• Nie Znaleziono Wyników

Widok Niektóre zagadnienia analizy transakcyjnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Niektóre zagadnienia analizy transakcyjnej"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

RO CZN IK I NA U K SPOŁECZNYCH Tom , X II, zeszyt 2 — 1984

A N T O N I T O M K IE W IC Z

N IE K T Ó R E Z A G A D N IE N IA A N A L IZ Y T R A N S A K C Y JN E J

W P R O W A D Z E N IE

Tw órcą analizy transakcyjnej jest psychiatra i psychoanalityk am erykański Erie Berne, który zapoczątkował w końcu lat pięćdziesiątych jej szybki rozwój. T eoria ta w krótkim czasie zyskała wielu zwolenników i entuzjastów w licznych krajach, zwłaszcza Europy Zachodniej. Zaczęto tworzyć instytuty badawcze i tow arzystw a naukowe, poświęcone tem u kierunkowi psychologicznem u. U tw orzono także M iędzynarodow e Towarzystwo Analizy Transakcyjnej z siedzibą w San Francisco, liczące obecnie wiele tysięcy członków.

Badania prowadzone w świetle tej teorii m ogą być bardzo przydatne w wielu dziedzinach wiedzy, a mianowicie: w psychoterapii, w psychologii społecznej, w orga­ nizacji i zarządzaniu, a przede wszystkim w naukach pedagogicznych1.

Analiza transakcyjna wykorzystuje teoretyczne założenia psychoanalizy, psycholo­ gii indyw idualnej, teorii uczenia się, teorii ról, spotykam y tu rów nież pew ne elem enty poglądów charakterystycznych dla psychologii hum anistycznej. W szystkie te, zaczerpnięte z różnych teorii psychologicznych, elem enty in terpretuje się tutaj w odm ienny właściwy analizie transakcyjnej sposób. N ie jest to jednak zlepek, elem en­ tów z różnych teorii, ale względnie zw arta teoria osobowości, wyraźnie nastaw iona na praktykę (terapię).

Przyczyn popularności analizy transakcyjnej m ożna upatryw ać w tym , że teoria ta stara się analizować zjawiska psychiczne całościowo, uwzględniając kontekst społe­ czny. Dzięki tem u jest ona otw arta na różne kierunki psychologiczne i wiele dziedzin wiedzy hum anistycznej2. W analizie transakcyjnej posługuje się określeniam i zaczerp­ niętymi z języka potocznego, dlatego są one zrozum iałe dla wszystkich. W przeciw ień­ stwie do psychoanalizy, analiza transakcyjna nie odstrasza, gdyż nie zagląda do „piw ­

1 W H . H o llo w a y . Transaktionsanalyse: eine integrative Sicht. W : Transaktionsanalyse seit E ric Berne. H rsg. G . Barnes et al. Bd. 2. Berlin 1980.

(2)

nic“ życia psychicznego człowieka i nie analizuje popędliwości człowieka, co jest tak charakterystyczne dla psychoanalizy5. Analiza transakcyjna uwzględnia wolność czło­ wieka, dokonyw anie zm ian w strukturze i funkcjonow aniu osobowości, a metody terapeutyczne, jakie proponuje, mogą być stosowane przez samych pacjentów. M a to poważne znaczenie w procesie samo wychowawczym4.

Zasadniczym celem , jaki stawia sobie analiza transakcyjna, jest wzrost osobowy jednostki ludzkiej i doskonalenie relacji m iędzyosobowych w układach społecznych. M ają się one wyrażać w spontaniczności i w zaufaniu. Jest to teoria optym istyczna, wzbudzająca nadzieję.

Ponadto analiza transakcyjna próbuje badać stru k tu ry i instytucje społeczne, w których funkcjonuje człowiek. W skazuje naw et na możliwości dokonania zmian w tych stru k tu rach przez w prow adzenie elem entów estetycznych i osobow ych5. Teoria ta podejm uje się również wyjaśnienia konfliktów m iędzyludzkich, patologii grup i instytucji społecznych. Analiza transakcyjna jest otw arta na różne teorie (np. teorie antropologiczne, teorie kultury, teorie rozwoju m oralnego i in.).

Analiza transakcyjna, a przede wszystkim jej teoretyczne założenia, są jeszcze u nas m ało znane. D latego w ydaje się celowe przedstaw ienie teoretyczne założeń i zakresu bad ań analizy transakcyjnej w sposób możliwie syntetyczny i skrótowy. Ukazanie koncepcji teoretycznych analizy transakcyjnej może mieć inspirujący wpływ na nauki pedagogiczne, gdyż bardzo często teoria ta odwołuje się do procesów wychowania.

