s u ją się ta k ie n au k i, jak: h isto ria, antropologia k u ltu ry czy wcześniej etnografia, psychologia i n a u k a socjologiczna3.

Z a in te re so w an ia owe zy sk u ją n a atrak cy jn o ści wówczas, gdy w od­ czuciu społecznym w arto ść ta u leg a deprecjacji, a w procesie p o zn aw ­ czym odsłania sw ą złożoność czy wielowymiarowość, w społecznej św iado­ mości zaś u trw a la się jej zw iązek i znaczenie z innym i szczególnie ceniony­ m i w artościam i, z w a rto śc ią życia ludzkiego, z jego te m p o ra ln o śc ią d y n a ­ m iką, jakością. J e ś li zdrow ie w społecznej percepcji zyskuje n a w artości, jeśli oczywisty staje się jego zw iązek z in n y m i cenionym i w d an y m u k ła ­ dzie społecznym w artościam i, to w sposób niejako n a tu r a ln y rodzi się p o trzeb a jego gruntow nego po zn an ia, zarów no co do isto ty zdrow ia, ja k i w aru n k ó w jego skutecznej ochrony, odzyskiw ania, o d tw arzan ia i p o m n a­ żania.

W takiej sytuacji zagadnienie socjalizacji zdrowotnej zyskuje n a a tr a k ­ cyjności w aspekcie teoretycznym i p rak ty czn y m , gdyż sk u tec zn a ochro­ n a jakichkolw iek w artości staw ia p rzed społeczeństw am i tr u d n e w yz­ w anie:

1) u z y sk a n ia k o n se n su su co do ich ontologii (jest to k w e stia zgody n a ich p o d zielan ą in terp re ta c ję , konkretyzację, in d y w id u aln e i społeczne p rzed staw ien ie, w yobrażenie - ja k chciał tego E. D urkheim ),

2) u z y sk a n ia s ta n u ich znacznej jeśli nie pow szechnej akceptacji, a n a w e t fascynacji ich isto tą , in d y w id u aln y m i społecznym znaczeniem oraz podzielania satysfakcji z ich obecności czy niepokoju w sytuacji ich tra c e n ia b ąd ź deprecjacji,

3) podejm ow ania k o m p e ten tn y ch co do ich isto ty d zia ła ń (czynności) chroniących owe w artości p rzed deprecjacją, zagro żen iam i i w zm ag a ją­ cych kondycję w artości w stosow nych dla ich obecności w aru n k ach , for­ m ach m obilizow ania się i zasto so w an iu ad ek w atn y ch po te m u środków.

Zyjemy w czasach, a być może nie s ą one w ty m względzie w yjątkowe, w k tó ry ch w zasadzie żad e n z ty ch w arunków , i to zarów no w sk ali in ­

3 P orów naj m .in.: P i ą t k o w s k i , T i t k o w , red., 2002; P o ź d z i o c h , 1996; P i ą t ­ k o w s k i , red., 2004; a ta k ż e odnośne znaczne f ra g m e n ty p o d ręc zn ik a akadem ickiego A. G i d d e n s a, 2004.

(5)

dyw idualnej, ja k i społecznej, dowolnie wyróżnionej, nie je s t spełniony, rodząc i zachowując w swej perm anencji kwestią zdrow ia jako ko n sek w en ­ cję pielęgnow ania, rów nież w w ym iarze in d y w id u aln y m i społecznym, swoistej hipokryzji. Oto z jednej strony, p raw ie zgodnie d ek laru jem y a k ­ ceptację owej w artości, bez w zględu n a to, ja k j ą p o strzeg am y i ro zu m ie­ my potrzebę jej chronienia, z drugiej zaś, n asze in d y w id u aln e i w spólne w ysiłki z m ie rz a ją k u jej ew identnej deprecjacji czy lekcew ażenia, ekspo­ n u jąc w n aszy ch i cudzych d ążen iach b ardziej cenione i czasam i o siąg a­ n e w arto ści4. Nie u leg a w ątpliw ości, że w śród ro zm aity ch przyczyn t a ­ kiego s ta n u rzeczy w skazać m ożna ta k ż e przyczynę socjalizacyjną. P y ta ­ nie, jak ie n a s u w a się w zw iązku z t ą k o n statacją, dotyczy je d n a k innego problem u, a mianowicie: Co n ależy zrobić i dlaczego, aby zdrow ie stało się w a rto ś c ią nie tylko d ek laro w an ą, lecz ta k ż e szczególnie c e n io n ą i fa k ­ tycznie osiąganą?

Zagadnienie kultury zdrowotnej

i kłopotów z jej identyfikacją

M imo „końskiej” oczywistości isto ty zdrow ia w jego sem antycznym , potocznym oraz regulow anym n o rm ą p ra w n ą znaczeniu od p raw ie dwóch i pół ty siąca la t podejm uje się, n ie ste ty z m izern y m sk u tk iem , próby ope- racjonalizacji jego naukow ego zn aczen ia jako p rzed m io tu oglądu nie ty l­ ko n a u k przyrodniczych, szczególnie biologii, chem ii i fizyki czy o statn io rów nież geografii (antropogeografii), lecz zw łaszcza n a u k h u m a n is ty c z ­ nych, a w śród nich psychologii, historii, antropologii k u ltu ry i socjologii. Definicja zdrow ia je s t szczególnie w ażn a w n iek tó ry ch n a u k a c h stosow a­ nych i w prakseologii, k tó re chronienie tej w artości (a zdrow ie je s t ta k że 4 M. Z i ó ł k o w s k i k w estię tę in te r p re tu je w kateg o ria ch : w arto śc i i interesów , stw ierdzając, że: „W artości m o g ą być »przyczynam i« czy ra c ja m i p od ejm o w an ia działań. Często je d n a k s ą one je dynie słow nym i w y ja ś n ie n ia m i ta k ic h faktów — fo rm u ła m i języ­ kowymi, u z n a w a n y m i p rzez d a n ą osobę i jej p a r tn e ró w w danej k u ltu rz e i w danej s y tu ­ acji za szczere i n ie u k ry w a ją c e niczego w y ja ś n ie n ia tłu m ac zą ce podjęcie d ziała n ia . W ar­ tości s ą w tedy e le m e n ta m i »słow nika motywów« (por. M i l l s , 1940), p ew nym sposo­ bem m ów ienia o rzeczywistości, ty p e m d y s k u r s u i jednocześnie sposobem definiow a­ n ia swojej tożsam ości in d y w id u a ln ej i zbiorowej, o b r o n ą b ąd ź podw yższeniem sa m o ­ oceny. C z asa m i je d n a k d aw n e w arto śc i p r z e s ta j ą grać n a w e t rolę społecznie a k c ep to ­ w anego »szczerego« słow nika motywów, a s t a j ą się r y tu a ln y m i form ułam i, co do których w szyscy b ąd ź p ra w ie w szyscy członkowie danej zbiorowości s ą p rze k o n an i, że m a s k u ją one je d y n ie rzeczyw iste przyczyny podejm ow anych d z ia ła ń ” (2006, s. 146).

(6)

k a te g o rią aksjologiczną) czy n ią zasadniczym p rzed m io tem i obszarem swego działania, a ty m sam ym i ra c ją swego istn ien ia, sytuując się pom ię­ dzy n a u k a m i podstaw ow ym i a rozm aicie w zorow aną kultu ro w o p r a k ty ­ k ą ra d z e n ia sobie (nieradzenia) z jego chronieniem , pow ielaniem , odzy­ sk iw an iem i zw łaszcza p o m n ażan iem (por. np. P u c h a l s k i , 1997; K o ­ r z e n i o w s k a , 1997; S y r e k , 2000; G ł o w a c k a , red., 2000).

N iem al p ara le ln ie k s z ta łtu je się nieporów nyw alnie w cześniejsza h i­ sto ria p ra k ty k ch ro n ien ia tej w artości, niekoniecznie ta k określanej, lecz zaw sze ujm ow anej w k ontekście ludzkiej pom yślności w ra d z e n iu sobie z rozw iązyw aniem problem u w łasnej i zbiorowej egzystencji, w akceptow a­ n iu sieb ie i in n y c h ja k o „ ak to ró w ” w spólnotow ej sceny w zorow anej d ynam icznie k s z ta łtu ją c ą się b ądź z a s ty g a ją c ą n a setk i i tysiące la t k u l­ tu r ą , o zn aczającą i o k re śla ją c ą n a niej p o rząd ek rzeczy, osw ajając ta k ż e i czyniąc lud zk im (na m iarę człowieka i jego zdolności in te rp re ta ty w - nych) św iat natury.

