• Nie Znaleziono Wyników

Techniki informacyjne i proces globalizacji a suwerenność państwa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Techniki informacyjne i proces globalizacji a suwerenność państwa"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

ACTA UNIVERSITATIS LODZIENSIS FOLIA OECONOM ICA 157, 2002

M ichał Goliński

TECHNIKI INFORMACYJNE I PROCES GLOBALIZACJI

A SUW ERENNOŚĆ PAŃSTW A

Artykuł przedstawia wybrane aspekty procesów globalizacyj- nych charakteryzujących współczesną gospodarką światową oraz związki łączące te procesy z rozwojem technologii informacyjnych. Na tym tle analizowane są skutki globalizacji i zastosowań technik informacyjnych dla suwerenności państwa. Przedstawiona zostaje skala zachodzących przemian, zależności występujące pomiędzy omawianymi zjawiskami oraz związane z nimi szanse i zagrożenia.

The article describes choosen aspects o f the globalization processes which characterize contem porary w orld econom y and relations that connect this processes with evolution o f the inform ation technology. The effects o f globalization a n d in ­ form ation technology applications f o r state sovereignty are

analysed on this bassis. The scale o f changes that take place and interdependence am ong discussed phenom ena as well as chances a nd risks are presented.

"Our world, and our lives, are being shaped by the conflicting trends o f global­ ization and identity. The information tech­ nology revolution, and the restructuring o f capitalism, have induced a new form o f so­ ciety, the network society "

Manuel Castells [Castells 1997, s .l j

(2)

Wstęp

W ielu ekonom istów zgadza się, iż dla w spółczesnej gospodarki światowej charakterystyczne są następujące, hasłow o w ym ienione cechy:

> rosnąca rola informacji i technik inform acyjnych, > globalizacja - “gospodarka bez granic” ,

r “przyspieszona ekonom ia” , > zaostrzanie się konkurencji, > kurczenie się branż tradycyjnych, > rosnąca rola “high technology” , > “konkurencja czasem ”,

> postępująca koncentracja,

> akceleracja innowacyjności gospodarki, > redefinicja reguł strategii zarządzania, > “ucząca się" organizacja.

Jednak zmiany, których jesteśm y obecnie św iadkam i, nie ogran iczają się tylko do sfery gospodarczej - jak twierdzi Tapscott: "Znajdujem y się u progu wieku usieciowionej inteligencji - okresu który w yda now e struktury gospodar­ cze, polityczne i nowe społeczeństw o." (Tapscott 1996, s. 18)

Szczególne znaczenie przypisuje się inform acji, rozw ojow i technik infor­ m acyjnych i ich zastosow ań oraz procesom globalizacji gospodarki światowej. G lobalizacja procesów gospodarczych i globalne usieciow ienie w spółczesnego św iata w coraz w iększym stopniu odbierają dotychczas istniejącym form om państw a narodow ego coraz w iększe obszary jeg o władztw a. Dużo trudniejsze staje się prow adzenie suwerennej polityki zagranicznej i wewnętrznej a przede w szystkim gospodarczej. Już dziś praktycznie niem ożliw e jest prow adzenie na przykład polityki pieniężnej w oderw aniu od św iatow ego system u finansow ego. Także, pozostające dotychczas w yłączną dom eną państwa, procesy legislacyjne w coraz w iększym stopniu w spółkształtow ane są przez świat zewnętrzny.

Proces globalizacji gospodarki światowej

Jed n ą z najczęściej opisyw anych cech nowoczesnej gospodarki je st jej glo­ balny charakter. Na początku XX wieku w sposób łatwy i oczyw isty m ożna było przyporządkow ać konkretne firmy i ich produkty poszczególnym gospodarkom narodowym . Stal Kruppa była niem iecka tak ja k Ford-T był am erykański, zaś

(3)

produkujące je firmy stanowiły oczy w istą część gospodarki sw ego kraju. Dzisiaj takie rozróżnienie jest coraz częściej niem ożliwe.

Lester Thurow ekonom ista z MIT, zajm ujący się problem atyką globalnej konkurencji podkreśla: “Po raz pierwszy w historii ludzkości mamy do dyspozy­ cji globalną gospodarkę w której wszystko, w szędzie i w każdej chw ili m oże zostać w yprodukow ane i sprzedane.” (za: Spiegel 1996) O ile globalizacja go­ spodarki światowej przed wielkim kryzysem dotyczyła handlu, dzisiaj dotyczy ona przede w szystkim produkcji. C astells stwierdza, iż tym co odróżnia nową, globalną gospodarkę od gospodarki światowej okresów poprzednich jest fakt, iż: “jest to gospodarka posiadająca zdolność działania jak o całość w czasie rzeczy­ wistym, w skali planetarnej" (C astells 1996, s. 92).

M ożna pow iedzieć, iż świat staje się bezgranicznym bazarem . Film y K oda­ ka, kam ery Sony, francuskie wina czy oprogram ow anie M icrosoftu m ożna kupić w szędzie na świecie i poza francuskim i winami praktycznie w szędzie na św iecie produkty te mogą zostać wyprodukow ane. Ta m obilność sił produkcyjnych uniem ożliw i, zdaniem niektórych, w dłuższym okresie czasu, utrzym anie znacz­ nych różnic w poziom ie płac pom iędzy poszczególnym i krajam i, i pogłębi pro­ cesy m iędzynarodow ego podziału pracy. Już dziś indyjskie B angalore jest naj­ większym centrum softw areow ym św iata po Silicon - Valley, a globalna produkcja wielu towarów stała się codziennością. Proces ten jest nierozerw alnie związany ze w zrostem gospodarczego, a także politycznego, znaczenia koncer­ nów ponadnarodow ych jak o coraz w ażniejszych podm iotów gospodarki i poli­ tyki w spółczesnego świata.

G lobalna obecność m iędzynarodow ych koncernów polega na takim kształ­ towaniu procesów wytwórczych i działań m arketingow ych w skali całego św ia­ ta, które oferow any produkt uczyni najbardziej atrakcyjnym dla klienta a firm ie zagw arantuje najw iększą efektyw ność. W ykorzystuje się walory danego kraju w ynikające z niższych kosztów klasycznych czynników produkcji takich jak koszty pracy, dostępność surowców czy niższe stopy podatkow e. T ak więc po­ szczególne lokalizacje koncernu wspólnie tw orzą ostateczną w artość produktu finalnego - zjaw isko to określane jest jak o trans graniczny łańcuch kreacji w ar­ tości (cross-border value-chain).

Dane statystyczne potw ierdzają charakter i głębokość dokonujących się przem ian. Szacuje się, iż 20 najw iększych koncernów m a w iększe obroty niż 80 najuboższych państw świata. W 1999 roku przychody koncernów notow anych na, publikow anej przez Fortune, liście Global 500 wzrosły średnio o 10,6 %. Jest to blisko czterokrotnie więcej niż globalny wzrost gospodarczy. Handel m iędzy­ narodowy rozw ija się dw a razy szybciej niż produkt globalny brutto - szacuje

(4)

się, iż 1/3 św iatow ego handlu odbyw a się w ew nątrz koncernów , pom iędzy ich filiam i. Zyski koncernów zwiększyły się w 1999 roku o 26 % (za: Kahn 2()(Ю).

W 1999 roku najw iększa firm a św iata - General M otors osiągnęła 176,6 mld. USD przychodów a zajm ujący 9 pozycję na liście G eneral Electric w ypra­ cow ał największy zysk w wysokości 10,7 mld. USD, popraw iając swój wynik z roku poprzedniego o 15 %. W 1999 roku 14 korporacji osiągnęło zysk wyższy niż 6 mld. USD, w roku poprzednim firm takich było tylko 7 (za: Kalin 2000).

