• Nie Znaleziono Wyników

View of The Tympanum of the Northern Portal in Former Premonstratensians Nuns ’Church in Strzelno

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of The Tympanum of the Northern Portal in Former Premonstratensians Nuns ’Church in Strzelno"

Copied!
30
0
0

Pełen tekst

(1)

R

O

Z

P

R

A

W

Y

RO C ZN IK I H U M A N IST Y C Z N E Tom LIII, zeszyt 4 - 2005

J O A N N A S Z C Z Ę S N A

T Y M P A N O N P O R T A L U P Ó Ł N O C N E G O

P O N O R B E R T A Ń S K I E G O K O Ś C I O Ł A Ś W I Ę T E J T R Ó J C Y W S T R Z E L N I E *

Portal półn o cn y kościoła Świętej Trójcy w Strzelnie (ii. 1) wraz z w ień­ cz ący m go ty m p an o n em długo pozostaw ał nieznany. Z ostał bow iem o dsłonię­ ty w 7 lat po s p ektakula rnym odkryciu ro m ań sk ich k o lum n o płask o rz eźb io ­ nych trzonach, to je s t w 1953 roku podczas prac inw en tary zac y jn o - k o n ser­ watorskich p ro w a d z o n y c h przez poznańskie P rac o w n ie K onserw acji Z abyt­ k ó w 1. Słynący z unikatow ego w skali Polski ro m a ń s k ie g o wystroju rzeźbiar­ skiego kościół w z bogacił się o je sz c z e je d e n elem ent, d o d atk o w o zachow any w m iejscu pierw o tn e g o usytuow ania, to je s t w pie rw sz y m od strony wieży przęśle naw y północnej.

W y k u ty w p iaskow cu tym panon o tacza sze roka arch iw o lta ujm ują ca jeg o trójlistny, ostro łu k o w y zarys. W ew nętrzną, u kośnie p ro filo w a n ą partię archi- wolty zdobi m o tyw wici palm etow ej w yc hodząc y z ust m asek p rz edstaw io­

M g r J o a n n a S z c z ę s n a - a s y ste n tk a K a te d ry H isto rii S ztu k i Ś re d n io w ie c z n e j P o lsk iej K a to lic k ie g o U n iw e rsy te tu L u b elsk ie g o , a d rs d o k o re sp o n d e n c ji: A l. R a c ła w ic k ie 14, 2 0 -9 5 0 L u b lin , e -m a il: a sh k a 7 @ g a z e ta .p l

A rty k u ł p o w s ta ł na p o d sta w ie pracy m a g iste rsk ie j n a p is an e j w K a te d rz e H isto rii S ztuki Ś re d n io w ie c z n e j P o lsk ie j K U L p o d k ie ru n k iem p ro f. d r h ab . Ja d w ig i K u c z y ń s k ie j, a także k o n ty n u o w a n y c h b ad a ń nad sz tu k ą w k rę g u z ak o n u n o rb e rta ń s k ie g o w P o lsce.

1 A. H o 1 a s, O d k ry cie tym p a n o n u ro m a ń sk ie g o w k o ś c ie le p o n o r b e r ta ń s k im w S trzeln ie, „ O c h ro n a Z a b y tk ó w ” , 7 (1 9 5 4 ), s. 271; Z. K ę p i ń s k i, O d k ry c ie w S trze ln ie , „ B iu le ty n H isto rii S z tu k i i K u ltu ry ” , 8 (1 9 4 6 ), s. 2 0 2 -2 0 7 .

(2)

nych u jej nasady. C zęść ze w nętrz ną stanowi gładki, w y p u k ły wałek. Płyta t y m p an o n u składa się z dw óch części. W dolnej, o k ształc ie zbliżonym do półkola, w y rz eźb io n a je s t siedm ioosobow a scena figuralna, górna - to za m y ­ kający ty m p an o n ostry łuk z w yobrażeniem ptaka.

W centrum kom p o zy cji um ieszczony je st zasiadający na luku tęczy i oto­ czony o w a ln ą m an d o rlą Chrystus, ukazany w pozycji en fa c e . Jego prawa ręka uniesio n a je s t w geście błogosław ieństw a, lew ą podtrzy m u je otw artą księgę. Stopam i przygniata szyje sm o k a i lwa. Po obu stronach C hrystusa sy m etry cz n ie g ru p u ją się zw rócone w Jego stronę dw ie postaci aniołów, dw a sym bole E w a n g elistó w i dwaj święci. K o m p o zy c ję w ieńczy pro filo w a sylw et­ ka ptaka w y rz e ź b io n a nad gło w ą C hrystusa.

C en traln a postać tronującego C hrystusa w y ró ż n io n a j e s t w ielkością. Sięga od p o d staw y do miejsca, gdzie stykają się d w ie części płyty. O k a lającą go m an d o rlę p o d trz y m u ją postaci stojących aniołów. W p rzestrzeniach między łukam i m andorli a postaciam i aniołów um ieszc zo n e są półfigury symboli E w a n g elistó w ze zw ierzęcym i głowam i. Postać po prawej stronie m a głowę lwa, po lewej wołu, co pozw ala identyfikow ać j e o d p o w ie d n io ja k o E w a n g e­ listów M a rk a i Łukasza. O bydw ie trzym a ją p rzed so b ą roz w inię te banderole. Po bokach prz edstaw ienie za m y k a ją u m ieszc zone w narożnikach półfigury św iętych z atrybutam i w skazującym i na ap ostołów P iotra i Pawła. Święci i an tro p o z o o m o rficz n e sym bole E w angelistów w przestrzeni m iędzy aniołami a dolnym i kra w ędzia m i aureoli zostali ujęci w półfigurach. D zięki takiemu p o traktow a niu sylw etki doskonale w p a so w an e s ą w kształt pola i nie spraw ia­ j ą w ra żen ia stłoczonych. Przykłady prz edstaw ień w p ó łpostaciac h m ożna

odnaleźć od 2 ćw ierci X II w ieku na terenach N iem iec, a p o w o d e m ich stoso­ w ania m ogło być łatw iejsze wpisanie półfigury w ra m y pola ty m p a n o n u 2. T ak ż e ciała prz y d ep ty w an y c h przez C hrystusa zw ierząt są w ygięte zgodnie z kształtem m andorli i w pisują się w m iejsce m iędzy w e w n ętrzn y m i k ra w ę­ dziam i otoku. Postacie cechuje typow y dla rzeźby rom ańskiej brak dbałości o p o p ra w n o ś ć a n a to m icz n ą i skłonność do deform acji. Ich ułożenie i rozmiary p o d y k to w a n e są „praw em ra m ”3 o kre ślonym przez zarys pola tympanonu.

G łębia reliefu je s t zróżnicow ana. Dotyczy to rów nie ż tła, które nie stanowi gładkiej, jednolite j płaszczyzny lecz w p o szc zeg ó ln y ch partiach zdaje się w sp ó łp ra c o w a ć z w y rz eźbioną sylw etką w celu uzy sk a n ia większej plastycz­

2 D . F r e y, B o g e n fe ld , w: R ea lle x ik o n z u r D e u tsc h e n K u n s tg e s c h ic h te , B d. 2, szp. 1002. A u to r w y m ie n ia m .in . ty m p a n o n y p o rtali k o le g ia ty w G a n d e rs h e im , k o ś c io ła św . C e cy lii w K o ­ lo n ii, k a te d ry w S o e st, k o śc io łó w św . J a k u b a w R e g e n s b u rg u i św . G o d e h a rd a w H ild esh eim .

(3)

ności i przestrzeni w kom pozycji. T ró jw y m iaro w o ść p rz ed s taw ien ia zasugero­ w a n a je s t j u ż przez ukośny uskok ram y otaczającej d o ln ą część płyty tym pa­ nonu, a u m iejętnie rozegrane relacje m iędzy tłem a w y d o b y w a jący m i się z niego p ostaciam i w z m a g a ją to wrażenie. D zięki tem u prz ed staw ien ie figu­ ralne nie w y d a je się być „naklejone” na p o w ierzchnię płyty. C entralna postać C h ry stu sa um ieszc zo n a je st w w yra źn y m zagłębieniu o g ra n ic zo n y m k ra w ę­ dziam i m andorli aż do styku z łukiem tęczy. E fe kte m tego je st wrażenie, że tułów siedzą cego C hrystusa jest cofnięty w głąb, nogi zaś w ysunięte ku przo­ dowi. P ozw oliło to także na lepsze w y e k sp o n o w an ie i u w y p u k len ie prawej, uniesionej w geście b łogosław ieństw a ręki. S am ow al glorii ukształtow any je st tró jw ym iarow o. T w orzy go m ocno w ystając a listw a o ostro zarysow anych k ra w ędziach. Boki o lekko w klęsłych pow ierzch n iac h ro z c h o d z ą się ukośnie. N a zew n ątrz łu k ó w m andorli re lie f je s t płytszy, ale nie p o zb a w io n y bogactw a e fektów plastycznych. Z au w aża ln e je s t stopniow e spłaszc zanie form w kierun­ ku skrajnych narożników . Sylwetki aniołów są najbardziej w ypukłe, ich ręce o d ry w a ją się od tła. W zagłębieniach p ow stałych pod prz ed ra m io n am i niemal p ełn o p lasty cz n e w rażenie z yskują zw ierzęce głow y sym boli Ewangelistów. N ajbardziej p łaszc zyznow o p otraktow ano półfigury św iętych, je d n a k przy linearnym opra co w an iu korpusów głow y i dłonie m o d e lo w a n e są bardziej w yraziście, pod o b n ie zresztą j a k u w ypuklone zostały te części ciała u innych postaci. S posób o p ra co w an ia rzeźbiarskiego oparty je s t na kontraśc ie dużych p łaszczyzn z linearnie zaznaczonym i detalam i oraz p o w ierzchni rozbitych na szereg drob n y c h fałd. U w agę zw raca ją orn a m e n taln ie p o trak to w a n e szczegóły takie j a k u k ładające się w m eander dolne k ra w ęd zie d ra p o w a n y c h tkanin, ozdo b n e lam ów ki przy dekoltach szat p o tw ierdz ając e tezę o genezie m o n u ­ m entalnej rzeźby w tzw. sztuce d robne j4. P la styczne b o g ac tw o kom pozycji dop ełn ia zestaw ienie partii w ygładzonych z frag m en tam i o chropow atej, no­ szącej ślady uderzeń dłuta fakturze.

