• Nie Znaleziono Wyników

Dowcip w tekstach do nauczania języka polskiego jako obcego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dowcip w tekstach do nauczania języka polskiego jako obcego"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Beata Grochala

Dowcip w tekstach do nauczania

języka polskiego jako obcego

Acta Universitatis Lodziensis. Kształcenie Polonistyczne Cudzoziemców 16,

99-105

(2)

K S Z T A Ł C E N IE P O L O N IS T Y C Z N E C U D Z O Z IE M C Ó W 16. 2 0 0 8

T EK ST Y W PO D RĘC ZN IK A C H I M ED IA C H

Beara Grochala U n iw ersy tet Ł ó d zk i D O W C IP W TEK ST A C H DO NAUCZANIA JĘ Z Y K A PO LSK IE G O JA K O O BC EG O

O roli śmiechu w życiu człowieka napisano wiele. Śmiech, humor, komizm, dowcip lo terminy pojawiające się w pracach psychologów, socjologów, pedago­ gów, filologów, lekarzy, etc. To wieloaspektowe podejście do problematyki szeroko pojmowanego humoru świadczy o wadze tego zjawiska. Także problema­ tyka humoru w nauczaniu/wychowaniu doczekała się swoich opracowań teorety­ cznych (por. m.in. Matusiewicz 1976), ostatnio zaś coraz popularniejsze stają się badania nad obecnością humoru w glottodydaktyce, o czym świadczą liczne publikacje i wystąpienia konferencyjne1. Nie dziwi to, gdyż zdaniem wielu badaczy o dobrym poznaniu języka obcego możemy mówić wówczas, gdy rozumie się dowcipy formułowane w tym języku. W niniejszym artykule zostaną przedstawione wyniki analizy tekstów pochodzących z wybranych podręczników do nauczania języka polskiego jako obcego pod kątem obecności w nich szeroko pojmowanego dowcipu. Pragnę w tym miejscu zaznaczyć, że dowcip traktowany jest przeze mnie nie jako samodzielny gatunek mowy, synonim kawału czy żartu w rozumieniu A. Wierzbickiej (1999), lecz jako pewna właściwość tekstu, „celowy przejaw komizmu, utrwalony najczęściej w formie językowej, która jest bądź przekaźnikiem komicznych treści, bądź swoistym źródłem efektów komicz­ nych” (Słownik terminów literackich. 1998).

Mówiąc o dowcipie w glottodydaktyce, nie sposób pominąć problemów związanych z percepcją tekstów o zabarwieniu humorystycznym. Obok kom­ petencji językowej, związanej ze znajomością odpowiednich zjawisk leksykalnych

1 P o r. m . in. w y stąp ien ia n a k o n ferencji „H u m o r - teoria, p ra k ty k a ” P io trk ó w T ry b u n a lsk i 2006: J. C ie s ie ls k a , J a k u c z y ć ję z y k a o b c e g o b a w ią c , c z y li o h u m o r z e w g lo tto d y d a ktyc e', A. G ro ch u lsk a, O d o w c ip ie w p o d rę c zn ik a c h s zko ln yc h , M . G n y ś, In te r k u ltu r o w a r ec ep cja ko n te kstu w d o w cip ie ilu stro w a n ym n a p rzyk ła d zie kultu ro zn a w stw a g lo tto d y d a ktyc zn eg o , a tak ż e na konferencji „P rzez ję z y k i o b c e d o su k ce su ” U stro ń 20 07: P. K ajak, P o la k i in n e ch ło p a k i. D o w c ip y w n a uczaniu

kultury p o ls k ie j j a k o o bcej.

(3)

100 B eata G ro ch ala

czy gramatycznych, przy odbiorze zabawnego tekstu konieczna okazuje się odpowiednia kompetencja komunikacyjna rozumiana jako „świadoma lub nie­ świadoma wiedza o regułach używania języka w różnych sytuacjach stwarzanych przez daną wspólnotę społeczną’' (Skudrzykowa, Urban 2002. s. 86) oraz kompetencja kulturowa związana ze wspólnymi elementami wiedzy o świecie. Co więcej, V. Raskin (1985) wskazuje na specyficzny typ kompetencji związany z humorem, a mianowicie na kompetencję humorystyczną, która jest zdolnością do tworzenia i odbierania humoru przez rodzimego użytkownika języka w opar­ ciu o leksykon i reguły kombinatoryczne. Kompetencja humorystyczna zdaje się być tym samym, co zwykliśmy nazywać poczuciem humoru, czyli specyficz­ ną cechą naszej osobowości, w którą każdy wyposażony jesl w innym stopniu. Z powyższych rozważań wynika, że przed obcokrajowcem, który chce zrozumieć humorystyczny tekst zbudowany w obcym języku, staje nie lada wyzwanie. Musi on bowiem mieć odpowiednie przygotowanie językowe, kul­ turowe i posiadać poczucie humoru. W przeciwnym razie proces dekodowania dowcipu nie powiedzie się. Zadaniem lektoratu języka obcego winno być zatem takie przygotowanie słuchacza, aby na odpowiednim dla siebie poziomie potrafił rozpoznać tekst humorystyczny i odpowiednio go zinterpretował. Najlepszą metodą jest przygotowywanie do odbioru tego typu tekstów od poziomu A l.