PKB Polski w yniosło w 1998 roku blisko 160 mld. USD - to tyle co w ar­ tość przychodów , piątego na liście D aim ler-C hryslera. W yprzedzają nas cztery koncerny: General M otors, W al-M art Stores i Exxon-M obil. U N C TA D reje­ struje 40 000 firm mających charakter m iędzynarodow y, w sum ie przedsiębior­ stwa te kontrolują 250 000 zagranicznych filii.

W spółczesne korporacje m iędzynarodow e tw orzą w yższą form ę organizacji gospodarczych. P rzekraczają skalę i struktury stanow iące dotychczasow y stan­ dard przedsiębiorstw . Korporacje m iędzynarodow e połączone są siecią niezw y­ kle skom plikow anych pow iązań kapitałow ych i organizacyjnych, m ają wspólne źródła pozyskiw ania kadr m enedżerskich, korzystają z podobnych rozwiązań organizacyjnych i narzędzi m arketingow ych w spierane w swej działalności przez tę sam ą grupę firm doradczych. Zdaniem niektórych ekonom istów znacz­ na część gospodarki światowej stała się "...m etafirm ą - sieciow ym splotem ty­ sięcy najw iększych przedsiębiorstw , które wyszły poza granice gospodarek na­ rodowych i przeobraziły się w funkcjonujący w jednym rytm ie organizm ogólnośw iatow y: w globalnego Lew iatana."(por. Filar 1998).

Procesy globalizacji i rosnącej konkurencji są chyba najbardziej widoczne na m iędzynarodow ych rynkach finansow ych. C odziennie obraca się na nich, poza kontrolą rządów, walorami o wartości równej PKB Japonii. R oczna w ar­ tość światowych transakcji finansow ych sięga 900 bilionów USD - jest to kilka­ naście razy więcej niż łączny PKB wszystkich państw (za: Leśniew ski 2001).

W ielu ekonom istów zwraca uwagę na niebezpieczeństw o pow stania "kapi­ talizmu kasynow ego". Tylko za częścią tych ogrom nych sum kryją się rzeczyw i­ ste zdarzenia gospodarcze - firmy, towary i pieniądze - reszta to sw oiste "zakła­ dy" realizow ane za pom ocą coraz w ym yślniejszych finansow ych instrum entów pochodnych. Swaps, futures i opcje tylko częściow o służą m inim alizacji ryzyka zw iązanego z innymi transakcjam i, najczęściej są one czystym ryzykiem , grą. W artość dziennych transakcji na trzech głów nych giełdach św iata - N owy Jork, Tokio, Londyn - przekracza 650 m iliardów dolarów . Jedynie 18 % tej sumy służy m iędzynarodow ej wym ianie handlowej lub m iędzynarodow ym inw esty­ cjom , reszta to swoiste "zakłady". W spółczesny rynek finansow y w znacznej

(5)

części składa się ze spekulacyjnych transakcji pom iędzy najw iększym i o środ­ kami finansow ym i świata.

Globalny rynek finansow y stał się ogrom nie skom plikow anym system em . W yzwolony od ograniczeń przestrzeni i czasu jest w szędzie a jedn ocześnie nig­ dzie. Trudno naw et określić jego wielkość. Dealerzy w ciągu paru sekund prze­ noszą się z Tokio do Londynu czy Nowego Jorku zm ieniając obiekty transakcji z notow anych w markach papierów dłużnych rządu tureckiego na akcje ja p o ń ­ skich tow arzystw ubezpieczeniow ych. Rynki finansow e w znacznej m ierze ju ż funkcjonują w rzeczyw istości wirtualnej

M aleje rola zw iązków zaw odow ych, które podobnie jak rządy poszczegól­ nych państw są w coraz w iększym stopniu bezradne wobec globalnej strategii zarządów koncernów. W ym ow nym przykładem jest branża sam ochodow a, bu­ dująca fabryki i m ontownie na całym świecie. Jest to jednak pierw szy stopień globalizacji. Na następnym etapie poszczególne lokalizacje danego koncernu będą konkurow ać między sobą. Zostało to ju ż w ykorzystane, przed paru laty, przez Ferdynanda Piecha w V olksw agenie, który przy podejm ow aniu decyzji inw estycyjnych dotyczących nowych modeli w ykorzystał konkurencję w ew nątrz korporacji. Tak było przy podejm ow aniu decyzji o produkcji Audi A3. Jako potencjalne m iejsca produkcji brano pod uwagę: Ingolstadt, M lada Bolesław, Brukselę i M artorell. W końcu w ybrano m acierzyste Ingolstadt ale zw iązki za­ w odow e m usiały się zgodzić na redukcję pozataryfow ych św iadczeń, w w yso­ kości 150 m ilionów marek rocznie.

G lobalna działalność koncernów znajduje sw oje odbicie w m iędzynarodo­ wym składzie zatrudnianych przez nie pracowników. W oczyw isty sposób transgraniczny charakter procesów produkcyjnych staje się dla m iędzynarodo­ wych koncernów narzędziem nacisku w sporach ze związkam i zaw odow ym i. Dla koncernów m iędzynarodow ych istnieją dwie grupy pracow ników różniące się kwalifikacjam i i swą m obilnością. Pierw szą grupę stanowi w ysoko k w alifi­ kow ana kadra kierow nicza m ogąca działać na rzecz koncernu w skali globalnej, drugą stanow ią pracownicy szeregowi - w zatrudnieniu których koncern jest zainteresow any tylko lokalnie, w danym punkcie obecności. W łaśnie ta grupa jest najbardziej narażona na m iędzynarodow ą konkurencję siły roboczej, może ona zostać z łatw ością zastąpiona przez pracow ników w innym zakątku świata.

W zajem ne zw iązki procesu globalizacji i postępu technik i technologii inform acyjnych

W raz z upadkiem dw ubiegunow ego podziału św iata rozpoczął się proces zanikania barier o charakterze gospodarczym . Zjaw isko to zw iązane je st z je d n ą

(6)

z podstaw ow ych cech współczesnej gospodarki, z rolą ja k ą odgryw ają w niej wiedza i inform acja. Pojęcia te nie podlegają ograniczeniom geograficznym , trudno przecież mówić o wiedzy krajowej czy m iędzynarodow ej. W m om encie gdy inform acja staje się najw ażniejszym czynnikiem produkcji, globalizacja gospodarki staje się nieuchronna - może być tylko jed n a gospodarka światowa. Także wtedy gdy poszczególne podm ioty gospodarcze działają tylko w skali narodow ej, regionalnej czy lokalnej.

Rozwój technik inform acyjnych stym uluje proces globalizacji gospodarki św iatow ej, który z kolei generuje zw iększony popyt na zaaw ansow ane techniki kom unikacyjne. Działające na całym św iecie oddziały m iędzynarodow ych kon­ cernów w ym agają rozwiązań um ożliw iających im w ym ianę inform acji z klien­ tami, dostaw cam i, współpracow nikam i i partneram i biznesow ym i na całym świecie. G lobalnie działająca firm a musi mieć m ożliw ość globalnej kom unika­ cji. G lobalizacja przyczynia się także do rozpow szechniania technologii infor­ macyjnych w skali światowej: tworząc nowe rynki generuje, także na tych ryn­ kach, popyt na now oczesne rozw iązania telekom unikacyjne.

Proces globalizacji przyspieszony zostaje także poprzez nowe formy współpracy gospodarczej. Zaw ierane ad-hoc przym ierza i partnerstw a strate­ giczne w połączeniu z technikami inform acyjnym i pow odują, iż now e formy współpracy przekraczają istniejące granice. M ożemy dzisiaj często obserw ow ać łączenie się całych grup przedsiębiorstw dla osiągnięcia w spólnego celu gospo­ darczego. W ten sposób na światowych rynkach pojaw ia się now a form a konku­ rencji: grupa przeciw ko grupie.