W k o m pozycji uderza niezgodność form y i w yrazu artystycznego części tw o rz ący c h płytę. Płaski profil ptaka z linearnie z a z n a c z o n y m skrzydłem jest w yrz eźbiony w płytkiej niszy o n ieregularnym w ykroju. Zarys zagłębienia i kształt dużej sylwetki ptaka w yraźnie odcinają się od ścisłej symetrii i zró ż­ nicow anej plastyki form prz edstaw ienia w ype łn iają ceg o półk o le dolnej części. W sztuce rom ańskiej gołębica D ucha Św iętego j e s t zazw yczaj przedstaw iana frontalnie, z ro z łoż onym i skrzydłam i, tak j a k na p rz y k ła d na tym panonie kaplicy zam kow ej w L andsbergu (ok. 1180) (il. 13) lub na tym panonie porta­

(4)

lu pó łn o cn eg o katedry w M oguncji (ok. 1200) (il. 7). P onadto zw raca uwagę o tw arta nad g ło w ą C hrystusa mandorla. W efekcie spraw ia to w rażenie jakby rzeźbiarz z d e cy d o w a ł się na um ieszczenie w kom p o zy cji dodatkow ego, nie p rz ew id zian e g o w cześniej elem entu. N ie m ożna też w y kluczyć, że pierw otna g ó rn a część tym p an o n u uległa zniszczeniu w X V wieku, w trakcie gotycyzacji w nętrza i została za stą piona inną.

Do najstaranniej o pracow anych elem entów należy wić p ó łp alm eto w a w ydo­ b y w a ją ca się z ust masek, biegnąca w zdłuż w e w n ętrzn e g o uskoku archiwolty. Jest to m otyw charakterystyczny dla architektonicznej rz eźby w łoskiej5.

Zaró w n o w ielo p o stac io w a k o m pozycja j a k i opisane wyżej efekty plastycz­ ne p o z w a la ją zaliczyć zabytek do późnej, bogatej fazy rzeźby ro m ań sk iej6.

Stan badań dotyczący tym panonu pó łn o cn eg o je s t sk ro m n y 7. Być może j e d n y m z p o w o d ó w było w y p ow iedzenie się w spraw ie zabytku wybitnych autorytetów w osobach Z y g m u n ta S w iech o w sk ie g o i T a d e u sz a D o brz eniec kie­ go, których hipotezy i ustalenia znalazły trw a łe m iejsce w historii sztuki rom ańskiej w Polsce.

Z y g m u n t S w iechow ski, którego zain te reso w a n ie w z b u d z iła tak treść ja k i fo rm a tym p an o n u , opublikow ał szczegółow e bada nia nad zabytkiem w 1970

5 Z. S w i e c h o w s k i , D ie B ed e u tu n g Ita lie n s f ü r d ie ro m a n is c h e A r c h ite k tu r in P o le n , „ A c ta H is to ria e A rtiu m A c a d e m ia e S c ie n tio ru m H u n g a ric a e ” , t. X , 1964, s. 15.

6 T e n ż e, Z n a c z e n ie n a jn o w sze g o o d k ry c ia w S tr z e ln ie , „ O c h ro n a Z a b y tk ó w ” 7 (1 9 5 4 ), s. 273.

7 D w a p ie rw s z e a rty k u ły u k a za ły się tu ż p o o d sło n ię c iu ty m p a n o n u i z a w ie ra ją w stęp n e in te rp re ta c je fo rm y i tre ści ty m p a n o n u : zob.: H o 1 a s, O d k ry c ie ty m p a n o n u ro m a ń sk ie g o ..., s. 2 7 1 -2 7 2 ; S w i e c h o w s k i , Z n a c ze n ie n a jn o w sze g o o d k ry c ia ..., s. 2 7 3 -2 7 6 ; za n a jw a ż ­ n ie jsz e m o ż n a u z n a ć S w ie c h o w sk ie g o , S tu d ia n a d rz e ź b ą w S tr z e ln ie („ R o c z n ik H isto rii S z tu ­ k i” , 8 (1 9 7 0 ), s. 7 1 -1 1 6 ) o ra z T. D o b rz e n ie c k ie g o , M a ie s ta s D o m in i w za b y tk a c h p o ls k ic h i o b ­ cych z P o ls k ą zw ią z a n y c h (cz. 3, „ R o cz n ik M u z e u m N a ro d o w e g o w W a rs z a w ie ” , 19(1975), s. 19 2 -2 1 5 ). P o z o s ta łe to p u b lik a c je w z m ia n k u ją c e z a b y te k a le w g łó w n e j m ierze o p a rte na b a d a n ia c h S w ie c h o w sk ie g o : zob. m .in .: D zie je sz tu k i p o ls k ie j, t. 1, S z tu k a p o ls k a p rze d r o m a ń - s k a i ro m a ń sk a d o s c h y łk u XI I I w ieku , p ra c a z b io ro w a p o d red . M . W a lic k ie g o , W arsz a w a 1971, s. 2 1 3 ; Z. S w i e c h o w s k i , S trze ln o ro m a ń sk ie , w : S tr z e ln o ro m a ń sk ie . Z b ió r s tu ­ d ió w , S trz e ln o 1972, s. 19-20; A. M e r h a u t o w a , R o m a n isc h e K u n s t in P olen, d e r Tsche- c h o slo w a k a i, U n g a rn , R u m u n ien , J u g o sla w ie n , W ien 1974, s. 7 0 -7 1 ; T. M r o c z k o, P o lska s z tu k a p r z e d r o m a ń s k a i ro m a ń sk a . W a rsz a w a 1978, s. 1 9 2 -1 9 3 ; K a ta lo g z a b y tk ó w s z tu k i w P o l­ sc e , t. X I, D a w n e w o jew ó d z tw o b y d g o sk ie , z. 10, M o g iln o , S trze ln o , T rze m e szn o i o ko lice, o p ra ć. Z. B ia łło w ic z -K ry g ie ro w a , W a rsz a w a 1982, s. 71; Z. S w i e c h o w s k i , Strze ln o . R z e źb a r o m a ń sk a . S trz e ln o 1987, s. 18-19; t e n ż e , S ztu k a r o m a ń sk a w P o lsce , w: D zieje S ztu k i w P o lsce , t. I, W a rsz a w a 1990, s. 7 8 -8 0 ; p ro b le m z a w a rto śc i tre ś c io w e j z a b y tk u p o ru sz a tak ż e ks. W . S m o leń (Ilu stra c je św ią t k o ś c ie ln y c h w p o ls k ie j sztu c e , L u b lin 1987, s. 2 0 5 -2 0 6 ). i A. S o ć k o (S tr z e le ń s k i z e s p ó ł k la s zto rn y w p e r s p e k ty w ie r o d o w y c h fu n d a c ji m a r g ra b ió w von V ettin. A r c h ite k tu r a - rzeźb a - h isto ria , „ N a sza P rz e s z ło ś ć ” , 9 8 (2 0 0 2 ), s. 9 9 -1 6 1 ).

(5)

roku. T am uściślił datow anie tym panonu na lata bliskie roku 1216, to jest daty konsekracji kościoła k lasztorne go8. P ostaw ił sobie za cel ustalenie za­ leżności po szc zeg ó ln y ch wątków ikonograficznych od teo logicznych źródeł oraz pow iąz an ie rzeźby z konkretnym ś rodow iskiem artystycznym . Zwrócił uw agę, że gdyby nie w yobrażenie gołębicy i zw ierząt pod stopam i Chrystusa, p rz ed staw ien ie nie odbiegałoby od X II-w iec znych w a rian tó w m otyw u M a ies­

tas D o m in i9. Założył, że gołębica odnosi się do w e z w a n ia świętej Trójcy,

pod którym kościół został konsekrow any, przy cz y m C hrystus sym b o liz o w ał­ by ró w n o c ześn ie osobę B oga Ojca. A utor p o w ołał się na ilustrację do drugiej wizji S civia s H ildegardy z B i n g e n 10. O becność d w óc h sym boli E w angelis­ tów, zam iast typow ych dla m otyw u M a iesta s czterech, S w iechow ski uznał za „ m e c h a n ic z n ą redukcję p rz ep ro w a d zo n ą ze w z glę du na trudne do sko m p o n o ­ w ania pole ty m p a n o n u ” 11.

W y n ik iem badań nad treścią prz edstaw ienia było w y sele k cjo n o w an ie pięciu za sadniczych w ątków tw orzących ik onografię tym panonu, z których każdy odnosi do tronującego w m andorli C hrystusa. W raz z sy m b o lam i E w an g elis­ tów stanow i On k o m pozycję M a iesta s D om ini, z aniołam i podtrzym ującym i glorię - W n iebow stąpienie, m otyw deptania p o tw o ró w należy do ikonografii

R ex G loriae, święci P iotr i Paw eł obrazują s k ró c o n ą scenę tzw. tra d itio legis.

G ołęb ica w sk az u je w kontekście w e zw ania k o ścio ła na w ątek Trójcy Świętej. T o w a rzy szy tem u konkluzja, że przy tak częstym w y stęp o w a n iu tem atu C h ry ­ stusa tronującego należy założyć proces ró w n o c zesn e g o odd ziały w a n ia kilku źródeł: p a m ięc io w y ch i w arsztatow ych rem iniscencji, innych dzieł rzeźbiar­ skich, zab y tk ó w sztuki drobnej oraz znajdujących się w posiad an iu konw entu k s ią g 12. Inspiracji form alnych autor dopatruje się w dziełach z kręgu m ozań- skiego i n a d r e ń s k ie g o 13. W yraża przypuszczenie, że tw ó rc a tym panonu znał je z autopsji lub w y w odz ił się z tam tego śro d o w isk a tw ó r c z e g o 14.

T ad e u sz D obrzeniecki kontynuow ał za gadnienie treści zabytku. Określił on prz edstaw ienie ja k o najw ażniejsze pod w zględem ik o n o g rafic zn y m wśród za ch o w a n y c h w P olsce ty m panonów z m o ty w em M a iesta s D o m in i15. Z iden­

I Ś w i e c h o w s k i, S tu d ia n a d r z e ź b ą ..., s. 7 1 -1 1 6 . 9 T am że , s. 105. 10 T a m ż e , s. 106. II T a m ż e , s. 106. 12 T a m ż e , s. 114. 13 T a m ż e , s. 108. S w ie c h o w sk i w y m ie n ia ty m p a n o n k a te d ry w M o g u n c ji o ra z ty m p a n o n k o ś c io ła St. S e rv a is w M a a stric h t. 14 T a m ż e , s. 114. 15 D o b r z e n i e c k i , M a ie s ta s D o m in i..., cz. 3, s. 192.