A. G łów ne potrzeby człowieka

E rie B erne w swojej koncepcji teoretycznej przyjm uje funkcjonowanie u człowieka trzech podstaw ow ych potrzeb. W początkowej fazie rozwoju potrzeby te funkcjonują w w arstw ie biologicznej, następnie zaś w warstwie psychicznej człowieka. Zakorze­ nione w biologicznej w arstw ie człowieka są tak silne, że nazywa się je głodem . T e trzy potrzeby to:

1) potrzeba stym ulacji (stim ulus hunger), 2) potrzeba uznania (recognition hunger),

3) potrzeba strukturalizacji czasu (hunger for tim e structure).

ad 1) Psychofizyczny organizm człowieka potrzebuje ciągłej stym ulacji ze strony świata zew nętrznego i wewnętrznego. Bez niej rozwój człowieka ulega wielorakim upośledzeniom . W pierw szych okresach życia organizm potrzebuje tych stymulacji znacznie więcej niż w późniejszym . Świat zew nętrzny (otoczenie społeczne, świat m aterialny) pow inien dostarczyć potrzebnej ilości bodźców dla rozwoju organizm u psychofizycznego człowieka6. W początkow ym okresie rozwoju stym ulacja przebiega na płaszczyźnie biologiczno-sensoryczno-m otorycznej, następnie zaś na płaszczyźnie psychicznej (np. dziecko dzięki zabawkom rozwija swoje zdolności psychiczne). Z

3 M . J a m e s , L . M . S a v a ry . Befreites Leben. M ü n c h e n 1977 s. 17.

4J. G l a d f e l t e r . Jed e M inute gemessen. W: Transaktionsanalyse seit. Bd. 3. Berlin 1981 s. 79.

5 G . H a rn e s. Schulen der T ransaktionsanalyse— Einführung. W : Transaktionsanalyse seit. Bd. 1. Berlin 1979.

(3)

potrzebą uzyskania stymulacji ze strony otoczenia łączy się ściśle potrzeba uznania. ad 2) Potrzebę uznania w analizie transakcyjnej nazywa się głodem uzyskania „głasków“ . Jest to również silna potrzeba, która ma swoje zakorzenienie w warstwie biologicznej człowieka. Pod pojęciem uznania rozum ie się tutaj sposób i rodzaj przyję­ cia egzystencji człowieka przez otoczenie społeczne. Stw arza to podstaw y do zaspoko­ jenia innych istotnych potrzeb: potrzeba bezpieczeństw a, doznawania miłości i potrzeba poczucia wartości siebie7.

W początkowym okresie rozwoju potrzeba uznania przejawia się u dziecka u trzy ­ m ywaniem fizycznego kontaktu z m atką przy okazji otrzym yw ania pokarm u lub zasy­ piania. T en kontakt fizyczny z m atką odbierany jest przez dziecko jako „pozytyw ne głaski“ . M ają one istotne znaczenie w rozwoju osobowości człowieka. Brak ich we wczesnym okresie rozwoju powodować może różne dolegliwości fizyczne i psychiczne. Jak wykazują badania F. English, brak pozytyw nych „głasków“ w okresie wczesnego dzieciństwa doprow adzał naw et do śmierci fizycznej dziecka8. N a bazie tej potrzeby kształtuje się u człowieka poczucie zaufania do innych osób9.

W późniejszym okresie rozwoju „głaski“ przybierają charakter bardziej sym boli­ czny i funkcjonują w w arstwie psychicznej (np. pozdrow ienia, przyjazny uśm iech, uścisk dłoni itp.).

Sposób i jakość udzielania „głasków“ przez otoczenie społeczne ma istotne zna­ czenie w kształtowaniu postaw życiowych wobec siebie i otoczenia. Jednostka uzysku­ jąca wystarczającą ilość pozytyw nych „głasków“, posiada poczucie wysokiej wartości siebie. Nie będąc zagrożoną w otoczeniu społecznym , m a szansę rozw oju wyższych potrzeb.

Udzielanie „głasków“ pozytyw nych przybiera różne form y, n p . podkreślania u kogoś pozytyw nych cech fizycznych czy psychicznych, pozdrow ienia, uważne słucha­ nie, prawidłowe wymawianie im ienia i nazwiska itp .10 G dy zaś jednostka nie otrzy­ m uje dostatecznej ilości pozytyw nych „głasków'5, często prow okuje otoczenie swoim postępow aniem , chcąc zwrócić na siebie uwagę. Sposób zachowania może tu mieć charakter nieaprobowany społecznie.

Sposób i ilość udzielania „głasków" pozytyw nych lub negatyw nych w ytw arza u indyw iduum określone nastaw ienie em ocjonalne wobec siebie i innych. Berne segre­ guje je w cztery podstawowe kategorie, a mianowicie:

a) J a jestem O K — T y jesteś O K

Jest to najbardziej prawidłowa postawa. W yraża się ona w akceptacji siebie i swego otoczenia. Taka postawa jest wynikiem prawidłowego procesu wychowawczego, przede w szystkim we własnym środow isku rodzinnym . Jednostka ludzka o pozytyw ­ nym nastaw ieniu wobec siebie i innych czuje się psychicznie dobrze, nie przeżyw a poczucia małej wartości siebie. Omawiana postaw a sprzyja realizacji przyjętych przez

7 R. R o g o ll. N im m dich, wie du bist. F re ib u rg im Brsg. 1976 s. 39 n.

8 F . E n g lis h . W as werde ich morgen tun? E ine neue Begriffsbestim m ung der Transaktionsanalyse. W: Transaktionsanalyse seit. Bd. 2 s. 228-245.