G lobalizacja gospodarki światowej jest jednocześnie przyczyną i skutkiem postępu technologicznego w obszarze technik inform acyjnych. Jest ona w yw o­ ływ ana i um ożliw iana przez nowe formy i techniki telekom unikacji. Z drugiej strony postępujący proces globalizacji generuje potrzebę nowych rozwiązań technologicznych. Zależność tę przedstaw ia rysunek I .

Sieci kom puterow e um ożliw iają wielu firm om oferow anie sw ych usług przez 24 godziny na dobę. M ożliwe jest na przykład przenoszenie zapytań klientów z jednej strefy czasowej do drugiej w taki sposób by klient nawet nie wiedział, iż jego obsługą zajm uje się ktoś na drugim końcu świata. Usieciow ie- nie pozw ala także małym firm om na czerpanie korzyści z procesu globalizacji i ekonom ii skali. Przykładem może być produkcja oprogram ow anie, która bez większych problem ów może być realizow ana w odległych częściach kuli ziem ­ skiej. Także biuro przestaje powoli być określeniem konkretnego m iejsca geo­ graficznego, m oże być system em globalnym /"office is where you are"/. M ożna pokusić się o stwierdzenie, że technologia usuw a słowo "m iejsce" z określenia miejsce pracy . Także pow stanie struktur ponadzakładow ych określanych m ia­

(7)

nem rynków elektronicznych sprzyja procesom globalizacyjnym . R ynek elek ­ troniczny ma z definicji charakter globalny, jest bow iem odm iejscow iony i od- czasow iony.

umożliwiają

Ä

i

CORAZ WYŻSZY POZIOM

TECHNIKI 1 TECHNOLOGIE SKOMPLIKOWANIA

INFORMACYJNE RZECZYWISTOŚCI

GOSPODARCZEJ

Rys.

generuje popyt na nowe

W spółzależność postępu technologicznego w obszarze technik in­ formacyjnych i poziomu skomplikowania rzeczywistości gospo­ darczej. Źródło: opracowanie własne,

Tapscott wyróżnia pięć poziom ów przem ian w yw oływ anych postępem technologicznym w sferze technik inform acyjnych (por. Tapscott 1996). Postęp ten przyczynił się do pojaw ienia się dwóch zjawisk: interaktyw nego otoczenia m ultim edialnego i ogólnodostępnych infostrad. Pozw ala to na zdefiniow anie w spom nianych pięciu poziom ów przem ian i sform ułow anie hierarchii pięciu m ożliw ości zastosow ań istniejącej techniki w działalności gospodarczej. Spek­ trum potencjalnych zastosow ań sięga od efektywnej jednostki, poprzez wydajny zespół, przedsiębiorstw o zintegrowane aż do przedsiębiorstw a "poszerzonego". W szystkie one razem tw orzą nowy model gospodarow ania: gospodarkę usie- ciow ioną. Każdy z tych poziom ów wym aga odpow iedniej technologii i każdy z nich generuje zasadnicze przem iany w pokryw anym przez siebie obszarze działalności gospodarczej. Proces ten przedstaw ia schem atycznie rysunek 2. Jeżeli uwzględnim y, iż je d n ą z podstaw ow ych cech "Sieci" je st jej globalny charakter, to uzasadnione w ydaje się stw ierdzenie, iż stanow i to silny im puls w kierunku globalizacji procesów gospodarczych.

(8)

PODSTAWY

TECHNOLOGICZNE: MOŻLIWOŚCI:

PRZEMIANY:

Rys. 2 Pięć poziomów możliwości wykorzystania nowych technologii i wywoływanych przez nie przemian w działalności gospodarczej Źrodlo: opracowanie własne na podstawie Tapscott 96

G lobalizacja i techniki inform acyjne a suw erenność narodow a

Pom im o protekcjonistycznych w ysiłków niektórych krajów i licznych grup sprzeciwu, proces globalizacji gospodarki światowej w ydaje się być nie do za­ trzym ania. C oraz większego znaczenia zyskują strefy w olnego handlu i porozu­ m ienia o charakterze ogólnośw iatow ym . Globalni odbiorcy poszukują global­ nych produktów. Korporacje m iędzynarodow e organizują procesy produkcyjne w skali ogólnośw iatow ej, w ykorzystując niskie koszty czynników produkcji w poszczególnych krajach. Jednocześnie zaostrza się walka o rynki pom iędzy globalnym i firm am i, dążącym i do zdobycia przewagi konkurencyjnej w skali globalnej, przejaw iająca się falą fuzji i przejęć. W raz ze w zrostem znaczenia ponadnarodow ych gospodarczych i politycznych struktur regionalnych prowadzi to do zm niejszenia znaczenia gospodarek narodowych.

(9)

O becną sytuację m ożna określić jako wojnę o przyw ództw o ekonom iczne, w której poszczególne gospodarki krajow e, m iędzynarodow e koncerny i bloki gospodarcze konkurują ze sobą. W warunkach coraz silniejszej walki konkuren­ cyjnej zw yciężą te państw a i firmy, które dysponow ać będą najnow ocześniejszą technologią i najbardziej elastyczną i najtańszą siłą roboczą. M aleje znaczenie poszczególnych gospodarek narodow ych: pogłębia się rozdźw ięk pom iędzy postępującym procesem globalizacji a malejącymi m ożliw ościam i w pływ ania na procesy gospodarcze poszczególnych instytucji krajowych.

W ciągu ostatnich lat, praktycznie na całym św iecie, postępow ały procesy liberalizacji gospodarki, prywatyzacji przedsiębiorstw państw ow ych i deregula- cji rynków. W pow stałym św iecie globalnej konkurencji, dotychczasow y model państw a socjalnego, który gw arantow ał dość pow szechną akceptację istniejące­ go systemu społeczno-gospodarczego, stał się czynnikiem kosztow ym i prze­ szkodą w osiąganiu sukcesów gospodarczych. Spraw iedliw ość społeczna i suk­ ces gospodarczy stały się celami sprzecznym i. M oże to prow adzić do pogłębiającej się dysproporcji w poziom ie zam ożności w ew nątrz społeczeństw poszczególnych państw i pomiędzy nimi. W szystko to prow adzi do licznych zagrożeń, takich jak zanikanie kontraktów socjalnych pom iędzy rządam i, fir­ mami i pracobiorcam i, co pow iększa rozdźwięk pom iędzy rządzącym i, społe­ czeństw em i korporacjam i, niszcząc dotychczasow e umowy społeczne. Będzie to praw dopodobnie jedno z największych, przyszłych zagrożeń dla w spółczesnej dem okracji.

W tej sytuacji coraz silniej przedsiębiorstw a zastępują państw a narodow e i ich instytucje w roli kształtującego światowy system gospodarczy. W e w spół­ czesnej gospodarce decyzje parlam entu japońskiego czy szefostw a General M otors m ogą mieć większy wpływ na życie m ieszkańców Polski niż decyzje Sejm u. K oncernom coraz łatwiej jest wym uszać na rządach krajow ych subw en­ cje i ulgi podatkowe, w wypadku niespełnienia ich żądań przen oszą m iejsca produkcji gdzie indziej. Pojaw ia się konkurencja lokalizacji, która m oże zm ienić się w wyścig subwencji państw ow ych.