Niestety, analiza kilku podręczników do nauki języka polskiego jako obcego pokazuje, że teksty humorystyczne obecne są w nich bardzo rzadko, co więcej - także szeroko pojmowany dowcip nie występuje w nich zbyt często.

Jest rzeczą oczywistą, że na poziomie A l trudno wprowadzać zabawne anegdoty oparte na wysublimowanych grach językowych. Jednak nawet w tek­ stach, które dotyczą tak podstawowych tematów jak rodzina, dom, miejsce pracy, zakupy można wprowadzić element humorystyczny, który umili słucha­ czom czas spędzony na zajęciach. Jako usprawiedliwienie części podręczników można wskazać fakt, że znajdują się w nich zabawne ilustracje, które choć w ten sposób urozmaicają rzeczywistość dydaktyczną.

Zdecydowanie więcej tekstów o zabawnym charakterze odnaleźć można w podręcznikach przeznaczonych na późniejsze etapy nauki języka polskiego. Przykładem mogą być teksty pochodzące z podręcznika Janusza Kucharczyka

J u t mówię po polsku. Dowcip występuje tu na płaszczyźnie sytuacyjno-opisowej.

nie zaś w strukturach stricte językowych, co mogłoby stanowić dla obcokrajowca pewien problem. Prezentowana w tekstach rzeczywistość ukazana jest w sposób zabawny, z dużym poczuciem humoru. Oto fragmenty dwóch tekstów:

Państwo Guzikowie i ich goście wydają się Filipowi cudowni, zabawni, bezpo­ średni i przemili. Panie mówią Filipowi, że je s t elegancki, inteligentny, uroczy. Panowie piją jego zdrowie. Filip jest bardzo zadowolony z siebie i gada, gada, gada... Następnego dnia rano wstaje z ciężką głową i bardzo zmęczony idzie na lekcje. (Kucharczyk 1999, s. 21)

(4)

D o w c ip w tek stach do n au c za n ia ję z y k a p o lsk ie g o ...

Zabawna wymowa lego tekstu nie wiąże się jedynie z wiedzą językową, ale lakże ze znajomością polskich realiów. Do prawidłowej percepcji konieczne jest właściwe odczytanie eufemistycznego określenia wstawać z ciężką głową, bez którego tekst traci swą zabawną wymowę. Mamy tu zatem do czynienia ze swoistym dowcipem językowym. Inaczej sytuacja wygląda w kolejnym tekście, gdzie występuje dowcip sytuacyjny:

Przewodnik - Jesteście po raz pierwszy w Krakowie?

Studenci - Tak, po raz pierwszy.

Przewodnik - Nie szkodzi· Proszę posłuchajcie, a za chwilę będziecie ju ż

wiedzieć wszystko o Krakowie.

Samir - Niech pan nam powie, co to je st za plac?

Przewodnik - To jest Stary Rynek, a to jest Kościół Mariacki zbudowany przez... Filip - Przez kogo?

Przewodnik - Mniejsza z tym. Wchodzimy do środka. Tu je st piękny ołtarz. Joanis - Przez kogo został wykonany?

Przewodnik - Przez pewnego artystę.

Joanis - Ale przez jakiego? [...]

Przewodnik - Mniejsza z tym! Co tak pytacie i pytacie?

Filip - To ju ż ostatnie pytanie - Pan pierwszy raz w Krakowie?

(Kucharczyk 1999, s. 98)

Dowcip sytuacyjny jest pozornie łatwiejszy do zrozumienia przez obcokrajowców. Nie wymaga bowiem znajomości języka na poziomie subtelnych gier języko­ wych, a jedynie zrozumienia całości zaprezentowanej sytuacji. Jednak także tu obcokrajowiec może nie dostrzec zamierzonego przez autora żartu.

