• Nie Znaleziono Wyników

View of A Personalistic and Socrates' Vision of Upbringing Offered by Catholic Schools Based on Catholic High School in Chojnice

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of A Personalistic and Socrates' Vision of Upbringing Offered by Catholic Schools Based on Catholic High School in Chojnice"

Copied!
30
0
0

Pełen tekst

(1)

DOI: http://dx.doi.org/10.18290/rped.2016.8(44).2-8

RAFA MALISZEWSKI

PERSONALISTYCZNA I SOKRATEJSKA WIZJA WYCHOWANIA

W SZKOLNICTWIE KATOLICKIM

– NA PRZYKADZIE KATOLICKIEGO LICEUM W CHOJNICACH

[…] czowiek jest osob a – wartos´ci a niepowtarzaln a i nieprzemijaj ac a. K. WOJTYA, Rozwazania o istocie czowieka, Kraków 2000, s. 97

WPROWADZENIE

Szkoa jest miejscem, w którym bardzo wyraz´nie odsaniaj a sie problemy nurtuj ace wspóczesn a modziez. Wiekszos´c´ trudnos´ci dotykaj acych modych ludzi zwi azanych jest z wychowaniem. Niestety przezywane kryzysy wycho-wawcze nie s a zarezerwowane tylko i wy acznie dla wychowanków, ale w du-zej mierze wypywaj a z porazek s´rodowiska tworz acego sytuacje wychowaw-cze: rodziców, nauczycieli, wychowawców, pedagogów, psychologów, ducho-wien´stwa, twórców kultury, osób odpowiedzialnych za media.

Dowodem takiego stanu rzeczy moze byc´ obserwowana coraz czes´ciej bezsilnos´c´ wychowawców wobec niestosownych, a czasem nawet patologicz-nych zachowan´ wychowanków. Pomimo iz dzisiejsze szkoy dysponuj a bardzo dobrym zapleczem dydaktycznym, mozliwos´ciami weryfikacji wyników nau-czania, szybkiego opracowywania planów naprawczych, modziez jest coraz czes´ciej sabiej przygotowana do rozwoju w wymiarze osobowym. Formalna analiza przyrostu wiedzy nie idzie w parze z aktualizacj a siebie jako osoby

Dr RAFAMALISZEWSKI – doktorat z socjolingwistyki w Instytucie Filologii German´-skiej Uniwersytetu Gdan´skiego; e-mail: rkaszub@wp.pl

(2)

obdarzonej godnos´ci a. Psychologowie szkolni mówi a o wci az wzrastaj acej liczbie problemów natury depresyjnej, emocjonalnej, antyspoecznej, o zwiek-szaj acej sie agresji i przemocy ws´ród nieletnich. Proces ten pogebia sie, pomimo wzrostu wsparcia finansowego na szkolnictwo, zwiekszenia pomocy psychologiczno-pedagogicznej, inicjowania programów antyprzemocowych i innych tego typu dziaan´.

Jako gówne z´ródo takiego stanu rzeczy wskazuje sie bedy systemowe edukacji. Nauczanie w duzej mierze zrezygnowao z ksztacenia ogólnego (faworyzuj ac forme odtwórczego przekazu informacji), a sfera wychowawcza otworzya sie na postmodernistyczn a wizje wychowanka-decydenta, który sam miaby rozstrzygac´ o kierunku i sposobie swego wychowania. Postawienie na oryginalnos´c´, relatywizm i dowolnos´c´ projektowania w programach szkoy otworzyo edukacje na ekspansje wielu niebezpiecznych ideologii (np. gen-der), m ac acych w umysach modych ludzi. W ramach rzekomej otwartos´ci szkoy promowane s a kierunki antywychowawcze, suz ace poczuciu zatracenia przez rodziców odpowiedzialnos´ci za wychowanie swoich dzieci.

Spod niebezpieczen´stwa takiego kierunku edukacyjno-wychowawczego nie s a wyjete szkoy katolickie. Postmodernistyczna wizja ksztacenia i wychowy-wania jest tak dalece zaawansowana, ze pomniejszenie choc´by troche reflek-syjnos´ci i uwagi w proponowanych odgórnie programach dydaktyczno-wy-chowawczych moze w znacznej mierze osabic´ wizje integralnego wychowa-nia czowieka. Taka wizja powinna miec´ swoje nadrzedne miejsce w koncep-cji wychowawczej szkó katolickich, chociazby poprzez realizacje konkretnych zasad ewangelicznych.

Lekarstwem na wyrwanie szkó z obecnie trudnej sytuacji wychowawczej miaoby byc´ wzmocnienie nauki wspieraj acej pedagogike, mianowicie psycho-logii. Stosowanie rozwi azan´ z zakresu psychologii w procesach edukacyjnych jest na ogó korzystne, jednak psychologia zbyt czesto w sposób nadmierny koncentruje sie na przezyciach, odrywaj ac mys´lenie od zycia i jego proble-mów1. Z tego tez wzgledu J. Woroniecki postulowa wzmocnienie etyki jako nauki odkrywaj acej prawdziwe problemy wychowawcze i wskazuj acej na mo-zliwos´ci ich rozwi azania2. Ojcem tejze nauki uznany zosta Sokrates, me-drzec aten´ski, który zaproponowa wychowanie modych ludzi w konteks´cie troski o ich zycie cnotliwe i m adre. Kult mys´li w filozofii Sokratesa sta sie

1 Zob. H. JAROSIEWICZ, Sytuacja wychowawcza we wspóczesnej szkole – zagrozenie indywidualizmem i subiektywizmem, „Cywilizacja” 2007, nr 22, s. 65; zob. P. JAWORSKI,

Psychopedagogika – czyli jak psychologia zmienia szkoe, „Cywilizacja” 2003, nr 7 s. 67-70. 2Zob. J. W

(3)

przedmiotem szczególnej pielegnacji, bowiem mia doprowadzic´ czowieka do odkrycia celu ostatecznego i ksztatowania wobec niego caego swojego zycia. Choc´ mineo wiele wieków od s´mierci Sokratesa i choc´ specyfika wspó-czesnej szkoy jest daleka od ruchliwego stadionu aten´skiego, na którym Sokrates spotyka swoich wychowanków, pogl ady tego filozofa wychowawcy pozostaj a wci az aktualne we wskazywaniu was´ciwej s´ciezki procesu wycho-wawczego. Umiejetnos´c´ trafnego stawiania pytan´, mobilizuj acego do odkry-wania w sobie potencjau osobowego, jest wci az atrakcyjnym przykadem rozmowy z wychowankami. Troskliwe udzielanie m adrych rad, wsparcie i przewodnictwo w procesie wychowawczym jest nadal wzorem oczekiwanego sukcesu wszystkich podmiotów zaangazowanych w proces wychowawczy nowych pokolen´ modziezy.

1. ETOS WYCHOWANIA SOKRATEJSKIEGO

Dziaalnos´c´ Sokratesa (ok. 470-399 przed Chr.) przypada na okres intelek-tualnego ozywienia Aten oraz wzmozonej aktywnos´ci ruchów sofistycznych. Jednak w swojej formie filozofowania Sokrates nie nawi azywa do zadnej spus´cizny naukowej czy do znanego nam z historii filozofii systemu. Nie oznacza to bynajmniej, ze nie mia szacunku do kulturowej potegi czasów starozytnej Grecji. Dokadnie przygl ada sie s´wiatu i czowiekowi oraz prag-n a pozostawic´ recepte na to, jak pieknie zyc´ i jak uczyc´ innych takiego zycia. Jego fenomen polega na tym, ze nie pozostawi po sobie zadnych pism. Aby zatem poznac´ i ocenic´ jego mys´l, musimy powoac´ sie na s´wiadec-twa osób jemu wspóczesnych, gównie jego uczniów3. Niejednokrotnie s´wia-dectwa te s a skrajnie rózne, czasem nawet wzajemnie sie wykluczaj a, zaleznie od tego, kto i w jakich okolicznos´ciach dokonywa oceny4. Najwiecej o So-kratesie dowiadujemy sie z przekazu dialogowego jego ucznia Platona. S a uczeni twierdz acy, ze próby oddzielenia filozofii Sokratesa od Platona pozo-staj a trudnym wyzwaniem5. Nie zmienia to jednak faktu, ze mys´l sokratejska przenika i inspirowaa kulture europejsk a przez wieki. Czasem mogoby sie wydawac´, ze mys´l ta ulega dezaktualizacji6, jednak dla wielu kregów

kultu-3 Zob. A. G

ANCARZ, Heurystyka Sokratesa, w: A. MURZYN (red.), Paideia starozytnej

Grecji, t. I: Filozofia i pedagogika, Kraków 2010, s. 43. 4Por. G. R

EALE, Historia filozofii starozytnej, t. E.I. Zielin´ski, t. I, Lublin 1994, s. 304-305. 5Zob. W.K.C. G

UTHRIE, Sokrates, t. K. apin´ski, S. Z uawski, Warszawa 2000, s. 9. 6W. Jaeger pisa, ze dopiero F. Nietzsche przeciwstawi sie nieograniczonemu

(4)

autoryteto-rowych pozostaje fundamentem was´ciwego rozumienia czowieka i zadan´, jakie ma do wykonania w konteks´cie realizacji swojego czowieczen´stwa. Sokrates wykreowa bowiem swój oryginalny styl wychowawczy bazuj acy na sprawiedliwos´ci, umiejetnos´ci dostrzegania spraw najwazniejszych oraz wier-nos´ci rozumowi i sumieniu. Podkres´li wazkos´c´ moralnych aspektów ludzkie-go zycia, czyni ac je fundamentem zycia osobowego. Doskonale zdawa sobie sprawe, ze tak jak wyzbycie sie w pan´stwie podstaw adu moralnego prowa-dzi zwykle do jego upadku, tak tez zaniechanie u luprowa-dzi przestrzegania zasad moralnos´ci moze przynies´c´ niepowodzenia zyciowe oraz utrate szczes´cia pojetego jako cel ludzkiego zycia.

Na potrzeby niniejszego opracowania konieczne wydaje sie spojrzenie na Sokratesa w konteks´cie jego misji wychowawczej. Mys´liciel ten nie pretendu-je bynajmniej do tytuu pierwszego pedagoga – raczej w filozofii widzia idea pod azania za m adros´ci a – totez na kanwie jego filozofii pojawiaj a sie liczne w atki pedagogiczne, warte dokadniejszej analizy. Do jednego z naj-wazniejszych zaliczyc´ nalezy dbaos´c´ o dusze, wyrazaj ac a sie w specyficznym pojeciu stosunku wiedzy i cnoty7. Wedug Sokratesa wiedza i cnota s a czyms´ jednym (intelektualizm etyczny). Oznacza to, ze czowiek m adry to ten, który pozna, co jest suszne, i bedzie czyni to, co za takie uchodzi. Arystoteles z kolei, krytykuj ac stanowisko Sokratesa, wskazywa na sytuacje dos´wiadcza-nia moralnej sabos´ci i mozliwos´ci czyniedos´wiadcza-nia równiez tego, co uwaza sie za ze. Inni interpretatorzy mys´li sokratejskiej twierdz a, ze nieumiejetnos´c´ czy-nienia tego, co suszne, wynika raczej z niewiedzy niz z moralnej sabos´ci, lub wiedza rozumiana jest jako prawdziwe osobiste przekonanie8. Nie zmie-nia to jednak faktu, ze Sokrates dokonuje swoistej rewolucji w systemie aksjologicznym starozytnych Aten. Grecy uznawali dot ad za kodeks aksjolo-giczny wszystkie te wartos´ci, które wi azay sie z ciaem i statusem material-nym: tezyzna zyciowa, zdrowie, uroda, bogactwo, wadza, sawa itp. Tymcza-sem filozof wyzsz a range nada duszy, utozsamiaj ac z ni a prawdziwego czo-wieka. Takie rozumienie czowieka byo istot a jego dziaalnos´ci

wychowaw-wi Sokratesa, utozsamionemu z zatwardziaym intelektualizmem szkolarskiej filozofii, która na pó tysi aca lat zakua w swe peta ducha Europy. Dlatego tez jako wyraz buntu F. Nietzsche zerwa z chrzes´cijan´stwem, przypominaj acym mys´l Sokratesa, i ogosi nowy porz adek zwi  aza-ny z nadejs´ciem „nadczowieka”; zob. W. JAEGER, Paideia. Formowanie czowieka greckiego, t. M. Plezia, H. Bednarek, Warszawa 2001, s. 564-565.