9 R o g o ll, jw. s. 41 nn.

(4)

siebie celów i zadań życiowych. P onadto osoba taka łatwo może nawiązać prawidłowe kontakty osobowe z innym i, bez uprzedzeń i bez instrum entalnego ich wykorzystywa­ nia. N ie skupiając się na samej sobie, zdolna może być do m yślenia i zachowań prospołecznych i altruistycznych. Potrafi zrozum ieć odm ienność poglądów i zacho­ wań innych o só b ".

b) J a jestem O K — T y nie jestś O K

Jest to postaw a wysokiej akceptacji siebie przy pogardliwym stosunku wobec innych. Z ew nętrznym w yrazem takiego nastaw ienia jest aroganckie, pewne siebie zachowanie się. Jest ona wynikiem procesu socjalizacyjnego i nieprawidłowych postaw rodzicielskich. Dzieje się tak wówczas, gdy dziecko przeżywa swoje negatywne zacho­ wanie jako pozytyw ne. Czasami taka postawa prowadzi do zachowań aspołecznych i antyspołecznych.

c) J a nie jestem O K — T y jesteś O K

Jest to postaw a braku sam oakceptacji przy jednoczesnym podziw ianiu otoczenia społecznego 12. U zew nętrznia się to w rezygnacji z siebie i rezygnacji w stawianiu sobie zadań życiowych. Podobnie jak wyżej wym ienione postawy, również i ta jest wynikiem procesów wychowawczych. W okresie wczesnego rozwoju dziecko czuje się bezradne, zdane jedynie na opiekę m atki. O na to udziela m u pozytyw nych „głasków“ . M atka w oczach dziecka jest osobą O K , siebie zaś — jako bezradne, potrzebujące pom ocy ze stro n y innych — ocenia jako nie O K . Taka postaw a może się utrw alić w procesie rozwojowym człowieka i przyjąć postać nieakceptowania siebie.

d) J a nie jestem O K — T y nie jesteś O K

W procesie socjalizacyjnym wytw arza się postaw a braku akceptacji siebie i otocze­ nia. Ź ródła takiego nastaw ienia życiowego u człowieka należy szukać w procesie wychowawczym , w braku uzyskania pozytyw nych „głasków“ , głównie w środowisku rodzinnym . Z reguły w ytw arza się ono u dzieci odrzuconych i niechcianych, które nie doznają poczucia bezpieczeństw a i miłości. W yrazem tej postawy jest często kontesta­ cja w obec otoczenia społecznego. Człowiek z takim nastaw ieniem em ocjonalnym nie akceptuje swego życia i życia innych osób. D latego też bardzo często wchodzi w kolizję z praw em 13.

N a bazie potrzeby uznania kształtuje się więc w procesie wychowawczym postawa życiowa wobec siebie i otoczenia. W analizie transakcyjnej uważa się te postawy za w zględnie trw ałe, przyjm uje się jednak, że mogą one ulegać zm ianom pod wpływem zdobyw anego doświadczenia i czynników świadom ościowych14. N iem niej jednak

1 T am że s. 76; T . H a r r is . Ich bin O .K . — D u bist O .K . H am b u rg 1976. - T am że.

R o g o ll, jw. s. 53.

(5)

ukształtowane w okresie dzieciństwa i młodości stanowią silny m otyw postępow ania i zachowania człowieka.

ad 3) In n ą istotną potrzebą człowieka, zakotwiczoną w jego biologicznej warstwie, jest potrzeba strukturalizacji czasu. Człowiek, aby nie wpaść w nudę, m usi posiadać ustrukturalizow any czas.

W okresie najwcześniejszego dzieciństw a dzieje się to w cyklicznym funkcjonow a­ niu organizm u, a więc: czuwanie, spanie i przyjm ow anie pokarm u. W raz z rozwojem człowieka dokonuje się również większe zróżnicowanie czasu na płaszczyźnie psychi­ cznej. Potrzebę tę człowiek realizuje dzięki określonym czynnościom. W analizie tra n s­ akcyjnej wymienia się ich kilka, a mianowicie: rytuał, odizolowanie się, rozrywki, działalność zewnętrzna, gry, przeżywanie zażyłości15.

a) rytuał (ritual)

C hodzi przede wszystkim o wypełnienie codziennego cerem oniału, który jest przy­ jęty w określonej grupie czy instytucji społecznej (np. określone sposoby zachowania i postępow ania w spotkaniach towarzyskich). Spełniając rytuał jednostka wypełnia nim czas i jednocześnie ma szansę uzyskania pozytyw nych „głasków“ ze strony otoczenia. Dzięki przyjętym rytuałom traci mniej energii psychicznej, poniew aż wykonuje czyn­ ności zautom atyzow ane, korzysta z gotowych form zachowania w yuczonych w proce­ sie socjalizacyjnym. R ytuały um ożliwiają nawiązanie kontaktów m iędzyludzkich z innym i, bez narażenia się na ryzyko niepowodzenia, gdyż znana jest ich efektywność.