Co w y łan ia się z c h a ra k te ry s ty k i owej p ra k ty k i, jak ie s ą jej w łaści­ wości, czego ona dotyczy, co czyni swym p rzedm iotem , co s ta r a się zacho­ wać bądź odzyskać? D o k u m en tu jący j ą m a te ria ł antropologiczny je d n o ­ znacznie w sk azu je n a w ysiłki zm ierzające do zach o w an ia odwiecznie dośw iadczanego przez ludzi, a uw zorow anego przez ich k u ltu rę p o rz ą d ­ k u rzeczy pow ielanego przez ty siąclecia w kolejnych pokoleniach i ch ro ­ nionego m ech an izm em p rze k a z u kulturow ego, k tó ry w spółcześnie tw o ­ rzone teo rie o k re śla ją m ian em socjalizacji. W p rzek ro ju tysiącleci, rzecz ja sn a , p o rząd ek ów u leg ał zn aczn em u zróżnicow aniu, tw orząc typow e dla danego czasu i m iejsca obrazy. Zawsze jed n ak , jakkolw iek będziem y go ok reślali czy kategoryzow ali, decydował on o form ie dośw iadczania przez ludzi w łasnej egzystencji, był sw oistym lu s tre m czy m ia r ą w y zn a­ cza jąc ą granice oraz s ta n d a rd y pom yślności i niepom yślności życiowej, źródłem k ry terió w szacow ania szan s n a zachow anie w łasnej i w spólno­ towej egzystencji bez w zględu n a to, w jak ich w a ru n k ach się ona w y k ształ­ ciła lub ja k ą p rz y b rała formę.

Każdej z nich tow arzyszył ja k iś podział ról, obowiązków, powinności; w ym agało to jakiegoś poziomu zaan g ażo w an ia w indyw idualne i zbiorowe przedsięw zięcia. J e s t oczywiste, że w y m ag an ia te mogły być spełnione w sytuacji zgody, k o n se n su su n a ja k ą ś p o d z ie la n ą w nich in te rp re ta c ję św iata, n a zgodne p o strzeg an ie w n im sił sprzyjających b ąd ź niw eczą­ cych owe w ysiłki w w ym iarze in d y w id u aln y m czy wspólnotow ym , n a do­ strze g a n ie ich przyczynowego zw iązku z n im i i oznak ich spraw czej in g e­ rencji w sp raw y ludzkie. Teoretycy system ów społecznych p o d k re śla ją o w ą w y stę p u ją c ą w nich zgodność - k o n sen su s jego podm iotów w in t e r ­ p retacji św iata, synchronię zachow ań i d ziałań , k o m p lem en tarn o ść

(7)

nionych ról, identyczność reak cji w podobnych sy tu acjach i to w arzy szą­ cych im stanów emocjonalnych.

P rz e z ty sią ce l a t było się z a te m zdrow ym , je śli u czestniczyło się w zbiorowych form ach b y to w an ia w edług funkcjonujących w społeczeń­ stw ach czy społecznościach k u ltu ro w o uform ow anych w zorach u cze st­ n ictw a kultyw ującego ów podzielany i podtrzy m y w an y p o rząd ek rzeczy: w świecie społecznym i „naznaczonym ” k u ltu ro w o świecie n a tu r y 5.

W ty m sensie k u ltu r ę zdrow ia stanow iły w yobrażenia, w iedza i odpo­ w iadające jej p ra k ty k i służące o d k ry w an iu owego p o rząd k u w życiu spo­ łecznym lub w świecie n a tu r y i jego zachow aniu. Z nam iona tego p o rz ą d ­ k u m an ifesto w ały się więc nie tylko w w ym iarze świadomościowym - symbolicznym , lecz zw łaszcza w w y m iarze czynnościowym - d ziałan io ­ wym, w spółokreślając obraz codzienności życia społecznego i jego cyklicz- ności. Ta p o stęp u jąca seg m en tacja p ra k ty k i społecznej, proces to w arz y ­ szący lu d zk im cywilizacjom od z a ra n ia ich tw o rzen ia i is tn ie n ia su k ce­ sywnie, ewolucyjnie w y łan iał role oraz czynności, k tó ry ch podejm ow anie i pełn ien ie m iało służyć p rzy w racan iu czy o d tw a rz a n iu podm iotow ych możliwości u czestn ictw a w owym „uporządkow anym ” k u ltu ro w o świecie ludzkim , wówczas gdy rów nież z podm iotow ych względów stało się ono zagrożone b ąd ź niem ożliw e. W ty m k ontekście było się zaw sze chorym wtedy, kiedy z podm iotow ych względów, lecz zaw sze kw alifikow anych przedm iotowo - społecznie, u sta w a ły możliwości uczestn ictw a w p o d trzy ­ m y w an iu i o d tw arza n iu daw anego jednostce w procesie jej u sp o łeczn ia­ n ia p o rząd k u społecznego. To g ru p y społecznego u czestn ictw a jednostki, gdy u ja w n ia ła ona s ta n jego zagrożenia, podejm ow ały czynności o d tw a­ r z a n ia owych podm iotow ych możliwości, a gdy staw ało się to niem ożli­ we, u zn aw ały jed n o stk ę za straco n ą. I jed n a, i d ru g a sy tu acja m iała swe k u ltu ro w e uw zorowanie, sw ą k u ltu ro w ą, obyczajową symbolizację i odpo­ w iadającą im praktykę.

W śród uczestników życia społecznego czynnie reag u jący ch n a pod­ miotowo u ja w n io n ą niem ożność jego k o n ty n u acji - rów nież z podm ioto­ wych względów - sukcesyw nie w yłoniła się społeczna ro la osoby n a jle ­ piej zorientow anej w sta n ie zagrożenia „odwiecznego p o rząd k u ” o w ą pod­ m iotow ą niedyspozycją. Osoby ta k ie zyskały w społecznym przyzw ole­ n iu u p ra w n ie n ie do p rzy w ra can ia s ta n u społecznej rów nowagi, s ta n u h arm o n ii św iata ludzkiego i pozaludzkiego zagrożonej ową niedyspozy­ cją, k tó ra m ogła mieć ro z m a itą postać, zaw sze je d n a k by ła ro zu m ian a 5 R ozm aite as p e k ty u jm ow ania owego „porządku społecznego” po d n o sz ą au to rz y o p ra ­ cow ania pod r e d a k c ją A. S a k s o n a (2005). Do k la sy k i tego z a g a d n ie n ia nie w ą tp liw ie trz e b a zaliczyć m onografię E. F r o m m a (1996). P orów naj ta k ż e m.in.: R y c h a r d , 1991; S y r e k , 1995.

(8)

czy id en ty fik o w an a przez in n y ch jako sygnał ak tu aln e g o b ądź p o ten cjal­ nego zagrożenia istniejącego i podzielanego porządku.

Specjalizow anie się społecznej roli osoby pom agającej jednostce w od­ z y sk iw an iu traconej podmiotowej możliwości u czestn ictw a społecznego (dzisiaj pow iedzielibyśm y podmiotowej kom petencji) tw orzy oddzielną, aczkolw iek sp la ta ją c ą się z ta m tą , h isto rię k w alifikow ania i o d tw a rz a ­ n ia podmiotowo sytuow anej cechy - zdrow ia, pom yślności, szczęścia - ja k chciał tego E. D urkheim .

J e s t zajęciem fascynującym śledzenie procesu w y łan ian ia się owej roli, jej k rzep n ięcia - instytucjonalizacji, a ta k ż e różnicow ania się po­ przez czas historyczny, jej zn aczen ia w sukcesyw nym procesie fragm en- tary zacji podmiotowej cechy je d n o stk i o k reślanej m ian em zdrowia, po­ myślności, szczęścia i w reszcie „d o b ro stan u ”. Proces te n angażow ał przez la ta i u k ieru n k o w y w ał z a in tere so w an ia poznaw cze zarów no an tro p o lo ­ gów kultury, historyków (zwłaszcza medycyny), ja k i przed staw icieli in ­ nych dyscyplin, a w śród nich socjologów. N ap isan o n a te n te m a t sporo, a w łaściw ie wszystko, co m ożna było sensownego powiedzieć, w sk a z u ­ jąc też n a szczególne znaczenie procesu instytucjonalizacji owej roli osoby pom agającej jednostce w odzyskiw aniu zdrow ia i jej ewolucji w k s z ta łto ­ w an iu współczesnej jego wizji czy kulturow ego wzoru, k tó ry to proces n a j­ częściej określa się m ianem medykalizacji k u ltu ry zdrow ia6.

Od kilk u d ziesięciu lat, pod w pływ em ro zm aity ch czynników, w śród k tó ry ch idee p o stm o d ern izm u o d g ry w ają - ja k się w ydaje - isto tn e z n a ­ czenie, n a stę p u je sukcesyw ne w eryfikow anie owego historycznego p ro ­ cesu m edykalizacji i scientyfikacji p ra k ty k i i k u ltu ry zdrowotnej, obec­ nych we w spółczesnych in d u s tria ln y c h i p o stin d u stria ln y c h społeczeń­ stw ach w k ie ru n k u p rzy d a n ia im znam ion holistycznego, zin teg ro w an e­ go ze św iatem n a tu r y c h a ra k te ru , p rzy rów noczesnym form ow aniu i r e ­ k o nstrukcji - prozdrow otnej świadomości społecznej i odpowiadającego jej sty lu życia.