Pewnym ułatwieniem dla uczących się może być wprowadzenie w podręcz­ niku rubryki (działu) „Na wesoło” , jak ma to miejsce w książce Piotra Lewiń­ skiego Oto polska mowa. Autor prezentuje w niej zarówno teksty o charakterze ogólnokomicznym np.:

10 przykazań szczęśliwego człowieka:

1. Człowiek rodzi się zmęczony i żyje, aby odpocząć.

2. Kochaj swe łóżko ja k siebie samego.

3. Odpoczywaj w dzień, abyś mógł spać w nocy. 4. Jeżeli widzisz kogoś odpoczywającego, pomóż mu. 5. Praca je s t męcząca. [...] (Lewiński 2001, s. 86),

jak i dowcipy oparte na mechanizmach żartu werbalnego:

Lekarz: Co panu dolega?

(5)

102 B eata G ro ch ala Lekarz: No, ale co pana do mnie sprowadza? Pacjent: Tramwaj numer 15.

Lekarz: Zaraz, tu z karty wynika, że był pan ranny na froncie - gdzie pana trafił ten odłamek?

Pacjent: W takiej małej wiosce koło granicy niemieckiej.

(Lewiński 2001, s. 135)

Ostatni przykład zaliczyć należy do kategorii dowcipu-kawału. Jego percepcja jest z pewnością trudniejsza niż percepcja tekstów o zabarwieniu humorystycz­ nym. Pojawiają się tu bowiem mechanizmy komizmu językowego związane z polisemią czy defrazeologizacją. które mogą sprawiać trudność. Jednak umie­ jętność ich odczytywania można opanować, a to z kolei świadczy o dużej sprawności językowej słuchaczy. Niestety, dowcipy-kawały jako samodzielne teksty do nauczania języka polskiego jako obcego pojawiają się niezwykle rzadko. Zwrócił na to uwagę m.in. P. Kajak (2007), który zaprezentował bardzo ciekawą koncepcję nauczania kultury polskiej za pośrednictwem tzw. kawałów trójkowych (z cyklu Był sobie Polak, Rusek i Niemiec). Wskazał on m.in. na to, że dowcipy-kawały mogą pojawić się już na poziomie A l, np. jako dodatek do tematu rodzina. Dowodem na możliwość wykorzystania kawałów w kształ­ ceniu polonistycznym cudzoziemców jest także książka Ewy Lipińskiej Z Polskim

na ty, w której zagadnienia gramatyczne ilustrowane są zabawnymi tekstami

o statucie kawału, np.

Mąż do żony:

- Kochanie! W przyszłym roku na imieniny kupię ci złote kolczyki. - Najdroższy, je ste ś wspaniały! A w tym roku?

- W tym roku przekłuj sobie uszy.

(Lipińska 2003, s. 117)

Przedstawiony przykład należy zaliczyć do dowcipu sytuacyjnego, jednak po­ ziom leksykalny tekstu sprawia, że może być on z powodzeniem zaprezen­ towany już na poziomie A2. Tekstem, który podobnie jak kawał ma krótką formułę i może mieć humorystyczny wydźwięk, jest aforyzm. Jednak i ten typ tekstów nie pojawia się zbyt często w podręcznikach do nauczania jpjo. Tymczasem zabawny aforyzm może nieść z sobą zarówno ciekawe treści językowe, społeczne, jak i być pretekstem do interesującej rozmowy. Przy­ kładem mogą być aforyzmy zaprezentowane przez A. Trębską-Kerntopf (2008) w niniejszym tomie, ale także te nielicznie pojawiające się w podręcznikach, np. Piwo na łysienie, wino na trawienie, gorzałka na poty i miód na suchoty.

Trzeba m ieć zdrowie, żeby się leczyć (Lechowicz, Podsiadły, s. 113) czy: Pan Piotr widział w narzeczonej same zalety. Resztę zobaczył po ślubie. (Lipińska

(6)

O ile brak zabawnych tekstów na poziomie podstawowym, w mniejszym stopniu średnim, można tłumaczyć niewystarczającą kompetencją komunikacyjną słuchaczy, o tyle dla ich braku na poziomie zaawansowanym trudno znaleźć uzasadnienie. Szczególnie dotkliwy jest brak tego typu tekstów w sytuacji, która sama prowokuje pojawienie się dowcipu, kawału. Tak dzieje się w książce

Kiedyś wrócisz tu (Lipińska, Dąmbska 2005). Oto fragment jednego z tekstów: Polak w Stanach? Ten Polaczek. Głupi Polaczek. Obiekt całej serii mało śmiesznych, ale złośliwych kawałów, coś ja k u nas milicjant albo blondynka.