K ażda właściwie grupa czy instytucja społeczna ma mniej lub bardziej rozbudo­ wany rytuał. Zadaniem zaś członków określonej społeczności jest przysw ojenie sobie w procesie wychowawczym tych gotowych form zachowania się16. Pełnią one ważną funkcję społeczną, można dzięki nim otrzym yw ać i uzyskiwać „głaski“ pozytyw ne lub negatywne. N ie angażują jednak całościowo jednostki ludzkiej, ponieważ są gotowymi wzorami zachowania i nie wymagają wysiłku psychicznego.

b) wycofanie się (withdrawal)

Człowiek od czasu do czasu pragnie być sam. W ycofuje się wtedy ze swego otocze­ nia w sposób fizyczny lub tylko psychiczny (pozostaje ze swoimi problem am i, m yś­ lami). T o czasowe ograniczenie kontaktów m iędzyludzkich ma duże znaczenie w p ro ­ cesie samoregulacji. Człowiek pozostaje sam ze swoim zinternalizow anym dośw iad­ czeniem, co stanowi wyraz jego autonom ii. Zdolność wycofywania się jest alternatyw ą dla kontaktu ze światem zew nętrznym 17.

Dzięki wycofywaniu się jednostka może uniknąć stresów i rozczarow ań w zakresie układów międzyosobowych. Potrafi więc czerpać poczucie zadowolenia ze swego „Ja“ . Z drugiej zaś strony perm anentne wycofywanie się może stw orzyć pewne

niebezpie-,s Por. E. B e rn e . Spiele der Erwachsenen. H am b u rg 1970.

P or. E. P o l s t e r , M . P o ls te r . Gestalttherapie. M ü n c h e n 1975; F . S. P e r ls . Gestalttherapie in A ktion. S tattg art 1974.

i; H . P e tz o ld . Ich bin O .K . — Du bist so lä lä Eric Bernes Transaktionale Analyse. „Psychologie h e u te “ H eft 8. 1975 s. 35-43.

(6)

czeństw o wyobcow ania się człowieka ze świata zewnętrznego (otoczenia społecznego).

c) rozryw ki (pastimes)

W ram ach strukturalizacji czasu mieści się tzw. spędzanie czasu poprzez różne rozrywki. Zajm ują one określoną ilość czasu i mogą przybierać różne postacie, a więc np. sporty, dyskusje, rozm owy, zabawy. Człowiek nie angażuje się zbytnio w takie czynności i nie traci energii psychicznej. Rozm owy m ogą dotyczyć różnych tem atów i zagadnień, np. sportu, polityki, innych osób (plotki). Podczas takich rozmów mogą być przekazyw ane i otrzym yw ane pozytywne lub negatywne „głaski“ 18. Jeżeli takie rozm ow y są często prow adzone, z czasem mogą stać się nudne.

d) działalność zewnętrzna (activity)

Jedną z w ażnych form strukturalizacji czasu jest działalność w święcie. Chodzi tu głównie o czynności związane z rzeczywistością, np. pielęgnacja i wychowanie dzieci, praca zawodowa itp. W działaniu takim człowiek spędza pow ażną część swego życia. C zynność ta w ogrom nej m ierze chroni człowieka przed nudą, ze względu na w ystępu­ jące tu zaangażowanie fizyczne i psychiczne, m im o że nie wszystkie sfery psychiczne biorą udział w takich czynnościach. M ogą one jednak szybko wyczerpać zasoby ene­ rgii fizycznej i psychicznej człowieka19.

e) gry (games)

Człowiek, żyjąc w określonym społeczeństwie, pow inien spełniać określone role społeczne, które są zaprogram ow ane już od chwili urodzenia. Jednostka ludzka uczy się „odgryw ać“ role wyznaczone płcią, narodow ością, klasą społeczną. Ponadto czło­ wiek pełni role zawodowe. W społeczeństwach dem okratycznych role zawodowe są określone przez kom petencje, zainteresow ania oraz zdolności człowieka20. Za ich speł­ nianie jednostka otrzym uje pozytywne „głaski“ od otoczenia społecznego21. N atom iast niespełnianie ról zgodnie z oczekiwaniami społecznym i jest karane przez społeczeń­ stwo, które posiada szereg sankcji. Człowiek jednak nie wypełnia dokładnie swoich ról. Aby więc nie uzyskać negatyw nych „głasków“ , posługuje się całym repertuarem gier. Takie gry prow adzone są w m ałżeństw ie, w rodzinie i innych instytucjach społe­ cznych. M ają one prow adzić do przew idyw anych rezultatów . Są często przez jed­ nostkę pow tarzane, stąd posiadają już znaczny stopień pewności22. Dzięki tym grom człowiek może część poczucia odpowiedzialności przenieść na inne osoby, zmniejsza­ jąc własne poczucie winy za niewłaściwe postępowanie. Prowadzenie gier związane jest przede w szystkim z istnieniem tzw. „siatek“ w uczuciach. Dzieje się tak wówczas,

18 R o g o ll, jw . s. 18.

19 J a m e s , J o n g e w a r d , jw. s. 83 nn.

20 P o r. F. E n g lis h . E s ging doch gut — was ging denn schief. M ü n c h en 1982.

21 E. B e rn e . W as sagen Sie, nachdem S ie „G uten T a g “ gesagt haben. M ü n c h e n 1975; P or. E. B e rn e . Spielarten und Spielregeln der 2 Liebe. M ü n c h e n 1974.