Podstaw ow ym czynnikiem decydującym o znaczeniu koncernów we w spółczesnym system ie gospodarczym jest ich potencjał ekonom iczny. Skala zjaw isk ekonom icznych zw iązanych z ich działalnością osiągnęła poziom cha­ rakterystyczny dla średnich gospodarek europejskich. W ielkość sprzedaży firm z pierw szej dziesiątki listy Fortune Global 500 waha się od 100 do 180 mld. USD. Jest to rząd wielkości PKB takich krajów jak: D ania - 174,9 mld. USD, Polska - 158,4, N orw egia - 146,2, Finlandia - 124,8 czy G recja - 120,4 oraz znacznie więcej niż Czechy - 55,0, U kraina - 49,7 czy W ęgry - 47,4. Z ależno­ ści te ukazuje rysunek 3.

(10)

P K B P olsk i i w artość s p rz e d a iy najw iększych korporacji 200 180 £6.8 — 63,9 62,6 160,0 158,4 118.6 117,8 Ш ---ЦУ.1

Rys. 3 Porównanie potencjałów ekonomicznych Polski i dziesięciu naj­ większych korporacji. Źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS i Fortune

W artość rynkowa najdroższej firmy św iata - General Electric - jest 2,5 krotnie w yższa od wartości Polskiego PKB i 13 krotnie wyższa od wartości w szystkich firm notowanych na warszaw skiej giełdzie. Jest także, zaledwie 5 krotnie m niejsza od wartości PKB Niem iec - największej gospodarki europej­ skiej i trzeciej światowej. Za sum ę rów ną naszem u PKB nie m ożna by kupić żadnej z 15 najdroższych firm świata. Zestaw ienie wartości rynkowej w ybra­ nych koncernów , PKB Polski i kapitalizacji GPW ukazuje rysunek 4.

Na m iędzynarodow ych rynkach finansow ych stale zw iększa się rola inw e­ storów instytucjonalnych, inwestujących środki swych klientów w skali global­ nej. Największy na św iecie fundusz inwestycyjny - Fidelity Investm ents zarzą­ dza aktywam i o wartości biliona dolarów a fundusz em erytalny am erykańskich nauczycieli TIA A -C R EF 290 m iliardów USD - jest to sum a blisko dw ukrotnie w iększa od PKB Polski. W ielkość portfeli inwestycyjnych tych funduszy ozna­ cza, iż Fidelity Investm ent mógłby 30 razy a T IA A -C R E F blisko 10 razy kupić

(11)

I w m ld . US O I

wszystkie firmy notow ane na GPW . Zestaw ienie om ów ionych wartości przed­ staw ia rysunek 5.

P K B P o lik l, K ap italiza cja G P W a w a rto ś ć ry n k o w a " n a j d r o ż s z y c h ” k o rp o ra c ji

450 300 I06.Í _ 246.2 !25‘ 3 4 , ГОЛ --- >06. r—— ,94’6 IflflO _ 58.4 3t',4

П

/ /

/

/ /

ł

/ /

^

^

/

/

f # ł v / ŕ ^ j> Jf / / / * * / cf / ^ у

Rys. 4 W artość rynkowa wybranych korporacji i kapitalizacja GPW Źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS, GPW i Forbes

(12)

PK B Polaki, kapitaliz acja GPW I w l tlk o ić portfeli In w ait. w y b ra n y c h f u n d u i i y a m ary k a ń a k lc h

290

— г » —

31 1... *ľ-iTľ|

PKB Polski KapiUhiacja 6 P W Portfel inwesi Fidelity Portfel mwe*t TIAA-CREF

Ifw estm enls

Rys. 5 Porównanie PKB Polski, kapitalizacji GPW i wielkości środków zarządzanych przez wybrane fundusze inwestycyjne w USA Źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS, GPW , Fidelity Investments i TIAA-CREF

Trudności na jak ie napotykają władze poszczególnych państw w konfronta­ cji z m iędzynarodowym i korporacjam i nie wynika tylko z dysproporcji poten­ cjałów gospodarczych obu stron. Szefowie koncernów m yślą globalnie i w dłu ­ gim horyzoncie czasow ym , rządy zaś, uzależnione od wyników najbliższych wyborów , m yślą w krótkoterm inow ych kategoriach narodowych.

Poszczególne gospodarki narodow e tw orzą w wyniku procesów globaliza- cyjnych niezwykle skom plikow any, usieciow iony system w zajem nych zależno­ ści. Rośnie globalna zależność poszczególnych rynków krajow ych i regional­ nych. Dwie dom inujące tendencje w spółczesnego św iata - globalizacja i rozwój technik inform acyjnych - w yw ierają presję, o nieznanej dotychczas sile, na go­ spodarki narodowe zm uszając je do ciągłych wysiłków dostosow aw czych. Już dziś m ożna określić dw ie dom inujące tendencję rozw ojow e dokonujących się przem ian. Stale rosną w ym agania co do jakości i elastyczności siły roboczej i stale zw iększa się tem po przem ian strukturalnych w yw oływ anych technikam i IT.

(13)

W edług raportu końcow ego specjalnej kom isji parlam entu niem ieckiego, powołanej dla zbadania wpływu mediów na społeczeństw o i gospodarkę oraz przyszłości Niem iec jak o społeczeństw a inform acyjnego, proces globalizacji św iatow ego system u gospodarczego przejaw ia się obecnie w następujących zjaw iskach (por. Bundestag 1998, s. 45):

> rośnie wolum en obrotów handlu św iatow ego produktam i przem ysłow ym i, V zw iększa się stopień zależności i kooperacji pom iędzy poszczególnym i go­

spodarkam i narodowym i ju ż na poziom ie procesów produkcyjnych,

> pojaw ia się szansa szybkiego aw ansu niektórych krajów w schodzących i om inięcia przez nie niektórych etapów rozw ojow ych,

> zaostrza się walka konkurencyjna o pozyskanie nowych rynków co ow ocuje przyłączaniem się nowych państw do gospodarczych struktur m iędzynaro­ dowych,

> zaostrza się konkurencja pom iędzy krajami i regionam i w walce o pozyska­ nie nowych inwestorów,

> rośnie rola zjaw isk dem ograficznych a szczególnie przew idyw any znaczny wzrost liczby ludności w Afryce, A m eryce Łacińskiej i Azji,

> zw iększa się rola i wpływy koncernów m iędzynarodow ych jako aktorów światowej sceny gospodarczej a także politycznej kosztem państw narodo­ wych.

Zastosow ania technik IT otw ierają przed dem okratycznym państw em prawa nowe m ożliwości i szanse, takie jak łatw iejszy dostęp obyw ateli do inform acji, ułatw ienie uczestnictw a obyw ateli w procesach podejm ow ania decyzji politycz­ nych i szansa zw iększenia efektyw ności działania adm inistracji państw ow ej jako całości. N iosą jednak ze sobą także nowe wyzw ania i zagrożenia - zw iązane z globalnym charakterem tych zastosow ań. W ładztw o państw ow e i suw erenność kraju napotykają na coraz to nowe bariery i ograniczenia. Jednocześnie coraz w iększą część władzy politycznej jest przejm ow ana przez podm ioty pryw atne - najczęściej koncerny o charakterze m iędzynarodow ym . Nowa, ponadgraniczna m obilność obyw ateli i przedsiębiorstw dodatkow o ograniczają zakres władzy państw ow ej. W szystko to prowadzi to do zm niejszenia i istotnego przedefinio- w ania dotychczasow ej roli państw a i zm niejszenia stopnia suw erenności naro­ dowej.

R ozw iązaniem m oże być z jednej strony intensyfikacja w spółpracy m ię­ dzynarodow ej w kwestiach wym ykających się spod kontroli pojedynczych państw a z drugiej strony skupienie się na podstaw ow ych zadaniach państw a i ich skutecznej realizacji. Państwo nie zniknie, w swej funkcji jedynej władzy nad określonym , fizycznym terytorium - pozostaje ono gw arantem obow

(14)

iązują-cego prawa. Sw oista konkurencja z innymi państw am i w ram ach globalnego społeczeństw a inform acyjnego wymusi jednak ograniczenie zakresu funkcji spełnianych przez państw o i redukcję jeg o struktur biurokratycznych.