7G. Reale pisze, ze dla Sokratesa „dusza jest s´wiadomym ja, jest intelektualn a i moraln a osobowos´ci a” (G. REALE, Historia filozofii starozytnej, s. 317).

8Por. F. C

(5)

czej. Aby jednak o tym nauczac´, musia zjednywac´ sobie wspórozmówców. Sokratesowi bowiem zawsze bardzo zalezao na spotkaniu z czowiekiem. Zna osobis´cie wielu mieszkan´ców starozytnych Aten. Do swoich rozmów poszukiwa ludzi modych, szczególnie wyczulonych na poszukiwanie prawdy, otwartych na wiedze i gotowych do zrewidowania wasnego zycia. Sokrates by znawc a ludzi i czesto okres´lano go mianem mistrza duchowego9. Jego pytania trafiay w sedno i stanowiy podstawe do refleksji nad wasnym po-stepowaniem i zmian a dotychczasowego zycia. Rozmowa bya dla niego nieustannym przebywaniem w laboratorium ludzkiej mys´li, tymczasem ksi azki nie odpowiaday na zadawane przez czytelnika pytania10. Nauczanie filo-zofa, bed ace rozmow a, nie miao charakteru tradycyjnego. Swoisty dialog mia na celu oczyszczenie rozmówcy z faszywych znaczen´ sów, wyresetowa-nia bednego stanowiska, aby wreszcie oczys´cic´ dusze z niewiedzy i skiero-wac´ swoje zycie na droge odkrywania prawdy i zycia zgodnego z cnot a. Wykorzystywa w tym celu ironie, bed ac a mask a niewiedzy. Toczy podstep-nie swoist a gre, podaj ac sie za kogos´ innego, aby nieco wykpic´ rozmówce, obnizyc´ jego pewnos´c´ siebie w dotychczas wyznawanej pogl adowos´ci. Efek-tem stosowania ironii bya czasem ws´ciekos´c´ przeciwników, ale zawsze prowadzia ona do zdemaskowania pozornej wiedzy. Sokrates mia przy tym s´wiadomos´c´ wagi swojej misji: „[…] mi rozkazywa bóg, jak ja s adziem i byem przekonany, zem powinien zycie pos´wiecic´ ukochaniu m adros´ci i ba-daniu siebie samego i drugich”11. Filozof by przekonany, ze ktokolwiek choc´by raz zasmakowa rozkosznego owocu m adros´ci, pójdzie drog a uszla-chetniania duszy. Cenne byy dla niego umiejetnos´ci szybkiego przyswajania informacji, pilnos´c´, staranie sie o umiejetnos´ci praktyczne, które uatwiy zarz adzanie wasnym domem, pan´stwem oraz umozliwiy trafn a ocene rzeczy-wistos´ci.

Mys´liciel z Aten gromadzi wokó siebie rzesze modych ludzi, czesto pochodz acych z wyzszej klasy spoecznej. By to równiez dowód na to, ze pozostawa wychowawc a autentycznym. Nie istniaa bowiem bariera spoeczna w relacji mistrzuczen´. Uczniowie dostrzegali personalistyczne podejs´cie nau-czyciela i prawdziwe zatroskanie o to, aby dzieki rozumowi odkryto prawde o sobie i o swoim powoaniu. Dzieki indywidualnej i szczerej rozmowie

dyspu-9Por. I. H

ADOT, The Spiritual Guide, w: A.H. ARMSTRONG(red.), Classical

Mediterra-nean Spirituality, London 1986, s. 440.

10Por. S. TABO, Uwagi o mys´li pedagogicznej Sokratesa, „Kultura i Wychowanie” 2012, nr 4(2), s. 51.

11P

(6)

tanci odczuwali, ze s a dla Sokratesa wazni. Podejs´cie takie wzmacniao zaufanie i pozwolio szczerze odpowiadac´ na zadawane przez niego pytania. Dodatkowo charakter rozmowy nie by ukierunkowany na popis mowy retorskiej, czego s´wietlanym przykadem byli sofis´ci, ale partnerski dialog stawa sie nierzadko pocz atkiem przyjaz´ni pomiedzy rozmówcami12. Sokrates w dialogu posugiwa sie metod a elenktyczn a, polegaj ac a na pozornym przyjeciu za prawdziwe stano-wiska swojego rozmówcy, aby dalej krok po kroku rewidowac´ uznane przez niego za prawdziwe twierdzenia. W ostatecznos´ci, dzieki zastosowaniu dialekty-ki, dysputant wycofywa sie ze swojego dotychczasowego stanowiska i otwiera na zupenie now a sfere poszukiwan´. Sokrates wcale nie podawa gotowych rozwi azan´, recept na zycie, lecz prowokowa do pod azania wasn a s´ciezk a, os´wiecon a tym razem blaskiem prawdy. Nierzadko wzbudza wiele w atpliwos´ci, które targay modymi ludz´mi, ale jednoczes´nie byy one mocn a motywacj a do podejmowania wysiku na drodze samodoskonalenia.

Druga metoda, zwana majeutyczn a (pooznictwo), polegaa na narodzeniu „nowego czowieka” – wolnego od bedów poznawczych i gotowego pod azac´ za tym, co najwazniejsze dla czowieka. Sokrates stawa w roli akuszera pomagaj acego czowiekowi narodzic´ sie „na nowo”. Z pewnos´ci a byli i tacy uczniowie, którzy zawiedli zarówno nauczyciela, jak i samych siebie. Totez samo spotkanie z Sokratesem wywierao pietno odczuwalne u modych ludzi przez cae zycie. Nawet w przypadku niepowodzen´ skaniao ono do podjecia kolejnego wysiku, aby nie zmarnowac´ wykonanej dot ad pracy na polu moral-nos´ci i zatroskania o dusze.

Kolejnym aspektem Sokratejskiej mys´li wychowawczej byo posannictwo religijne. Religijnos´c´ Sokratesa budzi ws´ród jego badaczy wiele kontrowersji. S a tacy, którzy twierdz a, ze mys´liciel postuluje w tym wzgledzie racjonalizm, jednak spora czes´c´ interpretatorów jego filozofii okres´la go jako czowieka geboko religijnego, równiez w aspekcie pielegnowania tradycyjnego kultu13. Przedstawiona na kartach Platon´skiego dialogu Eutyfron krytyka poboznos´ci odnosi sie do niewas´ciwego wyobrazania o bogach. Sokrates krytykowa nieautentyczne przekonania religijne, które oderwane byy od zasad moralnego postepowania. Taki wzorzec religijnos´ci zasugiwa zdaniem mys´liciela na

12W. Jaeger pisze: „On nie naucza ani nie mia uczniów – przynajmniej sam tak twier-dzi – mia tylko przyjació czy znajomych”, W. JAEGER, Paideia. Formowanie czowieka

greckiego, s. 587.

13 M.L. McPherran przeciwstawia sie propagowaniu obrazu Sokratesa jako racjonalisty, dowodz ac, ze podstaw a wielu jego s adów bya religia, zob. M.L. MCPHERRAN, Religia

(7)

sprzeciw, bowiem zdrowa poboznos´c´ musiaa zawsze odzwierciedlac´ was´ciw a i autentyczn a doskonaos´c´ czowieka religijnego. Tylko taka poboznos´c´ moga byc´ wiarygodna14, a cakowite oddanie bogu  was´ciw a realizacj a ludzkiego powoania: „[…] jednak mi sie koniecznym wydawao to, co bóg powiedzia, stawiac´ nade wszystko”15. Niew atpliwie sowa te pozostaj a swoistym wyzna-niem wiary. Dziaalnos´c´ Sokratesa pojmowana bya jako suzba bogu, wieko-pomna misja, która pozwolia mu przetrwac´ chwile próby podczas konfrontacji z oszczerstwami na sali s adowej, w czasie ogoszenia niesprawiedliwego wyro-ku, jak i w momencie tragicznej s´mierci. Mowa obronna Sokratesa, wygoszo-na wygoszo-na sali s adowej, miaa swoje z´ródo równiez w podstawach religijnych, nie zawsze odnosia sie do argumentacji is´cie filozoficznej. Zatem twierdzenia o rzekomej niereligijnos´ci Sokratesa mogyby prowadzic´ do paradoksu, jakoby by on gotów oddac´ zycie za to, czego w istocie nie wiedzia. A jak po-wszechnie wiadomo – to byby absurd. Pisz ac zatem o Sokratesie, nie mozna ani podwazac´, ani lekcewazyc´ jego gebokiej religijnos´ci. Znajduje ona bo-wiem rzetelny przekaz zarówno w pismach Platona, jak i Ksenofonta16.

Sokrates w peni zasugiwa na miano wychowawcy. Wypenia wazne zada-nie towarzyszenia modym ludziom na drodze odwaznego odkrywania s´wiata. Stawia swoich wychowanków w obliczu trudnych wyzwan´, ale kazdemu z nich ukazywa jako priorytety dwa niezbedne narzedzia: rozum i cnote. Kazdy wielki wychowawca nie rezygnuje z wysiku, ale stawia jasne kryteria w d azeniu do celu. Taki by was´nie Sokrates. S´miao zaprasza do pod azania drog a prawdy, ale równiez uczciwie ostrzega przed trudnos´ciami zwi azanymi z przestrzega-niem norm i zasad. Sokrates wskaza na cnote i szczes´cie, których nalezao odt ad szukac´ w sercu czowieka. Nawet sztuki plastyczne miay zdaniem Sokra-tesa otwierac´ oczy odbiorcy na sfere zakryt a powok a artyzmu. Czowiek mia wzbic´ sie na wyzyny interpretacyjne i dostrzec to, co czesto zakryte jest dla oczu, a widoczne jedynie dla duszy. Dusza miaa odkrywac´ istote piekna i in-spirowac´ do podejmowania wysiku uszlachetniaj acego charakter. Nie dochodzio jednak przy tym do zaniedbywania wasnego ciaa. Sokrates uczy swoich przy-jació, jak hartowac´ swoje ciao, dobrze o nie dbac´, a nawet stosowac´ diety, aby pozostawao piekne. Potepia przejadanie sie i inne rozkosze cielesne, które mogyby stanowic´ przeszkode w ascezie moralnej duszy.

14Por. P. HADOT, Czym jest filozofia starozytna?, Warszawa 2000, s. 67. 15PLATON, Obrona Sokratesa, s. 70.

16Por. D. D

EMBIN´ SKA-SIURY, Filozoficzne duszpasterstwo. O religijnej misji Sokratesa, „Teologia Polityczna” 2004-2005, nr 2, s. 211.