(7)

kiedy negatywne uczucia, takie jak np. uczucie strachu, złości, nienawiści, zazdrości nie mogą się ujawnić ze względu na negatyw ną ocenę otoczenia, wówczas znajdują swój wyraz w innym zachowaniu — aprobow anym społecznie (np. indyw iduum będąc w stanie złości — uśm iecha się). T ak więc praw dziw e uczucie zostaje zastąpione pozoram i innego uczucia. Takie sytuacje w ystępują u człowieka pełniącego różne role społeczne czy zawodowe. U czucia prawdziwe nie otrzym ują pozwolenia na uzew nętrz­ nienie się i zastąpione zostają pozoram i23.

Dzięki „uczuciom zastępczym “ człowiek może otrzym yw ać pozytyw ne „głaski“ ze strony otoczenia. Prow adzone gry mogą mieć charakter mniej lub bardziej zawoalo- wany. M ają one w zasadzie na celu zyskanie pozytyw nych „głasków“ , uspraw iedliw ie­ nie swego postępowania, zm niejszenia poczucia winy czy poczucia odpow iedzialności za swoje postępowanie24.

Bardziej zamaskowane gry prow adzą osoby z niskim poczuciem w artości siebie (czyli z kompleksami), a więc te, które odznaczają się postaw ą — ja nie jestem O K .

G ry zajm ują w analizie transakcyjnej stosunkow o dużo m iejsca, gdyż dzięki ich analizie m ożna poznać dokładniej stru k tu rę osobowości jednostki. P row adzenia gier człowiek uczy się już w dzieciństw ie, wówczas, gdy jako dziecko p ró b u je „w ygrać“ ze swoimi rodzicam i25.

Często w podstaw ow ych grupach, np. w m ałżeństwie czy w rodzinie gry sprow a­ dzają się do podstawowego trójkąta, zwanego trójkątem dram atycznym K arp m an a26.

T e n sam człowiek m oże „grać“ różne role: — prześladow cy (np. m am już was dość); ofiary (np. jestem bezradny, pom óżcie m i); obrońcy (np. po staram się w am pom óc).

T rójkąt ten jest bardzo często analizowany, poniew aż dzięki niem u m ożna łatwiej zrozum ieć konflikty m iędzyludzkie. Zasadniczo człowiek unika „grania“ roli ofiary, łatwiej przychodzi m u granie obrońcy i prześladow cy27. Bardzo w yraźnie w ystępuje to w rodzinie lub małżeństwie.

f) przeżywanie zaufania (intimacy)

Jest to jedna z w ażnych form strukturalizacji czasu. W relacjach m iędzyludzkich od czasu do czasu dochodzi do otw artej i spontanicznej wym iany przeżyć uczucio­ wych. W ym iana taka odbyw a się na płaszczyźnie uczuciowej i dlatego angażuje czło­

21 R o g o ll, jw. s. 50 nn. 24 Tam że.

25 B e rn e . Spiele der Erwachsenen.

u B e rn e . W as sagenSie s. 166-169; S. B. K a r p m a n . F airy Tales and S crip t D ram a A nalysis. „ T ra n s a c ­ tional Analysis B u lletin “ 7: 1968 s. 39-43.

(8)

wieka bez porów nania silniej aniżeli np. rytuał. Człowiek czuje się wówczas w ewnętrz­ nie odprężony. Zaufanie wówczas istnieje, gdy podczas kontaktów jednostki z inną osobą występuje wzajemne zrozum ienie i em patia.

L udzie często wycofują się z prób przeżycia zaufania, gdyż lękają się, aby w zażyłości nie otrzym ać negatyw nych „głasków“ i nie poczuć się zranionym . Kontakty ograniczają do rytuałów , zachow ując uczuciowy dystans wobec innych osób28. Z d ru ­ giej zaś strony ludzie odczuw ają wielką potrzebę takiego uzew nętrznienia się przed w ybranym i osobam i. Dzięki zaistnieniu takich relacji jednostka ludzka zaspokaja b ar­ dzo ważne potrzeby, jak np. potrzebę podzielenia się przeżyciami z innym i, potrzebę otrzym yw ania i dawania „głasków“ 29.

Z dolność do przeżyw ania zaufania w relacjach m iędzyludzkich jest jednym z głów nych celów psychoterapii i procesu wychowawczego. Zdolność taka jest wyrazem autonom ii człowieka.