(Lipińska, Dąmbska 2005, s. 85). Fragment ten w idealny sposób przygotowuje grunt pod ewentualne dowcipy o milicjantach, blondynkach, czy Polakach w Stanach Zjednoczonych. Niestety, po tekście zasadniczym nie pojawia się żaden żart.

Lukę wypełnia w pewnym stopniu książka opracowana przez Ewę Lipiń­ ską Lektury podręczne. Antologia tekstów satyrycznych dla cudzoziemców,

którzy dobrze znają język polski. Jest to zbiór tekstów satyrycznych autorstwa

Jana Sztaudyngera, Stefanii Grodzieńskiej, Jerzego W ittlina i Stanisława Je­ rzego Leca. Wypisy te przeznaczone są, w zamierzeniu autorki, dla słucha­ czy, którzy bardzo dobrze opanowali język polski i posiadają umiejętność szybkiego kojarzenia różnych zjawisk językowych. Niektóre z zamieszczonych w antologii tekstów rzeczywiście są na tyle wysublimowane językowo, że mogą stanowić problem nawet dla rodzimego użytkownika języka polskiego. Jednak niektóre z zamieszczonych w antologii tekstów mogą być wykorzys­ tane także na niższym poziomie, np. dialog zatytułowany „Chory mąż” można zaprezentować na zajęciach związanych z kręgiem tematycznym le­ karz/choroby:

On: Wiesz, ja k o ś nie bardzo się czuję. Ona: Co ci jest?

On: Nie wiem. Źle się czuję. Ona: Ale co czujesz? On: Boli mnie. Ona: Co cię boli?

On: Wszystko. Wiesz, na pewno mam gorączką. Ona: To zmierz. Masz termometr. Głowa cię boli? On: Nie.

Ona: Gardło? On: Nie.

Ona: No to co cię boli?

On: Wszystko. Na pewno mam trzydzieści osiem.

(7)

104 Benin G ro ch ala

We Wstępie Lipińska zauważa, że: „Na najwyższym poziomie zaawansowania wydaje się często, że nareszcie język przestaje być „obcy” , a tymczasem pojawiają się trudności w rozumieniu dowcipów, tekstów kabaretowych czy satyrycznych” (Lipińska 2007, s. 7). Powodów takiego stanu rzeczy może być wiele, ale jednym z nich jest brak przygotowania słuchaczy do odbioru tego typu tekstów. Dlatego autorzy podręczników na wszystkie poziomy zaawan­ sowania powinni wprowadzać do nich teksty o zabarwieniu humorystycznym. Poza walorem dydaktyczno-językowym, związanym z budowaniem kompetencji komunikacyjnych, mają one także aspekt społeczny. Budują, jak nazwał to K. Żygulski (1976), wspólnotę śmiechu, która ma wyraźny charakter integracyjny.

Aby jednak humor mógł łączyć, musi być zrozumiały. Dlatego trzeba wdrażać słuchaczy do odbioru zabawnych tekstów od samego początku nauki jpjo. Uczenie zrozumienia zabawnego tekstu nie jest rzeczą łatwą. Początkowo trzeba sięgać wielokrotnie do języka-pośrednika, gdyż bez niego żart nie zaistnieje w świadomości słuchacza. Tu zaś lektor może mieć problem związany z częstą nieprzekładalnością żartów, gdyż wiele w nich gier słownych. Jednak na poziomie A l można z powodzeniem rozpocząć od żartu sytuacyjnego, a z rozwojem sprawności językowych i wyczucia językowego wprowadzać także żart językowy.

Należy wyraźnie zaznaczyć, że przygotowanie obcokrajowców do odbioru zabawnych tekstów to element szeroko pojmowanego nauczania kultury. Oczy­ wiście mowa tu raczej o kulturze popularnej, jednak nie można zapomnieć, że jest to najczęstsza forma kontaktu cudzoziemców z polską kulturą. Dlatego tak ważne jest, by wykształcić wśród słuchaczy pewną wrażliwość na żart, co pozwoli na lepszą komunikację z Polakami.

W Y K A Z A N A L IZ O W A N Y C H P O D R Ę C Z N I K Ó W

A c h t e l i k A. , S e r a f i n B., 2 0 0 7 . M iło m i p a n ią p o zn a ć. J ę z y k p o ls k i u* sytu a cja c h ko m u n ik a cy j­

n yc h . K a to w ic e

B a j o r E. , M a d e j E., 2 0 0 6 . W śró d lu d zi i ich s p ra w . Ł ódź. K u c h a r c z y k J., 1999, J u ż m ó w ię p o p o ls k u , Ł ódź. K u c h a r c z y k J.. 1995. Z a czyn a m m ó w ić p o p o lsku , Ł ódź.