(8)

2. PERSONALIZM A WYCHOWANIE

Personalizm znajduje swoje podstawy w filozofii starozytnej Grecji. Do jed-nych z pierwszych filozofów, którzy formuowali podstawy antropologii filozo-ficznej, próbuj acej zgebic´ odpowiedz´ na pytanie, kim jest czowiek, zaliczyc´ nalezy Anaksagorasa, Sokratesa, Platona, Arystotelesa. Filozofia w zetknieciu z mys´l a chrzes´cijan´sk a wypracowaa synn a definicje Boecjusza, mówi ac a, ze „osoba jest poszczególn a (jednostkow a) substancj a natury rozumnej”17. Rozwi-niecie tej definicji zagwarantowali swoim filozoficznym dociekaniem tacy mys´li-ciele, jak s´w. Augustyn, Awicenna i s´w. Tomasz z Akwinu. Zdecydowanie inne rozumienie osoby zaproponowali Kartezjusz i Kant, ale krytyka ich stanowiska oraz krytyka panteistycznej wizji Boga nieosobowego wypracowaa u niemieckiego idealisty Friedricha Daniela Schleiermachera termin personalizm18. Nastepnie roz-win a sie na przestrzeni wieków personalizm amerykan´ski, upatruj acy w kategorii osoby ludzkiej i w osobie Boga najwieksz a wartos´c´ (B.P. Bowne, E.S. Brightman, R.T. Flewelling, A.C. Knudson, M.L. King Jr, C.S. Robb, W.G. Muelder, G. Harkness, D.H. Howison). W kregu europejskim natomiast wyróznic´ nalezy personalizm francuski, inspirowany mys´l a s´w. Tomasza z Akwinu (M. Blondel, J. Maritain, E. Gilson, L. Lavelle, E. Mounier, P. Teilhard de Chardin, G. Mar-cel), oraz personalizm niemiecki, wi az acy s´cis´le osobe ludzk a z wartos´ciami (R.H. Lotze, W. Stern, M. Scheler). Z kolei w Polsce personalizm rozwija sie gównie w s´rodowisku lubelskiej szkoy filozoficznej (personalizm tomistyczny), zgromadzonej wokó Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Przedstawicielami personalizmu w Polsce s a: ks. W. Granat, ks. Cz. Bartnik, ks. K. Wojtya, ks. T. Styczen´, ks. A. Szostek, ks. T. S´lipko. Mozna równiez wyróznic´ personalizm tomistyczny o egzystencjalnym zabarwieniu. Do jego zwolenników zaliczamy o. M.A. Kr apca, ks. A. Maryniarczyka, s. Z. Zdybick a, H. Kieresia, P. Jaroszyn´-skiego, M. Gogacza, W. Strózewskiego. W niniejszym artykule posuzymy sie najbardziej dostosowanym do celów naszych rozwazan´ rodzajem personalizmu, obecnym szczególnie w szkolnictwie katolickim, a opisanym i rozpowszechnio-nym gównie przez Karola Wojtye, póz´niejszego s´w. Jana Pawa II19.

17A.M. B

OECJUSZ, O pociechach filozofii ksi ag piecioro. Traktaty filozoficzne, t. T.

Jachi-mowski, Poznan´ 1926, s. 229.

18 W 1903 r. Charles Renouvier opublikowa po raz pierwszy ksi azke zatytuowan a Perso-nalizm; zob. CH. RENOUVIER. Personalizm, t. B. Gacka, U. Paprocka-Piotrowska, Lublin 1999.

19W. Chudy stwierdza, ze podstaw pedagogiki personalistycznej nalezy szukac´ w pogl  a-dach E. Mouniera, J. Maritaina i K. Wojtyy; zob. W. CHUDY, Istota pedagogiki

(9)

W Powszechnej encyklopedii filozofii czytamy, ze wychowanie to rozumiej ace wyjas´nienie powinnos´ci dziaania czowieka w zakresie aktualizowania potencjal-nos´ci zycia osobowego20. Czowiek to osoba, której zycie jest dane i zadane. Do realizacji zadan´, które przed nim stoj a, potrzebuje was´ciwej pomocy. Nieba-gateln a role odgrywaj a w tym wzgledzie nauczyciele pomagaj acy uksztatowac´ czowieka, pomagaj acy wydobyc´ czowieczen´stwo, jego strukture osobow a. Kaz-dy czowiek bed acy osob a jest bytem suwerennym, decyduj acym o swoim celu. Do jego celu nalez a: poznanie prawdy o sobie i o s´wiecie, wspózycie – realiza-cja dobra przez rozumne decyzje, twórczos´c´ – przetwarzanie s´wiata wedug ideaów i ogólnoludzkich zasad az po cel ostateczny – relacje z Bogiem21. Taki schemat ujawnia sie z chwil a us´wiadomienia, ze czowiek jest bytem przekracza-j acym ramy s´wiata naturalnego. Wszelkie próby redukcji czowieka b adz´ do sfery materialnej, b adz´ tylko i wy acznie spoecznej, odsaniay prawde o ludzkich mozliwos´ciach znacznie przekraczaj acych te sfery. W tak ekstremalnych przypad-kach redukowania czowieka odkrywaa sie wazna wartos´c´, któr a personalis´ci nazywaj a „byciem osob a ludzk a”22. Ten wyj atkowy status bycia osob a domaga sie wyj atkowego traktowania we wszystkich dziedzinach jej funkcjonowania. Sobór Watykan´ski II podkres´li, ze wyj atkowos´c´ osoby polega na jej skierowaniu ku celowi ostatecznemu, jednak penie swego urzeczywistnienia zyskuje dopiero w moralnym wymiarze swej istoty. Dominacja osoby nad reszt a s´wiata mozliwa jest nie tylko dzieki pierwiastkowi duchowemu swej natury, lecz takze dzieki wartos´ci moralnej obejmuj acej celowos´c´ spenianych dziaan´23. Po raz kolejny zatem moralnos´c´ stanowi wazny element wychowania personalistycznego24.

Personalizm podkres´la zawsze autonomiczn a wartos´c´ czowieka jako osoby. Osobowe istnienie akcentuje podmiotowos´c´ czowieka oraz jego indywidual-nos´c´, niepowtarzalnos´c´. Pierwotnie personalizm pojawi sie jako bunt przeciw próbom uprzedmiotowienia czowieka. Duchowos´c´ czowieka, o której juz wspomnielis´my, przejawia sie równiez w intelektualnym poznaniu, w

umiejet-20 Zob. B. K

IERES´, Wychowania filozofia, w: A. MARYNIARCZYK (red.), Powszechna

encyklopedia filozofii, t. IX, Lublin 2008, s. 857.

21M.A. KR APIEC, Wychowanie narodu przez wychowanie czowieka w cywilizacji osobo-wej, „Cywilizacja” 2007, nr 22, s. 23.

22Zob. A. R

ODZIN´ SKI, Na obrotach wartos´ci, Lublin 1998, s. 58-59; W. CHUDY,

Persona-listyczne okres´lenie wychowania, w: P. JAROSZYN´ SKI, P. TARASIEWICZ, I. CHODNA(red.),

Filo-zofia i edukacja, Lublin 2005, s. 87. 23Por. S. R

OSIK, Wyzwania i wybory moralne. Refleksje teologicznomoralne, Lublin 1992, s. 269.

24Warto w tym wzgledzie zapoznac´ sie z ksi azk a M. Dziewieckiego; zob. M. D

ZIEWIECKI,

(10)

nos´ci samookres´lenia i twórczego wyrazania samego siebie w czynach i dzie-ach specyficznych dla ludzkiej aktywnos´ci. Dla K. Wojtyy to was´nie czo-wiek zasugiwa na szczególn a atencje. Fascynowao go dos´wiadczenie osobo-we, które interpretowa w oparciu o trzy filary: tomizm, fenomenologie oraz mistycyzm25. Na podstawie tego dos´wiadczenia czowiek us´wiadamia sobie swoje osobowe istnienie i mozliwos´c´ dziaania. Ludzki aktywizm posiada dwa aspekty: czynny i bierny. K. Wojtya uzy do okres´lenia pierwszego z nich sowa dziaam, a do drugiego cos´ dzieje sie w czowieku. W pierwszym przy-padku czowiek jest podmiotem, obserwatorem i sprawc a, a w drugim przy-padku – tylko podmiotem i obserwatorem. Te dynamizmy wyznaczaj a w czo-wieku dwa poziomy: poziom natury (doznaje) i poziom osoby (dziaam). Tym, co ujawnia osobe, jest czyn. On pozwala dokonywac´ wgl adu w oso-be26. Osoba jest zdolna do wyboru dobra poprzez dziaanie intelektu. Taki wybór gwarantuje samospenienie osoby oraz mozliwos´c´ podzielenia sie nim poprzez wczes´niejsze zawi azanie relacji interpersonalnej z innym bytem oso-bowym. Czowiek moze (i powinien) dzielic´ sie dobrem, realizuj ac w ten sposób postulat K. Wojtyy o spoecznym bytowaniu osoby.

Jednym z istotnych atrybutów bytu osobowego jest jego odniesienie do wolnos´ci. Wolnos´c´ przez wieki poddawana bya róznym interpretacjom. Nie-rzadko we wspóczesnej szkole mylnie rozumie sie j a jako absolutn a dowol-nos´c´ robienia wszystkiego bez ponoszenia konsekwencji natury moralnej. Tymczasem personalizm nie chce wykluczyc´ tej kategorii poza okreg wyboru dobra. Choc´ kazdy z nas obserwuje w sobie, równiez dzieki aktom empirycz-nym, fakt bycia wolempirycz-nym, nie idzie on w parze z dobrem moralnym. Bez-refleksyjne przyjecie faktu bycia wolnym stwarza warunki szczególnego nie-wolnictwa. Czowiek pozostaje uwieziony w matni swej nies´wiadomos´ci, co moze doprowadzic´ do zahamowania rozwoju osobowego i utraty s´wiadomos´ci siebie jako istoty wyj atkowej, potrafi acej z wolnos´ci uczynic´ dar dla innych. Tymczasem prawidowe rozumienie siebie jako istoty wolnej wi aze czowieka z innym wymiarem aksjologicznym bycia osob a, jakim jest otwartos´c´ na prawde, rozumianej klasycznie jako zgodnos´c´ mys´li czowieka z rzeczywisto-s´ci a. Czowiek jako byt poznaj acy, rozumiej acy i s´wiadomy, posiada nie tylko zdolnos´c´ odkrycia prawdy, ale jest nawet zobligowany do pod azania za ni a. Uszczegóowieniem tej kategorii jest prawda o s´wiecie oraz o sobie samym,

25 Zob. I. DEC, Personalizm, w: A. MARYNIARCZYK (red.), Powszechna encyklopedia filozofii, t. VIII, Lublin 2007, s. 126.

(11)

o swoim statusie transcendentnym oraz o swojej cielesnos´ci. Ciao ludzkie powi azane jest z pewnym charakterystycznym wymiarem wartos´ci. Dzieki niemu osoba fizycznie wyraza siebie oraz nawi azuje kontakt z innymi osoba-mi. Przez wieki (gównie za spraw a Platona) ciao ludzkie w stosunku do duszy sytuowane byo znacznie nizej i dzieki tej klasyfikacji poddawane byo niesusznemu deprecjonowaniu. Tymczasem personalizm (wczes´niej juz to-mizm) wskazuje na wyj atkowos´c´ ludzkiej cielesnos´ci.