D ziałania wielkich graczy na m iędzynarodow ym rynku finansow ym m ogą zagrozić pozycji poszczególnych w alut1 lub nawet gospodarkom narodow ym niektórych krajów. Techniki IT um ożliwiły pow stanie globalnego rynku finan­ sowego um ożliw iając tym sam ym prow adzenie gier spekulacyjnych o charakte­ rze globalnym wym ykającym się m ożliw ościom kontrolnym poszczególnych banków narodow ych. W większości krajów św iata pieniądz jest jeszcze zw iąza­ ny z w ładzą krajow ą i gospodarką narodow ą, więź ta ulega jednak coraz w ięk­ szej erozji. Niektórzy posuw ają się nawet do stw ierdzenia, iż pieniądz nie musi być związany z państw em , m oże być zw iązany z innymi potężnym i organiza­ cjami gospodarczym i na przykład koncernam i m iędzynarodow ym i (por. Bühl

1997, s. 285).

Kraje eurolandu dobrow olnie zrezygnow ały ze swych walut narodow ych na korzyść wspólnej waluty. Korzyści, koszty i ryzyko2 zw iązane z tym rozw iąza­ niem ocenić będziem y mogli już niedługo. Jest to jednak niew ątpliw ie sztanda­ rowy przykład rezygnacji z uprawnień zarezerw ow anych dla i , od w ieków , w y­ jątkow o pilnie strzeżonych' przez, władze krajow e. Dotychczas tylko słaba

i niew ydolna ekonom icznie władza państw ow a tolerow ała w okresach kryzysów gospodarczych lub sytuacjach konfliktów zbrojnych funkcjonow anie na w ła­ snym terytorium obcej waluty4, dzisiaj najsilniejsze gospodarki europejskie do­ brow olnie delegują część swej władzy do organizacji ponadnarodow ej - E uro­ pejskiego Banku Centralnego.

W irtualizacja św iatow ego systemu finansow ego je s t dow odem na potrzebę nowego przem yślenia wielu aspektów w ładztw a państw ow ego i przykładem złożoności i głębokości przem ian strukturalnych wywołanych przez zastosow a­ nia technik IT.

1 Należący do Sorosa Quantum Found swymi spekulacjami niemal doprowadził, parę lat temu, do wyłączenia brytyjskiego funta sterlinga z ówczesnego europejskiego systemu walutowego.

2 . . .

Europejski Bank Centralny zajął ostatnie miejsce w rankingu banków centralnych państw G-7, opracowanym przez agencję inform acyjną Reuters

Ihttp://w ww .wyborcza.pl/lso/W yborcza/Gospodarka/02/I20gos21443.htm l,: 29.05.20011 Można tu przypomnieć wyjątkowo surowe kary przewidziane w czasach dawnych i obecnych dla osób fałszujących środki płatnicze.

Rolę równoległej, lub nawet ważniejszej, waluty odgrywał dolar amerykański w Polsce w okre­ sie panowania gospodarki planowej, marka niemiecka była w ostatnich latach uniwersalnym środkiem płatniczym w krajach dawnej Jugosławii.

(15)

G lobalizacja transakcji finansow ych wym aga globalnej ochrony prawnej. System y praw ne poszczególnych państw zaw odzą tu w dw ojaki sposób. S ą one, po pierw sze, najczęściej jeszcze nie dostosow ane do nowych, elektronicznych form zaw ierania umów i realizacji transakcji. Z drugiej strony, stopień um iędzy­ narodow ienia i niejednokrotnie znaczny stopień złożoności operacji finanso­ wych uw alnia je spod jurysdykcji sądów krajow ych a często uniem ożliw ia na­ wet wskazanie kraju którego sąd byłby za nie odpow iedzialny. W ydaje się, że w dłuższym horyzoncie czasow ym sytuacja taka je st nie do utrzym ania a um ię­ dzynarodow ienie światowych finansów wymusi pow stanie odpow iednich roz­ wiązań praw nych o charakterze globalnym.

Jeśli władze adm inistracyjne poszczególnych krajów ch c ą odzyskać choć część kontroli nad m iędzynarodow ym rynkiem finansow ym to, paradoksalnie, m uszą dążyć do pow stania globalnego, ponadnarodow ego system u jeg o kontroli. Pow stanie takiego ciała postulują także niektórzy z aktyw nych uczestników rynku finansow ego5.

D ziałalność trans narodowych koncernów w sposób dobitny pokazuje gra­ nice poszczególnych narodow ych legislacji w zakresie praw a pracy i ochrony socjalnej. Powszechnie zapow iadane są daleko idące przem iany w w ykorzysta­ niu siły roboczej i przesunięcia m iejsc produkcji, zarów no w skali poszczegól­ nych państw jak i w skali globalnej. Postępujący proces w irtualizacji gospodarki światowej może zachw iać prawnymi i politycznym i fundam entam i państw a narodow ego. W wypadku działalności gospodarczej o charakterze inform acyj­ nym m iejsce fizycznego pobytu pracow nika staje się nieistotne. D obrym przy­ kładem są tu tak zwani wirtualni gastarbeiterzy produkujący w Indiach opro­ gram ow anie dla firm am erykańskich czy odpow iadający na pytania am erykańskich klientów w licznych indyjskich C all-C enter6. Jeśli jed n ak fizycz­ na obecność w jakim ś miejscu traci na znaczeniu to zm niejsza się także w ładz­ two państw a nad tym obszarem działalności gospodarczej. Przykładem m oże być tu paroletnia już, i w pew nym sensie bezradna, dyskusja nad sposobam i opodatkow ania transakcji internetow ych.

C oraz w iększa dostępność technik inform acyjnych pow oduje także globali­ zację kulturową. Treści oferow ane w sieci czy poprzez telew izję satelitarną stają

I lak Soros, twierdzący, iż niestabilność jest cecha im m anentną współczesnych rynków finanso­ wych, postuluje wprowadzenie mechanizmów regulujących te rynki na płaszczyźnie m iędzyna­ rodowej (por. Soros 1999. s. 222 i dalsze).

11 Klient korzystający z takiego Call-Center nie ma nawet często pojęcia, iż jego rozm ówca znaj­ duje sie na innym kontynencie. Niektóre firmy wymagąja nawet by indyjscy pracownicy przed­ stawiali się amerykańskimi imionami i przygotowują dla nich sw oistą „legendę” pozwalającą udawać Amerykanina.

(16)

się dostępne w dow olnym zakątku św iata przyczyniając się do dom inacji kultu­ rowej krajów mających najsilniejszą branżę producentów treści czyli w praktyce USA. Przem iany te dotyczą nie tylko sfery rozrywki ale także kultury pracy, kultury politycznej7 czy form codziennych zachowań. Elity władzy tracą w ten sposób kontrolę nad coraz w iększym obszarem życia swych obyw ateli zostając pozbaw ione części swych dotychczasow ych funkcji regulacyjnych i kontrol­ nych.

Derrick de Kerckhove, uczeń i następca M cLuhana, jedn a z centralnych po­ staci badań prow adzonych nad wpływem nowych m ediów na człow ieka stw ier­ dza, że "G lobalizacja to przede wszystkim efekt psychologiczny, a nie gospo­ darczy", co zw iązane ma być, jeg o zdaniem , z faktem , iż "...kultura robienia interesów staje się sam a w sobie kulturą globalna." (K erckhove 1996, s. 143).