(6)

tyfikow ał p o d trzy m u jąc e m andorlę postacie aniołów ja k o archaniołów M ichała i G ab riela oraz podał teologiczne uzasadnienie ich o becności przy tronującym C h r y s t u s ie 16. C h ry stu sa depczącego sm oka i lw a odniósł do licznych ilustra­ cji 13 w ersetu psalm u 91(90), których źródłem ik o n o g ra fic z n y m są późnoan- tyczne prz ed staw ien ia c e s a rz y 17. A postołow ie Piotr i P aw e ł to - je g o zda­ niem - sk ró c o n a w ersja przedstaw ienia o tradycji w czesnochrześcijańskiej, uk az u ją ca C h ry stu sa pośrodku kolegium a p o s to ls k ie g o 18. D obrzeniecki za­ kw e stio n o w a ł tezę, j a k o b y um ieszczenie przy m andorli je d y n ie dwóch sym bo­ li E w a n g e listó w - M a rk a i Ł u k asz a było m e c h a n ic z n ą redukcją. Z abieg ten odniósł do słów traktatu Ireneusza A d ve rsa s h a ere ses m ów iący c h o Marku ja k o uczniu i tłum aczu P iotra i Ł ukasz u - to w arzy szu P aw ła, co jedn o cz eśn ie

uczyniło za sad n y m przedstaw ienie na ty m panonie tych a p o s to łó w 19.

D obrz eniec ki rów nież inaczej interpretuje o becność gołębicy nad głową C hrystusa. W e d łu g niego nie jest to ilustracja w ątku T ró jcy Świętej, ale z g o d ­ nie ze słow am i Izajasza (Iz. 61,1) je s t to u n aoc zniony zna k stałej obecności D u c h a Ś w iętego dem onstrujący najw yższy m ajestat C h ry s tu s a 20.

Z akładając, że konce p cja tw órców program u ty m p an o n u sięgała głębiej niż zg ro m a d z e n ie w przedstaw ieniu kilku w ątków ik o n o g ra fic z n y c h 21, figury to w arzy szą ce C hrystusow i na M ajestacie należy traktow a ć ja k o nośniki okreś­ lonych treści podkreślających w y m o w ę sceny centralnej. T o z kolei kieruje uw agę na czas i m iejsce pow stania zabytku, rów nie ż w kontekście ideologii i ducho w o śc i zakonu norbertanów , do którego żeńskiej gałęzi należał kościół Świętej T rójcy w Strzelnie.

T ra d y c ja u k a z y w a n ia C hrystusa na M ajestacie m a dw a źródła. Pierwsze, gdzie d e c y d u ją cy m atrybutem je st tron, to sztuka antyczna. D rugim są biblij­ ne w izje o bjaw ień Boga. W tym w ypadku tro n o w a n ie nie o z n a cza funkcji ale form ę e g z y s te n cji22. Biorąc pod uw agę historyczny rozw ój form, geneza

16 T am że , s. 193. 17 T am że , s. 196. 18 T am że , s. 199. 19 T am że , s. 207. 20 T am że , s. 208.

21 Ś w ie c h o w sk i w y ró ż n ił w k o m p o zy c ji 5 w ą tk ó w ik o n o g ra fic z n y c h , p o d c z a s g d y w ydaje się, że w ty m p rz y p a d k u n a le ż y raczej m ó w ić o k ilk u ty p a c h (u k ła d a c h fo rm a ln y c h ), które z eb ra n e w je d n e j k o m p o z y c ji słu ż ą z o b ra z o w a n iu je d n o lite g o z a m y słu tw ó rc ó w rz e ź b y . R o z ró ż ­ n ie n ie n a p o d sta w ie : E. P a n o f s k y , S tu d ie s in Ic o n o lo g y . H u m a n is tic T h e m e s in th e A r t o f th e R e n a iss a n c e , N ew Y o rk 1939, s. 18-31.

(7)

p rz ed staw ien ia ukazującego gloryfikację C h ry stu sa sięga sztuki w c zesn o ch rze­ ścijańskiej. O koło połow y IV wieku obecne d o tychczas w ikonografii m otywy D o bre go Pasterza, F ilozofa i N au czy c ie la ustąpiły m iejsca przedstaw ieniom ak c en tu jący m m ajestatyczny charakter Jego postaci, a do z o b razo w a n ia C h ry s­ tusa ja k o k osm iczne go w ładcy posłużyły elem e nty iko n o g rafic zn e przejęte z im perialnej sztuki rz y m sk iej23.

S c h e m a t kom po zy cy jn y klasyczny dla za chodniego p rz ed s taw ien ia M a ie s­

tas D o m in i ukształtow ał się w m alarstw ie m in ia tu ro w y m około roku 850

w skryptorium w T o u rs 24. Istoty w ypełniają ze w n ętrz n e kliny tw orząc z man- d orlą prostokąt. Lew i wół u m ieszczane są na dole stronicy, orzeł i człow iek na górze. W z orce w ypracow ane na polu m iniatury oraz plastyki drobnej prz e­ tran sp o n o w an e do ram konchy absydy i p ola ty m p an o n u zyskały wym iar m onum entalny. W ie lkoform atow e k o m pozycje M a iesta s D o m in i w m alarstwie ściennym i rzeźbie pojaw iły się w XI w ie k u 25. P rzykłady absydow ych prz ed staw ień M a iesta s D om ini zna jdują się w w ielu kościołach, m iędzy inny­ mi w kościele klasztornym prem onstratensów p.w. P anny M arii i św. A ndrz e­ j a w K nechtsteden (ok. 1170-80 ro k u )26 (il. 5).

Status centralnego m otyw u program u dekoracji rzeźbiarskiej portali M a ie s­

tas D o m in i uzyskało pod w p ływ e m klasztorów kong re g acji kluniackiej, czego

prz y k ła d em je s t niezachow any, znany z re konstrukcji C o n an ta tym panon zachodni trzeciego kościoła w Cluny (lata ok. 1089-1131 )27. T akże portal p o b en e d y k ty ń sk ie g o o p ac tw a w Alpirsbach, u fu n d o w a n e g o pod koniec XI w ieku pod w p ły w e m C luny i Hirsau, je s t zao p atrzo n y w d atow any na około 1100 rok ty m panon z w izerunkiem C hrystusa na M ajestacie. W okół ty m pano­ nu b iegnie inskrypcja: Ego sum ostium , d icit dom inus, p e r m e ci q uis intro-

erit, sa lva b itu r. W ten sposób tradycyjne prz ed staw ien ie a bsydow e zostało

23 P. B e s k o w , R ex G lo ria e. T he K in g sh ip o f C h r is t in the E a rly C h u rch , S to ck h o lm 1962; o w c z e sn y c h p rz e d sta w ie n ia c h tro n u ją c e g o C h ry s tu s a in te rp re to w a n y c h w o d n iesie n iu d o ik o n o g ra fii b o g ó w a n ty c zn y c h , zo b .: T. F. M a t h e w s, T he c la s h o f g o d s. A R e in te r p r e ­ ta tio n o f e a r ly C hristian A r t, P rin c eto n 1993.

24 F. V an d e r M e e r , C h ristu s, D e r M e n sc h e n so h n in d e r a b e n d lä n d is c h e n P la stik, F re ib u rg 1980, s. 47. In n y to ty p , g d z ie z w ie rz ę ta s y m b o lic z n e ro z m ie s z c z o n e są n a p rz e c ię ­ c ia ch o si sy m e trii m an d o rli (m in ia tu ra z E w a n g e lia rza H e n ry k a L w a , ok. 1188 ro k u ).

23 T a m ż e , s. 48.

26 In n e to fresk i w k o śc io ła c h : S a n t’A n g e lo w F o rm is (ok. 1080 ro k u ); św ię ty ch P io tra i P a w ła w R e ic h e n a u (ok. 1120 ro k u ); B e r z e - la - V ille (ok. 1120 ro k u ); M o n te M a ria w B ur- g u sio (o k . 1 1 6 0 -1 1 7 0 ro k u ), P a n n y M arii i św . K le m e n sa w S c h w a rz rh e in d o rf (ok. 1180 ro k u )

(8)

starannie d o p aso w a n e do sym boliki portalu oraz szc zególnie do w ejścia do kościoła k la s z to rn e g o 28.

T y m p an o n portalu północnego w Strzelnie nie pre zen tu je czystego typu

M a iesta s D o m in i rozum ianego j a k o p rzedstaw ienie C h ry stu s a w mandorli

o toczonego w izerunkam i czterech Istot Ż y w y c h 29. Aby uchw ycić przesłanie treściow e zabytku należy przeanalizow ać zna cze nie fig u r tow arzyszących postaci centralnej.

W y stęp u je tu m otyw aniołów p o d trzym ując ych m an d o rlę za początkow any w ty m p an o n ac h burgundzkich. Identyfikow ani są oni ja k o strażnicy tronu B oskiego - archaniołow ie Michał i G a b riel30. Ich ob ec n o ść uza sadniają sło­ wa z Księgi Daniela, gdzie archanioł M ichał w ystęp u je j a k o przedstaw iciel i o b ro ń c a ludu izraelskiego (Dn. 10, 13), Gabriel n a tom iast j a k o wojownik Boży zapow iad ając y erę M esjasza (Dn. 9, 2 1 -2 5 )31. P ie rw sz e przedstaw ienie C h ry stu sa w m andorli podtrzym yw anej przez d w óc h aniołów w plastyce m o n um entalnej znajduje się na tym panonie portalu za chodniego kościoła Saint F ortunat w C harlieu (koniec XI w iek u )32 (il. 6). Innym przykładem z a sto so w an ia m otyw u je s t tym panon portalu p ó łn o cn eg o katedry w Moguncji z około 1200 roku (il. 7). W funkcji asystentów tronu lub j a k o najbliższe figury tow arzyszą ce C hrystusow i często p o jaw iają się a rc haniołow ie Michał i G a b riel33. W ize ru n ek C hrystusa o toczonego m andorlą, pod trzy m y w a n ą przez okre ślo n y c h podpisam i M IC H A E L i G A B R IE L archaniołów , widnieje

28 S a u e r l ä n d e r , R o m a n e sq u e S c u lp tu re in its A r c h ite c tu r a l C o n tex t, w: R o m a n e s­ q u e F riez e a n d its S p e c ta to r, ed. D. K ahn, L o n d o n 1992, s. 26. O k o ło 1100 ro k u w ro m ań ­ sk ich p o rta la c h s y m b o lic z n e z n ak i, tak ie ja k k rz y ż, C h ry s to g ra m , A g n u s D e i, u m ie sz c z a n e nad w e jśc ie m , z a c z y n a ją być z a s tę p o w a n e p rz e z o b ra z. N a jb a rd z ie j ro z p o w s z e c h n io n ą fo rm ą był w iz e ru n e k tro n u ją c e g o w m an d o rli C h ry stu sa , p rz e n ie s io n y z tra d y c y jn ie p rz y p is a n e g o mu m ie jsc a w a p s y d z ie n a z e w n ą trz k o śc io ła . N a jb ard z ie j re p re z e n ta ty w n e d la rz e ź b y m o n u m e n ta l­ nej k o m p o z y c je M a ie s ta s z d o b ią ty m p a n o n y p o rtali k o śc io łó w : S a in t P ie rre w M o issac (ok. 1120 ro k u ); S a in t- G ille s - d u - G a r d (d ru g a ć w ie rć X II w ie k u ); S a in t T ro p h in e w A rles (d ru g a te rc ja X II w ie k u )

29 S c h i 1 1 e r, Ik o n o g ra p h ie ..., Bd. 3, s. 2 3 3 ; tak ż e: F. van d e r M e e r , M a iesta s D o m in i, w: L e x ik o n d e r c h r is tlic h e n Ik o n o g ra p h ie, B d. 3, F re ib u rg 1 9 6 8 -1 9 7 6 , szp. 136; 164; t e n ż e , p a trz tak ż e: t e n ż e , M a ie s ta s D o m in i, th é o p h a n ie s d e l ' A p o c a ly p s e d a n s l ’a r t c h ré tie n : é tu d e s u r les o r ig in e s d ’une ic o n o g r a p h ie sp é c ia le du C h rist, P o n tific io Istitu to di A rc h e o lo g ia C ris tia n a C ittâ del V a tic an o 1938.