Szczególnie reprezentatywn a wartos´ci a aksjologiczn a osoby jest godnos´c´. Jan Pawe II pos´wieca jej sporo miejsca w swoim papieskim nauczaniu. Moz-na zaobserwowac´ jego filozoficzn a interpretacje godnos´ci w pismach stricte filozoficznych oraz jej powi azanie z teologi a i wiar a, dopracowane juz za czasów pontyfikatu. Dla K. Wojtyy jest ona koron a wolnos´ci, prawdy i cie-lesnos´ci osoby ludzkiej. Jest nadto wasnos´ci a ontyczn a powi azan a ze stron a istnieniow a bytu, przenikaj ac a status formalny bycia osob a i wszelkie ludzkie dziaania. Natomiast w aspekcie wiary „[…] stanowi wartos´c´ ewangeliczn a, której nie mozna naruszyc´, nie obrazaj ac geboko Stwórcy”27. Stwierdzenie takie wi aze s´cis´le godnos´c´ osoby ludzkiej z Bogiem. Elementami wzmacniaj  a-cymi godnos´c´ s a wolnos´c´, swoboda wyznania religijnego, prawo do zycia, nienaruszalnos´c´ fizyczna i psychiczna oraz prawo posiadania podstawowych dóbr. Natomiast w sferze spoecznej godnos´c´ utrzymuje prawo uczestniczenia w zyciu spoecznym i politycznym oraz brak niesprawiedliwego spoecznego nacisku. Wymienione okolicznos´ci, gwarantuj ace godnos´c´ czowieka, nazna-czone s a – tak jak w przypadku interpretacji filozoficznej – rozumnos´ci a i wolnos´ci a. Tkwi a bowiem w samej naturze osobowej czowieka. Jednak Jan Pawe II dodaje jeszcze jeden aspekt – szczególn a relacje czowieka z Bo-giem, zapewniaj ac a zespolenie z Nim28. Kontakt z Bogiem nie jest zarezer-wowany tylko dla wybranych, st ad godnos´c´ pozbawiona jest wymiaru tempo-ralnego. Nie jest dana czowiekowi tylko na pewien okres, bowiem wynika z faktu bycia osob a, któr a nigdy nie przestajemy byc´. Jednak w encyklice Redemptor hominis Jan Pawe II mówi o godnos´ci domagaj acej sie wspópra-cy z Bogiem, gdyz w przeciwnym razie moze dojs´c´ do jej utraty29. Próby jej umniejszania lub okaleczania zawsze godz a w samego czowieka. Musi

27 J

AN PAWE II, Dokumenty III Konferencji Plenarnej Episkopatu Ameryki acin´skiej

w Puebla 1979, 2941 (368). 28 Por. J. G

AKOWSKI, Jan Pawe II o godnos´ci czowieka, w: J. CZERKAWSKI (red.),

Zagadnienie godnos´ci czowieka, Lublin 1994, s. 108. 29Zob. J

(12)

zatem podlegac´ ochronie i szczególnemu szacunkowi, a jest to mozliwe przy wspópracy z ask a Boz a.

Jak widac´, godnos´c´ osobowa, przejawiaj aca sie w poznawaniu s´wiata przez czowieka, samego siebie i w kazdym ludzkim dziaaniu, musi równiez odgry-wac´ istotn a role na polu jego wychowania. Eliminacja aspektu godnos´ci z procesu wychowania doprowadziaby raczej do tresury, polegaj acej na wy-c´wiczeniu pewnych odruchów, zachowan´ potrzebnych do realizacji celów spo-ecznych. Natomiast podejs´cie takie nie odkrywaoby realnego powoania czowieka do celów wyzszych. Poznanie i us´wiadomienie sobie faktu posiada-nia godnos´ci nie jest dos´wiadczeniem tylko i wy acznie teoretycznym. Poci  a-ga za sob a podwyzszony stopien´ aktywnos´ci ludzkiej ukierunkowanej na dawanie. Godnos´c´ domaga sie podzielenia tym faktem z innymi oraz wzmaga koniecznos´c´ pomocy tym, którzy jeszcze jej nie dostrzegli lub j a zatracili. Charakteryzuje sie bezinteresownos´ci a. Etycy mówi a, ze przejawem godnos´ci swojej i drugiego czowieka jest mios´c´ pojmowana jako wola dawania30. Fakt dostrzezenia i uszanowania osobowej godnos´ci w sposób bardzo wymo-wny wyraza was´nie mios´c´. Wychowanie w takiej perspektywie moze za-mkn ac´ sie na pokazaniu, uwidocznieniu tej wartos´ci, bez koniecznos´ci przeka-zywania teoretycznych informacji wychowawczych. Relacja mios´ci wzbudza zawsze potrzebe podzielenia sie swoim szczes´ciem i wiar a w to, co uznaje sie za fundamentalne w perspektywie zycia osobowego. Sia godnos´ci, jakiej dos´wiadcza wychowanek, dzieki nalezytemu kierownictwu wychowawcy, pozwala odkryc´ osobe jako niezast apion a wartos´c´ w s´wiecie. Wpywa to zdecydowanie na lepsze rozumienie siebie i otaczaj acej rzeczywistos´ci. Dlate-go rola wychowawcy w ukazywaniu wychowankom osobowej Dlate-godnos´ci jest nie do przecenienia. Wspóczesne nurty antypedagogiczne s´wiadomie rezygnu-j a z tej pomocy, narazaj ac modych ludzi na porazki natury egzystencjalnej i mozliwos´c´ nieodkrycia penej prawdy o czowieku, jego roli w s´wiecie i przeznaczeniu do szczes´cia.

3. MISJA SZKOY KATOLICKIEJ

Od roku 1989 obserwujemy proces odradzania sie szkolnictwa katolickiego w Polsce. Jest on dostosowany do zapotrzebowania spoecznego i wci az ulega

30 K. Wojtya mówi o normie personalistycznej, realizuj acej przykazanie ewangelicznej mios´ci, zob. K. WOJTYA, Osoba i czyn, Kraków 1969, s. 42.

(13)

wzrostowi. Niemniej jednak szkoy katolickie stanowi a zaledwie 2,5% szkol-nictwa w Polsce. Jest ich ponad 600 i ksztac a na poziomie przedszkolnym, podstawowym, gimnazjalnym i licealnym, zrzeszaj ac ponad 60 tys. dzieci i modziezy. Najliczniejsz a z nich grupe stanowi a licea ogólnoksztac ace31.

Wiele krajów Zachodu wykreowao pozytywny wizerunek szkoy kato-lickiej, ksztac ac elity intelektualne. W Polsce za czasów PRL-u dokadano wszelkich staran´, aby zniechecic´ do posyania dzieci do szkó katolickich, nazywaj ac je placówkami zacofania intelektualnego i bastionami obskuran-tyzmu32. System edukacyjny mia zostac´ sprowadzony do jednego wymiaru, a programy wychowawcze  zideologizowane zgodnie z wytycznymi komu-nizmu. Tymczasem specyfika wychowawcza jest t a szczególn a sfer a, która dzis´ wyróznia szkolnictwo katolickie. Wychowanie opiera sie tutaj na warto-s´ciach chrzes´cijan´skich, podyktowane jest trosk a o wzrost wiary, szacunek do osoby, zycia, wolnos´ci, prawdy, dobra i piekna33. S a to podwaliny wycho-wania integralnego, przejawiaj acego sie w umiejetnos´ci wychowanków nie tylko do profesjonalnego podejmowania ksztacenia i wyboru drogi zawodo-wej, lecz równiez w umiejetnos´ci dokonywania dojrzaych wyborów i odpo-wiedzialnego dziaania w aspekcie wartos´ci duchowych, moralnych i spoecz-nych34. Wychowanie integralne jest jak najbardziej wychowaniem realnym, nieoderwanym od rzeczywistos´ci. Do takiego jego rozumienia wzywa Jan Pawe II, gdy pisa o wychowaniu jako oddziaywaniu wobec konkretnych osób zyj acych w okres´lonych warunkach i sytuacjach35. Pragn a, aby wy-chowanie integralne miao charakter uniwersalny, niezarezerwowany tylko dla szkó katolickich. Takie gebokie, dojrzae i odpowiedzialne spojrzenie na wychowanie, jako dzieo formowania modego pokolenia, powinno zaintereso-wac´ wszystkie strony zaangazowane w proces wychowawczy, nawet te

s´rodo-31 Statystka podana przez Rade Szkó Katolickich: zob. www.rsk.edu.pl (dostep: 04.01. 2016).

32A. Maj szczegóowo wypowiada sie na temat funkcjonowania szkó katolickich w okre-sie PRL-u; zob. A. MAJ, Szkolnictwo katolickie w III RP (1989-2001), Warszawa 2002.

33 Por. B

ENEDYKT XVI, Przemówienie na otwarcie nowej siedziby Instytutu Pawa VI, 8 listopada 2009.

34Z. G

ROCHOLEWSKI, List Kardynaa Zenona Grocholewskiego, Prefekta Kongregacji

Edu-kacji Katolickiej z okazji 15-lecia istnienia Rady Szkó Katolickich, skierowany na rece Prze-wodnicz acego Rady, ks. dr. Sylwestra Jeza, w: M. DALGIEWICZ (red.), Pojecie „edukacja”

odnosi sie nie tylko do os´wiaty (…), ale do penej formacji osoby – materiay edukacyjno--formacyjne z XX Forum Szkó Katolickich, Warszawa 2010, s. 10.

35 Por. J

AN PAWE II, Pamiec´ i tozsamos´c´. Rozmowy na przeomie tysi aclecia, Kraków

(14)

wiska, które nie podzielaj a przekonan´ religijnych. Nikomu bowiem nie powin-na byc´ obca troska o wrazliwos´c´ powin-na osobe i wspólnote podkres´laj ac a podmio-towos´c´, godnos´c´ i bogactwo wewnetrzne kazdej osoby. Kazdy czowiek stano-wi caos´c´, nie jest czes´ci a czegos´. Musi dokonac´ sie w nim penia36, aby móg zyc´ peni a zycia.

Spójny system wartos´ci, na którym opiera sie proces wychowawczy, stano-wi wyróznik szkoy katolickiej. Jego czes´ci a jest równiez element przekazy-wania wiedzy. We wspóczesnym s´wiecie zdobywamy mnóstwo „informacji suchych lub przesyconych”. Z jednej strony pojawiaj a sie informacje nieo-patrzone zadnym komentarzem, a z drugiej strony znajdujemy ich nadmiar. Powszechny dostep do wiedzy powoduje, ze modzi ludzie spragnieni s a komentarza do informacji. Pluralizm interpretacyjny otwiera rózne horyzonty przed modym czowiekiem, ale równiez moze byc´ czynnikiem powoduj acym zagubienie osoby w nadmiarze s adów lub w ich braku. Dlatego wychowawcza rola przekazu wiedzy, podporz adkowana szukaniu prawdy, wspiera wycho-wanków w uzyskiwaniu rzetelnej wiedzy. Wychowanie bowiem w szkole nie moze ograniczyc´ sie do lekcji wychowawczych, katechezy czy wychowania do zycia w rodzinie, ale musi obejmowac´ kazdy przedmiot, kazde spotkanie wychowawcy (nauczyciela) z wychowankiem. Z tego tez wzgledu, szkoy katolickie patrz a na wychowanie szeroko i integralnie, angazuj ac w proces wychowawczy równiez proces poznawczy.