C óż oznacza państwowy monopol władzy wobec władzy m onopoli (por. Bühl 1997, s.286). Zdanie to wydawać się może zbyt efektow ne, jednak w syn­ tetyczny sposób oddaje ono jeden z podstaw ow ych problem ów pow stających na styku problem atyki w ładztw a państw a narodow ego i m ożliwości w spółczesnych m ultikorporacji. Powstanie wirtualnego, nie zw iązanego z konkretnym pań­ stwem , pieniądza pozw oli korporacjom na nieograniczoną w olność operacji finansow ych przyczyniając się do dalszego, znacznego zw iększenia ich poten­ cjału gospodarczego i związanej z nim siły politycznej. M oże to w przyszłości prow adzić do dalszego wzrostu znaczenia koncernów jak o coraz w ażniejszych uczestników św iatow ego porządku politycznego.

M ultikorporacje są tylko w ograniczony sposób zw iązane z konkretnym re­ gionem lub państwem , nie mają, tak jak politycy, zobow iązań wobec swych społeczeństw i wyborców i dysponują bardzo znacznym i środkam i finansow ym i dla których stale poszukują korzystnych m ożliwości inw estycyjnych. W szystko to pow oduje iż pojaw ia się m ożliw ość zastąpienia, w przyszłości, państw naro­ dowych przez korporacje m iędzynarodow e w roli głów nych aktorów m iędzyna­ rodowej sceny gospodarczej i politycznej. Będzie to tym łatw iejsze, iż firm y te ju ż dziś posiadają struktury zdolne zastąpić państw o w wielu jeg o funkcjach. Koncerny m ają własny system szkoleń i doskonalenia zaw odow ego dla zatrud­ nionych, w łasną ochronę a naw et służby w ywiadu, zakładow ą służbę zdrow ia i gw arantują sw ym pracow nikom atrakcyjne program y em erytalne. C oca-Cola, Ford, Nissan i DHL utrzym ują swe oddziały w ponad 200 krajach św iata (Leśniewski 2001). Na tak liczne przedstaw icielstw a dyplom atyczne pozw ala sobie tylko jeden kraj na świecie - Stany Zjednoczone.

To z tego właśnie powodu reżimy totalitarne starają się za wszelką cenę kontrolować dostęp swych obywateli do Internetu czego przykładem są Chiny czy Iran.

(17)

M ożna zaryzykow ać tezę, iż pojaw iające się w wielu regionach św iata ten­ dencje nacjonalistyczne, usiłow ania kulturow ego odgrodzenia się od św iata ze­ w nętrznego czy odrzucenia dokonujących się sam orzutnie przem ian społecznych i gospodarczych8 są, w pewnej m ierze, nieuniknioną reakcją na, w yw ołane przez zastosow ania technik inform acyjnych, procesy osłabiania tożsam ości narodowej i rozm ycia pojęcia gospodarki narodowej.

C oraz trudniejsze staje się wypełnianie roli państw a jak o gw aranta porząd­ ku prawnego. Dotyczy to w szczególności przestępstw popełnianych w i za po­ m ocą sieci kom puterowych. Pojaw ia się trudność, lub często niem ożność, egze­ kwowania praw a obow iązującego w danym państw ie w stosunku do przestępstw Internetowych. Oferującym , na przykład, zakazane treści m oże być obyw atel jednego państwa, utrzym ujący swe strony na serw erze w państw ie drugim i ofe­ rujący te treści globalnie, także w krajach trzecich, gdzie są one zakazane. T ru d ­ ności w ukaraniu lub choćby osądzeniu sprawcy takiego czynu w ydają się być oczywiste. Stąd próby karania konsum entów treści lub dostaw ców usług inter­ netow ych4.

W pew nym sensie rośnie jednocześnie znaczenie w ładztw a państw a naro­ dow ego i prowadzonej przez niego polityki. To właśnie od państw a, którego są obyw atelam i, ludzie oczekują ochrony przed negatyw nym i skutkam i procesów globalizacyjnych i zastosow ań technik inform acyjnych. Pojaw ia się więc zasad­ nicza sprzeczność pom iędzy utratą znaczenia i roli państw a narodow ego w yni­ kającą z m alejących m ożliwości władczych i kontrolnych a rosnącym znacze­ niem polityki narodowej w ynikającym z coraz większych oczekiw ań własnych obywateli. Sprzeczność ta stanowi jed n ą z charakterystycznych cech i jed n o cze­ śnie jedno z większych wyzwań procesu globalizacji technik inform acyjnych i gospodarki światowej.

Zastosow ania technik IT i ich skutki m ają charakter globalny a w ładza pań­ stw ow a ma zobow iązania o charakterze terytorialnym i jak pisze Kiihnhardt „Żadne teległosow anie św iata z obow iązków tych władzy nie zw alnia.” oraz „Państwo przeżyje wiek inform acji, poniew aż spełnia inne zadania niż rynek każdej, dowolnej innowacji technologicznej” (Kiihnhardt 1996).

W szystkie te trudności nie spow odują oczyw iście zaniku państw narodo­ wych w bliskiej perspektyw ie czasow ej, w ym uszają one jed n ak przeprow

adzę-Przykładem takich zjawisk są; fundamentalizm islamski, integryzm środowiska Radia M aryja czy, bardzo zróżnicowany ideologicznie i dążący do różnych celów, światowy ruch przeciwni­ ków globalizacji.

Sąd francuski próbował w 2000 roku nakazać aukcji internetowej eBay uniem ożliwienie brania udziału w aukcjach pamiątek o charakterze nazistowskim klientom z Francji.

(18)

nie głębokiej analizy zachodzących procesów i kształtu polityki państw ow ej w obliczu dokonujących się przem ian.

Rządzący w większości krajów rozw iniętych zdają sobie z tego sprawę. Być m oże tym właśnie m ożna tłum aczyć m nogość inicjatyw instytucjonalnych dotyczących społeczeństw a inform acyjnego podejm ow anych przez adm inistra­ cje rządow e w szystkich liczących się krajów. Program y te m ają na celu kanali- zow anie i kontrolow anie procesów, które w przeciw nym w ypadku zachodziłyby sam orzutnie.

Rolą państwa jest tw orzenie warunków brzegowych dla rozwoju społeczeń­ stwa inform acyjnego i technik IT przy jednoczesnym , m aksym alnym zabezpie­ czeniu interesów własnych obywateli i gospodarki narodowej. Jedną z dróg re­ alizacji tego celu jest rozsądne i św iadom e przekazyw anie coraz większej części swych kom petencji strukturom m iędzynarodow ym . Jest to proces nieuchronny, w ynikający z om aw ianych powyżej przem ian technologicznych, gospodarczych, politycznych i kulturowych. Przem iany te charakteryzują się taką intensyw no­ ścią i dynam iką, że nie wydaje się możliwe by mogły być zatrzym ane lub nawet znacznie opóźnione wysiłkami pojedynczego państw a narodowego.