30 D o b r z e n i e c k i , M a ie s ta s D o m in i..., cz. 3, s. 193. 31 T am że , s. 193.

32 U. G e e s e, R o m a n isc h e S k u lp tu r, w: D ie K u n st d e r R o m a n ik. A rc h ite k tu r, S k u lp tu r, M a le r e i, h rsg . R. T o m a n , K öln 1996, s. 272.

33 E. L u c c h e s i P a l l i , E rze n g e l, w: L e x ik o n d e r c h r is tlic h e n Ik o n o g ra p h ie , Bd. 1, szp. 677.

(9)

na fragm encie tkaniny w ykonanej przed 1170 rokiem , przechow yw anej w S karbcu K atedralnym w H alberstadt34 (il. 8).

K lu cz o w e dla zagadnienia ikonografii ty m panonu p ó łn o cn eg o w Strzelnie je st prz edstaw ienie tylko dw óch symboli E w a n g elistó w M ark a i Ł ukasza w tow arzy stw ie świętych Piotra i Pawia, a także o gra nic zenie do dw óch zw ie­ rząt sym b o liz u ją cy ch złe moce.

Ireneusz z Lyonu był pierw szym , który określił zw ią z e k czterech istot o taczających C h ry stu sa na M ajestacie z cz te rem a E w a n g elista m i i czterem a T aje m n ica m i C hrystusa. O bjaśniając ich zna cze n ie w k o ntekście chrystolo­ gicznym w skazał, że lew oznacza C hrystusa ja k o króla, w ół - Jego k apłań­ stwo, cz ło w iek-W cielenie, a orzeł - udzielenie D u c h a Ś w ię te g o 35. W przy­ padku, kiedy utrw a lo n a przez pisarzy chrześcijańskich sym b o lik a istot była p o w sze ch n ie znana, ukazanie tylko dw óch sym boli m ogło m ieć na celu zaak­ ce n to w an ie tych określonych cech, które reprezentują. W S trzelnie widzim y św. M ark a o gło w ie lw a i św. Ł u k asz a o głow ie wołu. Ich w y b ó r służy więc p o dkreśleniu królew skości i kapłaństw a spośród czterech tajem nic Chrystusa. Jed n o c ześn ie godności te akcentuje treść psalm u 110 (109) przyw ołanego w kon tek ście deptania nieprzyjaciół, co w przed staw ien iu z tym panonu pół­ nocnego w S trzelnie znajduje w yraz poprzez o becność o d p ow iada ją cych tym ce chom sym boli Ew angelistów . P o dobna red u k cja została p rz ep ro w a d zo n a na sklepieniu kaplicy północnej kościoła S aint-S erge w A ngers z 1. połow y XIII w ie k u 36. Zatem , czy obecność tylko dw óch sym boli E w a n g elistó w na ty m ­ p an o n ie portalu p ó łnocnego ponorbertańskiego k o ścio ła św. T rójcy w S trzel­ nie m ożna tłum aczyć tylko problem am i w a rsz ta to w y m i37? R o zw ażając odpo­ w iedź na to pytanie nie m ożna p om inąć kontekstu kościelno-politycznego w czasie p o w staw a n ia rzeźby.

W a rto rów nie ż zw rócić uw agę na fakt, że na tym p an o n ie północnym w Strzelnie w yko rz y stan o je d e n ze sposobów prz e d s ta w ia n ia Ew angelistów w sztuce, ja k im j e s t p o łączenie postaci ludzkiej ze z w ie rz ę c ą głową. Przedsta­

14 P. H i n z. D e r D o m sc h a tz zu H a lb e rsta d t, „ N o rd h ä rz e r J a h rb u c h ” 1964 - za: D o b r z e n i e c k i , M a ie s ta s D o m in i, cz. 3, s. 193.

15 D o b r z e n i e c k i, M a iesta s D o m in i..., cz. 1, s. 3 5 -3 6 .

36 P. S k u b i s z e w s k i, L e th èm e d e la P a ro u sie s u r le s v o û te s d e l ’a rc h ite ctu r e „ P la n te g e n e t" , w: C iv ilis a tio n M e d ie va le , t. III, D e l ’a r t c o m m e m y s ta g o g ie , red. Y. C h riste, P o itie rs 1996, s. 123, il. 7 0 -7 3 .

(10)

w ienia antro p o z o o m o rfó w w sztuce chrześcijańskiej w y w o d z ą się z wizji E zechiela (Ez. 1, 5-8) i O b jaw ie nia św. Jan a (Ap. 4, 7 ) 38.

P rzyjęcie na siebie głów istot sy m bolic znych przez autorów Ewangelii m ożna interpretow ać ja k o ideę B oga w c z ło w ie k u 39. P rzez połączenie w j e d ­ ną postać pisząc ego Słow o Boże i j e g o sym bolu objaw ia się w nim Chrystus.

P rzykładam i zasto so w an ia antropozoom orficznych w yobrażeń E w angeli­ stów w k om pozycji M a iesta s D o m ini są m.in.: m iniatury w L ekcjonarzu z H alberstadt (Halberstadt, D om m useum , Ms. 132, druga ćw ierć XII wieku) (il. 2) i w S akra m e ntarzu z L im oges (Paryż, B ib liothèque N ationale de F ran­ ce, Ms. Lat. 9438, fol. 58, koniec XII w ieku) (il. 3) oraz fresk w kościele Panteon de los Reyes w Leon (około 1180 roku) (il. 4). T e g o sposobu ukazy­ w a nia sym boli E w angelistów poza tym p an o n em strzelneńskim nie udało mi się o d naleźć w zabytkach rzeźby m onum entalnej.

O g ra n ic z o n ą do d w óc h liczbę sym boli E w a ngelistów d opełnia i niejako usp ra w ied liw ia obecność apostołów P iotra i Pawła. N a tym p an o n ie strzelneń­ skim nie m a bezpośredniej ilustracji aktu prz ekaz ania kluczy czy zw oju pra­ wa. A p o sto ło w ie z sym bolam i otrzym anej j u ż godności tw o rz ą tu wątek ek­ lezjologiczny ro z pow szec hniony w ś re dniow ie czu w pły w a m i C lu n y 40. P rzy­ kłady z a sto so w an ia m otyw u C hrystusa tronującego w asyście św iętych Piotra i P aw ła to m.in.: ty m panon z kościoła kan o n ik ó w p.w. św iętych A nastasiusa i In n o c en tiu sa w B ad G andersheim (ok. 1150 roku); ty m p an o n portalu za­ c h odniego kościo ła świętych Piotra i P aw ła w A ndlau (2. poł. XII w.) (il. 10)41.

Ireneusz z Lyonu w przytaczanym j u ż dziele A d v e rsa s h aereses pisał o za­ leżności E w angelistów M arka i Ł ukasz a od ka z n o d z ie js tw a A postołów Piotra i Pawła: M a rcu s d iscip u lu s et interpres Pétri, et ipse que a P etro a nn untiata

era n t p e r sc rip ta nobis tradidit. E t L uca s a utem se c a to r P a uli g u o d ab illo p ra e d ic a b a tu r E van g elicu m in libro co n d id it (M arek ucz eń i tłum acz Piotra

p rz ekaz ał nam na piśm ie to, co Piotr głosił. Ł u k asz zaś, tow arzysz Pawła,

38 Z. A m e i s e n o w a, A n im a l - h e a d e d G ods, E va n g e lis ts , S a in ts a n d R ig h te o u s M en, „ Jo u rn al o f th e W a rb u rg an d C o u rta u ld In s titu te s ” , vol. 12, 1949, s. 39; zob. także: R. C r o z e t, Le re p ré s e n ta tio n s a n th ro p o -z o o m o r p h iq u e s d e s é v a n g é lis te s d a n s l ’e n lu m in u r e e t d a n s la p e in tu r e m u r a le a u x é p o q u es c a r o lin g ie n n e e t r o m a n e, „ C a h ie rs d e C iv ilisa tio n M e d ie v a le ” , 1 (1958), s. 182-187.

^ U . M a z u r c z a k , M o ty w y in sp ira c ji w ś r e d n io w ie c z n y c h w ize ru n k a c h e w a n g elistó w , L u b lin 1992, s. 222.

40 D o b r z e n i e c k i , M a ie s ta s D o m in i..., cz. 3, s. 199.

(11)

złożył w księdze Ew angelię przez niego gło szo n ą)42. F o rm u łę podkreślającą n au czanie dw óch Książąt A postołów utrw alił w krótkich sentencjach św. H ieronim : M a rcu s in terpres a p o sto li P etri (M a rek k o m e n ta to r apostoła P iot­ ra), L uca s d iscip u lu s a p o sto li P auli (Łukasz ucz eń apostoła P aw ła)43.

O próc z przed staw ien ia z tym panonu p ó łnocnego k o ścio ła Świętej Trójcy w S trzelnie do kom pozycji ilustrujących tę ideę m o żn a za liczyć freski zna jdu­ j ą c e się w kościele prem onstratensów p.w. M arii P anny i św. A ndrzeja

w K nechtsteden (Nadrenia, ok. 1170-1180 roku) (il. 5) oraz kościele opactw a ben e d y k ty n ó w M onte M aria w B urgusio (Tyrol, ok. 1160-1170 roku) (il. 11).