B. Zakres analizy transakcyjnej

Analiza transakcyjna koncentruje się na czterech podstawowych zagadnieniach: 1) dokonuje analizy struktury osobowości;

2) analizuje transakcję m iędzyosobową, czyli badana jest komunikacja m iędzy­ ludzka;

3) bada i analizuje zapis życiowy, czyli historię życia; 4) analizuje jakość i typ prow adzonych gier.

W niniejszym opracow aniu, ze względu na jego ograniczone ram y, szerzej potrak­ tow ana będzie tylko analiza struktury osobowości.

Analiza stru k tu ry osobowości zakłada, że osobowość składa się z trzech zasadni­ czych elem entów , których funkcjonowanie uzew nętrznia się w charakterystycznych sposobach m yślenia, odczuw ania i zachowania. D la określenia tych stru k tu r używa się nazw zrozum iałych dla w szystkich, mianowicie: stan Ja-R odzic (exteropsychika), stan Ja-D orosły (neopsychika); stan Ja-D ziecko (archeopsychika)30. Te trzy struktury k ształtują się w procesie rozwojowym na kanwie struktury biologicznej, przy udziale czynników samoświadomościowych.

Ja-R odzic zawiera wszystkie zinternalizow ane i przyjęte norm y i zasady postępo­ w ania, w szystkie norm y etyczne, nakazy i zakazy. Rodzic jest odpow iedzialny za tradycję i etykę. O n karze, nagradza, panuje, ocenia, krytykuje, opiekuje się. Struktura ta nie jest jednolita, lecz dzieli się na dwie podstruktury: Rodzic kontrolujący i Rodzic troszczący się.

Ja-D orosły może być porów nany do kom putera, który zbiera, zestawia i ocenia inform acje i następnie podejm uje decyzje. Jednym słowem Ja-D orosły stanowi racjo­ nalną autonom ię osoby ludzkiej. Pojawia się on wówczas, gdy zaczynają funkcjonować procesy poznawcze, początkowo na poziomie sensoryczno-m otorycznym , później zaś intelektualnym (a więc dzieje się to już od 8 miesiąca życia).

T am że. T am że s. 87-89. ,u H o llo w a y , jw. s. 34 nn.

(9)

Ja-D ziecko jest również zróżnicow aną stru k tu rą , gdyż w ystępują tu różne podsy­ stemy, np. dziecko naturalne, dziecko kontrolujące i tzw, „m ały profesor“ . Stan Ja- -D ziecko zawiera życzenia, potrzeby, uczucia np. gniew u, agresji, ufności, spontani­ czności, twórczości itp .31 D zięki procesom rozwojowym i wychowawczym te trzy zasadnicze struktury ulegają różnym zm ianom i przeobrażeniom . Jedne stają się dom inujące w strukturze osobowości człowieka, inne zaś podporządkow ują się im.

Celem analizy transakcyjnej jest m .in. rozpoznanie tych stanów u człowieka oraz ukazanie stanu dominującego w osobowości człowieka. Analizy w ym ienionych zasad­ niczych stru k tu r można dokonać poprzez analizę zachowania się człowieka w relacjach międzyludzkich. Analizuje się więc postawę człowieka, głos, to n m owy, treść w ypo­ wiedzianych słów. S truktury takie w ystępują u każdego człowieka, a ludzie różnią się między sobą pod względem ich proporcji i wielkości w strukturze osobowości.

C harakterystyczną cechą osobowości, w której dom inuje Ja-R odzic, jest dążenie do dom inacji, do władzy nad innym i. Pragnie ona podporządkow ać sobie innych. Chętnie widzi innych jako spełniających jej polecenia i nakazy, niechętnie prow adzi dialog z innym i, nie lubi też kom prom isów . U niektórych może też ujaw nić się silne dążenie do opiekowania się innym i, jako potrzeba władzy rodzicielskiej (paternalizm ). N iektóre zawody i instytucje społeczne m ogą bardzo sprzyjać rozwojowi i kształtow a­ niu u jednostki ludzkiej silnego stanu Ja-Rodzic.

Inne zupełnie zachowania w ystępują u tego, kto posiada silny stan Ja-D ziecko. Taka osoba odznacza się silną em ocjonalną oceną zjawisk, ludzi i zdarzeń. Ł atw o też nawiązuje kontakt z innym i, potrafi również wytworzyć atm osferę w relacjach m iędzy­ ludzkich32.

Jednostka o silnie rozbudow anym stanie Ja-D orosły odbierana jest przez otoczenie jako osoba rzeczowa, często naw et jako nieuczuciowa. Człowiek taki zbiera inform acje, ocenia i zestawia je z rzeczywistością. N ie uprzedza się łatw o ani do ludzi, ani też do zjawisk. Posiada uczuciowy dystans do grom adzonych inform acji i podejm ow anych decyzji33.