W wychowaniu nie moze zabrakn ac´ s´wiadomych wychowawczo rodziców, którzy uznaj a szkoe katolick a za wazny os´rodek wspieraj acy rodzicielsk a misje wychowawcz a. Rodzice, dokonuj ac wyboru szkoy, akceptuj a obowi  azu-j acy w placówce edukacyjnej system wychowawczy. Fakt ten mozna uznac´ za niewystarczaj acy, bowiem powinni oni równiez sie z nim identyfikowac´ i planowac´ swoje wysiki wychowawcze w taki sposób, aby wspógray one z dziaaniami wychowawców szkolnych. Tymczasem obserwujemy w niektó-rych szkoach zjawisko „podrzucania wychowanka”. Rodzice reprezentuj a albo daleko id ace zaufanie wychowawcze wzgledem katolickiej placówki edukacyj-nej, przejawiaj ace sie wysokim zaufaniem do misji wychowawczej szkoy katolickiej w ogóle, albo z drugiej strony wykazuj a obojetnos´c´ wychowawcz a skutkuj ac a pomniejszeniem lub nawet rezygnacj a z autorytetu rodzica-wycho-wawcy. Powodem takiej sytuacji moze byc´ brak czasu, zbytnie zapracowanie lub zudne przekonanie, ze „jakos´ to bedzie”. W tym wzgledzie nalezy wci az

36Por. J. H

OMPLEWICZ, Refleksje wprowadzaj ace, w: J. HOMPLEWICZ(red.), Dar

(15)

pracowac´ nad formacj a rodziców, aby nie traktowali wychowania w sposób mechaniczny.

Szkoy katolickie maj a swój statut, programy wychowawcze i profilaktycz-ne, programy nauczania, regulaminy, procedury i inne dokumenty, w których zapisana jest wizja wychowawcza37. Nauczanie i wychowanie s a naturaln a funkcj a Kos´cioa, a szkoy katolickie czerpi a z najdawniejszego dziedzictwa wychowawczego, zapocz atkowanego w szkoach przyklasztornych czy s´red-niowiecznym uniwersytecie38. Propagowana wspóczes´nie w szkolnictwie otwartos´c´ pogl adowa oraz subiektywizm wychowawczy sprzyjaj a ideologizacji szkoy. Fikcj a wydaje sie postulat jej neutralnos´ci, poniewaz negatywnie wpywa na formacje uczniów. Bez oparcia wychowania na jakiejs´ koncepcji czowieka, sensie i celu jego zycia mozna mówic´ o klesce wychowawczej. Sobór Watykan´ski II mówi o szkole katolickiej jako miejscu duchowej i hu-manistycznej formacji, opartej na atmosferze ozywionej ewangelicznym du-chem wolnos´ci i mios´ci39. Szkoa katolicka odnosi sie do chrzes´cijan´skiej wizji czowieka i rzeczywistos´ci wynikaj acej z opartego na Ewangelii naucza-niu Kos´cioa. To, czym zyj a uczen´ i pracownik szkoy katolickiej, powinno wynikac´ z biblijnej pedagogii wychowania, jak równiez podlegac´ ci agej konfrontacji z Ewangeli a40.

Szkoa katolicka powinna miec´ na wzgledzie takie wychowanie swoich uczniów, aby mogli oni w przyszos´ci stac´ sie wzorowymi obywatelami, praktycznie wykorzystuj acymi swoj a inteligencje, zdobyte dos´wiadczenie, kulture osobist a, profesjonalizm i kompetencje w celu budowania spoeczen´-stwa obywatelskiego oraz tworzenia kultury41. Nie wolno zatem tym

pla-37W dokumencie Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego Szkoa Katolicka pojawia sie bezpos´rednie stwierdzenie: „Chrystus jest takze fundamentem programu wychowawczego szkoy katolickiej”, w: J. PONIEWIERSKI(red.), Suzyc´ wzrastaniu w prawdzie i mios´ci. Wybór

doku-mentów Kos´cioa na temat szkoy katolickiej i wychowania, Kraków 2009, s. 376.

38 Kos´ció katolicki prezentuje w materii szkolnictwa dug a tradycje i dos´wiadczenie. System szkolnictwa pan´stwowego rozwin a sie dopiero w drugiej poowie XIX wieku, zob. M. HANDKE, Wychowanie misj a szkoy katolickiej, w: M. DALGIEWICZ(red.), Pojecie

„eduka-cja” odnosi sie nie tylko do os´wiaty, s. 14. 39Por. S

OBÓRWATYKAN´ SKIII, Deklaracja o wychowaniu chrzes´cijan´skim „Gravissimum

educationis”, w: J. PONIEWIERSKI (red.), Suzyc´ wzrastaniu w prawdzie i mios´ci, s. 22. 40 Por. J

AN PAWE II, Przemówienie do wychowanków instytutów katolickich z rejonu

Marsylii, Rzym, 8 maja 1981, w: J. PONIEWIERSKI (red.), Suzyc´ wzrastaniu w prawdzie i

mi-os´ci, s. 213.

41Por. JAN PAWE II, Przemówienie do nauczycieli i wychowanków rzymskich kolegiów: Massimo i Santa Maria. Rzym, 9 lutego 1980, w: J. PONIEWIERSKI (red.), Suzyc´ wzrastaniu

(16)

cówkom zamykac´ sie na spoeczen´stwo: maj a wychowywac´, aby budowac´. Efekty ich pracy powinny byc´ zauwazalne we wszystkich sferach ludzkiej dziaalnos´ci i ozywiac´ zycie naukowe, duchowe, kulturalne itp. Nalezy przy tym pamietac´, ze szkoa katolicka nie moze stawiac´ sie w opozycji do pozo-staych szkó pan´stwowych. Nie moze sie wywyzszac´ albo uznawac´ za do-skonalsz a placówke os´wiatowo-wychowawcz a. Swoj a dziaalnos´ci a powinna promieniowac´ na inne szkoy42, mobilizowac´ pozostae wspólnoty wycho-wawcze do jeszcze wiekszej aktywnos´ci wychowycho-wawczej oraz do oparcia swej misji na jasnej koncepcji czowieka i s´wiata.

Wychowanie w szkole katolickiej nie byoby mozliwe bez realizatorów tego dziea. Nauczyciele, oprócz spenienia wszystkich warunków formalnych niezbednych do zajmowania stanowiska nauczyciela-wychowawcy, musz a sami miec´ formacje, która pozwoli im realizowac´ misje szkoy. Oprócz zobli-gowania nauczyciela do rozwoju zawodowego, dyrekcja szkoy musi zadbac´ o sta a formacje swoich pracowników. W Polsce Rada Szkó Katolickich proponuje comiesieczne spotkania formacyjne dla pracowników szkó kato-lickich, publikuj ac na kazdy rok szkolny propozycje materiaów dla dyrekto-rów, nauczycieli i rodziców szkó katolickich. Publikacja ta zawiera doku-menty Kos´cioa na temat wychowania, wiary, czowieka itp. i jest wykorzy-stywana w wielu szkoach katolickich w Polsce. Zeszyt formacyjny na rok szkolny 2015/2016 zatytuowany jest W suzbie wychowaniu do dojrzaos´ci43 i proponuje do rozwazania teksty Kos´cioa na temat wartos´ci i godnos´ci osoby ludzkiej, moralnos´ci, wolnos´ci oraz mazen´stwa i rodziny.

Status nauczyciela szkoy katolickiej wymaga tego, aby by s´wiadkiem goszonych wartos´ci i dojrzaos´ci chrzes´cijan´skiej. W przeciwnym razie po-zbawi sie autentyzmu w wierze i wyznawanym systemie aksjologicznym. Sytuacja taka moze doprowadzic´ do tego, ze droga wiernos´ci wartos´ciom chrzes´cijan´skim bedzie uznawana przez wychowanków za zbyt trudn a i tym samym nierealn a do przejs´cia. Jednak moment wyboru Chrystusa przez nau-czyciela bedzie dla niego samego darem, który poprowadzi go do s´wieto-s´ci44. Jest to nieatwy, dugotrway proces, który powinien byc´ wsparty

zycz-42W dokumencie Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego Szkoa Katolicka pojawia sie stwierdzenie, ze otwartos´c´ szkoy katolickiej na inne placówki pan´stwowe, kontakty miedzy dyrekcj a, nauczycielami, uczniami mog a przyczynic´ sie do pozyskania uczniów i rodziców do szkó katolickich, zob. tamze, w: J. PONIEWIERSKI (red.), Suzyc´ wzrastaniu w prawdzie i

mi-os´ci, s. 383.

43Zob. http://rsk.edu.pl/images/2015/formacja%202015.pdf (dostep: 8.01.2015). 44Por. M. W

(17)

-liwos´ci a caej wspólnoty szkolnej. Bez w atpienia, na tej drodze przykadu zycia inspirowanego wiar a powinna nauczycielowi pomagac´ wspólnota szkol-na. Kazdy pracownik powinien osobis´cie i we wspólnocie rozwijac´ sie ducho-wo, aby doprowadzac´ swoich uczniów sowem i przykadem zycia do wzrostu wiary. S´rodowisko szkolne powinno byc´ swoist a wspólnot a, pomoc a na dro-dze wyboru Chrystusa i konsekwentnego przy nim trwania. Kazdy jest odpo-wiedzialny za budowe tego s´rodowiska. Bez odpowiednio uformowanego grona wychowawców nie bedzie dobrego procesu wychowawczego. Szkoa, aby bya skuteczna wychowawczo, musi zaistniec´ jako wspólnota ludzi pod  a-zaj acych w tym samym kierunku, wyznaj acych ten sam system wartos´ci. Kazdy dla kazdego musi byc´ wazny.

Szkolnictwo katolickie w swojej misji nie jest wolne od przeszkód i zagro-zen´. Istniej a przeciez szkoy, które pozostaj a tylko z nazwy katolickie, nie realizuj ac programu wychowawczego zgodnego z wartos´ciami chrzes´cijan´ski-mi i nauk a Kos´cioa. Powodem takiej sytuacji moze byc´ brak s´wiadomos´ci (czasem odwagi) koniecznego powi azania dziaan´ wychowawczych z pedago-gi a wiary45. Przeszkod a na tej drodze moze byc´ konsumpcyjny tryb zycia, s´cis´le zwi azany z oczekiwaniami wychowawczymi rodziców, przeszkody natury strukturalno-prawnej (odgórne zalecenia os´wiatowe stoj ace w sprzecz-nos´ci z wizj a wychowawcz a szkoy katolickiej). Do najwazniejszych jednak wychowawczych zagrozen´ szkoy zaliczyc´ nalezy pomniejszanie roli rodziny w ksztatowaniu osobowos´ci modego czowieka, przekazywania mu zycia religijnego, tradycji kulturowej i patriotycznej46. Wynika to gównie ze zmie-niaj acego sie modelu rodziny, braku czasu dla dzieci. Rodzina przybiera wspóczes´nie rózne formy. Dzieci czesto wychowuj a sie w rozbitych rodzi-nach (zmagaj a sie z problemem eurosieroctwa), ksztatuj a w duchu antywar-tos´ci propagowanych przez ideologie konsumpcjonizmu, relatywizmu, subiek-tywizmu. Formacyjny wpyw mediów zaburza was´ciwe rozumienie podstawo-wych wartos´ci dla zycia ludzkiego, takich jak wolnos´c´, ofiarnos´c´, bezintere-sownos´c´, tolerancja itp. Duch nowoczesnej rodziny nie wspógra z koncepcj a wychowawcz a szkoy katolickiej. Dochodzi do tego osabienie w

spoeczen´-WICZ (red.), Pojecie „edukacja” odnosi sie nie tylko do os´wiaty, s. 108. 45Por. W. C

ICHOSZ, Pedagogia wiary we wspóczesnej szkole katolickiej, Warszawa 2010, s. 77.