Fresk w zachodniej absydzie kościoła w K nechtsteden p rz ed staw ia tronują­ cego w m andorli C hrystusa otoczonego przez cztery u skrzydlone Istoty Żywe, z a opatrzone w rozw inięte banderole. F w a i wołu w y ró ż n ia ją napisy: S. M A R ­

C U S nad lw em i S. L U C A S nad wołem . W n arożnikach k o m pozycji figurują

święci rów nie ż zidentyfikow ani podpisam i. Po lewej, za lw em św. M ark a stoi

S A N C T U S P E T R U S P R IN C E P S A P O ST O L O R U M , po przeciw nej, obok wołu

św. Ł u k asz a SA N C T U S P A U L U S D O C T O R G E N T IU M 44. N a malowidle w absydzie krypty kościoła w B urgusio po obu stronach m andorli otaczającej T ro n u jąc eg o u dołu stoją: Piotr z kluczem po prawej, P aw eł z księgą po lewej. S y m b o le dwu E w angelistów nie za jm u ją tradycyjnie należnego im m iejsca przy glorii ale um ieszczone są u stóp A p o stołów - odpow ied n io lew św. M ark a przy Piotrze, wół św. Ł ukasz a przy P a w le 45.

W słowach: I tobie dam klucz królestw a n ieb iesk ie g o ; co k o lw iek zw iążesz

na ziem i, będ zie zw ią za n e w niebie, a co ro zw ią żesz na ziem i b ędzie ro zw ią ­ zane w n ieb ie (Mt. 16, 19) Piotrowi, którego a trybute m są klucze, i jego

n astępc om zostało nadane pełnom ocnictw o z a rzą d zan ia w ysłużonym i przez C h ry stu s a skarbam i Z baw ienia. Paweł j a k o d o c to r g en tiu m w ystępuje z księgą - zna kie m n auczycielskiego urzędu Kościoła.

W izerunki n ajw ażniejszych spośród dw unastu A p o stołów p rz y w o łu ją prze­ de w szystkim skojarzenia z instytucją Kościoła R zym skiego. N ajstarsza trady­ cja p atry sty cz n a przypisuje im utw orzenie gm iny chrześcijańskiej w W iec z­

42 I r e n e u s z , A d v e r s u s h a e re ses , cyt. za: B o b e r, A n to lo g ia p a tr y s ty c z n a , K raków 1966, s. 38.

43 H i e r o n y m i, O p era 1, O p e ra e x e g e tic a 7, C o m m e n ta riu m in M a th e u m L ib ri IV, C C , 77, T u rn h o u t 1969, s. 2, za: P. S k u b i s z e w s k i , L e th èm e d e la P a ro u sie ..., s. 124. 44 D o b r z e n i e c k i , M a ies ta s D o m in i, cz. 3, s. 1 5 0 -1 5 2 ; O. D e m u s, R o m a n e sq u e m u r a l p a in tin g , N ew Y o rk 1970, s. 255. 45 T a m ż e , s. 2 0 5 -2 0 6 ; zo b . tak ż e: S k u b i s z e w s k i , L e th è m e d e la P a ro u sie, s. 124.

(12)

nym M ieście. W traktacie Ireneusza A d ve rsa s h a ereses zn a jd u ją się słowa dotyczą ce „najw ię k szeg o i najstarszego i w szystkim znanego, przez dwu naj­ chw aleb n iejszy c h apostołów Piotra i P aw ła za ło ż o n eg o i ustanow ionego w R zym ie K ościoła, który posiada tradycję od apostołów i w iarę opow iadaną ludziom a d o c h o d z ą c ą do nas d ro g ą kolejnego na stę p stw a biskupów . Z tym b o w iem k o ś c io łe m dla je g o naczelnego z w ie rzc h n ic tw a musi się zgadzać każdy kościół bo w nim przez tych, co są zew sząd, za c h o w a ła się tradycja a p o sto lsk a ”46. O tw orzyło to drogę dla formuły politycznej P rin cip a tu s A p o s­

tó lica Sed is stosow anej w yłącznie do Kościoła R zy m sk ieg o , który przez fakt,

że został u fundow a ny przez apostołów Piotra i Pawła, ja k o je d y n y miał za­ g w a ra n to w a n ą praw nie m oc rządzenia47.

Jak o k o m p o zy cję o prow eniencji antycznej, a więc nie b ę d ą cą ilustracją biblijnych w izji48 tem at M aiesta s D om ini m o żn a roz patryw a ć w aspekcie władzy. T o cz ący się w okresie średniow iecza spór m iędzy cesarstw em a pa­ piestw em o d om inację w Zachodniej E uropie m ógł za o bfitow ać p rz edstaw ie­ niami dem o n stru jąc y m i w ładc zą postaw ę C hrystusa, co p o d k re ś la o bec na na tym p an o n ie strzelneńskim czynność prz y d ep ty w an ia zw ierząt. Inspiracją dla tego typu prz edstaw ień są słow a 13 w ersetu m e sjań sk ieg o psalm u 91 (90): „B ędziesz stąpał po wężach i żm ijach, a lwa i sm o k a b ędziesz mógł po d ep ­ tać” . Ł ac iń sk a w ersja z W ulgaty: S u p er a sp id em et b a silisc u m a m bu labis et

co n c u lc a b is leonem et dra conem w yszc zeg ó ln ia cztery bestie: aspiskusa,

bazyliszka, lw a i smoka. S ym bolika deptania b yła więc o b ec n a j u ż w Starym T estam e n cie i tam zostały nazw ane te odniesione później do szatana zw ierzę­ ta. W tym kontekście pisze o nich święty Augustyn: D ia b o lu s Ule b iform is

est. Leo e st in im petu, draco in insidis (M ów i się o diable, że je st lwem

i sm okiem . L w e m ze w zględu na szybkość działania, sm okiem ze względu na ch y tro ść )49.

In d y w id u a ln e interpretacje każdego z czterech zw ierząt, podkreślające po szc zeg ó ln e aspekty C hrystusow ego zw ycięstw a podaje H onoriusz Augusto- dunensis: A sp is p e c c a tu m fig u r a t / b a siliscu s m o rtem d esig n a t / P er leonem

A n tic h rist in te llig itu r / d ra co m axim us serp e n tiu m est d ia b o lu s / rexom nium

46 I r e n e u s z. A d v e r s u s ..., s. 39. 47 W . U 1 1 m a n n, T he G ro w th o f p a p a l g o v e r n m e n t in th e M id d le A g e, L o n d o n 1962, s. 2. 48 S c h i 1 1 e r, Ik o n o g ra p h ie..., Bd. 3, s. 233. 49 A u g u s t i n u s, S e rm o 34, P L 36, 867, za: L. S t a u c h, D ra ch e , w: R e a llex ik o n z u r D e u tsc h e n K u stg e sc h ic h te , B d. 4, szp. 347.

(13)

m a lo ru m 50. T ak więc aspiskus jest obrazem grzesznika, bazyliszek oznacza

śm ierć, przez lw a rozum ie się A ntychrysta, a sm ok, najw iększy z w ęży jest diabłem , królem w szelkiego zła.

C hrystus trium fujący nad czterem a naz w an y m i w psalm ie zwierzętam i w idnieje na w ykonanej z kości słoniowej opraw ie księgi z Genoels, powstałej w końcu V III w ieku w w arsztatach n ad m o za ń sk ich (B ruksela, M usées Royaux d ’Art et d ’Histoire), opraw ie księgi z Oxfordu (B odleian Library, pierw sza poł. IX wieku) i okładce E w a ngeliarza z Lorch (C itta del Vaticano, Museo Sacro, 800-810 rok) (il. 9)51.

W sztuce średniow iecznej motyw deptania sił zła był rów nie ż w ykorzysty­ w any w śród prz ed staw ień M aiestas D o m in i52. In sp ira cją dla tego typu połą­ cz en ia są s łow a pierw szego wersetu m esjań sk ieg o psalm u 110 (109): S ią d ź

p o m o jej p ra w ic y / aż Tw ych w rogów p o ło żę / ja k o p o d n ó że k p o d Twoje sto p y sparafra zow a ne przez św. Pawła: T rzeba bow iem , a żeb y kró lo w a ł aż p o ło ży w szystkich n iep rzyja ció ł p o d sw o je sto p y (1 Kor., 15, 25). W śród dzieł

p ow stałych na bazie tej idei m ożna w ym ienić kw aterę z M a iesta s D om ini na D rzw iach Płockich (pol. XII w ieku) (il. 12); tym panon kaplicy zamkowej w L an d sb e rg u (koniec X II w iek u 53) (il. 13) oraz ty m panon północny katedry m ogunckiej (ok. 1200 ro k u 54) (il. 7).

S topy zasia dając ego na łuku tęczy C hrystusa, u k az an eg o na tym panonie p ó łn o cn y m k o ścio ła Świętej Trójcy w Strzelnie, s p o c z y w a ją na szyjach smoka i lwa. Nie m a tu w yobra żeń aspiskusa i bazyliszka, które unaoczniały grzech i śmierć. C hrystus odniósł zw ycięstw o nad grz ech e m przez narodzenie z N ie­ pokalanej D ziew icy, a zm artw ychw stając p rz ezw yc iężył śm ierć. Pod stopami C hrystusa zna jduje się tylko lew i smok, a cz y n n o ść deptania podkreśla Jego w ładzę nad sym b o liz o w an y m i przez nie A n tychryste m i szatanem . Śladem w pły w u ty m p an o n u strzelneńskiego na rzeźbę ro m a ń sk ą w P olsce je s t ukaz a­ nie pod stopam i C hrystusa dwu zw ierząt na tym p an o n ie k ościoła parafialnego p.w. św. M iko łaja w W ysocicach (pierw sza ćw ierć XIII w ieku) (il. 14).

50 H o n o r i u s z A u g u s t o d u n e n s i s , S p e c u lu m E c c le s ia e , D o m in ik a in P sa lm is. PL 72. 9 1 4 -9 2 2 .

51 P. S k u b i s z e w s k i , S ztu k a E u ro p y ła c iń s k ie j o d VI d o IX w ieku . L u b lin 2001, s. 241 - 242.

52 S c h i 1 1 e r, Ik o n o g ra p h ie ..., Bd. 3, s. 39.

53 D a to w a n ie za: E. N e u b a u e r, D ie ro m a n is c h e n s k u lp tie r te n B o g e n fe d e r in S a c h sen u n d T h ü rin g en , B e rlin 1972, s. 148.