Kłopoty z socjalizacją zdrowotną

Pojęcie „socjalizacja” w zbudza do chwili obecnej ro zm aite w ątpliw o­ ści i tow arzyszące im fascynacje poznaw cze i em ocjonalne. Dotyczy to 6 M a m t u n a u w ad z e zw łaszcza p ra c ę F. C a p r y (1987, rozdz. IV). Ten p u n k t w i­ d z e n ia (holistyczny) p re z e n tu je w swych p ra c a c h antro p o lo g k u lt u r y E. H a l l (1984, 1987, 1999).

(9)

ta k ż e socjalizacji zdrow otnej b ąd ź zw iązanej ze zdrow iem czy k u ltu r ą zdrow otną. J e ś li je d n a k zgodzić się z najczęściej u ja w n ia n ą w ty m w zglę­ dzie orientacją, że socjalizacja je s t specyficznym psychospołecznym p ro ­ cesem ak tu alizu jąc y m się n a sty k u zjaw isk społecznych (społeczno-kul­ turow ych) i zjaw isk psychicznych (psychospołecznych) o podmiotowo- -przedm iotow ym ch a ra k te rz e , w arto mieć n a uw adze rów nież to, że p ro ­ ces te n m ożna ro zp atry w ać zarów no w form alnym , ja k i treściow ym jego wymiarze7.

W zasadzie form alny a s p e k t p rocesu socjalizacji n a s tu ta j nie in te ­ resuje, gdyż bez w zględu n a to, jakiej dziedziny k u ltu ry czy życia spo­ łecznego on dotyczy i ja k ie k s z ta łtu je podm iotow e - jednostkow e cechy, p rzebiega on zaw sze w edług tych sam ych czy podobnie in terp reto w an y c h (zwłaszcza w ro zm aity ch dyscy p lin arn y ch k o n te k sta c h teoretycznych) m echanizm ach. K w estia ich ch a ra k te ry sty k i, a zw łaszcza n azew n ictw a m a tu ta j w tó rn y c h a ra k te r i nie w nosi do jego ro zu m ien ia czy in te r p r e ­ ta cji now ych aspektów . S ądzim y bowiem , że zaw sze i w szędzie, jeśli już zgodzimy się n a ja k ą ś jego in te rp reta c ję , przeb ieg a on w edług tych sam ych m echanizm ów identyfikacyjno-internalizacyjnych, a tw orzone w ro zm aity ch in teresu jąc y ch się n im dyscyplinach szczegółowe ich k w a ­ lifikacje w zasad zie nie w y k racza ją poza ta k ie ich rozum ienie i in te r p r e ­ tację. Specyfika socjalizacji zdrow otnej tk w i zatem nie w jej formie, lecz w p rzek azy w an y ch w ty m procesie treściach , n a k tó re najogólniej rzecz ujm ując s k ła d a ją się jakoś pojm ow ane w d an y m u k ład zie społecznym k ateg o rie k u ltu ry zdrow otnej, a ty m sam ym jakoś pojm owanego w ty m układzie zdrowia.

D otykam y tu pierw szego z poruszonych we w stępie zag a d n ień u zy ­ s k a n ia zgodnego stan o w isk a w sp raw ie ro zu m ien ia isto ty pielęgnow anej społecznie, a w zorowanej k u ltu ro w o w artości o k reślanej w d an y m u k ła ­ dzie społecznym m ian em zdrow ia. W iemy już, że nie je s t to k w e stia je d ­ 7 W ym iar form aln y procesów socjalizacyjnych w y z n a c z a ją o d k ry te d otychczas i sc h a ­ ra k te ry z o w a n e m e ch a n izm y socjalizacji, rozm aicie o k re śla n e w dyscyplinach, k tó re p ro ­ ces s ta w a n ia się je d n o stk i ludzkiej c z y n ią p rz e d m io te m swego z a in te re so w a n ia . S to ­ sunkow o pełny, z psychologicznego p u n k tu w idzenia, obraz ty c h m ech a n izm ó w daje H.R. S c h a f f e r (2006), z socjologicznego p u n k tu w id ze n ia ich a n a liz y dokonuje S. K o ­ w a l s k i (1986, rozdz. VI). Porów naj ta k ż e M a r o d y , G i z a - P o l e s z c z u k , 2004, rozdz. III. W ym iar treściow y ja k k o lw ie k p ojm ow anych procesów socjalizacyjnych obejm uje w szystko to, co w pierw otnej po sta ci n ależ y do k u ltu r y u k ła d u społecznego, w k tó ry m u r u c h a m ia n y j e s t i a k tu a liz u je się proces ich usp o łeczn ian ia, począw szy od ro z u m ie n ia sym boliki p rzek azó w k om unikacyjnych, poprzez z a w a rte w n ic h inform acje o istocie do­ św iadczanego przez n ie św ia ta, jego ew aluację (w artościow anie), aż po wzory w szelkich p r a k ty k w spółokreślających c a ło k sz ta łt ludzkiej egzystencji, ludzkiej biografii, do św iad ­ czanej czy p rzeżyw anej w śród in n y c h i w ra z z innym i. Zob. m .in. S z t o m p k a , 2002, s. 390 i n.

(10)

noznacznie ro zstrzy g an a a n i w w ym iarze p ra k ty k i społecznej, an i zw łasz­ cza w jej n au k o w y m oglądzie. W iemy n ato m ia st, że jak ak o lw iek z cenio­ nych społecznie w artości, aby b y ła p ra k ty k o w a n a czy faktycznie realizo ­ w an a, m usi być w d an y m u k ład zie społecznym identyfikow ana czy rozpo­ zn a w a n a bez w zględu n a to, ja k je s t ona w n im ro zu m ia n a czy in t e r ­ pretow ana, a w yrazem owej identyfikacji są u ja w n ian e w n im zachow ania działaniow e - czynnościowe jako jej odpowiedniki lub w skaźniki.

W procesie socjalizacji w artości p rzek azy w an e s ą w zajem nie w łaśn ie w p ostaci sekw encji zachow ań id entyfikow anych czy rozpoznaw anych wobec in n y ch ze w zględu n a ich ro d zajo w ą specyfikę i odmienność. P ie ­ lęgnow anie w artości sak ra ln y c h polega n a u p ra w ia n iu p ra k ty k relig ij­ nych bez w zględu n a to, ja k kto owe w artości in te rp re tu je , aczkolw iek możliwy je s t ta k ż e ich p rzek a z w drodze d y sk u rsu , n am y słu , w yobraże­ nia. W łaściwości kojarzone z pojęciem zdrow ia najczęściej u ja w n ian e są w zachow aniach m an ifestu jący ch podjęcie lub k o n ty n u ację społecznego u czestn ictw a w pow szechnie akceptow anej (standardow ej) postaci, w tr o ­ sce o zachow anie ak tu aln eg o i antycypow anego u czestn ictw a społeczne­ go, pielęgnującego zn am io n a istniejącego ła d u społecznego w jego w y­ m iarze n a tu ra ln y m (jak o k reślał to Sum ner), w yznaczonym li te r ą p ra w a (kodyfikacją) czy stan d ary zo w an y m a k tu a ln ą modą.

W yrazem socjalizowania elem entów k u ltu ry zdrowotnej są więc tak ie u o sab ia n e z je d n o s tk ą jej cechy, k tó re w społecznym d y sk u rsie, w spo­ łecznej kw alifikacji p rz e s ą d z a ją o tym , że je d n o stk a je s t w d an y m u k ła ­ dzie p o strzeg a n a jako z d a tn a do u ja w n ia n ia i k o n ty n u o w an ia ak cep to ­ w an y ch form społecznego uczestnictw a. W ty m sensie zdrow ym i (czyli u o sabiającym i c en io n ą społecznie w arto ść zdrowia) s ą te i ta k ie je d n o st­ ki, któ ry ch społeczne uczestnictw o z podm iotow ych względów nie je st zagrożone, chorym i zaś p o zo sta ją te i ta k ie jednostki, k tó re z u ja w n ien ia podm iotow ych cech (dyspozycji) w sytuacji społecznej zostały zak w alifi­ kow ane jak o a k tu a ln ie lub trw a le n ie z d a tn e do dalszego społecznego u czestn ictw a w zględnie zagrożone społeczną ek sk lu z ją czy m a rg in a liz a ­ cją. Z tego w ynika, że n a cechy k u ltu r y zdrow otnej s k ła d a ją się w sz y st­ kie te w łaściwości podm iotow e jednostki, k tó re w in te ra k c ja c h społecz­ nych b ra n e s ą pod uw agę we w zajem nych akceptow anych (in terak cy j­ nych) kw alifikacjach jako podm iotów i przedm iotów czynnych odniesień społecznych (zob. m.in. M a r z e c - H o l k a , red., 2005; B i a ł o b r z e s k a , K a w u l a , red., 2006; K o w a l a k , 1998).