Podstawowe struktury osobowości w procesie rozwojowym i przy udziale czynni­ ków wychowawczych ulec m ogą pew nym niepraw idłow ościom (zaburzeniom ). I tak — gdy zostaje zaburzona funkcja Ja-R odzic lub Ja-D ziecko, m am y do czynienia z osobam i o zachowaniu psychopatycznym , a gdy zaburzeniu ulega funkcja Ja-D orosły, mamy do czynienia z psychozami

Ponadto procesy rozwojowe i wychowawcze spraw ić mogą, że stru k tu ry mogą zachodzić jedna na drugą, co pow oduje niepraw idłow ość w zachow aniu się człowieka. G dy więc Ja-R odzic „zakryw a“ Ja-D orosłego, m am y do czynienia z jednostką, która kieruje się w swoim postępow aniu uprzedzeniam i, postępuje w edług przyjętych goto­ wych, zautom atyzow anych wzorów postępow ania. G dy zaś stru k tu ra Ja-D ziecko przykryw a Ja-D orosłego, m am y do czynienia z osobą, która w zachow aniu swoim wybiera i stawia sobie nierealistyczne zadania i pragnie je realizować (czyli żyje w świecie fantazji).

51 R o g o ll, jw. s. 30 nn. u Por. J a m e s , J o n g e w a rd , jw. 53 Tam że.

(10)

P onadto m ogą rów nież występow ać niepraw idłow ości na granicy pom iędzy tymi stru k tu ra m i. Z ew nętrznym objaw em tego są niepraw idłow ości w zachow aniu się, nie- adekw atność reakcji n a bodźce. W ywołać to może bardzo silne, niekontrolow ane i nieadekw atne reakcje w stosunku do zaistniałych bodźców (są to tzw. słabe punkty człowieka)34.

A naliza transakcyjna stawia sobie za cel w praktyce terapeutycznej uwolnienie Ja-D orosłego spod dom inacji Rodzica i D ziecka, dąży do tego, aby jednostkę ludzką doprow adzić do autonom ii. C hodzi więc o to , aby człowiek m ógł świadomie podej­ m ow ać decyzje i czuć się za nie odpow iedzialny. Człowiek autonom iczny pozbywa się łatwiej sw oich irracjonalnych przyzw yczajeń, potrafi percypować rzeczywistość ciągle na świeżo, tu i teraz, bez uprzedzeń i bez stereotypów . Poznając rzeczywistość, potrafi zachwycać się nią. Człowiek autonom iczny żyje spontanicznie. Jest wolny wew nętrz­ nie, m a swój własny indyw idualny styl życia, odrzuca przym us, a naw et w sytuacjach tru d n y c h i skom plikow anych potrafi znaleźć rozwiązania swoich problem ów . Ponadto potrafi wejść w praw idłow y kontakt ze zm ieniającą się sytuacją, odpow iednio reagując na zm iany. Znając historię swojego życia i ciągle poznając siebie, akceptuje „swego R odzica i swoje D ziecko“ , a p o n ad to akceptuje swoje popędy, ale nie pozwala im panow ać n ad sobą. Przeżycia w ew nętrzne znajdują u niego swój zew nętrzny wyraz35.

P onadto osoba taka potrafi nawiązać z innym i głęboki, em patyczny kontakt, bez u tra ty własnej tożsam ości. Staje się zdolna do em patii, zachowując swoją kongruen- cję36. Je st otw arta n a k ontakt z innym i, a żyjąc spontanicznie i otw arcie czuje się wolna.

Analiza transakcyjna w swojej praktyce stawia sobie za cel uzdolnienie człowieka do przeżyw ania zaufania w relacjach m iędzyludzkich. A utonom iczny człowiek ma odw agę przeżyw ać intym ność z d ru g im człowiekiem, bez podporządkow yw ania go sobie i bez traktow ania go instrum entalnie. N ie jest to łatwe, gdyż u niejednego zrzucenie z siebie „m aski“ może spowodować otrzym anie negatyw nych „głasków“, które są dla jednostki przykre.

Z integrow anie Ja-D orosłego w ystępuje wówczas, gdy nastąpi pow tórna interiory­ zacja n o rm i zasad dostarczonych przez Ja-R odzica, ze strony Ja-D ziecko, gdy D orosły zaczerpnie te elem enty, które ułatw iają realizację przyjętych wartości. Stąd m am y w stru k tu rz e D orosłego z jednej strony etkos, zaś z drugiej pathos, dzięki któ rem u dokonuje się zaangażowanie jednostki ludzkiej w realizację tych norm . G rafi­ cznie przedstaw ia się to następująco:37

A naliza transakcyjna pragnie doprow adzić do tego, aby człowiek czuł się odpow ie­ 34 P o r. T . O . O d e n . W er sagt du bist okay. B erlin 1977.

35 P or. P e r l s , jw; C . R o g e rs . O n becoming a person. B oston 1961. 36 O d e n , jw.

(11)

dzialny za swoje życie. Zanim to nastąpi, pow inien mieć przede w szystkim kontakt z samym sobą oraz praw idłow y kontakt z innym i. Człowiek m usi mieć odwagę spotkać się ze swoją wolnością, kształtując praw idłow o stosunki ze sobą i ze swoim otocze­ niem.