(14)

K om p o zy c ję figuralną uzupełnia w y rz eźbiony po n ad g ło w ą C hrystusa profil ptaka uznanego za w yobrażenie gołębicy D u c h a Ś w ię te g o 55. O dosob­ niona je s t n atom iast hipoteza, że m oże to być paw - sym bol w iecznego trw a­ nia56, co byłoby ew enem entem wśród śred n io w ie czn y c h przedstaw ień tronu­ j ą c e g o C hrystusa. Faktycznie m ocno uprosz czona sylw eta u trudnia je d n o z n a ­ cz n ą identyfikację.

Ź ró d łem o b ra zo w an ia D ucha Ś w iętego w postaci g ołębicy je s t scena chrztu C h ry stu sa w Jordanie (Mk. 1, 10, Łk. 3, 22, J. 1, 32). W ten sposób Jezus o trzym ał n ad p rzy ro d z o n ą moc D ucha Świętego, która to w arzy szy ła większości Jego niezw y k ły c h c z y n ó w 57. G ołębica je s t więc u n ao c zn io n y m znakiem stałej obecności D ucha Świętego, który zstąpił na C h ry stu sa podczas Chrztu, d e m o n stru jąc y m Jego najw yższy m ajestat58. D o w o d z ą tego słow a proroka Izajasza: „D uch P ana B oga nade mną, bo Pan m nie n am aśc ił” (Iz. 61, 1), które C hrystus odniósł do siebie ja k o św iade ctw o S w ego p osłannictw a (Łk. 4, 18-21).

W y o b raże n ie T rójcy Świętej, w idniejące na ilustracji do drugiej wizji z L i­

b e r S civia s H ildegardy z B ingen59, stało się p o d s ta w ą dla tezy, że ten wątek

został zob razo w a n y na tym panonie portalu p ó łnocnego ponorbertańskiego kościoła w Strzelnie. W y e k sp o n o w an a nad g ło w ą tron u jąc eg o C hrystusa, a za raz em B o g a Ojca gołębica D ucha Ś w iętego m ogła być odniesieniem do w e zw ania k o ścio ła60.

Czynniki form alne, na które wcześniej zw róciłam uw agę, staw iają jednak pod zna kie m zapytania, czy użycie m otyw u ptaka w takim kształcie było p ierw otnym za m y słe m tw órców program u ikon o g rafic zn eg o tym p an o n u i jakie treści miał on ew entualnie sygnalizować.

Jesz cze je d e n m otyw obecny na tym panonie p ó łn o cn y m to wić półpalm eto- wa bieg n ąc a po w ew nętrznym , ukośnym uskoku archiw olty. W symbolice

55Ś w i e c h o w s k i, S tu d ia ..., s. 1 0 4-105; D o b r z e n i e c k i, M a ie s ta s D o m in i..., cz. 3, s. 2 0 7 -2 0 8 .

56 S m o 1 e ń, Ilu stra c je ..., s. 206.

57 R. K n a p i ń s k i, C red o A p o sto lo r u m w ro m a ń s k ic h d r z w ia c h p ło c k ic h , P ło c k 1992, s. 133.

58 D o b r z e n i e c k i , M a ie s ta s D o m in i..., cz. 3, s. 2 0 7 -2 0 8 . A u to r p o w o łu ją c się na p rz e d s ta w ie n ie z ty m p a n o n u p ó łn o c n e g o k a te d ry m o g u n ck ie j i fres k w k o ś c ie le S a in t’A n g elo in F o rm is, g d z ie p o m im o o b e c n o ś ci g o łęb ic y nad g ło w ą tro n u ją c e g o C h ry s tu s a n ie m a n a w iąz a ­ nia d o d o g m a tu T ró jc y Ś w ię tej, stw ie rd za , że nie m a g o ró w n ie ż n a ty m p a n o n ie strz eln eń sk im . 59 H i 1 d e g a r d von B i n g e n , V ision d e s 2. Teils. D e r d r e ie in ig e G ott, S civia s - W isse d ie We g e, F re ib u rg 1997, il. na s. 124.

(15)

sakralnej fryz roślinny, w yrzeźbiony na archiw olcie otaczającej tym panon z w ize ru n k iem tronującego C hrystusa, je s t sty liz o w an y m w yo b ra żen ie m raj­ skiego D rz ew a Ż y c ia 61. Najczęściej, w myśl słów E w angelii wg św. Jana „Ja j e s te m p ra w d z iw y m krz ew em w in n y m ” (J. 15, 1-11) przybiera on formę winnej latorośli. N a tym panonie strzelneńskim j e d n a k nie j e s t to wić w inoroś­ li, ale p ó łp alm eta62, ponadto łodygi w y d o b y w a ją się z ust ukazanych u na­ sady archiw olty masek. M o żn a się w tym d opatryw ać alegorycznego obrazu p sy c h o m a c h ii63. W tym kontekście wić nie w y ra sta z ust masek. Maski, któ­ re należy in terpretow ać ja k o sym boliczne prz ed staw ien ie mocy diabels­ kich 64, w y rz u c a ją z siebie (w ypluw ają) dław iąc ą j e roślinność, re prez entują­ cą cechy pozytyw ne. W ić je s t tu elem entem do m in u ją cy m , n aw ią zującym do obrazu C h ry s tu sa pokonującego siły zła.

Trójlistny tym panon w ieńczący portal p ółnocny k o ścio ła Świętej Trójcy w Strzelnie za chow a ł się in situ. W przeciw ień stw ie do pozostałych nie stał się więc o b iek tem spekulacji dotyczących pierw o tn e g o um iejscow ienia. Po­ w stała n atom iast teoria, że portal łączył kościół z k lasztornym krużgankiem , zatem ty m p an o n m ógł być oglądany w yłącznie przez w ykszta łc o n e zakonnice będące ró w n o c ześn ie autorkam i program u ik o n o g ra fic z n e g o 65. W yniki b a ­ dań archeologicz nych p rz eprow a dzonych na terenie w z g ó rz a klasztornego w S trzelnie pozw oliły na zakw estionow anie, a przynajm niej p odanie w w ątpli­ wość tezy, że portal północny um ieszczono w przejściu z klasztoru do k ościo­ ła. Nie p otw ierdziły one bow iem dom niem anej lokalizacji ro m ańskich zab u d o ­ w ań klaszto rn y c h przy elewacji pó łn o cn ej66. P o za tym fa sad a z a chodnia k o ś ­ cioła Świętej T rójcy m ogła mieć pierw otnie ch a rak ter w e stw e rk u p ozba w ione­ go otw oru w e jśc io w e g o 67, a więc nie m ógł tam zn a jd o w ać się portal głó w ­ ny. W tym świetle wydaje się praw dopodobne, że portal północny w y e k sp o ­

61 J. H a n i, S y m b o lik a ś w ią ty n i c h r z e ś c ija ń s k ie j, K ra k ó w 1994, s. 91.

62 O g e n e z ie w ic i p ó łp a lm e to w e j zo b .: P. S k u b i s z e w s k i , N a js ta r s z e d zie je w ici p ó lp a lm e to w e j na w sc h o d zie , w: S ztu k a i h isto ria . K się g a p a m ią tk o w a ku c zc i p ro f. M ich a ła

W a lic kie g o , W a rs z a w a 1966, s. 17-21.

62 W . M o 1 s d o r f, C h ristlic h e S y m b o lik d e r m itte la lte r is c h e n K u n st, G ra z 1968, s. 203. 64 K n a p i ń s k i. C red o A p o sto lo r u m ..., s. 131.

65 Ś w i e c h o w s k i, Z n a c ze n ie .... s. 273.

66 J. D u b i k a j t i s, J. D u b i k a j t i s, G. S u 1 k o w a, C h a ra k te r y s ty k a s tr a ty ­ f ik a c ji w zg ó r za k la s z to r n e g o w S trze ln ie , w: Z b a d a ń n a d ś r e d n io w ie c z n ą a r c h ite k tu r ą K ujaw

i W ie lk o p o ls k i, „ B ib lio te k a M u z e a ln ic tw a i O c h ro n y Z a b y tk ó w ” , se ria B , t. 86, W arsz a w a 1990, s. 47.

67 J. C h u d z i a k o w a , Z e s p ó ł a rc h ite k tu r y r o m a ń s k ie j w S tr z e ln ie w św ie tle n a jn o w ­ sz y c h b a d a ń , „ A c ta U n iw e rsita tis N ic o la i C o p e rn ic i” , A rc h e o lo g ia , 1 3 (1 9 9 0 ), s. 24.

(16)

now any po p rz ez w yszukany kształt w ieńc ząc ego go ty m p an o n u był p o w sze ch ­ nie dostępnym , głó w n y m w ejściem do kościoła.

C h ara k te r prz ed staw ien ia z tym panonu pó łn o cn eg o w Strzelnie i jego b ogactw o fo rm a ln e doskonale spełniają wym ogi reprez en tacy jn e należne por­ talowi głów nem u. Nie bez przyczyny nazw any on został „w y k u ty m w kam ie­ niu traktatem teo lo g iczn y m ”68.

P on ie w aż w S trzelnie nie zachow ała się biblioteka, nie m a śladów św iad­ czących o istnieniu skryptorium oraz p rzekazów z im iona m i w yróżniających się m iejsco w y c h intelektualistek, zatem autorstw o oraz ew entualne źródła inspiracji p o z o s ta ją w sferze przypuszczeń. N ie m o żn a też zapom inać, że konw ent strzelneński był żeńską filią op ac tw a ołbińskiego, podleg łą zw ierz­ chnictw u p re pozyta z W rocław ia. D latego uw ażam , że zaw artość treściow ą k om pozycji należy w iązać z ideologią zakonu norbertańskiego. N ie w yklucza to ocz y w iście aktyw nego udziału przy układaniu p ro g ram u ikonograficznego p re m o n stra n tek ze Strzelna.

W y k o n a n ie tym p an o n u północnego w iązane z datą konsekracji kościoła Świętej T rójcy w roku 1216, zbiega się z latami pontyfikatu papieża Innocen­ tego III (1198-1216), który podjął i zaczął w p ro w ad za ć w życie reform ę Koś­ cioła za p o c z ą tk o w a n ą przez G rzegorza VII (1 0 7 3 -1 0 8 5 )69. Innocenty III w y­ sunął k oncepcję p odw ójnego w ikariatu C h ry stu sa j a k o k ró la - C hristus rex i kapłana - C hristu s sacerd os, a jed n o c z e śn ie był z w o le n n ik ie m p o d p o rz ąd k o ­ w ania w ładzy państw ow ej autorytetow i k o śc io ła 70. R ów nież fakt wzrostu zain te reso w a ń pap iestw a K ościołem polskim, sięgający lat 1179-1181, którego je d n y m z sym p to m ó w było popieranie organizacji k a n o n ik ó w regularnych czyli rów nie ż p re m o n stra ten só w 71 prow adzi do w niosku, że dzieło powstałe dla kościo ła norbertańskiego sw ą w y m o w ą treśc io w ą w skazuje na zw iązek i rolę z g ro m a d zen ia we wspieraniu idei p ro p a g o w an y ch przez Stolicę A pos­ tolską. P rzedstaw ienie Książąt A postołów na ty m p an o n ie ponorbertańskiego kościoła Świętej Trójcy w Strzelnie m oże być tego m anifestacją. Zagadnienie papiestw a i roli prem onstratensów w propagow aniu idei reform y wiąże się z p rzem ianam i, ja k ie nastąpiły w K ościele na prz eło m ie X II i XIII wieku.