J a k w y n ik a z przyjętego t u założenia, zdrow ie u jm ow ane w k ateg o ­ ria c h w artości k u ltu ro w ej nie m a c h a r a k te r u w yłącznie cechy biologicz­ nej czy n a tu ra ln e j. J e s t to w arto ść od p o czątk u do końca uw zorow ana k u ltu ro w o i może być odnoszona zarów no do jed n o stek , ich kategorii, ja k i dowolnie w y odrębnianych s tr u k tu r społecznych. Jej is tn ien ie i k w a li­

(11)

fikacja je s t za tem zaw sze i w szędzie zrelaty w izo w an a do danego u k ła d u społecznego, z pozycji którego (z pozycji w spółtw orzącego go ła d u aksjo- norm atyw nego) dokonuje się w łaśn ie owej podm iotow o-przedm iotow ej kw alifikacji zdolności partycypacyjnej je d n o stki. To, co w jed n y m u k ła ­ dzie społecznym o k reśla ontologię owej w artości, w in n y m może być - i ta k je s t - p o strzeg an e jak o jej isto tn e zagrożenie, aczkolw iek m ożna, podobnie ja k to czynim y wobec in n y ch w artości, poszukiw ać w śród roz­ m aity ch k u ltu r i pielęgnujących je s tr u k tu r społecznych pew nych cech w spólnych czy identyfikow anych lub ta k kw alifikow anych w sy tu acjach w zajem nego oszacow yw ania owej podmiotowej zdolności - kom petencji partycypacyjnej.

Podjęcie czy realizacja takiego z a d a n ia w ym aga, ja k sądzę, do k o n a­ n ia w nikliwego p rzeg ląd u m a te ria łu antropologicznego w jego ujęciu h i­ storycznym i stacjo n arn y m . D opiero wówczas m ożna by było dokony­ wać jakiegoś uogólnienia w zględnie u k azyw ać h istoryczny proces form o­ w an ia się owych w łaściwości pon ad czasem i m iejscem w yznaczonym h i­ storycznie form ującym i się re a lia m i życia społecznego. To w łaśn ie m iał n a u w ad ze T. P arso n s, gdy k o n stru o w ał swoją teorię społecznej roli czło­ w ieka chorego jako takiego, k tó ry może podjąć czy k o ntynuow ać swoje społeczne u czestnictw o pod w a ru n k ie m o d zy sk an ia owej podmiotowej kom petencji, k tó rą m ożna określić m ian em zdrow ia. W ty m sensie zd ro ­ wie je s t p o d staw o w ą w artością, j a k ą p o w in n a pielęgnow ać jed n o stk a, by odzyskać bądź posiadać kw alifikację osoby społecznej, a więc je sz ­ cze uczestniczącej w życiu g ru p y czy grup, z k tó ry m i się ona identyfikuje i k tó re tę identyfikację p o d zielają (zob. P a r s o n s , 1969).

P roblem polega n a tym , że w ro zm aity ch k u ltu ra c h w rozlicznych s tr u k tu r a c h społecznych iden ty fik acja owych podm iotow ych k o m p e te n ­ cji tylko po części b y ła i je s t identyczna, po części zaś pozostaje znacznie zróżnicow ana. N iew ątpliw ie do n ajisto tn iejszy ch w yróżników tej k o m p e­ tencji n ależy id en ty fik acja ciała jednostki, jego stan d ard o w ej prezencji sygnalizującej in n y m u o sab ian ie oczekiw anych społecznie cech a n a to ­ micznych, spodziew anej i rozu m ian ej fizjologii, a p rzed e w szy stk im dy­ n am ik i. P o strzeg an ie p o siad a n ia owej kom petencji zdrow otnej w z a s a ­ dzie zaw sze m iało i m a c h a r a k te r objawowy, a w zorcem jej uosobienia byli in n i u czestnicy grupy, w której n a stę p o w ała jej kw alifikacja, tw o rz ą ­ cy ty m sam y m standardow y, czyli norm alny, k u ltu ro w y wzór ak cep to w a­ nego społecznie w yglądu ciała jed n o stk i (por. M e l o s i k , red., 1999).

Z tego w zględu pojaw ienie się w śród członków jak iejś społeczności osobników odm iennych anatom icznie, o odm ienionym od typowego w y­ glądzie, zm ienionej c h a ra k te ry s ty c e an ato m iczn ej zaw sze w zbudzało społeczny niepokój. Dotyczyło to zarów no nowo narodzonych dzieci, u z ­ n a n y ch za chore i straco n e bezpow rotnie, jeśli p o siad ały nieoczekiw ane

(12)

społecznie cechy (o p rak ty ce u s u w a n ia ta k ic h je d n o stek św iad czą m .in. m ilionowe m ordy poczętych i n aro d zo n y ch dziew czynek w Indii), ja k i osób ju ż ja k iś czas uczestniczących w życiu społecznym, k tó re w sk u te k tragicznego zd arz e n ia lub zrozum iałych ogólnie przyczyn (bez w zględu n a to, ja k in terp reto w an y ch ) u tra c iły stan d a rd o w y w ygląd okresowo lub trw a le i z tego pow odu tra ciły możliwość dalszego typowego u czestn ic­ tw a społecznego, ulegając m arg in alizacji w zględnie likwidacji. W m iarę pow szechnym jednoznacznie iden ty fik o w an y m sygnałem n ieo d w racal­ nej u tr a ty owej cechy (standardow ego w yglądu i fizjologii) je s t n a tu r a ln y proces s ta rz e n ia się, którego zaaw an so w an e objawy czyniły jed n o stk i n ie ­ odw racalnie traconym i, chorym i ( Bo i s , 1996).

P r a k ty k o w a n ą w spółcześnie k w a lifik a c ją owej podm iotow ej cechy sygnalizującej p o siad an ie lub u tr a tę zdrow ia (zdolności p arty cy p acy j­ nej) je s t lan so w an y w śro d k ach m asow ego p rze k a z u wzór modnego w y­ g lą d u zew n ętrzn eg o (postaci ciała). G ru p y społecznego u cze stn ic tw a je d n o stek p rzy czy n iają się do pozyskiw ania społecznie kw alifikow anego zdrow ia w te n sposób, że p re fe ru ją określone sylw etki osobowe, w skazując n a nie jako n a wzory uosabiające najbardziej p ożądane społecznie (grupo­ wo, środowiskowo) cechy ufo rm o w an ia ciała, a n a s tę p n ie w sk u te k u r u ­ c h a m ia n ia m echanizm ów socjalizacyjnych s k ła n ia ją one jed n o stk i do ich n aślad o w an ia, id en ty fik o w an ia się z n im i wreszcie, np. przez ćw iczenia fizyczne, dietę, zdobienie ciała, m ask o w an ie właściwości nietypow ych, do p o d d aw an ia się zabiegom form ującym ciało w edług przyjętych w danej k u ltu rze wzorów ( P a ł u c k i , 1996; Ż u k o w s k a , Ż u k o w s k i , r e d . , 2002; M e l o s i k , red., 2001).

I n n ą rów nie w a ż n ą cech ą owej podmiotowej k om petencji zdrow otnej je s t fizjologia ciała i jego d y n am ik a. W społecznym dośw iadczeniu je st ona - podobnie ja k cechy an ato m iczn e - kw alifik o w an a w edług s ta n d a r ­ dowych, a więc najczęściej społecznie dośw iadczanych wzorów. J e d n o s t­ ki u zn aje się za zdrowe, gdy u ja w n ia ją ow ą stan d ard o w o u fo rm o w an ą fizjologię (niekoniecznie w y zn aczo n ą n a tu ra ln y m i m ech an izm am i fizjo­ logicznym i c ia ła ludzkiego). Z a sad n iczy m społecznie re je stro w a n y m w sk aźn ik iem owej kom petencji je s t przyjm ow anie i w y d alan ie czegokol­ w iek przez o rganizm w edług k u ltu ro w o uform ow anego w zoru uznanego w d an y m u k ład zie społecznym, u k ład zie identyfikującym uczestniczące w n im jed n o stk i za n orm ę - w sk a źn ik p o sia d a n ia przez jed n o stk ę zdol­ ności partycypacyjnej.

Podobnie stan d a rd o w e w zory fizjologii ciała członków danej g rupy społecznej dotyczą przy jm o w an ia pokarm ów, używ ek, płynów, a n a w e t pow ietrza. K ażde n a ru s z e n ie stanow ionej przez g ru p y n orm y u zn aw an e je s t za sygnał tra c e n ia zdrow ia. Ś w ietnie te n w y m iar kom petencji zd ro ­ wotnej ilu s tr u ją stanow ione kulturow o n orm y dotyczące np. tra c e n ia krw i

(13)

przez o rganizm (nie k ażd e tra c e n ie k rw i przez je d n o stk ę je s t społecznie p o strzeg an e i kw alifikow ane jako zagrożenie jej zdrowia).