L e c h o w i c z J., P o d s i a d ł y J., 2 0 0 4 , C h cę s tu d io w a ć m e d y c y n ę - j ę z y k p o ls k i d la cu d zo ­

z iem c ó w , Ł ó dź.

L e w i ń s k i P ., 2 0 0 1 , O to p o ls k a m o w a , W ro claw . L i p i ń s k a E ., 20 0 3 , Z p o ls k im n a ty, K raków .

L i p i ń s k a E. , D ą m b s k a E. G ., 20 0 5 , K ie d y ś w ró cisz tu, K raków .

L i p i ń s k a E ., 20 0 7 , L ektu ry p o d ręc zn e. A n to lo g ia tek stó w s a ty r y c z n y c h d la cu d zo ziem có w , którzy

d o b rze z n a ją j ę z y k p o ls k i, K rakó w .

P i ę c i ń s k a A .. 2 0 0 6 , C o ra z w ejd zie d o g ło w y - j u ż z n ie j nie w yleci, c z y li fr a z e o lo g ia prosta

(8)

B IB L IO G R A F IA

K a j a k P., 2 0 0 7 , P o la k i inne chło p aki. D o w cip y w n a u c z a n iu k u ltu r y p o ls k ie j j a k o o b c e j, h llp ://s p n jo .p o lsl.p l/k o n fc ren c ja/m aleria ly /n a d es.h tm l [2 6.1 0.2 00 7].

M a t u s i e w i c z C z., 1976, H um or, d o w cip , w ych o w a n ie, W arsza w a. R a s k i n V ., 1985, S e m a n tic M e c h a n is m s o f H u m o r , D o rdrecht.

Sło w n ik ter m in ó w lite ra ckic h . 1998, p o d red. J. S ła w iń sk ie g o . W ro c la w -W a rs z a w a -K ra k ó w .

S k u d r z y k o w a A. U r b a n K. 2 0 0 2 , M a ły s ło w n ik te r m in ó w z za k r e s u so cjo łin g w is ty k i i p r a g ­

m a ty k i j ę z y k o w e j, K ra k ó w -W a rs z a w a .

T r ę b s k a - K c r n l o p f A .. 20 0 8, M o ż liw o ś ć w yko rzy sta n ia a fo ryzm u w ro zw ija n iu sp ra w n o śc i

m ó w ien ia , [w :] T eksty i p o d te k sty w na u czaniu ję z y k a p o lskieg o ja k o o b ce g o , red. M. W itkow ska-

-G u tk o w sk a , B. G ro ch ala, Lodź.

W i e r z b i c k a A ., 1999, A k ty i g a tu n k i m o w y w ró żn yc h ję z y k a c h i k u ltu r a c h , [w :] i d e m , Język,

um ysł, k u ltu ra . W a rsza w a, s. 2 2 8 -2 6 9 .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Teoria w zrostu gospodarczego do mniej w ięcej połowy lat pięć- dziesiątych traktow ała postęp techniczny czysto egzegonicznie — jako rów nom ierny strum ień

Z tego też względu zainteresowanie bu- dziły sieci komputerowe, które pozwalały zarówno porozumiewać się bez ograniczeń narzucanych przez władze, jak i zyskiwać swobodny

Autory textové cvièebnice Reálie èeské spoleènosti jsou odborná asistentka kate- dry teoretické a slovanské jazykovìdy Filologické fakulty Bìloruské státní univerzity v

On the one hand, the disproportionate scales of the various authors’ material interferes with the linguistic balance of the text – frequent words from Kraszewski’s enormous body

Poświęcony jest on, przede wszystkim wprowadzonemu przez Polanyi’ego pojędu „wiedzy milczącej” (tacit knowledge).. Pietruska-Madej nazywa „sytuacją

I concluded that physiological parameters of the subjects show their great emotional activation caused by the SPOT questions; moreover, activation increased when the test

1) zebranie plenarne sekcji w którym uczestniczą dyrektorzy (kierownicy) bibliotek uczelni medycznych bądź ich zastępcy oraz inne osoby zaproszone przez Zespół Wykonawczy

2. Dyrektor Głównej Biblioteki Lekarskiej i kierownicy innych naukowych bibliotek o profilu medycznym, posiadają status członków stowarzyszonych KDBAUM i mogą