68 Ś w i e c h o w s k i, S ztu k a ro m a ń sk a ..., s. 79.

69 M . Ż y w c z y ń s k i , P a p ie stw o i p a p ie ż e ś r e d n io w ie c z a , L w ó w 1939, s. 56. 70 H isto ria K o śc io ła w P o ls c e , t. I, red. ks. B. K u m o r, ks. Z . O b e rty ń sk i, P o z n a ń -W a r- sz a w a 1974, s. 109.

71 S. T r a w k o w s k i, W p ro w a d zen ie zw y c za jó w a r r o w e z y js k ic h w W ro c ła w sk im k la s z ­ to rze n a P ia sku , w: W ieki śred n ie , p r a c e o fia r o w a n e T a d e u sz o w i M a n te u fflo w i w 60. ro czn icę u ro d z in , W a rsz a w a 1962, s. 115-116.

(17)

W ów czas to ożyw iły się hierokratyczne tendencje kurii rzym skiej przy j e d n o ­ c z es n y m nasileniu ruchu odnow y ew angelicznej i w p ro w ad ze n iu do eklezjolo­ gii tem atu apostolskości K ościoła i odw ołaniu się do apostołów ja k o fu n ­ d am entu c h rześc ijań stw a72.

Z g ro m a d z e n ia kanonickie, a w śród nich p re m onstra tensi od końca XI w ieku stopniow o zajm ow ały m iejsce b e ne dyktynów , cystersów i zakonów erem ickich. W XII w ieku norbertanie antycypując rolę z a k o n ó w żebraczych, dzięki zw ią zk o m z d uszpasterstw em i kazno d ziejstw em , stali się j e d n y m z fi­ larów odno w y ew angelicznej i reform y k o ścio ła73. N iestety nie sposób p o ­ dać szc zeg ó ło w y c h inform acji na tem at ich ak tyw ności w Polsce, ale m ożna się dom yślać, że poprzez ich sp row adzenie na terenie P olski znalazły o d ­ d źw ię k re fo rm ato rsk ie tendencje Stolicy A postolskiej. Ich w yra zem stały się o ży w io n e k o ntakty R zym u z biskupam i polskim i, p rz y ja zd y legatów papies­ kich i bez p o śred n ie interw encje w sprawy polity c zn e k ra ju 74. In n y m sposo­ bem ściślejszego pow iąz ania Polski z R z y m e m było tw o rz en ie nowej kadry d uch o w ie ń stw a, opartej na organizacjach kan o n ik ó w regularnych. Przejawem tego są bulle p rotekcyjne papieża C elestyna III, w y staw io n e w 1193 roku dla p re m o n stra ten s ó w z Ołbina, arrow ezyjczyków na Piasku, jo a n n itó w z P o zn a­ nia i norb e rtan ek ze S trzeln a75.

P rem ontre było w 2. połow ie XII wieku m o cn o zw ią zan e z papiestwem , a re p rez en to w an e przez opactw o tendencje ce n tralistyc zne inspirow ał i p opie­ rał R zym , d ążąc do pod p o rz ąd k o w an ia sobie istniejących grup zakonnych. Infiltracja do Polski tego zakonu b yła elem e nte m propapieskiej reform y K o ś­ cioła p o ls k ie g o 76. O becność organizacji zakonnych, w łąc zo n y ch na Z ac ho­ dzie w strukturę Kościoła ukształtow aną w w yniku reform y gregoriańskiej i podleg ły ch postępującej penetracji papiestw a, o zn a cza ła o tw arcie pew nych dróg dla w p ły w ó w kurii w Polsce. D la polskich in icjatorów zm ian wśród których był m iędzy innym i arcybiskup gnieźnieński H e n ry k Kietlicz i opat ołbińskich norbertanów , a od 1199 roku biskup lubuski C yprian, obecność ta stw arzała w a żn ą p łaszczyznę ew entualnego p o ro z u m ie n ia z papiestw e m i obo­ zem prorzym skiej reform y. W „erze Innocentego III” c e sarstw o nie m ogło ju ż

72 P. S k u b i s z e w s k i , P ro g ra m y o b ra z o w e k ie lic h ó w i p a te n ro m a ń sk ic h , „ R o cz n ik H isto rii S z tu k i” , 13 (1 9 8 1 ), s. 72.

73 M . R e c h o w i c z, P o c z ą tk i i ro z w ó j k u ltu ry s c h o la s ty c z n e j, w: D z ie je te o lo g ii k a to ­ lic k ie j w P o ls ce , t. I, red. ten ż e, L u b lin 1975, s. 69.

74 H is to r ia K o śc io ła w P o lsce , s. 110-111.

75 T r a w k o w s k i, W p ro w a d zen ie zw y c za jó w ..., s. 115.

76 C z. D e p t u ł a , A r r o w e z y js k a re fo rm a k la s z to r ó w w P o ls c e p o ro k u 1 1 8 0 a refo rm a p r e m o n s tr a te ń s k a , „R o cz n ik i H u m a n is ty c z n e ” , 1 7 (1 9 6 9 ), s. 34.

(18)

stanow ić o p arcia dla książąt i d uchow nych starej fo r m a c ji77. Papież ten, w p ro w ad ziw sz y w życie reform ę kościoła, przyczynił się do w zrostu zn acze­ nia za ró w n o S tolicy A postolskiej, j a k i osoby papieża, którego pozycja na ziemi zb liża się do niem al boskiej78. O kreślenie p o n tife x o znaczające funk­ cję b u d o w n icz eg o mostu, sprawia, że słow a św. Pawła: „A lbow iem je d e n jest Bóg, je d e n też p o śre dnik m iędzy B ogiem a ludźmi, człow iek, Chrystus Jez u s” (1 Tm , 2, 5) o d n o szo n e są wprost do p a p ież a79.

Jako w ik ariu sz C hrystusa (nie św. Piotra), który był królem i kapłanem , p ap ież rości sobie praw o do spraw ow ania rz ądów z a ró w n o nad regnum ja k i sa c e rd o tiu m m . W liście do Jana bez Ziemi w 1213 roku Innocenty III napisał: „K ról królów i w ładca w ładców Jezus C hrystus [...] w taki sposób ustanow ił królestw o i kapłaństw o w Kościele, że k rólestw o je st kapłańskie, a k apłaństw o k rólew skie [...], przeto, podobnie j a k ciało i dusza, tak króles­ two i k apłaństw o winny być zjednoczone w o sobie n a m ies tn ik a C h ry stu so w e­ go dla w ielkiego pożytku i p om naża nia ich o b u ”81.

W yda je się, że przedstaw ienie na ty m panonie p ó łn o c n y m w Strzelnie za­ w iera treści o d zw ierciedlające te tendencje. W y ró żn io n y w ielkością, tronujący w podtrzy m y w a n ej przez archaniołów m andorli C hrystus (którego osoba może n aw ią zyw a ć do ówczesnej koncepcji w ładzy papieskiej) depcze zw ierzęta sym b o liz u ją ce szatana i Antychrysta. Jego funkcje j a k o k ró la i k apłana sygna­ lizują odp o w iad a ją ce tym g odnościom sym bole ew an g elistó w M ark a i Ł u k a­ sza, ś w iad o m ie w ybrane spośród czterech zw y k le otacz ając y ch C hrystusa na M ajestacie. T o w a rz y s z ą M u pierw si wśród d w u n a stu - apostołow ie Piotr i Paweł, co w p ro w a d z a w ątek eklezjologiczny i j e s t o d w o ła n ie m do Kościoła rzym skiego, którego byli założycielam i. P rzestaw ianie K siążąt Apostołów na tym p an o n ie kościo ła norbertańskiego m oże być ró w n o c z e śn ie m anifestacją zw iązku zakonu z S iedzibą Apostolską. Przez odcz y ta n ie zna cze n ia gołębicy ja k o sym bolu stałej obecności D uc h a Ś w iętego d e m o n stru jąc eg o najwyższy M ajestat C h ry s tu s a 82 zostaje za ch o w a n a spójność w w y m o w ie treściowej p rz e d sta w ie n ia 83.

77 T a m ż e , s. 4 2 -4 3 ; zo b . także: E. W i ś n i o w s k i , K o śc ió ł n a z ie m ia ch p o lsk ic h w ś r e d n io w ie c z u , w; M . D. K n o w 1 e s, D. O b o 1 e n s k y, H is to r ia K o ścio ła , t. II., W a rsz a w a 1988, s. 4 3 2 -4 3 3 . 78 U 1 1 m a n n, T he g ro w th of, L o n d o n 1962, s. 429. 79 Ż y w c z y n s k i, P a p ie stw o ..., s. 56. 80 U 1 I m a n n, T he g r o w th .... s. 430. 81 I n n o c e n t y III, L ist 131, P L , 2 1 6 , 9 2 3 -9 2 4 . 82 D o b r z e n i e c k i , M a ie s ta s D o m in i..., cz. 3, s. 2 0 7 -2 0 8 .

(19)

Fakt, że tym panon ja k o jed en z nielicznych z b ogatego zespołu rzeźby strzelneńskiej zachow ał się w miejscu, które zostało dla niego pierw otnie zaplanow ane, m a niebagatelne znaczenie dla czytelności pro g ram u prz edsta­ wienia, tym bardziej, że p raw dopodobnie było to g łów ne w ejście do kościoła. O dtw o rz en ie zna cze n ia tym panonu p ółnocnego w kon tek ście rozproszonego i z d e k o m p le to w an eg o w ystroju kościoła przy o bec nym stanie badań je s t trud­ niejsze.

BIBLIOGRAFIA

Ź R Ó D Ł A

A u g u s tin u s, S e rm o 34, PL 36, 867.