Proces utraty części kom petencji na korzyść struktur ponadnarodow ych jest nieuchronny a uśw iadom ienie sobie tego faktu i zrozum ienie m echanizm u po­ w odującego tą nieuchronność przez elity polityczne kraju jest jednym z podsta­ wowych warunków uczestnictw a danego państw a w globalnej gospodarce i glo­ balnych strukturach politycznych. Takie świadom e podejście do rezygnacji z części sw ego władztw a, z uw zględnieniem wynikających z tego kroku korzy­ ści i kosztów , umożliwi przygotow anie i przeprow adzenie tego procesu w spo­ sób jak najbardziej harm onijny i gw arantujący krajowi najw iększe, osiągalne korzyści. Jednocześnie państw o narodow e musi kreow ać i realizow ać politykę chroniącą własnych obywateli i m inim alizującą negatyw ne efekty globalizacji. Lokalnie i regionalnie pożądane efekty m ożna osiągnąć często tylko w wyniku m yślenia w kategoriach globalnych i takiego też koordynow ania działań prow a­ dzących do osiągnięcia pożądanego celu. Techniki inform acyjne w znaczący sposób ułatw iają współpracę m iędzynarodow ą w tak ważnych aspektach w spół­ czesności jak walka z przestępczością"1, ochrona środow iska naturalnego czy

Należy zauważyć iż zorganizowana przestępczość ju ż dawno, bez prowadzenia dyskusji św iato­ poglądowych, zglobalizowała sw ą działalność o czym świadczą liczne powiązania pomiędzy najsłynniejszymi organizacjami przestępczymi świata i opinia Castells’a wyrażona w trzecim tom ie jego trylogii, iż: "sieci organizacji kryminalnych uzyskały prawdopodobnie przewagę nad korporacjami międzynarodowymi, w swej zdecydowanej zdolności łączenia tożsamości kultu­ rowej i globalnego biznesu” (Castells 1998, s. 204)

(19)

przeciw działanie klęskom żyw iołow ym - zjaw iskom m ającym zresztą także charakter globalny.

C zęścią takiej, świadom ej wobec problem u globalizacji, polityki państw o­ wej musi być zapobieganie i m inim alizow anie pojaw iających się, jak o reakcja na zachodzące przemiany, tendencji autarkicznych i izolacjonistycznych. Pokusa tego typu rozwiązań będzie tym większa im dotkliw sze dla społeczeństw a okażą się skutki globalizacji. Jest oczyw iste że polityczne, gospodarcze czy kulturow e zam knięcie się w granicach w łasnego państw a nie rozw iązuje żadnego z pro­ blem ów w ynikających z globalizacji i zastosow ań technik IT a jednocześnie musiałoby wiązać się z zaham ow aniem rozwoju kraju i trudnym i do oszacow a­ nia kosztam i społecznym i i gospodarczym i.

Jednym z centralnych problem ów elit rządzących jest znalezienie form re­ gulacji prawnych i politycznych odpow iadających globalnem u charakterow i w spółczesnego świata. Postępującej globalizacji zjaw isk społecznych i gospo­ darczych stawić może czoła tylko postępująca globalizacja procesów w ładczych i politycznych. Tak więc stopniowo lecz nieuchronnie władza państw a narodo­ wego będzie delegow ana na coraz to wyższe poziom y um iędzynarodow ienia. Nie m ożna wykluczyć że w dalszej przyszłości spow oduje to pow stanie jakiejś formy „rządu św iatow ego” .

W spółczesne państw o chcąc realizow ać sw ą rolę kreatora polityki gospo­ darczej staje wobec nowych, lub nie występujących w cześniej w takim natęże­ niu, problem ów. Poniżej krótko scharakteryzow ane zostaną w ybrane cechy w spółczesnego systemu gospodarczego, zw iązane z globalizacja i zastosow a­ niem technik inform acyjnych, które należy uw zględniać przy kreow aniu i reali­ zow aniu świadom ej polityki społecznej i gospodarczej.

Na poziom ie m akroekonom icznym techniki inform acyjne są przyczyną głębokich przem ian w praktyce gospodarczej, wyw oływ anych poprzez zm iany produktyw ności, przeobrażenia strukturalne, zm iany sił konkurencji i rynków czy pow stanie nowych produktów i usług. Przem iany te m uszą być rozpoznaw a­ ne i uw zględniane przez władze państw ow e w trakcie realizacji zadań zw iąza­ nych z zarządzaniem państwem.

Zm ienność otoczenia gospodarczego i jej rosnąca dynam ika stają się stałym elem entem w spółczesnej rzeczyw istości. Trudno o stabilny system gospodarczy w tak gw ałtow nie zm ieniającym się świecie. Zdaniem T offlera "...kiedy próbu­ jem y podejm ow ać racjonalne, strategiczne decyzje w św iecie coraz szybszych zm ian, coraz częściej musimy się mylić."(Żakow ski 1998) W otoczeniu, w któ­ rym coraz szybciej zm ieniają się technologie i coraz szybszy jest przepływ ka­ pitału coraz łatwiej o wielkie pom yłki inwestycyjne. W edług T offlera w spółcze­ sny system gospodarczy jest więc bardzo niestabilny oraz jeszcze bardziej niż

(20)

poprzedni wrażliwy i podatny na kryzys. Staw ia to adm inistrację państw ow ą przed szczególnie trudnym zadaniem . Złożoność współczesnej gospodarki uniem ożliw ia praktycznie planow anie i sterow anie procesam i gospodarczym i w dotychczasow y sposób. Z drugiej strony, niebezpieczeństw o kryzysów i zw ią­ zanych z nimi napięć społecznych, obliguje władze państw ow e do szczególnej troski i wysiłków mających na celu zapobieżenie sytuacjom kryzysowym . W wypadku załam ania gospodarczego wina zostanie przypisana władzy, która, w praktyce, posiada niewielkie m ożliwości w pływ ania na w iększość zdarzeń gospodarczych o charakterze globalnym.

Jedną z najważniejszych sił napędowych w spółczesnej gospodarki jest jej innow acyjność rozumiana jak o ciągłe dążenie do doskonalenia produktów, struktur organizacyjnych, procesów produkcyjnych, m arketingu i zasobów ludz­ kich. O becnie rola innowacji nie ogranicza się tylko do sfery gospodarki. C oraz większa dynam ika otaczającego nas św iata powoduje, iż znaczenie procesów innow acyjnych rośnie także, a może przede wszystkim , w sferze społecznej. Szybszym i głębszym przem ianom niż dotychczas ulegać m uszą także, dotąd najczęściej stabilne, sfery życia społecznego obsługiw ane przez państw o a w szczególności systemy edukacyjne czy system y praw ne i podatkow e. Tak więc państw o, poprzez tem po zmian w spółczesnej gospodarki, zostaje zm uszone do stałego doskonalenia i zm ieniania kontrolow anych przez siebie procesów.

W sytuacji niepew ności i zaostrzającej się walki konkurencyjnej zwyciężyć m ogą tylko te firmy które szybciej niż ich konkurenci adoptują się do stale zm ieniających się warunków. Stały proces uczenia się (zarów no na poziom ie poszczególnych pracow ników jak i na poziom ie całej organizacji) będzie praw ­ dopodobnie jedynym czynnikiem gw arantującym stałą przew agę konkurencyjną. Uwaga ta w całej swej rozciągłości odnosi się także do najw yższych władz w państw ie oraz adm inistracji państw ow ej. Dotyczy to także całego społeczeń­ stwa, jeg o poziomu w ykształcenia i zdolności do dalszego podnoszenia kw alifi­ kacji. Pow szechnie zakłada się, iż społeczeństw o inform acyjne będzie społe­ czeństw em kształcenia ustawicznego. N akłada to na władze państw ow e obow iązek szczególnej troski o sferę edukacji i nauki jako najw ażniejszych atu­ tów w globalnej walce konkurencyjnej.

Pom im o ogólnośw iatow ych tendencji do integracji i globalizacji, w spółcze­ sny św iat staje się coraz bardziej podzielony. W ydaje się, że niektóre kraje i obszary świata staną się po prostu zbędne dla funkcjonow ania zapow iadanej przez naukow ców i polityków gospodarki globalnej. Proces globalizacji gospo­ darki św iatow ej, obok szans i zapow iadanych korzyści, stw arza także poważne zagrożenia dla rozwoju gospodarczego św iata - w ielkie obszary św iata ulegają

(21)

m arginalizacji. C oraz w iększa masa ludzi nie m oże korzystać z ow oców rew olu­ cji naukow ej, technicznej, gospodarczej i cyw ilizacyjnej.