46Za pierwszych wychowawców uwaza sie rodziców: „Poniewaz rodzice dali zycie dzie-ciom, w najwyzszym stopniu zobowi azani s a do wychowania potomstwa i dlatego nalezy ich uwazac´ za pierwszych i najlepszych wychowawców”, SOBÓR WATYKAN´ SKI II, Deklaracja

(18)

stwie roli Kos´cioa jako autorytetu moralnego, zmniejszaj ace sie zaufanie do duchowien´stwa. Wszystkie te elementy wpywaj a na trudnos´ci, jakie przezywa szkoa.

4. SPECYFIKA WYCHOWAWCZA

KATOLICKIEGO LICEUM OGÓLNOKSZTAC ACEGO IM. ROMUALDA TRAUGUTTA W CHOJNICACH

Katolickie Liceum Ogólnoksztac ace im. Romualda Traugutta w Chojni-cach (KLO) powoane zostao do istnienia 1 wrzes´nia 1991 roku. Minister-stwo Edukacji Narodowej przychylio sie do wniosku Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Chemin´skiej w Chojnicach o utworzenie pierwszej w diecezji chemin´skiej (dzisiejszej diecezji pelplin´skiej) szkoy katolickiej. Bya to równiez jedna z pierwszych szkó katolickich powstaych w Polsce po roku 1989. Kierowaniem placówki zajea sie urzeduj aca do dnia dzisiejsze-go mgr Marianna Ziarno, a prefektem szkolnym zosta ks. mgr Jarosaw Kaz´mierczak, peni acy te funkcje równiez obecnie. Siedzib a szkoy sta sie poklasztorny budynek augustian´ski przy ul. Grunwaldzkiej 1.

Specyfika wychowawcza KLO zostaa zapisana w dokumentach szkolnych, takich jak: statut, program wychowawczy i profilaktyczny, programy naucza-nia, dokumentacja wewn atrzszkolna, i w sposób bezpos´redni nawi azuje do misji wychowawczej Kos´cioa katolickiego opartej na wychowaniu klasycz-nym47 i personalistycznym. Najwazniejszy szkolny dokument prawny, jakim jest statut, jasno okres´la zasady i cele wychowawcze szkoy (art. 3, ust. 1-3): Liceum jest szko a katolick a, w której nauczanie i wychowanie opiera sie na personalistycznej koncepcji osoby goszonej przez Kos´ció katolicki. Szkoa przyj-muje i opiera sie w swej dziaalnos´ci na mys´li i nauce Ojca s´w. Jana Pawa II na temat godnos´ci osoby. Nauczanie i wychowanie realizowane w liceum ma na celu peny rozwój osoby, który prowadzi do wewnetrznej integracji i

przygotowu-47Prefekt KLO – ks. Jarosaw Kaz´mierczak – mówi o realizowanym w szkole klasycznym wychowaniu, którego nadrzednym celem bedzie osobista wiez´ kazdego czonka spoecznos´ci szkolnej z Chrystusem; zob. J. KAZ´ MIERCZAK (red.), XX-lecie Wspólnoty Szkó Katolickich

w Chojnicach, Chojnice 2011, s. 18. Benedykt XVI pisze, ze „kazda katolicka instytucja

os´wiatowa jest w pierwszej kolejnos´ci miejscem spotkania z zyj acym Bogiem, który w Jezusie Chrystusie objawia swoj a przemieniaj ac a mios´c´ i prawde […]”  BENEDYKTXVI,

Przemó-wienie na Katolickim Uniwersytecie Ameryki, 17 kwietnia 2008, „L’Osservatore Romano” 2008,

(19)

je do podejmowania odpowiedzialnych wyborów dotycz acych dalszej edukacji i do wyborów zyciowych – w oparciu o rozpoznanie godnos´ci wasnej osoby i za-dan´ wobec innych48.

Wychowanie personalistyczne realizowane w tej szkole wyrasta z koncep-cji czowieka jako osoby, z jej statusem fizyczno-psychiczno-duchowym, przy koniecznos´ci rozwoju aktywnego procesu stawania sie osob a, tak aby byc´ zdolnym do rozumienia siebie, otaczaj acego s´wiata oraz gotowym do podej-mowania odpowiedzialnych wyborów. Stawanie sie osob a musi byc´ wynikiem dostrzezenia mozliwos´ci s´wiadomego budowania siebie jako osoby. Wycho-wanek musi dostrzec, ze moze autonomicznie budowac´ siebie jako osobe, a wiec budowac´ w sobie dobro. Jest to rodzaj samowychowania, które zaka-da mozliwos´c´ wolnego rozstrzygania na rzecz rozpoznanego dobra. Totez stanowienie siebie jako osoby powinno dokonywac´ sie takze przy pomocy nauczycieli-wychowawców. Statut szkoy mówi o osobowej relacji nauczycie-la i ucznia oraz o s´wiadectwie zycia dawanym przez wychowawce: „Proces wychowawczy w szkole opiera sie na osobowej relacji nauczyciela i ucznia oraz na s´wiadectwie zycia dawanym wychowankom przez nauczycieli – wy-chowawców” (Statut KLO, art. 9, ust. 2).

W pierwszej kolejnos´ci jest tu mowa o osobowej relacji, oznaczaj acej specyficzny kontakt z inn a osob a (tutaj nauczycielem), ukazuj acy osobow a godnos´c´ jako wyróznik przysuguj acy kazdemu czowiekowi. Ta relacja oso-bowa ma na celu przypominac´ wychowankowi, kim jest, jak a ma wartos´c´, jaki jest sens jego zycia. W KLO podkres´la sie, ze budowanie takiej relacji mozliwe jest dzieki obustronnemu zaufaniu. Zaufanie z kolei musi zostac´ wypracowywane dzieki prawdziwemu spotkaniu wychowawcy i wychowanka, pos´wieceniu jemu swojego czasu, zainteresowaniu sie jego problemami. Spot-kanie cechowao równiez dziaalnos´c´ wychowawcz a Sokratesa. Filozof nawi  a-zywa specyficzn a relacje ze swoim rozmówc a, która potrafia przerodzic´ sie w przyjaz´n´. Sokrates mawia czesto, ze nie ma uczniów – ma tylko przyja-ció. Takie stwierdzenie s´wiadczy o waznej umiejetnos´ci poznawania ucznia, rozpoznawania jego potrzeb, nawi azania atmosfery zaufania, aby potem go kierowac´ i towarzyszyc´ mu na drodze wyboru dobra.

KLO równiez w tym wzgledzie stwarza wiele okazji do podobnych spot-kan´ wychowawczych. Jednym z podstawowych s a lekcje funkcjonuj ace pod

48 Zob. http://www.katolik.chojnice.pl/i/index.php?option=com_content&view=article&id =21:statut-publicznego-katolickiego-liceum-ogolnoksztaccego&catid=57:dokumenty&Itemid=79, (dostep: 8.01.2016).

(20)

nazw a „godzina wychowawcza”, podobnie jak w wielu innych szkoach nieka-tolickich. Inn a form a spotkania wychowawczego s a tzw. kwadranse modlitew-ne. Kazdego dnia o godz. 7.45 wychowawcy spotykaj a sie ze swoj a klas a na wspólnej modlitwie oraz na rozmowie wychowawczej. Omawiane s a problemy wychowawcze dotycz ace caej spoecznos´ci klasowej, ale jest równiez mozli-we, w miare zapotrzebowania, spotkanie indywidualne z wychowankiem. Sfere kontaktu wychowawczego dopeniaj a liczne wyjazdy integracyjne oraz krajoznawcze (wycieczki, obozy integracyjne), które maj a na celu rozpoznac´ indywidualne zapotrzebowania wychowawcze uczniów oraz uzupeniac´ braki w tej materii.

Drugi element opisywanej relacji nauczycieluczen´ dotyczy potrzeby dawa-nia s´wiadectwa zycia przez wychowawce. Przypomina sie tutaj zasyszana historia, która miaa miejsce po wykadzie niemieckiego filozofa Maxa Sche-lera na jednym z uniwersytetów. Zosta on zapytany przez studentke o powody sprzecznos´ci pomiedzy wykadan a przez filozofa aksjologi a a s´wiadectwem zycia osobistego, nie wspógraj acego ze wzniosymi teoriami. Wówczas filozof mia udzielic´ odpowiedzi w formie pytania: „A czy widziaa pani znak drogo-wy wskazuj acy droge i jednoczes´nie ni a id acy?” Ta przewrotna odpowiedz´ faszywie pozbawia wychowawce koniecznos´ci potwierdzania ideaów, w które wierzy, s´wiadectwem swojego zycia. Sytuacja taka okrada wychowawce z autentyzmu i szereguje go w tumie teoretyków, którym tak naprawde nie zalezy na formowaniu czowieka do dobra, prawdy i piekna. Nie wystarczy bowiem zaaplikowac´ pewnej dozy teoretycznej wiedzy antropologicznej, nalezy przede wszystkim dostarczyc´ wychowankowi przykadów i wzorów zycia, które zostan a zrozumiane i przyjete dzieki dos´wiadczeniu spotkania osobowe-go. Skuteczny mechanizm wychowawczy polega przeciez na nas´ladowaniu przez wychowanków tych osób, które fascynuj a, poci agaj a sposobem zycia, nie wstydz a sie wasnej wiary i staj a sie prawdziwymi wzorcami49.

S´wiadectwo zycia wychowawców w KLO najbardziej uwidacznia sie w wychowaniu religijnym. Szkoa dba o to, aby kadra nauczycielska miaa formacje religijn a i dawaa jej wyraz: „Nauczyciele s a najwazniejszym czyn-nikiem, nadaj acym szkole katolickiej jej szczególny charakter poprzez ich dziaalnos´c´ i s´wiadectwo. Trzeba wiec zapewnic´ i popierac´ ich stay rozwój poprzez odpowiednie duszpasterstwo”50. Dyrekcja szkoy zaprasza do

wspó-49Por. M. D

ZIEWIECKI, Tozsamos´c´ wychowawcy, „Cywilizacja” 2006, nr 18, s. 97. 50Zob. K

ONGREGACJA DS. WYCHOWANIAKATOLICKIEGO, Szkoa katolicka, w: J. PONIE

(21)

pracy zawodowej przede wszystkim pracowników praktykuj acych i wyrazaj  a-cych gotowos´c´ do pogebiania swojej wiary51. Czasem trudno w tym wzgle-dzie dokonac´ stosownej weryfikacji, ale i na tej paszczyz´nie funkcjonuje zasada zaufania. Zacheca sie nauczycieli do wspólnych praktyk religijnych ze swoimi wychowankami oraz do penego uczestnictwa we Mszy s´w.  przyj-mowania Komunii s´w. Zdaniem dyrekcji szkoy, obraz nauczyciela przyjmuj  a-cego Chrystusa w Komunii s´w. jest autentycznym i bardzo waznym s´wiadec-twem okres´laj acym fundament zycia osobowego wychowawcy. Moze byc´ to wazny wzór i przykad zycia dla uczniów pozostaj acych pod jego wpywem dydaktyczno-wychowawczym. S´wiadczy nadto dobrze o jednomys´lnos´ci wy-chowawczej caej wspólnoty szkolnej.