H ie ro n y m i, O p e ra 1, O p e ra e x e g e tic a 7, C o m m e n tariu m in M a th e u m L ib ri IV , C C , 77, T urn- lrout 1969. H i l d e g a r d v o n B i n g e n , V isio n d es 2. T e ils. D e r d re ie in ig e G o tt, S c iv ia s -W is s e d ie W eg e , F re ib u rg 1997. H o n o r i u s z A u g u s t o d u n e n s i s , S p e c u lu m E c c le s ia e , D o m in ik a in P salm is, P L 72, 9 1 4 -9 2 2 . I n n o c e n t y III, L ist 131, PL , 216, 9 2 3 -9 2 4 . I r e n e u s z , A d v e rsu s h a e re se s, PG 7, 886 A -8 8 9 B. O P R A C O W A N IA

A m e i s e n o w a Z ., A n im al - h e ad e d G ods, E v a n g e lis ts , S a in ts an d R ig h te o u s M en, „ Jo u rn a l o f th e W a rb u rg an d C o u rta u ld In s titu te s ” , vol. 12, 1949, s. 2 1 -4 5 .

B e s k o w P ., R ex G lo ria e . T h e K in g sh ip o f C h rist in th e E a rly C h u rc h , S to c k h o lm 1962. B l a n k e n b u r g von W ., H e ilig e und d ä m o n isc h e T ie re , L e ip z ig 1943.

B o b e r A ., A n to lo g ia p a try s ty c z n a , K ra k ó w 1966.

B u d d e R ., D e u tsc h e R o m an isc h e S k u lp tu r 1 0 5 0 -1 2 5 0 , M ü n c h e n 1979.

C h u d z i a k o w a J., Z e s p ó ł a rc h ite k tu ry ro m ań s k ie j w S trz e ln ie w św ie tle n ajn o w sz y ch b a d ań , „ A c ta U n iv e rs ita tis N ico lai C o p e rn ic i” , A rc h e o lo g ia , 1 3 (1 9 9 0 ), z. 184, s. 5-27. C r o z e t R ., Le re p ré s e n ta tio n s a n th ro p o -z o o m o rp h iq u e s d es é v a n g é lis te s d a n s l’e n lu m in u re

et d a n s la p e in tu re m u ra le aux é p o q u es c a ro lin g ie n n e e t ro m a n e , „ C a h ie rs d e C iv ilisa tio n M e d ie v a le ” , R. 1, 1958, s. 182-187.

D e p t u ł a C z ., A rro w e z y js k a re fo rm a k la s zto ró w w P o lsc e po ro k u 1180 a re fo rm a pre- m o n s tra te ń s k a , „ R o cz n ik i H u m a n is ty c z n e ” , 17 (1 9 6 9 ), s. 5 -49.

D e m u s O ., R o m a n e sq u e m u ral p a in tin g , N e w Y o rk 1970.

D o b r z e n i e c k i T ., M a ies ta s D om in i w z a b y tk a c h p o lsk ic h i o b c y ch z P o lsk ą z w ią z a ­ n y ch . cz. 3, „ R o c z n ik M u z e u m N a ro d o w e g o w W a rs z a w ie ” , 1 7 (1 9 7 3 ), s. 5 -8 6 ; 18(1974), s. 2 1 3 -3 0 8 ; 19 (1 9 7 5 ), s. 5-263.

D re ifa ltig k e it w: L ex ik o n C h ris tlic h e r K u n st. T h em en . G e sta lte n . S y m b o le , F re ib u rg 1980. D u b i k a j t i s J., D u b i k a j t i s J „ S u 1 k o w a G ., C h a ra k te ry s ty k a stra ty fik a c ji

w z g ó rz a k la s z to rn e g o w S trz eln ie, w: Z b ad ań nad ś re d n io w ie c z n ą a rc h ite k tu rą K ujaw i W ie lk o p o ls k i, W a rsz a w a 1990, s. 3 1 -8 8 .

(20)

D z ieje sz tu k i p o ls k ie j, t. I, S z tu k a p o lsk a p rz e d ro m a ń s k a i ro m a ń s k a d o sc h y łk u X III w ieku, red. M. W alick i, W a rsz a w a 1971.

F ila rs k a B ., P o c z ątk i sztu k i c h rze ś c ija ń s k ie j, L u b lin 1986.

F o r s t n e r D ., Ś w ia t sy m b o lik i c h rze śc ija ń sk ie j, W a rsz a w a 1990.

G e e s e U ., R o m a n isc h e S k u lp tu r, w: D ie K u n st d e r R o m an ik . A rc h ite k tu r, S k u lp tu r, M a le ­ rei, K öln 1996.

H a n i J., S y m b o lik a św ią ty n i c h rze ś c ija ń s k ie j, K ra k ó w 1994.

H isto ria K o ś c io ła w P o lsc e , t. I, red. ks. B. K u m o r, ks. Z. O b e rty ń s k i, P o z n a ń -W a rs z a w a 1974.

H o i a s A ., O d k ry c ie ty m p a n o n u ro m a ń s k ie g o w k o ś c ie le p o n o rb e rta ń s k im w S trz e ln ie , „O - c h ro n a Z a b y tk ó w ” , 7 (1 9 5 4 ), s. 2 7 1 -2 7 2 .

F r e y D ., B o g e n fe ld , w: R e a lle x ik o n zu r D e u tsc h en K u n s tg e s c h ic h te , B d. 2, szp. 1002. F o c i 1 1 o n H ., L ’a rt d es sc u lp te u rs ro m an s, P a ris 1911.

K a talo g z a b y tk ó w sz tuki w P o lsc e , t. X I, D aw n e w o je w ó d z tw o b y d g o sk ie , z. 10, M o g iln o , S trz e ln o , T rz e m e sz n o i o k o lic e , o p ra ć. Z. B ia łło w ic z -K ry g ie ro w a , W a rsz a w a 1982. K ę p i ń s k i Z ., O d k ry c ie w S trz e ln ie , „ B iu le ty n H isto rii S z tu k i i K u ltu ry ” , 8 (1 9 4 6 ),

s. 2 0 2 -2 0 7 .

K ę p i ń s k i Z ., S y m b o lik a D rzw i G n ie ź n ie ń s k ic h , w: D rzw i G n ie ź n ie ń s k ie , red. M. W alic ­ ki, t. II, W ro cław 1956, s. 257.

K n a p i ń s k i R ., C re d o A p o s to lo ru m w ro m a ń s k ic h d rz w ia c h p ło c k ic h , P ło c k 1992. K n o w 1 e s, D. O b o le n sk y , H isto ria K o ś cio ła, t. II, W a rsz a w a 1988.

L u c c h e s i P a l l i L., E rze n g el, w: L ex ik o n d e r c h ris tlic h e n Ik o n o g ra p h ie , B d. 1, szp. 677.

M a t h e w s T. F ., T h e c lash o f go d s. A R e in te rp re ta tio n o f e a rly C h ristia n A rt, P rin c eto n 1993.

M a z u r c z a k U ., M o ty w y in sp irac ji w ś re d n io w ie c z n y c h w iz e ru n k a c h ew a n g e lis tó w , L u b lin 1992.

M e e r V a n d e r F., M a ies ta s D o m in i, th é o p h a n ie s d e l ’A p o c a ly p s e d a n s l ’a rt ch rétien : é tu d e su r les o rig in e s d ’une ic o n o g ra p h ie sp é c ia le d u C h rist, P o n tific io Is titu to di A rc h e o lo ­ g ia C ris tia n a , C ittá del V a tic an o 1938.

M e e r V a n d e r F., M a ies ta s D o m in i, w: L ex ik o n d e r c h ris tlic h e n Ik o n o g ra p h ie , Bd. 3, F re ib u rg 1 9 6 8 -1 9 7 6 , szp. 136.

M e e r V a n d e r F., C h ristu s. D er M e n sc h en s o h n in d e r a b e n d lä n d is c h e n P la stik , F reib u rg 1980.

M e r h a u t o w a A ., R o m a n isc h e K u n s t in P o len , d e r T s c h e c h o s lo w a k a i, U n g arn , R um u- n ien , J u g o s la w ie n , W ien 1974.

M o 1 s d o r f W ., C h ris tlic h e S y m b o lik d e r m itte la lte ris c h e n K u n s t, G ra z 1968. M r o c z k o T ., P o lsk a sz tu k a p rz e d ro m a ń s k a i ro m a ń s k a , W a rs z a w a 1978.

N e u b a u e r E., D ie ro m an isc h en sk u lp tie rte n B o g e n fe d e r in S a c h se n und T h ü rin g e n , B e rlin 1972.

N i 1 g e n U .. E w a n g e lis te n sy m b o le , w: R e allex ik o n z u r d e u ts c h e n K u n s tg e sc h ic h te , Bd. 6, S tu ttg a rt 1 9 3 7 -1 9 7 3 , szp. 519.

P a n o f s k y E ., S tu d ie s in Ico n o lo g y . H u m a n is tic T h e m e s in th e A rt o f th e R en aissan c e, N ew Y o rk 1939.

P o e s c h k e J., T au b e , w: L ex ik o n d e r c h ris tlic h e n Ik o n o g ra p h ie , B d. 4, szp. 241. R e c h o w i c z M ., P o c z ą tk i i ro zw ó j k u ltu ry sc h o la s ty c z n e j, w: D z ie je teo lo g ii k a to lick ie j

w P o lsc e , t. I, L u b lin 1974, s. 19-91.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Powyżej wskazano na obecność współczesnych postulatów wychowania integralnego w pismach L. Pozostaje jeszcze zadanie wydobycia z tych pism takich treści, które można

Odr bno ci w zakresie mechanizmu podejmowania decyzji dotycz tak e innych obszarów działa zewn trznych okre lonych w Cz ci V TFUE, w tym przede wszystkim decyzji

The most populist advertising campaign for 2014 Euro- pean Parliament elections in electronic mass media was run by Voters Electoral Committee Ruch Narodowy, whose 67% of

Temat numeru jest rezultatem kooperacji dwóch naukowców: Grzegorza Adam- czyka (Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II) oraz Petera Gostmanna (Goethe-Universität Frankfurt

Problem miał naturę hermeneutyczną: nieporozumienia wskutek posługiwania się przez zebra- nych angielszczyzną i symultanicznym przekładem szybko okazały się wynikać

Tylko dwa wystąpienia (dr Michaliny Rittner oraz dr Anny Majewskiej-Wójcik) traktowały o nauczaniu obcokrajowców odmian specjalistycznych języka polskiego. W pierwszym z nich

Opadaj_ tym bardziej, Se w Uwietle swego wywodu Rymkiewicz prezentuje siZ jako ktoU, kto nie wie o kwestii ogólniejszej i juS absolutnie rudymentar- nej, a mianowicie o tym,

Version I of the song Już to po zachodzie słońca (It is just after the sunset) Version II comprises 6 recordings, also subdivided according to tempo into two groups: group one in