N ie m niej w ażnym w y m ia rem zdrow ia kw alifikow anego jako w a rto ­ ści kultu ro w ej je s t d y n am ik a ciała ludzkiego. W każdej d o stateczn ie d u ­ żej gru p ie społecznej obow iązują k u ltu ro w o uw zorow ane s ta n d a rd y dy­ n am ik i ludzkiego ciała i w edług nich n a stę p u je społeczna kw alifikacja po­ s ia d a n ia lub tra c e n ia przez jed n o stk i owej w artości. In te re su ją c e z po­ znawczego p u n k tu w idzenia byłoby prześled zen ie owych wzorów k u ltu ­ row ych i ich społeczno-historycznego ulokow ania, np. tylko w obrębie k u ltu r y europejskiej. U św iadom iłoby n a m ono nie tylko isto tę owego sk ła d n ik a k u ltu ro w o w zorowanego zdrow ia, lecz ta k ż e jego s ta c jo n a rn ą i h isto ry c zn ą osobliwość i podatność n a zm ian ę w edług n o rm y k s z ta łto ­ w anej m odą. D y n am ik a ciała ludzkiego obejm uje zarów no tzw. duże r u ­ chy, ja k i w szelkie, jak k o lw iek lokow ane fizycznie „m ałe ru ch y ”. S ą one zaw sze dostosow ane do pełnionych przez je d n o stk i ról, a ta k ż e sytuacji, np. osoby tańczącej n a przyjęciu to w arzy sk im i odgryw ającej rolę w sce­ nicznym d ram acie baletowym.

K ażd a ro la społeczna, czyli k a ż d a form a społecznego u czestn ictw a w y m ag a od je d n o stk i o p an o w an ia i u ja w n ia n ia stosow nie do sytuacji właściwej dla niej dynam iki ciała, a jej ujaw nienie, zgodnie ze społecznym kw alifikow aniem jednostki, a więc i społecznym wobec niej oczekiw a­ niem , sygnalizuje in n y m uczestn ik o m życia społecznego p o siad an ie ce­ chy zdrow ia, czyli kom petencji jej podjęcia i pełnienia. K ażde zab u rzen ie owej d y n am ik i lub jej n ie a d e k w a tn e do sytuacji u jaw n ien ie sygnalizuje innym , iż cecha ta je s t tra c o n a okresowo lub trw ale, a w ty m dru g im w y p ad k u zag ra ża ona jednostce w k o n ty n u o w an iu jej społecznego u c ze st­ n ictw a w edług dotychczasowego w zoru, w zględnie w yklucza ją z życia społecznego, a n a w e t (i ta k się często dzieje) k w alifikuje jako n ie o d w ra­ calnie u tra c o n ą społecznie.

W szystkie w sk a zan e lub zaledw ie sygnalizow ane sk ład n ik i podm io­ towej kom petencji jednostki, u k sz ta łto w a n e p rzez n ią w procesie socjali­ zacji (w procesie ich kulturow ego uw zorow ania), w sp ó ło k reślają tę jej cechę czy właściwość, k tó r ą w społecznym w yobrażeniu (w yobrażeniu zbiorowym) p o strzeg a się jako w a ru n e k pow odzenia życiowego, jako w a ­ r u n e k życiowej pom yślności, jako w sk a źn ik p o siad a n ia i pielęgnow ania w artości zw anej zdrowiem. D opełniają je in n e podmiotowe sk ład n ik i owej zdolności partycypacyjnej, k tó re w społecznym osądzie s ą rów nie ja k ta m te isto tn e w kw alifikow aniu jej kondycji zdrow otnej. Rozm aicie się je sy stem aty zu je w oglądzie dyscyplinarnym , je d n a k z analizow anego tu p u n k tu w idzenia (p u n k tu w idzenia uczestników życia społecznego) is to t­ n a je s t n ie tyle ich d y scy p lin arn a ontologia, ile raczej ich społeczna k w a ­

(14)

lifikacja. Z tego p u n k tu w idzenia isto tn y m k ry te riu m jakości owej kom pe­ tencji s ą ta k ie u ja w n ian e przez jed n o stk i właściwości, jak:

- rodzaj i funkcjonalność p osiadanej w iedzy i um iejętności, dotyczących wszystkiego, co je st przedm iotem społecznego zainteresow ania, począw­ szy od in te rp re ta c ji stan ó w rzeczy dośw iadczanych niejako b ezp o śred ­ nio, a skończywszy n a ro zw ażan iach o c h a ra k te rz e filozoficznym, do­ tyczącym np. k w estii b y tu nadprzyrodzonego: sk ła d n ik orientacyjny zdolności partycypacyjnej;

- sposób p o strzeg a n ia i z a p a m ię ty w an ia w szystkiego tego, co je s t u d z ia ­ łem dośw iadczenia życiowego jednostki, a n a s tę p n ie o d tw a rz a n ia z a ­ p am iętan y ch i u trw alo n y ch dośw iadczeń w stosownych sytuacjach spo­ łecznych: sk ład n ik percepcyjny zdolności partycypacyjnej;

- sposób w y ra ż a n ia przez jed n o stk i stan ó w em ocjonalnych stosow nych do danej sytuacji i zsynchronizow anych ze s ta n a m i in n y ch u cze stn i­ ków życia społecznego: sk ła d n ik ek sp resy w n y zdolności p arty cy p acy j­ nej;

- sposób w y ra ż a n ia przez jed n o stk ę jej podm iotow ych stan ó w id en ty fi­ kacyjnych (tożsamościowych), ujaw niających in n y m uczestn ik o m ży­ cia społecznego zgodność owej podmiotowej identyfikacji z id e n ty fik a ­ cjam i je d n o stk i dokonyw anym i przez in n y ch uczestników życia spo­ łecznego: sk ład n ik identyfikacyjny zdolności partycypacyjnej.

P ierw szy z tej k ateg o rii składników kom petencji partycypacyjnej syg­ n alizu je in n y m uczestn ik o m życia społecznego, że je d n o stk a zachowuje w łaściwości cechy zdrow ia, gdy jej w iedza, in te rp re ta c ja rzeczyw istości w zasadzie nie odbiega w isto tn y m zak re sie od w iedzy podzielanej przez nich w d an y m przedm iocie. K ażde isto tn e jej podm iotow e zróżnicow anie może być i je s t u zn a w a n e społecznie jako zagrożenie dla pielęgnow anej przez innych uczestników życia społecznego w artości panującego p o rząd ­ k u i stanow i przedm iot żywego społecznego z ain tereso w an ia i p e rm a n e n t­ nego osądu. K ażdy bow iem obiekt społecznego z a in tere so w an ia albo już p o siad a w d an y m u k ład zie społecznym s w ą kw alifikację ontologiczną i epistem ologiczną, albo dopuszcza się w n im w y stąp ie n ia pew nego w a ­ ch larza owych kwalifikacji, określającego granice tolerow anego w n im po­ z n a n ia jako zdrowego, czyli bezpiecznego, w zględnie jako chorego, czyli zagrażającego p an u jącem u i p odzielanem u porządkow i rzeczy.

N ieodłącznym sk ład n ik iem zdolności partycypacyjnej jed n o stk i k o m ­ ponującym się ze sk ład n ik iem p oprzednim je s t u ja w n ian y przez n ią spo­ sób p o strzeg a n ia i reag o w an ia n a in n y ch oraz n a w szystkie elem en ty zjaw isk a i sta n y rzeczy będące u d ziałem dośw iadczenia społecznego, po­ zostające w przedm iocie społecznego zain tereso w an ia. P o strzeg an ie k a ż ­ dego z tych obiektów, łącznie z s a m ą jed n o stk ą, je s t społecznie określo­ ne, sch arak tery zo w an e i zakw alifikow ane w społecznym odbiorze. J e d ­

(15)

n o s tk a u ja w n ia cechę zdrow ia, gdy jej podm iotow e kw alifikacje s ą zgod­ n e z tym i, k tó re fu n k cjo n u ją w świadom ości in n y ch u czestników życia społecznego, p o strzeg a się j ą jako chorą, gdy jej podm iotow e kw alifikacje w sposób isto tn y o d biegają od ta m ty c h bądź im przeczą.