Dodatkowym elementem sprzyjaj acym rozwojowi duchowemu wychowaw-ców s a rekolekcje szkolne, spotkania z osobami duchownymi i s´wieckimi, dziel acymi sie swoim s´wiadectwem zycia z Chrystusem lub s´wiadectwem nawrócenia. Waznym elementem pogebiaj acym religijnos´c´ jest równiez co-tygodniowa Msza s´w. (takze dla uczniów) oraz comiesieczna formacja. Spot-kanie formacyjne prowadzi ks. prefekt. Najczes´ciej jest to modlitwa adoracyj-na Najs´wietszego Sakramentu, a potem adoracyj-nauka formacyjadoracyj-na. Zaleznie od okre-sów liturgicznych, wprowadza sie równiez nabozen´stwo majowe, czerwcowe czy nabozen´stwo drogi krzyzowej.

Bycie wychowawc a jest zadaniem niezwykle trudnym, ale równiez ze wzgle-du na okolicznos´ci zycia zadaniem niezwykle pilnym. Polska mys´l pedagogiczna wysuwa pogl ad, ze skutecznos´c´ wychowania jest uzalezniona od osobowos´ci wychowawcy52. Rzadko mówi sie o byciu wychowawc a jako wypenianiu oso-bliwego powoania53, którym jest sie obdarowanym. Praca nad pieknem we-wnetrznym wychowawcy jest t a sfer a, która ma byc´ przekazana uczniom w pro-cesie wychowawczym. Jest to wyzwanie do dzielenia sie pieknem wewnetrznym. Nie chodzi tu bynajmniej o to, aby spontanicznie stac´ sie ideaem, wzorem do natychmiastowego nas´ladowania, osob a wzbudzaj aca wszechobecny podziw. Chodzi raczej o to, aby wychowawc a sie stawac´. Ze wzgledu na ludzkie sabo-s´ci nierzadko jest to zadanie niebywale trudne, a czasem nawet niemozliwe. Sukces wychowawczy opiera sie jednak na wierze we wasne mozliwos´ci

51O zwi azku wiary i wychowania pisze K. Olbrycht; zob. K. O

LBRYCHT, Prawda, dobro

i piekno w wychowaniu czowieka jako osoby, Katowice 2000, s. 53.

52 Por. J. WILK, Wychowawca-nauczyciel po mys´li ksiedza Bosko, „Cywilizacja” 2004, nr 10, s. 151.

53Por. D. Z

(22)

i pomoc wspólnoty, w której sie pracuje. W tym wzgledzie KLO stwarza wa-runki samorozwoju i odpowiedniej formacji religijnej.

Program wychowawczy KLO rozpoczyna sie od nastepuj acej deklaracji: Kazdy uczen´ jest osob a obdarzon a wolnos´ci a i godnos´ci a dziecka Bozego. Jest podmiotem, a nie przedmiotem wychowania. Chcemy wychowac´ osobe kochaj ac a Boga, ojczyzne i bliz´nich, pragn acych zyc´ pieknie w prawdzie i dobru, tak jak czyni to patron szkoy Romuald Traugutt. Podstaw a wszystkich dziaan´ wycho-wawczych jest odpowiedzialna mios´c´. Niech ona ksztatuje wszelkie relacje miedzy wychowawcami i wychowankami. Niech ona ostatecznie rozstrzyga o do-konywanych wyborach i podejmowanych decyzjach. Cay nasz trud wychowawczy i dydaktyczny zawierzamy Maryi Niepokalanej i s´w. Maksymilianowi54. Program wychowawczy odwouje sie do Romualda Traugutta – patrona szkoy, którego zycie byo realizacj a zasad ewangelicznych w perspektywie oddania sie Bogu i umiowania wolnos´ci. Wychowanie nadto maj a wspierac´ Maryja Niepokalana i s´w. Maksymilian. Posikowanie sie autorytetami, które s a jasnym przykadem zycia ku wartos´ciom, jest pomocnym elementem w procesie wychowawczym. We wspóczesnych ideologiach antywychowaw-czych eliminuje sie role autorytetu, propaguj ac liberalny styl kierowania wy-chowankiem, pozbawiony w zasadzie jakiegokolwiek przewodnika55. Tym-czasem KLO oferuje konkretny kontakt ze s´wiatem wartos´ci. Program wy-chowawczy tej placówki wprowadza zasady wychowania integralnego poprzez hierarchizacje aksjologiczn a. Wychowanie religijne znajduje sie na pierwszym miejscu (wychowanie sakramentalne, biblijne, eklezjalne i liturgiczne). Jako druga wartos´c´ pojawia sie wychowanie moralne (ksztatowanie sumienia, umiejetnos´c´ wartos´ciowania, ukierunkowanie uczuc´ i emocji, ksztatowanie woli, nabywanie cnót – s´wiadome posuszen´stwo, odwaga cywilna, gotowos´c´ do pos´wiecen´), nastepnie wychowanie patriotyczne (poznawanie ducha i histo-rii narodu, przyblizenie sylwetki patrona szkoy, budzenie poczucia odpowie-dzialnos´ci za ma a i duz a ojczyzne, s´wiadomos´c´ wasnych zadan´ wobec naro-du, twórcze w aczenie sie w dobro wspólne, pielegnowanie tradycji narodo-wych, poczucie dumy narodowej, pielegnowanie i umiowanie mowy ojczy-stej), potem wychowanie kulturalne (kultura jezyka, odpowiedzialnos´c´ za sowo, poznawanie dziedzictwa kultury wasnej ojczyzny, poznawanie kultury innych narodów, ksztacenie postawy twórczej, ksztatowanie kultury

osobi-54Zob. http://www.katolik.chojnice.pl/i/index.php?option=com_content&view=article&id= 18:program-wychowawczy&catid=57:dokumenty&Itemid=79 (dostep: 09.01.2016).

55Zob. B. K

(23)

stej, s´wiadomos´c´ zagrozen´ wspóczesnej kultury). Kolejny punkt dotyczy wychowania intelektualnego (poszukiwanie prawdy, rozszerzenie zaintereso-wan´, zdolnos´c´ do refleksji, budzenie twórczos´ci), potem wychowanie zdro-wotne (budowanie szacunku dla osób starszych, chorych i niepenosprawnych, budowanie szacunku dla samej tajemnicy zycia, dla godnos´ci kazdego czo-wieka jako podmiotu, dla ludzkiego ciaa i spraw pci, dla ekologii i wycho-wania fizycznego), a na samym kon´cu wychowanie estetyczne (klasyczna idea piekna, harmonii i elegancji, wspóczesne propozycje estetyczne i mody, estetyka wygl adu, dbaos´c´ o otoczenie).

Zaproponowane w programie wychowawczym KLO wartos´ci uporz  adkowa-ne s a wedug hierarchii od wartos´ci rzedu najwyzszego do wartos´ci najniz-szych. Wartos´ci wyznaczaj a tutaj cele programowe szkoy. Hierarchizacja wartos´ci suzy wychowaniu ku samodzielnos´ci i odpowiedzialnos´ci. Sporo miejsca w programie wychowawczym KLO zajmuje wychowanie religijne. Dostarcza ono wychowankom pen a prawde o czowieku jako osobie stworzo-nej przez Boga, posiadaj acej charakter transcendentny, przekraczaj acy per-spektywe ziemsk a. To was´nie religia pomaga odnajdywac´ ostateczny cel i sens zycia ludzkiego. Kieruje spojrzenie uczniów na perspektywe wiecznos´ci oraz pomaga w nawi azaniu relacji z Bogiem przez mios´c´, czyli s´wietos´c´56.

Realizacja religijnej s´ciezki wychowawczej przebiega w KLO w róznych formach: poranna modlitwa klasy z wychowawc a, cotygodniowa Msza s´w. z homili a, rekolekcje wielkopostne, rekolekcje przed s´lubowaniem i matur a, dni skupienia, codzienna modlitwa Anio Pan´ski, pielgrzymka maturzystów na Jasn a Góre, Chrzes´cijan´ska Szkoa pod Z aglami, S´wiatowe Spotkania Mo-dych z Ojcem s´w., udzia w pielgrzymkach Ojca s´w., Katolickie Stowarzysze-nie Modziezy itp. Widac´, ze zaproponowane aktywnos´ci religijne (czynniki nadprzyrodzone)  acz a sie z pozostaymi wartos´ciami (czynniki przyrodzone) w taki sposób, ze harmonijnie ukadaj a wychowanie i wyksztacenie. Program wychowawczy KLO wspógra z przekonaniem Jana Pawa II odnosz acym sie do tego, ze zadna z wymienionych wartos´ci nie stanowi celu nadrzednego w wychowaniu osoby. Wartos´ci a najwyzsz a na ziemi jest sam czowiek poj-mowany jako istota materialno-duchowa, zdolny do rozumnego i wolnego dziaania57. Wychowanie nigdy nie umniejsza wolnos´ci ucznia, nigdy jej nie

56 Por. Z.J. Z

DYBICKA, Wychowanie a religia, w: P. JAROSZYN´ SKI, P. TARASIEWICZ, I. CHODNA (red.), Filozofia i edukacja, Lublin 2005, s. 83.

57 Por. A. RYNIO, Co zrobic´ z darem modos´ci. Wskazówki pedagoga, w: A. RYNIO, K. STE PIEN´ (red.), Bogactwo modos´ci wyzwaniem dla wychowawców XXI wieku, Lublin 2010, s. 33-34.

(24)

ogranicza. Widac´ w tym wzgledzie zaczerpniety od Jana Pawa II pogl ad o braku konfliktu wychowania z wolnos´ci a czowieka. Dzieje sie tak dlatego, poniewaz sam czowiek jest samoistn a i szczególn a wartos´ci a jako podmiot zwi azany z osobow a transcendencj a58. Wolnos´c´ w aspekcie wychowawczym wystepuje w KLO w powi azaniu z moralnos´ci a. Podejs´cie takie po raz pierw-szy zaproponowa Sokrates w odniesieniu do rozumu panuj acego nad popeda-mi59. Równiez szkoa w swoim systemie wychowawczym d azy do wypraco-wania w wychowankach umiejetnos´ci poskramiania wasnych z adz, tak aby nie stac´ sie ich niewolnikiem. Autonomia moralna ucznia bedzie polegaa na wypracowaniu w sobie silnej woli, podyktowanej imperatywem rozumu, aby panowac´ nad poz adliw a czes´ci a wasnej natury i stawac´ sie osob a coraz bar-dziej woln a. Sprawa wolnos´ci jest zawsze spraw a ducha czowieka i nalezy go wychowywac´ tak, aby zdolnos´c´ do decydowania moga przejawiac´ sie w caej dojrzaos´ci, równiez z mozliwos´ci a b adzenia60.

Jedn a z nadrzednych idei programu wychowawczego KLO jest wychowa-nie do wspólnotowos´ci. Zajmuje ono pierwsze miejsce w hierarchii gównych idei programu wychowawczego. Zaraz po nim znajduj a sie: poznanie psychiki modego czowieka, mios´c´ pedagogiczna, stosowanie metod prewencyjnych zgodnych z regulaminem szkoy.