G łów ną silą przyczyniającą się do podziału św iata jest, paradoksalnie, roz­ wój nauki i techniki a ściślej rzecz biorąc nierów nom ierność tego rozwoju. Z dolność generow ania, nabyw ania, rozpow szechniania i w ykorzystania wiedzy i informacji jest obecnie istotą postępu gospodarczego w yznaczającą główne podziały na biednych i bogatych. Nadążanie za przodującym i gospodarczo i technologicznie krajam i światowej czołów ki staje się coraz trudniejsze. R oz­ wój nauki i techniki dzieli ludzkość na tych, którzy g en erują w iedzę i potrafią ją stosow ać, oraz na tych, którzy mogą ją tylko im portow ać. Fundam entalnym zadaniem każdej władzy państwowej jest zagw arantow anie by rządzony przez nią kraj uczynił w szystko by stać się członkiem grupy państw potrafiących od­ naleźć się w nowej inform acyjnej rzeczywistości.

O jakości polityki państwowej decyduje odw aga i dalekow zroczność w d e­ finiowaniu celów i dróg dojścia do nich. O dpow iedzialna polityka państw ow a uw zględniać musi przem iany dokonujące się we w spółczesnym św iecie wyni­ kające z zastosow ań technik IT. W edług wszelkich prognoz techniki inform a­ cyjne będą jednym z najw ażniejszych m otorów rozw oju gospodarczego, spo­ łecznego i kulturow ego w najbliższych dziesięcioleciach. R olą państw a jest w ykorzystanie nadarzających się szans i m inim alizacja zagrożeń zw iązanych z inform acją i g lo b a liz a c ją -c z y n n ik a m i kształtującym i naszą w spółczesność.

Przez wieki pojecie państw a definiow ane i legitym izow ane było za pom ocą pojęć czasu i przestrzeni, władza państw ow a ograniczona była do pew nego te­ rytorium a w państw ach dem okratycznych także na czas trw ania kadencji. N ie­ którzy uw ażają że postępujący proces globalizacji i usieciow ienie zastosow ań technik inform acyjnych spowoduje zanik tradycyjnego państw a narodow ego i zastąpienie go przez wirtualną, w szechśw iatow ą dem okrację. Z daniem innych łatw iejszy dostęp do wiedzy i inform acji wzm acnia potrzebę zinstytucjonalizo­ wanej dem okracji reprezentatyw nej, gdyż globalne społeczeństw o inform acyjne w ym agać będzie więcej a nie mniej władzy państw ow ej (por. Kiihnhardt 1996). Nie ulega natom iast wątpliw ości, iż zm ienią się form y i sposoby w ykonyw ania tej władzy a część kom petencji władczych państw a narodow ego przekazana zostanie strukturom ponadpaństw ow ym . Nie oznacza to jed n ak że państw o bę­ dzie m iało „m niej do roboty” . D okonujące się przem iany b ędą generow ały nowe wyzwania i stawiały przed państw em nowe zadania, których realizacja będzie w ym agała od rządzących znacznego wysiłku a przede w szystkim dalekow zrocz- ności i kreatywności. Jak pisze Kiihnhardt: „Podróż do cyberprzestrzeni nie oznacza autom atycznie opuszczenia św iata państw ” (K iihnhardt 1996), oznacza

(22)

natom iast opuszczenie świata dotychczasow ych utartych dróg realizacji polityki państwowej i obrony interesów narodowych.

Źródła

1. Bühl 1997; Bühl, A.: Die virtuelle Gesellschaft. Ökonomie, Kultur und Politik im Zeichen des Cyberspace, W estdeutscher Verlag GmBH, Opladen/W iesbaden, 1997

2. Bundestag 1998; N.N.: Schlussbericht der Enquete-Kommission Zukunft der Medien in Wirtschaft und Gesellschaft Deutschlands Weg in die Informationsgesellschaft, Deutscher Bundestag, Bonn, 1998

3. Castells 1996; Castells, M.: The Rise o f the Network Society, The Information Age: Economy. Society and Culture, Vol. 1„ Blackwell, Cambridge/Oxford, 1996

4. Castells 1997; Castells, M.: The Power o f Identity, The Information Age: Economy, Society a nd Culture Vol. II, Blackwell, Cambridge/Oxford, 1997

5. Castells 1998; Castells, M.. The End o f the Millennium, The Information Age: Economy, Soci­ ety and Culture, Vol.

Ill, Blackwell, Cambridge/Oxford, 1998

6. Filar 1998; Filar, D.: Metafirma, w: Przegląd polityczny, nr 36 / 1998

7. Kahn 2000; Kahn, J.: GLOBAL 500 The World's Largest Corporations: Global 500 By the Numbers, Fortune, 01.06.2001

htto://w w w. fortune. com/indext.ihtml?channcl=r>rini article, ihtml&doc id=OOOOQ852,: 8. Kerckhove 1996; Kerckhove, D. de. Powloką kultury. Odkrywanie nowej elektronicznej rzec­

zywistości., Mikom, W arszawa, 1996

9. Kühnhardt 1996; Kühnhardt. L.: W ieviel Bytes verträgt der Staat?, w: Beiträge zur Konferenz über die Werte der Informationsgesellschaft, Macht Information, Internationale Konferenz über die Werte der Informationsgesellschaft , Bonn, 9. Septem ber 1996, http://w w w .iid.de/m acht/beitraege/kuehnhardt.htm l,: 30.05.2001

10. Leśniewski 2001; Leśniewski, B..- Państwo do wynajęcia. Liga globalna: 100 nejwiększych republik, we: Wprost, 05.04.2001, httn://lvgodnik.wr>rost.Dl/?dzial=0&a»=9203,: 04.06.2001 11. Soros 1999; Soros, G.: Kryzys światowego kapitalizmu. Zagrożenie dla społeczeństwa ot­

wartego, MUZA SA, Warszawa, 1999

12. Spiegel 1996; N N. "Allein der Markt regiert", w: Der Spiegel 39/23.9.96, Hamburg

13. Tapscott 1996; Tapscott, D.: Die digitale Revolution. Verheissungen einer vernetzten Welt die Folgen fuer Wirtschaft, Management und Gesellschaft., G abler Verlag, W iesbaden, 1996 14. Żakowski 1998; Żakowski, J.: Fala za falą, wywiad z Alvinem Tofflerem w: G azeta W ybor­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zaproponowana metoda projektowania bazy wiedzy oraz reguł segmentatora regułowego umożliwia projekto- wanie oprogramowania, które w elastyczny sposób może

If I were to exhibit Persian prayer rugs in the Muslim country, as modifi ed by Western artists - and I have assembled a small dossier -would I be

MARIAN GORYNIA Polska w obliczu procesów internacjonalizacji … Można więc zadać pytanie dotyczące możliwości kształtowania się sytuacji Polski ze względu na

U chorych z ostrym uszkodzeniem nerek polecane jest założenie kaniuli do naczynia centralnego bez tunelizowania cewnika [2D].. Należy rozważyć użycie cewnika tunelizowanego,

Sprawa komplikuje się w przypadku kolizji dwóch samochodów, gdyż wtedy, zgodnie z przepisami prawa cywilnego, odpowiedzialność na zasadzie ryzyka zostaje

[r]

A zatem współpraca Maryi w misterium Odkupienia to także Jej przeciwstawianie się królestwu szatana, co czyni zarówno jako Niepoka- lana, jak i Matka Jezusa, Zwycięzcy szatana,

I dlatego też wszyscy biorący udział w Soborze biskupi są dobrze świadomi swej wielkiej odpowiedzialności. Prace soborowe opierają się o tzw. schematy, które zostały