O w a społeczna sy n ch ro n ia percepcyjna w ydaje się je d n ą z isto tn ie j­ szych oznak zdrow ia lub choroby kw alifikow anej przedm iotow o, w spo­ łecznych in te ra k c ja c h (także insty tu cjo n aln ie). Społeczna kw alifikacja u o sa b ia n ia w artości zdrow ia dotyczy ta k ż e sposobu w y ra ż a n ia przez je d ­ n o stk i stan ó w em ocjonalnych. W k ażd y m bow iem w zględnie trw a ły m u k ład zie społecznym w y stę p u ją i fu n k cjo n u ją rów nie trw a łe k u ltu ro w e w zory w y ra ż a n ia podmiotowo odczuw anych stanów em ocjonalnych. Bez w zględu n a to, ja k kto doznaje stan ó w em ocjonalnych, ich w y rażan ie w rozm aitych sytuacjach społecznych m usi być zgodne z ich grupow ą k w a ­ lifikacją, m u si być stosow ne do przyjętej w ty m u k ład zie definicji s y tu ­ acji. Form y czy wzory ek sp resji podmiotowo doznaw anych stan ó w em o­ cjonalnych w y d a ją się jed n y m z zasadniczych w skaźników s ta n u uoso­ bienia w artości zdrowia. Przy ty m isto tn y je st nie sposób w y rażan ia owych stanów, lecz ich adekw atność do wzorów ich w y rażan ia przyjętych w u k ła ­ dzie, z k tó ry m je d n o stk a je s t identyfikow ana, a więc i do definicji do­ św iadczanych w spólnie sytuacji (zob. M a n t e r y s , 2000). W yraźnie pod­ miotowo u ja w n ian e zróżnicow anie zachow ania em ocjonalnego wobec z a ­ chow ań in n y ch je s t dla nich sygnałem , że je d n o stk a tra c i lub u tra c iła zdolność p arty cy p a cy jn ą - p rzy n ajm n iej w ty m układzie, z k tó ry m je st ona identyfikow ana. Socjalizacja kultu ro w y ch wzorów w y rażan ia stanów em ocjonalnych je s t zatem isto tn y m m ech an izm em n ab y w a n ia przez je d ­ n o stk i ta k ż e cechy zdrow ia (kw alifikow anego społecznie). W reszcie je sz ­ cze je d en sk ład n ik owej kom petencji czy zdolności partycypacyjnej b r a ­ n y je s t pod uw agę przez in n y ch uczestników życia społecznego w proce­ du rze k w alifikow ania je d n o stek jako zdrow ych b ądź chorych społecznie. S ą n im i te i ta k ie zachow ania jednostki, k tó re sy g n alizu ją in n y m jej id e n ­ tyfikację podm iotow ą, k a te g o ria ln ą i grupow ą. P rzejaw y owej id en ty fi­ kacji i jej teoretyczne in te rp re ta c je sta n o w ią te m a t setek, jeśli nie ty s ię ­ cy opracow ań, k tórych au to rzy p o słu g u ją się ro zm aity m i te rm in a m i i po­ jęciam i o k reślający m i o w ą podm iotow o-przedm iotow o k w a lifik o w a n ą właściwość jed n o stk i8. N aszym celem nie je st podejm ow anie z n im i ja k iej­ kolw iek polem iki czy kry ty k i, lecz p ra g n ien ie zw rócenia uw agi n a z n a ­ czenie rozm aicie określanej identyfikacji jednostki w jej społecznym k w ali­ fikow aniu jako uosobienie cechy zdrow ia czy choroby. W k ażdym układzie społecznym, którego je d n o stk i s ą członkam i, obow iązują rów nież

spetry-8 Zob. te k s ty zam ieszczone w: J a s i ń s k a - K a n i a i in., red., 2006, s. 1115-1179; J a w ł o w s k a , red., 2001; B o k s z a ń s k i , 2006; S z l a c h c i c o w a , red., 2003.

(16)

fikow ane i p rzek azy w an e w procesie socjalizacyjnym k u ltu ro w e wzory id entyfikujące je ze w spółtw orzącym i przez nie u k ła d a m i (grupy, społecz­ ności, narody, społeczeństw a itp.). J e d n o s tk a u z n a n a w tych u k ła d a c h za sw oją zyskuje w n im identyfikację im ien n ą, g ru p o w ą i ro d zajo w ą (ka- tegorialną). U lega ona w biografii społecznej jednostki znacznej dynamice, jed n ak jej podstawowe składniki, tak ie ja k identyczność podmiotowa, kate- g o rialn a i grupow a, w y n ik ająca np. z przynależności rodowej, w z a s a ­ dzie zach o w u ją całożyciow ą ciągłość, chyba że w ty m u k ład zie możliwe s ą p rak ty k i zm iany identyfikacji (np. zm ian a identyfikacji rodowej poprzez in sty tu cję m ałżeństw a). Jak k o lw iek k s z ta łtu ją się owe wzory id e n ty fik u ­ jące jednostki, zach o w u ją one p e łn ą trw ałość i ciągłość u m o żliw iającą in n y m w spółtw orzącym d an y u k ła d społeczny reag o w an ie n a obecność w n im je d n o stk i jako zdrowej (ujaw niającej spodziew ane społecznie z n a ­ m iona identyfikacyjne) i jako chorej (gdy tra c i ona owe znam iona w sk u tek społecznie nieupraw niony, w skazujący n a ich chwilową, okresow ą w zględ­ nie tr w a łą destrukcję). P roblem d y n am ik i znam ion identyfikujących je d ­ n o stk i w s tr u k tu r a c h społecznych je s t niezw ykle fascynujący poznawczo i stanow i przedm iot żywego z ain tere so w an ia głównie n a u k i psychologicz­ nej, choć z a in tere so w an ia ty m a sp ek tem społecznej obecności jed n o stk i s ą rów nie trw a łe i w ielow ątkow e w n au ce socjologicznej, podejm ującej i rozw iązującej zag ad n ien ia społecznie w yznaczonych g ranic przedm ioto- wości i podmiotowości jed n o stek ze w zględu n a dom inującą w ich biografii form ę społecznego u czestn ictw a (m.in. C i c h o c k i , 2003). Ich p rz e k ra ­ czanie zag raża istn ie n iu ta k czy inaczej stanow ionej s tru k tu ry społecznej, ta k czy inaczej stan o w io n em u porządkow i, ta k czy inaczej toczącem u się życiu społecznemu, a więc spełnianiu podstawowego w a ru n k u członkostwa jednostki w g ru p ach społecznych. Jed n o stk i u zn aw an e są za zdrowe, u o sa­ biające w artość zdrowia, gdy ich identyfikacja nie b udzi społecznych w ą t­ pliwości, i za chore, gdy g ru p a tra c i orientację w ich identyfikacji lub gdy b ezsp o rn e s ta j ą się u ja w n ia n e p rzez je d n o stk ę zn am io n a jej tra c e n ia lub n ieupraw nionej jej zmiany.

J a k zatem wskazaliśmy, podmiotowo sytuow ane składniki k u ltu ry zdro­ w otnej o b ejm u ją w szy stk ie te w łaściw ości czy cechy je d n o stk i, k tó re u m o żliw iają jej społeczną kw alifikację jako k a n d y d a ta lub członka d a n e ­ go u k ła d u społecznego, jeśli tw orzy się on i funkcjonuje w sposób w zględ­ nie trw ały, stabilizow any w edług ak ceptow anych w n im z asad czy norm . Rzecz jasn a, k w estia społecznej kwalifikacji zdrow ia i choroby ulega znacz­ n e m u zabu rzen iu , gdy u k ła d y społecznego u czestn ictw a je d n o stek w spół­ tw orzone s ą bez u d zia łu ich woli albo gdy m a ją c h a r a k te r d o raźny (tym ­ czasowy), ale i wówczas, ja k to obserw ujem y w tzw. in sty tu cja ch to ta l­ nych (określenie G offm anna), p o w sta ją u k ła d y społeczne (subkultury), w k tó ry ch w y k sz ta łc a ją się p odzielane w nich w zory - m atry ce je d n o stek

(17)

uosabiających podm iotow e cechy zdrow ia i choroby. Ś w ietnie ilu s tr u ją te n proces zjaw isk a i p ra k ty k i u ja w n ian e i pielęgnow ane przez osoby osadzone w z a k ład ac h k a rn e j izolacji b ądź w in n y ch in sty tu c ja ch p rzy ­ musowego członkostw a, np. w szkołach czy in sty tu cja ch m ilitarn y ch (por. M a c h e l , 2006; D ę b s k a , 1997; M o c z y d ł o w s k i , 1991). U form ow a­ n e w nich wzory społecznie kw alifikow anego zdrow ia s ta j ą się nieodłącz­ ny m sk ład n ik iem treści k u ltu ro w y ch u ru c h a m ia n y c h w nich procesów socjalizacyjnych.

Społeczne reakcje na zaburzenia procesu

socjalizacji zdrowotnej

N ie u leg a w ątpliw ości, że biom edycznie pojm ow ane zdrow ie i choro­ ba, a ta k ż e zw iązan e z ty m in sty tu c jo n a ln e p ra k ty k i k reo w an ia , z a ­ chow ania, o d tw arza n ia czy k o m p en so w an ia ta k pojętego zdrow ia w yw ie­ r a j ą isto tn y wpływ n a funkcjonujące w życiu codziennym s ta n d a rd y zdro­ w ia i choroby, a w zasadzie n a społeczną kw alifikację, społeczne ro zu m ie­ nie owego s k ład n ik a k u ltu ry zdrow otnej, zw łaszcza w ty ch społeczeń­ stw ach, w k tórych sfera zdrow ia i choroby p o d d an a zo sta ła to taln ej me- dykalizacji9.