W analizie transakcyjnej dużo miejsca poświęca się kom unikacji m iędzyludzkiej. Posiada ona istotne znaczenie w poznaniu ew entualnych źródeł pow staw ania konflik­ tów międzyosobowych. Znajom ość ta może też przyczynić się do zapobieżenia kon­ fliktom, jak również znalezienia sposobów konstruktyw nego ich rozw iązania38.

W analizie transakcyjnej bada się tzw. zapis życiowy, czyli historię życia człowieka. Zapisu najsilniej dokonuje człowiek w okresie dzieciństw a i m łodości, przede w szyst­ kim we własnym środowisku rodzinnym . T e n zapis staje się silnym m otyw em ludz­ kiego postępow ania i zachowania. W późniejszym okresie życia m niej lub bardziej świadomie zapis jest kontynuow any. Analiza transakcyjna zdąża do tego, aby człowiek dokonywał zapisu świadom ie i w sposób wolny i przede w szystkim , aby czuł się zań odpowiedzialny39, aby zapis ten nie był dziełem nieśw iadom ych czy popędow ych sił.

W analizie transakcyjnej badane są tzw . „gry człowieka“ na bazie przyjętych przez niego ról społecznych i zawodowych. Analizuje się tu zachowanie człowieka głównie w rodzinie i w innych instytucjach społecznych, gdzie m usi „grać“ odpow iednie role społeczne i zawodowe, np. m ęża, ojca, szefa, podw ładnego40. Analiza gier pozwala określić jakość podstawowych stanów „ja“ u indyw iduum .

Reasum ując należy podkreślić, że analiza transakcyjna jest jedną z pierw szych prób dokonania syntezy różnych teorii psychologicznych. Jej założenia, w yniki i zakres badań mogą okazać się przydatne w naukach pedagogicznych, a zwłaszcza w pedagogice rodziny.

Szczególną uwagę poświęca się w analizie transakcyjnej procesom rozwojowym i wychowawczym człowieka w jego środow isku rodzinnym i wpływie na kształtow anie struktury osobowości.

Analiza transakcyjna, co jest istotne, stawia sobie za cel w swojej praktyce terap eu ­ tycznej uzdolnienie człowieka do przeżyw ania wolności w sposób autonom iczny i spontaniczny, odpow iedzialności za swój rozwój i decyzje. Człowiek pow inien być „autorem “ własnego życia i um ieć przeżywać swoją wolność.

38 Por. H a r r i s , jw.; J. L . S c h iff. A ll M y Children. N ew Y ork 1970. 39 Por. C. S te in e r . Scripts People Live. N ew Y ork 1974.

(12)

S O M E O F T H E P R O B L E M S O F T R A N S A C T IO N A L A N A L Y S IS

S u m m a ry

T ra n sa c tio n a l analysis w as d eveloped in th e late 50s by a n A m erican psychiatrist an d psychoanalyst Eric B erne. I t c o n stitu te s o n e o f th e firs t a tte m p ts to synthesize several theories into one co h eren t theory. It kam es u se o f th e th eo retical a s su m p tio n s o f psychanalysis, in d iv id u al psychology, th e th eo ry o f roles, the th e o ry o f learn in g , an d h u m a n istic psychology. All th e elem en ts taken fro m various th eo ries are in terp reted h ere in a d iffe re n t way.

I n th e th e o re tic a l a s su m p tio n s o f th is analysis it is acce p te d th a t in th e biological n a tu re o f m an there fu n c tio n th re e significant n eeds. T h e se need s sta rt to fu n ctio n also in m a n ’s psychic n atu re along w ith the d ev elo p m en t o f th e o rg an ism . T h e se are: th e n eed to e n te rta in stim u latio n , th e n eed o f su p p o rt, and the n eed o f th e stru c tu ra liz a tio n o f tim e. T h e stru c tu re o f m a n ’s p erso n ality is fo rm ed o n the basis o f those n eed s. T h e m a n n e r a n d q u ality o f satisfy in g th e n eed s significantly influences th e form ation o f m an ’s em o tio n al a ttitu d e to w ard s h im self an d to his social en v iro n m en t.

T h e ra n g e o f p ro b le m s p e rta in in g to tran sactio n al analysis is very w ide an d includes th e analysis o f m a n ’s p erso n ality s tru c tu re , in te rp e rso n a l tran sactio n . I t helps to fin d o u t an d u n d e rsta n d th e way in w hich in te rh u m a n conflicts b e g in a n d , p ossibly, solve th e m o u t. B esides, transactional analysis studies „th e games p eo p le p lay “ in th e ir social a n d o ccu p atio n al roles. I t also analyses o n e ’s life reco rd , i.e. the history o f o n e’s life. I t d e v o te s m u c h its in te re s ts to th e ra p y , an d aim s a t m aking m an capable o f experiencing his own au to n o m y , an d excite in m an a sense o f responsibility for his ow n developm ent.

Cytaty

Powiązane dokumenty