Pojecie wspólnoty w procesie wychowawczym jest nastepstwem przyjetej koncepcji czowieka jako osoby. Jak juz byo wspomniane, czowiek wci az aktualizuj acy sie jako osoba nie moze pozostac´ w odseparowaniu. Odkrywszy w sobie mios´c´, bed ac a darem z siebie, ma obowi azek dzielic´ sie tym darem z innymi. Wzajemne obdarowywanie sie sob a tworzy specyficzn a wspólnote, która jest miejscem spotkania ludzi przyjmuj acych pewien kanon wartos´ci jako dobro wspólne. Osoby zyj ace we wspólnocie mozna okres´lic´ jako pielgrzymów pod azaj acych w tym samym kierunku. Maj a oni s´wiadomos´c´ koniecznos´ci ci  a-gego kroczenia, udoskonalania sie, zmierzania ku celowi ostatecznemu, ale jednoczes´nie mog a liczyc´ na wzajemn a pomoc, widz ac, ze s a dla siebie wazni i niepowtarzalni bynajmniej nie ze wzgledu na utylitarne i partykularne cele, ale ze wzgledu na fakt bycia osob a. Dlatego s´rodowisko KLO, do którego przynale-zy równiez Katolickie Gimnazjum im. Romualda Traugutta w Chojnicach oraz Katolicka Szkoa Podstawowa z Oddziaami Przedszkolnymi im. Piotra Dunina

58 Zob. J

AN PAWE II, W imie przyszos´ci kultury. Przemówienie w UNESCO, Paryz 2 czerwca 1980, w: M. RADWAN (red.), Wiara i kultura. Dokumenty, przemówienia, homilie,

wybór tekstów i opracowan´, RzymLublin 1988, s. 57. 59Zob. W. J

AEGER, Paideia. Formowanie czowieka greckiego, s. 608. 60Por. J. W

(25)

w Chojnicach, znane jest na szczeblu lokalnym pod nazw a Wspólnota Szkó Katolickich. Uczniowie rozpoczynaj acy nauke w KLO staj a sie niejako automa-tycznie czonkami tej wspólnoty, jednak dopiero potem odkrywaj a fakt istnienia wspólnoty zywej, gotowej do pomocy i realizuj acej personalistyczn a wizje wy-chowania „w tym samym kierunku”.

Wspólnota szkolna przygotowuje nadto do zycia we wspólnotach mazen´-skich i rodzinnych, zakonnych, narodowych, lokalnych itp. Bardzo wazn a role w tym wzgledzie odgrywa wspólnota rodzinna, która ma przygotowac´ ucznia do umiejetnos´ci zycia w róznych wspólnotach napotkanych na drodze czo-wieka. Z tego tez wzgledu KLO zwraca szczególn a uwage na pomoc rodzinie w wychowaniu. Statut KLO mówi bowiem:

Wspieraj ac rodzine w wychowaniu dzieci – szkoa pomaga uczniom przejmowac´ odpowiedzialnos´c´ za wasne zycie i dalszy rozwój osobowy, w tym za kszta-cenie; wspomaga w rozwoju uczniów zdolnych oraz uczniów potrzebuj acych wiekszej pomocy (art. 11, ust. 2).

Pomoc rodzinie oczekuj acej wsparcia wychowawczego przybiera rózne formy: rozmowa z dyrekcj a lub wychowawcami, zaopatrywanie rodziców w cenne materiay wychowawcze itp. Jednak z przeprowadzonej w szkole ewaluacji wewnetrznej wynika, ze najskuteczniejsz a wedug rodziców pomoc a wychowawcz a jest ich pedagogizacja. W mys´l zapisu statutu: „Szkoa prowa-dzi i rozwija wspóprace roprowa-dziców i nauczycieli, ukierunkowan a na osi aganie spójnos´ci oddziaywan´ wychowawczych” (art. 10, ust. 3), organizowana jest w szkole równiez formacja rodziców. Kilka razy w roku (najczes´ciej podczas wywiadówek) rodzice uczestnicz a w wykadach b adz´ warsztatach o tematyce wychowawczej. Wykady prowadz a znani pedagodzy, wychowawcy, osoby duchowne i ciesz a sie one duzym zainteresowaniem ze strony rodziców.

*

Katolickie Liceum Ogólnoksztac ace im. Romualda Traugutta w Chojni-cach opiera swój program wychowawczy w pierwszej kolejnos´ci na zasadach integralnego wychowania w duchu personalistycznej wizji czowieka, a z dru-giej strony nawi azuje do spus´cizny wychowania klasycznego opartego na wizji Sokratesa. Mozna wysnuc´ wniosek, ze wizje te s a spójne pod k atem moralnego postepowania i wzajemnie sie dopeniaj a. Dzieje sie tak dlatego, ze personalizm jako pogl ad filozoficzny w istotnej mierze nawi azuje do

(26)

kon-cepcji filozoficznej zaproponowanej przez Sokratesa. Jego dopenienie krysta-lizuje sie w innych póz´niejszych koncepcjach filozoficznych.

Mogoby sie wydawac´, ze nie ma dzis´ s´rodowisk zainteresowanych wizj a Sokratejskiego wychowania. Tymczasem niezmienna natura czowieka domaga sie, bez wzgledu na specyfike czasowos´ci czy konsumpcyjnego charakteru rzeczywistos´ci, niezomnych wzorców realizacji powoania do czowieczen´-stwa. W programie wychowawczym KLO na pierwszy rzut oko wysuwa sie Sokratejska koncepcja dialogu. Kazdy wychowawca musi byc´ zaangazowany w prowadzenie dialogu z uczniem, bowiem na jego podstawie dochodzi do zrozumienia i dziaania. Dzieki takiemu spotkaniu mozna przeanalizowac´ wazne zagadnienia dotycz ace szczególnie trudnych wyborów. Tak jak postulo-wa Sokrates, wychowawca nie moze zaprzestac´ krytyki za, choc´by byo ono dla niego pozornie korzystne. Musi natomiast demaskowac´ obude i demago-gie, aby stawac´ w prawdzie i zawsze j a wybierac´. Musi nauczac´ wychowan-ków spostrzegawczos´ci, uwrazliwienia na zafaszowanie dobra, antyintelektua-lizmu. Nauczyciel KLO musi stac´ sie wychowawc a przewodnikiem. Musi sta-wac´ sie na wzór Sokratesa pomoc a w torowaniu drogi wychowankowi, nie moze jednak go wyreczac´ w wyborze zycia m adrego i cnotliwego. Jako auto-rytet musi byc´ gotowy do staniecia w obronie uznawanych przez siebie war-tos´ci.

Tak samo jak wizja wychowania Sokratejskiego, równiez wychowanie personalistyczne nie zakada zadnych specyficznych metod czy form realiza-cyjnych. KLO korzysta z wielu ogólnodostepnych metod, stosowanych w róz-nych koncepcjach wychowawczych. Wymagania pojawiaj a sie co do form osobowych w procesie wychowania, które zagwarantuj a szacunek, zyczliwos´c´, odpowiedzialnos´c´ i wskaz a wreszcie kierunek rozwoju osobowego zwien´czo-nego osi agnieciem celu ostatecznego. Kazde wychowanie musi miec´ swoje reguy, zasady, których egzekwowanie ochroni rozwój osoby i skieruje go na was´ciwe tory61. Kadziony w szkole nacisk na wychowanie jest swoistym protestem wobec charakterystycznej dla naszych czasów obojetnos´ci wycho-wawczej. W szkoach s a tworzone programy wychowawcze, abstrahuj ace od jakichkolwiek fundamentów aksjologicznych. Edukacja w sposób nienaturalny wepchnieta zostaa w postmodernistyczn a wizje wychowania modego pokole-nia, odrzucaj ac a spus´cizne greckiej paidei, prawa rzymskiego i innych perso-nalistycznych wartos´ci, które przez wieki niesione byy dzieki

chrzes´cijan´-61 Warto w tym wzgledzie zapoznac´ sie z publikacj a J. Woronieckiego pt. Umiejetnos´c´ rz adzenia i rozkazywania, Lublin 2001.

(27)

stwu. Z wielkim niepokojem przygl adamy sie niektórym szkoom, które celo-wo wyrugoway ze scelo-woich statutów, programów wychowawczych i profilak-tycznych sowo godnos´c´ czowieka, zastepuj ac je pustym okres´leniem toleran-cja, oznaczaj acym akceptacje wszystkiego, bez wzgledu na konsekwencje natury moralnej. Coraz wiecej szkó zapomina, ze kazdy czowiek zosta obdarzony godnos´ci a, któr a trzeba aktualizowac´ w perspektywie wyboru do-bra. Przerazaj a sztandarowe hasa antypedagogiczne, wypowiadane nierzadko przez samych dyrektorów szkó, jakoby nauczyciel musia zawiesic´ wszelaki s ad oceniaj acy i stac´ sie jedynie towarzyszem indywidualnego wyboru ucznia, bez mozliwos´ci opowiadania sie za któr akolwiek z wartos´ci. Tymczasem promowany w KLO obraz nauczyciela-wychowawcy nawi azuje do klasycznej wizji wychowawcy, który jako pierwszy rozpoznaje, co jest dla wychowanka dobre, czego mu potrzeba i jak do tego zmierzac´. Nie jest to rodzaj narzuce-nia swojej woli czy subiektywnej oceny sytuacji wychowawczej, ale prawdzi-wego zatroskania o wychowanka, przeniknietego wiedz a o jego godnos´ci i relacj a mios´ci62.

Katolickie Liceum Ogólnoksztac ace im. Romualda Traugutta w Chojni-cach stara sie w procesie edukacji nie zgubic´ z oczu wychowania jako funda-mentu postrzegania siebie jako osoby naznaczonej niepowtarzaln a godnos´ci a. Dbaos´c´ o integralne wychowanie wypywa ze s´wiadomos´ci wychowawców i caego s´rodowiska szkolnego o zadaniach wyznaczonych czowiekowi do penienia rzeczy wielkich i szlachetnych. Wychowanie personalistyczne oraz Sokratejska mys´l wychowawcza stanowi a fundament procesu wychowawczego tej szkoy. S a to zadania aktualne i pilne, szczególnie w dobie nawarstwiaj  a-cych sie wychowawczych problemów spoeczen´stw wielokulturowych i per-spektywy mieszania sie narodów obcych kulturowo. Personalistyczny program wychowawczy gwarantuje postawe szacunku i zrozumienia poprzez skupienie sie na wartos´ciach dla kazdego czowieka najwazniejszych.

62S. Chrobak mówi w tym wzgledzie o zagwarantowaniu wychowankowi przez wycho-wawce przestrzeni wolnos´ci (tzw. przestrzeni wychowawczej); zob. S. CHROBAK, Obraz ucznia

w ujeciu personalizmu, w: A.J. SOWIN´ SKI, A. DYMER (red.), Szkoa katolicka na przeomie

Cytaty

Powiązane dokumenty

również franz von liszt nie sprzeciwiał się karze śmierci, chociaż uważał on, że kara powinna być sprawiedliwa, lecz jednocześnie jej zadaniem jest

Jeśli jest adreso- wany do całego Kościoła, określa się go jako katechizm ogólnokościelny, który staje się zawsze doktrynalnym punktem odniesienia dla całego

O wydarzeniach, jakie nast ˛ apiły po artystycznych sukcesach odniesionych na s´wiatowym festiwalu w Japonii w 1972 r., kronikarz napisał: „Szumi ˛ aca w głowach «woda sodowa»

1-108; ГАРФ, Всероссийский Церковный Поместный Собор, Протокол и стенограмма заседания Собора от 8 ноября 1917

jakie s¹ dostêpne w polskich archiwach, stronie polskiej w tym czasie zale¿a³o na nawi¹zaniu takich stosunków, nawet jeœli ze wzglêdów taktycznych twierdzono inaczej i wbrew temu,

W omawianym okresie powstawała grupa magnaterii Prus Królewskich, zmniejszała się liczby szlachty średniozamożnej, powiększała się liczba szlach­ ty ubogiej.. Większość

na podstawie przeprowadzonej analizy sformułowano wniosek, że wraz z wiekiem bezrobotnego wydłuża się czas poszukiwania przez niego pracy, a prawidłowość ta ma

Výsledky prieskumu vzdelávania učiteľov odborných technických predmetov Cieľom nášho prieskumu bolo získať informácie o celej škále vzdelávacích aktivít učiteľov