Postępujący proces m edykalizacji, a właściwie scjentyfikacja zdrowia, zw łaszcza jego w zorow anie, w yw iera isto tn y wpływ nie tylko n a jego ro ­ zum ienie czy społeczne postrzeg an ie, ale ta k ż e n a z n ac zn ą r e k o n s tr u k ­ cję całej sfery k u ltu ry zdrow otnej, h ie rarch iz u jąc znaczenie u o sab ian y ch społecznie oznak zdrow ia i choroby, k tó re ogólnie n azw aliśm y zdolnością p a rty cy p acy jn ą jednostki. W idać to w y raźn ie n a p rzy k ład zie k s z ta łto w a ­ nia, w ujęciu historycznym czy cywilizacyjnym, wzorów reakcji społecz­ nej n a obecność w społeczeństw ie osób kalekich, nietypow ej budow y cia­ ła, odm iennych rasowo, o zróżnicow anym s ta tu sie m a te rialn y m , o różnej o rientacji poznawczej czy ujaw n iający ch nietypow e reakcje ek sp resy w n e w zględnie percepcyjne. M edykalizacja k u ltu ry zdrow otnej to rów nież i n ­ stytucjonalizacja kw alifikacji zdrow ia i choroby, a raczej ich fo rm aln a kw alifikacja, k tó ra w zdecydow anym sto p n iu i zak resie w y p iera oraz w zoruje ta k ż e społeczne niejako n a tu r a ln e czy zwyczajowe ich w zorow a­ nie. O w a fo rm a ln a k w a lifik a c ja sfery zd ro w o tn ej obejm u je n ie o m al w szystkie dziedziny życia społecznego (np. zaśw iadczanie s ta n u zdrow ia

(18)

jak o w a ru n e k podjęcia roli ucznia, żołnierza, w ięźnia, pracow nika, m a ł­ żonka, o p iek u n a itd.), k o n k u ru ją c bezkom prom isow o z jego potocznym i czy zwyczajowymi kw alifikacjam i, przyczyniając się do masowej dezorien­ tacji je d n o stek w k w estii zarów no istoty, ja k i form ch ro n ien ia owej w a r ­ tości, zab u rzając ty m sam y m procesy socjalizacji zdrow otnej, a k tu a liz u ­ jącej się w całej p rzestrz en i życia społecznego.

Zarówno pierw sza, pierw o tn a, ja k i dru g a, w tó rn a, kw alifikacja uoso- b ień in teresu jącej n a s tu cechy podmiotowej określonej m ian em zdrow ia p rzy b ie ra k ilk a typow ych sposobów reakcji społecznej n a jej podm iotow ą obecność, jeśli będziem y j ą ujm ow ali w k ateg o rii swoistego k o n tin u u m kom petencji określonej przez n a s jako podm iotow a zdolność p a rty c y p a ­ cyjna. K o n tin u u m owo zaw ie ra się pom iędzy ta k im i skrajnym i, w z a s a ­ dzie teoretycznym i „kotw icam i” owej skali, k tó re z jednej stro n y p rzy b ie­ r a j ą po stać jej optym alnego obrazu, z p u n k tu w idzenia s ta n d a rd ó w grup, w któ ry ch życiu je d n o stk a m a uczestniczyć, k an d y d u je do u czestnictw a, w zględnie już uczestniczy. Mimo sform ułow anego wcześniej zastrzeżenia, że m am y t u do czynienia z jej teorety czn y m obrazem , nic w zasadzie nie stoi n a przeszkodzie, by tę kateg o rię zdolności partycypacyjnej o d k ry ­ w ać em p iry czn ie. Z d ru g ie j s tro n y „kotw ice” te u ja w n ia ją a k tu a ln y b ądź trw a ły perspektyw icznie b ra k owej kom petencji, co może być po­ tra k to w a n e przez g ru p y jako uosobienie to taln ej choroby, czyli b r a k u j a ­ kiejkolw iek podmiotowej możliwości społecznego u czestn ictw a w u k ła ­ dzie, ze w zględu n a k tó ry cecha ta je s t ro z p atry w a n a. Z przyjęcia takiej teoretycznej skali owej podmiotowej cechy w ynika, że:

- je s t ona kon sek w en cją akceptacji założenia, iż zdrow ie to nic innego ja k podm iotow a (lecz szacow ana społecznie) zdolność (możliwość) pod­ jęcia i k o n ty n u acji w łaściw ych dla zn am io n społecznej identyfikacji jednostki (wiek społeczny, płeć społeczna, s ta tu s społeczny) form uczest­ nictw a społecznego;

- zdolność owa je s t lokow ana podmiotowo, lecz „działa” czy m a zn acze­ nie w obrazie społecznej sytuacji jednostki, je st b r a n a pod uw agę p rz e d ­ miotowo, czyli je s t w k ażd y m p rzy p a d k u kw alifik o w an a przez innych uczestników życia społecznego, a we w spółczesnych, zm edykalizow a- nych społeczeństw ach owa kw alifikacja m a c h a ra k te r form alny i doko­ n y w a n a je s t w edług p rzyjętych w ty ch społeczeństw ach p ro ced u r d ia ­ gnozy zdrowotnej;

- owa społeczna kw alifikacja podmiotowej cechy zdrow ia, bez w zględu n a to, kto i ja k jej dokonuje, sk u tk u je okresowo (tymczasowo) lub trw ale w u w a ln ia n iu bądź blokow aniu form uczestn ictw a społecznego je d n o st­ kom identyfikow anym z u k ła d a m i społecznymi, k tó re owych kw alifi­ kacji dokonują; p rzy k ład em może t u być k w alifikacja tej cechy w ob rę­ bie p a ń s tw a i społeczeństw a pochodzenia i jej kw alifikacja przez p a ń ­

(19)

stwo i społeczeństwo ulokow ania imigracyjnego; problem polega n a tym, że kwalifikacje ta k ie dokonyw ane są (mogą być) równocześnie wobec jed ­ n o stk i z różnych układów jej ak tu aln eg o i perspektyw icznego u c z e st­ nictw a społecznego (np. g rupy rówieśniczej i szkoły),

- k ażdy z rodzajów kw alifikacji owej podmiotowo lokowanej cechy - zdol­ ności - ujaw nia się w postaci określonej reakcji społecznej wobec jed n o st­ ki: w całej swej złożoności reakcje te w sp ó łtw o rzą określony w ach larz - k o n tin u u m ich rodzajów od pełnej akceptacji k u totalnej negacji poprzez ak ceptację w aru n k o w ą, ak ceptację selektyw ną, p oddanie te ra p ii (roz­ maicie wzorowanej kulturowo i instytucjonalnie), dopuszczenie do uczest­ nictw a względnie izolowanego, izolację społeczną, izolację to taln ą, likw i­ dację jednostki.

Problem jed n ak polega n a tym, że rozm aite u k ład y społecznego uczest­ n ictw a je d n o stk i ze w zględu n a tę s a m ą jej podm iotow ą w łaściwość m o g ą u jaw n iać ro zm aite reakcje: od sk rajn ie ak cep tu jący ch po s k rajn ie elim i­ nu jące je d n o stk ę z ich życia. Wywołuje to wiele ro zm aity ch problem ów n a tu r y poznawczej i prak ty czn ej. Z poznawczego p u n k tu w idzenia p ro ­ b lem zasadniczy zaw iera się w p y ta n iu : Ze w zględu n a ja k i u k ła d spo­ łeczny je d n o stk a w d an y m okresie swego życia i swej sytuacji społecznej o rien tu je swoje zachow ania zdrow otne, czyli ja k i a k tu a ln y u k ła d spo­ łeczny n ajin ten sy w n iej id en ty fik u je j ą ze sobą, ze swoimi s ta n d a rd a m i zdrow ia, a więc przejm ując ta k ż e efek ty w n ą wobec niej inicjatyw ę socja- lizacyjną?

Z p raktycznego p u n k tu w idzenia problem polega n a tym , czy oddzia­ ływ ania socjalizacyjne w zakresie p rzek azy w an ia k u ltu ry zdrowotnej, np. przez in sty tu cje upow szechniające jej zm ed y k alizo w an ą postać, uznać za szczególnie w artościow e, dla kogo, z ja k ich względów i w ja k ich w a ­ ru n k a c h , czyje więc s ta n d a rd y zdrow ia i ja k stanow ione, w edług jak ich pro ced u r określać m a ją np. fo rm a ln ą kw alifikację uosobienia tej w a rto ­ ści i jej zn aczen ia w form ow aniu indyw idualnej zdolności p arty cy p acy j­ nej, ta k ja k p o s trz e g a ją j ą i k w a lifik u ją rzeczyw iste, re a ln e u k ła d y spo­ łecznego u czestnictw a jednostek i ich kategorii.

J e s t to ta k ż e problem m a sk o w an ia przez jed n o stk i s ta n u rzeczyw i­ stego kom petencji partycypacyjnej, m a sk o w an ia jej w społecznych, co­ d ziennych ekspozycjach, ale p rzed e w szy stk im m a sk o w an ia form alnych kw alifikacji zdrow ia, ich lekcew ażenia b ąd ź fałszow ania. W p rz e strz e n i społecznego u czestn ictw a p ra k ty k i ta k ie nie tylko d ezo rien tu ją innych uczestników życia społecznego, lecz ta k ż e p ro w ad zą (prowadzić mogą) do totaln eg o b ądź lokalnego załam y w an ia się całych s tr u k tu r społecz­ nych, ich k ateg o rii i k o n k retn y c h egzem plifikacji (np. rodzin).

P roblem nie tylko m a w y m iar - ja k w idzim y - socjalizacyjny czy p sy ­ chospołeczny, lecz dotyka ta k ż e funkcjonow ania całych złożonych u k ła ­

(20)

dów społecznych bez w zględu n a ich cywilizacyjne zaaw an so w an ie i do­ m in u ją c ą w nich po stać ła d u społecznego. Może w łaśn ie z tych względów coraz częściej i natarczyw iej dom agam y się rew izji owej, w spom nianej n a w stępie, definicji zdrow ia, rozu m ienia, k u ltu ry zdrow otnej, jej spo­ łecznego i indyw idualnego zn aczen ia i k w alifikow ania oraz k o n sek w en ­ cji socjalizacyjnych i tych, k tó re m a n ife s tu ją się w obrazie osoby społecz­ nej, i tych zwłaszcza, k tó re s k u tk u ją w każdej dowolnie w sk azan ej for­ mie życia społecznego.

Bibliografia

B i a ł o b r z e s k a K., K a w u l a S., red., 2006: Człow iek w obliczu w y k lu c ze n ia i m a r ­

gin a liza cji społecznej. Wokół za g a d n ie ń teoretycznych. Toruń.

B o i s J.P., 1996: H isto ria starości. Od M o n ta ig n e ’a do p ie rw sz y c h em erytur. W arszaw a. B o k s z a ń s k i Z., 2006: Tożsam ość zbiorowa. W arszaw a.

C a p r a F., 1987: P u n k t zw rotny. N a u k a , społeczeństwo, k u ltu ra . W arszaw a. C i c h o c k i R., 2003: Podm iotow ość w społeczeństw ie. P oznań.

D ę b s k a A., 1997: F a la w w ojsku. W arszaw a. F r o m m E., 1996: Z drow e społeczeństwo. W arszaw a. G i d d e n s A., 2004: Socjologia. W arszaw a.

G ł o w a c k a D., red., 2000: Prom ocja zdrow ia. K o n tek sty społeczno-kulturow e. P oznań. H a l l E., 1984: Poza k u ltu rą . W arszaw a.

H a l l E., 1987: B ezgłośny język. W arszaw a. H a l l E., 1999: Taniec życia. W arszaw a.

H a ł a s E., 1987: Społeczny ko n te k st zn a c zeń w teorii sym bolicznego in terakcjonizm u. L u b lin .

J a s i ń s k a - K a n i a A. i in., red., 2006: Współczesne teorie socjologiczne. W arszaw a. J a w ł o w s k a A., red., 2001: Wokół p ro b le m ó w tożsamości. W arszaw a.

K o r z e n i o w s k a E., 1997: Z a c h o w a n ia i św ia d o m o ść zd ro w o tn a w sferze pracy. Łódź. K o w a l a k T., 1998: M a rg in a ln o ść i m a rg in a liza cja społeczna. W arszaw a.

K o w a l s k i S., 1986: Socjologia w y ch o w a n ia w zarysie. W arszaw a.

L i b i s z o w s k a - Z ó 11 k o w s k a M., O g r y z k o - W i e w i ó r k o w s k a M., P i ą t ­ k o w s k i W., red., 1998: Szkice z socjologii m edycyny. Lublin.

M a c h e l H., 2006: S en s i bezsens resocjalizacji p en iten c ja rn e j - casus po lsk i. Kraków. M a n t e r y s A., 2000: K la sy c zn a idea definicji sytuacji. W arszaw a.

M a r o d y M., G i z a - P o l e s z c z u k A., 2004: P r z e m ia n y w ięzi społecznych. W a r­ s z aw a.

M a r z e c - H o l k a K., red., 2005: M a rg in a liza c ja w problem atyce ped a g o g iki społecz­

nej i p ra k ty c e p ra c y socjalnej. Bydgoszcz.

M e l o s i k Z., red., 1999: Ciało i zdrow ie w społeczeństw ie k o n su m p c ji. T o ru ń -P o z n a ń . M e l o s i k Z., red., 2001: M łodzież. S ty l i zdrow ie. P oznań.

M o c z y d ł o w s k i P , 1991: D rugie życie w ięzienia. W arszaw a. P a r s o n s T., 1969: S tr u k tu r a społeczna a osobowość. W arszaw a. P a ł u c k i A., 1996: P edagogika w artości ciała. G dańsk.

(21)

P i ą t k o w s k i W., red., 2004: Z drow ie, choroba, społeczeństwo. S tu d i a z socjologii m e­

dycyny. Lublin.

P i ą t k o w s k i W., T i t k o w A., red., 2002: W stroną socjologii zdrow ia. Lublin. P o ź d z i o c h S., 1996: Socjologiczne w y m ia ry zd ro w ia ludzkiego. W: Z za g a d n ie ń so­

cjologii stosowanej. Red. K. F r y s z t a c k i . Kraków.

P u c h a l s k i K., 1997: Zdrow ie w św iadom ości społecznej. Łódź.

R y c h a r d A., 1991: Społeczeństw o a p o lityka. W: Socjologia. Problem y podstaw ow e. Red. Z. K r a w c z y k , W. M o r a w s k i . W arszaw a.

S a k s o n A., red., 2005: Początek społeczny a w y zw a n ia współczesności. P oznań. S c h a f f e r H.R., 2006: R ozw ój społeczny, dzieciństw o, młodość. Kraków.

S y r e k E., 1997: Teoretyczne sta n d a r d y z d ro w ia dzieci i m łodzieży a ich środow iskow e

u w a r u n k o w a n ia w regionie g ó rnośląskim . Katowice.

S y r e k E., 2000: Zdrow ie w aspekcie p e d a g o g iki społecznej. Katowice.

S y r e k E., 1995: Ł a d społeczny ja k o p a r a d y g m a t procesu socjalizacji. W: Problemy i ten­

dencje we współczesnej pedagogice społecznej w Polsce. Red. A. R a d z i e w i c z - W i n -

n i c k i . Katowice.

S z l a c h c i c o w a I., red., 2003: B io g ra fia i tożsamość. Wrocław. S z t o m p k a P., 2002: Socjologia, a n a liz a społeczeństw. Kraków.

T o b i a s z - A d a m c z y k B., 1998: W ybrane elem enty socjologii zd ro w ia i choroby. K r a ­ ków.

T w a d l l e A.C., H e s s l e r R.M., 1977: Sociology o f H ealth. S. Louis.

U r a m o w s k a - Z y t o B., 1992: Zdrow ie i choroba w św ietle w y b ranych teorii socjolo­

gicznych. W arszaw a.

Z i ó ł k o w s k i M., 2006: Z m ia n y sy stem u wartości. W: W spółczesne społeczeństw o p o l­

skie. D y n a m ik a zm ia n . Red. J. W a s i l e w s k i . W arszaw a.

Ż u k o w s k a Z., Ż u k o w s k i R., red., 2002: Z drow ie i sport w ed u k a cji globalnej. W ar­ szaw a.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Do obowiązków muzeów okręgowych, umiejętnie gospodarujących naukowo na swoich obszarach działania, należy również pieczołowita opieka nad działami prehistorycznymi

5 Analiza wariancji częstotliwości spożywania owo- ców i/ lub warzyw w grupach wykształcenia matek Analysis of variance for differentiating frequency of fruits and/or

In developing countries the need for collection of hydro-meteorological data through a weIl designed network is gaining in importance. When setting up a network the number of

Autor omawianej książki jest licencjatem nauk biblijnych, doktorem teologii i profesorem egzegezy na wydziale teologicznym w Tuluzie. Oprócz recenzowanego dzieła

Пеликан как представитель молодого поколения чувствует, что не может жить так же, как его родители, но собственного пути он на страницах

W tej złożonej historycznie sytuacji skom plikowany był też pro­ ces kształtow ania się stałych garnizonów w ojskowych w miastach państw a polsko-litew skiego..

We performed an empir- ical study to investigate the role of user factors (i.e., gender, age, interest, culture back- ground) in combination with system factors (i.e., the bitrate

We are of course especially interested in the causations of the phenomena in the area of education but along the way the reader will find something about political and cultural